• Nie Znaleziono Wyników

Reformatorska działalność Jana Donata Caputo w prowincji franciszkanów konwentualnych w Polsce w latach 1595-1598

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Reformatorska działalność Jana Donata Caputo w prowincji franciszkanów konwentualnych w Polsce w latach 1595-1598"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Guryn

Reformatorska działalność Jana

Donata Caputo w prowincji

franciszkanów konwentualnych w

Polsce w latach 1595-1598

Studia Theologica Varsaviensia 7/1, 173-202

(2)

Studia T heol. V ars. 7 (1969) nr 1

KS. ANDRZEJ GURYN OFMConv.

REFORMATORSKA DZIAŁALNOŚĆ J A N A D O N A T A CAPUTO W PROW INCJI FR A N C ISZK A N Ó W K O N W E N TU A L N Y C H

W POLSCE W LATACH 1595— 1598

T r e ś ć : L iPotry-dencka reform a zakonu; II. D ziałalność w izytatorów generalnych w 'prowincji polsk iej; III. Jan Donat Caputo jako regens stu­ dium i kaznodzieja n acji w łosk iej w Krakowie; IV. Prowincijalstwo Caputy;

V. Akta -w izytacyjne Caputy.

I. P o t r y d e n c k a r e f o r m a z a k o n u . A kcja odno­ wy potrydenckiej w zakonie franciszkanów konw entualnych dokonyw ała się powoli, nie bez w strząsów i zaham ow ań. Forsow any przez Piusa V (1566— 1572) w ram ach reform y projekt fuzji z obserw antam i, czynił akcję odnow y już z istoty swej tru d n ą jeszcze i niepopularną w śród konw entualnych *.

Po śm ierci Piusa V zw yciężyła koncepcja reform y w e­ w nętrznej zakonu przy zachow aniu sam odzielności konw en­

tualnych a. W aktach kap ituły generalnej, obradującej

w pierw szych dniach czerw ca 1593 r., zanotow ano 3, że k a r­ dynał p ro tek to r zakonu A ugustyn z Kuzy 1 stan ął na stan o­ wisku przeprow adzenia reform y ,,nie w edług pierw otnych ustaw zakonnych, lecz zgodnie z przyw ilejam i i

konstytu-1 Ks. К, K a n t a k , Franciszkanie p o lscy , t. 2, K raków konstytu-1938 s. konstytu-109— konstytu-1konstytu-10; O. Fr. B e n o f . f i , Com pendio di storia minoritica, Pesaro 1829 s. 267— 268.

s K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 109— 110.

5 P. L. W a d d i n g , A nnales Minorum, t. 23, Quaracchi 1934 s. 406. 4 N azw a Con stitu tion es A le xandrinae pochodzi od A leksandra VI, który j e 7 IV 1501 zatwierdził.

(3)

1 7 4 K S . A . G U H Y N [ 2 ]

cjam i alek sandryjskim i" 5. Jednocześnie tenże k ard y n ał w y­ raził w praw dzie zadow olenie z pow odu w ykształcenia i p rzy ­ m iotów w ielu ojców, jednakże odnośnie obserw ancji w za­ konie „jako całości" skonstatow ał, że stoi ona „bardzo d a ­ leko od konstytucji".

Nie można pow iedzieć, aby nie zabiegali gorliw ie g en erało ­ wie zakonu o reformą, ich akcja jed n ak była osłabiona w du­ żej mierze obok narosłych uprzedzeń i oporów przez fakt częstego pow oływ ania w ybitnych generałów na biskupów. Odchodziły przeto z zakonu najw ybitniejsze jednostki, k tó re były spiritus m o ven tes całej akcji. O nagm inności zaś tej p rak ty k i św iadczy w łaśnie prekonizacja w latach 1580— 1612 w szystkich kolejnych generałów na b isk u p ó w 6. N ie bez w pływ u na zastój w p racy nad przyw róceniem obserw ancji była nieznana dotąd bliżej jakaś afera z generałem F rancisz­ kiem Bonfigli'm, zaw ieszonym przez papieża G rzegorza XIV w urzędow aniu w 1591 г., a zrehabilitow anym i przyw róco­ nym na urząd w rok później przez K lem ensa VIII 7.

Pomimo w spom nianych trudności działalność w izytacyjna generałów , zwłaszcza P iotra Cam illi'ego 8 (1574— 1581) i jego- następcy A ntoniego F ery,9 (1581— 1584) przyniosła znaczne ożyw ienie życia zakonnego i w idoczne podniesienie jego poziomu, zwłaszcza we W łoszech. N ie potrafili jed n ak opano­ w ać pow szechnego zam ieszania i rozprzężenia, jak ie zapano­ w ało w prow incjach hiszpańskich i francuskich w w yniku bezw zględnego w prow adzania tam reform y Piusa V i p rze­ prow adzanego w jej ram ach, niejednokrotnie siłą, połączenia z o b se rw a n ta m i10. Jeszcze w 1593 r. w spom niana już kapituła g eneraln a stw ierdziła, że we F rancji bracia żyją relicta om ni

5 M ianow any protektorem zakonu 5 II 1592 W a d d i n g , A nnales·.., t. 23. s. 93.

6 P. L. D i F o n z o, Series quaedam historico — statisticae OfrdinisJ Fi[ratrum] M[inoru:m] C onv[entualiuoi], Romae 1961 s. 33; В e n o f f i,

Compendio..., s. 273— 2.85. Pom ijam y tu о. Juliana C ausi z M ogliano, k tó ry w ybrany został 9 VI 1590 r., a już 21 VI tegoż roku umarł. B e n o f f i, Compendio..., s. 278.

7 B e n o f f i, Comipendio..., s. 278; Tenże M em orie M inoritiche, W : Miscelanea Fiancescana, t. 33; 1933, s. 31.

8 B e n o f f i , Com pendio..., s. 272. 9 Tamże, s. 272— 273.

10 К a n t a k, Franciszkanie, t. 2, s 109— 110; B e n o f f i , C om pen- dio..., s. 267— 268.

(4)

disciplina Skonstatow ano rów nież „szczególną potrzebę re ­ formy na S y c y lii12.

Chociaż nie zachow ały się ak ta k ap itu ł prow incji polskiej z lat 1592 i 1595, można w szakże stw ierdzić na podstaw ie nieco późniejszych źródeł, że poziom życia zakonnego, choć niew ątpliw ie ustępow ał prow incjom włoskim, stał jed nak znacznie w yżej aniżeli we Francji. Przede w szystkim zaś był tu korzystniejszy klim at dla działalności reform atorskiej, po­ nieważ w Polsce franciszkanie i obserw anci (bernardyni) nie w ykazyw ali tend en cji do fuzji i nie czuli się w zajem nie za­ grożeni ani w stanie posiadania, ani w swym bycie w ogóle. Znaczne ożyw ienie ru chu reform atorskiego w zakonie franciszkanów konw entualnych nastąpiło za pontyfikatu Kle­ mensa VIII. Już w m arcu 1592 r. nakazał papież pod ciężkimi karam i w ezw anym generałom i p rokuratorom generalnym w szystkich zakonów doprow adzić życie zakonne do w zoro­ wego stanu 13. P rzeprow adzana zaś od czerw ca 1592 r. w izy­ tacja bazylik, kościołów i klasztorów rzym skich pozwoliła

skontrolow ać „w teren ie", czy i w jak i sposób zarządzenie papieskie je st realizow ane u . W tym stanie rzeczy w szystkie w ychodzące z гакопи in icjatyw y podniesienia o b serw ancji znajdow ały u tego papieża gorące poparcie.

Tak Więc Klemens VIII nie przypadkow o zsynchronizow ał swą niespodziew aną — ja k to zw ykle było w jego zw y­ czaju 15 — w izytację k lasztoru D w unastu A postołów w Rzy­ mie, będącego siedzibą generała, z term inem obradującej tam właśnie w pierw szych dniach czerw ca 1593 r. kap itu ły g en e­ ralnej. Zakończenie w izytacji papieskiej zbiegło się z w ybo­ rem generała, którym z inspiracji papieża został o. Filip Ge-

s u a ld i16, zatw ierdzony urzędow o przez K lem ensa V III

9 czerwca 17.

Papieskie d ek rety reform acyjne dla k lasztoru D w unastu Apostołów rozciągnął Klemens VIII na cały zakon przez

breve Cum nuper z 30 października 1593 r o k u 18. Zastosow ał [ 3 ] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 7 5

11 В e n o f f i, M em orie M inoritiche, s. 87. 12 Tenże, Com pendio..., s. 2:82.

13 L. tP a s t o r, G eschichte der Päpste, t. 11, Freilburg im Br. 1927, s. 425. 14 Tamże, s. 422 nn.

15 Tamże, s. 424.

IS B e n o f f i , M em orie M inoritiche, s. 85 przyp. 1. 17 W a d d i n g , A nnales..., t. 23, s. 106.

(5)

176 K S . A . G U R Y N [4]

przy tym do franciszkanów zasadę, p rz y ję tą przezeń ogólnie przy reform ow aniu zakonów, by „w każdej prow incji mieć 3 lub 4 duże klasztory, w któ ry ch reform ę można by p rzep ro ­ wadzić dokładniej" 19. W myśl tej norm y polecił papież gene­ rałow i w prow adzić reform acyjne d ek rety ,,w znaczniejszych dom ach i konw entach, a w m iarę możliwości i w edług u zn a­ nia generała, rów nież w klasztorach m niejszych". Ponadto pozw alało breve w ydaw ać generałow i rów nież inne statuta,

décréta et ordinationes, zgodne z zarządzeniam i papieskim i

i zakonnym ustaw odaw stw em , oraz udzielało w szelkich po­ trzebnych upraw nień do kontynuow ania dzieła reformy. W reszcie kapitule, zw ołanej na początku czerw ca 1596 r. do V iterbo 20, przysłał Klemens VIII oprócz ogólnych dekretów

pro reformatione regularium 21 z m arca 1596 r., jeszcze spe­

cjalne przepisy dla franciszkanów odnośnie ścisłego zacho­ w ania życia w spólnego 22'.

