Stanisław Ziemiański
Związek argumentu kinetycznego z
argumentem entropologicznym
Studia Philosophiae Christianae 7/2, 277-295
1971
Studia Philosophiae Christianae ATK
7/1971/2
STANISŁAW ZIEMIAŃSKI
ZWIĄZEK ARGUMENTU KINETYCZNEGO
Z ARGUMENTEM ENTROPOLOGICZNYM
1. Problem stosow alności term inów „fizykalnych” w m etafizyce. 2. N o wość jako mom ent charakterystyczny dla ruchu w sensie m etafizycznym . 3. Zagadnienie przyczyn ruchu. 4. Otwarcie argum entu kinetycznego na
argum ent entropologiczny. 5. Przegląd zarzutów.
O m a w ia ją c z a g a d n ie n ie p u n k tu w y jś c ia d o w o d u k in e ty c z n e g o 1, z w r ó c iłe m u w a g ę n a tr u d n o ści w y n ik a ją c e z b rak u do kładnego u s ta le n ia za k resu p o ję c ia ru ch u , k tó re m o g ło b y m ie ć zastosow an ie w ty m d o w o d zie. P o d k o n ie c a r ty k u łu za z n a c z y łem, że za g a d n ie n ie g e n e z y zm ia n z a c h o d zą cy c h w ś w ie c ie do maga się d o k ła d n ie jsz e g o o p ra co w a n ia . T o w ła ś n ie z a g a d n ie n ie jest p r z e d m io te m o b ecn eg o a r ty k u łu . W w ie lu je d n a k p u n k ta c h trzeba b ę d z ie w ró cić do p r o b le m ó w z a sy g n a liz o w a n y c h w ar tyk u le p o p rzed n im , a b y n a ś w ie tlić je sz c z e raz to, co m o że b y ło w yrażon e n ie z b y t jasn o.
1. T en sa m w y c in e k r z e c z y w is to ś c i, ja k im je s t ś w ia t d o stę p ny n a s z y m zm y sło m , m o że b y ć u jm o w a n y za ró w n o p rz ez f i zykę ja k i p rzez filo z o fię (m e ta fiz y k ę ). P o z w a la na to a b stra k - cyjność lu b a sp e k ty w n o ść n a sz e g o p ozn a n ia . Z a leżn ie od punktu w id z e n ia m o ż e m y n a te m a t tej sam ej r z e c z y w is to ś c i w y g ła sza ć ró żn e zd an ia, p o d o b n ie ja k m o ż e m y n a jej p o d sta w ie tw o r z y ć ró ż n e p o jęcia . O tej sam ej k o n k r e tn e j r z e c z y w i stości m ogą s ię w y p o w ia d a ć ró żn e n a u k i. Is tn ie je p e w n a gru p a zja w isk , z a lic z a n y c h do za k re su b a d a ń fiz y k i, np.: cie p ło , c ię
żar, p ęd , s iła itd ., k tó r e m o g ą p on ad to, ja k zresztą w sz y stk o , co is tn ie je , sta ć się p r z e d m io te m b a d a ń m e ta fiz y k i. C h ociaż ta sa m a je s t d en o ta cja , in n a je s t w k a ż d y m w y p a d k u k on otacja. G d zie je s t — p y ta m y — to rozd roże, p u n k t, o d k tó reg o ro zch o dzą się k ie r u n k i badań?
M ożna s ię c h y b a zg o d zić, że ty m o d c in k ie m drogi, k tó reg o n ie m o żn a p o m in ą ć w n a u k a c h r e a ln y c h , je s t d o św ia d c z e n ie z m y sło w e . T en o d c in e k p r zem ierza ją zg o d n ie i fiz y k a i filo z o fia . J e d n a k w d a lsz y m c ią g u p ro ce su p o zn a w czeg o d rogi obu ty c h d y sc y p lin rozch od zą się. T a sam a r z e c z y w is to ś ć , k tórą n ie fiz y k i n ie filo z o f o d czu w a za p om ocą np. z m y słu te m p e r a tu r y , b ę d z ie m ia ła in n e z n a c z e n ie dla fiz y k a , a in n e d la m e ta fiz y k a . F ilo zo f, z a le ż n ie od k ieru n k u , ja k i w y z n a je , n a z w ie c ie p ło p rzy p a d ło śc ią (jak ością) lu b su b sta n cją (d a w n y „ c ie p lik ”) lu b m o że in a czej; fiz y k n a to m ia st p o w ie , ż e j e s t to p e w n a ilo ść e n e r g ii k in e ty c z n e j cz ą stek . F iz y k u s ta li n a stę p n ie je d n o stk ę cie p ła , a b y m ó c to c ie p ło m ie r z y ć i u sta la ć z w ią z k i c ie p ła z in n y m i zja w isk a m i, p r z e d sta w ia ją c je s y m b o lic z n ie w p o sta c i fu n k c ji m a te m a ty c z n y c h lu b w y k r e s ó w g e o m e tr y c z n y c h . Z ja w isk a m a te r ia ln e m ają b o w ie m tę w ła śc iw o ść , że d ają się u jm o w a ć ilo śc io w o . N ie są o c z y w iś c ie w y łą c z n ie ilo śc ią , ale sto ją z n ią w p e w n y m z w ią z k u i d z ię k i te m u m o żn a do n ic h sto so w a ć te o r e m y m a te m a ty c zn e . W p ra w d z ie i w p o to c z n y m d o św ia d c z e n iu u jm u je m y z ja w isk a p r z y r o d y ilo śc io w o , m ó w ią c np., ż e d an e c ia ło p o ru sza się sz y b ciej n iż in n e alb o że je d n o w a ż y w ię c e j, d r u g ie m n ie j. D o p iero je d n a k z c h w ilą u sta le n ia je d n o stk i m ia r y ro zp o czy n a się w e jś c ie n a d ro g ę p o z n a n ia fiz y k a ln e g o .
S a m o u ż y c ie ta k ic h słó w , jak: „ p ę d ”, „ siła ”, „ d ź w ię k ” n ie p rze są d za je sz c z e o ty m , c z y j e s te ś m y fiz y k a m i c z y filo z o fa m i, p o n ie w a ż p o s łu g u ją c s ię n im i m o ż e m y p o p ro stu p o zo sta ć j e s z c z e n a p o z io m ie p o z n a n ia p rz e d n a u k o w e g o i stw ie r d z a ć ty lk o n a sz e d o zn a n ia k in e s te ty c z n e , w z r o k o w e , słu c h o w e c z y ja k ie g o k o lw ie k in n e g o z m y słu . C zęsto j ę z y k p o to c z n y n ie m a osob n y c h , n ie n a u k o w y c h w y r a ż e ń n a o k r e śle n ie te g o , co in te r e su je za ró w n o fiz y k a , ja k i n ie fiz y k a . P o s łu g u je m y s ię w te d y ta k im i
słow am i, k tó r e w y d a ją się b rzm ieć od razu „ n a u k o w o ” . C hcąc je zd e fin io w a ć o d w o łu je m y s ię do w ła s n y c h d ozn ań , s to su je m y defin icję d e jk ty c z n ą . T y m sp o so b em d e fin io w a n ia n ie m oże pogardzać fiz y k , p o n ie w a ż i on n ie m a in n ej d rogi do r z e c z y w istości poza d o św ia d c z e n ie m z m y s ło w y m . N a u k o w c e m sta je się on w te d y , g d y c z y n i to m e to d y c z n ie , a n a s tę p n ie g d y p r z y stąpi do o p ra c o w a n ia ilo śc io w e g o a sp e k tu p ie r w o tn y c h d a n y c h d ośw iadczenia. S a m o stw ie r d z e n ie sto p n io w a n ia ja k o ści, np. ciepła, n ie c z y n i z n a s je sz c z e fiz y k ó w , p o n ie w a ż b e z p o śr e d nie d o zn a n ie za p om o cą z m y s łu te m p e r a tu r y ju ż w fa z ie p r z e d - naukow ej p o z w a la n a m od różn ić cia ło z im n ie jsz e o d c ie p le js z e go lu b s tw ie r d z ić w z g lę d n ą r ó w n o ść te m p er a tu r .
