• Nie Znaleziono Wyników

1. Niewłaściwość postępowania przy wyborze biegłego rewidenta

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "1. Niewłaściwość postępowania przy wyborze biegłego rewidenta"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

1. Niewłaściwość postępowania przy wyborze biegłego rewidenta

Paweł Żuraw

Opis przypadku

W 20X4 roku spółka prawa handlowego przygotowywała się do sporządzenia sprawozdania finansowego za rok ubiegły, czyli 20X3. Zgodnie z ustawą o rachun- kowości przedsiębiorstwo to powinno było po raz pierwszy poddać sporządzone sprawozdanie badaniu przez biegłego rewidenta. Spółka prowadziła politykę ra- cjonalizacji wydatków, dlatego ze względu na koszty takiego badania, księgowa zaangażowała biegłego rewidenta, który jest mężem jednej z pracownic działu księgowości.

Przepisy prawne (art. 66 Ustawy z 29 września 1994 roku o rachunkowości – Dz.U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 ze zm.; art. 10 ust. 1 i 2 Ustawy z 13 października 1994 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie – Dz.U. z 2001 r. nr 31, poz. 359 ze zm.) stwierdzają, że badanie sprawozdania finansowego przez biegłe- go rewidenta – małżonka pracownika badanej jednostki – jest dopuszczalne i zgodne z prawem bilansowym, jednak pod warunkiem, że pracownik ten nie jest członkiem organu zarządzającego ani nadzorczego spółki. Ustawa o rachunko- wości określa, że bezstronność i niezależność nie są zachowane, jeżeli biegły re- wident w ostatnich trzech latach uczestniczył w prowadzeniu ksiąg rachunko- wych, sporządzaniu sprawozdania finansowego stanowiącego przedmiot badania.

Tak się składa, że ów biegły faktycznie nie uczestniczył w prowadzeniu ksiąg ra- chunkowych tej spółki, ale służył pomocą w formie konsultacji udzielanych księ- gowej spółki. Były to dosyć częste konsultacje, ale zorganizowane w taki sposób, aby nie wzbudzać żadnych podejrzeń. Niejednokrotnie były to spotkania poza terenem spółki, w neutralnych miejscach. Wiedziały o nich tylko trzy osoby: księ- gowa spółki, która prosiła o porady, biegły rewident i jego żona – pracownica działu księgowości. Biegły rewident, niczym nauczyciel na korepetycjach, poma- gał głównej księgowej rozwiązywać zadanie, którym w tym wypadku było spo- rządzenie sprawozdania finansowego za 20X3 rok.

Problemy do dyskusji

1. Czy podczas badania została zachowana bezstronność biegłego rewidenta?

(2)

Dylematy etyczne 2. Czy biegły rewident powinien zgadzać się na dokonanie badania, mając świa-

domość tego, że „prawie” sporządził sprawozdanie finansowe?

3. Czy księgowa spółki nie sprzeniewierzyła się zasadom etyki zawodowej, wyko- rzystując znajomość z biegłym rewidentem do „łagodnego i bezstresowego”

badania sprawozdania finansowego?

4. Czy księgowa spółki miała prawo do angażowania biegłego rewidenta?

5. Wskaż zasady Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które odnoszą się do opi- sanej sytuacji w sposób bezpośredni.

(3)

2. Manipulowanie danymi zawartymi w sprawozdaniu finansowym

Rafał Wawrowski

Opis przypadku

Samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej (SPZOZ) podległy Urzędowi Marszałkowskiemu od kilku lat przeżywa problemy finansowe i wykazuje w tym czasie stratę lub niewielki, symboliczny, zysk. Z miesiąca na miesiąc pogłębia się jego zadłużenie, którego nie jest w stanie spłacić. Główny księgowy sporządził sprawozdanie finansowe i przekazał je kierownictwu do podpisu. Niekorzystna sytuacja zaprezentowana w sprawozdaniu spowodowała, iż kierownictwo (dyrek- tor i zastępca) bez wiedzy głównego księgowego, zdecydowało się prowadzić rozmowy na temat wyjścia z tej sytuacji z departamentem w Urzędzie Marszał- kowskim nadzorującym jednostkę, ponieważ ten właśnie departament będzie miał decydujący głos przy zatwierdzaniu sprawozdania.

Z ust dyrektora departamentu nadzorującego SPZOZ pada stwierdzenie, iż wykazanie w sprawozdaniu finansowym tak dużego zadłużenia oraz straty będzie skutkowało podjęciem przez organ założycielski decyzji o likwidacji jednostki.

W zakładzie pracuje ponad 200 osób, dla których w większości jest to jedyne miejsce pracy i uzyskiwania dochodów. Ponadto w wielu przypadkach SPZOZ jest miejscem pracy obojga małżonków. Poza tym wielu pracowników zbliża się do wieku emerytalnego, ale jeszcze nie jest pod ochroną przedemerytalną, a sytu- acja na rynku pracy jest dla takich osób nieprzyjazna. Jednocześnie jednostka świadczy usługi zdrowotne dla kilku tysięcy pacjentów z pobliskiego terenu, którzy nie mają możliwości dojazdu do innych ośrodków zdrowia (osoby starsze, ubogie).

Kierownictwo SPZOZ uzgodniło z dyrektorem nadzorującego departamentu, iż sprawozdanie finansowe za poprzedni rok zostanie poprawione, tak aby nie do- szło do likwidacji jednostki. Ustalono, iż będą to zmiany w postaci:

zmniejszenia zadłużenia i niewykazywania w nim zaległości wobec ZUS oraz PFRON;

zlikwidowania utworzonych wcześniej rezerw: na odprawy emerytalne, na wy- płatę zaległych podwyżek z tytułu tzw. ustawy 203 (ustawa nakazująca podnie- sienie wynagrodzenia o 203 złotych brutto, uchwalona przez Parlament pod naciskiem strajku pielęgniarek w 2000 roku; za uchwaleniem ustawy nie zostały

(4)

Dylematy etyczne uruchomione środki finansowe, stąd SPZOZ nie był w stanie jej zrealizować i powstało roszczenie pracowników o tę podwyżkę);

zaksięgowania niektórych rachunków w roku następnym.

Kierownictwo SPZOZ nakazuje głównemu księgowemu „podretuszowanie”

sprawozdania finansowego, tak aby było ono zrobione pod dyktando Urzędu Marszałkowskiego. Jednocześnie grożą głównemu księgowemu, iż jeżeli nie pod- pisze się pod tym sprawozdaniem, zostanie znaleziony sposób, aby zwolnić go dyscyplinarnie z pracy.

Główny księgowy będący osobą samotnie wychowującą dwójkę dzieci w wieku szkolnym i mając na uwadze osoby pracujące w zakładzie, postanawia ulec na- mowom kierownictwa.

Problemy do dyskusji

1. Jak w kontekście Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości powinien zachować się główny księgowy?

2. Jakie normy zapisane w Kodeksie zawodowej etyki w rachunkowości mogą mieć za- stosowanie do wyżej wymienionej sytuacji?

3. Wskaż zasady Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które odnoszą się do opi- sanej sytuacji w sposób bezpośredni.

Jako sugestię proponuję wskazać, iż do tego przypadku odnoszą się następujące zapisy Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, a mianowicie:

zasada niezależności zawodowej, czyli pkt III.2,

zasada odpowiedzialności za przygotowywane i prezentowane informacje z zakresu rachun- kowości, czyli pkt III.3,

zasady postępowania w sytuacjach szczególnych jednostki prowadzącej rachunkowość i jed- nostki usługowo prowadzącej rachunkowość, czyli pkt III.6,

zasada zachowania tajemnicy zawodowej, czyli pkt III.7.

(5)

3. Gotowa lista MZ

Anna Karmańska

Analiza przypadku oparta została na faktach opisanych w: K. Woch, Gotowa lista Mostostalu Zabrze, „Parkiet” 20X5, 6–7 marca s. 6, niemniej jednak część tekstu tej analizy jest fikcyjną sytuacją, wymyśloną w celu stworzenia dylematu etycznego, który mógłby w tej autentycznej sytuacji wystąpić. Podkreśla się jednak wyraźnie, że dylemat ten nie dotyczy konkretnie żadnego z podmiotów, które na „tej liście”

się znalazły.

