I n t e r p r e t a c j e w i e r s z y p o l s k i c h ( 1 939 - 1 9 8 9 )
p o d r e d a k c ją A l e k s a n d r a N a w a r e c k i e g o
p r z y w s p ó łu d z i a l e D a r i u s z a P a w e l c a
W y d aw n ic tw o U n iw e rs y te tu Ś lą s k ie g o K a to w ic e 1999
Romuald Cudak
Piosenka bohaterów I I Rafała Wojaczka Lektura wiersza
Piosenka bohaterów II
W czasach wielkich żyliśmy, wspaniałych...
A ż wreszcie śmierć stała się pospolitą rzeczą, jadalną, jak gruby chleb lekkostrawną, i w usta sobie braliśmy lekko
— kromkę rozkwitającą smakiem aż bez nazwy,
takim codziennym. I zabijano nas: rano już wymierzano rzadką, w cienkiej zupie, ale my śmiechem nieodmierzanym
śmialiśmy się, jeszcze gdy sen w łeb tłukł obuchem.
Bo to nie była nasza śmierć tylko łaskawa jałmużna zazdroszczącego nam świata i wiedzieliśmy: kłamią nam w piśmie
powszednich gazet, skorośmy, choć nieumyślnie, w szpaltach nieba czytali a ten dziennik wyjawiał imię prawdziwej śmierci.1
1 Cyt. wg: R. W o j a c z e k: Inna bajka. Wrocław 1970.
Piosenka bohaterów / / Ra fałd W ojaczka. Lektura wiersza
I
P
iosenka bohaterów II to jeden z kanonicznych tekstów - obok np. Piosenki z najwyższej wieży, Ojczyzny czy Prośby - Rafała Wojaczka.
Wiersz bywa przywoływany i przytaczany w każdym niemal opracowaniu jego twórczości, często reprezentuje ją w antologiach poezji współczesnej, stanowi stały element „wyposażenia” wyborów wierszy autora Sezonu. I do paradoksów na pewno należy fakt, że będąc utworem kanonicznym, Pio
senka... nie doczekała się jednak swojego szczegółowego opracowania. Jest - jak wszystkie bodaj wiersze Wojaczka - tekstem, który nie zastygł we własnej interpretacji, a więc tekstem - na swój sposób - nie-do-czytanym.
Trudno wskazywać przyczyny przedziwnej sytuacji w recepcji poezji au
tora Innej bajki, polegającej na tym, że nieustannie narastającej liczbie omówień, szkiców i rozpraw, podejmujących trud zinterpretowania całości, towarzyszy zupełne milczenie w zakresie pełnych i wnikliwych interpretacji poszczególnych, konkretnych wierszy. Trzeba jednak zaznaczyć, że szkic niniejszy, skoro nie może być interpretacją od-czytującąP iosenkę... z naro
słych lektur, pragnie być próbą takiego odczytania wiersza, które stabilizuje utwór w proponowanej interpretacji.
Mogłoby to się dokonać według klucza, który jeszcze do niedawna był powszechnym sposobem czytania wierszy Wojaczka. Można bowiem rzec, że przez dwadzieścia lat od śmierci autora Którego nie było interpretacja poezji Wojaczka oscylowała nieustannie między literacką legendą, której tematem stała się przede wszystkim postać autora - jego skandalizujące życie i samobójcza śmierć, a interpretacją twórczości w kategoriach całko
witego zespolenia poezji i życia. Na tej zasadzie wiersze były traktowane bądź jako poetycka wiwisekcja i zapis doświadczeń życiowych autora Innej bajki, bądź jako oryginalny projekt życia, do którego poeta naginał własną egzystencję. Odczytywano teksty w kategoriach romantycznego emocjona- lizmu i szczerości, zapisu stanu chorobowego, kroniki powszednich dni poety czy rodzaju magicznej terapii w stosunku do osobistych lęków, kom
pleksów i obsesji. Ekstremalną sytuacją stało się zamknięcie poety w piekle poetes maudits oraz kaskaderów literatury. Interpretacje były budowane głównie w języku krytyki tematycznej i psychoanalizy, pokazywały przede wszystkim powtarzające się obsesje, motywy, tematy, słowa-klucze2.
2 Ważną interpretacją całości dzieła poety był szkic Tymoteusza K a r p o w i c z a pomieszczony pod tytułem Sezon na ziemi we wstępie do: R. W o ja c z e k : Utwory zebrane. Wrocław 1976 oraz uwagi w nocie edytorskiej Bogusława K i e r c a w tym samym wydaniu. Zob. także: S. B a r a ń c z a k : Rafał Wojaczek: metafizyka zagrożenia. W: Id e m : Ironia i harmonia. Warszawa 1973;
1 2 0 Romuald C udak
Oczywiście, mogłoby się to dokonać według tego klucza, bo tekst dopiero czeka na swoje wysłowienie, gotów jest przyjąć każdy sens. Lektura zatem - czytanie, które nie jest czytaniem „przeciwko” innym czytaniom - nie musi być
„osobliwa”. Niemniej jednak interpretacja pójdzie innym śladem. Będzie pa
miętać, że w okolicach roku 1991 dokonał się w recepcji twórczości Wojaczka przełom. Zwrócono wówczas uwagę na kreacyjny charakter liryki autora Sezo
nu, na zainteresowania poety używaniem i przekształcaniem form, na możli
wość odczytywania tej poezji z perspektywy eksperymentu, w którym przed
miotem poetyckiej penetracji staje się zagadnienie ontologii podmiotu i możli
wości transformacji samej podmiotowości3. W pamięci pozostanie także zna
komity szkic Błońskiego, w którym krytyk zwrócił uwagę na dwie charaktery
styczne cechy poezji Wojaczka: na to, że jest ona zapisem doświadczeń we
wnętrznych, i na jej niezwykle silne zabarwienie stylizacją4. To będą drogo
wskazy, chociaż trop powiedzie „obok” czy „pomimo” wskazanego traktu.