W skazania papieskie nie w nosiły w praw dzie now ych ele­ mentów, bo w treści p o kryw ały się z uchw ałam i kapituły gen eralnej z 1581 r . 23, ale dodały reform ie pow agi apostol­ skiej. Bardzo też u łatw iły zadanie Gesualdiemu. K apituła w y ­ łoniła co praw dza specjalną kom isję, złożoną z czterech p ro ­ w incjałów dla zajęcia się reform ą zakonu zgodnie z w olą p a ­ pieża, ale z nieznanych przyczyn „w końcu reform a zakonu przez w yznaczonych prow incjałów została przekazana roz­ tropności g en erała" 24. Być może był to swego rodzaju sabo­ taż planow anej reform y. Jakiegoś ferm entu w kurii g en eral­ nej można się dom yślać z rezygnacji o. Ludwika A lbuzzi'ego z urzędu p ro k u rato ra w miesiąc po w yborze (15 VII 1593 r.) 25, czy z zarzutu postaw ionego w sześć lat później, na k a ­ pitule w 1599 r. jego n astępcy o. Franciszkow i Bruschi'em u z Sezze, jakoby na swym stanow isku nie popierał p rzyw ró­ cenia życia wspólnego, ta k bardzo lansow anego przez Stolicę A postolską 26.

19 P a s t o r , Geschichte..., t. 11, s. 425. 20 W a d d i n g , A nnales..., t. 23, s. 240—241. 21 P a s t o r , G eschichte..., t. 11, s. 426.

“ W a d d i n g , Annales..., t. 23, s. 252; B e n o f f i, M em orie Mino-ritiche, s. 90.

23 B e n o f f i , Compendio..., s. 272. 24 Tenże, M em orie M inoritiche, s. 88.

25 Tenże, D ei procuratori generali déi M inori nella Curia Romana, Pesaro 1830, s. 36.

(6)

[51 R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 7 7

Mimo w szystko G esualdi oddany był ż całym zapałem r e ­

formie 2i7. Podczas w izytacji prow incji w łoskich ogłosił

w dwóch listach okólnych, w ydanych 15 sierpnia w A syżu i 7 w rześnia w A lw ernii, całem u zakonow i „d ekrety przygo­ towawcze do reform y". O parł je na zarządzeniach p ow izyta­ cyjnych K lem ensa VIII dla konw entu generalnego 2e.

G esualdiem u chodziło najp ierw o uzyskanie dokładnych inform acji o stanie poszczególnych, prow incji, a m ianow icie o kw alifikacjach m oralnych i um ysłow ych zakonników, oraz o stanie ekonom icznym poszczególnych klasztorów . Przy opracow yw aniu kw estionariusza k o rzy stał g enerał n ajp ra w ­ dopodobniej z podobnych akt sw ych poprzedników , a zw łasz­ cza z rozesłanego w m arcu 1592 r. do w szystkich prow incji listu w spom nianego kardynała pro tek to ra A ugustyna z Kuzy, który zaw iadam iając o sw ej nominacji, żądał jednocześnie do­ kładnego spraw ozdania ze stanu poszczególnych p ro w in c ji29. Do uporządkow ania adm inistracji m ajątków zm ierzały rów - niż d ek rety G esualdiego. G enerał dom agał się usunięcia n a j­ jaskraw szych nadużyć przeciw ubóstw u i życiu wspólnemu. Chodziło o likw idację sam ow olnego rozporządzania pieniędz­ mi, up raw y ogródków n a p ry w atn y u ży tek poszczególnych zakoników, w ystaw ności stołu i luksusu w celach, zaniedbań odnośnie należytej opieki nad ch o ry m i30. Dla ożyw ienia życia w ew nętrznego w prow adził codzienne rozm yślanie, tzw. k a ­ pituły w in i p rak ty k ę cotygodniow ej dyscypliny. Ponadto zostało zarządzone po klasztorach czterdziestogodzinne n a ­ bożeństw o w intencji przeprow adzanej re fo rm y 31. G esualdi uregulow ał też drażliw y problem pokryw ania w ydatków wi­ zytatorów , w ysy łan y ch przez gen erała do poszczególnych prow incji dla czuw ania n ad w prow adzeniem w życie pow yż­ szych z a rz ą d z e ń 32.

27 B e n o f f i , M em orie M inoritiche, s. 85, przyip. 1.

28 Tenże, Com pendio..., s. 281; W a d d i n g , A nnales, t. 23, s. 107. 29 A rchiwum OO. Franciszkanów w K rakow ie (AFK) —· Rfcps Registrum actorum Provinciae P oloniae (1579— 1063), s. 237—■ 241. W ym ien ion y rę­ kopis cytu ję dalej „A cta”.

30 W a d d i n g , Annales..., t. 23, s. 107; B e n o f f i , Compendio..., s. 281— 282.

31 B e n o f f i , Com pendio..., s. 282. G esualdi w zorow ał się na K lem ensie VIII, k tó ry zarządził ozterdziestogodzinne nabożeństw o w k ościołach rzym skich dla uproszenia dabrych w yn ik ów sw ej w izytacji. Zo>b. P a s t o r , Geschichte..., t. 1.1, s. 422.

32 W a d d i n g , A nnales..., t. 23, s. 107. J. H iacinthus S b a r a l e a ,

(7)

Pełnego poparcia w działalności reform atorskiej udzieliła generałow i w spom niana kapituła generalna w V iterbo 33, na której głów nym tem atem obrad była w łaśnie spraw a rozpo­ czętej reform y. Toteż G esualdiego w ybrano ponow nie g ene­ rałem S4, niew ątpliw ie z m yślą kontynuow ania rozpoczętego dzieła.

K apituła ta „pokornie — jak w ypada — p rzy jęła" 35 zarzą­ dzenia papieskie, dotyczące zachow ania życia wspólnego. O powiedziano się też za papieską m etodą przeprow adzania rozpoczętej reform y, to jest etapam i: n ajp ierw w znaczniej­ szych konw entach, a z biegiem czasu w pozostałych domach. Tę m etodę uznano za łatw iejszą i bardziej odpow iednią, bo zdaniem kap ituły natychm iastow ą i pow szechną reform ę można było przeprow adzić tylko „z ogrom ną trudnością i nie­

bezpieczeństw em ", z pow odu ubóstw a w ielu klasztorów , oraz oporów płynących ,,z odstąpienia przez braci od reguły założyciela". U regulow ano też spraw y zw iązane ze ślubem ubóstw a w klasztorach nie objętych jeszcze reform ą 36. Żeby w yelim inow ać zwyczaj posiadania p e c u liu m 37, w zględnie przechow yw ania go u krew nych lub u ludzi obcych, uchw a­ lono na rozkaz papieża, że każdy zakonnik pod k arą cenzury ma w yjaw ić na piśm ie w szystkie posiadane przedm ioty, jak rzeczy osobistego użytku, książki itp. R ejestr te n przedkła­ dan y przełożonem u, nosił nazw ę rezygnacji. Jednocześnie obiecano osobom świeckim w w ypadku ujaw nienia przecho­ w yw anych u nich przez zakoników przedm iotów lub pienię­ dzy V4 ich w a rto ś c i38. Na koniec zatw ierdzono zarządzenia g enerała dotyczące życia m odlitw y i p rak ty k p o k u tn y c h 39.

1 7 8 K S . A . G U R Y N [ 6 ]

Suipplementum et castigatio ad Scriptores Trium Ordinum S. Francisci a Waddiingo a liissv e descriptum , Romae 1806, s. 618.

33 W a d d i n g , A nnales..., t. 23, s. 240—241.

34 Tamże, s. 251— 251. W ybór zatw ierdził papież 20 VI 1596 r.

35 Tamże, s. 252. B e n o f f i , M em orie M inoritiche, s. 90; Tenże, Com­ pendio.,., e. 2(82.

30 B e n o f f i , M em orie M inoritiche, s. 90.

37 „Peculium to pew na suma p ien ięd zy (tab rów now artość pieniędzy), którą zakonnik d ysponuje na w łasn e ipotrzeby. Jeżeli używ anie tych p ie­ n ięd zy odbÿw a się w całkow itej n ieza leżn o ści od przełożonego, jest to peculium w ścisłym znaczeniu (peculiu m p i o p i i e dictum), je ś li w zależności od przełożonych, jest to peculium w szerokim znaczeniu (peculium im proprie dic tum ). Sobór T rydencki (ses. 25, с. 2 d e reguł.) surow o zakazał naw et pe culium w -szerszym znaczeniu. O. J. В a r, Prawo stanów d osk o­ nałości chrześcijańskiej K ościoła K atolickiego, W arszaw a 1966, s. 226.

88 B e n o f f i, M em orie M inoritiche, s. 90. 39 Tamże, s. 91; zab. w yżej iprzyp. 31.

(8)

m

R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O " 179

II. D z i a ł a l n o ś ć w i z y t a t o r ó w g e n e r a l n y c h w p o l s k i e j p r o w i n c j i f r a n c i s z k a ń s k i e j . W e W łoszech panow ało przekonanie, czemu dali później w y raz histo ry cy zakonni — W łosi, że poziom życia zakonnego w prow incjach poza Italią stał znacznie niżej w porów naniu z prow incjam i włoskimi 40. Z łatw ego stąd w niosku, że dzieło reform y znajdzie tam mało podatny grunt, w ynikały osobne zarządzenia dla prow incji zaalpejskich. Już jesienią, n ajp ra w ­ dopodobniej w październiku 1593 r.r nakazyw ał gen erał osob­ nym listem, i to ze szczególnym naciskiem , w ybierać na p ro ­ w incjałów „w k raja ch zaalpejskich" jed y n ie zakonników od­ znaczających się gorliwością, w ykształceniem i nienagannym ży c ie m 41. Zw ykle nie poprzestaw ano na tym poleceniu, zresztą nie budzącym nigdzie zastrzeżeń, lecz bardzo często, rów nież i w Polsce, zarząd cen traln y zakonu n arzucał na prow incjałów zakonników z prow incji w łoskich 42‘. W łocham i też z reg u ły byli kom isarze generalni, przysyłani do zw izyto­ w ania w im ieniu g enerała prow incji, którzy też mieli zabiegać o najp ełn iejszą realizację zarządzeń reform acyjnych.

