• Nie Znaleziono Wyników

Maryja, łaski pełna w zbawczym planie Boga według Komentarzu do Ave Maria św. Tomasza z Akwinu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Maryja, łaski pełna w zbawczym planie Boga według Komentarzu do Ave Maria św. Tomasza z Akwinu"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Bogusław Kochaniewicz

Maryja, łaski pełna w zbawczym

planie Boga według Komentarzu do

Ave Maria św. Tomasza z Akwinu

Salvatoris Mater 3/3, 168-186

(2)

P

ozdrowienie anielskie jest jednym z ulubionych tekstów kom en­ tow anych przez chrześcijańskich autorów w ciągu historii Ko­ ścioła. Komentowali go Ojcowie Kościoła, pisarze średniowiecza, ka­ znodzieje doby baroku i oświecenia. Jest on przedm iotem k om en ­ tarzy współczesnych teologów. W śród wielu różnorodnych in terp re­ tacji zwrócił naszą uwagę Komentarz św. Tomasza z Akwinu. Dzie­ ło to, chociaż niewielkie objętościow o, zawiera wiele istotnych in­ formacji dotyczących tem atu uczestnictwa M aryi w zbawczym pla­ nie Boga. Ponieważ zagadnienie to stalo się przedm iotem licznych współczesnych studiów z zakresu m ariologii, dlatego też w ydaw ało mi się interesujące przyjrzeć się kom entarzow i D oktora Anielskiego

od tej w ła śn ie stro n y , ubogacając niniejszym przyczynkiem literatu rę zagadnienia, a nadto przy­ bliżając polskiemu czytel­ nikowi syntetyczne przed­ stawienie doktryny maryj­ nej zawartej na kartach analizowanego dzieła.

1. Charakterystyka

K om entarza do

„Ave M aria”

Expositio in salutationem angelicam św. Tomasza z Akwinu zo­ stało zachow ane w 84 m anuskryptach1. Dzieło to, w edług P. Giu- stinianiego, jest w rzeczywistości streszczeniem homilii poświęconych M atce Bożej, które zostały wygłoszone w N eapolu podczas W ielkie­ go Postu roku Pańskiego 1273. Podobną opinię wyraża E. Sonzini, pow ołując się na akta procesu kanonizacyjnego, w szczególności na św iadectw o m ieszkańca N eap o lu , niejakiego G iovanniego Biasio, który p o d przysięgą zeznał, że widział i słyszał Świętego głoszącego podczas W ielkiego Postu hom ilie na tem at „Pozdrowienia anielskie­ go”2. Inną hipotezę przedstaw ia J. Weisheipl, stwierdzając, że kaza­ nia te mogły zostać wygłoszone przez Tomasza znacznie wcześniej,

1 J.A . W EISH EIPL, T o m a sz z A k w in u , P ozn ań 1 9 8 5 , 4 8 5 .

2 E. S O N Z I N I , In tr o d u z io n e , w : T O M M A S O D ’A Q U IN O , Fede e opere. T esti

a sc e tici e m istic i, R om a 1 9 8 1 , 17.

B o g u sław K o ch an iew icz O P

Maryja, łaski pełna

w zbawczym planie

Boga według

Komentarzu do

Ave M aria

św. Tomasza z Akwinu

SALVATORIS M A T E R 3 (2 0 0 1 ) n r 3, 1 6 8 -1 8 6

(3)

to znaczy już podczas jego pobytu w Rzymie3. N atom iast J. Destrez4 oraz J. R Torrell5 utrzym ują, że św. Tomasz skom entow ał „Pozdro­ wienie anielskie” nie w N eapolu, lecz w Paryżu. Jako główny argu­ m ent przytaczają dużą ilość m anuskryptów Komentarza zachowanych w bibliotekach francuskich, przy znikomej ilości źródeł włoskich. G.F. Rossi, autor krytycznego wydania Expositio Akwinaty, usiłując wyjaśnić napotkaną trudność, stwierdził, że opusculum zostało praw ­ dopodobnie wysłane z W łoch do Paryża, a następnie tam skopio­ w ane w większej ilości egzemplarzy, co tłum aczyłoby wielość ręko ­ pisów tego dzieła zachow anych we Francji6.

2. Wersja E xp o sitio salutationis angelicae oraz auten­

tyczność dzieła

Analizując język K om entarza, należy pam iętać, że kazania p o ­ święcone M atce Bożej zostały wygłoszone przez Tomasza w „lingua volgare”, to znaczy w języku łacińskim, (a nie - jak przypuszczają niektó rzy - w dialekcie neapolitańskim 7), w którym m ożna było zauważyć daleko posunięty proces italianizacji8. Niestety, oryginal­ na wersja Komentarza nie zachow ała się do naszych czasów. Tekst łaciński, przekazany nam przez średniow ieczne m anuskrypty, jest jedynie pewnego rodzaju kom pendium 9, zredagowanym praw d o p o ­ dobnie przez fra Reginaldo lub przez Piotra z Andrii, którzy zebrali i opublikowali wygłoszone przez Tomasza rozważania słów „Pozdro­ wienia anielskiego” 10. Pomimo to, należy stwierdzić, że w kład w spo­ m nianych redaktorów w niczym nie umniejszył autentyczności To- maszowej myśli zawartej w wym ienionym dziele. Największe auto­

3 T A M Ż E .

4 J. D E S T R E Z , L e C o m m e n ta ir e d e S. T h o m a s su r l ’A v e M a ria e t la d o c tr in e de

l ’im m a c u lé e C o n c e p tio n , „B ulletin T h o m iste ” 3 (1 9 3 3 ) 5 6 9 - 5 7 4 .

5 J.P. T O R R E L L , T o m m a s o d ’A q u in o . L’u o m o e il te o lo g o , C asale M o n ferra to 1 9 9 4 , 4 0 0 .

6 F. R O SS I, I n tr o d u c tio , w : SA N C T A E T H O M M A E A Q U IN A T IS , E x p o s itio S a lu ta tio n is A n g elica e, Piacenza 1 9 3 1 , 2 0 .

7 Taką o p in ię w yraża R. Spiazzi oraz R. Sorgia. Por. R. SPIA Z Z I, San T o m m a s o

d ’A q u in o , B o lo g n a 1 9 9 5 , 196; R. SO R G IA , O p u s c o li teo lo g ico sp ir itu a li, R om a

1 9 7 6 , 1 0 -1 3 .

8 P. G IU S T IN IA N I, L e p rediche s u ll’A v e M aria, w: A tti d el C ongresso In te r n a zio n a le

d i S tu d i M a rio lo g ici, C ap u a 1 9 -2 4 m aggio 1 9 9 2 , R om a 1 9 9 2 , 4 6 0 .

9 E. S O N Z IN I, In tr o d u z io n e ... 17. 10 T A M Ż E .

(4)

Bo gu sł aw K o c h a n ie w ic z O P 1 7 0

rytety P. M a n d o n n e t11, M . G rab m an 12, M ichelitsch13, J. W eisheipl potw ierdzają autentyczność Tom aszowego Komentarza.

3. Tomasz jako kaznodzieja

Statuty uniw ersytetu w Paryżu ujawniają, że prowadzący w ykła­ dy profesorow ie mieli również obowiązek głosić kazania, które miały na celu w zrost duchow y w iernych14. Teolog nie był dyspensowany od głoszenia kazań. Obowiązek głoszenia dotyczył nie tylko niedziel, lecz rów nież szczególnych św iąt i uroczystości w ydziału teologii. W tym w ypadku kazanie wygłaszał franciszkanin lub dom inikanin15. Jak zauw aża J.P. Torrell, m istrzow ie teologii obydw óch zakonów mieli specjalny przywilej: jeśli wygłaszali poranną homilię coram uni­ versitatem w swoim macierzystym konwencie, byli zobowiązani do wygłoszenia „collatio” podczas Nieszporów. Gdy natom iast wygła­ szali hom ilię w innym miejscu, byli zwolnieni z tego obow iązku16. Z ach o w an e k o m en tarze św. Tom asza do M o dlitw y Pańskiej, do W yznania wiary, do Pozdrowienia anielskiego są przykładam i kazno­ dziejskiej aktywności dom inikańskiego teologa. Interesujących infor­ macji dostarczają nam akta procesu kanonizacyjnego Tomasza. Je­ den ze świadków, Giovanni Biasio z N eapolu, zeznał pod przysię­ gą, że widział Tomasza przepowiadającego, z oczyma zamkniętym i, skupionego, zw róconego w kierunku nieba. Podczas tego W ielkie­ go Postu jego kazania były poświęcone właśnie „Ave M aria” 17. Po­ nad to m am y inne świadectwa mówiące o głoszeniu przez Tomasza kom entarza do „Pater noster” quasi per totam unam quadragesimaml8. Ponadto m am y informacje, że Tomasz głosił kazania w M ediolanie i w Bolonii. N ie były to jednak homilie skierowane do wiernych, lecz

11 P o c z ą tk o w o M a n d o n n e t n ie u z n a w a ł K o m en ta rz a św . T o m a sz a za d z ie ło a u t e n t y c z n e , le c z p ó ź n ie j z m ie n ił o p in ię . P. M A N D O N N E T , D e s é c r its

a u th e n tiq u e s de St. T h o m a s d ’A q u in , Fribourg 1 9 1 0 ,3 0 ; T E N Ż E , L e s c o lla tio n e s su r l ’A v e M aria e t la c ritiq u e re c e n te , „B ulletin T h o m iste ” 3 (1 9 3 3 ) 1 5 5 -1 6 7 .

