• Nie Znaleziono Wyników

Kilka nowych szczegółów do genezy "Psałterza floriańskiego"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kilka nowych szczegółów do genezy "Psałterza floriańskiego""

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Piotr Bańkowski

Kilka nowych szczegółów do genezy

"Psałterza floriańskiego"

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 51/3, 249-260

(2)

II.

M A T E R I A Ł Y

I

N O T A T K I

PIOTR BAŃKOWSKI

KILKA NOWYCH SZCZEGÓŁÓW DO GENEZY „PSAŁTERZA FLORIAŃSKIEGO“

Wśród najstarszych, średniowiecznych zabytków języka polskiego wyjątkowe, a zarazem w ybitne miejsce zajmuje trójjęzyczny, łacińsko- polsko-niemiecki psałterz, pochodzący z końca XIV stulecia. Zabytek ten, liczący 296 kart in folio, został odnaleziony w 1827 r. w Austrii, niedaleko miasta Linz, w bibliotece opactwa Sw. Floriana. Od imienia patrona opactwa nadano psałterzowi, pozbawionemu karty tytułow ej i kilku kart końcowych, przypadkową, okolicznościową nazwę Psałterza floriańskiego.

Źródła historyczne nie przekazały nam żadnych informacji o przeszłości tego zabytku, którego wielkie rozmiary i doniosła wartość naukowa zwró­ ciły od razu uwagę polskich badaczy. Pierwszy zainteresował się Psał­

terzem, już w r. 1827, Jerzy Samuel Bandtkie, ówczesny dyrektor Biblio­

teki Jagiellońskiej. Podjęte przez niego badania trw ają z przerwami do dziś. W badaniach tych brali i biorą udział w ybitni filolodzy-slawiści, polscy i obcy, historycy literatury i sztuki, znawcy książki staropolskiej, paleografowie, a naw et heraldycy.

Owocem prowadzonych przez nich studiów jest obfita literatura, licząca już z górą sto pozycji bibliograficznych. Rzecz jednak znamienna i cha­ rakterystyczna: pomimo tylu, nieraz bardzo wnikliwych i gruntownych prac (jak np. Władysława Nehringa, 1871, 1883; ks. Jana Fijałka, 1904; Ludwika Bernackiego, 1927, 1934, 1939; Aleksandra Brücknera, 1928; Aleksandra Birkenm ajera, 1939; Władysława Podlachy, 1927, 1939; Heleny Polaczkówny, 1939; Mieczysława Gębarowicza, 1939; po ostatniej wojnie — Stanisława Rosponda i Witolda Taszyckiego, 1949), pomimo niewątpliwego pogłębienia naszej wiedzy o Psałterzu podstawowe jego problem y wciąż jeszcze są osłonięte gęstą mgłą tajemniczości. Jak przed 100 laty, tak dziś nie wiemy naprawdę, jaka była geneza tego zabytku, kto był twórcą tego kodeksu pergaminowego, dla kogo ta olbrzymia księga była prze­ znaczona, jakie były jej dzieje, co wreszcie oznacza zagadkowy monogram­

signum, złożony z dwu liter M M, wplecionych na krzyż jedna w drugą

(3)

przeświadczę-nia — na trzech stronach tekstu, dodajmy — w jego początkowej, naj­ bogatszej pod względem ornam entacji części.

Zdawało się przez czas jakiś, że bliskim rozwiązania tych zagadek był długoletni badacz Psałterza i najlepszy chyba jego znawca, Ludwik Bernacki, który w oparciu o rozległe poszukiwania naukowe wysunął w 1927 r. hipotezę, że Psałterz stanowił dzieło braci zakonnych z klasz­ toru kanoników regularnych w Kłodzku na Dolnym Śląsku. Zakonnicy ci, mając wiele tytułów do wdzięczności wobec królowej polskiej Jadwigi, postanowili — w przekonaniu Bernackiego — ofiarować jej w darze w 1399 r. ozdobny psałterz trójjęzyczny. M iniaturzysta klasztorny, zajęty zdobieniem Psałterza, miał, jak twierdzi Bernacki, umieścić wśród licznych jego dekoracji graficzny znak — monogram klasztoru kłodzkiego. Mono­ gram ten, składający się z dwu wymienionych wyżej liter M M, sple­ cionych ze sobą na krzyż, ma jakoby oznaczać znaną nazwę tego klasztoru:

Mons Mariae.

Misternie zbudowana prow eniencyjno-historyczna konstrukcja Ber­ nackiego, spopularyzowana m. in. przez tak wybitnych uczonych, jak Brückner, a podana tu w najogólniejszych zarysach, spotkała się jeszcze przed wojną z niebezpiecznymi dla niej odkryciami. Najdotkliwszy cios zadało jej znalezienie podobnych splotów dwu M M na jednym z obrazów w czeskim kościele w Kajowach, pochodzącym z r. 1503, na karcie tytuło­ wej mszału diecezji w Chur w Szwajcarii z r. 1497, na ołtarzu katedry w tymże Chur z pierwszej poł. XVI w., na zam ku królewskim w Krakowie (mianowicie na jednej ze ścian parterow ej sali gotyckiej na Wawelu, zwa­ nej Kazimierzowską), nie mówiąc o znanym od dawna pucharze królowej Jadwigi, znajdującym się w Grünes Gewölbe w Dreźnie. Z faktów tych wyprowadzono m. in. słuszny wniosek, że plecionka z Psałterza nie jest bynajm niej unikatem polskim i specyficznym znakiem klasztoru kłodz­ kiego, a gruntow ny znawca polskiego średniowiecza, Mieczysław Gębaro- wicz, wysunął w 1939 r. supozycję, że krakowska plecionka stanowiła życiową dewizę dewocyjną królowej, wprowadzoną przez m iniaturzystę do przeznaczonego dla Jadw igi modlitewnika, w pozostałych zaś w y­ padkach (Kajowy, Chur) plecionka — zdaniem badacza — posiada całkiem odmienne znaczenie.

Przerw ane na czas II w ojny światowej studia i dyskusje nad Psał­

terzem floriańskim podjęto na nowo w latach 1948— 1950. Znalazły one

w yraz m. in. w gorącej polemice między Witoldem Taszyckim a Stanisła­ wem Rospondem. Pierw szy z nich w sposób zdecydowany wystąpił w 1949 r. przeciw kłodzkiej hipotezie Bernackiego. O plecionce w yraził się, że „jest ona monogram atycznym uzew nętrznieniem dewizy dewocyjnej ogólnej treści“, o Psałterzu zaś, że „jest on zabytkiem małopolskim, a nie

(4)

D O G E N E Z Y „ P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K I E G O “ 261

śląskim, krakowskim, a nie kłodzkim“ i. Twierdzenia swe oparł Taszycki na analizie językowej polskiego tekstu Psałterza.

Z równie zdecydowanym w ujęciu artykułem wystąpił w tymże r. 1949 przeciw stanowisku Taszyckiego Rospond, gorący zwolennik kłodzkiego pochodzenia Psałterza. Uznając słuszność wywodów Bernackiego, Rospond popiera je szeregiem nowych spostrzeżeń i twierdzeń, mających wykazać

w ielkie prawdopodobieństwo hipotezy Bernackiego, ze względu na brak zdecy­ dowanych argumentów negatywnych, wykluczających tę hipotezę, oraz brak zdecydowanych pozytywnych, przemawiających za K rakow em 2.

