• Nie Znaleziono Wyników

Sprawozdanie z konferencji Komisji "Wychowania Przedszkolnego" Katolickiego Międzynarodowego Biura Dziecka - BICE

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sprawozdanie z konferencji Komisji "Wychowania Przedszkolnego" Katolickiego Międzynarodowego Biura Dziecka - BICE"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

S. Bober

Sprawozdanie z konferencji Komisji

"Wychowania Przedszkolnego"

Katolickiego Międzynarodowego

Biura Dziecka - BICE

Studia Philosophiae Christianae 4/2, 283-286

(2)

o pracow ania. W idać tu w ięc konieczność obecności n a m ię d z y n a ro d o ­ w y ch K o n g resach aby 1) w dość k ró tk im czasie o b rad K o n g resu u zy ­ skać o b raz s ta n u b a d a ń z o sta tn ie j ch w ili i 2) dzięki te m u w łączyć się w te m a ty k ę w yznaczoną za in te re so w a n ia m i lecz now ą, n ie p o w ta ­ r z a ją c ą s ta ry c h u jęć i m ija ją c ą zb a d a n e te re n y . O becność n a m iędzy­ n aro d o w y m K on g resie je s t poza ty m 3) a k te m p rz y stą p ie n ia do z a ­ p la n o w a n y ch b ad a ń , w y ra że n iem z a in te re so w a n ia dla ro zw o ju n au k i, w tym w y p ad k u stu d ió w n ad średniow ieczem . D la p e rso n a ln ie n a s ta ­ w ionych uczonych Z achodu, nie zaw sze czy tu jący ch in fo rm a c je o śro d ­ kach badaw czych, nieobecność n a K o n g resie oznacza n ie istn ie n ie danego uczonego czy g ru p y badaczy, a p rz y n a jm n ie j nie w łąc za n ie się w żyw e spory i sp ra w y m ed iew isty k i. Z d ru g iej stro n y to n ie w łączan ie się w' ogólnośw iatow y p ro g ra m b ad ań , k o o rd y n o w a n y p rzez M ię d zy n a ro ­ dow e T o w arzy stw o S tu d ió w n ad Ś redniow ieczem , m oże pow odow ać n ie p o trz e b n e p o d ejm o w an ie in ic ja ty w b adaw czych ju ż gdzie indziej p o d ję ty ch i m oże n a w e t lep iej w yko n an y ch . N ie p o zw ala też n a zgło­ szenie w e w łaściw ym czasie p ra c i p ro je k tó w ja k że często n aukow o ciek a w3rch.

K ongres zgrom adził w ielu bardzo w y b itn y c h sp e cja listó w , z k tó ry m i sp o tk an ie, p rz e d y sk u to w a n ie lu b ty lk o p rz e d sta w ia n ie im sw oich m e ­ tod p ra c y , p ro je k tó w badaw czych, tru d n o śc i n au k o w y c h i osiągnięć, m a w y m ia r dosko n alen ia w a rs z ta tu naukow ego, p o sz erze n ia d o św ia d ­ czeń, po g łęb ien ia w iedzy o średniow ieczu. S p ośród n a jb a rd z ie j znanych byli obecni: M. T. d’A lv ern y , M. D. C henu, M. de G an d illac , L. B. G ei­ ger, E. G ilson, R. K lib an sk y , P. O. K riste lle r, J. M a dkour, P. M ichaud- Q u an tin , S. V anni-R ovighi, F. von S tee n b erg h en . W K o n g re sie ucze­ stniczyło około cz te ry stu m e diew istów z n a stę p u ją c y c h k ra jó w : A nglia, A rg e n ty n a , A u stria , B elgia, B razy lia, Chile, C ypr, D ania, E gipt, F ili­ piny, F ra n c ja , G recja, H iszpania, H olandia, Irla n d ia , Ja p o n ia, K an ad a, M aroko, M ozam bik, N iem cy, P eru , P olska, P o rtu g a lia , S ta n y Z jednoczo­ ne, T u rc ja , W łochy. Z P o lsk i n a K ongres w y jec h ali: prof. d r J. Legowicz, ks. prof. d r P. C hojnacki, ks. prof. d r M. A. K rąp iec. doc. d r M. Gogacz, m g r Z. K ałuża, m g r K. W ójcik.