12 M . G R A B M A N N , D ie W erke des hl. T h o m a s v o n A q u in , X X II, 1 /2 , M u n ster 1 9 3 1 , 3 1 9 - 3 2 1 .

13 M IS C H E L IT S C H , T h o m a s S c h r ifte n , t. I, G raz 1 9 1 3 , 1 8 7 . 14 P. G IU S T IN IA N I, L e p red ich e s u ll’A v e M a ria ..., 4 6 3 . 15 J.P. T O R R E L L , T o m m a s o d ’A q u in o ..., 2 1 8 .

16 T A M Ż E .

17 Q u o te m p o r e s e m p e r v id e b a t ip s u m c e le b r a n te m o m n i d ie e t v id it ip s u m p er

to ta m u n a m q u a d ra g e sim a m p r e d ic a n te m o c u lis cla u sis c o n te m p la tiv is e t d irectis a d c a e lu m ; e t p re d c a tio sua f u it in ipsa q u a tra g esim a su p e r „ A ve M aria g ratia p i e m D o m in u s te c u m ”. F o n tes, P rocessus L X X , 3 6 2 .

(5)

kazania uniwersyteckie, wygłoszone w klasycznej łacinie przed zgro­ m adzonym i reprezentantam i uniw ersytetu19.

J.P. Torrell, charakteryzując kazania św. Tomasza stwierdza, że odznaczały się one prostą form ą. W niektórych z nich m ożna d o ­ strzec echa teologicznych kontrow ersji, będących obiektem dysku­ sji w ów czesnym czasie20. Inną charakterystyczną cechą kazań są częste o dniesienia d o codziennego dośw iadczenia. Najczęstszym odniesieniem używanym przez Tomasza było nawiązanie do doświad­ czenia miłości21. N ie zabrakło rów nież innych przykładów: rzemieśl­ nika i jego dzieła, śmierci, czy grzechu nierządu22.

W arto podkreślić, że pom im o wpływu filozofii Arystotelesa na teologię Tomasza, jej głów nym i zasadniczym źródłem jest Pismo święte23. W przytoczonej przez J.R Torrella statystyce częstotliw o­ ści, z jaką pojawiają się cytow ane teksty z Pisma świętego oraz dzieł Arystotelesa, należy zauważyć, że w dw óch fundam entalnych dzie­ łach teologicznych Sum m a Theologiae i Contra Gentiles, znajduje­ m y dwadzieścia pięć tysięcy cytatów z Pisma świętego, podczas gdy Arystoteles jest cytow any zaledwie cztery tysiące trzysta razy24. Po­ n a d to należy pam iętać, że praw dziw ym tytułem Tomasza był nie D octor in sacra theologia lecz Magister in sacra pagina oraz to, że praktyka jego nauczania polegała na kom entow aniu Pisma25.

Średniowieczny kaznodzieja poza tekstem Pisma świętego p o ­ sługiwał się wielom a pom ocam i, użytecznymi w kom entow aniu Bi­ blii i w przygotow aniu homilii. Wśród takich narzędzi należy wymie­ nić kolekcje kom entarzy biblijnych, zwane glossami, później postyl­ lami, które oprócz wyjaśnienia poszczególnych biblijnych perykop, dostarczały głosicielowi wielu interesujących pom ocnych argum en­ tów, które m ożna było wykorzystać podczas głoszenia kazania. O d 1235 r. pojaw iają się konkordancje, zawierające paralelne teksty, odnoszące się do k o m en to w an eg o podczas kazania tekstu Pisma świętego. W śród podręcznej biblioteczki kaznodziejskiej nie zabra­ kło rów nież zbioru „A uctoritates”, to znaczy cytatów z dziel Ojców Kościoła, oraz a u to ró w niechrześcijańskich26. W arto zauważyć, że

19 J.P. T O R R E L L , L a p ra tiq u e p a sto ra le d ’u n th e o lo g ie n d u X I I I siècle T h o m a s

d ’A q u in p re d ica teu r, „R evue T h o m iste ” 8 2 (1 9 8 2 ) 2 1 7 .

20 T A M Ż E , 2 2 5 . 21 T A M Ż E , 2 2 6 . 22 T A M Ż E , 2 2 8 . 23 T A M Ż E , 2 3 1 . 24 T A M Z E , 2 3 2 . 25 T A M Ż E . 2<· T A M Z E , 4 6 4 .

(6)

w interesującym nas Komentarzu pojawiają się cytaty z dzieł św. Au­ gustyna27 i H ug o n a od św. W iktora28.

4. K o m en ta rz do Pozdrow ienia anielskiego w świetle

egzegezy XIII wieku

H istorycy teologii, analizując egzegezę XIII w ieku, zw racają uwagę na dwie podstaw ow e charakterystyki: jawi się ona jako k o n ­ tynuacja egzegezy XII wieku, a z drugiej strony ukazuje now e ory­ ginalne aspekty. K ontynuując in terpretację poprzednich pokoleń, egzegeza XIII w ieku pozostaje w ie rn a tradycji, k tó ra to jest p o ­ wszechnie uważana za auctoritas. W ielką rolę odgrywają kom enta­ rze ksiąg Pisma świętego dokonane przez Ojców Kościoła: św. H ie ­ ronim a, św. Augustyna, św. Grzegorza W ielkiego29. N ie dziwi zatem, że egzegeza św. Tomasza i jem u w spółczesnych, pozostaje w ierna wypracowanej przez Ojców Kościoła doktrynie czterech sensów Pi­ sma świętego30.

Pom im o że egzegeza uniw ersytecka XIII wieku pod pew nym i względam i przedstaw ia się jako przedłużenie interpretacji biblijnej XII wieku, to jednak za spraw ą now ych pojawiających się prądów, m ożna zauważyć pow olny upadek egzegezy duchowej. In terp reta­ cja alegoryczno-duchow a ustępuje m iejsca egzegezie w yrazow ej31. Teologom scholastycznym chodzi nie tyle o egzegezę p astoralną, ukierunkow aną na potrzeby słuchających kazań wiernych, co o in­ terpretację, która w obiektywny sposób usiłowała ustalić znaczenie poszczególnych biblijnych słów i wyrażeń, aby w oparciu o nie do­ trzeć do możliwie jak najpełniejszego rozum ienia tekstu Pisma świę­ tego32. Zaakcentow anie sensu wyrazow ego pom ogło zwrócić uw a­ gę na zagadnienia gram atyki językowej i etym ologii. Taki sposób interpretacji Pisma pow odow ał, że egzegeza scholastyczna staw ała się coraz bardziej racjonalistyczna33. Począwszy od G uerryka z St. Q uentin do analizy tekstów biblijnych zostają w prow adzone pew ne kategorie filozofii arystotelesowskiej. Pismo święte jest analizowane 27 A U G U ST Y N , D e n a tu ra e t g ra tia , X X X V I: PL 4 4 , 2 7 6 .

28 H U G O O D ŚW. W IK TO R A , D e В. M a ria e v ir g in ita te 2: PL 1 7 6 , 8 7 2 .

29 J. V E R G E R , L’exégèse de l ’U n iversité, w: L e M o y e n A ge e t la B ib le, ed. P. R IC H E , G . L O B R IC H O N , Paris 1 9 8 4 , 2 0 1 .

30 T A M Ż E , 2 0 6 . 31 T A M Ż E .

32 M .D . C H E N U , In tr o d u c tio n à l ’é tu d e d e s a in t T h o m a s d ’A q u in , M ontreal-Paris 1 9 5 0 , 2 1 4 .

(7)

w świetle czterech podstaw o w ych przyczyn: causa eficiens, causa m aterialis, causa form alis oraz causa finalis34. Posługując się tymi kategoriam i, średniowieczni egzegeci usiłowali odkryć sens i przy­ czyny poszczególnych w ydarzeń, faktów, opisanych na kartach Bi­ blii. Nic więc dziwnego, że Tomasz w swoich kom entarzach często próbuje odpowiedzieć na pytanie „dlaczego” : dlaczego, na przykład, Jezus wszedł do Jerozolim y?, dlaczego poszedł do świątyni? itd35.

