K,. L I D T I K PIECHNIK T J.
P O C Z Ą T K I S E M IW K li H Y Y A U C Z Y C J E L S k lC H W P O L S C E W W I E K I X V I
Jrz u ic i nie it w o n y ll oryginalnego systemu nauczania. W orgu*
liito va n in .wego «rkolnictwa w zorow ali sir na llf iiw m y lr c t c lł a- n s k im « m i mu szkołach u idrrlu u d/kich . jiow -lałyrli pod w pływ rut
|ii rir*ati<mt a wprowadzonych przez B ru d Ż y d a Wspólnego. Nic
¡marzy la, żc jer-uici puprzcsiult na zapasy rac? cnych w i o n e E P rse*
pól vrit k.il Ihi ml otwarcia Kolegium u Mensy nie i 3 548) do usta- I r t M f j m iiik r ji programu naliczania i I5TO| poprze/ liczne ck*jic.
rynieuly. ankiety i dyskusje w nieśli wieli? istotnych zmian i wiele zrobili ..odkryć na polu -zktdmclwn. Jednym z w ażniej-zycii byty seminaria nauczycielskie pierwsze w dniejąeli s z k o ln ic tw a 1.
Motywem ich pows Lania b ył* trmsk.it o gruntowne przygotowanie iw u ifn eieli, Je zu ici przyw iązyw ali ilo tego zagadnieniu a g n n t ie łn a n i-iiir. O pinie ich a roli u a ucz a u ta w -¡zkolr wyrazi) autor pierw- -itrpii d z id a pt-dagogtrzm-go C h r ia t im /meri inztiitifio ( 15 7 6 ), Jan Utmifarjo, w krótkim zdaniu, »kierowanym tlu kolegów py łających B° o radg w swoich trudnościach: „W szystko zależy od profc- tor«’4 s,
I’rohlcm seminariów wyplym il już na drugiej kongregacji ge- neralnc j w r. 1565, Pro jek t, by w każdej prow incji paw stało jedno '■uiinariuiu. klórc przy gotowałoby profesorów dla szkól średnich i Wyższych został przyjęły i przekazany prowincjałom do reali-
' ®- k u 1, Nhlorfa nyrhuwania. Lwów 1911. I. I, ». 212.
C 1 h u r in o l S, JL La Pedagogu- ifr. /riailei. Ppri* 1951, Ap|irmlirr 1;
J Ii !( e r m « n a S. 1.. Lfl PeJaguctr den an .V1"f m rii , l.,„inin,
"*IK • ł7Ł
K* I l ls * lit rilC M K IK
¡2]
l i c j l *. M jił o «rniiiuiiacli ni* rozwiała się
tr/asem ; p rzed
* 1nie prx; brała konkretne kattałly > regule prowincjała * r*
1377, która nakazywała, by
wtlOMr o wysoki poztam nauk humanistycznych postarał -ię « otwarcie na swoim tcrrn k «m in srh im przygotowu
jącego dobrych profesorów *,
Jtzidlum chodziła o wszechstronne przygotowanie magistrów 5.
Dwuletni tinwicjol, do którego przyjmowano mlodzirż po nkoli
czeniu -red niego wy k sila lec ni a. wyrabiał U młodych kandydatów
!e cccii; charakteru, które *.j konieczne dla nauciycieli i wycho
wawcy. /upalni ich młode wyobraźnie wielką ideą apostołowania, przygotowywał do ofiar i wyrzeczeń, uczy! miio-.fi i szacunku dla najmłodszych. przyzwyczajał do panowania i ciągłej pracy nad sobą.
Następnym krokiem w przygotowaniu magistrów było uzupeł
nienie i pogłębienie wiedzy hwmatm tycznej ora* zdobycie mm- jątności dydaktycznych. Po nowicjacie wracali przyszli profesoro
wie na studia humanistyczne. Poświęcali im zwykle jeszcze dwa lata. po u tarzając poetykę i retorykę. Tu dwuletnie studium no
siło nazwę „Seminarium dla nawtych" fSem iuom on
n o s ir o n im tlub Akademii prywatnej“
( P r t t n t a n r a d r m ia i.Oprócz zwyczaj
nych lekcji szkolnych przewidziane były różne ćwiczenia domowe:
deklamacje, mowy. Wypracowania pinem tir, dyskusje itp. Słodkim młodych jezuitów- kierował najczęściej
oho hu v profesor.
^ przygotowaniu magistrów olmk wyrobienia duchowego i gruntownego opanowania przedmiotu [nauki humanisty enne)*
jezuici zwrócili uwagę na jedną jc « c * e stroną tego zagadnienia, mianowicie na unurjętnuśęi dydaktyczne. Jest to trzeci czy unik, który często decyduje o powodzeniu w pracy szkolnej, Bezsporną zasługą jezuitów było podkreślenie potrzeby ;i czy gotowania dy
daktycznego magistrów, dotychczas całkowicie zapoznaticgo. To właśnie było ich „odkryciem" o niemałym znaczeniu na p rzy zlo ić.
Projekt Rafio Sfudiom m * f.
1586, który był wykładnikiem ogól*
I /jtmłfujum s, FlorentWe IB93, y, H, 1% . S31,
* B P u b i , ihr SfiiJii-fiwJiimii Jfr (tridliftu/l Jera, 1'rnliurc im Bffi*
p i IBM. i, -W,
1 M ipilrr nu In ta u » « tmcirair, ro prnfnor. niurzyciol-
1 6 0
E-Tl CIM Z viK I -l.Mi.SAUIf.1* YU I /H U I.-UOI 161
ui j praktyki w -ikoluirtw ie jezuickim tych czasów, żądał, by kan
dydaci na magistrów byli zaprawieni do przyszłej pracy przy
najmniej przez dwa miesiące przed ukończeniem studiów Inmia- iti,tycznych* * Najbardziej J o in iadextmy profe-or miał z nimi prze roili ar metodę prowadzenia lekcji, poprawiania wypracuwań pi*
.riiitii eh oraz zarządzania klo-.i ",
P o trze b ą w ykład ó w i ćw icze ń z d y d a k ty k i u d a w a d n ia li nuto- r r ; p ro je k tu w n astę p u jący sposób-, n ito d ; n a u c e ;c ie l tim żr wpraw*
dzi,- p rzez do św iad czenie d o jść do w ła śc iw e j melody w n itu n a - ni u, ale z w y k le d zieje się to ko-elem uczniów» na k tó ry c h e ksp e rym e n tu je o raz kosztem jego a u to ryte tu , gdy w począł kuch sw ej pracy błądzi sz u k a ją c w ła śc iw e j drogi, l.u r z e j j-r-t, gdv m agister obierze fa łszy w ą m etodę, l rudno bowiem usunąć z a k o rz c n iiiu r lilędy i n ic na w iele zda się uwaga p re fe k ta stu d ió w , S ia d ro d zą się kwasy i n iep o ro zu m ien ia m iędzy p re fe k te m a m a g ia Ira m i, B y wa i la k , że m ale b łęd y, k tó re dało by się łatw o p o p raw ie na fw i- i /iTiiuefi ■ euiinaryjnych. e ry n ią po ja k im ś czasie m agistrów n ie u żyte czn y m i T.
