• Nie Znaleziono Wyników

Choromański na mapie literatury : notatka o nowym dociekaniu badawczym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Choromański na mapie literatury : notatka o nowym dociekaniu badawczym"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Hendrykowski, Seweryna

Wysłouch

Choromański na mapie literatury :

notatka o nowym dociekaniu

badawczym

Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 5-6 (35-36), 320-323

(2)

R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B IO R Y 320

Choromański na mapie literatury

(Notatka o nowym dociekaniu badawczym) Sew eryna Wysłouch: Proza Michała Choromańskiego. Wrocław 1977 Ossolineum, ss. 172.

Nie m ieliśm y dotąd żadnego — choćby tylk o w m iarę rzetelnego — opracow ania całości dorobku M ichała Choro­ m ańskiego. Należy C horom ański do ty ch pisarzy, w obec k tó ry ch często zupełnie przypadkow i k ry ty c y i recenzenci w yczerpali niem al w szystkie m ożliw e banały i stereo ty p y recenzenckich sform ułow ań. Był w ięc jednocześnie pisarzem : „nieko nsekw entnym ”, „m yślow o b a n a ln y m ” , „w y traw n y m rzem ieślnikiem starej d a ty ” i „o ryg inaln ą osobow ością”. W każdym razie tw órcą, w obec którego „nie m ożna pozostać obojętnym ” . Óbiegowość i schem atyzm ty ch opinii — p rzy rów noczesnym b rak u pow ażniejszych b adań nad tw órczością Choro­ m ańskiego — tłum aczyć m ożna jed y n ie głęboką d y sh arm o n ią po­ m iędzy norm ą, jak ą p rzy jęli opiniodaw cy tego pisarstw a a norm ą, k tó rą w yznacza ono samo. Dla w ielu pozostał więc C horom ański w yłącznie au torem Zazdrości i m e d y c y n y określanej w b an aln y m schem acie in te rp re ta c y jn y m jako: powieść psychologiczna o zagm a­ tw an ej k o n stru k cji czasowej.

O pracow anie Sew ery n y W ysłouch pierw sze — system atycznie i w nikliw ie — analizuje prozę tego autora, określając jednocześnie specyfikę jego techniki powieściowej. K onw encjonalny, n iezb y t a tra k c y jn y ty tu ł tej książki Proza Michała Chorom ańskiego su g eru je p o ten cjaln em u czytelnikow i sążnistą rozpraw ę historycznoliteracką re je s tru ją c ą z drobiazgow ą dokładnością rozwój prozy a u to ra W rzecz

w stąpić n a tle historycznych i obyczajow ych szczegółów epoki. P ra ca

S e w e ry n y W ysłouch (nie rezygnując zresztą całkow icie z ty c h szcze­ gółów) dokonuje w pierw szym rzędzie k o nfro ntacji dzieła C horom ań­ skiego z in n y m i dw udziestow iecznym i realizacjam i g a tu n k u pow ie­ ściowego. Służy tem u usytuow anie om aw ianej prozy w trz e ch n a j­ isto tn iejszy ch dla niej kontekstach.

K o n tek st pierw szy — stanow ią odniesienia wobec tra d y c ji m o d ern i­ stycznej. N arzuciła je autorce obecność typow o m łodopolskich pro­ blem ów : fenom enu dobra oraz k o n flik tu płci, w idocznych zwłaszcza w e w cześniejszych u tw o rach om aw ianego autora. K o n fro n tacja druga i trzecia o bejm u je m iędzyw ojenny psychologizm i powieść środow i­ skową. W ynika to zarów no z c h a ra k te ru problem atyki powieściowej Chorom ańskiego, jak i zapew ne z chęci w ykluczenia, w spom nianych już, obiegow ych, m y ln y ch sądów i opinii.

Szczególnie in teresu jąco w y pada zestaw ienie z m iędzyw ojenną po­ w ieścią psychologiczną. U jaw nienie zasadniczych różnic m iędzy po­ w ieściam i C horom ańskiego a kilkom a najbardziej rep re z en ta ty w n y

(3)

-mi przykładam i tego g a tu n k u w dw udziestoleciu m iędzyw ojennym oraz uplasow anie twórczości C horom ańskiego w kręg u w p ły w ó w fenom enalizm u w y jaśn ia ta k często przyw oływ any i d y sk u to w a n y problem : „C horom ański jak o psychologista” .

