• Nie Znaleziono Wyników

Widok Kontekst perykopy o winnym krzewie (J 15, 1-11)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Kontekst perykopy o winnym krzewie (J 15, 1-11)"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI TEOLOGICZNO-KANONICZNE Tom XV, zeszyt 1 --- 1968

K S. ST A N ISŁ A W PISAREK

KONTEKST PERYKOPY O WINNYM KRZEWIE (J 15, 1-11)1

W artykule zostaną poruszone wstępne kwestie dotyczące perykopy 0 winnym krzewie w Ewangelii św. Jana (15, 1-11). Rozwiązanie ich stanowi warunek ustalenia właściwej treści teologicznej tego fragmentu czwartej Ewangelii. Spośród owych kwestii stanowiących wstępny etap badań nad teologią tej perykopy Janowej, do których należy zaliczyć także problem ustalenia metodą krytyczną tekstu i rozwiązanie sprawy

zakresu i rodzaju literackiego perykopy o winnym krzewie, zajmiemy się w tym miejscu tylko jej kontekstem — historycznym, psychologicznym 1 literackim.

i A rty k u ł je st częścią rozpraw y doktorskiej pt.: W in n y k r z e w w E w angelii

św . Jana (15, 1-11), napisanej pod k ieru n k iem k sięd za doc. dra F. G ryglew icza,

a p rzyjętej n a W ydziale T eologicznym K U L 21 V I 1967 r. Oprócz prac cytow anych w a rty k u le w rozpraw ie uw zględniono m ięd zy innym i n astęp u jące opracow ania dotyczące p eryk op y o w inn ym k rzew ie (J 15): H. van den B u s s c h e, L a vig n e

e t ses fr u its (Jean 15, 1-8), „B ibie e t V ie C hrśtienne”, 26 (1959) 12— 18; A. C o -

l u n g a , Y o s o y la v i d (Jn 15), „Vida Sobrenatural”, 52 (1951) 321—329; J. C o n ­ r a d , D as C e h e im n is v o n Johannes 15, N eukirchen 1957*; J. D a n i e l o u ,

L es s y m b o le s ćh re tie n s p r im itifs, P aris 1961, s. 33— 48; C. H. D o d d , The In ter- p re ta tio n o f th e F ou rth G ospel, Cam bridge 1963, s. 409—412; L. F o n c k , D ie P a - ra b eln d e s H e r m im E van geliu m , Innsbruck 19274, s. 831— 843; A . J a u b e r t , U im a g e d e la V ig n e (Jean 15), [W:] F . C h r i s t , O ikonom ia, H am burg 1967,

s. 93—99; H . K a h l e f e l d , D ie E piphanie d es E rlósers im Johannes-E vangelium , L eipzig 1959, s. 76—92; J. L e a l , L a alegoria d e la v id y la n ecesidad d e la gracia, „Estudios E clesia stico s”, 100,26 (1952) 5—38; t e n ż e , „Sine m e nihil p o testis

facere”, (Jn 15,5), [W:] X I I S em a n a B iblica Espańola, M adrid 1952, s. 483— 498; C. L e o n a r d i, ,J im p e lo s , II sim b o lo d ella v ite n eW arte pagana e paleocristiana, R om a 1947, s. 103— 145; P . S. M i n e a r, Im ages of th e Church in th e N e w

T e s ta m e n t, London 1961, s. 42— 43; F . M u s s n e r , ZOH D ie A nsćhauung v o m L eb en im v ie r te n E van gelium u n te r B eru cksićh tigun g d er Johannesbriefe, M un-

ch en 1952, s. 148—150; J. P i r o t, L es P araboles e t allegories evan geliqu es, Paris 1949, s. 452—464. Z opracow ań m ó w pożegnalnych tem atu rozpraw y dotyczą po­ nadto: St. G a l i o , S e rm o C h risti sacrificalis, „Verbum D om ini”, 26 (1948) 33— 43;

Ch. H a u r e t, L es a d ie u x d u S eign eu r (Jn 13—17), P aris 1952; J. H u b y , Le discours d e J śsu s apres la Cene, P aris 1942.

(2)

78 KS. STANISŁAW PISAREK

1. KONTEKST HISTORYCZNY

Przy omawianiu problemu literackiego rozdziałów 14—17 Ewangelii św. Jana wyłania się sprawa właściwego kontekstu historycznego dla poszczególnych fragmentów umieszczonej w nich mowy pożegnalnej Jezusa. W trakcie omawiania tej kwestii chodzić nam będzie przede wszystkim o miejsce i czas wygłoszenia przez Jezusa mowy o winnym krzewie i latoroślach (J 15, 1-11). Taki lub inny kontekst historyczny tej mowy nie może pozostać bez znaczenia dla interpretacji omawianego fragmentu. W tej sprawie wysuwali autorzy szereg hipotez.

Według opinii najbardziej tradycyjnej, reprezentowanej przez daw­ niejszych autorów, mowy do uczniów były wygłoszone przez Jezusa w wieczerniku przy i po Ostatniej Wieczerzy. Miejscem akcji była przez cały czas sala wieczernika względnie pokój lub taras przylegający do niej. Po wezwaniu do wyjścia Jezus zmienił tylko pozycję z leżącej na stojącą albo też przeszedł do pomieszczenia obok, gdzie wygłosił dalszy ciąg pouczeń i modlitwę. Tego rodzaju opinię znajdujemy np. u J. Mal- donata2, A. Bispinga 8 oraz u N. Schlógla4. Również niektórzy nowsi

autorzy rozwiązujący trudności rozdziałów 13—17 w sposób literacki przy pomocy hipotezy dwóch redakcji, np. J. M. Bover5, przyjmują w sprawie lokalizacji i chronologii tej sekcji zdanie, że zarówno część pierwsza mowy pożegnalnej pochodząca z pierwszej redakcji, jak i część dalsza pochodząca z drugiej redakcji, były wypowiedziane przez Jezusa w wieczerniku przy lub po Ostatniej Wieczerzy. Okazją do wygłoszenia mowy o winnym krzewie mogła być albo gałązka winna, która wcho­

dziła przez okno do sali wieczernika, albo też kielich z winem, który stał się przy Ostatniej Wieczerzy kielichem eucharystycznym. A. Bisping i J. Knabenbauer6 wyrażają się krytycznie o pierwszej opinii, nazywa­

jąc ją sztuczną hipotezą. Przyjmują oni natomiast możliwość drugą, po­ wołując się na teksty u synoptyków, w których Jezus zapowiada, że nie będzie więcej pił z owocu winnego krzewu (Mt 26, 29; Mk 15, 2; Łk

T__ m amm

i

2 J. M a l d o n a t u s , C o m m en ta rii in Q uatuor E van gelistas, t. II, M ogun- tia e 18633, s. 840.

3 A . B i s p i n g , . D as E vangelium nach Johannes (E xegetisches Handbuch

z u m N euen T e sta m e n t, 3), M unster 18692, s. 365.

4 N . S c h 1 ó gl, D ie heiligen S ch riften d es Neuen Bundes, W ien 1920,

s. 201. Mimo tytułu: M o w y w d ro d ze d o O grodu, dla fragm entu J 15, 1 — 16, 33, autor w yraża w odsyłaczu zdanie, że m ow y następujące po rozdz. 14 w ygłosił Jezus w w ieczerniku stojąc.

5 J. M. B o v e r, C om entario al S erm ón d e la Cena (Jn 13—17) Madrid 1951, s. 21.

« J. K n a b e n b a u e r , E vangelium secundum Ioannem (Cursus S crip tu ra e

(3)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 7 9

22, 16). Do tej wypowiedzi nawiązał zatem Jezus wygłaszając mowę o winnym krzewie i latoroślach.

Inni autorzy przyjmują, że tylko pierwsza mowa pożegnalna (J 13, 31 — 14, 31) została wygłoszona w wieczerniku, druga natomiast była wypowiedziana w drodze do Getsemani po wyjściu z wieczernika7. Okazją dla mowy o winnym krzewie mogły być napotkane po drodze winnice albo też złoty krzew winny nad bramą wejściową do przybytku w świątyni Heroda 8. Pierwsza możliwość jest nie do przyjęcia, ponieważ po drodze z wieczernika do Getsemani nie było żadnych winnic. Druga opinia jest również mało prawdopodobna, bo opiera się tylko na histo­ rycznym szczególe, że nad bramą wejściową do przybytku znajdował się złoty krzew winny o dużych rozmiarach, widoczny z daleka, a nie ma

ona — jak opinia poprzednia — żadnego oparcia w tekście natchnionym. Mimo to nie brak i dziś autorów, którzy bronią poglądu,r że drugą część mowy wypowiedział Jezus przed świątynią, która przed świętem Paschy była otwarta przez całą noc. Za J. Piekłem bronił ostatnio tego poglądu, modyfikując go, P. Dórpinghaus 9.

