• Nie Znaleziono Wyników

Kronika.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kronika."

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

NOWSZE PRACE CZESKICH HISTORYKÓW O DZIEJACH STAROŻYTNEGO RZYMU

Jeśli pożyteczną byłaby ścisła współpraca historyków polskich i czeskich w za­ kresie dziejów ojczystych, tym w ięcej należałoby życzyć sobie rozwoju kontaktów w zakresie badań nad starożytnością, w ramach której opracowywane bywają często zbliżone problemy, tak iż wym iana uzyskiwanych w yników przyspieszyłaby w y­ datnie rozwój nauki. Pierw szym w arunkiem nawiązania tego rodzaju współpracy jest w zajem na inform acja o tematach znajdujących się na warsztacie badawczym. W związku z tym z radością powitałem inicjatyw ę Redakcji „Przeglądu Historycz­ nego”, która prosiła o zaznajom ienie czytelników z niektórymi pracami o tem atyce starożytnej, które w ostatnich latach w yszły w Czechosłowacji. Wiedząc, że polscy badacze interesują się bardziej problematyką rzymską niż grecką, ograniczę się do tego odcinka historii starożytnej. Omawiać będę jedynie książki dotyczące historii Rzymu, om ijając studia o charakterze archeologicznym i filologicznym . Przegląd swój rozpoczynam od r. 1953, kiedy w związku z powstaniem Czechosłowackiej A kadem ii Nauk oraz w znow ieniem dawnych i zorganizowaniem nowych czasopism naukowych m ożliwości publikacji doznały rozszerzenia.

Chronologicznie najw cześniejszym okresem zajmuje się artykuł J. C e , S k y o przyczynach nienaw iści Rzymian do m on arch ii1. Autor sugestyw nie rozwiązał tezę, iż nienaw iść Rzymian do w ładzy królewskiej była podtrzym ywana przez konserwa­ tyw ną optymacką tradycję. Stw ierdził również słusznie, że mimo usiłow ań nobiłów, ujęcie w ładzy przez jednostkę stało się na schyłku republiki koniecznością dziejo­ wą. Należałoby jednak — moim zdaniem — wyjaśnić, dlaczego nobilitas popierała dyktaturę Sulli oraz podkreślić, iż sam owładztwo rzym skich cesarzy opierało się w praw dzie na wojskowej dyktaturze, której trzon stanow ili rzymscy équités, jed n o­ cześnie jednak pozostawiało większości nobilów ich dotychczasową, zwłaszcza w za­ kresie gospodarczym, ■ pozycję.

K ilka drobniejszych artykułów pośw ięcił J. Češka problem atyce niewolniczej schyłku republiki i w początkach cesarstwa. W artykule „Dziesięć tysięcy Korne­ liuszów ” 2 zajm uje się znanym przekazem Appiana, według którego L. Corneliusz Sulla w yzw olił dziesięć tysięcy niew olników, którzy przyjęli jego imię. Autor słusz­ nie odm awia uczynkowi Sulli m otyw ów społecznych i wyjaśnia go politycznym i p o­ trzebami dyktatora. Następny artykuł Češky poświęcony jest zajmującej sprawie niszczenia narzędzi produkcji przez n iew o ln ik ó w 3. Autor stara się przeprowadzić tu analogię z w ykładem M a r k s a , który w „K apitale” stwierdza iż niew olnicy

1 J. Č e š k a , Nenávis t Římanů ke kralovládě a je jí příčiny, „Sborník prací fi­ losofické fakulty brněnské university” [SP] 1956, řada historická (C 3), s. 5—24.

2 J. Č e š k a , Deset tisíc Corneliů, „Listy filologické” [LF] t. I l l (LXXYIII) 1955, s. 177—181.

3 J. Č e š k a , O ničení pracovních nástrojů antickým i otroky, „Sborník prací fil. fak, brněnské univ.” t. V, 1956, řada archeologicko-klasioká (E 1), s. 136—144.

(3)

pracujący w amerykańskich m ajątkach mogli używać tylko grubych i prostych na­ rzędzi, inne bowiem natychm iast ulegały zniszczeniu 4. Autor dochodzi do wniosku, że choć bezpośrednich wiadom ości na ten temat nie posiadamy, to jednak można z niektórych w zm ianek u Columelli (XI 1, 21; por. także X I 1, 20) sądzić, że n ie­ w olnicy pracujący na roli niszczyli powierzone im narzędzia. Skłaniała ich do tego przede w szystkim chęć odpoczynku od ciężkiej pracy przynajmniej w czasie na- praw}>· sprzętu. Z drugiej jednak strony nie mamy ani literackich ani archeologicz­ nych dowodów, aby w łaściciele m ajątków obawiali się powierzać niew olnikom lepsze narzędzia. W innym drobnym studium Češka analizuje interesujący fragm ent listu Pliniusza Młodszego (op. III 19)3, interpretowanego bardzo rozmaicie. Pliniusz rozróżnia w nim niew olników zw ykłych (frugi) od tych, którzy pracują w kajdanach (vinctos). Poniew aż Pliniusz wspom ina iż zaopatrzył w niew olników sw ych kolo­ nów, w literaturze rozpowszechnił się pogląd, że podobne zjawiska w ystępow ały powszechnie. Autor słusznie przestrzega jednak przed uogólnianiem tego pojedyn­ czego przekazu.

Te drobne studia służyły Češce jako przygotowanie syntetycznej pracy o dyfe- rencjacji niew olników w Italii w pierw szym i drugim stuleciu naszej e r y 6. J ej.p r o ­ blem zasadniczy to zagadnienie różnic w sytuacji rzymskich niew olników z punktu widzenia ich zatrudnienia i położenia socjalnego. Znajdujemy tu analizę poszczegól­ nych kategorii niew olników zależnie od ich kw alifikacji, przy czym autor podaje na­ w et ceny jakie k ształtow ały się dla różnych grup niew olnej siły roboczej. Główną uwagę poświęcono jednak niew olnikom , pracującym w italskim rolnictwie. W zw iąz­ ku z tym autor zajm uje się także charakterystyką rolnictwa w Italii w tym okresie i m. in. próbuje wyodrębnić cechy charakterystyczne w ielkich m ajątków od w ła ­ sności średniej i drobnej. Podobnie stara się sklasyfikować w edług rozmiarów także zakłady rzem ieślnicze. Wykazuje przy tym, iż warunki życio\ye niew olników n ie­ zam ożnych Rzymian były znacznie lepsze od warunków życia niew olników pracują­ cych w latyfundiach. Drobni rolnicy i rzemieślnicy, posiadacze niew ielkiej liczby rzem ieślników, zw ykle sami pracowali obok nich i w związku z tym ich stosunek do nich był in ny n iż latyfundystów czy w łaścicieli w ielkich zakładów rzem ieślni- czych.W dodatku niew olnik dla drobnego posiadacza był ważną częścią jego m ająt­ ku, z którą należało obchodzić się ostrożnie. Pew nym brakiem om awianej pracy Češky jest zbyt słabe wykorzystanie źródeł epigraficznych. Mimo to jego książka jest cennym i w ażnym przyczynkiem do poznania życia niew olników w Italii w po­ czątkowym okresie pryncypatu.

