• Nie Znaleziono Wyników

"Études sur la naissance des principautés territoriales en France (IX-e - X-e siècle)", Jan Dhondt, Bruges 1948 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Études sur la naissance des principautés territoriales en France (IX-e - X-e siècle)", Jan Dhondt, Bruges 1948 : [recenzja]"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

czych . K siążk a ta je s t p rzyk ła d em zain teresow ań , m etod, a przede w szy stk im ograniczen ia m e to d olo g iczn e g o ostatniego p ółw ie cza nauki b u rżu a zy jn e j, k tó rej H alphen b y ł je d n y m z n a jw y b itn ie jsz y ch przedstaw icieli.

M. A. D em biń sk a.

Jan D h o n d t: Études sur la n aissance des prin cip au tés te rritoria les en F ran ce (l'X -e — X - e siècle). B ru ges 1948, s. X X V I I I , 344, nlb. 2.

K siążka J. Dh. za jm u je się p rocesem p ow staw an ia w ła d ztw a tery toria ln e g o w e F ra n cji w I X — X w ., k ie d y to im p eriu m K a r o lin g ó w p rzek ształciło się w feu daln ą m ozaik ę księstw i h rabstw , — p rocesem tw orzen ia się p od sta w sp ołeczn y ch i p o ­ lityczn ych E u ropy śred n iow ieczn ej. C h ron og iczn y m p u n k tem w y jś c ia je s t traktat w V erdu n 843 r., k o ń co w y m zaś data śm ierci L u d w ik a V w r. 987. W rozd zia le w stęp n y m au tor sięga w stecz d o p aństw a M e ro w in g ó w i K a ro lin g ó w , za jm u ją c się analizą p o czą tk ó w i p od w a lin ich w ła d z y nad ca ły m pa ń stw em , fra n k ijsk im . M erow in g ow ie sw ój au torytet p o lity czn y op ierali na p o ch od ze n iu r o d zin y p a n u ­ ją ce j u w a żan ym za bosk ie, k tóre to zja w isk o id e o lo g iczn e — d o d a jm y — b y ło w aru n k iem p rzyn iesion ym z ok resu germ ań sk ich w o d z ó w p lem ie n n y ch , n astęp­ nie — na fa k c ie p o d b o ju G alii przez zw iązek p lem ien n y F ran k ów , w re szcie — co n a jw a żn iejsze dla r o z w o ju w ła d z y " k róle w sk ie j w V i V I w . — n a o lb rzy m ie j f o r ­ tunie ziem sk iej, p o w sta łej na sku tek za w łaszczen ia rzym sk ich d ó b r fisk a ln y ch oraz p rzejęcia p o b o ru p o d a tk ó w cesarskich.

P od staw a m a ją tk ow a M e ro w in g ó w z czasem u legła sku rczen iu , w części z p o ­ w od u za łam yw an ia się gospoda rstw a pien iężn eg o i w y m ia n y w ba sen ie śródziem ­ n om orskim , co oddziała ło b e z p ośred n io na d o c h o d y sk a rb ow e. Istotn ie jszy m m o ­ m en tem okazała się n ieu ch ron n a w okresie k rze p n ięcia pa ń stw a fra n k ijs k ie g o

lik w id a cja d ób r k ró le w s k ich w d rodze n adań ziem i ty tu łem p ełn ej w ła sn o ści na rzecz p ow sta ją ce j a ry stok ra cji ziem sk iej, żą d a ją cej n adto z w oln ie ń im m u n iteto­ w y ch . P o M erow in ga ch na czele m on a rch ii fra n k ijs k ie j stanęli P epin idzi, w p rze­ w a ża ją ce j m ierze przez to, że b y li n a jw ię k s zy m i w ła ścicie la m i ziem sk im i teg o okresu. Ich rozleg łe rodzin n e d ob ra ziem skie w k ra ju nad M ozelą, M ozą i d o ln y m R en em zostały jeszcze p ow ażn ie p ow ięk szon e przez k on fisk a tę d ó b r k o ście ln y ch za K a ro la M łota. D o ich rozszerzen ia poza tym p rzy czy n iły się n o w e zd ob y cze w ojen n e, p rzed e w szystk im op a n ow a n ie A k w ita n ii, a tak że r o z p o cz y n a ją c e się karczun ki. T rzeba je rozu m ieć n ie ty lk o, ja k ch ce autor, na tle w zrostu liczb y lu dn ości, ale w zw iązku szerszym . N ow e fo r m y g osp od a rcze i sp ołeczn e r od zą ceg o się feu d alizm u w y zw a la ją w zro st sił w y tw ó r cz y c h , o czy w iście w ra m a ch g o sp o ­ da rk i w ie js k ie j i sp rzy ja ją p ostę p ow i osadn iczem u , zw łaszcza w o b r ę b ie w ie lk ie j w łasn ości ziem sk iej w w . V III i IX . Dh. śladem e k on om isty czn y ch p o g lą d ó w h istoriog ra fii b u rżu a zy jn ej p o jm u je ziem ię ja k o kapitał, k tó ry p o zw a la ł n a u trzy ­ m anie u rzęd n ik ów k ró lew sk ich i w o jsk a przez odda n ie je j w u żytk ow a n ie. C h oć tak p o ję ty „k a p ita ł“ p o zo sta je w łasn ością m on a rch ów , ziem ią tą n ie ty lk o nie m ogli ju ż on i sw o b o d n ie d y sp on ow a ć, ale też u ch ro n ić p rzed zn iszczen iem ze stron y u ży tk ow n ik ów , k tórzy ją ek sp loa to w a li w sp osób ek sten syw n y. W y sta r­ czyło, ja k tw ierd zi autor, pa n ow an ia je d n e g o słabego w ła d cy , ja k im b y ł L u d w ik P ob ożn y , dla zru jn ow a n ia ca łeg o system u. Z m a rn o tra w ił on o w o c e m a ją tk ow e

