• Nie Znaleziono Wyników

Boże Ciało w tradycji i zwyczajach ludowych : (na przykładzie diecezji warmińskiej w okresie potrydenckim)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Boże Ciało w tradycji i zwyczajach ludowych : (na przykładzie diecezji warmińskiej w okresie potrydenckim)"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Hochleitner

Boże Ciało w tradycji i zwyczajach

ludowych : (na przykładzie diecezji

warmińskiej w okresie

potrydenckim)

Studia Elbląskie 5, 77-92

(2)

Janusz HOCHLEITNER

U niwersytet W arm ińsko-M azurski, Olsztyn Szkoła W yższa im. B. Jasińskiego, Elbląg

S tu d ia E lb lą sk ie

V/200.1

BOŻE CIAŁO W TRADYCJI I ZW YCZAJACH LUDOW YCH

(NA PRZYKŁADZIE DIECEZJI WARMIŃSKIEJ

W OKRESIE POTRYDENCKIM)

Przeszłość religijna Elbląga jest silnie związana z kultem eucharystycznym. Do dziś elbląski kościół Bożego Ciała stanowi ważne miejsce w życiu diecezji poprzez odbywające się w nim wydarzenia kulturalne oraz funkcjonujące w tym średnio­ w iecznym budynku instytucje. Aspekt historyczny budowli wraz z m ającym tu miejsce cudem eucharystycznym na przełomie XIV i XV wieku, był ju ż wielokrot­ nie poruszany w literaturze naukowej. W arto w tym miejscu przypomnieć w spół­ czesne opracowanie ks. Mieczysława Józefczyka1 czy ks. W ładysław a N o w a k a 2.

Poniżej pragniemy ukazać święto Bożego Ciała w perspektywie regionalnej kultury ludowej. Interesuje nas w tym miejscu, ja k szybko zostało to święto powszechnie zaakceptowane przez okoliczne społeczności wiejskie, przede wszyst­ kim Warmii południowej oraz jakie spełniało ono znaczenie i funkcje w życiu tradycyjnych społeczeństw. Badania nasze stanowią próbę ukazania trudnej do uchwycenia rzeczywistości społecznej wsi czasów nowożytnych. Trudność po d ­ stawowa wynika ze szczupłości przekazów źródłowych, mogących w sposób bezpośredni ukazać różne aspekty świętowania przez dawne społeczeństwa. D o ­ ty chczasowe podobne studia najczęściej w historiografii współczesnej są p o d ­ daw ane dużej krytyce. Przede wszystkim zwraca się uwagę na niezasadność przenoszenia opisów etnograficznych z XIX i początku X X stulecia na czasy w cześniejsze3. Kolejnym m ankam entem dotychczasowych opisów zw yczajów lu­ dowych jest brak czytelnej granicy pomiędzy zwyczajami lokalnymi a po w szech ­ nymi. Zbyt łatwo badaczom przychodzi przenoszenie określonych zachowań społecznych do innych grup, czy ukazywanie folkloru jak o zjawiska statycznego i bardzo podobnego na obszarze np. ziem dawnej Rzeczypospolitej.

Ten problem również staje przed nami. Przede wszystkim etnograficzne poszukiw ania nad dawnymi zwyczajami warm ińskimi związanymi bezpośrednio

1 M. J ó z e f c z y k , Średn iow iecze Elblciga z p ro b le m a tyk i sp o łe czn o -relig ijn ej, Elbląg 1996, s. 1 2 0 -1 2 1 , 2 2 1 -2 2 2 .

2 W. N o w a k , K ult E u ch arystii w d ie c e zji w arm ińskiej 1 2 4 2 -1 9 3 9 , Olsztyn 2002, s. 47, 50. 1 Por. uwagi W. K r i e g s e i s e n a, O b ycza j a w yznanie w R zeczyp o sp o litej XVII-XVI1I wieku, w:

M ięd zy barokiem a ośw iecen iem . O b ycza je cza só w saskich, pod red. K. S tasiew icz i S. A chrem czyka,

(3)

z Bożym Ciałem są skąpe i szczątkowe4. Nie zamierzamy je d n a k zrezygnow ać z próby prezentacji święta Bożego Ciała, funkcjonującego nie tylko w w ym iarze sakralnym, ale bardzo wyraźnie spełniającego także określone potrzeby społeczne. W ydaje nam się, że analiza tego święta może dostarczyć wielu interesujących spostrzeżeń o znaczeniu regionalnym. Geneza św ięta oraz średniowieczne i n ow o­ żytne nakazy kościelne wskazują na pewne możliwości ukazania przypuszczeń o eksporcie wielu wyobrażeń i przesądów warmińskich do społeczeństw sąsiednich. Refleksja nasza także może stać się kolejnym przyczynkiem nad cecham i kon­ stytutywnymi kultury warmińskiej, rodzącej się w wielokulturow ym konglo­ meracie.

G E N E Z A

Z a początki tego święta przyjm uje się objawienia przeoryszy zakonu augus- tianek w Moin Cornillon św. Julianny. Objawienia z roku 1209 wskazyw ały na brak święta ku czci Najświętszego S akram entu5. W wyniku dyskusji teologicznej, w której zabrał głos m.in. późniejszy papież Urban IV, w prow adzono to święto najpierw w diecezji Liège, następnie rozszerzono je na Germanię. Bullą papieską U rbana IV w 1264 roku miano wprowadzić to święto do kalendarza Kościoła. Te działania papieskie były wzm ocnione cudem w Bolsenii. Otóż wątpiący w rzeczy­ wistą obecność Chrystusa w Eucharystii kapłan w trakcie celebrow ania M szy św. po przeistoczeniu zauważył, że konsekrowana Hostia przemienia się w ciało ociekające krwią. W idocznym znakiem cudu był poplamiony krwią korporał.

Rychła śmierć Urbana IV spowodowała, iż święto to przyjęło się tylko w niektórych zakonach oraz diecezjach niemieckich i francuskich. W drugiej połow ie XIII stulecia w prowadzono w wielu miejscach zwyczaj odbyw ania procesji e ucharystycznej6. Treści teologiczne tego kultu zostały przypom niane w trakcie soboru w Viennie na początku XIV wieku. W tym czasie także, m ocą dekretu papieża Jana XXII z 1316 roku, oficjalnie wprowadzono procesje z Najświętszym Sakramentem. W 1389 roku święto Bożego Ciała zostało wpisane do głównych świąt roku liturgicznego7.

P R U S K A R E C E PC JA

Z apew ne recepcja tego święta w diecezjach pruskich stosunkowo szybko była m ożliw a poprzez ścisłe kontakty zakonu krzyżackiego z diecezjami, w których

4 A. S z y f e r, Z w yczaje, o b rzę d y i w ierzenia M azu rów i W arm iaków, O lsztyn 1968, s. 66; t e j ż e .

L u dow e zw ycza je, o brzędy, w ierzenia i w iedza, w: Kultura lu dow a M azu rów i W arm iaków , pod red.

J. Burszty, W rocław - W arszawa - Kraków - Gdańsk 1976, s. 417.

5 М. К o r o i k o , Leksykon kultury re lig ijn ej w Polsce. M iejsca - o b rzę d y - w spóln oty

(z. p rzyd a tk iem literackich w yp isó w ), W arszawa 1999, s. 77.

h Tam że; A. D u r a k , U ro czysto ść N a jśw iętszeg o C iała i K rw i C hrystusa, Kraków 1999, s. 1 15;

W. N o w a k , dz. cyt., s. 140. 7 W. N o w a k , dz. cyt., s. 3 3 -3 4 .

(4)

B O Ż E C I A Ł O W T R A D Y C J I 1 Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 79

najwcześniej w prow adzono to święto. Ten dzień oficjalnie nakazał świętować na tych ziemiach Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego Winrich von Kniprode w poło­ wie XIV wieku s. O obchodach tego święta informują nas zachowane dokum enty warmińskie, w 1326 roku w Reszlu, w 1350 w Ornecie 9. Pod koniec X IV wieku były na Warmii już organizowane w tym dniu procesje10. W Ornecie i Elblągu zostały także erygowane najstarsze w diecezji warmińskiej bractwa B ożego C ia ła 11. Elbląskie bractwo Bożego Ciała przy kościele św. M ikołaja istniało ju ż przed rokiem 1429. Dopiero w 1489 roku zostało ono zatwierdzone przez władze ko ścieln e12.

