Alfred Kaftal
Skutki prawne braku podpisu pod
uzasadnieniem wyroku i protokołem
Palestra 5/6(42), 63-75
ALFRED KAFTAL
Skutki prawne braku podpisu pod uzasadnieniem
wyroku i protokołem
1I. Problem atyka uchybień procesowych polegających na b raku pod pisu pod w yrokiem czy też protokołem nasuwa ciągle trudności w prak tyce sądów rew izyjnych. Dość ogólne, niepełne unormowanie przepisów k.p.k. w tej m aterii nie sprzyja właściwej wykładni. Nic też dziwnego, że w orzecznictwie S.N. istnieją poważne rozbieżności zarówno co do sam ej treści rozstrzygnięć, jak i ich uzasadnienia. Również w teorii pro cesu karnego problem atyka powyższa nie znalazła dotychczas szersze go odbicia.
Przedm iotem niniejszego opracow ania będzie rozważenie skutków , ja kie powodują uchybienia procesowe w ynikające z b rak u podpisu pod w yrokiem (uzasadnieniem) i protokołem. W szczególności będzie ono do tyczyło ustalenia skutków procesowych, spowodowanych tym i uchybie niami, pod kątem widzenia nieważności w yroku tak bezwzględnej, jak i względnej.
II. Dlatego też wymagać będą omówienia następujące konsekw encje procesowe:
a) braku podpisu pod uzasadnieniem wyroku; a) b rak u podpisu pod
protokołem-1 J u ż p o złożeniu w R e d ak c ji nin iejszeg o a rty k u łu zo stała o p u b lik o w a n a w t e j m a te r ii jeszcze je d n a glosa do u ch w a ły S.N. z d n ia 25.11.1960 r. V I KO 3/60 (N P n r 3/61, s. 413), k tó re j A u to r, S. P aw ela , poza przyłączeniem się w sposób n ie z b y t zdecydow any d o k ry ty k o w an e j w y k ła d n i S.N., żadnych istotnych a rg u m e n tó w n ie p rzy tacza. Je d n y m z zasadniczych a rg u m e n tó w u za sa d n iają cy c h ja k o b y sta n o w isk o z a ję te p rzez S.N. je s t to, że „organy procesow e pow inny po d jąć w szelkie s ta ra n ia , a b y n a s tą p iło konw alid o w an ie w adliw ych czynności procesow ych” . Ż ałow ać należy,, że n ie zostało p o d an e w pow ołanej glosie, w ja k im try b ie m a to n astąp ić. W ydaje się, że S. P a w e la nie uw zg lęd n ia poza tym fa k tu , że wiaśnile in sty tu c ja środków odw oław czych m a n a celu zapobieżenie k o n w alid ac ji w adliw ych czynności; g d y b y dopuścić pozaprocesow e „u z d ra w ia n ie ” w ad liw y ch czynności procesow ych p o w y d a n iu ju ż w y ro k u , wówczias in sty tu c ja środków odw oław czych o k azałab y s ię Zbędna.
«64 A L F R E D K A F T A L № 6 (42!
Szczególnie tru d n a interpretacyjnie jest spraw a określenia s k u t k ó w b r a k u podpisów sędziego lub ławnika, gdy ustaw a tego wymaga, pod uzasadnieniem w yroku, jak również b rak u właściwych podpisów pod protokołem rozpraw y sądowej. Należy zaznaczyć, że ze względu na po dobną problem atykę praw ną rozważania dotyczące braku, podpisów pod uzasadnieniem w yroku oraz protokołem będą prowadzone wspólnie, m. i. także wobec zbieżności argum entów przem aw iających za właściwą w y kładnią omawianych
przepisów-Na w stępie w ypada zauważyć, że problem atyka powyższa była pomi jan a dotychczas w doktrynie,2 orzecznictwo zaś S.N. w ykazuje poważne rozbieżności, oscylując ostatnio wokół w ykładni bardzo oportunistycznej. Spotykam y się bowiem z wysoce w ątpliw ą w ykładnią S.N. i — co gor sza — pozbawioną odpowiedniego uzasadnienia prawnego.
Tak więc w w yroku z dnia 17.XII.1959 r. VI KO 91/593 Sąd N aj w yższy statu u je tezę, że prezes sądu rew izyjnego lub sąd rew izyjny w ładn y jest zwrócić akta sądowi I instancji do uzupełnienia brakującego podpisu, chyba że brak ten uzasadniony jest poważnymi trudnościam i w m yśl art. 340 § 3 k.p.k. Ponadto Sąd Najwyższy uważa, że tego rodza ju uchybienie nie stanowi podstawy do «chylenia w yroku w trybie art. 378 k.p.k., jak również uznania go za nieważny w trybie art. 377 k.p.k. Niem niej jednak, co należy podkreślić, Sąd Najwyższy przyznaje w tym orzeczeniu, że tego rodzaju uchybienie m a swą głęboką treść m aterialną i że jest uchybieniem nie tylko n atu ry form alnej, w związku z czym b ra k podpisu w ym aga omówienia i w skazania nie dających się usunąć przyczyn,4 któ re nadto podlegają ocenie sądu. Wyłączając możliwość ko rzy stan ia z art. 377 i 378 k.p.k. w ty m w ypadku, Sąd Najwyższy za strzega, że obraza przepisu art. 340 § 2 i 3 k.p.k. nie jest dla sądu rew i zyjnego rzeczą obojętną, w związku z czym trzeba przesłać akta spraw y d o uzupełnienia i dopiero w zależności od w yniku tego postępowania należy oceniać, czy uchybienie to mogło mieć w pływ n a treść w yroku.
