• Nie Znaleziono Wyników

Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1936.01.25, R. 3, nr 10 + Dodatek Rolniczy nr 4

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1936.01.25, R. 3, nr 10 + Dodatek Rolniczy nr 4"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena oszy.PONMLKJIHGFEDCBA

ił ,0S LUBAW SKI POLSKO - KATOLICKA GAZETA BEZPARTYJNA NA POWIAT LUBAWSKI I OKOLICE

Wychodzi trzy razy tygodniowo: we wtorek, czwartek 1 eobotę.

Ogłoszenia: za o g ło szen ie o d w iersza 1 m m . n a sir. 6 -łam . 15 g r.

na sir. 2-łam. 50 g r., o g ło szen ia d ro b n o sło w o 20 gr.

Za o g ło szan la re d a k c ja n ie o d p o w iad a.

Telefon Nr. W. K o n to czek o w e P . K . O . N r. 145266.

Czcionkami drukarni B . M iło szew sk ieg o w N o w em m ieście a. D rw .

Nr. 10 Nowemiasto n. Drwęcą, sobota dnia 25. stycznia 1936

Przedpłata: m iesięczn a w y n o si 80 g ro szy z d o ręczen iem 1 zlo ty , k w artaln a w y no si 2,40 zł. z d o ręczen iem 3,00 zŁ W w y p ad k ach n iep rzew id zian y ch sp o w o d o w an y ch atłą wyiną (prze­

szk ó d w zak ład zie, zło żen ia p racy i t.p .) a b o n en t n ie m a prawa żąda­

n ia n ledo starczo ny ch n u m eró w lu b o d szko d o w an ia.

c Rok III.

Król Jerzy V.

Z m a rły p rzed p aru d n iam i k ró l an g ielsk i Je rzy V p rzejd zie d o h isto rji jak o jed en z n a j­

w ięk szy ch k ró ló w W ielk iej B ry tan ji. N ie w y stę­

p o w ał o n w p raw d zie n a a re n ie p o lity cznej jak jeg o b ab k a k ró lo w a W ik to rja , lu b E d w ard V II, lecz p o trafił p o d n ieść a u to ry te t K o ron y d o n ie­

z n a n y c h d o tych czas w y ży n . 2 6 -letn ie p an o w anie k ró la Jerzeg o V p rz y p a d ło n a b ard zo k ry ty c z ­ n y o k re s w h isto rji A n g lji. W ch w ili g d y w d n iu 6 m aja 1910 r. 4 5 -cio letn i Je rzy V o b ejm o ­ w ał tro n , k raj p rzeży w ał o stre p rzesilen ie w e w ­ n ę trz n e sp o w o d o w an e k o n flik te m .p o m ięd z y rz ą­

d em lib eraln y m a izb ą lo rd ó w . Je d n o c z eśn ie to czy ł się zaciekły sp ó r w sp raw ie au to n o m ji Irlan d ji, k tó ry m iał w k ró tce d o p ro w ad zić d o zb ro jn eg o p o w stan ia w L isterz e . N o w y m o n a r­

ch a d zięk i sw em u tak to w i i zm y sło w i p o lity c z­

n em u zd o łał sk ło n ić izb ę lo rd ó w d o k o m p ro m isu . Jerzy V b y ł czło w iek iem n iezw y k le sk ro m ­ n y m i p o siad a ł w w y so k im sto pn iu w y czu cie sw ef ro li k o n sty tu cy jn eg o m o n arch y . W ciąg u sw eg o d łu g ieg o p an o w an ia k ró l an i razu n ie p o p a d ł w k on flikt z o p in ją p u b liczn ą. T em nie- m n iej u m iał o n w ch w ili d ecy d ującej w y p ow ie ­ d zieć sw e zd an ie i o k azać w ielk ą m o c c h a ra k ­ te ru . R o la k ró la w p rzed ed n iu w o jn y św iato w ej z o sta ła u jaw n io n a w p am iętn ik ach b y łe g o a m b a sa d o ra fra n c u sk ie g o w L o n d y n ie P au l C am bon‘a, z których w ynika-, śe król Jeży w y­

w ierał w pływ na sw ój rząd celem czynnego w ystąpienia w obronie neutralności B e 1 g j i.

W ojna była jedną z piękniejszych kart w życiu Jerzego V , który dał w tym okresie dow ody w ielkiego pośw ięcenia i sam ozaparcia.

S ytuacja króla w epoce pow ojennej przed­

staw iała duże trudności, gdyż przesilenie idei m onarchistycznych w E uropie i dążenia odśrod­

kow e w w ielu krajach Im perjum w ym agały ogrom nego taktu t rozum u stanu, aby nie nara­

zić korony brytyjskiej na utratę prestiżu i nie zachw iać podstaw am i tronu. K ró l Jerzy V um iał w okresie w ielkich zm ian pow ojennych silniej zw iązać naród z m onarchją.

Po w ojnie w pływ króla na losy w ielkiego Im porjum , obejm ującego jedną piątą część św ia­

ta staje się coraz bardziej w yraźnym . K ról bie- rze żyw y udział w spraw ach państw ow ych i nie w ychodząc poza ram y sw ych upraw nień konstytucyjnych, staje się najw yższym arbitem , liczącym się jedynie z interesam i narodu. Jerzy V w razie potrzeby um iał jednakże nakazać poszanow anie sw ej w oli.

