--
-•
Wojciech Pasterniak Ewa Kobyłecka
-
DZIEŁO LITERACKIE W ŚWIECIE W ARTOŚCI
Filozofia kultury, będąca dopełnieniem filozofii człowieka, wskazuje na najwyższą ran-
gę wartości wśród wytworów kultury. "W kulturze najważniejsze są wartości" -pisze jej badacz1• I stwierdza, że znajdują się one "u podstaw jej istnienia i rozwoju"2• Inny
uczony uogólnia: "Kultura nie jest niczym innym jak realizowaniem celów uznanych za wartościowe przez człowieka"3 . A następnie dodaje znamienną uwagę: "W naturze
ludzkiej istnieje nakierowanie na świat wartości, można mówić- o swoistym aksjotropi- zmie osoby ludzkiej"4•
Nakierowanie to powinna wykorzystać z racjonalnych powodów teoria i praktyka edukacji5. Wszak wychowanie można nazwać poszukiwaniem wartości6. Z wartości wy- prowadzamy cele edukacji, a cele te realizujemy na wiele sposobów, między innymi
dzięki dziełom sztuki. One posiądają bogaty świat wartości wpływających na odbiorcę, a zatem wartości edukacyjnych. Ich rozpoznawanie, rozumienie, akceptowanie i re- spektowanie przybliża do wartości edukowanych czyli do celów edukacji. W najogól- niejszym ujęciu stanowiąje wartości samoistne: Prawda, Dobro, Piękno i Sacrum oraz wartości niesamoistne im podporządkowane7 .
Realizacja celów edukacji nie byłaby możliwa w pełni bez dzieł sztuki, w tym tak-
że dzieł literackich. Umacniają one uczniów w poznaniu aksjologicznym, bardzo złożo
nym, ale jednocześnie skutecznym8.
1 L. Dyczewski, Wartości w kulturze polskiej, Lublin 1993, s. 40.
2 Tamże, s. 40.
3 Ks. S. Kowalczyk, Filoz(~fia kultury, Lublin 1993, s. 53.
4 Tamże, s. 54.
5 Terminu tego używamy w szerokitn znaczeniu: oznacza on i kształcenie, i \vychowanie.
6 Por. W. Pastemiak, Piękno i Sacrum, Poznań 1998.
7 Por. W. Pastemiak, Wprowadzenie do dydaktyki wartości, Goleniów 1991; tenże, Przestrzeń eduka- cyjna, Zielona Góra 1995.
8 Por. R. Ingarden, O poznawaniu dzieła literackiego, Warszawa 1976.
88
l. Edukacyjna skuteczność dzieła literackiego
Na pytanie o edukacyjną skuteczność dzieła literackiego próbowano tysiące razy
odpowiedzieć. Były to na ogół odpowiedzi cząstkowe, niepełne, często wątpliwe lub
błędne. Trudno bowiem ustalić bezpośrednią zależność między określonym dziełem
literackim a jakąś pod jego wpływem zmianą-do tego trwałą-w osobowości uczniów, ich poglądzie na świat, systemie ich wartości i przekonań.
Zauważmy na wstępie, że dzieła literackie wpływają na odbiorcę jakby niezauwa-
żalnie. Można ten wpływ porównać do działania kropli wody na skałę. Oczywiście, zda-
rzyć się mogą olśnienia i gwałtowne reakcje na utwór literacki, ale należą one do rzad-
kości. Na ogół literatura powoli kształtuje kulturę estetyczną i osobistą odbiorcy, sumują się wpływy dzieł literackich, by w pewnym momencie eksplodować nowymi jakościami, wartościami czy przekonaniami, nową wiedzą, nową wizją świata i człowieka.
