Tadeusz Osiński, Franciszek
Błahuta
Pytania i odpowiedzi prawne
Palestra 10/8(104), 44-45
PKT4/WM # O D P O W I E D Z I Pff/UTWE
P Y T A N I E :
C z y p o u z y s k a n i u p r a w o m o c n e g o w y r o k u z o b o w i ą z u j ą c e g o p o z w a n y c h d o p r z e n i e s i e n i a w ł a s n o ś c i d z i a ł k i z i e m i n a p o d s t a w i e a r t . 73 p r a w a r z e c z o w e g o n a p o w o d ó w k o n i e c z n e j e s t z a w a r c i e u m o w y p r z e n i e s i e n i a w ł a s n o ś c i n i e r u c h o m o ś c i ?D otychczas n ie budziło w e m n ie żadnej w ątp liw o ści, że tego ro d z a ju w y ro k sądow y p rz e n osi w łasność n ieru ch o m o ści n a pow odów i d a je im p o d sta w ę do p rz ep isa n ia p ra w a w łas ności w k sięd ze w ieczy stej. Bo przecież dlatego doszło do p ro cesu sądow ego, że p ozw ani n ie ch cieli się udać do P B N -u.
O becnie sp o tk ałem się z z ap atry w an ie m , że w y ro k sądow y je s t Jedynie zobow iązaniem do p rz en iesien ia w łasności i dlatego stro n y procesow e obow iązane są u d ać się potem do P B N -u w celu zaw arcia a k tu przenoszącego w łasność. P o n iew aż pozw an i n ie chcą zaw rzeć ta k ie j um ow y, p rz eto p o g ląd te n głosi, że n ależy w y stą p ić z n o w y m pow ództw em .
Osobiście w y d a je m i się, że całą sp ra w ę ro zstrzy g a w y ra źn ie przepis a r t. 1047 k.p.c., gdyż praw om ocne orzeczenie sąd u zobow iązujące do złożenia ośw iadczenia w oli z a s tę p u je •św iad c z en ie d łu żn ik a i przenosi p raw o w łasności n a w ierzyciela. C hyba je s t to jed y n e rozw iązanie do p rz y ję cia p rzez p ra k ty k ę .
T A D E U S Z O S I f t S K r
O D P O W I E D Ź :
A utor p y tan ia jest osobiście zdania, że w yrok o treści podanej w pytaniu czyni zbędnym zawarcie umowy, gdyż stosow nie do art. 1047 k.p.c. praw om ocne orzeczenie sądu zobowiązujące do złożenia oświadczenia woli zastępuje oświadcze nie dłużnika i przenosi praw o własności na wierzyciela.
W ydaje się, że pogląd A utora pytania jest trafny, jednakże z zastrzeżeniam i w ynikającym i z poniższych rozważań.
Według art. 73 § 2 pr. rzecz, posiadacz — jeżeli istnieją przesłanki określone w tym przepisie — może żądać, żeby właściciel przeniósł n a niego własność nie ruchom ości lub jej części za zapłatą zw ykłej ceny. Odpowiednikiem te j norm y jest w kodeksie cywilnym art. 231 § 1. Nie m a istotnych różnic m erytorycznych między tym i przepisam i. Nowością jest natom iast przepis § 2 art. 231 k.c., który przyznaje również właścicielom działki praw o żądania, żeby ten, kto wzniósł n a niej budynek lub inne urządzenie, nabył od właściciela własność działki za od pow iednim wynagrodzeniem.
Przew idziany w art. 73 § 2 pr. rzecz, stan faktyczny daje posiadaczowi nie własność, lecz roszczenie o przeniesienie własności nieruchom ości lub jej części za zapłatą zw ykłej ceny. Właściciel m a obowiązek uczynić zadość żądaniu posia dacza, to jest złożyć odpowiedniej treści i w odpowiedniej form ie ośw iadczenia w oli zdatne do przeniesienia własności, posiadacz zaś jest obowiązany zapłacić zw ykłą cenę. Umowa, której zaw arcia może żądać posiadacz, m a niew ątpliw ie cha ra k te r umowy wzajem nej, wobec czego świadczenia, jaikie się należą obu stronom , pow inny być spełnione jednocześnie.