Jerzy V schodzi do grobu otoczony m iłoś­

cią w szystkich ludów , co znalazło sw ój zew nęt­

rzny w yraz w zeszłorocznych uroczystościach z okazji 25-lecia panow ania. P ozostaw ia on sw em u następcy królow i E dw ardow i V III tron oparty na niezw ruszonych podstaw ach i okry ­ ty chw alą.

Z gon króla Jerzego, w zorow ego w ładcy i człow ieka niezw ykłych zalet odbył się głośnem echem w e w szystkich państw ach św iata. P olska bierzcżyw y udział w żałobie narodu angielskie­

go. Ś w iadczą o tern depesze kondolencyjne P rezydenta R zeczypospolitej, przedstaw icieli rządu i arm ji oraz słow o w ypow iedziane na sesji R ady L igi N arodów przez m inistra B ecka.

O kreślił on niezw ykle trafnie sylw etkę m onar­

chy i podniósł, że naród polski, który niedaw ­ no został tak ciężko dotknięty w sw oich naj­

droższych uczuciach, przyłącza się dziś jaknaj- goręeej do w ielkiej żałoby narodu brytyjskiego.

Lawina śnieżna zasypała SO robotników.

T O K IO . 80 robotników , którzy oczyszczali tory ze śniegu na linji T suruda—N iigata, zasy­

pała olbrzym ia law ina śnieżna. D otychczas w y­

dobyto zw łoki 4 ludzi, 36 robotników jest jesz­

cze zaginionych.

W okolicach tych panują niezw ykłe m rozy i śnieżyce, co spow odow ało w ielkie trudności kom unikacyjne.

Edward VIII objął panowanie nad Imperjum Brytyjskiem.

Publiczne proklamowanie ks. Walji królem.

L O N D Y N , W e środę o godz. 12-ej w poł.

w londyńskim H yde-P arku artylerja gw ardji królew skiej rozpoczęła daw ać strzały w od­

stępach jednom inutow ych. W ystrzałów tych da­

no 70. S kończyły się one o godz. 13.10.

W tej sam ej chw ili, jakby na um ów iony znak, now y król E dw ard V III w jechał w bra­

m y pałacu św . Jakóba.

W historycznem tym pałacu zgrom adziła się tajna rada królew ska w celu ustalenia treś­

ci odezw y do narodu, oznajm iającej w stąpienie na tron now ego m onarchy.

Przysięga tajnej rady

W zgrom adzeniu rady uczestniczył now y król. Po form alnym oznajm ieniu członkom tajnej rady o zgonie m onarchy, sekretarz rady H ankey odczytał tek st m anifestu, który został podpisany przez pow ołanych do tego członków rady.

N astępnie w szyscy obecni członkow ie rady pokolei składali now em u królow i przysięgę na w ierność, której tow arzyszyło tradycyjne uca­

łow anie ręki królew skiej. Po tej cerem onji król ze sw ej strony złożył stosow ną deklarację o w stąpieniu sw em na tron.

C erem onjał posiedzenia rady koronnej utrzym any był w form ie uśw ięconej w iekow ą tradycją i trw ał koło godziny.

K ról E dw ard V III w ygłosił następnie przed radą koronną deklarację, pochodzącą jeszcze z czasów w alk w yznaniow ych.

Deklaracja króla.

N astępnie król w ygłosił pierw sze sw e prze­

m ów ienie :

„W asze K rólew skie W ysokości, lordow ie i gentlem en!.

G dy ojciec m ój stał tutaj przed w am i 26 lat tem u, ośw iadczył on, że jednym z celów jego życia będzie obrona rządów konstytucyjnych.

W tej m ierze zdecydow any jestem pójść w ślady m ojego ojca i pracow ać tak, jak on to czynił w ciągu całego sw ego życia, dla szczęś­

Żałobne posiedzenie Ligi.

Przemówienie min. Becka

N a żałobnem posiedzeniu R ady L igi N aro­

dów m in. spraw zagranicznych J. B eck w tych słow ach w yraził w spółczucie narodow i angiel­

skiem u:

„R ząd m ój i kraj przyłączają się z najw ięk- SŁym szacunkiem do ciężkiej żałoby, która do­

tknęła im perjum brytyjskie. W ciągu sw ego pełnego chw ały panow ania, bogatego w histo­

ryczne w ydarzenia, król Jerzy V -ty okazał, że posiada najw ybitniejsze zalety m onarchy i w chw ili najcięższych przejść przejaw iał odw agę i siłę charakteru, które były niew yczerpauem źródłem energji dla jego poddanych. Jeżeli pa­

m ięć jego jest nierozerw alnie złączona z najw ięk­

szym kryzysem W !?półczesnej historji, jeżeli żoł­

nierz w itał w N im na polach bitew sw ego w iel- K iego w odza i sym bol ojczyzny, okres pow o­

jenny przeznaczył m u rolę w dziele stabilizacji życia politycznego im perjum brytyjskiego o sta­

bilizacji, będącej zasadniczym w arunkiem roz­

w oju i stabilizacji całego św iata.

N aród polski, który niedaw no został tak ciężko dotknięty w sw oich najdroższych uczu­

ciach, przyłącza się dziś jaknajgoręcej do w iel­

kiej żałoby narodu brytyjskiego".

Ministerialne pobory dygnitarzy strażackich.

Warszawa. W sferach sam orządow ych w yw ołał zdum ienie okólnik zarządu głów nego Z w iązku straży pożarnych, ustanaw iący płace dla dygnitarzy strażackich.