Jeszcze dalej idące stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia U5.II.1960 r. VI KO 3/60,5 w której p rzy jął nie tylko to, że prezes sądu rew izyjnego lub sąd rew izyjny w ładny jest zwrócić akta sądowi I in
2 P or. S. Ś l i w i ń s k i : P o lsk i (proces k a rn y część II, s. 75 i n ast.; L. P e i p e r : K odeks p o stę p o w an ia k arn e g o — K o m en tarz, 1929 r., s. 256.
3 B iul. G en. P ro k . n r 2/60.
4 P or. S. K a l i n o w s k i i M. S i e w i e r s k a : K odeks p o stęp o w an ia k a rn e g o z k o m en tarzem , 1960 r., s. 433 oraz L. H o c h b e r g , A. M u r z y n o w s k i , L. S c h a f f : K o m en tarz do K odeksu p o stę p o w an ia karnego, 1959 x., s. 382, gdzie b liż ej określone izostały przyczyny m a ją c e u sp ra w ie d liw ia ć pow yższy b r a k podpisu.
Ni* 6 (4 2 ) B R A K P O D P I S U P O D U Z A S A D N . W Y R O K U I P R O T O K O Ł E M «5
stancji celem usunięcia takich braków , jak braki w zakresie niepodpisa- nia w yroku z uzasadnieniem oraz protokołu. Więcej naw et, Sąd Najwyższy przesądza, że tego rodzaju uchybienie nie mogło w płynąć na treść, tj. osnowę części dyspozytyw nej wyroku.
W innym jeszcze orzeczeniu z dnia 26.111.1959 r. VI KO 48/59® Sąd Najwyższy wyjaśnia, że stosowne zarządzenie m a praw o wydać osoba spraw ująca nadzór w myśl art. 46, 48, 51 i 52 u.s.p. oraz art. 376 k.p.k.
Podobną w ykładnię p rzyjął również Sąd Najwyższy w w yroku z dnia 15.IX.1960 r. VI KO 35/60,7 w którym uznał za możliwe uzupełnienie b rak u podpisu przewodniczącego lub protokolanta na protokole przez przesłanie a!kt spraw y sądowi I instancji celem uzupełnienia brakującego podpisu.
Orzeczenia te reprezentujące określoną i niewątpliw ie oportunistyczną tendencję, w ywołaną prawdopodobnie potrzebam i przestrzegania eko nomii procesowej, odbiegają od założeń reprezentow anych w postępo w ych ustaw odaw stw ach procesowych. Nic też dziwnego, że nie znalazły one pełnego uznania nie tylko w teorii procesu karnego, ale także w orzecznictwie S.N.
Tak więc odmienne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w w yroku z d n i a
9.XI.1959 r. I K 638/59,8 uznając powyższe uchybienie za powodujące uchylenie zaskarżonego wyroku. Jeszcze bardziej zdecydowane stano wisko zajął Sąd Najwyższy w w yroku z dnia 28.VII.1960 r. V K 415/60, w którym uwzględniając rew izję nadzw yczajną wniesioną przez Proku rato ra Generalnego, orzekł, że niepodpisanie protokołu rozpraw y sądo wej przez jej przewodniczącego przekreśla — ze względów formal nych — cały przewód sądowy, a w konsekwencji odbiera instancji rewi zyjnej możliwość skontrolowania słuszności w yroku sądu I instancji opartego na wynikach tego przewodu.
Podobny pogląd reprezentow ał Sąd Najwyższy w w yrokach z dnia 15.XI.1958 r. V KRn 735/58 oraz z dnia 18.XI.1957 r- II K 742/57 i z dnia 30.XII.1955 r. II K 1080/55, przyjm ując, że niesporządzenie protokołu rozpraw y uzasadnia uchylenie w yroku, ponieważ prawidłowość trybu postępowania, a w następstwie również i słuszność orzeczenia nie da dzą się wówczas sprawdzić.
Stanowczo też zakwestionował w ykładnię reprezentow aną w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25.11.1960 r. VI KO 3/60 prof. M. Cieślak,9
* B iul. Gen. Brok. nT 6/59, s. 14. 7 B iul. G an. P rok. n r 11/60, e. 4. 8 B iul. G en. Prolk. n r 8 i 9/60', s. 12.
9 P or. M . C i e ś l a k : G losa, P iP 2/61, s. 367.
68 A L F R E D K A F T A L
N r 6 (42)
'który słusznie zwraca uwagę na b rak podstaw praw nych do przyjęcia takiej interpretacji, nakazującej przekazanie spraw y sądowi I instancji w celu uzupełnienia uzasadnienia lub protokołu brakującym i podpisami. Ponadto prof. Cieślak uważa, że uchybienie to powinno pociągać za so bą uchylenie w yroku, co należy zaliczyć do względnych przyczyn re wizyjnych.
Odmienny pogląd, w którym próbuje się uzasadnić stanowisko zajęte w powołanych wyżej orzeczeniach Sądu Najwyższego, zajm uje sędzia A. KafarSki.10 Wychodząc — jak się w ydaje — z oportunistycznych za łożeń, sędzia K afarski, mimo że zalicza te uchybienia do względnych przyczyn rew izyjnych, dochodzi do wniosku, że uchybienia te, jako w y stępujące już po w ydaniu wyroku, nie mogą mieć w pływ u na treść w y roku, tym samym więc nie mogą, ja k należy przypuszczać, powodować uchylenia w yroku. Ponadto sędzia K afarski podziela w ykładnię zajętą przez Sąd N ajwyższy co do przekazania akt spraw y w celu uzupełnienia brakujących
podpisów-Jak więc widać z przedstawionych wyżej poglądów, problem atyka braku podpisu pod w yrokiem w ywołuje szczególne rozbieżności, które jednak, jak to zostanie niżej wykazane, spowodowane zostały z jednej strony niew ątpliw ie luką ustaw y, a z drugiej — dążeniem do m aksym al nego uspraw nienia pracy sądów, naw et kosztem stosowania praw idłow ej w ykładni obowiązujących przepisów.
