• Nie Znaleziono Wyników

Cieszę się, że otworzyłaś/otworzyłeś pierwszą lekcję kursu Jak zrobić stronę www. Co trzeba wiedzieć by ruszyć.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cieszę się, że otworzyłaś/otworzyłeś pierwszą lekcję kursu Jak zrobić stronę www. Co trzeba wiedzieć by ruszyć."

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Cześć, z tej strony Ewelina.

Cieszę się, że otworzyłaś/otworzyłeś pierwszą lekcję kursu “Jak zrobić stronę www. Co trzeba wiedzieć by ruszyć.”

Wstęp

Weźmiemy pod lupę różne metody stworzenia strony www. Przygotuj się na same konkrety.

Pytanie “jak zrobić stronę?” możemy sprowadzić do trzech rozwiązań. Każde z nich ma oczywiście swoje wady i zalety.

1. Zbudowanie strony z kreatorem stron, np. Wix

2. Zbudowanie strony z pomocą systemu zarządzania treścią, np. WordPress 3. Zbudowanie indywidualnej strony od podstaw przez wynajętego programistę Każdy z nich rozłożę teraz po kolei na czynniki pierwsze.

1. Kreatory stron

Zacznę od kreatorów stron. Mam tu na myśli takie rozwiązania jak Wix czy Webwave.

Prawdopodobnie te lub inne kreatory (bo jest ich mnóstwo) mignęły Ci gdzieś przy pierwszych próbach googlowania tematu strony.

Kreatory są proste w użyciu

To rozwiązanie jest przedstawiane jako najprostsze do zrealizowania. I z tym się absolutnie zgadzam. Z kreatorem stronę można stworzyć z wykorzystaniem gotowych szablonów, w które wrzucamy swoje treści. Żadna filozofia. Chwila i mamy stronę. Na razie wszystko brzmi pięknie, prawda? Przyjrzyjmy się jednak bliżej.

Kreatory są tanie?

Kreatory reklamują się również jako tanie i elastyczne. I tu właśnie zaczynają się schody.

Kreatory stron bywają mistrzami ukrytych kosztów. Za wiele niezbędnych elementów strony (jak np. skorzystanie z własnej domeny, czyli adresu www) trzeba dopłacać. Wyobrażasz sobie mieć adres w sieci w stylu twojanazwa.wix.pl? Kompletnie nieprofesjonalne. Własna domena to podstawa (spokojnie, o domenach opowiem w kolejnych lekcjach :)

Realny koszt kreatora

Nie ma szans, aby na darmowej wersji kreatora stworzyć profesjonalną stronę. Realny koszt kreatora stron, taki który pozwoli pozbyć się reklam i mieć własną domenę, rozpoczyna się zazwyczaj od około 500 zł netto przy płatności rocznej.

(2)

Ale w zależności od kreatora i naszych potrzeb cena może być wyższa. Warto tu mocno podrążyć temat przy ewentualnym zakupie. Musisz dobrze wiedzieć, czego potrzebujesz, aby wykupić odpowiedni plan.

Kreatory są elastyczne?

A teraz elastyczność. A raczej jej brak. W kreatorze pracujesz na gotowym szablonie (wygląd strony). Wybór szablonów jest ograniczony. Nie masz możliwości dodania żadnej nowej funkcjonalności. Masz gotowy zestaw elementów i możesz nimi jedynie trochę pożonglować, coś dodać, coś usunąć. A Twoja działalność będzie przecież ewoluować.

Będziesz się rozwijać, doskonalić. Strona powinna móc za Tobą podążać.

To ważna kwestia do ustalenia: co jeśli kiedyś będziesz chciała/chciał mieć na swojej stronie sklep? Albo newsletter? Albo bloga? Albo kurs online?

RADA EWELINY

Zastanów się, czy Twój biznes lub projekt będzie mógł się rozwijać jeżeli postawić stronę na kreatorze. Myśl strategicznie. Może dziś potrzebujesz jedynie krótkiej strony-wizytówki, ale jak to widzisz za rok, dwa lata? I jak na te potrzeby odpowiada kreator?

Co z przewidywalnością w przypadku kreatorów?

Na koniec jeszcze trochę o braku przewidywalności. W przypadku kreatorów jesteś zależny od jednej firmy, autora danego rozwiązania. To łączy się z tym, że:

- nie wiesz, jak często aktualizuje ona swoje produkty (a aktualizacje to podstawa w stale zmieniającym się świecie IT, inaczej szybko może się stać rozsyłaczem spamu);

- nie wiesz, czy w następnym roku nie skończy swojej działalności, zostawiając Cię na lodzie. Nowe kreatory pojawiają się obecnie jak grzyby po deszczu. Nie wszystkie przetrwają walkę z konkurencją, to pewne;

- nie wiesz, czy od kolejnego roku nie podwyższy cen o 100%.

