• Nie Znaleziono Wyników

Między Tomaszem z Akwinu a E. Durkheimem. Metoda etyki Tadeusza Ślipki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Między Tomaszem z Akwinu a E. Durkheimem. Metoda etyki Tadeusza Ślipki"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Seria: O RG A N IZA CJA I ZA RZĄ D ZA N IE z. 95 N r kol. 1961

Andrzej PO LEW CZY K Politechnika Śląska

Wydział O rganizacji i Zarządzania Katedra Stosow anych N auk Społecznych e-mail: andrzej.polew czyk@ polsl.pl

MIĘDZY TOMASZEM Z AKWINU A E. DURKHEIMEM.

METODA ETYKI TADEUSZA ŚLIPKI

Streszczenie. A utor przedstaw ia jed n ą z prób w ypracow ania m etody badaw czej we w spółczesnej etyce. Jest to podjęta przez T. Ślipkę próba połączenia osiągnięć socjologii empirycznej z jed n ą z dyscyplin filozoficznych, która co praw da nosi często m iano praktyczności, jednak w swej argum entacji opiera się na analizie intelektualnej.

M etoda ta w ym aga jeszcze dopracow ania, niem niej je st interesującą ofertą dla czytelników i pasjonatów etyki.

Słowa kluczowe: etyka, socjologia, m etodologia, akt ludzki, odpow iedzialność

BETWEEN THOMAS D’AQUINO AND E. DURKHEIM.

THE METHOD OF TADEUSZ SLIPKO’S ETHICS

Sum m ary. The author shows one o f m ethods in m odem ethics. A ttem pted by T. Ślipko trial to connect accom plishm ents o f em pirical sociology w ith one o f departm ents o f philosophy. This m ethod requires im provem ent, how ever it is an interesting offer for readers and ethics adepts.

K eywords: ethics, sociology, m ethodology, hum an act, responsibility

1. Tło historyczne

W dużej części sw ojego długiego, ponad dziew ięćdziesięcioletniego życia Tadeusz Tomasz Ślipko (ur. 18.01.1918 r. w Stratynie pow. R ohatyn, zm. 1.05.2015 r. w K rakow ie) konfrontował się z bardzo w ażnym i, ale też trudnym i wydarzeniam i skom plikow anej polskiej

(2)

historii. D zieciństwo przypadło w praw dzie na okres II R zeczpospolitej, która ledwo co w yłoniła się z m roku zaborów i po spustoszeniach I w ojny światowej pojaw iła się na mapie E uropy, jed n ak m łodość i w iek dojrzały to czasy kolejnej w ojny św iatow ej, którą zakończyły czasy stalinizm u, w yniszczające sw obodę m yśli i narzucające cyniczne kłam stw a jako obow iązującą myśl filozoficzną.

U kończyw szy szkołę średnią, ja k o dziew iętnastoletni m łodzieniec rozpoczął studia.

Początkow o był to w 1937 roku U niw ersytet Jana K azim ierza w e Lw ow ie, studia te nie zostały ukończone. W 1939 roku w stępuje do zakonu jezuitów , gdzie w łaściw ym dla zakonników tokiem edukacji odbyw ał w latach 1941-1944 studia filozoficzne na W ydziale Filozoficznym TJ w K rakow ie (zaw ierucha w ojenna i sytuacja polskiej nauki w K rakow ie powodują konieczność przeniesienia alum nów i studium do N ow ego Sącza).

Jeszcze bardziej rozproszone są studia teologiczne na jezuickim W ydziale Teologicznym

„B obolanum ” (jest i Lublin, N ow y Sącz, na koniec zaś Stara W ieś). Przygotow anie w zakonie jezuitów je st długotrw ałe i gruntow ne, tak, że dopiero w 1947 roku przyjął święcenia kapłańskie, po których rozpoczyna się dalsze kształcenie. O d 1948 roku je s t to Uniwersytet Jagielloński W ydział Teologiczny studia z etyki społecznej; zaś w latach 1948-1952 studiuje socjologię na W ydziale H um anistycznym tej U czelni (studia zakończone m agisterium ).