Tak kapitu ła generalna w 1593 r. w ysłała do Francji w ik a­ riusza generalnego W łocha z kilku o jc a m i43. N atom iast zw i­ zytow anie pozostałych prow incji zaalpejskich w k rajach n ie­ m ieckich i słow iańskich zlecono o. Jerzem u Benignemu Do- glioni z Belluno 44, daw nem u prow incjałow i polskiem u w la ­ tach 1583— 158643. Co praw da już w cześniej, bo 25 paździer­ nika 1592 r. zam ianow ał go papież m otu piopiio Inter gra-

vissimas curas 46 w izytatorem prow incji niem ieckiej, au striac­

kiej, czeskiej, polskiej i w ęgierskiej dla przeprow adzenia

40 O Francji zotb. В e n o f f i , M em orie M inorititche, s. 87; o S y c y lii — tenże, Compendio..., s. 282; o M orawach — P. G. G u a s t a m а с с h i a, Il P. M. G iovanni D onato Caputo OFM Conv., zio m aterno di San G iuseppe da Copertino, Miscela nea Francescana, t. 58: 1958, s. 98.

41 W a d d i n g , Annales..., t. 23, s. 107.

“ K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, iS. I l l — 131; Archiwum ΟιΟ. Fran­ ciszkanów w W arszaw ie (AFW) —■ Rkips o. Bonawentura M akow ski, T he­ saurus provinciae P oloniae e x actis R egistris, Inventariis, Membranie, etc.

collecta continens, oongestue et com pletus A. D. 1764, s. 125— 127.

43 W a d d i n g , Annales..., t. 23, s. 107; B e η о f f i, M emorie..., s. 87. 44 P. J. A b a t e , Series Episcoporum e x ordine Fratrum M inorum C on- ventualium , W : M iscela nea Francescana, t. 31: 1931, s. 111. Przyjm uję w łosk ą form ę nazw iska odm iennie od К a m t a k a, Franciszkanie..., t. 2, s. 118.

45 K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, 118; AFK — Acta, s. 105—-163. 4S W a d d i n g , Annales..., t. 23, s. 95— 96.

(9)

180 K S . A . G U R Y N [ 8 ]

w nich reform y „pow agą delegacji apostolskiej", a dla zapew ­ nienia mu poparcia m onarchów w ręczył listy polecające do casarza Rudolfa, do króla polskiego Zygm unta III oraz do F erdynada i M aksym iliana, arcy k siążąt a u stria c k ic h 47. Nie wiadom o jednak, czy Doglioni przed kapitułą generalną w 1593 r. zdążył choćby pobieżnie zw izytow ać w yznaczone prow incje.

Jedynym , ja k się, w ydaje, śladem jego bytności w Polsce, konkretnie w K rakowie, są odnotow ane w książce rach u n k o ­ w ej klasztoru krakow skiego w ydatki, zw iązane z przybyciem

17 kw ietnia i z pobytem w konw encie krakow skim do 1 m aja 1593 r. „najprzew ielebniejszego O jca W iz y ta to ra " 48. Nie w ym ieniono jego nazw iska, ale chodzi tu najpraw dopodobniej 0 Doglioni'ego k tó ry zatrzym ał się w K rakow ie zapew ne tylko przejazdem w drodze na kap itu łę generalną do Rzymu. Być może czekał tu na prow incjała polskiego, k tó ry p rzy je­ chał do K rakow a 30 kw ietnia, w przeddzień w yjazdu w izy ta­ to ra 49. N ie w iadom o rów nież, czy po kapitule generalnej Doglioni działał jeszcze w Polsce jako w izytator prow incji zaalpejskich. Już bow iem w czerw cu 1594 r. został m iano­ w any sufraganem koadiutorem biskupa w Brixen w Tyrolu 30. N a jego m iejsce m ianow ał G esualdi w listopadzie tegoż roku na polecenie K lem ensa VIII o. Józefa Pisculi'ego z M e lfi51.

T eren działalności obu w izytatorów był niezw ykle rozległy. Jeśli się n aw et w yłączy Czechy, gdzie k iero w ał prow incją o. H ieronim G iaco b illi52, energiczny i gorliw y zakonnik, to

1 tak obejm ow ał on olbrzym i obszar. Jest zatem w ięcej niż w ątpliw e czy Doglioni, a potem Pisculli mogli podjąć jakieś

48 AFK —■ Rkps Re:gistrum expensarum C onventus D. Francisci de C racovia incipiendo ab A nno Dni .1580 (ad annum 1599), E xpensa 1592, k. 17v— 19. (W ym ieniony rękopis w dalszym ciągu będzie cytow an y jako Registrum expensarum z datą roczną).

49 Tamże, k. 19.

50 W a d d i n g , A nnales..., t. 23, s. 493; B e n o f f i , M em orie M ino­ ritiche, ,s. 89. D o g lio n i zmarł przed 18 V 1598 r., gd yż tę datę nosi pro- v is io Sim eona Feursteina, p ost ofoitum G eorgii. Zalb. E u b e 1 - G a u c h a t, H ierarchia catholica m edii et recentioris aevi, t. 4, M onasteri 1935, s. 112.

51 P óźniejszy prokurator gen eraln y i gen erał zakonu. Zob. B e n o f f i , D ei procuratori generali..., s. 36; T enże, M em orie M inoritiche, s. 93.

52 T enże, M em orie M inoritiche, s. 93. O działalności Giacoibilli'ego zoto. W a d d i n g, Annales..., t. 23, s. 164 i 232. D ziałał on i na terenie Polski, m ianow icie przew odniczył k ap itu le w K rakow ie 3 X 1589 r. Zob. AFK — A cta, s. 203—236, oraz K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 118. Zmarł w 1599 r. Zob. B e n o f f i, Comipendio..., s. 285.

(10)

kroki zm ierzające bezpośrednio do w cielenia w życie p o sta­ now ień centralnego zarządu zakonu, czy choćby zebrania w ym aganych przez generała danych o aktualnym stanie mo­ ralnym i m aterialnym prow incji. W łaśnie ta rozległość te ­ renu m usiała ograniczyć ich działalność tylko do zw izytow a­ nia kilku znaczniejszych konw entów danej prow incji i do przew odniczenia n a k apitułach prow incjonalnych. W sk u tek tego do podniesienia obserw ancji mogli przyczynić się tylko pośrednio swym w pływ em , zwykle, decydującym , na w ybór prow incjała. Ich bowiem opinią m usiał kierow ać się g en e­ rał p rzy w ysuw aniu k a n d y d a tu r53. Oni też urabiali opinię członków k apitu ły prow incjalnej, na któ rej dokonyw ano w y ­ boru prow incjała. W ten to sposób jesien ią 1595 r. został w y ­ brany prow incjałem prow incji polskiej o. Jan Donat Caputo z C o p e rtin o 54, gorliw y i oddany dziełu reform y zakonnik, inicjator ko n kretnej już odnow y prow incji.

III. J a n D o n a t C a p u t o j a k o r e g e n s s t u d i u m i k a z n o d z i e j a n a c j i w ł o s k i e j w K r a k o w i e . Do 1595 r. Jan Donat Caputo, 38-letni wówczas zakonnik ro ­ dem z C apertino, przeszedł w zakonie różne etap y p racy n au ­ kowej, pedagogicznej i kaznodziejskiej 55. Po studiach w Bi- tonto i N eapolu „jeszcze jako b akałarz" był od r. 1586 k ie ­ row nikiem studium w M atera, następnie jako magister artium w ykładał w C oryliano, w reszcie jako regens studium w m iej­

[ 9 ] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 8 1

53 К a n t a k, Franciszkanie..., t. 2, s. 112— 131.

54 Tamże, s. 120. W iadom ości o C apucie w Polskim S ło wniku Biogra- iiczn ym, t. 3, Kraików 1937, s. 202, podane przez ks. Kam ila Kantaka, są n ieścisłe lufo w ręcz fałszyiwe, aTty.kuł ten bow iem pisał autor w ok resie zbierania m ateriałów do historii franciszkanów w P olsce. B łędy skorygo­ w ał c z ę ścio w o później w ogłoszonej drukiem m onografii „Franciszkanie polscy", t. 2, s. 120 nn. — W iększą w artość ma w yżej cytow an y (przyp. 40) artykuł 'biograficzny o Capucie pióra o. Gabriela G u a s t a m a c c h i a , opublikowany w Miscela nea Francescana t. 58: 1958, s. 94—·107. zw łasz­ cza gd y idzie o działalność C aputy przed przybyciem do P olsk i i po je g o pow rocie do rodzinnej A pulii. A utor bow iem korzystał z akt A rchiw um G eneralnego Zakonu w Rzymie. N atom iast g d y chodzi o po'byt C aputy w Polsce, to G u a s t a m a c c h i a je s t za m ało k rytyczn y przy k o ­ rzystaniu z w łosk ich źródeł opisow ych w sp ółczesn ych Capucie.

55 AFK —· Rkps o. Jan D onat C a p u t o , V isitatio totius Provinciae M aioris et M inoris iPoloniae— Incepta A nno D[omi.ni] 1596, die 5 D ecem - bris usque ad a[nnum] 1598, k. 46. W ym ien ion y rękopis w dalszym ciągu będę cyto w a ł Caputo, V isitatio. G u a s t a m a c c h i a , Caputo, s. 98 przyp. 15.

