• Nie Znaleziono Wyników

View of Agathangelos' "History of Armenia" - a Literary Source Concerning the Earliest Period of the Christian History of Armenia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Agathangelos' "History of Armenia" - a Literary Source Concerning the Earliest Period of the Christian History of Armenia"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

"HISTORIA ARMENII" AGATHANGELOSA

JAKO ŹRÓDŁO DO POZNANIA CHRZEŚCIJAŃSKICH DZIEJÓW ARMENII

Jed n ym z p o d s ta w o w y o h p r z e k a z ó w h i s t o r y o z n y o h d o t y o z ą o y c h n a j w c z e ś n i e j s z e g o , s i ę g a j ą c e g o p o c z ą t k u IV w i e k u , o k r e s u c h r z e ś ­ c i j a ń s k i c h d z i e j ó w A r m e n ii j e s t d z i e ł o a u t o r a z n a n e g o p o d i m i e ­ n ie m A g a t h a n g e l o s a . R e l a c j a t a o p a n o w a n iu T i r y d a t e s a W i e l k i e ­ g o , p i e r w s z e g o c h r z e ś c i j a ń s k i e g o k r ó l a A r m e n ii o r a z o d z i a ł a l ­ n o ś c i ś w .G r z e g o r z a O ś w i e c i o l e l a , d o t a r ł a d o n a s z y o h c z a s ó w w o z t e r e c h r ó ż n y c h w e r s j a o h j ę z y k o w y c h - a r m e ń s k i e j / A a / * , g r e c k i e j 1 O ż y t e t u s k r ó t y l i t e r o w e p o w s z e c h n i e s ą s t o s o w a n e w l i t e r a ­ t u r z e f a c h o w e j n a o z n a c z e n i e p o s z c z e g ó l n y c h w e r s j i " H i s t o r i i " A g a t h a n g e l o s a , lu b i n n y c h p o w s t a ł y c h w o p a r c i u o n i ą p r z e k a ­ zów l i t e r a c k i c h . T a k i k l u c z l i t e r o w y w p r o w a d z i ł p o r a z p i e r w ­ s z y G e r a r d G a r i t t e w p r a c y p t . " D o cu m en ts p o u r l ' e t u d e du l i v r e d A g a t h a n g e " - " S t u d i e T e s t i " 1 27 / 1 9 4 6 / 1 - 1 9 . Z o z a s e m , w r a z z o d k r y w a n ie m i p u b lik o w a n ie m k o l e j n y c h w e r ­ s j i d z i e ł a , i n n i b a d a c z e u z u p e ł n i a l i z a p r o p o n o w a n y p r z e z G a r i t t e ' a s y s t e m / P o r . M i c h e l v a n E s b r o e c k , Un n o u v e a u t e - m o in du l i v r e d ' A g a t h a n g e , " R evu e d e s Ź t u d e s A r m e n ie n n e s " , N . S . 8 / 1 9 7 1 / 1 4 - 1 6 / o y t u j ę R EA rm /; Guy L a f o n t a i n e , La v e r - s i o n g r e o q u e a n c i e n n e du l i v r e a r m e n i e n d A g a t h a n g e , L o u - v a i n - l a - N e u v e 1 9 7 3 , 9 p a s s i m / , a o s t a t e c z n i e z e b r a ł 1 u s y s ­ t e m a t y z o w a ł g o G a b r i e l e W in k l e r w a r t y k u l e p ,t . "Our P r e s e n t K n o w le d g e o f t h e H i s t o r y o f A g a f a n g e l o s a n d i t s O r l e n t a l V e r s l o n s " , REArm 1 4 / 1 9 8 0 / 1 2 5 - 1 3 5 . P i e r w s z e w y d a n ie w e r s j i a r m e ń s k i e j / A a / u k a z a ł o s i ę w 1 7 0 9 r o k u w K o n s t a n t y n o p o l u , g d z i e p o w t ó r z o n o j e j e s z c z e w r o k u 1 8 2 4 . P o d s t a w ę d l a w y - dawoów s t a n o w i ł m a n u s k r y p t p o o h o d z ą o y z A m id y , p r z e c h o w y w a ­ ny p ó ź n i e j w je d n y m z g łó w n y c h o ś r o d k ó w O jców M e c h i t a r y s t ó w / k l a s z t o r ó w .Ł a z a r z a w W e n e c j i / , k t ó r z y b y l i k o l e j n y m i w y­ d aw cam i a r m e ń s k i e j w e r s j i d z i e ł a A g a t h a n g e l o s a , w l a t a o h 1 8 3 5 , 1 8 6 2 i 1 9 3 0 , w o p a r c i u o j e d e n z p a l i m p s e s t ó w z k l a s z ­ t o r n e j b i b l i o t e k i . P o r . V i c t o r L a n g l o i s , I n t r o d u c t i o n : A g a t - h a n g e , U i s t o i r e du r e g n e d e T i r l d a t e e t d e l a p r e d i c a t i o n d e S a i n t G r e g o i r e 1 I l l u m i n a t e u r , w: C o l l e c t i o n d e s h i s t o r l e n s a n c i e n s e t m o d e r n e s d e l ' A r m ś n i e , p u h l i e e e n f r a n o a i s p a r V i o t o r L a n g l o i s , P a r i s 1 8 6 7 , I 1 0 1 . N a s t ę p n e w y d a n ia " H is ­ t o r i i " u k a z a ł y s i ę w T b i l i s i w l a t a o h 1 8 8 2 , 1 9 0 9 1 1 9 1 4 . S z c z e g ó l n i e w a ż n a j e s t k r y t y o z n a e d y c j a z 1 9 0 9 r . z a t y t u ­ ło w a n a " A g a f a n g e ł a y p ^ t m u f i w n H a y o c ' " , w y k o r z y s t u j ą c a j a ­ k o b a z ę ź r ó d ł o w ą m a n u s k r y p ty z b i b l i o t e k i k l a s z t o r n e j w E o z - m i a d z y n i e o r a z w c z e ś n i e j s z e w y d a n ia . P r z y g o t o w a l i j ą dw aj u o z e n i a r m e ń s c y G .T e r - M k r t ! ' e a n i S t . K a n a y e a n c ' , d o k o n u j ą o m . i n . p o d z i a ł u t e k s t u n a 9 0 0 n i e w i e l k i c h p a r a g r a f ó w . Z da­ n ie m G a r i t t e ' a , /D o o u m e n t s , . . . 2 / w y d a n ie t o s t a n o w i j e d y

(2)

-/A g /2 , a r a b s k ie j -/A a r/3 * g r u z iń s k ie j /a F g /^ . Trzeba od razu za z n a c zy ć, że ja d y n le dwie p ierw sze można uznać za kanoniczne przokazy źródłow e, k tó r e p o s łu ż ą przede w szystkim za p o d sta ­ wę do d a ls z y c h rozważań^.

ną wiarygodną i w p o łn i w artościow ą podstawę do cytow ania w e r s ji Aa. Por. t e ż . W inkler 128.

2 W o d r ó ż n ie n iu do Aa t e k s t g r e c k i wzbudzał zn a czn ie m n iejsze z a in te r e s o w a n ie badaczy. " E d itio prinoeps" opublikow ał j e s z - oze w XVIII w. b o lla n d y s tu Jean S t i l t i n g w "Acta Sanctorum", Anvers 1T62, V I I I , 3 2 0 -4 0 0 , a w s t o l a t p ó ź n ie j Paul de Legarde /A g a th a n g elu s neu h erau sgegeben, "Abhandlungen der k H n ig lio h en G e s o lls o h a f t der Y ^issensohaften zu GHttlngen" 3 5 /1 8 8 8 / 3 - 8 8 / . W obu wypadkaoh podstawę sta n o w ił p rzech o­ wywany we f lo r e n c k ie j B ib lio t e c e M edycejsk iej zn a czn ie u sz ­ kodzony manuskrypt /Codex L aurentianus VII 2 5 / z XII w ieku. Jednakżo k ry ty o zn a ed y cja d z i e ł a u kazała s i ę d opiero w 1973 r . opracowana p rzez O .L a fo n ta in c'a w wyżej oytowanej rozpra­ w ie / s .l 7 3 - ; 3 4 5 / w o p a rciu o grupę dwunastu manuskryptów za ­ w ier a ją cy c h t e k s t Ag. P or. L a n g lo is 100-102; G a r itte 4 -5 ; L a fo n ta in o 4 1 -8 3 ; W inkler 129.

