R o k X X I.
-Treść z e s z y tu N r. 2.
■
<
i
• ,A k ta S to licy A p ostolsk iej: Boże N arodzenie jest świętem również uczonych.
Nowi członkowie Papieskiej Akademii Nauk — Ze św. Kongregacji Obrzędów.
A k ta W ładzy D iecezjalnej: Dekret -o wszczęciu prac przygotowawczych do li S ynodu diecez.— Nowa parafia. — Pozwolenie na binację. — Meldunki wojskowe duchowieństwa. s-
R ozporządzenia P aństw ow e: O rzeczenie sądowe: P rob o szcz z s a m e g o prawa nie jest przed s ą d e m przedstaw icielem praw m ajątkowych kościoła
i wskutek tego nie m o ż e p o d e jm o w a ć żadnych czynności procesowych w imieniu kościoła bez otrzym ania od Biskupa O rdynariusza u p o ważnień n a piśmie. — O rzeczenie sądowe: Parafia katolicka nie jest
o s o b ą prawną, lecz jest nią kościół tej parafii.
A rtykuły: Liturgia: O dpusty (ciąg dalszy). — Spraw y Misyjne: S p ra w o z d a nie misyjne dyrektora diecezjalnego z akcji znaczkowej. — Róż
nej treści: S to s u n e k k a p ła n a do Eucharystii, dok. ( X. M. Niechaj) — Teologia m o ralna, jako p rz e d m io t n a u c z a n ia w s e m in a r iu m d u c h o w nym diec. lubelskiej (ks. Z. Goliński) c. d.— Tercjarstwo, cz. II (O. Bie-
gus, franciszk.) — O stroju duchownych sekty t. zw. Polskiego N a ro dowego Kościoła.
Kronika: Czynności Biskupie. — Zmiany Wśród duchowieństwa. — Życzenia n o w oro czn e na Z am ku. — Otwarcie Instytutu Wyższej Kultury Religij
nej w Lublinie. — Otwarcie s c h ro n isk a Braci Albertynów. — Aka
d e m i a ku czci Brata Alberta. — Pierwsze p o s i e d z e n ie Komisji Sy
n odalnej. — Tydzień Modłów o z je d n o cze n ie chrześcijan. — A kadem ja u n ijn a na K.U.L. — Z s e m in a r iu m duch ow n eg o . — Krąg starsz o h a r-
cerski alum nó w s e m in a r iu m duch o w n ego .— Wizytacja biskupia w g im n a z ju m i liceum im. Staszica w Lublinie. ^ — Dzień imienin P. Prezy
d e n t a Rzplitej. — Z życia religijnego w Konopnicy.— Rekolekcje w Ł a ziskach k. Opola. — Nekrolog: ś. p. X. Władysław Kopeć.
Kom unikaty: Rekolekcje dla kap łan ó w w Z a m o śc iu . — Nowy kwartalnik d u s z pasterski. — Konkurs rady społecznej przy Prym asie Polski n a wy
kłady społeczne dla młodzieży robotniczej. — B o n u m facientes in cari
tate. — P r o ś b a redaktora. — Zwolnienie duchownych od obowiązku s k ła d a n i a przysięgi w p o stęp o w an iu sądowym.
Bibliografia: Ks. dr. H. Przeździecki Bp podl. „Listy p a s te r s k ie i p r z e m ó w ie n i a ”.
Kr. dr. Gerard Szmyd. „Mszał szkolny n a niedziele i święta. — „Wieś ó s o b i e ”. — Literatura i p r a s a antyalkoholowa.
D r u k a rn ia W y d a w n i c t w a «G łos Lubelski» Lublin, Kościuszki N r - 10
Rok X X I.
f »L u t y 1 9 3 9 r. Na 2
W iadom ości Diecezjalne
L U B E L S K I E
* : i ! : ^ / •
• • r - • • A. f i y
A K T A S T O L IC Y A P O S T O L S K IE J .
i m •Boże Narodzenie jest świętem również uczonych.
N
Ojciec św. Pius XI p o d c z a s inauguracji Papieskiej A k a d e m ii Nauk, dnia 18.X1I. ub. r. wygłosił do z g r o m a d z o n y c h uczonych wzniosłe p rz e m ó w ie n ie , z k tó re g o cytujem y istotne i najgłębsze myśli, według tekstu p o d a n e g o w „ O s s e r v a t o r e R o m .” N° 294 z dn.
19—20.XII. 38 r. J)
Żyjemy w epoce, w której tr u d n o o d s e p a r o w a ć się od jej wpływów, a czasy są złe, więc nie ta k sprzyjają p o g o d n y m s p r a w om . Wszyscy czuć winni wdzięczność dla Wielkiej Matki i M i
strzyni— Kościoła, za to, że inspiruje i p o d d a je p e w n e szczegóły o b e c n e m u z g ro m a d z e n iu , c ele m w z b o g a c e n ia i rozjaśnienia naszych h o ry zo n tó w d u c h o w y c h . On n a w e t jakby przygotował ten
śliwy zbieg okoliczności m iejsca i czasu, a wiemy, kim jest Ten, który tworzy t e n zbieg. Trzeba p o d z ięk o w a ć Kościołowi, że to z e b r a n ie p rzy p a d a pod ko n iec A d w e n tu , to je st p raw ie w p rz e d dzień Bożego N arodzenia, wielkiej i drogiej dla wszystkich u r o czystości, źródła słodyczy, radości i nauki. Tym jest o n o i dla ludzi wiedzy. Boże N arodzenie, które w n e t b ę d z ie m y obchodzili, je st o w s z e m W aszym wielkim św iętem , św iętem szczególnie uczo
nych, m a tytuł ku t e m u i ja k o takie p r a g n i e m y polecić W am, lu
dziom nauki,których właśnie wokoło siebie widzimy.
Co to je st w rzeczywistości wiedza, jaki je s t jej przedmiot, k t ó r e m u p o św ię ca c ie się ta k skutecznie? P r z e d m i o t e m rozległym wiedzy, wszelkiej wiedzy je st rzeczywistość stw orzona: czy to c h o dzi o przestrzenie nieba, przepaści mórz, olbrzym ich gór, czy też
o pyłkowe, niewidzialne twory, n a jm n iejsz e i n i e d o t y k a l n e o r g a nizmy. Wszędzie tu j e s t e ś m y w o b ję cia c h świata, m a m y do czy
nienia ze św iatem .
Lecz N aro d z en ie J e z u s a Chrystusa, jak ie n a m stałe i z pie
t y z m e m Kościół przypom ina, je st N a ro d z e n ie m Słowa Bożego, które
4
*) Tłumaczył z włoskiego X. M. Niechaj.
I to • «
Ll
'WcRSYTETU42
t;;
stało się człowiekiem i ukazało sie ludziom „A Słowo ciałem się stało i mieszkało m iędzy nami", F\ więc, U kochani Synowie, przy
byliście i stanęliście przed obliczem Stwórcy tego wszystkiego, co je st p rz e d m io te m Waszych b a d a ń i Waszej wiedzy. To On p rzy g o to
wał wszystkim i k a ż d e m u z W as p rz e d m io t b a d a ń we wszystkich róż
nych i drobiazgow ych zakresach i różnorakich dziedzinach wiedzy.
