• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bydgoski, 1939, R.33, nr 20

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Bydgoski, 1939, R.33, nr 20"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Przedpłatę za ,,Dziennik Bydgoski” na luty wzgl. lufy i marzec 1939r. przyjmują listowi w całym Wo

Cena egz. 20 groszy do 25 stycznia z zapewnieniem dostawy wszystkich, zwtaiziza pierwszych gazet w nowym miesiącu 14 stron.

DZIENNIK BYDGOSKI

Do ,,Dziennika" dołączamy co tydzień: Tygodnik Sportowy i Dodatekpowieściowy Redakcja otwarta od godziny 8-12 przed południem i od 4—7 po południu, Oddział w Bydgoszczy, ui. Dworcowa 5. Przedstawicielstwa: w Toruniu, ul.

Mostowa 17;wGrudziądzu, ul.Toruńska22;wInowrocławiu, Król.Jadwigi22/23;

w Gdyni, Skwer Kościuszki 24, I ptr.

Przedpłata wynosi w ekspedycji i agenturach 2.95 zł. miesięcznie;

8,85zł.kwartalnie; przezpocztęwdom 3.34 zł. miesięcznie; 10.00 zł.kwartalnie, Pod opaską: w Polsce 6.95 zŁ, zagranicę 9.25 zł. miesięcznie.

Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 12/14.

Rękopisów niezamówionych nie zwraca się.

Telefony: Nr Zbiorowy 265C (trzy przewody). - Oddział w Bydgoszczy 1299. Założycie! lan Teska. Telefony Przedstaw.: Tornfi 1546, Grudziądz 1294, Gdynia 1460, Inowrocław 594.

Numer 20 j BYDGOSZCZ, środa dnia 25 stycznia 1939 r. | | Rok XXXIII.

Schacht.

Według jednego z wybitnych teoretj

ków nowej ekonomii hitlerowskiej Fritz

Nonnenbrucha: erst fiihlt der Mensc) benor er derikt" najpierw człowie czuje, po tym dopiero myśli. Otóż nie ul(

ga wątpliwości, że Hialmar Schacht wie łoletni prezes Reichsbanku, obecnie zmi szony doustąpienia stosowałwswymży ciu odwrotną zasadę. Najpierw myślą

potym czuł i najego myśleniu Nieme hitlerowskie wychodziły doskonale.

Nonnenbruchjest zwolennikiem poli tyki kredytotwórczej. Walka z bezrobo

ciem i olbrzymie zbrojenia konsumen

tami tak stworzonych kredytów. Schach

natomiast był tym, który dzięki olbrzy miej zręczności i umiejętności w prowa dzeniu Banku Rzeszy i manipulowani!

walutą unikał skutków inflacji mimoje oczywistego istnienia.

Nie zanudzając czytelnika niepotrze bnymi kolumnami cyfr, wypada stwier

dzid za St. Świaniewiczem (,,Polityka go

spodarcza Niemiec hitlerowskich"), żi obieg biletów Banku Rzeszy w roku 193;

wynosił 3 miliardy 633 milionów marek

a na początku roku ub. 5 milardów 49;

miliony. Ogólny obieg pieniężny po u

względnieniu wszystkich środków płatni ,czych wzrósł w tym samym okresie s l miliardów 714 milionów marek na 7 mi liardów499 milionów. Rok 1938 podniós ohieg 0 dalszy miliard i to mimo dreno­

wania rynku ciągłymi pożyczkami we­

wnętrznymi,

Hialmar Schacht, wysoki pan z dziw­

nie wysokim kołnierzykiem, był pow szeęhnie uważany za prawdziwego cudo­

twórcę. Trzeba jednak przyznać obiek­

tywnie, żetejego cudawyrastałyzpodło

ża dwojako użyźnionego: niepłacenii długów jako rezultat postawyreżimu wo­

bec zagranicyiniepodnoszenia cenipłac

co mogły urzeczywistnieć tylko miliono­

we oddziały SA i SS, trzymając w ponu­

rym rygorze całe życie społeczne. I to by jeszcze nie wystarczało, gdyby nie zręcz­

na i wszędzie przenikająca propaganda Goebbelsa, narzucająca społeczeństwu wysoką moralną postawę wobec normal­

nych egoistycznych odruchów.

Byłoby wszystko w porządku, gdyby olbrzymia produkcyjna maszyna Nie­

miec, pracująca napełnych obrotach pa­

liwem kredytowej inflacji, odrzucała zy­

ski i tworzyła nowe kapitały. Olbrzymie zbrojenia tymczasem z punktu widze­

nia ekonomiki marnotrawieniem i pracy i kapitału. Oto powód dlaczego niemiecki

molochgospodarczymimo wytężonej pra­

cy 21 milionów robotników, pracujących już dziś po 10 godzin dziennie, nie daje

w wyniku polepszenia stopy życiowej

mas, tylko jej ciągle pogarszanie i dla­

czego mimo ciągłego tworzenia kredy­

tów, występuje ich wzrastający brak.

