Walenty Wójcik
"Staatsverfassung und
Kirchenordnung", Rudolf Smend,
Konrad Hesse, Siegfried Reicke,
Urlich Scheuner, Tübingen 1962 :
[recenzja]
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 6/1-4, 598-603
1963
niedoskonałe, m a wartość dla nauki. Ogólnie trzeba stwierdzić, że oma w iana praca stanowi pewien ^ w kład do w yjaśnienia kolizji w yłaniają cych się od czasu do czasu między działalnością religijną a prawem państwowym. Pobudza ona także do dalszego analizowania zagadnień stąd wynikających. Z tych względów zasługuje ona na uwagę p raw ników..
B p W alenty Wójcik
S T A A T S V E R F A S S U N G UjND K IR C H E N O R D N U N G , F estg a b e fü r R u d o lf S m en d zum 80. G eburstag, h era u sg eg eb en von K onrad H esse, S ie g
fried R eick e, U lr ic h S ch eu n er, T ü b in gen 1962, ss. 466.
Księga pam iątkow a ku czci Rudolfa Smenda, jednego z wydawców „Zeitschrift fü r evangelisches K irchenrecht”, składa się z dwóch części pierw sza, poświęcona praw u państw ow em u, obejm uje 11 prac; druga — tra k tu ją c a o „porządku kościelnym” zaw iera 9 artykułów . Na końcu podano wykaz 5.9 prac samodzielnie drukowanych, artykułów i przy czynków naukowych, które Smend opublikował w latach 1904—1961. K anonistę zainteiesują opracow ania zaw arte w drugiej części księgi. Znajdujem y w nich próby naśw ietlenia zagadnień praw nych z punktu widzenia dzisiejszej teologii protestanckiej. Ciekawy jest także a rty kuł w prow adzający na tem at; nauka o państw ie i nauka praw a koś cielnego o wspólnych kw estiach podstawowej problem atyki.
Z pogranicza teologii i praw a na uwagę zasługuje praca Hansa D o m b o i s z Heidelbergu pt. „H istorisch-kritische Theologie, Recht
und K irchenrecht'’ (s. 287—307). Autor zastrzegając się, że teologia
ewangelicka obca je st praw u, chce przedstaw ić kontakty tych dwóch dziedzin w kom entow aniu Pism a św. według metody Rudolfa B ult- m anna i E rnesta Käsemanna. Bultm ann w wykładzie Ewangelii św. Jan a przenosi pojęcia procesowe na stosunek między Bogiem a człowiekiem. Kładzie on przy tym szczególny nacisk na akt decyzji Boga. Podobnie K äsem ann rozważa zagadnienia praw ne w listach św. P aw ła i na przykładzie I Kor 5 podaje ujęcie procesowe p roble mu. Zastąpienie aktu dw ustronnego między człowiekiem a Bogiem aktem jednostronnym , w ykonanym przez Boga, tłum aczeń m aterial no-praw nych ujęciem form alistycznym , następnie podkreślanie
de-[9] R E C E N Z J A 599
cyzjonizmu Bożego i egzystencjonalizmu ludzkiego, wreszcie przejście od praw a charyzmatycznego do praw a kościelnego i od praw a regulu jącego czyny do praw a konstytucyjnego — to są ustalenia, dokonane w badaniach nad nowymi kierunkam i. A utor podkreślając korzyści z przem yślenia problem ów pod nowym aspektem zdaje sobie spraw ę 7. niebezpieczeństw ostatnicsh ująć, które stale upraszczają rzeczy
wistość i chcą ją sprowadzić do monizmu decyzji.