W edług tych norm uposażenie naczelnego inspektora straży pożarnych w ynosi w raz z do­

datkiem 1210 zł. m iesięcznie diety, zaś w czasie podróży służbow ej po 20 zł.

cia i dobrobytu w szystkich klas m oich po<l- danych.

Z zaufaniem liczę na lojalność i oddanie m oich narodów na przestrzeni całego im perjum oraz na m ądrość ich parlam entów , że w tern ciężkiem zadaniu m nie podtrzym ają, i zanoszę m odły do B oga, aby kierow ał m ną przy speł­

nianiu tego zadania".

Proklamowanie ks. Walji królem.

L O N D Y N E dw ard - A lbert - C hrystjan - Je­

rzy - A ndrzej - P atryk - D aw id, książę W alji, ogłoszony został w czoraj rano publicznie królem E dw ardem V III.

T radycyjna ta uroczystość odbyła się w prastarym krużganku pałacu św . Jakóba.

T rębacze, ustaw ieni po obu stronach herol­

dów , odegrali hejnał, obw ieszczając, że odbę­

dzie się odczytanie proklam acji.

G łów ny z heroldów , sek retarz kapituły O rderu P odw iązki rozw inął pergam inow e pism o i donośny m głosem odczytał tradycyjną form u ­ łę o proklam ow aniu E dw arda V III z łaski B oga królem W ielkiej B rytanji, Irlandji i dom injów brytyjskich poza m orzam i, królem — obrońcą w iary i cesarzem Indyj

W tej sam ej chw ili z baterji dział, u sta­

w ionej na jednym z dziedzińców pałacow ych rozległy się salw y honorow e na cześć now ego króla.

D ano 62 strzały, a m ianow icie 41 w ystrza­

łów na każdy rok życia now ego w ładcy, oraz 21 w ystrzałów jako salw a honorow a na cześć m onarchy.

Delegacja polska na pogrzebie króla Jerzego V.

Jak się dow iadujem y, w skład delegacji, która będzie reprezentow ała P olskę na uroczys­

tościach pogrzebow ych w L ondynie, w ejdą gen. K azim ierz S osnkow ski, b. am basador K on­

stanty S kirm untt i obecny am basador w L on­

dynie hr. R aczyński.

Z astępca naczelnego inspektora m a pobierać 980 zł. m iesięcznie i diety 17 zł. — S tarszy in­

spektor 850 zł. i diety 14 zł.

Inspektor w ojew ódzki 640 zł. m iesięcznie i diety 12 zł., oraa inspektor pow iat w y 320 zł.

i diety 9 zł. P onadto każdy z tych dygnitarzy m a otrzym ać 300 zł. rocznie na um undurow anie.

K oła sam orządow e w skazują, że na zasa­

dzie ustaw y o ochronie przed pożaram i sam o­

rząd pow . ponosi koszty utrzym ania pow . in­

struktorów straży pożarnych, z którego to po­

w odu nie m ogą być dla pow iatów obojętne nor­

m y uposażeń „dygnitarzy" strażackich. Instru­

ktor pow iatow y jest przynajm niej 15 dni w m itsiącu w drodze. P rócz zw rotu rzeczyw is­

tych kosztów podróży m a on otrzym yw ać m ie­

sięcznie 465 złotych, czyli w ięcej niż w ice- starosta.

31 proc, więźniów opuściło więzienia.

Pierwsze cyfrowe zestawienia rezultatów amnestji.

W edług danych uzyskanych w m inister­

stw ie spraw iedliw ości i na podstaw ie am nestji zw olniono m iędzy d n ie m 3-im a 15-ym b. m . ogółem 17.106 w ięźniów . S tan zaludnienia w ię­

zień na dzień 1-go b. m . w ynosił m ianow icie 55.336 osób, w czem 42.279 w ięźniów karanych i 13.057 w ięźniów śledczych.

L iczba osób zw olnionych z w ięzień na pod­

staw ie am nestji w ynosi 31 proc, ogółu w ięźniów , przebyw ających w w ięzieniach, a 41 proc, licz­

by w ięźniów karanych.

N a cyfrę 17.106 w ięźniów zw olnionych na podstaw ie am nestji składa się 14.200 przestęp­

ców pospolitych i 2.906 t. zw . przestępców poli­

tycznych.

(2)

G L O S L U B A W S K I

W 7 3 ro c z n ic ę P o w sta n ia S ty c z n io w e g o

W A R S Z A W A . D n ia 2 1 . b m ., w p rz e d d z ień o b c h o d u 7 3 -c iej ro c z n ic y P o w sta n ia S ty c zn io ­ w e g o , z a rzą d sto i. F e d e ra c ji P Z O O . z o rg a n iz o ­ w a ł p o c h ó d p o d k rz y ż T ra u g u tta n a C y ta d e li.

P o c h ó d ru sz y ł z p la c u P iłsu d sk ieg o , g d z ie p o p rz e d n io z ło ż o n o w ien ie c n a g ro b ie N ie z n a­ n e g o Ż o łn ie rza . U c ze stn ic y p o c h o d u z ło ż y li ró w n ie ż w ien ie c p o d p a m iątk o w y m k rz y ż em n a sto k a c h C y ta d e li, p rz e m ó w ien ie w y g ło sił p łk . Ju r-G o rz e c h o w sk i. W iec z o re m w d o m u Ż o ł­

n ie rz a o d b y ła się a k a d em ja.