*

Uzasadniając kłodzką proweniencję Psałterza Rospond powtarza — bez żadnych konkretnych dowodów — domysł Bernackiego, że wezwani w 1405 r. przez Władysława Jagiełłę do Krakowa (do osiedlenia się przy kościele Bożego Ciała) zakonnicy z Kłodzka zjechali ,,nie z próżnymi lękami, gdyż zabrali księgi nabożne, a wśród nich nasz Psałterz i dawny

wzorzec“ 3. .

Jednocześnie zwraca za Bernackim uwagę na ciekawy szczegół:

[na] znaleziony w 1334 r. w Bibliotece U niwersytetu W rocławskiego skrawek pergam inowy z XIV w., zawierający trójjęzyczny urywek psalmu 1 „Beatus

vir“ 4. Dziś znajduje się on w Bibliotece Muzeum Czeskiego w Pradze. Birken-

majer udowodnił, że pisał go kopista pierwszy Psałterza floriańskiego. Skoro tak, to chyba nie jest rzeczą obojętną dla genezy Psałterza, że ten fragment, stojący prawdopodobnie w związku z pracami przygotowawczymi nad Psałte­

rzem floriańskim , zalicza się do silesiaców, jako że został znaleziony w e Wro­

cławiu. [...] Nie jest zatem wykluczone, że i ten fragment psalmu 1 był pier­ w otną własnością klasztoru kłodzkiego. [...]

Warto by prześledzić proweniencję fragmentu. Kłodzkie jego pochodzenie byłoby ważnym, pozytywnym argumentem dla tezy Bernackiego5.

Koncepcja Bernackiego o wędrówce Psałterza floriańskiego w 1405 r. z biblioteki klasztoru kłodzkiego do Krakowa, przyjęta przez Rosponda jako pewnik, nie opierała się, niestety, na żadnych konkretnych przekazach

1 W. T a s z y c k i : 1) „Psałterz floriański“ nie je st za b ytk iem śląskim . J ę z y k P o l s k i , 1949, nr 1. — 2) „Psałterz floriański“ je st za b y tk ie m m ałopolskim . T a m ż e , nr 3.

2 S. R o s p o n d , C zy „P sałterz floriański“ pow stał w Kłodzku? W: Rocznik

kłodzki. T. 2. Kłodzko 1949, s. 26.

3 Tam że, s. 13.

4 L. B e r n а с к i, Dookoła „Psałterza floriańskiego“. P a m i ę t n i k L i t e ­

r a c k i , 1934. Odbitka: 1935. 5 R o s p o n d , op. cit., s. 17<

(5)

źródłowych. Co więcej, nic dotychczas nie wiedzieliśmy, czy klasztor kłodzki posiadał w owych czasach jakąkolwiek bibliotekę, jak również nic nie było wiadomo, czy w bibliotece tej znajdowały się naówczas jakiekolwiek rękopiśmienne psałterze.

Dopiero teraz, dzięki ostatnim badaniom, możemy już powołać się na kilka lakonicznych wprawdzie, niemniej jednak wymownych informacji o bibliotece i psałterzach klasztoru kłodzkiego. Informacje te zawiera

Cronica Monasterii Canonicorum Regularium in Glatz (Kłodzko), której

autorem był „Michael de Nissa, praepositus huius Monasterii circa annum

Dni 1457“. W dwu miejscach, na które dotychczasowi badacze nie zwró­

cili uwagi, znajdujem y dwie wzmianki — o książkach (,,libri“) i psał­ terzach („psalteria“) w klasztorze kłodzkim. Wzmianki te podajemy niżej z kopii osiemnastowiecznej znajdującej się w zbiorze materiałów ręko­ piśmiennych stanowiących w XVIII w. własność Samuela Beniamina Klosego, ówczesnego syndyka m iasta Wrocławia i dyrektora wrocławskiego Archiwum Miejskiego 6.

Pierwsza wzmianka, na karcie 18v, zawiera następującą wiadomość:

(Clenodia et libri V ratislaviam deportati.) 7

Anno Dni MCCCCVI tem pore dni Augustini, que etiam prim o omnia abiecta fuerunt circa te rtiu m P repositu m post eum. Ipse rescit in virga ferrea et terrox eius super om nes fratres licet benigna m ansuetudo suo tem pore etiam neąua- quam defuerit. Ipse enim Clenodia e t libros M onasterio d ep o rta vit ad W ratsam e t ibi posuit ad fideles manus per priores [zapewne plures] annos nec voluit dicere alicui fra tri quid aut quantum haberent. Ipse etiam m ultos Utes habuit cum nobilibus, Cruciferis et C ivitate pro libertatibu s m onasterii e t presertim ex parte [...].

O kilkanaście k art dalej, w kontynuacji tej kroniki, czytamy:

(1525 [?] reportata clenodia et libri redu cti de W ratislavia, plu rim is perditis.) T em pore ipsius Dno Hinkone Krusschina de Leuchtenburg coopérante et com pellen te cum fratribu s sollicitantibus diligen ter libri, ornatus et ćlinodia apportata sunt de W ratislavia licet plu ra p erdita sunt [...]. Item ipse disposuit scribi quatuor P salteria m agna sicut dicitu r de bonis suis patrim onialïbus. N am m u lta a p p o rta v it ad m onasterium quia satis h abuit in m undo e t sacerdos et fu it ad m inus Bacc [...] v e l u n iversitatis Prägen v e l Parisiens, quia in utraque aliquandiu m oratus est. Item ipse [...].

Z inform acji powyższych aż nadto w yraźnie wynika, że:

1) klasztor kłodzki posiadał w średniowieczu pewien zasób ksiąg ręko­

6 Zbiór ten, znany jako ö lsn ersch e M anuscripten Sam m lung (od przejściowego w łaściciela, W. ölsn era), uchodził za zaginiony w czasie ostatniej wojny. Odnaleziony przez w ojska radzieckie, został na początku 1958 r. przekazany władzom polskim. Obecnie znajduje się w W AP w e W rocławiu, sygn. Kl. 2.

7 Ze w zględów technicznych m arginalia umieszczam y w tekście, zaznaczając to ostrymi nawiasam i.

(6)

D O G E N E Z Y „ P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K IE G O " 253

piśmiennych, które szczególnie sobie cenił, kładąc je na równi z koszto­ wnościami klasztornymi;

2) w 1406 г., a więc wkrótce po udaniu się w r. 1405, na wezwanie Władysława Jagiełły, części zakonników kłodzkich do Krakowa księgi i klejnoty klasztoru kłodzkiego zostały wywiezione do Wrocławia, gdzie złożono je „do w iernych rąk “ ;

3) w 1525 r. (?) księgi, szaty liturgiczne i inne klejnoty wróciły do Kłodzka, ale c z ę ś ć i c h p r z e p a d ł a ;

4) klasztor kłodzki posiadał co najmniej c z t e r y w i e l k i e p s a ł ­ t e r z e , sporządzone na polecenie i kosztem prepozyta Hinko [?] K ru- schina de Leuchtenburg, przebywającego przedtem jakiś czas na studiach na uniwersytecie praskim czy paryskim;

5) ten sam prepozyt złożył w klasztorze kłodzkim wiele psałterzy własnych, które posiadał, gdy był jeszcze osobą świecką, jak i później, gdy został duchownym.