Analiza Komentarza ujaw nia obecność znacznej liczby cytatów pochodzących zaró w n o ze Starego, jak i z N o w eg o Testam entu. W śród starotestam entow ych tekstów obecnych w Expositio należy wymienić następujące: Ps 103, 4; Rdz 18, 27; D n 7, 10; Ps 54, 8; H i 25, 3; Pnp 4, 7; Pnp 4, 4; Syr 24, 25, Iz 58, 11; Iz 12, 6, Iz 35, 2; Ps 131, 8; Prz 13, 22; Ps 44, 3; Ps 117, 26. Jak zauważa Giusti­ niani, to właśnie ta kategoria biblijnych tekstów dom inuje w dziele Tomasza. W iększość z w ym ienionych fragm entów , przytoczonych przez Akwinatę, została odczytana w perspektywie alegorycznej. Inną charakterystyczną cechą egzegezy św. Tom asza jest idea jedności dw óch testamentów. Opierając się na prawdzie, że Stary Testam ent znajduje wypełnienie w N ow ym , dom inikanin dostrzega tajemnicę w niebowzięcia M atki Bożej zarysowaną poprzez figury na kartach ksiąg Starego Przymierza36.

Wśród użytych tekstów N ow ego Testam entu należy wymienić następujące: Łk 1, 28; Łk 1, 42 ; Łk 1, 35; Łk 1, 38; Łk 1, 4 8; Łk 1, 34; 1 J 1, 8; 1 Kor 7, 32-34; 1 J 3, 2; 1 J 6, 55; H b r 1, 3; Ef 1, 3; Ap 7, 12; Flp 2,11. Ich obecność, zauważa Giustiniani, m a zada­ nie w zm ocnić w ięź p o m ię d z y m ario lo gią a ch ry sto lo g ią , jeden z ważnych aspektów kaznodziejstwa maryjnego Akwinaty37.

Średniow ieczne kazanie m iało specyficzną stru k tu rę: Temat, którego dostarczała celebracja liturgicznego święta, introductio oraz divisio, czyli podział w ersetu początkowego na kilka części38. Przy­ patrując się układow i Komentarza, należy zauważyć, że odzwiercie­ dla on powyższy schemat.

P. G iustiniani, analizując stru k tu rę Kom entarza stw ierdza, że Akwinata wybiera wersety Łukszowego tekstu, zatrzymując się jedy­ nie na słowach pozdrow ienia skierowanych do M aryi przez anioła, Elżbietę oraz w spólnotę Kościoła39. Ten właśnie w ybór wytycza trój-34 T A M Ż E . 35 T A M Ż E . 36 P. G IU ST IN IA N I, L e p re d ic h e s u ll’A v e M a ria ..., 4 7 5 . 37 T A M Ż E , 4 7 5 . 38 T A M Ż E , 4 6 4 . 39 T A M Ż E , 4 6 5 .

(8)

B o g us ła w K o c h a n ie w ic z O P 1 7 4

członow ą strukturę całego kom entarza. Poszczególne człony kaza­ nia zostały podzielone na mniejsze fragmenty40.

Należy zwrócić uwagę, że Tomasz nie kom entuje drugiej części „ P o zd row ien ia anielskiego” , rozpoczynającej się od słów św ięta M a ryjo..., poniew aż w tym czasie m odlitw a m aryjna była znana w swojej pierwszej, ewangelicznej części. Słowa rozpoczynające część drugą: św ięta M aryjo, M atko Boga, m ó d l się za na m i grzesznym i zostają bow iem dołączone w XV w ieku41, natom iast ostatni człon m odlitw y zawarty w słowach teraz i w godzinę śmierci naszej poja­ wia się po raz pierwszy w brew iarzu franciszkańskim z XVI w ieku42.

5. K o m en ta rz do Pozdrow ienia anielskiego a niepoka­

lane poczęcie M atki Bożej

Expositio, chociaż objętościowo niewielkie, stanow i niezwykle cenne św iadectw o, zawierające interesujące inform acje dotyczące praw dy o niepokalanym poczęciu. G.F. Rossi, redaktor krytyczne­ go w ydania dzieła, odkrył, że niektóre m anuskrypty Expositio mają interesujący w ariant tekstu: Beata Virgo non solum fu it pura in se, sed etiam procuravit puritatem aliis: ipsa enim purissima fu it quan­ tu m ad culpam, quia nec originale [podkr. moje - B.K.], пес m orta­ le, пес veniale peccatum in c u r r it.

A utor wykazał autentyczność badanego w ariantu tekstu44, któ ­ ry ze swej strony zdaje się przem awiać za niepokalanym poczęciem. Pojawia się zatem pytanie: czyżby św. Tomasz z Akwinu pod koniec swojego życia radykalnie zmienił swoje stanow isko co do kwestii niepokalanego poczęcia?

N ależy stwierdzić, że Akw inata w ielokrotnie poruszał kwestię poczęcia Błogosławionej Dziewicy M aryi. Teksty poświęcone tem u

40 T A M Ż E , 4 6 5 - 4 6 8 .

41 M . P E D IC O , L a Vergine M aria nella p ietà p o p o la re , R om a 1 9 9 3 , 7 0 . 42 T A M Ż E , 7 1 .

4Î W śród m a n u sk ry p tó w zaw ierających p o w y ższą w ersję n ależy w y m ie n ić m ięd zy inn ym i: Bam berg, Staatl. Bibl. M s 1 0 7 (Q . IV 3 6 ); B ord eau x, Bibl. M u n . M s 1 3 1 ; C am b ridge C orp u s Christi C o lleg e , M s 3 5 ; W ro cla w Bibl. U niw . M s IF 2 8 6 . Por. G.F. RO SSI, Q u id sen serit S. T h o m a s A q u in a s d e Im m a c u la ta Virginis

C o n c e p tio n e , Piacenza 1 9 5 5 , 8 0 -9 2 .

44 P om im o opublikow anego przez G.F. Rossi w ykazu średniowiecznych manuskryptów, zawierających interesującą nas wersję, niektórzy badacze odrzucili jej autentyczność, jak na przykład Pesch oraz de Turecremata. Por. T O M M A S O D ’A Q U IN O , Fede

(9)

zagadnieniu spotykamy w „K om entarzu do sentencji”45, „Sumie teo­ logicznej”46, „Com pendium theologiae”47, w „Komentarzu do Księgi Psalm ów ”48, w „K om entarzu do Księgi Jerem iasza”49 oraz w „K o­ m entarzu do Pozdrowienia anielskiego”.

Tomasz, zastanawiając się nad kwestią niepokalanego poczęcia, analizuje cztery hipotezy. Trzy spośród nich umieszczają m o m en t uświęcenia przed ukonstytuow aniem się osoby, w ostatniej rozpatruje uświęcenie post anim ationem . Analizując doktrynę Akwinaty, nale­ ży pam iętać, że pojęcie poczęcia (conceptio) dotyczy tylko i wyłącz­ nie procesu kształtow ania się ciała płodu, natom iast animatio, czyli w lanie duszy ludzkiej, następujące kilkadziesiąt dni po conceptio, konstytuuje osobę ludzką. W ynika stąd, że osoba Najświętszej M a ­ ryi Panny w m om encie poczęcia jeszcze nie istniała. Jest zatem oczy­ wistym, że w świetle takiej koncepcji antropologicznej, opinie m ó­ wiące o uświęceniu M aryi przed animacją musiały zostać odrzuco­ ne. W ostatniej z czterech wyszczególnionych hipotez Doctor Ange­ licus rozpatruje możliwość uświęcenia M aryi po Jej zaistnieniu jako osoby ludzkiej (to znaczy po w laniu duszy rozum nej). Jedynie to rozw iązanie zostaje przyjęte i zaakceptow ane przez Tom asza. To właśnie stanowisko odnajdziem y we wszystkich dziełach Akwinaty.

Powracając do om aw ianego w ariantu tekstu, należy postaw ić pytanie dotyczące jego poprawnej interpretacji. Uważna lektura Expo­ sitio pozwoliła wyszczególnić kilka tekstów na tem at poczęcia M a­ ryi. Grzech jest albo pierworodny, i z tego grzechu była Ona oczysz­ czona w łonie, albo śm iertelny lub lekki, i od tych grzechów była całkowicie uwolniona50.

N atom iast w innym miejscu czytamy: Chrystus przew yższył Bło­ gosławioną Dziewicę w tym , że począł i urodził się bez grzechu pier­ worodnego. Błogosławiona za ś Dziewica poczęła się w grzechu pier­ w orodnym , ale się nie urodziła51.

