• Nie Znaleziono Wyników

dr hab. Elżbieta Górnikowska-Zwolak prof. UŚ Uniwersytet Śląski w Katowicach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "dr hab. Elżbieta Górnikowska-Zwolak prof. UŚ Uniwersytet Śląski w Katowicach"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

1 dr hab. Elżbieta Górnikowska-Zwolak prof. UŚ

Uniwersytet Śląski w Katowicach

Recenzja rozpraw y doktorskiej

mgr Magdaleny Roszak pt. Internetowa społeczność matek samodzielnie wychowujących dzieci – badania netnograficzne, przygotowanej pod kierunkiem dr hab. Anny Odrowąż-Coates, prof. APS

oraz promotorki pomocniczej dr Marty Kuleszy

Celem niniejszej recenzji jest krytyczne i objaśniające ocenienie rozprawy naukowej autorstwa mgr Magdaleny Roszak, przygotowanej pod kierunkiem dr hab. Anny Odrowąż- Coates, prof. APS oraz dr Marty Kuleszy w roli promotorki pomocniczej. Ocena będzie domknięta konkluzją – odpowiedzią na pytanie: czy przedłożona praca spełnia wymogi określone w art. 13 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz.U. z 2017 r., poz. 1789) w zw. z art. 179 ust. 2 i 3 Ustawy z dnia 3 lipca 2018 r. Przepisy wprowadzające Ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz.U. z 2018 r. poz. 1669).

W swej wypowiedzi skoncentruję się na warunkach określonych w pkt. 1. art. 13 wymienionej ustawy, nie pominę też wymogu z pkt. 6 Ustawy. Priorytetowe dla oceny przedłożonej rozprawy są aspekty: 1) oryginalności rozwiązania problemu naukowego postawionego przez badaczkę, 2) widoczności ogólnej wiedzy teoretycznej autorki w dyscyplinie pedagogiki, 3) umiejętności samodzielnego prowadzenia przez nią pracy naukowej. Argumentację dla swej oceny przedkładam w czterech częściach.

Część 1. Określenie trafności wyboru problemu badawczego

Trafność wyboru problemu badawczego nie stanowi kryterium oceny merytorycznej dysertacji doktorskiej, a przecież ma kardynalne znaczenie. Umiejętność dostrzeżenia zależności, których inni nie widzą, zaciekawienia się zjawiskiem, które inni postrzegają jako banalne i niewarte uwagi, jest niezmiernie ważna dla rozwoju badań naukowych. Jak zauważył Piotr Kostyło omawiając1 przetłumaczony przez siebie tekst Émile’a Durkheima Wychowanie i socjologia z 1922 r. głosy krytyków książki były liczne i różnorodne, a

1 Wykład dr hab. Piotra Kostyły, prof. UKW pt. Émile'a Durkheima Wychowanie i socjologia. Nowe spojrzenie  dla członków PTP Oddziału w Cieszynie w dniu 2 marca 2022 r.

(2)

2 odpowiedzi autora nie satysfakcjonowały ich. A jednak wciąż do tej publikacji odwołujemy się, po stu latach (i została przełożona na język polski2), bo jej wartość polegała na tym że Durkheim postawił pytania, które do dzisiaj zachowują aktualność i domagają się odpowiedzi.

Jeśli chodzi o obszar problemowy, który nasza Doktorantka wzięła pod uwagę i oceniła jako wart dogłębnego poznania to, ujmując najszerzej, środowisko rodziny. Jeśli uwzględnimy fakt, że rodzina stanowiła przedmiot teoretycznych analiz od najdawniejszych czasów to mgr Magdalena Roszak jawi się jako kontynuatorka myśli filozofów V i IV w.

