FRANCISA SPARSHOITA OBRONA ESTETYKI JAKO NAUKI O
PIĘKNIEEWA BOGUSZ
FRANCIS SPARSHOTI
The Future oj Aesthetics University of Toronto Pre'ss 1998.
...piękno pozostanie raczej na długimwyg-
naniul. Ar/hur DanIo
...rozważam szczególny rodzajpiękna,który wydaje się, że od wczesnych lat miał wła
dzę nad moim umysłem i wrażliwością...
piękna jako wartości w pełni urzeczywist- nionej wświadomości (cognilion)2.
Francis Sparsho/l
Współczesność
- gdzie powszechnie daje
się odczućbrak jedno- znacznych
wartości wyznaczającychsposób ludzkiego
myśleniai po-
stępowania
- jest
częstopostrzegana jako czas
przełomu
3,czy nawet
zamętu,
"czas intelektualnego i kulturowego zamieszania"4. "Zmiany
występują
we wszystkich dziedzinach
życia społecznego- od relacji
człowieka
z rzeczami, instytucjami i innymi
ludźmi,po najbardziej wysublimowane
działaniatwórcze"5.
W ostatnio opublikowanej pracy The Future oj Aesthetics Fran- cis Sparshott nie proponuje proroczej wizji estetyki, nie sugeruje jako drogi
wyjściaz kryzysu,
wszechobejmującejteorii
twórczości,nie zajmuje
też "estetyzującej"postawy dandysa. Pytanie o
przyszłośćestetyki zostaje umieszczone w szerokim
kontekście rozważańhisto- rycznych i
połączonez pytaniami
dotyczącymi przyszłościfilozofii i,
l A.C. DantoEmbodied Meanings New York 1994 s. 375.
2F. Sparshott The Fulureo[AeslhelicsUniv. of Toronto Press 1998 s. X.
3J.M. Bocheński "Duchowa sytuacja czasu" Sensżycia Kraków 1993 s. 40.
4 F.Sparshott, dz. cyt. s. XII.
5S1. Morawski Niewdzięcznerysowanie mapy...Toruń 1999 s. 20.
164
EWA BOGUSZ Sparshota obrona estetyki165
generalnie, zachodniej cywilizacji.
Książkaobejmuje cztery
wykłady wygłoszoneprzez Sparshotta w 1996 roku i
poświęcone pamięciana- litycznego filozofa Gilberta Ryle'a. Ironia tej sytuacji polega na tym,
że
Ryle
odrzucał możliwośćuprawiania estetyki filozoficznej,
głosząc żejest ona nieporozumieniem i jej pojawienie
sięw obszarze filozofii wynika
wyłączniez istnienia greckiego
słowaaisthesis
6.Obecnie
również można spotkać sięz opiniami
głoszonymiw
kręgufilozofii analitycznej, wprawdzie mniej skrajnymi, ale
odnoszącymi sięnegatywnie do
możliwościuprawiania estetyki filozoficznej. Jak wy- znaje z
ironią współczesny amerykańskiestetyk Gary Iseminger
"minął może dzieńlub dwa,
być możenawet
miesiącod czasu gdy analityczna estetyka nie
byłakrytykowana jako
niewystarczającoanalityczna, aby
być dobrą filozofią
lub - dla odmiany - jako zbyt analityczna, aby
być dobrą estetyką"?
Sparshott,
pomijającowe hamletowskie rozterki -
byćczy nie
byćestetyki - pisze
wyraźnie, że "jeżeli możemy mówićo
przeszłości, teraźniejszościi
przyszłościestetyki, a w sposób oczywisty
możemy,to musi
być coś,co
można nazwać estetyką"s.Przy czym, tak rozu- mianej estetyce nie trzeba
przypisywać jakiejś stałejistoty czy
dającej się opisać niezmienności,wystarczy,
żeposiada ona
historięlub
też, żejest
historią.Historia estetyki pojawia
się najczęściejw obszarze
dociekań
filozoficznych, jest
więc częściąfilozofii i jej historii.
Przyjęło się uważać, żeestetyka jest
tą częściąfilozofii, która odnosi
siędo
piękna
i sztuki. Sparshott pozostaje w tych
właśnieklasycznych
jużodniesieniach teoretycznych.