U p o m in k i d la w e te ra n ó w

W A R S Z A W A W z w ią z k u z ro c z n ic ą P o w sta ­ n ia S ty c z n io w e g o , p re z y d e n t m ia sta w y sto so­ w a ł d o 17 w e te ra n ó w , m iesz k a ją c y ch sta le w W a rsz a w ie p ism o n a stęp u ją c ej tre ś c i:

„ W ie lc e c z c ig o d n y P a n ie ! W d n iu w k tó­ ry m c a ła P o lsk a o b c h d z i u ro c z y śc ie 7 3 -c ią ro c z n ic ę w y b u c h u P o w sta n ia sk ład a m P a n u w im ie n iu W a rs z a w y w y raz y g łę b o k iej c z c i o ra z ż y c z e n ia n a jd łu ż szy c h la l ż y c ia i p ro sz ę o p rz y ję c ie sk ro m n e g o u p o m in k u , ja k o z n a k u w d z ię c z n o śc i d la W e tera n a z 1 8 6 3 ro k u .

0 awsnse dia urzędników.

W a rsz a w a . Ja k się d o w ia d u je a g e n c ja P ID sto w a rz y sz e n ia u rz ę d n ik ó w p a ń stw o w y c h p o d ­ ję ły a k c ję u rz ą d u w sp ra w ie z b liż ają c e g o się a w a n so w a n ia u rz ę d n ik ó w , k tó re p rz e w id z ia n e z d n ie m 1 m a rc a b r. U rz ę d n ic y p a ń stw o w i z a b ieg a ją a b y a w a n se o trz y m a li w p ie rw sz e m rz ę d z ie p ra c o w n ic y , k tó rz y d o z n a li u sz cz u p le n ia w p ła c ac h p rz y z e sz ło ro c z n e j re fo m ie u p o sa ­ ż e n io w e j, p o z a tern p ro p o n o w a n e je st ró w n o ­ m ie rn e ro z ło że n ie l i c z b y a w a n so w a n y c h u rz ę d n ik ó w n a c a ły k ra j, e n ie ty lk o w u rz ę ­ d a c h c e n traln y c h .

Jeszcze jedna sprawa karna grozi b. staroście działdowskiemu — dr. Twardowskiemu.

Ś le d ztw o w sp ra w ie p rz e b y w a ją c e g o w ' G ru d z iąd z u b . s ta ro s ty d z ia łd o w sk ie g o d r.

T w a rd o w sk ieg o , n ie z o stało je szc z e u k o ń c zo n e i p ro w a d z o n e je st n a d a l, p rz y c z e m w y c h o d z ą n a ja w c o ra z to n o w e sz c z e g ó ły te j a fe ry .

O b e c n ie , ja k się d o w iad u je m y , d r. T w a r­

d o w sk iem u g ro z i n o w a z u p e łn ie sp ra w a. U siło ­ w a ł o n m ia n o w ic ie p rz e k u p ić stra ż n ik a w ię z ie n ­ n e g o , k tó ry z ło ż y ł o tern d o n ie sie n ie sw ej w ła d z y p rz e ło ż o n e j.

Z e stro n y ro d z in y d r. T w a rd o w sk ieg o c z y­ n io n e sta ran ia o p o z y sk an ie ja k o o b ro ń c y m e c, S z u rle ja z W a rs za w y . M ec. S z u rle j n ie w y ra z ił je d n a k je sz c z e z g o d y n a p o d ję c ie się o b ro n y , c h c ąc w id o c z n ie o d c z e k a ć z a k o ń c z e ­ n ia śled z tw a .

2-ktnia służba wojskowa we Francji.

D o n io sła u c h w a la p a rla m e n tu

P A R Y Ż . I z b a D e p u to w a n y c h p o w z ięła w c zo ry j d o n io słą d la F ra n c ji d e c y z ję : p rz e d łu ­ ż y ła b rd z o p o w a ż n ie c z as słu ż b y w o jsk o w e j.

P o d c z a s g d y d o tą d m ło d z i F ra n c u z i o d b y ­ w a li słu ż b ę je d n o ro c z n ą , n a jb liż sz y ro c z n ik s łu ­ ż y ć b ę d z ie 18 m iesię cy a p ó ź n ie jsze , a ż d o ro ­ k u 1 9 3 9 . n a w et 2 la ta .

W te n sp o só b F ra n c ja sp o d zie w a się p o­ d w o ić sw o ją a rm ję.

U staw a , k tó ra z o sla ła p o w z ię ta 3 3 5 g ło sa m i p rz e c iw 2 5 1 , p rz e w id u je m o ż liw o ść u lg n a w y­ p a d e k o d p rę ż e n ia w sy tu a c ji m ię d z y n a ro d o w e j.

W O F IE R Z E .

17 B L A N K A H A L IC K A

(C ią g d a lsz y ).

P o n u ry b y ł, ja k n o c , n ic je ść n ie c h c ia ł i n ic n ie m ó w ił, o d su n ą ł o d sie b ie p ó łm ise k z w iec z erz ą , p o d p a rł g ło w ę n a o b u rę k a ch i ta k sie d z ia ł w m ilcz e n iu .