Już w trakcie tych poszerzających w iedzę filozoficzną i socjologiczną studiów na U niw ersytecie Jagiellońskim prow adzi zajęcia dla alum nów , później także dla studentów.

Od 1948 roku w ykładał etykę na W ydziale Filozoficznym TJ w K rakow ie, a od 1963 roku na Papieskim W ydziale Teologicznym w K rakow ie. D oktorat broni w 1952 roku, przedmiot rozpraw y - Zasada pom ocniczości.

Od 1965 roku prow adzi w ykłady na A kadem ii Teologii Katolickiej w W arszaw ie1.

Jest to wówczas dość specyficzna uczelnia. W 1954 roku zostały zlikw idow ane: Wydział Teologii Katolickiej U niw ersytetu W arszaw skiego oraz W ydział T eologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z ostały one przekształcone w A kadem ię Teologii Katolickiej (ATK), jednocześnie w łodarze PR L -u dla rów now agi utw orzyli C hrześcijańską Akademię Teologiczną, gdzie pow staje konglom erat pozostałych w ydziałów teologicznych (poza rzym skokatolickim i). Podjęcie pracy w A T K nie było w ów czas łatw ą decyzją. Oznaczało m ilczące zaakceptow anie brutalnego usunięcia m yśli katolickiej z dw u najw iększych polskich uczelni i pozostaw ienie tych szkół w dom inacji coraz bardziej psutego m arksizm u. Jednak dawało nadzieję na utrzym anie upraw nień do nadaw ania stopni naukow ych (dając do dyspozycji zespół recenzentów zew nętrznych) dla drugiej w ażnej w ów czas szkoły wyższej - K atolickiego U niw ersytetu Lubelskiego.

Kolejny krok w aw ansie naukow ym to habilitacja, która została przeprowadzona w 1967 roku, podstaw ą była rozpraw a - Zagadnienie godziwej obrony sekretu. Następne lata

1 O d 1999 roku szkoła ta zm ieniła n azw ę na U niw ersytet K ardynała Stefana W yszyńskiego w W arszawie.

(3)

to praca organizacyjna na U czelni, 1976-1980 pracuje ja k o dziekan W ydziału Filozofii Chrześcijańskiej ATK. T ytuł profesora zw yczajnego uzyskuje w 1982 roku.

M łodość naznaczona była II w ojną światową, zaś dojrzałość spędzona na dyskusjach z fałszywymi ideam i pow ojennej Polski. Jeżeli spojrzeć na głów ne podręczniki, pisane przez T. Slipkę, m ożna bez trudu dostrzec te w arunki historyczno-społeczne. Pierw sze wydania zarówno „Zarysu etyki ogólnej”, ja k i „Zarysu etyki szczegółow ej”, z lat siedem dziesiątych dwudziestego w ieku, w w ielu miejscach, w kluczow ych akapitach zaw ierają dyskusję ze stanowiskami filozofów nurtu m arksistow skiego. T. Ślipko nie je st jedynym filozofem nurtu tomistycznego, który bądź z własnej woli, bądź ze w skazania w ładz zakonu taki spór z przeciwnikam i ideow ym i toczył. Jeszcze bardziej znanym przedstaw icielem K ościoła Katolickiego, zajm ującym się podobnym działaniem je st nietuzinkow y dom inikanin Jó zef Maria Bocheński, założyciel i wieloletni kierow nik studiów sowietologicznych, logik i analityk, krytykujący w ew nętrzną niespójność prac filozofów m arksistow skich z tego okresu2.

Dopiero ostatnie w ydania tych podręczników (z początku XXI w ieku) zostały pozbaw ione zbędnych ju ż w ów czas w ątków dyskusyjnych, które dla m łodych czytelników byłyby, prawdopodobnie, całkiem niezrozum iałe. N ie zm ienia to faktu, że prow adzona przez dziesięciolecia krytyczna analiza prac „w iodących” w PR L-u filozofów m usiała kosztow ać wiele czasu i energii intelektualnej.