p.n.e. Platona i Arystotelesa. Na tym jednak podobieństwo się kończy, bo Jej autorska analiza, stanowiąca treść dysertacji w żadnej mierze nie jest powielaniem wcześniejszych tekstów. A też i nie może być. Mamy do czynienia z eksploracją współczesnego świata społecznego zakorzenionego wśrodowisku internetowym i funkcjonującej w tym świecie społeczności matek samodzielnie wychowujących dzieci, solo-matek, single-mothers. Przyglądamy się zatem rodzinie, ale specyficznej – monoparentalnej. Powiązanie fenomenu monoparentalności ze społeczeństwem sieci uważam za kapitalne odkrycie, u zarania obiecujące poznawczo, a dzięki przeprowadzonym badaniom płodne naukowo, wypełniające obietnicę, jaka się rysowała. Żeby jednak mogło do tego dojść Badaczka musiała dostrzec potencjalny atrybut rodzin pojedynczych matek, który rzadko jest uwzględniany w dyskursie społecznym, jak też, niestety, w narracjach pedagogicznych; a jeśli już, to negowany. Jest nim eufunkcyjność, albo eufunkcjonalność tych rodzin. Sprzężenie wymienionych wątków pozwoliło nakreślić oryginalną koncepcję badań i uwzględnić, a wcześniej dostrzec, newralgiczne dla analiz pojęcie – ideę empowerment. Uczyniwszy to mogła uszczegółowić założenia metodologiczne i podjąć proces badawczy, który został zwieńczony wartościowymi rezultatami.

Część 2. Ocena merytoryczna pracy: struktury, teoretycznych podstaw, koncepcji badawczej oraz uzyskanych wyników

Rozprawa doktorska mgr Magdaleny Roszak jest imponująca, liczy 428 stron. Składa się ze wstępu, siedmiu rozdziałów, zakończenia, bibliografii oraz spisu rysunków, tabel i wykresów.

Struktura jest wyrazista; pierwsze trzy rozdziały składają się na część teoretyczną (160 ss.), rozdział czwarty to prezentacja założeń metodologicznych podjętych badań (30 ss.), rozdziały piąty, szósty i siódmy tworzą najobszerniejszą część – empiryczną (194 ss.). Całość zamyka zakończenie (9 s.) Dopełniając wyliczenia nadmienię, że w pracy zamieszczono 14 tabel, 27 wykresów i 1 rysunek. Na szczególną uwagę zasługuje bibliografia, jest

2 Émile Durkheim: Wychowanie i socjologia. Przeł. Piotr Kostyło, Dorota Rybicka. Wstęp i red. nauk.

Piotr Kostyło. Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2021, 190 s.

(3)

3 nieprzeciętna; liczy łącznie 330 pozycji, monografii i artykułów naukowych, w tym 8 aktów prawnych i 28 źródeł internetowych. O wyjątkowości tej bibliografii świadczy zarówno dobór tytułów, potwierdzający szerokie interdyscyplinarne ujęcie zagadnienia, jak i (zdecydowanie jeszcze bardziej) liczba wykorzystanych tekstów anglojęzycznych – aż 83, co stanowi dokładnie jedną czwartą całości wykorzystanej literatury. Mamy zatem do czynienia z rozprawą o bardzo starannie przemyślanej konstrukcji, koherentną, uwzględniającą bogactwo treści. Nadmienię, że praca została opatrzona streszczeniem w języku angielskim i tym samym spełnia wymóg art. 13 pkt 6.

Idea, którą postrzegam jako wiodącą i decydującą o perspektywie oglądu badanej społeczności, choć Autorka nie stosuje tego pojęcia jako słowa kluczowego, to rozwój (i samorozwój), wspomaganie rozwoju jednostek i grup społecznych, kobiet solo-matek i internetowej społeczności matek samodzielnie wychowujących dzieci. Proces nabywania mocy przez solo-matki przejścia od niemocy do poczucia siły to proces rozwoju jednostkowego i grupowego. Tym samym Doktorantka dotknęła samej istoty pedagogiki społecznej, zajęła się jednym z jej kluczowych problemów. Odwracając uwagę od braków, niedomogów, dysfunkcji rodziny monoparentalnej skierowała ją ku pozytywnym aspektom funkcjonowania takich rodzin i było to kapitalnym posunięciem, pozwalającym spojrzeć na środowiska rodzinne solo-matek jak na przestrzeń, w której odzyskują poczucie bezpieczeństwa, kontroli nad własnym życiem, poczucie i świadomość rozwoju. W treściach pracy słyszę echo, a może bardziej odnajduję ducha słów Heleny Radlińskiej, która dostrzegała wspólnotę kobiet i siłę, jaką mogą stworzyć, gdy przystąpią do wzajemnego oświecania się3.