W re szc ie p o d łu g ie j c h w ili, k ie d y ż o n a p rz y su n ę ła się d o n ie g o , i k ła d ą c m u n a ra m ie ­ n iu rę k ę , z a p y ta ła n ie śm ia ło i c ich o :

W a ld e m a r, c o się s ta ło ? o n w te d y , ja k b y n ie z d o ln y b y ł p o h a m o w a ć się d łu ż ej, z e rw ał się z m ie jsc a i p o c z ą ł p o p o k o ju c h o d zić , o g ro m n y , su c h y , g n ie w n y sz a rp ią c w p a lca c h d łu g ie siw ieją c e w ą sy i sz w e d z k ą b ro d ę , n a d a­ ją c m u w y g lą d ra jta ra w o jo w n ik a z c z asó w G u sta w a A d o lfa .

C o się s ta ło ? — z a m ru c z a ł w resz cie g ro ź n ie . T o , co się ju ż o d c a ły c h la t d z ie je . fv y w iec ie? D z isia ł z n ó w , d z isie jsz e g o p o p o ­ łu d n ia , d o k o n a n o z n ó w 1 2 0 a re s z to w a ń ! I w c ią ż to sa m o . I c o ra z g o rz e j! I ż a d n e j n a d z ie i, ż e ­ b y k ie d y ś le p ie j b y ło , ż e b y sk o ń c zy ły się rz ą d y le g o k a la! C h y b a ju ż B ó g z a p o m n iał o n a s!

U siad ł n a p o w ró t, ja k b y z m ęc z o n y g w a ł­ to w n y m w y b u c h e m , o n , co z a w sz e z im n y b y ł i sp o k o jn y i tw ard .y ja k b y z k a m ie n ia w y k u ty , u sia d ł i n izk o o p u śc ił g ło w ę k u z ie m i.

N ig d y je sz cz e E u g e n ju sz o w i n ie w y d a ł się o jc ie c ta k s ta ry m ja k w te j c h w ili i w te m p rz y g n ę b ien iu c ię żk ie m , ta k s ta ry m i ta k b e z rad n y m .

K a żd y z w e te ra n ó w , w śró d k tó ry c h ró w n ież d w ie k o b iety , o trz y m a ł w u p o m in k u 100 zł.

N a b o ż e ń stw o e a p o w sta ń có w 1 8 6 3 r.

w o b e c n o śc i N a c z e ln e g o W o d z a

W c z o ra j ja k o w 7 3 -c ią ro c z n ic ę w y b u c h u P o w sta n ia sty c z n io w e g o o g o d z . 10 r. w k o ś­

c ie le g a rn iz o n o w y m p rz y u l. D łu g ie j w W a r­ sz a w ie , z o sta ło o d p ra w io n e n a b o ż e ń stw o ż a ­ ło b n e z a p o le g ły c h i z m a rły c h p o w sta ń c ó w .

P rz y sy m b o lic z n y m k a ta fa lk u u sta w iły się p o c z ty sz ta n d a ro w e o rg a n iz a cy j b . w o jsk o w y c h , n a le ż ąc y c h d o F e d e ra c ji O b ro ń c ó w O jc zy z n y , Z w . re z e rw istó w i „ S trze lc a14.

Ż a ło b n ą m sz ę św ię tą o d p ra w ił w a sy śc ie d u c h o w ie ń stw a b is k u p p o ło w y W . P . k s.

G a w lin a .

N a n a b o ż e ń stw ie o b e c n y b y ł G e n era ln y In­ sp e k to r S ił Z b ro jn y c h g e n . R y d z -S m ig ly , w o j.

Ja ro sz e w ic z, g e n e ralic ja, p rz e d staw ic iele w ła d z , w e te ra n i z 1 8 6 3 r. i d e le g a c je sz e re g u s to w a­ rz y sz e ń o ra z o rg a n iz a c y j sp o łe cz n y c h .

Opodatkowanie intentyj mszalnych w Niemczech,

„ O sse rv a to re R o m a n o *4 p o d ą je w iad o w m o ść.

ż e m in iste r sk a rb u R z e sz y n ie m ie c k iej z a rz ą­

d z ił o p o d a tk o w a n ie su m w p ły w a ją c y c h n a rę­

c e k a p łan ó w k a to lic k ic h z p ro śb ą o o d p ra w ie ­ n ie M szy św . w e d łu g in te n cy j o fia ro d a w c ó w .

„ Je śli w iad o m o ść ta je st p ra w d z iw a z a­ u w a ż a „ O sse rv a to re R o m an o44 — a n ie m a p o d ­ sta w , b y u w a ż a ć z a n ie p rza w d o p o d o b n ą , o p in ja p u b lic z n a sta je p o n o w n ie w o b lic z u ty c h u d rę c z e ń b a rd z ie j m o ra ln y c h n iż m a terja ln y c h , k tó re w ła śc iw e są w szy stk im p rz e śla d o w a n io m re lig ijn y m .

P o w a żn e je st z n a cz e n ie m o ra ln e te g o c y ­ n ic z n e g o p o g w a łce n ia św ię to śc i i w o ln o śc i K o ś­ c io ła . Ś w ię to śc i — p o n ie w a ż d o ty c z y o fa ry M sz y św ., czy li n a jb a rd zie j św ię te g o i b o sk ie g o o b ja w u k u ltu , a k tu , k tó ry u siłu je się w je d n y m sta w ia ć rz ę d z ie z p ie rw sz ą le p sz ą tra n sa k c ją h a n d lo w ą lu b w y k o n y w a n ie m z a w o d u ta k d a ­ le ce , ż e — w e d łu g te rm in o lo g ii d e m ag o g ic z n ej

k a p ła n a n a z w a n o p ra c o w n ik ie m o łtarz a .

