Edward Muszalski
Wspomnienie pośmiertne : Stefan
Bartkiewicz
Palestra 5/1(37), 81-82
W S P O M H / I E / V I A P O Ś M t E n T I M E
1.
Stefan Bartkiewicz
W dniu 20 lutego 1960 r. zm arł nagle adwokat S t e f a n B a r tr k i e w i c z, kierow nik Zespołu Adwokackiego N r 32 w Warszawie.
m
Urodzony w powiecie miechowskim w Sulisławieach 18.VIII.1892 r., wychowywał się jako sierota u swego w uja, proboszcza w Sąspowie, w sąsiedztwie Pieskowej Skały. Znany powszechnie urok tej okolicy przy czynił się do rozw oju odczuć estetycznych i wrażliwości na piękno, k tó re cechowały Zmarłego przez całe życie. Ukończywszy w r. 1913 gim nazjum filologiczne w Piotrkow ie Trybunalskim, zaczął studiować pra wo w Petersburgu. Przerw aw szy studia w skutek w ybuchu wojny, zapi sał się po jej Ukończeniu na nowo o tw arty U niw ersytet Warszawski, a później n a Jagielloński, który ukończył w r. 1921. W arunki m aterial ne zmusiły go do zarobkowania w czasie studiów. Łączył z nimi pracę sekretarza-referenta w Radzie S tanu K rólestw a Polskiego, a później Sej mu Ustawodawczego. Od 1921 r. pracow ał także w Komisji Wniosków Ustawodawczych dla Ziem Wschodnich przy Prezesie Rady Ministrów, a od 15.X.1921 r. rozpoczął odbywanie aplikacji i służby referendarskiej w P rok uratorii G eneralnej RP. Wpisany na listę adwokacką 25.1.1928 r., nie zatracił łączności z K ancelarią Sejm u i Senatu, pracując tam jako radca p raw ny Sejm u oraz przez dłuższy czas jako radca praw ny M ar- .szałka Senatu.
U prawiał praktykę przeważnie cywilną. Wszechstronnie oczytany i do kładnie przygotow ujący spraw y, b y ł jednym z tych adwokatów, któ rych sąd słucha ze szczególnym zainteresowaniem. Koledzy cenili w nim w ybitną prawość charakteru, nie mówiąc już o uroku osobistym i szla chetności w obejściu. Obok rozległej w iedzy prawniczej miał szerokie zainteresow ania historyczne, k tó re pobudzały go do spędzania chwil w ytchnienia z tekstam i starogreckim i w ręku. Był doskonałym egzami- natorem -członkiem komisji egzaminacyjnej kandydatów na aplikantów adwokackich. Cieszył się zaufaniem kolegów jako członek Komisji Są downictwa Polubownego, a ostatnio jako kierow nik Zespołu Adwokac
kiego N r 32 w Warszawie.
8 2 W S P O M N IE N IA P O Ś M IE R T N E N r I
Stosownie do wyrażonego życzenia został pochowany w Myślenicach w Krakowskiem, ?, którym łączyły go też więzy z przeszłości rodzinnej. Pozostawił po sobie żal wszystkich, którzy go znali.
E dim rd M uszalski
2
.
Kazimierz Oskierka
Dnia 22 lipca 1960 r. zm arł po długiej i ciężkiej chorobie adw okat K a z i m i e r z O s k i e r k a , członek Zespołu Adwokackiego w Skier niewicach.
Zm arły pochodził z Mińszczyzny. Urodził się dnia 4 m arca 1907 r. w Hliniszczaph, pow iatu rzeczyckiego. Studia prawnicze ukończył w r. 1932 w W arszawie, po czym po odbyciu ap’ikacji adwokackiej zos tał w pisany na listę adwokatów Izby w arszaw skiej. Od r. 1918 zamie szkał na stałe w Skierniewicach, gdzie rozw ijał intensyw ną działalność społeczną i polityczną.
Obdarzony energią, odwagą i w ytrwałością, pracow ał z w ielkim po święceniem. M czasie okupacji brał czynny udział w podziemnych o r ganizacjach walczących z okupantem . Po w ojnie wszedł do zarządu ko ła Zrzeszenia Praw ników w Skierniewicach i na terenie powiatu w ygła szał prelekcje popularyzujące prawo. W kilka lat później objął stan o wisko prezesi oddziału powiatowego Tow arzystw a Wiedzy Powszech nej. Był przewodniczącym zarządu oddziału Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, przewodniczącym Pow. K om itetu FJN , radnym Powiatowej Rady Narodowej. W r. 1957 wszedł do zarządu Tow. P rzy jaciół Liceum Ogólnokształcącego im. B. P rusa w Skierniewicach. Z je go inicjatyw y utw orzono tam fundusz stypendialny dla uczniów tego Liceum.
Jednocześnie poświęcał wiele czasu pracy zawodowej. D obry praw nik o rozległym w ykształceniu, zdolny mówca i obrońca, miał rozległą p rak tykę na terenie całego województwa.
Był człowiekiem o w yjątkow ych zaletach charakteru. U przejm y, uczynny, bezinteresowny, łagodny w obejściu, koleżeński, cieszył się uznaniem i szacunkiem kolegów i znajomych. Dom jego znany był z gościnności.