Próbę w yjaśnienia roli praw a kościelnego w społeczności nadprzy rodzonej, niewidzialnej i w idzialnej podaje E rnst W o l f w pracy'
„Sein u n d G r e n z e d e r A n w e n d u n g d e r Z w e i - R e i c h e - L e h r e au f das
K i r c h e n r e c h t ” (s. 443—461). N ajpierw omawia autor wysiłki S. G rund
m anna, aby przez „całościowe ’ ujęcie Kościoła pogodzić naukę o dwu królestw ach — kościele niewidzialnym i widzialnym, uniknąć spiry- tualizacji pojęcia społeczności kościelnej i określić praw o kościelne jako funkcję egzystencji Kościoła. Następnie czytamy o tezie Rudolfa Sohma, że między kościołem widzialnym a praw em istnieje niepoko- nalna sprzeczność. Na trzecim m iejscu znajdujem y pogląd G. Hol- steina, według którego Kościół jako nosiciel słowa Bożego stoi ponad praw em a kościół jako tw ór ludzki znajduje się w porządku prawa;, zależnie od tego ma on charakter zakładu lub korporacji. A utor chce pogłębić problem proponując na m iejsce rozw iązania dualistycznego ujęcie dialektyczne. Polega ono na tym. że kościół niewidzialny żyje według praw a Bożego, a kościół powszechny według praw a kościelnego. W ten sposób łączy się heteronom ia i autonom ia Kościoła.
Ciekawy jest artykuł Ericha R u p p e l ’ a z H annow eru pt. „Fragen d e s k ir c h li c h e n D is z ip U n a r w e s e n s im, L i c h t e d e r Z w e i - R e i c h e - L e h r e ”
(s. 349—375). A utor podkreśla różnicę między dyscypliną kościelną a świecką oraz między kościołem niewidzialnym a widzialnym. Rów nocześnie zaznacza jednak, że Bóg rządzi w obydwu królestw ach i że w Kościele po środkach persw azji i miłości b ratn iej m usi iść autory te t praw a, poparty w ostateczności przymusem. W w yjątkow ych w y padkach nie w ystarcza odwołanie się do miłości bratniej i solidarności chrześcijańskiej. O użyciu środków nacisku praw nego decyduje władza kościelna. Autor odrzuca tezę Rudolfa Sohma o sprzeczności między istotą Kościoła a prawem . — Usamodzielnienie się związków relig ij nych w stosunku do dzisiejszych państw oraz realne spojrzenie na socjologię życia społeczności wyznaniowych zmusza do przyjęcia ram praw nych, wytworzonych przez Kościół.
Heinz B r u n o t t e z H annow eru w pracy .,S a c e r d o t i u m u n d M i n i
s t e r i u m als G r u n d b e g r i f f e i m lu t h e r i s c h e n K i r c h e n r e c h t ” (s. 263—285)
dochodzi w oparciu o teksty pism i p raktykę L u tra oraz uchw ały s y nodów ewangelickich i głosy dyskusji po r. 1945 do wniosku, że na podstawie nauki o powszechnym kapłaństw ie w iernych nie można przyznawać wszystkim chrześcijanom praw a do piastow ania stano wisk kościelnych. W ierni m ają praw o podawać innym słowo Boże
i świadczyć o Bogu ale jedynie w sposób pryw atny. Do objęcia urzędu m usi być człowiek oprócz tego „rite vocatus”. Dokonuje się to przez modły i włożenie rą k podczas ordynacji. Społeczność w iernych pow o łuje „iure hum ano” określone osoby, by spraw ow ały one urząd według „m andatum divinum ”, tj. głosiły publicznie słowo Boże i udzielały sakram entów św. — W słusznej skądinąd m otyw acji autora trzeba było w yraźniej zaznaczyć, że główną ra cją przeciw przyznaw aniu ogółowi wiernycii upraw nień jurysdykcyjnych na m ocy doktryny o powszechnym kapłaństw ie ochrzczonych jest ujaw niający się kryzys w iary na tle doszukiwania się na miejsce tradycyjnej religijności przekonań z własnego wyboru. O b rak u znajomości doktryny kato lickiej ze strony autora świadczą zdania, że w Kościele Katolickim duchownych obowiązują przykazania Boże i rady ewangeliczne a w ier nych świeckich tylko zobowiązania pierwszej kategorii (s. 271), że dzia łalność kapłana katolickiego jest w arunkiem dostępu do Boga i sta nowi czynnik w zbawieniu człowieka (Heilsfaktor — s. 273—278) itp. Po części do praw a publicznego należy już praca Siegfrieda G r u n d m a n n ’ a z Monachium na tem at: „Die K irchengem einde