Stąd zauw ażyć można, jak bardzo na czasie Kościół p rz y p o m in a , szczególnie teraz, jak zresztą czyni to c o d z i e n n i e w liturgii
św. na całym świecie, tę zasadniczą i niezwykle wielką prawdę, p ra w d ę , która p ow raca w całej swej k rasie z okazji ta je m n ic y Wcielenia. Boże N arodzenie jest rzeczywiście N a r o d z e n ie m Sło
wa W cielonego, Słowa Bożego, o którym tak w sp an iale mówił Apostoł i Ewangelista... „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. W nim b y ł żyw ot
N a p e w n o nigdy umysł ludzki nie wzniósł się tak wysoko swoją myślą, nigdy słowo ludzkie nie wyraziło pojęć ta k wniosłych.
1 rzeczywiście, wobec ta k ieg o w yrażenia w yd aje się, że n a j b a r dziej szeroki, że się tak wyrazimy, rą b e k możliwości, został p o d niesiony do ta je m n ic y bóstwa, do ta je m n ic y sam ej istoty w e w n ę tr z
nej bóstwa.
„Na początku było Słow o ” — słowo w y raż a ją c e n a t y c h m i a s t myśl, a czym byłoby słowo bez myśli? F\ m y rozróżniam y słowo umysłu, słowo ust, słowo m ó w io n e — „na początku było Słowo".
Słowo było w łonie bóstwa, było O n o s a m y m bóstw em , miało pełnię bóstwa. Bóstwo myślące^ bóstwo myślane, jak wyraziłby nasz mały i ubogi ludzki język. Słowo, które ma istotę swoją i swoje działanie boże.
W' nim b y ł żyw o t” — oto p o c h o d z e n ie życia, myśli, uczucia;
oto Duch św., ten Duch przez którego Bóg „kocha się i u ś m i e c h a ”, j a k mówi D ante „O światłości wiekuista, która w sobie istniejesz ,
sama się pojmujesz i przez się jesteś pojęta, a rozumiejący kocha Cię i uśmiecha się”.
Bóg pozwala n a m wszystkim ujrzeć coś niecoś z wielkiej j a sności: „O światłości wiekuista, która w sobie istniejesz". Czy m oże zniknie ta je m n ic a wobec obfitszej światłości? Nie, t a j e m n i c a pozo
staje, lecz jakaż piękność rzeczy i jakie właśnie rzeczy wówczas ukazują się i ile błędnych pojęć zostaje sprostow anychl Np. to, j a koby Bóg musiał stworzyć świat, aby uwolnić siebie s a m e g o od
strasznej sam otności wiekuistej, bo przeciwnie, ta m jest n a jw s p a nialsza wieczność; Ojciec, Słowo i Duch św. j e d n o n ie s k o ń c z o n e boskie życie w potrójnej nieskończonej rzeczywistości osób.
„A Bogiem było Słowo, wszystko przezeń się sta ło ”. Cały wszechświat został przezeń uczyniony, a więc wszystko stało się
przez to Słowo... wszystko stało się przez Słowo, przez wielkiego Budow niczego świata. Nie m a nic piękniejszego i potężniejszego p o n a d to powiedzenie. Nie dziw, że to s a m o słowo boże, w y ja ś n ia jąc nadzwyczajne piękno swego dzieła, mówi o Bogu: „Wszystko
tP
u czyn ił według wagi, liczby i m iary”. Zdaje się jak g d y b y ś m y w c h o dzili do o lb rz y m ie g o laboratorium c h e m ic z n e g o , fizycznego i a s t r o nom icznego! Lecz bardzo nieliczni m o g ą podziwiać c u d n ą głębię tych słów, j e d y n i e ci, którzy wiedzy się oddają: „według wagi" — Wy, którzy w ażycie gwiazdy i wyliczacie ciężar g a tu n k o w y ciał aż do a t o m ó w , „według liczby” — Wy, którzy liczycie d r o b n o u s tr o je i \ńtń
światła, „według miary" — Wy, którzy jak ważycie gwiazdy, ta k m ie rz y c ie odległości a stro n o m ic z n e, przestrzenie o c e a n ó w . Nikt z a
iste poza Wami lepiej nie ro zu m ie dokładności tych słów, że w szyst
ko uczynił Bóg „według wagi, liczby i miary".
P oniew aż p o czą tek świata dało Słowo Boże, bo przezeń w szystko się stało, c zy i więc rozw ażanie tej wzniosłej p ra w d y niie j e s t g o d n y m p r z e d m i o t e m nie tylko uwagi, lecz i prawdziwej, b a r dzo szczególnej pooożności ludzi wiedzy?
B ardzo p o c ie sz a ją c a rzeczywistość, która budzi w duszy h y m n chwały...
J a k i e ż światło o trz y m u je um ysł ludzki gdy wznosi się do tych pojęć, ja k a j a s n o ś ć o p r o m i e n i a d u c h a człowieka, gdy od s tw o rz e
nia wznosi się coraz to wyżej, do coraz to p rz e strze n n y c h i n i e p o j ę ty c h f ir m a m e n tó w ! ” ...
Ńowi członkow ie Papieskiej Akadem ii Nauk.
Na m ie js c e zm arłych członków Papieskiej Akadem ii Nauk, M a rc o n ie g o i Rutherforda, Ojciec św. powołał do jej składu Karola S om igliana, b. p ro fe so ra fizyki m a te m a ty c z n e j w u n iw e rsy tecie tii- ry ń sk im oraz Artura Conway, profesora fizyki m a te m a ty c z n e j w n a r o d o w y m u n i w e r s y t e c i e w Dublinie. (KAP).
Ze św. Kongregacji Obrzędów.
Na o d b y ty m w ubiegły w to rek w obecno ści Ojca św. g e n e raln y m p o s ie d z e n iu św. Kongregacji O brzędów g ło so w an o nad d w o m a c u d am i, p rz e d sta w io n y m i w p ro c e sie k a n o n iz a c y jn y m błog.
G e m m y Galgani, terciarki z g r o m a d z e n ia p asjo n istek z Lukki, zmarłej w r. 1903 i b eaty fik o w an e j w r. 1933. (KAP).
A K T A W Ł A D Z Y D IE C E Z J A L N E J .
• M
Dekret o wszczęciu prac przygotowawczych do II Synodu diecezjalnego.
Z g odn ie z kan. 356 § 1 postanow iliśm y w roku bieżącym żwołać drugi Synod diecezjalny lubelski.
Z a d a n i e m j e g o będzie d o s to s o w a n ie d o ty c h c z a s o w e g o n a s ź e J go u s ta w o d a w s tw a d ie c e z ja ln e g o do bieżących potrzeb i warun-
życia religijnego w diecezji, oraz d o s to s o w a n ie jego przepi
sów do uchw ał S y n o d u p le n a r n e g o .
44
P r o m o to r e m S y n o d u m ia n u je m y ks. d-ra J a n a Lenarta, je-, go zaś z a stę p cą ks. d-ra Zdzisława O chalskiego.
Do o p r a c o w a n ia i przygotowania m ateriału s y n o d a l n e g o po-, w ołujem y Komisję przygotowawczą w n a s t ę p u j ą c y m składzie:
i ,
Przewodniczący: J. E. ks. bp. dr. W ła d y s ła w Goral. Członko
wie: ks. prał. Zenon Kwiek, ks. kan. d»- Piotr Stopniak, ks. kan.
E. J a n k o w s k i, ks. prał. Feliks Szeleźniak, ks. kan. Wł. Mentzel, ks. kan. St. Galusiński, ks. kan. dr. Piotr Kałwa, ks. kan. dr. P.
Dziubiński, ks. kan. J. Cieślicki, ks. kan. J. J a k u b i a k , ks. dziekan K. Mareś, ks. dr. Z. Surdacki, ks. dr. M. Niechaj, ks. prob. A n t Kargol, ks. pref. dr. Czesław Nowicki, ks. prob. E. Niecko, ks. pref.