Według tego autora tzw. mowy pożegnalne zaczęły się pod koniec Ostatniej Wieczerzy, po wyjściu Judasza (13, 31). W sali wieczernika wygłosił Jezus cały rozdział 14. Wyjście z wieczernika nastąpiło w środ­ ku Wielkiego Hallelu, po wygłoszeniu wierszy 30 i 31 rozdz. 14. Opusz­ czając wieczernik odmawiał Jezus Psalm 12410. Przyczyną wyjścia był

podstępny zamach Judasza, czego Jezus chciał uniknąć. Gdy zdrajca wrócił d o , wieczernika, nie zastał w nim nikogo. P. Dórpinghaus opo­ wiada się za zdaniem J. Pieklą, że Jezus poszedł na Górę Oliwną drogą, która prowadziła przez świątynię u . Okazją do wygłoszenia mowy o win­ nym krzewie na placu świątyni było — zdaniem J. Pieklą — spojrzenie na złoty krzew winny wiszący na ścianie przybytku. P. Dórpinghaus uważa jednak, że mowę tę spowodował przede wszystkim Psalm 128,

i

który Jezus odmawiał przechodząc przez plac świątyni, a widok złotego krzewu winnego byłby niejako drugim motywem wygłoszenia tej mowy.

W samej świątyni miał Jezus wygłosić dalsze partie — mowę o prze­ śladowaniu oraz swoim bliskim odejściu i modlitwę arcykapłańską. Na

ł

-7 N p. F. G odet, B. F. W estcott, L. Cl. F illion, J. V oste, B. Schw ank. W edług tego ostatn iego autora argum ent za w ygłoszen iem rozdz. 15—17 u św . Jana na zew n ątrz w ieczern ik a stan ow i J 17,1, gd zie jest w zm ianka, że Jezus podniósł oczy ku niebu. B . S c h w a n k , „Ich bin d e r w a h re W e w s to c k | | Jo 15, 1-17, „Sein

und Sendung”, 28,6 (1963) 245.

8 J ó z e f F 1 a w i u 8 z, D a w n e d z ie je Izraela, Poznań 1962, s. 744.

9 P . D ó r p i n g h a u s , D ie A b sch ied srcd en Jesu. P ro b lem und Losung,

R o ttw eil am ‘N eckar 1957, s. 3—9. 10 Tam że, s. 31.

(4)

80 KS. STANISŁAW PISAREK

zarzut, który się od razu nasuwa przeciwko tej hipotezie, że Ewangelia nic nie wspomina o nowym miejscu akcji, P. Dórpinghaus odpowiada z góry: św. Jan nie zawsze podaje miejsce opisywanych zdarzeń (por.

3, 1. 25; 12, 20-36. 44-50 i 13, 1 nn.). Po opuszczeniu terenu świątyni wszedł Jezus przez Złotą Bramę w dolinę Cedronu udając się do ogrodu Getsemani. Na tym ostatnim odcinku drogi odmawiał Psalmy 134—136 12.

Lokalizacja rozdz. 15—17 Ewangelii św. Jana na terenie świątyni stanowi czystą hipotezę, która nie ma oparcia w tekście samej Ewangelii. Historyczny fakt istnienia złotego krzewu winnego w świątyni na ścianie przybytku, stwierdzony i dokładnie opisany przez Józefa Flawiusza w Antiąuitates Judaicae, 15, 11, 3 i w L>e Bello Judaico, 5, 5, 4, nie sta­ nowi wystarczającej podstawy do snucia tak daleko idących i szczegóło­ wych przypuszczeń w sprawie miejsca mów pożegnalnych Jezusa. Dla­ tego też F. Tillmann w komentarzu do J 14, 31 jest bardziej ostrożny. Wyraża on tylko przypuszczenie, że część drugiej mowy pożegnalnej mo­ gła być wygłoszona w drodze, w okolicy świątyni. Hipoteza P. Dórping- hausa, że mowy pożegnalne stanowią antyfony i pósłowia do odmawia­ nych przy uczcie paschalnej psalmów, jest ciekawym i oryginalnym po­ mysłem, który nie wychodzi poza granice dowolności i fantazji.

W sprawie lokalizacji rozdz. 14—17 Ewangelii św. Jana nowy pogląd wysunął ostatnio M. Migućns. Według niego tylko wstęp do tzw. mów pożegnalnych, który stanowią wiersze 31—38 rozdz. 13, byłby wypowie­ dziany w wieczerniku, po czym nastąpiło wyjście do ogrodu Getsemani.

Kontekst historyczny dla rozdz. 14—17 stanowi — według jego opinii — ogród Getsemani. Pierwszy wiersz rozdz. 18 łączy się nie z 31 wierszem 14 rozdz., lecz z 38 wierszem rozdz. 13. Mowy i oracja między 13 a 18 rozdziałem stanowią jakby nawias wstawiony w tok opowiadania. Hipo­

tezę swoją próbuje M. Migućns udowodnić paralelami z synoptyków. W wezwaniu do powstania w w. 14, 31 widzi on paralelę do wezwania, które Jezus skierował do śpiących uczniów w Getsemani, a w modlitwie

arcykapłańskiej paralelę do modlitwy Jezusa w Ogrójcu.

Argumenty podane przez M. Miguśnsa nie są przekonywające. Są zbyt skomplikowane, a cała hipoteza robi wrażenie sztucznej konstrukcji. Łączenie rozdz. 13 (w. 38) z początkiem 18 (w. 1) jest nie do przyjęcia, ponieważ pod koniec 13 rozdziału jest mowa o wyjściu samego tylko Judasza, a dopiero na początku 18 jest wzmianka o wyjściu Jezusa

z uczniami za potok Cedron i wejściu do ogrodu Getsem ani13.

Przy-«

puszczenie, że rozdziały 15—17 były wypowiedziane w drodze, nazywa

12 Tam że, s. 40.

(5)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 81

R. Bultmann absurdem 14. Ponieważ lokalizacja części mów pożegnal­ nych w drodze budzi wiele zastrzeżeń, dlatego też niektórzy autorzy15 podają inny kontekst historyczny dla tej części, próbując w ten sposób rozwiązać problem, który ona nasuwa.

ij Hammer za R. Ernstem jest zdania, że J 14, 31 stanowi bez wąt­ pienia zakończenie mów po Ostatniej Wieczerzy. Wobec tego rozdziały

15—16 suponują inną sytuację. Ponadto według jego opinii Jezus prze­ mawia w nich już jako zwycięzca. Odnosi się również przy ich czytaniu wrażenie, że męka należy już do przeszłości. Zatem — konkluduje autor — rozdz. 15—17 obejmują polecenia Jezusa zmartwychwstałego z czasu przed Jego ostatecznym odejściem do nieba. Mielibyśmy tu więc pouczenia Jezusa, które wypowiedział do pięciuset braci. Kontekst hi­ storyczny dla tej części mów do uczniów określił św. Paweł w 1. Liście do Koryntian (15, 6). Modlitwa z 17 rozdziału byłaby wypowiedziana

w chwili definitywnego odejścia Jezusa do nieba, a więc na Górze Oliw­ nej w dniu wniebowstąpienia16.

W tym samym okresie chronologicznym, co R. Ernst i I. Hammer, umieszczają rozdz. 15—17 V. M. Breton i P. Guichou, podają oni jednak­ że inną lokalizację dla wymienionych partii czwartej Ewangelii. Według opinii V. M. Bretona chodzi tu w rzeczywistości o wiele przemówień, które Jezus wygłosił w wieczerniku w dniach od zmartwychwstania do wniebowstąpienia. Św. Jan lub kompilator umieścił te mowy wraz z mo­ dlitwą arcykapłańską po mowie Wielkiego Czwartku 17. P. Guichou mo­ dyfikując nieco pogląd V. M. Bretona jest zdania, że w ramach Ostatniej Wieczerzy należy umieścić całą tzw. pierwszą mowę pożegnalną (J 13, 31 — 14, 31). Dalszy ciąg tej mowy stanowi druga część 16 rozdziału (w. 16-33), która była wypowiedziana — według niego — w drodze do G etsem ani18. Natomiast cały rozdział 15 wraz z pierwszą częścią roz­

działu 16 (15, 1 — 16, 15) oraz rozdział 17 należy odnieść do okresu po zmartwychwstaniu, fragmenty te bowiem pochodzą z pierwszego obja­ wienia się apostołom w dniu Paschy. Ich właściwy kontekst historyczny

mieści się w 20 rozdziale czwartej Ewangelii w wierszach 19—23 19.