F akty powyższe nie tylko podpierają pośrednio domysły i koncepcję Bernackiego, ale jednocześnie znacznie osłabiają apodyktyczne twierdzenia Taszyckiego, że

P sałterz floriański nie śląska zrodziła gleba. Nie sprzyjały temu warunki,

w jakich na przełom ie w. X IV i XV żyć przyszło ludności polskiej na Śląsku. Pisaniem ksiąg polskich tutaj się nie zajmowano, nie było po temu odpowied­ nich pracowników w kołach śląskich ludzi oświeconych. N ie spod śląskiej ręki w yszedł P sałterz flo ria ń sk i8.

Kronika Michała z Nysy nasuwa raczej odmienne refleksje. Poza tym nie wykluczone, że przytoczone jej ustępy kryją w sobie odpowiedź na pytanie Rosponda, skąd się wzięła we Wrocławiu owa karta pergaminowa z XIV w. zawierająca trójjęzyczny tekst psalmu „Beatus vir“, tekst wpi­ sany przez pierwszego kopistę Psałterza floriańskiego.

*

Do najbardziej fascynujących, a wciąż jeszcze nie rozwiązanych za­ gadek Psałterza floriańskiego należy kwestia plecionki-signum, czy też znaku monogramatycznego, o którym, jak zaznaczyliśmy, panuje mnie­ manie, że w ystępuje tylko w trzech następujących miejscach omawianego zabytku: 1) na karcie 3r, w górnym lewym narożniku, wśród girlandy ozdabiającej inicjał В ; 2) na karcie 53r (il. 1), w lewym dolnym narożniku, podtrzym ywany przez anioła i mający jako pendant w praw ym dolnym narożniku herb Andegawenów podtrzymywany przez takiegoż anioła; 3) na karcie 59r, podtrzymywany również przez anioła.

(7)

Trzy powyższe plecionki rzucają się w oczy przede wszystkim dzięki swym rozmiarom i starannem u wykonaniu. Nie są to jednak trzy jedyne plecionki na kartach tego zabytku. Przeprowadzone przeze mnie jeszcze w r. 1939, w przededniu wywiezienia Psałterza do Kanady, szczegółowe badania jego strony dekoracyjnej doprowadziły nieoczekiwanie do wy­ krycia w kilku barw nych wstawkach międzywierszowych dalszych ple­ cionek. Owe plecionki-sżgrrwi, w liczbie aż 11, stanowią w tych wstawkach, wypełnionych ornamentem , już to jeden z głównych, już to jeden z równo­ rzędnych elementów dekoracyjnych. Rozmiarami kilkakrotnie mniejsze od trzech znanych, i jednocześnie mniej starannie wykonane, uszły one uwagi dotychczasowych badaczy, a co dziwniejsze — nie dojrzał ich także historyk sztuki W ładysław Podlacha, który inne sąsiednie iluminacje opisał bardzo dokładnie w swym studium z roku 1939 9.

Pierwsza spośród wstawek zawierających plecionki kryje się na kar­ cie 56r (il. 2), w praw ej kolumnie, jako zakończenie dekoracyjne 16 w ier­ sza od góry. O trzy wiersze wyżej ilum inator wprowadził wstawkową sylwetkę psa w biegu, a niżej, w lewej kolumnie — skradającego się lisa. Obydwa rysunki są opisane przez Podlachę. Interesująca nas wstawka tworzy malarskie zakończenie niemieckiego w ersetu z psalmu XXXIV:

,.Sy werdin gekart czu ru cke<l („Obroceni będzcze opak“). Składa się ona

z wężykowatej, falistej linii o trzech górnych i trzech dolnych kolistych wypukłościach. Zbocza tych wypukłości przyozdobione są ornam entem w kształcie ostrych, przeważnie wydłużonych trój liści. Bliższe zbadanie tych ostatnich i w ystępujących na innych miejscach podobnych im ozdóbek nasuwa przypuszczenie, że mogą to być miniaturowe wariacje na tem at heraldycznych linii andegaweńskich, niedokładnie i niedbale wystylizowane, a w danym wypadku nieco odmienne w rysunku od lilii, jakie artysta wyrysow ał na tarczy herbu andegaweńsko-węgierskiego na karcie 53r, na której, jak wiadomo, w idnieje po lewej stronie jako

pendant również monogram-plecionka.

W wypukłościach i zagłębieniach falistej linii w staw ki zostało wymalo­ wanych sześć plecionek, utworzonych z dwu m iniaturowych m m czy też M M, niestarannie wykonanych, ale bardzo podobnych do trzech plecionek dotychczas znanych. W ężykowato-kabłąkowata linia i w yrastające z niej jak gdyby lilie, również niestarannie wykonane, oddane są w kolorze niebieskim. Plecionki są tego samego koloru, natom iast dla okalających je kropek użyto koloru czerwonego.

9 W. P o d l a c h a , M in iatu ry „P sałterza floriańskiego“. W księdze zbiorowej:

P sałterz floriański łacińsko-polsko-niem iecki. Rękopis Biblioteki Narodowej w War­

szawie. Wydali: R. G a n s z y n i e c , W. T a s z y c k i , S. K u b i c a . Staraniem i pod redakcją L. B e r n a c k i e g o . Lw ów 1939.

(8)

D O G E N E Z Y „ P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K IE G O “ 265

Drugą i trzecią wstawkę z tajemniczą plecionką znajdzie czytelnik w niedalekim sąsiedztwie, na karcie 57r (il. 3). Zostały one wprowadzone do lewej kolumny tekstu, przy czym wstawka druga mieści się w w ier­ szu 13 od góry, a trzecia o siedem wierszy niżej. Wstawka druga stanowi również zakończenie wersetu niemieckiego z psalmu XXXIV: „Begrifende

den dürftigen“ („Wytargaięcz potrzebującego“). W przeciwieństwie do

kabłąkowatego rysunku wkładki pierwszej widnieje tu jakby pięć tarcz-pól i dwa okrągłe półpola na skrajach przeciwległych. Na trzech środkowych, pełnych polach widzimy po jednej plecionce — nie różnią się one niczym od plecionek poprzednich.

' Dwa pozostałe pełne pola posiadają jak gdyby roślinny rysunek, zbli­ żony kształtem, bardziej niż na wstawce pierwszej, do lilii heraldycznych, ale również niestarannie wykończonych. Na skrajnych półpolach rysunki są zamazane i niewyraźne.