Aby rozstrzygnąć omawiane tu przez nas zagadnienie, trzeba by przed tem ustosunkować się do poniższych trzech kw estii i w tym celu udzie lić odpowiedzi na następujące pytania:
A) czy mogą być uzupełnione (a jeśli tak, to w jakim trybie) w ady w yroku oraz protokołu o charakterze m erytorycznym , polegające na b rak u podpisu;
B) czy dopuszczalny jest zw rot ak t spraw y przez prezesa lub przez sąd rew izyjny w celu uzupełnienia brakujących podpisów pod w yrokiem czy protokołem;
C) jakie Skutki procesowe powoduje brak podpisu: 1) pod uzasadnieniem w yroku;
2) pod protokołem rozpraw y sądowej.
Ad A. D ecydującym zagadnieniem, które zostało pominięte zarówno w rozważaniach Sądu Najwyższego, jak i (w zasadzie) w powołanych glosach, a które ma, jak się w ydaje, zasadnicze znaczenie, jest kw estia następująca: czy i w jakim trybie można „poprawić” brak podpisu pod uzasadnieniem bądź protokołem. N egatyw na bowiem odpowiedź na to
I
N r 6 (4 2 ) B R A K P O D P I S U P O D U Z A S A D N . W Y R O K U I P R O T O K O Ł E M 8 7
pytanie czyni dalsze rozw ażania w tej m aterii bezprzedmiotowymi. Na leży więc rozważyć, czy w świetle obowiązujących przepisów dopuszczal ne jest „popraw ienie” brakującego podpisu, czy też nie i jakie w tej m aterii można powołać przepisy.
Jeśli chodzi o uzupełnienie podpisu pod uzasadnieniem w yroku, to w grę może wchodzić wyłącznie dyspozycja art. 46 k.p.k., przew idująca możliwość sprostowania oczywistych omyłek pisarskich w orzeczeniu lub zarządzeniu. Co się zaś tyczy protokołu, to w grę wchodzi wyłącznie a rt. 227 § 1 k.p.k. przyjm ujący, że do czasu przekazania ak t sądowi wyższej instancji strony mogą żądać sprostowania protokołu, korzysta nie bowiem w drodze analogii z art. 46 k.p.k. jest — jak to niżej zosta nie uzasadnione — niedopuszczalne.
Czy powyższe przepisy u praw niają do w prowadzenia tego rodzaju „oczywistych popraw ek” polegających na uzupełnieniu brakującego pod pisu? W ydaje się, że nie! Dotychczas doktryna nie zajmowała się bliżej tym zagadnieniem- Przyjm ow ano jednak, że sprostowanie oczywistej omyłki w trybie art. 46 k.p.k. może nastąpić w w ypadkach dla w szyst kich zrozumiałych, gdy nastąpiła pomyłka, i to oczywista.11 Na przykład A. Mogilnicki12 uw ażał za oczywistą omyłkę taką, która pow stała wbrew woli i m yśli piszącego, innym i słowy — że to, co zostało napisane, nie odpowiada w sposób oczywisty zamiarowi piszącego.
Na ogół do oczywistych omyłek pisarskich zalicza się np. przekręce nie nazwiska lub imienia, jeśli nie zachodzi wątpliwość co do osoby skazanego, luib popraw ienie d a ty (nip. z 1861 r. na 1961 r.), jeżeli jest to oczywiste w świetle towarzyszących okoliczności spraw y.13 Jedno jest jednak pewne, że om awiane omyłki pisarskie muszą być oczywiste, tzn. nie mogą nasuw ać jakichkolwiek wątpliwości, oraz że m a nastąpić ich likw idacja w drodze s p r o s t o w a n i a istniejącego tekstu, a nie uzu pełnienia zupełnie now ym tekstem .
Nie można więc brak u podpisu podi uzasadnieniem w yroku uznać za oczywistą omyłkę pisarską. Nie jest bowiem wcale oczywiste, dlaczego w yrok nie został podpisany. Prawdopodobnie mogło to być wynikiem niedopatrzenia, lecz rów nie dobrze b rak podpisu mógł być spowodowa ny negatyw nym stanowiskiem sędziego lub ławnika, nie zgadzających
11 'Por. A. M o g i l n i c k i : K odeks p o stę p o w an ia k a rn e g o — K o m en tarz, 1933r., s. 127; L a n i e w s k J —S o b o l e w s k i : K odeks (postępowania k a rn e g o z k om en ta rz e m , 1939 r., s. 279; J. B a f i a : N ie k tó re zagad n ien ia z p ro b le m a ty k i p ro to k o łu ro zp raw y , N P n r 9/55, s. 4®.
12 P o r. A. M o g i l n i c k i : K odeks w ojskow ego p o stę p o w an ia k a rn e g o z ko m e n tarze m , 1947, s. 72.
13 P or. S. K a l i n o w s k i M. S i e w i e r s k i : jw ., s. 79; L. H o c h b e r g , A. M u r z y n o w s k i , L. S c h a f f : jw ., s. 94 i 244.