Doceniając pracęBaumgartena nad wy-
odrębnieniem
estetyki
spośródinnych obszarów
badańfilozoficznych, sceptycznie jednak odnosi
siędo Baumgartenowskiej koncepcji samej estetyki. Zdaniem Sparshotta, estetyka
zostałapotraktowana przez Baumgartena jako
częśćepistemologii. Jak logika jest
podstawądys- kursu opartego na argumencie, tak estetyka
miałaby być naukąo wie- dzy percepcyjnej (the science oj perceptual knowledge).
Podstawądys- kursu epistemologii jest, dla Baumgartena,
pojęcie,tak jak
podstawąnauki o percepcji jest poetycka lub artystyczna idea. Zarówno
pojęcie jak i poetycki czy artystyczny obraz
zawierają pewną treść,lecz
różnica międzynimi polega na tym,
że pojęcia dają się definiować, mają ściśle określonegranice, obraz natomiast nie ulega jednoznacz- nej procedurze definicyjnej, "Po prostu postrzegamy go takim jakim
6F. Sparshott The Future... wyd. cyt. s. 10l.
? G. Is.eminger e-mail z 18. czerwca 1999 roku.
S F. Sparshott dz. cyt. s. 3.
jest"9. Konsekwentnie zatem,
pojęcia mogą być częściąargumentów, które
podlegająanalizie, poetyckie i artystyczne idee natomiast
łączą sięw
całośćnie
dającą sięw
pełni zanalizować,jest to "percep- cyjna,
wyobrażeniowai artystyczna
całość"10.Jak pisze Sparshott,
piękno
w estetyce Baumgartena jest
głównieobiektem
sądusmaku i
próżnoby
szukaću niego
słowa pięknoodniesionego do czynów czy
rzeczywistości
metafizycznej, tak jak to czynili
starożytni.Sparshott utrzymuje,
żeestetyka Baumgartenowska, ograniczona do epistemo- logii percepcji nie wnosi, albo przynajmniej dotychczas nie
wniosłaniczego
interesującegoi niewielu jest
współcześniefilozofów czy es- tetyków
podążających drogąBaumgartena. Nie wydaje
się,by
można było zgodzić sięz tak radykalnym
poglądem. Sięgającdo Gombricha,
Sztukę i złudzenie można rozpatrywać
jako
przykład, interesującegoi
wyznaczającego nową perspektywę,zastosowania estetyki percepcji do analiz
dziełsztuki.
Współcześnie zaś, ideę percepcyjności, wziętąod Baumgartena rozwija Richard Shusterman w artykule "Somaesthetics and A Disciplinary Proposal"
11.Sparshott
zauważa też słusznie, choćnie wiadomo dlaczego uwaga ta
wyrażanegatywne
wartościowanie, żeestetyka jako epistemologia percepcji nie
byłaby możliwaprzed Kartezjuszem, Leibnizem i Lockiem,
"epokąindywiduów i rynków"
12.Uwagi Sparshotta
odnoszące siędo Baumgartena koncepcji este- tyki
współbrzmią,ale tylko w pewnym zakresie, z argumentami Artura Danto,
pokazującymi bezowocnośći
fałszywośćpostawy, która
utożsamia
estetykęi
sztukęoraz stosuje szeroko rozumiane kategorie estetyczne, czy to
bezpośredniopercepcyjne, czy to bardziej ustruktu- rowane jak
piękno,sublimacja czy
wzniosłośćw definiowaniu
dziełasztuki. Zarówno Sparshott jak i Danto,
odnoszą sięnieufnie do per- cepcji,
widzącw niej czynnik
subiektywizujący estetykę,z tym,
żeSparshott broni
sięprzed uznaniem by
zmysły mogły być podstawąestetyki. Natomiast dla Danto
zmysłynie
mogą byćtylko funda- mentem krytyki artystycznej.
Różnica międzySparshottem a Danto polega na tym,
żeten ostatni nie odrzuca propozycji Baumgartena, a raczej
ją przekształcai rozszerza.
Jesteśmybytami kognitywnymi, a
więci estetycznymi (aesthetic beings) - pisze Danto - i odno- simy
sięw sposób estetyczny do
świata, zaśKantowska kontemplacja
9Tamże s. 4.
10Tamże.
II R. Shusterman "Somaesthetics: A DiscipJinary Proposal"The Joumal o[ Aesthe- tics and Art Criticism57(1999) s. 299-313.