W świetle cytowanych fragm entów słowa Błogosławiona D zie­ wica nie tylko sama była czysta, lecz i innym jej [czystości] udzieliła. 45 T O M A S Z Z A K W IN U, In I S e n te n tia r u m , D. 4 4 , q. 1, a. 3 ad 3; In III S e n te n tia r u m ,

D 3 , q. 1, a .l ; In W S e n te n tia r u m , D . 6 , q. 1, a .l. 46 T E N Ż E , S u m m a T h eo lo g ia e III, q. 2 7 , aa. 1, 2 , 6. 47 T E N Ż E , C o m p e n d iu m th eo lo g ia e, с. 2 2 4 . 48 T E N Ż E , In P salm os, XLV.

49 T E N Ż E , In H ie re m ia m с. 1.

50 P ecca tu m e n im a u t est originale, e t d e isto f u it m u n d a ta in u tero: a u t m o r ta le ,

a u t ven ia le, e t d e istits libera fu it . T O M A S Z Z A K W IN U , E x p o s itio ..., 1 1 1 5 ,

vv: S. T H O M A E A Q U IN A T IS, O p u s c u la th eo lo g ic a , t. 2 , R om a 1 9 5 4 , 2 4 0 . 51 B ea ta a u te m Virgo in o riginali e s t c o n ce p ta , se d n o n n a ta . T E N Ż E , E x p o s itio ...,

1 1 1 6 , 2 4 0 . 175 M a ry ja , ła sk i peł na w zb awczym pla ni e B o g a w ed łu g Ko mentarza do A ve M a ria św . T om as za z A k w in u

(10)

B og usł aw K o c h a n ie w ic z O P 1 7 6

O na sama była czysta co do winy, ponieważ nie ściągnęła na siebie ani pierworodnego, ani śmiertelnego, ani lekkiego grzechu52, odnoszą się nie tyle do zachow ania M aryi od grzechu pierw orodnego, lecz dotyczą raczej Jej świętości, a co za tym idzie również Jej czystości, będącej skutkiem Jej uświęcenia po zaistnieniu jako osoby w łonie swej matki. Jedynie Chrystus począł się w sposób niepokalany, n ato ­ miast M aryja została oczyszczona ze skazy grzechu pierworodnego.

Należy także podkreślić fakt, że Tomasz rozpatruje poczęcie M aryi w świetle tajemnicy Wcielenia: Chrystus przewyższył Błogosławioną Dziewicę w tym, że począł się i urodził bez grzechu pierworodnego53. Ponieważ absolutna świętość Chrystusa wymagała, aby ciało przyjęte w m omencie Wcielenia było nieskalane, zatem M aryja musiała dostar­ czyć ciała, które byłoby wolne od grzechu pierworodnego, które by­ łoby święte i nieskalane. Dlatego właśnie M aryi została udzielona ła­ ska oczyszczenia od wszelkiej skazy grzechu pierworodnego.

6. Maryja napełniona łaską

Święty Tomasz, rozważając znaczenie słów Pozdrowienia aniel­ skiego, zauważa, że tajemnica M aryi, Jej godności, Jej duchow ego piękna, wyjaśnia się w Jej odwiecznym wybraniu przez Boga, w Jego miłości do pokornej Służebnicy Pańskiej. Bóg udzielił M aryi pełni łaski już u zarania Jej ziemskiej egzystencji, oczyszczając Ją z grze­ chu pierw orodnego, w którym się poczęła. M iłość Boża nie tylko uwolniła Dziewicę od grzechu, lecz również była przyczyną Jej uświę­ cenia54. Pełnia łaski udzielonej przez Boga sprawiła, że Maryja uniknę­ ła grzechu podczas całego swojego ziemskiego życia. Jeżeli udzielona przez Boga laska pomaga zarówno w czynieniu dobra, jak i w unika­ niu grzechu, to w przypadku Maryi łaska była tak wielka, że w ciągu całego swojego życia Błogosławiona Dziewica nie popełniła żadne­ go grzechu55. Pełnia łaski udzielona M aryi stanowi o Jej w ew nętrz­ 52 B ea ta Virgo n o n s o lu m era t p u ra in se, se d e tia m p ro c u r a v it p u r ita te m aliis. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 2 0 , 2 4 1 . T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia A n ie ls k ie g o

c z y li „ Z d r o w a ś M a r y jo ”, w: T E N Ż E , W y k ła d p acierza, Poznań 1 9 8 7 , 9 6 .

53 S e d C h ristu s excellit B ea ta m V irginem in h o c q u o d sine originali c o n c e p tu s e t

n a tu s est. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 6 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 94.

54 E t q u a n tu m a d ista m p e rfe c tis sim a m g ra tia m h a b u it B ea ta Virgo. N a m ipsa o m n e

p e c c a tu m v ita v it m a g is q u a m a liq u is sa n c tu s p o s t C h ristu m . P ecca tu m e n im a u t e st originale, e t d e isto f u it m a n d a ta in u tero ; a u t m o r ta le a u t veniale, e t d e istis libera fu it. U nde C a n t. IV, 7: T ota p u lch r a es, a m ic a m ea, e t m a c u la n o n e s t in te.

T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 5 , 2 4 0 .

55 N a m g ratia D e i d a tu r a d d u o : sc ilicet a d b o n u m o p e ra n d u m , e t a d v ita n d u m

(11)

nym pięknie. Tomasz spogląda na M aryję i z podziw em dostrzega Jej duchow e piękno, to znaczy z jednej strony brak jakiejkolwiek skazy, która by zniekształcała to piękno, z drugiej zaś wielość cnót. Stąd Akwinata zwraca się do M aryi słowami autora księgi Pieśni nad Pieśniami: Cała piękna jesteś, przyjaciółko moja, i nie m a w Tobie skazy (Pnp 4, 7)56.

Porównując świętość Błogosławionej Dziewicy z doskonałością m oralną innych świętych, Doctor Angelicus dostrzega pew ną zasad­ niczą różnicę: o ile w ich życiu m ożna zauważyć jakieś niedoskona­ łości, o tyle w przypadku pokornej Służebnicy Pana m ożna mówić jedynie o doskonalej bezgrzeszności57. Dla zilustrowania swojej opinii Tomasz przytacza fragm ent „D e n atura et g ratia” św. Augustyna: G dyby zapytano się wszystkich świętych, gdy żyli na ziemi, czy byli bez grzechu, to wszyscy z wyjątkiem Błogosławionej Dziewicy odpo­ wiedzieliby chórem: „Jeśli m ów im y, że nie m a m y grzechu, to samych siebie oszukujem y i nie m a w nas praw dy” (1 ] 1, 8). Z wyjątkiem Błogosławionej Dziewicy [...]. W iemy przecież, że otrzymała O na ła­ skę dla zwyciężenia wszelkiego rodzaju grzechu, gdyż Jej przypadła zasługa poczęcia i zrodzenia Tego, który oczywiście był bez grzechu58.

Tomasz zaznacza, że Bóg udziela człowiekowi łaski dla dwóch celów: do czynienia dobra i do unikania zła. Jak stąd wynika, świę­ tość M aryi nie jest rzeczywistością statyczną, lecz dynamicznym p ro ­ cesem. Pełnia otrzymanej łaski nie chroni M aryi od zetknięcia się ze złem, lecz przeciwnie, sprawia, że dzięki m ocy Bożej przezwycięża zło, nie poddaje się jego wpływowi, pozostaje wolna. Z drugiej zaś strony łaska pobudza do czynienia dobra, do wyrażania in concreto czynów płynących z miłości. Bóg udziela człowiekowi swojej m iło­ ści, pragnąc, aby ta niestw orzona m iłość przem ieniła człow ieka. Pełnia łaski wyraża się w życiu cnotliwym 59, to znaczy w stałej dys­ pozycji, w trw ałym nastawieniu do czynienia dobra60. Ponieważ Bło­ gosławiona Dziewica wykonywała dzieła wszystkich cnót, zatem jawi

P ecca tu m e n im a u t e st originale, et d e isto f u it m u n d a ta in u tero : a u t m o r ta le , a u t ven ia le, e t d e istits libera fu it. T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 1 5 , 2 4 0 .

56 T A M Ż E , 4 5 7 . 57 T A M Ż E .

58 E x c e p ta S a n c ta V irg in e M a ria , si o m n e s s a n c ti e t s a n c ta e c u m h ic v iv e r e n t,

in te rr o g a ti fu is se n t, u tr u m sin e p e c c a to essent, o m n e s u n a v o ce c la m a sse n t: Si d ix e r im u s q u ia p e c c a tu m n o n h a b e m u s, ipsi n o s se d u c im u s, e t verita s in n o b is n o n est. E xc ep ta , in q u a m , hac sa n c ta Virgine, d e q u a p r o p te r h o n o re m D o m in i c u m d e p e c c a to a g itu r, n u lla m p ro r s u s v o lo q u a e s tio n e m h a b e r e . T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 5 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 9 4 .