(3)

z w y c ię s tw p o lity czn y ch i w o js k o w y c h sw y ch p o p rze d n ik ów d o k o n u ją c liczn ych a k tó w d a row izn , k tórym i od d a w a ł ziem ię na w ła sn ość n ieogran iczon ą. P ro w a d ził p r z y ty m p o lity k ę p o k o jo w ą , k tóra b y ła w system ie feudalnym - n iek orzystn a' dla pa ń stw a, łą czy ła się b o w ie m z u trzym yw a n iem w asali bez k orz y ści p ły n ą cy ch z w o jn y , w reszcie p rze p ro w a d za ł k ilk a k rotn e p o d zia ły państw a, k tóre n iszczy ły w ie rn o ś ć i loja ln ość w a salów , tzn. w iążą c ich g osp o d a rczo i p olity czn ie ze zm ia­ n am i w ła d có w .

W k ró lestw ie z a ch o d n io -fra n k ijsk im p a n ow a ł — ja k w ia d om o — p o trak tacie w V erd u n K a r o l Ł y sy . Jest to okres, k tó ry au tor u jm u je ja k o p r z e jś cio w y na d rod ze tw orzen ia w ła d z tw tery torialn y ch . K a r o l Ł y sy n ie d y sp o n o w a ł ju ż tym ob szern y m za sobem ziem i, ja k i stan ow ił n iezbęd n ą p od sta w ę w ła d z y k rólew sk iej. W ięk sza część fisk usa została rozdan a w fo rm ie b e n e fic jó w , część także na pełną w ła sn ość; k ró l p o zb y w a ł się stale sw o je j w ielk ie j w ła sn o ści ziem sk iej, ab y za bez­ p ie c z y ć sob ie p om oc, czy ty lk o n eu tra ln ość m ożn y ch w razie zam ieszek w e w ­ n ętrzn y ch czy in w a zji z zew nątrz. W dziedzin ie a d m in istra cji K a r o l Ł y sy w p r o ­ w a d ził n o w ą form ę, k tóra m iała za p ew n ić m u w iern o ść k ilk u w ie lk ic h m a gn atów i o ch r o n ę p r z e ciw w ro g im czy n n ik om w ew n ętrzn y m i zew nętrznym . B y ła to re d u k c ja liczb y h ra bstw i u tw orzen ie h ra bstw w ie lk ich (m archii), ja k B retania, B u rgu n dia, A k w ita n ia i N eustria. W n ich n ale ża łob y ju ż szukać początk u w ła d ztw te ry to ria ln y ch ; i w tym zgoda z autorem . W ym aga je d n a k ten pu n k t p o d s ta w o ­ w e g o u zup ełnienia w p osta ci w y w o d u , d la czego k ro k ten b y ł dla m on arch y p ó źn o -k a ro liń sk ie g o k on ieczn y , d la czego pa ń stw o k aroliń sk ie w d ob ie sw ego ro zk w itu b y ło w yra zem p o lity cz n o -u s tr o jo w y m dążeń m ożn y ch , a przestało ich in tere so w a ć od dru g iej ć w ie r c i EX w ., d la czego trzeba b y ło za tak w y sok ą cenę k u p o w a ć siły feu daln e. S p osób ten , okazał się o c zy w iś cie dla m on a rch ii n ieb ez­ pie czn y. M ag n a ci ta cy ja k H u go W ielki, o jc ie c H u gon a K apeta, B ozo, szw agier K a rola Ł y sego, B ern ard zw . P lan ta -p ilosa , B ern ard z G o cji, V u lg rin , B a ldw in , w ie rn i jeszcze m on arsze za ży cia K a ro la Ł y sego, za je g o n a stęp ców sp ró b ow a li z p o w o d ze n ie m em a n cy p a cji i o b r ó c ili p r z e ciw sw y m w ła d c o m znaczne środki, k tóre sam K a r o l Ł y sy od d a ł im w ręce. Już za L u d w ik a II Jąkały, syna K arola, B ern ard z G o c ji o d m ó w ił m u uznania i sam og ło sił się królem . Z a cenę zg n ie­ cen ia b u n tow n ik a L u d w ik m u siał w ezw a n y m na p o m o c B ern a rd o w i zw . P la n ta -

pilosa i B o zo n o w i od d a ć ziem ie B ern arda z G o cji. P a n ow a n ie d w ó ch sy n ów