Opis przypadku

Pan Mariusz K. – główny księgowy przedsiębiorstwa „Krok” S.A. – przeglądając jak zwykle bardzo uważnie najświeższą prasę biznesową, zwrócił uwagę na na- główek w „Parkiecie”: Gotowa lista Mostostalu. Z zainteresowaniem przeczytał do- pisek: „Około 136 mln zł to wartość wierzytelności, które znalazły się na liście zgłoszonej do układu Mostostalu Zabrze. Jest to suma tylko pozornie niższa od kwoty wciągniętej do »starego« układu spółki. Wówczas zobowiązania przekro- czyły 180 mln zł”.

Pan Mariusz z coraz większym zainteresowaniem czytał, że nadzorca sądowy, który „czuwa” nad działaniami Mostostalu od momentu ogłoszenia jego upadło- ści z możliwością zawarcia układu przygotował listę wierzytelności układowych (przekazując ją jednocześnie sędziemu komisarzowi).

„Parkiet” (z dnia 6–7 marca 20X5 roku) donosił, że na tej liście znalazła się kwota około 136 mln zł. Pan Mariusz ze zdziwieniem zauważył, że jest to kwota dużo niższa od wartości wierzytelności wciągniętych na listę w „starym” postę- powaniu układowym Mostostalu (z którego spółka zrezygnowała w połowie ubiegłego roku). Wówczas zobowiązania opiewały na przeszło 180 mln zł. Były to jednak zarówno wierzytelności bezwarunkowe (około 90 mln zł), jak i warun- kowe (w tym wątpliwe lub takie, które były wymagalne w momencie zajścia okre- ślonego zdarzenia).

Księgowy czytał dalej, że nowa lista obejmuje jedynie kwoty bezwarunkowe, jednak dotyczące większej liczby podmiotów: „Doszły również długi Mostostalu wobec banków oraz innych firm zabezpieczonych na majątku spółki. »Stary«

(6)

Dylematy etyczne układ ich nie obejmował. De facto zadłużenie Mostostalu zmieniło się tylko w nie- znacznym stopniu” – mówi dla „Parkietu” pan Paweł, dyrektor biura zarządu zabrzańskiego holdingu budowlanego.

Autor tekstu (K.W.) zauważa, że teraz wierzyciele mają dwa tygodnie na zgło- szenie sprzeciwów do przygotowywanej listy. Zauważa ponadto, że najprawdo- podobniej uczynią to niektóre podmioty, których wierzytelności wchodziły do starego układu, ale nie znalazły się na nowej liście. Panu Mariuszowi ten komen- tarz daje wiele do myślenia, ponieważ w należnościach „Kroku” S.A. należności od Mostostalu stanowią 60% ogólnej wartości nominalnej należności, z czego 90% łącznej wartości należności od Mostostalu (12 mln zł) objęte było postępo- waniem układowym i ujęte zostało „na starej liście” wierzytelności wchodzących w skład układu. Tym uważniej studiuje więc dalszy tekst artykułu w „Parkiecie”.

K.W. przypuszcza w tekście artykułu, że sprzeciwy mogą dotyczyć ponadto różnic w zapisanych kwotach. Od liczby zgłoszonych uwag będzie zależeć czas ich rozpatrywania przez sąd. Może to potrwać kilka miesięcy. „Praktycznie dopie- ro po uprawomocnieniu się listy może zostać zwołane zgromadzenie wierzycieli.

Jednakże istnieje wyjątek: Art. 282 Prawa Upadłościowego i Naprawczego zezwa- la na odbycie zgromadzenia wierzycieli także w sytuacji, gdy nie zostały prawo- mocnie rozstrzygnięte wszystkie sprzeciwy, pod warunkiem że kwoty sporne nie przekraczają 15% ogólnej sumy wierzytelności objętych układem. Między innymi z tego względu trudno w tej chwili precyzyjnie stwierdzić, kiedy może dojść do zawarcia układu” – wyjaśnia „Parkietowi” P. G.

Uwagę pana Mariusza zwróciła też dynamika kapitału własnego Mostostalu Zabrze na koniec lat 20X1–20X4 przedstawiona w artykule w postaci poniższego diagramu:

Zastanawiał się on, co w takiej sytuacji może zrobić Mostostal? Czy ogłoszenie listy układowej jest jedynym rozwiązaniem?

-100 -50 0 50 100 150

1 2 3 4

Serie1

(7)

„Parkiet” dalej donosił, że „sytuację Mostostalu mogłaby poprawić sprzedaż 33% pakietu udziałów Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych (PRInż) wartego kilkadziesiąt milionów złotych. Najpoważniejszym zainteresowanym zakupem PRInż jest Polimer-Mostostal Siedlce, który właśnie rozpoczyna finalne due dili- gence firmy drogowej. Upłynnienie tych aktywów będzie jednak możliwe naj- prawdopodobniej po zatwierdzeniu układu, nawet gdyby nabywca gotów był wyłożyć gotówkę w niedługim czasie. Dlaczego? Sprzedaż PRInż wykracza poza zakres zwykłego zarządu. Kierownictwo spółki musiałoby uzyskać zgodę sędziego komisarza. Sytuację w tym zakresie komplikuje również nierozstrzygnięty spór pomiędzy Mostostalem a BGŻ co do własności pakietu 91,9 tys. akcji katowic- kiego przedsiębiorstwa i zajęcia komornicze ustanowione na akcjach PRInż”.

Krótki tekst zaniepokoił pana Mariusza niezwykle. Powodów jest kilka.

Pierwszy jest taki, że należności od Mostostalu stanowią bardzo znaczącą część aktywów przedsiębiorstwa i już od dłuższego czasu ich windykacja sprawiała

„Krokowi” S.A. sporo trudności. Niestety jednak Mostostal Zabrze był dotych- czas dla „Korku” S.A. kluczowym odbiorcą produktów i gdyby nie to, że Mosto- stal zawsze chętnie kupował produkty tego przedsiębiorstwa (i to w dużych ilo- ściach) „Krok” S.A. miałby sporo trudności ze zbytem swoich wyrobów i usług.

Drugim powodem jest to, że „Krok” S.A. przeprowadza istotne działania re- strukturyzacyjne (wymuszone poniekąd kłopotami z windykacją należności od Mostostalu Zabrze). W tym celu potrzebuje sporo pieniędzy i dlatego też zgodził się na postępowanie układowe z Mostostalem, żeby tylko odzyskać chociaż część należnych środków.

Po trzecie, „Krok” S.A. postanowił ubiegać się o kredyt. Bank niechętnie jed- nak patrzy na dużą kwotę należności i wysokie zobowiązanie (20 mln zł) bieżące spółki, ponieważ sygnalizuje to poważne kłopoty ze zdolnością płatniczą tej fir- my.

Po czwarte, „Krok” S.A. jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Warto- ściowych w Warszawie już od kilku lat i w polityce tego przedsiębiorstwa na bie- żący rok zaplanowano pierwszą (od czasu notowania na GPW) wypłatę dywidend w wysokości 50% wypracowanego za bieżący rok wyniku finansowego.

Pan Mariusz czuje, że prezentowane przez niego sprawozdanie finansowe za I kwartał bieżącego roku powinno być dokładnie zweryfikowane w zakresie wyceny należności. Tym bardziej, że dotychczas (m.in. ze względu na ubieganie się o kredyty i decyzję zarządu) nie przeprowadzono dużego (a teraz jak się okazuje koniecznego) odpisu aktualizującego wartość należności od Mostostalu. Na drugiej liście układu – przypuszcza pan Mariusz – znajdzie się zapewne kwota wynikająca z najwcześniejszych propozycji (sugestii) Mostostalu Zabrze. O ile sobie dobrze przypomina, będzie to 7 mln zł. To niezwykle komplikuje sytuację „Kroku” S.A.

(8)

Dylematy etyczne Przeprowadzenie odpisu aktualizującego może spowodować dla jego firmy istotne konsekwencje: od utraty możliwości uzyskania kredytu poczynając, poprzez być może zrezygnowanie z zapowiadanych wypłat dywidend, a na znaczącym spadku kursu rynkowego jego akcji kończąc.

Problemy do dyskusji

1. Jak w takiej sytuacji powinien postąpić księgowy spółki „Krok” S.A.?

2. Jakich informacji jeszcze potrzebuje? Czy powinien o tych doniesieniach

„Parkietu” zawiadomić zarząd spółki, czy raczej powinien czekać na jego dzia- łania?

3. Czy ważniejszy jest tu biznesowy interes spółki, czy nadrzędne zasady wynika- jące z prawa bilansowego? Jakich sugestii może spodziewać się pan Mariusz Kowalski ze strony zarządu spółki?

4. Jakich argumentów powinien on używać, poszukując optymalnego rozwiąza- nia tego problemu w sposób profesjonalny i zgodny z zasadami etyki działań czynności podejmowanych w systemie rachunkowości „Kroku” S.A.?

