• Nie Znaleziono Wyników

Uroczystość Bożego Narodzenia, 2000. rocznica narodzin Jezusa Chrystusa - Zbawiciela świata

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uroczystość Bożego Narodzenia, 2000. rocznica narodzin Jezusa Chrystusa - Zbawiciela świata"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Biskup

Uroczystość Bożego Narodzenia,

2000. rocznica narodzin Jezusa

Chrystusa - Zbawiciela świata

Wrocławski Przegląd Teologiczny 8/1, 298-300

(2)

2 9 8 POMOCE DUSZPASTERSKIE

nego Z baw iciela, że chcem y żyć Jego M iłością. D latego b ierzem y do ręki o p łatek i d z ieli­ my się nim z najbliższym i, w yrażając n ajszczersze i najlepsze życzenia. O dłam anie k a ­ w ałka o płatka je s t o dw zajem nieniem do b ro ci i serdeczności. A te kaw ałeczki o p łatk a leżą­ ce n a osobnym spodku, to w yraz w ięzi z tym i, którzy p rz e z przesłanie ic h w k opercie w raz z życzeniam i, chcieli być w te n Św ięty W ieczór b ard zo b lisko nas, razem z nam i. Z naszej zaś strony, o tej duchow ej w ięzi z najbliższym i - fizycznie nieobecnym i - św iadczy z o sta­ w ione w olne m iejsce. Jest ono też znakiem przyjęcia w te n W ieczó r do naszej rodziny każdego człow ieka, który poprosiłby o gościnę.

Jakie m echanizm y d z ia ła ją w człow ieku w W igilijny W ieczór? Trudno czasam i pojąć, ja k to się dzieje, że po w ielu latach gniew u w yszepcze się słow a przeprosin, przebaczenia, nadziei..., ręka, k tó ra chce w ziąć opłatek, w yciąga się pierw ej do zgody??? P o p ro stu w te n W ieczór chce zw yciężać M IŁO ŚĆ ! ! !

Jaki będzie dzisiejszy W ieczór, ja k a b ędzie dzisiejsza W igilia, zależy przecież o d nas. O d tego, ja k im i dziś jesteśm y, ja k im i b ędziem y chcieli być podczas W igilii i n ad chodzą­ cych, ju ż ta k zre sz tą bliskich, Św iąt B ożego N arodzenia. Zdajem y sobie spraw ę, że różnie będzie przeżyw ana d zisiejsza W igilia. M am y jed n a k ż e R o k Jubileuszow y, stąd płynie na­ dzieja, że ta JU B IL E U SZ O W A W IG IL IA , będzie W ig ilią w ielu pojednań, przebaczeń, w ielkiego obdarow ania się M IŁ O Ś C IĄ A le m oże nie w szyscy są ju ż gotow i do w ielkich przebaczeń, p o z o sta ją w ięc chociaż te m ałe. P am iętajm y w dzisiejszy Św ięty W ieczór o b lisk ich i d alek ich nam ludziach, o bardziej i mniej kochanych, ale przede w szystkim pam iętajm y o T Y M , który je s t sensem W igilii i z p o w o d u którego uroczyście przeżyw ać będziem y tę Św iętą N oc, ja k rów nież nasze w ielkie chrześcijańskie Św ięta B ożego N a ro ­ dzenia.

Panie, wiem, że stoisz u moich drzwi. Mimo nocy, wyczuwam Twoją obecność, Synu

Boży - Emmanuelu. Zmiłuj się nad moją przeciętnością, nad moją nocą! Jeżeli muszę

wędrować przez noc - niech ona nie będzie nocą złej woli, zamknięcia drzwi przed Tobą.

Ale niech się stanie nocąpulsującą Twoją najbliższą obecnością. To ju ż za kilka godzin...