Te słuszne w; wody sześciu najwybitniejszych przedstawicieli różnych prowincji najlepiej poinformowany eh o putrzebacli -tL«l- niclwa jezuickiego po długich naradach i dyskusjach *u!v się dl.i ęalcgo fo wanty*! w o o bo wiązujące tui mocy fiutio *S(i«/i«riiMt v> r.
1599, i m ano i podkreślono ich bezwzględną konieczność:
-A b; magistrzy byli jak najlepiej zdatni, kiedy przystępują do nauczania* kmdr rzną jest rzeczą, by do tego przygotowała ich pry*
w.iinn akademia"". Obowiązkiem rektora było dopilnować, by magistrowie przed ukończeniem studiów przeszli przez wykłady i ćwiczenia dydaktyczne. Najlepszy i najbardziej doświadczony profesor poświęcał im trzy godziny tygodniowo wtajemniczając przyszłych magistrów’ w sztukę prowadzenia lekcji i inne obo*
"ni z ki
hm ń p r t t e c e p t o r ii1,' f i c h l l i r , Jtiiiio sru Jiu jijiii rI JrtiluaiiłUiM ir ś o lg i li tt i' S, /., Ber*
lł* ‘
8«?. Ł Ił. ..
131*
' P *
th t l*r, up. w’l*ł t. II. ». ISt,
* lo a tito te m A. J., K lo tri.li.s 1093, |, O l, «. 1(4-
* t«<n;e, »,
16?.
U - S u u PiaoatloU
1Ó2
*■ » o w n s n n i i > i kUl
i1» uWor-ic/łfiniił Inimaiiiorów absolwenci retoryki rozpoczynali kurs filozofii. Studium filozofii hy|.. traktowane jirz rz teoretyków iiM irrin in mir tylko jaku wstęp do irulogti, l i r także jaku ko
nieczne u/ujtrhiietiir w ykształcenia lu iin n im ty fin c p , Dlatego cho- riaż liyly fin ty domagująrc się, by nauczycielam i na kumaniu- ta rli hyli ¡ih v ilw n iri r e t o r y k i1B. p rzew a żali o p in ii, ie magistrzy, nim rozpoczną nauczać, winni przejść studiom filozoficzne, które wyją-ni i popli hi trudne zagadnienia p o rm isin r w literaturze sta
rożytnej: o święcie, człowieku i Bogu ll,
P*> zdobyciu w yksitalren ia hnimuiUi ycxiitgu i fiW in f ir u ir p i rozpoczynali miodni tnzgutrzy nauczanie od najniższych klar. P a kilku lalach pracy, które liyl« ró w iid tn ^ n ir a k r a m i próln tizli na teologię. Po Hłtidiitii) teologiem y ni w racali do u nocka ii ta tylko ci. którzy w cza-ie prak tyk i wykazali odpowiednie zdolności i r a mii owo nie do pracy nauczycielskiej, T ym razem obejmowali ka
tedry w wyższy cli kłosach. T a k więc każdy młody jezuita próbo- wal trudnego rx«uiHQ*la nauczania, ale część tylko oddawało mu iir; przez cale życic luli dłuższy o kro- czasu lł,
Jezuici, którzy przybyli do Polski pod koniec r, l.iń-f, na prze
strzeni dwóch lal otwarli szkoły w Braniew ie i Pułtusku, Rozwój tych szkól od początków hamował bruk nauczycieli. Hyla to bo
lączką nie tylko kolegiów polskich, ale W a z y-tkich prow incji roz
wijającego się zakonu. Pola pracy rozraataiy »ię nieproporcjonal
nie do przy rontu pracowników. Brak magistrów dawał się *zc7c- golnie odczuć najmłodszej v ter prow incji polskiej, Pierw szy je j przełożony, H fo p ą n , Franciszek Siinyer, raz po raz alarm ował Rzym prosząc o nowych ludzi. G eneral zakonu. Franciszek Bor
gia**, dnnn*aąc Sony ero w i o w ielkich trudnościach nu Zachodzie
* powodu braku pracowników wysunął w r, 1569 sugestię. by
** P a e h l i r r . W rilin g P n jjr i.u i Marin S ts d W n jii f r, tt U t:l £ U III F.lrł- lu lit j i r i n i t i i J i i tytko m afK lruni p i m i l y L i , ZnptuniNRyiH bowiem języku i ily lu k l i i i n n c j G rin * I ifMÓln m y ilrn ii fila a o fic ia r z o * r w nyplliim l lu b tc ln c ifiim i i u w itu łria m l p i-irH n .i, o * lekcje p u n y k i . Por. k». S. B r d m o k t T. J „ Jrm h i pultcr tro&M pfdjrhta ordynnr/i Uudiriic, K rik ó w 1033, *_ U .
l* W tym duchu Marii, .‘s W ń irfu n i r. 1519 r i n t r i y m k i n t i i F r i t i i f i | ń r . 11 łm*łU*HM S. FW eiltisc 1893, u 111, », 16Î, 164,
tac /,\rti
sëuivaiecwsAiczrcrnasicn 163
|S|
viceprowiaeja polska otwarła sem inarium przygotowujące nauczy- , ¡i ¡ w len -posól) uniczab'/iiíta »jr ml prow incji za ch o d n ich ” .
\\ r okn następnym na powtórne prośby o nauczycieli «Ilu ko
le gió w polskich S u m e ra i Wawrzyńca Maggie, przełożonego pro- ,, ¡m'ji au striackiej, do której należni« vice prowincja polska. Bor- gia-/ tlał podobną odpowiedź. Posłużył się przy tym nowym argu
mentent. Zdaniem jego viceprow înejâ polska nie ma co liczyć na to, by (itliidzi Fu la ry , kandydaci nu jezuitów, m u fli studiować w Hzy- njie, przeszkód ¡tic stoi klim at włosku który nie służy Polakom .
Należy koniecznie pomyśleć o własnym scm inaritim
Myśl Borgia sza u seminarium nauczycielskim w Pulsee róstala v* hartizo krótkim czasie wprowadzona w życie. Już w r. G*7l W awTZyuiec Maggiu. który na polecenie generała przybył tło Pol
ki dla ułożenia fundacji nowego kolegium w W ił nic i w izytacji już isialcjąeych, po naradach * Sun yrrcin i Stanisławem R o zd ra
żew skim . rektorem kolegium puliu-kii-go. postanowi! utw orzyć se
minarium przygotowujące n a u c zy rjd i humain u rów w |’ nltn-kci 5!, Otwarciem seminarium zajął 'ii; główny organizator szkolnictw a jezuickiego w Polsce w okresie początkowym, Swnyrr
P u l t i i » k - U r. 1571. gdy myśl o seminarium dojrzała i gdy pm tant» w iano, że Pułtusk będzie jego siedzibą. srkoln pułtuska nic mogła poszczycić -ie wybitnym i silam i nauczycielskim i zwlasz*
Cza retoryka i poetyka, przedm ioty. o które głównie ch u d li!» , gdy rtiuwa była o sem inarium . Profesor retoryki Jerzy T o rii' był chory, a profesor poetyki Dawid U i be runs min! słabą wymowę lT.