Tło wstawki jest w kolorze niebieskim. Biały kolor pergam inu został użyty na pola tarczy, przy czym tarcze z liliami m ają jak gdyby wpisane na białych polach drugie tarcze w kolorze niebieskim. Wszystkie trzy plecionki tej wstawki wykonano w kolorze niebieskim, zarysy zaś po­ siadają barwę białą, przy czym pierwszy jest oprowadzony linią czerwoną. Wstawka trzecia, najkrótsza, ozdabiająca koniec wiersza 6 od dołu w tej samej lewej kolumnie, zamyka także w erset niemiecki psalmu XXXIV: „Uf sten dy geczuge der bosin“ („Wstawszi swatczi zli“). W ry ­ sunku zewnętrznym jest ona podobna do pierwszej, składa się z kabłąko- w atej, falistej linii, tworzącej tylko trzy półkoliste wygięcia i dwa podobne zagłębienia. Z linii tej, traktow anej, być może, jako sfalowana łodyga roślinna, w yrastają ozdoby liściasto-kwiatowe, mniej lub więcej przypomi­ nające swym kształtem lilie andegaweńskie. W pierwszych dwu półkolach wmalowane są, podobnie jak i w dwu poprzednich wstawkach, dwie plecionki, w pozostałych zagłębieniach widnieją jak gdyby rysunki ro­ ślinne: pierwszy ma kształt trójliścia, który można dość często spotkać i na innych kartach rękopisu; drugi nieco przypomina lilie heraldyczne, w yrastające ze wspólnej podstawy. Trzeci ma również wygląd lilii, ale nieco więcej zbliżony do jej kształtów heraldycznych. Całość wstawki robi wrażenie dwu wzajemnie uzupełniających się, równowartościowych pod względem znaczenia ornamentów. Pod względem kolorystycznym wstawka ta jest jednobarwna koloru czerwonego.

Dzięki tym trzem wkładkom liczba tajemniczych plecionek-monogra- mów urasta do 14. Należy podkreślić, że zarówno nowo odkryte, jak i znane dotychczas trzy plecionki zgrupowane są — poza pierwszą — na bliskich sobie kartach: 53r (znana dotychczas), 56r (sześć nowych), 57r (trzy i dwie nowe), 59r (znana). Wszystkie one wprowadzone zostały przez ilum inatora w najbardziej nasyconej dekoracjami części Psałterza, przy

(9)

czym wśród tych dekoracji znajduje się na karcie 53r znany nam dobrze herb andegaweński, a na karcie 50r w ykryta w 1939 r. przez Polaczkównę we wstawce międzywierszowej tarcza herbowa, podtrzym ywana przez dwu giermków, podzielona na dwa pola przyozdobione w pasy i lilie, w których to znakach łatwo rozpoznać połączenie herbu rodowego Andegawenów z herbem Węgier. W świetle tych faktów ornam enty w kształcie lilii towarzyszące nowo odkrytym plecionkom mimo woli kierują uwagę badacza ku hipotezom wiążącym Psałterz z Andegawenami i z królową Jadwigą. A jeśli ozdoby te są herbowymi liliami Andegawenów, to umieszczone w ich sąsiedztwie plecionki dają podstawę do poparcia przy­ puszczeń, że są one związane nie z kłodzką Mons Mariae, a raczej z ple­ cionką królowej Jadwigi w sali Kazimierzowskiej na Wawelu w Krakowie.

*

Na parę lat przed II w ojną światową uwagę badaczów Psałterza zwró­ ciły ornam enty heraldyczne rozsiane na jego kartach. Badanie tych orna­ mentów podjęła Polaczkówna i w yniki podała w krótkim szkicu Analiza

elementów heraldycznych w miniaturach „Psałterza floriańskiego“. Szkic

ów, potraktow any jako uzupełnienie wspomnianej rozprawy Podlachy o m iniaturach tego zabytku, dał Polaczkównie okazję do wysunięcia jeszcze jednej interpretacji plecionki, w której pragnęła ona widzieć zawołanie rodowe Andegawenów.

W badaniach swych Polaczkówna ograniczyła się, niestety, tylko do kilku okazów charakteru heraldycznego, nie wyczerpując wszystkich tego rodzaju przykładów. Pom inęła np. (czy też jej nie zauważyła) wstawkę dekoracyjną na karcie 54r, w wierszu 7 lewej kolumny, wstawkę mającą kształt listew ki podzielonej na osiem pól, z których trzy wypełnione są wizerunkami orzełków barw y niebieskiej, wykonanych sylwetowo i dość niedbale. Na polu siódmym widzimy rysunek lwa, a na pozostałych — ornament, który można by chyba określić jako wariację na tem at lilii, w ykonanych i tu bez precyzji. Nie zbadano również pod względem heral­ dycznym w izerunku orzełka na karcie 54r, w wierszu 11 od góry, w p ra­ wej kolumnie, umieszczonego na tarczy i jak gdyby z zarysem korony na głowie.

Na szczególną uwagę heraldyka zasługuje, także przez Polaczkównę pominięty, niewielki ornam ent na karcie 51v, w wierszu 11 od góry, w lewej kolumnie w zakończeniu w ersetu polskiego. O rnam ent powyższy ma kształt czerwonego kw adratu, na którym widnieje głowa białego koloru o fantastycznym i zagadkowym wyglądzie. Rysunek ten, po raz pierwszy zarejestrow any przez Podlachę, został przez niego potraktowany jako ilustracja będąca kapryśnym w ytw orem średniowiecznej wyobraźni. Jego

(10)

fte d m n tc n ro -m itry u tn t

ÖFtDllOffitlUffVUCÜRlUC

cnmnrntmtratmtins

ttetnuer.tliircw infâme

- tb t iv r tm g f tcfm eiT nûu

tn ifn

Unwvtitr iirtrmc

«iimctcttltct1i0tnttoffl:

w r ' î ÿ ' - . r — ^

Ц щ - twfctirotom tun

tttnmc fitpci ttos-qucuwa

mooiiMi ф еш тд аю икс

ßc girt)- rhwntlic wffbôîc

j ;ote »ntofcrtec troovc

l>nsi)nbntcm cvo»m tt

n t ’c lc n v u tr filtere re tu

j f t t t m a

t t e f t m f i i f o i t c r

louttiuttn-qmntimti <«mi

to; et inorertmuośtedł

1 >НЬЛИ|1й Л Я П р1 0ОГц1

öm-bo pomoemilwot» -

0

t i n a n t t r t ß t d ! | V

3

<

1 Itfir iClC ttf fillf 0ИГ tuen

b en d unfntiulfctm cc t Я i ibrodtci

нлШ тш гтш б ptofflv

lcfntr n m C F ^

' „ j

1 eto a ft ötucbanncbci

RlkrT0On)tî)IIS-0i(rf)H*

«nfcalêwrgclioffirîifl

aicùtanttoirou

tun tuoutm rent

(pme-rewpet U m сии tu

e te m e o

bcrifrvttftrbulftttm fc, v с ««толш мш дтрюид

unfit' beftOimm trt- ben

mtoi&Or ßaötocßöi dito«

O t m tnco (cmbtntr

m*

t o irgo uwfßctb niogtrt

njofhiiutcrttiuom tttc f

I di tobe gmctimtormr-

fmtrto ent« fpetmmmt«

\ Äh« »fr I

1 >oitmentwcfdtnftl)o

и п и Л к л з

tec rout twßc-tnwcöo f

1 utomtttoto

(toute vitto puiali tefiot

т и т л т с а - л и й м т т л

, « Jeu utymirfmmrranT

ufitcnerletetmir ç a

ijsST^trlL. ' ' 4 кйк

(11)

# S S P S j

t t m a c r ß u

г t w

i ô w

©

v f o t r

t muc

ofmtmtröi

t r f t m r r m i

U C d l t t C r ®

l u j c o s q m

Ш С Ч Н Г Л Ш

tlWCflOftmi

vfraofctpn

m

c-t m m c-t c-t m r c-t c

fijjaram Odj-ty ütftycnfcu

rnntc ? d c *...