P od ob n ie, p r z y stę p u ją c do filo z o fic z n e g o b a d a n ia zja w isk a zm iany n ie m u sim y u n ik a ć r o z p a tr y w a n ia b y to w o śc i, k tó r y m i zajm uje się fiz y k a , ty lk o d la te g o , że „ m ia ły n ie s z c z ę ś c ie ” sta ć się p r z e d m io te m z a in te r e so w a n ia fiz y k ó w . S ą o n e p r z e c ie ż d o stępne ta k ż e p o zn a n iu p rzed n a u k o w em u . D o str z e ż e n ie np. zm iany p r ęd k o śc i (p r z y śp ie sz e n ia ) n ie m u si o d razu w p r o w a dzać n a s w ś w ia t m iar, w ła ś c iw y fiz y c e . W y sta r c z y , że p o tra fim y o g ó ln ie tę z m ia n ę z a u w a ż y ć . D o k ła d n y m m ie r z e n ie m w zrostu p r ę d k o ści b ę d z ie s ię z a jm o w a ł f i z y k 2. S tw ie r d z e n ie dwóch ró ż n y c h p r ę d k o śc i d a n e g o c ia ła w p e w n y m n a s tę p s tw ie po so b ie n ie c z y n i n a s je sz c z e fiz y k a m i. P o d o b n ie ta k ż e s t w ie r dzenie n ie o d w r a c a ln o śc i p e w n e g o p ro c e su c z y n a s tę p s tw a zja w isk n ie j e s t o p era c ją n ie w y k r a c z a ją c ą p o za d o św ia d c z e n ie potoczne, k tó ra m o ż e m ieć zn a c z e n ie za ró w n o d la f iz y k i jak i m e ta fiz y k i. W fiz y c e m o ż e słu ż y ć do p r z e w id y w a n ia p r z y szłości i p r z e p ro w a d z a n ia d o św ia d cz eń , w f ilo z o fii m o że sta n o wić m a te r ia ł p o z w a la ją c y n a zb ad an ie p r z y c z y n o w o śc i sp r a w czej w p rzy ro d zie.
2 E. L. M ascall (Teologia chrześcijańska a nauki przyrodnicze, War szawa 1968, 87) porusza problem rzeczyw istości przedm iotów „widzia n ych ” za pośrednictwem instrum entów i składania się do twierdzenia, że m iędzy w idzeniem naturalnym i w idzeniem przy pomocy instrum en tó w optycznych n ie ma istotnej różnicy.
T a k ie p o ję c ia fiz y k a ln e , ja k p o ję c ie e n erg ii, w y r a ż a n e za p om ocą k o m b in a c ji k ilk u z n a k ó w a lg eb r a iczn y ch , n ie są c z y s ty m i k o n str u k c ja m i u m y słu , le c z m a ją s w o je o d p o w ied n ik i w r z e c z y w is to ś c i. Ś w ia d c z y o ty m w w y p a d k u .e n e rg ii ro z m a ito ść jej fo rm , k tó ra je s t r z e c z y w is to ś c ią n ie z a le ż n ą o d u m y słu . W p ra w d zie co do d w ó c h fo r m en erg ii: p r a c y i e n e r g ii k i n e ty c z n e j n ie m o żn a
a priori od rzu cić m o ż liw o śc i c z y sto m a te
m a ty c z n e j k o n str u k c ji ich w z o r ó w , p o n ie w a ż je d n a k istn ie ją ta k ż e in n e fo r m y , ta k ie ja k c ie p ło i e le k tr y c z n o ść , k tó r y c h p o ję c ie n ie je s t tw o r e m sy n te ty c z n y m , a są on e, o c z y m ś w ia d c z y d o św ia d c z e n ie , r ó w n o w a ż n e ta m ty m p o sta c io m en e r g ii, w ię c m o ż e m y o sta te c z n ie stw ie r d z ić , że e n erg ia w o g ó le je s t c z y m ś r z e c z y w is ty m . T a r z e c z y w is to ś ć m oże sta n o w ić p r zed m io t r e f le k s j i filo z o fic z n e j. N a p r z y k ła d ciąg p rac d o d a tn ich d o k o n y w a n y c h w p o lu g r a w ita c y jn y m p r zez b od źce fiz y c z n e i prac u je m n y c h , w y k o n y w a n y c h w b r e w b od źcom m o żn a in te r p r e to w a ć ja k o cią g p r z y c z y n i sk u tk ó w 3.T e za str z e że n ia w y d a ją s ię k o n ie c z n e , a b y u n ik n ą ć za rzu tu , że a r g u m e n tu je się z ró ż n y c h p ła sz c z y z n lu b m ó w i się ję z y k a m i n a le ż ą c y m i do ró żn y c h d zied zin c z y sto p n i, p o słu g u ją c się te r m in a m i u ż y w a n y m i za ró w n o w ję z y k u p o to c z n y m ja k i w ję z y k u fiz y k i i p ró b u ją c z in te r p r e to w a ć r z e c z y w is to ś ć p rzez n ie o zn aczon ą n a g r u n c ie te o r ii filo z o fic z n e j.
2. R u ch sz er o k o p o ję ty w s e n s ie ja k ie jk o lw ie k z m ia n y 4, o k r e śla n y p rzez A r y s to te le s a ja k o „ak t b y tu w m o żn o ści, o ile je s t w m o ż n o śc i” 5, za c h o d zi z a w sz e z c z e g o ś do c z e g o ś 6. Z n a
3 Por. B. J. Gawęcki, Zagadnienie przyczynowości w fizyce. Warsza w a 1969, 141.
4 Por. A rystoteles, Fizyka V 1, 225a34. W tym sensie brany ruch na leży do w szystkich kategorii: „Tyle jest gatunków ruchu i zm iany ile jest gatunków bytu”. — tamże III 1, 201a8—9. Buch jest w ięc czymś ponadkategorialnym .
5 Tamże III 1, 201a10—15; b5. Nie do przyjęcia jest stanow isko ks. S. Adamczyka, który nadaje term inowi „możność” dwa różne znaczenia: możność ruchu — w pierwszym odcinku definicji i m ożność w stosun ku do terminu ad quem — w drugiej części, podczas gdy w zględy gra
czy to, że w s p ó ln y m i is to tn y m e le m e n te m d la w s z y s tk ic h ro dzajów ru ch u je s t p o ja w ie n ie się w p o d m io c ie c z e g o ś n o w e g o w sto su n k u do teg o , co b y ło u p rzed n io , coś, co m ożn a b y nazw ać u z y sk a n y m sta n e m p o d m io tu . O tóż w z r e w sta n o w isk u A ry sto telesa , k tó r y tr a k to w a ł ru ch lo k a ln y ja k o u p r z y w ile jo wany, stw ie r d z iłe m w p o p r z e d n im a r ty k u le , ż e w ty m ru ch u brak je s t n a jw a ż n ie jsz e g o e le m e n tu ru ch u , ja k im je s t n o w o ść faz n a stę p n y c h w sto su n k u do p o p r zed za ją cy ch , że b rak je s t w n im te r m in u
ad quem. S a m u p ły w cza su n ie w y s ta r c z y , a b y
fazom ru ch u lo k a ln e g o n ad ać ch a ra k ter n o w o śc i p o n ie w a ż w cz a sie m o g ą tr w a ć ta k że sta n y , k tó re c h a r a k te r y z u ją s ię tym, ż e w m o m e n ta c h n a stę p n y c h n ie m a w n ic h n ic z e g o n o wego w sto su n k u do m o m e n tó w w c z e śn ie jsz y c h .N a fa k t b rak u e le m e n tu n o w o śc i w ru ch u lo k a ln y m , tz w . in ercy jn y m z w r ó c ił ju ż u w a g ę R. M a s i7. P o d a je on w w ą tp li wość, c z y u tra ta je d n e g o m ie jsc a , a u z y sk a n ie in n e g o je s t p r a w dziw ym ru ch em , c z y li zm ian ą. N a to m ia st za z m ia n ę p r a w d z iw ą uważa ru ch p r z y śp ie sz o n y , w k tó r y m r z e c z y w iś c ie p o ja w ia s ię coś n o w e g o : n o w a p ręd k o ść. R acją w y k lu c z e n ia ru ch u in e r c y j nego z za k resu zm ia n je s t b rak k r esu , c z y li a k tu k o ń c o w eg o . Sam te n ru ch ju ż je s t a k te m , d o sk o n a ło ścią , p r z y p a d ło ścią ciała. R u c h in e r c y jn y , za ró w n o p r o sto lin ijn y , ja k o b r o to w y do niczego n ie zm ierza. S a m je g o z w r o t, np. z g o d n ie z r u c h e m w sk azów ek zeg a ra lu b n ie z g o d n ie , w p r a w o lu b w le w o , n ie w ystarcza do o k r e śle n ia g a tu n k u ru ch u , p o n ie w a ż n ie je s t rów n ozn aczn y z k r e se m , od k tó reg o k a ż d y ru ch czerp ie s w o je u g o tu n k o w ien ie. N ie w y s ta r c z y ta k że d la u z y sk a n ia k r esu w skazanie d o w o ln e g o p u n k tu na lin ii ru ch u , do k tó r e g o ru ch m iałby zm ierza ć. T a k i p u n k t b y łb y w y r ó ż n io n y c z y s to ze
matyczne i kontekst wym agają, by term in ten w form ule definicji ru chu m iał jedno tylko znaczenie (Zob.: Roczn. Fil. K U L 1970, z. 3).