II
Piosenka bohaterów II składa się z czterech strof. Dwie pierwsze to zwrotki czterowersowe, dwie pozostałe to tercyny. Budowa stroficzna utwo
ru zatem aktualizuje formę sonetu w jego podstawowych, „ilościowych”
wyznacznikach stroficzno-wersowych. Klasyczny i spetryfikowany przecież wzorzec sonetowy został uzupełniony w wierszu przez dwa przeplatające się, a równie klasyczne, formaty wersowe: trzynasto- i jedenastozgłosko- wiec. Oba elementy nadają więc organizacji wypowiedzi cechy kunsztow- ności i realizują konwencjonalny, tradycyjny idiom poetyckiego mówienia.5
Ale przecież jest i tak w P iosen ce..., że sposób wykonania klasycznych
T. K o m e n d a n t: Przywracanie symetrii. O poezji Rafała Wojaczka. „Nowy Wyraz” 1973, nr 8.
W kategoriach „kaskadera literatury” pisali o Wojaczku: E. K o lb u s : Z dziejów krucjaty, której nie było. W: Kaskaderzy literatury. Red. E. K o lb u s . Łódź 1986 oraz J. M a rx : ,.Alkohol powoli wypierał krew z obiegu...” W: Id e m : Legendarni i tragiczni. Eseje o polskich poetach przeklętych.
Warszawa 1993. O metodach dotychczasowej interpretacji poezji Wojaczka pisze S. S ta b r o : Rafał Wojaczek - dwadzieścia lat później. W: Id e m : Poezja i historia. O d Żagarów do Nowej Fali.
Kraków 1995.
3 Zob. szkic J. Ł u k a s i e w i c z a : Liryka Rafała Wojaczka. „Kresy” 1991, nr 8 oraz T. K u n z a :
„Ja ”, którego nie było. Transformacje podmiotowości w liryce Rafała Wojaczka. „Pamiętnik Lite
racki” 1994, z. 4.
4 J. B ł o ń s k i : Inne bajki, inne lęki. W: Id e m : Odmarsz. Kraków 1978.
3 Tradycyjny idiom poetyckiego mówienia i idiom konwersacyjny wyodrębnia w poezji Wojacz
ka J. K w ia t k o w s k i : Poezja Wojaczka i je j bałwochwalcy. W: Id e m : Notatki o poezji i krytyce.
Kraków 1975.
Piosenka bohaterów li Rafdld W ojaczka. Lektura wiersza 1 2 1
wzorców jawi się jednocześnie jako - z jednej strony - niepełny, jak gdyby wpółzaniechany, zwichnięty i niedokończony, a z drugiej strony - nieustan
nie „zakłócany”. Oto bowiem w wypowiedzi pojawia się uporządkowanie rymowe. Lecz obejmuje ono, wbrew sonetowemu zwyczajowi, w strofach czterowersowych jedynie parzyste wersy. Tu także, jak również w parzystym układzie a a, b b, c c w ramach tercyn, osiąga ono zaledwie ubogie współ
brzmienie asonantyczne: „zupie” - „obuchem”, „łaskawa” - „świata”, „pi
śmie” - „nieumyślnie”, „dziennik” - „śmierci”. Realizacja jednakowej rozpię
tości wersów też jest kapryśna i trzecie wersy strof zostają skrócone o sylabę.
Przywołanie wzorca sonetowego wyczerpuje się w podstawowej zgodno
ści „ilościowej”, ale wzorzec rytmiczny jest „unieważniany” czy też „zakłó
cany” przez skomplikowany przebieg zdaniowy wypowiedzi. Rwie rytm wiersza zacieranie przedziału średniówkowego, gubi się jego melodia w przerzutniach międzystrofowych (wersy: czwarty i piąty oraz jedenasty i dwunasty).
Gra, polegająca na przywołaniu klasycznych wzorców, a jednocześnie na destrukcji tych elementów, ujawnia się także na płaszczyźnie językowo- -stylistycznej. Kunsztowność wypowiedzi jest tu dezorganizowana przez wpisany w składnię idiom konwersacyjny oraz leksykalne kolokwializmy i potoczności, a ponadto przez upotocznioną metaforę i obrazowanie. Wyra
żenia: „gruby chleb”, „cienka zupa”, „kromka”, „tłukł w łeb obuchem”,
„szpalty nieba” to najlepsze przykłady tego zakłócania.
Przejawia się wreszcie gra na poziomie wyższym - genologicznym. Oto bowiem wiersz nosi tytuł Piosenka bohaterów, a zestawienie nazwy niskie
go, popularnego gatunku sztuki (piosenka) z wysokim motywem (bohater
stwo) wybrzmiewa jak wyraźnie odczuwany dysonans. Antytetyczny cha
rakter ma także zestawienie wysokiej formy sonetu z poślednim gatunkiem piosenki. Dysproporcja działa wreszcie - o dziwo - w obszarze realizacji (powiedzieliśmy: zwichniętej, chropawej) wzorca rytmiczno-intonacyjnego i reguł gatunkowych piosenki. Piosenka jest utworem przeznaczonym do śpiewania i melodia wyznacza jego fakturę - zazwyczaj jednostajne, do
kładne i uproszczone uporządkowanie wersyfikacyjne oraz zgodność mię
dzy nim a przebiegiem składniowym wypowiedzi, odwzorowaną najczę
ściej w paralelnej budowie tekstu. Natomiast „faktura” wiersza dzieje się akurat na przekór gatunkowym wyznacznikom piosenki - jest to na swój sposób piosenka „trudna” (do wykonania).
Przywołanie tradycyjnych wzorców pisania oraz świadomy, artystyczny gest poety polegający na tworzeniu utworu jako gry z formą wpisują Pio
senką.. . w obszar postmodernistycznej „literatury wyczerpania”. Stanowi to
1 2 2 Romuald C udak
również ślad stylizacyjnego charakteru utworu, albowiem zarówno trady
cyjny gatunek literacki, jak i tradycyjny rozmiar wersowy nie egzystują inaczej w poezji współczesnej, jak na prawach stylizacji. Ale stylizacyjny charakter ma w wierszu nie tylko aktualizacja klasycznych konwencji, lecz także zabieg przywoływania kanonicznych form poetyckich i ich nieustanna destrukcja oraz zakłócanie „obcą” formą. Kontekst jest w tym przypadku wieloraki. Realizowana w kunsztownej formie stylistyka trudnego mówienia i kontrastowość jako dominująca cecha poetyki utworu umieszczają w jego przestrzeni kontekstualnej przede wszystkim dzieła barokowej poezji meta
fizycznej, choćby wiersze Mikołaja Sępa Szarzyńskiego. Sonet ze zwich
niętą symetrią Wojaczka do złudzenia przypomina także „łamane sonety”
Stanisława Barańczaka z debiutanckiego tomu Korekta twarzy, a nie bez znaczenia jako pole wspólnoty jest tu także konwencja barokowa, obecna we wczesnej poezji autora Dziennika porannego6. Istotne w tym przypadku jest także podobieństwo motywów (np. celi więziennej), a dychotomia:
„pismo powszednich gazet” - „szpalty nieba”, konotująca opozycję prawdy i fałszu, nawiązuje przecież do nowofałowego problemu zniewolenia języka i hasła „gazety kłamią”. Wyposażenie wypowiedzi poetyckiej w elementy - z jednej strony - konstrukcji i ładu, z drugiej zaś - „chaosu”, rozwichrzenia i destrukcji przywołuje Nietzscheańską koncepcję sztuki, w której na rów
nych prawach współistnieje żywioł apoliński i dionizyjski.