68 A L F R E D K A F T A L NSr .6 (42)
się z sentencją lulb uzasadnieniem w yroku.14 Trudno też tego rodzaju uchybienia zaliczyć do uchybień form alnych, a co więcej — oczywi stych. Zwłaszcza że z brakiem podpisu pod w yrokiem lub protokołem wiążą się bardzo poważne konsekw encje procesowe, uznające dotknięty taką wadą a k t procesowy za nie istniejący praw nie.15 Je st chyba rzeczą jasną, że tego rodzaju uchybienie nie może być uznane za oczywistą om yłkę pisarską.
Istnieją poza ty m dalsze jeszcze argum enty w tej m aterii. Na tle na szych rozważań rodzi się pytanie, gdzie będzie przebiegać granica po między oczywistą om yłką pisarską a uchybieniem procesowym. Czy np. b rak podpisu pod sentencją wyroiku może być uznany za oczywistą om yłkę pisarską? W związku z tym pow staje dalsze pytanie: czym ma się różnić to uchybienie od identycznego uchybienia polegającego na braku podpisu pod uzasadnieniem w yroku (zwłaszcza że przez w yrok ro zumie się powszechnie sentencję i uzasadnienie16), skoro uchybienia te mogły w obu w ypadkach nastąpić w skutek przeoczenia. A co należy zro bić, jeśli ibrak je st podpisu pod uzasadnieniem w yroku wydanego w tr y bie doraźnym? Czy również i to uchybienie m a być uznane za oczywistą omyłkę pisarską? Nie można też pominąć, że w danym w ypadku nie chodzi przecież o poprawienie błędu, lecz o uzyskanie podpisu będącego w yrazem woli osoby składającej te n podpis, czego przecież nie można zaliczyć do om yłek pisarskich. Do czego zaś może prowadzić rozciągła, nie znajdująca odbicia w ustaw ie w ykładnia — może świadczyć stano wisko zajęte przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 27.11.1958 r. I.K.O. 222/57,17 k tó ry uznał za oczywistą om yłkę pisarską opuszczenie imion i nazw isk osób uczestniczących w składzie sądu w protokole roz praw y sądowej i w skutek tego zwrócił z urzędu akta spraw y sądowi I instancji celem sprostow ania tych
uchybień-Nie można również pominąć faktu, iż większość ustaw odaw stw za równo socjalistycznych, jak i zachodnich wiąże z tego rodzaju uchybie niem daleko idące skutki. Można tu przykładowo podać, że uchwalony ostatnio k.p.k. RSFRR uznaje w art. 345 za bezwzględną przyczynę re w izyjną niepodpisanie w yroku przez któregokolwiek z sędziów bądź b rak w aktach protokołu rozpraw y sądowej. W procesowej zaś lite ra tu rze radzieckiej przyjm uje się w sposób nie budzący wątpliwości, iż n i
e-, 11 P a tr z p ostanow . SJNT. z d n ia 15.XII.52 r . KO 235/52 (OSN 22/53).
15 P or. S. K a l i n o w s k i : Przefafeg p ro ce su k arn e g o , 1957 r., s. 312; por. też w y ro k S.N. z d n ia 12.111.1959 r. II K 436/59, w k tó ry m p rz y jm u je się, że b r a k po d p is u pod u zasad n ien iem sp ra w ia , że u za sa d n ien ie p o zo staje ty lk o p ro jek tem .
16 P o r. njp. A. C z e l e o w : R adziecki proces k a rn y , 1955 x., s. 339. 17 N ow e P ra w o n r 7—8/58, s. 203—204.
N r 6 (42) B R A K P O D P I S U P O D U Z A S A D N . W Y R O K U I P R O T O K O Ł E M 69
p o d p i s a n i e w yroku (sentencji i uzasadnienia) oraz protokołu powo duje uchylenie w yroku.18 Podobnie k.p.k. Bułg. Rep. Lud. zalicza w art. 232 do bezwzględnych przyczyn rew izyjnych brak uzasadnienia wyroku. Również k.p.k. NRD w § 225 ust. 2 stanowi, że w yrok z uzasadnieniem podpisują wszyscy sędziowie.19 Także k.p.k. francuski w art. 59320 sta nowi, że orzeczenia izlby oskarżeń i w yroki w ydane w ostatniej instancji podlegają uchyleniu, jeżeli nie zaw ierają uzasadnienia albo jeżeli ich uzasadnienie jest niew ystarczające. Jeśli zaś chodzi o praw o procesowe włoskie, to tak k.p.k., jak i poglądy doktryny uznają w yrok (sentencję oraz uzasadnienie) nie zaopatrzony w podpis za uchybienia powodujące tzw. „nieważność w zględną”.21
Można też chyba, jak się w ydaje, podać w wątpliwość — w świetle brzm ienia § 275 ust. 2 oraz § 337 i 338 k-p.k. NRF22 — stanowisko sę dziego K afarskiego (wypowiedziane na tle omawiania k.p.k. NRF), że ,,brak podpisu sędziego pod w yrokiem nie stanow i przyczyny rew izyjnej i kw estia ta nie może być podniesiona w odw ołaniu”,23 gdyż przeczy tem u w yraźnie następujące brzm ienie powyższego § 275 ust. 2: „Powi nien on (tj. w yrok — A. K.) być podpisany przez sędziów, którzy brali udział w jego wydaniu. Jeżeli k tó ry ś z sędziów z powodu przeszkody nie może go podpisać, okoliczność tę z podaniem przyczyny zaznacza pod w yrokiem przewodniczący, a jeżeli z powodu przeszkody nie może on te go uczynić — najstarszy współzasiadający sędzia. Podpis ławników i przysięgłych nie jest w ym agany.” Dodać trzeba, że § 338 lit. g) k.p.k. NRF zalicza do bezwzględnych przyczyn rew izyjnych b rak uzasadnie nia wyroku.