3 W ersja arabska " H is to r ii" A gathangolosa /A a r / odkryta ok. p ó ł. XX w. w b i b l i o t e c e k la s z to r u św.Katarzyny na Synaju, w manuskrypoie z ok. 1328-29 r . /Cod. S in . a r . 3 9 5 /, opu­ blikow ana z o s t a ła "in extonso" p rzez A.N.Ter-G hevondiana / A g a f a n g e ł o s i arabakan nor xmbngrunt'yun, Erevan 1 9 6 8 / wraz z tłum aczeniem na w sp ó łczesn y ję z y k arm eński. U sta lo n o , że t e k s t a ra b sk i j e s t przekładem z g r e c k ie g o , jednakże n ie z e znanoj nam ju ż w e r s ji Ag, le c z ja k ie g o ś in n e g o ,d o ty o h - cza s n io o d n a lo zio n eg o t e k s t u . Por. L afon tain e 90-95; Wink­ l e r 1 2 9 -1 3 0 .

4 W p r z e c iw ie ń s tw ie Jo tr zo ch poprzednich gru ziń sk a w ersja " H is to r ii" A gathangoloea /a F g /fzn a n a j e s t je d y n ie we fr a g ­

mentach o p isu ją c y ch g łó w n ie męozeństwo św.Ripsimy i j e j t o ­ w arzyszek /I .A b u la d z e , A g n f a n g o lo s is H ip 'sim e a n t'a m a r tv i- l o b i s ' j v e l i k ' a r t ' u l l f a r g m a n i, X e ln a c o r f a I n s t i t u t i s Moambe 2 , T i f l i s 1960, 1 4 5 -1 8 0 /. Jedyny odpis aFg pochodzą- oy prawdopodobnie z XI w. zn ajd u je s i ę na pergaminowej k a r - c io w b i b l i o t e c e u n iw e r sy te c k ie j w Cambridge. 2 a n a liz y te k s t u wynika, że tłu m a czen ia dokonano b ezp ośredn io z Aa, z pom inięciom w o r sji g r e c k ie j . Por. G a ritte 13-16; W inkler 130.

5 Do o d rzu oen ia Aar zmusza w tym wypadku wspomniany ju ż brak w iad om ości o p ie r w o w z o r z e, którym p o słu ż o n o s i ę przy tłu m a ­ c z e n iu , na w y k o r z y sta n ie z a ś w e r s j i aFg n ie pozw ala j e j fr a g

(3)

Przekaz A gathangelosa z pew nością można uznać za p io n ie r ­ s k i w d z ie d z in ie h i s t o r i o g r a f i i a rm eń sk iej. Mo ta k ie g o s t w ie r ­ d zen ia upoważniają nas dwa fa k ty . Najpierw sam a u tor j e s t p ie ­ rwszym spośród c h r z e ś c ija ń s k ic h d z ie jo p is a r z y arm eńskich, j e ­ go h i s t o r i a n a to m ia st, obejmująoa wprawdzie swym zakresem l a ­ t a 2 2 6 -3 3 0 , r e la c jo n u je przede w szystkim w ydarzenia związane z o f i c j a l n ą c h r y s t ia n iz a c j ą kraju w 301 r . oraz formowaniem B is 1 d z ia ła ln o ś o ią K o śo io ła w A rm enii. O ozyw lśole d la s z c z e ­ gółowego zapoznania s i ę z t r e ś c i ą in te r e s u ją c e g o nas przeka­ zu n a j le p ie j o d e s ła ć c z y t e ln ik a do p ełn eg o t e k s tu d z i e ł a . W tym m iejsou warto jednak skrótowo wym ienić p o szo zeg ó ln e e p i­

zody op isan e w " H is to r ii" A g ath an gelosa, co zn a czn ie u ła tw i o r ie n t a c j ę w problem atyoe poruszanej w d a ls z e j o z ę ś o l artyku­ łu .

Tak w lęo cezura poozątkowa wspomnianego Już prawie s t u ­ le t n ie g o okresu d ziejów Armenii - rok 226 - z b ie g a s i ę w o z a - s i e z sa sa n id zk ą uzurpaoją na t r o n ie perskim . Wydarzenie to m iało bardzo I s to tn y wpływ na d a ls z e lo s y t e j o z ę ś o i św ia ta an tyozn ego, a w s z o z e g ó ln o ś o l Arm enii; w k tó r e j panujący wów- ozas A r sza k id zi s t a n o w ili boczną l i n i ę zd etron izow an ej w ła śn ie w s ą s ie d n ie j P e r s j i d y n a s t ii p a r t y j s k i e j . N ic w ięo dziw nego, że przekaz A gath an gelosa, a k o n k retn ie je g o grecka w e rsja r o z - poozyna s i ę od o p isu tych faktów /Ag 2 - 9 a / . Ich konsekwencją b yło n ie t y lk o , c i ą g l e w z ra sta ją c e n a p ię c ie pomiędzy obydwoma k rajam i, a le ta k że n a s ila ją c y s i ę zamęt wewnętrzny w samej Ar­ m e n ii, c z ę s to na t l e r y w a liz a o j i p r o - i a n ty sa sa n ld zk lo h s t r o n - n lo tw . Jeden z ta k ic h epizodów doprow adził do u tra ty tronu p rzez prawowitego n astęp o ę - T ir y d a te sa /p ó ź n ie js z e g o T iry d a - t e s a W ie lk ie g o /, k tóry jako jedyny z c a łe j rod zin y k r ó le w sk ie j o o a la ł i z n a la z ł so h r o n ie n ie w C esa rstw ie Rzymskim, najprawdo­ podobniej w środowisku dworskim. Jednakże 1 d la przeolwnlków lo s n ie okazał s i ę ła sk a w szy . Niebawem z g i n ę l i wszysoy z w y ją t­ kiem G rzegorza, p ó ź n ie js z e g o św ię te g o 1 ew a n g e liza to ra k raju uratowanego z pogromu. Przez d łu g ie la t a przebywał on w Ceza­ r e i K apadooklej, g d zie z e tk n ą ł s i ę z ch rześcija ń stw em s ta ją o s i ę je g o gorącym wyznawoą. Te epizody z ży o ia T ir y d a te sa i G rzegorza z n a la z ły s i ę po dosyć obszernym p rologu / i - 1 7 / zarów­ no w w e r s ji Aa /1 8 -A 9 /, jak i w e r s ji Ag / 9 b - 2 1 / .

(4)

D a lsze p aragrafy obu przekazów r e la c jo n u ją męczeństwo ów .G rzegorza /Aa 8 0 -1 3 6 ; Ag 2 2 - 8 8 /. S p rzy ja ją ca s y tu a o ja po­ l i t y c z n a p o z w o liła T lry d a teso w i na powrót do Armenii ok. 287 rok u . O s ła b ie n ie państwa Sasanldów , przy w z r a sta ją c e j domina- o j l Rzymu na B lisk im Wsohodzle i wydatnej pomocy D io k le cja n a u ła t w iły mu o d zysk an ie u traconego przed la t y d z ie d z io tw a . Do o jczy zn y p o w ró cił rów nież G rzegorz, g ło s z ą o nową, poznaną w Ka- p a d o o ji r e l i g l ę . Wrogi c h r z e ś c ija ń s tw u T ir y d a te s ro zp o zn a ł w nim jednak potomka zabójców swego o j c a , poddał go tortu rom , a w re- s z o i e w t r ą o ił do loch u na niechybną śm ier ć. P rześladow ania n ie om inęły ta k ż e innych c h r z e ś c ij a n . S z o z e g ó ln le okrutny l o s s p o t ­ k a ł św .R ip sim ę, k tó r ą T ir y d a te s o h o ia ł najpierw u ozyn ió jed n ą ze swyoh żon , a l e o d trącon y, s k a z a ł j ą wraz z towarzyszkami na męozeńską śm ie r ć . Tym wydarzeniom p o ś w lę o lł h is to r y k s z o z e g ó l­ n le dużo uwagi /Aa 137-210; Ag 8 9 - 8 8 /.