Fenomen społeczny, jakim jest internetowa społeczność matek samodzielnie wychowujących dzieci został ukazany przez mgr Magdalenę Roszak w szerokiej perspektywie i wielowymiarowo, w trz ech kolejnych rozdziałach teoret yczn ych . W pierwsz ym z nich Autorka kreśli obraz zmian gospodarczych, społecznych i kulturowych, jakie zaszły w przestrzeni temporalnej od społeczeństwa agrarnego do społeczeństwa sieci.

Na tym tle ukazuje przeobrażenia rodziny od tradycyjnej do heterogenicznej rodziny współczesnej, zmieniającej się wskutek rozwoju technologii informacyjnych, nowoczesnej komunikacji, medycyny. Wykorzystując najnowsze dane statystyczne, ze źródeł polskich i europejskich dokonuje samodzielnych zestawień, aby zilustrować konsekwencje pierwszego i

3 Piszę o tym w swej książce Polityka – edukacja – płeć kulturowa. Z perspektywy antropogiki społecznej. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2021, s. 116.

(4)

4 drugiego przejścia demograficznego. Po czym przedstawia następne procesy przejścia, dokonujący się w społeczności kobiet proces ich upełnomocnienia (empowerment), przejścia od poczucia bezsilności do poczucia siły oraz proces kształtowania się tożsamości kobiet- matek w Polsce, przejścia od modelu matki-Polki do współczesnych modeli macierzyństwa.

Dwa ostatnie zagadnienia ukazuje w świetle różnych nurtów myśli feministycznej. Ta krótka partia tekstu (27 s.) jest absolutnie kluczowa dla całej pracy, napisana w sposób esencjonalny, a dzięki sięgnięciu do najnowszych modeli teoretycznych, feministycznych analiz kobiecego upełnomocnienia, jak też dzięki przywołaniu badań międzynarodowych (program Pathways, s. 67) ma wielką wartość poznawczą. Rozdział drugi Autorka poświęciła analizie społeczności internetowych zagnieżdżonych na portalu społecznościowym Facebook w świetle koncepcji Manuela Castellsa. Tu również mamy do czynienia z pojęciem rozwoju, rozwojem społeczeństwa sieci rozwojem usieciowionych ruchów społecznych – co szczególnie istotne w kontekście podjętych badań oraz Facebookiem jako platformą rozwoju osobowego i społecznego.

Mimochodem zauważę, że tytuł punktu 2.2.2. Społeczności internetowe a tożsamość, jest niezupełnie jasny, sugerowałabym sformułowanie Społeczności internetowe a kreowanie tożsamości lub Społeczności internetowe a tożsamości online i offline.

Rozdział trzeci to analiza zjawiska kobiecej monoparentalności z uwzględnieniem wymiarów: definicyjnego, statystycznego, prawnego, ekonomicznego, społecznego (poprzez sieci społecznego wsparcia i społecznego odbioru zjawiska) oraz pedagogicznego i psychologicznego.

Autorka wykazuje się imponującą wiedzą teoretyczną, przede wszystkim w zakresie pedagogiki, ale także innych dyscyplin społecznych: socjologii, psychologii, polityki społecznej, nauk o polityce, studiów kobiecych i gender studies; sięgnęła do tekstów ekonomicznych i demograficznych, wykorzystała opracowania statystyczne krajowe i światowe, o czym wspomniałam przed chwilą, istotnie wzbogacając przedmiotową analizę.

Tym co budzi moje największe uznanie jest zakres i sposób spożytkowania literatury światowej. Mamy do czynienia z erudycyjnym studium wykraczającym daleko ponad przeciętność, Doktorantka jawi się jako pierwszorzędna znawczyni omawianej problematyki, W tej mnogości źródeł dostrzegłam jednak pewien niewielki brak, na który chcę zwrócić uwagę. Jest nim niewykorzystanie, skądinąd wartościowego tekstu, hasła macierz yństwo z Encyklopedii pedagogicznej XXI wieku, pod redakcją Tadeusza Pilcha.