Hialmar Schacht niebyłby sobą, gdy­

by nie widział, że struna przeciąga się ponad miarę i że grozi pęknięciem. Ale kierownicy Trzeciej Rzeszy byli innego

zdania. Nie czująw sobie siły do opano­

wania duchów, które wywołali. Nie mo­

gli i nie mogąpozwolićnapowstanie naj­

mniejszego bezrobocia i nie mogą prze­

stać się zbroić, gdy ich dalekosiężne pla­

ny w tym kierunku w stanie połowicz­

nej realizacji. I dlatego to Schacht mu­

siał odejść, aby władczy, pełen niepo­

skromionej energii duch bojowego lotni­

ka Goeringa, nie znającego co to wyso­

kość i co niebezpieczeństwo, mógł się wy­

żywać swobodnie przy kierowaniu czte- fCiatr dalszv na str. 2) !

Juz

tylko

12 km od

Barcelony.

Szalone natarcie powstańców trwa nieprzerwanie.

Wojska generała Franco w swoim zwycięskim marszu na Barcelonę biorą masowe j:eńców czerwonych. Na zdjęciu jeden z olbrzymich transportów jeńców w drodze- dc

obozu jeńców.

i- ";? -.!--: f-.’:.’.-- ’.-’/d

Burgos, 24. i. (pat). Wojska generała

:Franco zbliżają się obecnie do Martorell na

szosie Igualada - Barcelona i znajdują się

!obecniew odległości 12 km od stolicy Kata, lonii. Wojska powstańcze po zajęciu Pico

de Celi znajdowały się o godz. 16 w odle­

głości 4 km od Manresy. Natarcie wzdłuż wybrzeża morskiego oraz w obszarze San Satumino czyni bardzo szybkie postępy.

Powstańcy zaj:ęli miejscowości Fora i Bio

sca.

Panika i głód,

Barcelona, Zi. 1. (PAT). Rząd postano­

wiłproklamować stan wojenny w Katalonii.

Barcelona przybrała charakter obozu wo- jennego. Fabryki i składy zostały zam­

knięte, ludność zaś zatrudniona jest przy budowie umocnień. Wczoraj ukazał się wy­

łącznie oficj:alny dziennik rządowy, w któ­

rym ogłoszono, że rząd zamierza pozostać

w Barcelonie.

Wiele urzędów pomocniczych oraz część ludności cywilnej! ewakuuje się. Restaura­

cje i kawiarnie zamknięte. W hotelach przyjmowani jedynie wojskowi i urzęd­

nicy. Naloty samolotów powstańczych po­

wtarzają się nieustannie. Po obywateli Sta­

nów Zjednoczonych został wysłany kontr- torpedowiec amerykański, aby ich wywieźć

z Barcelony.

300 gramów chleba

na osobę.

Ucieczka do Francji.

Paryż, 24. 1. (PAT). Sprawozdania ko­

respondentów dzienników paryskich w Bar­

celonie, bez względu na zabarwienie polity­

czne dzienników, brzmią tragicznie. Bom­

bardowanie miasta przez samoloty wpłynę­

ło na przyśpieszenie tempa akcji. Ludność cywilna sama opuszcza miasto, kierując się

w stronę Francji.

Nadzwyczajny wysłannik ,,Le Temps"

podaje, warunki życia w Barcelonie sta­

ły się niezmiernie ciężkie. Panuje prawie głód. Ludność otrzymuje porcj!ę chleba 300 gramów dziennie na osobę. Poza tym brak wszystkiego. Pieniądze straciły zu­

pełnie na wartości. Jedyną formą handlu jest handel zamienny. W szpitalach brak środków opatrunkowych i znieczulających.

Z nad granicy francuskiej donoszą, że władze administracyj!ne w trzech francu­

skich departamentach graniczących z Hisz­

panią przygotowują się na przyj!ęcie u- chodźców. Na granicę wysłane zostały no­

we oddziały gwardii lotnej i wojska. Orga­

nizacja przyjmowania uchodźców spadagłó­

wnie na prefekta departamentu Basses Pi-

renees, gdyż drogą głównie będą napły­

wać uchodźcy z Katalonii.

Dotychczas na terenie departamentów po­

granicznych panuj!e spokój!, granicę prze­

chodzą jedynie drobne grupki ludności cy­

wilnej. sznkamcei schronienia we Francji.

Kto

powie

Włochom

(aby trzymali się jeszcze mocniej?

Nowa mowa Mussoliniego pogłębia zatarg francusko-włoski.

Rzym. 24, 1. Mussolini wręczył w nie-l dzielę w teatrze ,,Argentine” w Rzymie na-1 grody 140 rolnikom tegorocznym zwycięz­

com konkursu podniesienia produkcji rol­

nej. Wśród nagrodzonych jest 11 księży.