№ 8 (104) Rec en zje 45 Jeżeli właściciel odm aw ia żądaniu posiadacza bądź dlatego, że — jego zda niem — b rak jest przesłanek z art. 73 § 2 p r. rzecz., bądź też dlatego, że nie godzi się na cenę ofiarow aną przez posiadacza, bądź wreszcie z innej przyczyny i w związku z tym posiadacz wytacza powództwo, to powinien w żądaniu pozwu po dać rów nież wysokość ceny należnej pozwanem u jako świadczenie w zajem ne po woda. W yrok uw zględniający powództwo przy praw idłow ym stosowaniu art. 73 § 2 pr. rzecz, (lub art. 231 § 1 k.c.) nie może ograniczyć się do zobowiązania strony do zaw arcia umowy przenoszącej własność, lecz powinien zarazem określić w y
sokość świadczenia wzajem nego (ceny, wynagrodzenia) i uzależnić złożenie ośw iad czenia w oli od tego świadczenia wzajemnego. Wysokość ceny — jeśli jest sporna m iędzy stronam i — w ym aga ustalenia w toku postępowania w drodze przeprow a dzenia odpowiednich dowodów.
W yrok o treści wyżej podanej zastępuje oświadczenie woli pozwanego nie z chwilą prawomocności, lecz dopiero z chwilą prawomocnego nadania orzeczeniu klauzuli wykonalności (art. 1047 § 2 k.p.c.). Do uzyskania te j klauzuli potrzebna jest w m yśl a rt. 786 k.p.c. zapłata ceny określonej w w yroku oraz udowodnienie te j zap łaty dokum entem urzędowym lub pryw atnym z podpisem urzędowo pośw iad
czonym.
Z treści pytania zdaje się wynikać, że w yrok zobowiązujący pozwanego do zło żenia oświadczenia woli nie uzależnił tego obowiązku od świadczenia wzajemnego powoda. Jeżeli tak jest, to w yrok zapadł — moim zdaniem — z naruszeniem art. 73 § 2 pr. rzecz., ale wobec jego prawomocności wiąże strony i bez potrzeby uzy skania klauzuli wykonalności zastępuje oświadczenie woli dłużnika (art. 1047 § 1 k.p.c.). Pozw any w razie sporu co do wysokości ceny lub zwłoki z jej zapłatą będzie m usiał wytoczyć powództwo.
Je st oczywiste, że w skutek niew łaściw ej w ykładni art. 73 § 2 pr. rzecz, doszło do uprzyw ilejow ania jednej strony kosztem drugiej. Posiadacz nabył już własność, ale nie zapłacił jeszcze ceny, były właściciel zaś narażony jest n a trudy nowego procesu i na niebezpieczeństwo nieściągalności.
F R A N C I S Z E K B Ł A H U T A
R E C E N Z J E
Zdzisław K r z e m i ń s k i : Sądowe ustalenie ojcostwa, W yd. Prawnicze, W arszawa 1966 r., str. 114.
1. monograficznego. Lukę tę w ypełniła książka adw. Zdzisłaiwia Krzemińskiego pt.: Sądowe ustalen ie ojcostwa, w y d an a nakładem W ydawnictwa P raw n i czego.
Praca dzieli się na cztery iczęści: I — Kodeks rodzinny i opiekuńczy (ustale n ie ojcostwa, obowiązek alim entacyjny, w ładza rodzicielska, nazwisko dziecka); II — Kodeks postępow ania cywilnego; III — W ytyczne S ądu N ajwyższego; IV — Przepftsy Związkowe.
Zagadnienia p raw a m aterialnego i procesowego związane z ustaleniem ojcostwa om aw iane już były iw lite ra turze praw niczej, imamowicie w ko- memtaateacih do praw a jrodfcinneigo i w poszczególnych antyteułaich, ale n ie do czekały się specjalnego opracow ania