A. Chlastawa, ks. dr. St. Krynicki, ks. dr. W. Olech, ks. wicedyr.
J . Soroka, ks. Ignacy B udny i ks. mgr. M. Peryt.
P
Członkowie Komisji na zebraniu, w te rm in ie przez Nas wy
z n aczonym i pod Naszym p rze w o d n ic tw e m rozdzielą m ateriał do o p rac o w an ia pomiędzy poszczególne kom isje oraz o m ó w ią pro
gram i przebieg prac przygotowawczych.
P o n a d to polecam y Przew. Księżom D ziekanom , aby na s p e cjalnych w tym celu zwołanych k o n fe re n cja c h d e k a n a l n y c h o m ó wili z d u c h o w ień stw e m , co według ich zdania, dla d o b r a życia re
ligijnego wiernych, dla jego pogłębienia oraz u s p r a w n ie n ia dusz
pasterstwa, należałoby w d o ty c h c z a so w y m n aszy m u s ta w o d a w s tw ie diecezjalnym zmienić, rozwinąć lub uzupełnić. Powzięte wnioski należy przesłać Promotorowi S y n o d u do dnia 15 m a r c a b. r.
P rag n iem y gorąco, aby d u c h o w ie ń s tw o N asze dołożyło wszel
kich sił, by Synod Diecezjalny o siągnął z a m i e r z o n e wyniki i przy
czynił się do podniesienia życia religijnego w diecezji.
Lublin, dnia 14 stycznia 1939 r.
Marian Leon Bp.
t '
Nowa parafia.
D ek retem z dnia 2 g ru d n ia ub. r.za Nr. 3371 u tw o rzo n o z d n ie m 1.1.38 r. sam odzielną placów kę d u s z p a s te r s k ą w Babinie.
Pozwolenie na binację.
V
W d ekrecie J. E. Księdza Biskupa diecezji z dnia 1 stycznia r. b. (zob. Wiadomości Diec. Lub., stycz. 1939, Nr. 1), w sp raw ie pozwolenia na binację mszy św. w niedziele i święta oraz w u r o czystości zniesione świętowane, wśród tych ostatnich w inien być w y m ie n io n y również 2-gi dzień Zielonych Świątek, co niniejszym
uzupełniam y.
45
Meldunki wojskowe duchowieństwa.
1 ' ' V * ' # .
W m
Kuria p r z y p o m in a W ie le b n e m u D uchow ieństw u obow iązek w oj
s k o w e g o m e l d o w a n i a się przy zmianie miejsca zamieszkania. Każdy k a p ła n , zaliczony d o rezerwy lub do pospolitego ruszenia, prócz m e l d u n k u w zarządzie m iejskim lub g m i n n y m powinien złożyć m e l d u n e k we właściwej Komendzie Rejonu Uzupełnień (dawniej P.K U.)
dla celów wojskowych.
R O Z P O R Z Ą D Z E N IA P A Ń S T W O W E .
Orzeczenie sądowe: Proboszcz z sam ego prawa nie jest przed Sądem przedstawicielem praw majątkowych kościoła i wskutek te g o nie m oże podejm ow ać żadnych czynności procesowych w im ie
niu kościoła bez otrzymania od Biskupa Ordynariusza upoważnie
nia na piśmie.
Zbiór O r z e c z e ń S ą d u Najwyższego. Izba Cywilna, r. 1934, nr. 481.
O r z e c z e n ie z dnia 22 grudnia 1933 r. — 30 stycznia 1934 r. (C. 1. 1952-33)
J a k k o l w i e k p o sz c z eg ó ln e kościoły katolickie p o sia d a ją o s o b o w o ś ć p r a w n ą , a proboszcz zgodnie z can. 1182 Kodeksu Kanonicz
n e g o je st również a d m i n i s t r a t o r e m niektórych m a ją tk ó w kościel
nych, to j e d n a k w myśl can. 1526 i 1653 Kod. Kan. proboszcz nie j e s t z s a m e g o p ra w a p rz ed sta w icie lem przed S ą d e m praw m a j ą t
kowych kościoła i w s k u te k te g o nie m oże p o d e j m o w a ć żadnych czynności p r o c e s o w y c h w im ieniu kościoła bez o trz y m a n ia od Bi
s k u p a O r d y n a r i u s z a u p o w a ż n ie n ia na piśmie; jeżeli zaś s p r a w a nie cierpi zwłoki, winien uzyskać tak ie u p o w a ż n ie n ie przynajm niej od
m i e j s c o w e g o d z iek a n a, który n a t y c h m i a s t m a p o w ia d o m ić O r d y nariusza o u d z ie lo n y m upow ażnieniu; reg u ła ta obow iązuje‘również beneficjariuszy, gdy chodzi o w y s tę p o w a n ie przed S ą d e m w imieniu b e n e fic ju m .
Przew odniczący: Sędzia W. Miszewski.
Sędziowie: W. Łukasiew icz (sprawozdawca), J. Namitkiewicz.
S ą d Najwyższy, ro zpoznaw ał s k a rg ę k a s a c y jn ą proboszcza p a rafii Gończyce, ks. S t e f a n a N. na decyzję Sądu O k r ę g o w e g o w S ie d lc ac h z 24 m a r c a 1933 r. w sprawie przeciwko Kazimierzowi
R. o 800 zł.
Po w y s łu c h a n iu s p r a w o z d a n ia sędziego oraz głosu p e ł n o m o c nika parafii Gończyce, zważywszy:
że proboszcz parafii G oń czyce w pow. Garwolińskim wystąpił
przed S ą d Grodzki o z a s ą d z e n ie na rzecz parafii w zględnie kościoła
katolickiego w G ończycach w o so b ie proboszcza o d s e te k od legatu,
o b c i ą ż a j ą c e g o m a j ą t e k ziemski, sta n o w ią c y w łasność p o z w a n e g o
Kazimierza R.;
że Sąd Grodzki powództwo uwzględnił, lecz Sąd O k rę g o w y sk u te k apelacji p o z w a n e g o i powołując się na art. XVI Konkor
d a tu oraz na can. 1519 Kodeksu K anonicznego wyrok ten uchylił i p o s tę p o w a n ie w sprawie umorzył z zasady, że p ra w a m a j ą t k o w e kościoła re p re z e n tu je Biskup Ordynariusz, j a k o zarządca diecezji, proboszcz n a to m ia s t nie jest u p ra w n io n y do w y s tę p o w a n ia w im ie
niu kościoła;
że w skardze kasacyjnej powód, zarzucając o b ra z ę art. XVI Konkordatu, can. 99 i 1495 Kodeksu K anonicznego oraz art. 129 i 142 u. p. c. dowodzi, iż poszczególne kościoły są o s o b a m i p r a w nymi i posiadają prawo o bron y swych interesów m a jątk o w y c h , pro
boszcz zaś, jako przedstawiciel kościoła parafialnego, m a p ra w o w y stę p o w an ia przed s ą d e m w imieniu kościoła;
że o sobow ość p raw n a poszczególnych kościołów nie jest w p rzy p a d k u zaprzeczana, nie zachodzi więc ob raz a powołanych w skardze kasacyjnej przepisów K onkordatu i Kodeksu Kanonicz
n e g o , stwierdzających tę osobowość;
że n a to m ia s t za słuszne u w ażać należy stan o w isk o S ą d u O k r ę gowego, iż proboszcz w myśl przepisów Kodeksu K a n o n ic z n e g o nie jest z s a m e g o prawa przedstaw icielem przed S ą d e m praw m a j ą t k o
wych kościoła; jakkolwiek bow iem zgodnie z can. 1182 proboszcz jest również a d m in is tr a to re m niektórych m a ją tk ó w kościelnych, to
, gdy chodzi o czynności procesow e, dotyczące wszelkich m a jątków kościelnych, m a ją zasto so w a n ie przepisy can. 1653 i 1516;
W myśl can. 1526 adm inistratorzy nie m o g ą p o d e j m o w a ć żadnych czynności procesow ych w imieniu kościoła bez otrzym ania od O rd y nariusza u p o w ażn ien ia na piśmie, jeżeli zaś rzecz nie cierpi zwłoki, to powinien uzyskać takie u p o w a ż n ie n ie przynajm niej od m iejsco
w eg o dziekana, który n a ty ch m ia st m a p o w ia d o m ić O rd y n ariu sza ó udzielonym upoważnieniu; reguła ta obow iązuje również benefic- jariuszy, gdy chodzi o w y s tę p o w a n ie przed S ą d e m w im ieniu b e
neficjum, jak o tym wyraźnie stanowi can. 1653 w § 2, powołując śię na can. 1526, skoro więc powód nie złożył w y m a g a n e g o u p o ważnienia, ostateczny w niosek Sądu O k r ę g o w e g o należy u z n a ć za zgodny z p ra w e m ; z tych zasad Sąd Najwyższy s k a r g ę k a s a c y j n ą oddala.