W iele uwagi pośw ięcili historycy czechosłowaccy przebiegowi powstania Sparta­ kusa. J. B u r i a n napisał n iew ielki artykuł w którym analizuje znaną wzm iankę z „Dziejów wojny dom ow ej” Appiana o udziale, „wolnych ludzi z pól” w tym pow­ staniu 7, dochodząc do w niosku, że autor m iał na m yśli najprawdopodobniej ludzi nadzielonych ziemią, pracujących w latyfundiach obok niew olników. N ie wyłączony jest jednak także udział drobnych rolników.

Artykuł przeglądowy o losach spartakusowego powstania napisał P. O l i v a 8. 4 K. M a r x , Das K apital t. I, Berlin 1947, s. 205, przyp. 17.

5 J. Č e š k a , Frugi mancipia a se rvi vincti u Plinia (epist. III 19), „Listy filolo­ gické” t. IV (LXXIX) 1956, s. 24—31.

6 J. Č e š k a , Diferenciace otroků v Itálii v prv ních dvou stoletích principátu, Praha—Brno 1959.

7 J. B u r i a n ,

Ελεοθεροι εκ τωοαγρωθ

a provstání Spartakovo, LF t. V (LXXX)

1957, s. 197—203.

8 P. O l i v a , Spartakus. Povstání otroků v římské říši, Praha 1954; P. O l i v a — V. O l i v o v á , Spartakus. Povstání Spartakovo a spartakovská tradice, Praha 1960.

(4)

W nowym wydaniu, które w yszło z okazji w ielkiego św ięta kultury fizycznej —· II ogólnopaństwowej spartakiady — ocena powstania Spartakusa została dokonana na szerszym tle. W iele uwagi poświęcono sytuacji bytowej niew olników i ich w alce przeciw uciskowi. Obok powstania Spartakusa został w artykule szczegółowo omó­ w iony przebieg obu w ielkich powstań na Sycylii. Wspomniano także o szeregu m niej­ szych ruchów n iew olników w obszarze śródziemnomorskim, do których w tym czasie dochodziło. Druga część .publikacji, której autorką jest V. O l i v o v á , poświęcona jest rozwojowi tradycji spartakusowej. Omawia ona różnorodne formy i znaczenie tej tradycji od czasów Renesansu aż po okres współczesny.

Schyłkowi rzymskiej republiki poświęcony jest artykuł J. P e č i r k y o rządach Cicerona w prowincji C y lic ji9. Przynosi on cenne zdobycze zwłaszcza w zakresie m e ­ todyki. Autor analizuje fragm enty korespondencji Cicerona, w których ów naczelny ideolog rzymskich sfer rządzących m ówi o sw ej działalności na terenie prowincji. Niekonsekwencji, jakich się dopuścił, nie można jednak w yjaśniać wadam i jego charakteru, jak to robią niektórzy badacze np. J. C a r c o p i n o . Pečirka sugestyw ­ nie dowodzi, że ocena działalności Cicerona w związku ze sprawą Cylicji m oże być dokonana jedynie na podstaw ie analizy społecznych stosunków jego czasów. Osta­ tecznie i w swej teorii Cicero w ychodził z punktu widzenia klasowych interesów uprzywilejow anych w arstw Rzymu i bronił praw, które um acniały ich pozycję oraz przynosiły im zysk. W praktyce m usiał nieraz odstąpić od swych zasad i naruszyć prawo, aby dogodzić egoistycznym interesom swych przyjaciół, z którymi był złą­ czony i klasow ym węzłem .

Wczesnemu okresowi cesarstwa poświęcone jest studium B. B o r e c k i e g o o produkcji mąki i chleba w Pompei. W yjątkowo bogaty m ateriał archeologiczny wykryty na terenie Pompei skłaniał już w ielu historyków do prób rekonstrukcji sposobu produkcji wyrobów rzem ieślniczych w m iastach italskich na początku pryn- cypatu. Z reguły przystępowali 'oni jednak do tej problematyki z fałszywej, moder­ nistycznej pozycji i starali się dowieść, iż w starożytnej Italii istniała produkcja kapitalistyczna, jedynie ilościow o różna od kapitalistycznych przedsiębiorstw w e w spółczesnych burżuazyjnych państwach. Boreokemu udało się w sposób przeko­ nywający wykazać bezpodstawność podobnych twierdzeń. W Pompejach nie było „fabryk” produkujących chleb, ale jedynie stosunkowo m ałe zakłady, oparte głów ­ n ie o siłę roboczą niew olników. Zwłaszcza cenne jest stw ierdzenie autora, że piekar­ nie tam tejsze nie osiągały większych rozmiarów, a jeśli niektórzy ich w łaściciele chcieli rozwijać produkcję, to n ie powiększali już istniejących zakładów, lecz za­ kładali nowe, które sw ą wielkością, liczbą pracowników i zdolnością w ytw órczą nie różniły się od dotychczasowych. Autor słusznie konstatuje, że tego rodzaju zjaw i­ sko uznać trzeba za typow e w warunkach niew olnictw a. Pompejańskie piekarnie były z reguły złączone ze sklepami, tak iż sam odzielny handel chlebem w ogóle nie istniał. W łaściciele piekarń produkowali w yłącznie na rynek m iejscowy. Obok piekarń zaopatrujących rynek m iejscowy były w Pompejach także piekarnie zw ią­ zane z w ielkim i domami m iejscowej arystokracji.

Studium Boreckiego jest w ażnym przyczynkiem dla poznania gospodarki n ie­ w olniczej w Italii na początku cesarstwa. Waga tem atyki oraz wnioski, do których autor doszedł, poddając krytyce szereg fałszyw ych twierdzeń burżuazyjnych histo­ ryków i archeologów w ym agałyby jednak dokładniejszego omówienia.

N ajw ażniejsze w yniki sw ych badań zebrał autor w przeglądowym artykule

9 J. P e č i r k a , Ciceronova theorie a praxe správ y provincií, Studia antiąua

(5)

o piekarniach pompejańskich, opublikowanym po rosyjsku w czasopiśmie „Wiest- nik D riewniej Istorii” 10.

