Gorzkiej męki Jezusa CHRYSTUSA
*i
nu w i e l k i p o s t .
Poznaii
N A K Ł A D E M W . S p o k l ,
U epoki.
| W h . Ów r a t ich, ó.v m oich.
Biblioteka Jagiellońska
1001974660
39
1001974660
POBUDKA W
do ro zm yśla n ia m ęki Pański/i-
G o r z k i e żale p rzv b 'w ajcie, Serca nasze przenikajcie, S erca nasze przenikajcie.
R ozpłyńcie się m e źren ice.
Toczcie sm utnych łez k ry n ice, Toczcie sm utnych iez k r y n ic e ., Sł o n e , gw iazdy om dlew ają,
Ż ałobą się pokryw ają, Żałobą się pokryw ają.
P łaczą rzew nie Aniołowie, A któż żałość ich w ypow ie,
A któż żałość ich w ypow ie.
O poki się tw ard e krają, Z g ro b ó w um arli pow stają, Z grobów u m arli pow stają.
C o je s t p y ta m , co siy dzieje, W szystko stw orzenie tru ch leje.
W szystko stw orzenie truchleje.
B oleść męki C hrystusow ej, Żal przep lata bez w ym ow y, Żal przeplata bez w m ow y.
U derz Jezu te z odw łoki,
W tw ard e serc naszych opoki, W> twarde, serc naszych opoki.
J e z rA p ó j w e k iw i ran Tw oich, u lan y j duszę z grzechów m oich,
i. b .iyj dusze z grzechów m oich.
r
— 4 —Ć p ał se rc a m ego chłodzę,
G d y w p rzep aść pjęfci T w ój w chodzę.
G dy w p rzep aść m ęki l j / ć j w chodzę.
Za pomoc.? laski B ozćj, pobudziw szy się do żalu se rd eczn eg o za g rzech y n a sz e , rozm yślanie nasze teraźniejsze gorzkiej m ęki Pana Je.iusa C hrystusa s n ą-B ożego, nabożnym afektem ofiarow ać będziem y cjew n ie b ie sk ie m u , na cześć i na ch w alę Jego B oską, pokornie dziękując za tak w ielk ą, a nigdy n iep o jętą m iło ść ku naro d o w i ludzkiem u, że nam niegodnym zesłać raczył Syna sw ego jed u o ro d zb - nego aby był w przyjętćj od ciebie ludzkiej naturze, n a zadngyć uczynienie łV skiej sp raw ied liw o ści, tak o kru tn ćj m ęki w ycierpiał i śm ierć p odjął krzyżow ą.
T udzież na większe uszanow anie przenajśw iętszej M aryi P an n y , t e g o ż , Syna Bożego Matki B olesnej.
T ak że na uczczenie Św iętych P a ń sk ic h , mianowicie.
fcV’ ętego Józefa i t y c h . którzy gorliw szem pałali 'n ab o żeń stw em ku m ęce Chrystusow ej,
W następującej p ie rw sz e j części będziem y ro z
w ażać co Pan Je zu s u c ie rp ia ł, od 'm odlitw y w o- grójcu az do n iesłu szn eg o u sąd u o sk a rż e n ia , k tó re to zniew agi i zełżyw ości tem u ż Panu J j n a s bo
lejącem u ofiarow ać będziem y za kosffół ś c ię ty Bzym sko kalolicki i podw yższenie je g o , za najw yż
szego p a sterza z całćm duch o w ień slw ćm , n a p o t ł u -
A najprzód:
cnie nieprzyjaciół krzyża C hrystusow ego i wszyst*
ich k a c e n n isłrz ó w , h e re ty k ó w , odszczepięńców wy*
k o rzen ien ie.
HTMSL
Żal m ię ro z p ie ra , se rc e boleść czaj®.
G dy sło d k i Jezn b a śm ie rć się gotuje, K lucząc w ogrójcu, gdy krw aw y p o t leje,
Me se rc e m dieje.
W ięźnia m iło śc i, pow rozm i k rę p u je . Ż o łn ierz o k ru tn y , uczeń z ły całuje.