(11)

182 K S . A . G U E Y N [10]

scow ości San M auro uzyskał d o ktorat teologii. Pracę tę łą­ czył Caputo z ożyw ioną działalnością kaznodziejską. U koro­ now aniem jego k a rie ry naukow ej i pedagogicznej było n a ­ danie mu przez generała magisterium Ordinis 36 20 czerwca 1593 r. W cztery dni później otrzym ał Caputo nom inację na kom isarza generalnego kustodii m oraw skiej w Czechach 57, należącej w ówczas do prow incji austriackiej. Nie znam y bliższych szczegółów jego działalności na tym terenie. Sam w piśmie przew odnim do w ysłanych G esualdiem u akt w izyta­ cyjnych prow incji polskiej, skw itow ał sw oją działalność la ­ konicznym zdaniem: „spełniłem na M araw ach obow iązek tw ego k o m isa rstw a " 58. G uastam acchia pisze, że obecność C aputy na M araw ach by ła potrzebna do przyw rócenia „tro ­ chę zachw ianej” dyscypliny m iejscow ych zakonników, oraz dla zneutralizow ania pew nych w pływ ów protestantyzm u, k tó ry w tedy zagrażał pow ażnie pokojow i k rajó w naddunaj- skich δ9.

Pobyt C aputy na M oraw ach trw ał krótko, bo tylko 6 do 9 m iesięcy 60, czyli przez okres czasu w y starczający na zre­ form ow anie głów nego klasztoru w Ołom uńcu i może jeszcze

na zw izytow anie pozostałych konw entów kustodii m oraw ­ skiej. N a tym więc chyba polegała jego misja. Jednocześnie była to próba siły i zdobycie pierw szych dośw iadczeń w ob­ cym dotąd dla niego orodzaju pracy. Próba w ypadła zadow a­ lająco. Jako komisarz okazał się Caputo „przełożonym pew ­ nej nauki, energicznym , jednocześnie zręcznym i ojcow ­ skim " 61.

Po spełnieniu zleconej m isji na M oraw ach, przybył Caputo na w iosnę 1594 r. do K rakow a w charakterze regensa studium

56 M agiste riu m in Sacra Theologia ibylo tytułem naukow ym nadaw anym przez generała. Graduowani p osiad ali pew ne przyw ileje, np. zw olnienie z chóru i w sp óln ych ćw iczeń, prawo do osobnego pom ieszczenia; później rów nież do udziału w kapitule prow incjalnej. Zob. R. H u b e r , A docu­ m ented H istory of the Franciscan Order, W ashington, D. C. 1944, s. 854; P. B. H e s s , M anuale de Regula et Constitutioniibus, [Romae] 1953, s. 353.

57 G u a s t a m a c c h i a Caputo, ,s. 98, przyp. 16.

58 C a p u t o , V isitatio, k. 2v. „Munus tui Commissariatus in M oravia perfeci''.

50 G u a s t a m a c c h i a , Caputo, s. 98.

. 00 Z W łoch w y ru szy ł najpraw dopodobniej w lipcu 1593 r. AFK — R egistrum е х р е ш а г и т 1592, k. 58v motu je jeg o p rzyb ycie ja-ко regen sa do Krakowa 24 V 1594 r.

(12)

i kaznodziei nacji w łoskiej ®3, g ru pującej się w tzw. bractw ie włoskim przy kościele franciszkańskim w K rakow ie 63. F ran ­ ciszkanie nie mieli w ówczas w K rakow ie w łasnego profesora, a kleryków uczył jeden z u niw ersyteckich bakałarzy. Był to więc dla generała w ygodny p retekst, aby w akujące stan o ­ wisko obsadzić upatrzonym na przyszłego prow incjała k an ­ dydatem , um ożliw iając mu w ten sposób zapoznanie się z terenem przyszłej d z iała ln o śc i64. Jed n ą bowiem z p o dstaw o­ wych przeszkód w przeprow adzaniu odgórnej gruntow nej i trw ałej reform y była nieznajom ość m iejscow ych w arunków i w y nikających stąd trudności i problem ów.

Ks. K antak w yznacza przybycie C aputy do K rakow a na r. 1593, zaraz po otrzym aniu zakonnego magisterium 65. Z asu­ gerow ało mu tę datę zdanie sam ego C aputy z w spom nianego pisma do G esualdiego: „w K rakow ie przez dw a lata spełnia­ łem obowiązki kaznodziei" 66. Łatwo więc, odjąw szy od w rze­ śnia 1595 r.( kiedy to Caputo został w y brany prow incjałem , dwa lata, otrzym ać istotnie jesień 1593 r. Nie byłoby w tedy jednak m iejsca na kom isarstw o C aputy na M oraw ach. Po­ nadto jeszcze 31 m arca i 19 kw ietnia 1594 r. n o tu je księga w ydatków klasztoru krakow skiego quartuale 2 florenów ,,dla pana b a k a ła rz a " 67. N atom iast w yd atk i zw iązane z przy b y ­ ciem regensa C aputy zapisano dopiero 24 m aja 1594 r . 68 W ydaje się zatem uzasadniony w niosek, że n a stałe przybył Caputo do K rakow a nie jesien ią 1593 r., ale na w iosnę roku następnego. K onsekw entnie w ięc jego pobyt w Polsce przed w yborem na p ro w in cjała skurczyłby się do niecałego półtora roku. Dla ścisłości trzeba dodać, że w spom niane rachunki konw entu krakow skiego 69 odnotow ały kró tk i pobyt w K ra­ kowie kom isarza z M oraw w lutym 1594 r. Chodziło więc chyba o Caputę. W obec tego nie je st w ykluczone, że p rzy ­

R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 8 3

62 Caputo, V isitatio, к. 2v; G u a s t a m a c c h i a , Caputo, s. 98—99. 63 K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 120.

64 Podobnie ibyło z Ruggieri'm, regensem studiów w latach 1580— 1589, k tórego générai w y su w a ł jako kandydata na prow incjała w 1583 r. Zoib. K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 118.

65 Tamże, s. 120.

68 „C racoviae toiennio concionatorem a b so lv i”. Caputo, V isitatio, k. 2v. 67 AFK — Registrum expensarum 1592, к. 52 i 55.

68 Tamże, k. 58. — Zupełnie bałam utnie przed staw ił chronologię K a n t a k w Polskim Sło wniku Biograiicznym, t. 3, s. 202, co sam później skorygow ał w m onografii franciszkanów , t. 2, s. 120.

(13)

jazd C aputy do K rakow a można przyspieszyć o p arę m ie­ sięcy. Pew ności jed n ak nie mamy, poniew aż księga rach u n ­ kow a nie podaw ała nazw isk przybyłych gości, a tylko ich godności.

Z okresu regensostw a C aputy nie pozostały żadne ślady jego p racy pedagogicznej. Jedynie w tzw. rezygnacji diakona Rafała Jaroszew skiego stanow i jedną z pozycji Logica scripta

sub R, P. Magistro Joanne Donato Caputo, Prov. Poloniae, pro tunc Regente 70. Tak samo bardzo niew iele można pow ie­

dzieć o jego k rakow skiej działalności kaznodziejskiej. W ia­ domo, że był kaznodzieją nacji w łoskiej. Z początkiem jego pracy zbiegła się zm iana w ezw ania bractw a w łoskiego z N ie­ pokalanego Poczęcia NMP na św. Jan a Chrzciciela, p raw do­ podobnie w łaśnie pod w pływ em now ego k a zn o d z iei71. Gua-

stam acchia przy p isu je jeszcze C apucie pow ołanie do życia b ractw a M ęki P a ń s k ie j7a. Jest to oczyw ista pomyłka, w y n i­

k ająca ze zbyt m ałego k rytycyzm u w łoskiego biografa C a­ p u ty przy korzystaniu ze źródeł opisowych. Jak w iadom o bractw o M ęki P ańskiej założył w 1595 r. kanonik M arcin Szyszkowski, późniejszy biskup krakow ski 73.

Nie w iadom o rów nież, ja k układała się w spółpraca C aputy z m iejscow ym i zakonnikam i. W przeciw ieństw ie do jednego z jego poprzedników , o. Julian a R uggieri'ego z C re m o n y 74, regensa w latach 1580— 1589, którego odw ołania żądała k ap i­ tu ła w 1583 r. dla jakichś z nim z a ta rg ó w 73, C aputo potrafił dzięki swem u taktow i ułożyć w spółżycie bez żadnych zgrzy­ tów . P rzynajm niej nie ma ich najm niejszych śladów.

P ółtoraroczny pobyt w K rakow ie um ożliw ił Capucie pozna­ nie przynajm niej w pew nym stopniu stanu prow incji, zetknię­ cie się z ludźmi, zaznajom ienie się z trudnościam i i p roble­ mami, jak ie m ogły się tu w iązać z usiłow aniam i podnie­ sienia obserw ancji. W szystko to bardzo ułatw iało Capucie zadanie po objęciu prow incjalstw a.

184 K S . A . G U R Y N [12]

70 C a p u t o , Vi'Sitatio, k. 51v.

71 J. P t a ś n i к, Z d ziejów k-ultury w ło sk ieg o Krakowa, W : Rocznik K rakow ski, t. 9: 1909, s. 144.

72 G u a s t a m a c c h i a , Caputo, s. 100, nazyw a je „Campagnia di N obili".

7S K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 291. 74 Tamże, s. 114 .

(14)

IV. P r o w i n c j a l s t w o Caputy. Prow incjałem w y­ brano C aputę na kapitule we Lwowie dnia 4 w rześnia 1595 r. 76 Bliższych okoliczności jego w yboru nie znamy, po­ nieważ nie dochow ały się odnośnie akta kapitalne. P rzew od­ niczył kapitule w izytator generalny. K antak tw ierdzi, że b y ł nim sam Caputo 77. Poniew aż jed n ak w rachunkach k lasztoru krakow skiego 78 w izy tator w ystępuje obok prow incjała, m u­ siał zatem być nim ktoś inny, najpraw dopodobniej w spom ­ niany w yżej o. Józef Pisculli z M e lfi79. M ożna przy tym w nio­ skować przez analogię do poprzednich kapituł, że przy obec­ nych w yborach prow incjała w y w arł nacisk generał, gdyż przy w yborze sw obodnym zawsze w ybierano Polaka 80.