Nawet P. Gachter, który w zasadzie podziela pogląd J. M. Lagrange*a, skłania się ku opinii, że fragment 15, 18-25 został wzięty z innego

l^on-14 R . B u l t m a n n , D as E van geliu m d es Johannes, B erlin 196317, s. 349. 15 N p. R. E rnst, I. H am m er, V. M. Breton, P. Guichou.

16 I. H a m m e r , Eine k la re S tellu n g z u Jo 14,31b> „Bibę! und K ifch e’*, 14 (1959) 33—40.

17 V . M. B r e t o n , Jesu s au Cenacle. Une h y p o th e se e x e g e tiq u e , „Etudes

F ran ciscain es”, 3 (1950) 264, 266, 271, 274.

18 V. M. B reton uw aża ten fragm ent za dublet m ow y w w ieczerniku.

19 p . G u i c h o u , L'Evangile d e sain t Jeant P aris 1962, s. 213.

(6)

82 KS. STANISŁAW PISAREK

tekstu historycznego, mianowicie pochodzi on z ostatnich dni pobytu Jezusa na ziemi, z okresu po zmartwychwstaniu 20.

Zdaniem M. J. Lagrange’a, który poszedł tu za A. Durandem i M. Lepinem, mowa o winnym krzewie pochodzi z kontekstu podanego przez św. Mateusza w rozdziale 10. Byłaby to zatem część mowy apostolskiej wygłoszonej przez Jezusa do uczniów przed wysłaniem ich na misje,

następny fragment J 15, 18 — 16, 4 a miałby swoją paralelę w mowie eschatologicznej u synoptyków, a prawie cały rozdz. 16 (w. 4b-33) sta­ nowiłby uzupełnienie pierwszego wspomnienia o Ostatniej Wieczerzy, przekazanego nam w rozdz. 1421.

Wobec tak wielu prób zlokalizowania mów pożegnalnych (J 13—17), z których żadna nie zadowala całkowicie, trudno się dziwić, że niektórzy autorzy — np. R. Bultmann i H. van den Bussche — wyciągają z tego faktu pesymistyczny wniosek, iż rozdz. 15—17 są w ogóle pozbawione kontekstu historycznego. Zdaniem R. Bultmanna należy je przesunąć do

przodu tak, żeby mowa o winnym krzewie następowała po w. 13, 35 22. H. van den Bussche, nie uciekając się jak R. Bultmann do transpozycji, . wyraża się jednakże krytycznie o próbach określenia historycznego kon­

tekstu dla rozdz. 15—17. Według jego opinii św. Jan nie zwraca w ogóle uwagi na lokalizację mów pożegnalnych. Podaje on w tej części swojej Ewangelii, jak gdzie indziej, -słowa Jezusa dodając do nich własne re­ fleksje. H. van den Bussche mówi o możliwości powtórzenia przez Je­ zusa pewnych wypowiedzi, wygłoszonych przy Ostatniej Wieczerzy, po

*

zmartwychwstaniu. Autor czwartej Ewangelii mógł uzupełnić jedne przemówienia drugim i23.

Z dotychczasowych rozważań należałoby wyciągnąć następujące wnio­ ski. Rdzeń nauk do uczniów, które są zgrupowane w rozdz. 13—17 czwar­ tej Ewangelii, pochodzi z Wielkiego Czwartku. Były one zasadniczo wy­ powiedziane przy i po Ostatniej Wieczerzy. Być może, że niektóre mniej­ sze partie tej sekcji mogły być wygłoszone w innym miejscu, np. w dro­ dze do Getsemani lub w samym ogrodzie. Jest też możliwe, że św. Jan włączył w ramy mów pożegnalnych niektóre nauki do uczniów z okresu wcześniejszego oraz z okresu po zmartwychwstaniu. Próby określenia tych fragmentów nie mają szans powodzenia z braku aluzji w samym tekście oraz świadectw zewnętrznych. Trudność, jaką stwarza w. 14, 31, należy rozwiązać w sposób literacki, opowiadając się za włączeniem na­ stępnych rozdziałów do Ewangelii nieco później, być może nawet po

t

20 p . G a c h t e r, D er form ale A u fb a u d er A bsch iedsreden Jesu, „Zeitschrift

fur katholische T heologie”, 58 (1934) 207.

21 J. M. L a g r a n g e, E vangile selon saint Jean, Paris 1936*, s. 399.

2* B u l t m a n n , dz. cyt., s. 348—351.

23 H. Van den B u s s c h e , L e discours d*adieu d e Jesus, T ournai 1959, s. 23—24.

(7)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 83

śmierci Apostoła, który swoją Ewangelię pisał etapami. Choć włączone w całość Ewangelii dopiero później, wyszły one jednak spod pióra Ewan­

gelisty, o czym świadczy ten sam język i styl w tych fragmentach jak w całej Ewangelii. A zatem zasadniczym kontekstem historycznym dla rozdz. 13—17 byłyby Wielki Czwartek oraz wieczernik, choć niektóre mniejsze fragmenty mogły być wypowiedziane w innej sytuacji. Należy przyjąć, że mowa o krzewie winnym (J 15, 1-17), która stanowi większy

fragment, była wypowiedziana w Wielki Czwartek po Ostatniej Wiecze­ rzy, choć ten lub ów wiersz z niej mógł być przez Jezusa powtórzony

również przy innych okazjach. Często zdarza się bowiem, że choć ktoś więcej razy wygłosi tę samą sentencję, wbija się nam ona w pamięć do­ piero wtedy, gdy zostanie wypowiedziana w wyjątkowej sytuacji, np. w obliczu śmierci. Podobnie mogło być ze słowami Jezusa o wzajemnej immanencji oraz braterskiej miłości. Wypowiedziane więcej razy w cią­ gu życia, a nawet po zmartwychwstaniu, nabrały dla Apostoła szczegól­ nej wagi, gdy Jezus powtórzył je bezpośrednio przed swoją męką. Sam

obraz winnego krzewu (J 15, 1-6) pochodzi niewątpliwie z kontekstu Ostatniej Wieczerzy. Nie można bowiem wskazać innego lepszego kon­ tekstu, a historia tekstu i tradycja patrystyczna przemawiają za kon­ tekstem tradycyjnym 24.

2. KONTEKST PSYCHOLOGICZNY

Dawniejsi komentatorzy mów pożegnalnych — np. bp P. W. von K eppler25 — kładli silny akcent na ich kontekst psychologiczny. Wy­ jątkowy nastrój tego wieczoru i silne uczucia przeżywane przez Jezusa nadały bieg myślom przy tej okazji wypowiedzianym. Silne przeżycia tłumaczą też — ich zdaniem — brak logicznego toku w tej mowie, na który wskazują pewne myślowe przeskoki, np. między rozdz. 14 a 15. Mowa ta nie została skomponowana według praw logiki; chodzi w niej o zdania wypowiedziane w silnym stanie emocjonalnym. Jest prawdą, że prawidłowe odczytanie i zrozumienie myśli w niej zawartych wyma­ gają uwzględnienia jej kontekstu psychologicznego. Wyjątkowy nastrój

tego wieczoru i silne uczucia udzieliły się uczestnikom pożegnania. Owe emocjonalne przeżycia ułatwiły Janowi zapamiętanie i odtworzenie po latach przy redagowaniu swojej Ewangelii tych myśli, które Jezus prze­ kazał uczniom w chwili ostatniego pożegnania. Wystarczyło zastosować

psychologiczne prawo asocjacji. Uczucia wywoływały myśli, a myśli

24 Por. S c h w a n k , a r t . c y t . , s . 244—245.

25 B p P. W. von K e p p l e r , U nseres H e r m Trost. E rklarung d er A b -

sch iedsreden und d e s h oh epriesterlich en G eb etes Jesu> Freiburg im Breisgau

(8)

84 KS. STANISŁAW PISAREK

powodowały z kolei odżywanie uczuć sprzed lat. Choć mowa Wielkiego Czwartku nie stanowi jednorodnej całości i być może są w niej frag­ menty pochodzące z innego kontekstu historycznego, ów rdzeń zasadni­ czy, pochodzący z Ostatniej Wieczerzy, daje w sumie jednolity nastrój uczuciowy. Nad całą mową górują uczucia, jakie zwykły towarzyszyć ostatniemu pożegnaniu. Ten nastrój uczuciowy zdradzają pewne wyra­ żenia i zwroty. O dużym znaczeniu kontekstu psychologicznego przy

interpretacji mów pożegnalnych świadczy fakt, że dla niektórych egze- getów rzekoma zmiana nastroju uczuciowego w ciągu mowy zadecydo­ wała o szukaniu dla rozdz. 15—17 innego kontekstu historycznego26. P. Dórpinghaus czyni wzmiankę o możliwości czysto psychologicznej in­ terpretacji mów pożegnalnych, której on nie podziela, gdyż wtedy wy­ powiedzi Jezusa traktuje się jako słowa zwykłego człowieka. Poszcze­ gólne fragmenty mowy Wielkiego Czwartku są jednak — według nie­ go — uwarunkowane psychologicznie, np. Psalm 128, i spojrzenie na złoty krzew winny pociągnęły za sobą wygłoszenie mowy o winnym krzewie i latoroślach 27.