Wiem, że stoisz także u moich drzwi... wyczuwam Twą obecność, Panie... Masz we mnie

i w moim domu pewne miejsce!!!

ks. Marian Biskup

UROCZYSTOŚĆ BOŻEGO NARODZENIA - 25 ΧΠ 2000

2000. rocznica narodzin Jezusa Chrystusa - Zbawiciela świata

To ju ż cały ro k upłynął o d chw ili, kiedy dzw ony k a te d r oznajm iały rozpoczęcie R oku W ielkiego Jubileuszu, a O jciec Święty uroczyście otw ierał Św ięte D rzw i w B azylice św. P io tra w Rzym ie. D ziś je s t n am dane z B ożej O patrzności przeżyw ać 2000. rocznicę naro­ d zin na ziem i, w B etlejem , obiecanego przez B o g a Z baw iciela św iata, Jezu sa Chrystusa. K tó ż z nas nie chciałby w d z isie jsz ą U roczystość znaleźć się w B etlejem , aby uklęknąć, ja k pasterze, w m iejscu n aro d zen ia B ożego S yna i podziękow ać B ogu, że nas N im o b d a ro ­

(3)

POMOCE DUSZPASTERSKIE 2 9 9

P o s p ie s z n y z atem duchow o n a to św ięte m iejsce i chciejm y kontem plow ać to b e z preced en su w d z ie ja c h ludzkości W ydarzenie - B ó g rodzi się w stajni betlejem skiej, z niew iasty M aryi, ja k o b ezrad n e D ziecię! Spróbujm y zadum ać się n ad ty m faktem , w raz z O jcem Św iętym , który dziew ięć m iesięcy tem u, 22 m arca odpraw ił w B etlejem M szę św iętą i ucałow ał m iejsce n a ro d zin E m m anuela. M im o tej czasow ej odległości, nietrudno je s t n am odtw orzyć k adry z tam tej pielgrzym ki i przyw ołać np. o braz O jca Św iętego, który w G rocie N aro d zen ia m odli się k ilk a m inut m odlitw ą brew iarzow ą. „B etlejem j e s t sarnyru sercem m ojej P ielgrzym ki Jubileuszow ej. D rogi, które podjąłem , doprow adziły m nie do tego m iejsca i do tajem nicy, k tó rą ono głosi” pow iedział Ja n P aw eł II w hom ilii. C hciej­ m y w dzisiejszą, Ju b ileu szo w ą U roczystość N aro d z in Jezusa, przyw ołać te ż głów ne m yśh hom ilii w ygłoszonej p rz e z P a p ie ż a p o d czas M szy świętej odpraw ionej p rzez niego w B e ­ tle je m

H om ilię O jciec Św ięty ro zp o czął o d w ypow iedzianych p o p o lsk u słów z p ro ro k a Iz a ­ ja sz a : „«D ziecię n a m się narodziło, S yn zo stał n a m darty... N azw ano G o im ieniem : P rz e ­ dziw ny D oradca, B ó g m ocny, O dw ieczny O jciec, K siążę P o k o ju » (Iz 9,5). [...] Słow a p ro ro k a Izajasza s ą z a p o w ied zią przy jścia n a św iat Z baw iciela. I w łaśnie tutaj, w B e tle ­ je m , ta w ielk a obietn ica się spełniła. O d dw ó ch tysięcy la t - zauw aża Ja n P aw eł II - ch rze­ ścijanie z p o k o len ia n a pokolenie w ypow iadali nazw ę B e tlejem z g łęb o k im w zruszeniem i ra d o sn ą w dzięcznością. Ja k pasterze i m ędrcy, m y także tutaj przybyliśm y, b y zobaczyć D ziecię «ow inięte w pieluszki i leżące w żłobie» (Ł k 2,12). P o d o b n ie ja k ty lu p ielgrzy­ m ów p rz e d nam i, klękam y p e łn i p o d ziw u i uw ielbienia d la niew ypow iedzianej tajem nicy, k tó ra się tutaj spełniła” .