12F. Sparshott, dz. cyt. s. 4.
i
bezinteresowność mogą byćtylko
częściątak rozumianej estetyki
13.Lecz - i jest to znamienny fakt w
kontekściedokonanej przez Spar- shotta krytyki Baumgartena -
choćDanto uznaje i
wręczpostuluje rozwój
badańestetycznych w obszarze nauk kognitywnych, sam zaj- muje
się główniewzajemnymi odniesieniami
między sztukąa
filozofiąi
krytyką artystyczną.Dla krytyki artystycznej
równieżi Sparshott
znalazł
miejsce w obszarze estetyki. O ile jednak u Danto spotykamy
się
z postulatem
dwunurtowościestetyki (estetyka pojmowana jako
część
nauk kognitywnych i krytyka artystyczna) oraz z nieustannie
podkreślanym
wykluczeniem kategorii
pięknaprzynajmniej z
kręgukrytyki artystycznej, to w propozycji Sparshotta krytyka artystyczna jest
jednąz trzech
współzależnych gałęziestetyki, a
pięknowydaje
się być kategorią dominującą
w tym obszarze.
Estetyka Sparshotta
miałaby obejmowaćtrzy nurty. Pierwszy do- tyczy natury
pięknai
niezależniejak
byśmy ową naturępojmowali, teoria
piękna"zawsze jest
istotnąi
integralną częściąogólnej teorii
wartości"14.
I nie mniej
ważnejest
przeświadczenieSparshotta,
że każdateoria
wartościmusi
byćzakotwiczona w metafizyce. Drugi nurt to tzw. "logika smaku, badania
odnoszące siędo natury argu- mentów
użytychw literackiej i artystycznej krytyce"
15. Itu Danto - pomimo zasadniczych
różnicw
określaniuroli
pięknaw estetyce - pewnie
oddałby sprawiedliwośćSparshottowi, gdy ten
podkreśla, że"w praktyce krytyka sztuki nie
mogłaby byćw sposób efektywny przeprowadzana inaczej
niżw
kontekścierozpoznawania sztuk, form sztuki i jej rodzajów" 16. Sparshott w sposób
wyraźny więcumiesz- cza
sztukęw
kontekściehistorycznym, a
pięknoartystyczne rozumie jako
zapośredniczone.Lecz
choćzgadza
się, że de gustibus non est disputandum,to tego Hume'owskiego
spostrzeżenianie traktuje jako podstawy do relatywizacji
sądówo dziele sztuki.
Sformułowanie, żenie sposób
dyskutowaćna temat smaku znaczy dla Sparshotta tyle,
że
nie
można opieraćformalnej dysputy na woluntarystycznych prefe- rencjach. Jest oczywiste,
że częstojedne dyskusje na temat sztuki
sąlepsze od innych i czasami
prowadządo
jakiegośconsensusu. Trzeci obszar
ksztahujący estetykęto miejsce jakie
zajmująsztuki
piękne pośródinnych sztuk i nauk. Sparshott
określa tę dziedzinę ekonomiąludzkiego
umysłu,mówi o niej metaforycznie,
żejest
"mapąludzkiego
13 A.C. DantoEmbodied wyd. cyt. s. 275.
14 F. Sparshott The Future wyd. cyt. s. 17.
15 Tamże s. 5.
16
Tam~e s. 6.poznania"
17,w ramach której trzeba
określićmiejsce sztuk zwanych
pięknymi. Wyróżnione powyżejtrzy aspekty estetyki nie sposób trak-
tować rozłącznie,aczkolwiek
biorącpod
uwagę historię,jeden lub drugi aspekt
zyskiwał aktualną przewagęw
rozważaniacho
piękniei sztuce. Zdaniem Sparshotta,
związki międzytymi trzema aspektami
mającharakter dialektyczny i to
właśnieta dialektyka wskazanych trzech obszarów decyduje o tym, czym jest estetyka.
Zwracając się
w
stronęhistorii filozofii, po raz pierwszy Sparshott-
owską całośćestetycznych
zagadnieńodnajdujemy u Platona,
choćten - przed Baumgartenem
przecież- nie
wyodrębniałestetyki jako samodzielnej dziedziny wiedzy. W pismach Platona, m.in.
Państwie, Hippiaszu Większym,
'czy
Listach,Sparshott odnajduje fragmenty
poświęcone wyróżnionym
przez siebie trzem
głównymproblemom es- tetyki.