Upominam się w tym miejscu i w ten sposób nie tyle o lekturę treści opracowanych przez siebie, co o szacunek dla wielkiego zbiorowego wysiłku społeczności naukowej polskich

(5)

5 pedagogów, wysiłku wielu lat, który zaowocował siedmioma potężnymi tomami i ósmym tomem Suplementu, wydanymi w latach 2003–2010. Ze smutkiem odnotowuję niedostrzeganie Encyklopedii w rozprawach awansowych różnego zasięgu. Znajomość światowej literatury jest chwalebna i ze wszech miar pożądana, ale młodzi adepci nauki mogą też z powodzeniem pełnić funkcję ambasadorów i ambasadorek polskiej nauki, dorobku swoich nauczycieli i nauczycielek.

Prezentacja kolejnych kroków procedury badawczej, uściślenie pytań problemowych opis sposobu gromadzenia danych (zastosowano triangulację danych oraz metod) świadczą o znakomitym przygotowaniu warsztatowym Doktorantki. W całej pracy widoczna jest też Jej pasja i dostrzegalne znaczenie tej pasji dla motywacji do kr ys talizowani a problemów badawcz ych (a następnie konsekwentnego poszukiwania nań odpowiedzi). Celem badań, w mojej ocenie oryginalnym, było ukazanie społeczności internetowej matek samodzielnie wychowujących dzieci jako kontekstu procesu empowerment. W toku badań zdefiniowano kluczową kategorię poznawczą „samotnedzielne macierzyństwo”, co bez wątpienia było jednym z najważniejszych momentów w postępowaniu badawczym.

Aby rozwiązać postawione przez siebie (dwa ramowe) problemy badawcze, dotyczące charakterystyki społeczności solomatek oraz określenia przejawów i przebiegu procesu empowerment kobiet, członkiń tej społeczności (s. 189) Doktorantka skorzystała z paradygmatu badań jakościowych netnograficznych, do których dołączyła elementy teorii ugruntowanej. W uzasadnieniu swoich wyborów perspektyw teoretycznych i strategii badawczych sięga do światowej i polskiej literatury, klasyków: Floriana Znanieckiego, jak i współczesnych badaczy: Roberta Kozinetsa, Christine Hine, Howarda Rheingolda, Leona Andersona, Anny Kacperczyk, Anny Odrowąż-Coates, Anety Ostaszewskiej oraz przedstawicieli teorii ugruntowanej (Barneya Glasera i Anselma Straussa, Juliet Corbin, Kathy Charmaz). Podczas stosowania procedur analitycznych, w części badań poświęconych procesowi empowerment zastosowała równoległe kodowanie (kodowanie na podstawie teorii wykorzystane w części poświęconej społeczności internetowej dopełniła kodowaniem na podstawie danych). To odważne podejście uzasadniła stanowiskiem Grahama Gibbsa.

Zestaw wykorzystanych metod jest bogaty, składają się nań: obserwacja uczestnicząca jawna, ankieta internetowa, wywiad fokusowy, wywiad pogłębiony, analiza dokumentów. Dla mnie bardzo interesujący był, poza innymi, fragment poświęcony IRA (internet research ethics). W mojej ocenie, rozdział metodologiczny jest napisany pierwszorzędnie.

(6)

6 Badawcza eksploracja fragmentu rzeczywistości, w który badacz jest zaangażowany bezpośrednio, jako eksponent opisywanego zjawiska (a z takim przypadkiem mamy do czynienia u Magdaleny Roszak), zawsze jest ryzykowne; trudne jest rozdzielenie spojrzeń, jednoczesne bycie w środku i na zewnątrz. Doktorantka jest tego w pełni świadoma, pisze o ryzyku „zbytniego zaangażowania i zakrzywionej perspektywy” (s. 12) Ale jest też świadoma, że jako pełnoprawna członkini badanej społeczności, „insiderka”, ma niepowtarzalną możliwość obserwowania analizowanego fenomenu od środka. Co więcej, znalazła teoretyczne umocowanie dla tego typu podejścia badawczego – w autoetnografii analitycznej Leona Andersona (amerykańskiego socjologa, twórcy terminu i metody nim określonej).