Według mnie za dużo tych niewiadomych. Ale może pomyślisz, że trudno, jak coś nie wypali, to najwyżej zmienisz kreator.

Niestety, to tak nie działa.

Każdy kreator to oddzielny system. Będzie działał prawidłowo tylko u jednego, konkretnego autora. W razie problemów nie przeniesiesz się ze swoją stroną w inne miejsce. A w

najlepszym przypadku przeniesiesz się, ale nic już nie będziesz mogła/mógł na niej zmieniać (choćby numeru telefonu do kontaktu). Takie utrudnienia są wpisane celowo w biznesów kreatorów, aby trudno było z nich wyjść. Jeżeli decydujesz się na kreator to musisz pamiętać, że odejście na inny system nie będzie płynne.

(3)

Plusy i minusy kreatorów Podsumujmy:

Plusy:

- szybkość i intuicyjność tworzenia stron,

- gotowa strona nie wymaga naszego zaangażowania (nie musimy nic aktualizować, dbać o stronę)

Minusy:

- możliwe ukryte koszty,

- brak możliwości rozwoju strony (np. sklep, kurs online, newsletter), - uzależnienie od jednego rozwiązania

2. System zarządzania treścią (tzw. CMS-y)

Drugi sposób zrobienia strony to postawienie jej na tzw. CMSie. Mamy tu kilka różnych rozwiązań, ale też zdecydowanego faworyta - jest nim system, który nazywa się WordPress (w skrócie WP). Stoją na nim wszystkie moje strony firmowe (w tym sklep, kursy online i strony wizytówki).

Zacznijmy od tego co to znaczy CMS i zarządzanie treścią. Nie musisz umieć kodować, aby postawić stronę i potem nią zarządzać. Masz do tego panel administratora. Oczywiście “za tym” panelem jest normalny kod strony, ale wszystko możesz wyklikać. Mówiąc kolokwialnie.

Więc dlaczego to się nazywa “system zarządzania treścią”? W świecie WordPressa treścią jest zakładka, tekst, zdjęcia, generalnie wszystko co jest zmienne :) Więc zarządzasz treścią, czyli możesz dodawać, usuwać i zmieniać zakładki takie jak oferta czy portfolio, a także wpisy na blogu, zdjęcia itp. Wyklikujesz, zmieniasz, działasz. Swobodnie. Oczywiście jak już umiesz.

Na świecie jest kilka CMS-ów np.: Joomla i Drupal. WP jest jednak zdecydowanie najpopularniejszym. Ponad 35% stron internetowych na świecie jest postawionych na WordPressie. W grudniu 2020 roku WP wyprzedził nawet ręcznie kodowane strony internetowe (witryny bez systemu zarządzania treścią, aby coś zmienić musisz umieć kodować). WordPress stał się najpopularniejszym typem stron internetowych. I to nie tylko małych stron czy blogów. Na WP sa zbudowane strony Białego Domu

(https://www.whitehouse.gov/), New York Timesa (https://www.nytco.com/) czy Sony (https://www.sonymusic.com/).

I tu uwaga - pisząc o WordPressie mam na myśli wordpress.org. Jest jeszcze rozwiązanie wordpress.com, które jest zbliżone do kreatorów stron (mówiąc w skrócie jest gorsze, bo dające Ci o wiele mniej wolności i bardziej kosztowne).

(4)

Przejdźmy więc do różnic, bo są one zasadnicze.

Czym różni się WordPress od kreatorów stron

Po pierwsze, strona Białego Domu nie została zbudowana na żadnym kreatorze tylko na WP (ok, to tylko żart ;)

To jeszcze raz :)

1. Po pierwsze, sam WordPress jest całkowicie darmowy (choć oczywiście powstał rynek płatnych dodatków, nie musimy z nich jednak korzystać, aby stworzyć profesjonalną stronę).

Niezbędne rzeczy, które trzeba opłacić dodatkowo, to serwer i domena. Opowiem o nich więcej w czwartej lekcji tego kursu. Różnica z kreatorami jest tu taka, że dokładnie wiesz, za co płacisz. Możesz mieć pewność, że w tej kwocie można zbudować profesjonalną stronę. Do tego jest taniej. Roczny koszt serwera i domeny w przypadku niewielkiej strony zaczyna się obecnie od kilkudziesięciu złotych w pierwszym roku. W następnym roku i kolejnych latach to od 200 zł netto rocznie. Do tego rynek serwerów jest bardzo rozbudowany i w każdej chwili możesz za darmo przenieść swoją stronę do innego dostawcy. Nie jesteś od nikogo uzależniony, a strona jest Twoja.