i
Orzeczenie sądowe: Parafia katolicka nie jest osobą prawną, - lecz jest nią kościół tej parafii.
♦ • — . . * , , *
* r . . . « : ’ t * i , * f,r
• * ■ » . * , . \ V . , . . , »
Zbiór O rzeczeń S ądu Najwyższego. Izba Cywilna, r. 1937 nr. 274.
O rze c z e n ie z dnia 18 sierpnia — 1 w rześnia 1936 r. (C. I. 2792/35).
1) Wskazanie w pozwie niewłaściwego przedstawiciela wąnej osoby prawnej nie jest taką w adą pozwu, która nie mogłaby
w trybie art. 66 k. p. c.
: 2) Parafią katolicka nie jest osobą prąwną, lec* jest nią ko
ściół tej parafii.
Przewodniczący Sędzia W. Łukaszewicz (sprawozdawca).
Sędziowie: B. Niewiarowski, J. Dembicki.
Sąd Najwyższy w sprawie Skarbu Państwa przeciwko parafii katolickiej w schodniego o b rz ą d k u w Połoskach w osobie p r o b o szcza ks. Mikołaja S. o eksm isją z m ajątku pocerkiewnego, po roz
poznaniu skargi kasacyjnej Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, działającej w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, na wy
rok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 lipca 1935 r. i w y słuchaniu głosu przedstawiciela Prokuratorii Generalnej, sk arg ę k a sacyjną oddalił.
U z a s a d n i e n i e .
S k a rb Państw a wystąpił do Sądu O k ręg o w e g o przeciwko p a rafii katolickiej w sch odniego o b r z ą d k u w Połoskach w osobie p r o boszcza oraz przeciwko tem uż proboszczowi osobiście o eksmisję z m a ją tk u pocerkiewnego, Sąd O kręgow y je d n a k pozew ten w s t o s u n k u do parafii odrzucił z założenia, że parafia została zapozwana w osobie nienależytego zastępcy, gdyż zgodnie z wyjaśnieniem S ą du Najwyższego (Zb. O. z 1934 r. Ks 481) proboszcz nie jest z s a m e g o prawa przedstawicielem przed s ą d e m praw m ajątkow ych d a n e g o kościoła i bez otrzymania od właściwego biskupa o r d y n a r i u sza upoważnienia na piśmie nie może p o d e jm o w a ć żadnych czyn
ności procesow ych w imieniu tegoż kościoła, że zapozwany p ro boszcz upow ażnienia takiego nie złożył i wskazanie w p rzy p a d k u
nienależytego zastępcy nie m oże być usunięte w trybie art. 66 k*
p. c , Sąd zaś Apelacyjny, do k tó re g o odwołał się Skarb Państwa, postanow ienie o zatwierdził, przytaczając w uzasadnieniu m otyw y analogiczne.
W skardze kasacyjnej Prokuratoria Generalna, działająca w imie
niu S k a rb u Państwa, zarzuca Sądowi Apelacyjnemu: 1. obrazę can.
99 i 1495 przez odrzucenie pozwu z racji, iż parafia nie może być zap o zw an a w osobie jej proboszcza, m im o że prawo kościelne uz
naje parafię za osobę prawną, że proboszcz jest uprawniony do o trzym ania pozwu oraz że pozew należy uważać za wytoczony p ra widłowo n a w e t w razie niewskazania ustaw o w eg o przedstawiciela strony pozwanej; 2. obrazę art. 236 k. p. c. przez odrzucenie poz
wu z pow odu niewykazania się pozwanego proboszcza upow ażnie
niem biskupa, gdy ty m c z a s e m brak tego upoważnienia mógł tylko sp o w o d o w a ć niedopuszczenie tegoż proboszcza do wnoszenia o b r o
ny; wreszcie 3. obrazę art. 66 i 213 k. p. c. przez o d m o w ę udzie
lenia Skarbowi P aństw a term in u dla wskazania właściwego p r z e d stawiciela pozwanej parafii.
Zarzuty te nie ulegają uwzględnieniu. Wprawdzie nie jest zasadne twierdzenie sądów merytorycznych, że wskazanie w p o z
wie niewłaściwego przedstawiciela zapozwanej osoby prawnej s t a nowi ta k ą w a d ę pozwu, która nie m oże być sp ro sto w a n a w trybie art. 66 k. p. c., w ada ta bowiem nie dotyczy sto su n k u prawnego, który jest p o d s ta w ą pozwu i który łączy pow oda z pozwanym, nie zaś z jego przedstawicielem, to j e d n a k udzielanie sk a rż ą c e m u t e r
minu dla wskazania właściwego przedstawiciela parafii byłoby bez
48
skuteczne, gdyż parafia nie jest o so b ą prawną, nie posiada u s t a w o wego przedstawiciela i wobec tego pow ództwo przeciwko niej nie m oże być wytoczone; w szczególności ani proboszcz, ani też biskup ordynariusz nie są przedstawicielami parafii, lecz przedstawicielami d a n e g o kościoła, b ę d ą c eg o w myśl can. 99 i 1495 § 1 k o deksu k a nonicznego osobą prawną; że parafia, wbrew tw ie rd z en iu skargi kasacyjnej, nie jest osobą prawną w rozumieniu prawa kościelnego, wskazują na to przepisy Kodeksu Kanonicznego, który, wyliczając w rozmaitych miejscach osoby prawne, nie wymienia wśród nich parafii, to też słusznie biuro Episkopatu Polskiego w nadesłanym do Ministerstwa Sprawiedliwości wyciągu z prawa kanonicznego 0 osobach prawnych kościelnych i zak o n n y c h (Dz. Grz. Min Spraw.