und des kirchliche Verm ögensrecht” (s. 309—330). A utor przytacza n a j
pierw przykład z 1523 r., że gm ina kościelna czyli p arafia w Leisnig uzyskała podmiotowość praw ną. W sposób ustaw owy zaczęto nadaw ać te upraw nienia parafiom na terenie praw a państwowego w okresie po pokoju w estfalskim w 1648 r. Stanowiło to przeniesienie norm p raw a stowarzyszeniowego r.a Kościół zgodnie z ideą umowy społecz nej, rozpowszechnioną szczególnie w epoce oświecenia. P aństw a żąda ły z tego powodu, aby związki wyznaniowe służyły celom ich polityki. Ze względu na różnice poglądów w praw ie kościelnym wytworzyły się odmienne podmioty własności: kościół jako św iątynia, urząd ko ścielny, fundacja, beneficjum itp. Ze strony władz kościelnych tole- row ano ten stan, choć była świadomość, że „ecclesia particularis” to coś więcej niż podmiot p raw m ajątkowych. W czasach ostatnich w praw ie kościelnym ustala się pogląd, że p arafia sama z siebie po siada podmiotowość praw m ajątkow ych, gdyż jej osobowość praw na, zdolność praw na i własność służy kultow i Bożemu. Z drugiej strony zauważa się, że rola m ajątku nieruchomego m aleje w życiu p arafial nym, gdyż źródłem utrzym ania parafii stają się coraz powszechniej ofiary i opłaty wiernych. — Szkoda, że autor nie dodał, iż przyczyną tej zmiany stanow iska jest ewolucja stosunków między państw em a w yznaniam i oraz przekształcanie się sytuacji gospodarczej rodzin w społeczeństwach nowoczesnych.
Ciekawe spostrzeżenia podaje R ichard B ä u m l i n z B erna w a r tykule pt „Staatslehre und Kirchenrechtslehre über gemeinsame Fra
gen ihrer G rundproblem atik” (s. 3—22). Punktem w yjścia jest fakt,
iż po zerw aniu związków między praw em państwowym i kościelnym z okresu średniowiecza, po zaniechaniu doszukiwania się wspólnej
[11] R E C E N Z J A 601
podstaw y tych praw w czasach hum anizm u i reform acji oraz po za przestaniu traktow ania związków religijnych jako organizacji w ew nątrzpaństw ow ych, których praw o stanow i część p raw a świeckiego, dzisiejsze państw o pluralistyczne dopuszcza em ancypację Kościoła.
Z tego względu jednak Kościół nie może dystansow ać się od praw
świeckich. Praw o kościelne ludzkie — „ius hum anum ” m usi być aktualne dla danej chwili, konkretne czyli dopasowane do danych okoliczności i m usi stanowić czynnik twórczy w historii dzisiejszego pokolenia. Winno być ono, co jest najw ażniejsze, ciągle przyporząd kowywane (zugeordnet) celowi Kościoła. Analogiczną sytuację dostrze ga się w pluralistycznym państw ie dzisiejszym, k tóre zam iast s ta tycznej jednolitości szuka obecnie jedności przez stałe w yrów nyw anie sprzecznych interesów poszczególnych grup. Praw o kościelne musi dziś więcej nawiązywać do aktualnej zgody jednostki a m niej uciekać się do stosowania przym usu. Należy kłaść większy nacisk na „usus iuris” oraz na tzw. „confirmatio ecclesiae”. Obecnie i praw u p ań stwowem u nie wystarcza groźba przym usu ze strony wyższej in stan cji. N orm a praw na nie może być ujm ow ana jedynie pod kątem histo rycznym ale musi być dobra pod względem form alnym i słuszna pod względem m aterialnym „hic et nunc”. Podkreślić trzeba dualizm praw a: w stanie norm alnym i w stanie w yjątkowym , gdy norm a nie może objąć pełni zjawisk życiowych. Z zachwianiem się -pojęć praw a „klasycznego” dochodzi coraz bardziej do głosu, zwłaszcza od czasu pierwszej wojny światowej tzw. w italizm i decyzjonizm praw ny. Za daniem jurysprudencji jest ciągłe przyjm ow anie, realizow anie i roz w ijanie idei praw nych w społeczeństwie pluralistycznym . Jest to „ius sym bioticum ”.