Przedstawiony pobieżnie układ relacji jest jednak znacznie rozleglejszy.
Na początku Wojaczkowej piosenki stoi przecież motto: „W czasach dziw
nych żyliśmy, wspaniałych”. Jest to niedokładny cytat pierwszego wersu utworu O książce Czesława Miłosza z tomu Trzy zimy. Ów wers faktycznie brzmi: W czasach dziwnych i wrogich żyliśmy, wspaniałych. I właśnie poezja Miłosza stanowi dla tego wiersza następny, najbliższy kontekst, a motto - sposób realizacji nawiązań. Poezję Miłosza można bowiem przywołać jako kontekst dla gry między tradycyjną wersyfikacją a kolokwialną składnią, gry, którą Jerzy Kwiatkowski analizuje jako jeden z elementów Miłoszowej magii poetyckiej7. Poezja Miłosza jest również najbliższym polem odnie
sienia dla zabiegu nobilitacji pośledniej formy gatunku poetyckiego (np.
piosenki) oraz jego interioryzacji w obszarze poezji w celu wykorzystania do opisu rzeczy wzniosłych (por. przynajmniej Piosenką o końcu świata czy też Piosenkę na jedną strunę). Z twórczością Miłosza wreszcie można kon
frontować charakterystyczne dla Piosenki bohaterów motywy: głodu i nakar
6 O konwencjach barokowych w poezji Barańczaka pisze D. P a w e le c : Poezja Stanisława Ba
rańczaka. Reguły i konteksty. Katowice 1992.
7 J. K w ia t k o w s k i : Magia Miłosza. W: Id e m : Notatki...
Piosenka bohaterów / / Rafała W ojaczka. Lektura wiersza 1 2 3
mienia (śmiercią), przeznaczenia i napiętnowania przeznaczeniem, śmierci - zarówno fałszywej, rozplenionej w świecie Apokalipsy, jak i prawdziwej, god
nej bohaterów, o której istnieniu wiedzą wtajemniczeni. Te motywy pojawiają się, oczywiście, również w - przywołanym przez motto - wierszu O ksiqżce:
W czasach d ziw nych i w rogich żyliśmy, wspaniałych, nad głowami naszymi pociski śpiew ały
i lata nie mniej groźne o d rwących szrapneli nauczały wielkości tych, co nie w idzieli w o jn y . w pożarze sucho płonących tygodni pracowaliśmy ciężko i byliśmy g łodni
chleba, c u d ó w nieziemskich zjawionych na ziemi i często, spać nie mogyc, nagle zasmuceni patrzyliśmy przez okna, czy nad noce sine nie przypływ ają znow u stada ze pp e linó w , czy nie w ybucha sygnał n o w y kontynentom, i sprawdzaliśmy w lustrze, czy na czole p ię tn o nie w yrosło, na znak, żeśmy już skazani.
W tych czasach nie dość b y ło za w odzić słowami czystymi nad patosem świata wiekuistym, była epoka burzy, dzień apokalipsy, państwa d a w n o zburzono, stolice wrzecionem kręciły się pijane p o d niebem spieńionem.
G d z ie ż jest miejsce dla ciebie w tym wieku zamętu, książko mydra, spokojna, sto p ie elem entów p ogodzonych na wieki spojrzeniem artysty?
J u ż nam z tw o ich kart nigdy nie zaświeci mglisty w ieczór na cichych w o d a ch , jak w prozie C onrada, ani chórem Faustowskim niebo nie zagada i czoła zapomniany d a w n o wiersz Hafisa chłodem swoim nie d otknie, g łó w nie ukołysze, ani N o rw id surowe nam odkryje prawa d zie jó w , które czerwona przesłania kurzawa.
M y niespokojni, ślepi i epoce w ierni, gdzieś daleko idziemy, nad nami październik szumi liściem, jak tamten ło p o ta ł sztandarem.
W a w rz y n jest niedostępny nam, świadomym kary, jaky czas tym wyznacza, którzy pokochali doczesność, ogłuszony hałasem metali.
W ię c sławę nam znaczono stw orzyć — bezimienny, jak okrzyk pożegnalny odchodzących — w ciemność.
Wilno, 19348
8 Cyt. wg: Cz. M iło s z : Poezje. Warszawa 1981.
124 Romudld Cudak
III
Część ze wskazanych odniesień i relacji Piosenki bohaterów II nosi za
pewne znamię świadomej autorskiej kreacji. Część zaś wypływa bądź z istoty pisania i charakteru języka, bądź ze specyfiki lektury. Obie sytuacje pozwalają natomiast obejrzeć owe zjawiska w kategoriach intertekstualno- ści Piosenki bohaterów, a odniesienia - jako intertekstualne relacje tekstu.
Można nawet rzec, posługując się klasyfikacją Genette’a9, że mamy tu do czynienia i z intertekstualnością, czyli nawiązaniem tekstu (Piosenki) do innego tekstu (O książce), i z architekstualnością, kiedy rozważamy zagad
nienia gatunkowe. W przypadku Piosenki... można ponadto mówić o para- tekstualności, układem odniesienia bowiem staje się także brulion lub wcze
śniejsza wersja tekstu.