W izytator opuścił K raków już 6 p a ź d z ie rn ik a 81: Tydzień po nim w y jech ał stąd rów nież now y p ro w in c ja ł82'. T rasy odbyw anych przez C aputę podróży w pierw szych m iesiącach prow incjalstw a, tj. od października 1595 do lutego 1596 r. nie znamy niem al zupełnie, a ich celu możemy się ty lk o do­ myślać. W y jazd y te najpraw dopodobniej m iały zw iązek z fer­ mentem w śród k la ry sek w klasztorze św. A ndrzeja w K rako­ wie i u św. Trójcy w Starym Sączu, podległych dotąd juryz- dykcji prow incjałów fran cisz k ań sk ich 83. Jesienią 1595 r. była już w to ku spraw a ich przejścia pod ju ry sd y k cję biskupa krakow skiego kard. Jerzego Radziwiłła 84, gdyż odnośne b reve Klem ensa VIII nosi datę 12 lutego 1596 r . 85. Zatem n ajp ierw klaryskom m usiał pośw ięcić swój czas i uw agę now y pro w in ­ cjał. Księga rachunkow a klasztoru krakow skiego odnoto­ w uje jego pow rót ,,z Sącza" 2 grudnia 86. W tydzień po po­ w rocie do K rakow a znowu w y ru szył Caputo ,,ku Szczebrze­

[ 1 3 ] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 8 5

76 G u a s t a m a c c h i a , Caputo, ,s. 99 i przyip. 18, gdzie p ow ołu je się na R eg esta Ordinis ;z Archiwum G eneralnego. K a n t a t , FTanciszkane..., t. 2, s. 120 przesuw a d atę k ap itu ły o m iesią c na 4 X 1595 r. Jest to jednak najpraw dopodobniej błąd zecerski.

77 K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 120.

78 AFK — Registrum expensarum 1595, к. 1, dnia 30 IX 1595 r. 79 Zob. w yżej iprzyp. 51.

80 Zob, K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 119, 120, 122. 81 AFK —■ Registrum expensarum 1595, k. 2v, 3. 82 Tamże, k. l l v .

83 K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 341. 84 Tamże.

85 A FW —· Bonawentura M a k o w s k i , Thesaurus Provinciae Polo- niae..., s. 63—65.

(15)

1 8 6 K S . A . G U R Y N [ 1 4 ]

szynow i” 87. Droga do Szczebrzeszyna prow adziła na Ruś, nie ma w szakże żadnych danych o jego pobycie na terenie kustodii ruskiej. M ożna natom iast przypuszczać, że w o stat­ nich dniach grudnia 1595 r. był Caputo w Gnieźnie u tam ­ tejszych klarysek, gdyż ich Acta et determinationes 88 z o k re­ su jego prow incjalstw a zaczynają się w łaśnie ,,od Bożego N arodzenia 1595 r." Przy tej sposobności zlustrow ał zapew ne przynajm niej niektóre klasztory kustodii gnieźnieńskiej. Z b raku przekazów źródłow ych nie sposób w yjść tu poza przypuszczenia. ”

Praw dopodobnie w łaśnie na początku 1596 r. nadszedł od generała list konw okacyjny, zw ołujący kapitułę na Zielone Św iątki 1596 r. do V iterbo 8B. Z tego więc pow odu w rócił C a­ puto w połow ie lutego do K rakow a 90, a 1 kw ietnia tegoż roku w yruszył do W łoch w tow arzystw ie polskich k u sto szó w 91. Z kap itu ły tej pow rócił w ostatnich dniach w rześnia 1596 r., poniew aż można tak sądzić z poczynionych dlań zakupów, zapisanych pod datą 4 p a ź d z ie rn ik a 9a. N iestety w rach u n ­ kach krakow skiego klasztoru nastąpiła praw ie roczna luka 93, co utrud n ia dokładniejsze prześledzenie dalszych w yjazdów C aputy z Krakowa. W iadom o tylko, że po pow rocie z W łoch przebyw ał Caputo w K rakow ie do końca listopada, a w p ierw ­ szych dniach grudnia w yjechał na dłuższy czas na w izytację klasztorów .

Constitutiones, czyli sta tu ty prow incjalne z 1580 r. n a k a ­

zyw ały prow incjałow i w izytow ać prow incję co r o k u 94. W Polsce nie było łatw o to w ykonać, gdyż k lasztory polskiej prow incji w przeciw ieństw ie do prow incji w łoskich znajdo­

w ały się na teren ie całego rozległego bardzo państw a.

87 Tamże, k. 21v.

88 C a p u t o , V isitatio, k. 191v.

89 W a d d i n g , A nnales..., t. 23, s. 240— 241. Motu pro prio Cum g e n e ­ rale capitulum z 8 XI 1595 r. upow ażniało G esualdiego do zw ołania ka- .pituły do V iterbo i do przew odniczenia na niej. U К a n t а к a, Fran­

ciszkanie..., t. -2, s. 120 błędna data kapituły, m ianow icie rok 1595, p o­ ciąga fa łszy w e przypuszczenie, że Caputo b ył na niej dbecny jako ku stosz kustoszów .

90 AFK — R egistrum expensarum 1595, k. 21v.

91 Tamże, k. 31. W ydatki zw iązane z ipodróżą w y n io sły 278 fl. 16 gr. Zob. Tamże, k. 43v— 4)4v.

92 Tamże, k. 41.

93 Luka w rachunkach obejm uje okres od 17 X 1596 (k. 44) do 8 -VII 1597 (.k. 46).

(16)

U schyłku XVI w. prow incja polska obejm ow ała 4 k u sto d ie :93 krakow ską, gnieźnieńską, ruską, w ileńską; ta o statnia ze względów histoiycznych nazyw ała się w ikariatem 9e.

Do kustodii krakow skiej należały k lasztory m a ło p o lsk ie:97 w Chęcinach, K rakow ie, Lelowie, w N owym M ieście K orczy­ nie, w Radomsku, Zawichoście, klasztory leżące „na Podgó­ rzu ”, czyli w N owym i Starym Sączu, oraz od 1580 roku n a ­ leżał tu jeszcze jeden klasztor z Polesia, w Pińsku 98.

W skład kustodii g n ie źn ień sk ie j99 w chodziły klasztory .W ielkopolski:: w. Gnieźnie, Kaliszu, O bornikach, Pyzdrach i Śremie, następnie konw enty na K ujaw ach: w Inow rocła­

wiu, N ieszaw ie i Radziejowie, jed en klasztor w Prusach, w Chełmnie, w reszcie dw a klaszto ry na Mazowszu, w Do­ brzyniu i W yszogrodzie. Do kustodii gnieźnieńskiej należał

rów nież klasztor k lary sek 100 w Gnieźnie, podlegający ju ry s ­ dykcji prow incjała franciszkańskiego.

K ustodię r u s k ą 101 tw o rzy ły k laszto ry ruskie: w Gródku Jagiellońskim , Haliczu, K am ieńcu Podolskim, Krośnie, Lwo­ wie, Przem yślu, Sanoku i w Szczebrzeszynie.

W ik ariat w ile ń s k i102 obejm ow ał tylko 4 klasztory: w Dro­ hiczynie na Podlasiu, w Kownie na Żmudzi i dwa na Litwie, w Oszmianie i W ilnie.

K lasztory poszczególnych kustodii tw orzyły pew ne sku­ piska. O dległości m iędzy klasztoram i w obrębie je d n ej’ k u s­ todii były niew ielkie. Zwłaszcza klasztory kustodii gnieźnień­ skiej leżały blisko siebie, tw orząc n iejako „w ieniec w okół

J15] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 187

95 C a p u t o , V isitatio, k. 4nn, 183 nn, 128 nn., 89v nn.

96 K lasztory z terenów W ielk ieg o K sięstw a L itew skiego „stan ow iły w łasną jed n ostk ę w ew nątrz prow incji czesk o-p olsk iej. Jaką w agę przy­ w iązyw ano do niej, dow odzi fakt, że nie nazyw ano jej kustodią lecz w i­ kariatem''. K a n t a k , Franciszkanie p o lscy , t. 1, Kraków 1937, s. 309. N azw a ta p ozostała aż do podziału prow incji polskiej na dw ie: polską i litew sko-ruską w 1625 r. Zob. K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 143 nn.

97 C a p u t o , V isitatio, к. 86, 4, 81, 65, 70v, 82, 57, 62.

98 Tamże, k. 73 v. Ze w zględ u na b ogate uposażenie został przyłączony do kustodii krakow skiej, żeb y w esp rzeć finansow o studium krakow skie. Później z tego sam ego pow odu był k ością n iezg o d y m iędzy prow incją polską i litew sko-ruską, po podziale p row incji w 1625 r. Zob. K a n t a k , Franciszkanie, t. 2, s. 114 i 145. 99 C a p u t o , V isitatio, к. 183, 204, 194, 198, 200v, 205v, 209v, 208, 212, 214v, 217v. 100 Tamże, k. 188v. 101 Tamże, k. 169v, 176v, 177v, 151, 128, 162v, 158v, 173v. 102 Tamże, k. 115, 12.3, 119v, 89v.