K o lejn e fragm enty mówią o k a r z e , ja k ą p o n ió s ł T iry d a tes za p o p e łn io n e zb rod n ie i o j e j n a stęp stw a ch . Król zapadł na l i k a n t r o p i ę , sz o z e g ó ln y typ o b łęd u , p o le g a ją c y na psychioznym u to żsa m ia n iu s i ę osoby ze z w ie r z ę ta m i. Ratunek, objawiony we ś n ie s i o s t r z e k r ó le w s k ie j, mógł być ty lk o jed en - u w o ln ien ie św .G rzegorza, z a d o ść u c z y n ie n ie za wyrządzone z ło i p r z y j ę c ie c h r z e ś c ija ń s tw a , na oo o c z y w iś c ie T iry d a tes p r z y s t a ł. D a lszą konsekwenoją b y ło o f i o j a l n e uznanie c h r z e ś c ija ń s tw a za r e l l g i ę państwową 1 r o z p o c z ę o ie p rzez św .G rzegorza, przy w sparoiu k ró ­ lew skim , d z i a ł a ln o ś o i zm ie rza ją o ej do c a łk o w ite j c h r y s t ia n iz a ­ c j i A rm enii. Jednym z p ierw szy ch wydarzeń, k tó re ro z e g r a ły s i ę wówozas, b y ła w iz ja św .G rzegorza, w k tó r e j otrzym ał p o le o e n le w z n ie s ie n ia k a p llo i p ogrzeb an ia w nloh szozątków zamordowa­ nych św ię ty c h niew iast**. /Aa 2 1 1 -2 8 8 , 716-776; Ag 8 9 -1 2 7 /,

W tym mlejBOu dotychozasow a p a r a le ln o ś ó w e r s ji Aa i Ag w o p i s i e k o le jn y o h wydarzeń u le g a pewnemu zach w ian iu . T ekst Aa za w iera bowiem dodatkowo bardzo obszerny fragm ent, będący

6 Na temat w i z j i por. D .Próohniak, Mozmladzyn w IV 1 V w ieku. Z problem atyki genezy o h r z e ś o lja ń a k ie j a r c h ite k tu r y A rm enii, RH 2 6 /1 9 7 8 / z . 4 , 2 9 -3 0 .

(5)

wykładem doktryny c h r z e ś c ija ń s k ie j i o p a rtej na n ie j nauki św .G rzegorza /Aa 2 5 9 - 7 i5 /, co stanow i w e f e k c ie prawie połowę o b j ę t o ś c i t e j w e r s ji d z i e ł a .

D alej n a rra cja w obu w ersjaoh p rze b ieg a znów r ó w n o le g le . Autor opowiada o system atycznym w ykorzenianiu pogańskich kultów w A rm enii, burzeniu św iątyń i sanktuariów /Aa 7 7 7 -7 9 0 ; Ag 128- 1 3 3 /. Dla u trw a le n ia nowej r e l l g i i k o n ieczn e jednak b yło stw o­ r z e n ie prawdziwej o r g a n iz a o ji k o ś c i e l n e j , w yśw ięoenie kapłanów, budowa k o ścio łó w a przede w szystkim p r z y j ę c ie ch rz tu p rzez k r ó la , je g o dwór i ca ły naród. Dc te g o jednak św.G rzegorz - przykładny c h r z e ś c ij a n in , a le osoba wówczas św iecka - jak sam mówi o s o b ie , n ie był godny ani uprawniony. Udał s i ę w ięc znów do K apadooji, g d zie biskup C ezarei Looncjusz u d z i e l i ł mu św ię ­ ceń k a p ła ń sk ic h . W drodze powrotnej za b ra ł ze sobą innyoh ka­ płanów, pomocnych p ó źn iej przy organizow aniu K o śo io ła armeń­ s k ie g o /Aa 791-858; Ag 1 3 4 -1 5 8 /. O sta tn i ok res ż y c ia św.G rze­ gorza związany był z przekazaniem n ajw yższej władzy k o ś o ie ln e j w Arm enii. S ta ła s i ę ona d z ie d z ic z n a , gdyż św ię ty u sta n o w ił swoim n a stęp cą w łasnego syna - A r is ta k e sa /Aa 859-866; Ag 158-

1 6 1 /. Końcowe w r e sz c ie fragmenty obu w e r s ji o p is u ją podróż św. G rzegorza i T ir y d a te sa do Rzymu, g d z ie s p o t k a li s i ę z Konstan­ tynem W ielkim i papieżem Sylw estrem /Aa 867-883; Ag 1 6 2 -1 6 7 /, oraz u d z ia ł A r ista k e sa w Soborze N icejsk im i śm i€rć św ięteg o ok. 330 r . /Aa 884-891; Ag 1 6 8 -1 7 0 /.

Na p odstaw ie te g o k r ó tk ie g o s t r e s z c z e n ia możemy s t w ie r ­ d z i ć , że " H isto ria " A g a th a n g elo sa , d z ię k i niezwykłemu bogactwu wiedzy fa k to g r a fic z n e j j e s t d ziełem bardzo oennym i je d n o c z e ś ­ n ie podstawowym przekazem lite r a c k im , którym można p o słu ż y ć s i ę n ie ty lk o w odtw arzaniu p o lity o z n y o h ozy r e li g i j n y c h d z i e ­ jów Armenii w początkach epoki c h r z e ś c i j a ń s k ie j , a le ta k że w poszukiw aniu wiadomośoi z Innyoh d z ie d z in - np. o k u ltu r z e , o zy , co nas n a jb a rd ziej i n t e r e s u j e , o a r c h ite k tu r z e te g o o k r e - su , j e j g e n e z ie i powlązaniaoh .

7 Autor j e s t h isto ry k ie m s z tu k i in teresu jąoym s i ę w ozesno- o h r z e śo ija ń sk ą a r c h ite k tu r ą Arm enii. N in ie js z y a rty k u ł pow­ s t a ł na m a rg in esie przygotowywanej pracy d o k to r s k ie j p t .

(6)

Z d r u g ie j s tr o n y in fo r m a c je zaw arte w danym p r z e k a z ie i i t e r a c k im , s z c z e g ó l n i e gdy ma on s ta n o w ić b azę źród łow ą d la i n ­ nych d z i e d z i n , n ie mogą być przyjmowane "a p r io r i" za pewne i n ie p o d w a ż a ln e fa k t y h i s t o r y c z n e . I n a c z e j mówiąc, i s t n i e n i e k o n k r e tn e g o d z i e ł a im p lik u je zaw sze p y ta n ia zw iązan e p rzed e w sz y stk im ze sto p n ie m j e g o w ia r y g o d n o ś c i. W wypadku " H is t o r ii" A g a th a n g e lo s a problem y t e d o ty c z ą g łó w n ie dwóch z a g a d n ie ń - au t e n t y o z n o ś o i osob y a u to r a ora z o r y g in a ln o ś c i j e g o r e l a c j i , a r a c z e j o r y g i n a l n o ś c i wspom nianych j u ż dwóch j e j w e r s j i - Aa i Ag. 0 p o s t a c i A g a th a n g e lo s a , je g o ż y c iu i d z i a ł a l n o ś c i n ie wiemy p ra w ie n i o . Pewnych s u g e s t i i p o z w a la ją c y c h na j e g o id e n ­ t y f i k a c j ę d o s t a r c z a g r e c k ie im ię p i s a r z a . Znaczy ono po p r o s ­ tu "dobry a n i o ł " . J eg o w ł a ś c i c i e l mógł w ię c być Grekiem, pooho dząoym z z a o h o d n io h r u b ie ż y A rm enii lu b z p r z y g r a n ic z n y c h w sc h o d n ic h p r o w in c j i C e sa r stw a R zym skiego, być może z S y r i i a lb o K a p a d o o ji, c z y z j e s z c z e o d l e g l e j s z y c h o k o l i c . Wydaje s i ę w ię c ; ż e b y ł p rzyb yszem z z e w n ą tr z , co p o tw ie r d z a łb y fragm ent przedmowy do je g o d z i e ł a , w którym czytam y:

" . . . p rzyb yłem do k r ó le s tw a A rszakidów w c z a s a c h / . . . / w o jo w n iczeg o T ir y d a t e s a , k tó r y p o l e o i ł m i, / . . . / A g a th a n g e lo s o w i, pochodzącem u z w ie lk ie g o m ia sta Rzy­ mu, w yk ształcon em u w dawnych naukach, znającem u pism a g r e c k ie i r zy m sk ie / . . . / opow iadać n ie o sw o ić h / T i r y - d a t e s a / w z n io s ły c h c z y n a c h , ozy o n ie p r a w d z iw o śc ia c h i le g e n d a c h s p r z y ja ją o y c h /m u /, a l e o różn ych wyprawaoh w o jen n y ch , o c z a s a c h zam ętu i w ojn y, mówić o morzu p r z e ­ la n e j k r w i, o z d z ie s ią tk o w a n y c h arm iach , o r e b e lia c h w ojsk ow ych , n a ja z d a c h , r u i n i e p r o w in c j i, upadku m ia s t , zdobyw aniu t w ie r d z , zm aganiaoh lu d z i i ic h h e r o iz m ie .