Nie przywiązując do kontekstu psychologicznego tak dużej wagi, jak to czynią P. W. von Keppler, V. M. Breton i P. Dórpinghaus, trudno się nie zgodzić na to, iż kontekst psychologiczny w tej części czwartej Ewan­ gelii musi być wzięty pod uwagę, aby ją prawidłowo odczytać i zinter­ pretować.

Specyficzny nastrój uczuciowy mowy w wieczerniku przygotowały oraz wywołały następujące fakty: umycie nóg, zapowiedź zdrady Juda­ sza, ustanowienie eucharystii, a przede wszystkim bliskość męki i śmierci Jezusa na krzyżu28.

Umycie nóg, które niektórzy autorzy29 uważają za wstęp do mów pożegnalnych, musiało zrobić na uczniach ogromne wrażenie. Godna podziwu pokora Mistrza, będąca odpowiedzią na ich spór o pierwsze miejsca, musiała wywołać w ich duszy uczucia zaskoczenia i upokorzenia. Z drugiej strony niezwykła pokora i prostota Mistrza dodała im odwagi i obudziła w nich ufność, która ich pociągnęła ku Niemu. W sumie po­ kora Jezusa, której wyrazem był gest umycia nóg, oraz pokorna ufność uczniów, stanowiąca reakcję na ten niezwykły gest, zapoczątkowały in­

tymny nastrój, który się utrzyma w ciągu całej mowy.

Zapowiedź* że jeden z ich grona jest zdrajcą, musiała wywołać w uczniach uczucie przerażenia. Oto otwarła się przed nimi straszna perspektywa bliskiej śmierci ich umiłowanego Mistrza. To pierwsze« przerażenie musiało pociągnąć za sobą głębokie przygnębienie.

26 por. B r e t o n , art. cyt., s. 264.

27 p . D ó r p i n g h a u s , dz. cyt., s. 46— 47.

28 Por. B o v e r, dz. cyt., s. 17.

(9)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 85

Ustanowienie eucharystii musiało spotęgować obudzone poprzednimi faktami uczucia ufności i strachu, ponieważ z jednej strony Mistrz mó­ wił przy konsekracji o ciele, które ma być wydane, i o krwi, która będzie przelana, a z drugiej strony miłosny dar, jaki im ofiarował w euchary­ stii* wzmocnił w nich ufność oraz podtrzymał intymny stosunek między Nim a uczniami, zapoczątkowany umyciem nóg.

Największy wpływ musiała wywierać na uczestników Ostatniej Wie­ czerzy bezpośrednia* bliskość Jego śmierci, którą On przepowiadał, a te­ raz mówił o swoim odejściu jako bardzo bliskim, prawie już obecnym

(J 13, 33; 14, 19; 16, 4. 5. 16. 32; 17, 11).

Wspomniane fakty były przyczyną silnego wzruszenia Jezusa i uczniów. Żadna z mów Jezusa w Ewangeliach nie odznacza się tak silnym nastrojem uczuciowym, jak mowa w wieczerniku. Jeśli się nie weźmie pod uwagę stanu uczuciowego Jezusa i słuchających Go aposto­ łów, nie można w pełni zrozumieć sensu tej mowy. O wzruszeniu Je­ zusa mówi Ewangelia w w. 13, 21. Na emocjonalny charakter mowy wskazuje zdrobniały zwrot synaczkowie w w. 13, 33. Jezus przeżywa kontrastowe uczucia. Dzięki widzeniu swojej przyszłości nawet w tej

tragicznej sytuacji doznaje uczucia radości z powrotu do Ojca i z od­ zyskania wiecznej chwały. .Radosny nastrój niektórych wypowiedzi w mowach pożegnalnych oraz w modlitwie arcykapłańskiej nie upoważ­ nia do szukania dla nich innego kontekstu historycznego. Dzięki anty-

cypacji Jezus mógł przeżywać w smutnej sytuacji uczucia radości i triumfu. Z drugiej strony odczuwa On głęboki smutek, którego po­ wodem była odpowiedzialność za grzechy świata oraz bliskość męki i śmierci. Te przeciwstawne uczucia zrodziły w sercu Jezusa stan nie­ zwykłego napięcia, który doszedł do momentu krytycznego w Getsemani (Mt 26, 39-44 parał.). Sw. Jan nie mówi wprawdzie o modlitwie Jezusa w Getsemani, jednakże w rozdziale poprzedzającym mowy pożegnalne

(12, 27) można się dopatrzyć zdania będącego streszczeniem tejże modli­ tw y 30. W mowie pożegnalnej daje też Jezus wyraz czułej miłości do uczniów, z którymi się żegna. Wszystkie te uczucia stanowią jakby pod­ tekst deklaracji Jezusa, wypowiedzianych w trakcie mowy Wielkiego Czwartku.

Dla zrozumienia treści tej mowy nie mniej ważne jest poznanie stanu emocjonalnego uczniów. Uczucia, którym dał wyraz autor w tej partii swojej Ewangelii, dzielili z Nim w mniejszym lub większym stopniu pozostali świadkowie tego ostatniego pożegnania. Tego wieczoru ucznio­ wie przeżywali niepokój, lęk i smutek. Tych uczuć każą się domyślać

30 Por. M i g u § n s, dz. cyt., s. 26. U w aża on m od litw ę kapłańską z 17 roz­ działu za Janow ą w ersję m od litw y Jezusa w G etsem ani u synoptyków ; aluzja do

(10)

86 KS. STANISŁAW PISAREK

postawione przez nich w 14 rozdziale pytania oraz słowa pociechy, któ­ rymi ich Jezus uspokaja (14, 1. 27). W w. 16, 6 stwierdza Jezus wyraź­ nie, że Jego mowa o przyszłych prześladowaniach wywołała uczucie smutku u apostołów. Lękowi i niepokojowi uczniów przeciwstawia Jezus słowa nauki i pociechy.

Niezależnie od literackiego rozwiązania problemu mów pożegnalnych, jakie byśmy przyjęli, trzeba się zgodzić z J. M. Boverem, że kontekst psychologiczny motywuje i wyjaśnia porządek lub raczej brak porządku w całej mowie. Mowa ta nie rozwija planu uprzednio wykoncypowane- go, lecz wychodzi z impulsów uczuciowych. Brak w niej zimnej logiki rozumu, ale występuje tu zamiast niej gorąca logika serca. Nie jest to uczony dyskurs, lecz swobodna konwersacja Mistrza z uczniami, która się rządzi psychologicznym prawem kojarzenia31.

W związku z interesującym nas fragmentem mowy Wielkiego Czwart­ ku do uczniów postawmy pytanie: jakie uczucie mogło stanowić kon­ tekst mowy o winnym krzewie i latoroślach? Mowa ta, której treścią jest duchowa i ścisła jedność Jezusa z uczniami oraz miłość braterska, jest zupełnie na miejscu na tle uczuć, które zwykły towarzyszyć ostatnie­ mu pożegnaniu. Żal z powodu t bliskiej rozłąki podyktował Jezusowi słowa o swojej immanencji w Ojcu i w uczniach (14, 20), to samo uczucie żalu z powodu bliskiego rozłączenia każe Mu szerzej rozwinąć myśl o swojej duchowej jedności z uczniami w obrazowej mowie o winnym krzewie i latoroślach (15, 1-17). Mowa ta miała stanowić pociechę oraz wlać ufność w przepełnione smutkiem serca apostołów. Konsekwencją ścisłej jedności Mistrza z uczniami winna być jedność między uczniami, której wyrazem będzie braterska miłość, stąd dalsze wiersze perykopy mówią o wzajemnej miłości Ojca i Syna oraz Syna i uczniów. Uczucie wielkiej miłości do Ojca i uczniów kryje się za tą zachętą do wzajemnej miłości. Kontekst uczuciowy mowy o winnym krzewie może być uwa­ żany za jeden z argumentów za zostawieniem jej w tradycyjnym kon­ tekście literackim i historycznym, mianowicie w dotychczasowym miej­

scu w czwartej Ewangelii po 14 rozdziale oraz w sytuacji historycznej Wielkiego Czwartku.

i

3. KONTEKST LITERACKI

Należy najpierw podać główne dane, z których problem literacki wy­ rasta. Perykopa o winnym krzewie występuje w części obejmującej

ostatnie wiersze rozdz. 13 32 oraz rozdz. 14—17. Liczne komentarze opra­

31 B o v e r, dz. cyt., s. 19.

(11)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 87

cowane specjalnie do tych rozdziałów Ewangelii św. Jana wskazują, że fragment ten wyodrębnia się z całej księgi stanowiąc w niej część naj­ ważniejszą. Według określenia G. M. Behlera rozdz. 13—17 czwartej Ewangelii stanowią jakby serce teologii św. J a n a 33. Nie ma drugiej ta­

kiej sekcji w czwartej Ewangelii, która by mogła się poszczycić tyloma specjalnymi komentarzami34. Częste jej komentowanie przez autorów wskazuje na teologiczne znaczenie oraz na piękno podanych w niej nauk Jezusa.