Nr. 10 z dnia 15 maja 1926 r.) nie wymienia parafii jako osoby prawnej (por. również Zb. O S.N. z 1936 r. nr. 328). Parafia je st to pewne terytorium, na które rozciąga się bezpośrednia działalność 1 wpływ d a n e g o kościoła parafialnego; poza tym wyraz parafia uży
wany jest również dla oznaczenia ogółu wiernych, na których roz
ciąga się władza d uszpasterska proboszcza d a n e g o kościoła p a r a fialnego, ogół ten je d n a k nie posiada osobowości prawnej, gdyż brak
mu je d n eg o z niezbędnych ku te m u czynników, mianowicie dekretu erekcyjnego (can. 100 i 687 kod. kan.j
Skoro przeto powództwo niewłaściwie zostało wytoczone prze
ciwko parafii słusznie Sąd Apelacyjny pozew w tej części odrzucił, postanowienie zaś zaskarżone, jako w o s ta te c z n y m wyniku zgodne z praw em pozostaje w myśl art. 436 k.pc. w mocy.
A R T Y K U Ł Y .
L I T U H Q I A.
O d p u s t y .
t l
(c. d.)
11. Za p o b o ż n e wzywanie Imienia Jezus — 300 dni odp.
\■ 1
i —
W g o d z in ę śmierci — odpust zupełny, jeżeli wierny po p rz y jęciu SS. S a k r a m e n t ó w wzywać będzie im ienia J e z u s usty, a w r a zie n iem ocy zbyt dużej—s e rc e m , zgadzając się z wolą bożą. (Nr. 88)
12. Za o d m ó w i e n i e litanii do N. Imienia J e z u s — 7 lat odp.
(Nr. 89).
13. Za h ym n „Jesu, dulcis m e m o r i a ” — 5 lat odp, (Nr. 90).
14. . Za h y m n „Jesu, d e c u s a n g e l i c u m ” — 5 lat odp. (Nr. 91).
15. Za h y m n „Jesu, Rex Admirabilis” — 5 lat odp. (Nr. 92).
16. Za 5-krotne o d m ó w ie n ie „Chwała Ojcu i Synowi i D u chowi św..; z w e z w a n ie m strzelistym: „Niech będzie p o c h w a lo n e
na wieki Najśw. Imię J e z u s a ” — 300 dni odp. (Nr. 95).
49
SPRAW y MISYJNE.
L.p
'
1
2 3 4 5
6
7
8
9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
20
21
22
23 24 25 26 27 28 29 33 31 32 33 34 35 36 37 38 39
2 1
Sprawozdanie ze zbiórki znaczków i staniolu na misje
za czas od 10.111-1938 do 31.1-1939 r.
Imię i Nazwisko
W.
Ks. Bułak J . .
Chawryluk Al.
Chróścik Wł.
Czuk A. F.
Forkiewicz Goliński Z.
Gorajek J . Górka J . .
J a b ł o ń s k i W.
J a c h u ł a J.
Krynicki St.
Kwieciński R.
Kowalski J . Lipiński .
Majewski Br.
M odrzejew ski J.
Miszczuk Al.
Nowicki Cz.
Olech W ..
Orłowski St.
P e lc z ar T.
Podkul J .
Sitkowski K.
Skulim ow ski St.
Stachowicz St.
Strąkowski A.
Szucki E . . Szyszko Wł.
Winnicki Z.
Woźnicki Br.
Zalewski W.
Zarzycki E.
Z dziechow ski S.
Zieliński A.
B e z im ie n n ie z J a n o w a Lub Krucjata Euch. Piaski k.Lubl Alumni S e m i n a r i u m duch Siostra st. z S e m in a r iu m Z Wołynia
R azem
Ilość z n a c z k ó w
ilość staniolu
s z t u k
w gramach
2800 1000
1162
---1333 220
7668 550
12250 680
405 90
490
---3650 400
443
730 396
65175 10000
---
500
---
682
148
400
673
---600
---8000
---3350
2500 300
2000 200
1100
---100
%123
---5000
---1260 755
4000 1115
825
---245 10
7600 210
15
---330
---780
---140
---1500 254
1050
I1840 3580
160 20
1000
---140.455 21.362
:eczy na misje.
U W A G I
paraf. Kryłów
par. św. Pawła— Lublin paraf. Chełm-Górka
Szk. ćwicz. lic. ped. Chełm paraf. Kluczkowice
paraf. Katedr.— Lublin
Szk. powsz. w Rejowcu diec. S a n d o m ie r s k a
szkoła 1 i XIV paraf. J a s t k ó w
gim. i lic. StaszicaLublin
paraf. Borów
par. św. AgnieszkiLublin par. Sitaniec
Szk. p. IX i XII— Lublin par. Wojciechów
par. K arczm iska
paraf. Puławy
par. Brzeźnica-Książęca
Ks. J a b ł o ń s k i Wacław Ks. Kowalski J a n .
Monety: 9 srebrn., 10 niklów., 3 m iedzian
9 srebr., 15 niklów., 47 m iedzian
50
R Ó Ż N E J TREŚCI.
Stosunek duszpasterza do Eucharystii
(dokończ.)
Ołtarz z Najśw. S a k r a m e n t e m ma być oddzielony od ludu, um ieszczony w s a n k tu r iu m zw. prezbyterium. J u ż w wieku IV prez
b y te riu m stanowiło m iejsce święte, z a re z e r w o w a n e Bogu i k a p ł a nom . Św. Ambroży nie pozwala t a m wejść n a w e t cesarzowi Teodozem u, mówiąc, że p u r p u r a c e sa rsk a nie czyni go jeszcze k a p ła n e m . Świętość tego miejsca wzrosła jeszcze bardziej, gdy stało się ono przybytkiem stałym Eucharystii. Dlatego k a n o n y i ustaw y sy n o d a ln e ciągle to przypom inają i Synod Lub. z roku 1928
w ust. 160 mówi „W prezbyterium kościoła w czasie św. czynności, za b a lu stra d ę żaden laik wejść nie może, chyba, że służy przy ołtarzu, lub inny specjalny wzgląd na to pozwoli. Przeciwny zwy
czaj tylko dla uniknięcia nieporozum ień lub dla innej ciężkiej przy
czyny do czasu tolerow any b y ć m o ż e " . A sy n o d ogólnopolski w ust.
103 „Prezbyterium jest z a re z e rw o w a n e dla d u c h o w ie ń s tw a " .
Ołtarz ma być należycie urządzony i ozdobiony. Do koniecz
nych urządzeń ołtarza należą: przykrycie go 3 obrusami, z których wierzchni ma spadać z boku do samej ziemi, krzyż stojący i wido
czny oraz świeczniki. Na czas n a b o ż e ń s tw a m sz aln e g o trzeba u m ie ś cić tablice z modłami (kanony), pulpit, oraz m o ż n a u m ie ś c ić k o nieczne rzeczy jak przykrycie kielichów, puszek i t. p.
Do ozdób ołtarza dozwolonych i p o ż ą d a n y c h należą; relikwia
rze, p ię k n e obrazy, między świecznikami lub nad o łta rz e m u m ie s z czane, zasłony na ołtarzach i na ołtarzu s a m y m ( a n t e p e d i u m ) roz
wieszane, wreszcie kwiaty naturalne, z p ię k n y m z a p a c h e m , jak mówi C e re m o n (Bisk. I— XII— 12). O dpow iednie rozporządzenia k o ś
cielne są:
Leona IV w IX w. „In altari nihil ponatur, nisi c a p s a e et re liquiae et q u a ttu o r evangelia et pyxis ad viaticum pro inirm is”.