(17)

188 K S . A . G U R Y N [16]

Poznania" 103. W każdej jed n ak kustodii trafiały się klasz­ tory, które b y ły bardzo oddalone od w spom nianych skupisk. W kustodii gnieźnieńskiej takim klasztorem był konw ent w Chełmnie, na Rusi w Kamieńcu, w kustodii krakow skiej klasztor w Pińsku, a na Litwie w Kownie i Drohiczynie.. W arto zaznaczyć, że m iędzy poszczególnym i kustodiam i były „puste obszary", pozbaw ione zupełnie klasztorów francisz­ kańskich. Rozrzucenie klasztorów na dużym obszarze i w iel­ kie odległości „pery fery jn ych " klasztorów od centralnych konw entów kustodii g rały w ażną rolę w trakcie w izytacji. „Z pow odu odległości i złej drogi" 104 raz tylko w czasie kadencji C aputy był w izytow any klasztor w Chełmnie.

Jeśli prow incjał chciał w yw iązać się ze swego zadania, m usiał w izytow aniu poświęcić lw ią część swej trzechletniej kadencji. Toteż Caputo od pierw szych dni grudnia 1596 r. całe niem al swe prow incjalstw o spędził na wozie, objeżdża­ jąc dw ukrotnie całą, poza klasztorem chełmińskim, prow incję. Żeby jed n ak w skutek nieobecności prow incjała w prow incjal- skim konw encie nie ucierpiała adm inistracja prow incji, m ia­ now ał Caputo sw ym kom isarzem o. B artłom ieja de Peru- sinis 105.

W izytację rozpoczął Caputo od Lelowa, gdyż datę

4 grudnia 1596 r. nosi w y staw iony tam przezeń Szymonowi Pilatorow i przyw ilej na dzierżaw ę domu 106, a dzień 5 g ru d ­ nia w idnieje na karcie ty tułow ej księgi jego ak t w izy tacy j­ nych 107. Dziwne jednak, że nie rozpoczął Caputo w izytow a­ nia prow incji od konw entu krakow skiego.

Poniew aż księga ak t w izytacyjnych C aputy je st niem al je ­ dynym źródłem do tej w izytacji, nie można z kilku podanych w niej w zm ianek ustalić kolejności, w jak iej w izytow ał on klasztory. W iadomo, że przy końcu grudnia 1596 r·. był po­ now nie w Gnieźnie. „Podczas pierw szej swej w izy tacji" 30 grudnia przew odniczył tam w yborom now ej ksieni i in ­ nych urzędniczek k la sz to rn y c h 108. Pobyt jego w Gnieźnie przeciągnął się do pierw szych dni stycznia, gdyż zatw ierdze­ nie now ej ksieni A nny Dębickiej nosi datę 4 stycznia 1597 r . 109.

“ K a n t a k , Franciszkanie..., t. 1, s. 33. 104 C a p u t o , V isitatio, к. 214. 105 Tamże, k. 22v. юс AFK — Acta, s. 245— 246. 107 C a p u t o , V isitatio, k. 1. 108 Tamże, к. 192, 192v. 109 Tamże, k. 193v— 194.

(18)

Przez analogię do drugiej w izytacji, gdzie itinerarium w izytacyjne p row incjała da. się dokładnie ustalić dzięki d a­ tom w tzw. rezygnacjach zakonników, można z pew nym p raw ­ dopodobieństw em przyjąć, że podobnego 'p o rząd k u trzym ał się Caputo i w czasie pierw szej w izytacji. M ianow icie w izy­ tow ał najp ierw te klaszto ry kustodii krakow skiej, k tóre le­ żały po drodze do W ielkopolski, to je st po Lelowie jeszcze klasztor w Radomsku, następnie na przełom ie lat 1596 i 1597 zw izytował kustodię gnieźnieńską, a potem w ik ariat litew ski, pozostałe klasztory kustodii krakow skiej i na końcu k u sto ­ dię ruską.

Pierw sza w izytacja została zakończona na początku paź­ dziernika 1597 r. M ianow icie po zw izytow aniu konw entu lwowskiego (17—20 IX 1597 r.) 110, był lustrow any klasztor w Szczebrzeszynie, a „rezygnacje" zakonników tego k lasz­ toru noszą datę „ostatniego w rześnia" 1597 r. 111 Tylko jedna „rezygnacja" o. Jan a M odzelewskiego, nosi d atę 16 m arca 1598 r., w raz z inform acją „podczas drugiej w izytacji" U2', stąd w niosek, że w e w rześniu 1597 r. b y ła 'ta m jeszcze w izytacja pierw sza. Być może skończył ją Caputo na klasztorach w Za­ w ichoście (5 i 6 X 1597 r.) 113 i N ow ym M ieście K orczynie (8 i 9 X 1597 r.) 1U. M ożliwe też, że od nich zaczął w izytację drugą. N ie sposób tego ustalić, poniew aż nie ma w yraźnej przerw y m iędzy obydw om a w izytacjam i. N iew ątpliw ie w p ły­ nął na to b rak czasu. Blisko pół roku zajęła Capucie podróż na kapitułę g en eraln ą w 1596 r. Jeżeli w ięc prow incjał chciał zgodnie z przepisam i w izytow ać co roku w szystkie klasztory, nie mógł robić dłuższej przerw y m iędzy w izytacjam i.

W cztery dni po zw izytow aniu k laszto ru w N owym M ieś­ cie K orczynie 116, rozpoczęło się 13 października, już w r a ­ mach drugiej w izytacji, składanie tzw. rezygnacji, czyli w y ­ kazu książek i rzeczy osobistego użytku przez zakonników konw entu k ra k o w sk ie g o 117. Tym razem kolejność

wizyto-J17] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 189 110 Tamże, k. 143— 151. m Tamże, k. 17'5v— 176v. 112 Tamże, k. 176. 113 Tamże, k. 84v—86v. 114 Tamiże, k. 68— 70. 115 AFK — A cta, s. 32. 116 C a p u t o , V isitatio, k. 68v—70. 117 Tamże, k. 44— 53.

(19)

190 K S . A . G U R Y N [18]

w anych klasztorów była następująca: K ustodia k rakow ska znów była w izytow ana „na r a ty ” po drodze do klasztorów innych kustodii. C hęciny odw iedził Caputo w drodze na Li­ tw ę (20 XI 1597 r.) 118. Z m iejscow ych „rezygnacji" 119 w ynika, że klasztor w W ilnie był w izytow any 28 listopada, a Kowno 9 grudnia. Nie znam y dokładnej d aty w izytacji klasztoru w Drohiczynie n/Bugiem 12,°, chyba odbyła się ona przed w i­ zytacją klasztoru w ileńskiego. K onwent zaś oszm iański lu ­ strow ał prow incjał na końcu, już w drodze pow rotnej z Litwy na początku stycznia 1958 r. 1M.

Po drodze do W ielkopolski po raz drugi były w izytow ane klasztory w Lelowie (10 I 1598 r.) i w Radom sku (12 I 1598 r.) 12e, a następnie od połow y stycznia do ostatnich dni lutego kustodia gnieźnieńska 123 w następnej kolejności: K a­

lisz (16 I), Pyzdy (18 I), Srem (22 I), Gniezno (23 1—7 II), z w yjazdem do O bornik (28 I), potem klasztor w Inow rocła­ w iu (13 II), Radziejow ie (14 II), N ieszaw ie (16 i 19 II), n astęp ­ nie w Dobrzyniu (21 II) i na końcu klasztor w W yszogrodzie (25—26 II). Pom inięty został klasztor w Chełmnie. Odległość, o k tó rej w spom inał Caputo, nie była w praw dzie tak w ielka, ale rzeczyw iście było to nie po drodze, zwłaszcza przy zaczy­ nających się w iosennych roztopach.

Po dwóch tygodniach przerw y zaczęła się w izytacja k u sto ­ dii ruskiej 124 tym razem od Szczebrzeszyna. Po nim poszedł najdalej w y sun ięty na wschód klasztor w K amieńcu Podol­ skim (1 IV), potem praw dopodobnie Halicz, następnie G ródek Jagielloński (8 IV), potem w Sanoku (14 IV), Przem yślu (26 IV). Chyba rów nież w tym czasie były w izytow ane klasz­ to ry w K ro śn ie 125, oraz w obu S ą c z a c h 126. W pierw szych

118 Tamże, к 88v— 89.

119 Tamże. k. 106v— U 3v. 125v— 127v.

μ tzw _ rezygnacja gw ardiana, która jest podstaw ą datow ania, nosi datę dopiero 1 VII 1598 r. Zoib. k. 117— 118.

121 Tzw. rezygn acje zakonników m ają tylko datę roczną 1598 r. Zob. C a p u t o , V isitatio, к. 122—·12,2ν.

122 Tamże, k. 82, 72v— 73.

123 Tamże, к. 203—204, 197— 197v, 199v— 200, 187— 188v, 205, 207v— 208, 209— 209v, 211— 212, 216v—217, 219— 220, 214.

124 Tamże, k. 176, 181v—1.82v, 177 („rezygnacja” o. Feliksa C hojew -sk ieg o nosi datę 18 IV 1598 г.), 171v— 172v, 149v— 150, 16Qv—Ί62, 168.

125 „Rezygnacje" noszą datę 18 X 1597 r., m ożliw a w ięc jest i w izy ta ­ cja zaraz po k o n w en cie krakow skim . Zob. k. 154v—Ί58.

126 D aty w izy ta cji oibu kon w en tów m ożna tylko się dom yślać, gd yż „rezygnacja" gw ardiana z N ow ego Sącza, o. Hieronima C arelli'ego nosi

(20)

dniach m aja zakończył Caputo w izytację, pozostaw ało bo­ wiem tylko nieco w ięcej jak m iesiąc czasu do kap itu ły pro- w incjalnej.

Celem rozpoczętej jesien ią 1596 r. w izytacji było w pro­ wadzenie w życie reform y, to jest ścisłego życia w spólnego. Pierwszym jej etapem miało być zreform ow anie przynajm niej po jednym klasztorze (przew ażnie głównym) w każdej k u sto ­ dii 127. Jednocześnie zaś m iały być zebrane inform acje o s ta ­ nie m oralnym i m aterialnym reszty klasztorów , do dalszej reform y zgodnie z w ym aganiem g enerała i k ard y n ała p ro ­ tektora.