M. Gogacz

S p ra w o zd a n ie z K o n f e r e n c ji K o m is ji „ W y chow ania P rzedszkolnego" K atolickie go M iędzy narodow e go B iu ra D ziecka — B IC E (Com m ision

„E ducation p ré sc o la ire ” du B u rea u In te rn a tio n a l C ath o liq u e de l’E nfance)

B yła to X k o le jn a k o n fe re n c ja , k tó r a o d b y ła się w d n ia ch od 3X do 8 lipca 1967 r. w S z w a jc a rii — w e F lü e li-R a n f k /S ec h seln (H otel „Р ак M o n ta n a ”).

(3)

BICE p ra c u je w k ilk u k o m isjac h stu d ió w m. in. K o m isji M edyczno- P edagogicznej i P sy ch o -S o c jaln ej, K om isji L ite ra tu ry D ziecięcej, w n ie ­ zb y t licznych osobow o gru p ach , ja k o p ra c u ją c y c h w y d ajn iej.

W k o n fe re n c ji K o m isji W ychow ania P rzedszkolnego uczestniczyły 23 osoby z 10 k rajó w . N ajlicz n ie jszą i b ard z o a k ty w n ą g ru p ę stan o w iły k ato lic zk i z NRF — 6 oób (w raz z przew o d n iczącą K o m isji p. M. K iene): n a s tę p n ie z F ra n c ji — 4 osoby, w ty m 1 P o lak zam ieszk ały w P a ry ż u (ks. m g r A. G iżyński członek G łów nego Z a rz ą d u BICE); po 2 osoby uczestniczjdo z k ra jó w : Belgii, H olandii, Polski, P o rtu g a lii, W łoch i po 1 osobie: z A u strii, S zw ajc arii i W ęgier.

K ażdy dzień o b rad ro zpoczynała k o n ce le b ro w a n a M sza św. ze w sp ó ł­ udziałem w szy stk ich uczestn ik ó w k o n feren c ji. W olny czas m iędzy go­ dzinam i o b rad w y k o rz y sty w a n y był n a zw iedzanie m ie jsc w ielkiego k u ltu , ja k im darzą S zw ajc arzy sw ego ro d a k a św. M ik o łaja z F liie (zw ie­ dzenie jego dom u rodzinnego zam ienionego n a m uzeum Ś w iętego, jego celi i k a p lic y w R a n ft, oraz gro b u w kościele w Sächseln).

P o d staw o w y m w o b ra d a c h k o n fe re n c ji był w y k ład prof. d r v an N iele z P a ry ż a (In sty tu t K atolicki) n a te m a t: „S pory i m ożliw ości w d u c h o ­ w ym w y ch o w an iu i k sz tałcen iu dziecka, dostosow anych do jego p ra w rozw o jo w y ch ” .

