• Nie Znaleziono Wyników

Wprowadzenie do dyskusji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wprowadzenie do dyskusji"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Ryszard Górski

Wprowadzenie do dyskusji

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 6, 197-202

(2)

zowania nagrań magnetofonowych z s e s j i naukowych IBL, podnoszo­ na p rzez w ie lu dyskutantów celow o ść p r z e j ś c ia na normalny druk "Rocznika" czy k w e stia zmiany w ysok ości sk ła d ek czło n k o w sk ich n ie z a le ż ą w y łą c z n ie od dobrej w o li i sp raw n o ści o r g a n iz a c y jn e j Zarządu Głównego i d la te g o p rop ozycje t a k ie zo sta n ą p r z e d s ta ­ wione do d e c y z j i Statutowemu Zjazdowi D elegatów Oddziałów, k tó ­ r y od b ęd zie s i ę w p a źd zie r n ik u 1972 r . w L u b lin ie .

Ryszard G órski

WPROWADZENIE DO DYSKUSJI

Z ebranie Prezesów Oddziałów n aszego Towarzystwa, t a k i e , ja k d z i s i e j s z e , d och o d zi do skutku ju ż po raz w tó ry . Stanow i t o r e a ­ l i z a c j ę uchwały B ia ło s t o c k ie g o Walnego Zjazdu D elegatów Towa­ rzystw a L ite r a c k ie g o im. A .M ickiew icza z r . 19 6 8 , w m yśl k t ó r e j Zarząd Główny j e s t zobowiązany do organizow ania ta k ic h zebrań w o k r e s ie międzyzjazdowym. In ic ja ty w a ic h z r o d z iła s i ę z p rzek o­ nania o k o n ie c z n o ś c i utrzymywania ś c i ś l e j s z y c h kontaktów i w ię ­ z i m iędzy o d d ziała m i a Zarządem Głównym, z c h ę c i stw o r zen ia o - k a z j i do c z ę s t s z e j n iż co dwa l a t a i b a r d z ie j ro b o cze j n iż ma t o m ie js c e na walnym Z je ź d z ie D elegatów d ebaty - d y s k u s j i nad stanem organizacyjnym i różnym i formami pracy Towarzystwa w t e ­ r e n i e . Wydaje s i ę , i ż odbywanie ty c h zebrań w o k r e s ie m ięd zy- zjazdowym ma p e łn e u z a sa d n ie n ie i sp ra w ia , że d ysk u sja nad wspom­ nianym i zagad n ien iam i j e s t rzeczow a i k on kretn a.

D z i s i e j s z e zeb ra n ie powinno skoncentrow ać sw oją uwagę na o-, c e n ie t e g o , co zdołano z r o b ić od o s t a t n ie g o Zjazdu Towarzystwa w P io tr k o w ie w r . 1970 do c h w ili o b e c n e j, a je d n o c z e śn ie sk on k re­

tyzować jplan d z ia ła n ia Zarządu Głównego i oddziałów na n a j b l i ż ­ s z y ro k , t j . do Zjazdu D elegatów w L u b lin ie w r . 1 9 7 2 .Gdy i d z i e o p ierw szy problem , wydaje s i ę , i ż p ow inien on sta n o w ić p rzed ­ m iot n ie t y l e n in ie j s z e g o z a g a je n ia , co w y stą p ień p rzed sta w icie­ l i p o sz c z e g ó ln y c h o d d zia łów , k tó r z y na te n temat będą m i e l i wie­ l e do p o w ied zen ia , omawiając dorobek sw ojego o d d z ia łu za te n o - k r e s , a je d n o c z e ś n ie s y g n a liz u j ą c k ło p o ty i' tr u d n o ś c i, z ja k im i

(3)

b oryk ają s i ę na co d z ie ń w p ra cy . Umożliwi to n ie t y lk o n ak reś­ l e n i e b a r d z ie j a u ten ty czn eg o i k o n k r e tn ie js z e g o obrazu d z ia ­ ł a l n o ś c i Towarzystwa, a le i wymianę dośw iadczeń nagromadzonych, w tok u pracy p rzez p o szcz eg ó ln e o d d z ia ły .