5. Wskaż zasady Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które odnoszą się do opi- sanej sytuacji w sposób bezpośredni.

(9)

4. Zaniżanie zobowiązań i kosztów ubezpieczeniowych

Jan Piątek

Opis przypadku

Zakład ubezpieczeń prowadzący działalność w dziale II – pozostałe ubezpieczenia osobowe oraz ubezpieczenia majątkowe – posiada rozbudowaną terenową struk- turę organizacyjną. Rachunkowość prowadzona jest przez centralę oraz wydzielone oddziały terenowe. Na potrzeby zamknięcia ksiąg rachunkowych całego zakładu dane z ksiąg oddziałów są doksięgowywane przez centralę. Następnie w celu otwarcia ksiąg rachunkowych dla nowego roku obrotowego stany kont poszcze- gólnych oddziałów są wyksięgowywane z ksiąg rachunkowych centrali i wprowa- dzane jako stany początkowe poszczególnych oddziałów. Oddziały prowadząc samodzielnie rachunkowość, na bieżąco znają swoje wyniki i mogą je odnosić i porównywać z wielkościami planowanymi. Jednym z ważnych wskaźników oceny pracy oddziału jest poziom szkodowości, to jest stosunek odszkodowań i świad- czeń do składki zarobionej. Realizacja założeń planowych tego wskaźnika ma dość wyraźny wpływ na premie kadry zarządzającej oddziałem oraz poziom za- trudnienia. W jednym z oddziałów wskaźnik ten zaczął wykazywać istotne nieko- rzystne odchylenie w relacji do planu ustalonego przez zarząd zakładu ubezpie- czeń. Dyrektor oddziału podjął więc pewne działania w kierunku poprawy tego wskaźnika. Do działań tych zaangażował głównego księgowego oddziału oraz osobę odpowiedzialną za likwidację szkód w oddziale. Działania te polegały na doprowadzeniu do zmniejszenia kwot odszkodowań wykazywanych w księgach rachunkowych, poprzez niewprowadzanie na bieżąco do ewidencji zgłaszanych szkód (za wyjątkiem szkód kwotowo mało istotnych lub do których były dołą- czone dokumenty organów zewnętrznych, jak na przykład policji) oraz odpisy- waniu z opóźnieniem – na ile to możliwe w odniesieniu do obowiązujących w zakładzie ubezpieczeń procedur – zgłaszającym szkody, że odszkodowanie lub świadczenie im się nie należy (chyba, że odwołają się do centrali bądź organu nadzoru lub rzecznika ubezpieczonych). Księgowy i likwidator szkód – bez zgła- szania uwag czy zastrzeżeń – przystali na propozycję dyrektora oddziału, może z obawy o utratę premii, a może nawet i z obawy o utratę pracy, a może i z tego

(10)

Dylematy etyczne względu, że pracują razem już kilka lat i łączą ich dobre zawodowe i pozazawo- dowe stosunki i wszystko jak dotąd układało i kończyło się dobrze.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 Ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości (tekst jednolity Dz.U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 z późn. zm.) w księgach rachun- kowych jednostki należy ująć wszystkie osiągnięte, przypadające na jej rzecz przy- chody i obciążające ją koszty związane z tymi przychodami dotyczące danego roku obrotowego, niezależnie od terminu ich zapłaty.

Ponadto, § 5 ust. 3 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 8 grudnia 20X3 roku w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń (Dz.U. Nr 218, poz. 2144 z późn. zm.) nakłada obowiązek na zakłady ubezpie- czeń w ramach prowadzonej działalności ubezpieczeniowej rejestrowanie na bie- żąco zgłaszanych szkód. Dalej § 12 ust. 1 tego samego rozporządzenia stwierdza:

„Dla każdej szkody tworzona jest dokumentacja szkodowa opatrzona numerem rejestracji szkody”.

Nierejestrowanie zgłaszanych szkód powoduje nieujęcie ich w rezerwach na niewypłacone odszkodowania i świadczenia, czego skutkiem jest zaniżenie zarówno bilansowo, jak i podatkowo kosztów, co z jednej strony poprawia wynik bilansowy, a z drugiej strony zwiększa podstawę do opodatkowania, a w rezultacie prowadzi do zapłacenia przez zakład ubezpieczeń nienależnego podatku dochodowego.

Jednocześnie w pasywach bilansu następuje zaniżenie zobowiązań ubezpiecze- niowych wyrażonych w formie rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. W konse- kwencji bilans i całe sprawozdanie finansowe zakładu ubezpieczeń nie odzwier- ciedla prawidłowo jego stanu majątkowego i finansowego.

Jednocześnie takie postępowanie doprowadziło do przyznania i świadomego pobrania przez dyrektora oddziału, księgowego i likwidatora szkód nienależnych im premii.

Pominięto w tym miejscu wpływ wypłaconych premii pracownikom oddziału za realizację wskaźnika szkodowości składki na wynik bilansowy i podatek do- chodowy oraz na sam bilans zakładu ubezpieczeń.

Problemy do dyskusji

1. Jak księgowy powinien postąpić w momencie usłyszenia propozycji przedsta- wionej mu przez dyrektora oddziału?

2. Jak należy ocenić postępowanie dyrektora oddziału, księgowego i likwidatora szkód?

3. Czy te osoby działają w zgodzie z zasadami etyki zawodowej?

(11)

4. Czy ważniejsze jest osiągnięcie przez oddział wskaźników nałożonych planem, zachowanie dobrych relacji z przełożonym czy przestrzeganie reguł i zasad prawa bilansowego?

5. Jak postępowanie księgowego wpływa na wykonywanie zadań przez innych pracowników, jak działa kontrola wewnętrzna w zakładzie ubezpieczeń?

6. Wskaż zasady Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które odnoszą się do opisanej sytuacji w sposób bezpośredni.

(12)

Dylematy etyczne

5. Cukiernia nie zawsze słodka

Sebastian Kuś

Opis przypadku

Zamawianie tortów i innych wypieków z okazji uroczystości weselnych stało się dla Polaków tradycją, a kluczem do sukcesu w tej branży jest też elastyczne po- dejście do potrzeb klientów. Klienci cukierni „Ptyś” zamawiają wyroby cukierni- cze na uroczystości weselne ze zleceniem ich dowozu do restauracji „Pod Złotą Jabłonią”. Dowóz wypieków odbywa się w dniu ślubu. Sprzedaż z dostawą oka- zała się „biznesowym strzałem w dziesiątkę” dla właściciela cukierni. W dniu realizacji zamówienia kierowca cukierni „Ptyś” przywozi wypieki do restauracji

„Pod Złotą Jabłonią” wraz z paragonem z kasy fiskalnej (sprzedaż na rzecz oso- by fizycznej). Odbiorca wypieków zna kwotę zamówienia i pozostawia właścicie- lowi restauracji odpowiednią kwotę gotówki (podaną w zamówieniu i widniejącą na paragonie). Klient cukierni – z uwagi na okoliczności – nie może odebrać osobiście towaru, w związku z czym restaurator odbiera zamówienie wraz z para- gonem fiskalnym. Właściciel restauracji nie oddaje klientowi paragonu fiskalnego, a sam zgłasza się z nim do cukierni z prośbą o wystawienie faktury VAT. Cukier- nia „Ptyś” nie ma prawa odmowy wystawienia faktury, ponieważ otrzymała ory- ginał paragonu ze swojej kasy fiskalnej, wystawia więc wskazaną fakturę dla re- stauratora. Można wywnioskować, że w ten sposób restaurator prawdopodobnie odlicza sobie VAT naliczony z faktury i zalicza kwotę netto do kosztów uzyska- nia przychodów.

Po stronie cukierni „Ptyś” powstaje obowiązek skorygowania zapisów w ewi- dencji VAT. Powstaje tzw. faktura nieobrotowa do paragonu, która nie rodzi obowiązku zapłaty VAT-u należnego (podatek ten jest już ujęty w paragonie).

Właściciel cukierni „Ptyś” domyśla się, w jakim celu są wystawiane faktury VAT dla restauratora i ma dylemat etyczny. Jednocześnie nie ma podstawy praw- nej do odmowy wystawienia rzeczonej faktur VAT dla restauratora, który ma prawo zażądać od cukierni w terminie nawet do 3 miesięcy wystawienia przed- miotowego dokumentu do przedstawionego paragonu.

