• Nie Znaleziono Wyników

Ziemia : ilustrowany miesięcznik krajoznawczy, 1946.11 nr 8

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ziemia : ilustrowany miesięcznik krajoznawczy, 1946.11 nr 8"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N IK X X X W A R S Z A W A , L IS T O P A D 1946 N R 8

M l A

IL U S T R O W A N Y M IE S IĘ C Z N IK K R A J O Z N A W C Z Y

War#?*»»*. T * * tr Wi<dfó. P*t. J. Bułhak

(2)

O B O Z Y K R A J O Z N A W C Z E M

P o s tra s z n y m k a ta k liz m ie -d z ie jo w y m , k t ó r y p rz e s z e d ł mad. E u ro p ą , a P o ls k ę d o ś w ia d ­ c z y ł szcze g ó ln ie silni'«, ro z p o c z y n a się ma zie­

m ia ch naszych n o w e życie.

W y c h o w a n ie w s p ó łc z e s n e . m u s i p ró c z w z n io s ły c h id e a łó w i zasad1 m o ra ln y c h w dio- h"itmv sn o só b u w z id ę d n ia ć w s w y c h p ro g ra ­ m ach p rz e g o to w a n ie m ło d z ie ż y d o tru d n y c h i s k o m m h k o w a n y c h w a ru n k ó w d z is ie js z e g o i b y fu i do p rz y s z łe ) p raicy w o b ra n y c h zaw o­

dach. A b y to u s k u te c z n ić m u s i w y ch o w a w ca , z w ra c a ć d u ż ą uwiaieę na ks z ta łc e n ie z m y s łu rze­

c z y w is to ś c i ii ro z u m ie n ie ta l rz e c z y w is to ś c i1.

A n ic ta k nile k s z ta łc i z m y s łu rz e c z y w is to ś c i, jja k o b c o w a n ie z zie m ią , p rz e b y w a n ie na ło n ie p r z y ro d y . B o zie m ia t o s k a rb ie c b o g a ty , z k t ó ­ re g o c z e m a ć m o ż e m y n ie p rz e b ra n e diary dla d u c h a i cia ła.

R u c h k ra jo z n a w c z y w p e łn i to zromumi-ał i ru c h tleni, -a zw ła szcza w y c ie c z k i i o b o z y le t­

n ie są w w y c h o w a n iu m ło d z ie ż y n a d z w y c z a j1 c e n n y m i ś ro d k a m i» k tó re p rz y n o s z ą w ie lk ie k o rz y ś c i d la k s z ta łto w a n ia , się c z ło w ie k a , p rz y ­ s z łe g o o b y w a te la p a ń stw ® , je g o c h a ra k te ru i p o s tę p o w a n ia .

I tu na p ie rw s z y plan, trz e b a w y s u n ą ć o b o ­ z y k ra jo z n a w c z e , k tó re , n ie s te ty , nie są u nas dioeenname i d o tą d s to s u n k o w o rzadko- ty lk o b y ły organizow a nie . P rz e d w o jn ą pięknie w y ­ n i k i d 'a ły o b o z y k ra jo z n a w c z e , z o rg a n iz o w a n e m ie d z y in n y m i w r. 1936 w P o d e g ro d z iu i w r- 1938 w D o b re j;, w p o w . lim a n o w s k im .

O b o z y k ra jo z n a w c z e p o w in n y , b y ć dla d a n e g o z e sp o łu m ło d z ie ż y u rz ą d z a n e w czasie k a ż d y c h w a k a c y j, lu b fe r y j. C e lo w y m b y ło b y ta k ie p la n o w a n ie ,, a b y c o ro k u , is tn ia ł obóz, w in n y m ś ro d o w is k u re g io n a ln y m . Da, to, m ło ­ d z ie ż y m o ż n o ś ć z a p o z n a n ia się z ró ż n y m i1 k r a i­

n a m i naszej R z e c z y p o s p o lite j, ic h kra ijio b ra - zemi, e tnografią:, k u ltu r ą , ż ycie m społecz­

n y m itp .

IN a le ż a ło b y raz u rz ą d z ić o b ó z ma P o d h a lu , u s tó p T a tr , d la z a z n a jo m ie n ia m ło d z ie ż y z re­

g io n e m g ó rs k im , in n y m ra z e m n a d m o rze m , d la p o z n a n ia K a szu b szczyzm y, k ra jo b ra z ó w - (B a łty k u , to z n ó w mad O d r ą w re g io n ie O p o l­

s z c z y z n y itd . W te n spoisób m ło d z ie ż p o zn a ć

m o że k :lk ia o d rę b n y c h k r a in P o ls k i w czasie k il k u w a k a c y j.

J a k i p o w in ie n b y ć p la n p ra c y o b o z u k r a ­ jo z n a w c z e g o ? P rze d e w s z y s tk im 'grunta o b o - zo w a nii« m oże b r ó z b y t lic z n a . W y s ta rc z a

¡20 — 2 5 osób- N a le ż y w y b ra ć spo śró d ' m ło ­ d z ie ż y k ie ro w n 'k ą o b o z o w e g o , le go zastępcę,

s e k re ta rz a i ,ska rb n ‘k a . k t ó r z y razem- z; oróe- k u n e m k o ła k ra jo z n a w c z e g o - s ta n o w ią zarząd -obozu.

N a jp ie r w m u s im y p rz y s tą p ić doi o p ra c o ­ w a n ia re g u la m in u - o b o z u , w k tó r y m zostaną z a w a rte n a jw a ż n ie js z e w ska zania, i cele o b o zu - -Z k o le i1 n a le ż y -opracować re g u la m in d n ia , z w y s z c z e g ó ln ie n ie m c o d z ie n n y c h zajęć1, ro z ­ p la n o w a n y c h w e d łu g g o d z in i m in u t.

U c z e s tn ic y o b o z u k ra jo z n a w c z e g o d zie lą się na -gru py, w e d le s w y c h z a m iło w a ń i- z-alnte- soiwań n-p. g ru n a g e o g ra fic z n a , p rz y ro d n ic z a , e tn o g ra fic z n a , k u lt u r y i s z tu k i, za g a d n ie ń go­

sp o d a rc z o - -społecznych itp . i o p ra c o w u ją o d ­ p o w ie d n ie z a g a d n ie n ia , oldinosząice1 się do- p e w - n e i m a łe j iied, m ostki g e o g ra fie z ne-i inaijlepiiei- wsi, c z y też m ia ste czka , g d z ie z n a jd u je s-;-e obó z- P o ś ró d u c z e s tn ik ó w zima id z ie się z w y k łe p a ru ry s o w n ik ó w . k ł ó rz y są bardizo. po-trzebni, ce­

lem- ry m o w a n ia n p . u ła m k ó w b u d o w n ic tw a , z a b y tk ó w , filg u r p rz y d ro ż n y c h itp . W s z y s tk -o to n a le ż y d o -stro n y n a u k o w o - poznaw czej;

o b o zu .

O p ra c o w a n ie zajęć o b o z o w y c h i p la n u w y ­ cie czek je s t z a g a d n ie n ie m b a rd z o w a żnym - i- d o b rz e się z a ró w n o n-ad ro złożenie m ! w e d łu g czasu, jako- te-ż nad1 -org aniza cją i ce lo w o śc ią ziar -stainowić nale-ży. W -ro zkła d zie d n ia o b o z o w e g o trz e b a u w z g lę d n ić oz ais na ćw iczenia- cielesne, -zwłaszcza p rz e d śn ia d a n ie m , n a -gry ruicbowe, na b liż s z e , o-raiz dals-ze w y c ie c z k i. D o p ie rw ­ s z ych b ę d ą n a le ż a ły w y c ie czki), m ające n a celu z w ie d z a n ie i b a d a n ie m ie js c o w o ś c i g d z ie , lu b w p o b liż u k t ó r e j, obó z się m ie ś c i i zb ie ra n ie miateri-ału rze-czoiwego d la o p ra c o w a n ia p e w ­ n y c h za g a d n ie ń , w z g lę d n ie celem- monoigina-

fic-zineigo u ję c ia tem iatu.

-K o m is ja k ó ł k ra jo z n a w c z y c h , m ło d z ie ż y P o ls k ie g o T o w . K ra joznaw czego-, w y d a la p-rze-d w o jn ą szereg k w e s tio n a riu s z y d o ty c h ce ló w , ( p r e h is to r y c z n y p r z y r o d n ic z y , d o ba-

(3)

d a ń mad kra jjo b ra ze m , d o o p is « miasto,, z b ió r a n k ie t it p . ) , iniiieisitełliy, d z iś tr u d n o j»e jusż d o - sitaó. B y ło b y zatem w s ka za n ą rzeczą p o m yśle ć o d r u k u ta k ic h kw eistóóinariuszy, B a d a n ia , o p a rte na p o z n a n iu n a o czn ym , m u szą b y ć d ro ­ biazgow e*, b a d a ją c y mie moiżie piomimąć1 iwi

s w o ic h sp o strze że n ia ch .niczego, co w id z ia ł, z a u w a ż y ł, u s ły s z a ł, b o w s z y s tk o (tk> m o że m ieć dllia n ie g o w a rto ś ć p rz y o p ra c o w y w a n iu dan e­

g o z a g a d n ie n ia P rz y o p ra ć o w y w ia n iu k w e - s tyji sp o łe c z n y c h , b a rd z o w a ż n y m 1 ¡jest p rz e ­ p ro w a d z e n ie a n k ie ty , w y w ia d ó w kip.'

¡W y c ie c z k i dalsze m u s z ą b y ć sta ra n n ie z o rg a n iz o w a n e . N a jp ie r w z a s ta n o w ić się n a le ­ ż y n a d trasą, o b lic z y ć , ile b ęd zie p o trz e b a cza- su na p rz e b y c ie d ro g i, ro z p la n o w a ć ją na- p o ­ szczególne o d c in k i, w y z n a c z y ć p u n k ty p o s to ­ ju , w z ią ć p o d u w a g ę c ie k a w e i in te re su ją ce kraijicibraay, s k a ty , o k a z y i o s o b liw i oś cii p r z y ­ ro d n ic z e , w a rs z ta ty p rz e m y s łu w ie jis k ie g o , b u ­

d o w le , z a b y tk i itp -

T ra s a w y c ie c z k i p o w in n a b y ć to k n a k re ­ ślo na, a b y p o w ró t nas tęp o.wal i nną, diogąi.

Do- p ro g ra m u o b o z u p o w in n o też w c h o ­ d z ić u rz ą d z a n ie w ie c z o ra m i w s p ó ln y c h poga-

dłanek i d y s k u s ji chóru, ogniska i g ier to w a ­ rzyskich,, -a jeśli to jest możliwie, w ieczornicy krajo zn aw cze j dla szerszego ogółu m ieszkań­

ców danej' m iejscow ości.