O jciec Święty poucza, że „radość w ypow iedziana przez A nioła nie je s t sp raw ą p rz e ­ szłości. Jest to radość dnia dzisiejszego - w iecznego dzisiaj B ożego Z baw ienia, k tóre o b e j­ m uje cały czas: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. U zarania now ego ty sią c le c ia jeste- śm y w ezw ani, by w idzieć ja śn ie j, iż czas m a sw oje znaczenie, poniew aż tutaj w ieczność w kroczyła w historię i p ozostaje z nam i na zawsze. [...] P oniew aż w B e tlejem je s t zaw sze B oże N arodzenie, każdego dnia je s t B oże N arodzenie w sercach chrześcijan. I każdego d n ia je ste śm y w ezw ani do głoszenia św iatu betlejem skiego orędzia - «dobrej now iny w iel­ kiej radości»: O dw ieczne Słowo, «B óg z B oga, Św iatło ze Św iatłości» stało się ciałem i zam ieszkało w śród nas (por. J 1, 14). N ow o narodzone D ziecię, b ezbronne i całkow icie zależne o d troski M aiy i i Józefa, pow ierzone ic h m iłości, je s t całym b o g actw em świata. O no je s t naszym w szystkim !”

N am iestnik C hrystusa przypom ina nam, że „

wielka tajemnica boskiego samowynisz-

czenia, dzieło naszego odkupienia, które objawidlo

się w słabości: to nie je s t łatw a praw da. Z baw iciel uro d ził się w nocy - w ciem ności, w m ilczeniu i ubóstw ie ja sk in i b etlejem ­ sk ie j.[...] Ż łó b ek C hrystusa zaw sze stoi w cieniu K rzyża. C isza i ubóstw o narodzenia w B e tle je m je d n o c z ą się z ciem nością i b ó le m śm ierci n a K alw arii. Ż łó b ek i K rzyż s ą t ą sam ą taje m n ic ą odkupieńczej m iłości; ciało, które M ary ja złożyła w żłobie, je s t ty m sam ym ciałem , które zostało ofiarow ane n a K rzyżu” .

Jeszcze je d n ą m yśl chciejm y przypom nieć sobie z betlejem skiej hom ilii Jana P aw ła II. N ie c h razem z poprzednim i inspiruje nas do p ogłębiania praw dy, że B ó g przyjął n aszą naturę i stał się je d n y m z nas - w Jezusie stał się człow iekiem . „W G rocie B etlejem skiej «ukazała się łaska B o g a” (T t 2, 11). W D ziecięciu, które się narodziło, św iat otrzym ał

(4)

3 0 0 POMOCE DUSZPASTERSKIE

«m iłosierdzie przyobiecane naszym ojcom , A braham ow i i je g o p o tom stw u n a w ield» (por. Ł k 1, 54-54). O lśnieni taje m n ic ą O dw iecznego Słow a, k tóre stało się ciałem , pozo staw ia­ n y z a so b ą w szelki strach i stajem y się ja k A niołow ie, w ielbiąc B oga, k tóry u d z ie la św iatu ta k ic h darów . Z niebieskim ch ó rem « śp ie w a n y p ie śń now ą» (Ps 96, l):« C h w a ła B o g u na w ysokościach, a n a ziem i p okój ludziom Jego upodobania» (Ł k 2, 14).

Z akończm y nasze zatrzym anie się przy W ielkim S olenizancie - Jezusie C hrystusie - m odlitw ą, k tó rą zakończył O jciec Św ięty S w o ją hom ilię w B etlejem : O D ziecię B etlejem ­ skie, Synu M ary i i Synu Boży, P anie w szech czasów i K siążę P okoju, «w czoraj i dziś, te n sam także n a w icki»(H br 13, 8): gdy w kraczam y w now e tysiąclecie, zalecz nasze rany, um ocnij nasze kroki, otw órz nasze serca i um ysły n a «litość serd eczn ą B o g a naszego». P rzez n ią W schodzące Słońce nas naw iedza” .