6 A rystoteles, Fizyka IV U , 219al0—11; V 1, 224bl— 10;. 2, 225b24; 226b3; VIII 2, 252b10— 13.
7 Zob. O pierwszej drodze, w: Studia z filozofii Boga. Warszawa 1968, fł. Z. W łodkowa; Cosmologia. Roma 1961, 436.
w n ę tr z n ie i d o w o ln ie , n ie w y p ły w a łb y w ię c z n a tu r y ru ch u in e r c y jn e g o . R u ch in e r c y jn y to ru c h -sta n , a n ie ru c h -zm ia n a .
T y m sa m y m o d r ó żn ien ie m r u c h u -sta n u i ru c h u -z m ia n y p o s łu g u je się J. B. G a w ę c k i8. W iąże on p r z y c z y n o w o ść ty lk o z ru c h em d y n a m ic z n y m i to n ie o d w r a c a ln y m . O to jeg o w y p o w ie dzi: „ P rzy to czo n e in te r p r e to w a n ie w z o r ó w k in e m a ty c z n y c h j e s t z g r u n tu c h y b io n e .” 9 „O p r z y c z y n o w o śc i m o g ła b y b y ć m o w a d op iero p r z y p r z e jśc iu do d y n a m ik i.” 10 A le i tu n ie w s z y s t k ie z ja w isk a k w a lifik u ją s ię ja k o k a u z a ln e . P r o c e s y o d w r a c a ln e m o żn a in te r p r e to w a ć c z y s to fu n k c jo n a listy c z n ie . T y lk o p ro c e s y n ie o d w r a c a ln e p o z w a la ją d o strzec i z a n a liz o w a ć z w ią z e k p r z y c z y n o w y : „ A n a liza z w ią z k ó w fiz y c z n y c h d o p ro w a d z iła do w n io sk u , że za p r z y c z y n ę fiz y c z n ą m o że u ch o d zić ty lk o ta k i r e a ln y sta n , ja k ró żn ica te m p e r a tu r c z y p o te n c ja łó w , k tóre p o cią g a ją za sob ą o d p o w ie d n ie z ja w isk a n ie o d w r a c a ln e . P r z y c z y n y ta k ie n a z y w a m y b od źcam i n . J e s t to p o g lą d m a ją c y za sob ą d łu g ą tr a d y c ję , sięg a ją cą p o c zą tk ó w n o w o ż y tn e j n au k i: „ P o d cza s g d y p rzed G a lile u sz e m tłu m a cz o n o ru ch je d n o sta jn y i p r o s to lin ijn y d z ia ła n ie m s iły , o n p o ją ł go ja k o sta n i w sk a z a ł, że n a le ż y p y ta ć o p r z y c z y n ę je d y n ie z m ia n y p ręd k o ści (pod w z g lę d e m w a r to śc i lic z b o w e j lu b k ieru n k u ), a n ie o p r z y c z y n ę jej s ta ło śc i.” 12
R u c h u w s e n s ie z m ia n y n ie m ożn a tra k to w a ć w y łą c z n ie g e o m e tr y c z n ie , tzn . ja k o je d y n ie zm ia n ę m iejsca . U m ie js c o w ie n ie c ia ła w p r z e str z e n i n ie o g ra n icza się w r z e c z y w is to ś c i do p o rząd k u g e o m e tr y cz n e g o , p o n ie w a ż cia ła n ie sk ła d a ją się ty lk o z b e z c ie le s n y c h w y m ia r ó w . P r z e str ze ń to n ie zb iór p u n k tó w g e o m e tr y c z n y c h , le c z r z e c z y w is to ś ć b y to w a , fiz y c z n a . D o p iero
8 О. c., 139: „Jako stan — jeśli przez „stan” rozum ieć tu niezm ien ne trw anie czegoś — można traktować ciąg powtarzających się okreso w o zjaw isk odwracalnych, jak np. wahania m atem atycznego (idealnego) w ahadła; następujące na przemian po sobie w próżni fale elektryczne i m agnetyczne; obiegi planet”.
9 Tamże 92. 10 Tamże 93. 11 Tamże 103. 12 Tamże 132.
kiedy w c h o d z i w ra ch u b ę m a sa , nab ój e le k tr y c z n y , m a g n e ty z m oraz z w ią z a n e z n im i p ola, m o ż e m y m ó w ić o p e łn e j o b e c n o śc i czy u m ie js c o w ie n iu ciał. A p o n ie w a ż rea ln o ść z m ia n y m ie jsc a zależy od r e a ln o śc i u m ie jsc o w ie n ia , w ię c n a le ż y n a jp ie r w roz strzygn ąć p r o b le m tej o sta tn ie j r ea ln o ści. S k o r z y sta m tu n a j pierw z p o jęcia c e c h y w z g lę d n e j, ja k im p o słu g u je się R. In g a r den. Z a sta n a w ia ją c s ię n a d to ż sa m o ścią p r z e d m io tu in d y w id u alnego w tr a k c ie zm ian , b ie rze p o d u w a g ę je g o c e c h y b e z w zględ n e i w z g lę d n e . D la n a s w a ż n e je s t to, że p o ło ż e n ie w p r z e strzeni za licza do cech w z g lę d n y c h . Z d a n iem In g a rd en a p o d miot m o że u tra cić cech ę w z g lę d n ą , ch o c ia ż p r z e z to sa m w e w n ętrzn ie s ię n ie zm ien i: „C ech a w z g lę d n a p r z y słu g u je p r z e d m iotow i P , a le to p r z y s łu g iw a n ie ró żn i się od p r z y słu g iw a n ia cech in n e g o t y p u ty m , że p r z e d e w s z y s tk im je s t ono p o ch o d n e od sto su n k u R za ch o d zą ceg o m ię d z y p r z e d m io te m P a p rzed m iotem P ’, a p o śr e d n io od 1. p e w n y c h w ła sn o śc i p r zed m io tu P i 2. p e w n y c h w ła sn o śc i p r z ed m io tu P ’, k tó r e ra zem sta n o w ią fu n d am en tu m r e la tio n is R .” (...) „Z c h w ilą g d y R p r z e sta je z a chodzić (np. d la teg o , ż e P ’ p r z e sta ło istn ie ć , a p r z y n a jm n ie j utraciło w ła sn o ść , k tó ra sta n o w iła fu n d a m e n tu m r e la tio n is), cecha w z g lę d n a ip so fa c to zn ik a, ja k k o lw ie k n ic się zresztą w P nie z m ie n iło . ” 13 D a lej In g a rd e n z w r a ca u w a g ę n a c z y sto g e o m etryczn e tr a k to w a n ie p o ło że n ia , ciała: „ W y o b r a źm y so b ie, że mam y d w a p r z e d m io ty fiz y c z n e obok s ie b ie u ło żo n e w p r z e strzeni, je d e n „na p r a w o ” o d d ru g ieg o , d ru g i „na le w o ” od pierw szego. J e ż e li b ę d z ie m y s ta li n a sta n o w isk u , że p r z e d m io ty te zn a jd u ją się w p u ste j a b so lu tn ej p r z e str z en i, w k tó re j n ie rozpościera s ię ż a d n e „ p o le ” sił, a w ię c n p . ża d n e p o le m a g n e tyczne lu b e le k tr y c z n e , lu b g r a w ita c y jn e , w ó w c z a s o w o „pra w y”, „ le w y ” je s t c e c h ą w z g lę d n ą w r o z w a ż a n y m o b e c n ie z n a czeniu, a w ię c te g o sa m eg o r o d za ju cech ą, co np. „ p o d o b n y ”, „niepodobny” it p .” 14 M ożna stą d w y c ią g n ą ć w n io se k , że z m ia na c e c h y w z g lę d n e j za k ła d a z m ia n ę ja k ie jś c e c h y b e z w z g lę d