Dla potrzeb tej niełatwej dyskusji z nurtam i socjologizującym i obecnym i w polskich naukach społecznych bardzo przydatne okazały się dw a kierunki kształcenia, które budow ały sylwetkę intelektualną ks. Ślipki. Z jednej strony była to m yśl Tom asza z A kw inu, którego filozofię poznał jako zobow iązującą w edle encykliki Leona XIII {Aeterni Patris, 1879 rok).

Z drugiej strony m etodologia Em ila Durkheim a, kładąca duży nacisk na identyfikację faktu społecznego. W arto tu może jeszcze w skazać typy problem ów , do których te dwa podejścia były stosow ane. B ez w ątpienia uw aga skoncentrow ana była na problem ach w ażnych, na zderzeniu wartości, konflikcie norm i koniecznej restrykcji jednaj z norm. Z auw ażym y to w rozw ażaniach dotyczących godziwej ochrony sekretu, czyli sytuacji człow ieka znajdującego się pod m oralną presją, gdy nieopaczny krok, słow o m oże doprow adzić do radykalnej szkody dla innej osoby. Zauw ażym y to tym bardziej w pracach dotyczących racji uzasadniających dopuszczalność kary śm ierci. Zagadnienie to było rozw ażane i dookreślane w kilku pracach w przeciągu w ielu lat. To chyba najbardziej w yraźny przykład skonfliktow ania norm

2 W podobny sposób odnajdzie czytelnik echa koniecznej dla ratow ania intelektualnego porządku dyskusji z m arksizm em w pracach K arola W ojtyły.

(4)

m oralnych. R ozpatryw any był zaw sze w kontekstach historycznych, filozoficznych i społecznych3.

r

2.

Ścieżka Tomasza z Akwinu

Zacznijm y od ukazania fragm entu ścieżki w yznaczonej przez Tom asza z Akwinu (1225-1274), który był niew ątpliw ie stałym punktem odniesienia dla bohatera tego artykułu.

T ym co nieuchronnie się z nim kojarzy je st m etoda scholastyczna - czytania i komentowania.

„B ez księgi nie ma uniw ersytetu” głosił statut U niw ersytetu w Padw ie. K rok pierwszy to lektura: „Kto pragnie upraw iać filozofię niech się w droży w lekturę i m edytację” napisze Jan z Salisbury; zatem na początek konieczna była pogłębiona lektura pracy mistrzów w cześniejszych. Z czytania rodzą się pytania quaestiones, które są przedm iotem dyskusji quaestio disputata. D ysputy zapisyw ane są w strukturze artykułów , rozpadających się na poszczególne pytania. Całość tw orzy dzieło, sumę. Dziś ju ż raczej niespotykana, lecz bardzo pouczająca je s t sam a struktura średniow iecznego artykułu (articulus) - podstaw ow ej jednostki każdego w iększego dzieła. Jak ju ż w spom niano, artykuł je st rezultatem „dyskusji” ; musi więc zaw ierać postaw ienie problem u (pytanie, quaestio), przedstaw ienie odpow iedzi i toku myśli w szystkich znanych oponentów (videtur q u o d non), gdzie autor m oże dzięki swej erudycji w skazać inne stanow iska w sporze. K olejny krok to zbijanie stanow isk opozycyjnych (sed contra), udzielenie odpow iedzi na zarzuty, na końcu zaś podsum ow anie i dow ód własnego stanow iska (respondeo dicendur), gdzie następuje w łaściw e rozstrzygnięcie4.

Jest to z jednej strony bardzo precyzyjny wywód, z drugiej jednak nie da się ukryć, że jest to struktura bardzo m onotonna, w ym agająca bardzo dobrej znajom ości stanow isk opozycyjnych i autorytetów. Tom asz z A kwinu dzięki swej genialnej pamięci był m istrzem tej struktury.