„ O sse rv a to re R o m an o " a rty k u ł sw ó j k o ń c zy u w a g ą , że ż y d z i n ie o p o d a tk o w a li o fia ry n a G o lg o cie , c z y n ią to n a to m ia st d z iś c i, co ż y ­ d ó w p rz e śla d u ją .

Kominiern otwarcie przygotowuje rewolucję we Francji.

P A R Y Ż Z o k a z ji ro z p o c z y n a ją c e g o się w śro d ę k o n g re su k ra jo w e g o p a rtji k o m u n isty c z­

n e j, w y d a ł g e n e ra ln y s e k re ta rz K o m in te rn u , D y­ m itró w , o rę d z ie d o k o m u n istó w fra n c u sk ich . O tw a rte sło w a te g o o rę d zia p o w in n y o tw o rz y ć fra n cu sk ie j o p in ji p u b lic zn e j o c zy n a b o lsz e­ w ick ie n ie b e z p ie c z e ń stw o .

„ M ię d 'y n a o d o w y p ro le ta rja t — o św ia d c z a D y m itro w ■ c e n i w y so k o d o ty ch c z a so w e s u k­ c e sy k o m u n istó w fra n c u sk c h w w a lc e z fa sz y - z e m m i z re a k cją . S u k c e sy te o w o c e m w a lk i, k tó re j c e le m je s t u m o c n ie n ie p ro leta rja t k ie g o fro n tu je d n o śc i, p o łą c z e n ie z w iąz k ó w ro b o tn i­

c z y c h n a p o d sta w ie w a lk i k la s i z je d n o c z e n ie m a s ro b o tn ic z y c h w p o tę ż n y m fro n c ie lu d o w y m . K o m u n iści fra n c u sc y o k a ż ą się p ra w d z iw y ­ m i re w o lu c jo n ista m i, je śli b ę d ą p ra c o w a li w d u c h u m ię d z y n a ro d o w e g o k o n g re su k o m u n is-

S e n a to r p o c h w ili p o d n ió sł g ło w ę i z a c z ą ł m ó w ić , sp o k o jn ie ju ż , a le z g o ry c z ą b e z g ra n ic.

S łu sz n o ść m iał M a g n u s ! H a , te ra z w id zę , że m iał słu sz n o ść , w te d y , k ie d y n ie ra z za m ło ­ d y c h la t sk a k aliśm y so b ie d o o c z u , k ie d y o n c h c iał b u rz y ć i w y w ra c a ć , a ja m y śla łem , sp o ­ d z iew a łe m się , ż e n a le g a ln e j d ro d z e , b e z g w a łtó w i k rw i ro z le w u , F in la n d ja istn ie ć i ro z­ w ija ć się b ę d z ie m o g ła . O n m ia ł słu sz n o ść , ja b y łe m w b łę d z ie ! D z ik ieg o z w ierz a c z ło w ie k n ie s ta ra się u g ła sk a ć , a le w a lc zy z n im , a le się o d je g o k łó w i p a z u ró w b ro n i d o o s ta tk a ! I c ó ż em z d z ia ła ł, ja , co c a łą m ło d o ść m o ją i c a ły w iek d o jrz a ły p rz e p ra c o w a łem d la d o b ra k ra ju ? P rz y sz ed ł B o b rik o w i jc d n e m p o c ią g n ię ­ c ie m p ió ra z n iw ec z y ł c a łą p ra c ę m o ją i p ra c ę se te k in n y c h . C ó ż ja d z isia j m o g ę ? U su n ą ł m n ie z se n a tu , z w ią z a ł m i rę c e , a b y m d la F in - la n d ji n ic ju ż z ro b ić n ie m ó g ł! M a g n u s m ia ł słu sz n o ść ! I o n n ic n ie z d z ia ła ł, i o n ż y c ie z m arn o w a ł, a le p rz y n a jm n iej c h o ć m ó g ł w a lc z y ć o tw a rc ie , o tw a rcie , w sa m e o c z y w 'ro g o m , k ie­ d y g o d o S c h lu e sse lb u rg a w lek li, w y k rz y c ze ć m ó g ł to , co m ia ł w d u sz y , — a ja c ó ż ? J a p rz e z c a łe ż y c ie p o lity k o w a ć m u sia łem z c ie­ m ięz c a m i, z z a b ó jc am i m o je j o jc zy z n y , i te raz , n a sta ro ść w id z ę , ż e m n ic n ie z ro b ił, żem n ic d la k ra ju te rn n ie u z y sk a ł! M o jej p ra c y ślad u n ie m a, a ro z k o sz y w a lk i i z e m sty n ie z a zn a łem !

T a k ie b y ło b y i m o je ż y c ie,4 ta k ą i m o ja sta ro ść , — p rz e m k n ę ło p rz e z m y śl E u g e n ju sz o - w i, a ta k . . je d n a c h w ila ... je d e n p o ry w , w k tó - u y m c z ło w ie k n o g a m i ż y c ie d e p c e ... a p rz y n a j­

m n ie j g in ą c n ie p o w ie m so b ie te g o , co d z isia j

ty c z n e g o i je śli c h ło d n o u św ia d o m ią so b ie, ż e p ro le ta ria t fra n c u sk i b e z w a ru n k o w o m u si p o sia ­ d a ć siln ie jsz ą i b a rd z ie j b o jo w ą p a rtję n a sw e n i te ry to rju m “ .

