• Nie Znaleziono Wyników

Diabła można było przekazać - Janina Oleszek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Diabła można było przekazać - Janina Oleszek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA OLESZEK

ur. 1934; Kocudza Trzecia

Miejsce i czas wydarzeń Kocudza Trzecia, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Kocudza Trzecia, wierzenia ludowe, przesądy, magia ludowa, demonologia ludowa, diabeł, przekazanie diabła umierającemu, śmierć, umieranie

Diabła można było przekazać

No tak łopowiadały że, coś to było takie ze miały ale skud łuny tem dostały tygo djabła w siebie ze miały to tygo nie wiem, jeno łopowiadały ze był, był takie, późni un, ten człowiek ni mógł łumrzyć, jeno nawet taki, taki człowiek co nawet, łun ni miał stycności z tem i nie chcioł by tego mić, jeno łun, ten co umiroł z tem diabłem to prosił zeby mu ktoś reke podoł bo ni mógł skunać, jak mu ktoś reke podoł to łun niby przekozoł tego, tego diabła, i po tem to tak ło, tak słyszałam jak łopowiadały ze tak nie chciały jak ktoś tak ło bardzo nie tego, nie chciały tej reki podawać, bo mówiu ze późni ło ten drugi bedzie mioł tego diabła. Jeden tak prosił tak godały ze trzy dni kunoł, nikt mu reki nie podoł…[...] I takie były, downo to były takie brogi […] I łun poszeł do tego brogu, tam trochy było tak tego, o i tam leżoł w tem brugu i przygludały sie, tam słyszali cy tam tego, tam taki pies corny leżoł koło niego, a psa niby nie było, ni mioł, no i późni skunoł, ale tam musi ze trzy dni kunoł.

Data i miejsce nagrania 2011-11-30, Kocudza Trzecia

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Karolina Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Nie dziwię się, że ci, którzy jako dorośli to przeżyli, starają się przykryć te wspomnienia współczesnością, żeby nie pamiętać, żeby nie wracać do tych bolesnych

Dopiero po jakimś czasie, jeżeli człowiek czyta, jeżeli się tym interesuje, to po jakimś czasie po prostu te wiadomości jakoś tam dochodzą i dowiadujemy się po kolei

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień

pomogało sie tam robota mu tego, jeno tak nie wiedział [diabeł], roz tu jakoś się umówił, łun chcioł, kartofle zasadziły, łun chcioł z wierzchu [diabeł], bo nie wiedział

Data i miejsce nagrania 2010-08-01, Katowice Rozmawiał/a Karolina Kryczka, Piotr Lasota. Transkrypcja

Myliśmy się w miednicach – w domu był kącik, który zawierał miednicę, mydelniczkę, ręcznik i wiadro na zlewki.. Ten model funkcjonowania przenieśliśmy ze sobą do budynku