Motto postawione na początku wiersza to niedokładny cytat pierwszego wersu Miłoszowego utworu O książce. I ta niedokładność cytacji oraz brak lokalizacji źródła cytatu (autor, tytuł utworu) bodaj najlepiej wskazują kon
tekst polityczny, w którym powstawał utwór. Piosenka bohaterów II została napisana pod koniec lat sześćdziesiątych, a zatem w czasie narastającego krachu tzw. malej stabilizacji za rządów Gomułki, poprzedzającego wypad
ki grudniowe. Tom Inna bajka, z którego pochodzi wiersz, był wydany w Ossolineum w 1970 roku. Była to druga (po Wydawnictwie Literackim) oficyna, w której autor złożył tom, a perturbacje związane z jego publikacją skwitował dosadnie na teczce zawierającej wiersze: „kurewsko okrojona”.
W tym przypadku szło o ingerencję cenzury w zamysł całości i w poszcze
gólne utwory, ingerencję o charakterze artystycznym, obyczajowym, ale także - a może przede wszystkim - politycznym10. I tym ostatnim zapewne należy tłumaczyć okaleczoną wersję motta. Cytat pozostał niedokładny, pod mottem nie ma ani miejsca cytowania, ani autora, a przyczyną tegoż zdaje się fakt, że w tamtych czasach Miłosz oficjalnie nie istniał w krajowym życiu literackim, istniał natomiast zapis na jego nazwisko w czarnej księdze cenzury, uniemożliwiający bezpośrednie przywołanie nazwiska autora Ocalenia. Polityczny charakter mial także odbiór samej Piosenki.... Oto w Utworach zebranych, opublikowanych w 1976 roku, nie znalazła się ani Piosenka bohaterów II, ani inny wiersz z pierwszego wydania Innej bajki -
9 G. G e n e t t e : Palimpsesty. Literatura drugiego stopnia. Przekł. A. M ile c k i. W: Współczesna teoria badań literackich za granicą. T. 4, cz. 2. Oprać. H. M a r k i e w i c z . Kraków 1992.
10 Zob. notę edytorską napisaną przez B. K i e r c a, a zawartą w R. W o ja c z k a Utworach zebra
nych...
Piosenka bohaterów / / Rafała W ojaczka. Lektura wiersza 1 2 5
utwór Finis Poloniae. Są to pośrednie sygnały wskazujące na to, że wiersz można odczytywać jako silnie związany z zewnętrzną rzeczywistością spo- łeczno-polityczną i odnoszący się wyraźnie do niej.
Inna bajka nosi w wydaniu z 1970 roku podtytuł Wiersze ulotne, a Sezon, debiutancki tom poety, w pierwszej wersji miał być opatrzony podtytułem Piosenki. Jeśli zważyć, że w tomach pojawiają się tak wyrafinowane formy gatunkowe, jak: scherzo, fuga, ekloga, hymn czy elegia, to zderzenie propo
zycji genologicznych i podtytułów należałoby interpretować jako realizację gier, o których była mowa na początku szkicu. Niemniej jednak warto pa
miętać, że gra przywołuje tu także i te sytuacje, kiedy „poezja ulotna”
i „piosenki” pojawiają się w ważnych i napiętych momentach społeczno- -politycznych, przejmując funkcje poezji politycznej. W Piosence bohate
rów II obok słownictwa egzystencjalnego pojawia się leksyka „dwuznacz
na” - odnosząca się do języka potocznego i do politycznego (np. „pospolita rzecz” jako ‘rzecz powszednia’ i aluzja do PRL), a metafora więzienia (ob
raz sugerowany przez „gruby chleb”, „kromkę”, „cienką zupę”) może być odczytana albo w kontekście realnym, konkretnym (aresztowania), albo jako aluzja do potocznego określenia PRL jako (najweselszego) baraku obozu socjalistycznego. W takie odniesienia do realiów zewnętrznych, umożliwiających interpretację wierszy Wojaczka w kategoriach poezji upo
litycznionej, obfitują także inne utwory. Inna bajka została wystylizowana na Biblią, jest opowieścią o stwarzaniu Nowej Ziemi i Nowego Świata11.
Ale warto zauważyć, że motyw stwarzania można uchwycić jako matrycę do opisania dziejów jeszcze innego, powstałego i powstającego na oczach poety świata - konkretnego i precyzyjnie usytuowanego. Odra, Wisła, War
szawa, Bug, lotnik, policja w stalowych mundurach z pilnującymi psami, pałki, dworce i dworcowe bufety, piwo żywieckie - to sygnały, że poezja Wojaczka jest na swój sposób kroniką dziejów polskich po ostatniej wojnie, ze szczególnym uwzględnieniem czasu, w którym powstaje.
Dla interpretacji Piosenki... w kategoriach reakcji na polityczny kontekst znaczący jest wreszcie właśnie fakt, że wiersz posiada swoją wcześniejszą wersję, a mówiąc językiem Genette’a - swój paratekst. Oto ta wersja:
A ż wreszcie groza stała się pospolity rzeczą, Czymś jadalnym jak chleb i lekkostrawnym, C o mogliśmy brać w dłoń i w usta iekko Jak kromkę kwitnącą zapachem aż bez nazwy,
11 Piszę o tym szerzej w szkicu: R. C u d a k : Biblia Rafała Wojaczka. W: Znajomym gościńcem.
Prace ofiarowane Profesorowi Ireneuszowi Opackiemu. Red. T. S ł a w e k przy współudziale A. N a w a r e c k i e g o i D. Pa w e 1 ca. Katowice 1993.
1 2 6 Romuald C udak
Takim codziennym. ! zabijano nas rano.
W południe wymierzano nam rzadką śmierć w zupie A my śmialiśmy się śmiechem nieodmierzanym Jeszcze w tedy, gdy w głow y sen w alił obuchem.
Bo to nie była nasza śmierć tylko łaskawa Jałmużna z kieszeni zazdrosnego świata I wiedzieliśmy o tym nie czytając w piśmie
Partyjnych gazet — tylkośmy umyślnie
W najświeższe szpalty nieba patrzeli: ten dziennik W yjawiał nam prawdziwe imię naszej śmierci.12
2 0 maja 6 8
Ta pierwsza wersja tekstu była bardziej otwarta na czas społeczno- -polityczny, w jakim powstawała. Pod utworem znajduje się data powstania wiersza, bliska dacie wydarzeń marcowych. Zamiast późniejszej „śmierci”
w pierwszym wersie jest widoczny dosadniejszy przecież i bardziej realny ekwiwalent w postaci „grozy”. „Szpaltom nieba” przeciwstawione zostało nie „pismo powszednich gazet”, ale „pismo partyjnych gazet”. Tworzy to jak na owe czasy „znaczącą” opozycję tego, co „niebiańskie”, i tego, co
„partyjne”. W gruncie rzeczy sytuuje utwór w kręgu poezji upolitycznionej czy też poezji kontestacji13. Był to zatem utwór, który musiał budzić czuj
ność cenzury.