T. Ślipko nie korzysta z tej m etody w sposób bezpośredni, niemniej ten porządek argumentacji je st prawie zawsze obecny w jego wywodach. Tak samo w ażne ja k m etoda scholastyczna okaże się to, że w Summie teologicznej znajdziem y w zasadzie kom pletną antropologię Akwinaty.

W edle niej człowiek jako compositum (nie mixtum, ani zw iązek przypadłościow y unum per accidenś) to zespolenie duszy z ciałem. Jest to w zasadzie przejęcie i pogłębienie schematu Arystotelesa z pracy „O duszy”. W tej antropologii znajdziem y poziom y wegetatywny, zwierzęcy i rozumny. Pojawi się struktura zmysłów: pięć podstawowych (wzrok, słuch, węch,

3 Pełne dane dotyczące tych rozw ażań znaleźć m ożna w książce: Ślipko T.: K ara śm ierci. Z teologicznego i filozoficznego punktu w idzenia, W AM , K raków 2000 oraz w pracy Ślipko T.: G odziw a obrona sekretu, PETRU S, K raków 2009.

4 Szczegółow o spraw y te om aw iają C henu M .-D.: W stęp do filozofii T om asza z A kw inu. Antyk, K ęty 2001, s. 76-65; Seńko W .: Jak rozum ieć filozofię średniow ieczną. IFiS PA N, W arszaw a 1993, s. 47-64; Swieżawski S.: D zieje europejskiej filozofii klasycznej. PW N , W arszaw a-W roclaw 2000, s. 558-561; van Steenberghen F.:

Filozofia w w ieku XIII. KUL, Lublin 2005, s. 103-116.

(5)

smak, dotyk), będzie zm ysł w spólny (sensus communis), który reflektuje i ujednolica poznanie, znajdzie się w yobraźnia (która przechowuje species), w śladowej postaci, może tylko wspomniana vis aestimativa (która u zwierząt pełni rolę instynktu), będą również ponad to vis cogitativa - w ładza osądu, a także pam ięć (świadom e i celowe przypom inanie sobie), wolna wola i intelekty (czynny i bierny). W tej koncepcji m ateria stanowi podstaw ę zasady jednostkowania. D usza je st jednoznacznie przystosowana (com m ensurata) do danego ciała.

Człowiek rodzi się jako niezapisana tablica, przez akty poznaw cze i proces abstrakcji tworzy pojęcia ogólne. W ola i intelekt to dwie władze, które decydują o działaniach człowieka. Intelekt zajmuje m iejsce pierw sze (nie m ożna chcieć tego, czego się wcześniej nie poznało. Dotyczy to także Boga jak o praw dziw ego i najwyższego dobra).

Podstaw ow e dla prow adzonej myśli założenie antropologiczno-etyczne je st następujące:

człowiek działa celowo, nakierow any na dobro, którego pożąda. W idać tu naw iązanie do wielkich m yślicieli starożytnej Grecji. Podstaw ą istnienia etyki, która m oże być Tozpoznana jako wiedza, je s t przyjęcie istnienia wolności woli. To fundam entalne założenie zostaje doprecyzowane przez T adeusza Ślipkę w teorii aktu rozum nego, którą znajdziem y choćby w „Zarysie etyki ogólnej”, tej z 1974 roku. Jest tam w yraźnie ujęte, że „A kty rozum ne obejm ują wszystkie akty, które pochodzą spraw czo od w oli człow ieka określonej w działaniu przez rozumowe poznanie dobra (celu)”. Jest to niew ielkie rozw inięcie myśli J. W oronieckiego z „Katolickiej etyki w ychow aw czej”5. Pew na porządkująca m odyfikacja tej definicji pojaw ia się w wydaniu „Zarysu etyki ogólnej” z 2002 roku, gdzie autor napisze „A kty rozum ne obejmują w szystkie akty, które pochodzą spraw czo od w oli człow ieka w praw ionej w działania przez rozum ow e poznanie dobra (celu) jak o zam ierzonego przez nią skutku”. Sam schem at analitycznie ujętego aktu ludzkiego, klasyczny przecież, w ygląda następująco.