13 R. Ingarden, Spór o istnienie świata, t. II. K raków 1948, 408. 14 Tam że 410.
n e j, k tó ra sta n o w i
fundam entum relationis i d op iero ta zm ian a
w y m a g a p ro p o rcjo n a ln ej p r z y c z y n y . W zm ia n ie w e w n ę tr z n e j b o w ie m za ch o d zi n a p r a w d ę c o ś n o w eg o .D ru g ą ra cją p r ze m a w ia ją cą p r z e c iw u zn a n iu ru ch u lo k a ln e g o ro zu m ia n eg o w se n sie c z y sto g e o m e tr y c z n e g o p r z e su n ię c ia za z m ia n ę je st tr u d n o ść zw ią z a n a z d w o m a ró ż n y m i z n a czen ia m i p r z e c iw ie ń s tw a ru ch u . W ed łu g A r y s to te le s a p r z e c iw ie ń stw e m ru ch u je s t za ró w n o sp o czy n ek , ja k i ru ch p r z e c iw n ie sk ie r o w a n y , tzn. z m ie r z a ją c y do p r z e c iw n e g o te r m in u
ad quem. W e źm y
p o d u w a g ę sp o czy n e k . J e s t to brak ru ch u . B rak za ś sp r z e c iw ia s ię sta n o w i, k tó reg o je s t b r a k ie m 15. P r z e c iw ie ń s tw o to je s t w ty m sa m y m ro d za ju co o d p o w ie d n i ruch. B ra k w sto su n k u do te g o , czeg o je s t b r a k iem — to m ożn ość. R u ch w ię c ja k o p r z e c iw ie ń stw o tej m o żn o ści b y łb y a k te m i n ic z y m w ię c e j. W c h w i li p r z e jśc ia z e sp o c z y n k u do ru ch u in e r c y jn e g o n a stę p o w a ło b y p r z e jśc ie z m o żn o ści do a k tu . T o p r z e jśc ie b y ło b y n o w y m ru c h em , m ia n o w ic ie r u c h e m z b ez ru ch u (sp o czy n k u ) do ru ch u 16. T en n o w y ru ch m ia łb y zn ó w sw o je p r z e c iw ie ń s tw o i ta k w e - s z lib y ś m y w p ro ces c ią g n ą c y się w n iesk o ń cz o n o ść. Z ja w isk o c o fa n ia się w n iesk o ń c z o n o ść w ja k im ś r o z u m o w a n iu św ia d c z y o ja k im ś f a łs z y w y m z a ło że n iu w p rze sła n k a ch . A b y u n ik n ą ć w n a sz y m w y p a d k u tej n ied o g o d n o ści, w y p a d a albo zr e z y g n o w a ć z tr a k to w a n ia sp o c z y n k u jak o p r z e c iw ie ń stw a ru ch u , albo u zn ać, że ruch in e r c y jn y je s t sta n em , c z y li a k tem . A k t jak o p e w n a sta ła w a r to ść m o że b y ć u z n a n y za p r z e c iw ie ń stw o s w e go b rak u i w ta k im u ję c iu p r z e jśc ie od b ez ru ch u do ru ch u ja k o sta n u m ożn a b ez o b a w y c o fa n ia się w n iesk o ń cz o n o ść u zn a ć za p r a w d z iw ą zm ia n ę. P r z e jśc ie z b ezr u ch u do ru ch u ty lk o w te d y n ie w c h o d z i w k o liz ję z zasad ą g ło szą cą , że n ie je s t m o ż liw a zm ia n a z m ia n y 17, g d y się p r z y jm ie , że ru ch in e r c y jn y n ie je st zm ian ą, le c z sta n em .3. W y k lu c z e n ie z z a k resu zm ia n ru ch u lo k a ln e g o in e r c y jn e g o
15 Por.: A rystoteles, Fizyka V 5, 229b14—21.
16 Por.: J. Seiler, Das Dasein Gottes als Denkaufgabe. Darlegung und B ew ertung der G ottesbeweise. Luzern 1965, 37 c.
ma d o n io słe zn a czen ie, g d y ch o d zi o p r o b le m p r z y c z y n y ru ch u . Jeśli b o w ie m ru ch in e r c y j n y n ie j e s t zm ia n ą , to b e z c e lo w e je s t szu k an ie p r z y c z y n y te g o ru ch u z p u n k tu w id z e n ia zm ien n o ści. Zasada
Q uidquid m ovetu r do n ie g o po p ro stu się n ie sto su je ,
choć n a d a l p osiad a sw o ją w a r to ść m e ta fiz y c z n ą . M ożna ją za stosow ać ty lk o tam , g d z ie p o ja w ia się r z e c z y w iś c ie coś n o w e g o w sto su n k u do te g o , co b y ło p o p rzed n io . P r z e jśc ie z n ie b y tu do bytu m ożn a w y tłu m a c z y ć ty lk o w p ły w e m in n e g o b y tu . T rzeb a w ięc zn a le ź ć w p r zy r o d zie ta k ie p r o cesy , do k tó r y c h sto su je się zasada ru ch uQ uidquid m ovetur. Z ab ieg ten je s t m eto d o lo g ic z
n i e . u s p r a w ie d liw io n y z tej racji, że z ja w isk a p r z y c z y n o w o śc i przyrodniczej m o żn a uznać za sz c z e g ó ło w e w y p a d k i o g ó ln eg o prawa p r z y c z y n o w o śc i. M ożna m ie ć w ą tp liw o śc i, g d y ch od zi o k o n ieczn o ść p o w ią z a n ia k o n k retn ej p r z y c z y n y z k o n k r e tn y m s k u tk ie m 1S, p o n ie w a ż ta k o n ieczn o ść n a le ż y do d z ie d z in y sz cze g ó ło w y ch p r a w p rzy ro d y ; n ie m o żn a n a to m ia st od rzu cić k o n ieczn ości p o w ią z a n ia sk u tk u z p r z y c z y n ą w o g ó le b ez n a ra żania się n a k o liz ję z p r a w e m ra cji d o sta tec zn ej i z r o z u m ia ło ścią b y tu .P r z y p a tr z m y się , ja k u za sa d n ia is tn ie n ie p r z y c z y n y zm ia n fizy cz n y ch R. M asi, k tó r y ja k w ie m y , w y k lu c z a ru ch in e r c y jn y z za k resu ro zw a ża ń n a d a r g u m e n te m k in e ty c z n y m . P o d a je o n kilka p r z y k ła d ó w , k tó r e m ają ilu str o w a ć p r z y c z y n o w o ść p r z y rodniczą i p o śred n io m e ta fiz y c z n ą 19. P r z y k ła d y te n ie są je d nak w o ln e od za strz eżeń .
P r z y k ła d p ie r w s z y d o ty c z y w y w o ły w a n ia ru ch u je d n y c h cia ł przez in n e lu b u w a ln ia n ia e n e r g ii p o te n c ja ln e j je d n e g o cia ła przez d ru g ie cia ło . P r z y k ła d ten w y k lu c z a m o ż liw o śc i o d d z ia ły w ania cia ł n a s ie b ie z a m k n ię ty m o b ie g ie m e n erg ii. Z n a n e je s t przecież z ja w isk o p e r io d y czn ej w y m ia n y e n e r g ii, k tórej m e chanizm m o żn a o p isa ć n a stęp u ją co : K u lk a A u d erza ją c w k u lk ę В o d d a je jej c a ły pęd , ta k że z k o le i k u lk a В p o ru sza się ru chem in e r c y jn y m , a k u lk a A sp o c z y w a . J e ś li to r b ie g u je s t
18 Por. J. B. Gawęcki, о. c., 108.
o k r ę ż n y i za k ła d a m y p r z y ty m brak tarcia, to k u lk a В m oże z n ó w u d erzy ć w k u lk ę A i oddać jej sw ój p ęd , ta k że k u lk a В z n ó w b ę d z ie n ie r u ch o m a , a k u lk a A b ęd zie s ię to c z y ć d alej i tak w n ie sk o ń czo n o ść. B y lib y ś m y w k ło p o cie , co tu n a zw a ć p r z y c z y n ą a co sk u tk iem .
D a lsz e p r z y k ła d y p o d a n e p rze z R. M asiego są ta k że k o n tro w e r s y jn e . T w ie r d z i on, że ziarn o w y r a s ta w r o ślin ę n ie ty lk o n a m o c y d z ia ła ją c y c h od z e w n ą tr z w p ły w ó w , le c z ta k że n a za sa d zie w e w n ę tr z n e j s iły ż y c io w e j, k tórą o tr z y m u je b ezp o śr e d n io o d tr a n sc e n d e n tn e g o p o r u sz y c ie la . N ie w ia d o m o d o k ła d n ie, co A u to r m a n a m y śli, m ó w ią c o s ile ż y c io w e j. C zy ch o d zi m u o in fo r m a c ję g e n e ty c z n ą , c z y o z a p a sy e n e r g ii w kom órk ach ziarna? Z d a je się, że o d w o ły w a n ie się w ty m w y p a d k u od razu do p r z y c z y n y p o z a św ia to w e j je s t w y r a z e m z b y t sz y b k iej re z y g n a c ji z p o sz u k iw a n ia p r z y c z y n b liż sz y c h . P o d o b n y zarzu t m o żn a p o sta w ić i in n y m p r z y k ła d o m z ży c ia z w ie r z ą t i lu d zi. R. M asi p r z y jm u je tu te o r ię d zia ła n ia im p u lsu p sy c h ic z n e g o , k tó r y je s t m o to r e m re a k c ji z w ie r z ęc ia n a p o d n ietę. Im p u ls ten z k o le i, zd a n ie m A u to ra , m u si b y ć p o ru szo n y p rzez p r z y c z y n ę m e ta fiz y c zn ą . U c z ło w ie k a im p u ls p ły n ie z w o li, w o la za ś je st b ezp o śred n io p o ru sza n a p rzez p o r u sz y c ie la tr a n sc e n d e n tn e g o . P o m ija ją c n ie ja sn o ść tej te o r ii m ożn a m ieć u zasa d n io n ą w ą tp li w o ść , c z y n ie da się w y ja ś n ić p rościej ty c h m e c h a n iz m ó w , n p . sp r z ę ż e n ie m z w r o tn y m c z y in n y m i p r z y c z y n a m i b liż sz y m i.