2. Po drugie, wokół WP powstała ogromna i prężna społeczność, dzięki której cały czas jest rozwijany i aktualizowany. Nie ma ryzyka, że wejdziesz w coś, co jutro przestanie istnieć. Nie ma też ryzyka, że nie będziesz mogła/mógł rozbudowywać strony.

Wtyczek, czyli takich miniprogramów, które pozwalają samodzielnie rozbudowywać stronę na WP, np. o okienko z zapisem na newsletter czy formularzem kontaktowym, jest mnóstwo. Do tego będziesz mogła/mógł uzyskać indywidualny wygląd strony.

Zmienić kolory, fonty (czcionki), zdjęcia, układ. Każda strona na WP jest inna. Jest to możliwe dzięki motywom (potocznie zwanych szablonami), czyli czymś, co w świecie WP odpowiada za wygląd strony. Motywów jest mnóstwo, także bezpłatnych. Można je dowolnie zmieniać.

3. Dla osób stawiających swoje pierwsze kroki w robieniu stron, WordPress jest - na początku - skomplikowany. Jak wszystko co jest nowe. Ja również uczyłam się wszystkiego sama. Dla mnie, teraz, już nie jest skomplikowany. Dodam, że nie mam wykształcenia informatycznego ani technicznego. Skończyłam politologię na

Uniwersytecie Warszawskim.

Zamiast patrzeć przez pryzmat czy coś jest trudne (na początku wszystko jest nowe i trudne), lepiej oszacować, ile zyskasz na zdobyciu danej wiedzy.

Umiejętność samodzielnego zrobienia wielu rzeczy, to oszczędność czasu i kasy. Ta umiejętność bardzo się przydaje, jeżeli rozkręcasz swój biznes. Przeważnie nie mamy wtedy funduszy na zatrudnienie na pełny etat osoby od strony internetowej.

(5)

Ja generalnie zachęcam do przedsiębiorczych decyzji. Musisz ocenić, jaka jest Twoja strategia biznesowa, czasowa i budżetowa 🙂 Co Ci się opłaca, a co nie 🙂 RADA EWELINY

Uczulam Cię na oferty w stylu “strona na WP w godzinę”. Pewnie się da, ale bez żadnego rozumienia tego, co się robi. Bez bezpiecznych podstaw. Przykre niespodzianki (np. wirus na stronie) są niestety na 99% w pakiecie z takim sposobem tworzenia strony.

Plusy i minusy WordPressa

Ok to pora na podsumowanie plusów i minusów strony stworzonej z systemem zarządzania treścią (jak WordPress):

Plusy:

- rozsądne koszty, wiesz za co płacisz (serwer i domena)

- duże możliwości rozwoju strony (sklep, newsletter, blog i więcej! - żaden problem) - niezależność, nie trzeba umieć kodować, aby coś zmienić na stronie

- przewidywalność, rzetelność (regularne aktualizacje, stały rozwój)

- samodzielność, kiedy nauczysz się jak działa WP wprowadzasz zmiany kiedy chcesz (edycja zakładek, podmiana zdjęć, dodanie bloga, dodanie sklepu)

Minusy:

- nauka jak działa WP. To system, który daje Ci samodzielność i swobodę, ale go poznanie wymaga czasu. Ile czasu? To zależy, czy zgłębisz temat samodzielnie czy w ustrukturyzowany sposób.

- konieczność dbania o stronę (regularne aktualizacje)

- wybór serwera i domeny - na to też potrzeba czasu i pewnej wiedzy (jednak plusy rozumienia tego procesu są olbrzymie, bo nie damy się nabrać na jakości ani cenie)

3. Strona z indywidualnymi rozwiązaniami zbudowana od podstaw przez programistę

Ok, czas na trzecią metodę. Jak jeszcze możesz zrobić stronę? Możesz ją zlecić. Zacznę od tego, że to rozwiązanie, na które możemy się zdecydować tylko wtedy, jeśli mamy duży budżet. Pisząc “duży” mam na myśli taki od kilku tysięcy zł w górę. Na szczęście taka strona

“szyta na miarę”, z indywidualnymi rozwiązaniami, jest potrzebna naprawdę niewielu osobom. Większość, szczególnie na starcie, potrzebuje solidnej bazy, której nie trzeba tworzyć indywidualnie. W zupełności wystarczy gotowe rozwiązanie typu WordPress wdrożone samodzielnie lub przez specjalistę.

