• Nie Znaleziono Wyników

Stan wojenny - Danuta Kowal - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stan wojenny - Danuta Kowal - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DANUTA KOWAL

ur. 1935; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, stan wojenny, ZOMO

Stan wojenny

Godzina policyjna była, ZOMO-wcy jeździli, kontrolowali wszystko. Różnie było, na przykład takie zdarzenie, moja ciocia dostała paczkę z Anglii i nie można było w Lublinie [jej] odebrać, tylko trzeba było pojechać do Warszawy. Pojechała do Warszawy, paczkę odebrała, wsiadła w pociąg i jak przyjechała tutaj, to było już po godzinie policyjnej. Stanęła z tą paczką przed wejściem na dworcu i nie wiedziała, co z tym fantem zrobić, do domu dostać się nie można, [bo] godzina policyjna, żeby jej ktoś nie zabrał. Jechał samochód ZOMO, ona go zatrzymała, mówi: „Proszę panów, przyjechałam, co zrobić? Pomóżcie, ratujcie, co ja mam zrobić?”. Oni wzięli ją zawieźli do domu. Poza tym było mnóstwo kłamstwa, mnóstwo plotek. Moja sąsiadka miała psa, takiego dużego. Wyszła z domu z tym psem, on ją szarpnął, poślizgnęła się, przewróciła się i potłukła. Na drugi dzień po osiedlu wszyscy, że ją ZOMO pobiło, bo ona była taka posiniaczona. Rozeszło się, że ona wyszła po godzinie policyjnej i ją pałkami [pobili]. Nie spotkałam się, żeby ktoś kogoś bił, jak ktoś wyszedł później.

Naprawdę tam byli różni ludzie, powołania do służby ZOMO [mógł dostać każdy]. To nie było, że to jakichś tam czy partyjnych, czy coś. U nas w pracy był taki pan, był fizycznie zdrowy, duży, dostał wezwanie. Nie było dyskusji. Wcielili go do tego ZOMO, dali mu mundur. Co ten człowiek przeżył! On mówił, że coś potwornego.

Przecież, jaki był stosunek ludzi do nich, na przykład idę sobie przez Popiełuszki, idzie taki ZOMO-wiec, bo oni musieli cały czas w mundurach chodzić, idzie z dzieckiem, do przedszkola go prowadzi. Jakaś pani przechodzi i zaczęła pluć na niego. Przecież okropne to było.

Data i miejsce nagrania 2010-10-06, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, praca strażaka, pożarnictwo, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie,

Lista była i trzeba było się podpisać: wyznaczali miejsce dla każdego zakładu pracy, przychodził ten, co to organizował i miał listę z nazwiskami pracowników;

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Rury Świętego Ducha, ulica Zana, ulica Nadbystrzycka, praca w cegielni, cegielnia na Rurach Świętego Ducha, praca formiarki, projekt Lubelskie

Jeszcze mieszkaliśmy cztery lata w Łukowie, i jak zaczęły się budować Zakłady Azotowe, to żona się zainteresowała, bo ja to miałem co innego w głowie.. Ja miałem szkolenia,

Mówiłam: „Przyjeździe, zobaczcie do pasieki” Był moment, gdy mówili, że telefony komórkowe szkodzą i pszczoły się nie orientują.. Mówiłam: „Słuchajcie, nie

Drugi obieg i kolportaż – wtedy wiedzieliśmy co się dzieje z prawdziwego źródła, bo gazety rządowe, partyjne po prostu oszukiwały nas, mówili po prostu, że warchoły, że to,

Rano czołgi, na skrzyżowaniach dróg, zresztą dla młodego człowieka to wtedy ciężko było powiedzieć co to, nie rozumiało się spraw społecznych. Dzisiaj się inaczej na