L u d w ik a II, m ięd zy k tóry ch p od zie lon e zostało p a ń stw o, w y p e łn iły n ow e bu n ty m ożn y ch . B o z o p rok la m ow a ł się k ró le m P ro w a n sji, także B ern ard zw . Plan ta-

pilosa p rzeszed ł na stronę K a rola G ru bego, w ła d c y w s c h o d n io -fra n k ijs k ie g o . N ie ty ch jed n a k m a gn atów u w aża Dh. za tw ó r có w w ła d z te ry torialn y ch . Stali się n im i w p ełn i d op iero lu dzie n astępn ej g en eracji, k ied y d ojrza ła n ow a k o n ce p cja ich stosu nk u do króla, u w a ru n k ow a n a n iew ą tp liw ie p og łęb ia n iem się rozb u d ow y p od s ta w g o sp o d a rczo -sp o łe czn y ch n o w e j h iera rch ii feu d a ln e j. P u n k tem zw rotn y m b y ła tu e le k cja k om esa O dona w r. 888. G d y p o p rzed n io d o jrz e ć jeszcze m ożna w p ły w y k ró le w s k ie w ca ły m państw ie, ch ocia ż z biegiem czasu cora z ba rd ziej n om in aln e, to teraz p r o w in c je je d n a po dru g iej, za czy n a ją c od A k w ita n ii i B u r­ gu n d!!, w y m y k a ją się z p od w ładzy. T w orzą się w ła d ztw a tery toria ln e: B u rgu ndia (R y sza rd 878 r.), A k w itan ia (W ilh elm P ob ożn y , 886), F landria (B a ldw in II, 883). A u to r ok reśla obszar w ła d ztw a tery toria ln eg o ja k o terytoriu m , w o b e c k tórego k r ó l n ie in g erow a ł in aczej ja k za p ośred n ictw em p a n u ją ce g o tam k sięcia, c o

(4)

w literatu rze p olsk iej u jm o w a ł T. M a n t e u f f e l (1930) ja k o u sa n k cjon o w a n ie przez w ła d zę k róle w sk ą stanu rozb icia su w eren n ości p a ń s tw o w e j. Dh. p r ze p ro ­ w adza szczeg ółow ą analizę k róle w sk ich w p ły w ó w p o lity czn y ch w p o szcze g ó ln y ch p r o w in c ja ch F ran cji, d o ch od z ą c do w n iosk u , że ani O do ani je g o n a stęp cy nie d y sp o n o w a li ju ż urzędam i, że zn ik li tam vassi d om inlci, w ażn a k a te go ria len ­ n ik ów , za p ew n ia ją ca m ożn ość od d ziały w an ia na с а іу щ obszarze m on a rch ii, że w reszcie — n adania k ró le w s k ie w ty ch p r o w in c ja ch b y ły ty lk o p otw ierd zen ia m i lu b o d n ow ien ia m i p r z y w ile jó w ich p o p rzed n ik ó w lu b też w y d a w a n e b y ły na żądan ie p a n u ją ceg o tam w ła d c y tery torialn eg o.

Tak że pa n ow an ie K a rola P rostaka, m im o że p o czą tk o w o zd a w a ło się b y ć n a ­ w rotem d o stanu p op rzed n ieg o sprzed u zu rp a cji an tykaroliń sk iej O dona, n ie

przyn osi zm ian. A u to ry te t k a roliń sk i o d d zia ły w a ł ty lk o na te ry toriu m F ra n ce

M in eu re (jest to n eologizm autora o zn a cza ją cy tery toriu m m iędzy m orzem , L oarą,

B urgundią i ów czesn ą Saksonią) i tu także b y w a ł og ra n iczon y przez w ie lk ic h w asali. N ie in aczej działo się także za L u d w ik a IV . O statni K a ro lin g o w ie starali się w p ra w d zie p o le p szy ć sw ą sy tu a cję p rzed e w szy stk im przez zw ięk szan ie w ła s­ n ości ziem sk iej d o takiej m iary, k tóra b y pozw alała im re k ru tow a ć w asali. P o m ­ n ażając i za ok rąg la ją c sw e dobra, stosu ją c ja k n a jd a lej idącą oszczęd n ość w d a ro ­ w izn ach , nie zd ołali je d n a k d op ro w a d zić sw ej w ła sn ości ziem sk iej do skali, ja k a b y ła b y im potrzebn a do re k on stru k cji silnej w ła d zy k ró le w s k ie j.

P o tym w stępie, za jm u ją cy m się w aru n k am i p o lity czn y m i pow stan ia w ła d z tw tery toria ln y ch w IX і X w ., autor w trzech n astępn ych rozd zia łach p rzed sta w ił b a rd zo szczeg ó ło w o w ytw a rza n ie się w ła d z tw na obszarze F rancia M in or, w B u r - g un dii oraz A k w ita n ii, w ostatnim w reszcie w y p r o w a d z ił s w o je w n io sk i og óln e, k tóry m trzeba tu p o ś w ię cić w ię ce j uw agi. C zęść szczeg ółow a sta n ow i zresztą g łó w n ie o ciężarze g a tu n k ow y m er u d y cji autora ocen io n y m p o ch le b n ie przez k ilk u recen zen tów . W a żn iejsze: G. D r i o u x (R ev. ď h is t. éccl. 44, 1949, s. 623— 626), F. L o t , (Rev. belge de phil. et d ’hist. 27, 1949, s. 836— 843), O /l i v i e r /M / a r t і n / (R ev. hist, de d roit fr. et étr. 27, 1949, s. 477— 479) E. P e r r о y, (R ev. du N o rd 31, 1949, s. 159— 160).

