• Nie Znaleziono Wyników

Skład osobowy oraz obsadzanie prałatur i kanonii w kapitule kolegiackiej w Pułtusku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Skład osobowy oraz obsadzanie prałatur i kanonii w kapitule kolegiackiej w Pułtusku"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Góralski

Skład osobowy oraz obsadzanie

prałatur i kanonii w kapitule

kolegiackiej w Pułtusku

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 19/1-2, 241-269

1976

(2)

P ra w o K anoniczne .19 <1976) n r 1—2

SKŁAD OSOBOWY ORAZ OBSADZANIE PRAŁATUR I KANONII W KAPITULE KOLEGTACKIEJ W PUŁTUSKU

Wstęp

O rg an izacja k a p itu ły p u łtu sk iej pod w zględem jej sk ła d u osobowego oraz w zak resie p ro w izji k anonicznej u w a ru n k o w a n a b y ła ów czesnym i w ym ogam i p ra w a kanonicznego: ta k pow szechnego, ja k i p a rty k u la r­ nego. B iskup płocki ery g u ją c now ą k a p itu łę m u siał liczyć się z ty m i w ym ogam i.

W życiu w spólnym d u ch o w ień stw a prow adzonym w k a p itu ła c h za ist­ n ia ł z czasem podział członków tychże k a p itu ł n a dw ie klasy: p ra ła tó w i 'kanoników . B yło to zw iązane z p o jaw ieniem się w k a p itu ła c h różnych godności i urzędów . Do p ra ła tó w zaliczano tych członków k ap itu ły , k tó ­ rzy p osiadali ju ry sd y k c ję w z a k re sie ze w n ętrzn y m i p ły n ą ce stą d p ie rw ­ szeństw o, k an o n ik am i zaś n azyw ano tych, któ rzy n ie byli w yposażeni w ta k ą w ła d z ę ł. P odział n a p ra ła tó w i kan o n ik ó w doty czy ł zarów no k a ­ p itu ł k a te d ra ln y c h , ja k i kolegiaokich. W p rzekazach źródłow ych m ó­ w iących o k a p itu ła c h spotyka się ta k ie te rm in y , ja k : p ra e la ti, canoniei, d ig n itate s, p e rso n a tu s, officia, c a n o n ic a tu s 2. T erm in „ p ra e la ti” oznaczał stojących n a czele k a p itu ły i w ystępow ał w tym znaczeniu ju ż w reg u le a k w iz g r a ń s k ie j3. W późnym średniow ieczu te rm in te n obejm ow ał w szy st­ k ie u rzędy w k ap itu le . Z czasem do p ra ła tó w zaliczano i tych członków k a p itu ł, k tórzy n ie p ełn ili d e facto obow iązków zw iązanych r w yk o n y ­ w an ie m ju ry sd y k c ji, lecz zachow yw ali jedynie ty tu ły d aw nych u rz ę ­ dów 4.

T erm inem „kanonicy” oznaczano ty c h , k tó rz y początkow o n ie p ia sto ­ w ali w k a p itu le żadnych urzędów .

T ru d n o ść sp ra w ia d o k ła d n e u sta le n ie znaczenia te rm in ó w : „d ig n ita s”

1 Zob. P. H i n s c h i u s : S y s te m d es ka th o lisc h en K irch e n rec h ts m it

besonder R ü c k sic h t a u f D eustschland. T. 2. B e rlin 1878 s. 111—112. —

P. T o r q u e b i a u . W : D ictionnaire de d roit canonique. T. 3. P a ris 1942 s. 545—548.

2 Zob. P. S c h n e i d e r : Die b ischöflichen D om kapitel, ih re E n tw ic k ­

lung u n d rech tlich e S te llu n g in O rganism us d e r K irche. M ainz 1892

s. 84—87.

3 S. Z a c h o r o w s k i : R o zw ó j i u stró j ka p itu ł p olskich w w iekach

średnich. K ra k ó w 1916 s. 81.

4 5. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 82.

(3)

242

M ateriały do h isto rii

[2]

oraz „p e rso n atu s”. N iełatw o m ianow icie znaleźć m ożna k ry te riu m dla o d różnienia ty c h dw óch pojęć. Często używ ano tych te rm in ó w za m ie n ­ nie, w przeciw staw ien iu do dw óch innych, rów n ież zam iennych: „ca­ no n ici” oraz „p ra e b e n d a rii” 5. P rzez „officium ” rozum iano często ty tu ł b e n e ficja ln y zw iązany z a d m in istra c ją bez ju ry sd y k c ji i bez p rec en - d en cji ®.

W Polsce znano tylk o zasadniczy podział w k ap itu ła ch n a zw ykłych k an o n ik ó w (canonici sim plices) oraz n a p ra ła tó w (praelati). P ra łac i różnili się od zwylkłych k an o n ik ó w fu n k c ja m i lu b ty lk o ty tu ła m i, stą d zw a n i byli często „canonici m aio res” 7. P ra ła ta m i w k a p itu ła c h polskich byli ta cy urzędnicy, ja k : prepozyt, dziekan, arc h id iak o n , k an to r, scho­ la sty k , kusztosz i n ie k ied y k a n c le rz 8.

N ad an ie u rzę d u kościelnego, zw ane p ro w izją kanoniczną, obejm uje trz y zasadnicze elem enty: w yznaczenie osoby, n ad a n ie ty tu łu o ra z w p ro ­

w ad zen ie w posiadanie. W zależności od tego, czy dw a pie rw sz e elem en­ ty należą do tego sam ego i jednego przełożonego 'kościelnego, czy też nie, w y ró ż n ia się p ro w izję kanoniczną n a d a n ia w olnego (collatio lib e­ ra), koniecznego {collatio necessaria) oraz jednoczesnego (collatio sim ul- tanea). O sta tn ia z w ym ienionych fo rm p ro w izji k anonicznej, niezn an a w dzisiejszym praw ie, p o legała n a ty m , że p rzy w yznaczaniu osoby na u rząd kościelny b ra ł udział jednocześnie przełożony kościelny i ktoś inny, np. grono w yborców .

P ra w o pow szechne, gdy chodzi o k ap itu ły , uznaw ało za obow iązującą fo rm ę n ad a n ia jednoczesnego {collatio sim ultanea). O dnosiło się to prze­ de w szystkim do k a p itu ł k a te d ra ln y c h . P ra w o je d n a k p a rty k u la rn e m ogło sta n o w ić in a c z e j9.

N ad a n ie jednoczesne było w X III i X IV w ieku n o rm aln y m sposo­ bem obsadzania k anonii, p rz y ję ty m przez p ra k ty k ę . W m yśl tego spo­ sobu obsadzania doko n y w ał bisk u p w spólnie z k a p itu łą .

S tan isław Z achorow ski, b ad a ją c u stró j k a p itu ł polskich, doszedł do w niosku, że w P olsce „collatio sim u lta n e a ” nie is t n ia ł a 10.

I. S kład osobowy k ap itu ły

1. S k ł a d k a p i t u ł y w ś w i e t l e d o k u m e n t u e r e k c y j n e . g o Podobnie ja k w innych k ap itu ła c h polskich, ta k rów nież w k ap itu le p u łtu sk iej is tn ia ł podział n a p ra ła tó w i kanoników . B iskup G iżycki ery g o w ał k a p itu łę n a w zór k o le g iat ów czesnej p ro w in cji

gnieźnień-s T am że gnieźnień-s. 83.

5 D. B o u i x : T ra cta tu s de capitulis. P a risiis — L ug d u n i 1852 s. 80. 7 S. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 84.

8 Tam że s. 82.

9 Zob. D. B o u i x, j.w. s. 240. — T. S c h n e i d e r , j.w. s. 228—230. 10 S. Z a c h o r o w s k i , j.w . s. 96—97.

(4)

[3] M a te ria ły do h isto rii 243

skdej, ja k to sa m zaznaczył w dokum encie e re k c y jn y m 11. Z dok u m en tu erek cy jn eg o w y n ik a, że k a p itu ła p u łtu s k a sk ła d ała się p ie rw o tn ie z p r a ­ ła tó w i k an o n ik ó w . Istn ia ły m ianow icie trz y p ra ła tu ry i dziesięć k a n o ­ nii. Do p ra ła tó w n ależały godności: p repozyta, arc h id ia k o n a i d ziek a­ n a 12. W su m ie k a p itu ła m ia ła liczyć trz y n a stu czołnków , by ła w ięc dość liczn a ja k n a k a p itu łę k o leg iack ą 13.

P ie rw sz ą godnością w k a p itu le p u łtu s k ie j b y ła p rep o z y tu ra , ta k z re ­ sztą było w ów czas n ie m al w szędzie, gdy chodzi o Polskę. W y jąte k — zdaniem Z achorow skiego — sta n o w iła tu je d y n ie k a p itu ła k r a k o w s k a 14. P re p o z y t rep re z e n to w a ł k a p itu łę n a ze w n ątrz, w sam ym zaś g ronie k a ­ p itu ły pierw szeń stw o p repozyta nie m iało w iększego znaczenia. Do obo­ w iązków tego p r a ła ta n ależało przed e w szystkim p rzew odniczenie n a posiedzeniach k ap itu ły .

