• Nie Znaleziono Wyników

Pszczoła nie zdycha, tylko umiera - Kazimierz Brudkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pszczoła nie zdycha, tylko umiera - Kazimierz Brudkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KAZIMIERZ BRUDKOWSKI

ur. 1949; Wohyń

Miejsce i czas wydarzeń Planta, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Projekt "Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", wierzenia o pszczołach, śmierć pszczelarza, pożegnanie pszczół, Boże Narodzenie, Wielkanoc,

Pszczoła nie zdycha, tylko umiera

Że pszczoła umiera, to mówię zawsze wszystkim dzieciom wokoło, że pszczoła nie zdycha, tylko umiera. I chyba coś w tym jest, że jak pszczelarz umiera, pszczoły umierają też. Też w to wierzę, z tym, że ja znam to z przekazu takiego pana, który dożył dziewięćdziesięciu paru lat, a umarł pewno już że czterdzieści lat temu – pana Więcka, czy Wiącka, już nie pamiętam nazwiska. To był bardzo, bardzo stary pszczelarz, jeszcze przedwojenny, sprzed pierwszej wojny światowej. Mówił, że, jeżeli pszczelarz umiera i pszczoły z nim umierają, chyba że żona tego pszczelarza albo syn pszczelarza pójdzie do pszczół, powie im i pożegna się w imieniu tego zmarłego. Ja to zapamiętałem i podtrzymuje tą tradycję. Byłem już na paru pogrzebach u pszczelarzy. Po pogrzebie, po powrocie z cmentarza, szedłem przeważnie z żoną na pasiekę i żegnaliśmy te pszczoły w imieniu zmarłego pszczelarza. I pszczoły żyją, żony gospodarują, pasieki są. I jeszcze jedna sprawa [związana] z wierzeniami. Ja osobiście, dwa razy w roku, na Boże Narodzenie i na Wielkanoc idę na pasiekę po powrocie z kościoła i melduje pszczołom, że albo się Chrystus urodził, albo umarł. Jest taki fajny wierszyk, który przy każdym ulu mówię, pukam trzy razy nad wlotkiem i mówię: „Chrystus zmartwychwstał, pszczoły zdrowo się chowajcie, gospodarzowi miodu – albo dużo, albo sporo, albo - dajcie”. I żegnam krzyżem i idę do drugiego ula. I obchodzę calutką pasiekę. Czy mróz, czy deszcz, czy obojętnie co. No i dzięki Bogu pszczoły mi się hodują, fruwają i miód dają.

(2)

Data i miejsce nagrania 2016-09-15, Planta

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Agnieszka Piasecka Redakcja Małgorzata Maciejewska, Agnieszka Piasecka Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zanim rójka wyjdzie, już jest takie kręcenie i nie leci w ciemno, tylko ma miejsce już ustlalone.. Ale zanim poleci w to miejsce docelowe, wychodząc z ula siada gdzieś w

Teraz ja mam jedną koleżankę, ja jestem w takim domu opieki, ja tam już jestem trzy lata, ale w tym roku przyszła koleżanka, z którą byłam na koloniach w Polsce w

Stanęła na wysokości zadania i po roku czasu jadąc gdzieś tam, na zgrupowanie pszczelarskie przywiozła mi kołyskę, w której jeszcze jej prababcia się kołysała i która ma,

I jak nam zabrano województwo Biała Podlaska, to dane mi było być w tym czasie prezesem w Wojewódzkim Związku Pszczelarzy w Białej Podlaskiej.. Do Wojewódzkiego Związku do

Dzieci się zbierze z całej gminy, ze wszystkich szkół, i co roku staram się i wychodzi mi to, że pojedziemy na tą wycieczkę, dzieciaki coś tam zobaczą, to chętniej się tymi

Ma malutką pasiekę, bo ma malutkie dzieci, na razie bardziej dzieci bawi, jak pszczoły, ale tatuś jej podrzucił tam dziesięć rodzinek, dziesięć uli, no i bawi się w

Muszą mieć dostęp do pożytku i jeśli jest nadmiar młodej pszczoły, także karmicielek, muszą mieć co budować.. Mnie się [pszczoły]

Kiedy znajdzie się czasem na szybie pszczoła, to biorę ją delikatnie za skrzydełka i wynoszę na zewnątrz. Ona powinna uciekać szybko, zerwać