Tabela 1 W spółdziałanie rozum u i w oli w działalności moralnej

R O Z U M W O L A IN N E W Ł A D Z E

1. Pom ysł - o przedm iocie jak o o dobrym lub złym

2. U podobanie lub nieupodobanie w nim c 3. Zam ysł - m yśl o przedm iocie

jako o celu

N 4. Z am iar osiągnięcia go

•U

E

5. N am ysł - rozważenie środków do celu

« SI

6. Przyzw olenie na jedno, odrzucenie drugich 7. Rozm ysł - rozsądzenie

m iędzy środkam i

8. W ybór jednego z nich

5 W oroniecki J.: K atolicka etyka w ychow aw cza. K U L, Lublin 1986, s. 104. Bardziej opisow o zagadnienie struktury aktu woli przedstaw ia Ślipko T.: Zarys etyki ogólnej. W A M , K raków 1974, s. 58.

(6)

cd. tabeli 1

tu

9. R ozkaz - postanow ienie, czyli zarządzenie czynu

c 10. W ykonanie czynne

«

a 11. W ykonanie bierne

o 12. Zadow olenie z osiągniętego

celu

£ 13. O sąd przebiegu całej czynności

3. Ścieżka E. Durkheima

Drugi aspekt m yśli T. Slipki, na który w arto w skazać je s t zw iązany z propozycją m etodologiczną Em ila D urkheim a ( 1858- 1917), którą tenże przedstaw ił w książce „Zasady m etody socjologicznej”6. M etoda socjologii E. D urkheim a je s t na tyle znana, że przypomnienie w ybranych jej aspektów zostanie ograniczone do niezbędnego m inim um . Z naszego punktu w idzenia najbardziej interesujące je st zaproponow ane i opracow ane pojęcie faktu społecznego, w tym jeg o cechy w yróżniające:

a) pow szechność,

b) zew nętrzność w stosunku do św iadom ości jednostkow ych, c) przym us w yw ierany na św iadom ości jednostkow e.

Tym co było szczególnie now atorskie w pom yśle E. D urkheim a były zasad y obserwacji faktów społecznych i zaw arty nakaz, by traktow ać je ja k rzeczy (naw et je śli zgodzim y się, że w m etafizykach realistycznych je s t to dość niejasne). Tw órca pom ysłu w ylicza podstawowe fakty społeczne, które dzieli na:

1. M aterialne fakty społeczne:

1.1) społeczeństw o,

1.2) jeg o składniki strukturalne (np. kościół),

1.3) składniki m orfologiczne społeczeństw a (np. rozm ieszczenie ludności).

2. N iem aterialne fakty społeczne:

2.1) m oralność,

2.2) św iadom ość zbiorow a, 2.3) w yobrażenia zbiorowe, 2.4) prądy społeczne.

6 D urkheim E.: Z asady m etody socjologicznej. PW N , W arszaw a 2000, s. V-XI.

(7)

4. Propozycja Tadeusza Slipki

W ykształcony jak o kom pletny socjolog Tadeusz Ślipko w pełni rozum ie i św iadom ie wykorzystuje zaproponow ane przez E. D urkheim a narzędzia identyfikacji faktów społecznych.

Niemniej częściowo m odyfikuje jeg o term inologię i w sw oich książkach używ a zw rotu

„ustalenie faktu”7, analogia użycia tego zw rotu do stylistyki D urkheim a je st jednak natychmiastowo w idoczna. Doprecyzow anie m etody badaw czej, którą posługuje się Ślipko budując sw oją etykę znajdziem y w rozdziałach dotyczących m etaetyki. Samo pojęcie metaetyki w kolejnych w ydaniach ulegało niew ielkim przekształceniom . Pierw szą wersję znajdziemy w „Zarysie etyki ogólnej” (1974): „Przez m etaetykę rozum ieć będziem y naukę o etyce jak o nauce filozoficznej, poniew aż zm ierza ona do ustalenia w arunków i kryteriów , od których zależy filozoficzno-naukow y status etyki”8.