Wobec takiego Mianu rzrcz* S u m e r wyznaczył dla seminarzystów m »hurgo profesora Benedykta Herhezta N"a decyzję lę zapewne wpłynęło długie i bogate doświadczenie H i rhenla na pulu pedago-
l* Pr- Sorfiiin d« t , lis|gł# 2* I IStW (ASJ, Omni, i t ’ i. 2i2l.
11 IV nii du Maąąki t li 15Î0 iASJ.. Gefm. Słtft f". r 6 - .'* . I] kl 1370 . VSJ.. Celin, toa f. 133 133 e.)> Tonie da Ssayera 26 M I 1370 iASJw Gsrns lilH f. 140 » ,).
11 tiiiiiyef do tlurgkiza 11 VI 157”l (A5J, G«rai. 133 f. 6“l.
" 9«n y k do Mm.U Im 2.1 V I I I 1SÎ1 |A S J „ Genu. 132 f I03l.
Swnysr da VlafK ,.. IS I I I 1372 ■ \SJ-. Gertn, 134 f 373), Sunycr do Margin 3 V 157Í (AiSJ,. Cerio. 134 f. 33l|-
K il *■ U tll fk rilMIMŁ [61
jeazezr p « n l w-tąpi-nis-iu do jezuitów. t’a ttiiiligch tm ł n f o m y lr c ir Jagiellońskim pod lakim i p n if f ia n io i, Jak Piotr Etlii-iiM» t Sieny. K ran riT irk Slan ku r z Mniitid, Benedykt i K o ź mina. Jan Leopcdita i Inni, mtul »ii- H rrb e si do L w t v i i lam zarządzał Mkolą miejski« p r w i i n * tata ( 1550— 1553). Następnie pełnił obowiązki rektora szkole Panny M aryi w K ra k ó w ir przez
*zc*é lat. Prze* krótki era* wyklndal Cycerona w Akadem ii Kra»
k o w k îf j. % nc| rniiiMruią p r i c r u i r wykłady r powodu tp id rm ii przeniósł *ię d>h Skierniew ic, by zorganizować prywatną « k o lę p rjiiin -ii Jana Prrtcttib»kir§a« Po roku pracy no wezwanie A k a
demii do padjcria [ i n r n r t i h i i i wykładów wróeil do Krakow a.
Spor literacki je Jakubem Górskim zniechęcił H e rb n ta do Akade
m ii K ra k o w sk ie j: przeniósł sie do IW tianin ust profesora A kad e
mii I ubrań-kiego, pd/ie pracowni do roku 157(1. Do Tow arzystw a Jem. wstąpił w Rzym ie w r. 1571.
D łiok pracy profcuarskiej byt H rrliest autorem k ilk u pod
ręczników oraz twórct| programu nauczania dla szkoły średniej e*.
W ykłady dla seminarrystów rozpoczął H erbe-t w r. 1572. Gdy w krótkim czasie przyszła epidem ia. która rozproszyła młodzież.
Herbe*t swoimi uczniami udał 4 ą do jezuickiego folwarku Ho -zew o i lani kontynuował wykłady i*. L c zy t r. zapałem. a z wy
niku -wej pracy Itd zaduw nlouy. K la ill ilu /i nacisk uj opanow a
nie języka freckiego. Pragnął doprowadzić -woirb uczniów d«>
takiej doskonałości, by mogli pisać w i a n r w Języku greckim . BiegJïiM w układaniu wierszy pomagała, zdaniem Herbes to. do lepszego jteeRtimieliin « opanow atiia z a.sad wymowy, stylu ś /r- w neirjtiej formy przy wygłaszaniu epigramatów, elegii, dramatów 1 dialogów sl. Kapcwiie pad wpływem Herberta Sun y er, który w czasie zarazy przebywał także w Bo »zewie prot.il Rzym u przy*
11 I! B l r y r t , JfJalorni (.'silwnpMs ja ja d M iió til, Kraków LOIS, na wte(u Miirju-arli K . M ■i ti t k i a w ;| r i , B m ed yA t H erb ert, Patnań lU S . Autor w owej liraey (iRr-oiii-f > I <»<; ibi oktriu ‘ [»«roi wstjj|iieaia Jo ijtktijin Tnwjietyttw*
]uuio«i|<i ż rererfinjyci (iMigrslia R en i-tłykt* ł ł l t W l e>rk< na oprać o-
*»uir.
» B HerŁe.l do R urai»!* W IN IS7* (ASJ., C r tn . 134 f, 367 109 lif t
*1 Kunie,
PsKlATii t-lMISAUD* MJU eZH 11155.101 1&5
|7|
.tunii1 purgowanych wydań Miirtisdi-a, Tcrrncji)«zn i inny d i p»»*- tó» dla sem in ariu m ” ,
I. ezniowic Herberta rekrutow ali się po większej części / no
wicjuszów braniew skich. WidmanrtodL, rektor kolegium w B ra
niewie, informował Rzym w muren 1572 r.. że od -tycznia posiał
, |i i Piitln-ikó no bitniattiora pięciu uaw icjnwry 7 r/a.*uii liczba .r iiiiiu n y f t ó w rosła: w marcu było td i ośmiu ” , We » tic - u iti dw iiua-Ui
Po n a p o ili zarazy kolegium w Pnlto-ku porząla trapić inna klęska. Nic było jm t-ią ra . by kio- r m k-zkarirow kolegium tiie chorował na febrę * **. Ntr onzcząilzila także Herberta i jego u czn ió w n . W ylęgarnią zarazków- febry był duży bagnisty staw, h-żątrt w pobliżu kolegium ;1. Ula ratowania zdrowia ścniiiiBrzy- .(Óh Simy er w ydal ich do innych kolegiów. % r. 157 1 w ydal dwóch do W ilna, a tunerach do Poznania
Po dw uletniej pracy w seuiiiiariiiin pidiu»kim Herbert zapro- -/imy przez wojewodę sandomierskiego Jana Strrnltrrga Knulkę wyjechał j»ud knniec roku 1571 do ^łalborka, by lani uczyr jego yiió w i krew nych. Sim ycr minio braku -»I naucz y cielak i d i zgodził -tą na jego wyjazd. Herhcst bowiem stawał ¡się coraz lrudniejs«y w ubeowanin ze współbraćm i, a uicpuro*um ii iua narosły ilu legii stopnia, i * Suuycr profil generała, by wezwał IIerbe»i» do R z y mu "*
Na m iejsce Herbe»la naznaczył Sunyer Ju*to Robo. Nie po- dadal uri tak dużego doświadczenia na polu pedagogicznym jak poprzednik, ale nie ustępował mu w wykształceniu hum siiislycz-
— Snnyrr <in Polance 37 X 1572 |A S Jm fierrn, 134 f. ł]H i.