D ociekania au to rk i o k reślają n ie tylko ty p zw iązków i rozdźw ięków z tradycją, ale tak że u jaw n ia ją p ierw iastki twórczości teg o p isarza bodaj czy nie najw ażniejsze: 1) św iadom ą grę a u to ra z tra d y c ją i k o n ­ w encją literack ą oraz 2) w y nik ającą z tego grę i zabawę z c z y te ln i­ kiem. Zdecydow anie najciekaw szą część pracy Sew eryny W ysłouch stanow i w łaśnie pom ysłow a i s ta ra n n a rek o n stru k c ja gam y zabiegów odautorskich. Stosow ał je Chorom ański w celu p rzew ro tn ej g ry z odbiorcą — gry obejm ującej „św iadom e igraszki z kodem lite ­ r a tu r y ” i różnorodne zjaw iska k u ltu row e; łącznie więc — „zab a­ w ę z czytelnika” i z czytelnikiem .

Idei zabaw y podporządkow any je st w ty ch pow ieściach cały p ro ­ ces kom unikacji literackiej, a m aksym alne nastaw ienie w szy stk ich utw orów n a odbiorcę — kształtujące jego oczekiw ania w ta k i sp o ­ sób, by z nich p rzew ro tn ie zakpić — je s t zasadniczą cechą o m aw ia­ nej twórczości.

W prak tyce w ięc nie przygotow any czytelnik Chorom ańskiego ocze­ kujący, powiedzm y, zagadki krym in alnej — w ogóle nie n a p o ty k a n a oczekiw aną pointę fabularn ą, lecz n a — w ieloznaczny finał. Z kolei odbiorca w ciągnięty w lek tu rę powieści tra k tu ją c e j o p o li­ tycznym sp isk u i usiłujący znaleźć rozw iązanie dla piętrzący ch się przed nim coraz gęściej problem ów i p y ta ń — n a żadne z nich, p ra k ­ tycznie, nie o trzy m a w yczerpującej odpowiedzi. Im gęstsza atm o­ sfe ra zbrodni, ty m m niejsze jej praw dopodobieństw o; im bard ziej jednoznaczny skandal czy intryga, ty m bardziej zaskakujące w y ja ­ śnienie. W te n w łaśnie sposób realizu je się cel autorski: w y śm ian y zostaje nie tylko m odel powieści, przykładow o, kry m in alnej w ró ż­ n y ch jej odm ianach, ale ośm ieszony je st rów nież ów c zy teln ik szu­ k ający stereotyp o w y ch rozw iązań lite ra tu ry niskiej.

W ysłouch lu b u je się w „technologicznej” analizie tekstu. P u n k t po punkcie o dsłania sposoby gry pisarza z odbiorcą, czy to p oprzez b ra k oczekiw anego rozw iązania, czy przez zam ierzoną dw uznaczność, czy w reszcie przez m ylący rozkład sygnałów ważności.

Zw racano w ielokrotnie uw agę n a fakt, że C horom ański w y ra ź n ie p re fe ru je w sw ych utw o rach pew ne środow iska czy g ru py społeczne. Dotyczyło to zwłaszcza powieści o tem aty ce em igracyjnej, k tó re w ią ­ zano z em igracyjnym okresem biografii autora. O drzucając — c h y ­ b a słusznie — tę najprostszą, biografistyczną in te rp re ta c ję, w a rto b y może przyjąć, że zam iłow anie do tem a ty k i em igracyjnej w y n ik a raczej z pozasentym en talny ch przyczyn. A u tora D ygresji na tem a t

kaloszy i M a ku m b y in teresu je często sy tu a c ja człow ieka n a p o g ra ­

niczu dw u k u ltu r i w yn ik ająca stąd szansa gry nieporozum ieniam i, dw uznacznościam i, konfliktam i. Sceneria em igracyjna pozw ala tak ą

(4)

możliwość w ydobyć n ajjask raw iej. J e st to, ja k gdyby, jeszcze jed e n rodzaj zabaw y z konw encją: ty m razem już nie literacką, lecz k u l­ tu ro w ą — z konw encją pew nego sposobu m yślenia i zachow ania. W yraźnie pociąga i in try g u je Chorom ańskiego zespół reg u ł obycza­ jow ych i tow arzyskich obow iązujących w różnych środow iskach. J a ­ ko przykład w ystarczy przyw ołać kłopoty porucznika P lu sk -Z aw iłe- go z kodeksem Boziewicza oraz jego n ieto lerancy jne stanow isko w stosunku do n iek tó ry ch angielskich n orm obyczajow ych (D ygresje

na tem a t kaloszy). Inne e x em p lu m stanow i zetknięcie ree m ig ra n ta

z Zachodu z pow ojenną polską rzeczyw istością i sum a w y n ikających stąd nieporozum ień (vide opow iadanie Mala galeria z to m u W a­

rianty).