Mszał rzymski w ogólnych rubr. pod XX. „Ołtarz, na k tó rym najśw. Ofiara mszy m a być s p ra w o w a n a , powinien być k a m ie n n y i przez Biskupa... k o n se k ro w a n y , lub przynajmniej po
winien mieć portatyl. Ten ołtarz należy pokryć 3 obrusami czystymi,
poświęconymi przez Biskupa lub in n eg o m a j ą c e g o władzę, z których górny (wierzchni) przynajmniej — musi sam ej ziemi dotykać, inne m o g ą być krótsze, lub je d e n n a w e t — złożony we dwoje. Ozdobić g o należy materią, koloru dnia, jeżeli to możliwe. Na ołtarzu
umieścić należy krzyż w środku i świeczniki, przynajm niej 2, z z a
palonymi świecami, po jednej z każdej strony. U podstawy krzyża
należy postawić tabliczkę z modlitwami, w rogu epistoły — p o
d uszkę pod mszał. ...Na ołtarzu niczego nie wolno umieszczać co
I
nie m a związku ze m szą św, lub o z d o b ą s a m e g o o ł t a r z a ”. Poza m s z ą św. nie po w inny więc stać na nim pulpit, kanony...
Ołtarz, na którym p rz e c h o w u je się E ucharystia m a być p ię k niej u r z ą d z o n y i przybrany, niż wszystkie „tak aby swoim w y g l ą d e m z e w n ę t r z n y m wzbudzał u wiernych p o b o ż n o ś ć i n a b o ż e ń s t w o ”, mówi kan. 1268 § 4 Kodeksu Pr. Kan.
P o m i n ę już szczegółowy, bardzo ciekaw y opis, jak m a w yglą
d a ć ołtarz mszalny, p o d a n y przez C erem o n ia ł Biskupi w 1 ks. XII rozdz. p. 11, 12, 13... 17.
3. Tabernakulum. Eucharystia ma być w t a b e r n a k u l u m . O n o m a być s p e c ja ln ie zrobione, przytw ierdzone do ołtarza, d o b rze z a m k
nięte, należycie p rz y o z d o b io n e ( d e c e n te r o r n a t u m ) stosow nie do p ra w liturgicznych, nic w nim być nie m o że poza Eucharystią...
K an o n 1269 § 1 i 2. Rytuał rzymski w tym s a m y m tytule, pod n. 6 zaleca, aby było o n o pokryte konopeum (jedw abnym ). Na t a b e r n a k u l u m nie wolno umieszczać ab so lu tn ie nic prócz krzyża, a więc ż a d
nych kwiatów, statuł i t. p.
4. Pyxis czyli puszka na Eucharystią m a być „ex solida de- c e n t i q u e m a t e r i a ”, czysta, d o b rze szczelnie zam knięta, okryta białą, jedw abną sukienką i „o ile tylko możliwe, ozdobną ” mówi k a n o n
1270 Pr. K.
5. W reszcie przed ołtarzem z Eucharystią m a płonąć przynaj
mniej jed n a lampa oliwna dniem i nocą. Przepis te n p o d a je Kodeks P r a w a Kan. 1271 w słowach n a s tę p u ją c y c h : „Przed t a b e r n a k u l u m , w k tó ry m jest N. S a k r a m e n t , m a płonąć ustawicznie, d n ie m i nocą
p rz y n a jm n ie j j e d n a la m p a oliwna lub woskowa, gdzie zaś oliwy m ie ć nie m ożna, ordynariusz w edług roztropności, może pozwolić na in n e oleje i, możliwie r o ś l i n n e ”.
C e r e m o n ia ł zaś biskupi w cz. I. XII punkt. 17 mówi: „Lampy również p ło n ą c e niech będą, liczbą nierów ne, i dla kultu i dla ozdoby, i dla symboliki... Te zaś najpierw niech p łoną przed ołtarzem lub m ie js c e m , gdzie p r z e c h o w u je się Eucharystia... przed wielkim o łta rz e m 3, przed S a k r a m e n t e m zaś najm niej 5. Przed innymi o łta rzami choć po jed n ej. L a m p y te przynajm niej w g łó w n e święta p o d c z a s nieszporów i mszy p ło n ąć powinny. Przed N. S a k r a m e n t e m zaś cały dzień w liczbie najm niej 3 ”. To s a m o powtarza Rytuał i ż ą d a p rzy n a jm n ie j je d n e j lampy, tak s a m o Synod Lubelski w art.
183 § 2.
6. Te g łó w n e przepisy należy uzupełnić p r z y p o m n ie n ie m n a s t ę p u ją c y c h uwag:
a) Rytuał n a k a z u j e proboszczowi „starać się, aby wszystko co d o kultu te g o S a k r a m e n t u potrzebne, było porządne, całe, czyste
i stale takie". S y n o d zaś nasz w ust. 162 również zaleca bardzo wielką d b a ło ś ć o czystość w kościele, a więc w pierw szym rzędzie—
w p r e z b y te riu m , czystość ołtarza, tabernakulum w ew n ątrz i zew-
52
ńątrz, sukienki, bielizny ołtarzowej i kielichowej, oraz s a m e j puszki wewnątrz (por. kan. Kod. Pr. Kan. 1270).
Czystość w prezbyterium zależy od częstego z m y w a n ia p o sadzki, o d k u rz a n ia sprzętów, czystość ołtarza — od mycia ścianek ołtarza, regularnej zm ian y bielizny i uwagi na d e k o r a c j e k w iatow e
i stan świec. • ,
Czystość w t a b e r n a k u l u m utrzym uje się przez z m ie n ia n ie kor
porału, przewietrzanie (!) t a b e r n a k u l u m , u trz y m a n ie w p o rzą d k u s u k ie n e k na puszkach i t. p.
b) W prezbyterium pow in na być kredencja, o której litur
giczne przepisy wyraźnie m ów ią (Caerem . Episc. I— XII— 19). Je]
urządzenie i użytkow anie niezm iernie dużo p o m a g a do u tr z y m a n ia w czystości ołtarza i k o n iecznego sprzętu liturgicznego. Na niej znajdą miejsce: k a n o n y ołtarzowe, pulpit, dzwonki, tabliczka m o dlitw i t. d.
c) Należy b aczn ą u w ag ę zwrócić na styl świątyni, ołtarza i jego dekoracji. Niezawsze pstre „ ro k o k o ” według gu stu m iejsco wych wiernych, najczęściej ludzi o niskim wyczuciu artystycznym, zastosowane, jest o d p o w ie d n ie na czasy o b e c n e . Zastosow anie w m iarę nowoczesnej sztuki architektonicznej i zdobniczej w o p a r
ciu o tradycyjne, pow ażne e le m e n ty kościelne, jest bardzo w skazane.
Kościół nie jest m u z e u m i zbiorem dziwacznych nieraz antyków, lecz m ie s z k a n ie m żywego Boga i m ie jscem ofiary żywego, czują
cego, b ę d ą c e g o w stałym postępie i rozwoju, człowieka. Prawdziwe piękno w świątyni jest konieczne.
Nieraz napozór d r o b n e rzeczy, a j e d n a k p o d n o s z ą lub p o m n ie j
szają estety k ę naszych świątyń i kultu np. b o h o m a z y n a św iecach z e s p a lającymi się, począwszy od głowy obrazam i świętych, zaw ieszanie su kienki na koronie starych puszek, zam iast pod nią, b ran ie puszki przez sukienkę, z am iast bezp o śre d n io za metal, robienie zagajników z ołtarza przez n ie u m ie ję tn ą d e k o ra c ję i t. d. Świątynia a zwłaszcza s a n k tu r iu m powinny tc h n ą c b ó stw e m i pietyzm em .