D ok u m en t e re k cy jn y p rzy z n aw ał p rep o z y to w i p u łtu sk iem u pierw sze m iejsce w chórze, po p ra w e j stro n ie tj. p o s tro n ie lekcji. O bok niego m iało zasiadać w sta lla c h pierw szych p ię ciu k an o n ik ó w w edług god­ ności 15. In n y m p rzy w ile jem p rep o z y ta w k a p itu le p u łtu s k ie j by ła m oż­ ność p o siad an ia przez niego obok p reb e n d y p ra ła c k ie j w tejże k a p itu ­ le — ta k ż e i dotychczasow ego sw ojego b e n e fic ju m 1B. P rz y w ilejem ty m cieszyli się w szyscy trz e j p ra ła c i kolegiaty. N astępca m ianow anego d o ­ k u m e n tem e re k cy jn y m p rep o zy ta mógł, w m yśl w oli założyciela k a p itu ­ ły, k o rzy sta ć z tego p rzy w ile ju ty lk o wów czas, gdy w y k az ał się sto p ­ niem n au k o w y m dok to ra p ra w a kanonicznego lu b m a g istra te o lo g ii17. Do u p ra w n ie ń p repozyta pułtu sk ieg o należało n ad to przew odniczenie w śpiew ie godzin kanonicznych oraz tro sk a, o to, by przez w szy stk ich członków k a p itu ły były należy cie sp e łn ia n e obow iązki chórow e. W p rzy ­

11 q u o d ecclesia B e atae M a ria e p ra e d ic ta C ollegiata nomdne-tu r et c e n se a nomdne-tu r g au d e atq u e om nibus consuenomdne-tudinibus, lib e rta tib u s, im - m u n ita tib u s, p riv ile g e s, g ratiis, in d u ltis et ex em ptionibus aliisq u e qu o - q u e iu rb u s p o tia tu r, q u ib u s a lia e ecclesiae C ollegiatae n o strae dioecesis et p ro v in tia e G nesnensis p o tiu n tu r a tq u e g a u d e n t” (A rchiw um D iecezji P ło ck iej — sk ró t A D P: B ulla k o n firm a c y jn a M ikołaja V k. 3. — T ek st b u lli o publikow ali d ru k iem B. U l a n o w s k i i S. Z a c h o r o w s k i :

M ateriały do d zie jó w ko lleg ia ty p u łtu s k ie j. W: A rchiw um K om isji H i­

storycznej. T. 10. K ra k ó w 1916 s. 311—318, sk ró t: M ateriały).

12 „ P ra e p o situ ra m , A rc h id ia co n a tu m e t D ecan atu m et Decem Ca-nonicos p rae b en d ato s in ea cream us, co nstituim us, o r d in a m u s ---- ” (B ulla k o n firm a c y jn a k. 4. — M ateriały s. 312).

13 W tym czasie np. kolegiaćka k a p itu ła św. A nny w K ra k o w ie li­ czyła dw ie p ra ła tu ry i pięć kanonii. Zob. T. P i e r o n e k : O rganizacja

p raw na k a p itu ły ko leg ia c kiej św . A n n y w K r a ko w ie (m aszynopis). L u b ­

lin 1960 s. 24.

14 S. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 57—58 przyp. 1. — P o r. Z. M a j ­ c h e r : K a p itu ła ka ted ra ln a p rze m y sk a (m aszynopis). L u b lin 1960 s. 23. 15 „Q u a p ro p ter sta tu iu m u s, d ecern im u s et o rdinam us, quod praep o si- tus p rim u m in d e x te ra p a r te chori cum q u in q u e C anonicis su p ra de-s c r ip tide-s ” (B ulla k o n firm a c y jn a k. 9v. — M a teria ły s. 316).

16 Tam że. 17 Tam że.

(5)

244

M a teria ły do h isto rii

[4]

p ad k a ch za n ie d b y w a n ia się k an o n ik ó w w p ełn ien iu ty c h obow iązków , ja k rów nież obow iązku rezydencji, p repozyt mógł udzielić n a g a n y 18. Do p rep o z y ta też m ieli się zw rac ać członkow ie k a p itu ły w s p ra w ie uzy­ sk a n ia zezw olenia n a opuszczenie m iejsca rezy d en cji n a czas n ie p rze­ k rac z a ją c y trzech m iesięcy “ . N ie n ależ ała zaś do zadań pierw szego p ra ła ta w k a p itu le p u łtu sk ie j a d m in istra c ja m a ją tk o w a , ja k to było p rz y ję te n a ogół w in n y c h k a p itu ła c h p o ls k ic h 20. N a stanow isko z a ­ rząd cy dó b r k a p itu ły o b ie ra n o w P u łtu sk u tzw . p ro k u ra to ra , k tó ry roz­ dzielał ta k ż e d y stry b u c je c h ó ro w e 21.

J a k o pierw szego w d zieja ch k a p itu ły p rep o z y ta d o k u m e n t ere k cy jn y w ym ienia P a w ła z C hociszew a, syna F a lis ła w a 22 S p ra w a je d n a k osoby pierw szego p rep o z y ta p u łtu sk ieg o , gdy chodzi o p rze k azy źródłow e, je st n ie jasn a, na co zw ró cił ju ż uw agę ks. R ybus. C hodzi m ianow icie o to, że a k ta konsyśtorza p u łtu sk ieg o w y k a z u ją tu ró żn ic ę w sto su n k u d o doku­ m e n tu erekcyjnego. D ok u m en t ere k cy jn y w sk az u je ty lk o im ię P aw ła z C hociszew a, syna F alisław a , n ie p o d a ją c żad n y ch innych o k r e ś le ń 24. T ym czasem w spom niane a k ta k o n sy sto rsk ie w y m ie n iają — i to k ilk a ­ k ro tn ie — niejak ieg o P a w ła z G ołym ina, d o k to ra d ek retałó w , sy n a J a ­ ku b a. N azw isko to pojaw ia się w a k ta c h k o n sy sto rza ju ż od p ie rw ­ szych zapisów tj. od ro k u 14482S. Je d n a k d o ro k u 1450 P a w e ł z G o ły ­ m in a n ie w y stę p u je jeszcze w tych zapiskach jako prepozyt. D opiero a k ta z ro k u 1450 p ó d a ją p rz y jego n azw isku ch a ra k te ry sty c z n y d o d a ­ te k w ty tu le : P ra ep o situ s P u lth o v ie n s is 28. P ew n e św ia tło w sp ra w ie osoby pierw szego p re p o z y ta k a p itu ły p u łtu s k ie j rzu ca alb u m p ra ła tó w i k anoników pułtu sk ich . W ym ienia on m ianow icie zaró w n o P a w ła z C ho­ ciszew a, ja k i P a w ła z G ołym ina n a z y w a ją c obu p re p o z y ta m i27. P rzy n azw isku pierw szego — P a w ła z Chooiszewa, syna F alisław a, p odaje d a tę in sta la c ji: 5 lu te g o 1449 r., w y m ie n iając zaś P a w ła z G ołym ina przy ta cz a ja k o d a tę jego in sta la c ji ro k 1453 28. W ynikałoby z tego, że p ierw szym prepozytem , ja k to w zm ian k u je d o k u m e n t erek cy jn y , był P a w e ł z Chociszew a, po jego zaś śm ierci lu b rezy g n acji, a może pozba­ w ieniu godności, p rep o z y tu rę o b ją ł P a w e ł z G ołym ina. T ru d n o ści je d n ak

18 Tam że.

19 Tam że. — P or. H. R y b u s : K olegiata w P u łtu s k u i je j kapituła. Łódź 1933 s. 24.

20 Zob.

S.

Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 199.

21 W ynika to z a k t k a p itu ły p u łtu sk iej, w sp o m in ający ch często p ro ­ k u ra to ra . — P o r. H. R y b u s, j.w. s. 24.

22 „Et p rim o de P ra e p o s itu ra ho n o rab ili P a u lo F a lislai d e C hodzysćhe- w o p ro v id e m u s ” (B ulla k o n firm a c y jn a k. 4v. — M a teria ły s. 312).

2» H. R y b u s , j.w. s. 18, 20, 21--24. 24 Tam że.

25 A D P: A cta Iu d icialia consistorii P oltoviensis, N. 5 passim .

2* „ P a u lo de G olynino p raeposito P o lto v ie n s i ” (Tam że k. 40). 27 A lbum P ra e la to ru m e t C anonicorum ecclesiae Insignis C ollegiatae P ulto v ien sis C apituli, in q u a n tu m e x ta b a n t docum enta, cu ra e t studio Vinc. O r z e s z k o w s k i . P u lto v ia e 1842, sygn. B 270 s. 1.

(6)

[5] M a teria ły do h isto rii 245

leży w ty m , że ja k o p rep o z y t P aw eł z G ołym ina w y stę p u je już p rzed rokiem 1453, ja k to w y n ik a z om ów ionych a k t k o nsystorza pułtu sk ieg o . P o n ad to p rz y ję c ie w yżej w spom nianej hipotezy n ap o ty k a n a dnną tr u d ­ ność, gdy w eźm ie się pod u w ag ę a k ta k o nsystorza płockiego. P od d a tą bow iem 29 m a rc a 1452 ro k u w id n ie je ta m n azw isko P a w ła z G ołym ina, w ystęp u jąceg o już jako p re p o z y t29. Tym czasem album , ja k to w yżej za­ znaczono, p odaje ja k o d atę in sta la c ji tego członka k a p itu ły n a p rep o ­

zyta d o p ie ro ro k 1453.

O P a w le z G ołym ina w spom ina rówmież F ija łe k nazy w ając go k a n o ­ n ikiem — scholastykiem k a te d ry płockiej, a ta k że p repozytem p u łtu ­ skim . N ie po d aje je d n a k d a ty in sta la c ji tego p ra ła ta n a u rząd p rep o ­ zyta, co w pew nej m ie rze w y jaśn iało b y s p r a w ę 30. O p ierając się je d n a k n a dokum encie ere ck y jn y m oraz n a fakcie, że żad n e a k ta n ie w y m ie­ n ia ją przed ro k iem 1450 P a w ła z G ołym ina ja k o p repozyta, m ożna w re z u lta c ie przy jąć, że pierw szy m prep o zy tem w k a p itu le b y ł P aw eł z Chociszew a.