W pływowi stosunków niewolniczych na rozwój kolonátu poświęca uwagę J. B u r i a n 11. W sw ym w ykładzie autor wykazuje, iż kolonát w ypierał n iew olni­ ctwo przede w szystkim dlatego, że praca kolonów, którzy oddawali w łaścicielom gruntu ustalony czynsz pieniężny czy w naturaliach, a resztę zostawiali sobie, była znacznie produktywniejsza od niewolniczej. Przejaw iło się to zwłaszcza wówczas, gdy liczba niew olników w latyfundiach powiększyła się tak znacznie, iż utrudniło to nadzór nad nimi! Jednakże kolonát n ie zlikw idow ał niew olnictw a. K olonow ie sami bardzo często posługiw ali się pracą niew olników. Wiraż z rozszerzeniem się kolonátu dochodzi stopniowo do tego, że obszarnicy osadzają niew olników jako k o lo ­ nów. Jednocześnie odbywa się proces przywiązyw ania kolonów do ziemi, tak iż sytuacja kolonów i niew olników ulega zbliżeniu. Oczywiście autor nie mógł na podstaw ie ograniczonego· zestawu m ateriałów źródłowych wszechstronnie zanalizo­ w ać w pływ u stosunków niewolniczych na rozwój kolonátu. Udało mu się jednak w ydobyć charakterystyczne rysy wzajemnego oddziaływania m iędzy kolonátem a niewolnictwem .

Najobszerniejszą pracą, którą om awiam w swym przeglądzie, jest studium Bu­ riana o kopalniach europejskich w czasie rzymskiego cesarstwa 12. Obok źródeł p i­ sanych w ykorzystuje tu także m ateriał epigraficzny, archeologiczny i num izm atycz­ ny. W rozdziale pierwszym charakteryzuje ogólne warunki gospodarczo-społecznego rozwoju w dobie rzymskiego cesarstwa. Wykazuje, że produkcja niew olnicza w II w. n.e. wchodzi w fazę nierozwiązalnych konfliktów, z których klasa rządząca nie umiała znaleźć w yjścia. Dla usunięcia przeciw ieństw trzeba było rewolucyjnych przemian, które by na m iejsce rozkładającego się system u niew olniczego w prow a­ dziły nowy, w yższy sposób produkcji.

W dalszym ciągu autor zajm uje się sprawą funkcjonowania i organizacji zarzą­ dzania kopalniam i rzymskimi. W okresie republiki eksploatacja ich była powierzana zw ykle publikanom, za cesarstwa kopalnie przeszły na rzecz cesarskiego skarbu W ażniejsze funkcje w administracji kopalnictwa były zazwyczaj powierzane ekw i- tom albo cesarskim wyzwoleńcom , podczas gdy niższymi urzędnikami bywali naj­ częściej cesarscy niew olnicy. Autor słusznie uważa tą kategorię niew olników za sp e­ cjalną grupę, która z rzeczywistym i pracownikami kopalń m iała w spólną jedynie nazwę.

Dalej przechodzi autor do przedstawienia warunków pracy w kopalniach. Jak w e w szystkich gałęziach wytwórczości, w ystępuje i w kopalniach za cesarstwa brak siły roboczej. U bytek niew olników jest zapełniany przez w ięźniów zw łaszcza zaś przez m ieszkańców prowincji, którzy coraz częściej są zmuszani do pracy w górni­ ctwie. Dalej autor przedstawia sytuację rzymskich kopalń w okresie dominatu, gdy w ystępuje spadek w ydobycia w yw ołany ogólnym kryzysem formacji niew olniczej, a jednocześnie rośnie nacisk władz państwowych, wzm acniających kontrolę oraz zwiększających w yzysk pracowników kopalń. W związku z tym dochodzi wśród

. 10 B. B o r e c k ý , Výroba m ou ky a chleba v Pompejích, LF t. I (LXXVI) 1953, s. 65—80; t e n ż e , Iz choziajstwiennoj istorii Pom pej w I w. n.e., „Wiestnik Driewniej Istorii” 1956, z. 3, s. 106— 119.

11 J. B u r i a n , V liv otrokárskych výrobních vztahů, na v ý v o j kolonátu, „Sbor­ ník historický ČSAV” t. II, 1954, s. 39—56.

12 J. B u r i a n , Evropské rudné doly za římského císařství, jejich sp ráva a pra­

(6)

tych ostatnich do przejawów buntu, które rozrastają się w w ielkie powstania prze­ ciw w ładzy Rzymu.

Praca Buriana jest cennym przyczynkiem do studiów nad gospodarczo-społecz­ nym rozwojem rzym skiego cesarstwa. Rozległość problematyki sprawiła jednak, że niektóre zagadnienia są w niej tylko zasygnalizowane, lecz n ie rozwiązane. Specjal­ nie w iele uwagi zagadnieniu warunków pracy w kopalniach oraz w alce klasow ej, pro­ wadzonej przez ich pracowników przeciw rosnącemu ze strony władz uciskowi w okresie cesarstw a rzym skiego, poświęcono w artykule Buriana opublikowanym w jęz. n iem ieck im 13.

W innych pracach zajm ował się Burian analogiam i sytuacji w kopalniach hisz­ pańskich i m ajątkach cesarskich w Afryce. W drobnym artykuliku na ten temat w skazał, że podobnie jak afrykańskie domeny, tak i hiszpańskie kopalnie były w y ­ dzielone z kom petencji w ład z m iejscowych i używ ały praw ek sterytorialn ych 14. W innej, obszerniejszej pracy, zajął się porównaniem prawnego statutu kopalń hisz­ pańskich i cesarskich latyfundiów na terenie A fr y k i15. - Dał naprzód krytyczny prze­ gląd starszej literatury, po czym zajął się analizą niektórych rozporządzeń prawnych, które wskazują na liczne analogie między tymi dwoma dziedzinami rzymskiej go­ spodarki. Przyczyny tej zbieżności w idzi autor w okresie przedrzymskim, gdy p rze­ w ażały tu kartagińskie w pływ y, dalej w usiłow aniach cesarzy, aby skoncentrować głów ne źródła swych gospodarczych zasobów, w reszcie w tym, że w starożytności patrzano na górnictwo jako na specyficzną gałąź eksploatacji gruntu.