59 Ip sa e tia m o m n iu m v ir tu tu m opera e x e rc u it. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 6 , 2 4 0 . ‘° B. M O N D I N , V irtù , w: T F.N ŻE, D izio n a rio en c iclo p e d ic o d el p en siero d i san

T o m m a s o d ’A q u in o , B ologn a 1 9 9 1 , 6 5 3 . 1 7 7 M a ry ja , ła sk i pe łn a w zb awczym pla nie B o g a w ed łu g Kome ntarza do A ve M a ria św . T o m as za z A k w in u

(12)

się O n a dla chrześcijan jako w zór wszystkich cnót61, wśród których św. Tomasz podkreśla pokorę i czystość62.

Łaska udzielona M aryi nie ogranicza się jedynie do uświęcenia duszy Błogosławionej Dziewicy. Pełnia, jaka została Jej udzielona, była tak wielka, że przelewała się ona na ciało, sprawiając, iż pokor­ na Służebnica Pańska mogła począć Syna Bożego. Akwinata przyta­ cza fragment tekstu Hugona od św. W iktora, w którym czytamy: Skoro m iłość Ducha Świętego szczególnie w Jej sercu płonęła, to i w Jej ciele przedziwnie zaowocowała tak, że z Niej narodził się Bóg i człowiek63.

Pełnia łaski udzielona M aryi nie ogranicza się do Niej samej, lecz jest tak wielka, że przelewa się na wszystkich ludzi. Jest rzeczą wspa­ niałą - pisze św. Tomasz - że k to ś posiada tyle laski, że starczy ona dla zbawienia wielu, ale nie m a wspanialszej rzeczy niż to, że k to ś posiada tyle łaski, że starczy ona dla zbawienia wszystkich ludzi na świecie64. O bok Chrystusa, który jest źródłem łaski, M aryja została napełniona Bożym życiem w takim stopniu, że było ono wystarcza­ jące d o zbawienia wszystkich ludzi na świecie. W każdym bowiem niebezpieczeństwie możesz otrzym ać od tej chwalebnej Dziewicy zba­ w ienie65. Pełnia laski, którą jest napełniona M aryja, pow oduje, że przychodzi O n a z pom ocą chrześcijanom w najrozmaitszych okolicz­ nościach ich życia. Jej opieka wyraża się w trosce o rozwój życia nad­ przyrodzonego. W dziele każdej cnoty m ożesz m ieć w Niej w spom o­ żen ie66. N a pełnię łaski w skazuje zdaniem A kw inaty etym ologia imienia M aryja, które oznacza „od wew nątrz oświetlona”- o czym Izajasz pisze: „Napełni jasnością Twoją duszę (Iz 58, 11)”, albo też „Oświecająca innych”, czyli cały świat67.

61 S ed B ea ta Virgo in e x e m p lu m o m n iu m v ir tu tu m . T O M A S Z Z AKW INU, E xp o sitio ..., 1 1 1 6 , 2 4 0 .

“ T A M Ż E .

° E t id eo d icit H u g o d e S. Victore: „ Q u ia in corde e ju s a m o r S p iritu s S a n c ti singulariter

ardebat, id eo in carne ejus m irabilia fa cieb a t, in ta n tu m q u o d d e ea n asceretur D e u s e t h o m o ”. T E N Ż E , E xp o s itio ..., 1 1 1 7 ,2 4 0 ; T E N Ż E , W y kła d P ozd ro w ien ia ...,

9 5 .

M a g n u m e n im e st in q u o lib e t sa n cto , q u a n d o h a b e re t ta n tu m , q u o d s u ffic it a d s a lu te m m u lto r u m : se d q u a n d o h a b e re t ta n tu m , q u o d s u ffic e re t a d s a lu u te m o m n iu m h o m in u m d e m u n d o , hoc esset m a x im u m , e t h o c est in C h risto , e t in B ea ta Virgine. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 8 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ...,

9 5 .

65 N a m in o m n i p ericu lo p o te s sa lu te m o b tin e re a b ipsa Virgine g loriosa. T E N Z E ,

E x p o s itio ..., 1 1 1 8 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 9 5 .

66 Ite m , in o m n i o pere v ir tu tis p o te s e a m habere in a u d ito r iu m . T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 1 8 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 9 5 .

67 Sic ergo p ie n a e st gratta, [...] et p r o p te r h o c c o n v e n ie n te r v o c a tu r M aria, q u a e

in te rp r e ta tu r: illu m in a ta in se. O n d e Isa. L V III: Im p le b it sp le n d o rib u s a n im a m tu a m : et illu m in a tr ix in alios, q u a n tu m a d t o tu m m u n d u m . T E N Z E , E x p o s itio ...,

(13)

Jak m ożna zauważyć, św. Tomasz, kom entując słowa Pozdrowie­ nia anielskiego, podkreśla prym at Bożej łaski w całym życiu Błogo­ sławionej Dziewicy. Bóg w swojej odwiecznej miłości wybiera M a­ ryję na M atkę Bożego Syna. Udziela Jej swojej łaski, która oczysz­ cza Błogosławioną Dziewicę od grzechu pierw orodnego, w którym , w edług Tomasza, się poczęła. Pełnia łaski wspomaga M aryję w czy­ nieniu dobra i unikaniu grzechu. Dusza M aryi jest do tego stopnia napełniona Bożą łaską, że łaska ta przelew a się na ciało, uzdalniając Błogosławioną Dziewicę do poczęcia Syna Bożego. C o więcej, Boże życie, którym jest napełniona p o k o rn a Służebnica Pańska, przelewa się na wszystkich ludzi, pow odując, że M aryja może przyjść z p o ­ m ocą w każdym niebezpieczeństwie68. W świetle tych słów m ożna pow iedzieć, że każdy czyn M aryi był w ykonyw any p o d w pływ em Bożej łaski, co więcej, był odpow iedzią Najświętszej M aryi Panny na Bożą miłość. Analizując wypowiedzi niektórych współczesnych teo ­ logów na tem at Błogosławionej Dziewicy, m ożna zauważyć zaakcen­ tow anie ludzkiego wym iaru, do tego stopnia, że odnosi się w raże­ nie, iż zgoda M aryi na w ydarzenie Wcielenia była tylko i wyłącznie Jej dziełem , a zapom ina się, że przecież to Boża miłość uzdolniła M aryję do w ypow iedzenia Jej „fiat”.

7. W yjątkowa godność M aryi w ob ec aniołów

Św. Tomasz, kontem plując scenę zwiastowania, zauważa, że to anioł Pański pozdraw ia M aryję, a nie M aryja niebieskiego po słań ­ ca. Sytuacja pow inna przedstaw iać się odw rotnie, gdyż anioł prze­ wyższa człowieka godnością, zażyłością z Bogiem, oraz pełnią splen­ d o ru Bożej łaski69. Człowiek m a naturę zniszczalną, natom iast anioł jest stw orzeniem duchowym , dlatego nie było rzeczą stosowną, aby stworzenie duchowe i niezniszczalne oddawało cześć stworzeniu znisz-68 M a g n u m e n im e st in q u o lib e t sa n c to , q u a n d o h a b e t ta n tu m d e g ra tia q u o d s u ffic it

a d s a lu te m m u lto r u m ; sed q u a n d o h a b e re t ta n tu m q u o d su ffic e re t a d s a lu te m o m n i u m h o m in u m d e m u n d o , h o c esse t m a x im u m : e t h o c est in C hristo, e t in B e a ta V irgine. N a m in o m n i p e ric u lo p o te s s a lu te m o b tin e re a b ipsa V irgine g lo rio sa . T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 8 , 2 4 0 .

^ Q u o d a u te m a n tiq u itu s n o n rev e re b a tu r h o m in e m angelus, sed h o m o a n g e lu m , ra tio est: qu ia a n g elu s erat m a jo r h o m in e , e t h o c q u a n tu m a d tria. P rim o, q u a n tu m a d d ig n ita te m : r a tio est. N a m a?igelus e s t n a tu r a e s p iritu a lis. [...] S e c u n d o , q u a n tu m a d fa m ilia r ita te m a d D e u m . N a m a n g e lu s e st D eo fa m ilia ris, u tp o te a ssistens. [...] Tertio, p ra e m in e b a t p r o p te r p le n itu d in e m splendaris gra tia e d ivin a e. A n g e li e n im p a r tic ip a n t ip s u m lu m e n d iv in u m in s u m m a p le n itu d in is. T E N Z E , E x p o s itio s u p e r s a lu ta tio n e a n g e lic a s c ilic e t A v e M a ria , 1 1 1 2 , w: O p u s c u la th eo lo g ica , t. 1, R om a 1 9 5 4 , 2 3 9 .