W stosunku do tej najdłuższej mowy Jezusa w Ewangeliach autorzy używają różnych nazw. Jedni dają jej tytuł: mowa pożegnalna; inni używają w stosunku do niej nazwy: mowa po wieczerzy albo mowa w wieczerniku35; ostatnio St. Galio za De La Taillem proponuje nowe określenie: mowa ofiarnicza Pana Jezusa36. Nazwa ta — jego zdaniem — podkreśla wyraźny jej związek z eucharystią. W następstwie badań nad strukturą tej mowy prowadzonych metodą* historii form komentarz P. Guichou37 wyróżnia w niej części różnorodne. W stosunku do całości użył on określenia: mowy Pana do uczniów. Według niego w rozdziale 14

mielibyśmy mowę pożegnalną, po niej następowałaby mowa apostolska (J 15, 1 — 16, 15), a na końcu byłby znowu dialog pożegnalny Jezusa z uczniami.

Ponieważ w całej tej części chodzi niewątpliwie o różne wypowiedzi Jezusa, które św. Jan Ewangelista zgrupował — podobnie jak św. Ma­ ks. E. D ą b r o w s k i , P ism o św . N ow ego T e sta m e n tu . W stę p , N o w y p rze k ła d

z ję z y k a g reck ieg o , K o m e n ta r z , Poznań 1960, s. 282.

33 G. M. B e h 1 e r, D ie A b s c h ie d s w o r te d e s H e r m , Johannesevangelium K a p ite l 13— 17, Salzburg 1962, s. 17.

34 S p ecja ln e k om entarze do m ów P an a Jezusa do uczniów (J 13—17) opra­ cow ali: G . M. B ehler, J. B . B ossu et, J. M. Bover, H. V an den B ussche, R. Ernst, Ch. H auret, J. H uby, J. Em . Janot, P. W. von K eppler, J. Konn, P. N ouve!le.

35 N azw ą: m ow a pożegnalna w liczb ie pojedynczej lu b m nogiej p osłu żyli się z au torów piszących w języku niem ieckim , którzy używ ają tu w yrazu złożonego „A bschiedsreden” — R. B ultm ann, A . W ikenhauser, P. Corssen, P. D orpinghaus, P . G 8chter, P . W. von K eppler, J. KÓnn, J. Schneider; tylko G. M. B ehler stosuje ok reślen ie „słow a pożegnania P an a Jezusa” (die A b sch ied sw orte des Herrn); The

N e w English Bibie', N e w T e sta m e n ts, Oxford 1962, s. 219, m a dla rozdz. 13—17

św . Jana tytu ł: „F arew ell D iscourses” ; w kom entarzach w języku francuskim m am y tu różne nazw y: „le discours d’adieu” u H. Van den B ussche’a; „les adieux du S eign eu r” u Ch. H aureta; „les paroles d’ad ieu x du Seigneur” u G. M. Behlera; „le discours a la C ene” u J. Em. Janota; „Je discours d e Jesu s apres la Cene” u J. H uby; P . N o u v elle ma: „les entretiens de Jesu s avec ses d isciples apres la Cdne” ; J. M. L agrange używ a nazw y: „m ow y po W ieczerzy”; P. G uichou —

„discours de Jesu s a ses d iscip les” ; J. M. B over u żyw a określenia — „Ja Serm ón de la Cena” ; w kom entarzach w języku łacińskim spotyka się nazw y: „sermo C hristi sacrificalis, serm o valedictorius, serm o postcoenalis” (St. Galio).

36 St. G a 11 o, S e rm o C h risti sacrificalis, „Verbum D om ini”, 26 (1948) 33—43. 37 G u i c h o u , dz. cyt., s. 212—252.

(12)

88 KS. STANISŁAW PISAREK

teusz w Kazaniu na Górze — w jedną obszerną mowę, najwłaściwsza wydaje się nazwa: mowy Jezusa do uczniów. Nazwa ta bowiem abstra­ huje od czasu i miejsca, w których poszczególne jej fragmenty zostały wygłoszone.

Fragment rozdz. 13 (w. 31-38), włączany na ogół do mów, stanowi do nich wstęp. Rozdz. 17 posiadający inny charakter wyodrębnia się sta­ nowiąc zakończenie. Dla tego rozdziału właściwsza jest nazwa: modli­ twa kapłańska względnie apostolska Jezusa. Rozdział ten stanowi po­ żegnalny monolog Jezusa w formie modlitwy.

Rozdziały środkowe — 14, 15 i 16 — dzielą się na 3 części: 14, 1-31; 15, 1 — 16, 4; 16, 5-33. Pierwsza z nich — obejmująca cały rozdz. 14 — robi wrażenie mowy albo raczej rozmowy Jezusa z uczniami. Jest to dialog wykończony i stanowiący jedną całość. Część trzecia — J 16, 5-33 — stanowi dublet części pierwszej. Wyraźne paralele zachodzą w nich

między w. 14, 15-24 a w. 16, 5-15, które mówią o Duchu Świętym. Wspólny temat poruszają też wiersze 14, 25-31 i 16, 16-33, zawierające

słowa pożegnania oraz wezwanie do ufności.

W stosunku do części pierwszej i trzeciej najbardziej odpowiednia wydaje się nazwa: mowy pożegnalne, ze względu na zawarte w nich aluzje do bliskiego odejścia. Bardziej właściwa jest tu liczba mnoga —& mowy pożegnalne, ponieważ choć są to w znacznej mierze pojedyncze

wypowiedzi, a więc nte tworzą mowy we właściwym pojęciu, są w nich jednak pewne całości, które można by uznać za streszczenie — analogicz­ nie do Kazania na Górze u św. Mateusza — dłuższych mów Jezusa. Stąd

też niektórzy autorzy dzielą sekcję na dwie, a nawet na trzy mowy po­ żegnalne Jezusa38. Tego rodzaju określenie i podział rozdz. 13—17 są, rzecz jasna, sprawą umowną. Mają one jednak podstawę w tekście, który nie jest jednorodny.

Część druga, środkowa, obejmująca wiersze 15, 1 — 16, 4, w której znajduje się nasza perykopa, porusza dwa tematy podstawowe: temat

immanencji witalnej uczniów w Mistrzu, który pociąga za sobą kwestię wzajemnej miłości (J 15, 1-17) oraz temat nienawiści świata do uczniów (J 15, 18 — 16, 4).

Rozdz. 14 robi wrażenie osobnej mowy albo raczej streszczenia jed­ nego dłuższego dialogu Jezusa z uczniami. Po przeczytaniu tego frag­

mentu można by od razu przejść do 1. wiersza 18 rozdziału. J 14, 31 łączy się bowiem doskonale z J 18, 1. Wezwanie Jezusa: „Wstańcie, chodźmy stąd” (J 14, 31), robi wrażenie zakończenia mowy. Dalszym

38 Podział sek cji na dw ie m ow y przyjm ują np. J. M. L agrange, A . W iken- hauser, H. v a n den B ussche; J. M. B over i J. Em. Janot m ów ią o jednej m ow ie;

podział sek cji na trzy m ow y w ystęp u je u G. M. B ehlera; podział na w ięcej m ów m am y u R. Bultm anna, P. G uichou i P. Dórpinghausa.

(13)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 89

ciągiem tego zakończenia wydaje się uwaga Ewangelisty na początku rozdz. 18: „To powiedziawszy wyszedł Jezus z uczniami swymi za potok Cedron [...]” (18, 1). Mimo tego wezwania kończącego mowę następują po rozdz. 14 rozdziały 15 i 16, w których mowa jest kontynuowana. Jest to tym bardziej dziwne, że rozdz. 15 zupełnie się nie wiąże z rozdziałem poprzednim. Zaczyna się on bez jakiegokolwiek wstępu i wyjaśnienia nagłego przeskoku myślowego od deklaracji Jezusa: „Ja jestem praw­ dziwy krzew winny Ponadto nauki w nim zawarte posiadają cha­ rakter bardziej ogólny, bez wyraźnych aluzji do sytuacji w wieczerniku w Wielki Czwartek. W odróżnieniu od rozdz. 14 i 16, w których wystę­ puje dialog Jezusa z uczniami, w rozdz. 15 zawarty jest długi monolog Jezusa.