Ostatnio Burian zajął się badaniami nad dziejam i rzymskiej Afryki. W krótkim artykule opublikowainym w języku rosyjskim w „Wiestniku Driewniej Istorii” zaj­ m uje się w alką plem ion afrykańskich przeciw Rzymianom za rządów Tyberiusza. Jeszcze szczegółowiej om awia tę problem atykę w nowym, obszernym stu d iu m ls. Najwięcej m iejsca pośw ięca tu powstaniu Takfarinasa. Dowodzi, że w okresie p ó ź­ niejszym dochodziło na terenie Afryki jedynie do żyw iołowych nie m ających w y ­ raźnej organizacji ruchów, które w skutek tego były z łatw ością przez Rzymian lik w i­ dowane. Z drugiej jednak strony słusznie .podkreśla upór, z jakim m iejscow e p le­ miona powstaw ały raz po raz do w alki przeciw Rzymianom oraz m iejscowej ary­ stokracji.

Cały szereg artykułów poświęconych kontaktom im perium rzymskiego z zie­ miami dzisiejszej Czechosłowacji opublikował ostatnio J. D o b i á š 11, który w okre­ sie między I a II w ojną św iatow ą zajm ował się tym zagadnieniem system atycznie. Podnietę do napisania tych nowych studiów stanow iło odkrycie w yjątkow o intere­ sującego zabytku epigraficznego: obszernego napisu M. Valeriusa M aximianusa w Afryce Północnej (Diana Veieranorum), który rzuca nowe św iatło na przebieg

13 J. B u r i a n , Arbeitsbedingungen und Klassenkam pf in römischen Erzberg­

w e rk en der Kaiserzeit, „Zeitschrift für G eschichtsw issenschaft” t. V, 1957, s. 1198 —

1216.

14 J. B u r i a n , Einige Bemerkungen über die Exterritorialität der hispanischen

Bergwerke und der afrikanischen Domänen in der Kaiserzeit, Studia antiqua A. Sa- lač ... oblata, s. 49—52.

15 J. B u r i a n , Leges meta llorum et leges saltuum, „Zeitschrift für Geschichts­ w issenschaft” t. V, 1957, s. 535—560.

16 T aktika afrikanskich plemion w borbie p ro tiw rimlan w o w riemiena Tibe-

rija, „Wiestnik Drewniej Istorii” 1957, z. 2, s. 131—137; t e n ż e , Boje afrických kmenů s Římem v 1. století římského císařství, Afrik a prokonsulární. Numidie,

..Sborník historický” t. VI, 1959, s. 5—22.

17 J. D o b i á š , N o v ý pram en к dějinám m arkonam ských válek na našem územ, „Archeologické rohledy” 1957, s. 523—534; t e n ż e , N o v ý nápis ze Zany (Diana Vete-

(7)

w alk markomańskich i pomaga do lepszego zrozumienia słynnego napisu z tren- czyńskiej skały. Dofoiaś uzupełnił i znacznie rozszerzył interpretację napisu, sp o­ rządzoną przez jego w ydawcę, H. G. P f ł a u m a 1®. O drugiej rzymskiej wyprawie przeciw plem ionom germ ańskim w okresie w ojen m arkomańskich J. Dobiáš w ygła­ szał odczyt na III m iędzynarodowym kongresie epigraficznym w Rzymie I0.

Echem wyżej wspom nianego napisu był także artykuł Dobiaša o Narystach, w którym w ystąpił z polem iką przeciw poglądom węgierskiego badacza L. B a r k o - c z e g o , który na podstaw ie w ystępującej w napisie wzm ianki o udziale Narystów w walkach markomańskich określił inową lokalizację siedzib tego p lem ie n ia 20.

Ostatnio J. Dobiáš zajm uje się badaniami dziejów ziem dzisiejszej Czechosło­ w acji w epoce .rzymskiej. Na ten tem at m ówił na XI m iędzynarodowym kongresie historyków, który się odbył w sierpniu I960 r. w S ztokh olm ie21. Jeden z fragm en­ tów tej problematyki porusza także w sw ym artykule o siedzibach Markomanów -2. Ważnym przyczynkiem do poznania historii ziem dzisiejszej Czechosłowacji w okresie rzymskim jest artykuł B. H o r a k a , który stanowi w łaściw ie uzupełnie­ n ie mapy zasięgu granic rzymskich, której opracowanie zostało dawno przed II w oj­ ną św iatow ą powierzone Czechosłowackiej Kom isji dla sporządzenia map imperium rzymskiego. Artykuł Horaka analizuje najw ażniejsze etnograficzne .problemy osad­ nictw a ziem czeskich a częściowo i słow ackich w dobie imperium rzym skiego23.

Historią rzymskiego cesarstwa zajm ował się ostatnio także P. Oliva. W obszer­ nym artykule o początkach kryzysu imperium rzymskiego stara się scharakteryzo­ w ać głów ne cechy początku kryzysu rzymskiej gospodarki opartej na niew olnictw ie, co przejawiło się już na schyłku II i w początkach III stulecia n.e.24. Omawia tu zm iany w ystępujące w obrębie stosunków społecznych, zwłaszcza stopniowego prze­ chodzenia do kolonátu, a także niektórych now'ych przepisów prawnych dotyczących stosunku m iędzy w łaścicielem a niew olnikiem . Autor wykazuje, jak wraz z począt­ kiem kryzysu ekonomiki niew olniczej Intensyfikuje się antyrzym ski ruch w licznych punktach imperium. Jednym z w ażnych czynników kryzysu był także upadek w y ­ dobycia srebra, dający się zauważyć od k. II w ieku n.e. W ielką rolę w pogłębienia kryzysu odegrały najazdy „barbarzyńskich” plem ion, które zaczynają się już w okre­ sie w alk markomańskich. Tym ostatnim poświęcił P. O liva specjalnie studium, w którym zajm uje się przyczynami owych w ojen i stara się w^yjaśnić, jaki w pływ m iały one na dalszy rozwój rzymskiego im p eriu m 2ä. N ajw ażniejsze w yniki sw ych

18 H. G. P f l a u m , Deux carrières équestres de Lambèse et de Zana (Diana Ve-

teranorum), „Libyca” t. III, 1955, s. 123—154.

19 J. D o b i á š , La seconda spedizione germanica degli imperátori Marco e Com ­

modo alla luce dette iscriziom', A tti del III Congresso Internazionale di Epigrafia Greca e Latina, s. 3—14.

20 J. D o b i á š , Exp editio Naristarum, „Eunomia (Ephemeridis Listy filologické supplem entum )” t. II 1958 s. 65—68, III, 1959, s. 22—31; por. L. B a r k ó c z i , Die

Naristen zur Zeit der Markomannenkriege, „Folia archeologie?” t. IX, 1957, s. 91—

99. Do· tegoż zagadnienia zob. H. B e n g t s o n. Neues zur Geschichte der Naristen, „H istoria” t. VIII, 1959, s. 213—221.