Przeprow adzenie tego rodzaju p racy w ym agało w ielkiej zręczności i ogrom nego ta k tu prow incjała. Caputo m usiał się liczyć z niechęcią polskich zakonników, pow odow aną w zglę­ dami prestiżow ym i. U rażało niew ątpliw ie ich dumę narodow ą to, że p row incją k ieru ją cudoziemcy, tym w ięcej, że — jak wspom niano w yżej — każde w ybory W łocha na prow incjała odbyw ały się pod p resją g enerała 12S.

Caputo okazał się w sw ych rządach znakom itym dyplo­ matą. W idać to w rozw iązyw aniu problem ów n a tu ry p roce­ duralnej w czasie w yboru ksieni k lary sek gnieźnieńskich 129, czy podczas kap ituły zam ykającej jego u rz ę d o w a n ie 130. W przeprow adzaniu zmian, zm ierzających do podniesienia obserw ancji, trzym ał się zasady, podanej później w „Przed­ mowie do O jców ", poprzedzającej ak ta w izytacyjne, m iano­ wicie: ,,by zbożne dzieło dokonyw ało się nie ze strachu, lecz z miłości, nie z lęku przed karą, lecz z um iłow ania sp raw ie­ dliwości" ш . Zgodnie z tym w czasie pierw szej w izytacji Caputo nie w ym agał jeszcze od zakonników przedkładania tzw. rezygnacji, do czego zobow iązyw ały już statu ty pro- w incjalne z 1580 roku, a ponow nie przypom niała k ap itu ła generalna w V ite rb o 132. U ważał bowiem za niew skazane w prow adzać w szystko na raz, zwłaszcza w obcym mu praw ie

[ 1 9 ] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 9 1

datę 1 I 1598, ale w te d y Caputo b ył na Litwie (zoib. przyp. 119— 121). R ezygnacji zaś z klasztoru w Starym Sączu nie ma w ogóle.

127 Zoto. w yżej przyip. 35 i 29. 128 Zofo, w y żej przyp. 45.

129 C a p u t o , V isitatio, к. 192 nn. 130 Tamiże, k. 223.

131 „Praefatio ad Patres": ut bonum opus fiat non timore sed amore, non form idm e poene sed d electation e iustitiae". Tamże, k. 3v.

(21)

1 9 2 K S . A . G U R Y N [20]

środow isku. D latego słuszniejszą w ydaw ała się koncepcja przeprow adzenia reform y etapam i, bo to daw ało rozeznanie sytu acji i zm niejszało ew entualność zadrażnień. D latego daty ,,rezygnacji" obejm ują okres czasu od w rześnia 1597 r. do 1 lipca roku następnego, czyli ostatnie trzy k w artały k ad en ­ cji C aputy 133. C ałej akcji nie zdążył jed n ak doprow adzić do końca. Do księgi w izytacyjnej zostało w pisanych tylko 140 „rezygnacji", z czego w ynika, że tylko niew iele ponad po­ łow ę zakonników je złożyło. W płynęło na to przyspieszenie 0 praw ie trzy m iesiące kapituły prow incjonalnej, k tó ra za­ m iast we w rześniu, odbyła się pod koniec czerw ca 1599 r . 134. Że spraw a leżała Capucie na sercu, dowodzi fakt, iż kilka rezygnacji nosi d aty z końca czerw ca i z 1 lipca 1598 r. 135, a więc z ostatnich tygodni po b ytu C aputy w Polsce, już z czasu obrad k ap itu ły i zai;az po niej, gdy eksprow incjał szykując się do drogi, jeszcze chciał spraw ę reform y posunąć bodaj trochę naprzód.

Z w prow adzeniem życia w spólnego nie miał Caputo tru d ­ ności, pisał bow iem w lipcu 1598 roku: „Reformę i ... pozo­ stałe sp raw y zakonu z ojcam i tejże prow incji (za w olą Bożą 1 dzięki ich posłuszeństw u) doprow adziłem znowu do now ej form y” 136. G runt był przygotow any poprzednio podejm ow a­ nym i w ysiłkam i M aresia, Tacheti'ego, Doglioni'ego 137. Chyba rów nież jakieś kroki w tym k ieru n k u poczynił i poprzednik Caputy, Klemens ze Skalbm ierza, w „rezygnacji'' bowiem o. H ieronim a C arelli'ego, gw ardiana w Nowym Sączu czyta­ my: ,,za dni O jca Klem ensa, gdy nie otrzym yw aliśm y p ie­ niędzy" 138. P otw ierdzałby to rów nież pozytyw ny sąd C aputy o swym poprzedniku: „w e w szystkich spraw ach dobrze po­ stępow ał" 139.

Gdy chodzi o sam ą m etodę w prow adzenia czy raczej p rzy ­

133 C a p u t o , V isitatio, к. 143v nn. Pierw sza n osi datę 17 IX 1597 r., ostatnia — 1 VII 1598 r. (k. 117— 118).

134 K a n t a k , Franciszkanie..., t. 2, s. 122; G u a s t a m a c c h i a , Ca­ puto, s. 100 i przyp. 24.

135 C a p u t o , V isitatio, к. 117 nn., 165v пп., 78v— 79, 177— 177v, 220v nn. 136 „R eform ationem — ceteraq.ue negotia R eligionis cum patribus eius- dem proviinciae- in novam formarn (Deo i!pso disponente et ipsis abe- dientibus) reduxi". C a p u t o , V isitatio, k. 2.

137 K a n t a k , Franciszkanie, t. 2, s. 111— 118.

138 „In dietous Patris C lem entis, quando- non recipieibamus pecuniam". C a p u t o . V isitatio, k. i&lv.

(22)

w racania życia w spólnego, unikał Caputo adm inistracyjnego nacisku, forsow ania zarządzeń siłą. P artyk ulary stó w po p ro ­ stu przenosił do innych klasztorów . Na stosow anie takiej m e­ tody w skazuje n o tatk a inform ująca o stanie liczebnym k o n ­ w entu lw ow skiego: „przebyw ało trzydziestu (zakonników), lecz poniew aż ostatnio ustanow iono życie w spólne i zrefor­ mowane, przebyw a dw udziestu czterech" 140. Nie mamy tak w yraźnych inform acji odnośnie trzech pozostałych klaszto­ rów kustodialnych, ale i tam dokonyw ane' przeniesienia były na tle w prow adzenia życia wspólnego, poniew aż konw enty te zostały oficjalnie do niego desygnow ane. Słowem proces reform y przebiegał bez w idocznych zakłóceń i tarć ш .

V. A k t a w i z y t a c y j n e C a p u t y . O bok zabiegów

nad przyw róceniem rozluźnionej obserw ancji, drugim n u r­ tem działalności C aputy było zebranie inform acji o stanie moralnym, in telektualnym i ekonom icznym prow incji, aby następnie m ateriały te przekazać do Rzymu. Ta w łaśnie dzie­ dzina działalności Caputy, a w łaściw ie jej produkt w postaci akt w izytacyjnych, m ają dla nas dzisiaj pierw szorzędne zna­ czenie, posiadam y bow iem stosunkow o szczegółowe źródło do poznania stanu polskiej prow incji franciszkańskiej w os­ tatnich latach XVI w.

W ym ienione protokóły w izytacyjne mieszczą się w k o d ek ­ sie in 4°, liczącym 232 karty, opraw nym w białą skórę, obec­ nie w znacznym stopniu już zbutw iałym i rozsypującym się, k tó ry przechow uje A rchiw um Prow incji OO. Franciszkanów w K rakowie. Rękopis w yszedł spod pióra diakona Rafała Jaroszew skiego, osobistego sek retarza (socius et subscriba) C aputy 14S. Pierw sza k arta księgi inform uje, że je st to „W izy­ tacja całej Prow incji W ielko- i M ałopolski, W ielkiego K się­ stw a Litewskiego, Rusi itd., rozpoczęta przez Przew ielebnego o. M agistra Jan a D onata Caputo z Copertino, D oktora Filo­

zofii i Teologii, P row incjała i K omisarza G eneralnego tejże Prow incji roku Pańskiego 1596, dnia 5 grudnia, aż do roku

[ 1 7 ] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 9 3

140 „Maneibant triginta, sed quia m odo est v ita comm unis et refor­ mata instituta, m anent v ig in ti quatuor". Tamże, k. 136.

141 W „H exastichonie", napisanym 12 października 1597 r. o. Jeremi Jarochowski, sekretarz prow incji podkreśla „m olia verba patris". Caputy. Zob. k. 53.

142 Tamże, k. 24.

(23)

1 9 4 K S . A . G U R Y N [22]

1598" ш . N atom iast w łaściw a k a rta tytułow a, w y kaligrafo­ w ana czerw onym atram entem i ozdobiona w inietą przez o. W ojciecha z W yszogrodu, głosi, że jest to Via et metho-

dus iacilis cura et ingenio R. P. Joannis Donati Caputi a Cu­ pertino Art[ium] et S[anctae] T[heologiae] D[octoris] Provin- cialis Poloniae nec non Comissarii Generalis Ordinis Mino- rum Conventualium. Quae ad renovandam vitam seraphicam Fratribus praebet aditus ac ad deiiciendum exteriorem (una cum vitiis) hom inem iter monstrat. Incepta Cracoviae die

22 Octobris anno Domini [151 97 144.

K rakow ski egzem plarz je st kopią oryginału, k tó ry zabrał C aputo do Rzymu, gdy po skończeniu sw ej kadencji w racał do rodzinnej prow incji św. M ikołaja w A p u lii143. M ożna przy­ puszczać, że Jaroszew ski od 22 października 1597 r o k u 146, a w ięc w krótce po rozpoczęciu drugiej w izytacji, p isał je d ­ nocześnie oba egzem plarze (oryginał i kopię). W kopii bo­ wiem, k tó rą dysponujem y, rów nież zostaw iał w olne m iejsca na w pisanie tzw. rezygnacji. Dlatego n iejednokrotnie tr a ­ fiają się stron y niezapisane lub zapisane tylko częściowo, z bardzo w ielkim i odstępam i m iędzy w ie rsz a m i147.