Wpływy te funkcjonują w zmieniającej się przestrzeni edukacyjnej, są zależne od innych nośników wartości w tej przestrzeni, od jej aksjologicznego nasycenia. Wystę
pują często sytuacje ambiwalentne, zderza się świat wartości odbiorcy ze światem war-
tości ucznia, innym razem następuje szczególne "uzgodnienie" aksjologiczne. Procesami tymi kierują prawa zapamiętywania, w szczególności zasada systemowości.
Edukacyjna skuteczność dzieła literackiego - niewątpliwie znaczna - jest trudna do empirycznego uchwycenia z czterech co najmniej powodów: l) ze względu na specy-
fikę przeżyć estetycznych; 2) ze względu na różnorodność wpływów w przestrzeni edu- kacyjnej i zacieranie się granic między tymi wpływami; 3) ze względu na zróżnicowaną podatność odbiorcy na wpływy dzieł sztuki; 4) z powodu aksjotropicznych postaw ludz- kich, które raczej jednoczą i cementują aksjologiczne oddziaływanie całej rzeczywisto-
ści.
Wprawdzie aksjologiczne wpływy osobowościowe dzieł literackich są najbardziej
znaczące z edukacyjnego punktu widzenia, to przecież cała psychika odbiorcy jest poru- szona fikcyjnym światem sztuki dzięki tzw. zjawisku aplikacji, które odkryli hermeneu- tycy.
Najwięcej kłopotów sprawia ustalenie edukacyjnej skuteczności przeżyć estetycz- nych, jakości estetycznych i wartości estetycznych. Jak świadczą między innymi subtel- ne analizy R. lngardena, są to zjawiska bardzo złożone. Nie mogą być one w swej isto- cie empirycznie uchwycone i w języku dyskursywnym przedstawione. Z natury swej
jawią się bowiem w tzw. poznaniu bezpośrednim, intuicyjnym, którego wierny przekład
na język dyskursu jest niemożliwy. Wchodzą także w różnorodne interakcje z aksjolo-
giczną ekspresją zdarzeń, sytuacji, przedmiotów i osób funkcjonujących w przestrzeni edukacyjnej.
Tylko całościowe, holistyczne spojrzenie na edukacyjną skuteczność dzieła lite- rackiego w całej przestrzeni edukacyjnej pozwala uchwycić prawdę o nim jako este- tycznym środku dydaktycznym, wiodącym do realizowania celów.
89 Trzeba jednak także uwzględnić wysoce zróżnicowaną wrażliwość odbiorców - uczniów na wpływ dzieła literackiego. Uwarunkowana jest ona dotychczasowymi do-
świadczeniami c~telniczymi i życiowymi. Psychologia zapamiętywania mówi o zasa- dzie systemowości9, która wyjaśnia w znacznym stopniu selektywność odbioru dzieła literackiego.
Aksjotropiczna postawa każdego człowieka, tzn. nieustanne zmierzanie ku warto-
ściom, sprzyja z kolei wydobywaniu tego, co wartościowe w dziełach sztuki, w tym tak-
że w dziełach literackich, dynamizując świat wartości edukowanych i sprzyjając integra- cji osobowości10.
U podstaw tej integracji znajduje się wiedza o człowieku, wypowiedziana przez
literaturę szczególnie sugestywnie. Napisał Paul Ricoeur: "Cóż wiedzielibyśmy o miło
ści i o nienawiści, o uczuciach estetycznych i ogólnie o tym wszystkim, co nazywamy sobą, gdyby nie zostało to wypowiedziane i sformułowane przez literaturę"11.
Sztuka, w tym także literatura, daje głębszy, bogatszy, żywszy obraz człowieka i
całej rzeczywistości, pozwala wniknąć w jej esencję i zbliżyć się do tego, co niewyra-
żalne wprost, a co można uchwycić tylko przy pomocy symbolu.
2. Wartości nadestetyczne w przestrzeni edukacyjnej
Wśród różnych wytworów kultury szczególne znaczenie należy przypisywać dziełom sztuki. Są one "nosicielami" wartości artystycznych i pozwalają ukonstytuować
w przestrzeni edukacyjnej wartości estetyczne i nadestetyczne.