U rząd arc h id iak o n a , stan o w iący d ru g ą godność w k o legiacie p u łtu ­ sk ie j, istn ie je w K rak o w i« od IV stulecia. A rc h id ia k o n znany b y ł jako głów ny u rz ę d n ik b isk u p a, p o m ag ający m u w zarząd zie diecezją. Od IX w iek u o b se rw u je się w zro st u p ra w n ie ń arc h id iak o n ó w w za k re sie ju ­ ry sd y k c ji k o śc ie ln e j31. A rc h id ia k o n sp ełn iał sw oje obow iązki głów nie przez z a rz ą d częścią diecezji z w a n ą a rc h id iak o n a te m . Do jego zadań n ależała w izy tac ja p a ra fii zn a jd u ją cy c h się w arch id iak o n acie. Poza ty m u rzą d a rc h id iak o n a zobow iązyw ał p ia stu ją ce g o go do czuw ania nad oby czajam i duch o w ień stw a d ają c m u po tem u rozległą w ładzę ju ry s d y k ­ cyjną. Do X II I stu lec ia a rc h id iak o n i p ełn ią ju ry sd y k c ję w sw o jej je d ­ nostce a d m in istra c y jn e j w znacznym zak resie, później zaś ic h w ładza ulega stopniow o ograniczeniu. J u ry sd y k c ję m ógł sp raw o w ać a rc h id ia ­ kon je d y n ie w stosunku do duch o w ień stw a niższego. W sto su n k u do kan o n ik ó w w ładzę k a ra n ia p osiadał tylk o biskup. A rc h id ia k o n i m ieli zw racać uw agę n a w łaściw y z a rz ą d p a ra fii przez plebnów i rządców kościołów , a ta k ż e n a sto su n ek d u chow ieństw a do w iern y c h . P oza ty m ,

29 „Vener. et egregio dno P au lo de G olinino, d ec reto ru m doctore, p ra e - posito P oltoviensis, e t canonico Plocensis ecclesiarum - - - ” (B. U l a ­ n o w s k i : A cta ca p itu lo ru m necnon iudicio ru m ecclesiasticorum selec-

ta. T. 3. C racoviae 1918 s. 9).

30 „P au lu s de G o rinino sive de G olinino, M azovita videl. P olonus e d u - ca tu M azoviae, n a tu s P a u li, in d e a 1427 stu d en s U n iv e rsita tis C raco- viensis in a rtib u s b a c a la u re u s a 1428 d ec reto ru m doctor cre a tu s fu it p rae p o situ s ecclesiae collegiatae in P oltow sko et canonicus sch o lasti- cus in ecclesia c a th e d ra li P lo ce n si” (Dom inus B a rto lu s S a x o fe ra to eius- q u e peęm agna in P olo n ia a u c to rita s. C racoviae 1914 s. 10— 11, przyp. 3). Zob. B. U l a n o w s k i , j.w., III, M o n u m en ta M edii A e v i H istorica. T. 18 s. 20 i 27.

31 Zob. A. M a k o w s k i : A rch id ia k o n i i A rc h id ia ko n a ty, W: P o d ręcz­ n a E ncyklopedia K ościelna. T. 1—2 s. 308—310.

(7)

246

M a teria ły do h isto rii

[6]

do ich obow iązków — a jednocześnie u p ra w n ie ń — n ależała k o n tro la realizacji u ch w a ł synodalnych przez d u c h o w ie ń stw o 32.

W P olsce m ożna zauw ażyć stopniow e ograniczanie w ładzy a rc h id ia ­ konów 35. Do X IV w ieku n ie było w y raźn y ch przepisów p raw n y ch o k w a ­ lifik a cja ch na archidiakonów , fak ty c zn ie je d n a k w y b iera n o na te n u rząd duchow nych n ajo d p o w ied n ie jsz y ch 34.

A rchidiakon, będąc u rzę d n ik iem biskupim , w chodził często w sk ład k a p itu ły ja k o p ra ła t. K ap itu ły polskie poszły pod tym w zględem za u stro je m k a p itu ł fra n cu sk ich i w ło s k ic h 35.

W P u łtu sk u u rzą d arc h id ia k o n a istn ia ł od ro k u 1443, kied y to biskup G iżycki erygow ał now y a rc h id ia k o n a t d o konując reo rg an iz ac ji podziału ad m in istra cy jn e g o diecezji m azow ieckiej. Nie w iadom o je d n ak , czy a rc h i­ d ia k o n p u łtu s k i w szedł do k ap itu ły k olegiackiej z chw ilą jej erekcji. Ź ródła p rz y ta c z a ją ty lk o nazw isko a rc h id iak o n a jako członka kapitu ły , n ie in fo rm u ją zaś, że b y ł n im w łaśn ie a rc h id iak o n sto jąc y na czele a rc h id ia k o n a tu pułtuskiego.

N a m ocy d o k u m e n tu erekcyjnego k a p itu ły a rc h iak o n p u łtu sk i, obok godności w k a p itu le k olegiackiej, m ia ł cieszyć się rów nież m iejscem w k a p itu le k a te d ra ln e j płockiej. P o siad a ł ta m m ianow icie p raw o głosu oraz m iejsce w chórze. J e d n a k ja k o członkow i k ap itu ły k a te d ra ln e j nie p rzysługiw ały m u w tejże k a p itu le d y stry b u c je codzienne oraz praw o opcji i w y b o ru 38. A rch id iak o n , podobnie ja k prepozyt, m ógł na mocy przy w ileju , zaw arteg o w dokum encie erekcyjnym , posiadać ta k że do­ tychczasow e sw oje .b en efic ju m 87. Jeg o zaś następca n a u rzędzie mógł k o rzystać z tego p rzy w ile ju tylk o w ów czas, gdy p o siad ał stopień n a u ­ kow y z teologii lu b p ra w a kanonicznego 3S.

Do p rzy w ile jó w arc h id ia k o n a pułtu sk ieg o należało p raw o do zajm o­ w an ia drugiego m iejsca w chórze. S a tllą arc h id iak o n a było m iejsce n ajbliższe o łta rz a po stro n ie ew angelii, naprzeciw ko p rep o zy ta a obok dziek an a i pięciu k a n o n ik ó w 89. In n y m u p raw n ie n iem tego p ra ła ta było p raw o u d zielan ia zezw olenia członkom k a p itu ły na chw ilow e opuszcze­ n ie m ie jsc a rezydencji. A rch id iak o n mógł je d n a k k o rzy stać z tego p rzy ­ w ile ju ty lk o w zastęp stw ie p re p o z y ta 40.

P ierw szy m arc h id iak o n e m w k a p itu le p u łtu sk ie j b y ł Tom asz z

Ksdę-32 Zob. D. B o u i x , j.w. s. 89—94. — Zob. W. A b r a h a m : O rgani­

zacja K ościoła w Polsce do p o ło w y w ie k u X II . P o zn ań 1962 s. 187—189.

38 Zob. J. K o r y t k o w s k i : Prałaci i kanonicy k a te d ry m etro p o li­

ta ln e j g n ie źn ie ń skie j. T. 1. G niezno 1883 s. 64.

34 Tamże s.

35.

85 Zob. T. S i l n i e k i : O rganizacja a rch id ia ko n a tu w Polsce. Lw ów 1927 s. 31—32.

36 B u lla k o n firm ac y jn a k. 4. — M a teria ły

s.

313. 37 B u lla k o n firm a c y jn a k. 6. — M a teria ły

s.

315. 38 Tam że.

89 B u lla k o n firm ac y jn a k. 5 v. — M ateriały s. 315. 40 B u lla k o n firm a c y jn a k. 6. — M a teria ły s. 316.

(8)

U)

M a teria ły do h isto rii

247

ża, m a g iste r sztu k w yzw olonych, k an o n ik płocki i re k to r kościoła p a ra - rialn eg o w W innicy 41.

T rzecią z kolei godnością w k a p ita le p u łtu s k ie j była dziekania. U rząd d ziek a n a w k a p itu le d a w a ł już z p ra w a pow szechnego dość szerokie p repogatyw y. N a ogół d ziekani w k a p itu ła c h p osiadali w ładze dyscy­ p lin a rn ą , czuw ali n ad u trzy m an ie m p o rzą d k u w kościele, k ontrolow ali rezydencję k anoników , in sty tu o w ali w ik ariu sz y p rzy kościołach k a p itu l­ nych 42. S p ra w o w a n e fu n k c je w ysu w ały p rak ty c zn ie dziek an a n a czoło kolegium kanonickiego. S ta n is ła w Zachorowslki przypuszcza, że i w P o l­ sce rozw ój h istoryczny zm ien ił sto su n ek godności prepozyta i dziek an a na korzyść tego ostatniego *3.

D ziekan p ełn ił rolę du szp asterza. M iał zazw yczaj do pom ocy w tym celu kolegium w ik ariu sz y , p e n iten c ja rz y i m a n s jo n a rz y 44. Pow yższe fu n ­ k cje pełnili d u chow ni ta k w k a p itu ła c h k a te d ra ln y c h , ja k i kolegiac- kich 45.

W k a p itu le kolegiackiej w P u łtu sk u d ziekan p ełn ił p rzede w szystkim fu n k cję d u s z p a s te rz a 4e. K ościół N ajśw iętszej M a rii P a n n y , po w yb u d o ­ w aniu, sta ł się kościołem p a ra fia ln y m . Tu w ięc skupiało się duszpa­ sterstw o . D ziekan p u łtu sk i m ia ł w sw ojej p ra c y pom ocników , lecz d o ­ piero od r. 1512 istn iało k o leg iu m w ik ariu sz y stały ch przy k o le g ia c ie i7. D okum ent e re k cy jn y w spom ina ty lko o w ik ariu sz ac h z a stę p c z y c h 48. Byli to duchow ni, któ rzy służyli dziekanow i pom ocą w a d m in istro w a ­ niu sa k ra m en tó w św., a także sp e łn ia li fu n k c je c h ó ro w e 49. D okum ent e re k cy jn y n a k ła d a ł n a d ziek a n a obow iązek tro sk i d u sz p aste rsk iej o całą p a ra fię p u łtu s k ą o ra z p ow ierzał m u opiekę i przew odnictw o n a d w spom ­ nian y m i w ik ariu sz am i — z a stę p c a m i50. S p ra w a uposażenia w ikariuszy, a także re k to ra szkoły p a ra fia ln e j n ależ ała rów nież do obow iązków dziek an a p u łtu s k ie g o 51. Do o d p raw ia n ia uro czy stej Mszy św. w n ie­ dziele i św ię ta p ra ła t — dziekan nie b y ł obow iązany. Z ad an ie to zostało rozłożone na w szystkich członków k ap itu ły . N a ten zaś cel m ia ła być

41 Zob. B u lla k o n firm a c y jn a k. 4 v. — Zob. M ateriały s. 312. — Por. A lbum s. 1.

42 S. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 193.

43 T enże s. 193—194. — Zob. P. H i n s c h i u s , j.w. s. 91—94.

44 P o r. S. L i b r o w s k i : K a p itu ła kated ra ln a w łocław ska. W arsza­ w a 1949 s. 25.

45 P o r. J. K o r y t k o w s k i , j.w. T. 1 s. 30. 46 Zob. M a teria ły s. 313 i 325.

47 Tam że s. 322—323.

48 B u lla k o n firm a c y jn a k. 4v. — M ateriały s. 313. 49 M a te ria ły passim .

50 „Q uiqidem S ym on D ecanus et sui successores, qui pro tem pore fu e rin t, h a b e b u n t cu ra m a n im a ru m totius paro eh iae P olth o v ien sis v i- ca riosque m a n u ale s ac re c to re m scholae te n e re et ipsis de sa la rio solito p ro v id ere te n e b u n tu r (B ulla k o n firm ac y jn a k. 4 v. — M a teria ły s. 313.