W sp osób c ie k a w y i w za sa d zie s łu s z n y r o z w ią za ł sp r a w ę p r z y c z y n fiz y c z n y c h c y t o w a n y ju ż B. J. G a w ęck i. O k reśla on
ζ ψ
ią z ek p r z y c z y n o w y n a stę p u ją c o : „ P o m ię d z y d w o m a z ja w isk a m i A i В (a lb o p o m ię d z y d w o m a s ta d ia m i p e w n e g o zja w isk a lu b p e w n y c h z ja w isk fiz y c z n y c h ) s tw ie r d z a m y z w ią zek p r z y c z y n o w y i u w a ż a m y A za p r z y c z y n ę , а В za sk u tek , je ż e li zd a r z e n ie s ię A s ta n o w i w a r u n e k k o n ie c z n y i w y sta r c z a ją c y zd a r ze n ia s ię В (b ezp o śred n io p otem ), a le o d b y c ie się В n ie sp ro w a d z a za sob ą p o w tó r z e n ia (je d y n ie w in n ej c h w ili i m iejscu ) A .” 20 W id ać, że za p r z y c z y n ę i sk u te k u w a ża on z ja w isk a , a n ie
su b stan cje c z y b y ty . A le w y p ły w a to z za ło żen ia , że je g o roz w ażania d o ty czą p r z y c z y n y w se n s ie p r z y r o d n iczy m , a n ie w se n sie m e ta fiz y c z n y m . W y d a je się, że n ic n ie s to i n a p r z e szkodzie, a b y od s tr o n y filo z o fic z n e j zw ią za ć z ja w isk o b ęd ące przyczyną w u ję c iu G a w ę c k ie g o z su b sta n cją , w k tórej ono z a chodzi i n a z w a ć tę ca ło ść p r z y c z y n ą , p o n ie w a ż o sta te c z n ie p o d łożem z ja w isk są — filo z o fic z n ie rzecz b iorąc — su b sta n c je . S zczególn ie p r z y d a tn y je s t w n io se k , że k r y te r iu m z w ią zk u p rzy czy n o w eg o je s t je g o je d n o k ie r u n k o w o ść c z y li n ie o d w r a c a l ność n a s tę p s tw a sk u tk u po p r z y c z y n ie 21. K r y te r iu m to p o z w a la nam u sta lić za k r e s fa k tó w , k tó r e m o g ą sta n o w ić p u n k t w y jś c ia argum entu k in e ty c z n e g o , fa k tó w p o z w a la ją c y c h n a in te r p r e ta cję p r z y c z y n o w ą .
G a w ęck i w p r o w a d z a p o n a d to p o ję c ie b od źca, k tó r y sta n o w i w arunek z w ią z k u p r z y c z y n o w e g o . P o w s ta n ie b odźca, np. ró ż nicy te m p e r a tu r c z y p o te n c ja łó w je s t p r z y c z y n ą p o w sta n ia p rą du c ie p ln e g o c z y e le k tr y c z n e g o . M a m y w ię c w św ie c ie c a łe s z e regi p r z y c z y n o w o p o w ią z a n y c h zja w isk , ja k g d y b y p rz e k ła d a n ce p r z y c z y n i sk u tk ó w , z ty m , że z ja w isk o sta n o w ią c e s k u te k może b y ć s k u tk ie m p o p rzed n ie j p r z y c z y n y . N a su w a się w ty m m iejscu p y ta n ie : J a k a je s t n a jo g ó ln ie jsz a r a c ja ta k ie g o w ła ś n ie u k ieru n k ow an ego szereg u ? D la c z e g o w o g ó le is tn ie je to u k ie runkow anie? S a m e b o w ie m p o sz c z e g ó ln e e le m e n ty sz e r e g u n ie tłum aczą tej o g ó ln ej w ła ś c iw o ś c i. Istn ie n ie b o d źcó w w y ja ś n ia my d ok o n a n ą u p rzed n io p racą u jem n ą : np. w y tw o r z e n ie m róż nicy te m p e r a tu r , p o d n ie sie n ie m c ia ła n a p e w n ą w y so k o ść w p o lu g r a w ita c y jn y m itd . „ P r z e jśc ie (od p e w n e g o sta n u u k ła d u do innego sta n u u k ła d u ) w y m a g a ją c e p r a c y u je m n e j n ie m o że b y ć (w u k ła d z ie iz o lo w a n y m ) sk u tk ie m p r z e jśc ia w y m a g a ją c e g o pracy d o d a tn ie j.” 22 I s tn ie je ty lk o je d e n k ie r u n e k ty c h p rzejść. Nie p y ta m y się , sk ąd b ie r z e s ię e n e r g ia w o g ó le , bo n a to p y tanie m o żn a b y o tr z y m a ć o d p o w ied ź: Z in n ej e n erg ii. E n erg ia jako ta k a n ie d o m a g a s ię ja k ie g o ś sp e c y fic z n e g o w y ja ś n ie n ia , które b y ró żn iło się od w y ja ś n ie n ia , ja k ie g o d o m a g a ją się
21 Tamże 104—106; 112. 22 О. c., 142.
e w e n tu a ln ie in n e p o sta c ie b y tó w . P y ta n ie ; S k ą d w z ię ła s ię e n e r gia? m o żn a p o sta w ić n a g r u c ie a r g u m e n tu z p rzy g o d n o ści, tra k tu ją c e n e r g ię ja k o je d e n z b y tó w p r z y g o d n y c h . N a m je d n a k ch o d zi o to, c z y da się sk o n tr u o w a ć o so b n y a r g u m en t, w k tó r y m p u n k te m w y jś c ia b y ły b y z m ia n y w ś w ie c ie ja k o tak ie.
4. W y d a je się, że a r g u m e n t ta k i da się sk o n stru o w a ć, a le b ę d zie to a r g u m e n t e n tr o p o lo g ic z n y , a n ie k in e ty c z n y . A r g u m e n t k in e ty c z n y d o ty c h c z a s fo r m u ło w a n y p o sia d a o tw a r c ie cz y lu k ę, k tó rą m ożn a za p e łn ić d op iero p r zez o d w o ła n ie s ię do II za sa d y term o d y n a m ik i, c z y li p rzez p r z e jśc ie do a r g u m e n tu e n tr o p o lo - g ic zn eg o . W d o w o d zie en tr o p o lo g ic z n y m p o sia d a m y o d p o w ied ź n a p y ta n ie o k ie r u n e k p rzem ia n . In n y m i s ło w y m a m y w n im w y ja ś n ie n ie g e n e z y w o ln e j i u ż y te c z n e j e n erg ii, c z y li e n e r g ii w s ta n ie n ę g e n tr o p ii. N ie o d w r a c a ln o ść , k tórą G a w ęck i u z n a ł za is to tę z w ią z k u p r z y c z y n o w e g o , je s t u w a r u n k o w a n a p rzez w z r o st e n tr o p ii w p ro c esa ch fiz y c z n y c h . D z ię k i z ja w isk u w z r o stu e n tr o p ii p o sia d a m y k r y te r iu m o d ró żn ia ją ce p rz e sz ło ść od p r z y szło ści. D z ię k i te m u k r y te r iu m m o ż e m y się w y d o b y ć z zam k n ię ty c h o b w o d ó w w y m ia n y e n erg ii. To z ja w isk o o tw ie r a p rzed n a m i m o ż liw o ść o d p o w ie d z i n a p y ta n ie o k ie r u n k o w o ść p r o c e s ó w p r z y c z y n o w y c h . P o d cz a s g d y zasad a za c h o w a n ia n ie p o z w a la n a m sta w ia ć w jej ram ach p y ta n ia o g e n e z ę en e r g ii, p o n ie w a ż stw ie r d z a sta ło ść ilo śc io w ą e n e r g ii (i m a sy ), II zasada te r m o d y n a m ik i, o b ejm u ją ca ja k o śc io w ą str o n ę en erg ii, o tw ie r a ta k ą m o żliw o ść. Z asad a ta stw ie r d z a m ia n o w ic ie , że w p ro c e sa ch e n e r g e ty c z n y c h p o g a rsza się sta le ja k o ść e n erg ii, co w y r a ża się w p o sta c i w z r o stu lic z b y zw a n ej en tro p ią . M ając n a u w a d ze tę ja k o ść fo r m u łu je m y n a sz e p y ta n ie w te n sposób: C zy z o r g a n iz o w a n ie się e n e r g ii w p o zio m y e n e r g e ty c z n e w y sta r c z a ją c o d u że, a b y m o g ły b y ć u ż y te c z n e d la n a sz y c h co d z ie n n y c h p otrzeb , o w sz e m w y s tę p u ją c e w k o sm ic z n y c h ro zm ia ra ch w e w s z e c h ś w ie c ie , n a stą p iło sa m o r z u tn ie b ez p r z y c z y n y , cz y też p o w sta ło n a sk u te k in te r w e n c ji ja k ie jś p r z y c z y n y p o z a fi- zy c z n e j, p r z y c z y n y n ie p o d le g a ją c e j z ja w isk u w z r o stu en tro p ii, a zd oln ej do ja k o śc io w e g o o r g a n izo w a n ia e n erg ii. O d p ow ied zią n a to p y ta n ie j e s t a r g u m e n t e n tr o p o lo g ic z n y .