Pod koniec XIV wieku pojawiają się głosy o godniejsze formy przeżyw ania tego święta. Bł. D orota z M ątów Wielkich w trakcie swojej wizji w 1393 i 1394 roku w dniu Bożego Ciała widziała wielu chrześcijan w stanie n ie trz e ź w y m 13. N ie przypadkow o w statutach synodalnych biskupa pomezańskiego Jana II R ym ana z 1411 roku spotykamy zalecenie, aby święto to było obchodzone pobożnie, a nie na bankietach i rozpuście14. Przekazy te m ogą sugerować o utrzym ywaniu się przedchrześcijańskich obrzędów, które w okresie schyłku wiosny były k ultyw ow a­ ne przez miejscową ludność. Ponadto p r z y p u s z c z a m y , iż w wypowiedziach ów czesnych duchownych mogły być łączone różne zwyczaje ludowe z uroczystoś­ ciami Bożego Ciała.

Biskup warmiński Henryk III (1 373-1401) w uchwałach synodalnych zalecał, aby nie obchodzono sobótek. Zabawy te na Warm ii wówczas określano jak o „ H eifeier” 15. Podobne zakazy formułowano w postanowieniach synodalnych diece­ zji poznańskiej, wskazując głównie na etyczne skutki nocnych z a b a w 16.

N a początku X V wieku o bezwstydnych zabawach zielonoświątkowych szeroko w spom inał w swoich kazaniach Stanisław ze Skarbimierza. Z ich treści poznajem y pogański charakter tego świętowania, połączony z nocnymi tańcami, klaskaniem i śpiewem oddający cześć Wenerze i Prozerpinie17. Zwyczaje te także spotykamy w opisach Jana Długosza. Opisał on doroczne igrzyska w dniu Zielonych Świątek, nazw anych przez niego — „stado” . W opisie tym polski dziejopis ganił przede

s E. H e η n i n g, D ie Statuten d es D eutschen O rdens, Königsberg 1806, s. 138; K. K r ii g e r, D er

k irch lich e Ritus in P reussen, ZG AE, Bd 3, 1864—1866, s. 701; W. N o w a k , dz. cyt., s. 35.

y Powtarzam za: W. N o w a k , dz. cyt., s. 35.

10 A. К о 1 b e r g, D ie ä lte ste A gende in d e r D iö ze se E rm land, P D E, 1902, s. 139; W. N o w a k, dz. cyt., s. 140.

" G. M a t e r n, D ie kirchlichen B ruderschaften in d e r D iö ze se Erm land, Braunsberg 1920, passim . 12 I. С z a r c i ή s к i, K ultura, w: H istoria Elhlciga, t. I (do 1466 r.), pod red. S. G ierszew sk iego i A. Grotha, Gdańsk 1993, s. 230.

n L ib e r de F estis M a g istri Johannis M a rien w ed e r O ffenbarungen d e r D o ro th ea von M ontau, heraus, von A. Triller, geb. Birch Hirschfeld unter M itwirkung von E. Bordiert nach Vorarbeiten von H. W estphal, Köln - W eimar - W ien 1992, s. 13 1 -1 3 3 .

14 J. W i ś n i e w s к i, Średn iow ieczn e syn o d y pom ezańskie. D ekan at sztum ski ( 1 6 0 1 -1 8 2 1 ), Elbląg 1998, s. 47.

ь Powtarzam za: В. W o j с i e с h o w s к a, O d g o d ó w d o św ię te j Łucji. O b rzęd y do ro czn e u’ P olsce

p ó źn e g o śred n io w iecza , K ielce 2 0 00, s. 92.

Ift Statuty synodalne diecezji poznańskiej bpa Andrzeja z G osław ic, s. 160; powtarzam za: B. W o j c i e c h o w s k a , dz. cyt., s. 9 5 -9 6 .

17 S t a n i s ł a w z e S k a r b i m i e r z a , Serm ones sa p ie n tia les, cz. 2, wyd. B. C hm ielow ska, W arszaw a 1979, s. 86.

(5)

wszystkim rozpustę, gnuśność, pijatyki, lubieżne przyśpiewki i ruchy taneczne połączone z klaskaniem w d ło n ie 18. Podobne zwyczaje były kultyw ow ane także w innych regionach S łow iańszczyzny19.

Element radosnej zabawy zielonoświątkowej przypominał w swojej form ie rytualne zabawy zapustne. N a synodzie diecezji pruskich w Elblągu w 1427 roku, w trakcie przem ów ienia biskupa chełm ińskiego Jana Marienaua, znajduje się m.in. nagana uroczystości zapustnych. W edług biskupa święta w tym czasie nie były obchodzone w należytym poszanowaniu, często są okazją do „tańców, szulerstw, zabójstw, cudzołóstw a”20. Dla wielu polskich badaczy tego zagadnienia opisy te stanowią przejaw połączenia się dawnych pogańskich obchodów z chrześcijańską tradycją21.

PR U S K IE C U D A E U C H A R Y S T Y C Z N E

W szybkiej recepcji święta Bożego Ciała wraz z tradycją odbyw ania u ro c z y s­ tych procesji w diecezji warmińskiej zapewne duży wpływ miały cuda eu ch ary s­ tyczne, które miały miejsce od początku XIII wieku do połowy XVII stulecia. Najstarszy z nich wydarzył się w 1311 roku w Głotowie. W 1400 roku zarejest­ rowano dw a takie wydarzenia, w Bisztynku i Elblągu. W 1623 roku podobne w ydarzenia miało miejsce ju ż poza granicami diecezji warmińskiej, w Koniecwał- dzie. Najpóźniej powstało warmińskie sanktuarium Bożego Ciała w Tłokowie.

Najtrwalsze skutki religijne dla diecezji warmińskiej przyniósł najstarszy cud eucharystyczny w Głotowie koło Dobrego Miasta. W edług legendy została w ó w ­ czas odnaleziona puszka z Hostią, którą wcześniej schowano przed najazdem litewskim. N a początku XVII stulecia powtarzano na Warmii historię, ja k to wół znalazł j ą na pastwisku. Zwierzę oznajmiało swoje odkrycie rykiem i grzebaniem nogami. Gdy Hostię przenoszono do kościoła w D obrym Mieście po pew nym czasie wół ciągle j ą znajdował na pastwisku. Rozpoznawszy w tym wydarzeniu wolę B ożą postanowiono zbudować tam kościół pod w ezwaniem B ożego Ciała. Od początku X IV wieku Głotowo było już parafią. Proboszczami jej byli często prepozyci kapituły kolegiackiej w Dobrym M ieście22. W połowie XVII wieku rozwijający się kult w Głotowie spowodował, że biskup Leszczyński ustanowił tutaj wikariusza wieczystego, którego prezentowanie i instalowanie należało do przywileju prepozyta dobrom iejskiego23. W XVII wieku w zm ógł się do tego

ls J. D 1 u g o s s i, A nnale seu cronicae incliti Regni P olon iae, Varsoviae 1961, s. 1 6 6 -1 6 7 . |lJ Przekaz Kosm asa w jednym z „Ż yw otów Ottona” biskupa Bambergu — Herbordi vita Ottonis episcopi babergensis, w yd. A. B ielow sk i, w: Monumenta Poloniae Historica, t. 2, L w ów 1872, s. 7 9 -8 0 ; por. podobne zw yczaje W schodniej S łow iań szczyzn y, św ięto Rusalii — B.A . R ybaków , J a zy czestw o

d re w n iej Rusi, M oskw a 1987, s. 6 9 3 -6 9 4 ; B. W o j c i e c h o w s k a , dz. cyt., s. 91.

20 Powtarzam za: M. J ó z e f с z у к, dz. cyt., s. 157.

21 Tak traktował je już K. P o t k a ń s k i , P ism a p o śm ie rtn e , t. 2, Kraków 1924, s. 5 -8 .

22 J. P r z e r a c к i, P arafia dobrom iejska i j e j ludność w św ietle spisu z. 1695 roku, K M W , 1976, nr 2, s. 250.

21 A. G r u n w a 1 d, D as K irch sp iel G lottau, Guttstadt 1931 ; J. O b ł ą k, Ż ycie kościelne na W arm ii

(6)

B O Ż E С 1 Л Е О W T R A D Y C J I I Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 81

sanktuarium ruch pielgrzym kow y24. Jeszcze w aktach wizytacyjnych z 1597 roku znajdujemy informację o cudow nym odnalezieniu monstrancji, którą w uroczystej procesji przeniesiono do głotowskiego sanktuarium25. O żywotności kultu euchary­ stycznego w Głotowie dobitnie zaświadcza publikacja kanonika dobrom iejskiego Jana L e o 26.

W połowie XVII wieku wędrowały do Głotowa stałe pielgrzymki z D obrego Miasta, Reszla i Ornety, a także z wsi parafialnych: Kraszewo, Kochanówka, Piotraszewo, Lubomino, Wapnik, Orzechowo, Radostowo, Jonkowo, Skolity, Sętal, Świątki, Kwiecewo, Lechowo, Bieniewo, Ełdyty, Kawkowo, Żegoty i inne. Także rejestrowano pątników w zorganizowanych grupach z wsi nieparafialnych, jak z B ogatyny27. O pielgrzymkach, jak i o sanktuarium w Bisztynku znajdujemy informacje w relacji biskupa W. Leszczyńskiego z 1657 roku. Biskup informował w niej o sile warmińskiego kultu Najświętszego Sakramentu, pisząc: „Bóg w szechm ogący cudami zaświadczył prawdę Ciała i Krwi Chrystusa Pana w E u ch a­ rystii”2*.