IV
Relacja paratekstualna pozwala nie tylko lepiej poznać pierwotne intencje i sytuacje, jakie towarzyszą powstaniu utworu. Umożliwia także lepszy ogląd tekstu ostatecznego, wskazując m.in. miejsca różne i miejsca wspól
ne, jako elementy kluczowe dla lektury. W przypadku Piosenki bohaterów istotna jest zamiana „grozy” na „śmierć” oraz „pisma partyjnych gazet” na
„pismo powszednich gazet”, a także wspólny motyw bohaterstwa i śmiechu w spotkaniu ze śmiercią.
„Piosenka bohaterów” - informuje tytuł. Ale kim są bohaterowie, o któ
rych jest ta piosenka? Lub inaczej - zgodnie z formą „my”, która wskazuje, że podmiot mówiący wypowiada się w imieniu pewnej zbiorowości, będą
12 Cyt. wg: D. K s ię s k i : Nieco inna bajka Rafała Wojaczka. „Czas Kultury” 1991, nr 9-10.
13 O konieczności interpretowania poezji Wojaczka przy zastosowaniu klucza pokoleniowego, w świetle związków z Nową Falą i kontrkulturą pisze S. S t a b r o: Rafał Wojaczek. ..
Piosenka bohaterów / / Rafała W ojaczka. Lektura wiersza 1 2 7
cej właśnie przedmiotem wypowiedzi - kim są bohaterowie śpiewający piosenkę? I czym jest bohaterstwo? W wierszu wyeksponowany został led
wie jeden motyw, motyw śmierci. Zapewne w sposobie jej rozumienia i przeżywania tkwi także sedno bohaterstwa. Ale to przecież „druga” pio
senka bohaterów. A jest Piosenka bohaterów III i Piosenka bohaterów III (na dworcu głównym), Piosenka bohaterów V, Piosenka bohaterów VII oraz po prostu Piosenka bohaterów, jest Genealogia bohaterów, Lament bohate
rów, M odlitwa bohaterów, Ostatnia modlitwa bohaterów i wiele, wiele innych piosenek, które mogą śpiewać bohaterowie i które są o bohaterach.
Zaufaliśmy Rozumowi. A on oddał nas pod władzę Konieczności i Po
znania, zamieniając naszą egzystencję w koszmar. Oto bowiem świat w narzuconej przez Rozum wizji jest całością doskonale pojętą, zrozumiałą, wyraźną w swych kształtach. Jest Porządkiem z dokładnie rozpoznanymi granicami między bytem i niebytem, prawdą i fałszem, dobrem i złem. W spre
parowanym przez Rozum świecie doskonałego porządku, odwiecznych, trwałych i uniwersalnych praw nie ma miejsca na przypadek, zdarzenie wyjątkowe, na chaos i wieczną zmianę, na nieoznaczoność i nieokreśloność.
Kult Rozumu staje się kultem Konieczności.
Zaufaliśmy Rozumowi w istocie w strachu przed tym, co przypadkowe, wyjątkowe, niespodziewane, nieokreślone i zmienne. A więc przecież przed tym, co jest przez nas doświadczane i przeżywane jako arche świata. Dlate
go doświadczenie, odczuwanie i mniemanie {doxa) zamieniliśmy na pozna
nie {episteme), uznając prymat Rozumu i przekształcając Prawdę w Fałsz.
I oto wyrozumowany „człowiek ogólny” zaczął znaczyć więcej niż kon
kretna ludzka egzystencja. Życie ludzkie - to indywidualne, jednostkowe, jedynie realne i prawdziwe, a w swej istocie niepowtarzalne - zostało pod
dane prawom, kodeksom i obowiązkom. Osoba ludzka stała się ofiarą Ro
zumu i Moralności. Każdy jej czyn, zachowanie i myśl są zdeterminowane.
Poczucie bezpieczeństwa, jakie daje porządkujący Rozum, zostało okupione zniewoleniem jednostki. W racjonalistycznej wizji świata zagubił się sens indywidualnej egzystencji jako niepowtarzalnej osobliwości.
Bywa więc, że refleksja nad sobą, nad światem, nad swoją obecnością w świecie prowadzi człowieka do doświadczenia rozpaczy. Pojawia się ono w momentach wyjątkowych. Staje się bolesnym przeżyciem bezsensu rze
czywistości i własnej egzystencji. Prowadzi jednak do przewartościowania wartości i porzucenia dotychczasowych przekonań, do neantyzacji nadziei i iluzji. Nadaje postawie wobec świata cechy prawdziwej autentyczności i pozwala, aby człowiek pozbawiony ostatecznie złudzeń i wyzbyty z po
wszechnych, obowiązujących przekonań mógł wyjść na spotkanie praw
dziwego życia i prawdziwej rzeczywistości. Doświadczenie rozpaczy jest
1 2 8 Romuald ^ u d a k
sytuacją graniczną, doświadczeniem pierwotnym - staje się momentem prawdziwych narodzin człowieka.
Oto, w skrócie największym z możliwych, myśl będąca fundamentem fi
lozofii tragedii Lwa Szestowa14. Filozofii, którą Szestow funduje na lektu
rze dzieł Fryderyka Nietzschego i Fiodora Dostojewskiego. Wydaje się, że ona również - wraz z rozmyślaniami przytoczonych filozofów - może sta
nowić kontekst interpretacyjny poezji Wojaczka15. Jest także istotnym kon
tekstem dla wiersza, jeśli pytamy o wzorzec bohatera.
Poezja Wojaczka to wielki eksperyment transgresji, która wiedzie od sy
tuacji odosobnienia do próby od-osobnienia. Punktem wyjścia w tym przy
padku jest stan zagrożenia16. Ujawnia się on w dwu sytuacjach. Pierwsza sytuacja to zagrożenie podmiotu i kryzys tożsamości, przejawiający się w groźbie dezintegracji osobowości, depersonalizacji i rozpadu immanent- nej tożsamości. Wyzwalający się lęk jest tożsamy z lękiem przed śmiercią.