Podczas uroczystości Mussolini wygłosił przemówienie, w którympo stwierdzeniu, ii urodzaj r. 1938 był we Włoszech, pomimo

suszy wyższy od urodzaju lat poprzednich,

ironicznie potraktował ,,niektóre obawy i

liczne fantastyczne doniesienia pewnych za­

granicznych informatorów” oraz ,,spekula­

cje zagraniczne na temat głodu, rzekomo grożącego narodowi włoskiemu i kombina­

cje polityczne, które miały z tego powodu wyniknąć”. Akcję określił Mussolini ja­

ko ,,wstrętny cynizm”:

,,We wrześniu ubr. powiedziałem, że za­

wodowi przeciwnicy faszyzmu zbyt głupi, aby byli niebezpieczni. Obecnie potwier­

dzam to w sposób jak najbardziej dobitny.

Gdybym podał zestawienie mów i pism, za­

wierających dziecinne proroctwa, absurdal­

ne manewry i fantastyczne kalumnie prze­

ciwników faszyzmu o Włoszech, naszych ideach, naszych ludziach i o tym, który do

was przemawia, to przyprawiłbym was ota-

si śmiech, żepomimo Alp, wyleciałobywiele szyb z okien w zagranicznych stolicach.

Sprawa całkiem ostatnia: Pewien francuski ęrałat miał zanewnić, jakoby Watykan piał doradzać Francji, by trzymała się

nocno. Jestem przekonany, że jest to wie-

utne głupstwo. Lecz jeśli jutro znalazłby we Włoszech a znajdzie się na pew- io ktoś, kto powie Włochom, by trzy­

mali się jeszcze mocniej. Zagraniczni prze­

ciwnicy faszyzmu nieuleczalni i zdradza­

ją niezwykłą ignorancję spraw włoskich.

Lepiej jest nie być zhyt dobrze znanym.

Tym większy będzie efekt niespodzianki.”

W zakończeniu Mussolini podkreślił rolę rolnikawłoskiego, ,,który jest dumny ztego,

że może pracować na roli we Włoszech i w Afryce, pielęgnować tradycje i cnoty raso­

we i który gotów jest bronić orężnie tej ziemi, która pod wgzlędem historycznym, fizycznym i moralnym stała się ojczyzną w całym tego słowa znaczeniu.”

Mowa Mussoliniego, a zwłaszcza ustępy polemizujące z przeciwnikami faszyzmu by­

ły przerywane entuzjastycznymi oklaskami

i okrzykami.

. (Mowa Mussoliniego jest wyraźną zapo­

wiedzią, że Włochy nie odstąpią od swych żądańw sprawie Korsyki, Tunisu i DżibuttL Z tego to powodu wywołała ona olbrzymie wrażenie w Paryżu, żyjącym pod znakiem zbliżającego się upadku Barcelony. red.)

Nad Anglią szaleje burza.

Londyn, 24. 1. (PAT). Nad południowo­

zachodnią Anglią oraz zachodnią Irlandią szaleje burza. Szybkość wiatru przekracza

100 kim na godzinę. Burza pociągnęła za sobą dotychczas 10 ofiar ludzkich. M. in.

utonęło 7 łudzi załogi z łodzi ratunkowej,

która spieszyła z pomocą parowcowi w za­

toce Stoves. W Dewenport wicher zburzył dom, grzebiąc pod gruzami 12 mieszkań­

ców, z których 2 poniosły śmierć.

Powyższa mapka pozwoli się zorientować

w postępach ofensywy wojsk gen. Franco, które dochodzą j!uż do bram Barcelony.

Echa grudniowej zamieszki

na kolejach.

Interpelacja posła Żeńczykowsklego.

Warszawa, 24. 1. (Tel. wł.). Poseł Żeń- czykowski zgłosił interpelację do mini­

stra komunikacji w sprawie, będą,cej

echem grudniowych spóźniań się pocią­

gów.

Poseł Żeńczykowski zapytuje rząd co zamierza uczynić, aby w przyszłości

historia ta nie powtórzyła sią

Cytaty

Powiązane dokumenty

— Zebranie prezesów Organizacyj To- ’ ruńskich. 19 w sali posiedzeń rady miejskiej odbędzie się zebranie prezesó=w= organi­. zacyj toruńskich, zwołane przez

W wadze średniej odbyła się tylko j;edna walka, przy czym Fin Subonen niespodzie w=anie wygra) przez techniczny k, o.

— Italia odbędzie się dziś, we wtorek, o go dżinie 20 w sali odczytowej Izby

Plenarne zebranie odbędzie się w pię- łek, dnia 21 kwietnia, o godz. Bardzo ważne sprawy (przyrzeczenie

go Yacht-Klubu, Bydgoskiego Towarzystwa Wioślarskiego odbędzie się w niedzielę, dnia 23 kwietnia 1939 r. w sali Resursy Kupieckiej przy ul. Ja­. giellońskiej

w Domu Katolickim odbędzie się miesięczne zebranie członków’ koła. — Stanisław Niedzielski gra

będzie się w czwartek, dnia 20 bm., przy czym na porządku dziennym znajduje się szereg ciekawych spraw. nastąpi wprowadzenie w urząd dwóch radnych — St.efana Jan.kowskiego i

rych jeszcze w roku zeszłym było na terenie Wielkopolski tylko 2.000, obecnie jest, już 3.661. Umożliwia to