(9)

248

M a teria ły do h isto rii

[

8

]

przeznaczona je d n a c z w arta dochodów z daw nego uposażenia kościoła p a ra fia ln e g o 52.

P o dobnie ja k p repozyt i arc h id iak o n , d ziekan k a p itu ły — w m yśl do­ k u m e n tu erekcyjnego — cieszył się p rzy w ile jem posiadania swego do­ tychczasow ego b eneficjum obok p reb e n d y p ra ła c k ie j w k a p itu le 33. D rugi zaś i n astęp n i z rzę d u dziekani — ja k w spom nia do k u m en t ere k c y j­ ny — chcąc k o rzy stać z tego p rzy w ile ju , pow inni uzyskać lu b w ykazać się p osiadanym ju ż sto p n iem d o k to ra p ra w a kanonicznego w zględnie m a g istra te o lo g ii54. Do przyw ilejów d ziek a n a należało ponadto zajm o­ w anie trzeciego m iejsca z chórze: po s tro n ie ew an g elii zaraz za a rc h i­ d iakonem a przed pięciom a o sta tn im i z rzędu k a n o n ik a m i56.

N a stanow isko pierw szego d ziek a n a do k u m en t ere k cy jn y b isk u p a G i­ życkiego w yznaczał daw nego proboszcza kościoła św . M arii M agdaleny w P u łtu sk u — S zym ona O liz 53.

O bok om ów ionych pow yżej trzech p r a ła tu r k a p itu ła p u łtu s k a liczyła początkow o dziesięć kanonii. D la o rie n ta c ji w ypada w spom nieć o od­ nośnym sta n ie osobow ym w innych ów czesnych k ap itu ła ch polskich. W w ieku X II m ak sy m a ln a ilość k anoników w k ap itu ła ch polskich się­ gała 20 osób. Po osiągnięciu ta k ie j ilości członków k a p itu ła sta w ała się tzw. k a p itu łą zam kniętą. U chw ałę o zam knięciu podejm ow ała sam a k a p i­ tu ła za zgodą b iskupa 57. Liczba stan o w iąca tzw. n u m eru s clausus w 'ka­ p itu le d o tyczyła tylk o tych k anonii, k tó re m iały w ydzielone p reb en d y M. W G nieźnie k a p itu ła liczyła, w połow ie X IV w ieku, 23 p reb e n d y k a ­ nonickie, ta k i sta n u trzy m y w a ł się do ro k u 1810 59. W K rak o w ie, w X IV stuleciu, istn iało 25 k an o n ii, w n astęp n y m zaś w ieku liczba ta podnio­ sła się d o 30. K a p itu ła poznańska, w czasie pow stan ia k ap itu ły p u łtu ­ skiej, obejm ow ała 25 p reb en d kanonickich, zaś w ów czesnej k ap itu le w łocław skiej zasiadało 20 kanoników . W reszcie, k a p itu ła k a te d ra ln a płocka, w r. 1449 tj. w ro k u w y d an ia d okum entu erek cy jn eg o k a p i­ tu ły p u łtu s k ie j, liczyła 15 k a n o n ii60.

D ok u m en t e re k cy jn y k a p itu ły kolegiackiej w P u łtu sk u w ym ienia dzie­ sięciu k anoników w n astęp u jące j kolejności:

1. J a k u b z N ieszdzina 2. P io tr z K u n in a 3. M arcin z N arzym ia 4. J a n z B ieniew a 5. M ikołaj z M akow a

52 B u lla k o n firm a c y jn a k. 5. — M a teria ły s. 314. 53 B ulla k o n firm a c y jn a k. 6. — M ateriały s. 316.

54 T am że. ,

55 B ulla k o n firm a c y jn a k. 5 v. — M a teria ły s. 315.

58 B ulla k o n firm a c y jn a k. 4 v. — M a teria ły s. 313—314. — P or. A lbum s. 1.

57 P or. Z. M a j c h e r , j.w . s. 27—28. 58 S. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 85. 59 Tenże s. 86—87.

(10)

19]

M a teria ły do h isto rii

249

6. J a n z Z akroezym ia

7. S tan isław z D aniszew a

8. A leksy A b ra h a m z Chełchow a, m a ig ste r sz tu k w yzw olonych 9. M ikołaj z Szam otuł, k ap e la n K u rii B iskupiej

10. M arcin z D zie rząz n i81.

P ierw szych pięciu kanoników m iało zasiadać w chórze po stro n ie lek cji, za prepozytem , pozostałych zaś p ięciu — po stro n ie przeciw nej, za arc h id ia k o n e m i d ziak a n em 62.

D o k u m en t e re k cy jn y nie w spom ina o tzw. k a n o n ik ac h nadliczbow ych (canonici gratiales), któ rzy do X III w iek u z n a n i b y li w k ap itu ła ch polskich 83.

2. S k ł a d k a p i t u ł y w r o z w o j u h i s t o r y c z n y m

P ie rw o tn a liczba członków k ap itu ły , za m y k a jąc a się cy frą trzech p ra ­ ła tó w i dziesięciu kanoników , u leg ła z biegiem czasu ew olucji h isto ­ ry czn ej. O b serw u jem y zrazu zw iększanie się, a n a s tę p n ie zm niejszanie składu osobow ego kap itu ły .

P ie rw o tn y sta n liczbow y, u sa n k cjo n o w a n y do k u m en tem ere k cji, u trz y ­ m y w ał się przez 71 la t tj. do ro k u 1519. W ty m to w łaśn ie ro k u b isk u p płocki E razm Ciołek, za k o n firm a c ją p apieża L eo n a X, pow iększył k a ­ p itu łę o trz y now e p ra ła tu ry : scholasterię, k u sto d ię i k a n to r ię M. M oty­ w em tego posunięcia by ła tro sk a b isk u p a o n ależ y te pełn ien ie k u ltu Bożego w św ią ty n i kolegiackiej. L so n X w sp o m in a bow iem w p iśm ie k o n firm ac y jn y m , o czym został pow iadom iony przez bisk u p a, iż k u lt sp raw o w an y p rzez k ap itu łę ulega p o m niejszeniu n a sk u te k zan ie d b y w a­ n ia rez y d en cji przez kanoników °5. T rzy now e godności pow iększyły w te n sposób liczbę p ra ła tu r do sześciu. W sum ie w ięc k a p itu ła liczyła od r. 1519 sz esn astu członków.

U rzędy sc h o lasty k a, kustosza i k a n to ra nie o d gryw ały pow ażniejszej ro li w u stro ju p ra w n y m ów czesnych k a p itu ł polskich, a w ięc i k a p itu ły p u łtu sk ie j. Z w y k le z godnościam i ty m i połączone b yły p e w n e p re ro ­

61 B ulla k o n firm a c y jn a k. 5. — M a teria ły s. 314—315. — P o r. A lbum s. 1.

62 B u lla k o n firm a c y jn a k. 5 v. — M a teria ły s. 315.

03 P o r. S. C h o d y ń s k i : P łockie b isku p stw o , w : E ncyklopedia K oś­ cielna X.M. N ow odw orskiego. T. 29 s. 604.

64 „--- e t in su p e r in d ic ta ecclesia P o ltoviensi un am sch o lariam ac u n am custodiam ac u n a m c a n to riam d ig n itate s in ibi post p rin cip a- lem et alias d ig n itate s a n te iam in ea in stitu ta s pro uno scholastic©, uno custode e t uno c a n to r e a u c to rita te apostolica erigim us e t in stitu i-m u s” (K onfiri-m acja L eona X. — M a teria ły s. 339—340). — P o r. S. Ł u ­ b i e ń s k i : Series, vita e, res gestae episcoporum P locensium . C racoviae 1642 s. 370. — Zob. W. K r z y ż a n o w s k i : K a ted ra p łocka i je j b isk u ­

pi. P łock 1877 s. 115. — A D P: A cta V. C a p itu li P u lto v ien sis, sygn.

211 — sk ró t: ACap. P u lt.: P riv ilé g ia s. 2, — M a teria ły s. 338. 65 K o n firm a cja L eona X. — M a teria ły s. 338.

(11)

250

M a teria ły do h isto rii

[10]

g aty w y w za k resie a d m in istra c ji i sądow nictw a 68. E re k cja now ych god­ ności nie by ła trw a ła u trzy m u ją c się zaledw ie do ro k u śm ierci ich fu n d a to ra , b isk u p a E razm a C io łk a 67. W tym zaś k ró tk im okresie czasu w a k ta c h k a p itu ły b ra k ja k ich k o lw iek w zm ianek o działalności scho­ la sty k a , n iew iele n ato m ia st m a te ria łu źródłow ego zn a jd u je m y w odnie­ sieniu d o urzędów : kustosza i k a n to ra M. Te d w ie o sta tn ie p ra ła tu ry zo­ sta ły zresztą ponow nie erygow ane w późniejszych dziejach k ap itu ły p rzy czym k a n to ria istn ia ła rów nież tylk o p rz e jśc io w o 8S.

P o śm ierci w ięc b isk u p a C iołka skład osobowy kolegium k a p itu l­ nego zm alał do p ie rw o tn e j liczby: trze ch p ra ła tó w i dziesięciu k a n o n i­ ków. Od tego czasu o b serw u je się w zrost znaczenia urzędów : prepozyta, a rc h id iak o n a i dziekana.