¡Obóz kra jo zn a w c zy dla m ło d zie ży m a na w id o k u cele następujące:

lj) 'zdrow otne, g d y ż p rze b y w a n ie na św ie­

ży m p o w ie trzu , za b a w y i. g ry, spacer i w y c ie c z-:

ki* są. p o d w zg lę d em zd ro w o tn y m nieocenione, 2j) pozn aw czo - n au k o w e , bo. rozszerza i u a k ty w n ia pojęcie krajo zn aw stw a, daje por ziytywme w y n ik i pracy badawczej; i naukowiej

3 ) uczuciowe, ro zb u d za bow iem p ra w d z i­

wki m iłość k ra ju rod zin n eg o ,

4 ) społeczne, g d y ż w spółżycie w gru p ie i w yp e łn ia n ie w sp ó ln ych o b o w ią zk ó w i zadań 'kształtuje przyszłego o b y w atela, a poza tym uczy m ło d zie ż obserwacji, spostrzeżeń i wie.- łu in n y c h cech i zalet ta k d la m ło d z ie ż y w przyszłym* ży c iu niezbęd nych.

A zatem : o rg a n izu jm y obo zy k ra jo zn a w ­ cze dla m ło d zie ży na terenach całej R zeczypo­

sp o lite j! (

P ro /. T a d e u s z P r u s - W iś n io w s k i.

LASY I JEZIORA POMORZA ZACHODNIEGO ■

(O zd o b ą P o m o rz a Z a c h o d n ie g o : są p ię k n e la s y , ro z rz u c o n e n a ro z le g ły c h s fa lo w a n y c h obszarach.

W p r a w d z ie o k o lic e S ta ro g a rd u nie o b fi­

tu ją w la s y ; c a ły p o w ia t z a w e ra le d w ie 22,322 h a p o w ie rz c h n i le śn e j, co s ta n o w i 1*8,3% w* stor s u n k u d o o g ó ln e j p o w ie rz c h n i p o w ia tu , a w in ­ no b y ć p rz y n a jm n ie j 25% .

W e d łu g ro d z a ju w ła s n o ś c i, na la s y p a ń ­ s tw o w e p rz y p a d a ło 11.259 h a , sa m o rzą d o w e 2 9 6 7 h a i p ry w a tn e 8,096 ha. D ro b n ą w łasność d o 50 h a tw o r z y 542 ha, reszta tj;. 21 ,7 8 0 ha s to n io w iła w ię k s z a w ła sn o ść. O b e c n ie w s z y s t­

k ie la s y z o s ta ły u p a ń s tw o w io n e , z w y ją tk ie m d r o b n e j w ła s n o ś c i.

L a s y te z g ru p o w a ln e są p rz e w a ż n ie we w s c h o d n ie j części p o w ia tu , g d z ie tw o rzą , d w a n a d le ś n ic tw a p a ń s tw o w e : J a k u b o w a (Ja co b s- hagein) i R a scim a k ( W e d ie ls d o r f) . Z a le d w ie trze cia część la s ó w ro z rz u c o n a je s t wi in n y c h

częściach p o w ia tu . K o ło sam ego S ta ro g a rd u je s t n ie w ie le m a ły c h la s k ó w .

L as u; s z a c ie ś n ie ż n e j.

(4)

W k n ie i p o m o rs k ie j.

iZaitioi ma z a ch ó d o d S ta ro g a rd u ,, w stron ę S zczecina, ju ż na te re n ie p o w ia tu N o w o g r ó d i G r y f in , zalegają znaczne obszary, la s ó w , w c h o ­ dzących, w s'kiad k ilk u n a d le ś n ic tw a m ia n o * w ic e: R o z d o ły (M u e h le n b e c k ), P o d g ro d z ie ifjF rie d rio h s w a ld e ) i. W rz o s o w a ( P u t t) o łą cz­

nej, p o w ie rz c h n i cłkoito 30 000 ha. R o z p o ś c ie ra - jią się on,e p rz e w a ż n ie n a g le b a c h p ia s z c z y ­ stych,, s u c h y c h , c h o ć tra fia ją , się ró w n ie ż g le b y le psze, u ro d z a jn ie js z e z p rze w a g ą g lin y . N ie b ra k u je te ż k a m ie n i m o re n o w y c h ,, b ę d ą c y c h p o z o s ta ło ś c ią e p o k i lo d o w c o w e j.

N a p ó łn o c nad brzegam i, I n y ro z p o s ta rł się la s n ae ijski, n a le żą cy do S ta ro g a rd u o p o ­ w ierzchni» 1500 ha, p ię k n ie u trz y m a m y .

!N,ad b rz e g a m i O d iry p rz e w a ż n ie cią gną się czyste la s y ig la s te , zło żo n e z so sn y , p ra w ie b ez p o d s z y c ia . L a s y te są sm u tn e , g ołe, o- d a ­ le k ie j w id o c z n o ś c i, n ie z d o ln e z a c h w y c ić olka.

J a k o d o m ie s z k a w y s tę p u je p rz e w a ż n ie b r z o ­ za, a w m a ły m s to p n iu ró w n ie ż d ą b . Sosna' je s t t u ta j g a tu n k ie m , d o m in u ją c y m '. B o ry n a d - odtrzańakie są ro zle g le , m ie js c a m i się o ż y w ia ją

i n a b ie ra ją u r o k u tam , g d z ie d rz e w a liścia ste w ystę p -u ją lic z n ie j.

iNla le p s z y c h g le b a c h w y s tę p u ją czyste la ­ s y ś w ie rk o w e . T e są ¡ponure ja k noc, w ie c z n y m iro k w n ic h p a n u je , a gęste są do, tego. s to p n ia , że n ie s p o s ó b się przez n ie przecisnąć, lu b 'też t y lk o z tru d n o ś c ią przedrzeć, się przez n ie 1 m o ż ­ na. Plod o k a p e m ty c h d rz e w o s ta n ó w żadna r o ­ ś lin k a g le b y n ie o k ry w a , w ięc zd,a. się, że to państw o, śm ie rc i...

J o d ła n a P o m o rz u Z a c h o d n im i n ie w y s tę ­ p u je , c h y b a g d z ie ś t y lk o w y ją tk o w o . Zal.io m o d rz e w ' s p o ty k a się d o ś ć czę s to w p o sta ci p o je d y n c z y c h d rze w , ro z rz u c o n y c h w ś ró d in ­ n y c h d rz e w o s ta n ó w .

N la żyźnieijiszych g le b a c h ro z p o ś c ie ra ją si,ę la s y liś c ia s te z b u k ie m na czele. T o w a rz y s z ą m u : d ą b , je s io n , k lo n , jiawcw i in n e . Im ' w ię k ­ sza je s t ro z m a ito ś ć g a tu n k ó w , fe m las je s t w e ­ se ls z y i b a r d z ie j ra d u je o k o .

iP rym i d z ie rż ą p c d k a ż d y m w z g lę d e m , a w ię c z a ró w n o g o s p o d a rc z y m , ja k i e ste tycz­

nym i, la s y mieszanie, ¡Są one n a jd o s k o n a ls z e ta k co do, s w e j s tru k tu ry ,, jia k i s iły ż y c io w e j.

K ra jo b ra z p o m e rs k i. F o t. J . B u łh a k

(5)

R z a d k o dhwiiuijt,, » chce ch o ro b a je n a w ie d z i, to m a p rz e b ie g 'ła g o d n y i s z y b k o bez w ię k ­ s z y cib s z k ó d p rz e m ija .

Plrawidziwiie pięknie i to, przez r o k c a ły są t y lk o la s y m ieszane złożone z d rz e w ig la s ty c h ii liś c ia s ty c h , I ty c h ’w ła ś n ie je s t tu ta j m nóstw o,.

L a s y p o m o rs k ie w p o rz e je sie n n e j m ie n ią się w s z y s tk im i, b a rw a m i tę c z y i k a p ią zło te m , za- dhiwycaiąc okoi.

iM ło d n r k i i, s z k ó łk i są g o d n e p o ,c h w a ły — d z ie ło le ś n ik ó w m iernieek'eh. T rz e b a to przyr­

żnąć w im ię be z stro n n o ś ć ii i s p ra w ie d liw o ś c i, W d z ie ło b o d io w ii w k ła d a li oni, dużo, starań.

S ia tka m ii d ru c ia n y m i o to czo n o całe d z ie s ią tk i h e k ta ró w m llH dych u p ra w , celem zabezpieczę*

niia p rz e d s z k o d liw ą d z ia ła ln o ś c ią , z w ie rz y n y - S k u te k ta k i, że m łc id n ik i gęste są jiak szczot­

k i, a p r z y d ro g a c h i. g ra n ic a c h tw o rz ą ścia n y z ie lo n o ś c i zda, się n ie p rz e b y te .

(Z aznaczyć trzeba., że s p o ty k a się w s z ę d y m n ó stw o , rz a d k ic h e g z o ty k ó w , t j. d rz e w p o r ch o d z e n ia zagranicznego,, u nas ju ż częściow o zaaklim atyzoiw aim ych. W e w n ą tr z k r a ju wiedzą, o n ic h t y lk o z teorii,, tu ta j m o ż n a się n a nie na­

tk n ą ć n ie m a l na k a ż d y m za krę cie d ro g i- W d h o -

& « r ,.

d zą tu w ra ch u b ę ta k ż e d rz e w a ta k ie ja k : d ą b c z e rw o n y , sosna w e jm u tk a . tu je , c e d ry , czer­

w o n e le s z c z y n y , czerw on e b u k i, tu lip a n o w c e , o rze ch y, sre b rn e *,o p o le , w ie r z b y płaczące i w ie le , w ie le in n y c h , nie m ó w ią c ju ż o b o g a c­

tw ie k rz e w ó w , k tó r y c h ro z m a ito ś ć je s t tu nie­

p rz e b ra n a .