Właściciel cukierni „Ptyś” może zasugerować klientowi, żeby złożył zamówienie na ciasto bezpośrednio u restauratora. Tu może powstać problem, bo restaurator może narzucić na ceny producenta marżę handlową i cena wypieków wzrośnie

(13)

(a takie rozwiązanie jest niekorzystne dla klientów cukierni). Może nie wydać paragonu restauratorowi, ale wówczas cukiernia może być posądzona o sprzedaż na rzecz osoby fizycznej z pominięciem kas rejestrujących. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłby osobisty odbiór towaru przez klienta, co jest mało realne z uwagi na okoliczności organizacji uroczystości weselnej i wynikających z niej innych obowiązków.

Problemy do dyskusji

1. Jak należy ocenić działania właściciela cukierni „Ptyś” ?

2. Jakie skutki prawne rodzi stosowanie nieuczciwych praktyk w biznesie przez restauratora?

3. Jak ma postępować właściciel cukierni, aby wyeliminować nieuczciwe praktyki przez restauratora?

4. Wskaż zasady Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które odnoszą się do opisanej sytuacji w sposób bezpośredni.

(14)

Dylematy etyczne

6. Skok na szkolną kasę

Sebastian Kuś

Analiza przypadku została oparta na faktach opisanych w:

1) P. Reszka, K. Adamaszek, Psychotropowa księgowa, „Gazeta Wyborcza” 2012, 16 sierpnia,

2) M. Krzos, Przekręty finansowe w lubelskich szkołach, czyli jak księgowe wyprowadzały kasę, „Kurier Lubelski” 2012, 13 lipca, http://www.kurierlubelski.pl/artykul/

617427,przekrety-finansowe-w-lubelskich-szkolach-czyli-jak,id,t.html, dostęp 12.02.2013 r.,

3) Onet.pl, http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/ksiegowa-ukradla-ponad -226-tys-jest-wyrok,1,5217520,wiadomosc.html, dostęp 03.12.2012 r.

Opis przypadku

W 20X2 roku w ciągu kilu miesięcy wykryto poważne przekręty finansowe w kilku lubelskich szkołach. Prokuratura prowadzi kilka śledztw, zapadł już jeden prawomocny wyrok w spawie. Ratusz zapowiedział kontrole w kilku kolejnych podległych mu placówkach.

Wszystko zaczęło się od (…) Małgorzata K. – księgowa w V Liceum Ogólno- kształcącym w Lublinie – od dłuższego czasu przebywała na zwolnieniu lekar- skim, gdy do jej przełożonego zadzwonił dyrektor szkoły podstawowej. Poin- formował go, że jego księgowa Małgorzata K. była na zastępstwie w jego szkole.

Gdy księgowa szkoły podstawowej wróciła do pracy, okazało się, że Małgorzata K. wypłaciła 6 tys. zł. Dyrektor V LO miał wcześniej podejrzenia do Małgorzaty K., jednak nie zweryfikował ich dokładnie, co w późniejszym czasie okazało się błędem z jego strony. Nie poprosił o kontrolę z ratusza, bo w pierwszej kolejno- ści sprawdziliby jego, a nie księgową. A on sobie nic do zarzucenia nie miał. Po- stanowił sam przeanalizować dokumenty księgowe szkoły. Włodarz szkoły w konfrontacji z wykwalifikowaną księgową nie ma szans. Chyba że sam zmieni się w księgowego i będzie weryfikował każdy zapis księgowy.

W toku postępowania karnego księgowa zeznała w prokuraturze, że pierwszy przelew ze szkoły na swoje konto zrobiła przez pomyłkę. Gdy nikt się nie zorien- tował, nabrała śmiałości.

Małgorzata K. znała nawyki dyrektora. Miała dostęp do karty dyrektora, która jest potrzebna do autoryzacji operacji finansowych. Wiedziała, że najważniejsze

(15)

faktury szef sprawdza raz w miesiącu. Pozamieniała słupki w programie księgowym.

Wprowadziła tam jeszcze swój prywatny numer konta bankowego. Umieszczała go m.in. w poleceniach przelewów, które podpisywał dyrektor. „Kreatywna” księgowa okradała szkolną kasę przez dziewięć miesięcy na około 25 tys. miesięcznie. Dziś jest jasne, że oszustwa księgowej prawdopodobnie by wyszły na koniec roku.

Ratusz sprawdza wtedy budżet szkół. Wcześniej by to nie wyszło, bo księgowa Małgorzata K. dbała, by rachunki szkoły były opłacane na bieżąco. Kto płaci faktury, nie wzbudza podejrzeń. „Miałem do niej zaufanie” – wyjaśniał dyrektor

„piątki” na łamach prasy, po ujawnionej aferze.

Obecnie dyrektor V LO wdrożył następujące mechanizmy:

w banku zastrzegł, że to on, a nie nikt inny, decyduje, komu przelać pieniądze, tylko on ma prawo podać numer konta odbiorcy,

wprowadził zasadę: codziennie przegląda, na co są przeznaczane pieniądze szkoły i jakie jest ich źródło,

kody autoryzacyjne do przelewów wprowadza osobiście,

robi wyrywkowe kontrole, a nowa księgowa może zostać sprawdzona przez dyrektora w każdej chwili.

Sprawa nieprawidłowości finansowych, jakie wykryto w lubelskich szkołach, jest tak duża, że ratusz zaczął zastanawiać się nad zmianą sposobu zarządzania nimi. Pokłosiem wskazanej afery jest udział każdego dyrektora lubelskich szkół w seminarium Czytanie i analiza sprawozdań finansowych i budżetowych oraz zasady gospo- darki finansowej w jednostkach sektora finansów publicznych. Szkolenie przeprowadziło Stowarzyszenie Księgowych w Polsce, a opłacił ratusz. Kolejne warsztaty mają prowadzić pracownicy wydziału audytu, którzy podpowiedzą dyrektorom, na jakie aspekty pracy księgowych mają zwracać szczególną uwagę. To efekt sprawy Małgorzaty K.

Problemy do dyskusji

1. Jak należy ocenić działania dyrektora szkoły? Czy miał on możliwość bieżącego kontrolowania księgowej szkoły?

2. Czy niepoinformowanie organu nadzorczego przez dyrektora szkoły w po- czątkowej fazie – kiedy nabrał on podejrzeń w stosunku do księgowej – było postępowaniem właściwym?

3. Jakie należy wprowadzić rozwiązania systemowe w szkołach w zakresie zmia- ny sposobu zarządzania finansami?

4. Czy należałoby stworzyć jedną instytucję, która zajmowałaby się obsługą fi- nansową szkół? Czy to rozwiązanie nie ułatwiłoby kontroli nad finansami szkół i nie zmniejszyłoby kosztów?

5. Wskaż zasady Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które odnoszą się do opisanej sytuacji w sposób bezpośredni.

(16)

Dylematy etyczne

7. Etyczne postępowanie ponad wszystko

Monika Szczepaniak

Opis przypadku

Przedsiębiorstwo szkoleniowe „Happy Bus” istnieje na rynku już od 10 lat. Jest firmą profesjonalnie przeprowadzającą kursy języka angielskiego dla uczniów, osób pracujących, a także bezrobotnych. Jest jedną z lepszych w swojej branży.

Stale dąży do polepszania jakości swoich usług, stawiając przede wszystkim na satysfakcję klienta. W czasach największego rozwoju przypadającego na lata 2010–2011 szkoła zyskała duże grono zaufanych osób polecających tego rodzaju placówkę w całym powiecie. Obecnie zarządza nią pan Andrzej – właściciel fir- my, który zatrudnia kilku szkoleniowców, sekretarkę oraz księgową. Marta jako sekretarka obsługuje potencjalnych kursantów. Pracuje w firmie od 7 lat, co sprawia, że zna bardzo dobrze właściciela, razem się wspierają oraz wzajemnie sobie doradzają. Można nawet powiedzieć, że jest asystentką szefa. Sekretarka przez 6 lat była również księgową w firmie. Przedsiębiorstwo rozliczało się w tym czasie z urzędem skarbowym na podstawie podatkowej księgi przychodów i roz- chodów. Kontrole z urzędu przebiegały pomyślnie, nie było nieprawidłowości, ponieważ zarówno właściciel, jak i sekretarka, zawsze starali się kierować zasadami etyki zawodowej, uczciwością i rzetelnością.

Każdy rodzaj kursu trwa jeden semestr (4 miesiące). Spotkania odbywają się 3 razy w tygodniu po 1,5 godziny dla każdego rodzaju kursów. Przychody z kur- sów można przedstawić następująco:

kurs podstawowy – 699 zł;

kurs rozszerzony – 799 zł;

kurs biznesowy – 899 zł.