S ta w ia ją c tezę, ze dziecko je s t b y te m k o m p le tn y m , dążącym do do­ skonałości dorosłego, p o d k reślił P ro fe so r p raw o każdego dziecka do rozw oju i O bow iązek społeczeństw a służenia rozw ojow i osoby (społe­ czeństw o słu g ą osoby, a n ie odw rotnie). W p ra w a c h rozw ojow ych p o d ­ staw o w ą je s t p o trz e b a bezpieczeństw a dziecka, u w a ru n k o w a n a poczu­ ciem jego rad o sn e g o p rzy ję cia , konieczności is tn ie n ia w dan y m gronie, p o żąd an ia jego obecności zarów no p rzez rodziców , ja k i w ychow aw ców . D ziecko m u si być „ s a te litą ” dorosłych, ale sa te litą sam o d zieln y m i m usi p rze b y w a ć z u kochanym i, szanow arfym i osobam i. I d e n ty fik u ją c się z do­ rosłym i, p rz e jm u je dziecko ta k ż e ich życie re lig ijn e , b a rd z ie j niż sły ­ szane słow a. N aśla d u ją c dorosłych w y tw a rz a sobie s tr u k tu r y : dobra, p raw d y , p ię k n a , Boga. To, że dziecko p ozw ala się prow adzić, obarcza w ielką odpow iedzialnością dorosłych. D orośli m uszą p row adzić dziecko do najw j^ższych w arto śc i, n ie grzechu, m im o że dziecko p rze d 6 ro k iem życia g rze ch u nie p opełnia. K łam stw em i złem je st, zdaniem P ro fe so ra , przekazyw ać dziecku stra c h p rze d B ogiem dorosłego, k tó ry grzeszy. Dziecko nie p o p ełn ia grzech u i Bóg n ie je s t d lań Sędzią lecz P rz y ja c ie ­ lem , M iłością. D ziecko m u si n a M iłość Bożą odpow iedzieć w jego a k tu a l­ nym ok resie życia, a k tu a ln y m o k resie rozw ojow ym , „ d z isia j”, a n ie aż sta n ie się d o jrzałe, św iadom e, w olne. Z a p o sta w ę każdego dziecka w obec Boga dorośli są odpow iedzialni. (Teologow ie n ie z a ję li się d otąd m iejscem i ro lą d ziecka w Kościele). W edług P ro fe so ra , sz tu k a w y ch o w an ia polega na tym , ja k doprow adzić dziecko do sam odzielnego, pozytyw nego o d k ry

(4)

-cia, że Bóg je s t M iłością, U w aża on, iż je d y n ą chyba d rogą je s t zdolność uczy n ien ia in n y c h szczęśliw ym i p oprzez rad o ść d aw an ia. Dziecko m a się czuć szczęśliw ym dając, w ów czas po zn a B oga ja k o Tego, k tó ry daje. i sa m a relig ia w in n a być ro z p a try w a n a n ie ja k o coś, co nas zabezpie­ cza, lecz ja k o o k az ja zap ro szen ia do d a w a n ia jej innym .

N aw iązu jąc do pow yższego w y k ła d u om ów iono n a s tę p n ie w d y sk u sji zag ad n ien ie k sz ta łc e n ia i w ych o w an ia relig ijn eg o m ałego dziecka w p o ­ szczególnych k ra ja c h . Ks. Coillon om ów ił ap o sto lsk ą m isję p rzedszkoli („ogródków dziecięcych”) w e F ra n c ji n a p rzy k ła d zie n ie k tó ry c h p ara fii, Ks. G, M o ran d in i p o d ał sp raw o zd a n ie z działalności w łoskiej A k cji K a ­ to lick ie j, o b ejm u ją ce j sw oją działaln o ścią ta k ż e dzieci w w iek u p rz e d ­ szkolnym . P o d k re śla n o znaczenie p o sta w y w ia ry w ychow aw cy w r e li­ g ijn y m w y chow aniu dzieci.