F ilo z o fo w ie z p e w n o śc ią za p r o te stu ją p r z e c iw ta k ie m u s ta w ianiu za g a d n ien ia . P o w ie d z ą , że a r g u m e n t e n tr o p o lo g ic z n y n ie sie z sob ą w s z y s tk ie u ło m n o śc i n a u k p r z y r o d n ic z y c h , d z ie d z i cząc ca łą ic h o m y ln o ść i ty m c z a so w o ść . W y d a je się jed n a k , że lepszy je s t a r g u m e n t, k tó r y op iera się o za sa d ę o d zn a cza ją cą się w ysokim sto p n ie m p e w n o śc i, n iż d o w ó d , k tó r e g o za sa d y są od strony ich g e n e z y n ie o c z y w is te i dla k tó reg o tru d n o zn a leźć jakiś n ie k o n tr o w e r s y jn y p u n k t w y jścia .. N ie s t e t y u filo z o fó w uznających a r g u m e n t k in e ty c z n y za s a m o d z ie ln y sp o ty k a się często z b y t sz y b k ie u o g ó ln ia n ie z ja w isk a zm ian w ś w ie c ie , p rzy czym c z y n i się m ilc z ą c e za ło ż en ie, że z ja w isk o ru ch u je s t c z y m ś bardzo p ro sty m . P o m ija s ię w ty m u o g ó ln ie n iu k o n k r e tn e u w a runkow ania zd a rzeń i tr a k tu je się ru ch tak , jak g d y b y o sią g nięcie o k r e ślo n e g o sk u tk u cz y k r esu b y ło c z y m ś z u p e łn ie n a turalnym . T y m c z a se m ta n a tu r a ln o ść w y n ik a z teg o , że n o r m alnie p r o c e sy p r z y c z y n o w e d o p ro w a d za ją do o k r e ślo n e g o w y niku. D z ie je s ię to je d n a k d z ię k i w z r o s to w i e n tr o p ii, o c z y m n ie zaw sze s ię p a m ięta . K a żd e d e f in ity w n e i n ie o d w r a c a ln e o sią g nięcie sk u tk u je s t o w o c e m ja k o śc io w e j d e g ra d a cji en e r g ii. G d y by n ie ta d eg ra d a cja , sk u te k raz o s ią g n ię ty m ó g łb y d z ię k i o d - w racalności p r o c e só w zo sta ć z n iw e c z o n y i za stą p io n y in n y m skutkiem . N p . p o c ią g ja d ą c y z K ra k o w a do L u b lin a m ó g łb y nagle sa m o r z u tn ie zacząć się c o fa ć i w ra ca ć do p u n k tu w y jś c ia . Jeśli ta k się n ie d z ie je , to ty lk o d la te g o , że ro zp ro szo n a w cza sie je g o d ro g i e n e r g ia n ie m a re a ln e j sz a n sy n a p o w r o tn e u o r- ganizow anie się do te g o sto p n ia , b y n ie ty lk o m o g ła ja d ą c y p o ciąg za h a m o w a ć, a le p on ad to n a d a ć m u p ęd sk ie r o w a n y p r z e ciwnie. P o d o b n ie n ie m a rea ln ej sz a n sy c z ło w ie k , k tó r y d o sz ed ł do k resu sw e g o ż y c ia , b y m ó g ł się o d m ło d zić i d ojść do w ie k u n iem o w lęceg o j e d y n ie d zięk i w y k o r z y s ta n iu o d w r a c a ln o śc i p ro cesów ż y c io w y c h . II zasad a ter m o d y n a m ik i w y k lu c z a m o ż liw o ść naturalnego z m a r tw y c h w sta n ia c z y sa m o r z u tn e g o od ro d zen ia się.
Tak w ię c is tn ie je z w ią z e k d o w o d u k in e ty c z n e g o i e n tr o p o lo - gicznego lu b n a w e t ich u to ż sa m ie n ie , p o n ie w a ż ty lk o ta m je s t m ożliw e d e fin ity w n e i e fe k ty w n e p r z y c z y n o w a n ie , g d zie n a
s tę p u je w z r o st en tr o p ii 23. W u k ła d a c h , g d z ie en tro p ia je s t sta ła , m o ż liw e są ty lk o o sc y la c je , c z y li z ja w isk a c y k lic z n e , n ie m o że b y ć n a to m ia st sk u tk ó w u tr w a lo n y c h d e fin ity w n ie . Z m ia n o m d e fin ity w n y m to w a r z y s z y z m n ie jsz e n ie się p o te n c ja łó w c zy in n y c h różn ic p o z io m ó w e n e r g e ty c z n y c h n a s k u te k ro zp ro sze n ia się e n erg ii, k tó r y c h su m a po ty m ro zp ro szen iu r ó w n a się p ie r w o tn e j w a r to śc i. K a żd e d a lsz e o d d z ia ły w a n ie p r z y c z y n o w e c z ą s tk o w y c h e n e r g ii z w ię k sz a d e g e n e r a c ję e n e r g ii c a łk o w ite j, aż w k o ń cu d och od zi do n ie w ie lk ic h k w a n tó w en e r g ii. W ca ły m o to c z e n iu ro zch o d zi się ja k b y fa la d e g e n e r a c y jn a .
U w z g lę d n ia ją c te fa k ty , m u sim y so b ie zadać p y ta n ie , ja k a je st ra c ja in te g r a c ji różn ic p o z io m ó w e n e r g e ty c z n y c h , k tó rą d ziś w św ie c ie o b se r w u je m y , a k tó r a b y ła n ie w ą tp liw ie je sz c z e w ię k sz a w p rze sz ło ści. N ie m u sim y p r z y ty m ro z str z y g a ć, ja k i ch a r a k te r m ia ło to u p o r zą d k o w a n ie, a zw ła sz c z a je g o m a x i m u m . C zy b y ło to ja k ie ś z r ó ż n ic o w a n ie p o z io m ó w g r a w ita c y j n y c h c z y p o te n c ja łó w e le k tr y c z n y c h , c z y m o że różn ica te m p e ra tu r i p ę d ó w . J e ś li w y k lu c z y m y rea ln ą m o ż liw o ść sa m o rzu tn ej in te g r a c ji c z y r e g e n e r a c ji e n erg ii, tzn. sc a le n ia w ie lu n ie d u ż y c h i p r a k ty c z n ie n ie u ż y te c z n y c h b o d źc ó w w je d e n lu b k ilk a d o sta te c z n ie d u ży ch i z d o ln y c h do w y k o n a n ia u ż y te c z n e j p ra cy w sk a li n a sz y c h p o trze b , to is tn ie n ie p o z a św ia to w e j p r z y c z y n y o rg a n iza c ji e n e r g ii w ś w ie c ie b ęd zie n a m s ię n arzu ca ć z n ie od p artą k o n ieczn o ścią .
5. P o n ie w a ż rzadko sp o ty k a się o b ro ń có w d o w o d u e n tr o p o - lo g ic z n e g o , a o w ie le c zęściej je g o p r z e c iw n ik ó w , w y d a je s ię rzeczą p o ż y te c z n ą d ok on ać p r zeg lą d u g łó w n y c h za r z u tó w , zb a dać za sa d n icze p u n k ty w y jś c ia , z k tó r y c h a ta k u je się te n do w ó d i w sk a z a ć n a m o ż liw e o d p o w ied zi. Z a rzu ty i o d p o w ie d z i n a n ie , z w ią z a n e z a r g u m e n te m e n tr o p o lo g ic z n y m , zeb ra ł i in te r e su ją c o o p r a co w a ł k s. J. D ord a w p r z y g o to w a n e j do druku r o zp ra w ie n a te m a t p r z y c z y n o w o śc i (cz. III). W ie le m y ś li za
23 W iemy już, że B. J. Gawęcki tę nieodwracalność związaną z pro cesem wzrostu entropii uznał za istotę związku przyczynowego. Por. o. c., 100, 104, 133, 141, 143.
w artych w ty m p r z e g lą d z ie z a c z e r p n ię ty c h z o sta ło z je g o o p ra cow ania.
a) Z arzu t n ie d o z w o lo n e j e k stra p o la cji.