{ J u c m i m t n t t m f t m t

er

n t t d j t u i a l a

-

j s

? !

t o m a c o p a k

$ j f t t m i ô o c m

Hl AiÊ>Л>ЛЛЬ

m m

u o o m

c t m

t ü ß ö m g c f c n t c m

m a e m c t m t t g t i ł f e

a m W f l e t t t t & t t t c i t t n t n r

g u t t î T tatropiam ptüuw

m ut б ю с т tictm-crangc

am stm cobm anico*

1

Й Ш { Ш

О

м и

С

у

(12)

i W fi ï ? b**wv w' w' ' ’ 1— ’ i-... g ó t t o f e n t t t o m u d i t c j o n c r 1 n f t n o f c '}\У

m m ö o c g o y p b o g c g i o o d ;

ßcgnfirriD: om cmrfttam

w n ccrïja tttfm ir ftnfcc-t

C n i : i t u f j t i j d b c n ö m t m c t

cm m tttm tHm tm b e ç iif

щ

[ t e w

t m t o M

tu e

c r t t t t i t ô

lflflc(4c

'4L ' JH«*.

t n r n

о rnmr

t r g a m » t c f t c s n r a u n jh m o o t t m

qtic t

0

tio:nbattf ttttmuga

’ JE 11И^ ..

toftt fraamt :1

h c

0

o

& ^ fim è p tn t

tïcwcôtcïî pliait

&

me ж т о ш m ît

u _

t d

♦ O R f y m t b f т н т ш

, л

Ÿ M

fittm fp

f

T

:• c m to ic b m tt ïm im m a i l

| t o p îo b r n m t e r h m îr m

jm m e mec

? kv

(13)

jj -*• -&т'"->еЩутпе £\:пуиуфт4 кки'%%тгы fri* Jyhi«*-

b i» r*. г. С. у . e. * .V . Ttxceùù 9 . te ъ . <С „гп£ annô eiu s

™ nfpna. jîfb. bun(u <Yj »». )ldĄ*\

-m Лu m « rpn rnemALe i ti ny textxxLr viéi ix e i rit 4‘■criftiiirrj t iii'ô rimflifuexfi I X ru* Ikym яг r u . p « l —— S*eÜî / i 'h<4'<7 értk(liu<m" C.Ji / W LhTe леиn p « (fi-r nine ê f Че r ilmü Aijirxni ^viftc ne h ł / hi ù -n H r /î )XiUiLce Уи ru 'ifU G kVfi**t tT| 7»и? ui ri4 iftifrtihm t-us &ыЩтиё %.

>f r jnjH-nt pui■ inarm prvtmi

jtnßtiutn m и hi *}lsfam id *r й г « Й % J c r < t * u rrl » V :■ r a m î e n f u e а д а « h i^ jr r < * f r « t x x m fix A f u i f ' ' t n f t r c t c * ‘- m i e t e f l r % -o t é h a m ß n . u f e , p f - i c S Ш п е Ш П -iftfHfSftfcW9tej^ Sw {kci&rft

■>uJf c o n j u ê i n f e r ( Ш л п г м

(\{4trft leqe wks %&пм!0№

уфпгнтш *ти&-~ кт&ь

n Irfe ж^-*п jr&ffe ßr tflä/i

icłis ihiûdabtMtr гокп*п u w i ß y r t f t n s y u H i c u p i f f n * и Л 07СГХ П faftJiZG г ff .-« ff.. »•'/• »• CT Г>фЪ” ,fe Wj« T >>'<*** '• '» » c M if v e L % „ ù '« tp ß u e t e x t e \4 jtn u J b , . u * n . t j . i r > i \ t , e > ( L r ü \ ł C f n f f t u d f t l j I y f u e l t n t ß t £ i r a t i f x » n e m 4 ’f t

\ i u n i ~ I r ~ t w r ' ’ 'Ix tT ijh e Ivjuxe . u 'i * l i eil [ < f i m t n , xerчия-теп-

t n r i m f y i < # **> ! ß r o /- l u г а m x f t u i e J r r C i m f p e c A t п Г . ч т f - r M i m e a

< 4 t- u тхт i i m n i a n i m j i & ‘ r i v m . V W i i V . ’ ix, n, jirfên i i a A i j exxxfy - i tc v t

aie ■ cixnèvm *}ят ‘peAru-nt Tbfh vnJuptj- — - v r ÿ « i i e n tn e ltie Ih -L x te < T r / / > “ ?x-e>(*li-{<<<6 f h -i y t / i f f J n ï e - p u S ù c û . f r r f i r r n л т с Ъ г л у т а 7 > е ' Y l x r f o n * — - - p A L i e , rvjalß r h f u - n ł h t t Ъ г > A n Т р и Т а п и ш ^ Щ и р fabler ff d< lattref dïexxxue Ibaif

ref fA.śiur0i'L>p.a<irł./WAr j j p r i ^ ą ^ r ! г ш Ц и в f ] e . n Л л с х т х x t a u f i u r m i . _ л y fiferr : n e u e n n i y x l ù i a. cnx t ft & te n - m o % е е (* т /х п л А ф и *: łj a L y <>■<.(:p i u . f_xx.(.

<ч. yU. i rxftl.fu. x.a. jraree

f- /* лСкж чл nra-m nheptffuw n 1 H i e i n £ . i r v m e f à t f h f e n e p r f y e € f < « r L X X L JLk X! L4 ) ORrUtpme qtuäh-pn. ■fxcrj % U ei‘>nA Wi Wnew Г .Г Г З Г t°'“ Г Т - и ' * sn§ <*>!& ра{к.Ш4 éieHu# а1<л*п. Jncifxit, r ß ip —. л**. !.'«<■/И L’dft lJ 1 vn/Ji'ac.xt* Цчг K & V t a я * * * v t 7 . 1 и A u m x l y f / n i i - P » . - f ^ . C K P . U « / ' f l / ' i « # > n > * . / a

(14)

г

rjC£ 'Xt'fvtL <x cuius %*t 4сл+гTjCjpPtn.

»iltMsUJb

I ГРГПС4, 'Xrtf&u* ùu*é fyj*

wvnaL < «л/t

T4

« t u ff Гн?п I

<Ur/ gfUd*t )c tjn y p .

ft jU f ifJut,» Ь'-упЩ

TtieUe.<A« Fmer i,.{f fcynl (p/uff/i^nci ' 1пТгг >«7» tlent-n 'J&ncitn aije •ma.n. aeet ÄULtfllr «л/7* 'irrynür ‘cß'^y fyneft rjw>& dii

ffvrit tyJttfn Зяь uJLvn л& (HvjaJutrU^tm. tfbe ~mn 1 liefertf rrśt* tttźótr aieFjudnfffn vm/e fftfrtySfe a^toem^iaf

ууСгх rreffrfjFn --- 'Tirc^ 4nfli jtAerf (fUrne,n Çu-rSkri Irr

^yüirrntcfi 7™ TltronvTÙt Gecÿtjyificn 'Jrre &*n Trïôùjl

y.frctj 'JnutnxuuA JyЧф auilu* emruttu — aJ ythcurryj'

С .jrfcrz,^dÄun, ■ ^ r- ri CS. Sefytlmi- ---- cm fu-Acrn tffjme In ^ rm -ver tn t cqtMfUL-KTn --- C\rU fi*nt fie — .