(14)

czalnemu - a więc człowiekowi70. Ponadto anioł przewyższa człowieka p o d względem zjednoczenia z Bogiem. Anioł, stwierdza Akwinata, jest blisko Boga, gdyż M u usługuje71. N atom iast człowiek ze względu na grzech jest obcy i oddalony od Boga72. Z atem , konkluduje św. Tomasz, jest rzeczą stosowną, aby człowiek okazywał cześć anioło­ wi, jako tem u, który jest sąsiadem i przyjacielem Boga73.

Inną racją, dla której człowiek pow inien oddaw ać cześć anio­ łom , jest fakt, że duchy niebiańskie w najpełniejszy sposób uczest­ niczą w Bożym świetle74. Anioł, zauważa Tomasz, zawsze pojawia się w świetle, natom iast ludzie, naw et jeżeli uczestniczą w tym samym świetle łaski, to uczestniczą w mniejszym stopniu i w pewnej nieja­ sności75. Dlatego też, konkluduje D octor Angelicus, to raczej czło­ wiek, (w naszym w ypadku Maryja) pow inien oddać cześć aniołowi. N ie było zatem rzeczą odpowiednią, aby A nioł oddawał cześć czło­

wiekowi, dopóki nie znalazł się k to ś obdarzony ludzką naturą, kto by w tych trzech wymiarach przekraczał A n io łó w 76. A taką właśnie oka­ zała się Błogosław iona Dziewica. Słowa pozdrow ienia Pan z Tobą zostają zin terp retow an e przez Tom asza jako hołd składany przez anioła Błogosławionej Dziewicy. Składam tobie hołd, gdyż pozosta­ jesz w większej zażyłości z Bogiem niż ja 77. Pełnia łaski udzielona M aryi sprawia, że M aryja uczestniczy w życiu Trójjedynego Boga.

Pozdrowienie Gabriela Pan z Tobą zostało odczytane przez To­ masza w perspektywie trynitarnej. Tym Panem jest Ojciec razem z Sy­ nem [...] Tym Panem jest Duch Święty przebywający w Niej jak w świą-70 N o n ergo erat decens, u t spiritu a lis et in c o r ru p tib ilis creatura reveren tia m e xh ib eret

c o rru p tib ili, sc ilic et h o m in i. T E N Z E , E x p o s itio su p e r S a lu ta tio n e a n g e lic a ...,

1 1 1 3 , w: O p u s c u la th e o lo g ica ..., t. 1, 2 3 9 ; T E N Z E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 9 4 .

71 N a m a n g e lu s e s t D e o fa m ilia r is , u tp o te a s s is te n s . T E N Z E , E x p o s itio s u p e r

S a lu ta tio n e a n g e lic a ..., 1 1 1 2 , w : O p u s c u la th e o lo g ic a ..., t. 1, 2 3 9 ; T E N Z E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 9 3 .

72 H o m o vero est q u a si e x tra n e u s e t e lo n g a tu s a D e o p e r p e c c a tu m , 1 1 1 2 . T E N Z E ,

E x p o s itio ..., 2 3 9 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 9 3 .

73 Ideo, c o n ve n ie n s est, u t h o m o revereatur a n g e lu m , u tp o te p ro p in q u u m et fa m ilia re m

regis. T E N Ż E , E x p o s itio s u p e r S a lu ta tio n e a n g e lic a ..., 1 1 1 2 , 2 3 9 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 9 3 .

74 A n g e li e n im p a r tic ip a n t ip s u m lu m e n d iv in u m in s u m m a p le n itu d in e . T E N Z E ,

E x p o s itio ..., 1 1 1 2 , 2 3 9 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 9 4 .

75 E t id eo s e m p e r a p p a re t c u m lu m in e . S e d h o m in e s, e t si a liq u id p a r tic ip e n t de

ip so lu m in e gratiae, p a r u m ta m e n e t in o b sc u rita te q u a d a m . T E N Z E , E x p o s itio ...,

4 5 7 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 9 4 .

76 N o n ergo decens erat, u t h o m in i reverentiam exhiberet, q u ousque aliquis inven iretu r

in h u m a n a natura, q u i in his tribus desig n a n d u m , q u o d in his tribus exced eb a t e u m , v o lu it ei a n g e lu s rev eren tia m exh ib ere. T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 1 3 , 2 3 9 ; T E N Z E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 9 4 .

77 I d e o e x h ib e o r e v e r e n tia m , q u ia m e e x c e llis in p le n itu d in e g ra tia e . T E N Z E ,

(15)

tynP 8. Łaska sprawia, że M aryja bardziej niż ktokolw iek inny uczest­ niczy w życiu Trójcy Świętej. Z N ią przebywa Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg D uch Święty, czyli cala Trójca79.

8. G odn ość M aryi w ob ec ludzi

M aryja otw iera now ą ekonom ię zbawczą. Pełnia łaski, zjedno­ czenia z Bogiem sprawia, że pok o rn a Służebnica Pańska jest w olna od konsekwencji grzechu pierwszych rodziców. Jest także w olna od jakiegokolwiek grzechu czy to ciężkiego, czy lekkiego, a zatem jest czysta80.

Akw inata spogląda na M aryję w świetle pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju. Jawi się O na jako now a Ewa, jako niewiasta zapo­ wiadająca now ą epokę. O ile bow iem konsekw encją grzechu Ewy była utrata integralności i ból towarzyszący porodow i, o tyle M ary­ ja była od tego wszystkiego w olna; poczęta nie tracąc dziewictwa, w noszeniu doznała ulgi, a Zbawiciela porodziła w radośći81.

Inną konsekw encją grzechu pierw szych rodziców była u trata niezniszczalności. Trzecie przekleństwo spadło zarówno na mężczyzn, jak i na kobiety, którzy oboje w proch się zamieniają82. Błogosławio­ na Dziewica była w olna i od tej konsekwencji grzechu, gdyż - jak zaznacza św. Tomasz - została wzięta z ciałem i duszą do nieba83.

D octor Angelicus rozważając rolę M aryi w tajemnicy zbawienia, posługuje się antytetycznym zestawieniem Ewa - M aryja. Porów na­ nie postaci dw óch niewiast nie jest czymś now ym w literaturze teo ­ logicznej. Pojawia się ono już w pismach Ojców Kościoła: św. Justyna i św. Ireneusza. O ile jednak pierwsi autorzy koncentrow ali swoją uwagę na czynach dw óch kobiet oraz ich konsekwencjach dla ludz­ kości, o tyle św. Tomasz skupia swoją uwagę na O w ocu, który wy­ 78 D o m in u s , in q u it, p a te r c u m e o d e m Filio, q u o d n u llu s A n g elu s, пес a liq u a creatura

h a b u it. [...] D o m in u s S p iritu s S a n c tu s, sic u t in te m p lo . T E N Z E , E x p o s itio ...,

1 1 1 9 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 9 6 .

79 Q u ia c u m ipsa D o m in u s Pater, D o m in u s Filius, D o m in u s S p iritu s S a n ctu s, scilicet to ta Trinitas. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 9 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ...,

9 6 .

80 Ip sa e n im p u rissim a f u it e t q u a n tu m a d c u lp a m , q u ia ipsa Virgo nec m o r ta le , nec

v en ia le p e c c a tu m in cu rrit. T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 2 0 , 2 4 1 .

81 S e d a d hac im m u n is f u it B ea ta Virgo, q u ia sin e c o r r u p tio n e c o n c e p it, in so la tio

p o r ta v it,e t in g a u d io p e p e r it S a lv a to r e m ”. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 2 1 , 2 4 0 ;

T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 96.