Komentatorzy tej sekcji Ewangelii św. Jana podejmowali różne pró­ by rozwiązania poruszonego problemu. Z przytoczonych faktów wynika najpierw konsekwencja o zasadniczym znaczeniu, że tzw. mowa w wie­ czerniku nie stanowi jednej ciągłej mowy. W przeciwnym razie mu­ siałaby się odznaczać większą jednością i jasnością. Zauważone w tej mowie rozbieżności próbowali dawniejsi komentatorzy39 wytłumaczyć w sposób obiektywny odwołując się do kontekstu historycznego lub psy­ chologicznego, którego mowa stanowi odbicie. Z nowszych autorów wy­ jaśnienie tego rodzaju przyjmuje J. Em. Janot w popularnym swoim dziełku 40. Na ogół jednak wszyscy nowsi komentatorzy próbują wy-

jaśnić problem rozdz. 13—17 u św. Jana w sposób subiektywny, czyli literacki41.

Dawniejsi autorzy przyjmując hipotezę obiektywną uważali, że mo­ wy u św. Jan a' stanowią wierne odbicie rzeczywistości historycznej. • Jedność ich polegałaby jedynie na jedności tematu, środowiska i okolicz­

ności. Brak jedności logicznej w nich tłumaczyłby się faktem, że nie chodzi tu o mowę wygłoszoną według przygotowanego planu, lecz o spon­ taniczny dialog w chwili pożegnania. Nagłe przejście od rozdz. 14 do 15 da się według zwolenników hipotezy obiektywnej wytłumaczyć zmianą

pozycji przy stole lub zmianą miejsca w dalszym ciągu rozmowy z ucznia­ m i42. Oceniając różne warianty hipotezy obiektywnej należy się zgo­ dzić z J. M. Boverem, że nie wyjaśniają one wszystkiego43. Zmiana

po-3# N p . M a l d o n a t , dz. cyt., s. 840; B i s p i n g, dz. cyt., s. 364— 365. 40 J. Em . J a n o t , L es A d ie u x d e Jesu s, P aris 1963, s. 31—33.

41 H ipotezę su b iek tyw n ą przyjm ują m iędzy innym i: J. M. Bover, H. Van den B ussche, G. M. B eh ler, R. B ultm ann, A . W ikenhauser, St. Gal!o, P. Gachter, B. Schw ank, F. M. Braun, B. Brinkm ann, J. M. Lagrange.

42 C hodziłoby o zm ianę p ozycji siedzącej Jub leżącej przy sto le na pozycję stojącą. Jako m ożliw e podaje się następ u jące m iejsca: w ieczernik, sala obok w ie ­

czernika, u lic e Jerozolim y, plac przed św iątynią, za m iastem w dolinie Cedronu. 43 B o v e r, dz. cyt., s. 49.

(14)

90 KS. STANISŁAW PISAREK

zycji przy "stole lub miejsca rozmowy tłumaczy jedynie wezwanie

Je-i

zusa do wyjścia w ostatnim wierszu rozdz. 14. Nie tłumaczy jednakże ani nagłego przejścia w w. 1, 15 do deklaracji „Ja jestem | .111 ani od­ miennego charakteru całego rozdz. 15. Są to hipotezy możliwe, choć mało prawdopodobne.

Ż nowszych autorów ciekawe warianty hipotezy obiektywnej podają: P. Dórpinghaus, V. M. Breton i P. Guichou. Pierwszy44 z nich uważa, że w swych mowach zostawił Jan Ewangelista wierny przekaz auten­ tycznych mów Chrystusa, choć nie chodzi tu o stenogram. Uwaga Ewan­ gelisty w 17, II „to powiedział Jezus”, stanowi — zdaniem autora — argument z samego tekstu, że św. Jan był w tej partii swojej Ewangelii wiernym przekazicielem zasłyszanych mów Jezusa. Dokładne zapamię­

tanie wypowiedzi Jezusa, mimo braku w nich porządku logicznego, było możliwe dzięki temu, że nawiązywały one do modlitw odmawianych

przy Wieczerzy Paschalnej. Poszczególne fragmenty wypowiedzi zawar­ tych w w. 13, 31 — 17, 26 stanowią antyfony względnie pewnego rodzaju posłowia45 do drugiej części Małego Hallelu (Psalmy 115—118 według szkoły Hillela), do modlitwy zwanej pochwałą śpiewu oraz do grupy psalmów nazywanej Wielkim Hallelem (Psalmy 120—136 według Jo- channana). Z wymienionymi modlitwami paschalnymi łączą się po­ szczególne fragmenty mów zewnętrznie, jednakże pod względem treści zachodzi tu ponadto wewnętrzne przyporządkowanie. Antyfony i frag­ menty następujące po psalmach stanowią komentarz Chrystusa do od­ mówionych przy wieczerzy i po niej modlitw. Modlitwy te stanowiłyby

zatem — zdaniem P. Dorpinghausa — nić przewodnią mów pożegnal­ nych. Autor ten swojej oryginalnej, choć mało prawdopodobnej, próbie rozwiązania problemu mów pożegnalnych nadał nazwę: Antiphonen- -Hypothese.

W ramach obiektywnego sposobu tłumaczenia mieści się jeszcze hi­ poteza, którą wysunął V. M. Breton OFM46, a za nim powtórzył w ko­ mentarzu do czwartej Ewangelii P. Guichou 47. Trudności o charakterze

logicznym i chronologicznym, jakie stwarza interpretacja rozdz. 13—17 Ewangelii św. Jana, próbuje V. M. Breton rozwiązać przez umieszczenie rozdz. 15, 16 i 17 w innym kontekście historycznym i psychologicznym. Modlitwa arcykapłańska, a takża wypowiedzi rozdz. 15 i 16 nie harmo­ nizują — jego zdaniem — ze stanem duszy Jezusa w tragicznej sytuacji

przed Jego męką i śmiercią na krzyżu. Zmiany kontekstu psychologicz­

44 D ó r p i n g h a u s , dz. cvt.. s. 3— 52.

45 Fragm enty, które w yprzedziły odm aw iane psalm y, P. D órpinghaus nazyw a antyfonam i, a w yp ow ied zi n astęp u jące po nich — m etafonam i.

(15)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 91

nego między rozdz. 14 a pozostałymi rozdziałami w sekcji mów nie da się wytłumaczyć prawem psychologii eksperymentalnej, według którego

po stanie depresji następuje stan egzaltacji48. Podmiotem tych stanów jest wszakże Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, którego psychika odznaczać się musiała doskonałą równowagą i harmonią uczuć. Nie mogło u Niego być mowy o jakimś nagłym przejściu od uczuć smutku i przygnębienia do nastroju egzaltowanej radości, nie harmonizującego zresztą z rzeczy­ wistą sytuacją danej chwili. Jezus powinien się był znajdować w tym samym nastroju uczuciowym w wieczerniku, w drodze do Getsemani oraz w Ogrodzie Oliwnym. Jakie uczucia Jezus w tym czasie przeżywał, wiemy z Ewangelii synoptycznych. Stan uczuć Jezusa bezpośrednio przed męką, opisany przez synoptyków, a zwłaszcza przez św. Łukasza, odpowiada kontekstowi psychologicznemu 14 rozdziału św. Jana. I tylko ten rozdział był wygłoszony przez Jezusa w ciągu Ostatniej Wieczerzy w Wielki Czwartek. Modlitwa arcykapłańska byłaby wypowiedziana

w wieczerniku, lecz w innym czasie — w wigilię lub poranek wniebo­ wstąpienia, po czym nastąpiło wyjście na Górę Oliwną, skąd Jezus wstąpił do nieba. Przemówienia w rozdziałach 15 i 16 byłyby wygłoszo­ ne przez Jezusa do apostołów w czasie objawień po zmartwychwstaniu, a przed wniebowstąpieniem również w wieczerniku. Notatka św. Łuka­ sza na początku Dziejów Apostolskich (1, 1-4), że Jezus mówił do apo­ stołów w ciągu czterdziestu dni po zmartwychwstaniu aż do wniebo­ wstąpienia o sprawach królestwa Bożego, wskazywałaby na fakt tego rodzaju pouczeń. Ponieważ zapowiedź opuszczenia Mistrza przez uczniów

i rozproszenia ich (J 16, 20-33) nie mieści się z kolei w nowym kontek­ ście historycznym, gdyż to proroctwo wypełniło się już przed zmar­

twychwstaniem, V. M. Breton uważa ten fragment rozdz. 16 za dublet do J 14, 28-30. Nastąpiłaby tu zwykła transpozycja wierszy. Po w. 14, 28- -30 oraz w. 16, 20-33 należy umieścić wezwanie do wyjścia z wieczerni­ ka (J 14, 31).