Kolejny warmiński kult Najświętszego Sakramentu narodził się w Bisztynku. Wiąże się z tym miejscem cudowne zdarzenie. W czasie konsekracji kościoła, gdy była odprawiana M sza św., podczas podniesienia miały spaść z Hostii krople krwi. Od tamtej pory, krucyfiks przy którym miało się wydarzyć to zdarzenie, zaczęto uważać za cudowny. W 1600 roku wprowadzono w tym kościele M sze św. ku czci Bożego Ciała i Męki Pańskiej, które sprawowano przy ołtarzu św. Krzyża lub Krwi Przenajświętszej29. Z XVII wieku liczne wota zaświadczają o ówczesnym rozwoju tego miejsca pielgrzym kow ego30.

Renesans pielgrzymek nie tylko do miejsc kultu eucharystycznego w czasach nowożytnych był wywołany nauczaniem soboru trydenckiego. Sam termin pielg­ rzym ow anie w szerszym sensie — duchowym — staje się tożsamym ze słowem parafianin. Greckie paroikeo (m.in. znaczy być gdzieś przybyszem), czy p aroikia (pobyt w obcym kraju, w drodze) wywodzi się z podobnego źródłosłowu co pielgrzym — p aroikos — czyli obcy, cudzoziemiec. Tak więc w sensie duchow ym

24 Т. С h r z a n o w s к i, P rzew odn ik p o zabytkow ych kościołach p ó łn o cn ej W arm ii, Olsztyn 1978, s. 53; W. Z a l e s k i , Sanktuaria polskie. K atalog en cyklopedyczn y m iejsc szczeg ó ln e j c zc i O só b T rójcy

P rze n a jśw iętszej, M atki B ożej i Ś w iętych Pańskich, орг. M. i J. Łcm piccy, W arszawa 1988, s. 422.

25 Por.: A A W O , A B , В 7, fol. 3 7 -4 1 .

2i> J. W o j t k o w s k i , Kult eu ch arystyczn y w G ło to w ie według dobrom iejskich kanoników Jana

L eo f t 1635) i F ranciszka Ignacego H erra f'|' 1747), SW , t. X X V II, 1990, s. 246; H. K e f e r s t c i η. W ydaw n icze zw iązki d ru karzy braniew skich z. K oron ą i biskupstwem (o d 1589 do 1773 r.), SW ,

I. X X V II, 1990, s. 189; J. H о с h 1 e i t n e r, R eligijn ość potryd en ck a na W arm ii f 1 5 5 1 -1 6 5 5 ), Olsztyn 2 0 00, s. 187 -1 8 8 ; W. N o w a k , K ult E u charystii..., s. 4 7 -4 8 . Treść publikacji ks. J. Leo powtarzam za artykułem bpa J. W ojtkow skiego.

27 W edług książki pielgrzym kow ej ks. F.I. Herra, A ltes und N eues Aus dem theurw erthem , Gnaden - S c h a t z [...] z 1736 roku. Powtarzam za: J. W o j t k o w s k i , Kult E uch arystyczn y..., s. 253.

2X Powtarzam za: J. O b 1 ą к, Ż ycie kościelne..., s. 17. Warto w tym m iejscu w spom nieć publikację Andrzeja Marquardta w ydaną w Braniew ie w roku 1692 pt. „Sacrosancta Hostia G lotoviae” .

24 A A W O , A B , В 5, loi. 101 ; А. К o p i с z к o, U strój i o rgan izacja d iecezji w arm iń skiej u· latach

1 5 2 5 -1 7 7 2 , Olsztyn 1993, s. 193.

40 W. Z a l e s k i , dz. cyt., s. 418; J. H o c h l e i t n e r , dz. cyt., s. 188; W. N o w a k , Kult

(7)

praw dziw ym parafianinem staje się pie lgrzym 31. Jezuita — kardynał Robert Bellarmin — nauczał, że pielgrzymki mają prowadzić do trzech celów: czci B oga i Jego świętych, pokuty oraz zwiększania indywidualnej pobożności poprzez naśladowanie przykładów świętych, do których się w ędruje32.

Elbląski kościół B ożego Ciała jest najstarszą świątynią pod tym w ezw aniem w Prusach. W wyniku pożaru pierwotnego kościoła św. Jerzego ocalała jedynie Hostia. N a pamiątkę tego cudow nego wydarzenia w ybudow ano kościół, który został poświęcony już w 1402 roku, choć budowę ukończono 3 lata później. Do przejęcia kościoła przez luteranów w X V I stuleciu wędrowały do tej świątyni liczne grupy pielgrzym ów 33.

Nadzw yczajne wydarzenie z 1652 roku w małej wsi Tłokow o koło Jezioran doprow adziło do wystawienia najpierw przydrożnego krzyża, a później, w 1665 roku, kaplicy ku czci Najświętszego Sakramentu. Otóż pasterze pilnujący na skraju wsi krów, usłyszeli z pobliskiego kościoła dzwony oznajm iające o Przeistoczeniu, więc uklękli na krótką modlitwę. Nagle w ciemności lasu dostrzegli jaśniejące przedmioty, którymi okazały się kawałki monstrancji i naczynia, w których zanoszono W iatyk do chorych. N ajmłodszy z chłopców znalazł srebrną puszkę. Gdy zaczął w zywać imienia diabła puszka zniknęła. N a wieść o tym wydarzeniu zaczęły przybywać pierw sze pielgrzymki, które przekształciły się w późniejszym czasie, w okresie śmiercionośnych epidemii dżumy na początku X V III wieku, w miejsce kultu szczególnie patrona zarażonych — św. R ocha — oraz św. Jana Chrzciciela34.

O P R A W A L IT U R G IC Z N A U R O C Z Y S T O Ś C I W O K R E S IE P O T R Y D E N C K IM Na ziemiach polskich zwyczaj odprawiania Mszy św. w Boże Ciało wraz z ekspozycją Najświętszego Sakramentu przyjął się w X IV stuleciu. W diecezji krakowskiej wprowadził Boże Ciało, pochodzący ze Śląska, biskup Nanken w 1320 roku35. Synody prowincji gnieźnieńskiej także podkreślały, ja k wcześniej to czyniono w diecezjach pruskich, na potrzebę baczenia, aby w tym dniu nie nadużyw ać alkoholu. W okresie późnego średniowiecza procesje z Najświętszym Sakram entem odbywały się nie tylko w związki ze świętem Bożego Ciała, ale również we wszystkie ważniejsze święta kościelne. Święto B ożego Ciała poprzez tow arzyszącą formę procesji ściśle wiązało się z popularną w średniowieczu

31 A. W o j n o w s к i, P ró b a p rzed m o w y , w: Sz.cz.ere o p o w ie śc i p ielg rzym a p rz e d s ta w ia n e je g o ojca

du ch ow em u , tł. A. W ojnow ski, Poznań 1988, s. 17.

32 Zob. G. R e i t e r , H eiligenverehrung und W allfahrtsw esen in Schrifftum von R eform ation und

K a th o lisch e R eform ation, Würzburg 1970, s. 202.

33 M. J ó z e f c z y k , dz. cyt., s. 221 ; W. N o w a k , K ult E u ch arystii..., s. 50.

34 H. M a d e j , J. P i s k o r s k a , J. W o j t k o w s k i , Przewodnik, p o zabytkow ych kościołach

p o łu d n io w e j W armii, Olsztyn 1973, s. 104; А. К o p i с z к o, U strój..., s. 193; J. H о с h I e i t n e r,

dz. cyt., s. 189; W. N o w a k , Kult E u ch arystii..., s. 50.

ъ Z. Z a l e w s k i , Św ięto B o żeg o C iała u· P olsce do w ydania rytuału p io trk o w sk ie g o (1 6 3 1 ), w:

S tudia z d zie jó w litu rg ii w P olsce, Lublin 1973; H. Z a r c m s k a , P ro cesja B ożego C iała w K rakow ie w X IV -X V I wieku, w: K ultura elitarn a i m aso w a w P olsce p ó źn eg o śred n io w iecza , pod red. B. Geremka,

(8)

B O Ż E C I A Ł O W T R A D Y C J I I Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 83

pobożnością eucharystyczną, wyrażającą się w procesyjnym zanoszeniu W iatyku do chorych i adoracją N ajświętszego Sakramentu. W okresie potrydenckim zaczyna w zmagać się zainteresowanie ozdobnymi monstrancjami, które miały mocniej przemawiać do wiernych. W połowie XVII wieku upowszechnia się nowy ich kształt w formie promienistego słońca, z kolistą puszką na hostię. W przeciw ieńst­ wie do wcześniejszego okresu, notuje się w tym czasie większą liczbę puszek komunijnych w wyposażeniu katolickich świątyń36. Procesje Bożego Ciała stały się doskonałą okazją do publicznego oddawania hołdu Przenajświętszemu Sak ram en ­ towi. Te zjawiska były zgodne z nurtem, który zapoczątkował sobór trydencki, kiedy zaczęto przekształcać kult Eucharystii, jak o Osoby Bożej Jezusa Chrystusa, w miejsce kultu Eucharystii, jak o „rzeczy” najświętszej37.