B W ¡JniM UłUJl d» G u rp io a Ki I I I 1372 ( A S J , Cer™ 131 f, ! 3 i j . sl >un*ee Jo t | i | | i s 13 | V I I T ; (A S J ., l i r * . 131 t. 3Ht5 3113 « .t.
Minyrr Jo Uas«« II IN IS72 lAŚJ., Cero. Ml f, UJ *1.3 i.j ; Hrr-
!>^«e U pngjjp I I . (t, H c rb ril iln S s i i i t o i 30 IN 1S7Ż I ASJ,, l ó r a , 13* *■
•1*7 —3491.
■* 1 \'tyrr i| ,i E. AJflrLerrizoa 10 N 1374 (A S J., C,erin 1.31 f 244’J.
Siuiisrr iJm 3 Irrlsu ri«n * IM 3 11 1371 |A*-J , l.i-rra, I ■ I f l7 tri.
** l i n i i .
Sunycr J u Mrrkuciana 19 V II 1374 tA S j.. C ena. 134 (. 1701.
■" tiaiiyar Jo M u lts m u j IB A li 1371 (A S J.. Ceritt. 154 i 1.4*.
166
K* u n t i l1*1
EI lIN tk[SI
łiyin, Zdoby ! je na u e id n io c li zagranicznych; w Strasburgu w giui- uazjiim Jana ''turmą (1555 1560). Wiiti-nłierilie,, l.i|h liu , P i r y h i i K t. j m ir 5 *< Sem inarium jr»n liczi Ii i jritrn u lH studentów poetyki i retoryki. Suciyrr w liście do generała chw alił prać«; Raba i «po- dsiew al bję |)u niej wiele korzyści dla kolegiów polskich **.
n«| r . 1575 »ćtiilnariuni w P n tiu sku irncilo na n u n n i j n , P rze
łożeni zadcrytlaw ali rozłoży-- ciężar utrzymania »cmtnurmtn tm kolegium w Pultiiaku j Pojmaniu otwartym w 1573 r. W Pułtusku m lćli to ita ć tylko uczniów ic p o e ty k i11. Zrótlla nić w-parni u u ją o o-nhtm n profesorce ilta seminarzystów. Z kronik kolegium p u l lo t kiego można w p r iw ^ jr w nosić. że -nninarfuii] przetrwału 4o lat dziew ięćdziesiątych, podają bowiem liczbę seminarzystów
* lat: 1579— 7 ” . 1581 4 « 1585 5 ” . 1592— 3 » ale b y t. t„
n e a e j wegetacja. Po pro*tu w pewne lata k ilk u kleryków- wraz z eksternam i przerabiało poetyk«; tub retorykę. W r. 1594 * p<>- wstaiitam k u rn i teologii praktyczn ej, t*w. leologii m oralnej i po- leni i er n ej, młodzi jezuici p r z e la li wyjeżdżać do Pułtuska na hu- ma ni ora **.
P o z n a ń . U r. 1575 pow itało w P u m autu Sem inarium Re~
thorifiim . Od ląd ogólnie rzec* biorąc m o n y - je z u ic i m ieli stu
diować w Puaituniu. a uczniowie poetyki w P u łtu sk u ” . Były jed nak w yjątki od tej ogólnej zasady. J lak w r. 1580 na pięciu scholastyków w Pozna tiki dwóch studiował» retorykę z trzech poetyk«;. Dobre Ulu sem inarium poznańskiego przypadają na krótki okres jso wizytaeji prow incji polskiej ¡irrez W awrzyńca Mag pi o i 1580). ^ li*cie t Poznania do generała doniósł. żr robi
11 M.. EledliSrt. it a J1|KIH< p — D lir jf luiknaikirj 1-iidiiny micitrfjickikiflija 9— [rękefi*]
S«ny*r «1» Merknriaaa 2,1 XIt 1371 i.ASJ., Crrm, 155 f. 235 ».(.
“ U k u l i 9111*1« do H e r k iir i. a ś lit X J 376 . A SJ , « , * m 117 t. 303 y
" A n n u a * P r u ł. Pat, 1379 ( 4 S J „ Pet 31 t 174 r.j.
“ «auiii* l‘r«* P«4 U l i (AJiJ.. Pol 50 ł. 65 (2 3 i,
" *aai*c I*«»*. I V . U B (ASJ- Pul, 30 L i5 (22 -25),
W 1-uilwik Mamili do k, A Wbwiwj 2.3 II) 1592 (ASJ., Certo. 170 f
«9- W t.).
*" f’- p," w b i do K . A kw jjw iw y 3 I 1593 . A S J.. G rrn . 17* f. U 9 * .(.
11 i 9 « ] i k ilo M e rŁ u ria iu Ul \ 1576 iA S J „ IJrrts . 137 f. 303i.
19! IHICI4TKI «¡i: Vil VIII tú» MU. « Z.ICltlSaiCH 167
M p/vstko, by liczbo retorów wzrosła i seminarium retorów roi*
kwi,1fr i*. 1 rEerzyw iścic. gdy jeszczp w r. 1579 łiylu tytko Cite- rf r|i uczniów IŁ, tu w- r. 1581 liczb * podniosła *ię do ośmiu j, w r, 1582 do trzynastu u . Było to pajwią-k*M liczba, Vt nnstęp-
„ycli la la ch spadała »rybko. Już w r, 1585 było tylko dwóch rr- lofów ” , W tym samym roku (1583) otwarto w Poznaniu kurs filozofii, a srrninarinin retorów przestał» istnieć. Sem inarium po- jp unskie nic miało osobnych profesorów, Prawdopodobnie prze*
łożeni uznali, że m agistrzy uczący eksternów byli w ystarczając o przygotowani do kształcenia przyszłych nauczycieli.
Lulu rządów Paw ia Campano, prowincjała polskiej prow incji
< 1581 — 1591). byty d l* szkól jezu ick ich na przestrzeni X V I w.
n sjiru dn iejsze. Poziom nauczaniu obniży! się zuactnie. Złożyło się na to kilka tiriyczyn. 1 tak: kolegia mnożyły iii; zbyt szybko.
Campano nic mógł oprzeć się żądaniom i prośbom króla Stefan*
Ilatorego.
Magnatów
ibiskupów.
Jezu ici otw ierali coraz to nowe placówki, a ludzi brakowało. Zachód ty tura asem przysyła! coraz mniej, jako że i tam sytuacja była podobtiu. Na dom iar złego cpb (letnia robiła niemałe spustoszenia wśród nielicznych magistrów, la k i stan rzeczy im uial cię odbić na poziomie «seminariów nań*rz-.r ie l-kich. Prow incjał zm ii-zony by) wyznaczyć na magistrów i prefektów kogokolwiek, k io był pod ręką — burda» często no
wicjuszy, ktárev nie przechodzili srnuuariuni, U l a í d i n e ifin ip a- riiliii nauczycielNkic. takie, jakim je chciały w idzieć przepisy w uwych lalach , tiir istniało. Taki w iú mH¿ można wyciągnąć i odpowiedzi generał* A kwa w iw y na memoriał prow incjała t r. 1587 o przydanie do Po lski k ilk u dobrych hm nsm slów na
|ir-'íi-snrów. Odpowiedź byl» odiuownz, Argument pejiefala był
»t >■ r r oty p o w y : nie ma nikogo. Po zajęciu takiego stanowiska ge-
>*ęrol polecił prowincjałowi, by dołożył starań i z w*iępująeycb de nowicjatu w Polsce w ykształci! Jobrycti humanistów, VS lym
J<l Muząi® tlo M i- r lia fu n * I I V I I I 1580 (A śJ>. íle rm . I;i8 i. 243 241 t.1 41 A n n u i t PrtiT, P o l. 1579 « A S J . P si, 51 f 175 al.