Do hipotezy V. M. Bretona wprowadził P. Guichou niewielką ko- rekturę. Mowę pożegnalną stanowiłyby — według niego — następujące fragmenty: 13, 31a. 33. 36-38 jako wstęp, 14, 1-31 jako właściwa mowa, a ponadto z rozdz. 16 wiersze 16-33 jako jej zakończenie. Dialog Jezusa z uczniami, występujący we wszystkich wymienionych partiach, stano­ wił właściwą scenę pożegnania. Wstęp i główna część dialogu miały miejsce w wieczerniku, jego zakończenie przypadałoby na czas po wyj­ ściu z sali wieczernika, a więc w drodze do Getsemani. Od dialogu wy­ różnia się w tej części grupa tekstów stanowiąca całość jednorodną pod względem rodzaju literackiego, tematów i perspektyw. Mamy w niej

monolog skierowany do uczniów lub do Ojca Niebieskiego. P. Guichou

(16)

92 KS. STANISŁAW PISAREK

zalicza do tej grupy, którą nazwał mową apostolską, ponieważ widzi w niej pewną analogię do mowy Jezusa w 10 rozdziale u św. Mateusza, następujące fragmenty: 13, 31b-32. 34-35 jako wstęp, 15, 1-16, 15 jako trzon mowy i modlitwę arcykapłańską Jezusa w 17 rozdz. jako jej kon­ kluzję. Mowę apostolską wygłosiłby Jezus w dniu Paschy po swoim zmartwychwstaniu przy pierwszym objawieniu się apostołom w wieczer­ niku. Właściwym kontekstem dla tej mowy byłyby w rozdz. 20 wiersze

19—23. Paralelami u synoptyków do niej byłyby fragmenty: Mt 28, 18-20 i Mk 16, 15-18.

Po umieszczeniu mowy apostolskiej w jej właściwym kontekście hi­ storycznym kolejność wydarzeń przy pierwszym objawieniu Jezusa po zmartwychwstaniu byłaby następująca: W wieczór Paschy (J 20, 21-23) po pozdrowieniu „Pokój wam!”, Jezus miał wygłosić fragmenty: 13, 31b. 32. 34-35 oraz 15, 1-16, 15, które kończą się obietnicą zesłania Ducha Św. Gwarancją wypełnienia się tej obietnicy jest pierwsze tchnienie na nich Ducha (20, 22-23), którego zaraz dokonał; scenę wysłania apostołów z misją do wszystkich narodów zakończył Jezus modlitwą kapłańską. Za zmianą kontekstu historycznego, która pociąga za sobą zmianę kontekstu literackiego dla grupy tekstów nazwanej przez P. Guichou mową apostol­ ską, przemawia oprócz jedności rodzaju literackiego, tematyki i perspek­

tyw uwaga Jezusa na początku 16 rozdz. (16, 5), że teraz już nikt Go nie pyta w sprawie odejścia. Zdaniem tym nawiązuje Jezus — według autora — do mowy podczas Ostatniej Wieczerzy, w której zapowiedział, że przy następnym widzeniu się miejsce smutku zajmie radość i wtedy o nic Go już apostołowie pytać nie będą (16, 22-23).

W przeciwieństwie do hipotez obiektywnych, próbujących problem mów Jezusa do uczniów (J 13-17) rozwiązać przez odwołanie się do ich kontekstu historycznego i psychologicznego, hipotezy subiektywne, czyli literackie, odwołują się do literackiej redakcji tejże sekcji. Literacki spo­

sób rozwiązania problemu mów u św. Jana w rozdz. 13-17 spotyka się przede wszystkim u autorów nowszych, m. in. u J. M. Bovera 49, H. van den Bussche 50, G. M. Behlera 51, R. Bultm anna52, A. Wikenhausera53, St. Galla 54, P. Gachtera 55, B. Schwanka 56, a nawet już u M. J. Lagrange’a 57.

B o v e r, dz. cyt., s. 20—22.

50 V an den B u s s c h e , dz. cyt., s. 19—28, 99. 51 B e h 1 e r, dz. cyt., s. 155— 156.

52 B u 1 1 m a n n , dz. cyt., s. 348—451.

53 A . W i k e n h a u s e r , D as E vangelium naćh Johannes, R egensburg 19618, s. 259—260.

54 G a l i o , art. cyt., s. 33—37, 42— 43. 55 G a c h t e r, art. cyt., s. 203—207. 56 S c h w a n k , art. cyt., s. 244— 245.

(17)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 93

Ogólnie można powiedzieć, że wszyscy oni przypuszczają, iż rozdz. 15 i 16 zostały dodane później do księgi Ewangelii. Rozbieżności dające się za­ uważyć między rozdz. 14 a rozdz. 15 i 16 czwartej Ewangelii tłumaczą się — według nich — tym, że wywodzą się z dwóch różnych redakcji. Z pierwszej pochodziłby rozdział 14, w którym św. Jan utrwalił swoje pierwsze spontaniczne wspomnienie mowy w wieczerniku. Jej do­ kładniejszym ujęciem byłyby rozdziały 15 i 16, które natchniony autor dołączył do pierwszego pisma. Te dwa rozdziały pochodziłyby zatem

z drugiej redakcji.

W ramach interpretacji subiektywnej można wyodrębnić dwie gru­ py autorów, które różnią się między sobą w sposób zasadniczy. Jed n i58 uważają, że św. Jan uzupełniając mowę Jezusa w wieczerniku nie wpro­ wadził do niej żadnych elementów obcych. Przekazał on wiernie to, co Jezus powiedział przy pożegnaniu w wieczerniku. Druga grupa auto­

ró w 59 idzie dalej; sądzą oni, że Jan Ewangelista dodał do mowy poże­ gnalnej nauki zaczerpnięte z innych mów Jezusa, przede wszystkim z apokalipsy synoptycznej. Niektórzy egzegeci dopatrują się w mowie pożegnalnej formy poetyckiej. Od strony formalnej rozpracował mowy pożegnalne u św. Jana P. G achter60. Formę mowy wiązanej nadał też swojemu tłumaczeniu rozdz. 13-17 J. M. Bover.

Oceniając hipotezę subiektywną trzeba najpierw zauważyć, że oba jej warianty nie sprzeciwiają się inspiracji61. Zatem bardziej prawdo­ podobny wydaje się pogląd, według którego tzw. mowa w wieczerniku zawiera więcej odrębnych jednostek literackich. Składa się ona, jak

a

widać, z różnych przemówień i powiedzeń Jezusa, które natchniony au­ tor zgrupował razem nadając im formę jednej mowy. Podobnie jak Ka­

zanie na Górze stanowi formę, którą zastosował św. Mateusz ujmując w niej główne przemówienia Jezusa w czasie Jego działalności, tak i mo­ wa w wieczerniku tworzy ramę, którą się posłużył św. Jan przekazując wiernym swoje wspomnienia o Ostatniej Wieczerzy. Ponadto jednak włączył do niej wspomnienia dotyczące innych przemówień i wypowiedzi Jezusa do uczniów. W mowach pożegnalnych mamy nie tylko słowa Jezusa, ale i refleksje Ewangelisty. Słuszne wydaje się zdanie P.

Gach-58 N p. G. M. B ehler, J. M. Bover.

59 M iędzy in n ym i R. B ultm ann, H. Van den B ussche, A . W ikenhauser. V . M. B reton, P . G uichou, J. M. Lagrange, P. G achter.