N a koniec obrad przew odnicząca K om isji „W ychow ania P rz e d sz k o l­ nego” M. K iene, zdając sp ra w ę z dotychczasow ej działalności K o­ m isji, p rz e d sta w iła ta k że zag ad n ien ie w sp ó łp rac y z w ychow aw czym i o rg an iz ac jam i m ięd zy n a ro d o w y m i n ie k a to lic k im i, szczególnie z O M EP-em . Je śli idzie o Ś w iato w ą O rg a n iz ację W ych o w an ia P rzedszkolnego (OMEP) to je j p o d sta w o w e założenia są sprzeczne z założeniam i i dośw iadcze- m iam i BICE. OM EP sta w ia na p ie rw sz y m m ie jsc u o rg an iz ac je w y ch o ­ w aw cze, a n a d ru g im ro d zin ę i nie in te re s u je się zu pełnie p ro b le m a ty k ą w ychow ania religijnego. BICE przeciw n ie ro dzinę sta w ia na p ie rw ­ szym m iejscu w w ychow aniu, w idząc w przedszkolach i dom ach dziecka ro lę pom ocniczą. Poza tym w iek p rzedszkolny d ziecka uw aża za bardzo w ażny w w y ch o w an iu relig ijn y m . In te re s o w a n ie się w y ch o w an iem r e li­ g ijn y m dopiero w w iek u szkolnym je s t dzisiaj p rz e sta rz a ły m poglądem . W ysunięto p ropozycję pom ocy m atkom . P an ie, k tó re są w ykształcone i m a ją dom y z og ro d am i za ję ły b y się dziećm i m a te k p rac u jąc y ch , z n a j­ d u jący ch się w gorszych w a ru n k a c h m a te ria ln y c h .

W agę życia relig ijn eg o p o d k re śla ją n ie w ierzą cy i n ie k ato licc y p s y ­ chologow ie głębi, stw ie rd z a ją c , że re lig ia leży w c e n tru m osobowości Judzkiej i sta n o w i n ajw ięk sz ą m oc człow ieka (Jung).

K ato licy m a ją pociągać innych a tm o sfe rą radości. O soby k o m p e te n tn e n ie p o w in n y p o p rze staw a ć n a cieszeniu się sw ym i p ra c a m i tech n iczn y m i i zapom inać o sw ej ro li w Kościele.

P o lsk ie d eleg a tk i zw róciły uw agę n a p o trze b ę o bjęcia tro s k ą o rozw ój m o ra ln o -re lig ijn y dzieci w w ieku p rzed szk o ln y m n ie ty lk o zdrow ych, ale ta k ż e dzieci p rze w lek le chorych, h o sp italizo w an y c h , odłączonych od rodzin n a k ró tsz y lu b dłuższy okres czasu. K o m isja W ychow ania P rz e d ­ szkolnego w in n a ściśle w sp ó łp raco w ać w ty m z a k resie z K om isją M e- d y czno-P edagogiczną i P sy ch o -S o c jaln ą.

(5)

z m ię d zy n a ro d o w ą o rg an iz ac ją „ C a rita s” , k tó ra o fia ro w a ła z a in te re so ­ w a n e j P olce cenny te s t in te lig e n cji („ K ra m e r-T e st”).

S. B ober Ze sp ra w ozdań o n a u k o w y c h rozpraw ach z z a k r e s u filozofii w Z S R R

P o czy n a ją c od ro k u akad em ick ieg o 1964/65 k o m isja ek sp e rtó w p rzy N ajw yższej K o m isji W e ry fik a c y jn e j (W ysszaja A tte s ta c jo n n a ja K o­ m isja — WAK) ogłasza sp raw o z d a n ia o ro z p ra w a c h p isa n y c h dla uzy­ sk a n ia sto p n i n au k o w y c h k a n d y d a ta i d o k to ra n a u k filozoficznych w Z w iązk u R adzieckim . D otąd u k az ały się trz y ta k ie sp ra w o z d a n ia w czasopiśm ie „W oprosy F iło so fii’: za ro k a k a d e m ic k i 1964/65 w n u ­ m e rz e 2-gim 1966 r., s. 138—140; za ro k 1965/66 w n u m e rz e 1-szym 1967 r., s. 150—153; za ro k 1966/67 w n u m e rz e 11-tym 1967 r., s. 131—136,

P o n iew aż sp raw o z d a n ia te n ie ty lk o p o d a ją ciekaw e dan e sta ty sty c z n e lecz z a w ie ra ją szereg in te re su ją c y c h uw ag k ry ty cz n y ch i postulatów- dotyczących ro z p ra w n au k o w y ch , dobrze będzie z n im i się zapoznać. W iele z ty c h uw ag dałoby się bow iem z pow odzeniem zastosow ać w ja k ie jś m ie rze w każd y m k ra ju .