Ż yczę w szystkim Jubileuszow ego św iętow ania 2000. rocznicy n a ro d zin C hrystusa p o ­ śród nas i d la nas.

ks. Marian Biskup

NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY - 31 X II2000

W poszukiwaniu rodzinnego szczęścia

K to z nas zna napraw dę szczęśliw ą rodzinę? „N ie m a d ach u b e z achu” , „nie m a k ącik a b e z krzyżyka” - to praw da. A le czy w ogóle m ożliw e je s t szczęście rodzinne? M oże nie są bezpodstaw ne w szystkie pokrętne teorie, ja k ie dziś głosi się w św iecie, kw estionując in­ stytucję m ałżeństw a i rodziny? P rzyszliśm y n a E ucharystię w tę o sta tn ią niedzielę, a rów ­ nocześnie w ostatni d z ie ń roku 2000 także i po to, by Ś w iętą R odzinę pytać o sposób bu d o w an ia rodzinnego szczęścia, o receptę n a zdrow ą, n orm alną rodzinę.

1. Z L istu do K o lo san (dzisiejsze II czytanie m szalne): „Żony, b ądźcie poddane m ężom , ja k przystało w P anu” .

Ilu m ężów zasługuje n a to, b y żony były im p raw dziw ie poddane? Ilu z tych m ężów w ie, co b y to m iało znaczyć? Ilu panów -m ężów udźw ignie w ogóle ta k ą odpow iedzialność i nie uczyni tego „poddania” żony je sz c z e je d n y m J a r z m e m ” , w ynikającym z egoizm u? (Np. dość pow szechne je sz c z e upom inanie się m ęża o „praw a m ałżeńskie” - ohydny szan­ taż kogoś, kto naw et nie udaje, że kocha).

„M ężow ie, m iłujcie żony i nie b ąd źcie d la n ic h przykrym i” .

Jak w iele razy p odziw iałem w ytrw ałość żon, k tóre latam i z n o szą „przykrych” m ężów : ic h alkoholizm , zdrady, w ulgarność, cynizm , brutalność, lenistw o, niew iarę...

Co to d la pana, panie-m ężu, znaczy dzisiaj (być m oże po w ielu ju ż latach m ałżeństw a) „m iłow ać żonę” ? W p ad ł p a n n a pom ysł, b y spraw dzić w uczciw ym rachunku sum ienia, czy nie je s t p a n „przykry” d la żony? M oże m a j ą cieszyć sam „fakt istnienia” zw iązku w łaśnie z panem , b o przecież „tylu je s t gorszych” ?!

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sprawdzenie, że funkcja ta jest bijekcją pozostawiamy czytelnikowi jako łatwe ćwiczenie... Izomorfizm przestrzeni liniowych jest relacją równoważności w klasie wszystkich

Sprawdzenie, że funkcja ta jest bijekcją pozostawiamy czytelnikowi jako łatwe ćwiczenie... Izomorfizm przestrzeni liniowych jest relacją równoważności w klasie wszystkich

Charakterystyka pierścienia i ciała, ciała proste i klasyfikacja ciał

Powyższy wniosek oznacza, że w zakresie ciał o charakterystyce zero rozszerzenia algebraiczne skoń- czone i algebraiczne pojedyńcze to to samo..

Zbiór wszystkich elementów stałych na wszystkich automorfizmach z G jest podciałem ciała

Wynika bezpośrednio z Wniosku 14.6 i tego, że skończona grupa abelowa jest sumą prostą

rozdzielczego jest to rozszerzenie Galois. Niech F będzie ciałem, niech L będzie rozdzielczym rozszerzeniem przez dołączenie pierwiastków stopnia nie większego niż n lub

niech On przynosi radość i pokój serca, w tym trudnym czasie, daje poczucie sensu w codziennym pełnieniu obowiązków. Z modlitwą Katechetka Na dziś już