,! Koazrzki d a Mcrkurian« 25 X 1381 iASJ.. Gen». 154 F- I7B—17# * I
" l .iiupsiku do A k sieiw ł 15 VII 1582 (ASJ*, t-er™. 199 f. 1#*-—lot si 11 fŚMsEnf ł,*yhn —' kdlrzłilHl 6 p o łu sn iu (A S J — p a l, 6 f 2 4 -9!
łńS
k. l u d w ik: ¡ ' Ii-i i m k[10]
rt-lii najeżało by. zdaniem g e n e rała, o tw o rzyć -t m n u rtu m nauczy- c i r K k i r . i ktor<‘K» n«>< |j|n d o im y p ro fesuro w ir **, O im p niw i jr d . uak n ic zorg anizo w ał se m in a riu m . I c zy n i! to w iz y tm o r. u nasie- jm ip p ro w in c ja ł p u l^ k irj p ro w in c ji. Lu dw ik V » * * e lli w r. 1591
J a r o * I a w, J u ż w r . 1575, ¡10 o tw a rciu szk o ły w Ja ro s ła w iu , p ro w in c ja ł Ś lin y e r s n n l p la n y o tw a r c ia tam *i*łninnrm.rii n t l ir i y « c tc l-k itg o . Prom esę generała o p o z w o le n ie d o d a n ia do t r t e d i k ia * C ram a 1 v k a I zi y eh p o e t y k i ju k o a rg u m e n t w y - lllią l i to . Że U ędzi inoźoa o d ciążyć ittne kolegia p rz y s y ła ją c rn na s tu d ia k le ry k ó w , zw ła szcza .
żr
t y wnoś r w Ja ro s ła w iu b yln tańsza n iż w in n y c h ko*Irgiarh
Plany Siittycra zostały w- pewnym stopniu .•.realizowane, kro- n ik a i* kolegium jarosławskiego podaje, Że w r. 1579 sześciu kle
ryków sLudiownlo wraz t eksternam i w J gro ( la w in 17: g rtirn łl Akwowi wa sapy tany w r, 1581 przez rektora kolegium w tira*
niewó% Vt M in a iH iiflu , dokąd rn» wysyłać nowieju*zy po ukiuic/i--
*du pierw szego roku. odpowiedział, że na retoryki: do Poznania, na portyki* do Pułtuska, a na grantu tykę do Ja ruda wio ł \ Zda*
m l o *ią, i f i w ] u tarli O rielild/ic.iątycłi młodzi jrztlici stlldin- wali w szkole jarosław skiej Dopiero jednak w lutach theiewirr- d /i.-ią tye li powstało właściwi- -rnuiiuriutn Byt -» ó j zawdzięczało Ludw ikow i M.iselli. który przybył do 1'oLki z wyraźnym polree- tiieui generalskim zreorganizowania sekulnicl wa i podniesienia po
zio m u u iir it iiiin J . i takich okolieriioseiaeh p m golowanir kaijrv odpowiednich inagi-lrów *tafn *»<; zagadnieniem pierw szej wagi.
Pierw szym krokiem była w yznaczciiić odpowiedniego p ro frsu ri, który zająłby się tylko seminarium . lA o -ilu ono «. latueh
® ltrj|iim*i «ii mamurUle
t.
Prucie r/zlii 1’nfnnui- *. iSTil (¥■«}*o. Uibl hfar, l i i i : r. *iis.** Suuyisr 4 o M r r k u r j * a a 31 A l f l»7& i.ASJ,, C e rm 137 i. 324— 3 2 3 *.«, u A n tim e Kroe. Pól. 137*1 i A SJ., Pul. j| f, 173 V.|.
U R r a p e w in n m P. I.. ad (la rliru la ria H e r l o r ii C e t lr * ,( B rim li*jrg a n a w I dii i1®'tilled BiM. >i,r, Rkp. 11977 i S#|.
« Annua* Prit». Pol. 1302 i ASJ-, G « m . H I t. 93[.
» [sum irtm p arlleu liH * pro P . l.udnviro M«*Hlł V b ilatara FoknijW a. I S W I Pa nilu t lfiu ilic D , 3 V « ria ).
[ I ll
P d tM T K I W r n C IK L s K IC II 1 6 9w ięć(U irtiqtycli także nazw«;: icatirm ia m stre ru m ) M, Zoi=tal nim jsm Lane ;i człow iek o im ponującym w y k -zu lc e u iu t dużym doświadczeniu pedagogicznym. Lane pa szc-rin lelu iin -luduun Mlt Im mani* tycznych w rodzinnym mieście A ttm lio ven iFInii- driaf był »tudentrin filozofii prze* prawie trzy lata w Luwatiium , flizie zdobył -llipień m agistra. Następnie studiował przei trzy lato tenlogię. Po teologii przcłzcdJ nu -ludiuin prawa, które pn pięciu lalach (w Tury ni* 3. o w Bolonii 2 ). ukończył duktorotem obojga jiraw w r, 1 5 SŁ Przez k ilk a lal jako nauczyciel prywatny uczył jm różnych dworach, po e sjm w^ląpiwfzy dii zakonu p rln il oba- wią/ek profesora retoryki w Poznaniu prze* 5 Jat *J.
Z r Maselli pnwttlal Lausn na profesora « m iit if z p t ó ir dowo
dzi, jak wielką wagę przyw iązał tJn teg*» problemu. VI > D aily rot*
puczul w październiku r. 1591. po przebytej chorobie, która unie
możliwiła mu «1 warcie kursu na świętego M ichała, ja k tego pra
gnął \ Nie*li?1y, trawiony gruźlicą umarł już 3 grudniu 1591 r.
j i - i i t i r Tydzień przed -m iercią przyrbm lzil na w yk ład ; M aścili po-r u ku jąc odpowiedniego profesora prosił generała Akwawiwę 0 jioinoc. Tymczasem semiuarzyetom poleci! cliodzić na wykłady Wspólne * ekatenwmii **. Profesorem retoryki byl Jan Aland. Lwo- wianiu, który studia hunianUtycztie i filozoficzne ukończył w A k a
demii K ra k o w -k ic j t r śtojinietn n u p - lf u . następnie przeszło 1 lata zarządzał szk*dq Laicd ra ln ą ** G n ie ź n ie !T, M n selli byl do tego -loptiia zadowolony i Jana Matula, żc geuerwluwŁ który i im lazł wc F rn n rji prof**sora dla ¡tkailcmii jarnyław -kiej i elictul go przysiąc do Polski odpowiedział w ym ijająca; jeżeli przyjedzie, Ledziemy się eirszyć, nie ju ż mamy odpowiedniego p ro fe su ra M.