W y stę p u je on c z ę sto w fo r m ie sc e p ty c z n e g o p y ta n ia : — A m o że w in n y c h cz ę śc ia c h w s z e c h ś w ia ta o b o w ią zu ją in n e p ra wa, n iż w ś w ie c ie d o stę p n y m n a sz e m u d o św ia d czen iu ? 24
O d p ow ied ź:
P r a w o w z r o stu e n tr o p ii je s t w a ż n e w sz ę d z ie ta m , g d zie is tn ie je zb io r o w isk o c z ą ste k o p e w n e j ilo ś c i sto p n i s w o b o d y i obda rzonych p e w n ą ilo śc ią e n erg ii. C zą steczk o w a b u d o w a św ia ta jest stw ie r d z o n a n a p o d sta w ie o b se r w a c ji w s z y s tk ic h n a m do stęp n y ch o b sz a r ó w p r z e str z e n i k o sm ic z n e j. J e ś li ja k ie ś in n e św ia ty są zb u d o w a n e in a c z e j, tzn. w sp osób d o sk o n a le s z ty w n y lub są p o z b a w io n e en e r g ii, to do n ich p ra w o o w z r o śc ie en tr o p ii po p r o stu się n ie sto su je , co n ie z n a cz y , ż e b y p r z e sta ło b y ć w a ż ne w sto su n k u do ś w ia tó w zb u d o w a n y c h z czą stek sw o b o d nych 25.
b) N ie sk o ń c z o n o ść w sz e c h św ia ta .
Z arzu t brzm i: A b y m óc m ó w ić o śm ie r c i ciep ln ej w s z e c h św iata, m u s ie lib y ś m y z a ło ży ć , ż e j e s t on sk o ń c z o n y i od o so b niony. W w y p a d k u ś w ia ta n ie sk o ń c z o n e g o z a w s z e m o że s ię zn a leźć ja k a ś je g o część, z k tó rej d o p ły n ie e n e r g ia je sz c z e n ie zd e zorgan izow an a i o ż y w i u m ie r a ją c y fr a g m e n t w s z e c h ś w ia t a 26.
O d p ow ied ź:
24 Por. np. M. W olfke, Zasady teorii ciepła. L w ów — W arszawa 1924, 56; Cz. Białobrzeski, W ykłady fizyki teoretycznej na U. W. Term odyna mika, Warszawa 1955. U w agi redakcyjne PWN na str. 71—72 i 78; K. Kłósak, W poszukiw aniu Pierw szej Przyczyny, cz. I. W arszawa 1955, 45.
25 Por. C. F. W eizsäcker, Die Geschichte der Natur. Zürich 1948, s. 51: „Trudno sobie w yobrazić, jakie zmiany okoliczności m ogłyby w płynąć na to, by podw ażyć to prawo (...es schwerbar vorstellbar ist, w elche Änderungen der U m stände Vorkommen konnten, die die G eltung des Satzes aufhöben)”; Por. także: R. P. Feynm änn — R. B. Leighton — M. Sande, Feynm anna w ykłady z fizyki, t. I, cz. 2. Warszawa 1969, 316—7.
26 Por. H. Eilstem , Rozwój jako przechodzenie do stanów jakościo wo w yższych. M yśl Filozoficzna 1955, 3/17/125— 126; K. KŁósak, o. c. 34—44; Cz. Białobrzeski, s. c., 72.
I stn ie ją p e w n e r a c je p r z e m a w ia ją c e za ty m , że ś w ia t je s t sk o ń c z o n y (s u g e s tie E in ste in a , p a ra d o k s O lb ersa, d o św ia d c z e n ie S o lh eim a ). L ec z r o z str z y g n ię c ie za g a d n ien ia w ie lk o ś c i w sz e c h ś w ia ta n ie je s t d e c y d u ją c e d la u tr z y m a n ia a r g u m en tu e n tr o p o - lo g ic z n e g o , p o n ie w a ż n a w e t g d y b y ś w ia t b y ł n ie sk o ń c z o n y , e n tro p ia w n im w z r a sta ła b y i tak . P r z e m a w ia ją za ty m n a stę p u ją c e racje: 1. E n tro p ia je s t w ie lk o śc ią a d d y ty w n ą , w ię c b ran ie p od u w a g ę coraz to sz e r sz y c h gra n ic n ie n is z c z y je j, ty lk o p o szerza ob sza r jej o b licza n ia . 2. J e ś li św ia t m a b u d o w ę c z ą ste c z k o w ą , to śm ier ć c ie p ln a · zb liża s ię r ó w n o c z e śn ie w s z ę d z ie i „ u - m ie r a ją c e m u ” ś w ia tu n ie p o m o g ą ża d n i r ó w n ie ż „ u m ie r a ją c y ” le k a r z e . 3. P r z y ją w s z y , że d o w ó z e n e r g ii o d b y w a się ze sk o ń czon ą p ręd k ością, np. r ó w n ą p ręd k o ści św ia tła , m u s ie lib y ś m y s ię zgod zić, że k o sm ic z n e „ k a r e tk i p o g o to w ia ” n ie n a d ą ż y ły b y z r a tu n k ie m dla n a sz e g o u m ie r a ją c e g o św ia ta , g d y b y m u sia ły sp ie sz y ć z p om o cą z n ie s k o ń c z e n ie o d le g łe j p rzestrzen i.
c) S ta ty s t y c z n y ch a r a k ter II za sa d y te r m o d y n a m ik i.
Z arzu t n a w ią z u je do fa k tu , że II zasad a ter m o d y n a m ik i n ie sto su je się do p o sz c z e g ó ln y c h czą stek , ty lk o do ich zb iorow isk . J e s t ty m p e w n ie jsz a , im w ię k sz a ilo ść czą stek w c h o d z i w ra ch u b ę , a le w o b e c te g o m o że ta k ż e p o sia d a ć w y ją tk i. E k sp e r y m e n ta ln ie n a w e t stw ier d zo n o , że w p ro ce sa c h fiz y c z n y c h za ch od zą flu k tu a c je w k ie r u n k u w ię k sz e j o rg a n iza cji, tzn. że o b ok p r o c e só w z w ią z a n y c h ze w z r o ste m e n tro p ii zach od zą ta k ż e p r o c e sy e k tro p ijn e , w k tó r y c h en tro p ia m a le je . P r z y k ła d e m flu k tu a c ji są tzw . r u c h y B ro w n a , a ta k ż e b a d a n e p rzez S m o lu - c h o w sk ie g o z ja w isk o o p a le sc e n c ji. N ie k tó r z y za licza ją te ż do flu k tu a c ji z ja w isk o p o w sta w a n ia n o w y c h sk u p isk g w ie z d n y c h , s tw ie r d z o n e p r z e z A m b a r c u m ia n a 27. F lu k tu a c y jn a te o r ia sa m o r zu tn e j o rg a n iza cji e n e r g ii z o sta ła u ję ta w m a te m a ty c z n y w y r a z p rzez H. P o in ca ré g o jak o tz w . te o r e m fa z y . T rak tu jąc p o sz c z e g ó ln e p a r a m e tr y czą ste k (pęd i p o ło ż e n ie ) ja k o w y m ia n y p r z e str z en i w ie lo w y m ia r o w e j, t w ie r d z ił on, że d a n y u k ła d
27 Por. W. Krajewski, Kierunki i zagadnienia filozofii. W arszawa 1958, 64 (skrypt uniw ersytecki); Cz. Białobrzeski, о. c., 72.
m u s i się p o w tó r z y ć d o w o ln ą ilo ść r a z y z d o w o ln ie d u ż y m p r z y b liż e n ie m . O zn a cza ło b y to m o ż liw o ść c ią g ły c h n a w r o tó w ty c h
sa m y c h sta n ó w św ia ta . O d p ow ied ź:
T o p ra w d a , że w m ik r o k o sm o sie w y s tę p u ją c ią g le p r o c e sy ek tro p ijn e i że są o n e c z y m ś n ie u n ik n io n y m . A le są to p r o c e sy n ietrw a łe . B ra k je s t w ś w ie c ie u rząd zeń , k tó r e b y z a p e w n iły m o żliw o ść su m o w a n ia s ię flu k tu a c ji, p o n ie w a ż k a żd e ta k ie u rząd zen ie sa m o m u sia ło b y b y ć p o d le g łe w z r o s to w i en tro p ii. Brak je s t d o sk o n a le s z ty w n y c h „ w e n t y li”, k tó re p o z w o liły b y na w y iz o lo w a n ie u z y sk a n y c h f lu k t u a c j i2S. O d k ry cie A m b a r c u - m iana ta k ż e n ie sp r z e c iw ia s ię fa k to w i w z r o stu e n tr o p ii, p o n iew a ż tw o r z e n ie się n o w y c h g w ia z d m o żn a w y ja ś n ić sk u p ia n iem się c ią g le je sz c z e ro zrzed zo n ej m a te r ii, co n ie ty lk o n ie jest sp r z e c z n e z p r o c e se m w z ro stu e n tr o p ii, a le je s t n a w e t j e dnym z je g o e le m e n tó w . P r z e c h o d z e n ie b o w ie m e n e r g ii z fo r m y g r a w ita c y jn e j w c ie p ln ą je s t ju ż p e w n ą jej d egrad acją ja k ościow ą.