W arm ińską odpow iedzią na nauczanie soborowe jest nauka o Eucharystii biskupa S. Hozjusza38 oraz katechezy M. Kromera, które zostały rozesłane do katolickich kościołów diecezji ju ż w 1571 roku, a następnie częściowo znalazły się w „Agendzie Sakramentalnej” z 1574 roku. O Eucharystii znajdujemy dwie katechezy Kromera, które miały być głoszone w Wielki Czwartek oraz w niedziele oktawy Bożego Ciała39. W dłuższej, bardziej erudycyjnej, jest rozw ażana tajemnica wcielenia i odkupienia, ustanowienia Stołu Pańskiego, powołanie się na dekret soborowy o rzeczywistej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakram encie pod postacią chleba oraz wyrażenia przekonania, że jest w niej tyle samo Zbawiciela, co pod dw iem a postaciami: „To też v siebie za p ew ną rzecz masz miec, że nie mniey prziymuiesz pod iedną chlebow ą ossobą iedno iakobyś pod obiem a prziymował. A masz w tym być posłuszen zwycżaiowi y prawom Kościoła S. a nie rwać zgody y iednośći w tym, co iest znakiem iedności [,..]”4().

W drukarni braniewskiej w 1609 roku została w ydrukow ana książka kanonika T o m asza Tretera „Sacratissimi Corporis Christi Historia et M iracula quae in Ecclesia Posnaniensis Oredinis Sante Carmelitarum divina bonitas operatur” , która stanowi kolejny przykład na środowiskowe zainteresowanie tą problematyką. Na treść tego opracowania składa się opis i drzeworyty ukazujące dzieje eucharystycz­ nego cudu z Poznania. Książka ta z jednej strony ukazuje świętokradztw o Żydów,

36 A. L i e d t к e, Sztuka sakralna. O kres baroku i rokoka, w: H istoria K o ścio ła w P o lsce, t. 1, cz. 2 pod red. B. Kumora i Z. O bertyńskiego, Poznań - W arszawa 1974, s. 394.

37 W. W ó j c i k , P rzech o w yw a n ie E ucharystii na Śląsku w wieku XVI i XVII, w: P a sto ri et M a g istro , Lublin 1967, s. 185.

38 Patrz: J. B o c h e n e k , S tan isław a H ozju sza nauka o E ucharystii, W arszawa 1936; L. N a d o 1 - s к i. Nauka kardynała Stan isław a H ozjusza o je d n o śc i K o ścio ła , SW , t. X, 1973, s. 2 0 -2 1 . Warto zaznaczyć, iż H ozjusz osob iście stawał się godnym naśladowania kapłanem w postaw ie zachęcania w ątpiących elblążan do przyjmowania komunii św . pod jedną postacią; por. np. W. T u r e k , K azan ia

S ta n isła w a H ozjusza, SW , t. X X , 1983, s. 7 5 -7 6 .

w K atechezy te m.in. omawia: H. D ą b r o w s к i, K a tech ezy o sakram entach S tan isław a K arnkow - sk ieg o i M arcin a K rom era, s. 4 5 -8 5 (m aszynopis w B ibliotece W y ższeg o Sem inarium D u ch ow n ego

M etropolii W armińskiej „H osianum ”). W relacji biskupa S zy szk o w sk ieg o z 1640 roku ordynariusz warm iński inform ow ał S tolicę A postolską, że katechezy o Eucharystii są głoszon e wiernym w okresie W ielk iego Postu; patrz: W. J a n o w s k i , „ R e la tio statu s" biskupa w arm ińskiego M ikołaja S zy szk o w s­

kiego d o Rzym u z. 1640 roku, O lsztyn 1985 — m aszynopis w zbiorach autora, s. 45.

40 Powtarzam za: J. W o j t k o w s k i , M ow y synodaln e i katech ezy M arcina K ro m era , SW , t. X X V I, 1989, s. 44.

(9)

z drugiej zaś nadzwyczajne zjawisko — objawienie się krwi na Hostii41. T em at ten został podjęty ponownie, kilkanaście lat później, przez innego w arm ińskiego kanonika — Jana Leo. W 1624 roku, w tej samej drukarni, ujrzała światło dzienne książka opisująca oprócz poznańskiego cudu eucharystycznego, także bliższe terytorialnie nadzwyczajne tego rodzaju zjawiska w Malborku, Kwidzynie, Elblągu i przede wszystkim w Głotowie42. Warto opisać w tym miejscu przypom niane przez dobrom iejskiego kanonika, wydarzenie z 1596 roku, kiedy to w ykradziona z m o n ­ strancji głotowskiej Hostia, porzucona pod mostem między Dobrym M iastem a Praslitami nie uległa zniszczeniu aż do święta Zw iastow ania (25 marca) 1597 roku. Wtedy została uroczyście przeniesiona z kościoła szpitalnego w D obrym Mieście do sanktuarium głotowskiego43. To wydarzenie musiało się odbić szerokim echem na Warmii.

W okresie wdrażania postanowień soboru trydenckiego widzim y ju ż na Warmii dobrze przygotowane zarządzanie dotyczące sposobów świętowania w tym dniu. Biskup Stanisław Hozjusz zalecał publicznie, z radością i najw iększą czcią uczestniczyć w procesjach w dniu Bożego Ciała44. Dużo informacji o sposobach przeżyw ania tego święta we wspólnotach parafialnych dostarczają nam agendy warm ińskie. Diecezja w armińska zasłynęła w Polsce z wydania, pierwszych po soborze trydenckim, agend. Już na synodzie w Lidzbarku W arm ińskim w 1565 roku biskup Stanisław Hozjusz zapowiadał, że zatroszczy się o kościelne agendy i podręczniki duszpasterskie potrzebne do pracy każdego kapłana43. Z realizow ał to przedsięwzięcie jego następca — Marcin Kromer, wydając w dwóch tomach w arm ińską agendę46. N a Warmii do czasu jej wydania w pracy duszpasterskiej była stosow ana przez proboszczów w arm ińska agenda, potocznie nazyw ana „A genda co m m u n is” lub „A genda antiqua”47. W 1574 roku Krom er na mocy ogólnika zobow iązyw ał proboszczów do nabywania nowej agendy48. Jeszcze wizytacje

41 H. K e f e г s t e i n, W ydaw nicze zw ią zk i drukarzy braniew skich z. K oron ą i biskupstw em (o d 1589

do 1773 /·.), SW , t. X X V II, 1990, s. 180. Cud poznański opisuje: A. W o j t k o w s k i , O cu d zie trzech H ostii i zapom nianym pa tro n ie m iasta Poznania, „Kronika Miasta Poznania” , t. 14, 1936, s. 4 6 4 -4 8 9 .

42 V om H о с h w w, Sacram ent Posnische Vnnd (Jlottaw isclie H istoria. Darz.it D o n n ersta g s

Fruehm ess, L obgesaen g, Letaney, etc. auch Gebet! vor vnd nach d e r Com m union zu sprechen. D urch loannen Leonem D echent vnnd Thumbherren zu G utstadt z.usam m engetragen. vnd in D ruck verfertiget

I...J, Braunsberg 1624 (dalej: J. L e o , S acram ent...), s. 176. Utwór ten szeroko om aw ia w sw oim materiale J. W o j t k o w s k i , K ult E ucharystyczny..., s. 2 4 6 -2 5 1 .

44 Powtarzam za: J. W o j t k o w s k i , Kult E ucharystyczny..., s. 249.

44 W. N o w a k , Rok litu rgiczny u- nauce Stan isław a kardynała H ozjusza, SW , t. 16, 1979, s. 1 8 8 -1 8 9 .

43 Synodus Stanislai Cardinalis et Episcopi W arm iensis anno 1565 celebrata, w: C on stitu tion es

sy n o d a le s W arm ienses, Sam bienses, P om esanienses, Culm enses necnon p ro v in c ia le s R igenses, ed.

F. Hipler, Braunsbcrgae 1899 (dalej: CS W ), § 12.

4(1 Por. artykuły ks. W. Now aka w cennej publikacji: A gendy i rytu ały d ie c e zji w arm iń skiej

(! 5 7 4 -1 9 3 9 ), pod red. W. N owaka, O lsztyn 1999.