Autoetnografia, jako zastosowana tu metoda i strategia jednocześnie, wymaga od badacza tej swoistej podwójności, że będzie zarówno obiektywnym obserwatorem zjawisk społecznych, jak i osobą zaangażowaną osobiście w badany świat społeczny, aby systematycznie go penetrować i głęboko opisywać (s. 179, za A. Odrowąż-Coates). Poza wymienioną cechą (pełnego członkostwa) autoetnografię charakteryzują: refleksyjność analityczna, narracyjna widoczność jaźni badacza, dialog z informatorami spoza jaźni oraz zaangażowanie w analizę teoretyczną. Wszystkie te cechy są widoczne w treściach rozprawy.

Doktorantka pisze m.in. o wielorakiej refleksyjności: refleksji analitycznej w trakcie zbierania i opracowywania danych, refleksji nad swoim miejscem w procesie badawczym, refleksyjności w trakcie wytwarzania wiedzy o życiu społecznym i jego uczestnikach (s. 179).

Zgodnie z koncepcją Leona Andersona mgr Magdalena Roszak zrealizowała trzy szerokie zadania polegające na gromadzeniu, skupianiu i analizowaniu danych. Uczyniła to klarownie i z odpowiednią złożonością w rozdziałach piątym, szóstym i najkrótszym, lecz bardzo ważnym rozdziale siódmym, zatytułowanym Autoetnografia.

W zakończeniu, będącym formą podsumowania – otrzymujemy syntetyczne odpowiedzi na postawione pytania problemowe oraz dobitnie wyartykułowany proces przejścia będący udziałem matek samodzielnie wychowujących dzieci, w jego sześciu odsłonach. To ostatnie przejście ma miejsce, gdy Netnografka i solomatka w jednej osobie przechodzi z pozycji outsiederki do insiderki oraz obserwuje i identyfikuje własny proces upełnomocnienia, dokonujący się w przeciągu trzech lat.

Dzięki przeprowadzonym badaniom, ukazaniu heteregonenicznej społeczności solomatek Badaczka z powodzeniem przełamuje społeczne schematy i stereotypy dotyczące solomacierzyństwa. Obok znanego i rozpowszechnionego obrazu monoparentalności jako społecznego problemu i osobistego dramatu otrzymujemy obraz pozytywny, „afirmujący

(7)

7 przekaz związany ze spełnieniem, życiową satysfakcją i radością z rodzicielstwa sprawowanego solo” (s. 409). Ów przekaz płynie od części matek samodzielnie wychowujących dzieci – swoistej awangardy, jaką Badaczka zdołała wyłonić.

Fascynujący jest obraz portalu Facebook, który dla społeczności matek samodzielnie wychowujących dzieci staje się „agorą kobiecego upełnomocnienia” (świetne sformułowanie autorki), procesu empowerment, który dotyczy solomatek tak na poziomie jednostkowym, jak i kolektywnym. Na mnie osobiście duże wrażenie wywarła ta część badań, która obrazowała solidarność kobiet i różnorodne, bogate formy wsparcia, miedzy innymi odnośnie do stosowania prawa. Mamy tu do czynienia z uchwyconym przez Badaczkę procesem

„rozbudzania jednostek”, „uczenia korzystania z praw i urządzeń”, o czym pisała Helena Radlińska w swej pracy Oświata dorosłych4. W tym przypadku obserwujemy uczenie się wzajemne. Imponujący był dla mnie obraz aktywności kobiet, ich siły grupowej, gdy zarówno w przestrzeni online, jak i offline upominały się o zmiany w systemie alimentacyjnym i czyniły to w sposób skuteczny.