P rzek a z t e n n ie może być jed n ak uznany z a w p e łn i w ia r y ­ god n y, ma on r a c z e j c h a r a k te r a p o k r y fic z n y . Przedmowa, z k t ó ­ r e j p o c h o d z i, zachow ana j e d y n ie w dwóoh m anuskryptach arm

eń-" A r c h ite k tu r a bezkopułow ych b a z y lik arm eńskich w o k r e s ie od IV do VII w iek u " . G adania swe o p a r ł a u t o r przedp w sz y stk im na zachowanym m a t e r ia le a r c h ite k to n ic z n y m 1 a r c h e o lo g ic z n y m S i ę g n i ę t o ró w n ież do przekazów l i t e r a c k i c h , g łó w n ie w o e lu w e r y f ik a c j i i u ś c i ś l e n i a h ip o t e z p o w sta ły c h na p o d sta w ie da nych m a te r la ln y o h , ora z d la b l i ż s z e g o i w sz e c h str o n n e g o poz n a n ia d z ie jó w Arm enii w p ier w sz y o h w iek ach c h r z e ś c ij a ń s t w a . 8 C o l l e c t i o n , I 107.

(7)

sk lc h , nie towarzyszy bowiem najwcześniejszym wersjom " n is- t o r il" Agathangelosa - Aa i Ag i najprawdopodobniej j e s t w s to sunku do nloh znacznie p ó źn iejsza^ . W cytowanym fragmenoie moż na jednak odnaleźć ślad prawdy. Faktem j e s t , źe ok. 287 r . powróoił do Armenii T lry d a tes. Nie wykluozone, źe wraz z nim przybył także przyszły autor in teresu ją ceg o nas d z ie ła . I s t ­ n ie ją poza tym pewne s u g e s t ie , że mógł on p e łn ić nawet funk- o ję sek retarza królew skiego. Taką wiadomość w każdym bądź ra­ z ie podaje, wspominając Agathangelosa, inny p óźn iejszy h i s ­ toryk armeński Mojżesz z Chorenu /H is to r ia Armenii I I , 67/10. Kim był o sta te o z n le Agahtangelos, nie jesteśm y przy obeonym s ta n ie wiedzy bezspornie w yjaśn ić. Podobnie otwarty pozoataje problem autorstwa wspomnianej wyżej apokryficznej przedmowy do jego d z ie ła . Ciekawe wydaje s i ę jednak sp o jrzen ie na oytowa- ny fragment w nleoo innym asp ek ole. Jego autor, podszywająo s l e pod Agathangelosa, stw orzył ooś na k s z t a łt k r ó tk ie j r e ­ c e n z ji d z ie ła swego poprzednika, niezwykle o stro podkreźlająo zarówno bogaotwo i różnorodność opisywanyoh we w łaściw ej "His­ t o r ii" faktów, jak również in ten o je autora do j e j obiektywnej i w erystycznej p r e z e n ta c ji. R zeozyw lśclo, taką op in ią o le e z y ł s i ę Agathangelos u innych historyków armeńskich, posługują­ cych s i ę jeg o dziełem w ozasaoh p ó źn iejszy ch . Wspomniany już Mojżesz z Chorenu przedstawia go Jako p isa rza "szozerego i bar dzo prawdomównego" / I I , 6 4 /. Natomiast Łazarz z Pharbl, żyjąoy w V w. autor " H isto rii Armenii", w k tórej o p isu je la ta 388-

483, w drugim r o z d z ia le swej praoy, zatytułowanym "0 autentyoz nośol Agathangelosa" p ls z e między innymi:

" . . . błogosławiony Agathangelos, człow iek bardzo wykształoony, obdarzony ogromną wiedzą, prawdomówny w sztu oe opowiadania 1 wytworny w n arraojl h isto ry o zn ej . . . " . Samo natom iast d z ie ­ ło o k reśla nleoo d a le j jako "autentyczne 1 prawdziwe"*!.

8 Ł an glois, 99. 10 C o lleo tlo n II 115. 11 J .w ., 259-260.

(8)

Te skąpe i wyrywkowe in fo r m a c je , mimo że n ie d o s t a r c z a j ą b e z ­ p o ś r e d n ie g o dowodu, p o z w a la ją jednak su g e r o w a ć , że p is a r z r z e ­ c z y w iś c ie ż y ł i tw o r z y ł w o k r e s ie panowania 1 'ir y d a te s a W ie lk ie ­ go lub n ie c o p ó ź n ie j - tak czy in a c z e j w 1. p o ł . IV w iek u .

Zajmijmy s i ę t e r a z n ie c o b l i ż e j samym d z ie łe m i k w e s t ią j e g o o r y g i n a l n o ś c i , a w ię o drugim sp o śr ó d z a sy g n a liz o w a n y c h w yżej z a g a d n ie ń . Już sam f a k t I s t n i e n i a dwóch p e łn y c h w e r s j i te g o samego d z i e ł a /A a 1 A g / nasuwa p y ta n ie o ic h wzajemną z a ­ l e ż n o ś ć . Problem t e n od dawna z r e s z t ą nu rtow ał różn y ch bada­ c z y . Ju ż w XIX w. V ic to r L a n g lo is z w r ó c ił uwagę, że w e r s ja arm eńska s t a n o w iła najp raw d op od ob n iej p r o to ty p d la g r e c k i e j , wysuw ająo argum ent, że t e k s t Aa j e s t c z y s t s z y , d o k ła d n ie j s z y w u ż y c iu w yrażeń ld lo m a ty c z n y c h 1 " n ie z a w ie r a żadnych śladów h e lle n iz m u " . N a to m ia st Ag sp r a w ia w r a ż e n ie , że j e g o a u to r - tłu m a cz c z ę s t o n ie u m iał s o b ie p o r a d z ić z w łaściw ym oddaniem se n s u t e k s t u , którym d y s p o n o w a ł^ .

H ip o te z ę t ą w i e l o k r o t n i e p o t w i e r d z i l i in n i u o z e n i, a o s t a t e c z ­ n ie u d ow od n ił Guy L a f o n t a in e , o p ie r a j ą c s i ę w swym rozumowaniu na ś o i s ł e j a n a l i z i e f ilo lo g ic z n e j ^ * * .

S t w ie r d z e n ie p ie r w sz e ń stw a w e r s j i ar m e ń sk ie j pozw ala na o z ę ś o lo w e p r z y n a jm n ie j r o z w ią z a n ie k o le j n e g o problem u, d o t y o z ą - o ego o z a su p o w sta n ia obu przek azów . Otóż term inem "antę quem non" d l a t e k s t u Aa, a oo z a tym i d z i e ta k ż e d la Ag j e s t poozą - te k V w ie k u . Do te g o bowiem c z a s u J ęzy k arm eński fu n k cjo n o w a ł J e d y n ie w p o s t a c i f o n e t y c z n e j . P rzy czy n ą te g o b y ł brak w ła s ­ nego a l f a b e t u , k tó r y z o s t a ł opraoowany d o p ie r o o k o ło p rzełom u IV i V s t u l e c i a p r z e z grupę uozonyoh duohownych z e św.Mesropem M asztooem na o z e l o ^ . I r z e c z y w iś o ie a k tu a ln e b a d a n ia nad o z a

-12 L a n g lo is 9 9 -1 0 0 .