J a k więc w ynika z dokonanego przeglądu ustaw odaw stw proceso wych, przyw iązują one większą wagę do tego, by zapewnić praw idłow ą działalność organów w ym iaru sprawiedliwości oraz zagw arantować pra wa stron procesowych, aniżeli do tego, aby dążyć do zapewnienia ekono mii procesowej. Można więc mieć poważne wątpliwości, czy docenianie w pełni tego rodzaju uchybienia wolno uznać za ... zbędną form
alisty-18 P o r. M . S. S t r o g o w i e z . P ro ces karmy, 1952 r., s. 432 o ra z A . C z e l c o w : R adziecki proces k a m y , 1955 r., s. 357.
19 P a tr z k.pik. NRD z dnia 2.X.1952 r : (G esetzblatt n r 142):
20 P a tr z k.p.k. fra n c u s k i ogłoszony w J o u rn a l O fficiel z d n ia 24.XII.1S59 r. n r 380.
21 P o r. O. V a n n i n i : M a n u ale di d iritto p ro ce su ale p e n a le Ita lia n o , 1952, s. 227 o r a z G. S a b a t i n i : L a Giustizila P e n a le 1/1959 r . (P rocedure P enale), s. 3.
12 Zo'b. u sta w ę o p o stę p o w an iu k a rn y m N R F z d n ia 1.II.1877 r . ze zm ianam i w 'brzm ieniu u sta w y z d n ia 12.IX . 1350 r. (B undesgesetzblatt, s tr . 455) o ra z z d a l szym i zm ian a m i z d n ia 11.VI.1957 r. (B u n d esg ese tzb latt I. 597).
m A L F R E D K A F T A L Nr 6 (42)
kę! B rak też jest podstaw do sankcjonowania tak daleko idących niedo ciągnięć sądu, które przy większej staranności i kontroli mogą prze cież — do czasu ich uzew nętrznienia i przekazania stronom procesowym do w gląda — ulec uzupełnieniu.
Ad B. W świetle wyżej przeprow adzonych rozważań bezprzedmioto we w ydaje się zw racanie ak t sądowi I instancji w celu uzupełnienia po wyższych omyłek. Ale gdyby na chw ilę dopuścić możliwość uzupełnienia b raku podpisu, to w ypada zastanowić się, na podstawie jakich przepisów /byłoby to
możliwe-Profesor M. Cieślak24 nie znajduje w k.p.k. odpowiednich przepisów, które b y pozw alały na dokonanie zw rotu a k t sądowi I instancji, korzy stanie zaś — w drodze analogii — z art. 376 k.p.k. słusznie uważa za nie dopuszczalne. A rgum entów w pełni przekonyw ających, a m ających uza sadnić stanow isko Sądu Najwyższego w tej m aterii, nie przytacza m. zd. rów nież sędzia Kafarski-25 W ypada więc zastanowić się nad tym , czy dopuszczalne je st korzystanie z art. 376 k.p.k. w drodze analogii bądź też — jak to przyjm uje Sąd N ajwyższy — z art. 46, 48, 51 i 52 u.s.p.
Jeśli chodzi o propozycje przekazyw ania akt spraw y w trybie przepi sów u.s.p., to nie w ytrzym ują one krytylki wobec tego, że regulują — jak to w ynika z ty tu łu rozdziału V III — zagadnienia dotyczące adm ini stracji sądowej i nadzoru adm inistracyjnego. Tymczasem w omamianym w ypadku m am y do czynienia z toczącym się w ram ach instancji postę powaniem, które może być przeprow adzone wyłącznie na podstawie prze pisów k.p.k. Przecież art. 52 § 1 u.s.p. w sposób nie budzący w ątpli wości stanowi, że sąd rew izyjny może przy sposobności w ytknąć zauwa żone uchybienie, które n i e m a ż a d n e g o w p ł y w u n a d a n ą s p r a w ę , albowiem je st dokonane w trybie pozaprocesowym, tj. adm i nistracyjnym - Dlatego też niedopuszczalne w ydaje się dokonywanie czyn ności procesowych w czasie toczącego się postępowania sądowego (któ re ponadto naruszają praw a stron procesowych) w trybie pozaproceso wym, tj. adm inistracyjnym .
Z kolei należy teraz rozważyć spraw ę korzystania z art. 376 k.p.k., wszelkie bowiem inne orzeczenia sądu rewizyjnego, wyczerpująco w y mienione przez prof. M. Cieślaka,26 naw et w drodze niedopuszczalnej analogii nie mogą mieć zastosowania. Na w stępie trzeba się zastanowić nad treścią tego przepisu, mianowicie — czego on dotyczy. Czy może mówi o uzupełnieniu braków w yroku? Czy też może o uzupełnieniu
** Poff. M. C i e ś l a k : jw ., s. 388. 85 P o r. A. K a f a r s k 1: jw ., s. 370 4 mast. !6 P o r. M. C i e ś l a k : jw ., s. 368.