21 J. D o b i á š , Das tschechoslowakische G ebiet zur Zeit des römischen Kaiser­

tums.

22 J. D o b i á š , Wo waren die Wohnsitze der Markomannen, „Historica” t. II. 1960.

23 B. H o r á k, Geografický a ethnografický obraz českých ze m í v době řím ské­ ho císařství, „Rozprawy ČSAV” t. LXV, z. 3, Praha 1955.

24 P. O l i v a , Počátky krise oirokářského řádu v římské říší, „Sborník histo­ rick ý” t. III, 1955, s. 34—63.

25 P. O l i v a , O vý zn a m u m arkom anských válek, Historie a vojenství, 1957,

(8)

badań w tym zakresie opublikował w artykule zam ieszczonym w niem ieckim cza­ sopiśm ie „Das A ltertum ” 28.

Najobszerniejsza, pracą z tego zakresu jest jego m onografia „Panponia a początki kryzysu im perium rzym skiego” 27. A nalizuje w niej rozwój poszczególnych gałęzi go^ spodarki Pannonii w pierwszych dwu stuleciach n.e., zwłaszcza zaś stara się zbadać, w jaki sposób przejaw iały się tu początki kryzysu im perium rzymskiego. Autor do­ chodzi do w niosku, że w rolnictwie, w tych okręgach Pannonii, gdzie rozwinęło się już niew olnictw o, do schyłku II w ieku zaczyna się przechodzenie na kolonát. W mniej rozw iniętej części kraju (zwłaszcza w Dolnej Pannonii) stosunki n iew oln i­ cze w rolnictw ie w ogóle się nie rozwinęły. W zakresie produkcji rzemieślniczej dochodzi do pogorszenia jakości wyrobów, a w niektórych gałęziach także do skur­ czenia się rozm iarów produkcji. Jednocześnie od k. II w ieku zm niejszają się han­ dlow e kontakty Pannonii, zw łaszcza z terenam i zachodnimi (Gallia, obszary nad- reńskie). W ystępują także przejawy buntu m ieszkańców Pannonii w obec władz rzym skich w okresie w ojen markomańskich. Jednocześnie jednak należy stw ierdzić rozwój tych obszarów Pannonii, które tw orzyły część rzymskiej granicy obronnej na Dunaju. Do naddunajskich m iast przenoszą się m ieszkańcy z innych części im pe­ rium, zwłaszcza ze wschodu. Obok tendencji spadkowych w rzem iośle w ystępuje usiłow anie zastąpienia brakujących towarów, dowożonych przedtem z bardziej rozwi­ niętych części imperium, w łasną produkcją. Do pewnego rozkw itu dochodzi zw łasz­ cza w budow nictw ie a także i w produkcji zbrojeniowej. Źródła epigraficzne w ska­ zują, że w niektórych naddunajskich m iastach jeszcze w tym okresie rozw ijały się stosunki niew olnicze. Rozwój ten był jednak tylko czasowy. Polityczny i gospodar­ czy upadek, który przeżyw ało całe im perium w III w., m usiał w ystąpić i na tere­ nach naddunajskich. W dodatku w czasach niepokoju granica naddunajska bywała często niepokojona przez napady nieprzyjaciół.

Krótki przegląd rezultatów sw ych badań opublikował P. Oliva w artykule za­ m ieszczonym w w ęgierskim czasopiśm ie „Acta Antiqua” 28.

Przyczynkiem do poznania gospodarczo-społecznego rozwoju rzym skich tere­ nów naddunajskich jest także artykuł K. K u r z y o rzem ieślniczych kolegiach na tych terenach. Autor analizuje źródła epigraficzne dotyczące egzystencji tych zrze­ szeń i wykazuje, iż najw iększe znaczenie m iały kolegia w m iastach leżących na sa­ mej granicy (A quin cum, Carnuntum). Obok w łaściw ych kolegiów rzem ieślniczych istn iały tu także zrzeszenia kupców, żeglarzy i innych zawodów. W niektórych ko­ legiach, które zbierały się zw łaszcza w celach kultowych, bywały zgrupowane pewne kategorie rzem ieślników , którzy nie tworzyli w łasnych zrzeszeń 29.

Burżuazyjne teorie o upadku im perium poddał zasadniczej krytyce J. Pečirka 30. Zebrał on poglądy bardziej znanych badaczy biorąc pod uwagę tylko prace nowsze, a w ięc te które w yszły po 1917 r. Zaczyna od analizy poglądów historyków wycho­ dzących z założenia agnostycyzm u, dalej przechodzi do teorii m odernizujących dzie­ je starożytne, w reszcie rozprawia się z poglądam i prowadzącym i do faszyzmu i anty- naukowości. Autorowi udało się przekonywająco ukazać, że tzw. otoiektywistyczne

2e P. O l i v a , Zur Bedeutung der Markomannenkriege, „Das A ltertum ” t. VI, 1960, s. 53—61.

27 P. O l ’i v a, Pannonie a počátky krize římského imperia, Praha 1959.

28 P. O l i v a , Pannonien in der Zeit der Anfänge der Krise des römischen

Reiches, „Acta antiqua academ ie scientiarum Hungaricae” t. VII, 1959, s. 177— 181.

29 K. K u r z , Řemeslnická kolegia v řím ském Podunají, „Sborník historický” t. VII, 1960, s. 5—46.

30 J. P e č i r k a , Teorie buržoasních historiků o pádu říše římské, LF t. I (LXXVI) 1953, s. 88— 119.

(9)

tezy burżuazyjnych historyków są w ynikiem ich klasowego stanowiska, oraz że bur- żuazyjna historiografia nie uznająca obiektywnych praw rozwoju historycznego i teoriami nie m oże w yśw ietlić przyczyn historycznych wydarzeń, kończy w ięc na sceptycyzm ie, agnostycyzm ie albo wręcz na fideizm ie i m istyce. Artykuł historio- graficzny musi jednak być zaopatrzony w liczne cytaty. Ta okoliczność sprawiła, że w ykład Pečirky jest m iejscam i chropawy i rozwlekły.