Odwołując siędo
UcztyPlatona
podkreślato, co wydaje
sięnajistotniejsze w jego
własnejkoncepcji estetyki, a mianowicie miejsce kategorii
piękna między wartościamifundamentalnymi. Równie
ważnajest dla Sparshotta
różnica międzyklasycznym rozumieniem
pięknaa post-baumgartenowskim, bowiem przed Baumgartenem
pięknouj- mowano raczej jako
zasadę ontologiczną bądźjako
wartość,nie
zaśjako fragment subiektywnych
przeżyćjednostkowych. Taka postawa wobec
piękna umieszczała tę kategorięw obszarze aksjologii lub ogólnej teorii
wartościi zarazem
pozwalała uniknąćsubiektywizmu i relatywizmu aksjologicznego. Pomimo,
żezagadnienia
dotyczące piękna,sztuki i smaku
pojawiły sięw historii filozofii
dosyć wcześnie,to dopiero Kant
uprawomocniłfilozoficznie to, co
nakreśliłBaum- garten, a mianowicie
względną autonomięestetyki jako dziedziny filozofii. Sparshott uwypukla Kantowski argument na rzecz
niezbędności
trzeciej krytyki. Bez
Krytyki władzy sądzenia, niezrozumiałe sądwa
wcześniejsze dzieła:Krytyka czystego rozumui
Krytyka praktycznego rozumu. Pięknou Kanta interpretuje Sparshott w sposób analogiczny do
pięknaz tekstów Platona, "jest ono tym rodzajem
wartości,bez którego nie
bylibyśmyw stanie
zmierzyć sięze
światem"18. PięknoKantowskie jednak, pomimo
odwołaniaKanta do Baumgartena, jest
obłaskawiane
w sferze intelektu raczej,
niżsamej percepcji. W po- równaniu z
nieodpartą siłą piękna Platońskiego,u Kanta
koniecznośći
powszechnośćestetycznej
przyjemności, pociągającejza
sobą sądestetyczny, jest traktowana jako nieuchronna w odniesieniu do lo- giki raczej,
niżjako przymus praktyczny.
Choć pięknanie
można ująćracjonalnie, nie
można udowodnić, że cośjest
piękne,bowiem
17Tamże s. 23.
18
Tamże s. 6.168
EWA BOGUSZ Sparshota obrona estetyki169
nasze
przeżycie pięknajest podmiotowe, to wydanie
sąduo
czymś, żejest
rzeczywiście piękne,wymaga nie tylko doznania
przyjemnościi uznania
wartościtego
przeżycia,"ale i przekonania,
że każdykom- petentny obserwator musi
doświadczaćtej
wartości"19. I ten opisany aspekt Kantowskiej estetyki jest dla Sparshotta
najważniejszy,pozwala mu bowiem
przedstawić podmiotowość pięknai zarazem
uniknąćsu- biektywizmu tak
częstokojarzonego z
doświadczeniemestetycznym.
I choć
Kant, utrzymuje Sparshott, nigdy tego wprost nie
sformułował,
to
właśnieten wymóg
powszechnościi
koniecznościpostawiony w stosunku do
przeżyciai
sąduestetycznego jest fundamentem krytyki artystycznej.
Tak
więcod kategorii
piękna,która
wiążenas ze
światem,prze-
szliśmy
do
pięknapraktyki artystycznej i krytyki sztuki. Sztuka, wedle Kanta, dostarcza nam nie tylko satysfakcji
intelektualno-zmysłowej,a
więc może być źródłem piękna,ale
też skłaniado
głębokoporusza-
jących wzniosłych przeżyć.
Co
więcej,"Sztuka
pięknai nauki, które
dzięki
powszechnie
udzielającej sięrozkoszy oraz
dzięki ogładziei kulturze towarzyskiej
czynią człowieka jeślinie etycznie lepszym, to
przecieżcywilizowanym" 20. Sparshott
przedstawiającschemat es- tetyki Kantowskiej jako
zespół zagadnień dotyczących piękna,krytyki sztuki i relacji sztuki do
społeczeństwa,nie tylko historycznie potwier- dza
swoją tezęo trzech nurtach
myśliestetycznej.
Wich wzajem- nych odniesieniach upatruje czynnik
nadającyestetyce specjalny status w filozofii,
"przekształcenia międzyposzczególnymi zagadnieniami - pisze -
sąo tyle dziwne i nie proste, o ile
sąnieodzowne"21.
Piękno
jako
wartość znalazłoswoje miejsce w filozofii scholastycz- nej. Zwraca
sięku niej Sparshott, aby po raz kolejny
pokazać, że pięknonie musi
byćkojarzone z
percepcją zmysłową.U scholasty- ków trzy podstawowe przedmiotowe warunki
pięknato proporcja (harmonia),
doskonałość (całkowitość)i blask formy, a
piękne- i tu
wyraża siępodmiotowy aspekt
piękna- jest "to, co
oglądanepodoba
sięlub to, czego samo
(bezpośrednie) ujęciebudzi upodo- banie.