Jej zdania, to:

1) podać określenie etyki, 2) podać źródła etyki,

3) zarysow ać m etodę filozofow ania etycznego, 4) ustalić stosunek do innych nauk.

W w ersji uzupełnionej autor przegrupow ał definicję i argum enty, sam o zaś określenie metaetyki znalazło się jako konkluzja. Pojęcie m etaetyki w ygląda następująco: „M etaetyka w tym rozum ieniu oznacza w stępną refleksję m etodologiczną nad etyką filozoficzną, której zadaniem je st ustalić w arunki i kryteria, od których zależy filozoficzno-naukow y status etyki”9.

Korzystając ze wskazanej ścieżki postępow ania w prow adza kolejne pojęcia. N a początek jest to samo pojęcie etyki (1974): „Etyka je st to nauka filozoficzna, która ustala m oralne podstawy i reguły ludzkiego działania przy pom ocy w rodzonych człow iekow i zdolności poznawczych” 10. W najnow szym wydaniu definicja zostaje przepracow ana do postaci (2002): „Etyka je st to nauka filozoficzna, która form ułuje ogólne zasady m oralne oraz szczegółowe norm atyw y ludzkiego działania za pom ocą w rodzonych człow iekow i zdolności poznawczych” 11.

Zatrzym ajm y się na m om ent na tym określeniu interesującego nas term inu. W ystępujące w nim określenia składow e uzyskują bliższe objaśnienie. N auka, zgodnie z w łaściw ym dla

7 Etyka T. Ślipki je s t norm atyw na, odróżnia się od etyk opisow ych, których autorzy ograniczają się do opisu realnie w ystępującej różnorodności wyborów i system ów m oralnych. Zdecydow anie różni się także od wszelkiej socjologii m oralności, nauki, co do której, naw et po zastosow aniu korekt w prow adzonych do socjologii przez F. Znanieckiego, m ożna mieć w ątpliw ości, czy je s t ona w stanie ująć i opisać to, co w postępow aniu m oralnym najw ażniejsze. T a słabość socjologii je s t znana, i dopóki respektuje się to ograniczenie, nie stanow i problem u.

8 Ślipko T.: Zarys etyki ogólnej. W AM , K raków 1974, s. 12-35.

9 Ibidem, 2002, s. 21-46.

10 Ibidem, 1974, s. 15.

"Ib id em , 2002, s. 22.

(8)

drugiej połow y dw udziestego wieku, pozytyw istycznym podejściem , to „metodycznie uporządkow any zbiór tw ierdzeń o pew nym przedm iocie spraw dzalnych (czyli dających się odpow iednio uzasadnić) oraz przekazyw alnych w zględnie intersubiektyw nych (czyli wyrażo­

nych za pom ocą języ k a naukow ego złożonego z term inów jednoznacznie określonych)” 12.

Filozoficzna „oznacza to, że sięga ona do pierw szych i elem entarnych składników m oralności, które nie dadzą się w yjaśnić przez inne w cześniejsze od siebie, natom iast same służą do w yjaśniania w szystkich pozostałych” 13.

Ogólne zasady, które pow inna brać pod uw agę tak pojm ow ana nauka to:

1) cel (w zględnie cele) ludzkiego działania,

2) dobro m oralne (w zględnie zło) i odpow iadające m u wartości, 3) m oralny im peratyw , nakaz zw any praw em m oralnym .