ъЫЖ —— ГГфАл

feû

n*ni ôcLjfrna.n *5« ich*

Cïrrfy Otccf yuł Jmp. 3mJ. fa/* <JLu.i& rfcTiftof сСкпшгп ^иатч '7П<ЪГС*ЛЪ CrTty^hcru., Ytcvcruacti HZ tri [saMnatli* C*eJaj)&rjfnU- Cifftù aZusj\ птгт&ил tł-fliU'

ftmß^um fu

---* WK|b

V L VIII.

Ц ТЛТУ <z " К Г * .mi n. •6 u i я и и о ил.-j« nqc Ktefm l ^ У е с х п . С

Aytïcn j'i i t ’Aia.cап a't >Тu r t j S t f

Lcntiyf ■ttVYCL Vf£<rv ‘.*t <tuü ■ •

, U « ~î " l i û t r T U£t~Jx n i f i f ü ' w h yićl M] x :i no ‘ba.fuué&Ÿ *•$) J ' Ł!f jtphńte Jn‘iCTfx> rtnwŁh/пл. » ! (y к f>- i V.* no p 1 u h 14 »i 4b.ïx hj.-uctn 1v-rîir неГл к-r.‘h fci n

-II. 6. Instru m en t n otarialn y z r. 1460 z s ig n u m -plecionką.

II. 7. Instru m en t n otarialn y z r. 1416 z s ig n u m w k szta łcie

(15)

[et <Pruff tirk4( ~*e ’ t llb-he Г»: :' Snj Gyeijtt-rttjkr 9ч

-c - r t i w f g f -c t o - i " - € f p é n ' С л г е г и п f o f f i e x c i i s i b - m Ą ' -e f y ê è it ' » a n ^

9л/г -тгТч, &jn ъьпгъ-U 'Vjctjje’ik ppP jiiifipia. JiS-cec j ht/u

(&Щ Qtfcriic D « bńJ c+лппе tcntju ytiêan* tettee. _j

mtuiia-Xrvrrte еЩ mruk. -Ci Srcmj-n ^hùaltr 'ЪгТсге Qcclnkr - éi

^

' 'V . —■ <? 7. i p r . i c r t a n - n <\ t v r a . » (гс С < J - ^ ' Ç j t s r B i c m . > f f l u é e f l t y r u m r j p p a r t e € % ( t i i c r e n a r r , - v r c a A ^ — j e * r j e i j n ï o r r n p e - r p r h r i L t0 c < m (h Ju Jf J l J i e e r r j A o e £ . < i . i i i r r u m e o e u t u s — - / « * j j x m A v J c "ifn rtccuncu

.

Vr rum соеишв ,--jr- ---

.

у

/ е U/rß n *4 еуЩ^а/гх, рт -пг/ terebaji iu т - ; rLteacßrrCe flu ir u ia n лр-тжу. jvjw x lerif CvnrtL C a p c ifa m ß e Crt<*f( O S cfrjû îjn f e n e crp&uun (X-xvne r W é a p em ааргге, fxrÿtiL e

. . . - ' V " ; / < f / ' J n' e, he J ' h e c v m c o e c a a n p e f h t # [ e i u t r u a s j u t - e p e w u s р е - п л . ---n/p-rn <btćr-p иип — j cm ты i <J- h pf‘ )°frCpce-na.iz ? л п<а. ÜZuaJ Cïïbcj- Щ и п & т Ц е

^^rbU/iuryounAt !^lU>^i) ... —i ' (Т i \ r ; '

ejuib) о ^ ^ л е х л г г < i с & г ф ф щ Ус^Фппсв 'icnijt yftru iM

- V ru re -raAikcai-n. e t a n i f t r m a m i y e i u i - ‘f0t {""N f c*) C o n f ir m < w v u * ^Unofucan Jn ej, ' {£ finçpJjOTu. fiiern. At \ 'P™B p '&0 гаг iur chrtfK-H • h f c

CriaM/in hmfuruu ггггп -—у'иМий/п rnosrù)cuurrnOĄ teńftlup

a f v c x ir ù ju t ЩплХр f i d a p p e n j u ÿ иррап ия c&mwnun. Я d u m tjila A o r n Û m U ç ■un %<mu> Ç a L U n m u i -rûr S -и i u m * 9 т Г Г

а р Щ и п и juaJ-rrnpeai/tßvM irtc tfm u ) f t tu h ) * '%&ипг> %епп1л. J in JtficaJktt / Г г . C. jb a S . o f o . 6 * f £ n j р л р е juau~ii * n n *

y -rirra > 0< rC ie 9 ù . p n u L m e n f i s J u n u t jr r a l U j p r p uex < ju a ji

— < В '- к иагслА-ç

Ol г c o i a- л~ J Ъ-" bcirr act%

ityc fli cttecuie

i e v e t i r 9 e . & Н 'Щ ’

У u.i Ъ пР' cuu~ł- ruA e t 0 c r: w .

сгифыр ftmffiorèj ibrufp f 0’ e . j . О - Çu~ y- ccr&m p i i / n i e CCHcpall^ h f> n £ r * y € p u tfÿenk cmpßemij iijrur

.

y. ccram Jffll ayiaiu* ConrAjfp e f P eu »! f

# r t . t r

л{ив y'viet'- • fee\tt f h e л . u - 1. y> с a- ecep P a. l u i m ;>î i - r k r l r> t tmk p h .

(16)

"“I f? i •" - f S -en. ' t .litre tftiU f f.S xtUjÀf-fn ■ ” <’

3 . f . >:ét4»r:<* t v . v \ | v » f V . â ù ■.ui'ta. Jii v xyvif j > U n . */

. m д . . « l i tionx n tx u ié v k ih'rtti/ ->iS.\*n:e l/ał.f.u h * H . r t ; / '

V , j Y - ■ V . i . U j t n Ć a r / j i - m V <£ ; « i V i oi^fifut/uAi jn m a

\ '[ t r : i ^ ii.i i t 1 ttjhuii j t>Ll >itru. iSHv-c XK>avt&Ÿ j j S u t ' *4 >*>

' , .< V . о . / j4 ч • /.( t ; j ;;i ajujr 'Jft-e ■: ï ija-rufia. <)>V «L'/o.

V ? . v r h j 'raL e ir i T t e - i Unnd r rcn сe/npirêfi n • о . >i f Jp t<*.