Druga sytuacja to zagrożenie egzystencji wypływające z konfliktu między jednostką i światem. W istocie świat przedstawiany w poezji Wojaczka jest właśnie normalnym, przeciętnym i oczywistym światem. Światem po
wszechnego porządku, uniwersalnych racji, światem praw i norm. Światem wartości fundowanych przez powszechnie obowiązujący kodeks moralny, światem społecznych norm i mieszczańskiego porządku zakorzenionych w zdrowym rozsądku i racjach ogólnych. Właśnie światem pod panowa
niem Rozumu. Taki świat zostanie oceniony przez poetę jako rzeczywistość wartości fałszywych i zniewalających życie jednostki. Ono bowiem, rozpi
sane na normy, prawa, obowiązki, powinności, staje się także nieustannym zabieganiem, frasobliwością. skrzętnym zapobieganiem o dzień następny.
W gruncie rzeczy ono jest hipnotycznym letargiem ludzi, którzy żyją lękiem i strachem przed losem i śmiercią, przed pustką i bezsensem, przed winą i potępieniem. Egzystencja w zastanym świecie stała się „krucjatą chleba i piwa”, krucjatą życia, istnieniem skazanym na biologiczne trwanie i ma
razm przeżywanych dni. Dlatego wbrew dumnym uzurpacjom Rozumu świat pod jego panowaniem zostaje nazwany światem „sezonowym”, jest bowiem nietrwały, hybrydyczny, rządzi się specjalnymi, własnymi, ale oka
zjonalnymi, inscenizowanymi i umownymi prawami. Inaczej mówiąc - to świat nieprawdziwy i świat pozorów.
14 Zob.: L. S z e s to w : Dostojewski i Nietzsche. Filozofia tragedii. Warszawa 1987 i wstęp C. W o d z i ń s k i e g o do książki, a także: L. S z e s to w : Gnoza a filozofia egzystencjalna. Eseje filozoficzne. Red. C. W o d z i ń s k i . Warszawa 1990.
15 Por. znakomity szkic M. F o s to w ic z a : M ięso nieśmiertelności. (O poezji Rafała Wojaczka).
„Czas Kultury” 1991, nr 9-10.
16 Por. także niezwykle inspirującą rozprawę T. K u n z a . „Ja", którego nie było...
Piosenka bohaterów // Rafała W ojaczka. Lektura wiersza 1 2 9
W pierwszym odruchu poeta dokonuje próby przewartościowania tych wartości, polegającej na ich „zaklęciu” (Była wiosna, było lato, Inna bajka), czyli próby zobowiązania świata, zamiany „wektora” wartości i wyłuskania ich z zafałszowanego kontekstu. Jednakże próba ta kończy się fiaskiem i jedyne, co pozostaje, to odmówienie mu racji bytu w takiej postaci, totalna niezgoda na oferowane wartości oraz bunt - „przeklęcie świata” .
Rozpoznanie wartości oferowanych przez świat jako wartości zdefraudowa- nych i nieautentycznych stwarza jednocześnie poczucie bycia „kimś innym”.
Poczucie odmienności. Nakazuje myśleć o sobie w kategoriach „gościa”, chwilowo, nieumyślnie i bezwłasnowolnie wplątanego w rzeczywistość. Rodzi się wówczas świadomość niemożności istnienia w świecie fałszywych warto
ści. Zostaje odrzucona oferta życia „skonwencjonalizowanego” jako życia po
zornego, nieprawdziwego. Doprowadza to w konsekwencji do usytuowania się poety poza rzeczywistością, w świecie bez prawdy i bez moralności, poza do
brem i złem (Nietzscheańska formuła pojawi się jako motto wiersza List do nieznanego poety, Nieskończona krucjata). Normom społecznym przeciwstawi poeta samego siebie i swoje prawo do bycia. Reaguje również świat. Indywidu
alność nie mieści się w zbiorowości. Motyw ukrzyżowania, czyli śmierci - jałmużny łaskawego świata, staje się symbolem alienacji dokonanej przez świat w imię normalności, oznacza wyłączenie jednostki niepożądanej (Zdumiewa się mądrością Inna bajka). Jest to również symbol cierpienia. Podwójne wyobco
wanie - własnowolne i dokonane przez otaczającą rzeczywistość - spaja się w jedno: „Nie dla mnie” (Zapis z podziemia, Inna bajka).
Zakwestionowanie wartości, jakie oferuje świat, i usytuowanie się w „pod
ziemiach świata”, podjęcie trudu istnienia „obok” i „mimo wszystko” wymaga męstwa bycia. Wiąże się to przede wszystkim z akceptacją życia jako życia oraz życia jako najwyższej wartości. Skazania się na życie jako na jedyny mier
nik wartości. Towarzyszyć temu musi również akceptacja alienacji i wyobco
wania, wreszcie akceptacja tego, że śmierć wyzwolona z wartości, jakie nadaje jej świat, jest po prostu elementem życia, jego dopełnieniem i istotnym ograni
czeniem. Taka akceptacja oznacza jednocześnie akceptację negacji siebie same
go. Doświadczenie rozpaczy związane z tymi dwoma stanami zagrożeń prowo
kuje przyjęcie postawy cierpienia, świadomości przeznaczenia i wtajemnicze
nia, gotowości przyjęcia prawideł narzuconej gry i poczucia winy.
W tym właśnie przejawia się bohaterstwo. Świat bohaterów Wojaczkowej poezji to świat z zatartymi ramami czasowymi, z usymbolizowanym cza
sem, w którym „akcje” dzieją się od wieczora do świtu, aby jednocześnie mogły dziać się zawsze, codziennie. Podobnie jest z konkretyzacją prze
strzeni. Przemieszanie w metaforze i w obrazie poetyckim elementów prze
strzeni ziemskiej i kosmicznej aktualizuje jako kontekst Nietzscheańską
9 "K anonada.
1 3 0 Romuald C udak
wizję i sytuuje świat tych wierszy na pograniczu realności. Tak jak w obrazach katastroficznych dominuje tu metaforyka kręgu ognia i wody, aktualizowane są symbole przeznaczenia i destrukcji (gwiazda, noc, świetliste i ogniste znaki), następuje animizacja żywiołów. W tym świecie sądu i przeznaczenia, winy i cierpienia bohaterowie stają się herosami codziennej męki egzystencjalnej i postaciami godniejszymi bardziej uznania niż herosi narodowego i religij
nego panteonu (śmierci za naród i wiarę; Zawsze dojrzali, Inna bajka).