Ostatniej fazie .historii rzymskiego cesarstwa poświęcone jest studium R. H o š ­ k a o dziele Augustyna „De Civitate D ei” 31. W odróżnieniu od historyków 'literatu­ ry, którzy mało uwagi pośw ięcali epoce, w której żył Augustyn, stajra się Hošek uka­ zać jego dzieło na tle konkretnej historycznej rzeczywistości i w związku z nią. Rzymska Afryka, teren działalności Augustyna, była jednym z ognisk rew olucyj­ nych powstań, wstrząsających państw em opartej o niew olnictw o arystokracji. Autor zajm uje '•ię bardzo szczegółowo kacerską sektą donatystów i stwierdza, że zwłaszcza na w si afrykańskiej rtich, reprezentowany przez radykalnych agonistyków (circum-

celliones) osiągnął znaczną intensywność, oraz że burzący się afrykańscy niew olnicy

i kolonow ie chętnie naw iązyw ali porozumienie z plem ionami W andalów i innych „barbarzyców”, którzy w początkach V w. n.e. w targnęli z Hiszpanii do Afryki.

Jest rzeczą zrozumiałą, że chrześcijański kościół, będący ideologicznym i spo­ łecznym sojusznikiem rzymskiego państwa, w ystępow ał ostro przeciw niebezpiecz­ nym kacerskim sektom i przeciw poganom. W tych walkach brał żyw y udział A ure­ lius Augustinus. Hošek cytuje fragm enty z jego korespondencji i wykazuje, że z potrzeb dnia ówczesnego zrodził się także najznakomitszy traktat Augustyna „De C ivitate D ei”. Augustyn usiłuje w yśw ietlić przyczyny ogólnego gospodarczego upad­ ku im perium rzymskiego przez „skazę m oralną”, a za jedyne lekarstw o ogłasza chrześcijański kościół. Jednocześnie w ystępuje zdecydowanie przeciw próbom prze­ miany istniejących stosunków siłą, przeciw rew olucyjnem u ruchowi ludowych mas. Jest rzeczą interesującą, że w okresie chw ilow ego powodzenia powstania afrykań­ skiej arystokracji przeciw centralnym w ładzom im perium, pisze Augustyn o do­ brych stronach egzystencji niew ielkich państw, podczas gdy po porażce powstania wraca ku koncepcji w ielkiego rzym skiego imperium.

Studium Hoška ukazuje nie tylko społeczne tło dzieła Augustyna, ale jednocześnie charakteryzuje trafnie funkcje chrześcijańskiego kościoła na przełom ie IV i V w. i pomaga zburzyć legendę o jego zbawiennej roli. U w ażam jednak, że w łaściw ej analizie dzieła „De Civitate D ei” powinien był autor pośw ięcić w ięcej uwagi.

Do om ówionego wyżej studium nawiązuje inny artykuł tegoż autora, posiada­ jący raczej filozoficzny charakter, o pojęciu daimoniona u w czesnych pisarzy chrześ­ cijańskich 32. Siedzi w nim rozwój poglądów o egzystencji i oddziaływaniu daimo- nionów na przykładzie prac szeregu autorów i wykazuje, iż dopiero Augustyn utoż­ sam ił pogańskie bóstw a z daimonionem oraz odrzucił uznawanie istnienia dobrych i złych daimonionów. W ten sposób ujęty w ykład niezw ykle w owym czasie żywego problemu stał się jednym z kam ieni w ęgielnych traktatu „De Civitate D ei”. Późne­ mu okresowi dziejów rzymskich poświęcony jest także inny drobny artykuł Hoška, w którym autor zajm uje się analizą jednego z postanowień Kodeksu

Teodozjańskie-31 R. H o š e k , Sociální pozadí Augustinova spisu o Boží obci, „Sborník prací fil. fak. brněské u niv.” t. I, 1953, В 1, s. 67—99.

32 R. H o š e к, К poje tí daimona v pozdní antice, „Sborník prací fil. fak. brněn­ ské univ.” t. V, 1956, řada arch.-klas. (E 1), s. 164—172.

(10)

go, zakazującego noszenia długich w łosów i — jako odzieży —· kożuchów. Hošek są­ dzi, że w ten sposób ludność m anifestow ała sw e sym patie do „barbarzyńców”.

Tak w ygląda krótki przegląd nowszych czeskich prac na temat historii Rzymu. Jego użyteczność dla polskich historyków będzie chyba polegać nie tylko na zazna­ jom ieniu ich z tem atyką prac czechosłowackich badaczy, ale także na tym, że ułatwi on naw iązanie kontaktów tym autorom, którzy pracują nad podobną tematyką.

Pavel Oliva

PIENIĄDZ I WYMIANA WE WCZESNYM ŚREDNIOWIECZU

Ósmy tydzień dyskusyjny w łoskiego ośrodka badań wczesnośredniowiecznych, 0 którego działalności w tym m iejscu już pisano kilkakrotnie (ostatnio por. „Prze­ gląd Historyczny” t. L, 1959, s. 408—410) został skoncentrowany dokoła zagadnienia w ym iany i pieniądza. Obrady m iały m iejsce w siedzibie Centro Italiano di studi

sulľalto m edioevo w Spoleto w dniach 21—27 kw ietnia 1960 r.; wycieczka naukowa

poprowadziła uczestników obrad przez Montecorona i Petroia do Città di Castello w północnej Umbrii. W spotkaniu w zięło udział łącznie około 100 osób spośród sa­ m odzielnych i młodszych pracowników nauki z kilkunastu krajów; z Polski uczest­ niczyli A. G i e y s z t o r , R. K i e r s n o w s k i , T. R o s ł a n o w s k i i St. S u c h o ­ d o l s k i .

Wykład w stępny m iał Gino L u z z a t t o (Wenecja) o stosunku ekonomiki natu­ ralnej do ekonomiki pieniężnej na Zachodzie Europy, po czym w łaściw e obrady wraz z dyskusją rozpoczął referat Philipa G r i e r s o n a (Cambridge) o. spraw ie m onety bizantyńskiej w e W łoszech VII—XI w., obrazujący szybko postępujące ograniczanie jej funkcji do roli m iernika wartości i środka tezauryzacyjnego. Z kolei Roberto Sabatino L o p e z (Yale University) przedstaw ił społeczną i ekonomiczną rolę min- cerzy w zbarbaryzowanej, ale nadal upieniężnionej Italii. Ugo G u a l a z z i n i (Par­ ma) m ówił o aspekcie praw nym problemu pieniądza w łoskiego w e wczesnym śred­ niowieczu, akcentując jego znaczenie publiczne jako nieutraeonego spadku po an ty­ ku. Dwa referaty hiszpańskie, Claudio Sanchez A l b o r n o z (Buenos Aires) i Luis G. de V a l d e a v e l l a n o (Madrid) o pieniądzu, w ym ianie towarow o-pieniężnej 1 ruchu cen na półw yspie Iberyjskim VI—X I w. odczytano w zastępstw ie nieobec­ nych autorów. Z powodu nieprzybycia autora spadł zapowiedziany referat Jean H u b e r t (Paryż) o roli m onety w twórczości artystycznej wcześniejszego średnio­ wiecza; zam iast niego Paul G o u b e r t (Rzym) powrócił do tem atyki pieniądza bi­ zantyńskiego na Zachodzie.