82 T e rtia f u it c o m m u n is viris e t m u lierib u s, sc ilic et u t in p u lv e r e m reverteren tu r. T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 2 3 , 2 4 1 ; T E N Ż E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 96. ° C re d im u s e n im q u o d p o s t m o r te m resuscitata fu erit, e t p o r ta ta in c a e lu m . T E N Ż E ,

(16)

Bo g u sł aw K o c h a n ie w ic z O P 182

dała na świat M aryja, podkreślając tym sam ym chrystocentryczny w ym iar wymienionej antytezy. To, co zaskakuje w interpretacji To- m aszow ej, to skupienie się na po staw ach dw óch niew iast w obec ow ocu, bez uw zględnienia konsekw encji ich czynów wobec całej ludzkości. Tom asz rozw aża konsekw encje czynów w ym ienionych niewiast, ukazując je na przykładzie ich samych. Ewa jedząc owoc nie stała się podobna do Boga, wręcz przeciwnie stała się niepodob­ na; grzesząc odstąpiła od swego zbawienia, od Boga, i dlatego zosta­ ła w ygnana z raju. Tymczasem to właśnie podobieństw o znalazła Błogosławiona Dziewica w owocu swego łona [...]. Poprzez Chrystu­ sa łączym y się i upodabniamy do Boga*4. Jak m ożna zauważyć, za­ ró w n o Ewa, jak i M aryja odznaczają się postaw ą receptyw ną w o ­ bec ow ocu niosącego zbawienie. Kosztują go, lecz konsekwencje ich w yb oru są b ardzo różne. Pierwsza z n ich zam iast obiecyw anego bycia niczym Bóg, stała się jeszcze bardziej do N iego niepodobna. Błogosławiona Dziewica, natom iast, znalazła to, czego szukała Ewa w Błogosławionym O w ocu swego łona.

Akwinata stawiając w centrum historii zbawienia Chrystusa, jako ź ró d ło w szelkich łask, podkreśla partycypację w tym źródle nas wszystkich. O w oc bowiem M aryi jest tak przez Boga błogosławiony, że przelewa się z niego łaska na nas składających Jem u hołd*5.

9. Maryja w ob ec Boga

Analiza tekstu kom entarza Akwinaty ujaw nia nam m ocno zary­ sow aną chrystocentryczną perspektywę. W cielone Słowo Boga jawi się jako źródło wszystkich łask, w których uczestniczą ludzie. M o ­ głoby się zatem wydawać, że rola M aryi w zbawczym dziele C hry­ stusa pozostaje całkowicie bierna, ograniczona do postaw y otw ar­ cia się na now e łaski Boże. Tymczasem w nikliw a refleksja nad ba­ danym tekstem ukazuje nam , że N ajśw iętsza M aryja Panna p od w pływ em łaski współdziałała w zbawczej ekonomii.

D octor Angelicus skupiając swoją uwagę na pełni łaski zauwa­ ża, że była on a tak wielka, iż przelew ała się na wszystkich ludzi. 84 N a m E va p r o p te r e s u m fr u c tu s n o n e st fa c ta s im ilis D eo , sed d issim ilis: q u ia

p e c c a n d o recessit a D e o sa lu ta ri suo, u n d e e t e x p u lsa e st de paradiso. S e d h o c in v e n it B ea ta Virgo e t o m n e s C h ristia n i in fr u c tu v e n tris sui: q u ia p er C h r is tu m c o n iu n g im u s e t a s s im ila m u r D e o . T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 2 6 , 2 4 1 ; T E N Z E , W y k ła d P o zd ro w ie n ia ..., 9 7 .

8! E s t e n im hic fr u c tu s b e n e d ic tu s a D eo , qtiia sic re p le v it e u m o m n i g ratia q u o d

p e r v e n it a d n o s e x h ib e n d o ei re v e re n tia m . T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 2 7 , 2 4 1 ;

(17)

D latego też M aryję m o żn a uznać za Pośredniczkę łask. C hociaż Tomasz nie posługuje się tym tytułem , to jednak tekst kom entarza wyraźnie podkreśla Jej rolę w rozdaw nictw ie łask, a nad to zaryso­ wuje i określa Jej duchow e macierzyństwo wobec wszystkich ludzi, dzięki którem u w każdym niebezpieczeństwie możesz od tej chwaleb­ nej D ziewicy otrzym ać zbawienie8Ć.

Innym wyrażeniem, podkreślającym aktywne uczestnictwo M a ­ ryi Panny w zbawczym planie Boga, jest to, że Maryja sama zdjęła klą­ twę, przyniosła błogosławieństwo i otworzyła bramę niebios81. C ho­ ciaż powyższe słow a nie zostały głębiej wyjaśnione, to jednak w y­ daje się, że Tomasz miał na myśli fakt poczęcia i zrodzenia Wcielo­ nego Słowa. M aryi przypadła zasługa poczęcia i zrodzenia Tego, k tó ­ ry oczywiście był bez grzechu88.

Błogosławiona Dziewica jawi się dla chrześcijan jako w zór cno­ tliwego życia. O ile bowiem inni święci wykonywali jedynie dzieła niektórych cnót (jak na przykład św. M ikołaj), o tyle Błogosławio­ na Dziewica, pełna laski, w ykonyw ała dzieła wszystkich cnót, sta­ jąc się w ten sposób w zorem dla chrześcijan89.

D octor Angelicus, określając rolę M atki Bożej pośród ludu Bo­ żego, posłużył się przykładem gw iazdy prow adzącej żeglarzy do po rtu . Podobnie jak gwiazda, tak M aryja prow adzi chrześcijan do celu ich ziemskiej pielgrzymki - zbawienia90. Tomasz uwypuklił p o ­ średniczącą rolę M aryi, poniew aż dzięki Niej i poprzez N ią chrze­ ścijanie docierają do chwały.

10. Zakończenie

M aryjna doktryna św. Tomasza zaw arta w Komentarzu do Po­ zdrowienia anielskiego, bardzo silnie podkreśla aspekt antropologicz­ ny. Tomasz ukazuje kondycję now ego człowieka, człow ieka prze-86 N a m in o m n i p ericu lo p o te s s a lu te m o b tin e re a b ipsa Virgine g lo rio sa . T E N Z E ,

E x p o s itio ..., 1 1 1 8 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 94.

87 Q u ia ipsa so la m a le d ic tio n e m s u s tu lit, e t b e n e d ic tio n e m p o r ta v it, e t ia n u a m

para d isi aperuit. T E N Z E , Expos/fro..., 1 1 2 4 ,2 4 0 ; T E N Z E , W y kła d P ozd ro w ien ia ...,

9 7 .

88 Q u a e illu m c o n cip ere e t parere m e r u it q tie m c o n s ta t n u llu m h a b u isse p e c c a tu m . T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 1 5 , 2 4 0 ; T E N Ż E , W y k ła d P o z d ro w ie n ia ..., 94. 89 Ip sa e tia m o m n iu m v ir tu tu m opera e xe rcu it, a lii a u te m sa n c ti specialia q u a e d a m :

q u ia a liu s h u m ilis , a liu s ca stu s, a im s m isericors; e t id eo ipsi d a n tu r in e x e m p lu m sp e c ia liu m v ir tu tu m , sic u t b e a tu s N ic o la u s in e x e m p lu m m isericordiae. S e d B ea ta Virgo in e x e m p lu m o m n iu m v ir tu tu m . T E N Z E , E x p o s itio ..., 1 1 1 6 , 2 4 0 .

90 M a ria , q u a e in te r p r e ta n tu r „ stella m a r is ”, q u ia sic u t p e r s te lla m m a ris n a v ig a n te s

d ir ig u n tu r a d p o r tu m , ita C h ristia n i d ir ig u n tu r p e r M a ria m a d g lo ria m . T E N Ż E , E x p o s itio ..., 1 1 2 4 , 2 4 1 .

(18)

Bo gu sł aw K o c h a n ie w ic z O P 1 8 4

m ienionego, n ap ełn io n eg o Bożą łaską, żyjącego w zjednoczeniu z Trójjedynym Bogiem. Doctor Angelicus, kom entując poszczególne sceny z życia M aryi, ukazuje prym at działania Boga w życiu niewia­ sty. O to Bóg zaprasza pokorną Służebnicę Pańską do życia we wspól­ nocie z sobą, d o odpow iedzi na Jego zbawczą m iłość. Powyższe stwierdzenie, na pozór oczywiste, nabiera znaczenia, gdy jest rozpa­ tryw ane w świetle współczesnych kom entarzy i wypowiedzi na te­ m at uczestnictw a M aryi w dziele zbawienia. Należy zauważyć, że w niektórych publikacjach z zakresu m ariologii doszło do takiego zaakcentow ania uczestnictwa M aryi w dziele zbawienia, że koncen­ trując się na wym iarze ludzkim tajemnicy, pom niejszono, bądź też prawie zapom niano o czymś niezwykle istotnym, o Bożej łasce. Praw­ dą jest, że B łogosław iona D ziew ica w y po w iedziała swoje „ fia t” w imieniu całej ludzkości, praw dą, że poczęła i porodziła Zbawiciela, że uczestniczyła w Jego życiu publicznym, że w decydującym m o ­ mencie stanęła u stóp krzyża. Lecz wszystkie wym ienione czyny nie byłyby możliwe, gdyby Bóg nie uzdolnił Jej do tego swoją łaską. Przy­ glądając się z tej perspektywy zagadnieniu uczestnictwa M aryi w dzie­ le zbawienia, wydaje się zasadne przyw rócenie zachwianej ró w no­ wagi pom iędzy dw om a w ym iaram i tajemnicy: Boskim i ludzkim. Chodzi zatem o to, aby przedstawić M aryję w taki sposób, by uw y­ puklić nie tylko Jej współpracę z Bożą łaską, lecz rów nież podkre­ ślić zbawczą inicjatywę Boga, który zaprasza człowieka do uczest­ nictw a w swoim zbawczym planie, odpow iednio go do tego przy­ gotow uje, aby w spólnie ze swoim Panem i Zbaw cą kontynuow ał w historii ludzkości Jego Boski zamysł.