Znaczny wzrost bezrobocia w Polsce.

W e d łu g d a n y c h b iu r p o śre d n ic tw a p ra c y p rz y F u n d u sz u P ra c y , n a d z ie ń 1 5 -g o b . m . z a­ re je stro w a n o n a te re n ie R z e c z y p o sp o lite j o g ó łem 4 3 9 3 7 1 b e z ro b o tn y c h , c z y li o 4 5 .7 2 7 b e z ro b o t­

n y c h , w ięc e j, a n iż e li n a d z . 1 -g o b . m ., a o 3 0 .6 1 8 m n ie j, a n iż e li w ty m s a m y m o k re sie ro k u

u b ie g łeg o .

Spęd bekonów w Nowemmieście

o d b ę d z ie się w p o n ie d z ia łek d n ia 27. b . m . ja k n a stę p u je : G o d z. 7 .3 0 K a m io n k a , M ale B ałó w k i, M arzęcice.

8.00 W ie lk ie B a łó w k i, T y lice , G w iź d z in y , B ag n o .

9.C 0 M ik o ła jk i, Z a ją c zk o w o , L e k arty .

K o ło m i p p . w ła śc ic ie lo m m a jątk ó w , o d k tó ry c h z a ­ m e ld o w a n ie trz o d y n a o b e c n y sp ę d n ie w p ły n ę ło — od­

bioru (w z w iąz k u z c a łk o w ite m |p ra w ie w y c » e rp a n ie m ty m ra z e m z a p o trz e b o w a n ia n a sp ę d p rz e z k o ła co z a m e ld o ­ w a ły ) nie gwarantuje się.

Z a u p rz e d n ie m z g ło sz e n ie m d o d n . 3 0 . b m . b ę d z ie m o ż n a część trz o d y (co p rz e k ro c z y w ag ę b e k o n u ) o d ty c h K ó ł i m a ją tk ó w p rz y jąć n a n a jb liż sz y sp ę d d o L u b a w y

In ż. R . R a c ib o rsk i in str, h o d . B . 1. R .

Spęd bekonów w Jabłonowie.

o d b ę d z ie się d n ia 27 1 36. w g . n a stę p , k o le jn o śc i:

g o d z. 7.30 O se tn o , D ą b ró w k a,

7.40 Ja b ło n o w o , m a j. P ie c e w o -Ja g u sz e w ic e , N o w y M ły n , K itn ó w k o ,

B u k -G o ra le , G ó ra le , Ja b ło n o w o Z a m e k , O stro w ite , m a j. O stro w ite.

8.00 8 .3 0 8.50

9 .0 0 R y w a łd k r. L in o w o , B u rsz ty n o w o , S w iecie fo lw . N o w e Ja n k o w ic e S w iec ie M ły n , 9 .3 0 B ru d z a w y ,

9 .4 0 L e m b a rg ,

10.00 B ia ło b ło ty , S u m ó w k o , K o n o ja d y , M ile- szo w y , L in o w o ,

10.20 P ło w ęż, P ło w ężek L ip in k i, K sią ż k i (— ) R o m . F u rm a ń c z y l* In st. P . I. R .

Kronika.

d n ia 2 4 sty c zn ia 1 9 3 6 r T y m o te u sz a b . m .

N a w ró c e n ie S w . P a w ła A p . P o lik arp a b m .

N o w e m ia sto P ią te k S o b o ta N ie d z ie la

P o n ie d z ia łe k J a n a C h ry z o sto n a

S ło ń ca: w sch ó d o g o d z. 7.27 z a c h ó d o g o d z. 16.09

Obniżka komornego w domach, podlegających ustawie o ochronie lokatorów.

Ja k M in . S p ra w W ew n. w y ja śn ia , d e k re t w p ro w a ­ d z a ją c y o b n iż k ę k o m o rn e g o w d o m a ch , p o d le g a ją c y c h u staw ie o o c h ro n ie lo k a to ró w w p ro w a d z a 15 p ro c . w zg l.

10 p ro c , o b n iż k ę k o m o rn e g o o d p o d sta w o w e g o k o m o rn e g o . P o d sta w o w e m k o m o rn e m w ro z u m ie n iu u sta w y o o ch ro n ie* lo k atb ró T w je st k o m o rn e p ł a c o n e w c z e rw c u 1914 ro k u . W p rz y p a d k u d o b ro w o ln e g o o b n iż e n ie k o m o r­

n e g o p rz e z w ła śc ic ie la n ie ru c h o m o śc i p rz e d w ejściem w ży cie w sp o m n ia n e g o d e k re tu o b n iżk ę n a le ż y o b lic z a ć n ie o d fa k ty c z n e g o p ła c o n e g o k o m o rn e g o , a o d k o m o rn e g o p o d staw o w e g o .

Nowe znaczki sądowe.

D n ia p ie rw sz e g o lu te g o rb . u k a żą się w o b ie g u n o ­ w e z n a c z k i są d o w e o w a rto śc i 3 z ło ty c h . D o ty c h c za so w e z n a c z k i są d o w e o te jż e w a rto śc i tra c ą p ra w o o b ieg u z d n . 15 lu te g o rb . i m o g ą b y ć w y m ie n ia n e w k a sa ch u rz ę d ó w sk a rb o w y c h n a z n a c z k i n o w e g o w z o ru w te rm in ie o d 1 -g o lu te g o d o 1 m a rc a r.b .