W krótkim czasie doszedł Masi-lli do przeknnania, że młodzi je-
11 Littrrifi Annum 15S0 (ASJ . Tnl- 30 I. 150)
Cunspunii 4o Awflwiwy J V I -V*I i ASJ.. órrnt 16** f. 1311).
1 J . 1’ a u t a t r k . SsM t* f« iltnrfuka jeiHlckicita A l i w. ittkpi ■ 1112,
* Fibryey ilu Cim pino ,J A l"»'*l i tS J.. Germ. U**), i- 2841 ' Mn sell« iln ,%%«■« km 30 VII 1502 <A**J.. Germ 170 f. 2011 w liO lll.
K a lilu ą K o l, w Jurciłlii* iii w r. 4393 S A S I, Pul- I 11 f Liilli
*• M i« llt Jo A k w s-lw y 39 V 1 5 « (A S Ł , Germ. It# f. 153— 153»
170
U OV I K PIF.) il MA.n s i
n u ci nie |uni> inni razem z eki. ternami studiować. że powinni m i r r osobnego profesora. oddzielne wykłady i rw ie r e n ia **. Zapewne prowiucj ulowi chodziło o podniesienie p Dziuniu M i i t n u i i , Jeszcze w iw o sam ym ro ku n a -tą p il p o d z ia łw. K ro n ik i / późnie jt z y c li lat polw iprdijijij, ¿e poztanuwirnif* to wprowadzono w ż y c ie * 1.
Katztug osobowy kolegium w Jarosław iu z r. 1597 podaje dwa [■urwisku profesorów, jacy prze Minęli się w ostatnich latach przez
„akadem ię": B o jer W aw rzyniec i U rożeruki F lo ria n *1. B o jer po
chodzi! ze Sztokholmu* W Ołomuńcu, dokąd dostał się dzięki sta
raniom Po —ewina, przeszedł studia łiinuanUtyczne i filuzofirzne oraz zdobył stopień magistra filo zo fii. Wykładów teologii słuchu!
w Akadem ii W ileńskiej. Gruntow nie w ykształcam znal dobrze oprócz ję z jk a ojczystego język h r iiis k i i grecki, słabiej język ntc- mieeki i polski, bardzo niewiele wioski i estoński. Obok prace wychowa w esej, której poświęcił całe życie, pisał dramaty na uży- tek teatru jezuickiego w kolegiach polskich w.
D rożę in k i studia hu ma ni »ty rznę 1 filozoficzne odbył w kole- gimiii poznari skini, po czym po k ilk u le tn ie j praktyce w K aliszu i Jarosławiu na stanowisku profesora poetyki i retor»ki został wyznaczony na profesora w seminarium M.
^ w y k ład ach p ro fe so ro w ie hm pew ni; I*»m i A lan d . a p ra w d o p o d o b n ie tak że NnMępcy} w zorow ali się na p ro g ra m ie k o leg iu m p ra s k ie ¡>,1», R e k to r I*, F »lirycy d onosił prnw rnejalim i w r. 1592. że p rz e d nm iereią L u n a » trz jin u l od n ie g o s k ry p t używ any na
„ A k a d e m ii w 1 rad ze, z k tó re g o w ykłada! . n u i n a r z t stum i, że p rz e k a z a ł go A land owi w tym że sam ym c e lu *s.
” W«i*th .to Akwzwm y 7 V I );.V9 (A S J „ Grrm . 171 f. |T » |,
** ilenuii Ge,tarnin Pros. Poj, . VSJ.. Pn| '.II f. | | 1 v. __ | | } | , M Anim e Pm». Pat |£9í ¡ASJ,, p*|. SQ f. lA tt-liu . i.
Ana uso Pru». P*t 1397 «ASJ., 30 f. 137-1381
" Kj“ *li*g kot,* J .m .t .e i597 r. (ASJ, Pot. 7 t i. 211,
11 J t r . r h i i r L Ümkmedrn in dm G tttUudttft {lStQ —t?73t- I Arek liiat. S. J., Komu 1952. 1, XXJ. ■. « j .:u 3 j
ał P u || l a l e k . S d t t r r d tt t l u t r n i k t i / e sn id tia fo A V i w, { R L p i, * 62,
" Fihrycy 4« Ca«p««o In l 1592 (ASJ„ Rerm I7t> f. 2n-20 ».).
113)
rO CZYTM H EKR M Z IO S N ZtlG ZTO ELitïIC H171
Sem inarium jarosław skie, mimo te pi> wyjeździć Lu d w ik a Ma-
*,.||í do Rzym u następcy jego nie w ykazyw ali podobnie wielkiej irorkt o nie**, rozwijało się pomy-lnie do końca X V I w. i en roku przyga Um ywało w ięk*ia htb mniejutią grupę przyszłych ma
gistrów.
Źródła pozwalają odtworzyć liczbę »eininarzyslów nn prae- . tnie tli p raw ie w szystkich lat d z ie w ięćd ziesiąty ch .
Rość seminarzystów
L a ta ; 1591 13 " , 1592 - 1 2 "*, 1593 8 * * . 1594 - S ” . 1 5 % - 5 « . 1597 — 9 « 1598 - 6 ' \ 1599 — 11 ” ,
Z katalogów usobuwych* jakie z u c h w a ły się dotąd (r. 1593.
1597, 1599), można wysnuć następujące wnioski o ?rm marzy sta eh w J n ic id m iu : RuirhmJzili ze w szystkich ziem Korony i L i w ; od Dorpatu do Trzebnicy nu Śląsku. Obcokrajowców bytu bardzo matu. Na 27. o których mamy dane w katalogach* jeden tylko jest cnd*ozieiiiceiii; K a ro l W c liu s ze Szwabii.
*■ BuLm i ilu A k w a w K y 22 I 1597 ( A S I , Genu. 17? f. 72 -72 »-V 13 hicie lyni L r s iy L u j r link*,.* p rA w in c jila C an Fatn urri. ie nie twnupii »tę o «eodnarium na n ecycirtikie. jak tu c i t n il M m c Ili
o Itliry u do Ca«n|ta&it 9 X 1591 [ \ S J , ( iim 169 f. 28 tl,
** flrrnm Geatarmn Pen». Pol 1-597 < A S J.. Pal. 50. f 93 ».(. Kd-rf f i ilu 18 t 1592 rASJ» Grtm. 170 f. 2 0 -2 0
»“ M amili ilu U o i s l f t 7 V I I5 9 Ï . A SJ., Gm ». 17 Ii i J K l Podobnie k jt;lo g otahawy kul. w Jara«Uwi» * r . 1593 (ASJ-, Pul 7 1t F 167 170'’
Tf! F*lirycy li u A k w su iw j -5 IV I59t i ĄS j . . 'C-erm. 172 F. 124i. ł l A itn in r P ro ,. PaL 1596 i ASj . , Pal, 30 f. 150 130 ,.)-
:- Gk iIíUmH ilu A l t « i v i „ Ifl V I I I 1397 i ASJ.* 4.,ern 1” ( f- I ‘*0' ' A rn tn e P ro t. Pol. 1398 (A S I.. Pol. 30 I- 170 ». 1711.