W tym J e z u s łzam i, gdy się m iło ść stap ia, Jag o d y sk ia p ia .
B ije, popycha, żyd n iep n sk ro m n io n y , K ielitościw ie z te j i ow ćj strony,
Za w ło sy ta rg a , znosi w cierpliw ości, Król z w ysokości.
Z sin iałe przedtem krw ią zachodzą u sta , Gdy żo łn ie rz zbrojną rękaw icą chlusta,
W net się /m ie n iło w płaczliw e w zdychanie, S erca k chanie.
Oby się se rce " e łzy ro zp ły w ało , Źe (hę mój Je z u sp ro śn ie o b ra ż a ło :
Ż al ini, ach! żal mi ciężkich m oich z ło m , D la T w ej m iłości.
LAMENT DUSZY
n a d cierpiącym Jezusem serdecznie kulejącej.
Jezu* n* Trąbicie o k ru tn e.
Cichy baranku <>d '.ydów szu k an y , Jezu ! za trzydzieści srebrników ,
Od niewdzięc/o ego Judasza przedany, J e z u f w c if/k im sm utku żałości,
T osU iw ą śm ierci b n ja ź d ą stro sk an y , Jezu! na m o d id w e w ogrójcu,
. W e m d)ości krw aw ym p .te m z lany, Je z u ! całow aniem zdradliw ym
Od niew stydliw ego u zuia wy d a r y . Je z u ! pow rozam i grubem i,
Od złośliwego ż on ior stw a związany, Je z u ! od pospólstw a z e l ż w i r .
U sądu ,vn szow eąo n a ig ra w a iy . Jezu ! przez uli ę srom otnie..
Od Kaifasza za włosy targ an y , Jezu ! od M aichusa srnjsieg \,
Zbrojną rękaw icą policzkow any, J e z u ! od felsz » yeb d « ócb św iadków ,
Za zw odzicieia n ie s łim i ie udany, Bądź pozdrowiony f Bądź pochw alony l Dla nas zelżony! I pofhańl i m y ! B ądź uw ielbiony ! Bądź w staw io n y i
Boże n ie 'k o ń z ny.
SMUTNA ROZMOWA
Z żałosną HuiLą a n d Sijiiem utjuleicąjąefy Ach! ja M atka tak żałosna.
Boleść n n ie śc ska* nieznośna,.
•Miecz ine s e n e prze ika!
C / e m u ś Matko, nk chana!
C i ę ż k o na s e i c a stro sk a n a ? C zem u w szystka, truch lejesz?
Co m nie p sta sz ? ' w mdłości, M ówić nie m<>gę. z- żałości;;
K rew mi se rce zalew a?
P o w i e d z m i o P a n n o m o j a ?
Czemu blednieje t w a r z tw oja 1?
C/zemu gorzkie* Iz. lejesz?
W idzę w e se rc e k o c h a n ie , J.ezu-a w O g r ó j - u zlan e, Potu krwawMTi potokiem.
O Matko! źródło m iłości.
N i e c h c z u j e g w a ł t t w e j ż a ł o ś c i .
Dozwól mi z sajń} płakać-..
C Z Ę S C D R U T , A.
W d r ”fri'!j części rozm yślania met,i f nńakićjj
b ę d z i e m y r<>7. a/.o , c o n c t e r p i a l Pan J e z u s cd n ie
s ł u s z n e g o 11 s a d u o sk arżen ia, a ż do o k ru tn eg o c i e r
n i e m ukoronow ania, t e z a ś r a n y , z n i e w a g i i z e t -
dziem y za cale chrześcijaństw o,-ha uproszenie pokoju i zgody m iedzy Panam i chrześcijańskim i wzajem nego znoszehia się w miłości chrześcijańskiej, praw dziw ej jed n o ści i słodkiego p o k o ju , t a k ie dla Uproszeniu sobie odpuszczenia grzechów i o d dalenie karania za nie* m ianow icie p o w ietrza, g ło d u , ognia i wojny,
HTMH.