47 Praw dopodobnie określano tę agendę rów nież op isow o w inwentarzach, o czym św iadczą akta p ow izytacyjne, np. „Agenda scripta in pergam eno” (Brąswald — A A WO, A B, В lb , fol. 232). Taki lub podobny opis spotykamy w inwentarzach paralii Sząbruk i Jonkow o (tam że, fol. 2 26, 229).

4X Z ob ow iązyw ał do tego zakupu okólnik Kromera z 28 sierpnia 1574 roku: W. N o w a k. G eneza

A g e n d y biskupa M arcina K rom era, SW , t. VI, 1969, s. 192. A gendy te w warmińskim życiu parafialnym

przetrwały nawet do połow y XVII w ieku, jak było to w W ilczk ow ie, gdzie nie w ykorzystyw ano ksiąg późniejszych biskupa R udnickiego tylko starsze, Kromera — A A W O , A B, В 35 a, fol. 54.

(10)

B O Ż E C I A Ł O W T R A D Y C J I I Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 85

z przełomu XVI i XVII wieku przekonują nas, że przedkromerowskie agendy były na wyposażeniu niektórych parafii49. W 1616 i 1617 roku ukazały się drukiem dw a to m y nowej wersji warmińskiej agendy biskupa Sz. Rudnickiego50.

Om aw iane powyżej agendy miały udoskonalać pracę duszpasterską oraz u m o ż ­ liwić, aby wszelkie czynności kultowe były przeprowadzane według przepisanych rytów, zaś wierni by byli świadomi skuteczności działania sakram entów 51. Krom er w przedmowie do pierwszej części agendy zwracał się do duchowieństwa, aby stosownie do przepisów i poleceń soboru trydenckiego wyjaśniali wiernym sens sakramentów. Także biskup zobowiązywał kapłanów, aby objaśniali wiernym ceremonie i obrzędy religijne i w ten sposób przyczyniali się do pogłębiania ich pobożności, czci i szacunku dla świętych tajemnic. W tym celu ordynariusz kazał na końcu tomu zamieścić 12 katechez w języku polskim, łacińskim i niem ieck im 52.

Agenda z roku 1578 nakazuje w wigilię tego święta konsekrować Hostię do w ystawienia w monstrancji przez cały okres oktawy do adorowania przez wier­ nych53. W dniu Bożego Ciała urządzano procesję do czterech ołtarz. N a czele procesji mieli iść przedstawiciele ze sztandarami bractw oraz wszystkie osoby duchow ne odziane w szaty liturgiczne. Bezpośrednio przed Najświętszym Sak­ ramentem uczniowie szkół dzwonili ręcznymi dzwonkami lub nieśli pochodnie lub św iece54. Jak zauważa H. Zaremska, dzierżący świeczniki w dłoniach pojawiają się niemal na wszystkich średniowiecznych przedstawieniach ikonograficznych proce­ sji B ożego Ciała55.

W okresie rządów na Warmii biskupa Szym ona Rudnickiego dokonano upo­ rządkow ania prawa diecezjalnego w zakresie odprawiania procesji z Najświętszym Sakram entem oraz oprawę i formę święta Bożego Ciała. Synod biskupa Szym ona Rudnickiego, jak i jego agenda z 1617 roku powtarzała podobne zalecenia, jakie znalazły się w agendzie M arcina K rom era56. W zaleceniach tej agendy znalazła się troska o wystrój świątyni, zwłaszcza ołtarza i tabernakulum, a także sugestia w ykorzystania w trakcie procesji muzyki symfonicznej. Zalecano proboszczom, aby w niedzielę poprzedzającą uroczystość zachęcali wiernych do właściwego przygotow ania się, poprzez modlitwę, post, czyny miłosierdzia, spowiedź świętą i Kom unię świętą. Procesja eucharystyczna w zależności od pogody m ogła odbyć się w kościele lub wokół kościoła. Procesja poza kościołem winna być prow adzona nie przez pola i puste miejsca, lecz głównymi drogami. Na zakończenie procesji kapłan udzielał błogosławieństwa Najświętszym Sakram entem 57. Zgodnie z w ym

o-44 Np. A A W O , A B , В 4, fol. 32 i В 35 a, fol. 37.

50 Szerzej na ten temat pisze: A. P I u t a. A genda warm ińska biskupa Szym ona Rudnickiego z lat

1 6 1 6 -1 6 1 7 , w: A g e n d y i rytuały d ie c e zji w arm ińskiej ( 15 7 4 -1 9 3 9 ), pod red. W. Now aka, Olsztyn 1999,

s. 1 0 5 -1 5 5 . W izytacja biskupa D zialyńskiego zaśw iadcza, iż w parafiach warmińskich znane były także agendy innych diecezji, np. krakowskiej (A A W O , A B , В 5, fol. 104; tamże, В 7, fol. 72), albo Agenda P o w o d o w sk ieg o (tam że, fol. 13).

M Synodus Stanislai Cardinalis et Episcopi W arm iensis anno 1565 celebrata, w: C SW , § 27. W. N o w a k , Genez.a..., s. 195.

54 A gen da C aerem oniala, a d vsvm D io ecesis V arm iensis a ccom m odata, C oloniae 1578, s. 122. 54 Tam że, s. 12 5 -1 2 6 .

^ H. Z a r e m s k a, dz. cyt., s. 30.

50 A genda C aerem on ialia E cclesiae Varm iensis, [b.m .w.] M DCXV II, s. 14 9 -1 5 1 . 47 C SW , § 17 9 -1 8 8 .

(11)

garni agendy biskupa Sz. Rudnickiego w procesji niesiono na czele krzyż, chorągwie, sztandary bractw, cechów, następnie szli kapłani w ornatach i komżach, wierni zaś z zapalonymi świecami. Przy wszystkich ołtarzach odbyw ało się błogosławieństwo na cztery strony świata58.

Warto zwrócić uwagę, iż procesja Bożego Ciała odbyw ająca się najczęściej poza murami kościoła sprzyjała uzewnętrznieniu podziałów obow iązujący w e ­ wnątrz wspólnoty parafialnej. Święto to umożliwiało poprzez miejsce w procesji, strój czy czynne uczestnictwo w elementach ceremonii, demonstrację zajm owanej przez wiernych pozycji w strukturze społecznej. R ównocześnie atm osfera tego święta, poprzez wspólny marsz, w odpowiednim rytmie sprzyjała osłabieniu barier, dzielących ludzi. Zwłaszcza przekonanie o roli procesji jako formy modlitwy błagalnej stawiała wszystkich uczestników tego aktu religijnego w podobnej roli59. W relacji biskupa M ikołaja Szyszkowskiego do Stolicy Apostolskiej warmiński ordynariusz opisał m.in. ja k przyczynił się do większej wystawności procesji w okresie oktawy Bożego Ciała60.

Rytuał biskupa Radziejowskiego z drugiej połowy XVII wieku zalecał kap ­ łanom w oktawie Bożego Ciała wyjaśniać naukę o Eucharystii. W agendzie znalazła się zachęta, aby księża z tradycji Kościoła lokalnego wyciągali zarówno stare, ja k i now e formy kultu Chrystusa obecnego w Eucharystii61. Synod w arm iń ­ ski z roku 1726 roku zachęcał, aby to święto z procesją teoforyczną obchodzić również po wsiach z najwyższą pobożnością, czcią i zachow aniem przepisów liturgicznych. Celem uroczystości miało być bowiem ukazanie triumfu Zbaw iciela nad śmiercią oraz dla zawstydzenia heretyków, odrzucających ten sakrament. Ten aspekt antyluterański na Warmii był podyktowany z jednej strony silnym napięciem na odcinku katolicko-reformacyjnym w Europie, z drugiej zaś opierał się na żyw o kom entow anych wydarzeniach związanych z napadami na uczestników procesji m.in. w miastach Prus Królewskich (Elbląg, Toruń, Malbork). W Braniewie w 1570 roku w procesji Bożego Ciała 20 uczniów kolegium jezuickiego niosło symbole eucharystyczne, zaś w inscenizacji przed drugim ołtarzu ukazywano trium f prawdy nad kłam stwem i nad herezją62.

Synod z 1726 roku zalecał, aby proboszczowie wspólnie z witrykusami, na wsiach m.in. z sołtysami spotkać się dla godnego przygotowania parafii oraz przyozdobienia kościoła, ja k i trasy procesji wraz z ołtarzami. Synod powtarzał również treść breve papieża Innocentego X dla Kościoła polskiego, aby bez pozw olenia biskupa nie odprawiać procesji z Najświętszym Sakram entem oprócz święta i oktawy Bożego Ciała65. Podobne uwagi spotykamy w rytuale biskupa

™ A gen da C aerem on ialia E cclesiae Vanniensis, [b.m .w.] M D C X V II, s. 1 5 8 -1 5 9 .

w Por. H. Z a r e m s k a , dz. cyt., s. 34 i 38. ы) W. J a n o w s к i, dz. cyt., s. 42.