N ajpóźniej w pisane do księgi partie tek stu pochodzą z koń­ ca czerw ca i pierw szej połow y lipca 1598 r. Już w czasie ob­ rad k ap itu ły i tuż po niej w ciągnięto do księgi ostatnie „re­ zygnacje" 148. Tuż przed w yjazdem z Polski napisał pod datą 14 lipca Caputo listy do K ardynała A ugustyna z Kuzy, p ro ­ te k to ra zakonu i do o. Filipa G esualdiego, g enerała z okazji przesłania akt w izytacyjnych 149. Chyba rów nież z tego czasu je st „Przedm owa do O jców " 130 na początku akt w izy tacy j­ nych, stanow iąca swego rodzaju testam en t duchow y u stęp u­ jącego prow incjała.

143 „V isitatio totius P rovinciae M aioris et M inoris P oloniae, M agni Du- catus Littuaniae, R ussiae etc. Incepta per Rev. P. M agistrum Joannem Donatum Caputum a C upertino Artium et Sacrae T h eologiae Doctorem, eiusdem Provinciae Provincialis et Commissarium G eneralem , A nno D o­ m ini 1596. D ie 5 D ecem bris, usque ad annum 1598". Tamże, к. 1.

144 Tamże, к. 3.

145 Zoib. G u a s t a m a c c h i a , Caputo, s. 100 i przyp. 24. 146 Z ob. C a p u t o , V isitatio, к. 3.

147 Tamże, к. 64 i 64v, 79—80v, 114— 114v, U 8 v — 119, 173, 117, 117v, 118.

148 Zob. w yżej przyp. 135.

149 C a p u t o , V i i s i t a t i o , к. 2 (dolna część karty z datą wydarta), k. 2v.

(24)

W rachunkach klasztoru krakow skiego pod dniem 27 lipca zanotow ano w y d atek 12 groszy „introligatorow i, k tó ry o p ra­ wił księgę w izytacji prow incji za N ajprzew ielebniejszego Ojca C ap u ty ” 1S1.

W księdze tej zostały opisane w szystkie k laszto ry p ro ­ w incji polskiej w edług następującego schem atu:

1. M iasto (civitas) — położenie geograficzne m iejscow ości

i jej ludność pod w zględem w yznaniow ym , m oralnym i n a ­ rodow ościow ym ; 2. położenie (situs) k lasztoru w danym mieście; 3. fundacja (fundatio) — dokum ent fundacyjny, a gdy go brak, to trad y c ja o założycielu; 4. ty tu ł (tituius) kościoła; 5. kościół (ecclesia) — opis budow li; 6. zak ry stia i skarbiec (sacrarium) — opis pomieszczeń; 7. ołtarze (alta-

lia)·, 8. duszpasterstw o (сита animarum)·, 9. cenniejsze p rzed­

m ioty (res insignes) — grobowce, epitafia, przyw ileje, doku­ menty, księgi itd.; 10. obligacje (obiigationes) — z zasady chodzi o zobow iązania mszalne; 11. budynki (aediiicia) 15a — opis klasztornych pomieszczeń; 12. klau su ra (clausura); 13. za­ budow ania gospodarcze (officinae) — przew ażnie spichrze i spiżarnie, rzadziej inne budynki gospodarcze; 14. now icjat (novitiatus); 15. profesat (professatus)·, 16. studium (studium)·,

17. m firm eria (inłiimaria)·, 18. rozmównica (ioristeiia); 19.

źródło przychodów stały ch (intioitus certus) — ziemia, czyn­ sze; 20. źródło przychodów niestałych (intioitus incertus) — kw esta, ofiary; 21. zakonnicy afiliow ani do klasztoru (fiatres

nativi)·, 22. zakonnicy aktualnie p rzebyw ający w klasztorze (fratres permanentes)·, 23. ju ry sd y k cja nad poddanym i (iuris- dictiones)·, 24. stra ty i p ro cesy (gravamina)·, 25. czy są w a­

runki do zachow ania życia w spólnego (aptusne sit pro vita

regulari o b serva n d a )15S; 26. inw entarz zakrystii (bona sa- crariij 154; 27: biblioteka klasztorna (libri conventus)·, 28.

£ 2 3 ] R E F O R M A T O R S K A D Z I A Ł A L N O Ś Ć J . D O N A T A C A P U T O 1 9 5

151 AFK — R egistrom expensarum 1597, к. 94.

152 W klasztorze krakow skim rubryka ta nosi nazwą monasterium, a w obu Sączach i W iln ie aediiic iorum dis positio, k. 20, 58, 62v, 96v.

153 ^дг K rakow ie pytanie rozszerzone: A p tu sn e sit pro ho sp itio et v it a regulari observanda, к. 25

154 Rubryka ta n osi różne nagłów ki: inventarium bonorum e c clesia e C onventus, (k. 59v), inventarium bonorum C onventus, (k. 63), inventarium

bonorum ecclesia e et C onventus, (k. 67, 71v, 77, 152), inventarium e c c le ­ siae (k. 81v), bona sacrarii et conventus, (k. 83v 87v, 101, 137v, 159v, 164) bona sacrarii conventus, (k. 170v, 174v, 179v, 185, 195v, 199, 202, 206v, 209, 210v, 213, 218), bona sacrarii (k. 116, 121, 124, 204v, 2 l5 v ).

(25)

sprzęty klasztorne (utensilia conventus) 155: 29. w ykazy re- zygnacyjne zakonników (resignationes).

Z przedstaw ionego schem atu można wnosić, że jest to do­ stosow any do specyfiki franciszkańskiego życia kw estio n a­ riusz w izytacji zew nętrznej i w ew nętrznej, ogólnie wówczas stosow any w Kościele, przynajm niej od czasów trydenckich. O dnajdujem y tu bow iem w szytkie elem enty w izytacji zew ­ nętrznej: opis kościoła, zakrystii i skarbca, m ajątku, bu d y n ­ ków klasztornych, biblioteki i utensyliów , a naw et — oczy­ wiście bardzo pobieżnie — ch arak tery sty k ę w iernych pod w zględem m oralno-religijnym , w ru bry ce „m iasto”. O dpo­ w iednikiem biskupiej w izytacji w ew nętrznej w aktach w izy­ ta cy jn y ch C aputy je st ru b ry k a „zakonnicy aktualnie p rzeb y ­ w ający w klasztorze", żądająca obok podania personaliów

poszczególnych zakonników, rów nież zwięzłej ch ara k tery ­ styki każdego pod w zględem umysłowym, m oralnym , a n aw et odnośnie w yglądu zew nętrznego.

Pomimo podobieństw różni się ona jed n ak zasadniczo od analogicznych w izytacji biskupich. Nie są to bowiem stricto

sensu protokóły w izytacji zew nętrznej i w ew nętrznej, ponie­

waż, jak się w ydaje, w szystkie elem enty, składające się na protokół w izytacji zew nętrznej zostały zebrane drogą rozpi­ sanej ankiety. Zapew ne sam Caputo opracow ał odpow iedni kw estionariusz na podstaw ie listu k ardy nała p ro tektora, pism generała oraz statutów prow incjonalnych z 1580 r. 138 i najpraw dopodobniej już w czasie pierw szego objazdu p ro ­ w incji na przełom ie lat 1595 i 1596 rozwiózł go sam w zględ­ nie rozesłał po w szystkich kustodiach. W trakcie zaś pierw ­ szej w izytacji przekazano mu w poszczególnych klasztorach przygotow ane m ateriały, które następnie m iał możność na m iejscu skonfrontow ać ze stanem faktycznym . W yraźnej w skazów ki co do czasu pow stania tej części ak t w izy tacy j­ nych do starczają zapiski o klasztorze w Chełmnie, o którym

196 K S . A . G U R Y N [24]

135 Rubryka ta nosi najczęściej nazw y: utensilia conventus (к. 61, 72, 82, 106, 142v, 160v, 187, 203, 205, 209, 211, 219), utensilia domus (k. 64, 68v, 84, 88v, 116v, 125v, 171, 175v, 181, 197, 199v), suipellectilia conventus (к. 78v), su p ellectilia m onasterii (k. 214, 216), utensilia culinae (k. 165v), bona conventus mo'bilia in v en ta (k. 121v).

150 B yły to protokóły z dochodzeń o prow adzeniu się plebana i innych kapłanów o ile b yli zatrudnieni przy k o ściele. Zob. O. H. W у с z a w s к i, B iblioteki parafialne. W : Polonia Sacra, r. 2: 1953—Ί954, z. 2—4. s. 116— 117.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości limitów środków dostępnych w poszczególnych województwach lub latach w

Zasady konkurencyjności wydatków w ramach PROW 2014 - 2020.. b) potwierdzenie odpowiedniego upublicznienia informacji o modyfikacji treści zapytania ofertowego na stronie

spełnienia warunków wypłaty pomocy w terminie późniejszym niż wynika to z zawartej umowy, o ile przyczyna niespełnienia tego warunku uzależniona jest wystąpieniem

Wnioskodawca (bądź pracownik wnioskodawcy odpowiedzialny za napisanie wniosku, zatrudniony w jego instytucji ) brał udział w doradztwie organizowanym przez LGD

odpowiedniego upublicznienia informacji o modyfikacji treści zapytania ofertowego na stronie internetowej wskazanej w komunikacie, a do czasu uruchomienia tej

za Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Donec facilisis sed ante eu semper. „Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:.

 odpowiedniego upublicznienia informacji o modyfikacji treści zapytania ofertowego na stronie internetowej wskazanej w komunikacie, o którym mowa w ust. 8, a do

w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Rolnictwo ekologiczne” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na