Dodaćtrzeba,
że 'oglądanie'oznacza tu
bezpośrednie ujęciepoznawcze, niekoniecznie
zmysłowe"22. Zatem
pięknoma charakter relacjonalny, jest ugruntowane w przedmiocie, lecz zarazem realizo- wane przez podmiot.
ZaśSparshott pisze dobitnie,
żejest
wartościąw
pełni urzeczywistniającą sięw poznaniu (cognition), i
żeten rodzaj
19
E Sparsholt The Future... wyd cyt. s. 5.20
I. Kant Krytyka władzy sądzenia J. Gałecki (tł.) Warszawa 1986 s. 427-428.21
Spąrsholt, dz. cyt. S.6.22
A.B. StępieńPropedeutyka estetyki Lublin 1986 s. 23.piękna
jest fundamentem
przyszłościestetyki (the future of aesthe- tics). Od filozofii bowiem uciec niepodobna, raz postawione kwestie i pytania
domagają sięodpowiedzi, a odrzucenie filozofii
teżjest
pewną postawą filozoficzną.
Estetyka jest w sposób oczywisty
częściąfilozofii i
choćnie sposób
przewidziećjakie konkretyzacje przyjmie
przyszłość,
to estetyka - o ile
możnaw ogóle o niej
myśleć- w Sparshottowskiej opcji trzech
przenikających sięobszarów docie-
kań
o naturze
piękna,logice smaku i miejscu sztuk
pięknych pomiędzyinnymi sztukami i
umiejętnościami,wydaje
się byćnie unikniona. Na marginesie Sparshottowskiej estetyki pozostaje percepcja oparta na tzw. "organicznym systemie
zmysłów zewnętrznych"2.1.Czy jednak
słusznie m'ożemy ignorowaćargument Urmsona poka-
zujący, że
"przynajmniej w prostszych przypadkach estetycznej oceny relewantne kryteria
wydają się byćtymi, które
koncentrują sięna sposobie w jaki dany obiekt
wyglądalub prezentuje siebie innym
zmysłom"
24. Urmson nie koncentruje
się wyłączniena sztuce, pytanie o to, co decyduje,
żedana sytuacja jest
określanajako estetyczna stawia w szerszym
kontekście. Podstawąestetycznej satysfakcji czy
przeżycia mogą być
tak przedmioty sztuki, jak i obiekty naturalne,
pejzaże,
czy nawet logika formalna, nie jest
teżbezzasadne uznanie za estetyczne
przeżyćkonesera win, czy smakosza. Spectrum tego, co estetyczne jest zatem bardzo szerokie i trudno jest
określić jakiśjed- norodny
zespółobiektów, które
mogłyby wyodrębniać sferę estetycznąod innych. Poszczególne obiekty
mogą zaspokajaćnie tylko
nasząpo-
trzebę przeżyć
estetycznych, ale zarazem
być też źródłemsatysfakcji moralnej, ekonomicznej, czy intelektualnej. O tym, co estetyczne, zdaniem Urmsona nie
decydują też jakieśspecyficzne cechy obiektów tzn.
pięknoczy brzydota. Aby
zidentyfikować jakiśobiekt jako
pięknylub brzydki, musimy
jużuprzednio
poddaćgo
oglądowiestetycznemu, a
więc przyjąć postawę estetyczną. Chcąc uniknąć błęduignotum per ignotum nie
możemy więcsytuacji estetycznej
definiowaćprzez es- tetyczne cechy estetycznych obiektów. A
więc jeżelinie specyficzne obiekty lub specyficzne cechy obiektów to, podmiotowo
patrząc, jakiś zespółnaszych reakcji emocjonalnych
może charakteryzować daną sytuacjęjako
estetyczną?Urmson
opisując zróżnicowanieemocjonalnych
odniesień,które
2.1
Sparshott, dz. cyt. s. 9. Sparshott nawiązuje tutaj do scholastycznego podziału na zmysły wewnętrzne(wits) - pamięć, osąd, wyobraźnia, fantazja i zmysł wspólny oraz nazmysły zewnętrzne(senses) - wzrok,słuch, węch,smak i dotyk.24
J.O. Urmson "What Makes a Situation Aesthetic" Contemporary Studies in Aesthetics EJ. Coleman (ed.) New York 1968 s. 368.chętnie