W ynikające z nich szczegółow e norm atyw y ludzkiego postępow ania - oceny (np. okazy­

w anie szacunku rodzicom je st rzeczą dobrą), norm y (np. co należy czynić - należy szanować rodziców ), postaw y osobow e (człow iek uczciwy, szlachetny) dopełniają arsenał semantyki naukow ca - etyka. W ypełniając te zadania etyka buduje system norm atyw ny. Zadanie tak zdefiniow anej etyki to: „zbudow anie m oralno-norm atyw nej teorii ludzkiego działania, czyli w ypracow anie za pom ocą m etod filozoficznego m yślenia logicznie spójnego zbioru zdań etycznych, należycie usystem atyzow anych i uzasadnionych” 14.

Zw ieńczeniem tego toku myśli je st przedstaw iona m etoda etyki. T ok analizy (2002) w ygląda w sposób przedstaw iony poniżej:

1) G łów ne pytanie: „Za pom ocą jak ich środków badaw czych etyka potrafi z dostępnych sobie źródeł poznania dojść do zbudow ania zam ierzonego przez siebie usystematy­

zowanego zbioru zdań etycznych?” 15.

2) K lasyfikacja stanowisk:

2.1) zaprzeczające m ożliw ości zbudow ania etyki norm atyw nej (socjologizm , pozytywizm, em otywizm , w Polsce M. Ossow ska),

2.2) uznające m ożliw ość zbudow ania etyki norm atyw nej:

2.2.1) kierunki etyki em pirycznej (utylitaryzm , T. K otarbiński, T. Czeżow ski), 2.2.2) kierunki racjonalistyczne (B. Spinoza, I. K ant),

2.2.3) kierunki intuicjonistyczne (bergsonizm , fenom enologia),

2.2.4) kierunki intelektualistyczne (F. Bednarski, T. Styczeń, M .A. K rąpiec)16.

12 Ibidem.

13 Ibidem.

14 Ibidem , s. 27-28. N ie m ożna pozbyć się w rażenia, że stylistyka prow adzenia m yśli naw iązuje do tej właściwej dla scholastyki m etody d bania o całą strukturę wypow iedzi.

15 Ibidem , s. 29.

16 Ibidem , s. 33. M ożna w tym m iejscu zadać pytanie, na ile kom pletne je s t to zestaw ienie. T. Ślipko był znawcą historii etyki i niew ątpliw ie w ybrał taki zbiór stanow isk w sposób nieprzypadkow y. Patrząc na inne jeg o prace trzeba pow iedzieć, że św iadom ie nie w chodził w spór z nurtam i postm odernistycznym i uznając je za przejściow e.

(9)

3. Określenie stanow iska (zarys rozw iązania):

3.1) U stalenie faktu etycznego traktow anego integralnie: „trzy zasadnicze elem enty, które [...] m ożna określić jak o fakty pierw otne: dążenie do celu, przeżycie wartości oraz przeżycie im peratyw u” 17. W chodzą tu w rachubę dane dośw iadczenia w ew nętrznego, brane są także pod uw agę fakty, o których w iedza pochodzi z dośw iadczenia zew nętrznego. „T ą drogą w ykryw am y w ludzkiej św iadom ości m oralnej kom pleks zjaw isk, które określić m ożna jak o fenom en m oralności. Składa się nań splot takich elem entów , ja k np. przeżycie w artości, pow inności, dążenia do celu, sum ienia, akt w yboru i decyzji określających w e w łaściw y sobie sposób nasze postępow anie m oralne” 18.

3.2) O pis podstaw ow ego faktu etycznego19:

3.2.1) w yszczególnienie najbardziej charakterystycznych cech zjaw iska m oralnego, 3.2.2) ustalenie ich w zajem nych stosunków,

3.2.3) sform ułow anie odpow iedniego zagadnienia.

3.3) U praw om ocnienie tw ierdzeń (tez) etyczno-norm atyw nych:

3.3.1) w ykrycie wewnętrznej struktury zjaw iska,

3.3.2) zbudow anie logicznie popraw nego uzasadnienia tezy.