13 Opróoz w ła s n e g o rozum owania a u to r z a p r e z e n to w a ł ta k ż e a k tu a ln y s t a n badań nad tym z a g a d n ie n ie m . P o r . L a fo n ta in e 1 1 -3 3 .

14 O M esrop ie M asztoou, p rzyczyn aoh opracow ania a l f a b e t u a r ­ m eń sk iego i je g o g e n e z ie p o r . Achot H o v h a n n issla n , b ' a l - phabet arm enien e t so n a o t io n h i s t o r i o u e , KEArm 2 / 1 9 6 5 / p 6 1 -3 7 3 ; Renó G r o u s s e t, H i s t o i r e de i*Arm ónie d e s o r i g i n e s a 1071, P a r is 1947, 1 7 1 -1 7 6 ; Uavid M a rsh a ll Lang, Armenia k o le b k a c y w i i i z a o j i , Warsznwu 197S, 2 4 0 -2 4 1 .

(9)

sem p o w sta n ia w e r s j i Aa p r z e su w a ją t o w yd arzen ie na o k r e s o k o ło p o ł . V w. 1 w ią ż ą j e w ła ś n ie z k ręgiem wspomnianych uozonyoh - twórców a lf a b e t u i k a t o l i k o s a Sahaka /3 8 7 - 4 3 9 / 1 3 . Można ta k ż e w skazać " term inus p o s t quem non" d la i n t e r e s u j ą c e g o nas d z i e ł a . W tym wypadku pomocne j e s t in n e n ie wspomniane tu j e s z o z e ź r ó ­ d ło l i t e r a c k i e p t . " H is t o r ia św .G r z o g o r z a , K a t o lik o s a A rm enii" o c h a r a k te r z e h a g io g r a fic z n y m ^ ^ .

A n a liz a t r e ś c i i j e j kom pozycja w przekonyw ujący sp o só b dowo­ d z ą , że d z i e ł o to j e s t s t r e s z c z e n ie m ln n y o h , w c z e ś n ie j s z y c h przek azów , a je g o anonimowy a u to r c z e r p a ł in fo r m a o je m .in . z Aa 1 Ag, d o d a ją c jed n ak w o s ta tn im fra g m e n o ie sw ej " H is t o r ii" / 2 9 3 - 3 0 0 / , o p is p r z e n i e s i e n i a c i a ł a ś w ię t e g o do Thardon za p a ­ now ania c e s a r z a Zenona, w o s ta tn im ć w ie r ć w ie c z u V w ie k u . Wni­ k liw a a n a l i z a t e k s t u K, przeprow adzona p r z e z M. van E sb r o e c k a ,

17 p o z w o liła u ś c i ś l i ć d a tę je g o p o w sta n ia na l a t a 6 0 4 -6 1 0 . J e s t t o j e d n o c z e ś n ie dowodem na i s t n i e n i e j u ż w tym o z a s io obu w er­ s j i d z i e ł a A g a th a n g o lo sa . W k i l k a l a t p ó ź n ie j p o t w ie r d z iły t ę t e z ę b a d a n ia G .L a f o n t a in e 'a , k tó r e d o w io d ły , że w e r s ja g r e c k a p o ch o d z i najp raw d op od ob n iej z VI s t u l e c i a ^ .

W t e n sp o só b d o ty c h c z a so w y s t a n n a szy o h rozw ażać nad A ga- th a n g e lo se m i j e g o " H is to r ią " p o z w a la łb y na n a s tę p u ją o e w n io s­ k i : P is a r z - s e k r e t a r z k r ó le w s k i ż y ł i tw o r z y ł w 1. p o ł . IV w ie k u , n a to m ia st n a j s t a r s z a znana nam w e r s ja j e g o d z i e ł a /A a / j e s t te k ste m pow stałym o k o ło połow y n a stę p n e g o s t u l e o l a . J e j g r e o k ie tłu m a c z e n ie j e s t j e s z o z e p ó ź n ie j s z e 1 p o c h o d z i z VI w ie k u . Fakty t e im p lik u ją s z e r o g p y ta ń . W j a k i sp o só b pow ią­ z a ć a u to r a z IV w. z p ó ź n ie jsz y m o o k o ło 100 - 150 l a t d z ie łe m ? Czy A g a th a n g e lo s - s e k r e t a r z k r ó le w s k i ż y ją c y w IV w. n ie j e s t przypadkiem p o s t a c i ą c z y s t o f i k c y j n ą , pod k tó r ą p o d s z y ł s i ę t y lk o je d e n z p ó ź n ie j s z y c h , anonimowych h isto r y k ó w a r m e ń sk ic h .

15 W inkler 125.

16 Zachowało s i ę w jednym z kodeksów s p is a n y c h w ję z y k u k a r - sh u n i / n r 3 8 / , przechowywanym w b i b l i o t e c e k l a s z t o r u św . Marka w J e r o z o l i m i e . J eg o t e k s t , wraz z tłu m a czen iem f r a n ­ cuskim i aparatem krytyoznym o p u b lik o w a ł M. Van E sbroeok 1 3 -1 6 7 . T e k st k a r sh u n i ozn aczan y j e s t w l i t e r a t u r z e fa c h o ­ wej symbolem "K", W inkler 132.

17 Van E sbroeck i 9 - 2 0 . 18 L a fo n ta in o 3 5 .

(10)

Pogod zen ie ty c h s p r z e c z n o ś c i wydaje s i ę być możliwe ty lk o w jednym wypadku. M usiała i s t n i e ć w c z e ś n ie js z a z a g in io n a , a może je d y n ie j e s z c z e n ie o d n a lez io n a o ry g in a ln a w e rsja d z i e ł a , pow­ s t a ł a w ła ś n ie w o zasaoh , o k tó ry ch opowiada, lub krótko potem. W V w. mogła s i ę ona s t a ć i n s p ir a c j ą i podstawą d la au tora

znanego nam t e k s t u arm eńskiego. P ośredniego dowodu na s ł u s z ­ n o ść ta k ie g o rozumowanie d o sta ro z a inny h is to r y k arm eński, Ze- nob z C la g , ży jąoy w 1 . p o ł. IV s t u l e c i a . V je g o " h i s t o r i i Daronu" /j e d e n z regionów w A r m en ii/, n a p isa n ej po sy ry jsk u , znajdujemy i s t o t n ą wiadom ość. Opowladająo o wspomnianym ju ż w c z e śn ie j przymusowym p obycie T ir y d a te sa w C esa rstw ie Rzym­ skim , Zenob p ls z e : " . . . p ó ź n ie j T ir y d a te s , przebywająo u Gre­ ków, pojmał go /je d n e g o z wodzów s o y t y j s k i c h / , ponieważ to w ła śn ie on p row ad ził wojnę przeciw ko D io k le cja n o w i, k rólow i Greków, ja k to opowiada A g a th a n g e lo s ..." ^ ^ . Otóż h is to r y k mu- s i a ł m leć do d y s p o z y c ji t e k s t różny od znanego nam o b e c n ie , Skoro p ow ołując s i ę na A gath an gelosa podaje fa k ty , k tó re n ie z n a la z ły s i ę potem a n i w Aa, ani w je g o greokim tłu m a czen iu . Trudno o o z y w iś c ie uznać to za bezsporny dowód na I s t n i e n i e IV- w ieoznego o r y g in a łu 1 je g o p ó ź n ie js z e g o pow tórzen ia. Z d r u g ie j str o n y z a g i n i ę o i e p ierw otnego te k s tu an tycznego n ie byłoby w tym wypadku czymś wyjątkowym. W iele sta r o ży tn y o h przekazów, że przypomnijmy tu je d y n ie te k s ty E w a n g e lii, d o ta r ło do nas w p o s t a c i k o p ii lub odpisów , a mimo to stan ow ią one wiarogodne i o g ó ln ie p r z y j ę te źr ó d ło in fo r m a o jl. Nie ma w ięc powodu, by z a p rz ecz a ć k a te g o r y o z n ie i s t n i e n i u IV -w iecznego pierwowzoru " H is to r ii" A ga th a n g elo sa . Trzeba r a c z e j w tym m lejsou z a s ta n o ­ w ić s i ę nad dwoma innymi problemami.