é . i r u U ia fu n t co-ufffi r л> < p CQagijkr f», n c% iruct /«f jitu aU nL ' i*nt ■f/ifone' h i

— ; T .. T,efn '«’«fi» ^ n f k neue lOftMt Ш. <Xff.rU ****** с bnxtijtAiuerî Гкеъе néf t i r u t - ^ см fa j>eaen<e fui/n т»л

,/x é ju ^ éu à w m i f i iX)ayri U f n i vüt a ffu U •in ttjra .L Z 'ej№ llfil ,■ ,e \ iufu>n m um h ■ u m titp a f efoctfc/ cuJetn Л'Л

УХАЬСАз

Zfli i>

7,nue ^ 7 inue f,ld£ t^fU* v;■1 Fiu* a/'/ri /rf ,

/ e n f lh fa - k ia /a r V frerm th n M nnfitp cfffft m u fp — ! , д v n f k t r ę t 'm jktert jeu. a r r t jh v f v e to n A . «

[ ûteijtit % t f t / 2<f-/ t tuhicx KjuemiS tjuijito уИпгЦлш 'yxctxfrucôenj et o(.jfiemт тивГ

AU âir*

I (vira, f y . H t f t : v e t e t . ^ c . r ~ 7 7

". L ц notent

% -U f a U u v k u c l t ( ч Т 7б a p ifift f i f a n * * y i f t y * 4* . “

■iùJ ш а ' ц А ( й Сл«и тж&ЛА. r t euauunt i v dm*

1 2 -ÛSS, lu * г , W < /Й V ł»~

t l a j i l f i /> -у~---, | Г --- ’ Гч 7 — ' i / /

. . . , . Ä T сП«4Тг\ 'fScS fłłu* -г ïe tu r M 'f*

Le impeUiU pottt fmdiPtty&ri* j“* f* f {)

f v c « z > i л гч . ^

Ju4tUn j f u le C qofrt y<rfj£ht8

. ' ,.( л п . L j/ r a t r ^ у .ц е^ / p ju i j la x u x r t t v J w i f a k nL a ;T Hf* LpLfMtx pit (art f ( t f Л m - JW p« " OUeü 1 ti~2ń Т.'/л. 1ч>vt уел в --- - »mqn-tf <in,t tw I .. 4 îh /u »' ruHîul* î'“r,K> , l,lÂ4. M \ (>t n tC'iTtf W r f c l * H üW

V W

' tùVk i b V J f l ^ - Ti,^ v î^

' . t « . r » . - f - ^ / » V ^ Ч ; ‘ Ц Г " • ;л. «s* 4 • ^ : :ł t1“ ri ą -^ ЧИ'

II. 9. Instrument notarialny z r. 1381 z signum w kształcie gwiazdy z literą

(17)

t - i t f i t n ’ M );, i f uê № ■ • >■ « ч - f ^ Су. — y -(< i < p . « - v t ' V > - . ï i '<ч - . f i n АКПмЫЧ. V . J . fi •( ‘ • ’•’f , « » r * * .

-i:- ' ' ï . f l i e 7 ;.; 'iju t tf ■ /Ал. *7 a t'es ’rfifr'-.y t M t . > —— -; / -; n ir% y>-;ti >-;"-;■ >-;Uj, ’Urrvi jyr : KCr y. € t 'i-rr-r^t 7-^t^j, L '*fj

§ ^ r T h f ^ - T я г rrnükrrf .'Л < ГЛ ^ ' leyw cc*. ■Q.--flu*-— ~£vT tirnł-f Ptd< W<Y K w i ( '^"<1 ,.r.uiU — 7 4 ,r ł/ /“/ " '• -— 3 k n $ j — ‘ î fl.^ U tc m - — г l ’t t f u t m h p iin a n n i Азе)* w s i T i e л т "M if чЛети. -i llfcćte b rtnu-r-rian^ --- jmm'/л/-}./£ ' \нк £(*./ --- $ran.a£e

•■Sriff >* l.i^'v ccću jn j€f>u(m 'tbüei itjt-uf-«

r -Vt^ Д Y '

1

f .r V—‘b 'ïqnlcj ck>-tMi(. hi>{ il St*{ôÿ P*r .№ t m A t 'b b fj& r m r '*fs/ , ./. J , . . . f U . p . j .7 ., V ... r.f. r- I ' h ' ‘ ». !.. 7«. /• < • b H > • I ,• - m l - ‘ . i . Г < r .

II. 10. In stru m en t notarialn y (rok?) z s ig n u m o k ształcie

fa n ta zy jn y m z literą w środku. II. 11. Instrum ent n otarialny (rok?) z s ig n u m w k ształcie

(18)

D O G E N E Z Y „ P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K IE G O 1 257

zdaniem, ma to być „maska przedstawiająca twarz ludzką z uszami zwie­ rzęcia“ l0. Gdy się jednak przyjrzymy bliżej szczegółom tego rysunku, da się na tej głowie prócz uszu zwierzęcia wyróżnić jeszcze jak gdyby rogi i wyraźnie w ystępujący pierścień, zwisający u brody. Całość przy­ pomina mocno herb Wieniawę, wyobrażający, jak wiadomo heraldykom, głowę żubra, który na tarczy oprócz rogów posiada skręconą wić, prze­ wieszoną przez nozdrza. Do tej heraldycznej uwagi dodać jeszcze można, że wizerunek ów nasuwa myśl o wizerunkach na niektórych monetach ówczesnych. Podobne wyobrażenia znajdujem y na denarach poznańskich i kaliskich bitych za Kazimierza Wielkiego 11.

Oczywiście, w jednym i drugim wypadku nie ma tu mowy o dokładno­ ści i ścisłości rysunku, ale pewna niedbałość w dekoracjach Psałterza jest w nim zjawiskiem wcale nierzadkim 12. Zwróciła już na to uwagę Po­ laczkówna, podkreślając m. in. „niedokładności“ w wizerunku orzełka heraldycznego i herbu andegaweńskiego na karcie 50r i takiegoż herbu na karcie 53r. Ograniczone, dorywcze badania heraldyczne Polaczkówny czekają jeszcze na swego kontynuatora.

*

Jak zaznaczyliśmy wyżej, znak-signum podobny do plecionki-mono- gramu występującego w Psałterzu nie jest bynajmniej unikatem polskim, kłodzkim i wawelskim. Podobny znak, jak wiemy, w ykryto na pucharze drezdeńskim królowej Jadwigi, następnie w Czechach, a naw et w dalekiej Szwajcarii. Fakt ten nie mógł nie nasunąć przypuszczenia, że literowy ten splot monogramowy, w ystępujący w średniowieczu na różnych terytoriach Europy, może mieć jakiś związek z rozpowszechnioną naówczas symboliką upostaciowaną w inicjałach, monogramach i ligaturach i że w każdym poszczególnym w ypadku plecionka-monogram mogła posiadać własne, indywidualne znaczenie.

Że przypuszczenie to nie jest pozbawione podstawy, pokazuje m ateriał źródłowy, którym — podobnie jak kroniką Michała z Nysy — nie zaintere­ sowali się dotychczasowi badacze Psałterza floriańskiego. Mam tu na myśli

signa średniowiecznych notariuszy, którzy uwierzytelniali nimi wystawiane

dokumenty. Signa te zwano instrum entam i notarialnymi. W szczególności pragnąłbym zwrócić uwagę na zbiór takich instrum entów pochodzących z terytorium Śląska, przekazanych do Archiwum miasta Wrocławia. Zbiór

10 P o d l a c h a , op. cit., s. 102—103.

11 M. G u m o w s k i , Podręcznik n um izm atyki polskiej. Kraków 1914.

n W związku z tym warto tu jeszcze zwrócić uwagę np. na głow ę na karcie 61v,

wkom ponowaną również w kwadrat, a będącą być może rysunkową odmianą głow y- herbu na karcie 51v.