Nr 6 (42) B R A K P O D P I S U P O D U Z A S A D N . W Y R O K U I P R O T O K O Ł E M n
błędów popełnionych przez sąd? Nie. A rt. 376 k.p.k. dotyczy wyłącznie form alnych braków rewizji, i to tylko określonych w art. 371 i 373 § 1-3 k.p.k., z których jasno w ynika ch arakter uchybień mogących spowodo wać pozostawienie rew izji bez rozpoznania. Co więcej, przepis ten nie przew iduje żadnych możliwości przekazywania sądowi w yroku 1-ulb pro tokołu w celu ich uzupełnienia. Brak też jakichkolwiek podstaw do po zostawienia rew izji bez rozpoznawania, skoro uchybień dopuściła się nie strona wnosząca rew izję (która zapewne naw et nie wiedziała o b ra ku podpisów pod uzasadnieniem), lecz sąd. Nie można też zezwolić, aby uchybienia, których dopuścił się sąd, m iały być napraw iane kosztem upraw nień stron procesowych. Trudno naw et wyobrazić sobie decyzje sądu rewizyjnego o pozostawieniu rew izji bez rozpoznania ze względu na to, że sąd I instancji (a nie strona procesowa) dopuścił się uchybienia. Sędzia K afarski27 podnosi wprawdzie, że jJodstawy do takiej w ykładni stw arza fakt, iż wniesiono rewizję, kiedy term in określony w art. 211 k.p.k. nie zaczął jeszcze biec, gdyż brak było uzasadnienia w yroku. Wy daje się jednak, że powyższemu poglądowi można przeciwstawić szereg kontrargum entów . Po pierwsze więc — brak, zdaje się, w k.p.k. przepisu wymagającego, żeby rew izja była zawsze opracowywana w ścisłym po w iązaniu z uzasadnieniem w yroku. Można przecież wyobrazić sobie (co praw da nieliczne) w ypadki wniesienia rew izji — po uprzednim zapo- wiedzeniu rew izji — bez czekania na uzasadnienie w yroku. Zachowa nie bowiem term inu 14-dniowego (art. 211 k.p.k.), od daty otrzym ania uzasadnienia w yroku jest praw em stron, które nie przeczy możliwości w niesienia rew izji przed upływ em tego term inu. Co więcej, term in ten jest ustanow iony d la stron, a nie dla sądu. Po drugie — w niesienie przez stronę rew izji opartej na nieważnym uzasadnieniu (oo praw da bez wie dzy tej strony) niew ątpliw ie nie może ulec konwalidacji- Niemniej jednak zlikwidowanie tego uchybienia może nastąpić wyłącznie w dro dze uchylenia zaskarżonego w yroku, gdyż, jak to już przedtem zazna czono, brak odpowiednich podstaw praw nych do likw idacji tego uchy bienia w inny sposób.28 P rzyjm ując odmienną w ykładnię w ypadałoby uznać (ó czym już była mowa) za bezprzedmiotową instytucję środków odwoławczych.
Jeszcze większe wątpliwości nasuwać będzie spraw a przekazania pro tokołu rozpraw y sądowej w celu uzupełnienia brakującego podpisu w try b ie art. 376 k.p-k. W tym w ypadku uchybienie sądu nie m a absolut nie nic wspólnego z form alnym i uchybieniam i uzasadniającym i pozosta w ienie rew izji bez rozpoznania w m yśl art. 376 k.p.k. o' az z zachowa
27 P o r. A. K a f a r s kii: rjw., s. 374.
72 A L F R E D K A F T A L N r 6 (42)
niem term inu przewidzianego w art. 211 k.p.k. A bstrahując jednak od b raku try b u postępowania umożliwiającego przekazanie ak t w celu uzu pełnienia protokołu, należy dodać, że naw et w razie ich przekazania sąd I instancji nie mógłby napraw ić błędu, uznanego — w brew w yraź nym przepisom — za oczywistą pom yłkę pisarską (o czym ibyła już wyżej mowa), z następujących względów.
A rtykuł 46 k.p-k. zgodnie z w yraźnym jego brzm ieniem stosuje się wyłącznie do o r z e c z e ń i z a r z ą d z e ń , natom iast dla sprostowania protokołów istnieje o d r ę b n y t r y b p o s t ę p o w a n i a , uregulow a ny w art. 227 § 1 k.p-k., wszelka zaś analogia je st w tym w ypadku nie dopuszczalna (sikoro istnieje w tej m aterii specjalne postępowanie u re gulowane w drodze w yraźnych przepisów k.p.k.), jak to zresztą p rzy j m uje się w teorii procesu karnego.29 Otóż „sprostowanie” protokołu w trybie art. 227 k.p.k. w drodze uzupełnienia go brakującym podpisem jest niedopuszczalne, gdyż jak w ynika z wyraźnego brzm ienia przepisu, następuje ono w yłącznie na wniosek stron procesowych i tylko do czasu przekazania ak t sądowi wyższej instancji.30 Stosowanie tu taj w ykładni rozszerzającej jest m. zd. niedopuszczalne ze względu na to, że k.p.k. przew iduje dokonanie pewnych czynności tylko na w niosek stron, a nie
z
urzędu. P rzyjm ując rozszerzającą w ykładnię tego rodzaju przepisów, można by w konsekw encji dojść do wniosku, że również i w adliw y wy rok sąd mógłby sam, z urzędu, „popraw ić” bez skargi właściwych stron.W świetle więc przeprowadzonych wyżej rozważań w ydaje się, że brak jest jakichkolw iek podstaw do przekazania ak t spraw y sądowi I in stancji w trybie art. 376 k.p.k. w celu uzupełnienia uzasadnienia wyro ku lub protokołu brakującym podpisem. Na m arginesie należy tylko w y razić żal, że rozważenie i w yjaśnienie tych wszystkich wątpliwości po m inięte zostało w uchwałach praw nych S.N.