7. Sposób przechowywania, a) Juta] najpierw o d n _ s i s i ę k a n o n 1272 K. P. Kan., który brzmi: „Hostie k o n s e k r o w a n e czy to dla k o
munii wiernych, czy dla w ystaw ienia N. S a k r a m e n t u m a j ą być świeże i często o d n a w ian e , dawniejsze należy spożyć w czas, tak aby nie isniało niebezpieczeństwo zepsucia, z a c h o w u jąc s k r u p u la t
nie w tym względzie w y d a n e instrukcje biskupa". Nasz zaś synod z 1928 r. ustaw ą 183 powiada „hostie zaś w t a b e r n a k u l u m p rz e c h o w a n e przynajmniej co 15 dni o d n a w iać należy, aby u n ik n ą ć niebezpieczeństw a zepsucia, w zakrystii umieścić tablicę, na której należy zapisać dzień ostatniej re n o w a c ji”. Materia k o n s e k r a c y jn a musi być świeża i doskonała.
N astępnie mówi Kodeks (k. 1273) „którzy m a ją zlecone n a
uczanie religijne wiernych, niczego nie pom iną, coby p o b u d z a ło
ich pobożność w zględem Najśw. S a k r a m e n t u ”. To s a m o Rytuał.
b) U d o stę p n ić należy a d o ra c ję Eucharystii, o czym mówi u s ta w a 180 n a sz e g o S ynodu i kan. 1266 Pr. Kan. zp
8. Sposób postępowania wobec Eucharystii, a) z a c h o w a n ie się, b) o b c h o d z e n ie się i c) z a jm o w a n ie się nią. n:
Rytuał Rzymski krótko powiada: „W s to s u n k u do wszystkich s a k r a m e n t ó w Kościoła katol. należy odnosić się z n a s ta w ie n ie m religijnym i świętym, z wielką tro sk ą i s ta ra n ie m , lecz przede wszystkim w udzielaniu i przy jm ow aniu N. S a k r a m e n t u , p o n a d który Kościół nie m a nic godniejszego, nic świętszego i podziwu g od n iejszeg o , p o n ie w a ż w n im m a m y głowę i największy d a r Boży i źródło wszelkiej łaski i świętości, s a m e g o s p ra w c ę Jez. C h r y s t u s a ”.
Dlatego d u sz p a ste rz całym swoim z a c h o w a n i e m w obec S. S, o b c h o d z e n i e m .się z nim w ykaże wiarą swoją i będzie albo z b u d o w a n i e m albo z g o rsz en iem dla patrzacych nań. A ileż je st ku t e m u okazji! A custodia m a tu tin a , u s q u e ad noctem!
Również nie m o że b r a k n ą ć stałego i ustawicznego zajmowania się Eucharystią i tym co do niej należy począwszy od purtyfikaterza kadzidła, szat i t. d. a skończywszy na teoforycznej procesji u r o
czystej.
II. C u s t o d i r e .
1. E ucharystia musi być strzeżona. J u ż św. Paweł p rz e s trz e gał przed zniew ażając y m i ją. Ponieważ je st o n a t a k w ażna w życiu
d u c h o w y m człowieka, przeto szatan nie z a n ie d b u je prowadzić czło
w ie k a do zniewagi ta k wielkiego S a k r a m e n t u . Ze zniewagi z a m i e rzo n e są faktem , dowodzi chociażby form uła p rze b łag a ln a pierw- szo p iątk o w a , przez pap. Piusa XI. zalecona. F a k t e m jest np. że na d r o d z e p o k u ty je st osoba, która w W arszaw ie przez lat kilkadziesiąt k r a d ła c o d z ie n n ie po kościołach k o m u n ik a n ty , przystępując niby d o Komunii św. i o d d a w a ła je żydowi, który za to dobrze jej p ła cił i s a m po b ierał od dalszych św ięto k rad có w ( m a s o n ó w ) zn aczn e su m y .
D lateg o P raw o Kan. k. 1269 poleca d u sz p a ste rz o m czuwać, by E u c h a ry s tia była p i l n i e strzeżona: „Eucharistia najśw. p o
w in n a być p r z e c h o w y w a n a w t a b e r n a k u l u m przytw ierdzonym do ś r o d k a ołtarza... tak m a być stale strzeżona, aby zabezpieczyć ją z u p e łn ie od wszelkiego rodzaju świętokradzkiej profanacji. Dla pow ażnej b a r d z o przyczyny, przez O r d y n a r iu s z a stwierdzonej, m o ż n a p rz e c h o w y w a ć E u ch a ry stię przez noc poza ołtarzem, na k o r p o rale j e d n a k , w miejscu bezpieczniejszym... Klucz od ta b e r n a k u l u m , w k tó ry m p rz e c h o w u je się SS., b ard zo pilnie (diligentissime) m a być strzeżony pod o d p o w ie d z ia ln o śc ią ciężką w s u m ie n iu k ap łan a, który m a pieczę n a d kościołem lub k a p l i c ą ”.
A nasz s y n o d lubelski w u sta w ie 182 § 2: „klucza od t a b e r n a k u l u m m a pilnie i ostrożnie strzedz rządca k-ła, a po mszy z ołtarza u s u n ą ć . Należy mieć p o d w ó jn y klucz, aby w pogotowiu
był drugi, w razie z a g u b ie n ia j e d n e g o ”.
54
2o Ponieważ d o ty c h c z a s o w e p ra w a nie daw ały ostatecznej gwarancji bezpieczeństw a E u c h a r y s t i i , przeto św. K o n g r e g a cja S a k r a m e n t ó w w ydała d łu g ą i b. szczegółow ą w tej sprawie
instrukcje, która m a m y p o d a n ą w naszych „ W ia d o m o ś c ia c h D ie c.”
Ns 8—9, r. 1938, str. 243— 252, czyli aż na 9 stro nach.
Główne jej myśli są n a s tę p u ją c e :
Wstęp: Przypomina d o ty c h c z a s o w e praw a. P o n ie w a ż życie wysuwa coraz to nowe trudności i niebezpieczeństw a, przeto in
strukcja d aje 3 n a s tę p u ją c e wskazania:
a) Św. Eucharystię trzeba p r z e c h o w y w a ć w s p e c ja ln ie z b u d o w a n y m ta b e r n a k u l u m , przytwierdzonym do ołtarza i dobrze z ew
nątrz zamkniętym,
b) pitnie strzeżonym,
c) strzedz należy również klucz od t a b e r n a k u l u m .
ad a) poleca m ocne, n a w e t całkowicie metalowe t a b e r n a k u la (kasy ogniotrwałe), z a o p a trz o n e w d o b r e zawiasy i d o s k o nały zamek. Nie zobowiązuje do te g o starych kościołów, lecz r a dzi nowo pow stającym , każe zaś u s u n ą ć zupełnie n ie o d p o w ied n ie .
ad b). Pilnie strzedz należy t a b e r n a k u l u m i dniem i nocą.
Ma to czynić stróż, najlepiej o s o b a d u c h o w n a , m o ż e i świecka, przebywając blisko miejsca, gdzie jest SS. Zwłaszcza czuw ać n a leży w miastach.