O siągnął on tam k ilk a n o w y ch w y n ik ó w n atu ry fa k to g ra ficzn e j, ja k sp ra w ę u tw orzen ia księstw a bu rg u n d zk ieg o; sp raw ę d a row izn d ó b r k ró lew sk ich o d P e ­ pin a M ałego do L ota ra (r. 975), p rzy czym ja k o aneks do ty ch ostatnich rozw a ża ń została u m ieszczona tabela d a row izn k rólew sk ich . R zu t oka na ta b e lę p ozw a la nam — w e d łu g autora — spostrzec, że to p a n ow a n ie K a ro la Ł y seg o sp o w o d o w a ło ruin ę m aterialną m on arch ii k a roliń sk iej, rozp oczętą ju ż przez L u d w ik a P o b o ż ­ n e g o ; ch a ra k tery styczn y je st także fakt, że g d y p ie rw si K a ro lin g ow ie rozd aw ali d ob ra K o ścio ło w i, ostatni r u jn o w a li się dla w asali św ie ck ich . Jeśli d ob ra ro z d a ­ w an e przez p ierw szy ch K a r o lin g ó w leża ły w za ch od n iej części państw a, to d a ro­ w izn y ostatnich b y ły rozrzu con e p o ca ły m państw ie, b y ły p rzy tym liczn e, lecz n ik łe co do w ie lk o ści. Z m a r ły n ie d a w n o w y b itn y fra n cu sk i h istory k p ra w a O 1 i v i e r -M a r t i n w sw ej re ce n zji k ry ty czn ie od n ió sł się do sp osob u zesta­ w ien ia ty ch d a row izn w tabeli D h.; b ra k tu w g n iego p o m o cy g e og ra fii h isto­ ry czn ej. G d y b y śm y d ow ie d zie li się, ja k ie b y ło p ołożen ie p oszcze g óln y ch w si, czy leża ły o n e w p o b liżu d róg h a n d lo w y ch czy k o ło m iast, czy też u stron nie, w te d y m o g lib y śm y b y li w y sn u ć w n iosk i o ich zn aczen iu gospodarczym , i o w ie lk o ś ci straty, ja k ą przez ich n adanie pon ieśli da rczyń cy. U w ag ę tę u znać m ożn a za

(5)

Słuszną, a le w p ro w a d ze n ie e lem en tó w an alizy top og ra ficzn ej w y m a g a ło b y ty le w ysiłk u , że p ow sta ła b y z tego od ręb n a p raca p ośw ięco n a fisk u sow i, c o n ie leżało \v in te n cja ch Dh.

N a jb a rd ziej je d n a k in teresu ją ce dla nas ze w zględ u na p o d ję te w k ra ja ch s ł o ­ w ia ń sk ich szerok ie badan ia n a d p oczą tk a m i p a ń stw w cz e s n o -fe u d a ln y c h są w y w o d y k o ń co w e autora, k tó r y m im o, że n ależy n iew ą tp liw ie do h isto riog ra fii d a w n eg o typu , zbliża się n iek ied y n a w p ó ł św ia d om ie d o p o z y c ji m a teria listycz- n ego p o jm o w a n ia d ziejów . P o w ta rza ją c s w o je poprzedn ie zdanie, że pow stan ie w ła d z tw tery toria ln y ch b y ło k o n ieczn ością d ziejow ą, a scen tralizow a n a m on archia k a roliń sk a a n ach ron izm em i p rób ą zatrzym ania b ieg u d zie jów , au tor zastanaw ia się n ad w aru n k am i, k tóre sk a zyw a ły w tymi czasie na zn ik n ięcie p aństw a w ięk sze i je d n o lite. Jako p ierw szy z n ich w y s u w a przesłan ki etniczne, istn ien ie ok re ś lo ­ n ych g ru p etn iczn ych , k tóre zw iązan e z sobą m ieszk aniem na w sp ó ln y m te ry ­ toriu m , w sp ó ln y m ję z y k iem i ob y cza ja m i, u siłow a ły w y m k n ą ć się spod p a n o w a ­ nia z d o b y w c ó w fra n k ijsk ich .

S p osób tw orzen ia się w ła d z tw te ry to ria ln y ch p rzedstaw ia au tor p rzeto w sp o­ sób n a stę p u ją cy : w fazie p ierw szej p oszczeg óln e раді są od d a w a n e w ad m in i­ stra cję k om esom p och od z ą cy m z a ry stok ra cji fra n k ijs k ie j, nie rzad k o sp o­ k re w n io n y m z d om em p a n u ją cy m . M o n a rch ow ie k a roliń scy starali się w p ra w d zie przeszk od zić im w zd o b y ciu p o z y c ji n iezależn ej w h ra bstw ie, stosu ją c stałą ich k o n tro lę przez m isst oraz w y g r y w a ją c ry w a liz a c ję z n im i k ategorii v a s ň d om inici oraz o p a tó w la ick ich , w reszcie przez przen oszen ie ich na in ne hrabstw a. Jednak struktura ek on om iczn a tego ok resu pa ra liżow ała te zam ierzenia, a w iązała k o m e s ó w cora z trw a le j z ich ok ręg iem a d m in istra cy jn y m . P oprzez n aby w an ie p osia d łości, staw ali się w ielkim i) w ła ściciela m i ziem skim i. W raz z psłabien iem w ła d z y k ró le w s k ie j, g d y p rzestaw ał działa ć aparat k on troli m on arszej i zanikało przen oszen ie k o m e s ó w z m ie jsc a na m ie jsce, k om e sow ie k o n so lid o w a li w ła d z ę na sw y m terytoriu m , lik w id o w a li vas si dom inici, p rzyb iera li god n ość op a tów laickich , tw o rzy li w ła sn y ch w asali. W zm ocn iła jeszcze ich p o z y cję p ra k ty k o w a n a przez K a rola Ł y se g o k u m u la cja h ra bstw w je d n y m ręku.