Ad C. Osobnego omówienia wymaga spraw a określenia skutków , ja kie pow inien powodować brak podpisu pod uzasadnieniem w yroku czy
M P o r. Ś l i w i ń s k i : P rz eg lą d o rzecznictw a S.N. — 1958 r., P iP n r 2/59,
s. 271 o ra z t e g o ż a u t o r a : Proces k a rn y , 1936 r., s. 256. odm iennie: M. C i e ś l a k : P o d staw o w e z a g ad n ien ia -protokołu w p ro cesie cyw ilnym i k arn y m , P iP 10/55,
s. 609—610 o ra z A. K a f a r s k i : N a m a rg in esie p rz e g lą d u orzecznictw a S ąd u N a j- ’Wyższego, P iP n r 3/53, s. 547—‘548.
-:■» P o r. S. K a l i n o w s k i i M. S i e w i e r s k i : jw „ s. 212 oraz L. H o c h b e r g , A. M u r z y n o w s k i , L. S c h a f f : jw ., s. 244 i A n g e r m a n , N o
w o t n y , P r z e w o r s k i : K o m en tarz do K odeksu p ostępow ania k arn e g o , 1930 r., (. 279.
N r 6 (42) B R A K P O D P I S U P O D U Z A S A D N . W Y R O K U I P R O T O K O Ł E M 73
protokołem w świetle Obowiązujących przepisów k.p.k., w szczególności pod kątem widzenia nieważności wyroku.
W ydaje się, że w żadnym w ypadku brak podpisu pod uzasadnieniem w yroku czy protokołem nie może stanowić przyczyny bezwzględnej nie ważności z art. 377 lit. c) (k.p.k., gdyż nie odpowiada on właściwym k ry teriom .31 Pozostaje zatem możliwość zaliczenia tego uchybienia do wad pociągających za sobą względną nieważność w yroku a określonych w art. 371 p k t 2 k.p.k. W świetle wyraźnego brzm ienia art. 378 § 1 k.p.k., ustalającego wyczerpująco bezwzględne przyczyny rew izyjne, nie moż na również uznać om awianych uchybień za takie, k tó re mieszczą się w dyspozycji tego przepisu. Zaznaczyć jednak trzeba, że omawiane uchy bienia do czasu nowelizacji k.p.k. z r. 1949 mieściły się w ram ach tzw. bezwzględnych przyczyn kasacyjnych. W związku z tym w ydaje się, że wszelkie rozważania w ty m względzie muszą być siłą rzeczy prow a dzone w ram ach względnych przyczyn rew izyjnych, tzn. tych uchybień
praw a procesowego, które mogły mieć w pływ na treść wyroku.
Brak podpisu pod uzasadnieniem w yroku lub pod protokołem też wy woływał rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz w doktry nie. Na przykład Sąd Najwyższy w swych orzeczeniach32 stanął na tru d nym do przyjęcia stanow isku antycypacji omawianych uchybień jako tych, które ew entualnie mogłyby mieć w pływ na treść w yroku, niczym zresztą nie uzasadniając tej tezy. W innych znowu orzeczeniach33 Sąd Najwyższy, przew idując w ypadki uzupełnienia podpisu pod uzasadnie niem w yroku, dopuszcza możliwość, że uchybienie to mogłoby' mieć w pływ na treść w yroku, gdyby brakujący podpis nie został uzupełniony. Cała jednak trudność tkw i w ustaleniu, czy właśnie uchybienie to mogło mieć w pływ na treść w yroku, a to ze względu na to, że w czasie wy daw ania w yroku (sentencji) zarówno uzasadnienie, jak i protokół w za sadzie nie m iały żadnego w pływ u na treść wyroku.
Niewątpliwie mamy tu taj do czynienia z lulką w ustawie, spowodo w aną prawdopodobnie niezbyt szczęśliwą nowelizacją przepisów doty czących bezwzględnych przyczyn kasacyjnych, gdzie w skutek usunięcia dyspozycji co do braku protokołu oraz wad w yroku omawiane uchybie nie nie znalazło odbicia w podstaw ach rew izji (art. 371 p k t 2 k.p.k.). Wy daje się, że trudności te m ają jednak czysto teoretyczne znaczenie i jak to niżej zostanie wykazane, żadnych praktycznych konsekw encji nie wy wołują. W ypełnienie tej luki w k.p.k. proponuje prof. Cieślak34 w dro
31 P o r. A. K a f t a l : jw .. s, 38—39.
r:! W yrok S.N. z d n ia 25.11.1960 r . V I KO 3/60. 33 W yrok S.N. z d n ia li7.XII.10S9 r. VI KO 91/59. 34 Por. M. C i e ś l a k : jw ., s. 369.
74 A L F R E D K A F T A L № 6 (42)
dze stosowania in terpretacji a minore ad m aius, nie bez słuszności tw ier dząc, że skoro podstaw ą uchylenia w yroku może być uchybienie, które mogło mieć w pływ na treść w yroku, to tym bardziej może nim być ta kie uchybienie, które tkw i w samej treści wyroku. Odmienny nato m iast pogląd reprezentuje sędzia K afarski35, k tó ry trzym ając się ściśle brzm ienia art. 371 p k t 2 k.p.k. uważa, że uchybienia powstałe po w y daniu w yroku nie mogą stanowić podstaw y rewizji.