Na m arginesie tych uwag trzeba podkreślić, że praw o kościelne przy całej swej giętkości i uwzględnianiu topiki czyli możliwości iokalnej realizacji obowiązującycli norm m usi ze względu na cel Ko ścioła umieć zdobyć się w razie konieczności na tw arde „non possu m us”. Tak samo i inne czynniki dzisiejszej społeczności pluralistycznej obowiązane są brać pod uwagę, że celem praw a i jurysprudencji k o ścielnej nie może być nic innego jeno „vita Christiana”.
A rtykuł W ernera W e b e r ’ a „Staat und Kirche im Personenstan
dsw esen’’ (s. 401—425) przedstaw ia ewolucję praw a związków wyzna
niowych i światopoglądowych do korzystania z akt stanu cywilnego w Niemczech. Od ustaw y z 1875 r. przyznającej pełne praw o wglądu do a k t m ających obowiązkową ru b ry k ę przynależności wyznaniowej zm iany doszły do fakultatyw ności zgłaszania tych danych do ksiąg m etrykalnych i do obowiązkowego obliczania na osobnych kartkach deklaracji wyznaniowych dla celów statystycznych. Przedstaw iciele związków religijnych i światopoglądowych zam iast dawnego praw a w glądu m ają obecnie możność uzyskania jedynie inform acji o c h a rak terze statystycznym . W ostatnich dziesiątkach la t zauważa się rów
nież w Niemczech, gdzie ze względu n a długotrw ałe w alki religijne państw o było w yjątkow o powiązane z w yznaniam i *, w zrost sam o dzielności i niezależności organizacji kościelnej w stosunku do p ań stwa. Odpowiednikiem tego stanow iska jest neutralizm wyznaniowy państw a. Nie tra k tu je ono już zwierzchników kościelnych jako „w ła dze", którym i rnoze się posługiwać do osiągnięcia swych celów. A rty kuł uwidacznia jednak utrzym ujące się zainteresow anie państw a sta- stystyką wyznaniową.
Charakterystyczny dla protestanckiego adogmatyzmu jest obraz kościoła w Dolnej Hesji, naszkicowany w artykule O ttona W e b e r ’ a z Getyngi pt. „Eigenart und Bedeutung niederhessich-reform ierten
K irchentum s” (s. 377—399). Silne tam były wpływy najpierw zwinglia-
nizmu a potem kalwinizmu. Ogólnie uznawano, że k raj ten jest lu te- rański ale poglądy książąt ,głoszona tam nauka i prak ty k i k u ltu re ligijnego zbliżały się zawsze do kalwinizmu. Odmienności te trw ające po dzień dzisiejszy powodują, że ewangelicy z Hesji, gdy znajdą się poza swym krajem rodzinnym, przystają do gmin kalwińskich. — Na podkreślenie zasługuje opinia autora (s. 387): skreślenie książąt z dzie jów ewangelickiej reform acji prowadzi do wniosku, że praw o było po stronie Kościoła Rzymskiego, o ile bowiem reform acja stworzyła nowe
prawo, było to praw o książąt krajowych.