61 Rituale Sacram entorum , a c aliarum E cclesiae caerem oniarum . lu x ta Rituum Rom anum a P aulo

V. Pont. M axim o pra escrip tu m , P ro v.vv E cclesiarvm D iaec. Vanniensis A u cto rita te 111. Et Rev. D om ini D. M ichaelis R adzieiow ski, E p isco p i Vanniensis et Sam hiensis recens editum , Brunsbergae 1682,

s. 192.

ft2 Рог.: J. O k o ń , R etoryka a d o g m a t w p a ra te a tra ln ych p ro c esja ch jezu ick ich na B oże C iało

(W ilno 1 6 1 4 -1 6 3 9 ), w: L iteratu ra a liturgia, pod red. tegoż, Łódź 1998, s. 190; L. P i e c h n i k , G im nazjum B ran iew ie w XVI u \, „Nasza P rzeszłość”, t. 7, 1958, s. 434-^445.

(12)

B O Ż E C I A Ł O W T R A D Y C J I I Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 87

Szem beka z 1733 roku. Procesja miała być prowadzona z wielką okazałością oraz licznym udziałem wiernych. Dla zawstydzenia heretyków miała odbyw ać się na głów nych ulicach miast i drogach wiejskich64.

Te zarządzenia liturgiczne na Warmii przetrwały aż do połowy X X wieku. Oczywiście nie świadczy to o zastoju form przeżywania tej uroczystości religijnej. W ręcz przeciwnie. Badacz warmińskich bractw religijnych przytacza informację ó księdze z pieśniami i tekstami m.in. modlitwy godzin na Boże Ciało choralistów z Bisztynka65. Duchowieństwo nadal zwracało uwagę na pieśni, które śpiewano w trakcie procesji do kolejnych ołtarzy, które na Warmii nazywano „przybytkami”66.

B R A C T W A B O Ż E G O CIA ŁA

Rytuał religijny tak dokładnie przestrzegany na Warmii w okresie potrydenckim nie ograniczał aktywności religijnej wiernych. Świadectwem na temat żywotności religijnej Warmiaków w tym okresie, zwłaszcza w zakresie czci Bożego Ciała są bractwa religijne tego imienia. N a Warmii istniały w tym okresie bractwa strzeleckie, zwane bractwami Bożego Ciała lub Najświętszego Sakramentu. Charakteryzowały się one typową potrydencką religijnością; miały na celu z jednej strony ćwiczyć mieszczan w sztuce obronnej grodu, z drugiej zaś uświetniać procesje i szerzyć adorację do Najświętszego Sakramentu w przypisanych godzinach oraz troszczyć się o uroczystą formę zanoszenia Komunii świętej chorym i wiatyku umierającym67. Sobór trydencki zalecał, aby powstawały one we wszystkich katolickich parafiach.

Z akt powizytacyjnych posiadamy informacje o tych bractw ach od 1565 roku. T ak więc w 1565 roku wizytatorzy rejestrowali bractwo Bożego Ciała tylko w Ornecie6*. W tym okresie przestały istnieć, bądź czekały na zatwierdzenie now ych statutów dawne bractwa pod tym wezwaniem. Hozjusz i Krom er widząc upadek moralny członków bractw rozwiązywali lub zawieszali ich działalność, przygotow ując dla nich nowe zadania statutowe69. W 1565 roku wizytatorzy często spotykali się z dużymi zaniedbaniami w życiu konfraterni kościelnych. W O lsz­ tynie, składające się z około 300 członków, bractw o miłosierdzia miało być bardziej znane z picia piwa, niż pobożnych zachowań. Podobnie było z m iejs­ c o w y m bractw em Bożego Ciała, trwoniącym czas na w spólnym piciu piw a70.

64 Rituale Sacram entorum , ac aliarum E c clesia r caerem oniarum . Ex Rituali Rom ano ju ss u PAU LI

V, P ontifici M axim o edito, tum Rudniciano et R adziejow scian o, a d uniformen E c clesia e e t C leri V arm iensis, et S am bien sis usum ..., Brunsbergae 1733, s. 15 6 -1 6 2 .

ftS G. M a t e r n , dz. cyt., s. 3 8 -3 9 ; A. K o p i c z k o , B ractw a p ielęg n u ją ce śp ie w litu rgiczny vw d ie c e zji w arm iń skiej do 1939 roku, KM W , 2 0 02, nr 2, s. 244.

<,ft Por. badania Z. Rondomańskiej nad pieśniam i w ów czas śpiew anym i — Z. R o n d o m a ń s k a ,

P olska p ie śń religijn a na W arm ii w latach 1 7 9 5 -1 9 3 9 , O lsztyn 2 0 02, s. 2 3 1 -2 3 4 .

fi7 Jak w ykazała w izytacja z 1565 roku na Warmii zamierała tradycja uroczystej formy zanoszenia Eucharystii chorym , która polegała na niesieniu przez dw óch chłopców chorągwi i kolejnych dw óch św iatła. W O lsztynie nawet najstarsi m ieszkańcy nie przypom inali sobie takiej tradycji — W. N o w a k,

K u lt i ży c ie litu rgiczne b ra c tw kościelnych O lsztyn a, KMW , z. 2 - 3 , 1992, s. 102.

A A W O , A B , В 3, fol. 104. Istniało ono już od 1400 roku.

ю Synod z 1582 roku M. Kromera m.in. zajął się kw estią opieki bractw nad ołtarzami.

711 W. N o w a k, K ult i ży cie litu rgiczne..., s. 1 0 1 -1 0 2 . Podczas tej samej w izytacji parafii w R eszlu zau w ażon o, że bractwo kurkowe (B o żeg o Ciała) nie ujawnia żadnej aktyw ności poza alkoholow ą libacją na Z ielon e Świątki — A A W O , A B , В 3, fol. 21.

(13)

W izytacja generalna z lat 1581-1582 przynosi informacje o widocznej popraw ie w życiu w ew nętrznym olsztyńskich konfraterni, a także mówi o innych w arm iń s­ kich bractwach, m.in. o bractwach Bożego Ciała w Ornecie71, D obrym M ieście72 i O lsztynie73.

W 10 artykułach synodu diecezjalnego z 1610 roku zajęto się funkcjonow aniem w armińskich stowarzyszeń, dostosowując ich zadania do wytycznych bulli K le­ m ensa VIII z 1604 roku. W sposób szczególny zainteresowano się w ów czas bractwami Bożego Ciała, które przeżywały pewien regres w swojej działalności. Zalecano proboszczom uaktywnienie ich, aby nadal mogły oddawać cześć C hrys­ tusowi Eucharystycznemu, poprzez dobry przykład, uczestnictwo w procesjach teoforycznych i procesjach z Najświętszym Sakramentem do chorych74. Celem tych stowarzyszeń miało być niesienie Kościołowi pomocy poprzez życie modlitewne, radę i środki materialne75. Członkowie tych katolickich stowarzyszeń zostali wezwani do szerzenia postawy charytatywnej, nawiedzania chorych, zachęcania do przyjm ow ania sakramentów świętych76. Z wizytacji generalnej biskupa Działyńs- kiego poznajemy nowe bractwo Bożego Ciała w Braniewie77, które było w zm ian ­ kowane ju ż w X V stuleciu.

Kult eucharystyczny stanowił wyraźny ryt religijny epoki. Na Warm ii rejest­ rujemy żarliwych orędowników tego kultu. Był nim np. ks. Eustachy Placidus Nenchen. Urodził się on w rodzinie miejscowej szlachty. Zabiegał o rozszerzenie kultu Bożego Ciała przez zakładanie bractw a pod tym tytułem78. Bractwa Bożego Ciała kultywowały w parafiach żywy kult eucharystyczny, poprzez np. czw artkow e uroczyste M sze św., w czasie których procesjonalnie przenoszono Najświętszy Sakrament do ołtarza brackiego. Z „relatio status” biskupa Szyszkowskiego z 1640 roku wynika, iż w każdej warmińskiej świątyni w tym czasie M sze św. o N ajśw ięt­ szym Sakramencie były śpiewane, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakram entu79. Członkowie tego katolickiego stowarzyszenia także towarzyszyli kapłanowi udającemu się z Kom unią św. do chorych80.

