• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina ojca - Halina Mankiet - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzina ojca - Halina Mankiet - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HALINA MANKIET

ur. 1936; Rawa Mazowiecka

Miejsce i czas wydarzeń Rawa Mazowiecka, II wojna światowa

Słowa kluczowe Rawa Mazowiecka, II wojna światowa, getto w Rawie Mazowieckiej, rodzina, rodzina Leszczyńskich

Rodzina ojca

Mój ojciec był najstarszy. Po nim był brat, który był szewcem, nazywał się Szmuel.

Miał trzy dziewczynki, które oczywiście też zginęły razem z nimi wszystkimi. Potem był jeszcze jeden brat, nazywał się Jakub, był chory na gruźlicę. W tym jednym pokoju, który dostał, usiłował zarobić coś na życie. Zrobił sobie tam niby piekarnię, akurat to było bardzo niewskazane [przy] gruźlicy. Mieli córkę, która dostało kokluszu od tego dymu [i] zakaszlała się na śmierć, nie [pamiętam] jak ona się nazywała.

Potem był ten jeden wujek, który został przy życiu, najmłodszy brat, nazywał Pinchas.

Jeszcze przed nim była siostra, nazywała się Bluma. Ona w getcie wyszła za mąż i urodziła im się dziewczynka, która nazywała się Chana. Po wojnie ją adoptowali, dali jej [na] imię Basia. Ona była trzy lata w sierocińcu przy kościele. Do 28 roku [życia, nie wiedziała], że jest adoptowana. Dopiero kiedy zaczęły się spory o spuściznę [jak]

zmarł jej przybrany ojciec, to jej powiedzieli: „Ty nie masz prawa, bo ty jesteś adoptowana.”.

Rodzina była pobożna. Wiem, że mój ojciec modlił się zawsze tak samo, aż do pewnego razu, kiedy przypuszczali, że z domów modlitwa do Boga nie doleci, wyszli wszyscy na plac, razem pomodlić się, żeby Bóg pomógł. Wtedy był jeszcze okres bombardowania, przeleciał samolot, zrzucił bombę w tłum. Ojciec przyszedł [i]

powiedział: „Więcej się nie modlę.”. Mój dziadek bardzo był obrażony. [W] gniewie rzucił [do mnie]: „Idź, idź do swojego ojca, niech cię uczy tak jak on sam robi.”.

Data i miejsce nagrania 2017-12-04, Bat Jam

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzięki temu, że zostałam przy życiu, rozszerzyła się nasza rodzina, ze mnie jednej [i].

Oni mnie znaleźli, ja nie mogłam znaleźć, to były dziewczęta, wszystkie powychodziły za mąż, miały nazwiska zmienione.. [Kiedy] szukałam pod nazwiskiem Fangrat, to

Myślałam, że w Polsce jest ciężko, [dlatego], jak ich znalazłam, to przesłałam im z drzewa oliwnego figurki, różańce i krzyżyk, posłałam [także] trzysta dolarów. Odesłali

Tylko prosiła, żeby nie zostali w ogrodzie, a oni nie mieli gdzie uciekać [i] właśnie schowali się w tym ogrodzie, w jakichś krzakach i Rosjanie ich znaleźli.. Przede

Rzucił im się do nóg, błagał, płakał, całował, przysięgał na wszystko co mu święte, na Boga, na Jezusa, że on na pewno ich nie wyda, żeby go zostawili.. Zlitowali się nad

Zabrali mnie do domu dziecka, [tam zrobili mi] badania lekarskie [i] stwierdzili, że jestem chora na płuca, to się wzięło [jeszcze] z getta. Jeden z moich wujków miał gruźlicę

Nie było możliwości i czasu, żeby [mogła dopilnować swoje zdrowie], w każdym razie medycyna wtedy inaczej wyglądała niż dzisiaj. Ona zmarła na raka i [to] jest

Chcieliśmy wiedzieć co się dzieje, za każdym razem jak coś mówili, to leciałam do kogoś kto potrafił mi przetłumaczyć co to znaczy i tak się nauczyłam.