W placówce do dyspozycji są również materiały dydaktyczne (podręczniki, słowniki oraz płyty). Dla osób bezrobotnych oraz uczniów materiały są w cenie kursu, natomiast dla osób pracujących opłata za jeden komplet profesjonalnych pomocy dydaktycznych wynosi 50 zł.

W czasach dekoniunktury gospodarczej, gdy kryzys ciągle się pogłębiał, pan Andrzej wraz ze swoją asystentką doszli do wniosku, że od nowego roku obro- towego (przypadającego na rok 2013) zmienią dobrowolnie podatkową księgę

(17)

przychodów i rozchodów na tzw. pełne księgi rachunkowe (księgi handlowe). Ich zamiarem było uwiarygodnienie przedsiębiorstwa na rynku. Chcieli ponadto zyskać więcej informacji na temat sytuacji ekonomicznej firmy. Wiadomo, że z ksiąg handlowych można uzyskać więcej profesjonalnych informacji aniżeli z KPiR, między innymi bardziej dokładne informacje o rentowności i zyskowności firmy.

Otrzymuje się pełniejszy obraz sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa. Dzięki analizie ksiąg handlowych można wytyczać cele strategiczne. Jednak gdy zaczyna się rok 2013 i trzeba ułożyć politykę rachunkowości oraz zakładowy plan kont, okazuje się, że sekretarka zbyt powoli się uczy i nie udaje jej się poprowadzić ksiąg handlowych. Bardzo długo się męczy z nauką, lecz nic z tego nie wynika.

Chce być dalej najlepszą pracownicą szefa, lecz musi poprosić go o pomoc. Pan Andrzej czując się bardzo niezręcznie, a wręcz odczuwając zawód wobec pra- cownicy, decyduje się zatrudnić na staż księgową Annę – młodą, wrażliwą osobę, która jest absolwentką Wydziału Zarządzania, Informatyki i Finansów jednej z renomowanych dolnośląskich uczelni. Posiada ona również certyfikat księgowy wydany przez Ministerstwo Finansów. Właściciel szukał bardzo ambitnej, rzetel- nej i młodej osoby, a więc ta wydała mu się odpowiednią kandydatką. Ponadto pani Ania należy do Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, co dodatkowo punk- tuje w przyjęciu jej do pracy.

Pierwsze tygodnie pracy przebiegają spokojnie, młoda dziewczyna doskonale daje sobie radę z księgowością firmy. Imponuje kierownikowi swoją wiedzą i profesjonalizmem w wykonywanej pracy. Pan Andrzej uważa ją za osobę bardzo sumienną i odpowiedzialną, co nie podoba się pani Marcie, która nie jest już naj- ważniejszą asystentką szefa. Księgowej zlecono również przyjmowanie wpłat od uczestników szkoleń oraz wydawanie im potwierdzeń. Sekretarka coraz bardziej zaczyna patrzeć na młodą księgową z dystansem, jej zachowanie w pracy zmienia się drastycznie. Jest bardzo zawiedziona, że pan Andrzej już jej tak nie docenia.

Nie kieruje się ona już profesjonalizmem oraz etyką. Za wszelką cenę chce utrzymać się na swoim stanowisku w firmie.

W lutym 2013 roku sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstwa pogarsza się z dnia na dzień. W firmie brakuje pieniędzy na pokrycie kosztów. Właściciel musi wręcz dokładać do działalności gospodarczej ze swoich prywatnych pieniędzy. Sytuacja w biurze staje się coraz bardziej napięta. Pan Andrzej chodzi często zdenerwowa- ny, nerwowo reaguje na każdą negatywną informację o firmie „Happy Bus”.

Pewnego kwietniowego dnia sytuacja w biurze daje pani Marcie dużo do my- ślenia. Na kurs przyszło 5 nowych, pracujących osób. Zgodnie z zasadami panu- jącymi w firmie, dla osób pracujących zawodowo profesjonalne materiały dydak- tyczne kosztują 50 zł. Rozwija się następująca rozmowa.

Kursant: Dzień dobry, zapisaliśmy się na poprzednich zajęciach i chcielibyśmy kupić 5 kompletów materiałów do nauki. Zapłacę razem za kolegów.

(18)

Dylematy etyczne Anna: Dzień dobry, dobrze, proszę usiąść, już wypisuję potwierdzenie zapłaty.

Kursant: Nie, dziękuję, my nie potrzebujemy potwierdzeń. Po co robić sobie zbędne przychody? Sami pracujemy zawodowo i rozumiemy, że jest ciężko w fir- mach.

Anna: Mimo wszystko chciałabym wystawić potwierdzenie wpłaty, bardzo proszę poczekać, to nie zajmie dużo czasu.

Kursant: Dobrze, jeśli pani tak nalega.

Pani Ania czuje satysfakcję, że postąpiła etycznie, jest zadowolona ze swojego zachowania. Wydała potwierdzenia z paragonami. Nie przyszło jej na myśl, aby rozważyć propozycję kursanta. Przyglądająca się tej sytuacji sekretarka, wpada na pewien pomysł. Ma nadzieję, że spodoba się on szefowi, pomimo faktu, że jest nieetyczny. Chce być znowu „ulubienicą” kierownika. Od razu pomysł przedsta- wia panu Andrzejowi. Razem stwierdzają, że muszą przedstawić go księgowej i zacząć działać, tak aby w ich mniemaniu ratować finanse firmy.

W tym samym dniu dochodzi w biurze do kontrowersyjnej rozmowy na temat pomysłu sekretarki.

Właściciel: Pani Aniu musimy porozmawiać. Razem z panią Martą pomyśleli- śmy, że przez naszą nazbyt krystaliczną postawę (uczciwość oraz etyczne działania) niszczymy przedsiębiorstwo oraz nie zapewniamy sobie przyszłości. Nie mamy pieniędzy na utrzymanie firmy. Dobrym sposobem na osiągnięcie czystego zysku będzie niewypisywanie KP przy każdej sprzedaży materiałów do nauki. Przypu- śćmy, że sprzedajemy w miesiącu średnio 15 kompletów. Nie będziemy ich nabi- jać na kasę, co będzie dla nas nieopodatkowanym zyskiem w kwocie 750 zł. Tak przez kilka miesięcy. A jak się sposób sprawdzi, to zostanie tak na stałe. Podczas kontroli z urzędu skarbowego możemy powiedzieć, że materiały dla wszystkich osób uczących się są u nas darmowe.

Księgowa: Ależ panie Andrzeju! Skąd u pana takie pomysły? Zawsze kierował się pan zasadami etyki zawodowej, pana firma miała zostać sygnatriuszem Kodek- su zawodowej etyki w rachunkowości, uczciwość jest jedną z naszych podstawowych zalet. Dotychczas była to dewiza firmy.

Właściciel: Wiem i doskonale panią rozumiem. Jest pani bardzo ambitna. To będzie nasza taka cicha umowa, a przypominam pani, że niedługo kończy się pani staż i tylko ode mnie zależy, czy panią zatrudnię na stałe. Nikt nie zauważy faktu, że nie ewidencjonujemy tych przychodów. Musi pani przestać wypisywać dowody wpłat. Pani Marta będzie nad wszystkim czuwać. Pani Aniu, musi się pani dosto- sować. Proszę to traktować jak polecenie służbowe.

Pani Ania czuje się bardzo niezręcznie w zaistniałej sytuacji, miała całkiem in- ne zdanie o swoim szefie. Uważała go za osobę bardzo rozważną w podejmowa- nych decyzjach, a przede wszystkim za osobę uczciwą, która zawsze wyrażała

(19)

nadzieję, że dzięki sumienności i etycznemu postępowaniu można wszystko na- prawić i wyprostować; nawet firmę w kryzysie. Pomyślała sobie: „Co w takiej sytuacji zrobić? Praca jest bardzo przyjemna, ciekawa i rozwijająca. Nie chcę jej stracić. Nie chcę jednak stracić swojego honoru. Jak mogłabym pokazać się na spotkaniu w Stowarzyszeniu Księgowych? Znam bardzo dobrze Kodeks zawodowej etyki w rachunkowości i utożsamiam się z nim, pracując w zawodzie zaufania pu- blicznego. Pewnie będę czuła zażenowanie i stracę mobilizację do sumiennego oraz uczciwego księgowania w pracy”. Po chwili namysłu odpowiada.