(19)

ten uchodził do niedawna za zaginiony w czasie ostatniej wojny światowej, został jednak odnaleziony przez wojska radzieckie w Niemczech i prze­ kazany w roku ubiegłym, podobnie jak zbiór Klosego, Polsce 13. W tej interesującej księdze, pochodzącej z XV stulecia, znajduje się szereg oryginalnych instrum entów notarialnych opatrzonych w signa o naj­ rozmaitszych rysunkach i kształtach. Niektóre składają się z plecionek z dwu liter — przy czym jedna z liter przypomina M z Psałterza floriań­

skiego.

Dla badacza Psałterza najbardziej interesujące signa znajdują się w na­ stępujących instrum entach notarialnych:

1. Instrum ent notarialny z r. 1453 (il. 4), wystawiony przez notariusza Burgmanusa, kleryka diecezji wrocławskiej, z signum w kształcie plecionki złożonej z liter W (M?) i V (b?), z podpisem na podstawie: Burgf Wiiheł.

A chelndf.

2. Instrum ent (rok?) w ystawiony przez tegoż notariusza (il. 5), z signum i podpisem jak wyżej.

3. Instrum ent z r. 1460 (il. 6), wystawiony przez notariusza Melchiora, kleryka diecezji wrocławskiej, z signum w kształcie plecionki M (W?) i V (U?).

4. Instrum ent z r. 1416 (il. 7), wystawiony przez notariusza Ambrosiusa, kleryka diecezji wrocławskiej, zaopatrzony w signum złożone z litery M (jak w Psałterzu) przebitej strzałą z praw a na lewo, z podpisem na pod­ stawie: Ambrosius.

5. Instrum ent z r. 1432 (il. 8), wystawiony przez notariusza Mikołaja, kleryka diecezji wrocławskiej, z signum złożonym z jednej tylko litery M.

Trzy następne signa odbiegają w swej kompozycji od kompozycji plecionki Psałterza, niemniej jednak zasługują na uwagę. Są to:

1. Instrum ent z r. 1381 (il. 9), w ystawiony przez wrocławskiego nota­ riusza Matiasa, zaopatrzony w signum w kształcie gwiazdy z wpisaną w środku literą m (?).

2. Instrum ent (rok?) wystawiony przez notariusza Piotra (il. 10), z signum o fantazyjnym rysunku z wpisaną weń literą P, z podpisem na podstawie: Petrus grudentz de tucheła.

3. Instrum ent (rok?) w ystawiony przez notariusza Franciszka Alczenaw de Legnicz (z Legnicy; il. 11), kleryka diecezji wrocławskiej, z signum w kształcie jak gdyby krzyża na tarczy.

Powyższy wykaz w arto uzupełnić uwagą, że signa literowe przeplecione

13 Dziś zbiór ten, ujęty w jeden w olum en jako Instrum enta publica, znajduje się w WAP w e Wrocławiu, sygn. 910, 113, k. fol. 72.

(20)

D O G E N E Z Y „ P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K IE G O ' 259

podobnie jak monogram w Psałterzu dobrze były znane klasztorowi kłodzkiemu. Jako dowód może służyć instrum ent notarialny wystawiony dla tegoż klasztoru, a zawierający „Vidimus privïlegii ducis JGhannis de

Troppau super omnes libertates Monasterii [Canonicorum Regularium Glatz] de A° 1409 [?]“, zaopatrzony w signum z dwu liter, V (?) i U (?),

skrzyżowanych podobnie jak w Psał­

terzu.

Wincentego, kleryka diecezji wro- _______________________ cławskiej.

Et ego Vincentius quondam B ertholom ei de P raw snitz, Clericus V ratisla- viens, dioec. publions Im periali aucte Notarius pris exem plu m seu transum ptum de m andato et auctoritate supradicti diii Thomae Mass.. [?] decani Canonici et A dm inistratoris in Spualibus eccliae m em oratae et ad petition em pnoiati dni Heinrici Priore M onasterii Canior Reglarim in G latz de ipa originali Ira exem - p la v i et scripsi nil addendo vel minuendo quod sensum m u tet ve l variet intellectu. Et quia sca [?] diligen ti com paration seu collatione de ipo exem plo seu transum pto pn ti ad Iram originalem pscriptum [?] utrum q recte indem ? omia concordare. Ideoq me hie sub ipo exem plo eu m eis signo et noie consuetis subscripsi in fidem et testim onium premissorum.

Nie jest wykluczone, że dalsze badania instrum entów notarialnych mogą doprowadzić, wobec wielkiej różnorodności ich znaków, do wykrycia instrum entu z signum z dwu złożonych M M. Byłby to jeszcze jeden dowód, że każda z w ykrytych dotychczas plecionek ma swą własną treść i indywidualną genezę.

Przytoczone w tym szkicu świadectwa źródłowe — nieznane dotychczas badaczom Psałterza floriańskiego — nie rozpraszają, oczywiście, mgły, w jaką jest spowita geneza i przeszłość tego tajemniczego zabytku. Nie dają one również dostatecznej podstawy do potwierdzenia w sposób zde­

Odpis osiemnastowieczny tego in­ strum entu, przechowywany w zna­ nym nam zbiorze Klosego, w rękopi­ sie zatytułowanym Diplomata funda-

tionum, privilégia etcra Monasterii Canonicorum Regularium Glatz, ex- hibentia, N. 912, zawiera na karcie

90v powyższe signum, a obok for­ mułkę subskrypcyjną notariusza

(21)

cydowany i rozstrzygający słuszności tej czy innej hipotezy psałterzowej. Niemniej jednak wnoszą nowe szczegóły związane z tymi hipotezami i zwracają uwagę na fakty, które w dalszych badaniach nad Psałterzem

floriańskim mogą odegrać uzupełniającą rolę dowodową.

Charakter tych świadectw zdaje się wskazywać na to, że po skłóconych ze sobą językoznawcach powinni zabrać głos z kolei i przede wszystkim historycy sztuki oraz heraldycy i podjąć próbę pogłębienia dotychczaso­ wych badań nad dekoracyjnymi elementami Psałterza.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy &#34;Burza&#34; znalazł się naprzeciwko nieznajomego, otworzył się lufcik domu, przy którym stał nieznajomy i ukazała się w nim głowa są- siadki:!. - O,

Spotkanie „obrazów wspomnień”, jakimi dysponowali uczestnicy warszta- tów, z obrazami „produkowanymi” przez fotografa Zdzisława Beksińskiego okazało się

Każdy, kto ma dostęp do internetu, będzie mógł bez wychodzenia z domu czytać w niej książki z zasobów lubelskich bibliotek publicznych i największych uczelni.. W

W niektórych wykorzystano topos imienia, na co zwrócił już uwagę Sokołowski, omawiając orację Prusinowskiego ku czci Mickiewicza: podczas gdy w staropolskich

Ponieważ grzyb ten cechuje się bardzo specyficzną wonią, której źródłem jest ponad 300 różnych związków zapachowych, także siarkowych, jedynie wytrawny nos grzybiarza,

Abstrakt: Celem artykułu jest ukazanie roli średniowiecznych polskich przekła- dów Psałterza (Psałterza floriańskiego, Psałterza puławskiego, Psałterza krakow- skiego)

The first-place teams in each league play each other in the World Series. Uzupełnij zdania właściwym przedimkiem a, the lub wpisz X jeśli przedimek

Studia nad pismami ojców Kościoła dopro- wadziły Newmana do refleksji nad wiarygodnością Kościoła, a następnie do od- krycia, że prawdziwym kontynuatorem Kościoła