Na noc zaś radzi instrukcja:
a) dobrze zam ykać świątynię, po z b a d a n iu , czy ktoś nie p o został ukryty,
b) zastosować ostrzegaw cze, dzwonki elektryczne,
c) przenosić SS. i ukryw ać w bezpieczniejsze s p e c ja ln e miejsce,
d) usuwać pokusy kradzieży: nie zostawiać sreber, złot, wotów i t. p., które gdzieindziej sc h o w a ć należy, o przyczynie zaś t e g o wier-,
nych powiadomić.
ad c) Kluczyk. Wielką u w a g ę zwrócić należy również na kluczyk, o którym instrukcja mówi:
a) nie zostawiać go nigdy na ołtarzu i w t a b e r n a k u l u m , na--
w et podczas n ab o żeń stw , ?
b) po nabożeństwie rządca k-ła m a klucz albo z ab rać ze sobą*
albo w zakrystii, w ta jn y m miejscu, zamknąć pod inny klucz,
c) Świeccy nie mogą go przechow yw ać u siebie bez indultu Stolicy Apost.
d) W klasztornych kościołach klucza a b s o lu tn ie nie wolno trzy m ać .gdzieś w klasztornym do m u, m a on być albo u k a p e l a n a , albo z am k n ięty 2 kluczami w bezpośredniej bliskości kościoła (w zakrystii). Te zaś klucze m a ją być w p o s ia d a n iu 2 zakonnic,
np. przełożonej i sacelanki.
e) W s e m in a ria c h i zakładach d u c h o w n y c h oraz w kaplicach
np. szpitalnych klucz m a z abierać rektor lub k a p e la n .
55
/ ) W k ap licach zupełnie p ry w atn y ch obo w ią zek p ilnow ania k lu cza leży na k a p e l a n i e lub proboszczu, albo też na k a p ła n ie c ele
b r u j ą c y m .
Do tych 3 n a k azó w dołącza Instrukcja 4 polecenia, dotyczące r z ą d c ó w diecezji:
a) O rd y n ariu sz m a przeprow adzić b a d a n i a t a b e r n a k u l ó w i ich b e z p ie c z e ń s tw a , a gdy zauw aży braki „niech nakaże, by te jaknaj- prędzej były u su n ię te , naznaczywszy krótki czas, pod k a rą grzyw ny pieniężnej, a ta k że zawieszenia w s p r a w o w a n iu funkcyj k a p ła ń s k ic h ...” (p. 10, a) stosow nie do winy z a n ie d b an ia .
b) Jeżeli zdarzył się w y p a d e k kradzieży i profanacji S a k r a m e n t u , O rd y n a r iu s z przep ro w ad zić m a bardzo ostre b a d a n ie , wy
d a ć wyrok, a akta p ro ce su przesłać do św. Kongreg. S a k r a m e n t ó w . c) Kary z kan. 2382 na proboszcza w yznaczone, m a ja sp aść n a k a ż d e g o k a p ła n a , m a j ą c e g o pieczę n a d Eucharystią, z k tó reg o winy d o k o n a ł a się profanacja, n a w e t z a k o n n e g o , k tó reg o O r d y n a r
iusz m o ż e sądzić i kazać, choćby był e x e m p tu s .
d) O rd y n a r iu s z zbada, czy kościoły i kaplice, którym na mocy p r a w a o g ó ln e g o nie przysługuje p rz e c h o w y w a n ie S. S. p o sia d ają to praw o na m o cy indultu Apostolskiego. Ma być surow y w przyj
m o w a n i u i p o le c a n iu p róśb co do uzyskania tego prawa. Może o d e b r a ć i uniew ażnić indulty apostoł., jeżeli zauw aży n a d u ży cie
lub n ie b e z p ie c z e ń s tw o dla Eucharystii.
W zak o ń czen iu Instrukcja mówi „ich-.. (Pasterzy...) p ro sim y w P a n u i zaklinamy, by wszystkimi siłami dążyli do skuteczniejszej opieki n a d Przen. S a k r a m e n t e m , do u s u w a n ia od tego S a k r a m e n tu ...” bezbożnych z a m a c h ó w zbrodniczych ludzi”...
Na tych u w a g a c h z a m y k a m rozw ażanie o sto su n k u d u s z p a s t e rza do Eucharystii, z aw a rty m we wskazaniu Rytuału „tractare — a d m i n i s t r a r e ”.
X. M. Niechaj.
. *•
W • •
Teologia moralna jako przedmiot nauczania
»
w s e m in a r iu m d u c h o w n y m d ie c e z ji lu b e ls k ie j
w latach 1862 — 1938.
(Ciąg dalszy)
Korzystanie z ubocznych p o m o cy do studiów teologii moralnej, jak zresztą i do innych przedm iotó w naukowych, stało się łatwiej
szym i powszechniejszym w r. szk. 1934/35, kiedy to obok bibioteki, jako składu książek, zorganizowano czytelnię — p r a c o w n i ę z e sporą
liczbą b e z p o śre d n io d o s t ę p n y c h pozycji książkowych.
Należy podkreślić, że biblioteka sem inarium ma szereg pełnych lub częściowych podręczników teologii moralnej, napisanych przez
Polaków, bądź w języku polskim. Będą to: A. K. R e y b e r g e r ’a.
56
E tyka chrześcijańska czyli Teologia moralna, Wilno 1821; Ks. J.
M a z u r k i e w i c z a , Theologiae moralis compendium, Tarnoviae 1875;
Ks. f\. P u t i a t y c k i e g o , Theologia moralis, Varsaviae 1857; Ks.
S. B a ł t r u s z y s a , Teologia moralna fundamentalna, P e te rs b u rg 1904, K s. K. S z c z e k l i k a , Casus conscientiae, Tarnów 1906.
J u ż z wejściem podręcznika Noldin’a te k sty m o raln e św. T o masza stały się bliższe słuchaczom teologii obyczajowej. Wszakże dopiero podręcznik P r u m m e r a , za m o tto mający w pierwszym t o mie: „Theologiae studia... professores o m n in o p e rtr a c te n t ad Angelici Doctoris rationem, doctrinam et principia” 1), a w n astęp n y ch k ie ru jące ku św. Tomaszowi zawołania z pism Piusa X i XI — d o p r o wadził do zetknięcia się alum nów z tekstam i S um y moralnej D o
ktora Anielskiego nie tylko w urywkach podręcznikowych, lecz także i w oryginale. Równolegle do przerabianych z a g a d n ie ń n a wiązuje się do formy ich opracowania przez św. Tomasza, a jeden lub drugi pu nkt doktryny naświetla się całkowitym jego te k s te m .
Międzynarodowy bądź co bądź podręcznik P r u m m e r a ulega uzupełnieniu pierwiastkami polskimi, a szczególnie polskim p r a w o d a w stw em państwowym, przede wszystkim zaś niektórymi działami k o deksu cywilnego 2) Także i Polski Kodeks Karny 6) i Prawo o wy
kroczeniach 4) rzuca poprzez wysokość przewidzianej kary dużo w ar
tościowego światła na ilościową stronę zła w p rzestęp stw ach i wy
kroczeniach, co służy za podstaw ę porównania z o c e n ą p ra w n ą pewnych wykroczeń moralnych, jako grzechów ciężkich lub lekkich.
W zakresie etyki procesów sądowych, tyczącej się sędziego, prokuratora czy oskarżyciela prywatnego, oskarżonego, św iadka lub adw okata duże usługi istrukcyjne w sprowadzaniu rozważań do^
rzeczywistości polskiej— oddają obie procedury: Karna °) i Cywilna. 6)
W dziedzinie etyki zagadnień życia publicznego i społeczno- gospodarczego znaczne korzyści oddaje Kodeks S p o łeczn y , o p r a c o wany przez Międzynarodowy Związek Badań Społecznych w Malines.') Taż instytucja dostarczyła dla problemów życia m ię d z y p a ń s tw o w e
go i m ię d zy n a ro d o w e g o kodeKSu moralności m i ę d z y n a r o d o w e j . 8) Statystyczny obraz polskiej uroczystości obyczajowej, tak dodatniej jak i ujemnej, przynoszą wydawnictwa typu Polskich Roczników Sta-
• 4 % • • —