Księgowa: Niestety, bardzo mi przykro, nie mogę tego zrobić. Przestrzegam zasad etyki. W czasach takiego wszechobecnego konsumpcjonizmu trzeba posiadać swoje wartości oraz zasady. Rachunkowość jest moją pasją i najwyższą wartością zawodową. Nie potrafię zrobić tego, co pan każe. Proszę mi wybaczyć. Zasady są dla mnie najważniejsze.

Właściciel: Czyli wszystko jasne. Nie jestem przekonany, że pani postępuje rozsądnie. Miło było z panią pracować.

Spojrzał porozumiewawczo w stronę sekretarki, która przytaknęła głową i z satysfakcją się uśmiechnęła. Wiedziała, że znowu będzie najważniejsza dla szefa. W myślach pana Kowalskiego na długo jednak zagościły dylematy: „Czy na pewno tak miałem postąpić? Czy nie podjąłem tej decyzji pochopnie? Nie powi- nienem oszukiwać. Wszyscy uważają mnie za osobę rzetelną, obiektywną i uczci- wą. Jednak cóż tu uczynić? Trudno, stało się. A niech to …”.

Problemy do dyskusji

1. Jakimi zasadami w swojej pracy kierowała się sekretarka Marta, a jakimi księ- gowa Anna?

2. Czy postępowanie sekretarki Marty jest etyczne?

3. Jak można określić zachowanie pana Kowalskiego, który widział potencjał w młodej księgowej i rokował nadzieję na uzyskanie dzięki niej wielu informa- cji ekonomicznych pochodzących z ksiąg rachunkowych?

4. Czy młodej księgowej po takim zawodzie w dotychczasowej pracy uda się zapomnieć w przyszłości o nieuczciwości i nierzetelności innych pracowników?

5. Czy Anna jako młoda osoba, rozpoczynająca karierę zawodową, nie będzie czuła urazu wobec wszystkich przyszłych pracodawców? Czy jej zapał i ambicje zawodowe nie zmniejszą się?

(20)

Dylematy etyczne

8. Koleżanka po fachu

Tomasz Talar

Wstęp

Niestety nie zawsze można mówić o profesji księgowego jako zawodzie zaufania publicznego. Często sami księgowi prowokują negatywne opinie o sobie i to w swo- im własnym środowisku. Złe wrażenie pogłębia się też poprzez działania tzw.

garażowców – osoby świadczące usługi księgowe, które nie mają odpowiednich uprawnień, nie posiadają odpowiedniej wiedzy z zakresu rachunkowości i podat- ków, bądź też zasady zawodowej etyki są dla nich bardziej zasłyszaną opowieścią niż jakąś uniwersalną wartością, z którą warto się utożsamiać i przestrzegać jej zasad zarówno dla dobra własnego, jak i swoich obecnych, a także przyszłych pracodawców czy klientów.

Oto jedna z poznanych sytuacji, w której zachowanie księgowej może być po- wodem niepochlebnych opinii o zawodzie księgowego. Ta historia jest przykładem nieetycznego i mogącego w konsekwencji kształtować opinię, że nie wszyscy księ- gowi to rzeczywiście profesjonaliści.

Opis przypadku

Pewnego dnia do swojej koleżanki zadzwoniła księgowa. Od lat mają ze sobą kontakt i często wymieniają się doświadczeniami, a także zdobytymi informacja- mi. Oczywiście nigdy nie brakuje opowieści z własnego życia zawodowego. Tak było i tym razem…

– Słuchaj Alu! Ale wydarzenie mi się przytrafiło. Dzwoni do mnie klient i prosi, żeby pomóc mu wystawić fakturę dla swojego kontrahenta. Taka – wiesz – firma.

Ryczałtowiec – budowlaniec. Sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem… (śmiech).

Jednocześnie pyta, czy mógłby w tej sprawie przyjść wieczorem, gdyż do późna za różnymi sprawami biega. Wprawdzie niechętnie, ale się zgodziłam. Umówili- śmy się na 19:00.

– O tej porze masz jeszcze otwarte biuro?

– Skąd! Umówiliśmy się u mnie w mieszkaniu.

– No to ty jesteś odważna. Jestem pod wrażeniem.

(21)

– To nie kwestia odwagi, ale czasem konieczności, aby pozyskać zleceniodawcę.

Tak niestety bywa, jak się ma biuro rachunkowe. Ale słuchaj dalej.

Około dziewiętnastej dzwonek do drzwi, a tu mój klient z jakimś kolegą, jak go przedstawił. Wchodzą obaj, siadamy, zabieramy się do wystawiania faktury.

Pytam, kiedy była świadczona i jaka usługa itd. Ustalają, co w ogóle ma być na fakturze i za ile. Według podanych informacji sporządziłam fakturę. A gość, któ- ry przyszedł z moim klientem, wyciąga gotówkę z kieszeni i płaci mu równowar- tość VAT-u i liczy szybko 5,5% podatku od kwoty netto.

Pytam się zatem, o co chodzi? I wyobraź sobie co usłyszałam! Kontrahent mojego klienta mówi, że jest ubezpieczony w KRUS-ie i musi pilnować zaliczki na podatek dochodowy, bo przejdzie na ZUS, a jego księgowa mu powiedziała, żeby po prostu „zdobył” fakturę od jakiegoś ryczałtowca. Najlepiej jakieś małej firmy ogólnobudowlanej, bo oni płacą mały podatek.

Wyobrażasz sobie zapewne, że jestem zdenerwowana, gdyż przez przypadek zostałam „wmontowana” w proceder pustych faktur. Ale jednocześnie, co mam myśleć o naszej „koleżance po fachu”, która udziela swemu klientowi porady, jak obchodzić przepisy, posługując się dokumentem poświadczającym rzekomą operację gospodarczą.

A oprócz tego, co już wczoraj przeżyłam z tą fakturą, mam niemały dylemat, co dalej z tą sprawą mam zrobić. Musisz mi poradzić, bo ta sytuacja mnie przy- tłacza.

Problem do dyskusji

Przedstawiona sytuacja jest kłopotliwa i naganna z wielu powodów. Jak powinno postępować się w podobnych okolicznościach?

(22)

Dylematy etyczne

9. Odpisy aktualizujące wartość należności

Stanisław Tymiński

Opis przypadku

„WOZAK” Sp. z o.o. zajmuje się od wielu lat świadczeniem usług transporto- wych na terenie kraju. Okresem obrotowym, ustalonym w umowie spółki oraz w przyjętych zasadach rachunkowości, jest rok kalendarzowy. W przyjętych zasa- dach rachunkowości, w części dotyczącej należności ustalono, że wartość należ- ności przeterminowanych obniża się o 25 % po upływie 90 dni, o 50 % po upły- wie 180 dni i o 100 % po upływie roku od terminu ich wymagalności.

Księgowy podjął w trzecim kwartale 20X2 roku obowiązki prowadzenia ksiąg rachunkowych i sporządzania sprawozdań finansowych spółki.

Spółka zgodnie z ustawą o rachunkowości nie miała obowiązku badania spra- wozdania finansowego przez biegłego rewidenta.

Przed zamknięciem ksiąg rachunkowych według stanu na 31 grudnia 20X2 roku księgowy, w styczniu 20X3 roku, przeprowadził szczegółową analizę niektórych kont aktywów i pasywów, dokonał rozliczenia składników majątkowych objętych inwentaryzacją w drodze spisu z natury oraz sprawdził realność sald rozrachun- ków (należności i zobowiązań).

W rezultacie tych czynności m.in. ustalił, że jedna pozycja należności, opiewa- jąca na znaczną kwotę, budzi zastrzeżenia, gdyż należność pochodząca z bilansu otwarcia nie została do końca roku obrotowego uregulowana. Wysyłane w ciągu roku monity o zapłatę, a następnie dwukrotne wystąpienia o potwierdzenie salda pozostawały bez odpowiedzi. Dłużnikiem za wykonane usługi transportowe jest przedsiębiorstwo produkujące artykuły spożywcze, w dużej części eksportowane do krajów Europy Wschodniej niebędących członkami Unii Europejskiej, mają- cych w ostatnich kilku latach istotne trudności gospodarcze. W rozmowie telefo- nicznej z dyrektorem finansowym przedsiębiorstwa będącego dłużnikiem, księ- gowy uzyskał informację, że od wielu miesięcy występuje zjawisko „zatorów płatniczych” spowodowane przez kontrahentów zagranicznych.

Oceniając kompleksowo sytuację, księgowy uznał, że istnieje duże prawdopo- dobieństwo nieściągalności tej należności, a kierując się przepisami art. 35b ustawy o rachunkowości i przyjętymi w spółce zasadami rachunkowości, uzasadnione jest utworzenie, w pełnej wysokości, odpisu aktualizującego wartość należności.