Jak pisze Radlińska, „wszędzie tam, gdzie człowiek styka się z ludźmi odbywa się akt pracy wychowawczej”5. W nawiązaniu do tej wypowiedzi pragnę zwrócić uwagę na ostatnią tu kwestię, wcale nie najmniej ważną – chodzi o znaczenie używanych kategorii słownych dla postrzegania świata i jego zmiany. Stosowanie przez Badaczkę terminu samodzielna matka, zamiast samotna matka, spotykało się z żywym odzewem kobiet w społecznościach sieciowych, było bodźcem do zmiany postrzegania swojej sytuacji. I to jest jedna z osobistych zasług Badaczki dla upełnomocnienia członkiń społeczności, znamię jej pracy wychowawczej.

Część 3. Ocena formalnej i edytorskiej strony pracy

Nie ulega wątpliwości, że przedłożona dysertacja doktorska spełnia wymogi formalne stawiane tego typu pracom. Autorka udowadnia nią, że doskonale poradziła sobie z opanowaniem warsztatu pisarstwa naukowego, wykazała się znajomością zasad sporządzania not bibliograficznych i przypisów, co w tym miejscu podkreślam, ponieważ liczba przypisów jest imponująca – ponad 900 (dokładnie 934). Wobec takiego ogromu pracy ewentualne potknięcia stają się łatwiej wybaczalne. Te, które dostrzegłam są sekundarne, nie świadczą

4 H. Radlińska: Pedagogika społeczna. Wstęp R. Wroczyński, A. Kamiński. Oprac. tekstu i komentarza W. Wyrobkowa-Delawska. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław – Warszawa – Kraków 1961, s. 279.

5 Tamże, s. 278

(8)

8 o braku umiejętności, lecz jedynie o niewystarczającej uważności autorki rozprawy. Tę uważność chciałabym wzmóc, dlatego zasygnalizuję wychwycone usterki.

W spisie treści mamy do czynienia z niewłaściwą numeracją, za punktem pierwszym oznaczonym cyfrą rzymską powinien iść punkt pierwszy pisany cyfrą arabską, a nie pkt 1.1.

itd. W tytule wykresu 8. jest mowa o wskaźniku, nie wiemy jaką miarą wyrażonym (brakuje słowa procentowy). Przy wykresach od 9. do 12. (s. 198-199) nie wymieniono liczby respondentek, trzeba ją sobie obliczyć samodzielnie, nie wyjaśniono też dlaczego ta liczba się zmienia; na wykresach 10. i 12. jest inna niż na wykresach 9. i 11. (odpowiednio 377 i 378 osób). W pracy, miejscami, zabrakło konsekwencji w przedstawianiu danych; na wykresach kołowych 6. i 7. przedstawiono wskaźniki procentowe, czemu sprzyja postać wykresu kołowego, ale na wykresach od 9. do 13. mamy liczby bezwzględne, a na 14., 16., 18., 24.

znowu procenty. Oznaczenia te należałoby ujednolicić. Tytuł wykresu 7. (s. 148) poza tym, że zawiera błąd literowy to niepotrzebnie jest sugerujący, zamiast Poziom niealimentacji mógłby brzmieć: Poziom alimentacji lub Wskaźnik otrzymywania alimentów. Na s. 34 mgr Magdalena Roszak odwołuje się do Margaret Mead, wprowadzonego przez nią podziału kultur na: postfiguratywne, kofiguratywne i prefiguratywne. W zapisie, jaki widnieje na wymienionej stronie tylko trzecia z nazw została ujęta poprawnie; wcześniejsze zapisano błędnie („postkonfiguratywne” i „konfiguratywne”). Przy nazwisku Juszczyka pojawia się imię Sławomir, zamiast Stanisław (s. 113)

Z radością odnotowuję, że praca została napisana bogatą, ładną polszczyzną, co czyni lekturę przyjemnością. Będąc jednak ponadprzeciętnie wrażliwą na język zwrócę uwagę na epizodyczne potknięcia: „oparty o badania” (passim), „oparte o netnografię” (s. 200), „analiza oparta o indukcję” (s. 204), w każdym z tych przypadków powinno być „na”; nie polecam też frazy: „pochylić się nad tematami” (s. 46).

Jedna kwestia wydaje się mieć większe znaczenie, aniżeli wymienione błahostki – ze względu na treści pracy w całości poświęconej kobietom i nabywaniu przez nie mocy.