W fa zie dru g iej w y o d rę b n io n e j przez autora n a jp otężn iejsi z k om e sów p rzy ­ stąpili d o u tw orzen ia sa m odzieln ych państw , w op a rciu o od ręb n ości plem ien n e lu dn ości, u zu rp u ją c sobie a u tory te t k rólew sk i. Ź ród ła n a rra cy jn e przek azu ją n am zam iary z jed n o cze n io w e w w ym ia rze ca ły ch p r o w in c ji (R eg in on r. 879: Boso...

totam ... B u rgu nd iam occu p a re n ittitu r) i ok reśla ją ch a ra k ter etn iczn y p oszczeg ó l­

n y c h w ła d ztw , ta k ich ja k księstw o gaskońskie, g oty jsk ie, fla n d ry jsk ie , b retoń skie etc.; za w iera się on w ed łu g au tora ju ż w sam ej ty tuła turze ty pu d u x B u rgu n -

d ioru m , d u x A ą u ita n oru m etc. Jed n a k — d o d a je m y odrazu — ani w szy scy b u r g u n ­

d ow ie, ani w szy scy A k w ita n o w ie nie zostali zjed n o czen i w jednym · księstw ie tery toria ln y m . K sięstw oi A k w ita n ii czy k s ię s tw o f B u rg u n d ii, ta k ja k u stalon e on e zostały ok o ło r. 1000, o d p o w ia d a ły w części ty lk o p lem ien n ej A k w ita n ii czy B u rgu n dii, o b e jm u ją c także c zęścio w o in n e d a w n e tery toria plem ienne.

M im o, że w ła d ztw a tery toria ln e od ch w ili sw eg o pow stan ia rozsadzan e by ły tą sam ą siłą o d środ k ow ą , k tóra sp o w od ow a ła u p ad ek im p eriu m karoliń skiego, a w ię c przez dążenia in n y ch w ła ś cicie li ziem skich , te n d e n cjo m ty m p otra fiły się oprzeć. A d m in istra cja ich w p ra w d zie nie b y ła różn a od a d m in istra cji K a r o ­ lin g ów , a fu n k cjon a riu sze ich otrzy m y w a li także sw e u posażenie w ziem i, ale

(6)

u rzę d n icy ci h y li czu jn ie j k o n tro lo w a n i przez sw y ch p a n ów , co u łatw iała n ie­ w ie lk a w stosunku d o ów cze sn y ch m o ż liw o ści k o m u n ik a cy jn y ch p ow ierzch n ia

terytorium . C o w a żn iejsze jed n a k — książęta tery torialn i za trzym yw ali o d p o ­ w iedn ią liczb ę d ó b r ziem sk ich ja k o n iezbęd n ą p od sta w ę sw o je j w ład zy. W ła dztw a te d ostosow an e b y ły lepiej d o w a r u n k ó w sw ej e p ok i niż p a ń stw o karoliń skie.

A u tor, nie ty lk o w p ow y ż szy ch k on k lu zja ch , ale w ca ły m sw y m dziele, n ie ­ k ie d y w sp osób p r e cy z y jn y , z w y k o rzy sta n iem całokszta łtu źród e ł i olb rzy m iej

litera tu ry przedm iotu , stara się o p rzep row a d ze n ie d o w o d u dla w sp om n ia n ych d w u tez w ła sn y ch : 1. tezy o p o d s ta w o w y m zn aczen iu od p o w ie d n ie j ilo ści dób r -ziem skich dla p otęg i w ła d c y w czesn o -ś re d n io w ie czn e g o , 2. tezy o zn aczen iu grup etn iczn y ch w kształtow an iu się w ła d ztw a tery torialn eg o.

T eza pierw sza za rysow an a została ju ż przez A . D o p s c h a (1912), k tó ry p r z y ­ to c z y ł tę sam ą w zm ia n k ę źród łow ą , k tórą ja k o p u n k t w y jś c ia w y b ie ra autor (z V ita H lu d w ig i Thegana, M G H . SS, II, 594): k ró l villas regias quae eran t patris

sut et avi trita v i fid elib u s suis tra dititi eas in p ossession em sem pitern am .