! * tam ie, Pr«». Pol. 1399 I A SJ« Pul. 5« f . 181-162).
172 ii. n tn ifc . riM .ifm [U J
T u k M m in a rz y jtó *, w,. Ind «i*; ud 19 do 22 la t. S ia rk i « a I r .
^.» li d i. w y ją tk ó w . O grom na w ięk-zu-ir r r k r u lu w a la &ir * uczniów bjłLoI je z u ic k ic h . M r w s*y**y u k o iic jty li re to ry k ę . W ie lk a cei;*e j u i po poetyce H 'li;|)i)v ,iita do n u w ic jn lu i r i u ciajtn dw óch lat p rzt-rn b b h re to ry k ę w se m in ariu m . D la t i r l i c*h, k tó rz y p r / n ł nów ¡r1 jato m u k o ń c z y li retoryk«; kur?, s rtu in a riu iti nie prze k ra czai jednego ro ku iz k o ln rg o ” ,
S praw a egzam inów * rijiinarzy-lów s e s la ta załatw io n a je s z e /r w Ja i Bf li d e d r ind z ie ri u t y rh , gdy aa p y ta n ie p o staw io n e p rz e z kmi- rre g a c ję p ro w in c ja ł n ą , czy m nją « d aw ać rttz tm * c k sle m u iifk gc- dal odp o w ied ź o d m o w n ą. ..N ie w y d aje sir; p rz y d a tn y m , ,j|>y w czasie -h id i ów tum um l* tyczu yeti byli p u b lic z n ie eg zam in o wani'* w,
/■idllgą Liulw ika M a śc ili było U p orządkow anie ts k u ltiir lw a je-
> 'tir kiego w I ohve o ra/ p ia J n i c if iiic p n /in in ii nauczaniu !T. \ i p . ruala ro le odegrało w tyra w la - iiie « cm in arin m ju r udu w -k ie . przy*
g o lA w n ją w o d p o w ied n ie k a d ry n a u c z y c ie ls k ie . J „ ż w dro gim ro k u istn ie n ia -rra in a rititn M ó w ili d o n ™ « g e n e ra ło w i; „ P o d a liś m y jw i shpl wie In do ró żn ych k o le g ió w , ta k że ty lk o L «choin* tykó w
■i I P. i:.a;t w .enjmarinn, |ty}ii Śtamilaw Szymanowski z Mam****, 3fl lut. ŚIim hIiw Pakns* » Podhala, . U lu 20 lat. ja « Cm pari . « iln i. I«# Ut, lU lta u r fp tc a ila li. 2n tal, Jan 11/epMn« i J‘ r»r worali*, 19 Uh, A ilio lV«wie dworski * M aro » ./*, 19 t*l. Marciu M llthaal z W ilna, 2« U t, Aml.ruU ¿liczny z M aur*»**, 25 fal (A S j., P o l 7 U f. Ir,» K,«H.
U r Jr'"7 'tpfcfciar Fabryty z Zadzior». 2) Ul, Szymon A iW eriu* t K a ll
**■* ’“U ^ ■I*1' Shihingl** (« n a s io n k t Pa ma wy. lal 25, J*n Skrayuik. * Je*
i" * » , 2» U l. Jakub Hz wiar, u*. 5U*»k w Trzebm ry. 26 tal. 11*1*1 P..kr*r*u»-ki Z Pi.krry a »>. 20 Uh. Wojciech Jtuipozki jr Ihum ar yey. 1*1 2n MlM » J * Bawy.
21 lal, Marcin K « « n w .k i z kn.aowa, 2-1 lot. {A S J „ P „ |. 7 | f, 2|6*-31fi , |, H r. 1 5 « Kami Po<U jto k i, JnfUutCayk , „kolie Dorpatu, ju „ , FInehw, 20 lal, FfMOBiziiik JłramUniu» , Rygi, 22 U t, K aro l LiM lu» ar Sateabtf, 20 U l.
M rl,W or kraaowtki . M iruowa, 22 tal. Ja n » Kali**«. 22 |« i. M irlu t Mziu*
* koician# 31 lat. J * * Ciueharaki 1 O u e l,* , 21 U t, F ry le ry k llikaru* InflatiP .■za Z B u rim k*. 20 U l, Spin,„B Ówi««ek * k t o u n . i «W ■eltajwlikz) £9 Ut.
{A S J„ Pul. 7 t F. 267 v, ■ 26« 1.
■" RczpoiiF* V, R, P . General!. ail i(ua*ilt* Canfr. Pro*. Pol. *, 1576. (U ,e- ilrń flil.l. \ i r . 1(1 ft 11977 F- t i|.
" Cro.lj.ekk do Akwawiwy 31 CCI 1591 ( \ 5 J ,. l . rrrel 16« f. gj ).
f l5 } POC/jytlU >|9I» ,«1« I 1.« iH U U JW iil 173
|lia zostać no pncyazly rok” ł*. F o w yjrżd zie Ludw ik« M aścili do Kzyim i pod je d n i r. 1393 o l*tBÍefií. i rozwój akmlentii lrosK(/yli r. ktor Piotr Fiibryey ” , prefekt u k ó l Huspaiw Ferdym m d d r W r a " « r« í Paweł Bok^za, w iceprow incjal a pu p ra y je id ile Con- Ijtlimeriego na prow incjała do Pn U ki, jego 'tiLjkiźł
D o r p a t - W ostatmcK IntacH X V I w."*, otw arli jezu ici setni naritiiu pWrygetoWujące magistrów «11« szk«.l -rednirli w Dorpa*
cj,. My2| o jego piowztaiiiu wyszła ju ż w r, 1391 ml Ludw ika Ma*
.¡■Hi, W iiy tiija r pnDką prowincje dosrcilt do przekonania, w ua- j., p o d lirtić . ehnćhy ze względu na wielkie odlegloicu które l.ardzu utrudniały rządy. ^ ewiąakn * lym planem nasuwała w ; konieczno,, otwarcia drugiego «rm iuariiini nu modlę „ukitdrtuii w Jaroalpwjki celem przygotowaniu nauczyrieli dla przyszłej lilew*
-kit-j prowincji"'1. T y in c is ie m radz.il generałowi, by dla lufL.ml w ysnaetyl viceprow inrjala, który podlegając prow incjałow i poi*
-kieitm ewuwalby nad now iejatciii w Itydze i sęiniztfriuiu w Dor*
pai-ii- "L Vicepritwiticjal nie aoetal wyznaraony, u żeminortum zo- +lzlo ut w arte, ole dopiero po k ilk u lutaeli. Jego d/.ialoluość p rzy
pada na wiek następny.