71 AA WO, A B , В 2, fol. 1 6 3 -164; por. późniejsze relacje: tamże, В 4, fol. 2 5 1 -2 5 2 ; tam że, В 6, fol. 26.

72 A A W O, A B , В 2, fol. 3 1 7 -3 1 8 . W 1579 roku podjął się zreform owania życia w tym bractwie dziekan dobromiejski Helwing. O bractwie tym także wspom inają późniejsi wizytatorzy: tam że, В 4, fol. 198; В 5, fol. 151. Biskup Rudnicki dla członków tego bractwa wyjednał w R zym ie odpust zupełny

w 1611 roku. Temu bractwu dedykow ał sw oje dzieło o cudzie głotow skim ks. J. Leo

— J. W o j t к o w s к i, K ult E u ch arystyczn y.... s. 247 n.; por. również: A. K o p i c z k o , D zia ła ln o ść

sp o łe czn a kapitu ły d o b ro m iejsk iej (1 5 2 5 -1 7 7 2 ), SW , t. XXXII, 1995, s. 100.

71 A A W O , A B , В 2, fol. 3 7 7 -3 7 8 . O tym bractwie m ów ią dalsze w izytacje: tamże, В 4, fol. 12 6 -1 2 7 ; В 5, fol. 204.

74 Synodus Sim onis Episcopi W arm iensis, anno 1610 celebrata, w: CSW , ÿ 141.

73 Synodus Sim onis Episcopi W arm iensis, anno 1610 celebrata, w: CSW , § 391. W krytycznym w ydaniu F. Hiplera artykuły d otyczące bractw zostały zgrom adzone w rozdziale X X XI X „De sodalitatibus et fraternitatibus tam sacerdotum quam saecularium ” (§ 391 —400).

7,1 Tam że, * 3 9 2 -3 9 6 . 77 A A W O , A B , В 7, fol. 228.

7K A. K o p i c z k o , D u ch ow ień stw o katolickie d ie c e z ji w arm ińskiej w latach 1 5 2 5 -1 8 2 1 , cz. 1-2, O lsztyn 2 0 00, s. 228.

74 W. J a n o w s к i, dz. cyt., s. 45.

(14)

B O Ż E C I A E O W T R A D Y C J I I Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 89

M O D L IT W A O P O G O D Ę I U R O D Z A J

W krajach niemieckojęzycznych procesję Bożego Ciała szybko połączono z m odlitw ą o pogodę i urodzaj81. Sprzyjała temu pora święta, przypadająca w okresie przed pierwszymi sianokosami, gdy od pracy fizycznej na roli ju ż tak mało zależało. Dobre zbiory były uzależnione przede wszystkim od pogody. Zap ew n e kłosy na wielu monstrancjach rozumiane były wówczas nie tylko jak o sym bole Eucharystii, ale także jako codzienny chleb potrzebny lu dziom 82. W trak­ cie procesji wprow adzono w połowie XV stulecia na ziemiach polskich tradycję śpiew ania początkowych wersów Ewangelii przy czterech ołtarzach83. W życiu liturgicznym średniowiecza stanowiły one uroczystą formułę błogosławieństwa. Śpiew anie perykop na cztery strony świata miało przynieść szczególną pomoc i oddalić wszelkie niebezpieczeństwa. W agendach warmińskich i brewiarza w arm ińskiego biskupa Łukasza W atzenrodego z okresu przed soborem trydenckim występują obrzędy procesji Bożego Ciała połączone z czytaniem czterech począt­ ków E w an g elii84.

Sym bolikę śpiewanych czterech początków Ewangelii na cztery strony świata tłum aczył biskup S. Hozjusz pragnieniem Kościoła, by Ewangelia Chrystusa była znana wszystkim ludziom, na wszystkich krańcach świata, tak jak czynili to A postołow ie85. Księgi liturgiczne na Warmii powtarzają tę tradycję, wedle której celebrans udzielał błogosławieństw a eucharystycznego na cztery strony świata. W yjątkiem jest rytuał M. Radziejowskiego, który wzorował się na rycie rzymskim . W XVIII stuleciu powrócono jednak do starowarmińskiego zw yczaju86.

W kulturze ludowej zachowały się przysłowia związane z tym świętem: „Boże Ciało — skocz do wody śmiało” , „Dzień Bożego Ciała pogodny dobry urodzaj zn aczy ” lub „Na Boże Ciało siej proso śmiało” 87. Z tym świętem są związane także uroczyste święcenia ziół, szczególnie leczniczych. Zawiesza się je we wnętrzach dom ów , a gdy wyschną, pali się je jako kadzidła i okadza dom, wnętrze stajni i bydło. D ym takiego kadzidła oprócz znaczenia symbolicznego spełnia funkcje d ezynfekcyjne88. N a Warmii szczątkowo jeszcze rejestrowano taki zwyczaj po II wojnie światowej. Z plecionych w tym dniu wianków, najczęściej z macierzanki, p ośw ięconych w czasie nabożeństwa chroniono domy przez pożarami. Czarom na bydło zaś miało zapobiec tzw. majenie89.

Xl J.A. J u n g m a n n , L iturgisches Erbe und p a sto ra le G eg en w a rt, Innsbruck 1960, s. I l; S. P i e k a r c z y k , B arbarzyń cy i ch rześcijaństw o, W arszawa 1968, passim; H. Z a r e m s k a , dz. cyt., s. 3 8 -3 9 .

x2 W . S m o 1 e ń. Ilustracje św ią t kościelnych w p o lsk ie j sztuce. Lublin 1987, s. 184. 10 Z. Z a l e w s k i , dz. cyt., s. 133-138.

X4 W. N o w a k , Kult E u charystii..., s. 141. X5 T am że, s. 142.

Xh T am że. s. 149.

X7 Powtarzam za; M. K o r o l ko , dz. cyt., s. 77.

xx W. S m o I e ń, dz. cyt., s. 18 4 -1 8 5 . Takie zw yczaje znane są choćby na obszarze Puszczy Sandom ierskiej — D. P i w o w a r c z y k , Ś w ięto M atki B ożej Z ieln ej vr polskich obrzędach i w ie rze ­

niach lu dow ych , w; Z bad a ń nad re lig ią i relig ijn o ścią ludow ą, pod red. H. Zim onia, W arszawa 1988,

s. 142.

(15)

Podobne zwyczaje odnotował na Ziemi Chełmińskiej ks. W. Łęga. W ianki uwite z różnych ziół i poświęconych w oktawę Bożego Ciała zaw ieszano na ścianach domostw. W razie nadchodzącej potrzeby wykorzystyw ano te wianki do leczenia zwierząt, np. okrążano nimi wym iona krów90. Podobne spostrzeżenia odnotow ała przed II wojną światową Bożena Stelm achowska. Św ięcone wianki w ostatnim dniu oktawy Bożego Ciała służyły na Pomorzu przy zasiewach i podczas żniw. W ianek ten kładziono na wierzchu złożonych pierwszych w stodole snopów zboża. Ten obrzęd połączony z odczytaniem fragmentu ewangelii w edług św. Jana miał spowodować bezpieczeństw o plonów i uchronić je od pożaru i uderzenia pioruna. Sam wianek zaś miał odstraszać szkodniki zbóż, myszy i szczury. W ianek ten nie tylko chronił stodołę i zabudow ania gospodarcze, p rzechow yw any w domu miał bronić przed nieszczęściami, a częstokroć używ any byw ał do „czarów ” 91.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, iż zwyczaje związane z m ajeniem oraz ozdabianiem wiankami drzwi dom ostw przypom ina chociażby opisy śląskich zabaw świętojańskich z początku XVI wieku. Otóż zachowała się relacja z o b ­ rzędów, w którym dziewczęta ubrane na biało sypały kwiatami i ozdabiały drzwi d om ostw gałązkam i92.

M A G IC Z N A RO LA PROCESJI

Na ziemiach polskich przyjął się zwyczaj zabierania przez uczestników procesji gałązek z ołtarzy do domów. Gałązki te miały chronić m ieszkańców dom ostw przed nie szczęściam i93. Dość powszechnie współcześnie rejestrujemy ten zwyczaj. Jesz­ cze na początku XXI wieku gałązkami zerwanymi z ołtarzy procesji dokonuje się tzw. majenia domów. Zabieg ten ma charakter dawnego zwyczaju pasterskiego. Na Pomorzu, jak zarejestrowała to B. Stelm achowska, gałązki urwane w trakcie procesji B ożego Ciała zasadzano między rośliny polne, aby grad ich nie potłukł94. Te gałązki niegdyś na Warmii południowej zatykano w rogach pól, gdyż miały skutecznie bronić przed uderzeniami piorunów. Gdy tylko zaczynało grzmieć w rzucano te gałązki do ognia. D ym z tego ognia miał powodować rozchodzenie się c h m u r burzowych.

Podobne zwyczaje ludowe zarejestrowano na sąsiednich ziemiach. W okolicach Sztumu, w Starym Targu, w oktawę Bożego Ciała święcono wianuszki z ziół i zakopyw ano je w polu „coby Pan Bóg chronił pole od gradu, burzów, pioru­ n ó w ”95. N a Ziemi Chełmińskiej ks. W. Łęga odnotował analogiczne zwyczaje

w W. Ł ę g a , Z iem ia Chełm ińska, W rocław 1961, s. 251.