O c z y w iśc ie , mówiąc o planach Towarzystwa na n a j b liż s z y o - k r e s , o uspraw n ieniu je g o d z ia ła n ia n ie sposób c a łk o w ic ie po­ minąć t e sprawy. P r z e c ie ż przedkładane p ro p o zy cje n ie a b s tr a ­ hują od a k tu a ln eg o sta n u Towarzystwa, s ą następstwem w y cią g ­ n ię c ia o k reślo n y ch wniosków p rzez Zarząd Główny z oceny d o ty ch ­ czasow ej pracy oddziałów i uświadom ienia s o b ie istn ieją cy c h m o ż­ l i w o ś c i d a ls z e g o ożyw ien ia i zdynamizowania d z i a ł a l n o ś c i Towa­ r z y stw a . Stąd p o s tu la t y i s u g e s t i e zmian w pracy Towarzystwa jak n a jb a r d z ie j l i c z ą s i ę z obecną s y tu a c ją w nim panującą o - ra z z warunkami, w ja k ic h p rzy ch o d zi mu o s t a t n i o d z ia ł a ć .

Od pewnego cza su obserwuje s i ę w ypow iedzi czynników o f i c ­ ja ln y c h , w ła d z, k tó re p o d k r e śla ją ważną r o l ę nauk sp o łe c z n y c h i hum anistycznych w ż y c iu sp ołecznym , ic h zn a cze n ie w dobie r e ­ w o lu c j i n a u k o w o-tech n iczn ej. D o strzec można tak że zmiany w po­ l i t y c e naukowej, w p osta w ie np. w ładz P o ls k ie j Akademii Nauk wobec ty ch nauk. Z n a la zło t o m .in . wyraz w pozytywnym z a ł a t ­ w ie n iu w i e l o le t n ic h s ta r a ń Towarzystwa o dodatkową subw encję

na wydawanie " R o c z n ik a ..." Wzrost za in ter eso w a n ia sprawami nau­ k i , a w ięc i s y t u a c j ę d y s c y p lin hum anistycznych, w iąże s ię n ie ­ w ą tp liw ie z pod jętym i przygotow aniam i do I I Kongresu Nauki Pol­ s k i e j . N ależy s i ę sp od ziew a ć, że w dokonywanym z t e j o k a z j i p r z e g lą d z ie s ta n u p o sia d a n ia i p o trzeb p o sz c z e g ó ln y c h d yscyp­ l i n naukowych, w przeprowadzanej a n a l i z i e ż y c ia naukowego znaj­ d z ie s i ę m ie js c e na omówienie r o l i , jaką odgrywają w nim t o ­ warzystwa naukowe, na o k r e ś le n ie kierunków ic h d z i a ł a l n o ś c i w

n a j b liż s z e j p r z y s z ło ś c i . Fakt ten już d z i s i a j nakazuje uważ­ n ie j s p o jr z e ć na dotychczasow ą pracę n aszego Towarzystwa.Do ta ­ k i e j r e f l e k s j i s k ła n ia j ą tak że inne w ydarzenia o s t a t n ie g o okre­ s u , k tó r e o tw ie r a ją przed Towarzystwem m o ż liw o śc i s z e r s z e g o d z ia ła n ia w t e r e n i e . Chodzi o t a k ie sprawy, jak wprowadzenie w s z k o ła c h o g ó ln o k s z ta łc ą c y c h nowego programu język a p o ls k ie g o /d o p u sz c z a ją c e g o z a j ę c ia fa k u lta ty w n e / oraz sta r t Olimpiady Po­ l o n i s t y c z n e j . Trzeba p o w ie d z ie ć , że p r z y c z y n iły s i ę one do pew­ nego ożyw ienia środow iska p o lo n is ty c z n e g o , do w zrostu z a in t e ­