P re p o zy t — zgodnie z brzm ieniem d o k u m e n tu erekcyjnego — s p r a ­ w ow ał za rząd nad kościołem kolegiackim , k ie ro w a ł sp raw am i dotyczą­ cym i k u ltu , przew odniczył w posiedzeniach k a p itu ln y c h , a z czasem do jego obow iązków n ależała rów nież tro s k a o rea liza cję d ek re tó w r e - fo rm acy jn y ch , w yd aw an y ch dla k a p itu ły przez biskupów w iz y ta to ró w 70. Szczególny w zro st znaczenia p rep o z y tu ry w k a p itu le zaznaczył się za czasów b isk u p a re fo rm a to ra , gorliw ego p aste rz a diecezji płockiej, M i­ ch a ła Jerzego P oniatow skiego. Z jego to in ic ja ty w y , w ro k u 1778, doszło do p o w sta n ia now ej su fra g an ii w diecezji przy czym dokonała się tu in k o rp o ra c ja tejże su fra g a n ii z p rep o z y tu rą p u łtu s k ą 71. B iskupem s u fra - g anem zostaw ał o dtąd każdorazow y p repozyt kapitu ły . G łów nym jego obow iązkiem była rez y d en cja w P u łtu sk u , co u ła tw iało m u w yk o n y ­

66 S. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 194. — P a tro n a t now ych godności zo­ s ta ł n ad a n y staroście pułtu sk iem u . Zob. K o n firm acja L eona X. — M a­ te ria ły s. 340.

67 W. K r z y ż a n o w s k i , j.w. s. 115.

88 A. K a r b o w i a k pom ija fa k t istn ie n ia scholasterii p u łtu sk iej. Zob.

D zieje w ych o w a n ia i szk ó ł w Polsce w w ieka ch średnich. T. 3. P e te rs ­

b u rg —Lw ów —K ra k ó w 1898—1903— 1924 s. 121—122.

69 P o w tó rn a ere k cja k u sto d ii m iała m iejsce w d n iu 30 m a rc a 1819 r. za b isk u p a A dam a P rażm ow skiego. P ierw szy m kustoszem został J a n L angangi. Zob. ADP: In sta la tio ad custodiam 30. VI. 1827. ACap. P u lt. 3281 s. 20. — U rząd k a n to ra istn ia ł ponow nie od r. 1697, do k ład n a je d ­ n a k d a ta p ow tórnej ere k cji nie je st znana. P ierw szy m k a n to re m był M ichał K ikulski. Zob. ACap. P u lt. B267 s. 407. — U rząd k a n to ra istn iał w k a p itu le krótko, o czym św iadczy b ra k dalszych w zm ianek o in s ta ­ la c ji n a tę godność.

70 A D P: ACap. P u lt. B268 s. 123—123 v. — N iekiedy prep o zy t dele­ gow ał sw oje u p ra w n ie n ia archid iak o n o w i, ja k to np. m iało m iejsce w w y p ad k u p repozyta P io tra G am ra ta , k tó ry — w r. 1530 — zlecił n a ­ w e t całokształt u p ra w n ie ń sw ojego u rzę d u arch id iak o n o w i M ikołajow i z B rolina, doktorow i d ekretałów . A rc h id ia k o n m ógł k o rzystać z tych u p ra w n ie ń nie tylk o pod nieobecność prepozyta, lecz rów nież i w czasie jego obecności w P u łtu sk u . (M ateriały s. 356—357).

71 P ow iększono p rzy tym uposażenie p rep o z y tu ry dodając do istn ie­ jącego dochody ze w si: O bryte, S k ład y i Ciołkowo. (ADP: ACap. P ult. B275 s. 110).

(12)

[11]

M a teria ły d o h isto rii 251 w anie p o n ty fik a lió w oraz inn y ch obow iązków p a s te r s k ic h 72. W ydane, a raczej zatw ierzone przez b isk u p a P o n iatow skiego sta tu ty k ap itu ły , p rzyznaw ały prepozytow i — su fra g an o w i szerogie p rero g aty w y : zaró w ­ no honorow e, ja k i n a tu ry ju r y s d y k c y jn e j73.

W X IX stu le c iu p rz e rw a ła się tra d y c ja in k o rp o ra c ji su fra g a n ii z p re - p o zy tu rą w k ap itu le . W idzim y odtąd rozdział ty c h dw óch godności jako odrębnych u rz ę d ó w 74. W ro k u zaś 1823 p re p o z y tu ra p rz e sta je istnieć ja k o godność w k ap itu le . Z ostała ona je d n a k ponow nie u stanow iona, a raczej re a k ty w o w a n a n a w niosek o rd y n a riu sz a płodkiego b isk u p a Bog­ d a n a S ikorskiego w r. 1967. P re p o zy t uzy sk ał w ów czas ty tu ł prepozy­ ta — in fu ła ta 75.

P odobnie, ja k u rzą d prepozyta, ta k rów nież i a rc h id iak o n ia, d ru g a z rzęd u p r a ła tu r a w kolegiacie, uleg ała stopniow ej ew olucji. O bserw uje się m. in. za istn iałe od r. 1465 łączenie u rzę d u a rc h id ia k o n a z fu n k c ją oficjała. W skazują n a to w y ra ź n ie i c h a ra k te ry sty c z n e w zm ianki źród­ łow e p o d a ją c e przy n az w isk u a rc h id ia k o n ó w rów nież i ty tu ł o fic ja ła 76. N a m ocy erek cji, o czym ju ż w zm iankow ano, arc h id ia k o n p u łtu sk i cieszył się ta k że udziałem w k a p itu le k a te d ra ln e j płockiej, p osiadając w niej jed y n ie p ra w o głosu o raz m iejsce w chórze. B isk u p zaś P io tr

72 „Q uum R.P.D. M ichael P o n iato w sk i Episcopus P loecensis SSm o Dno N ostro h u m ilite r supplicavit, u t a tte n ta m a x im a dioecesis a m p litu d in e novum co n stitu e re d ig n a re tu r S u ffra g a n u m , q u i in oppido P u lto v ia e po n tificalia, aliaq u e p a s to ra lia m u n ia ob ire posset. Q ui eidem Episcopo ad e x e rcen d a p o n tific alia et alia, q u ae ad m u n u s p a sto ra le p e rtin e n t im p len d a in p rae d icto oppido P u lto v ien si, in quo novus S u ffra g an e u s resid e re te n e b itu r, ad iu m en to esse possit, cum con g u ra pro novi S u ffra - g anei su ste n ta tio n e p ercip ien d a, turn su p e r re d itib u s P ra e p o situ ra e D ig­ n ita tis P rin c ip a lis C ollegiatae E cclesiae P u lto v ien sis, P locensis dioece­ sis q u am eadem S an ctita s su a eidem novo S u ffra g a n e a tu i p erp e tu o

univit”

(ADP: T ra n ssu m p tu m D ecreti S. C ongregationis C osistorialis R om anae E rectionis S ecundi S u ffra g a n e a tu s. Zob. ACap. P u lt. B275 s. 110). — P ierw szy m p repozytem —su fra g an e m został A n toni N arzym ski (Tam że s. 110— 116).

73 Do u p ra w n ie ń tych należy zaliczyć: p ierw szeń stw o honorow e, p rze­ p isa n y przez K o ngregację O brzędów stró j, za rząd kościołem , w ładzę u p o m in a n ia duchow nych koleg iaty n ie p rz estrz eg a jąc y ch przepisów chó­ ro w y ch lu b ru b ry k , czu w an ie n ad sp raw o w an ie m k u ltu Bożego (ADP: S ta tu a C a p itu li Insignis collegiatae P u ltoviensis, sygn. 142 — sk ró t: S ta tu ty 142 s. 7 i 33).

74 W ynika to- z protokółów sesji k ap itu ln y c h , k tó re w sk azu ją, że p re ­ pozyt n ie p e łn ił jednocześnie fu n k c ji su fra g an a . Zób. ADP: Cap. P u lt. passim . — P or. A D P : ACap. P u lt. 1841 — 1902 passim .

75 Zob. S ta tu ta Insignis C apituli C ollegiatae P u lto v ien sis, M iesięcz­

n ik P a ste rski P łocki. T. 12: 1958 s. 284. — W niosek b isk u p a B ogdana

S ikorskiego nosi d a tę 20 p aźd ziern ik a 1967 r., zaś d e k re t P ry m a sa P o l­ ski pochodzi z d n ia 31 p aźd ziern ik a tego sam ego ro k u (M iesięcznik

P a ste rski P łocki. T: 3-4-5: 1968 s. 88).

78 „In dono rev. d i m g ri T hom ae canonici P locensis, arch id iaco n i et officialis P o lto v ie n sis” (B. U l a n o w s k i : A cta ca p itu lo ru m necnon

iTidiciorum ecclesiasticorum selecta, III. W: M onum enta A evi M edii H i-

(13)

252 M a teria ły do h isto rii

[12]

C hodkow ski, w r. 1497, za zgodą k a p itu ły k a te d ra ln e j, udzielił a rc h i­ diakonow i p u łtu sk iem u p ełnych p ra w w k a p itu le płockiej, co nie pozo­ sta ło bez w pływ u n a w zrost znaczenia d ru g iej p r a ła tu r y w k o le g ia­ cie 71.

W ro k u 1510 arc h id ia k o n i o trzy m ali now e u p ra w n ie n ia w dziedzinie k a rn o śc i w e w n ątrz k o leg iac k iej: m ogli upom inać i k a ra ć tych zastępców kanoników , k tó rz y niew łaściw ie zachow yw aliby się w chórze podczas śpiew u m u tu tin u m luib innych godzin k a n o n ic z n y c h 78. D alszy w zrost znaczenia u rzę d u a rc h id ia k o n a n o tu je się w końcu X V III stu lecia, kiedy to w spom niane s ta tu ty b isk u p a P o niatow skiego p rzy z n aw ały tem u p r a ­ łato w i daw ne p ra w a łącznie z pełn y m u działem w k a p itu le k a te d ra l­ n ej 70. Od ro k u 1823 arc h id iak o n sta ł n a czele k ap itu ły . T ak i sta n rz e ­ czy tr w a ł do r. 1967.

D ziekania, trze cia z kolei godność w k ap itu le , u le g ała rów nież pew ­ n y m m odyfikacjom w zakresie p re ro g a ty w przy w iązan y ch do tego u rz ę ­ du. F u n k c je dziekana, zgodnie z re sztą z te n o re m d o k u m e n tu erekcji, u k ie ru n k o w a ły się decydow anie w dziedzinie d u sz p aste rsk iej. W m yśl tego dziekan o trzy m y w a ł coraz to n o w e u p ra w n ie n ia w odnoszeniu do d ziałalności d u szp astersk iej w ik ariu szy k o leg iaty jako sw oich w spół­ p racow ników .