Z naszej1 ro d z im e j f lo r y zachow ane są ro z ­ m a ite c ie k a w e otkaizy, n ie z w y k le stare, is tn e o lb rz y m y , lu b o p o tw o rn y c h k s z ta łta c h połai- mańoe. d rz e w a pozrastane , lu b ze sobą p o s p la ­ tane. T a k nip., w n a d le ś n ic tw ie R o z d o ły j eden d ą b zw ie się „d ą b — w id m o " z p o w o d u n ie ­ s a m o w ity c h k s z ta łtó w .

|W , n a d le ś n ic tw ie J a k u b o w o , u ro c z y s k u

„ R u c z a j“ są dwia d ę b y wi w ie k u około, 600 la t o ś re d n ic y n a w y s o k o ś c i p ie rs i c z ło w ie k a 1,60 m , a w u ro c z y s k u „ K u r h a n y “ c z te ry d ę ­ b y w w ie k u o k o ło 800 la t o, ś re d n ic y , się g a ją ­ cej d w ó c h m e tró w . W o b w o d z ie m arą o d 4 3 0 d o 5 5 0 m, w y s o k o ś ć sięga d o 30 m . O lb r z y m y te p a m ię ta ją B o le sła w ia K rz y w o u s te g o , k t ó r y c z y n ił poidbióji P o m o rz a i Szczecin z d o b y w a ! - M loże p o d k tó r y m ś z n ic h o d p o c z y w a ł? — K tó ż to m o że w ie d z ie ć ? W n a d le ś n ic tw ie

J e a io ro S ta re D ratutko. l o t J, B ułhak

(6)

' . /,

5 S tauJóu; K o ło P o łc z y n a . F o t. J . B u łh a k

R o z d a ły j-esit dąb, zw iany ,,dę b e m N a p o le o n a ; p o s ia d a 1 m ś re d n ic y i 30 mi w y s o k o ś c i.

(P o m n ik ó w n a tu ry i re z e rw a ló w je s t tu ta j spoina P ę k n ie i rz a d k ie o k a z y d rz e w tu lą się p o cm e n ta rza ch , w o g ro d z e n ia c h kiościolów i, o b o k d w o r ó w poi fo lw a rk a c h . p r z y d ro g a c h , p o a le ja ch itp , N ie m c y u s ta n o w ili tu nawett re ze r­

w a ty k ra jo b ra z c w e , m ające na celu zachow a,- niie p ię k n a n a tu r y w stanie n ie z m ie n io n y m i. Są 'ileż re z e rw a ty to rfo w is k o w e , jeziorne,, leśne, w rz o s o w is k o w e , łą k o w e iitd',

O b " k nadleślniiiczówkii „¡W rz o s o w a " sto i sitara l :pa drobno iliisitu a ci obi w o d z ie 5.50 m i 17 m w y s o k a . N ia w y s o k o ś c i. 1 3 0 m dzieli) się n,a p -ęć s d n y c h o d n ó g . Plląitwa k o m a ró w tw o rz y is tn y nami1 o t, p o d 1 k tó r y m mioże c a ły o d d z ia ł w o js k a s w o b o d n ie o b o z o w a ć .

INlie b ra k u je 1 też, w o k o lic y d rz e w z gaitun- k ó w w y m ie ra ją c y c h , tji- cisó w . M ó w ił się n a ­ w e t o s ie d lis k a c h cisa,. W p o d w ó rz u , s z k o ły p o w s z e c h n e j w S ta ro g a rd z ie s to i s ta ry cis,

o g ro d z o n y p ło tk ie m .

(N a ilw ię k s z y micdrzielw na P o m o rz u z a s z y ł się w gąszczu n a d le ś n ic tw a C ze rn ica . Jest 216 m wysickiii. a obw iod nicia sięga 3 m.

W la sach n a d le ś n ic tw a P o d g ro d z ie jesN o r g ro m m y okaiz,, ziwainy „ś w ię tą kip ą“ o o b w o d z ie 7,,40 m, w y s o k i na 25 m. N ie d a le k i© odi zie m i roizdw ajia się na. d w a tę gie k o n a ry . Je st tioi je d ­ n a z nar w ię k s z y c h B p P o m o rz a .

(Niedawne# w n a d le ś n ic tw ie Rloizdioily śc ię ty zioistał d ą b — o lb rz y m o w y s o k o ś c i 47 mi, co rz a d k o się u nais s p o ty k a , a d ru g ii w y s o k i ma 43 m dcitąd, jleszioze sto i.

■ Z a to ja ło w ie c s to s u n k o w o rz a d k o się tu ta j s p o ty k a , co d z iw i i ziastanawiia.

IW spianrjalą o zd o b ą P o m o rz a Z a c h o d n ie g o są lic z n e je zio ra , ro z rz u c o n e wszędy, przez n a ­ tu rę . K r ó lu je w ś ró d n ie b jezioro, N łe d źw ie d lziie , p o ło ż o n e w p o b liż u S ta ro g a rd u , n a jw ię k s z e na P o m o rz u . Jest 15 k m 1 d łu g ie , 3 k m sz e ro k ie , co c z y n i 45 kim 2 obszaru,. G łę b o k o ś ć p rze kra cza 40 m. P o s ia d a re lik to w ą flo rę i faunę, rz a d k o s p o ty k a n e ry b y -

(W ie le je z io r w ię k s z y c h i m n ie js z y c h k r y je się w lais,ach, s ta n o w ią c sw o iste 1 p ię k n o , czar n ie z ró w n a n y i n ie za p o m n ia n y., T o ja k b y s k r a w k i nreba., rzu co n e na ziem ię... N a w ieku z n ic h w id n ie ją w y s e p k i cuchę, ta je m n ic z e 1, niie- diosnężine. O w e jeznoria leśnie cz y n ią w ra że n ie m ie js c z a c z a ro w a n ych , z b a jk i w y ję ty c h . D rz e ­ w a p o ch yla ją , się n a d niiimi, ja k b y się p rz e g lą ­ d a ły ja k b y za p a trz o n e w g łą b w o d n e j to p ie li, urzeczon e p ię k n e m i g łę b ią z w o d n icz ą .

P ra w d z iw ą o z d o b ą i u ro z m a ic e n ie m la ­ s ó w tu te js z y c h są rów nież,, niera z p rze p a stn ie g łę b o k ie , ja r y i u rw is k a , k rę te w ą w o z y i nozr le g łe z a p a d lin y . C h a ra k te ry s ty c z n ą cechę F o - miotrzia Z a c h o d n ie g o sta n o w ią , k ę p k i drzew«, rozrzuicone p o p o la c h i 'Jiąlkach, w ś r ó d r ó w n in i p a g ó rk ó w , co n ie z w y k le o ż y w ia i urozm aić®

k ra jo b ra z . Id!ą a n im i o lepsze1 długie,, wicąoe siię w s tę g i o lc h i w ierzb,, ciągnące się w z d łu ż stru m ie n i, wślriód ro z le g ły c h , jak, o k ie m sięg­

nąć,, p ó i

ISziosy o k o lic z n e toi — tu n e le w ś ró d 1 z ie lo ­ ności, k tó ry c h s k le p ie n ie tw orzą, ro z ło ż y s te k o r

n a ry i gałęzie d rz e w p rz y d ro ż n y c h . S u nie się miimtii c a ły m i kiłoimietcaimii b e z p rz e rw y , płosząc p ta d łw io , a w te j lic z b ie lic z n e ja s trz ę b ie . Biriak

D ro g a p rz e z la s p o m o rs k i. F o t. J . B u łh a k

(7)

ty llc o k a p lic z e k p rz y d ro ż n y c h , ta lk c h a ra k te ­ ry s ty c z n y c h d la ś r-o id k c w y a h ' d z ie ln ic P o ls k i.

Jedlina z t y cli p ię k n y c h diróig:, k t ó r a przednia- laisy n a d le ś n ic tw a R o z d o ły z w ie się ,k r ó le w ­ ską dirogą’% P ro w a d z i m ię d z y p rze p a śc ia m i, k tó re giimą w m ro k a c h g ę s tw in y la s ó w . Lecz marlpięknieljszią a d ró g m ii zinainych Pom orza- Z a c h o d n ie g o - jest1 d ro g a , która- p r o w a d z i z- Jar kiuboiwia do T y m le n n ik a . W ij e się ona serpen­

ty n ą w ś r ó d w izig ó rkó w i. ja r ó w , bo chw ila- u k a ­ z u ją c c u d o w n e patnoraimiy -jlezio-r, obraim oiwar n y c h lasaimii. D z ie s ię ć k ilo m e t r ó w j-edizie się tu> przieiz- la s y cierniste, tw o rz ą c e i-stne m o z a ik i k o lo ró w , b a rw i odcieni,, szu m ią ce ja k ą ś gwia- rąi ta je m n iczą . pełne1 ro iz h o w o ru p ta s z ą t i o ż y w ­

c z y c h w o lni. Ja d ą c tę d y p rz e ż y w a się istn ą b a k ę . Je ż e li taimitai dlnofga z w ie się „ k ró le w s k ą “ ' to ta . ,,cesarską’“ chyba, ziwiać się- powiinina.

IP rzy te jż e dro-dze w g łę b i la su istm icie k a ­ m ie ńl p a m ią tk o w y , p cista w io m y praezl N ie m ­ ców,, a p o ś w ię c o n y A lb e rto w i- Soh-laigetlerow:.

roizstrzellamemiu ,prz,ez F rain icuzó w w r. 1923 zia a k c ję sizipiiągowską .i s a b o ta ż o w ą w Z a g łę b iu R u lb ry . N a ip is uimiiieszczomiy na nim- głosu:

JScM lageter — - Stein.. E s k o im m t eimist d e r T ia g “ , co znaczy,, że nadejdzie- k ie d y ś dlzień ich- o s w o ­ b o d z e n ia i pcim lsty aa d z ia ło W e rs a lu . Jest- to w y r a z wiiairy, ż,e N ie m c y z a p a n u ją k ie d y ś n a d ś w ia te m . że z m y lą we k r w i h a ń b ę p rz e g ra n e j woijimy. T u ż -o b o k n ie g o p o ls c y le ś n ic y m ie js c o ­ w e g o n a d le ś n ic tw a u m ie ś c ili o b e c n ie d ru g i, k a ­ m ie ń . ma k t ó r y m w y r y li naipis: „T n a d s z e d ł d z ie ń . 2; II/L 1 9 4 i5 ", w k t ó r y m to d n iu nastąpiło- o s w o b o d z e n ie te j ziieimii z p o d w ie lo w ie k o w e j

■niemieckiej „ o p ie k i" .i p o w ró t je j nja ło n o m a ­

c ie rz y . 1 „ .

M ó w ią c o llasaidb, n ie sp o só b p o m in ą ć z w ie rz y m y w ś ró d 1 -nich -b y tu ją c e j.

(Przed w o lln ą laisy tu te js z e p rz e d s ta w ia ły piairki,, p-elne z w ie rz y n y , nlemiaill z w ie rz y ń c e . R o iły się ornie oid sarn,,, je le n i, d a n ie li, d z ik ó w ; niie m ó w ią c ju ż oi dlrohmeji z w ie rzyn ie .,

Z w ie r z y n a ta przez- za w ie ru c h ę w o je n n ą , zoistala z d z ie s ią tk o w a n ia i d z iś m o ż n a m ó w ić je d y n ie o jej! n ie d o b itk a c h . W y ją t e k s ta n o w ią d z ik i, k tó re w y s z ły „o b ro n n ą rę k ą " z ogólniej z a g ła d y i c z y n ią sroigie s z k o d y na polach- z la ­ sam i s ą s ia d u ją c y c h ,

Z w ie rz y n a i ptadwcu ożywiają- las ii dodajią miu -uroku. Bez- wdh. las b y łb y głu-chy, po-nury, s ta n o w iłb y p u s tk o w ie n ie k o m p le tn e . A tak.