Najwyraźniejszym kontekstem wierszy z zawartym w nich wzorcem bo
haterów jest właśnie Miłoszowa wersja katastrofizmu, aczkolwiek układem odniesienia może być również katastroficzna poezja Baczyńskiego, ze sztandarowym w tym przypadku wierszem Bohater. Tu najwyraźniej ujawni się tradycja romantyczna17. Ale wykreowany w wierszach wzorzec „bohate
ra” ma swój intertekstualny ekwiwalent nie tylko w tradycji romantycznej i katastrofizmie. Jego kontekstem jest także „wojownik” i „człowiek ostat
ni” Nietzschego oraz „człowiek podziemny” z Zapisków z podziem ia Fiodo
ra Dostojewskiego (sygnał stanowi w tym przypadku m.in. aluzja w tytule wiersza Zapis z podziem ia do Zapisków z podziem ia Dostojewskiego)18.
V
„I zabijano nas [...] ale my śmiechem nieodmierzanym / śmialiśmy się.”
Śmiech! Śmiech w obliczu śmierci! Europejska kultura i tradycja, ale prze
cież także zwykła obyczajność i zdrowy rozsądek (Rozum, ratio) wiąże śmiech z radością. Śmiech jest kojarzony z afirmacją, z wigorem czy po prostu z życiem. Stanowi oznakę nie tylko radości, ale także życia. Związa
ny w gruncie rzeczy z czymś, co na swój sposób chybotliwe, niepełne, przemijające, będące fantazmatem, gorszyłby, gdyby pojawił się w obliczu śmierci, albowiem jest jej antypodą i przeciwstawieniem tego, co jej przystoi - powagi, smutku, refleksji. Albowiem tylko śmierć jest tym, co pewne. Śmiech nie może towarzyszyć śmierci. Rozum, który istnienie utożsamia zżyciem, wypiera śmierć, jako element obcy życiu, poza istnienie. I tylko to, że śmierć jest daleko, poza życiem i istnieniem, umożliwia zaistnienie radości. Gorszy więc na swój sposób P iosenka..., w której bohaterowie śmieją się w obliczu śmierci. Gorszy, bo narusza to, co racjonalne, kulturowe i związane z tradycją.
17 Piszę o tym szeroko w szkicu: R. C u d a k : „Inna bajka" Rafała Wojaczka wobec tradycji ro
mantycznej. W: „Prace Historycznoliterackie” T. 10: Studia romantyczne. Red. I. O p a c k i. Katowi
ce 1978.
18 Pisze o tym M. F o s t o w i c z w cytowanym szkicu M ięso nieśmiertelności...
Piosenka bohaterów / / Rafała W ojaczka. Lektura wiersza 1 3 1
Gorszy, bo odwołuje się do innych, pozaracjonalnych doświadczeń. I aby wyja
śnić to zadziwiające zachowanie bohaterów, trzeba zapytać także, czym jest w wierszu to, co stanowi - oprócz męstwa bycia w doświadczeniu rozpaczy sedno bohaterstwa. Trzeba zapytać o to, czym jest śmierć.
Przyczyną śmiechu w Piosence..., śmiechu w obliczu śmierci, jest w isto
cie wyjawienie jej prawdziwego imienia. To imię - w przeciwieństwie do imienia śmierci rozpowszechnianego „w piśmie powszednich gazet” - zo
stało odczytane „w szpaltach nieba”. Opozycja: „pismo powszednich gazet”
- „szpalty nieba” oznacza, oczywiście, opozycję fałszu i prawdy, „dziennik nieba” wyjawia właśnie „imię prawdziwej śmierci”. Ale metafora wyja
wiających prawdę „szpalt nieba” w połączeniu z opozycją pisma i Pisma przywołuje jednocześnie sytuację, w której odkrywa się zasłonięta do tej pory i fałszowana prawda. Jest to sytuacja epifanii, objawienia.
Wers pierwszy Piosenki... mówi o codzienności doświadczania śmierci, o doświadczeniu tego, że życie jest bytem ku śmierci. Mówi także o innym, niż zamierzony przez „oprawców” i zapisany w almanachu mowy, sensie śmierci, który został ujawniony w codziennym przeżywaniu egzystencji.
Nie idzie więc o akt, ale o sytuację, w jakiej się to dokonywało, o pewne doświadczenie „zabijania”, czyli trwogi egzystencji i męstwa bycia.
W takiej właśnie sytuacji objawia się dychotomia oblicz śmierci. Pierwsze z nich to śmierć - Jałm użna”, jakiej udziela bohaterom „zazdroszczący im świat”. Jest to - z jednej strony - ujęcie śmierci, jakie funkcjonuje w alma
nachu pojęć i wyobrażeń stworzonych przez wieki przez Rozum: śmierć - przekraczanie granic i śmierć - przejście do drugiego (lepszego) życia, śmierć - punkt graniczny. A jeszcze inaczej: śmierć - powinność, obowią
zek i honor. Z drugiej zaś strony jest to jednocześnie śmierć „zadawana”
bohaterom przez każdy fragment czasu przeżyty w świecie, każdy okruch życia. Ta śmierć zostaje przez bohaterów odrzucona jako śmierć fałszywa, jako wartość nieautentyczna. Albowiem bohaterowie doświadczają śmierci innej - prawdziwej. Śmierci, która stanowi dopełnienie życia i jako taka mieści się w istnieniu. Ona staje się treścią objawienia, a może po prostu - jak mówi George Bataille - doświadczenia wewnętrznego. I właśnie reflek
sja Bataille’a, myśliciela, którego dzieło, podobnie jak poezja Wojaczka, ogarnięte jest obsesją śmierci i erotyzmu, wydaje się istotnym kontekstem, który tłumaczy śmiech w obliczu śmierci.
W zracjonalizowanym świecie zachodniej kultury - mówi Bataille19 i jest to rozpoznanie korespondujące z myślą Szestowa, Nietzschego i Dostojewskiego
19 Referuję na podstawie: G. B a t a i l l e : Doświadczenie wewnętrzne - jedyny autorytet i jedyna wartość. Przekł. A. M i l e c k i . W: Filozofia egzystencjalna. Red. L. K o ł a k o w s k i , K. P o m ia n .