G d y ch o d zi o te o r e m fa z y , to j e s t on s to s o w a ln y do u k ła d ó w o sta łe j ilo ści p a r a m e tr ó w tw o r z ą c y c h p r z e str z eń w ie lo w y m ia rową, c o za ch o d zi p rzy sta łe j ilo śc i d robin w d a n y m u k ła d zie. Może to w y m a g a n ie b y ć sp e łn io n e w w a r u n k a c h g a zu d osk o n ałego, a w ię c w ja k im ś św ie c ie id e a ln y m . N a sz k o n k r e tn y św iat ta k ic h w a r u n k ó w n ie sp ełn ia . P r z e d e w s z y s tk im zm ie nia się w n im s ta le ilo ść cząstek ; p o n a d to p e w n a ilo ść e n e r g ii k in ety czn ej p rzech o d z i w e n e r g ię p o te n c ja ln ą i o d w ro tn ie. N a j w ię k sz y m źr ó d łe m p r z y r o stu ilo ści cz ą ste k je s t p r o m ie n io w a n ie św ie tln e . S a m o sło ń c e tra ci w jed n ej se k u n d z ie o k o ło 4 200 000 ton sw e j m a sy , k tó r a za m ie n ia się w p r o m ie n io w a n ie w p o sta c i olb rzym iej ilo ś c i fo to n ó w . T y lk o zn ik o m a część tej e n e r g ii m a
2:1 Teoretyczne uzasadnienie niem ożliw ości zbudowania urządzeń an ty entropijnych znajdujem y w cytowanej książce R. P. Feynm anna. Na str. 317 znajdujem y ponadto następujące zdanie: „Z nieznanych nam powodów w szechśw iat m iał kiedyś bardzo niską entropię w porówna niu z posiadanym i zasobami energii i od tego czasu entropia w zrasta”.
sza n se p o w r o tu do sło ń ca . W iele sp ośród ty c h fo to n ó w tra ci sw ą e n e r g ię w z e tk n ię c iu się z m a te r ią m ię d z y g w ie z d n ą .
d) G ra d ien t te m p e r a tu r y w te r m o d y n a m ic e r e la ty w is ty c z n e j. R e la ty w is ta T o lm a n o d k r y ł k o n ie czn o ść g r a d ien tu c z y li ró ż n ic y lu b sp a d k u te m p e r a tu r y , k tó r y m a zap ob iec p r z e p ły w o w i c ie p ła z r e jo n ó w o w y ż s z y m p o te n c ja le g r a w ita c y jn y m do re jo n ó w o n iż s z y m p o te n c ja le . P o n ie w a ż te g o g r a d ie n tu n ie da się u su n ą ć, n ie n a stą p i n ig d y c a łk o w ita śm ierć c ie p ln a w s z e c h ś w ia ta 29.
O d p ow ied ź:
J a k w id a ć z sa m e g o za rzu tu , g ra d ien t te m p e r a tu r y m a za p o b ie c p r z e p ły w o w i c ie p ła z je d n e g o rejo n u do d ru g ieg o . E n erg ia c ie p ln a ty c h r ejo n ó w , z w ią za n a z g r a w ita c ją , n ie je s t w ię c s w o b odna. D la te g o g r a d ie n tu te m p e r a tu r y n ie m o żn a w ty m w y p a d k u u w a ża ć z a te g o sa m eg o rod zaju o r g a n iz a cję e n erg ii, o ja k iej m ó w i II zasad a te r m o d y n a m ik i. W tej za sa d zie je s t m o w a ty lk o o e n e r g ii u ż y te c z n e j i w o ln e j, k tó r a je d n a k z b ie g ie m cza su d e g e n e r u je się w m ia rę p r z e p ły w u c iep ła . J e ś li is tn ie ją u k ła d y , k tó r e n ie p o z w a la ją n a te n p r z e p ły w , to m o żn a je u w a żać za r ó w n o w a ż n e u k ła d o m iz o lo w a n y m . N ie w c h o d zą on e w ta k im ra z ie w za k res n a sz y c h ro zw a ża ń , sk oro n a s in te r e su ją u k ła d y , w k tó r y c h e n e r g ia m o że b y ć sw o b o d n ie p r z e k a z y w a n a , a ta k ic h u k ła d ó w m a m y w ie le .
Z b ierając w y n ik i ro zw a ża ń , m o ż e m y sfo r m u ło w a ć n a stę p u ją ce w n io sk i: 1. S p o jr z e n ie n a z ja w isk o zm ian z p u n k tu w id z e n ia e n e r g e ty k i p ro w a d z i do o d r zu cen ia tej fo r m y k la sy c z n e g o u ję c ia a r g u m e n tu k in e ty c z n e g o , k tó ra sw ój p u n k t w y jś c ia o g r a n ic z a do ru ch u lo k a ln e g o . 2. U ję c ie e n e r g e ty c z n e m a sw o je r e p e r k u sje w te o r ii p r z y c z y n o w o śc i, u w id a czn ia ją c s ię sz c z e g ó ln ie w o g ra n ic z e n iu z w ią z k u p r z y c z y n o w e g o do z ja w isk n ie o d w r a c a l n y c h . 3. Z r a c ji p o w ią z a n ia n ie o d w r a c a ln o śc i z ja w isk z zasad ą w z r o stu en tr o p ii a r g u m e n t z ru ch u w se n s ie d e fin ity w n e j z m ia n y u to ż sa m ia s ię z a r g u m e n te m en tr o p o lo g ic z n y m . 4. T eza g ło szo n a p rzez ks. K . K łó sa k a , że ru ch lo k a ln y tłu m a c z y się im m a
-n e-n t-n y m i dla św ia ta p r z y c z y -n a m i je s t słu sz -n a i zgad za się z i-n terpretacją ru ch u p r z y ję tą w o b e c n y m a r ty k u le , różn iąc się w g r u n cie r z e c z y od n iej ty lk o w e r b a ln ie . 5. Z a rz u ty p rzec iw dow odow i z e n tro p ii id e a liz u ją św ia t biorąc c z y sto te o r e ty c z n ą m ożliw ość za m o ż liw o ść rea ln ą . 6. O b ecn y sta n e n erg ii, a ty m bardziej jej sta n w p r z e sz ło śc i d om aga się ja k o sw e g o w y ja ś n ie nia P r z y c z y n y tr a n sc e n d e n tn e j, n ie p o d le g a ją c e j p r a w o m n a szego m a te r ia ln e g o św ia ta .
LE R A PPO R T DE L’A RG U M EN T C INÉTIQ UE A L’A RG UM ENT D’ENTROPIE
Une fois admis que la note caractéristique du m ouvem ent au sens strict c ’est à dire du m ouvem ent physique, c’est la nouveauté d’une phase postérieure du m ouvem ent v is-à -v is d’une phase antérieure, l’auteur se propose de prouver que le m ouvem ent inerte et oscillatoire, justement à cause du m anque de cette nouveauté, n ’est pas le m ou ve ment qui pourrait servir de point de départ pour l’argum ent cinétique. La construction de l ’argum ent à partir de ce m ouvem ent risque donc d’étre v:de de sens et sans poids. On ne peut pas traiter comme m ouve ment les phénom ènes qui peuvent m ieux être expliqués com m e stables. Étant donné que le m ouvem ent inerte s ’explique par des énergies im m a nentes au monde et que la quantité d ’énergie est constante, on ne peut pas en chercher la cause, elle va de soi, de m êm e qu’y appliquer le principe „Quidquid m ovetur”. Seule, l’entropie, comme qualité d’énergie, permet de s’interroger sur la cause d’un grand nombre des phénomènes physiques dits irreversibles. Mais alors l ’argument cinéti que se change en argum ent d’entropie, qui seul parait être valable dans le domaine du m ouvem ent physique, parce que la causalité e ffi ciente devient d éfinitive en raison de l’une irréversibilité du processus, exprimée par le II principe de la therm odynamique. L ’auteur essaye de justifier son procédé du point m étodologique, m ontrant que l ’on peut expliquer philosophiquem ent des phénom ènes objet d’une science na turelle, et à la fin de l ’article il présente quelques objections et y ré pond.