W czasach refo rm y b isk u p a P oniatow skiego — w końcu X V III w ie­ ku — k a p itu ła liczyła n a d a l trzech p ra ła tó w i dziesięciu kanoników , a w sum ie — trz y n a stu członków. S ta tu ty k a p itu ły tego okresu, pow o­ łu ją c się n a fu n d a c ję b isk u p a Giżyokiego z r. 1448 stanow iły, iż ta k i sk ła d ilościow y m a u trzy m y w a ć się i n a przyszłość 80.

O b serw u jąc d alsze dzieje k a p itu ły w idać, że w ola b isk u p a P o n iato w ­ skiego odnośnie ilościow ego sk ład u k a p itu ły n ie zaw sze była rea lizo w a­ na, co pod y k to w an e było n ie w ą tp liw ie k o n k retn y m i w a ru n k a m i h isto ­ 77 A D P: A cta Iud.cons. P olto v . N. 5 f. 455. — Zob. T. S i l n i c k i , j.w . s. 135. — H. R y b u s , j.w . s. 26. — N ad a n ie a rc h id iak o n o w i p u ł­ tu sk iem u pełnych p ra w w k a p itu le k a te d ra ln e j pozostaw ało w zw iąz­ k u z pow iększeniem uposażenia tejże kapituły. Zob. A cta lu d . cons. Poltov. N. 5 f. 455.

78 iM ateriały s. 349.

79 G dy a rc h id iak o n z ra c ji sw ojego u rzę d u sp raw o w ał w izy tac ję lu b in n e fu n k c je w g ran ic ac h a rc h id ia k o n a tu płockiego lu b dobrzyńskiego albo rezydow ał przy kościele k a te d ra ln y m , w ów czas pozbaw iony był p ra w a d y stry b u c ji codziennych oraz innych dochodów p rzysługujących m u w k a p itu le kolegiackiej. Je śli p ełn ił fu n k c ję d eleg ata k a p itu ły k a ­ te d ra ln e j, zysk iw ał z tego ty tu łu przew id zian e dochody, choćby był obec­ ny w P u łtu sk u i uczestniczył n a w e t w służbie chórow ej w kolegiacie. W ta k im je d n a k w y p ad k u nie otrzy m y w ał d y stry b u c ji i innych docho­ dów. G dy arc h id iak o n — n a sk u te k choroby — pozostaw ał w P łocku, w ów czas jego k o ad iu to r p rzeb y w ający w P u łtu sk u nie m ógł k o rzy stać z d y stry b u c ji (S ta tu ty 142 s. 8). — W ażnym u p raw n ie n iem a je d n o ­ cześnie obow iązkiem a rc h id iak o n a było odbyw anie w izy tac ji kościołów i sk ła d an ie b iskupow i sp raw o zd a ń pow izytacyjnych, o czym p o w iad a­ m ia ł d e k re t z d n ia 22 stycznia 1754 r. (ADP: ACap. P u lt. B270 s. 233).

(14)

[13]

M a te ria ły d o h isto rii

253

rycznym i. I ta k , począw szy od r. 1801, zauw aża się coraz częściej trw a łe w a k a n sy n a u rzę d a c h k a p itu ln y c h 81. T rz y n a stu członków — ja k to prze­ w id y w a ł sta n p ra w n y — k a p itu ła liczyła po ra z o sta tn i w ro k u 1812 “2. J a k ju ż w yżej w zm iankow ano, w r. 1821, obok istn iejący c h trze ch p ra - ła tu r , zo stała ponow nie erygow ana c z w arta godność — k u sto d ia i w ten sposób zm ieniła się nieco s tr u k tu r a osobow a k a p itu ły 83. D alsze zm iana o rg an iz ac y jn a w uk ład zie p r a ła tu r n a s tą p iła w d w a la ta później tj. w r. 1823. P rz e sta ła m ianow icie istnieć p rep o z y tu ra — su fra g a n ia , pie rw sz a godność w k a p itu le . O d tąd p ie rw sz ą p r a ła tu r ą pozostała a rc h i­ d ia k o n ia , d ru g ą — d ziek an ia i trzecią — k u s to d ia 84. T ak i u k ła d god­ ności p rz e trw a ł do ro k u 1967, gdy D ek retem P ry m a sa P olski, została re sty tu o w a n a p rep o z y tu ra ja k o pierw sza p ra ła tu ra w k a p itu le . D rugą p r a ła tu r ą sta ła się w ięc a rc h id iak o n ia, trze cią — dziek an ia, a c z w artą — k u s to d ia 85.

O bok w y m ienionych trze ch p ra ła tu r, istn iało w początkach X IX s tu ­ lecia osiem , a nieb aw em ty lk sie d em k a n o n ii86. W ro k u zaś 1832 z re ­ du k o w an o tę liczbę do czterech. W sum ie w ięc zm niejszone kolegium liczyło — de iu r e — sied m iu członków : trzech p ra ła tó w i cz tere ch k a ­ noników . T ak i s ta n ilościow y k a p itu ły — gdy chodzi o sta tu s iu rid i- cus — u trz y m a ł się do ro k u 1967 87. F ak ty c zn y je d n a k sk ład kolegium zm ieniał się n a d a l w tru d n y c h dla K ościoła P olskiego w a ru n k a c h d r u ­ giej połow y X IX w ieku. Z w łaszcza w połow ie w spom nianego stu lec ia zaczęła się zm niejszać coraz b a rd z iej przew id zian a stan em p ra w n y m ilość p ra ła tó w i k a n o n ik ó w 88. N ajm n iejszy sk ład w obsadzie urzędów k a p itu ln y c h p rzy p a d ł n a ro k 1862, b ie d y to po śm ierci p ięciu k a n o n i­ ków , k a p itu ła liczyła zaledw ie dw óch członków , k tó ry m i byli: W incenty O rzeszkow ski i J a k u b M iszew sk i89. W ak u jący ch k an o n ii nie m ożna było obsadzić, gdyż od r. 1852 tj. Od śm ie rc i b isk u p a F ra n cisz k a P aw ło w ­ skiego, aż do r. 1863 w akow ała rów nież i stolica biskupia. Z a istn ia ła n a w e t w ów czas, poruszona n a posiedzeniu tygodniow ym w d n iu 25 lipca 1862 x. k w e stia p ra w n a , czy k a p itu ła , sk ła d a ją c a się je d y n ie z dw óch członków , m oże w ogóle istnieć. W o p arc iu o opinię k a n o n istó w upew ­ niono się jed n ak , że k a p itu ła , raz erygow ana, istn ieje n a w e t w ówczas,

81 Zob. O rdo D ivini O ffici z la t: 1800—1810. — A D P: AOap. P u lt. B281 passim .

82 O rdo D ivini O ffici 1812 s. 65—66.

83 O rdo D ivini O ffieii 1823 s. 103—104. — A D P: ACap. P u lt. B281 s. 20.

84 O rd o D ivini O ffieii 1823 s. 103—104.

85 Zob. S ta tu a Insignis C a p itu li C ollegiatae P u ltoviensis. M iesięcznik

P a ste rsk i P łocki. T. 12: 1958 s. 284. — P or. D e k re t P ry m a sa P olski z dn. 31. X. 1967 r. M iesięczn ik P a ste rski P łocki. T. 3-4-5: 1968 s. 88.

86 O rdo D r n n i O ffieii z la t 1804—1820 passim . 87 Zob. D e k re t P ry m a sa P olski,

j.w.

88 A D P: ACap. P u lt. 1841—1902 s. 256 oraz passim . 89 O rdo D ivini O ffieii 1862 s. 70.

(15)

254

M a te ria ły d o h isto rii

[14]

gdy pozostaje zaledw ie je d en z jej c z ło n k ó w 90. W spom niani w yżej k a n o ­ nicy O rzeszkow ski i M iszew ski • p ozostaw ali je dynym i członkam i kole­ gium k ap itu ln eg o przez dw a l a t a 91.

W ro k u 1864 b isk u p W incenty T eofil P opiel, po objęciu rządów die­ cezji, m ia n o w ał now ych k anoników zm niejszonej liczeb n ie k a p itu ły u zu ­ p ełn iając ją w te n sposób i pow iększając do liczby pięciu c z ło n k ó w 92. N iebaw em je d n a k skład ilościowy uległ znów fak ty c zn e m u zm niejsze­ n iu tak , że przez dość długi okres czasu w k a p itu le w idzim y zaledw ie trzech c z ło n k ó w 93. P e łn a obsada w szystkich p r a ła tu r i k an o n ii w licz­ b ie siedm iu (trzy p ra ła tu ry i cztery kanonie) m ia ła m iejsce dopiero w ro k u 1886 i u trz y m a ła się zasadniczo w sw ym sta n ie ta k praw n y m , ja k i faktycznym , do ro k u 1967 94.

W r. 1967, w spom nianym D ek retem P ry m a sa P olski, poza re a k ty w o ­ w an iem godności prep o zy ta, została ta k że pow iększona ilość kanonii: z czterech do ośm iu. T ak w ięc a k tu a ln y sta n w składzie osobowym k a p itu ły sta n o w ią cztery p r a ła tu r y oraz osiem k an o n ii, w sum ie więc k a p itu ła liczy d w u n a stu członków 95.

R easu m u jąc m ożna stw ierdzić, że sk ład osobow y k ap itu ły p u łtu sk iej, za m k n ię ty początkow o liczbą trz y n a stu członków — trzech p rała tó w i dziesięciu k anoników — u legał znacznej ew olucji dziejow ej. M aksy­ m a ln a ilość członków kolegium , p rzy p a d ają ca n a początek X V I w iek u , w ynosiła 16 osób — sześciu p ra ła tó w i dizesięciu kanoników ; n a s tę p ­ nie, przez długi okres czasu u trzy m y w a ł się sta n p ierw o tn y , po czym — od ro k u 1832 — u sta liła się liczba członków kolegium n a trzech p r a ła ­ tów i czterech kanoników . W reszcie, od r. 1967, k a p itu ła liczy czte­ re c h p ra ła tó w i ośm iu kanoników .