Wyłaniająca się z Komentarza do Pozdrowienia anielskiego dok­ tryna m aryjna Tomasza koncentruje się nie tyle na aktywności M a­ ryi, co na aktywności Boga w duszy Najświętszej M aryi Panny. M a­ ryja, łaski pełna, podkreśla godność osoby ludzkiej, godność będą­ cą ow ocem now ego statusu ontologicznego człowieka uświęconego poprzez Bożą łaskę. Najświętsza M aryja Panna, ze względu na p e­ łnię laski, k tó ra Jej została dana, przewyższa nie tylko wszystkich ludzi, lecz rów nież wszystkich aniołów. Postać Błogosławionej Dzie­ wicy, którą pozdraw ia anioł, przypom ina nam , że o Jej wielkiej god­ ności stanowiły nie Jej dokonania, czyny, lecz pełnia Bożej łaski, którą została napełniona. To stwierdzenie należy odczytać w kontekście każdego człowieka, o którego wartości decyduje nie to, czego d o ­ konał w swoim życiu, a nawet jak bardzo w spółpracow ał w dziele zbawczym Chrystusa, lecz przede wszystkim odwieczna miłość Boga do człowieka, który udzielając się człowiekowi, stanow i o jego je­ dynej i niepow tarzalnej wartości.

(19)

Analizując niektóre współczesne kom entarze, prezentujące sta­ rożytną antytezę Ewa - M aryja, odnajdujem y w nich m ocno podkre­ śloną aktywność dw óch niewiast oraz płynącą stąd konsekwencję ich dokonań. Interpretacja zaprezentow ana przez św. Tomasza różni się od klasycznej antytezy silnie zarysowaną perspektyw ą chrystologicz­ ną. W centrum teologicznej refleksji jawi się nie M aryja, lecz C hry­ stus Pan. Akwinata, kom entując w spom nianą antytezę, koncentruje się na ow ocu, podkreślając, że właśnie w N im M aryja znalazła to, czego Ewa szukała. M aryja jest błogosław iona dzięki Błogosławio­ nem u O w ocow i swojego łona. Wydaje się, że przedstaw iona przez Tomasza interpretacja może ubogacić powszechnie używaną, klasycz­ ną antytezę.

Analiza Komentarza ujawniła jeszcze jeden godny uwagi aspekt doktryny maryjnej D oktora Anielskiego: Autor omawiając aktywność Błogosławionej Dziewicy podczas Jej ziemskiego życia, zwraca uwagę nie tyle na ilość i rodzaj czynów ludzkich, co na ich piękno, wyni­ kające z w ypełniania dzieł cnotliwych. Łaska Boża sprawia, że czy­ ny człow ieka zaczynają coraz bardziej upodabniać się do czynów Chrystusa, a człowiek zaczyna coraz bardziej odbijać w sobie Boże podobieństw o.

Wydaje się, że sposób, w jaki św. Tomasz z Akwinu przedstawił zagadnienie uczestnictwa M aryi w planie Boga, skłania nas do re ­ fleksji nad perspektyw ą przyjętą przez współczesnych mariologów. N ie chodzi tutaj o kolejne wykazanie wyższości teologii św. Toma­ sza, czy też o totalną krytykę osiągnięć współczesnej mariologii, lecz o k onstruktyw ną refleksję nad tym, w jaki sposób m ożna by było ubogacić współczesną refleksję nad uczestnictwem M aryi w dziele zbaw czym C hrystusa. W ydaje się, że refleksja św iętego Tomasza rów nież dzisiaj może być pom ocna w pełniejszym zrozum ieniu Bo­ żej tajemnicy.

O. d r B ogusław K ochaniew icz O P P ontificia U niversità di s. T o m m aso d ’A q u in o „A n g elicu m ”

L argo A ngelicum 1 0 0 1 8 4 R om a Italia E-m ail: k o c h a n ie w ic z @ p u st.u rb e .it

M a ry ja , ła sk i pe łn a w zb awczym pla n ie B o g a w ed łu g Ko mentarza do A ve M a ria św . T o m a sz a z A k w in u

(20)

M aria, piena di grazia nel disegn o salvifico di D io

se co n d o „C om m en to sull’Ave M aria”

di san T om m aso d ’A quino

(Riassunto)

L’articolo in titolato „M aria, piena di grazia nel d iseg n o salvifico di D io , seco n d o

C o m m e n to s u ll’A v e M aria di san T om m aso d ’A q uino ci presenta la figura di M aria,

m essa in rilievo nella prospettiva della partecip azion e al d iseg n o di D io.

L’autore, d o p o aver d elin eato la qu estion e erm eneutica che riguarda l’opera (autenticità d elle fonti, la datazione dell’opera), esp on e aspetto biblico del C o m m e n to , d e lin ea n d o l’esegesi tom assiana, passando in fin e alla caratteristica d ella E sp o sizio n e c o m e il riassun to d ella pred icazion e del D o tto r e A n g elico .

L’an alisi d ella d ottrina m ariana p resen te n e ll’op era ha m e sso in ev id en za la priorità d e ll’agire di D io di fron te all’u o m o e il su o d ivin am ore verso tutti n oi. Infatti è il S ign ore ch e ha sc e lto M aria sin d a ll’etern ità, è Id dio ch e l ’ha co lm a ta di grazia, è l’O n n ip o ten te ch e ha c o o p e ra to alla salvezza degli altri.

La p ien ezza di grazia è la causa d ell’eccellen te d ign ità di M aria sia in c o n fro n to c o n g li a ngeli sia c o n tutti gli u om in i. La su a d ign ità d ip en d e n o n ta n to dalle sue o p e r e e dalla sua co lla b o ra z io n e co n D io , m a so p ra tu tto d all’e ter n o am ore di D io . N o n o s ta n te b en so tto lin ea ta l’attività di D io di fro n te all’u o m o , san T om m aso n o n ha o sa to di accen n are anche la p artecip a zio n e attiva di M aria al d ise g n o di D io . Ella v ien e presentata c o m e m o d e llo d elle virtù per tu tta la C h iesa, co m e m ed ia trice, c o m e dispen satrice d elle grazie. N o n o sta n te qu alch e c en n o , b iso g n a ricord are p erò, ch e l’a tteggiam en to di M aria di fron te a D io è passivo. Ella, c o m e tu tti n o i riceve le grazie, ch e scatu riscon o d a ll’un ica fo n te - C risto.

In tale p rosp ettiva l’attività di M aria, la sua p artecip azion e al d iseg n o salvifico d i D io , si p resen ta c o m e risultato, c o m e la sua risp osta alla grazia di D io , ch e d o p o averla trasform ata e preparata, l’ha resa capace di collaborare c o n il Sign ore al su o d ise g n o salvifico.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The drain current of , which is the output of the minimum selector, flows through and steers the class-AB amplifier The class-AB amplifier regulates the signals at the gates of

Zainteresowania specjalistów w dziedzinie historii społeczno-gospodarczej rozszerza się na jeszcze inne typy źródeł pisanych (les textes littéraires) i na źródła

Zasadniczym atrybutem życia ludzkich społeczności i życia politycz- nego winna zatem być fi lozofi a tworzenia słusznych i godziwych praw oraz całej obyczajowości

Będąc człowiekiem pobożnym, stara się także, aby akty pobożności zawsze prowadziły do kształtowania jego serca i formowania postaw na wzór Jezusa Chrystusa i Jego odniesienia

Meteorite craters, located at the northern boundary of the city of moznań, are situated within an area of oakJhornbeam forest Edalio silvatici-CarpinetumF and are protected as a

Hofstede’s 5D model concerning cultural differences will be presented and ap- plied to an analysis of two texts: speeches delivered by the Polish Prime Minister, Donald Tusk, and

Sens powyższych propozycji sprowadzał się nie tylko do tego, aby Sejm mógł pełnić pewne funkcje kontrolne wobec rządu „technicznego” 15 , ale rów- nież chodziło o

Będziemy więc chcieli je wyłonić, a może uda się te zjawiska opisać ję- zykiem behawioralnym i humanistycznym, zjawiska, o których możemy powiedzieć, że ich źródłem