ż y je p e łn ią ż y c ia , ro z b rz m i ewia cialą k a s k a d ą to n ó w , zew sząd się rozlega- w e s o ły s zcze b io t p ta k ó w k a ż d y p ra w ie k o n a r k r y je ja k ie ś g n ia z d o , każda- d z iu p la je st z m y ś ln e w y k o ­ rz y s ta n a . W s z y s tk o - tc h n ie ż y c ie m i w e selem . O r k a n w o ln y nie za o sz czę d ził ta k ż e 1 i la ­ s ó w . Z n a c z n e p a ła c ie p ię k n y c h o n g iś d tz e w o r s ta n ó w z a m ie n iły -się w is tn e c m e n ta rz y s k a : sterczą d rz e w a okaleczale. w p ó ł złam-ane- p o ­ ż ó łk łe lu b cia łkiem nagie, bez je d n e g o lis tk a . W y c ią g a ją k u niebu, poła m a n e k o n a ry , ja k b y w lz y w a ią c k a r y i p o m s ty zia w y rzą d żo m e zintisa- cizeniie,,. zia d z ie ło p ie k ie ln e p o tę p ie n ia godnie.

L e c z to są ty lk o ' w y :ą tk l„ c m e n ta rz y s k a w ś lró d ra js k ic h z ie le ń có w . Jądro- la s ó w p o m o r­

s k ic h , je-st n ie n a ru szo n e . J a k d a w n ie j ra d u ją i nęcą oko., o b ie c u ją wytchnii-em le i z a p o m n ie ­ n ie o m a rn o ścia ch ś w ia ta . Są pełnie m iły c h za­

k ą tk ó w , w k t ó r y c h m có n a doznać1 u k o je n ia ii o d p rę ż a n ia p o rcizigwarze m iast.. T o k r a j w y - miairzoniyi -dla w cziasów le tn ic h , d la ob-oizowisk h a rc e rs k ic h http-.

J a k pi-ękne są tuPtejlsze la s y , niech -o ty m ś w ia d c z ą n a z w y , ja k :e im n a d a n o ; is tn ie ią t u ­ ta j1 n a d le ś n ic tw a „iZ iła to k ‘ap,|‘, i „M a rz-e n iin ".

R z e c z y w iś c ie są p e łn e ozami, są p ię k n e , jaik m arze nie .

T o w a r z y s tw o K ra jo z n a w c z e i T o w a r z y ­ s tw a O lchrom y P r z y r o d y - m a ją t u ta j w d z ię c z ­ ne po le doi dizilałauila.

„ Z ie lo n e s k a rb y 1* P o m o rz a Zialcbodm iego zialsłuiguij-ą nią p c ld z iw i u w ielbien ie-, w a rte są pa­

le ty i e k ra n u .

In ż . T . F alk o w s k i-

W a rs z a w a . P a ła c K ra s iń s k ic h . R ys. B . O . S.

S ie d z ib a S ą d u N a jw y ż s z e g o m a b y ć o d b u d o w a n a w suiej daw nej postaci.

(8)

WARSZAWA DZISIEJSZA

d o z w ie d z a ć d z is ia j ma zg liszcza ch i g r u ­ zach p o tw o rn ie zn iszczo n e j s to lic y P o ls k ii? Jar k ie z a b y t k , k tó re p o m n ik i p rze szło ści, b ą d ź ic h ś la d y w ię k s z e c z y m n ie jsze o c a la ły 1? J a k dalece p o s u n ę ły s'ę prace nad o d b u d o w ą u k o ­ cha n e g o przez c a ły n a ró d m ia s ta ?

C o ra z p ię k n ie j p rz e d staw iaj’ ą się p a rki,, s k w e ry ii o g ro d y . Z a n ie d b a n e w czasie d łu g ic h la t n ie w o li', <o d rz e w o s ta n ie p rz e trz e b io n y m , o k a le c z o n y m od b o m b , p o c is k ó w , o czyszcza ­ nie są, p o rz ą d k o w a n e i ju ż dziś; cieszą o c z y św ieżą z ie le n ią tr a w n ik ó w ora z b a rw n o ś c ią k w ie c ia .

P ie rw s z e m ie iso e w ś ró d nieb n a le ż y się Ł a z ie n k o m , od n ic h te ż ro z p o c z n ie m y w y c ie c z ­ k ę po W a rs z a w ie .

P a rk z a m k n ię ty z a z d ro ś n ie d la p u b lic z n o ­ ści p o ls k ie j w czasie o k u p a c ji ii m o cn o zanie­

d b a n y . o tw a r ty je s t obe cnie i p o rz ą d k o w a n y s ta ra n n ie . W ie le s ta ro d rz e w u p rz e p a d ło w p k k le w a lk , w ie le p a d ło o fia rą m ro z ó w w ś ró d o k r u tn y c h z im w o je n n y c h , k ie d y s ro g o ś ć i sz a le ń s tw o w ro g a s p rz y s ię g ły s’ę na zagładę p ię k n a W a r s z a w y ; ale całość n a d a l pełnia je st u ro k u ', zaw sze im p o n u je obszarem ', w s p a n ia ­ ło ś c ią k o m p o z y c ji1, zaw sze stanowili n ie z ró w n a ­ ne t ło d la w v k w in tn e ji a r c h ite k tu r y ro z s ia n y c h w n ’m, b u d o w li.

(S p o śró d z d o b ią c y c h p a r k b u d y n k ó w niaj- więcet* u c ie rp ia ł g łó w n y ..pałac na w y s p ie ", c h w ilo w o o b s ta w io n y ru s z to w a n i a m i p r z y o d ­ b u d o w ie . p ro w a o fe rn e j ra ź n o a. sta ra n n ie . P a­

ła c zaczynia się ju ż w y ła n ia ć z mich w d a w n e j k ra s ie . O b s z e rn y taras p rz e d pałacem p o d a w ­ n e m u z d o b ią n ie u s z k o d z o n e rz e ź b y , w o d o ­ try s k , zegar s ło n e c z n y . N a le w o , za wodą,, z b u łn y c h k ę n lis to w ia w y la n ia się k la s y c z n y a m fite a tr. N ie t k n ię t y p o z o s ta ł p a ła c y k m y ­ ś liw s k i, ,.o k r ą g la k " , d w ie k o rd e g a rd y , sta ra i mewia pom acańczarm ia. z w ią z a n y w s p o m n ie n ia - m i z k s . Jó zefem P o n ia to w s k im ' pałac M y ś le - w 'c k :i. a w ie lk i b u d y n e k a d m in is tn a c y im y , o n r gii m ie szczą cy szko łę p o d c h o rą ż y c h , d u m a c i­

cho o c h w a le N o c y L is to p a d o w e j i o jie j w y ­ p a d ka ch . k tó r e ro z e g ra ły s.ię na le ż ą c y m nie­

o p o d a l m oście u s tó o ocalałego, le k k o t y lk o u s z k o d z o n e g o , p o m n ik a Jana I I I .

Z m o s tk u w p o b liż u n o w e j pom arańctzar-

n i p o d a w n e m u w id a ć tara s i k o lu m n y B e lw e ­ d e ru .

iPo ta k c b a ra iklie rystyczn ym ' d la swtej epo­

k i p o m n ik u , C h o p in a p o zo sta ła je d y n ie p o d ­ s ta w a n a d basenem p o z b a w o n y m w o d y .

P o w y iś c iu z p a rk u , id ąc A le ja m i w k ie ­ ru n k u śró d m ie ścia , w id z im y w y p a lo n e d o m y , w ille , pałace, ale w ś ró d nie b ju ż w r ó c iły dio- dio ż y r a : w illa S o b a ń s k ic h ( N r . l i i ) D z ie w u l­

s k ic h ( N r . 3 3 ) p a ła c y k W o ro m ! eckio h ( N r . 2 6 ), dom^ S'rzałe'dkiie>goi, m ie szczą cy o b e cn ie M in is te rs tw o ' O d b u d o w y N r . 3 6 ).

P a r k U ja z d o w s k i, oczysizczony i u p o ­ r z ą d k o w a n y w z n a c z n y m s to p n iu , z a p e łn ił się

z n o w u d z ia tw ą .

W y s z e d łs z y zeń w u lic ę W ie js k ą , m ija ­ m y : o d b u d o w y w a n y o b e cn ie gm ach s e jm o w y , d la w n y o g ró d F ra sca ti, z o k a z a ły m now o cze s­

n y m gm achem , I z b y P rz e m y s ło w o - H a n d lo ­ w e j i' p o m n ik ie m Francesco N u I1 o w g łę b i, n ie m n ie j now oczesne k a m ie n ic e ,.C z y te ln ik a “ i, p o z o s ta w ia ją c na le w o szczątki' o d b u d o w y ­ w a n e g o g m a ch u g im n a z ju m im . K r ó lo w e j Jad­

w ig i, s ta je m y na o ż y w io n y m ' P la c u T rz e c h K r z y ż y w ś ró d l m n ó s tw a m k n ą c y c h s z y b k o sa­

m o c h o d ó w , tro lłe y b u s ó w , tra m w a iió w i w sze l­

k ic h , in n y c h p o ja z d ó w , n ie m ó w ią c ju ż o tłu m ie p rz e c h o d n ió w , ś p ie szą cych w ró ż n y c h k ie ru n ­ k a c h lu b o c z e k u fą c y c h ma p rz y s ta n k a c h .

(Z p o m n ik ó w , z d o b ią c y c h d!aw n y pla c, p o ­ z o s ta ł p o sa g św . Jana N e p o m u c e n a i je d e n z p ię k n y c h k r z y ż y — ś la d p o c z ą tk u D r o g i K a lw a iryijs ikie j, k tó r a w w ie k u X V | I I I ciągnęła się aż d o B e lw e d e ru .

K o ś c ió ł św . A le k s a n d ra , p rz y p o m in a ją c y dlziiś r u in y ś w ą t y ń s ta ro rz y m s k ic h , odigruzior warny, czeka, na rozistrzygniięcie s p o ró w , c z y m a b y ć o d b u d o w a n y w s w e j p ie rw o tn e j szla­

chetne? postaci' w e d łu g p la n ó w A lg n e ra , czy też w e d łu g k o tm p ila e y jn e j p rz e ró b k i, z k o ń c a w ie k u X I X .