P rz eg lą d ają c a k ta k ap itu ły od m om entu jej pow stan ia aż do czasów obecnych m ożna w przybliżeniu u stalić, iż przez k a p itu łę przew inęło

90 „Q uestio iu rid ic a de e x siste n tia C apitu li in duobus. Cum V bile C apitu lu m h u iu s insignis collegiatae post obitum q u in q u e eius m e m b ro - rum , red u c tu m sit ad duo m e m b ra ibi hodie p rae sen tia, nec com pleri possit ob vac an tem sedem E piscopalem Plocensem ab anno 1852, ne aliculi v id e re tu r ta m exiguo nu m éro C ap itu lu m su b sistere non posse, provocam us ad d o ctrin am iu ris canonici. U bi sic l e g i t u r ”. N astę­ p u je w tym m iejscu cytow anie D. B o u i x, T ra cta tu s de C apitulis. P a - rrsiis 1852 s. 73 i 184, p o tw ie rd z ają ce iż k a p itu ła kolegiacka, istn ieje n ad a l, choćby z czasem istn ieli tylk o dw aj, a n aw e t jed en z k anoników (ADP: ACap. P u lt. 1840—1902 s. 256).

91 Tam że.

92 T am że s. 264—266. P o r. F. K u l i g o w s k i : Z a rys z przeszłości k a ­

p itu ły p rze św ie tn e j ko le g ia ty p u łtu s k ie j. M iesięczn ik P a ste rski Płocki.

T. 8: 1949 s. 292.

93 O rdo .Divini Officii z la t 1872—1884.

M O rdo div in i O fficii 1886 passim . — A D P: ACap. P u lt. 1840—1902 passim . — P o r. D e k re t P ry m a sa P olski, j. w.

95 D ek ret P ry m a sa P olski, j. w.

98 Zob. A D P: ACap. P u lt. (w szystkie tom y) passim . — A lbum s. 1—34.— Zob. O rdo D ivini Offici z la t 1850—1939 oraz z la t 1900—1970.

(16)

[15] M a teria ły do h isto rii 255 się w c h a ra k te rz e jej członków g rem ialn y c h około 315 p ra ła tó w i k a ­ n o n ik ó w 96. D okonując jednocześnie, n a ile je st to m ożliw e, pew nego przeglądu sk ład u osobowego k ap itu ły , m ożna zauw ażyć, że w szeregach k anoników p u łtu sk ich zasiad ali często ludzie w y b itn i, k tó rzy n ie jed n o ­ k ro tn ie og ry w ali pow ażną rolę zarów no n a fo ru m 'kościelnym , ja k i poza nim . C zęstokroć członkow ie k a p itu ły p u łtu sk ie j b y li w ynoszeni do god­ ności bisk u p iej zostając n a w e t o rd y n ariu sz am i diecezji, ja k to np. m iało m iejsce w w y p ad k u p rep o zy ta k olegiaty S ta n is ła w a Siecińskiego, póź­ niejszego b isk u p a p rz e m y sk ie g o 97. N ie b ra k ło rów nież w k ap itu le w y­ bitn y ch um ysłow ości, za jm u jący ch często k a te d ry un iw ersy teck ie, co odnieść m ożna np. do Alojzego O hiarini, p ro fe so ra U n iw ersy te tu W a r­ szaw skiego 98.

O m aw iając zagadnienie sk ład u k a p itu ły w rozw oju histo ry czn y m n a ­ leży z kolei w spom nieć o k a n o n ik ac h honorow ych kolegium , k tó rzy n ie należeli do g rem iu m kolegiaty.

W k ap itu ła c h polskich, zw łaszcza od X II I w ieku, istn ieli tzw. ca n o - nici g ratiale s, k tó ry ch sw obodnie m ianow ał bisk u p d ają c im uposaże­ nie ze sw ojej m e n s y " . K anonicy oi sta n o w ili tzw. nad w y żk ę w k a p i­ tu ła ch 10°.

W k a p itu le p u łtu sk iej, poza kan o n iam i, oznaczonym i, poszczególnym i p reb e n d am i, istn ia ły rów n ież k an o n ie honorow e, k tó ry c h ty tu la riu sz e nosili nazw ę „canonici g ra tia le s seu h o n o ra rii”, a niekiedy „canonici s u p ra n u m e ra rii”. P ierw sze w zm ian k i o tego ro d za ju k an o n ik ac h z n a j­ d u je m y w protokóle z posiedzenia k ap itu ły , zap isan y m pod d a tą 21 s ty ­ cznia 1623 r o k u 101. M ianow anie honorow ych członków k a p itu ły należało do biskupa. S ta tu ty P oniatow skiego w zm ian k u ją , iż godności te n a d a ­ w a n e są w u znaniu zasług danego duchow nego lu b celem zachęty kogoś do jeszcze gorliw szej służby bożej w d ie c e z ji102. Po do k o n an ej n om i­ n ac ji k an o n ik obow iązany b y ł p rzed staw ić k a p itu le pism o b iskupa, co o d n otow yw ane byw ało w a k ta c h k ap itu ln y c h . Z kolei następow ało w p ro ­ w ad zen ie w p o sia d an ia p raw a w ielkiego ołtarza i stalli, obow iązyw ało

97 A D P: ACap. P u lt. 211 (M etrica) s. 429. — P o za tym w rzędzie k a n o ­ ników — późniejszych biskupów znaleźli się: M ikołaj z B ro lin a — su­ fra g a n płocki, P io tr G a m ra t — arc y b isk u p g n ieźnieński od r. 1525. J a k u b B ieliński — su fra g a n płocki, M ikołaj S zyszkow ski — o p at czerw iński od r. 1611, S ta n isła w S tarcz ew sk i — su fra g a n płocki od r. 1612, S tan isław C ałow ański — su fra g a n płocki od r. 1668, A ndrzej S tan isław Z ału sk i — b isk u p płocki od r. 1723, K o n sta n ty Z ieliń sk i — b isk u p lw ow ski od r. 1678, A dam R ostkow ski — su fra g a n płocki od r. 1694, M arcin Z a­ łu sk i — su fra g a n płocki od r. 1695, J a n D em bow ski — su fra g a n w ło cław ­ ski od r. 1742, A n toni N arzy m sk i — su fra g a n płocki od r. 1754, A n toni L u b o ra d zk i — su fra g an p łocki od r. 1809. Zob. A lbum , passim .

98 O rdo D iv in i O fficii 1821 s. 89—90. 99 S. Z a c h o r o w s k i, j. w. s. 88—89.

100 Tenże s. 88.

101 A D P: ACap. P u lt. 211 (M etrica) s. 727—728. 102 S ta tu ty 142 s. 20.

(17)

256 M a teria ły do h isto rii 116]

p rzy ty m uiszczenie tzw. k ap a lió w czyli o p łat now oprzyjętego k anonika, sk ła d an y c h n a rzecz z a k ry stii k o le g ia c k ie j103.

Do p rzyw ilejów k a n o n ik a honorow ego n ależało praw o posiadania w ła ­

sn e j sta lli w chórze, u ży w an ia ra k ie ty i m a n to le tu k ap itu ły , a ta k że p raw o do p rec ed en c ji p rzed ogółem d u ch o w ie ń stw a podczas p r o c e s ji104. O bow iązkiem zaś było o d p raw ia n e Mszy św. przy w ielkim o łtarzu w w y­ p a d k a ch konieczności lu b p ro śb y ze stro n y k a p i tu ły 105. N ie cieszyli się k an o n icy honorow i p raw em głosu w k a p itu le i k o rzy sta n ia z docho­ d ów 106.

Od r. 1623, z e re k c ji b isk u p a H e n ry k a F irley a , istnieli w k a p itu le tzw. „canonici n a ti”, k tó ry ch należy zaliczyć do rzędu kanoników hono­ row ych. B yli nim i: każdorazow y rzą d ca kościoła św . M arii M agdaleny oraz każdorazow y re k to r kaplicy D ucha ś w .107.

K anonicy honorow i k a p itu ły p u łtu sk iej, począw szy od X V II w ieku, istn ieli n ie m a l bez p rz e rw y aż d o obecnych dziejów k ap itu ły . Z razu ich liczba b y ła niew ielka, za m y k a jąc a się cy frą pięciu lu b czterech w y ­ różnionych tą godnością d u c h o w n y c h 108. Z czasem c y fra ta w z ra sta ła o b ejm u ją c niek ied y k ilk u n a stu , a n a w e t i w ięcej k a n o n ik ó w 109.

N ależy w reszcie w spom nieć o jeszcze innego rzędu k an o n ik ach , k tó ­ ry ch znała k a p itu ła p u łtu sk a, a m ianow icie o tzw . k a n o n ik ac h k o ad iu ­ to rac h z p raw em n astęp stw a . P ierw szą ogólną w zm iankę o ta k ie j god­ ności, n ad a n e j przez K lem ensa IX , spotykam y w ro k u 1669uo. W yraźne zaś przepisy odnoszące się do k an o n ik ó w k o ad iu to ró w p odają sta tu ty P oniatow skiego. W zm ian k u ją m ianow icie, że m ianow anie kanoników k o ad iu to ró w z p raw em n a s tę p stw a należy do Stolicy A postolskiej. R e­

103 Tam że s. 21. 104 Tam że s. 21— 22. 105 Tam że.

100 Tam że.

107 Zofo. A D P: ACap. P u lt. B270 s. 143. — A D P: V isitatio G eneralis Insignis C ollegiatae P u lto v ie n sis a Celsissim o P rin c ip e M ichaele Georgio P o n ia ­ to w sk i Episcopo P lo cen si A. D. 1775 o rd in ata — V isitatio P o niatovsciana, sygn. 276 — sk ró t Visit. P o n iat. s. 35. — S ta tu ty 142 s. 21. — Zob. S. C h o d y ń s k i , j. w . s. 604. — S ta tu ty P oniato w sk ieg o zd a ją się tra k to w a ć k an o n ik ó w h o n orow ych i „urodzonych” ja k o godności o d ręb ­ nego rzędu. W y d a je się je d n ak , że chodzi tu — zarów no w jednym , ja k i w d ru g im w y p a d k u — o tego sam ego ro d za ju członków k ap itu ły : k a ­ n oników honorow ych.

ms O rd o D ivini O fficii z l a t 1801—1900.

los O rdo D iv in i O fficii z la t 1900—1939. — O becnie, w g s ta n u za ro k 1970, k a p itu ła liczy 21 k an o n ik ó w honorow ych.