?* Matzlli Jo Akwjwkwy 30 VTJ IS9S (ASJ„ 9en». 179 F. 201—-201 ł.l, -ł t n l.ryo ilu Aknawlw» 3 JV l.t‘U i.A S Jh. Certo. 1.2 f. 12ll.
..AflikfllBN niMlretrUm HlUIlzBniBia:rí|ltl» uli ilSflpílIII. łłJ j.ittklf-di PLU. TaUluilinen artlieUm fniemiiaa, tanilem luarilat» ezt arenar (irarlerlta;
*1 fr ji./r Qu.éeta Han nnn f-lure. .|«int.|iie numereotur. n«a ui*le il» kUre lilirrito Itmficitttil”.
** F'crdvLjttil de Ver* IB 1 1395 (A S J., Crtttr. 174 f- Í5— 15 w,).
•I B n k u a .Fu Ainrawlwy 22 1 1397 {A S I-, G an a. J77 í, 72—72 n ,
1,5 EUktaüns .Uir, «twarr«* .o n in in m n w D.rr|,*eir intrino p„.l*é. km iii- b n (»ierdai, i r w r. 1597 ..■m.t,amina UtnUlu. i chwali .erninar/yató* » iril pu.tępj. J.-iInnk katalef tnoliawy i legr. ■*»»^8 r"k.. lúe pódi^é «tt/w4*h
*.fSL.aarj|r*nVw. A,i^*F mutti* wtiutié, ¿e prawOopoJalmie » ei/iftii r. f.,97. gity kala Fot l e t t i l j a i eyaíanj .Fu Rzyrem Jukonanu otwarcia i.roíuariuin / ra li Jwwnii-i-14 jesi ju i w r, 1-5911. poniewaÉ katalog i t. 13« wyauruia tskiel». k it-
" í juk itiiizi rok «tiidíu^* rrii.ryki; w Pucpacie. W r, 1399 »luil.uj^: P.ilarv Si EUzkmuntcki, Marón v » r |i |« B i i »'»jelrel. Fabririn*. V a r j . Pi«i Graben
‘ I K„rl. (ASJ.. Peí. 30(. 11*I ». 2U1 v„ l-iili. 3B I. II; Pul. 7 H f, 286 387 KrívII, .le Ákwawlwv F5 IV l,«0!| (ASJ., tzerm. flVt í, fo t lo f ,5. '* Maiallí d« Afcwawiwy 8 IX 1591 (A&J-. Cer® 169 f. 3 łft-3 4 9 ],
174 K
kU Limit WtCIlMk
U le w B y w * m agislrzy Po lacy, którzy uaoczali w » r U la r lt je zuickich w X I I w. ptKtm li prze* sem inaria. W Jatach osiemdzie
siątych, za rządów prow incjała Caiupano (3 5#! 1-791) semina
rium w ścisłym znaczeniu tego tJowa. Uli. z «tebnyni p n if r ia m n i poszerzonym programem, nie było. Wy k u t a ternie hiiuisuiatycanr U E ap e ln iali k le ry c y w s z k o le r a z e m t i k-lrrnam i- Ci *aś. kt ór zy u stąp ili do ; A wihi po ii ko ócz ruin retoryki beipośrediiio po no
w icjacie (n iekiedy już w c z u le now icjatu), szli do pracy n a u o y - e ie ld u rj.
li t lr f i *<i>- ib-riiflz ie-iątyrh i ib ir w i ę r d z k ó it j r li z małymi w yjątkam i p r je u t i wszyscy mag ii l n y kur* M m iu r y jn y . W nie
których U l> f id r ii spotykamy jedio-gu lub najwyżej dwóch klery
ków. którzy prawdopodobnie z powodu zdrowia nic zostali wy
siani do m n in a riu m . B yły to jednak w yjątki.
Sem inaria nauczy d c k k J e odegFuły w ielka mltf w powstawaniu t rozwoju szkól jecn ickich w Polsce. 7. ich otwarciem am niej, szyły się. a niekiedy odpadły zupełnie trudtiosrt. które łączyły się ze «prowadzaniem magistrów z innej pro w in cji. Trudności tc były niemałe i w ielorakie. Najpierw inne prowincje, które ta k ie od
czuwały brak pracowników, niechętnie ich się pozbywały. Jeżeli zmuszone były przez Rzym. wysyłały często »labę siły mniej zdolnych i umiej wykształcony cli pracow ników. ten sposób można sobie w ytłum aczyć nieudolność i nieporadność pierwszego zespołu magistrów w aa mych początkach pierwszej szkoły jezuic*
kiej na ziem iach polskich w B raniew ie. Zdarzało się i tak. że przysłani magistrzy nie nadawali się do pracy z powodu bruka zdolności łub wykształcenia i po krótkim czasie musiano ich w i
dać i p o w rotem '5,
luna trudność tego zagadnienia to sprawa finansowu: podróż kosztowała wiele. □ jeżeli przysłany nie nadawał się da pracy czy to z r względu na w ykształcenie, czy leż nr względu na w arunki polskie, a zwłaszcza klim at, pieniądze były niepotrzebnie wy*
rzucone.
116]
“ M um ia do li in jr i a .f i 4 V [ 1570 (A S J „ Ca*m . 154 f . I t O - l M J * S u a y rr da B arfliU J 25 IX 1370 tASJ.„ Cerat. 151 f 3031,
[17] FNiizyru sEwisAłioł iłM / u m m i
iiJ7S
W reszcie oglądanie -ię za pomocą innych prow incji miało i tę ujemną
stronę,
że n irk ie d i długo czekano t otwarcie-n w ogóle ./kały * pow udu jednego magistra, o któfrgo targowała *ię k t ó ra- z ..pokrzyw dzonych" prow incji z Rzymem.T c wszystkie trudności, je że li nie odpadły zupełnie t. otw ar
c ie m seminariów nauczycielskich w Polsce, to i pewnością bar- dra sir zm niejszyły. Tuk było w tatach ‘ i r t| cmii /,i<'fją tych- Sim y er mógł w r. 1573 i 1578 napisać do Rzym u. Że dla szkół średnich ma w ystarczającą ilość dobrych magistrów wykształconych w Pal- tre w. Podobnie hyhi w łatach dziew ięeclzicsiątyrb dzięki sem ina
rium w Jarosław iu.
Przygotowywanie w teinm aritini młodych je z u itó w - Polaków do
■swądu nauczycielskiego obok w ielkich plusów miało jeden mi- m u , na który » X V I w. nie zwrócono jeszcze uwagi, a le k t ó r y na dalszą przyszłość okazał -ię niebezpieczny; stopniowe zrywa
ni'' więzów * Zachodem, -kąd przyjeżdżali niekiedy wybitni pro
fesorzy — zwłaszcza z H iszpanii.
“ S an y** de M e rL u i.su * 16 V I I 1375 U S J - O rn a 153 f. W S} ars*
^p u y ł, d , 10 V III IS7B (ASJ„ (Term- 157 i. 77—77 r , | .