Wartości estetyczne- jak wiadomo- nasycają dzieło literackie, wartości nadeste- tyczne natomiast -jak pisze W. Stróżewski - stoją ,jak gdyby poza dziełem, ale jest ono jednym z możliwych «miejsc» ich realizacji"12. Chodzi tu o takie wartości, jak
wartość prawdy, dobra, sprawiedliwości, istnienia, świętości itp. Niezbędnym warun- kiem ich pojawienia się są wartości estetyczne, " mimo że jakości nadestetyczne są do estetycznych absolutnie niesprowadzalne" 13.
Świat dzieła literackiego - zwłaszcza w przypadku arcydzieł - nie jest światem fikcji, jak się często sądzi, chociaż fikcja ten świat ukazuje. Badacz zauważa, że "to co jest zarazem w niej i poza nią, jest «mocniejsze» od niej i od nas"14
Dzięki wartościom nadestetycznym sztuka, w tym także dzieła literackie, ułatwiają
odnajdowanie sensu ludzkiej egzystencji, a więc zaspokajająjedno z najbardziej funda- mentalnych dążeń człowieka. Dostarczają cennych doświadczeń personalno-
~W. Szewczuk, PsydwloJiiczne podstawy wsad wyc!Jmvania, Warszawa 1974.
10 Por. W. Pasterniak, Clębia i pewność. O pedagogice teonomicznej u progu trzeciego tysiąclecia, Pozna1i 1999.
11 P. Ricoeur, Język, tekst, interpretacja, Warszawa 1989, s. 243.
12 W. Stróżewski, Wartości estetyczne i nadestetycme, [w:] O wartościowaniu w badaniach literac- kich. Studia pod red. S. Sawiekiego i W. Panasa, Lublin 1986, s. 46.
13 Tamże, s. 50.
1~ Tamże, s. 53.
90
aksjologicznych, niezbędnych w kreowaniu przestrzeni edukacyjnej. Trafnie stwierdza ks. S. Kowalczyk: "Percepcja zmysłowa (niem. Erfahrung) nie wyczerpuje całości do-
świadczenia ludzkiej osoby, jej udziałem bowiem jest także bogaty wachlarz przeżyć
właściwych tylko rozumnej wolnej osobie (niem. Erlebnis to oddaje)"15• Dla potrzeb edukacji i pedagogiki nie wystarcza poznanie zmysłowe i jego samoświadomość, po- trzebne jest także wyrobione już doświadczenie personalno - aksjologiczne, dziejące się między innymi w przestrzeni między ja a ty, a także bezcenne doświadczenie wartości
sztuki i natury. Pociąga to za sobą zmianę punktu widzenia na edukację.
3. Analiza aksjologiczna i interpretacja "osobista"
zwiększają skuteczność edukacyjną dziełaliterackiego
Przede wszystkim większą uwagę należy zwrócić na analizę aksjologiczną dzieła
literackiego, dopełniającą "naturalnie" i konsekwentnie jego czytanie. Ale właśnie czy- tanie jest najważniejsze, znajduje się na czele wszelkich "praktyk" poznawania dzieła literackiego. Daje ono poznanie autentyczne, bezpośrednie. Stwierdził niegdyś R. Bar- thes:
"Tylko lektura jest miłością i pragnieniem wobec dzieła: czytać to pragnąć dzieła,
to chcieć być dziełem, to odrzucać wszelkie dublowanie dzieła innym słowem niż to, które doń należy" 16•
Istotnie, bezpośredniego kontaktu (czytania) z dziełem literackim nic nie zastąpi, nic też nie może zastąpić. Na przykład interpretacja czy tzw. szkolna analiza i interpre- tacja dzieła literackiego. Czymże jest owa interpretacja? Nie tyle "dublowaniem" dzieła
innym słowem, co zastępowaniem znaczeń utworu literackiego, do których dociera czy- telnik, innymi znaczeniami, niewspółmiernymi ze znaczeniami tegoż dzieła. Mamy kilka
rodzajów owego "zastępowania" i kilka podmiotów tej czynności:
•
a) zastępowanie przez tekst "naukowy" lub popularnonaukowy;
. b) zastępowanie przez słowo mówione nauczyciela lub ucznia, niekiedy autora;
c) zastępowanie - na szczęście nie zawsze - przez obraz (film, rysunek, itp.);
d) zastępowanie przez adaptację radiową i telewizyjną;
e) zastępowanie przez adaptację teatralną.