5. Zakończenie

Zm ierzając do podsum ow ania należy zauw ażyć, że zaproponow ana przez Tadeusza Slipkę całościowa koncepcja budow ania etyki jak o nauki, z jednej strony głęboko zakorzenionej w filozofii klasycznej nurtu tom istycznego, z drugiej natom iast korzystającej ze źródeł właściwych dla socjologii, nauki em pirycznej, stanow i interesującą ofertę, która dbając 0 stałość podstaw filozoficznych otw arta je s t na zm iany społeczne i rozwój kultury. U znając, że zaproponow ane rozw iązanie stanow i początek drogi do połączenia w ysiłków etyków 1 socjologów w ypada życzyć sobie, by ścieżka tu w skazana była kontynuow ana.

17 Ibidem, s. 36.

13 Ibidem, s. 35.

15 Ten punkt m ożna w skazać jak o kluczow y. T o w nim dochodzi do w łączenia term inologii, którą do socjologii wprow adził E. D urkheim.

(10)

Bibliografía

1. C henu M .-D.: W stęp do filozofii św. Tom asza z Akw inu. A N TY K , K ęty 2001.

2. D urkheim E.: Z asady m etody socjologicznej. PW N, W arszaw a 2000.

3. Seńko W.: Jak rozum ieć filozofię średniow ieczną. IFiS PAN, W arszaw a 1993.

4. Sw ieżaw ski S.: D zieje europejskiej filozofii klasycznej. PW N, W arszaw a-W rocław 2000.

5. Ślipko T.: G odziw a obrona sekretu. PETRU S, K raków 2009.

6. Ślipko T.: K ara śmierci. Z teologicznego i filozoficznego punktu widzenia. WAM, K raków 2000.

7. Ślipko T.: Zarys etyki ogólnej. W AM , K raków 1974.

8. Ślipko T.: Zarys etyki ogólnej. W AM , K raków 2002.

9. Ślipko T.: Zarys etyki szczegółowej. W A M , K raków 1981.

10. Ślipko T.: Zarys etyki szczegółowej. W AM , K raków 2005.

11. Ślipko T.: 9 dylem atów etycznych. PETRU S, K raków 2010.

12. van Steenberghen F.: Filozofia w w ieku XIII. K U L, Lublin 2005.

13. W oroniecki J.: K atolicka etyka w ychow aw cza. KUL, Lublin 1986.

A bstract

One o f conceptions o f creating ethics is presented in the article. It w as invented in twentieth century and developed at the beginning o f tw enty-first century by Tadeusz Ślipko. This no longer alive author suggested constructing ethics based on classic philosophy, w ith close relation to m edieval philosopher and theologian’s ideas - Thom as d ’A quino. This idea is enlarged by tools used by m odem sociology. In this article references to E. D urkheim ’s ideas have been pointed out, although this lim it results from requirem ent o f brevity and m ay be easily extended by other authors.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Malgré la simplicité propre à cette forme de communication l’enseignement fourni par les paraboles n’était pas toujours tout à fait compréhensible pour les auditeurs et

Informacje przesyłane do centrali Zarządu Wywiadowczego i INO NKWD w Mo- skwie przez ekspozytury wywiadu strategicznego znajdujące się w Europie Zachod- niej, Niemczech i na

Chociaż przedstawiona wyżej typologia nie rozwiązuje w zupełności proble­ mu klasyfikacji drewnianych obiektów sakralnych wschodniego chrześcijaństwa w Karpatach i nie

28 Pierwszy etap to Decyzja o zawieszeniu działalności placówki zakonnej, Prezydium WRN, Wydział ds. sióstr benedyktynek [m. Bro- nisławy Krajewskiej] w Kwidzynie. W

[r]

[r]

Tymczasem w niektórych opracowaniach możemy spotkać się z próbą zaklasyfikowania poglądów Tadeusza Czeżowskiego jako pewnej postaci etyki niezależnej.. Wedle

je zwierciadło, ogląda obserw ator przez szkło oczne z górnej części studni. Wielką niedogodnością tego teleskopu je s t to, że służyć on może tylko do