Przyspieszenie rozpatrywania odwołań do wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

M in isterstw o O p ie k i S p o łe c z n e j w y d a ło z a rz ą d z e n ia a b y o d w o ła n ia o só b , p rz e c iw k o k tó ry m m a b y ć w szczęte p o stę p o w a n ie e g z e k u c y jn e z ty tu łu z a le g ło śc i n a rzecz in sty tu c y j u b e z p ie c z e ń sp o łec z n y ch o ra z B iu r F u n d u sz u P ra c y , b y ły ro z p a try w a n e p o za k o le jn o śc ią sp ra w i w m o ż liw ie n a jk ró tsz y m te rm in ie ta k , a b y o d w o ła n ie b y ło ro z p a trz o n e p rz e d p rz e p ro w a d z e n ie m e g z e k u c ji, k tó ra w ra z ie u c h y le n ia je j, b y ła b y p o z b a w io n a p o d sta w p ra w n y c h

so b ie m ó j b ie d n y o jc ie c m ó w i: ż e m ż y ł n a p ró ź - n o ! M ó j lo s sz c zę śliw sz y , ja śn ie jsz y m ó j lo s!

W te j c h w ili, ja k g d y b y g o zo św ia ta |m a - ra e ń , sn ó w śc ią g n ę ła n a ra z n a z ie m ię ja k aś n ie­

w id o m a siła , p rz y p o m iał so b ie , ż e ju tro , z a ra z p o śm ierc i B o b rik o w a i p o jeg o śm ie rc i, n ie ­ c h y b n ie p rz y jd z ie re w izja d o d o m u je g o ro d z i­

c ó w . Z e w ę sz y ć b ę d ą z a k a ż d y m św istk ie m z a­ p isa n e g o p a p ie ru , za k a ż d ą k siąż k ą , co w o ln o­ m y śln o śc ią trą c i.

A w ied z ia ł, ż e w b ib ljo te c e o jc a b y ło d z ie ł tak ic h p o d d o sta tk ie m .

A d o p iero u s try ja M a g n u sa ! W ie d z ia ł, że stary , sk o ro ty lk o m n ie j m u d o k u c z a ły b ó le w staw a c h , p o c a ły c h d n ia c h w łó ż k u w y k rz y w io - n em i p a lca m i c o ś g ry z m o lił n a św istk a c h p a­ p ie ru , k ló re p o te m sk w a p liw ie p o d p o d u sz k ę c h o w a ł.

A o c z e m ż e o n m ó g ł p isa ć , je śli n ie o te m , co p rz e ż y ł, co p rz e c ie rp ia ł, o te rn , c o z n ie g o k a lek ę i z d z iw a c z a łe g o p ó ł w a rja ta z ro b iło ?

O jcze! N ie p o m y śleliśm y je sz c z e o te n ', ż e i d o n a s m o ż e la d a d z ie ń p rz y jść re w iz ja ! W iem y p rz e cie ż d o b rz e , ż e B o b rik o w o d d a w n a m a n a s n a o k u! T rz eb a b y c z e m p rę d z ej z ro b ić p o rz ą d e k w k sią żk a c h i p a p ie rac h .

S e n a to r śc iąg n ą ł g ę ste, k rz a c z y ste b rw i i d łu g ą c h w ilę w p a trz y ł się w sy n a , n ic n ie m ó w ią c , p o te m ja k o ś d z iw n ie u śm iec h n ą ł się p o d d łu g im ra jta rsk im w ą se m .

— M a sz słu sz n o ść m a sz. O w sz e m ró b p o rz ą e k . Ja c y te raz cim ło d z i ro z są d n i P a trz a jc ie, m n ie to ja k o ś n a m y śl n ie p rz y s z ło!

(C . d . n .)

Cytaty

Powiązane dokumenty

sucia się obyczajów , m ało kto stosuje się ściśle do przepisów postnych, uśw ięconych w ielow ie­.. kow ą tradycją

wanie. Świadczy o tein choćby fakt zapełnienia się korytarza, przylegającego do sali, gdzie miała się zebrać komisja, przez bardzo wielu dziennikarzy polskich i

skie, it.d., a dzieje się to dlatego, że mamy aa mało sadów, a także dlatego, że nasze sady utrzymane są — pożal się Boże 1 Drzewa prze­.. ważnie nie czyszczone,

Więc też i kapusta pastewna, sło ­ necznik, czy łubin słodki mogą się u nas roz ­ powszechniać jak ziemniaki, buraki czy inne rośliny, tylko się trzeba do nich

rzysze ujrzeli, oo się stało, bardzo się zasm ucili:.. poszli pszeto i opow iedzieli panu sw em u w szystko co

wia się chociażby tylko w ilości wykupionych legitymacyj członkowskich. Do chwili obecnej przeszło 61 tysięcy członków Kółek Rolniczych posiada lejitymadje na rok 1936. Jest

su na ha.; mieszankę taką sieje się w drugiej połowie sierpnia. Mieszanka ta daje już w maju zieloną paszę, a po zbiorze jej można jeszcze uprawiać inną roślinę —

I gdy zbliżał się do pewnej osady, zabiegło Mu drogę dziesięciu mężów, trądem okrytych.. Stanęli oni zdaleka i podnieśli głos, wołając: Jezusie, Mistrzu, zmiłuj się