1 3 2 Romuald C udak
- rządzi zasada użyteczności zespolona z ratio. Ona sprawia, że świat rzeczy
wistości ładu określanego przez zakaz, wymóg realizacji celu oraz odwleczoną przyjemność jest światem, z którego wyrugowaliśmy naturalną przemoc cha
osu, najpełniej manifestowaną przez śmierć i seks. Żyjąc w tym świecie, po
stradaliśmy dostęp do „innego świata” (innej bajki?) - świata ciągłości, dyna
mizmu, zawieszonego nakazu, zbytkownego wydatkowania, nadmiaru, bujno- ści i przemocy, świata, w którym ludzkość znika, łącząc się z tym, co niższe.
Ten świat staje się jednak dostępny wtedy, kiedy powszechną w zracjonalizo
wanej rzeczywistości troskę zastępuje nagle trwoga. W trwodze, będącej in
stancją doświadczenia wewnętrznego, doświadczamy istnienia czegoś innego.
Doświadczenie obecności jest zastępowane doświadczeniem pustki, trwoga staje się otwarciem na nicość. W ten sposób w doświadczeniu wewnętrznym intensyfikuje się świadomość śmierci i jednostkowe istnienie zostaje z nią skon
frontowane. Nie jest to już jednak śmierć filozofów, śmierć, którą zatroskany Rozum wyrzuca poza istnienie i w różnorodny sposób mediatyzuje. Zanurzony w ekstazę doświadczenia wewnętrznego podmiot, który określa się jako pra
gnienie i dąży do suwerenności, pragnie śmierci-nicości. Zdąża do spotkania z nią, wychodzi jej naprzeciw, „by móc nią oddychać jak tchnieniem ukochanej istoty”20. Istniejący poza regułami racjonalnego świata, zdobywa swoją suwe
renność w nie kończącym się unicestwianiu. A śmierć staje się „bachantką - młodą, pijaną i piękną”21.
Znakiem takiej suwerenności jest - zdaniem Bataille’a - śmiech. Jak pi
sze komentator dzieła myśliciela: „Znakiem suwerenności bytu konfronto
wanego ze śmiercią, który podlega procesowi nie kończącego się unice
stwiania, jest śmiech. O statusie tego bytu decyduje fakt porzucenia w świe
cie bez Boga: śmiech stanowi zaś jedyną postać »odkupienia« w ateolo- gicznej rzeczywistości, ponieważ tylko śmiech - jako figura zamilknięcia - jest stosowną reakcją na nicość (rezultat nie podlegającej mediatyzacji nie
obecności Boga), w obliczu której nie mamy już nic do powiedzenia i która wyklucza wszelką wiedzę. Na otchłanność nicości jedyną odpowiedzią może być tylko śmiech, gdyż śmiać się to zwrócić nicości to, co jest tylko
- • „ 2 2
nicością.
Warszawa 1965; G. B a t a i l l e : O Nietzschem. Przekl. T. K o m e n d a n t. „Literatura na Świecie”
1985, nr 10: Id e m : Doświadczenie wewnętrzne. Przekł. O. H e d e m a n n . Warszawa 1998. Zob.
także instruktywny Wstęp K. M a t u s z e w s k i e g o do: G. B a t a i l l e : Doświadczenie wewnętrzne...
20 G. B a t a i l l e : Le coupable. W: Oeuvres completes. Vol. 5. Paris 1970-1988, s. 246. Cyt. za:
K. M a t u s z e w s k i : Wstęp...
21 G. B a t a i l l e : Notes à L'Experience intérieure. W: Oeuvres completes...., s. 452. Cyt. za:
K. M a t u s z e w s k i : Wstęp...
22 K. M a t u s z e w s k i : W stęp..., s. 20-21.
Piosenka bohaterów i! Rafała W ojaczka. Lektura wiersza 1 3 3
I tak właśnie jest w poezji Wojaczka. Męstwu bycia, wyzwolonemu przez doświadczenie rozpaczy, towarzyszy nieustannie próba zyskania suweren
ności, potwierdzenie swojej autentyczności. Dokonuje się to w doświadcze
niu wewnętrznym, ekstazie czy też transie, w którym byt staje nie w obliczu Boga, lecz nicości, bo jest podróżą „do kresu możliwości człowieka”23. I tu śmierć objawia prawdziwe swe imię. A szyderczy śmiech z jałmużny jest jednocześnie odpowiedzią na spotkanie z prawdziwą śmiercią.
Romuald Cudak
A reading o f th e poem Piosenka bohaterów I I (“ The Second Song o f the H eroes” ] by R afał W ojaczek
S u m m a r y
The present study is an inteipretation o f the poem Piosenka bohaterów II [“The Second Song o f the Heroes”] by Rafał Wojaczek. The aim o f that interpretation is to demonstrate the intertextual nature o f the poem. The author draws the reader’s attention to various textual games characteristic o f the poem, beginning with the poet’s playing with the poem’s form, and the stylistic and allusive shape o f the poem’s structure, and ending with an active involvement o f the poem in a political context. Also the poem’s essential categories, such as the hero and the experience o f dying, typical also o f Wojaczek’s work in general, are analysed. The theoretical background o f the present inter
pretation is provided by the philosophical thought o f F. Nietzsche, L. Shestov, and G. Bataille.
Romuald Cudak
Piosenka bohaterów I I [« La C hanson des héros II »] de R afał W ojaczek L ecture du poème
R é s u m é
La présente étude est une interprétation du poème Piosenka II [« Chanson II »] de Rafał Wojaczek.
L’objectif de son interprétation consiste à démontrer le caractère intertextuel de la pièce. L’analyse montre les divers jeux intertextuels, caractéristiques du poème, des jeux de forme et d ’allusion, par la mise en forme stylistique du poème à la situation active du poème dans le contexte politique. On analyse également les catégories de héros et d ’expérience de la mort, essentielles pour le poème et pour toute l’oeuvre de Wojaczek. Le contexte interprétatif important pour la compréhension de ces catégories est fourni entre autres par la pensée philosophique de F. Nietzsche, L. Chestov et G. Bataille.
23 G. B a t a i 11 e: Doświadczenie wewnętrzne.. s. 58.