P ierw szy dotyczy ję z y k a , w którym mógł być sp isa n y a r - ohetyp d z i e ł a . Wiemy, że do momentu opracowania a lfa b e tu w p i ś ­ m ien n ictw ie armeńskim używano ję zy k a g r e ck ie g o 1 s y r y j s k ie g o . Wspomniane ju ż w z ra sta ją o e w tym o k r e s ie wpływy rzym skie na W schodzie, w i e l o l e t n i e k ontakty T ir y d a te sa z cesarsk im dworom

D io k le c ja n a , w r e s z c ie kapodocka edukacja św .G rzegorza 1 je g o w y św ięcen ie p rzez L eonojusza, biskupa C ezarei zdawałyby s i ę

(11)

wskazywać, że p o w sta ła wówczas kronika k ró lew sk ieg o panowania 1 d z ia ła ln o ś c i e w a n g e liza to ra Armenii m u sia ła powstać w j ę z y ­ ku greckim . Nie j e s t to jedna): aż tak o c z y w is te . O tóż, razem z Grzegorzem powracająoym po otrzym aniu św ięceń k ap łań sk ioh p rzyb ył do Armenii znany nam ju ż Zenob z G lag, h is t o r y k , k tó ­ r y , mimo d łu g ie g o pobytu w shellenizow anym środow isku C e z a r e i, swą " H isto r ię Daronu" n a p is a ł jednak po sy r y jsk u . O równo­ rzędnej p o z y c ji te g o ję zy k a w stosunku do g re k i św iadczy z r e s z ­ t ą fragment przekazu samego A g a th an gelosa, d otyczący prowadzo­ nej p rzez św .G rzegorza ed u k a cji p r z y s z ły c h kapłanów. B y li oni p o d z ie le n i na dwie grupy, w ła śn ie według k ry terió w językow ych, na g re o k o - i sy ry jsk o języ czn y ch ^ ^ .

Drugi z problemów łą c z y s i ę z pytaniem , ozy anonimowy p i ­ sa r z z V s t u l e o i a s p o r z ą d z ił r z e o z y w iś o ie k o p ię , ozy te ż w opar o iu o wiadomości podane p rzez prawdziwego A gath an gelosa stw o­ r z y ł d z i e ł o odmienne od pierwowzoru, j e ż e l i n ie w t r e ś o i , to przynajm niej w swym ch a ra k terze i wymowie Id eow ej.

B liż s z a a n a liz a te k s tu s k ła n ia do opow iedzenia s i ę za drugą h i ­ p o te z ą . Jednym z dowodów może być wymienione wyżej p om ln ięoie w Aa 1 Ag mało w g ru n o ie rz ecz y znaoząoych faktów z ż y c ia T lr y - d a te s a . Na uwagę z a s łu g u ją tu rów nież t e fragmenty t e k s t u , w któryoh a u to r , a r a c z e j a u to rz y , ch a ra k tery zu ją k r ó la i je g o postępow anie w o k r e s ie przed nawróoenlem. O tóż, u ży te w nioh w yrażenia 1 o k r e ś le n ia mają tak n ie w ie le związku z respektem 1 szacunkiem d la T ir y d a te s a , że wydaje s i ę bardzo mało prawdo­ podobne, aby h is t o r y k , któremu powierzono o p is a n ie c a łe g o ż y c ia k r ó la , mógł stw orzyć h i s t o r i ę tak mało budująoą i p rzy ch y ln ą o so b ie w ład cy. Budzi t e ż w ą tp llw o śo i t a c z ę ś ć arm eńskiej w e r s ji d z i e ł a , w k tó r e j wyłożona z o s t a ła nauka św .G rzegorza /Aa 2 5 9 - 7 1 5 /. Nie wydaje s i ę bowiem m ożliw e, aby ju ż w 1. p o ł. IV w. armeńska doktryna t e o lo g ic z n a z o s t a ła opracowana 1 skanonizow a- na w tak zaawansowanym s to p n iu , jak można z Aa wnioskować. Prze o iw n le , j e j p ełn e sform ułow anie mogło mieć m iejsce d o p ier o w o

-20 L a n g lo is 335. 21 C o lle o tlo n I , 179

(12)

k r e s l e , gdy K o śo ló ł armeński ok rzop ł jako o r g a n lz a o ja , a nowa r e l i g l a g ł ę b i e j z a k o r z e n iła s i ę w pogańskim do niedawna k r a ju . Warto j e s z c z e dodać, że zarówno t r e ś ć Aa jak 1 Ag w yraźnie eksponują d z i e j e św .G rzegorza, spyohająo osobę królew ską na d ru gi p la n . Bardzo obszerny fragm ent tr a k tu je poza tym o mę­ c z e ń stw ie św.Ripslm y 1 j e j tow arzyszek /Aa 137-210; Ag 5 9 - 3 8 /, Również sym patia au tora p rzez c a ły cza s zn ajd u je s i ę po s t r o ­ n ie c h r z e ś c ij a n , a k r ó l zy sk u je je g o uznanie d o p iero od momen­ tu n a w r ó c e n ia " ^ . W te n sposób o b ie znano nam w e r sje " H is to r ii" A gath an gelosa s t a j ą s i ę d z ie ła m i o ohnraktorze h a g io g r a f ic z - nym. Odnosi s i ę przy tym w r a żen ie, że ic h autorom z a le ż a ło przede w szystkim na p rze d sta w ien iu p rocesu o h r y s t ia n iz a o j i Ar­ m e n ii, a ta k że g l o r y f i k a c j i męczeństwa św ięty ch n ie w ia s t 1 apo­ te o z y św .G rzegorza.

H a g lo g ra flo zn y ch a ra k ter Aa i Ag s k ła n ia do p o ru szen ia j e s z c z e je d n eg o , o s t a t n ie g o ju ż problemu, k tóry w iąże s i ę z lo h re o ep o ją i in s p ir a to r s k ą r o lą w późn iejszym p iś m ie n n ic tw ie . Po­ czy n a ją c bowiem od V s t u l e o i a p ow stają lic z n e przekazy, w tym n ierzad k o tłu m a c z e n ia , sta n o w ią ce boozną l i n i ę g e n e a lo g ic z n ą w t r a d y c j i " H is to r ii" A g a th a n g elo sa , k tó re o k r e ś l i ć można wspólnym terminem *V ltae sanctorum". W a sp ek cie isto tn y m d la n aszych rozważań na uwagę z a s łu g u ją w ła śc iw ie dwa n a js ta r s z e sp ośród n ic h , swego rod zaju "pendant" do Aa i Ag, jednakże pow­ s t a ł e n ie z a l e ż n i e od obu ty ch w e r s j i. Są to "Vlta" św .G rzegorza s p is a n a po greoku /V g /, a p o w sta ła o k oło połowy V w. w op arciu o nieznany t e k s t arm eński, byś może IV-wioozny arohetyp^^ oraz a r a b sk ie tłu m a czen ie teg o d z i e ł a /V a /, pow tarzająoe je g o t r e ś ć z n ie w ie lk im i ty lk o ln terp o la o ja m l^ ^ .

22 L a n g lo ie 100.

23 Przekaz te n z o s t a ł po raz pierw szy opublikowany przez G .Q a r itte 'a , / s . 2 3 - i l B / w oparoiu o je d e n z manuskryptów g reo k lo h /o o d . X . I I I .O / , znajdujący s i ę w b ib l i o t e o e w E s- o u r ia lu , a skopiowany z nleznanogo d z iś te k s tu w 1107 r . w jednym z k la szto ró w s y o y l i j s k i o h .