Z dużą uwagą wysłuchano interesującej m etodycznie prelekcji Jeon L a f a u r i e (Paryż) o m ożliwościach w yznaczania dróg handlowych przez skarby merowińskie, a także przejrzystego w ykładu Fernanda V e r c a u t e r e n (Liège) o obrocie pie­ niężnym w e Francji północnej; z ostatniego w ykładu warto zanotować słabe po­ św iadczenie na miejscu, w krajach em isji, produkcji m ennic lotaryńskich za to zna­ kom icie reprezentowanej, jak wiadomo, w strefie bałtyckiej. Joachim W e r n e r (Monachium) om ówił obieg pieniężny w Niem czech południowych i zachodnich V—VIII w. w św ietle zachowanych tylko w grobach m onet oraz luźnych w związku z zanikiem skarbów na tym obszarze w pocz. V w. Przegląd sytuacji monetarnej w różnych krajach kontynuował Ph. Grierson przedstawiając swój pogląd na funkcję pieniądza w Anglii VI—IX w.; jest on zdania, że moneta m iała tam w ów czas jedy­ nie znaczenie miernika wartości.

(11)

W ykład Sture B o l i n (Lund) o m ennictw ie skandynaw skim doby W ikingów w y­ w ołał żyw ą wym ianę zdań uczestników zgodnie z zarysowującą się dziś rew izją po­ glądów na przecenianą jeszcze niedawno rolę handlu północnego w e w czesnym średniowieczu. Międzynarodową funkcję pieniądza bizantyńskiego w VII—X w. w całym basenie morza Śródziemnego krytycznie zreferował Vitalien L a u r e n t (Paryż).

O strukturach ekonomicznych w krajach słow iańskich i początkach w ym iany towarow o-pieniężnej m ów ił A. G i e y s z t o r , po czym Valentin Ł. J a n i n (Mo­ skwa) przedstaw ił problem atykę badań nad pieniądzem na Rusi IX —X II w. D ysku­ sja przeprowadzona łącznie nad tym referam i oraz w ystąpienie Erny P a t z e l t (Wiedeń) o stosunkach Szw edów z Orientem arabskim pozw oliła .wyjaśnić ważne m om enty z historii handlu luksusowego i genezy w ym iany towarowo-pieniężnej, m. in. z głosem G. S z è k e l y (Budapeszt) o stosunkach w ęgierskich X i X I w . Istotne elem enty do sprawy handlu dalekosiężnego i gospodarki naturalnej w niósł referat Joachim a Wernera o św iadectw ach archeologicznych i numizm atycznych eko­ nomiki w schodniom erowińskiej VI i VII w. z ciekawym przedstaw ieniem roli rze­ m iosła w ędrownego w zakresie złotnictwa.

Duże i sporne w rażenie w yw ołał efektowny w ykład Carlo M. C i p o 11 i (Wene­ cja) o istocie pieniądza średniowiecznego, będący próbą zastosowania aparatu poję­ ciowego ekonomii współczesnej do zjaw isk w czesnego średniowiecza; cenne w ydało się wyprow adzenie pojęcia stopnia płynności pieniądza, którym referent próbował zastąpić pojęcia gospodarki naturalnej i pieniężnej; m niej mogło zadowolić oderwa­ nie zjaw isk rynkowych od charakteru produkcji. Stały rzeczoznawca językowy spotkań spoletańskich Carlo B a t t i s t i (Florencja) zajął się reperkusjami leksyk al­ nymi handlu wschodniego w okresie justyniańskim tzn. przed dużym i ważnym w kładem arabskim w term inologię romańską; analiza słow nika łaciny ludowej V—VII w . pokazuje w cale poważny w kład ow ych mercatores orientalium speci'erum w nazew nictw ie korzeni, m inerałów, transportu morskiego, tkanin itp.

Podsum owanie obrad przypadło R. S. Lopezowi, który ze zw ykłą sobie swadą wykorzystał dorobek tygodnia dila w ydobycia kilku cech, tej obszernej w ym iany po­ glądów. Podniósł przede w szystkim jej wielostronność tak geograficzną jak rzeczo­ wą, a następnie pośród dotkniętych problem ów — kontrastowość św iata śródziem no­ m orskiego wobec krajów zaalpejskich i Europy środkowej oraz w schodniej.

Zapowiedziano ze strony organizatorów tem atykę następnego spotkania w r. 1961; będzie to sprawa zakresu i treści pojęcia w czesnego średniowiecza, ośw ie­ tlona z m ożliw ie rozległych punktów widzenia zarówno specjalistyczny cli jak geo­ graficznych.

A. G.

*

W dniach od 2 do 4 listopada 1959 roku obradowała w Pradze międzynarodowa konferencja poświęcona problem om literatury Oświecenia w krajach Europy środ­ kowej i w schodniej. K onferencję zorganizował K om itet Słow ianoznaw stw a Czecho­ słow ackiej Akadem ii Nauk. Udział w obradach w zięli oprócz gospodarzy przedsta­ w iciele Bułgarii, NRD, Polski i Węgier. W ygłoszono 3 podstaw owe referaty: J. D o· l a n s k y o celach i zadaniach konferencji, L. S v o b o d a o społecznym podłoża rozwoju literatur środokowo- i wschodnio-europejskich w XVIII w ieku, oraz F. V o- d i č k a , o źródłach odrodzenia literatury czeskiej w XVIII wieku.

(12)

W dniach od 24 listopada do 7 grudnia 1959 roku baw iła w Danii na zaprosze­ n ie Duńskiego Towarzystwa W spółpracy M iędzynarodowej radziecka , delegacja kul­ turalna. W skład delegacji w eszła także grupa historyków radzieckich. Uczeni ra­ dzieccy odbyli trzy konferencje z historykami duńskimi, tem atem których był pro­ blem nauczania historii w szkołach średnich i na uniwersytetach w obydwu krajach.

W dniach 23—25 sierpnia 1959 r. odbył się w Strassburgu VIII kongres archiw i­ stów francuskich. Tem at kongresu brzmiał: L ’archiviste e t l’université. Otwarta je­ dnocześnie w ystaw a archiw aliów przedstaw iła m ateriały dotyczące historii m iasta Strassburga od IX do XVIII wieku.