P rzy p atrz się d u sz o , ja k cię Bóg m iłu je, J a k o dla cie b ie , sobie nie folguje;
P rzecież go bardziej niż żydow ska dręczy
'' Złość tw oja męczy
8toi przed Sędzią Pfin św iata w szystkiego, Cichy B aran ek z w zgardzenia w ielkiego,
P rzez białą szatę, k tó rą je s t odziany, G łupim nazw any.
Z a moje złości g rzb iet srodze biczują Pójdźm y/, grzesznicy oto dam gotują,
Z e k rw i Je zu sa, dla serca ochłody, Zdrój żywej wody.
P ycha św iatow a niechaj co chce w róży, Co na sw e skronie w ije w ieniec z róży.
W szk arłat na pośm iecb cierniem Król zraniony, J e s t ozdobiony,
Qby yię serce w e łzy ro zp ły w ało ! Cię mój J e a n . sp ro śn ie obrażało!
%$\ mi ach żał mi! ciężkich m oich złości, D la T w ej m iłości.
LAMENT DUSZY
nad rirrptąri;i>i fa u n i* Jezusem ..
Jezu! f d żydestw a iiśew-ir.m>T-
Jako łotr godzien ?-mi r. i obwołany*
Je z u ! od złośliw ich morderców...
{‘o ślicznej tw órz. t«k sprośnie zeplw any, Je z u ! pod prz>!ii;ga od Piolra*
Po tr>skróć i In jaźni zaprzany, Je z u ! od okrutnych opraw ców .
Na sąd P iłata, jak z?:ój a szarpany, Jezu ! od H eroda I dw orzan,
lir (cii tb v ta 'y zel/v w ie w y-niiany, J e z u ! w białą -Zatr śz. d e n k o .
Na większy jo ś h iiir łi i d i s\ y u* r a i v Jeżu! U kii lii pniiego slupu
N iefliłos jernic bi< zini i smagany, Jezu! aż. d " fiłózgii y r ez czaszką. -
Ciemirt Md. Bh.j ukoi i-. vvnnv, J e z u ! Z iiaigraw aiiia ód / ó w ,
Na pośmiewisko p i"; ar.; odziany*
Jezu! w g owe tr/.(-iną nl-b ,
Królu K I.sc i! kH * 'i.r '■ aipraw any.
Bądź p o /d r >wio•’>! tUpii pocliw alor.yt,.•
Dla nas /.el/o y 1 *zyst<k skrwawiony Bądź pozdrow iony! Bud/ W ysław iony!
Boże nieskończony!
ROZMOWA DUSZY
z M atką balruną.
A rb w idzę S .n a m ojego;
P rzy slupie obnażonego.
Rózgam i usieczonego.
Ś w ięta Panno dopuść n a mnie, N e c h a j ran Syna l'w ego znam ię, Mam na sercu w yr te!
" id /e ach! jako m izern ie, O stre gł vvę ran i c ie rn ie!
Dusza rr.oj t r s la ie , O Mary a ' S in a T w ego, O slrem cierniem zranionego.
Podzielże ze mną m ękę.
O bym ja m atk o strapiona, Mogła na sw oje ram iona, ż ł- tź jć k rzy ż Twój S y u a m ój.
Proszę o Panno jed y n a!
B ez przestanku T w ego S y n a, M eeliaj z Tobą. krzyż noszę.
C 7 Ę S Ć T R Z E C IA .
:frnń!p» w tći o statn iej części będziem y nw«.
tty ', eo Pan Jezu - u cierpiał od,ukoronow ania sw ego, aż do c ężk ieg o pa k r/y /u sto i an ta fe plagi Jea« , b iu /n ie rstw a , zcl yw oścć > zniew agi, w szystkie przy tern m ęki instrum entu i Rogu < jeii N iebieskiem u re p rezen to w ać i ofiarow ać b c d a e m i za fundatorów
— t r
i dobrodziejów , za w m s lk ie h żywych jak o i u łych,. tu 'zieź za grzeszników z a tw a rd z iały c h , osobliw ie: którzy w z ł\m nieczystości nałogu, w pijaństw ie Z"Siaja, aby ich >>erca do p o in ty i pi , dziw ej życia popraw y w zbudził m ęka "w oja / b a t ciel nasz \«« s ta te k : za w szystkie dtt«ze w e z rs zo stające, ah> itn te n /e najlitościwszy J e z u s . krwią., s w o j a p n e n ajd ro /szij ogień zagasił, a nam w szystkim w godzinę śm ierci żal skruchy se id e z tn j za grzechy, i szczęśliw e w łasce boskiej skończenie, u OjcaJ sw eg o najłaskaw szego w yjednać raczył
HYMN.