(4)

resow an ia język iem p olsk im wśród m łod zieży i n a u c z y c ie li, do p o d n ie s ie n ia je g o r a n g i w s z k o le i poza s z k o łą . P o c ią g n ę ło to za sobą pewne z w ię k sz e n ie zapotrzebow ania m .in . na o d czyty i in n e formy u p ow szechn ien ia w iedzy o l i t e r a t u r z e , ja k ie od l a t Towarzystwo w yk orzystu je w sw o je j p ra cy . Towarzystwo w ięc po­ winno s t a r a ć s i ę je z a sp o k o ić , r o z s z e r z a ją c zak res sw oich świad­

czeń i a k ty w izu ją c środow iska p o lo n is ty c z n e w ty c h ośrodkach,w k tó ry ch i s t n i e j ą je g o o d d z ia ły . W ykorzystując w ten sposób za­

i s t n i a ł e warunki Towarzystwo doprowadzi do ożyw ienia pracy nau- k o w o -p o p u la r y z a to r sk ie j w o d d z ia ła c h terenow ych, a tym samym do p o d n ie s ie n ia sw ojego a u to r y te tu w ś w ie c ie p o lo n isty czn y m .

W związku z tym w pracy Towarzystwa n a le ż y wprowadzić pew­ ne zmiany, na pewne sprawy tr z e b a zw rócić b a c z n ie js z ą uwagę niż t o m iało m ie js c e d o tąd .

1 . Wydaje s i ę , i ż powinno t o z n a le ź ć wyraz we wprowadzeniu na s z e r s z ą s k a lę n iż w p r z e s z ł o ś c i planowania w d z i a ł a l n o ś c i Zarządu Głównego i oddziałów Towarzystwa. Chodzi o to ,a b y z jeg o poczynań w dużym s to p n iu wyelim inować żyw iołow ość i przypadkowość, aby d z ia ła ć według opracowanego na pewien o - k r e ś lo n y czas programu. U s t a le n ie ta k ie g o programu przez k aż­ dy z oddziałów sta n o w iło b y z pew nością duże u ła tw ie n ie w pracy Zarządu Głównego, p o z w o liło b y mu na le p s z e gospodaro­ wanie kadrą p rele g en tó w , na w ięk szą pomoc ośrodkom te r e n o ­ wym w organizow aniu p rzez n ie różnych imprez naukowych.Pla­ ny sw oje Zarządy Oddziałów powinny u s t a la ć l i c z ą c s i ę z po­ trzebam i i za in tereso w an iam i w łasn ego środow iska p o lo n is t y ­ cznego /p o r . np. tematyka r e g io n a ln a / oraz uwzględniając naj­ w a ż n ie js z e w ydarzenia z ż y c ia p o lo n is ty c z n e g o w k raju /n p . p rzyp ad ające na dany okres r o c z n ic e l i t e r a c k i e j Norwid, Le­ n a r to w ic z , 150- le c 'ie wydania I tomiku p o e z ji A. M ickiew icza i t p . / .

2 . N ależy p o ło ży ć w ięk szy n a c isk na s tr o n ę naukową d z ia ła ln o ś ­ c i Towarzystwa. Powinno to wyrażać s i ę w t r o s c e o w ysoki po­ ziom a k c j i od czy to w ej, t e j , jak d o tą d , podstawowej formy j e ­ go p ra cy . T oteż trze b a zerwać z jakim kolw iek u sta la n iem l i ­ mitów w tym z a k r e s ie , co p row ad ziło do j e j o g ra n ic zen ia i hamowania. Mimo skromnych środków fin an sow ych Zarządu Głów­ nego n ie one mają decydować o i l o ś c i imprez w danym o d d z ia

(5)