(23)

Ponieważ wprowadzenie do ksiąg okresu obrotowego odpisu aktualizacyjnego w sposób zasadniczy wpłynie na wynik finansowy spółki, księgowy wystąpił do prezesa zarządu o wrażenie zgody na dokonanie stosownych (zgodnych z przepi- sami) zapisów w księgach.

Prezes odmówił akceptacji wniosku księgowego, uzasadniając ustnie, że po ustąpieniu przejściowych trudności płatniczych dłużnika, należność, wraz z od- setkami, zostanie uregulowana w najbliższych miesiącach, o czym przedstawiciel kontrahenta zapewnił go podczas bezpośredniej rozmowy, przeprowadzonej w sprawach biznesowych, przy okazji spotkania świątecznego, w grudniu 2012 roku.

Księgowy wiedział także, iż rozstrzygnięcie tej sprawy ma poważne skutki fi- nansowe dla kierownictwa spółki, gdyż wprowadzenie zapisów aktualizujących wartość należności spowoduje utratę podstawy do wypłaty – dla zarządu, dyrek- tora technicznego, dyrektora handlowego i głównego księgowego – rocznej pre- mii wynoszącej trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia.

Księgowy rozważał utratę korzyści dla siebie, uznał jednak, że powinien przede wszystkim zabiegać o respektowanie przyjętych w spółce zasad i przepisów ustawy o rachunkowości.

Dlatego zdecydował o złożeniu do zarządu spółki (działającego w trzyosobo- wym składzie) pisemnego wniosku o utworzenie odpisu aktualizującego wartość należności. Wniosek ten zarząd zwrócił księgowemu bez rozpatrzenia, a ze sta- nowczą ustną uwagą prezesa, aby odstąpił od domagania się wprowadzenia do ksiąg tego odpisu.

Księgowy na podstawie sporządzonego osobiście „Polecenia księgowania”, nie- zatwierdzonego przez prezesa zarządu, wprowadził do ksiąg zapis o dokonaniu odpisu aktualizacyjnego oraz sporządził sprawozdanie finansowe. Wykazany w nim wynik finansowy nie dawał podstawy do wypłaty rocznej premii. Zarząd odmówił podpisania sprawozdania finansowego.

Problemy do dyskusji

Księgowy ma dylemat, jakie, w tej sytuacji, podjąć dalsze czynności:

czy wystornować zapis o utworzeniu odpisu aktualizującego wartość należno- ści i sporządzić nowe sprawozdanie finansowe czy

wystąpić do rady nadzorczej z informacją o sprawie i stanowisku zarządu oraz z wnioskiem o zajęcie stanowiska w trybie nadzoru czy

podjąć krok ostateczny – zrezygnować z pracy w spółce „WOZAK”?

(24)

Dylematy etyczne

10. Pro publico bono – rachunkowość a etyka w organizacjach pożytku publicznego

Mariusz Sobkowiak

Analizowany przypadek jest prawdziwym opisem zdarzeń znanych autorowi, który od wielu lat zajmuje się kwestiami prowadzenia rachunkowości dla orga- nizacji pozarządowych, ale nazwy własne organizacji i imiona osób zostały zmienione. Opis przypadku dostosowano tak, aby można było przy jego wyko- rzystaniu prowadzić zajęcia zarówno dla studentów kierunków związanych z finansami i rachunkowością, jak i uczniów kierunków technicznych. Po samo- dzielnym zapoznaniu się z tekstem przez uczniów i studentów prowadzący zaję- cia może zachęcić ich do dyskusji, wykorzystując podane na końcu pytania po- mocnicze.

Opis przypadku

Pani Hanna K. od wielu lat prowadzi rachunkowość dla organizacji pozarządo- wych pana Tomasza B. Zwykle zajmuje się rozliczaniem projektów zleconych organizacjom pana Tomasza przez administrację samorządową. Wykonuje swoje zadania na postawie umowy-zlecenia.

Pan Tomasz B. jest wieloletnim społecznikiem. W ciągu 15 lat założył osiem organizacji pozarządowych (6 fundacji i 2 stowarzyszenia), z czego pięć uzyska- ło status OPP. W większości z nich zasiada w zarządzie i pełni funkcję prezesa, w innych jest wiceprezesem lub członkiem zarządu, a do trzech formalnie nie należy, choć brał udział w procesie ich rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądo- wym.

W kwietniu 20X2 roku Tomasz B. złożył w starostwie powiatowym powiatu druskiego (starostwo powiatu druskiego) ofertę realizacji zadania publicznego z zakresu promocji zdrowia w szkołach podlegających starostwu druskiemu (tytuł projektu: „Młodzi dla zdrowia”). Powiat nie ogłosił takiego konkursu, więc ofertę złożono w trybie pozakonkursowym1. Realizacja zadań w trybie

1Na podstawie art. 19 a Ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 roku o działalności pożytku pu- blicznego i wolontariacie (Dz.U. z 2010 r. Nr 234, poz. 1536 ze zm.).

(25)

pozakonkursowym nie może przekroczyć trzech miesięcy, dlatego projekt za- planowano na okres czerwiec-sierpień 20X2 roku. Działania miały zostać w całości przeprowadzone przez Fundację Inicjatyw Obywatelskich (FIO). Pod koniec kwietnia otrzymano od starosty druskiego pismo aprobujące projekt wraz z umową na jego realizację. Powiat wsparł realizację projektu kwotą 7000 zł zgodnie z przedłożonym przez FIO kosztorysem.

Tomasz zawarł z Hanną K. umowę-zlecenie na obsługę rachunkową projektu (wynagrodzenie dla Hanny K. znalazło się w kosztorysie projektu jako jeden ze składników dotacji dla organizacji) przez cały okres jego trwania. Hanna wyod- rębniła konta księgowe związane z realizacją zadań w ramach projektu. Praco- wała u siebie w domu na podstawie dokumentów dostarczanych przez zlece- niodawcę.

Jednym z zadań w ramach inicjatywy „Młodzi dla zdrowia” było opracowa- nie i przygotowanie plakatów i ulotek dotyczących zachowań prozdrowotnych, które zostaną rozkolportowane w szkołach powiatu druskiego. Koszt tego za- dania wynosił 3000 zł. Tomasz dostarczył Hannie fakturę wystawioną przez Fundację Wspierania Wolontariatu (FWW) na przygotowanie ulotek i plakatów na całą powyższą kwotę. Faktura podpisana była przez Annę B., córkę Toma- sza, która była jednocześnie prezesem FWW. Zleceniodawca Hanny poinfor- mował również, że plakaty i ulotki już otrzymał. Hanna zapytała, czy fundacja córki Tomasza prowadzi działalność związaną z poligrafią, na co otrzymała odpowiedź twierdzącą. Fundacja Wspierania Wolontariatu ma prowadzić dzia- łania wymienione w art. 4 ust. 1 pkt 24 ustawy o działalności pożytku publicz- nego1, tj. wspierać inne organizacje pozarządowe, a w statucie fundacji jest mowa m.in. o tworzeniu i wydawaniu materiałów edukacyjnych. Mimo wątpliwości Hanna zadekretowała fakturę i dokonała księgowań na odpowiednich kontach w programie księgowym. Pieniądze zostały przelane na rzecz FWW.

Gdy kilka dni później wstąpiła do siedziby Fundacji Inicjatyw Obywatel- skich, zauważyła tam kartony z ulotkami. Nadawcą przesyłek była prywatna firma poligraficzna „PREFIX”. Od wolontariuszki Doroty, która znajdowała się w siedzibie, Hanna dowiedziała się, iż są to ulotki, które będą kolportowane w ramach projektu „Młodzi dla zdrowia”. Wzbudziło to wątpliwości Hanny, gdyż ulotki miały być przygotowane przez fundację córki pana Tomasza. Zapy- tana o to wolontariuszka przedstawiła sytuację następująco: pan Tomasz zało- żył osiem organizacji pozarządowych po to, aby móc dokonywać między nimi

1Art. 4 ust. 1 pkt 24 Ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie (Dz.U.

2003.96.873 ze zm.): „działalności wspomagającej technicznie, szkoleniowo, informacyjnie lub finansowo organizacje pozarządowe oraz podmioty, o których mowa w art. 3 ust. 3, w zakresie określonym w pkt 1–23”.