D o p s c h też pisał, że k ró le w s k ie d ob ra b e n e fic ja ln e stały się g łó w n y m źródłem ■powstania św ieck iej w ła d z y d om in ia ln ej, k tóra p óźn iej starała się otrzy m a ć te d o b ra na w łasn ość i w ten sp osób za bierać je państw u. P o n im za jm o w a ł się k w estią znaczenia d ó b r ziem sk ich m o n a r c h ó w k a roliń sk ich H. Z a t s c h e k (1940). Z d a n iem tego autora za M e ro w in g ó w i K a rolin g ów , szczeg óln ie p rzy podziała ch p aństw a i plan ach ty ch p od zia łów , p rzy w a lk a ch z n im i zw iązan ych , d ob ra ziem ­ skie b y ły w ła ś ciw y m obiektem,' p o lity k i; n a jw a żn ie jsz y m je j celem b y ło u trzym an ie ■i p om n ożen ie ty ch dóbr. T ak że H. P i r e n n e a k cen tow a ł zn aczen ie uposażenia ziem sk ieg o K a ro lin g ó w , ostatnio obszern iej om a w ia ł je je g o śladam i F. L. G a n - s h o f (1949). W y d a je się jed n a k , że sp ra w y tej nie w o ln o u praszczać, a w szcze­ g ó ln ości nie zaznaczać b a rd zo istotn eg o skok u ja k o śc io w e g o m ięd zy bazą m a ją t­ k o w ą p ierw szy ch k ró ló w fra n k ijsk ich , a p od sta w ą w ła d z tw a tery torialn eg o w X i X I w.

F iscus m erow iń sk i, a n aw et za K a r o lin g ó w je g o resztka razem z d ob ra m i

ro d zin n y m i A rn u lfin g ó w , n ie b y ły ty m sam ym co np. m a ją te k k sięstw a b u rg u n - d zk ie g o X w . R óżn ica w y m a g a ją ca sz czeg ó łow eg o op ra cow a n ia p oleg a ła b y n a­ szym zdaniem g łów n ie na tym , że g d y tam te b y ły przed feu d aln e, b y ły z b a rb a ry - zow an ą su k cesją rzym ską, to ten je st feu daln y. O tym , że zjaw isk a te nie b y ły iden ty czn e, św ia d czy ch o cia ż b y stosu nek do ch łop ów . G d y w in teresie p a ń stw o­ w y m M e ro w in g ó w i p ierw szy ch K a r o lin g ó w leża ło — w czasie g d y w o js k o sk łada ło się je szcze g łó w n ie z m a sy lu d n ości w o ln e j — u trzym an ie w o ln y ch c h ło p ó w , to w ie lc y fe u d a łow ie , z k tóry ch w y szli w ła d c y tery torialn i, dążyli do zu pełn ego ich zlik w id ow a n ia i przekształcen ia ich w p od d a n y ch feu daln y ch . S top ień natężenia i fo r m y w a lk i o u zależnien ie lu d n ości w o ln e j b y ły b y jed n ą z n a jw a żn iejsz y ch lin ii k ie ru n k o w y ch w badan iu tego zagadnienia.

Co do tezy dru giej ·— przesłan ek n a ro d o w o ś cio w y ch , to o b a w ia ć się tu n ależy pom ieszania p rzy czy n y i skutku, w y w o ła n e g o m a ło p r e cy zy jn ą term in olog ią i analizą p o ję cio w ą zjaw isk a n a ro d o w o ś ci i n arodu w n au ce b u rżu a zy jn ej.. Trzeba p osta w ić pytan ie, czy to o d ręb n o ści n a r o d o w o ś cio w e p rzy czy n iły się do p ow sta ­ nia w ła d z tw tery torialn y ch , czy też p rzeciw n ie, od rę b n o ści te w y tw o r z y ły się i sp o tęg ow a ły d op iero po dłu ższym zespolen iu na obszarze g ru p u ją cy m pew n ą Jiczbę r y n k ó w lok a ln y ch g osp od a rstw a w cze sn ośred n iow ie czn eg o i ch a ra k tery zu ­

(7)