S kłaniając się do interpretacji proponowanej przez prof. Cieślaka, starającego się znaleźć wyjście życiowe z tej — zdawałoby się — nie- rozwiązalnej sytuacji, musim y stwierdzić, że w praktyce w ykładnia ta nie będzie nasuw ać wielkich trudności. W zasadzie przecież każda rew izja opierająca się na zarzutach błędnej oceny okoliczności faktycz nych przyjętych za podstaw ę w yroku (art. 371 p k t 3 k.p.k.) czy też in nych uchybień praw nych będzie mogła być poddana ocenie sądu re wizyjnego tylko po konfrontacji z uzasadnieniem wyroku. Niezbędną bowiem rzeczą dla przeprow adzenia kontroli ze strony sądu rew izyjne go jest zaznajomienie się z ustaleniam i sądu I instancji, z oceną dowo dów oraz z tokiem jego rozumowania. W konsekwencji przeto zawsze, w razie b raku uzasadnienia wyroku, podniesienie jakiegokolwiek za rzu tu (choćby niesłusznego) będzie powodować uchylenie w yroku — w ostateczności w trybie art. 385 k.p.k. Więcej nawet: uchybienie to uniemożliwia przeprow adzenie rew izyjnej kontroli w yroku czy to z p u n k tu widzenia oczywistej niesprawiedliwości w yroku (art. 385 k.p.k.), czy też bezwzględnych przyczyn rew izyjnych (art. 378 k.p.k.), które sąd m usi wziąć pod uwagę z urzędu. A zatem każda kontrola rew izyj na w yroku pozbawionego 'uzasadnienia będzie pociągać za sobą uchy lenie w yroku, i to z urzędu.
Dlatego też podniesione przez sędziego K afarskiego wątpliwości n atu ry form alnej (opierające się niew ątpliw ie na nieszczęśliwym sformuło w aniu art. 371 pikt 2 k.p.k.) nie m ają praktycznego znaczenia i mogą jedynie doprowadzić do fikcji polegającej na podnoszeniu fingowanych zarzutów, uniemożliwiających poddanie kontroli rew izyjnej zaskarżone go w yroku, a ty m samym do 'jego uchylenia.
Nie w ydaje się też trafn y zarzut sędziego K afarskiego36, że propono w ana przez prof. Cieślaka interp retacja zbliżona jest do konstrukcji zarzutu bezwzględnego, skoro uchybienie to co najw yżej może być za liczone do względnych przyczyn rew izyjnych. Zdaniem moim omawia ne uchybienie może być rozważane wyłącznie w ram ach względnych przyczyn rewizyjnych- Co więcej, przyjm ując in terp retację proponowa
85 iPar. A. K a f a r s k i : jw ., s. 371. 86 P o r. A. K a f a r s k i : jw ., s. 371.
N r 6 (42) B R A K P O D P I S U P O D U Z A S A D N . W Y R O K U I P R O T O K O Ł E M 75
ną przez sędziego Kafarskiego, uchybienie to nie może w ogóle stanowić zarzutu rewizyjnego, który mógłby mieć w pływ na treść w yroku.
Zaznaczyć tu jednak należy, że również w ram ach względnych przy- ■czyn rew izyjnych (które przecież podlegają ocenie sądu pod kątem
widzenia, czy mogły one mieć w pływ na treść wyroku) istnieje pewna grupa uchybień, które wprawdzie podlegają ocenie sądu rewizyjnego, jednakże każdy sąd rew izyjny musi je w w yniku przeprowadzonej oce ny uznać za przyczynę powodującą uchylenie w yroku. Nie ma chyba najm niejszych wątpliwości co do tego, że np. prowadzenie rozpraw y bez przerw y przez 48 godzin lub zarządzenie przerw y na czas 30 dni stanow i względną przyczynę rew izyjną, a mimo to żaden chyba sąd nie przyjm ie, że uchybienia te nie mogłyby mieć w pływ u na treść w y roku. Tego rodzaju uchybień stojących na pograniczu bezwzględnych przyczyn rew izyjnych jest znacznie więcej. Właśnie do tego rodzaju przyczyn zaliczyć należy także b rak uzasadnienia w yroku.
Co się tyczy b raku podpisu pod protokołem, a tym sam ym braku protokołu, to również w ydaje się, że choć uchybienie to samo przez się nie może mieć w pływ u na treść w yroku37, jednakże każdorazowa kontrola w yroku przez sąid rew izyjny będzie niemożliwa do przeprowadzenia w b rak u protokołu. Zresztą sąd rew izyjny będzie m usiał wziąć to uchybienie pod uwagę z urzędu, gdyż inaczej nie mógłby skontrolować zaskarżonego w yroku i w rezultacie uchylić wyroku.
Dlatego też nie można również i w tym w ypadku podzielić dowolnego (zresztą niejednolitego) stanow iska Sądu Najwyższego,38 że uchybienia powyższe nie powinny powodować uchylenia w yroku. Wręcz przeciw nie, b rak podpisu pod uzasadnieniem w yroku lub protokołem rozpraw y sądowej, mimo że w świetle obowiązujących przepisów k.p.k. może być zaliczony tylko do względnych przyczyn rew izyjnych, będzie zawsze prowadzić w praktyce do uchylenia w yroku.
W świetle przeprowadzonych tu taj rozważań słuszny zatem wy daje się chyba postulat, żeby w przyszłej ustawie karno-procesowej omówione przez nas uchybienia, wzorem innych ustaw odaw stw , zos tały umieszczone w ram ach bezwzględnych przyczyn rew izyjnych.
37 P or. S. Ś l i w i ń s k i : P rz e g lą d orzeczn ictw a S ąd u N ajw yższego III kw . 1958, F iP n r 2/59, s. 270.