Id ą c d a le j t y m s a m y m s z la k ie m w k ie r u n ­ k u p ó łn o c n y m ', w c h o d z im y na, N o w y Ś w ia t — u lic ę , burz,orną p rze z N ie m c ó w ze szczególną za c ie k ło ś ó ą i ra z w ro k u 1939 a p o n o w n ie o b ró ­ coną w g ru z y po p o w s ta n iu 1944 ro k u .

U lic a ta p e łn a w s p o m n ie ń , b u d z o n a om­

g lił o k r z y k a m i „ d o b r o n i" p rz e z p ie rw s z e o d -

(9)

W a rs z a w a . M ie js c e 2 -e j p u b lic z n e j e g z e k u c ji m a s o w e j ( u l. P iu s a XI Nr 17). F o t. J. B u łh a k

d z ia ły p o w s ta ń c ó w N o c y L is to p a d o w e j:, ś w ia ­ d e k w s z y s tk ic h a k tó w p ro te s tu i. z ry w ó w w o l­

n o ś cio w y ch . czasu n ie w o li, a je d n o cze śn ie naij- w ykw lto tin iie jisiza a rte ria ś ró d m ie ś c ia , s ta ła się p o d o k u p a c ją tere nem m o rd ó w m a s o w y c h , do,- Ikio n y w a n ych z iście n ie m ie c k im w y ra fin o w a ­ n ie m w o k ru c ie ń s tw ie . M a ona o d z y s k a ć s w ó j w y g lą d z r. 1959 z p o p ra w k a m i k o n s e rw a :o r­

s k im i, to też o b e cn ie na n ie j n a jż y w ie j w re pra ca re k o m s tru k to rs k a . J u ż k il k a p a ła c ó w o d ­ zyska ło . sw e lin ie k la sycystycz m e . Jeszcze b ra k im ty n k ó w ii w y k o ń c z e n ia w n ę trz , ale jiu i w y ­ s tę p u je s p o k ó j i ró w n o w a g a b r y ł ta k d o b rz e sh a rm o n i zo w a n y eh i z e s p o lo n y c h z o g ó ln y m i c h a ra k te re m u lic y .

iF rz y z b ie g u N o w e g o . Ś w ia tu z A le ja m i J e ro z o lim s k im i na le w o i A le ją 3 M a ja na p ra ­ w o — g ó ru je sw ą c ię ż k ą masą g m a c h B a n k u G o s p o d a rs tw a K ra jo w e g o , obe cn ie m ieszczą­

c y w s w y m w n ę trz u , o p ró c z b iu r b a n k o w y c h , b iu r a Z a rz ą d u M ie js k ie g o . W n ę trz e to z a s łu ­

g u je n a b liż s z e z a p o zn a n ie się z n im ; s p o s o b ­

ność d a ją p ra w ie n ie u s ta n n ie o d b y w a ją c e się ta m w y s ta w y , o b ra z u ją c e ro z w ią z a n ia ró ż n y c h ziagadnueń, z łą czo n ych z d z is ie js z y m ' ży c ie m s to lic y oraz za m ie rze n ia na p rz y s z ło ś ć .

P r z y k c ń c u N o w e g o Ś w ia tu w p o b liż u s iln e u s z k o d z o n e g o parnią tik o w e g o p a ła cu Z a ­ m o js k ic h , p rz e d p a łacem fu n d a c ji S aszicą, w z n ie s io n y m d la T o w a rz y s tw a ' P rz y ja c ió ł N a u k , z n a jd u je m y p o d z iu r a w io n y k u la m i, ale p o z o rn ie n ie u s z k o d z o n y p o m n u k M ik o ła ja K o p e rn ik a , d łu ta T o -rw a id se n a .

jS tą d ro z p o c z y n a się K r a k o w s k ie P r z e d ­ m ieście, n a jp ię k n ie js z a ulica- ś ró d m ie ś c ia . Z a ­ raz z lewej, s tro n y d ź w ig a ją się z -o kro p n e j r u i­

n y m u ry k o ś c io ła Swe K rz y ż a , na k tó re g o ta ­ ras n a d 1 k r y p tą p o w ró c ił j;uż s trą c o n y posąg C h ry s tu s a — d z ie ło A n d rz e ja , Pnuszyńskieigoi.

W id a ć s k u t k i p o ż o g i na s z p ita lu św . R o ch a (iNtr. 2 1 ), na p a ła ca ch : R a c z y ń s k ic h ( N r . 5 ), U r u s k c h ( N r . 3 0 ), P o to c k ic h ( N r . 3 2 ). ale ju ż z a c z y n a ją p u ls o w a ć ż y c ie m g m a c h y U n i­

w e rs y te tu - S to i w ca łe j swej, k ra s ie ś lic z n y k ó -

(10)

W a rs z a w a . U n iw e r s y te t. F o t. J . B u łh a k

ś c ió ł P. P- W liz y itd k z w n ę trz e m ś w ie ż y m , ją lk b y iiłLeł lkim:*ęrtyim k lę s k a m i w o jn y , z posą g a ­ m i T . Gziacik.egioi, K . B ro d z iń s k ie g o i, z pi-ęk' ntym obrazem - N a w ie d z e n ia N . M . P. w o łta rz u g łó w n y m ,, z k r ó le w s k im p o rtre te m , Jiana K a z i­

m ierza nad w e jś c ie m d o części k la s z to rn e j, ze s ły n n ą a m b o n ą w k s z ta łc ie ło d z i ż a g lo w e j.

Jasne to w n ę trze , pełne p o g o d y , w y k w in tn e , s tro jn e b o g a te a powś-c ąigk-w-e, jesit p-ra w dzir w ą perllą d o b re g o s m a ku .

W y s z e d łs z y z k o ś c io ła , p rz e c h o d z im y cbo ik w y lo iiu u l1. K r ó le w s k ie j, m ija m y o tw ie ra ­ ją cą siię z lewej; s tro n y p e rs p e k ty w ę d a w n e g o p la c u S a skie g o — diziś p la c u Z w y c ię s tw a , h a r ­ m o n ijn y gmaicih, h o te lu E u ro p e js k ie g o , z p ra ­ w e j zaś s tro n y p e łn ą d z .ś ru c h u u lic ę K a ro w ą , w lcid ą cą dlo m o s tu zw . W y s o k o w -o d n y m . P rz y zblegiu u lic y K a ro w e ji i K ra k o w s k ie g o P rze d m ie ścia , c z y n n y ju ż h o te l B r is to l po,ciąga w z r o k w y s ta w a m i w ie lk ic h s k le p ó w .

(Za „B ry s tc ile m " s ty k a się z jego' m unam i m ionu m e n ta ln y p a ła c R a d y M in is tr ó w , o n g i s ie d z ib a K a ro la R a d z iw iłła Parnie K o c h a n k u , b u rz liw e g o m a g n a ta z X V I I I w ie k u , zaś p o przeciw ilegllej s tro n ie u lic y w yipałcine ś cia n y, d z iś jeszcze w s p a n ia łe g o p a ła c u P o to c k ic h , z p rze p yszn ą , k u tą w żelazie p o d w ó jn ą b ra m ą

w ja z d o w ą . ,

iZ a gmachem- P re z y d iu m R a d y M in is tr ó w ol'iwi<ara się p rz e d 1 n a m i je d e n z n a jb a rd z ie j: m a ­ lo w n ic z y c h fra g m e n tó w W a r s z a w y . R o zsze­

rz o n a w ty m m ie js c u u lic a staje się n ie m a l p la ­ cem , któ re g o - ś ro d e k z a jm u je o b s z e rn y 'k lin s k w e ru - N la s kw e rze w części -o d d zie lo n e j w s p a n ia ły m o g ro d z e n ie m z k u te g o żelaza, m i­

s trz o w s k im d z ie łe m rz e m io s ła w arszaw skiego-, s to i w ś ró d k w ie tn ik ó w c o k ó ł p o m n ik a M ic ­ kie w icza ,, p o z b a w io n y poisągu, zrabow anego- p rze z N ie m c ó w .

iZ p ra w e j s tro n y tu ż p r z y g m a c h u R a d y M in is tr ó w ,, w id z im y niezmiisziczony g m a c h k o r śiciiiolła O 1. Q . K a rm e litó w -, p ię k n e dzieło- a rc h i­

t e k tu r y kfcńicia w ie k u X V I I I . T iu ż p r z y w e jś c iu p o praw ej- stronie,, g d z ie przed, w o jn ą z n a jd o ­ w a ł s-ię w -o łtarzu w s p a n ia ły s ltia ro w lo s ki o b ra z N . M . P., c u d a m i s ły n ą c y , a z n is z c z o n y cza ­ su wioj-ny,, obe cnie -zaw ieszono w ie lk i- k r u c y ­ fik s - T r u d n o o p is a ć wstrząsające- w ra że n ie , ja k ie g o d o z n a je się na w id c lk dzieła,, ta k p-o- tężna jiest s iła w y r a z u u m ę c z o n e g o o b lic z a C h rystu so w e g o -, u ję te g o j-aik ram ą s p ły w a ją c ą fa lą p ra w d z iw y c h w ło s ó w .W s p a n ia le to dzieło- s z tu k i późnegoi g o ty k u , oddane- z reahzm em i pełne głęb-okiieigio- u czu c ia , w y ra ż o n e g o ręką m is trz a , w y d a je się n a m bardzo- znajom e.

Is to tn ie jesu to s ły n n y k r u c y f ik s z k a te d r y śiw- Jana, s ły n ą c y c u d a m i, oto-czony u r o k ie m le­

g e n d , ¡Jak z w a n y p rze z lu d w a rsza w ski- „P a n Jezus S ta ry ". W m roczne,; ka-pL-cy, z a m y k a ją ; c-ej le w ą naw-ę k a te d ry , w ś ró d p-rzyćmi-onego- bilasku, w o tó w , otio-czcmy b y ł n ie z a p o m n ia n y m na stro je m , p o w a g i i s k u p ie n ia , ale o d d a lo n y o d w id z a , ja k w iz ją . T u w p e łn i ś w ia tła d o s k o ­ nale w d o c z n y we w s z y s tk ic h szczegółach, śla­

d ó w p rz e b y te ji mięlki, -staje- się w ś ró d zgliszcz um ęczonego- -m iasta u p la s ty c z n ie n ie m m ę ki i n a d z ie ją z m a rtw y c h w s ta n ia , ta k blisko - z w ią ­ z a n y m z m ę ką k r w a w y c h la t u c is k u i- n ie w o li W a rs z a w y .

W inętirz-e kości-cliai, d z iś ju ż n a p ra w io n e , oipiriócz d o b ry c h -o b ra zó w a r ty s tó w p o ls k ic h , posiada- w k a p lic y k o ń c z ą c e j n a w ę le w ą , p ię k ­ n ą rzeźbę d łu ta i |Oi. S-osnowskiiego., p rze d sta - w ia ją c ą C h ry s tu s a zm arłego-, w y k u tą w m a r­

m urze- k a r a ry js k im -.