S to p ień k a n d y d a ta n a u k w ZSR R o d pow iada m n ie j w ięcej naszem u d o k to rato w i, d o k to ra t zaś ró w n a się w p rzy b liżen iu n aszej h a b ilita c ji; d o c e n tu ra n a to m ia st czy p ro fe s u ra w Z w iązku R adzieckim n ie jest, ty tu łe m n au k o w y m lecz zajm o w a n y m stan o w isk iem . Do n ie d a w n a do­ ce n te m czy p ro fe so re m m ógł zostać k a n d y d a t n a u k m a ją c y odpow iedni d o ro b ek n au k o w y . O d la t k ilk u do n o m in a cji n a p ro fe so ra w y m ag an y je st w zasadzie sto p ień d o k to ra п ар к , tj. n ajw y ż sz y sto p ień naukow y. P rzew ó d n a u zy sk an ie obu sto p n i p rze p ro w a d z a u p ra w n io n a do tego ra d a n a u k o w a w yższej uczelni lu b in s ty tu c ji n au k o w o -b a d a w c z e j: za­ tw ie rd z a zaś WAK. U bieg ający się o sto p ień k a n d y d a ta n a u k pow inien sw o ją ro z p ra w ą w nosić sam o d zieln y w k ład do n a u k i oraz w y k az ać się głęboką znajom ością te o re ty c z n ą w danej dyscyplinie, sp e c ja ln ie zaś w iedzą z z a k resu ro zp raw y . P rz ew ó d d o k to rsk i m n ie j w ięcej odpow iada n aszem u p rzew odow i h a b ilita c y jn e m u . P ra c a zaś d o k to rsk a p o w in n a sta n o w ić ro zw ią zan ie b ard z o pow ażnego p ro b le m u nauk o w eg o i p rz e d ­ sta w iać znaczny w k ła d do te o rii i p ra k ty k i. P ra c e o c h a ra k te rz e m o n o ­ g raficzn y m p o w in n i dyp lo m an ci ogłosić d ru k iem : 3 m iesiące przed obroną p ra c y k a n d y d a c k ie j i 4 m iesiące p rze d o b ro n ą p ra c y d o k to rsk iej.

Z aznaczyć trz e b a , że n a u k i filozoficzne w Z w iąz k u R adzieckim m a ją bardzo szero k i zakres. O prócz bow iem gałęzi w iedzy zw y k le i tr a d y ­ c y jn ie tu ta j zaliczanych w chodzi ta k ż e n a u k o w y kom unizm , h isto ry c zn y i d ia lek ty cz n y m a te ria liz m , n a u k o w y ateizm , socjologia o raz m eto d o lo ­ gie in n y c h n au k . W o sta tn ic h la ta c h o b se rw u je się duży w zro st liczby

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednym z przedsięwzięć był warsztat dla nauczycieli poświęcony ich osobistym problemom, na które napotykają w pracy z dzieckiem zdolnym.. Praca ta miała na celu

Capaccio

Comparing different company types, it can be seen that the more innovative, international and successful companies (type-D) concentrate on energy efficiency, while the less

De cette façon l'architectonique des mathématiques a pour but de déduire les différents objets distincts et nécessaires des sciences et la méthodologie des mathématiques a pour

И уже на основе утвержденной концепции, с учетом предложений Венецианской комиссии, должна начаться работа над подготовкой законо-

rekend volgens de elementaire bezwijkanalyse, en de kniklast PE volgens Euler een rol spelen. Voor de berekening van de werkelijke bezwijklast van een willekeurig

[RQ1] A framework for distributing scalable content over P2P net- works (Chapter 2) The problem of providing multimedia content to the diversity of devices and connections is

Pozwólcie dziecku doświadczać po omacku, wydłuŜać swe korzenie, eksperymentować i drąŜyć, dowiadywać się i porównywać, szukać w ksiąŜkach i materiałach źródłowych,