41 B. S t e l m a c h o w s k a , Rok o b rzę d o w y na P om orzu, Toruń 1933, s. 163.

42 P a n c ra tii Vulturini P anegyricu s S ilesiacu s, w: Η. M e u s s, D es Vulturinus L o b g ed ich t a u f

Schlesien von 1506, „M itteilungen der Schlesischen G esellschaft für V olkskunde”, Bd. 2 8, 1927,

s. 5 0 -5 2 .

42 Z. Z a l e w s k i , dz. cyt., s. 138. 44 B. S t e 1 in а с h o w s k a, dz. cyt., s. 163.

')r> M. P r ü f l e r o w a, K ultura ludow a, w: W arm ia i M azury, dz. 1, pod red. S. Zajchow skiej,

M. K iełczew skiej-Z aleskiej, Poznań 1953, s. 378. W ykorzystyw anie w tradycji ludowej gałązek pośw ięconych na B oże Ciało w celu obrony przed działaniem chmur burzowych i gradow ych było szeroko kultyw ow ane — L.J. P e ł k a , P olska d em on ologia lu dow a. W arszawa 1987, s. 58.

(16)

B O Ż E C I A Ł O W T R A D Y C J I I Z W Y C Z A J A C H L U D O W Y C H 91

ludowe. Równocześnie wspomniany badacz zapisał zwyczaj znany w okolicznych wsiach podlegających wpływ om protestanckim (Ostrowite), gdzie do butelek wkładano papier, na którym były wypisane sentencje z Pism a św. i zakopyw ano z czterech stron pola. Miało to chronić przed burzą i gradem 46. Dzięki Hauerowi wiemy, iż takie zabiegi były praktykowane ju ż w XVI wieku: „Za dawnych gospodarzów był świętobliwy zwyczaj, że na czterech miejscach miewali zakopane świętości. Zapraszali do tego kapłana, aby z Przenajświętszym Sakram entem wkoło objeżdżał zboże w polu i granice, dla gradów i innych przygód”97.

Na Warm ii do majenia głównie wykorzystywano gałązki lipy i klonu. Są to resztki dawnych zabiegów magicznych, mających chronić albo bydło przed czarami i wilkami, albo dom przed uderzeniem pioruna. W edle przypuszczeń badaczy zabiegi te są historycznie młodsze od podobnych zwyczajów so b ó tk o w y c h ". Magiczny sens tego rodzaju zabiegów ludowych miały przede wszystkim bronić przez złymi wpływami. Rozmaite przedmioty zakopyw ane czy wieszane na granicznych drzewach zdają się w skazywać na magiczną obronę własnego te ryto­ rium99. W naszym przypadku w zm acnia się to ludowe przeświadczenie poprzez odniesienie do ważnej uroczystości religijnej, która tylko wzm acniała skuteczność tych zabiegów.

U W A G I K O Ń C O W E

Obecnie trudnym zadaniem jest ukazywanie dawnych zw yczajów ludowych, gdyż podstaw ą naszej wiedzy jest bardzo szczupła ilość źródeł historycznych, uzupełnionych relacjami etnograficznymi. Te ostatnie nie zawsze satysfakcjonują badaczy poszukujących historycznej ewolucji kultury ludowej. Niew ątpliw ie zw y ­ czaje te wskazują na trwanie wielu elem entów dawnych wierzeń rolniczych. Przekazy średniowieczne ukazują trwanie dawnej tradycji przedchrześcijańskiej i to głównie o znaczeniu rolniczym.

. Wydaje się, iż trwała recepcja tego święta w kulturze ludowej była n aznaczona system atycznym działaniem duszpasterskim. Poprzez ukazywanie znaczenia nad ­ zwyczajnych wydarzeń eucharystycznych (m.in. Tłokowo, Elbląg, Bisztynek) oraz ścisłe określenie ceremonii religijnych (zalecenia synodalne, agendy i rytuały) przypadających zwłaszcza w tym dniu spowodowało, iż od 2. połowy X V I stulecia święto to zostało podporządkow ane przede wszystkim sakralnemu wymiarowi. Przejawem znaczenia tego święta nie tylko na Warmii południowej jest szerokie upow szechnienie się kultu eucharystycznego w Kościele od schyłku średniow iecza (bractw a religijne, ikonografia i pieśni religijne). M oże dlatego przekazy etnografi­ czne nie dostarczają wielu zwyczajów ludowych, a te które udało się zarejestrować często bezpośrednio w y w o d zą się z innych wyobrażeń ludowych.

,J(1 W. Ł .ę g a , dz. cyt., s. 2 1 2 -2 1 3 .

1)1 Powtarzam za: J.S. B y s t r o ń , D zie je o b y c za jó w w d a w n ej P olsce. Wiek XV1-XV1I1, l. 2,

W arszawa 1976, s. 6 2 -6 3 .

A. S z y f e r , Ludow e zw y c za je , obrzędy, w ierzen ia..., s. 417.

w Por.: J.S. В y s t r o ń , T ajem nice d ró g i gran ic, w: t e g o ż , Tematy, które m i o d radzan o. P ism a

(17)

F R O N L E IC H N A M IN T R A D IT IO N U N D V O L K S B R A U C H (A m B eispiel d er erm län d isch en D iözese

in der P eriod e n ach d em T rid en tin isch en K onzil)

Z U SA M M E N F A SSU N G

Es ist eine schw ierige Aufgabe, ehem alige V olk sb räu ch e aufzuzeigen, da die G ru n d lag e unseres W isse ns auf einer lediglich geringen Zahl von Gesch ichtsq uel len, erg änzt durch ethnographische Berichte, beruht. Diese letzten befriedigen nicht im m e r die Fors cher, die nach der historischen Evolution der V olk skultu r forschen. O hne Zwei fel weisen diese Brä uche auf die Beständi gkeit zahlreicher Ele m ente früheren bäuerlichen V olk sglaubens. Die mittelalterliche Ü berm ittlung weist auf die Beständigkeit früherer, vo rchristlich er Traditio nen — vor allem in landwirtscha ftlicher B edeutu ng — hin.

Es ist an zunehm en, dass die ständige Rezeption dieses Feiertages in der V olk sk u ltu r von syste m atis cher seel so rg er isch er Tätigkeit gek en nzeich net war. Ü b er H in w eise a u f die B ed eu tu n g außero rdentlic her eucharistischer Ereignisse (u.a. in T ło kow o, Elbląg, Bisztynek) und über die exakte B estim m ung religiöser Zere m onie n (synodale Em pfehlungen, A g enden und Rituale), die besonder s an diesem T a g anfielen, bewirkten, dass dieses Fest seit der zweiten Hälfte des 16. Jhs. vor allem der sakralen Dim ensio n untergeo rd net wurde. A u sd ru ck der B e d e u tu n g dieses Festes — nicht nur im südlichen E rm land — ist die weite A usbreitu ng des eucharistischen Kults in der Kirche seit der Neige des Mittelalters (religiöse B ru d e rs c h a f­ ten, Ikonografie und religiöses Gesanggut). Deshalb vielleicht überliefern eth nographische Berichte zahlreiche Volksb räuche nur im spärlichen U mfang, und diejenigen, die beschrie ­ ben worden sind, stamm en oft direkt anderen Volksvo rstel lu ngen ab.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pozytywny akt woli wykluczenia nierozerwalności małżeństwa – w rozumieniu wyżej przedstawionym – różni się w swojej istocie od wielu aktów intelektu i woli oraz

Nie da się zaprzeczyć, że komedia sowizrzalska nie stała się pełną syntezą polskiej dram aturgii renesansowej.. P rzejęła zdobycze warsztatowe, n a­ tom iast

forms of TACs, mainly on the basis of the duration and frequency of pain as well as response to treatment: cluster headache (CH), paroxysmal hemicrania (PH), hemicrania continua

Nevertheless, molecular recognition at early synthesis times, stabilizing zeolitic precursor units appears a requisite, and in order to establish this, the DQAS SDA must reside

In onderstaande gedeelte wordt het thermisch ontwerp gegeven voor de reboiler, gebruikt bij de voordestillatie. De berekeningen zijn ingevoerd in het programma

MENT SYSTEM reinforces the natural summertime process of sand accretion and prevents the erosion that is normally caused in the winter bv the action of storm waves. In the

Dziwne jest to, że w dyskusjach o ekologii przemilcza się fakt, iż przy spalaniu ropy i gazu w elektrowniach, i benzyny w samochodach, także powstaje dwutlenek węgla..

U pilotów dolegliwości bólowe występowały czę− ściej podczas wznoszenia się (31,2%), niż w cza− sie schodzenia na niższe wysokości (19,2%), a u nurków częściej w