D uszo oziębia ezem u nie g o re je sz ? {‘ erce me czem u całe nie topniejesz?
Toczy twój Je zu s z serdecznej m iłości Krew- w obfitości.
O gień m iło -c i, g de no tak ro zp ala.
S zkaradne drzew o na rarnionia ^ w a la . Z em dlony Jezu s pod k r / N e r t kLęka.
C iężarem stęk a.
O k ru tn y m kato m posłuszny grę sta je . Na krzy ż srom otny o ch o tn y podaje B ęce i nogi judzkiego plem ienia,.
S p raw ca zbawicniff.
O słodkie drzew o! spuść/.e nam ju ż eiało, A b\ na ti.b e d u /e j nie w i ialo,
Wy go u c/ciw ie w g r h i e położemy, P łacz ucz\ niem y.
O by się serce w e łzach rozpływ ało, Ze Cię mój Jezu ! sprosm e o b rażało .
W ' . Dla T w ej mi! UOI/L
le c h Gi mój Jezu ! cześć będzie w w ieczności
>a tw e ob elg i, m ę k i, zelży w o śri,
szu! od pospólstw a niezhożnie, ^
' ' i złoczyńca z ło try porów nany, szu! od P iłata niesłusznie,
Na szubienicznsj śm ierć dekretow any, szu! srogim krzyża ciężarem ,
Na k a lw ary jsk ą górę zm ordow any, szu! do srom otnego drzew a,
P ęzjtęp io n em i gw oźdźm i przykow any, szu! jaw n ie w pA ifód dw óch ło tró w ,
W ołając p rag n ę: w m dłości napaw any, Jezu ! w ręce Djca sw ojego.
D ucha o ddaw -zy zam ordow any, J e z u ! od Józefa uczciw ie,
t , I N ikodem a w g ro b ie pochow any,
LAMENT DUSZY
n a d cierpiącym. P a n em Jezusem ,
^ Jezu ! blużuierśtw em «>d złego WSDÓł w is/aceao ło tra uagabany.
J e z u ! od stojących około,
" I przechodzących z hańbą urągany,
Jezumój kochany!
Bądź pozdrow iony! Bądź p o d w a lo n y ! Dla nas zm ęczony! I krw ią zbroczony B adż uwielbiony! Bądź w ysław iony!
ROZMOWA DUSZY
Boże nieskończony.
z M atką bolesną.
A ch! m nie M atce boleściw ej, Pod krzyżem stojąc sm utliw ćj, S erce żałość przejm uje.
O M atko! niechaj praw dziw ie,
P atrząc na krzyż żałośliw ie, <.
P łaczę z Tobą rzew liw ie.
Już c i, już moje kochanie, ^
G otuje się na skonanie, ,9
T oć i ja z nim um ieram . 1
P ra g n ę M atko pod krzyż z T o b ą, D zielić się z T w oją żałobą, ; Śm iercią S ju a T w ojego.
Z am knął słodką J e z u s m ow ę,
W tćm ku ziemi sk ło n ił głow ę, '
Już żegna M atkę swoją. :'j .
Mary o niech z tobą noszę, J Ś m ie rć , k rzy ż, ra n y Jeg o proszę, b ie e ti serdecznie rozw ażam . ^
Potem zaśpiew ać 5 razu:
K tóryś cierpiał za nas ra n y , łezu C h ry ste f Zmiłuj się nad nam i,
(P o ka za n iu i po p r o c e s ji śpiewa się do u k r z y ż o w anego P a n a J e z u s a J
śai ca krzjłśh P in S tw ó rca nieba, ł i a k a r za grzechy człow iecze trz e b a ,
Ach! ach! n a krzyżu um iera, Jezu s oczy sw e zaw iera.