ją c y m się ja k o je d n o stk a g eo g ra ficzn o-osa d n icza ? C zy p a rty k u la ry zm fr a n cu sk i n ie b y ł raczej region aln y , a nie etn iczn y? N asuw a się b o w ie m o b serw a cja , że p ro ­ w in c je fra n cu sk ie b y ły p o d w zg lęd e m etn iczn ym ra czej tw o ra m i stw orzon ym i sztucznie, ja k to słusznie p od k reślił F. L o t w sw ej re ce n zji z p ra cy D h; p rzecież n a jw y b itn ie jsz y m w czesn y m g ra n icom ję z y k o w y m (w a lo ń sk o -fla m a n d z k ie j i p r o - w a n sa lsk o - fra n cu sk iej) n ie o d p o w ia d a ły n ig d y je d n o stk i polity czn e. N ie m a w tym czasie je szcze p o d sta w ek on om iczn ych , k tóre tw orzą c z poszczeg óln ych ry n k ó w lo k a ln y ch jed en ryn ek d zieln icow y, b y ły b y podstaw ą i przesłan ką z je d n o ­ czenia ta k iej dzieln icy, a w dalszej k o n se k w e n c ji k ra ju i w y tw o rze n ia się n a rod ow ości. Jak słusznie w tym p rzyp ad k u za M a r k s e m pod n iósł B. P o r s z n i e w (Z eszy ty H istoryczn e N o w y ch D róg 1950, s. 51), „n a ród ■— to zja w isk o w sam ej sw ej istocie an tyfeu daln e. W ła ściw e zaś sp ołeczeń stw u fe u d a l­ n em u są ce ch y : z je d n e j stron y separatyzm lok a ln y, au ton om izm , z dru g iej zaś k osm op olityzm . E w o lu cja państw a feu d a ln eg o — to stop n iow e kru szenie ob u ten d e n cji w y jś c io w y c h przez fo r m o w a n ie się elem e n tów n arodu w łon ie m a s lu d o w y c h “ . Cóż zaś le ż y u p o d sta w sep aratyzm u lok a ln e g o — ja k nie separatyzm g osp od a rczy w ra z ze zw iązan ym z tą bazą zja w isk iem n a d b u d o w y p olity czn ej „p a ń stw a — w ło ś c i“ . N ie za pom in ać też trzeba, ja k to w sk a za ł n a p rzyk ładzie lo s ó w og 'óln o-ru sk iego poczu cia n a r o d o w o ś cio w e g o w ok resie rozb icia d zie ln ico ­ w e g o W . W . M a w r o d i n (1951), o te n d e n cja ch n a jp otę żn iejsze g o w da n ym ok ręgu feu dała , w ła d c y księstw a czy sen iorii, o p ie ra ją ce g o się — św ia d om ie czy n ieśw ia d om ie — na elem en tach w y o d r ę b n ia ją c y ch lu d n ość tego ok ręg u od lu d n o ści o k rę g ó w sąsiednich. W ten b a rd zo złożon y sp osób m o g ły k ształtow ać się od rę b n o ś­ ci n a ro d ow ościo w e, k tó re nie m ia ły ju ż ch a ra k teru plem ien n ego. G łó w n ą z nich b y ły cech y d ia lek ty czn e terytoriu m , a k cen tu ją ce się, ja k filo lo g ia rom ań ska zd a je się w sk a zy w a ć, w łaśn ie d op iero w tok u rozd rob n ien ia feu daln eg o.

K siążka Dh. n asu w a także u w a g i o g óln iejsze ty czące się czasokresu o b ję te g o ba dan ia m i autora. Słuszna je s t teza au tora o p o d s ta w o w e j an ty n om ii m ięd zy linią k ieru n k ow ą ów czesn eg o u stroju ek o n o m iczn o -s p o łe czn e g o a istn ien iem rozleg łego, scen tralizow a n eg o p a ń stw a ; w u stroju o g osp o d a rce lok a ln ej te n d en cje od ś ro d k o ­ w e m u siały p rze w a ży ć nad ten d en cja m i cen tra listyczn ym i. N ie p od k reślon o je d n a k p rzy ty m za sad n iczych p r a w id ło w o ś ci p roce su p o w sta w a n ia w ła d ztw te ry torialn y ch w całej E u ropie w czesn ośre d n iow ie czn ej. A u to r m ów ią c o F ra n cji nada l p o d a je ty lk o sp e cy fik ę ba d a n e g o r o z w o ju na w y b ra n y m terytorium .

W skazać b y m ożn a je d n a k na fakt, że h istoriog ra fia bu rżu a zy jn a n iek ied y zbliżała się do u ch w y cen ia g łó w n y ch ce ch o g óln y ch p aństw a feu d aln eg o. Z w a żm y ch o cia ż b y ten d en cje n au ki h istory czn ej n iem ieck iej. K on serw atysta G. v. B e l o w zw a lcza ł p og lą d y h isto ry k ó w g osp od a rczy ch n iem ieck ich , k tórzy p odn osili, że p od ob n e stosunki g osp od a rcze b y ły p od staw ą do w y tw orzen ia się w szędzie p o ­ dob n eg o u stroju i w y s tę p o w a ł w og óle p r z e ciw stosow an iu m etod y p o r ó w n a w c z e j. G dy H. M i t t e i s i W. K i e n a s t w e w cze ś n ie js zy ch sw y ch p ra ca ch u w a ża li także ro z w ó j w ła d z tw tery toria ln y ch w e F ra n cji i w N iem czech za zu pełn ie różny, to w n ow szych sw y ch w y p o w ie d z ia ch przeszli n a in ne stan ow isko. T a k M i t t e i s w sw ej re ce n zji (Hist. Z eitsch r. 161, 1940, s. 575— 576) z p ra cy H. S p r o e m b e r - g a (Das E rw ach en des S taatsgefü hls in d en N ied erlan d en , 1940) p o d je g o w p ły

(8)

-w e m k o ry g u je s-w e d a -w n e p og lą d y ty czące rze k om eg o b rak u -w e F ra n cji -w ład zt-w a tery torialn eg o o znaczeniu p a ń stw ow y m (L a n d esh oh eit). O p ierały się on e na m n ie­ m aniu, że k ró l fra n cu sk i n igd y nie za lega lizow a ł (in aczej niż cesarz rzym ski i k ró l n iem ieck i — w ty m w y p a d k u F ry d ery k II) u p ra w n ień u zu rp ow a n y ch przez w ła d c ó w tery torialn y ch , ani n ie zrezy g n ow a ł ze sw y ch p re ten sji d o p rzy w rócen ia sw y ch p ra w h istory czn y ch . S p r o e m b e r g p ierw szy w sk azał na fakt, że teoria ta została stw orzon a e x p ost przez leg istów , a M i t t e i s przyznał, że fra n cu sk ie księstw a len ne X I w . m ożna zid e n ty fik o w a ć z n iem ieck im i w ła d ztw a m i te ry to­ rialn ym i X I I I w . K i e n a st zaś — p o p o n o w n y m p rzep ra cow a n iu źródeł n ic nie w ie o różn ica ch u str o jo w y ch m ięd zy F ra n cją a N iem cam i tego czasu, w obu k ra ja ch w y s tę p u je term in ła ciń sk i dom inus terra e lu b dom inus naturaïis terra e, ja k o ozn aczen ie w ła d c y terytorialn ego.