60 p . G achter przyznaje m o w ie pożegnalnej u św . Jana form ę w iązaną, tzn.

dostrzega w n iej p ew ien rytm , paralelizm y, budow ę stroficzną. N ie godzi się jed­ n a k że *z D. H. M ullerem , który u siłow ał nadać tej m ow ie form ę w iersza o rów ­ n y ch zw rotkach. Por. D. H. M u l l e r , Das Johannesevangeliu m im L ichte

d e r S tro p h en th eo rie, W ien 1909.

oi Por. k s. A . K 1 a w e k, In stru k cja K o m is ji B ib lijn e j w sp ra w ie h isto rycz-

(18)

94 KS. STANISŁAW PISAREK

tera 62, że dużą rolę w ukształtowaniu fragmentów zgrupowanych w mo­ wie w wieczerniku odegrała ustna tradycja, która nadała wspomnieniom św. Jana, dotyczącym Ostatniej Wieczerzy, dzisiejszą formę. Tradycja ta została, być może, utrwalona na piśmie przez sekretarza św. Jana, nie znanego nam z imienia, który spełnił wobec czwartego ewangelisty podobną rolę jak św. Marek w stosunku do św. Piotra. Trzeba się jed­ nak zgodzić z J. M. Boverem, że Ostatnia Wieczerza z ustanowieniem eucharystii stanowi najlepszy kontekst dla rozdz. 15 i 16 63, chociaż pe­ rykopa o winnym krzewie mówi przede wszystkim o Chrystusie Mistycz­

nym i byłby dla niej możliwy, a może nawet bardziej właściwy inny kontekst, w którym Jezus dał uczniom pouczenia dotyczące Kościoła. Ten kontekst wskazał dla naszej perykopy, być może, J. M. Lagrange, który widział go w scenie rozesłania apostołów (Mt 10)64.

Resumując wyniki badań nad kwestiami historycznymi i literackimi dotyczącymi perykopy o winnym krzewie (J 15, 1-17), która występuje w kontekście mów pożegnalnych Jezusa (J 13-17), trzeba stwierdzić, że w tych zagadnieniach panuje wśród uczonych rozbieżność poglądów. Niemniej jednak da się dojść do niektórych pewnych stwierdzeń. I tak wydaje się nie ulegać wątpliwości, że zasadniczy rdzeń nauk do uczniów zgrupowanych w rozdz. 13-17 czwartej Ewangelii pochodzi z Wielkiego Czwartku. Być może jednak, że św. Jan włączył w ramy mowy poże­ gnalnej niektóre nauki z okresu wcześniejszego oraz z okresu po zmar­

twychwstaniu, czyniąc coś podobnego jak św. Mateusz z Kazaniem na Górze. Perykopa o winnym krzewie i latoroślach pochodzi też w zasad­ niczej treści z Wielkiego Czwartku, O tym bowiem świadczy także psy­ chologiczny charakter całej tej mowy pożegnalnej, w obrębie której znajduje się metafora winnego krzewu i latorośli. Uczucie bowiem żalu z powodu bliskiego rozłączenia każe Jezusowi podyktować słowa o im­ manencji, której obrazem jest metafora winnego krzewu i latorośli.

L E CONTEXTE DE LA PERICOPE D U CEP D E LA V IG N E (Jn 15, 1-11)

P

L e con texte historiąue, psychologiąue et litteraire du p assage d e Jn 15,1— 11 ou 1— 17 est runę des questions prelim inaires qu*il y a lieu de considerer dans 1’inter- pretation de ce fragm ent du 4m e evan gile sous Taspect theologiąue.

Concernant le con texte h istoriąu e des derniers discours du Christ (Jn 13— 17), certains auteurs (p. ex. J. M aldonat, A . B isping, J. M. Bover) acceptent la lo ca li- sation e t la chronologie traditionnelle (Cenacle, D erniere Cdne). S elon d’autres

62 G a c h t e r, art. cyt., s. 199, 201—204.

63 B o v e r, dz. cyt., s. 21—22. 64 L a g r a n g e , dz. cyt., s. 399.

(19)

PERYKOPA O WINNYM KRZEWIE 95

e x ć g e te s (L. Cl. F illion , F . Godet, B. Schw ank, J. V oste, B. F. W estcott), le second discours d’adieu fu t prononce sur le chem in d e G ethsem ani. L ’occasion peut en avoir e te fo u rn ie par un sarm ent de v ig n e a la fen etre du Cenacle, le calice de v in a la D erniere Cdne, les vign es le long du chem in vers G ethsem ani, ?e cep d ’or sur le m ur du sanctuaire dans le tem p ie d ’H erode (J. P iekl), voire le Ps. 128 (P. D orpinghaus). L e fragm ent etudie ici reęoit des localisations diverses dans le tem p s e t dans Tespace: G ethsem ani (M. M iguens), con texte d£fini par I Cor. 15,6 (I. H am m er, R. Ernst), C enacle apres la Resurrection (V. M. Breton), con texte d ecrit p ar Jn 20, 19-23 (P. Guichou) ou par Mt 10 (J. M. Lagrange). L es recher- ch es confirm ent l ’opinion traditionnelle.

L e co n tex te p sych ologiąu e (sentim ents d e Jesus e t des disciples) a retenu su rtou t Tattention de V. M. Breton, P. D orpinghaus et P. W. von K eppler. L’am - biance a ffe c tiv e de ce d em ier soir etait le produit de plusieurs faits: lavem en t d es m ains, annonce de la trahison de Judas, E ucharistie, proxim ite de la Passion e t de la M ort du Christ. La sim u ltan eite de sen tim ents opposes dans Tamę des participan ts ćta it rendue possible gr&ce a Tanticipation (tristesse presente, joie futurę). D ans l ’exam en du con texte a ffectif de la parabole du cep il y a lieu de fa ir e ap p el au ssi au x te x te s suivants: Jn 12,27; 13,21; 14,1.27; 16,6. L e con texte p sych ologiąu e du lan gage figu rę de cette pericope la isse transparaitre le s se n ti­

m en ts q u i accom pagnent dłordinaire les ad ieu x (regrefc cause par la separation im m inente, desir d*£veiller des sentim ents d’union et de charite, d e reconfort et de confiance). T out cet en sem b le a ffectif suggere que Jn 15,1— 17 so it la isse en son co n tex te traditionnel historique et litteraire (apres le chapitre X IV de l’E vangile johannique).

L ’a n a ly se gen erale des chapitres 13 a 17 et la division de cette section en p arties plus p etites m ontrent que le te x te n ’y est p as hom ogene (davantage d e thdm es, dialogue, m onologue). II en resu lte que nous n e som m es pas en p rś- se n c e d*un discours uni, continu. L es differences que j o n v ien t d’indiquer sont diversem en t ex p liq u ees selon les auteurs: les uns (P. D orpinghaus, V . m . Breton,

P . G uichou) proposent u n e solution objective, appuyóe sur le con texte historique e t psychologique; d*autres en donnent u n e solution su b jective ou litteraire

a Taide d e l ’hypothdse d e d eu x redactions (G. M. B ehler, J. M. B over, R. B u lt­ m ann, R. Van den B ussche, St. G alio, P. G achter, J. M. Lagrange, B. Schw ank, A . W ikenhauser). Selon ces derniers auteurs, le ch ap itre X IV fera it p artie de la p rem iere redaction de l łE vangile de St. Jean, tandis que le s chapitres suivants (15, 16 e t 17) auraient e tć ajou tśs dans u n e sećon d e redaction. P arm i le s tenants d e T hypothese su b jectiv e certains n ’ad m etten t aucun com plem ent, d’autres indi-

quent la p ossib ilite d’additions, de 1’apocalypse synoptique en particulier, dans la section des discours d’adieux. L a pericope du cep de la v ig n e n ’est pas de la p o esie (contrairem ent a D. H. M uller), il fau t pourtant lu i reconnaitre la form ę

de discours li6 (J. M. B over, P . G achter).

D ans son appreciation des h yp oth eses su b jectives 1’auteur de Particie m arque qu’elles n e son t pas contraires a Tinspiration car elles constituent Tapplication de la m eth od e h istoriąu e e t critiq u e a P exam en d’un fragm ent concret de l*Evangile. II e s t p ossib le q u e les sou ven irs de S t. Jean concernant le D e m ie r Souper aient e te re* d iges p ar un secretaire deT A pótre. L a Cene avec 1’E ucharistie sem b le form er le m

eil-►

leu r co n tex te pour le s chapitres 15 e t 16, encore qu’en raison du sen s ecclesiologi- q u e fondam ental dans la pericope du cep et des sarm ents, le con texte de Mt 10 serait p o ssib le pour c e tte derniere (J. M. Lagrange). A u nom bre des resultats des

(20)

sei-96 KS. STANISŁAW PISAREK

gnem ents contenus dans Jn 13— 17 appartient au Jeudi Saint, avec ex isten ce d’ad- ditions possibles provenant d*un autre con texte historiąue, e t qu’il ex iste, sou s le rapport litteraire, u n e analogie entre Mt 5 s. (Serm on sur la M ontagne) e t Jn 13 s. (discours d*adieux). L es d ifficu ltes que pose cette section, entre autres la co n ti- n u ite entre Jn 14, 31 e t Jn 18, 1, e t le m anque d’unite avec 15, 1 sont m ieu x e x p li- quees par les hypotheses su b jectives que par le s hypotheses objectives.

Cytaty

Powiązane dokumenty