(Id-ąc ciąigile w k ie r u n k u półnio-cnym w z d łu ż k lin a s k w e ru miaim-y p rz e d sobą z a ry s y ru in S ta re g o M ia s ta , zaś po- s tro n ie praw ej- i le-wiej zn iszczo n e p rz e z po-żar pałace i p ię k n e s ty lo w e k a m ie n ic e p rz e w a ż n ie z -w ie ku X V I I I . Nia k o ń c u k lin a s to i po- d aw nem u, p o m n ik M a tk i B o skie j: Bais-sa-wskiej, w z n ie s io n y w r o k u 1.683, ro k u O d s ie c z y W ie d e ń s k ie j, k u u p a m ię tn ie ­ n iu c z y n u w ojenneigo Jana I I I . 0'b -o k p-omn-ika p ły ta k a m ie n n a k u .czci ż o łn ie rz y p o lskich -, por l-e g łych zia O jc z y z n ę . J e s te ś m y ju ż na Pilacu

(11)

m..fl

W a rs z a ir a . K o ś c ió ł K a r m e litó w . F o t. Jan B u łh a k

Z a im k o w y m i. iNIiestellly k o lu m n a Z y g m u n ta lilii W a z y nie zidcbii. ju z te g o p ła cu . Leży. po- trziaiskaina, b u d zą c p o d z iw s w y m i ro z m ia ra m i ii ś w ie tn o ś c ią w y k o n a n ia - ¡Zam ek K r ó le w s k i sitaimowi d ziś o g ro m n e b e z k s z ta łtn e g ru z o w i­

sko. P rzejściam i, w ś ró d te g o g ru z o w is k a : p rz e - dio.stiać snę miożnia na t y ły kal e d r y św- Jana i u lic ę J e zu icką , s tą d zaś ma R y n e k Stairegio M ia s ta , g d y ż u lic a Ś w ię to ja ń s k a zawal,oma jes-t gruziem i, za g ro d z o n a m u rem , w o b e c tego,, że ś c ia n y d o m ó w tej, wąs-kieji u lic y gro>żą n iebez­

p ie c z e ń s tw e m zawale,naa snę.

R y n e k , — < t o serce W a r s z a w y , k tó re ta k b o h a te rs k im ry tm e m b iło czasu w a lk zarów no, p rz e d p o w s ia in io w y e h ijalk i p o w s ta n io w y c h , u c ie rp ia ł b a rd z o . Sędziw e, karnie,noce, o p a s u ją ­ ce g o w ie ń c e m ta k m a lo w n ic z y m ,, p o k ru s z o n e są w zn a czn e j mnerze, całość je dnak- cią g le je ­ szcze’ w abi, w d z ię k ie m z a b y tk u -

I tu je d n a k jiuż ro z p o c z ą ł siłę ru c h b u d o ­ w la n y . Naraziiie w o d b u d o w ie z n a jd u je się k i l ­ k a k a m ie n ie n a l i n i i tzrw. Dekiientowskiteij,.

U lic ą N o w o tm ie js k ą , zw a n ą ta k ż e G o łę ­ b ią , d o c h o d z im y do, p u n k tu o n g i szczeg ólnie

sta ra n n ie obw arow ań ,eg o, — d o m ie jsca d a w ­ nej, B ra m y N óiw oim iejiskiej,. W o s ta tn ic h la ­ ta ch p rz e d w o je n n y c h sta ra n n e prace k o n s e r­

w a to rs k ie w y d o b y ły ma ś iw ia tło dzie n n e o d c i­

n e k d a w n y c h m u ró w o b ro n n y c h W a r s z a w y wraz- z . fra g m e n ta m i. B ra m y . T a p ró b k a re k o n ­ s tr u k c ji d a w n y c h umciciniiteń m ie js k ic h n ie u le ­ g ła zn iszcze n iu , p o m im o b o h a te rs k ie ji o b r o n y

„¡S tarów ki,“ i z a s łu g u je c a łk o w ic ie ma z w ie d z e ­ nie.

W y s z e d łs z y ze Starego, M ia s ta ulicą, N /o- w o m ie jis k ą m aim y p rz e d sobą d w ie d r o g i: albo- p ro s to , m ija ją c k o ś c ió ł O lO . P a u lin ó w , k u r u i­

n o m N k w e g o - M ia s ta , a lb o też za ra z za kościo,- le m na le w o ulucą D łu g ą k u k o ś c io ło w ii ga-rm- zoincw em u, z p rze d ' któ re g o - ro zta cza się w id o k na P la c Klraisiińikichj z im p o n u ją c y m n a w e t o be cnie , w stanie ru in y , Pałacem: Rzecz ypospo,- liite j. P o za p a ła c e m w o g ro d zie ' K ra s iń s k ic h , w ś ró d d rz e w poiprzew iercany-eh i, p o d ru z g o ta -

(12)

R y n e k S ta re g o M ia s ta . O d r z w ia . F o t. J . B u łh a k

n y c h p o c is k a m i a r ty le r y js k im i i b o m b a m i lo t ­ n iczym i,, z n a jd u je się w z ru s z a ją c y głęboiko C m e n ta rz O b ro ń c ó w s ą s ie d n ie j d z ie ln ic y - P rz e w a ż a ją n a z w is k a c h ło p c ó w - ż o łn ie rz y P o w s ta n ia i dziew czą telk o d la t 13. M o g iła m i ta k im i, p o m im o dwóch, se zo n ó w e k s h u m a c ji, u s ia n a je st jeszcze cała. d z ie ln ic a staro, i n o w o * m ie js k ą . K w ia t y i w ieńce p rz y p o m in a ją ich is> n ie n ie p rz e c h o d n io m , Ś w ię to Z m a r ły c h ś w ia tła m i ty m le p ie j u w y d a tn iło , ic h m nogość.

Id ą c z P la cu K ra s iń s k ic h u lic ą M io d o w ą w ś ró d r u in ta k lic z n y c h n a n ie j .p a ła có w z a b y t­

k o w y c h , z a trz y m a m y się p rz e d ko ścio łe m , G O '.

K a p u c y n ó w . Ś w ią ty n ia ta, z w ią z a n a ze w s p o m ­ n ie n ia m i Jana I I I , p rz e c h o w y w a ła przez. Ia,t 20 z w ło k i k r ó la p rz e d p rz e w ie z ie n ie m ic h do, K ra k o w a . D z i ś, w o g o ło c o n y m z c e n n y c h d z ie ł s z tu k i w n ę trz u ko ściclła , z a s łu g u je n a uw agę p o m n ik B o h a te ra , z n a jd u ją c y się w k a p lic y .po praw e ji s tro n ie ' o d o łta rz a g łó w n e g o .

Z u lic y M io d o w e j: s k rę c a m y na prawioi w u lic ę S e n a to rs k ą ,, g d z ie r o z w ija się przedi n a m i

12

w s p a n ia ła , s z e ro k a z a k re ś la n a fa sa d a Plałaciu P ry m a s o w s k ie g o , k tó re m u n a w e t p o ż a r nie o d e b ra ł p o w a g i i w d z ię k u -

Jeszcze k ilk a n a ś c ie k r o k ó w i s ta je m y na Placiu T e a tra ln y m . Im p o n u ją c y g m a ch T e a tru W ie lk ie g o , s tra w io n y p rz e z p o ż a r w czasie o b lę ż e n ia W a r s z a w y w 1939 ro ik u , czeka na p o s ta n o w io n ą jiuiż o d b u d o w ę w ra z z p rzyle ga-y jlącą dłoń d z ie ln ic ą a d strom y d a w n e g o p la c u S a skie g o . P o d o b n ie p rz e d s ta w ia się sprawa, k o ś c io ła P. P . K a n o in ic z e k i p a łacu B la n k a , n a to m ia s t nie u sta lo n e są jeszcze lo s y daw n e g o P a ła c u J a b ło n o w s k ic h — d z ie ła D . M e r lin ie ­ go, o s ta tn io —" Riatiusiza.

P a ła c te n , s p a lo n y w czasie p rz y g o to w a ń p o w s ta ń c z y c h w r. L86t2 ja k o siedz-iba m agir sitratu, u le g ł p rz e b u d o w ie , p rzyi c z y m z a tra c ił s w ó j c h a ra k te r i w d z ię k a rc h ite k tu ry k o ń c a X V I I I w ie k u . O d e g r a ł o n d u ż ą r o lę w d zier ja c h ru c h ó w w o ln o ś c io w y c h .

W p ro je k ta c h o d b u d o w y nie je s t p rz e w i­

dziane, a b y suał się z n o w u sie d z ib ą m a g is tra tu , k tó re j; w z n ie s ie n ie p la n o w a n e je s t p o m ię d z y u lic a m i K r ó le w s k ą , M a rs z a łk o w s k ą i placem D ą b ro w s k ie g o .

P ó jd ź m y jeszcze u lic ą S e n a to rską o b o k k o ś c io ła ś w . A n to n ie g o ( O O . R e fo rm a tó w ) a b y s p o jrz e ć na pałace P la c u B a n k o w e g o :

„ B łę k it n y " — (Z a m o js k ic h , d a w n e g o B a n k u P o l­

skiego,, M i n sura i, K o m is ji S k a rb u —o s ta tn ia M im s te is tiw a S k a rb u ora z M n is z k ó w , tw o rz ą ­ ce ta k p ię k n e , ch o ć nie za ko ń czo n e , ro z w ią z a ­ n ie u rb a n is ty c z n e z cza só w K ró le s tw a K o n ­ g re so w e g o , poczerni z w ró c im y się na lewo, poza p a ła c e m Z a m o js k ic h d o o g ro d u S askiego.

D a w n y .„S alon le tn i" W a r s z a w y p o n ió s ł pod czas w c ijn y b a rd z o cię żkie s z k o d y . R ozło'- ży s te , sędziwie drziewa, k w ie t n ik i, cie n iste ale ­ je , należą jp ż p ra w ie c a łk o w ic ie do, p ię k n y c h w s p o m n ie ń . C h a ra k te ry s ty c z n e ro k o k o w e p o ­ sągi z w ie lk im s m a k e m ro z s ta w io n e n a tle z ie le n i p ra w ie w s z y s tk ie p o n io s ły m n ie jsze łu b w ię k s z e u s z k o d z e n ia . Z p ię kn e j, k o lu m n a d y ,, o d g ra d z a j ąceji o g ró d o d P la c u S a skie g o , p o r

zositiał t y lk o fra g m e n t' m ie s z c z ą c y G r ó b N ie ­ znanego Ż o łn ie rz a . A le to , co pozostało,, p o ­ ciąga zaw sze cza re m w s p o m n ie ń , p ię k n y m ro z ­ p la n o w a n ie m , w s p a n ia ło ś c ią alei, choć p rze trze - b io n y c h dość zn a c z n ie . S ta n ż a ło s n y ogrodiu p o p ra w ia się jiuż z d n ie m k a ż d y m . U p o rz ą d k o r w a n o ju ż c a łk o w ic ie a le je i k w ie t n ik i parnię-

(13)

dlzy G ro b e m »N ieznanego Ż o łn ie rz a a w a d c r try s k ie m , pnziy c z y m n ie u s ta je p ra c a z a ró w n o m ło d z ie ż y sizilaoilneji ją ik i o g ro d n ik ó w nad:

u p o rz ą d k o w a n ie m całości.