W każdym przypadku mamy do czynienia bądź z nowym dziełem, jego konkrety-
zacją inną od czytelniczej, czy też- powiedzmy to wprost - z jego mniejszym lub więk
szym zafałszowaniem. Do takich zafałszowań oficjalnie nakłaniała i nakłania dydaktyka literatury tej orientacji, która wiąże ją (dydaktykę literatury) z takim czy innym nurtem badawczym (naukowym?) w literaturoznawstwie.
'
15 Ks. S. Kowalczyk, Filozofia kultury, Lublin 1997, s. 48.
16 R. Barthes, Krytyka i prawda, [w:] Współczesna teoria badań literackich za granicą, oprac. H. Markiewicz, t. 2, Kraków 1976, s. l60.
91
Jakież jest antidotum na ten stan rzeczy? Pytanie to wymaga obszernej odpowie- dzi. Jednakjuż w tym szkicu można postulować:
l) uprzywilejowanie czytania w szkolnych kontaktach uczniów z dziełem literac-
•
kim, co wcześniej zgłaszało .,. wielu wybitnych polskich dydaktyków;
2) powiązanie szkolnego poznawania dzieła literackiego z doświadczeniem
uczniów17;
3) zwrócenie większej uwagi na aksjologiczną analizę tekstu;
4) odwrócenie proporcji między tzw. interpretacją naukową, naśladującą najczę
ściej nieudolnie rnetody badań stosowane przez literaturoznawców, a interpretacją i analizą wartości "osobistą''18 .
Ważniejsza, bardziej naturalna, skuteczniejsza edukacyjnie jest dla ucznia odpo-
wiedź na pytania: co tekst znaczy dla mnie, w jakim stopniu umożliwia mi lepsze po- znanie samego siebie, jak wzbogaca moją wizję świata i człowieka, niż dywagacje lite- raturoznawców, często niezrozumiałe i ... nie zawsze prawdziwe. W tym miejscu warto
przytoczyć - bynajmniej nie odosobniony przykład - różnic interpretacyjnych między
autorem utworu a badaczem literatury. Idzie ta o wiersze S. Barańczaka19• Są to różnice
wręcz zasadnicze, opinie przeciwstawne. Zdarza się to także między wytrawnymi kryty- kami li teratury.
To co wyżej napisaliśmy, wskazuje, że współczesna szkoła zamyka w znacznym stopniu dostęp do wartości dzieł literackich, a te właśnie wartości mają największy wpływ wychowawczy. Zmiana tej sytuacji wzbogaci przestrzeń edukacyjną.
17 Chodzi tu o tzw. ustawiczną orientację w aktualnej sytuacji dydaktycznej i jej dydaktyczne konse- kwencje. Por. W. Pastemiak, Wprowadzenie do dydaktyki wartości, Goleniów 1991 i inne prace tegoż autora.
18
Por. E. Kobylecka, Rozpoznawanie wartości przez uczniów szkól średnich w procesie edukacj i, Go- rzów 1998.
19
Por. Pesyn1ista, który nie podnosi głosu. Ze Stanisławem Barańczakiem ... rozmawia Michał Cic-hy. Dodatek do "Gazety Wyborczej" 1999, nr 35.