Na św iętsze członki i w szystko ciało.
O krutnie zbite na krzyżu w isiało ; Ach! ach! dla ciebie człow iecze, 'L Luku k rew Je z u sa c e r z e . Ostrą k ',r o n ą , skronie zraąion e,
* 3^*i .a a » ie k łv . usta sprag n io n e, T A c h ! ach! dla m ojej swawoli,
Je zu s u m iera i Doli, oła i k o n a łzy z oczu leje,
'od krzyżom M atka bolesna tru ch leje, Ach! ach! sp ro sn e złości moje, S p raw iły te niepokoje
\V i,v się popraw ię Ty lask i dodaj, fcy. ki św ię te g o sposób mi podaj,
^ -ich! ach! tu k res złości m oich, ił rzy nogach brzybitych Tw oich.
'u * M agdaleną będę oóki.tow ać, ftie grzechy serdecznie żałow ać, , Ach! ach! zmiłuj się nadem ną, , Uczyń m iłosierdzie ze m ną, J.»o.zJ)fat o b łu d n y św iecie w ypow iadam . G rzech ó w się swoich' szczerze w yspow iadam
A c n b a c h ! serd eczn ie żałuję, ^ lio C ię Boże mój m iłtrę ,
Pieśń.
J « r n C b n s te P a n ie m iły i aran k u bardzo cierpliw y,
W zniosłeś’ na krzyż ręce sw oje Za u ń sj.raw ied iiw o śe m oje.
1 ła*z go ez ow iecze m izerny, P atr/ije jak je st m iłosierny,
Jezu s na ki z żti u m iera, S łonce jasność swą zakryw a.
P a n w yrzekł ostatnie sł< w a, Z w is'a mu i ram ienia g łow a,
M a tk , p ed mm frasobliw a, 8 to i p raw ie ledw ie żyw a.
Z asłona się p o padała, Z iem ia s u rw ie łam ie sk ała.
? e tm k woła syn to tW > ! T łuszcza w ierząc, sobą trw ó ż’
y a k o n ie e mu bok przebito, K re w p ły n ie z w odą oblito.
My się dzić zalejm y łzam i, J e z u zmiłuj się nad nam i.
H O D U T W A .
* 0 J e z u ! m a c i c o p r a w d z i w a i p ł o d n y , w sp* ttt- p ij n a o1m»ji,p i ł a n i . o i. e u n e r n c w y la i e l ir>% i I w o j ó j , k l o r ą s / c i a ł a t w o j e g o j a k u l
t g r o n a w y c iś n io iK g o w t ł a ł , g d y ś s a m n i l k r z y ż u p i a s t U o c / j ł i z k o k u n l o c z u t ^ \ ' y
ejsza kropla nic zoslahfW 1, ko sno pek miry w g ó r e ; po.l- ak ciah» l woje w yniszczone f ko
ści \w w ię d n io n e z o » l i h . Pr/e/, tę gor/k-i męk',' l'.\ojij i na ..droższej krwi w \ lanie proszę Cię n j s ło d z* J e z u , r a c /ż e /ran ić ser*
c e moj * tak, i/by mi były pokarm em łzy pokuły i m iło ś c i, w e dnie i w nocy naw róć m n ie do C ie b ie, aby s e r c e m o je M o w iecz- nem Twojóm m ie sz k a n iem , daj żyw ot przy
je m n y , k o n iec c h w a l e b n a . bym Cię po
r
Sfnierci ch w a lił zo wszystkiemi św iętym i na wieki. Amen.M O D LIT W A II.
Panie Jezu Chryste! Synu Boga ż y w e g o , przy jmijże te modlitwy w m iło ci^ onej naj
świętszej w' którejżeś rany ciała Twojego naj
ś w ię ts z e g o znosił, zmiłuj się nadeum y n ie g o d nym s łu g ą T w o im , a wszystkim grzesznym i wriernym zm arłym i ż y w y m , daj m iło sier
dzie i ła^kę, o d p u szc z e n ie g r z e c h ó w i ży wot w ieczn y . Amen.