(Z o g r o d u ,' o d d a w s z y cześć p rz y m o g ile ż o łn ie rs k ie j, w y c h o d z im y na p la c d a w n ie j zw iany S a s k im , p o te m IPiłaudskieigo,, obecnie ziaiś pla ce m Z w y c ię s tw a . Z m ie n ił oin c a łk o w ic ie s w ó j w y g lą d . Z n ik n ą ł gmach. Slżitabu G łó w n e ­ g o i p a ła c b r u h lo w s k i, b r a k ma mim pom n ika , k s ię c ia J ó z e fa P o n ia to w s k ie g o . U tw o r z y ła się ro z le g ła p rze strze ń , u ję ta w r a m y k a m ie n n e ta ­ ra s u o d strom y o g ro d u , o z d o b io n a rzę d e m s iu - p ó w , u d e k o ro w a n y c h fla g a m i n a ro d o w y m i, ii lalilarń. Nia p la c u tym ,, w y ło ż o n y m p ły ta m i k a m ie n n y m i, o d b y w a ją się n a jw a ż n ie js z e u ro r

»czystości n a ro d o w e , u rzą d za n e p rze z wojisko., (w ładze p a ń s tw o w e i mieyjskiie oiraiz p rze z zrze­

szenia społeczne'.

IZ p la c u Z w y c ię s tw a , p rz e c h o d z im y b e zp o ­ ś re d n io na P ła c M a ła c h o w s k ie g o ', ju ż o c z y ­ s z c z o n y z g ru z ó w i śm ieci, p o c ią g a ją c y zie le ­ n ią tra w n ik ó w . N a le w o z n a jd u ją c e się w o d ­ b u d o w ie , g m a c h y d a w n ie } K ro n e n b e rg ó w

»i S z c z e ib iń s k le g o ; ma p ra w o , ju ż o d re m o n to ­ w a n y (c h o ć ra żą cy p la m a m i o c h ro n n e g o t y n k u niemieckiego»)., b u d y n e k „ Z a c h ę ty " , czasow o m ie s z c z ą c y .pra cow nie k o n s e rw a to rs k ie , część A k a d e m ii S z tu k P ię k n y c h i b iu ra M im is te r sltlwa K u lt u r y i S z tu k i. K la s y c z n a r o tu n d a ko<- ś c io ła ew angelickiego», dzieło» B . Z u g a , p rz y g o - towyw iam ai je s t d o o d b u d o w y , W ło ż o n o diużo»

(priaicy w u p o rz ą d k o w a n ie je g o o to czen ia.

U lic ą M a z o w ie c k ą p rz e c h o d z im y na Plaic N a p o le o n a (d a w n ie j ,,W a r e c k i" ) , n a d k t ó r y m wznos»! się n a jw yższa ! b u d o w la W a r s z a w y ló - to p ię tr o w y gumach T io w . U b e z p ie c z e ń ,jP ru.denti.ai‘', c ie k a w y p r z y k ła d trw a ło ś c i d z i­

s ie js z y c h s p o s o b ó w b u d o w a n ia - P rz e trz y m a ł oin b o m b a rd o w a n ia lo tn ic z e , p o ż a r i o s trz e li­

w a n ia a r ty le r y js k ie w r o k u 1939 i n is z c z y c ie l­

s kie w y s iłk i N ie m c ó w w r. 1944.

U lic ą S z p ita ln ą d o c h o d z im y d o p la c y k u , U tw o rz o n e g o p rz e z zb iegające się t u u lic e : S z p ita ln ą . Z g o d a , C h m ie ln ą i B ra c k ą i s ta je m y u p ro g u d z ie ln ic y , k tó ra ch o ć nie m n ie j p o - s z k o d -w a n a o d in n y c h , w re ru c h e m i g w a re m ż y c ia h a n d lo w e g o , tętniącego» óu z n ie p o h a m o -

(14)

wainą s iłą . c ip tto: będ zie d u ż y dicta t-o-wiar o w y B r a c i Jiablkow iskiięh, ,-ęzy s k le p y , poęysfafecę. nią ru in a c h , ja k g r z y b y .po deszczu.

iDzuedmiiCia.. tia c ią g n ie -się A le ja m i Jier-oziolim- skiiirui, aż po r u in y D w o rc a G łó w n e g o , u licą M a rs z a łk o w s c y odl Jerótzolłmsfciieji do- P lacu Z b a w ic ie la ). p o z n a ń s k ą i , w s z y s tk im i. p rze ce n i:

carni- ufllitcy M|a|risziaifcowbskierj;, JeżieUl p i« bę­

d z ie m y sięgać w z ro k ie m p o w y ż e j ■ p a rte m , za­

trz e s-ię nami w ra że n ie , że -jcste śm yi wi m ieście, zibuffiztomym doiszczęhnie- R o je p rz e c h o d n ió w , mię-r-aiz w y s tr o jo n y c h , przepełnić-n-e tra m w a je , a u to b u s y , m n ó s tw o s a m o c h o d ó w często majr w y k w iitin le ljszych (pudzicizue-m-cy), mo- i w y s ta w y s k le p o w e , p rz e p e łn io n e to w a ra m i.

B o ty m i p o b ie ż n y m przeigiląidiziie ze w n ę trz ­ n e g o slUaimu W la rs-za w y, z w ró ć m y u w a g ę na otcialome i o d z y s k a n e s k a rb y k u lt u r y i s z tu k :-

|W o b s z e rn y m g m a ch u , z b u d o w a n y m n-a parę la t p rz e d d ru g ą W o m ą ś w ia to w ą , p rz y Afte.ii 3>,Majia N r , *L3 młeśc-irsję- u p a ń s tw o w io n e o-b e-amie, daw nie m ie js k ie M u z e u m Nianodcwie, Jest orno- c e n tra ln ą im s ty tiu .ją mimz-ea-in-ą P a ń ­ s tw a 'P ils k ie g o -. O b e jm u je z b io o y s-zi.uiki s-tar noiżytoei;, śied.nuOiw.eczmej, galer.-e s z tu k i p c h skii-eji i -o-bcej, z b io ry szituk.- zdobn-iczieij i z zakre­

su h is to r ii i- k u lt u r y o ra z gab-imety- Rycimi i N u ­ m iz m a ty c z n e , ,a ma-dto- b o g a tą h b ilio i tekę.

Z b io r y . Muz-eum- obnabow-a-n-e 1 po-neszezo­

nę p rze z b a rb a rz y ń s tw a n ie m e c k e, s tra c iły diuiżoi ce n n ych -e ksp o n a tó w , ale- d z ię k i sta ra - n-iiom u s iln e ji ii oifii-a-zn-ej pracy- kuisto szów i p-od w o d z ą d y r e k to ra dr- S ta n is ła w a Lo-r-e-m z-a, k t ó ­ r y niezło-mni-e w a lc z y ! w czas -e ckup-a-cjiii w o b ro n ie z b io ró w , a p-o u p a d k u N ie m ie c z wne-l- k ą e n e rg ią p o d ją ł pcisoukiw aiM a -rzec-zy z a g ra ­ b io n y c h , znaczna i-cłi część p o w ró c iła do- M u ­ zeum . Olsta-tmi-o- w z b o g a c iło się oma jeszcze d z ie ła m i sztłukii z k o le k c ji p ry w a tn y c h -, ta k , że

W a rs z a w a . W e jś c ie d o M u z e u m N a ro d o w e g o F o t. Z . C h o m ę to w s k a

.obecnie jeiSt. p la ic ó w k ą miutzealn-ą p ierw iszo-rzęd- rnego zmaciz emiiai. U m ie ję tn ie -urządzanie w y s ta ­ w y silałe z dlzi-eł p o s ia d a n y c h , i- w y sta w y- oikre- w e z ró ż n y c h d z ie d z in k u lt u r y p c ls k e j, sp ra ­ w ia ją , -ze M u z e u m , NaroidipWie w ¡W a rs z a w ie j-e-s-t zaw sze in te re su ją ce , n a w e t -dla oisń-b nie s k ło n n y c h d o ro z k o s z o w a n ia się galeriam iii sta­

ły m i.

W o s ta tn im p a w ilo n ie tego- samego. gma-- -chiu (AJl-ejie- 3 M a rą 15) w ollac ziającym, go- p a r­

k u miie-śc-i s-ię M-u-z-euim W o js k a Po-lsk -egia, w i- do-czm-e z daleka, n-a s k u te k u s ta w io n y c h p-rz-e-d n im ró ż n y c h p o tę ż n y c h d z ia ł zd o ibycznyd h.

N ie z m ie rn ie in te re s u ją c y ten- z b ió r b r o n i oid czasów- niajidawni-ej-szychi aż do- czas-ów d z is ie j­

szych odznaczia s-ię nie t y lk o boigiactwiem. i dio- -b-oireimi e k s p o n a tó w , ale i ś w ie tn y m , przeijrzy- s-tym ukła d e m -, u ła tw ia ją c y m z w ie d z a j ącemu orieintirw am ie się w r o z w o ju s z tu k i w o js k o w e j.

O d d z ia ł M u z e u m iNla-r-odow-ego- s-tanio w : ró w n ie ż pałac- Jain-a Sobieskiego- w- W ila n o w ie , u p o rz ą d k o w a n y i- u d o s tę p n io n y -dliai p u b lic z ­ ności.

W ła d y s ła w W o y d y n o .