N ie została też przez Dh. d ostateczn ie p od k reślon a n ieu ch ron n a k on ieczn ość dalszego rozd ra bn ia n ia w y tw o r z o n y c h w ła d z tw tery torialn y ch , zw iązan a z ce ch a ­ m i rozd rob n ien ia feu d aln eg o. W szak ju ż na p rzełom ie X i X I w . w y s tę p u je to w fo r m ie p rete n sji i osiąg n ięć p o lity czn y ch in n y ch w asali, k o m e s ó w i w ic e k o - m e s ó w na obszarze sw y ch seniorii.

M im o w sp om n ia n ych w y że j ten d en cji d o w y d o b y c ia b a rd ziej istotn ej p r o b le ­ m atyki h istory czn ej, ca łość p racy Dh. sp ra w ia — także od stron y m eto d yczn e j — w ra żen ie p o z y c ji przestarzałej. A u to r ze szkoły P ire n n e ’ a czyn i czasem ja k g d y b y ustępstw a na rzecz sp raw gosp od a rczy ch , id ą c w ich ocen ie zresztą po lin ii p og lą ­ d ó w m istrza, jed n a k w w y k ła d zie gen ezy p oszczeg ó ln y ch w ła d z tw tery toria ln y ch m a sp ojrzen ie jed n ostron n e, sk on cen trow a n e na w y p a d k a ch poU tyczn ych, szczeg ól­ n ie zaś — w n a jb a rd zie j tr a d y c y jn y sp osób — na roli o sob isto ści p a n u ją cy ch . N ie ty lk o zagadnienie og óln e g o u k ład u sił sp ołeczn y ch , ale n a w et u w a rstw ien ie k la sy fe u d a ln ej w y m k n ę ło się u w a d ze autora, c h o ć takie sp ra w y ja k stan ow isko m n iejszy ch fe u d a łó w w tw o rzą cy ch się w ła d ztw a ch , ich u dział w ty m p rocesie czy też op ór p r z e ciw k sięciu , d a w a ły sp osobn ość n o w e g o sp ojrzen ia na źródła i u zyskania n o w y ch w y n ik ó w . M etod y czn ie p raca o p e ru je w zo ra m i tr a d y c y jn e j h istoriog ra fii fra n cu sk iej, suchą acz n iew ą tp liw ą w irtu o z y jn ą r o b o tą ź r ó d ło zn a w - czą ogra n iczon ą do an alizy p rzek a zó w pisan ych . T em a t o b e jm u ją cy w a żn y rozdzia ł z d z ie jó w k ra job ra zu sp o łe cz n o -p o lity czn e g o F ra n cji w y m a g a ł u życia także m eto­ d y g e o g ra ficzn o -h is to ry czn e j, k tóra a u torow i pozosta ła obca, c o zu b oży ło je g o rezu ltaty; o od ręb n ościa ch g e og ra ficzn y ch , ję z y k o w y c h , k u ltu ra ln ych p oszcze g ól­ n ych r e g io n ó w F ra n cji b a dan ego okresu n ada l b ęd zie m y d o w ia d y w a li się skąd inąd. N ie m a tu tego b o g a ctw a treści, a przede w szy stk im p rob lem a tyk i, ja k ie tem at ten — b a rd zo d on io sły dla h istorii śred n iow ieczn ej p o w szech n ej — m óg łb y d a ć p rzy in n ej p osta w ie m etod olog iczn ej, a p rzez to p rzy in n y m sp ojrzen iu na p roce s tw orzen ia się w ła d z tw tery torialn y ch . T y tu ł k siążk i za p ow iad a przeto w ię ce j niż p rzyn osi je j zaw artość.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pour cela, nous commen¸ cons par fixer l’entier n dans une suite A de densit´ e inf´ erieure aussi grande que possible... D´ emonstration de la

-Iet is duidelijk, dat een terugkeer naar zeilvoortstuwing zander hulpvermogen niet realistisch is. Voor het rnanoeuvreren in havens en bi) windstilte is hulpvoortstuwing

Liderzy pragną pewności; życie społeczne staje się zorganizowane; cel i droga jego osiągnięcia zostają wyznaczone; rozwój państwa staje się nową religią, w której

parafrazą łacińskiej sentencji: Salus aegoti suprema lex (Dobro chorego najwyższym prawem). Konferencja Chrześcijańskiego Forum Pracowników Nauki. Załuski,

ciales” et éthiques, si l’enjeu de la présence des musulmans en France occupe souvent le devant de la scène, il n’en demeure pas moins que la Lettre marque un tournant réel

[r]

Alongside the major policy learning from the United States and Europe, Hong Kong’s social assistance scheme has also inspired Chinese policy- makers to explore a model that