W św ietle poczynionych kon statacji słuszna zwłaszcza w y d aje się jed n a z końcow ych tez au to rk i książki — akcentu jąca fakt, iż p o ­ wieści Chorom ańskiego nie ap elu ją w istocie do odbiorcy lite ra tu ry popularnej. „P otrak to w an ie tej twórczości jako lite ra tu ry p o p u lar­ nej — czytam y — jest nieporozum ieniem . W szystkie om aw iane u tw ory kierow ane są nie do przysłow iow ego «szarego człowieka», lecz do znaw cy lite ra tu ry , k tó ry zrozum ie igraszki z kodem i p rz y j­ m uje narzuconą sobie rolę, k tó ry nie będzie czuł się zaw iedziony brak iem rozw iązania k rym inalnej zagadki, ale p o tra k tu je te n b rak jak o d obry kawał. K pina z niskich oczekiwań d ecyduje o c h a ra k te ­ rze p isarstw a C horom ańskiego” (s. 163).

M ożna by jed n a k zaryzykow ać stw ierdzenie, że skłonność do zabaw y literackiej, ch arak tery zu jąca poetykę Chorom ańskiego i stanow iąca jed en z w yróżników jego indyw idualności, m a w nieco innej p e r­ spektyw ie w szelkie cechy lite ra tu ry popu larn ej. Rzecz w tym , do jakiego stopn ia grono czytelników , których a u to rk a pracy określa m ianem „znaw ców ” lite ra tu ry , uznam y za grono „w ąskie” . Może to być przecież e x difin itio n e lite ra tu ra rozryw kow a, ty le że kształto­ w an a n a w yższym od przeciętnego poziomie, bo bazująca n a n ie try - w ialnym stan d ard zie k u ltu ry i świadomości literackiej odbiorcy. W ram ach takiej — funkcjonującej n a w yższym poziom ie odbioru — lite ra tu ry pop ularnej znalazłyby sw oje m iejsce w szelkie tra fn ie uchw ycone przez badacza p rzejaw y zabaw y z czytelnikiem , n u r t ga­ w ędy i p arodii oraz inne „św iadom e igraszki z kodem lite r a tu r y ” . U sytuow anie prozy M ichała Chorom ońskiego w k ręg u ta k rozu­ m ianej lite ra tu ry p opularnej, przeznaczonej dla św iadom ego w szel­ kich konw encji odbiorcy, byłoby więc zabiegiem n ie obniżającym , a — przeciw nie — podw yższającym w artość tej litera tu ry .

P roza Chorom ańskiego była dotąd n a m apie lite ra tu ry obiektem n ie ­ co zagadkow ym , nie dość dokładnie zidentyfikow anym . R elacje z podróży w jej rejo n y przynosiły najczęściej inform acje błędne, nie w pełni um otyw ow ane, często ko ntrow ersyjne. M ówiąc m etaforycz­ nie - w iedziano od daw na, że tak i o biekt istnieje, in tereso w ał on

(5)

w ielu, brakow ało jed n a k stale n a jego te m a t w iadom ości zaśw iad­ czonych rze teln ą p racą badawczą.

P raca S ew eryny W ysłouch — jako pierw sza — w yznacza p recy zyj­ ne i pew ne w spółrzędne tego p isarstw a, ułatw iając ty m sam ym o rientację w podróży w szystkim , k tó rzy zam ierzają udać się w ta m ­ te strony.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The Rock Simulator wydaje się w tych funkcjach podobny do The Mountain, choć twórcy wzbogacili tę grę o serię minigier, w których zwyczajowo nieruchomy obiekt, jakim

W kategorii przestępstw najcięższych (przeciwko życiu i zdrowiu) liczba podejrzanych utrzymywała się na stabilnym poziomie, nie zwiększając dra­ stycznie ilości

Zasadne jest więc stw ierdzenie Oktawii Górniok, iż n ajtrw alszą cechą dokonywanych oszustw pozostaje zmienność ich kształtów , a zm iany rzeczy­ wistości, pod

stały się katalizato rem roz­ woju i zastosow ań identyfikacji biom etrycznej dla potrzeb państw a, ale także n arzuciły swoisty, powszechnie odbierany w

Если п арам етры ан али за рассм атривать с точки зрения ан ал и зи ру­ емых объектов, а признаками парам етров, требую щ ими форм альн ого в

Поэтому в обиходе все спонтанно зам еняю т термин на „ж игулен ок” (даже в печати).. Не приходится удивляться, что такая траф аретн ая повсеместность

(...) Tak więc jest też zrozumiałe, że nie tylko zapowiadał ostateczne przyszłe obja­ wienie panowania Boga, lecz że to przyszłe panowanie Boga może być już

Wśród nowych błogosławio­ nych znalazł się ksiądz Michał Piaszczyński, kapłan Diecezji Łomżyńskiej, profesor i wychowawca Wyższego Seminarium Duchownego w