24 T ek st Va zaohował s i ę w IX-wiecznym manuskrypcie /n r 4 6 0 / w b ib l i o t e c e k la s z to r u św.Katarzyny na Synaju. Wydał go

(13)

Oba przek azy mają w y r a ź n ie c h a r a k te r h a g io g r a f ic z n y , w dużo w iększym s to p n iu n i ż t e k s t y Aa i Ag. Opowiadają w sk r ó c o n e j fo r m ie o znanych nam j u ż w y d a r z e n ia c h , je d n a k ż e uwaga a u to r a sk u p io n a j e s t p rzed e w sz y stk im na p o s t a c i św .G r z e g o r z a . O p is u ­ j ą one c a łe ż y c ie ś w ię t e g o , d o łą c z a j ą c fragm enty p o św ię c o n e mę- ozeń stw u św .R ip sim y , e lim in u j ą c j e d n o c z e ś n ie w s z y s t k ie p o z o s t a ­ ł e fa k ty zaw arte w " H is t o r ii" A g a th a n g e lo sa ^ ^ . W tym k o n te k ś ­ c i e h a g io g r a f ic z n y c h a r a k te r Aa i Ag n ie w ydaje s i ę ozymś wy­ jątkow ym . P r z e c iw n ie - in t o r p o la c j o i zmiany p o c z y n io n e p r z e z autorów obu w e r s j i o k a z u ją s i ę o a łk o w ic ie zgodno z ówczesnym i ten d e n c ja m i i t o n ie t y lk o w l i t o r a t u r z e a r m e ń s k ie j, a lo w c a ­ łym p iś m ie n n ic t w ie e p o k i.

P oru szon e wyżoj z a g a d n ie n ia su g e r u ją pewne w n io s k i, b ę ­ d ące próbą od p o w ied zi na p o sta w io n e na w s tę p ie p y ta n ia o w ia - r o g o d n o ść " H is t o r ii" A g a th a n g e lo sa 1 j e j p r z y d a tn o ść ja k o ź r ó d ­ ł a I n f o r m a c j i, p o z w a la ją c e n a o d tw o r z e n ie różn ych aspektów s y ­ t u a c j i p a n u ją c e j w Arm enii w p ie r w sz y c h d z i e s i ę c i o l e c i a c h e p o ­ k i c h r z e ś c i j a ń s k i e j .

z tłu m aczen iem r o s y js k im N.M arr, K re^ oon ie Armjan, G ru zin , Abohazov sv ja ty m G rig o rlem , " Z a p isk i V ostocn ogo o t d o l e n l j a Im p era to rsk o g o H usskogo A r o h e o lo g i8 e sk o g o 0 b 3 c e s tv a " , 16 / 1 9 0 5 / 6 3 -2 1 1 .

28 P o z o s t a ło r e l a c j e w t y p i e " v i t a sanotorum " s ą p ó ź n i e j s z e , sk r ó c o n e i d l a n a sz y c h rozw ażań d r u g o r z ę d n e . Mogą one być s k la s y fik o w a n e w dwóch g ru p a ch . P ie r w sz ą z n ic h sta n o w i s z e r e g przokazów wywodzących s i ę z Ag. N a le ż ą do n io h : As - d ru g a , n iem al id e n ty c z n a z Ag w e r s ja g r e c k a zachowana w k o d e k s ie nr 376 w k l a s z t o r z e św .K atarzyn y na Synaju^ opu­ b lik ow an a p r z e z G .L a fo n ta ln e 'a /Cne v l e g reo ą u e a b reg ó e de S a in t G regoire l ' l l l u m i n a t e u r , "Lo Museon" 8 6 / 1 9 7 3 / 1 2 5 -

1 4 5 . Am - nowa r e d a k c ja t e k s t u Ag dokonana p r z e z Symeona M e ta fr a a ta , będ ąca modelem d l a sk r ó c o n e j "V ita" św .G rzeg o ­ r z a . J o j " E d itio p r in o e p s" PG i l S , 9 4 3 -9 9 6 . W 1081 r . w e r s ja t a z o s t a ł a p r z e ło ż o n a na ję z y k g r u z iń s k i /A m g/. J e j odkry­ c i a i p u b iik a o j i d ok on ał L .M e lik s e t-b e k /C 'x o v e r e b a y om. G r ig o l P a r f e l i s a y , Monumenta G o o rg ica 1 , S o r ip t o r e s e o o l e s i a s t i o i 2 , T i f l i s 1 9 2 0 /. K o lejn y t e k s t z t e j g r u p y -to w e r s ja a r a b sk a / A c a / , in n a n i ż znana j u ż A ar, n ie wywodzą­ ca s i ę p odobnie ja k -Amg w p ro st z Ag, i e o z p o w sta ła przy p o ś r e d n ic tw ie z a g in io n e g o d z i ś p rzek azu k o p t y j s k ie g o , wy­ dana p r z e z G .G a r it t e 'a /U ne v i e arabe do s a i n t G re g o ir e d'A rm en io, "i.e Museon" 6 5 / 1 9 5 2 / 5 1 - 7 1 / . W ersja Ag d o o z e k a - ł a s i ę ta k ż e sk ró o e n e g o p r z e k ła d u ł a c i ń s k i e g o / A l / , od n

(14)

a-Tak w ięo w c h w ili obecnej n ie dysponujemy żadnym o r y g i­ nalnym przekazem lite r a o k im z IV w ieku. N ajb liższym czasowo, a je d n o o z e ś n ie n a jo b szer n iejszy m i najw artościow szym tek stem j e s t V -w ieozna, armeńska w e rsja " H is to r ii" A gath an gelosa /A a /. Jed­ nakże r e la c j a t a , jako p r z e k ła d , n a le ży je d y n ie do p o śred n ie j t r a d y c j i d z i e ł a , zaw iera przy tym najprawdopodobniej w ie le ro z­ b ie ż n o ś c i w porównaniu z o rygin ałem . D la teg o t e ż czerpanyoh z n ie j In fo rm a cji n ie można uznać za a b s o lu tn ie pewne 1 w la ro - godne. Te same z a s t r z e ż e n ia odnoszą s i ę ta k że do Ag - g r e c k ie ­ go tłu m a cz en ia Aa. W d a ls z e j k o le j n o ś c i , jako d z i e ł a w a r to ś- olowe w in tere su ją o y m nas a s p e k o ie , wymienić j e s z c z e można Vg 1 Va. Upoważnia do te g o ic h V-wieozna g en eza . N atom iast s z e r s z e k o r z y s ta n ie z p o z o s ta ły c h k ilk u n a s tu przekazów wydaje s i ę byó rz eo zą zb y t ryzykowną ze względu na p ó ź n ie js z y czas ic h pow­ s t a n i a , kom pilaoyjny ch a ra k ter i znaczną i l o ś ć I n t e r p o l a c j i.

le z io n e g o w X III-w lecznym manuskrypcie /Cod. B a rb erin i l a t . 5 8 3 /, a opublikowanego po raz p ierw szy p rzez J . S t l l t i n g a w Aota Sanotorum /V I I I 4 0 2 -4 1 3 /, jako dodatek do za m ie szo zo - nego tam t e k s tu Ag. Do d r u g ie j grupy n a le ż ą c z te r y przeka­ z y , k tóryoh t e k s t w w ię k sz o śo i wypadków stanow i k om p ilaoję fragmentów z a c z e r p n ię ty c h z Ag, Aa, Vg i Va. Oreoki kodeks przechowywany w Muzeum Narodowym w Ochrydzle /manuskrypt nr 4 / za w iera V II-w leozn ą "Vita" św .G rzegorza /Q / i wydaje s i ę wywodzić z tr z e c h ź r ó d e ł. C zęść poozątkowa zdradza wyraźne pokrew ieństw o z Ag, środkowa naw iązuje do V ia, n atom iast fragm ent końcowy p ow stał najprawdopodobniej w op aroiu o n ie ­ znany d z i s i a j t e k s t arm eński. Opublikował go G .G a rltte /La v l e grecąu e in e d it a de s a ln t G regoire d'A rm enie, "A nalecta B olla n d ia n a " 8 3 /1 9 6 5 / 2 3 3 -2 9 0 /. W op aroiu o 0 oraz o Ag, Aa i Vg, w VII s t u l e c i u p ow stały j e s z c z e dwie następne r e la c j e o ż y c iu św .G rzegorza, j,edną po s y r y jsk u , opublikowana przez M. Van Esbroeoka /Le resume sy r ia ą u e de lA g a th a n g e , "Ana­ l e c t a B ollan d ian a" 9 5 /1 9 7 7 /, s . 2 9 1 -3 5 8 / oraz druga będąca j e j tłum aozeniem na ję zy k karshuni /K /. Ag i Va p o s łu ż y ły tak żo za podstawa do sp o rzą d zen ia nieznanego d z iś te k s tu a r a b sk ie g o , z k tórego w XIV-XV w. dokonano w jednym z k la s z ­ torów e g ip s k ic h przekładu na ję zy k e t io p s k i / E / . Tę w ersję o - p u b lik ow ał F .M .E steves P e r e ir a /V id a de S .G r e g o r io , p a t r ia r ­ cha de Armenia, Conversao dos Armenioa ao C h r istia n ism o . Versao e t h io p lc a , " B u lle tin da Sooledade de Geographia de L lsb oa 1 9 /1 9 0 1 / 8 6 1 -8 9 2 . Por. G a r itte 5 -1 9 ; LaEontalne, La v o r s lo n g reo ą u e, 6 7 -5 9 ; Van Esbroeok, Un nouveau tem oin, d z .o y t . 13-21; W inkler 125-135.