Z działu historii praw a Max G u t z w i l l e r z Fryburga w Szw aj carii umieścił pracę: „Der Eidgenössische Dank-, Buss- und Bettag” (s. 331—347). Przedstaw ia on dzieje w prowadzenie w Szwajcarii m ię dzywyznaniowego dnia dziękczynienia, pokuty i modlitwy. Po próbach w Zurychu w 1650 r., w Bazylei w 1774 i w Solothurn w 1777 r. w pro wadzono to święto w 1796 r. Stanowi ono czynnik jednoczący cały naród. Treść tej uroczystości jest religijna, wspólna dla katolików i protestantów . Do tego obchodu dołączono w ykonywanie dzieł cha rytatyw nych.
Rudolf W e b e r , „Die Ö kum ene im deutschen evangelischen K ir
chenrecht” (s. 427—442) podaje zarys organizacyjny placówek ekum e
nicznych w Niemczech. Po usunięciu przew agi państw a nad Kościołem, szczególnie od r. 1945 rozwinięto w oparciu o nowe statu ty kościołów krajow ych akcję ekumeniczną tak w ew nątrz państw a jak i w sto sunku do związków wyznaniowych zagranicznych. Zwrócono też uw a gę na akcję charytatyw ną i na ruch m isyjny. P raca W ebera m a cha ra k te r inform acyjny.
Streszczone artykuły przypom inają więcej szkice i przem yślenia niektórych problem ów niż pełne opracow ania naukowe. L ektura tych prac wskazuje jednak, że stanow ią orie w kład do wiadomości o p ra wie kościoła luterańskiego. Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że 1 Por. G ustav R a d b r u c h , Einführung in die Rechtsw issenschaft, wyd. IX, S tu ttg a rt 1953, 211 n.
[13] R E C E N Z J A 603
według protestanckich teoretyków p raw a kościelnego teza Rudolfa Sohma o sprzeczności między Kościołem a praw em nie może być dziś poważnie traktow ana. Pogłębienie poszczególnych problem ów p raw nych ukazuje coraz więcej stycznych z teorią p raw a kanonicznego. Do tego samego w niosku prowadzi najnow sza ewolucja stosunków wyznań z państw am i. Kościoły również i w krajach protestanckich na skutek polityki neutralności wyznaniowej coraz więcej uniezależ niają się od p raw a świeckiego i m uszą samodzielnie załatw iać całość swych spraw . Mimo pow tarzających się prób nowego ujęcia zagadnień według zasad egzystencjalizm u i pod kątem ekumenicznym m uszą tak zwierzchnicy kościelni jak i uczeni protestanccy, jak to stw ierdził Rudolf Schäfer przed blisko 50 l a t y 2, nie tylko czerpać z odwiecz nych źródeł p raw a kanonicznego ale po próbach negacji naw racać do tradycyjnych konstrukcji.
Bp W alenty Wójcik
A lfred R e b e r , KATHOLISCHE UND PROTESTANTISCHE RECÎITSEEGRÜNDUNG HEUTE, F ran k fu rt am Main 1962, ss. 125.
W dzisiejszej literaturze praw niczej rzadko spotykam y dzieła sięga jące do poglądów teologicznych. Dlatego też oryginalny tytuł: „kato lickie i protestanckie uzasadnienie podstaw p raw a w dobie dzisiejszej’ interesuje szczególnie kanonistów , będących równocześnie teologami P raca pod tym tytułem jest dysertacją przyjętą przez wydział praw a i nauk o państw ie uniw ersytetu w Zurychu. Tem at podsunął i kie row ał pracą prof. Hans Nef. A utor, praw nik z w ykształcenia korzy stał również z rad prof. A lfreda V erdross-D rossberga z W iednia i nie których teologów szwajcarskich.
Za cel pracy postaw ił sobie autor zbadanie, jakie podstaw y dla porządku praw nego możemy znaleźć w poglądach katolickich i pro testanckich teologów i filozofów, piszących po drugiej w ojnie św ia towej. Przy rozróżnianiu katolickiej i protestanckiej interpretacji praw d O bjawienia, stanowiących presupozycje dla podstaw praw a
- „Die Geltung des Kanonischen Rechts in der evangelischen K ir che”, Zeitschrift der S a 'ig n y -S triftu n g fü r Rechtsgeschichte, Kan. A b t,
V (1915) 413.