Plusy i minusy strony zleconej zbudowanej “na miarę”

Plusy:

- indywidualne rozwiązania (jeśli ich potrzebujemy),

(6)

Minusy:

- duży koszt

- konieczność znalezienia zaufanego i solidnego wykonawcy

- zmiany na stronie możliwe jedynie po zleceniu ich specjaliście (dodatkowy czas, koszty)

Pierwsza lekcja za Tobą

Za nami podsumowanie trzech najpopularniejszych ścieżek tworzenia strony. Nie podam Ci teraz na tacy gotowego rozwiązania (niezależność ludzi, których uczę, to moje motto :)

Wyłożyłam krok po kroku plusy i minusy każdego z dostępnych obecnie rozwiązań.

Następny ruch należy do Ciebie. Daj sobie czas na analizę, nie decyduj w pośpiechu.

Ja lata temu postawiłam na WordPressa. Głównym powodem była możliwość edycji strony/bloga/zdjęć/prawie wszystkiego, nawet kiedy jeszcze nie umiałam kodować. To daje ogromną samodzielność. Moja historia z WordPressem jest dosyć długa.

To było z 10 lat temu. Nawet ponad 10 lat! Zakochałam się w kodowaniu i stronach www przez Helmuta Newtona (niemiecki fotograf). Wcale nie planowałam wejść do świata IT. To wszystko przez fotografię. Moja przygoda z IT wydaje mi się całkiem zabawna i

zaskakująca. Jest długa, ale skróciłam ja do pięciu punktów:

1. Na studiach chciałam zostać fotografką mody. W wolnym czasie aranżowałam sesje fotograficzne, umawiałam modelki, wymyślałam stylizacje i robiłam zdjęcia. Aha, dodam, bo to ważne i dodatkowo zabawne: jestem magistrem politologii, specjalizacja polityka

społeczna, UW, dzień dobry!

2. Moją pierwszą stronę (nie na WP) zrobiła mi modelka. Barter: sesja za stronę. To była pierwsza dziewczyna, którą poznałam, która sama nauczyła się kodować. Patrzyłam na nią z podziwem i lekko jak na ufo 👽

3. Ale szybko doszłam do ściany. Nie potrafiłam zaktualizować galerii. Nic nie potrafiłam zaktualizować. Strona była nie na WP, a w pełni zakodowana. Nie miałam pieniędzy, aby zlecać aktualizacje kodu... Musiałam się tego ustrojstwa nauczyć, bo chciałam mieć aktualne portfolio by zdobyć ciekawą pracę fotografki mody... i tak zaczęłam regularnie rozwalać i naprawiać swoją stronę. Codziennie. Aż się w tym rozkochałam.

4. Tak mnie to wciągnęło, że już nigdy nie wróciłam do fotografii. Nie w takim wymiarze jak to robiłam. Planowanie sesji i Hasselblada zamieniłam na szukanie tutoriali i godziny pracy nad nauką CSSa, HTMLa, biblioteki jQuery, potem budowania motywów na WP.

5. Z Pani od analoga, stałam się Panią od WordPressa 🥳

(7)

Jutro lekcja 2.

W następnej lekcji temat, który dręczy większość osób myślących o stronie: robić samodzielnie czy zlecić? Koniecznie szukaj jutro w swojej skrzynce maila ode mnie.

Miłego WordPressowania, Ewelina

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest wiele krajów (m.in. Włochy), gdzie państwo wywiązu- je się ze swoich zobowiązań wobec placówek ochrony zdrowia bez pośrednictwa tego typu instytucji.. W mo- jej ocenie

[r]

• jeśli wartość towaru przekracza 1000 euro, to numer EORI nadawcy również musi być podany na fakturze. • NIP’u nadawcy

Tak, ja to rozumiem, bo to jest taka specyfika pracy w organizacji, ale ja już się do tego przyzwyczaiłam, choć jest to trochę męczące – psychicznie.. Czy się ze wszystkim

Pomimo wielkości białka (27 kDa), BDNF może przekraczać barierę krew-mózg w obu kierunkach. Poza mózgiem, jako potencjalne źródło BDNF w krwiobiegu wy- mieniane

Gdyby istniała funkcja dwuargumentowa S(k,n) uniwersalna, to znaczyłoby, że dla każdej funkcji jednoargumentowej F(n) istnieje takie k, że dla każdego n zachodzi

A tymczasem uczenie się współczesnego ucznia od szkoły pod- stawowej do studenta włącznie opiera się najczęściej na wielokrotnym czytaniu materiału.. Im

Dla osób korzystających z Wi-Fi na zewnątrz budynku dobrym rozwiązaniem może okazać się montaż zewnętrznego punktu dostępowego takiego jak cpe TP-Link w przypadku, gdy