Autorka rozprawy doskonale wie, bo o tym pisze, że budowaniu nowej tożsamości służą nowe określenia. W tym kontekście ważne jest stosowanie feminatywów, upełnomocnienie kobiet w języku6, stąd jako niedopatrzenie traktuję użycie w tekście (sporadycznie) form męskich: „pracuję jako nauczyciel w przedszkolu” (autoprezentacja w sieci, przywołana na s.

6 Zob. E. Górnikowska-Zwolak: Język – narzędzie oddziaływań wychowawczych. Szacunek a równość płci w języku. W: Tejże: Polityka – edukacja – płeć kulturowa. Z perspektywy antropogiki społecznej. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2021.

(9)

9 194), określenia: „respondentów”, gdy mowa o matkach (s. 213, 216, 237) członków (s.196, 200 i passim) zamiast członkiń.

Część 4. Konkluzja

Stwierdzam, że przedstawiona rozprawa doktorska mgr Magdaleny Roszak pt. Internetowa społeczność matek samodzielnie wychowujących dzieci – badania netnograficzne, przygotowana pod kierunkiem naukowym dr hab. Anny Odrowąż-Coates prof. APS i promotorki pomocniczej dr Marty Kuleszy z naddatkiem spełnia w ym agania mer yt or yczne i form alne st awi an e w Us tawie o stopniach i tytule naukowym z dn. 14 marca 2003 roku wraz z uzupełnieniami zawartymi w Prawie o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz.U. z 2018 r. poz. 1669). Wykazuje oryginalność rozwiązania problemu naukowego, jest znakomitym świadectwem umiejętności samodzielnego prowadzenia pracy naukowej. Uznanie budzi poziom ogólnej wiedzy teoretycznej w dyscyplinie pedagogika, jaką wykazała się Doktorantka.

Wnoszę zatem o dopuszczenie Autorki do dalszych etapów przewodu doktors ki ego. J ednocześ ni e st awi am wniosek o w yróżni enie opini owanej rozpraw y. Dysertacja ta przekonała mnie bowiem, że w Magdalenie Roszak mamy do czynienia z osobowością w pełni dojrzałą do pracy naukowej, swoje spostrzeżenia i opinie prezentującą w sposób precyzyjny i przekonujący. Jej Internetowa społeczność matek samodzielnie wychowujących dzieci – badania netnograficzne powinna być wydana w formie książkowej, ma bowiem niezbędne atuty, aby stać się mocnym punktem w obiegu wiedzy naukowej, jak też źródłem siły (empowerment) dla osób spoza świata nauki.

Elżbieta Górnikowska-Zwolak

Tychy, dn. 10 marca 2022 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celem przedstawionej do recenzji dysertacji doktorskiej było opracowanie i udostępnienie protokołów nadzoru nad produkcją choliny znakowanej radioizotopem węgla-11, a

Archer jest we właściwy sposób podjęty i kompetentnie rozpatrywany w recenzowanej rozprawie doktorskiej – również przez przywołanie i poddanie pod dyskusję

Nazwa modułu Nazwisko i imię osoby przeprowadzającej egzamin.. Data Godzina Platforma Uwagi

Thirty years of Discourse Completion Test in Contrastive Pragmatics research.. Investigation of

Warto wspomnieć o tej dydaktycznej części osiągnięć pani Doktor, analizując Jej dokonania naukowe (sama Habilitantka jedynie o nich wspomina w swym autoreferacie),

Prace z zakresu nauk o literaturze koncentrują się przede wszystkim wokół pro- blematyki przedstawionej syntetycznie w monografii podoktorskiej (U źródeł aforystki.. Studium

Podsumowując, uważam, jak widać z wcześniejszej oceny, monografię Marcelego Olmy Językowo-kulturowy obraz arystokratycznej rodziny polskiej drugiej połowy XIX wieku (na

Artykuły autorstwa Marka Karwali dotyczą zatem bardzo różnych tematów, nie jest to Badacz ograniczający swoje poszukiwania naukowe do wąskiego kręgu zagadnień, choć –