ODBUDOWA I BADANIA W KATEDRZE POZNAŃSKIEJ

iNIa je d n y m z szieśiciiui, d ziś jiuż niieiisłniąjąr c-ych, fre s k ó w w k a te d ra ln y m k o ś c ie le pozin-ań- skiimi a rty s ta m a la rz Ł a is z c z y ń s k i p rz e d s ta w ił M ie s z k a I i D ą b ró w k ę , k ła d ą c y c h w obe cn o - śoi- b is k u p ia Joindama k a m ie ń w ę g ie ln y p o d p ie rw s z y w P o lsce k o ś c ió ł -ch rze ścija ń ski. K to je d n a k d a w n ie j- p irz y b y w a ł do- P o z n a n ia z- ty m n a s ta w ie n ie m , że zo b a c z y tu n a js ta rs z y w- P o l­

sce k o ś c ió ł, d o z n a w a ł p rz y k re g o ro z czatow a - mia, kie-diy zietiknąlł s-ię iz k a te d rą tw a rz ą w tw a rz . A lib i:iw ie m i siwioim zew n ę trzn ym - w y g lą ­

dem , ja k i p a m ię ta m y sprzed1 o statnie j; w o jn y , w niczym , n ie p rz y p o m in a ła swoj-eji s ta ro ż y tn o - ś-ci, a, w n ę trz e j-eji, odnowioin-e sltara-niem arcy- biiskiuipa Staibilewslki-e-go- mię-dlzy r. 1891 a 19016, p o k r y te fne-skaimi wyimi-eni-onego ju ż Łaszczy«--

(15)

skiieigio. i n ie ła d n y m i b a rw n y m : p ły ta m i, im i­

tu ją c y m i m a rm u r, ra z iło s w o ją świeżością, i. nie p o zw a la ło . p rz e n o s ić się m y ś la m i w 1 d a w n o m i­

n io n e czasy. Nliikit iteż n ie d o m y ś la ł si.ę,, ja kie' w a rto ś c i a rty s ty c z n e k r y ły snę z,a; ty n k a m i i s z tu c z n y m i p ły ta m i m a rm u ro w y m i. P rz e b u ­ d o w y i n a p ra w y , p o d e jm o w a n ie w n a s tę p s tw ie lic z n y c h na k a te d rę sp a d a ją c y c h k a ta s tro f i' k lę s k ż y w io ło w y c h , z u p e łn ie zadarły jieij d a w ­ n y cb a ra kte r.

(Oisitaitniia w o jn a .ró w n ie ż w y c is n ę ła swioje n is z c z y c ie ls k ie p ię tn o ma ka te d rz e . N a jp ie rw o k u p a n t z e rw a ł z k o ś c io ła m ie d zia n ie d a ch y, k r y ją c je 1 następinie d ia o h ó w ką i .obrabow ał w n ę trz e z jegio. n a jc e n n ie js z y c h z a b y tk ó w w p o s ta c i ś re d n io w ie c z n y c h b rą z o w y c h p ty lt na>- g ro b ik o w y c h . Z d rzw ii fr o n to w y c h ztaś z e rw a ł dwue k o ła tk i w k&żitałcie lw ic o g .ó w , p o c h o ­ dzące z 15 w ie k u . W tra k c ie d z -a ła ń w o je n - n y c h w r. 1945 k o ś c ió ł s p ło n ą ł. Zu.pevn.emu z n is z c z e n iu u ie ig ły d a c h y na całej, diugości.

g m a c h u , zerw an e zios-acy w s z y s tk , e w ieże, a k la s y c y s ty c z n ą fasadę z cza só w &Łan.sław a

•AngiuiSda z n is z c z y ł o g je ń ar.yie n ki. W e w n ą tr z

■pożar s t r a w i unząidzitmje n a w y g .ó w n e y oszczę­

d z a ją c je d y n ie o łta rz g łó w n y . O c a la ły na

■szczęście w s z y s tk ie k a p lic e , a z: n ic h n a jle p ej z a c h o w a ła s.ę kapiluca Z ło ta w ra z z g ro b o w c e m i p o m n ik a m i k ró le w s k im i..

iNla zim ę 194.5 r e k u P o z n a ń s k a D y r e k c ja O d b u d o w y p o k r y ła gm ach k o ś c ie ln y p r o w iz o ­ ry c z n y m i dachem , a ż e b y za p o b ie c dalszem u niszozieniu p o d d z ia ła n ie m w p .y w ó w i a tm o s fe ­ ry c z n y c h , a z w io s n ą następnego, ro k u przysitąr p io n o . do. g r u n to w n y c h prac k o n s e rw a to rs k ic h i b a d a ń a rc h e o lo g ic z n y ch ■ R ó w n o cze śn ie k o n ­ ty n u u je ' się prace zabezpieczające. K ie r o w n ic ­ tw o n a d p ra c a m i o b ją ł in ż.- arcih. Z ie l.ń s k .:,

■a od p a ź d z ie rn ik a in ż. - arch. M o ra w s k i:'ja k o . k ie r o w n ik o d b u d o w y .i in ż . Ś m ig a j j,ako k ie ­ r o w n ik zabezpieczeń s ta ty c z n y c h . B adania, a rch e o lo g ic z n e p rz e p ro w a d z a d r. W - H e n se ł- N a d całością zaś osob iście czuwia ko n s e rw a to r, w o je w ó d z k i migr. Z . K ę p iń s k i, w y b it n y h is to ­ r y k sztuki., d o s k o n a ły z n a w c a la rch u te k tu ry w ie k ó w ś re d n ic h , o b d a rz o n y n ie z w y k łą , in t u i­

cją, d z ię k i k t ó r e j d o k o n a ł o d k r y ć o> znaczeniu e u ro p e js k im w k o ś c io ła c h P o zn a n ia , 1 rzemie- szma a p rze d e w s z y s tk im S trz e ln a - Prace za be zp ie cza ją ce fin a n s u je P o z n a ń s k a D y r e k c ja O d b u d o w y , prace k o n s e rw a to rs k ie i a rc h e o lo ­

g ic z n e W o je w ó d z k i W y d z ia ł K u lt u r y i S z tu k ' Prace, m ające dlo t e j p o r y c h a ra k te r ściśle b a ­ d a w c z y j o d k ry w c z y , d a ły w y n ik i zu p e łn ie n ie o c z e k iw a n e , wiręcra re w e la c y jn e , a. k a ż d y n ie m a l d z ie ń p rz y n o s i n o w e re w e la c je . Przez u s u n ię cie ty n k ó w , re s z te k s z tu c z n y c h p ły t!

m a rm u ro w y c h i 'k la s y c y s ty c z n e j fa s a d y s ta n i­

s ła w o w s k ie j w y s z ły na św ia tło , d z ie n n e m u ry g o ty c k ie na ciadieji d łu g o ś c i k o ścio ła ., o d w ie ż fr o n to w y c h aż do. Z ło te j k a p lic y w łą c z n ie - P r z y p a trz m y się n a jp ie rw o d k r y c io m na śtno- mie zew nętrznej;.

W ścianie fro n itc w e j m ię d z y w ie ż a m i u k a ­ za ło się d uże g o ty c k ie olkno. R ó w n ie ż w o k ­ nach n a w y g łó w n e j można, się d o p a trzyć, z a ry ­ s ó w o k ie n os.tr o ,łu k o w y c h . O bue w ie że fr o n to ­ w e m a ją p ic jędrnej p o tę ż n e j szfca rp ie g o ty c ­ k ie j, a m ia ły ic h n ie w ą tp liw ie p o d w ie . R e s z t­

k i d w u c h p o z o s ta ły c h sizkarp zapew ne się o d ­ n a jd ą w d o ln y c h k o n d y g n a c ja c h w ież. W w ie ­ ż y p ó łn o c n e j o d k r y t o m ałe o k n o o s itrć łu k o w e . T a o s ta tn ia wiiieża p o s ia d a jeszcze ro m a ń s k ie fu n d a m e n ty . S a k a rp y p rz y z,akry s ta li, le k k ie i p ro ste , nieSchodko-w ane, są c b ra m o w a n e ce­

g łą p rc if lo w a n ą i g la z u ro w a n ą , p o d o b n ie ja k s z k a rp y p r z y ko ście le N . P. M a r ii. P o n a d d a ­ c h a m i n a w b o c z n y c h b ie g ł d o k o ła k o rp u s u n a w y g łó w n e j oizidoibny g z y m s z ce g ły ciemno,- z ie lo n e j, sp e c ja ln ie fo rm o w a n e j. W czasie ro z ­ b ió r k i p rz y s ta w io n e j w 18 w ie k u fa s a d y znale- ziomo' d u że fra g m e n ily p ła s k owe o w e g o g r o ­ b o w c a hesk- Jana L u b ra ń s k ie g o z n a p ise m i herbem , b is k u p a . F ra g m e n tó w ty c h u ż y to jia- ko, b u d u lc a .

p w ie le bog atsze są w y n ik i b a d a ń w e ­ w n ą trz k a te d ry . A r k a d y n a w y g łó w n e j, o s ta t­

n io p ó k o lis te , m ia ły p o c z ą tk o w o i c h a ra k te r o s fro łu k o w y . Ic h o s tro łu ik i w y ra ź n ie z a ry s o ­ w u ją się w ś c ia n a c h n a iw y g łó w n e j. Ł u k i a rk a d , obe cn ie ocizyszczane, w y k o n a n e b y ły z: c e g ły p ro filo w a n e j, i gil ażurow anej,. .D w a zaś f ila r y p o s ia d a ją p r o file z p ia s k o w c a i są o łio o w a n e p ły ta m i p ia s k o w c o w y m i. W s k a z y w a ło b y to na d w ie fa z y b u d o w n ic tw a g o ty c k ie g o . W u e - ło ką tn a , ściana, z a m y k a ją c a część k a p ła ń s k ą , m ia ła o t w o r y o s iro łu k c w e , k tó re obecnie się o d s ła n ia . Nla w y s o k o ś c i I. p ię tra w p re z b ite ­ r iu m o d k r y to a rk a d o w ą g a le ry jk ę , b ie g n ą c ą d o k o ła p re z b ite riu m . J.ej w ą s k ie i s m u k łe a r ­ k a d y są o b w ie d z io n e cegłą p r o filo w a n ą i g la ­ z u ro w a n ą . Z d a n ie m k o n s e rw a to ra ', k t ó r y to

Cytaty

Powiązane dokumenty

skich, wybudowany na miejscu dawnego słowiańskiego grodziszcza.. Dziś Zamek jest spalony, lecz mury dzielnie się trzymają. Na Zamku prowadzone są obecnie ważne

N ie tylko dzięki już ¡istniejącym 'udogodnieniom, które napewmo będą coraz większe, ale przede wszystkimi dlatego,, iż te warstwy, które dotychczas nie

[r]

[r]

re były wynikiem sił przyrody, działających przez całe tysiąclecia, a których stworzyć ponownie już się nie zdoła.. Oczywiste są więc przyczyny serdecznego

Ulgę stosuje się jedynie pod warunkiem odbycia przejazdu pierwotnego za opłatą normalną, co musi być stwierdzone przez kasę biletową stacji wyjazdu pierwotnego

Zbudowano wówczas kościół na tym miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się za­.. krystia

Trudno się zdecydować, czy szlak puścić bliższą i prostszą trasą zamkową, czy też dalszą i wygiętą przez skały, czy może uczynić ze skał łuk