110 „C oadiutoria cu m fu tu ra successione in canonicatu et p ra e b e n d a ” z 12. V II. 1669 r. „Q uare p ro p a r te Jo a n n is e t F ra n cisc i p rae d icto ru m Nofois f u it h u m ilite r supplicatum , q u a te n u s eundem F ra n cisc u m p rae fa to Jo a n n i in O oadiutorem in reg im in e p ra e d ic to ru m et a d m in istra tio n e C a- no n icatu s e t p ra e b e n d a e co n stitu e re e t d e p u ta re ac alias in praem iSsis o p p o rtu n e p ro v id e re d e b e n e g n ita te A postolica d ig n a re m u r” (ADP: ACap. P u lt. B276 s. 77. — Zob. A D P: ACap. P u lt. B270 s. 21. — ACap. P u lt. Bi275 s. 197— 198. — ACap. P u lt. B277 s. 18—22 oraz passim .

(18)

[17] M a teria ły do h isto rii 257

sk ry p t n o m in acy jn y m a być zw ery fik o w an y w obec o rd y n ariu sz a m ie j­ sca oraz w y k o n an y przez upow ażnionego przez R zym w ykonaw cę. Z ko ­ lei — p rze w id y w a ły s ta tu ty — odbyw a się przyjęcie do k a p itu ły w e ­ dług zw ykłych przepisów o recep cji p ra ła tó w i kan o n ik ó w , z tą je d ­ n a k isto tn ą różnicą, że pełne i w łaściw e posiadanie k an o n ii zysk u je k o ad iu to r dopiero po u stą p ie n iu lu b śm ierci tego k an o n ik a g rem ial­ nego, któ reg o je st k o ad iu to rem , co m a być publicznie ogłoszone na k a p i tu le 111. Za życia k a n o n ik a ak tu a ln e g o (canonicus ad iu tu s) k o ad iu ­ to r n ie m ia ł p ra w a do dochodów , z pew nym i je d n a k w y ją tk a m i112.

S iedząc a k ta k a p itu ły m ożna stw ierdzić, że n a p rze strzen i jej długich dziejów przew inęło się zaledw ie 20 k anoników k o a d iu to ró w 113. C ałko­ w ity u p ad e k tego ro d za ju kan o n ii p rzy p a d ł n a w iek X IX .

II. Obsadzanie prałatur i kanonii

1. W y z n a c z e n i e o s o b y

P ierw szy m elem entem pro w izji kanonicznej je st w yznaczenie osoby n a u rzą d kościelny. W n a d a n iu niezależnym osobę w y b iera te n p rz e ło ­ żony kościelny, k tó ry n a stę p n ie n a d a je ty tu ł. W tego ro d za ju p row izji w yznaczenie osoby i n ad a n ie ty tu łu zbiegają się w łaściw ie w jed en ak t. W n a d a n iu koniecznym albo zależnym , w yznaczanie osoby należy nie do przełożonego kościelnego, lecz do tego, na kogo w sk azu je w danym w y p a d k u praw o. P ra w o zaś m oże p rzy z n aw ać kolegium w yborców lub p o stu lato ró w , p atro n o w i lu b n o m in u jąc em u w skazanie osoby n a d any urząd.

G dy chodzi o w yznaczenie osoby n a u rzędy k a p itu ln e w Polsce, szcze­ gólną ro lę odgryw ało tu prarwo p ro w izji p ap iesk iej oraz .prawo p a tro ­ natu , o p a rte n a fu n d a c ja c h 114.

A . P o d m io t bierny

N a członków k a p itu ł m ogli być w ylbierani k a n d y d a ci odpow iadający pew nym w ym ogom ta k p ra w a pow szechnego, ja k i p a rty k u larn eg o . K w a lifik a c je te b y w ały rów nież o k reśla n e przez s ta tu ty poszczególnych k ap itu ł. N ależy w ięc z kolei omówić osobiste k w alifik acje, k tó ry m m ieli odpow iadać — w m y śl p ra w a i d o k u m e n tu erekcyjnego — k an d y d aci

n a członków k a p itu ły p u łtu sk iej. a. Ś w i ę c e n i a .

D ok u m en t e re k cy jn y nic nie w spom ina o św ięceniach, k tó re pow inni posiadać członkow ie k a p itu ły p u łtu sk iej. N ależy w ięc sądzić że b isk u p

111 S ta tu ty 142 >s. 19—20. 112 Tam że s. 20.

11J A D P: A Cap. P u lt. B268, B270, B275, B277 passim . — Zob. O rdo D ivini O ffici z l a t 1772—!1805.

114 Zoto. S. Z a c h o r o w s k i , j.w. s. 98—113.

(19)

258 M a teria ły do h isto rii [18] G iżycki w ziął pod uw agą w ym ag an ia p ra w a pow szechnego oraz p raw a polskiego. K anoniści sądzą, że z p ra w a pow szechnego, do o trzym ania p ra ła tu ry lu b kan o n ii w ystarczyło p osiadanie przez k an d y d a ta to n su - r y U5. W k ap itu ła c h polskich m ożna było często spotkać duchow nych niższych św ięceń, co niekiedy m iało sw oje źródło w tym , że do objęcia kan o n ii w y sta rc za ł ta k i w iek, w ja k im nie w olno było jeszcze p rzy jm o ­ w ać św ięceń w yższych ,16.

O bserw ując rozw ój k a p itu ły p u łtu sk iej m ożna pow iedzieć, że człon­ kow ie je j byli duchow nym i p o siad ający m i z zasady św ięcenia k a p ła ń ­ skie. W k ilk u je d n a k w yp ad k ach kanonicy, a n aw e t p rałaci, nie byli k ap łan am i, p rzy n a jm n ie j w m om encie recep cji do k ap itu ły . T ak np. w d niu 29 k w ie tn ia 1014 ro k u odbyła się in sta la c ja k an o n ik a A ndrzeja Szyszkow skiego, p rzy n azw isk u któ reg o w id n ieje ch a rak te ry sty cz n y do­ pisek: „clericus m in o ru m o rd in u m ” 117. Do członków k ap itu ły nie b ę d ą ­ cych k ap ła n a m i należeli ponadto k anonicy: D om inik Z akrzew ski, in sta ­ low any w r. 1876, A n d rz ej P rażm ow ski, p rz y ję ty do grem iu m w tym że ro k u oraz p rała ci: P io tr D am bski, prepozyt, in stalo w a n y w r. 1691 jako sutodiakon oraz A n toni N arzym ski, k o ad iu to r p repozytury, a n astęp n ie p repozyt z ro k u 1754118.

b. W i e k .

P ra w o pow szechne pozytyw ne nie przepisyw ało w yraźnie w ieku w y ­ m aganego od członków k ap itu ł. B en ed y k t X IV utrzy m u je, że kano n ik kolegiaty m ógł m jeć zaledw ie 14 l a t 119.

N ie w iadom o, ja k ie były p ie rw o tn e w ym agania pod tym w zględem dla członków k a p itu ły p u łtu sk iej, nie w spom ina bow iem o tym do k u m en t erekcyjny. Rów nież i inne, późniejsze przepisy k ap itu ln e n ie reg u lu ją w ogóle k w estii w ieku w ym aganego dla k an d y d ató w do kapitu ły .

c. P o c h o d z e n i e s z l a c h e c k i e .

W X III i X IV w iek u k a p itu ły polskie nie b y ły ek skluzyw ne i do­ puszczały do sw ojego g rona k an d y d a tw pochodzenia nieszlacheckie- g o 120. D w ie b u lle J a n a X X III z 1414 roku, w y d an e d la k a p itu ł —gnieź

115 B e n e d y k t X IV : De synodo dioecesana libri tred ecim in duobus

thom os d istrib u ti. T. 1—2. V enetiis 1792—1793. T. 2 s. 83.

111 S.

Z a c h o r o w s k i, j. w. s. 117.

Zob. S. L i b r o w s k i, j. w. s. 29.

117 A lbum n r 106.

118 A lbum s. 151, 152 i 159. — A n toni N arzy m sk i o b ją ł k o ad iu to rię p re­ po zy tu ry w d n iu 22. II. 1754 jako m in o ry ta. 12. V II. 1756 p rzy ją ł sub- d ia k o n a t i ja k o su b d iak o n był in stalo w a n y n a w spom nianą prep o zy tu rę 7. I. 1758 r. J u ż ja k o prepozyt p rz y ją ł św ięcenia k ap łań sk ie: w dniu 17. VII. 1759 r. (ADP: Visit. P o n iat. s. 171—172). — Por. A lbum n r 209.

119 j. w . s. 83.

Cytaty

Powiązane dokumenty

prof. Zygmunt Churski prof. Ryszard Paczuski prof. Jerzy Tomaszewski dr Andrzej Kentzer. dr hab. Leon Andrzejewski mgr Wiesław Tomaszewski mgr Jolanta

kiedy nastąpił podział Wydziału Matematyczno - Przyrodniczego na dwa odrębne Wydziały: Biologii i Nauk o Ziemi oraz Matematyki, Fizyki i Chemii.. zostały utworzone

prof. Zygmunt Churski prof. dr hab Wojciech Donderski prof. Anna Narębska prof dr hab Zbigniew Wojtczak prof dr hab Andrzej Drożyner prof. Józef Szudy prof. dr hab Adam

Andrzej Giziński, prof nadzw.. Jadwiga Gniot-Szulżycka, prof

Lech Jacuński dr Maryla Szczepanik dr Ryszard Wiśniewski mgr Leszek Stępka mgr Julita Templin mgr Leszek Wasielewski mgr Elżbieta Zbikowska dr Barbara Grygoń :mgr

PODYPLOMOWE STUDIUM FILOLOGII POLSKIEJ

z dn. Janina Gronowska otrzymała z dn. Juliusz Narębski otrzymał z dn. Stanisław Salmonowicz otrzymał z dn. Zbigniew Wierzbicki otrzymał z dn. Stanisław

Krystyna Jakowska, prof.dr Kazimierz Jasiński, doc.dr hab. Sławomir Kalembka, doc.dr Krystyna Kallas,