(26)

Dylematy etyczne fikcyjnych rozliczeń. W przypadku ulotek i plakatów pan Tomasz zamówił je w prywatnej firmie poligraficznej, za co zapłacił 2000 zł, dzięki zniżce związa- nej z tym, że od lat korzysta z ich usług. W związku z tym należałoby zwrócić do zamawiającego projekt powiatu 1000 zł niewykorzystanych. Zamiast tego pan Tomasz zapłacił za ulotki z prywatnych pieniędzy, a fundacja jego córki wystawiła fakturę za ulotki i plakaty na 3000 zł, która została opłacona z dotacji samorządu. Dzięki temu te pieniądze pozostały nadal pod kontrolą pana Toma- sza i nadmiarowe 1000 zł mogło zostać wydane na inne działania prowadzone przez fundację córki. Co się z tym wiąże więcej pieniędzy zostanie przez pana Tomasza przeznaczone na społecznie użyteczną działalność, a ulotki i plakaty w ramach projektu zostaną rozkolportowane do szkół. Podobna sytuacja doty- czy również innych działań prowadzonych w ramach realizowanych projektów.

Faktury zawsze wystawiane są przez jedną z organizacji związanych z panem Tomaszem. Według wolontariuszki wszystko działa właściwie, gdyż projekt zostaje zrealizowany za wnioskowaną kwotę, a pieniądze zamiast do prywat- nych firm trafiają do organizacji pozarządowych, które mogą dzięki temu pro- wadzić swoją działalność, z której korzysta całe społeczeństwo.

Pani Hanna była poruszona historią wolontariuszki. Zdawała sobie sprawę z tego, iż organizacjom pozarządowym nie jest łatwo znaleźć środki na swoje funkcjonowanie i na działania wykonywane pro publico bono, a więc dla społecz- nego dobra. Wprawdzie ulotki zostały opłacone i wykonane, a obydwie organi- zacje – pana Tomasza i jego córki wystawiają faktury zwolnione z VAT, więc nie mamy do czynienia z wyłudzeniem VAT-u, ale zdecydowanie było w tym coś niewłaściwego. Choćby sam fakt wystawiania faktury za nierealizowaną usługę, co może wręcz podlegać pod odpowiedzialność karną1. Tego dnia Hanna długo zastanawiała się nad tym, czy poruszyć tę sprawę z panem Tomaszem.

Następnego dnia Hanna umówiła się z prezesem Fundacji Inicjatyw Obywa- telskich. Ten zaprzeczył historii wolontariuszki, mówiąc, że nie zna ona sytuacji i przedstawia rzeczy zmyślone. Wszystkie zaś przedkładane Hannie przez niego dokumenty obrazują stan faktyczny. Poprosił również Hannę, aby nie wierzyła plotkom, gdyż może to wpłynąć negatywie na organizację, a zwrot przyznanej dotacji sprawi, że nie będzie mógł zapłacić ludziom zaangażowanym w projekt, w tym również jej samej.

W swoim domu Hanna długo zastanawiała się nad tym, co powinna zrobić.

Nie miała powodu, by nie wierzyć zapewnieniom Tomasza. To on był odpowie- dzialny za kontrolę merytoryczną dowodów księgowych, w tym ich sprawdzanie

1Art. 271 § 1 Kodeksu karnego: „Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

(27)

pod kątem zgodności z rzeczywiście zaistniałą sytuacją gospodarczą. Ona od- powiadała jedynie za kontrolę formalno-rachunkową1. Jej zadaniem nie była rola detektywa, by sprawdzać każdą z faktur czy innych dowodów księgowych.

Informowanie kogokolwiek o tym, co usłyszała od wolontariuszki mogło zaś spowodować poważne konsekwencje dla organizacji Tomasza i ludzi, którzy w niej pracowali. Ostatecznie zadanie publiczne określone w ofercie było reali- zowane zgodnie z kosztorysem i harmonogramem, a wszystkie zaplanowane w jego ramach zadania zostały wykonane. Starostwo powiatowe zgodziło się zaś na poniesienie takich kosztów. Pod względem formalnym i rachunkowym wszystkie dokumenty były bez zarzutu. Wydaje się, że nawet, gdyby przedsta- wiona przez Dorotę sytuacja była prawdziwa, to nikt nie ucierpiał w związku z jej zaistnieniem.

Hanna musiała podjąć decyzję o kontynuowaniu zaangażowania w projekt w związku ze zbliżającym się terminem oddania końcowego sprawozdania z rea- lizacji zadania publicznego.

Problemy do dyskusji

1. Jak powinna postąpić Hanna w momencie, gdy miała merytoryczne wątpliwości co do przedłożonej jej faktury?

2. Jak powinna zachować się Hanna po wysłuchaniu opowieści wolontariuszki Doroty?

3. Czy Hanna była związana z panem Tomaszem zasadą poufności i czy w związku z tym może ujawniać podmiotom trzecim informacje dotyczące organizacji, które uzyska od osób z organizacją związanych? Zasada zachowania tajemnicy zawodowej z Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości i wyjątki od konieczności zachowania tajemnicy.

4. Czy Hanna ma prawo kontrolować zgodność otrzymywanej od pana Tomasza dokumentacji księgowej pod innymi względami niż ich prawidłowości formalnej (zgodność z art. 21 ustawy o rachunkowości) i poprawności obliczeń?

5. Kim jest whistleblower (sygnalista) i czy osoba odpowiedzialna za księgowość może pełnić taką rolę2?

1Kontrola formalno-rachunkowa polega na ustaleniu, czy dowody zostały wystawione w sposób technicznie prawidłowy oraz czy ich dane liczbowe nie zawierają błędów arytmetycznych.

2Sygnaliści (whistleblowers), czyli osoby, które działając w dobrej wierze, ujawniają nieprawi- dłowości w miejscu pracy. Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że prawo do ujawnienia nieprawidłowości, nazywane potocznie whistleblowing, jest chronione na podstawie wolności wypowiedzi wyrażonej w art. 10 europejskiej konwencji praw człowieka. W polskim prawie nie ma przepisów chroniących sygnalistów (Sygnaliści, czyli jak zdemaskować szwindel, http://prawo.rp.pl/

artykul/757643,968711-Pracownik-demaskujacy-nieprawidlowosci-w-firmie-nie-ma-ochrony- prawnej.html?referer=redpol, dostęp: 15.12.2014.

(28)

Dylematy etyczne 6. Jakie konsekwencje może ponieść pan Tomasz, a jakie pani Hanna po upu-

blicznieniu/ujawnieniu historii przedstawionej przez wolontariuszkę Dorotę?

7. Jak oceniasz postępowanie pana Tomasza po uwzględnieniu kontekstu sytuacyj- nego związanego z działalnością organizacji pożytku publicznego?

8. Wskaż zasady wynikające z Kodeksu zawodowej etyki w rachunkowości, które zostały naruszone w omawianym przypadku (zasada niezależności zawodowej – wpływ, jaki na Hannę wywierał pan Tomasz, zasada odpowiedzialności za przygotowywane i prezentowane informacje z zakresu rachunkowości – przygotowanie sprawozdania końcowego z realizacji zadania będzie wymagało przedstawienia informacji, co do których Hanna zdaje sobie sprawę, że mogą być fałszywe).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gorzowskiej 11 w Zielonej Górze, zwanej dalej Spółką, na które składa się, sprawozdanie z sytuacji finansowej sporządzone na dzień 31 grudnia 2016 roku, rachunek zysków i

Zarząd Spółki jest odpowiedzialny za prawidłowość ksiąg rachunkowych oraz sporządzenie i rzetelną prezentację tego sprawozdania finansowego zgodnie z

Dla Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Agora S.A. Przeprowadziliśmy badanie załączonego sprawozdania finansowego Agora S.A., z siedzibą w Warszawie, ul. Czerska 8/10, na które

PKF Consult Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. Orzycka 6, lok. 1B Podmiot wpisany na listę podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych pod numerem 477

Naszym zdaniem, załączone skonsolidowane sprawozdanie finansowe Grupy Kapitałowej PGNiG przedstawia rzetelnie i jasno sytuację majątkową i finansową Grupy Kapitałowej

Zarząd jednostki dominującej jest odpowiedzialny za prawidłowość ksiąg rachunkowych oraz sporządzenie i rzetelną prezentację tego skonsolidowanego sprawozdania

2. zestawienie pozycji pozabilansowych udzielonych wykazujące na dzień 31 grudnia 2003 r. rachunek zysków i strat za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2003 r., wykazujący

Przeprowadziliśmy badanie załączonego sprawozdania finansowego Banku Handlowego w Warszawie Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, ul. Senatorska 16, na które składa