Numer 159 (Janvier-Mars 1960) „Annales Historiques de la Révolution Fran­ çaise” pośw ięcony jest w całości b. redaktorowi tego pisma, zm arłem u niedaw no znakom item u historykowi francuskiemu George L e f e b v r e (1874— 1959). Na treść numeru składają się artykuły biograficzne autorów francuskich i obcych m. in. A. S o b o u la , J. G o d e c h o t a , J. D a u t r y , M. R e i n h a r d a, W. M a r k o v a , Al. G a r r o n e i H. K o a c h i r o T a k a h a s h i .

W dniu 14 listopada 1959 roku The Polish Institute of A r ts and Science w Sta­ nach Zjednoczonych zorganizował specjalną sesję w celu uczczenia tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce. B. G. L a d n e r w ygłosił referat o stosunkach m iędzy ce­ sarstw em a Europą środkowo-wschodnią, O. H a l e c k i m ów ił o znaczeniu zapro­ w adzenia chrześcijaństwa w Polsce, w ystąpienie A. G a b r i e l a poświęcone było zagadnieniu chrystianizacji Węgier, a I. Š e v č e n k o om ówił kw estię przyjęcia chrześcijaństw a przez Ruś Kijowską.

W 1961 roku ukaże się nakładem Harvard U niversity Press „Index of Fest­ schriften”. Pożyteczna ta praca, rozpoczęta w 1951 r. przez Dorothy R o u n d s , zbie­ rze ponad 39 000 artykułów rozrzuconych w w ielu księgach pamiątkowych.

Dnia 17 lutego br. w obecności papieża Jana X X III odbyła się w Rzymie spe­ cjalna sesja naukowa dla uczczenia pięćdziesięciolecia istnienia Papieskiego Insty­ tutu Biblijnego (1909—1959). Instytut prowadzi prace w zakresie nauk biblijnych i teologicznych, a także historii kościoła, archeologii, sem itystyki, palestynologii oraz historii krajów B liskiego Wschodu. W ydawnictwa Instytutu (od 1920 r. „Biblica”, „Biblica et O rientalia”, „Analecta Orientalia”, „Verbum Domini’·', „Scripta Pontifici Instituti B iblici” oraz „Monumenta Biblica et Ecclesiastica”) zam ieszczają także w iele rozpraw historycznych z wyżej w ym ienionych dziedzin. N a odbytej sesji ju­ bileuszowej w ygłoszono referaty poświęcone historii kościoła w czasach przedśre- dniowiecznych oraz problemom biblijnym . Zapadło również postanowienie dalszego ożyw ienia prac archeologiczno-historycznych.

Ubiegłoroczne październikowe zebranie kom isji archeograficznej AN ZSRR po­ św ięcone było problem owi wykształcenia paleograficznego historyków. Pierw szy re­ ferent M. T i c h o m o r o w zajął się aktualnym stanem paleografii, zdaniem jego — nie najlepszym . Podkreślił zw łaszcza brak odpowiednich podręczników i kadr nau­ kowych. Tichom irow postuluje rów nież zajęcie się paleografią X IX i X X w ieku i zagadnieniam i pokrewnym i, jakie n asuw a ten okres np. problem em papieru m aszyny do pisania, znaczka pocztowego itp. Zdanie Tichomirowa uzyskało pełne

(13)

poparcie w dyskusji. Drugi referat N. S i d o r o w a poświęcony był zadaniom nau­ czania średniowiecznej paleografii zachodnio-europejskiej. Zebranie zakończono przekazaniem Prezydium ,AN ZSRR w niosku o przydział dwóch m iejsc aspiranckich przeznaczonych dla przyszłych specjalistów w tej dziedzinie.

M inisterstwo Oświaty RSFRR rozpisało konkurs na now e podręczniki do nauki historii narodów Zw. Radzieckiego i historii powszechnej dla ośm ioletniej szkoły podstaw owej oraz dla szkół średnich ogólnoksztacących i zawodowych.

W Centralnym Państw ow ym A rchiw um Historycznym ZSRR w Leningradzie zorganizowano w ystaw ę m ateriałów dotyczących początków stosunków rosyjsko- am erykańskich. Najstarsze archiw alia odnoszą się do w ym iany poselstw w 1809 roku.

*

Jesienią 1959 roku zmarł w w ieku la t 94 jeden z najw ybitniejszych historyków i teoretyków sztuki Bernard B e r e n s o n. Zmarły był znakomitym znawcą m alar­ stw a włoskiego Quattrocento., autorem licznych studiów syntetycznych i katalogów rozumowanych. Swoją w illę pod Florencją oraz w spaniałe zbiory sztuki w łoskiej z X V w ieku zapisał uniw ersytetow i w Harvard (USA), na którym odbył sw oje studia.

24 m aja 1959 r. zmarł w w ieku lat 78 Henri G r a p p i n . W ieloletni współpra­ cow nik „Revue des Études S laves” i profesor katedry języka polskiego w Ecole des

ban ques Orientales był autorem w ielu przekładów i licznych artykułów inform ują­

cych o problem atyce polskiej, a także prowadził stałą kronikę bibliograficzną pol­ ską w „R evue”.

Dnia 2 lipca 1959 roku zmarł w w ieku lat 94 znany slaw ista i historyk czeski Josef V a j s, em erytowany profesor U niw ersytetu im. Karola w Pradze.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kaleckiego znajdują się publikacje poświęcone problematyce cyklu koniunkturalnego, polityce pełnego zatrudnienia, roli państwa w gospo- darce i teorii ekonomii, które przyniosły

(2011) make use of the known scatter profile of fracture toughness testing by using the Master Curve to randomly generate imaginary fracture toughness results (which

For very large numbers of windturbines (5000 are being considered) the cylindrical steel column structure was found the best option, taking maintenance of the

If it belongs to prag- matics, elimination of pragmatic coordinates, in particular, propositional attitudes (or other pragmatic parameters) must be considered as dubious, but if

Pracownicy Urzêdu do Spraw Cudzoziemców na podstawie z³o¿onych aplikacji w 2014 roku sporz¹dzili profil obywatela Ukrainy ubiegaj¹cego siê o status uchodŸcy w Polsce.. Wœród

Zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że sam jest jeszcze zbyt mały, aby bez ich obecności i wsparcia mógł zmierzyć się z tajem nicą człowieka i z ta­ jem nicą m iłości..

(L/dz.3334/2009) i przekazany trzeci tom „Studiów Prymasowskich”, przygotowanych przez Ośrodek Doku- mentacji i Studiów nad Osobą i Nauczaniem Kardynała Stefana Wyszyńskiego,

ny klaun, punk i rewolucjonista pokolenia bezdomnych” (T. Hundorowa), zafascyno­ wany fenomenem protestu, lecz nie jego istoty”, Irena Karpa — energiczna, cyniczna,