(15)

Wobec s z c z u p ł o ś c i i w z g lę d n e j t y lk o w ia r y g o d n o śc i r e l a ­ c j i A g a th a n g e lo sa w n a jb a r d z ie j d la nas is t o t n y c h b adaniaoh nad a r c h it e k t u r ą Arm enii IV - VII w. w z r a s ta z n a c z e n ie ź r ó d e ł ma­ t e r i a l n y c h . P o s łu ż e n ie s i ę bowiem przekazem pisanym w o e lu we­ r y f i k a c j i k o n k retn y ch danych a r c h it e k t o n ic z n y c h czy a r c h e o lo ­ g ic z n y c h /n p . d l a p o tw ie r d z e n ia c z a su p o w sta n ia ozy przebudowy o b ie k t u , je g o p ie r w o tn e j form y, u s t a l e n i a osoby fu n d a to r a i i n . / musi byó c z y n io n e z pewną r e z e r w ą .

" H is to r ia " A g a th a n g e lo sa n ie j e s t jed n ak t y lk o źródłem s z c z e g ó ło w e j w ied zy f a k t o g r a f i c z n e j . Na j e j p o d sta w ie możemy p o o z y n ió w ie le c ie k a w y c h , o g ó ln ie j s z y c h o b s e r w a c j i, na tem at s y t u a c j i p a n u ją c e j w lV -w ie c z n e j Arm enii i zach o d zą cy ch tam p rzem ia n . Przykładow o - możemy od tw orzyć w ew n ętrzn ą, p o l i t y o z - ną s t r u k t u r ę p a ń stw a , w nioskow ać o n a s lla j ą c y o h s i ę wówczas rzym sk ich wpływach na ty c h te r o n a c h i o w ie lu in n y c h z a g a d n ie ­ n ia c h . D z ie ło A g a th a n g e lo sa d o s t a r c z a ta k ż e ln f o r m a o j i, na pod­ s t a w ie k tó r y o h możemy w y c ią g n ą ć w ażne, c h o c ia ż o z ę śo io w o p o ś r e d ­ n i e w n io sk i na tem at ó w c z e sn e j a r c h it e k t u r y s a k r a l n e j . D o ty czą one tr z e o h problem ów.

P o zn a n ie s t r u k t u r y , a z w ła sz o z a o b iek tów k u ltow yoh armeń­ s k ie g o pogaństw a pozw ala na z lo k a liz o w a n ie zak ła d a n y o h o z ę s t o w ic h m ie js c u n a jw c z e ś n ie j s z y c h sa n k tu a r ió w c h r z e ś o lj a ń s k io h . Podobny o h a r u k te r mają in fo r m a c je zw ią za n e z k u ltem ś w ię ty c h m ęozennlo 1 w z n lo sie n ie m p ie r w sz y c h k o ś c io łó w - m artyrlonów nad io h g rob am i. Możemy w r e s z o ie od tw orzyć s tr u k t u r ę 1 d z i a ł a l ­ n o ść K o ś c io ła arm eń sk iego w n a jw c z e ś n ie js z y m o k r e s i e . Z w łaszoza j e g o s i l n e początkow o z w ią z k i z m e t r o p o lią w C e z a r e i K apadookiej z a s łu g u j ą t u t a j na s z c z e g ó ln ą uw agę. C z ę sto bowiem id eow e i h i e ­ r a r c h ic z n e z a le ż n o ś o i m iędzy różnym i ośrodkam i k o ś c ie ln y m i z n a j ­ dowały o d b ic ie w a r o h lt e k t u r z e , pom agająo w o k r e ś le n iu j e j p i e r ­ w otn ej formy i w u s t a l e n i u g e n e z y .

(16)

AGATHANGELOS^S "IIISTORY O? ARMENIA" - A LITEKARY SOURCE CON- CERNING THE EARLIEST PERIOD OF THE CHRISTIAN HISTOItY OF ARMENIA

/Summary/

The prlnoipal souroc to the earliest period of Christian Armenia ia the "History" of Agathangelos. His work survlves in four Yerslona written in four different languages. The most important iat Armenian /Aa/, both the eldest and most extensi- ve; the remaining versiona are written in Greek /Ag/, this being a translation of Aa, Arabian /Aar/, a translation of a lost Armenian text, different from Aa and Georgian /aFg/, aur- viving only in fragmenta.

Agathangelos' "Hiatory" oovers the years 226-330 A.O. and deala mainly with the spread of Christianity in Armenia and with aotivitiea of Saint George the Ilłuminator, the apost- le of the land.

The work raisea many problems concerning both the person of the author and hia narrative. Agathangelos was most proba- bly a aeoretary of the firat Christian King of Armenia, Tirlda- tea the Great* He lived and wrote in the first half of the Fourth Century A.D., yet the extant versions of hia "History" have been written down much later, the eldest - Armenian - being dated at around the middle of the Flfth Century.

The faot that the earliest surviving version was written morę than a hundred yeara after the orlginal, raisea a number of ąueations concerning the authentloity and trustworthineaa of the extant texts. Cloae analysia suggosts that all veraiona differ to a oonsiderable extent from the orlginal: they ara morę markedly hagiographio in charaoter and thelr oontenta be- tray changes, additions and omiaaiona the orginal yeraion un- derwent in a century.

Hlstorioal events tranamitted by Agathangelos ahould, therefore, be treated with oaution. Studenta, llke the author of thia artiole, of the early Christian arohltooture of Armen­ ia will, moreover, hardly flnd in hia work informationa of the kind they seok most, i.e. those that help to verlfy archaeolo- gical and archltectural data. What they will get lnatead, ls the broad panorama of the epooh whioh makea posslble a reoon- stitutlon of the internal, soolal and political atructure of Fourth Century Armenia, her linka - espeolally religiouae - with adjacent countriea and finally the reoognition of the proceaa of Chrlstianiaation of the country, the charaoter and the organisation of the orlginal Churoh of Armenia and ita earliest activities. There lies the real value of Agathangeloa' "History".

Cytaty

Powiązane dokumenty

The maximum grain yield on average for three years of research was determined by applying N30P30 before sowing and fertilizing with ammonium nitrate at a dose of N30 against

georiënteerd is. Het gebied tussen beide stegen is dus blijkbaar een restontginning, het einde van een ontgin- ning die vanuit het zuiden komend hier stuitte op een

Sobczak, R osyjskie ścieśki

W programie przyjętym przez uczestników podjęto się realizacji dzia- łań przede wszystkim w obszarze przywrócenia prawdziwego znaczenia pojęciu „uczenie się przez całe

Systematyczne korzystanie z wyręczania się pracą innych we wszystkich szkolnych obowiązkach prowadzi do wtórnego analfabetyzmu wśród młodzieży.. Przykłady zadań przysyłanych

W analizie technologicznego aspektu istnienia społeczeństwa informacyjnego wskazuje się głównie na rozwój sieci internetowej, a także możliwość wykorzystania

Moreover, the paper intends to assess the influence that tectonic conditions and lithological variations in outcrops of flysch formations have on surface geochemical