-l e , a -le m o ż-liw o ści i zapotrzebow anie oddziałów na t a k ie im pre­ zy . Warto je d y n ie zw rócić uwagę, aby p ozo sta w ały one w ś c is ły m związku z tym, czym dany te r e n s i ę i n t e r e s u j e , co a k tu a ln ie zn ajd u je s i ę w centrum za in ter eso w a n ia środow iska p o lo n is t y c z ­ nego w k r a ju . Okazją do organizow ania o d czytu może być zarówno wydanie lub wznowienie w ybitn ego d z ie ła lit e r a c k ie g o ,p r a c y nau­ kowej czy k r y t y c z n o li t e r a c k i e j , jak i g ło śn a in s c e n iz a c j a t e a t ­ ra ln a bądź t e le w iz y j n a , f ilm i t p . Przy tym p o w ied zieć tr z e b a jed n o , a m ia n o w icie, że Zarząd Główny n ie j e s t w s t a n i e zapew­ n ić oddziałom p re leg en tó w , którym i by b y l i t y lk o p ro fe so r o w ie i p r z e d s t a w ic ie le s t a r s z e g o p o k o len ia p o lo n is ty c z n e g o . Z r ó ż ­ nych względów, naukowych i życiow ych j e s t to po p r o s tu niemoż­ l i w e ,' p rzekracza m o żliw o ści Zarządu Głównego. T oteż k o n ie c z ­ n o ś c ią j e s t u w z g lęd n ien ie -przez zarządy oddziałów w szerszy m z a k r e s ie p releg en tó w sp o śró d tzw . ś r e d n ie j i m łodej kadry po­ lo n is t y c z n e j . Stwarza to o k azję do w ylansowania p releg en tó w sp ośród m łodszych pracowników naukowych, z u s łu g k tó reg o Towa­ rzy stw o b ę d z ie i ta k w cora z większym s t o p n iu k o r z y s ta ć . Obsa­ dzać nim i n a le ż y zarówno p ojed yn cze o d c z y ty , jak i s e s j e nau­ kowe, k tó r e o s t a t n io s t a j ą s i ę coraz b a r d z ie j a tra k cy jn ą formą p o p u la r y z a c ji w iedzy o l i t e r a t u r z e w t e r e n i e .

Podobnie n a le ż y w ię c e j uwagi p o ś w ię c ić sp raw ie u d z ia łu członków Towarzystwa w ż y c iu naukowym k r a ju . W p rzekonaniu Za­ rządu Głównego powinno doprowadzić s i ę do t e g o , aby w s e s j a c h i k o n feren cja ch naukowych organizowanych p rzez I n s t y t u t Badań L ite r a c k ic h PAN i u n iw e r sy te ty u c z e s t n i c z y l i na k o s z t Towarzy­ stwa r e p r e z e n ta n c i p o szczeg ó ln y c h od d zia łó w . Poza ud ziałem w t a k ie j im p rezie b y lib y o n i zobow iązani do każdorazowego s k ła ­ dania sprawozdania i omawiania j e j wyników w swoim o d d z ia le . W ten sposób u ła tw iło b y s i ę k on takt oddziałów p oprzez ic h p rzed ­ s t a w i c i e l i z ośrodkami badawczymi w k r a ju , z najnowszymi w yni­ kami ic h badań, co m iałoby chyba d o n io s łe » n ie ty lk o s z k o le n io ­ we z n a c z e n ie .

Zarząd Główny zdając s o b ie sprawę z ogra n iczo n y ch m ożliwo­ ś c i w d z ie d z in ie in sp ir o w a n ia , a przede w szystkim podejmowania i r e a liz o w a n ia zakrojonych na szero k ą s k a lę badań naukowych,do czeg o niezbędne s ą odpowiednie śr o d k i i wysoko k w a lifik o w a n e kolektyw y badawcze, czym Towarzystwo n ie ro zp o rzą d za , u w a ż a ,iż

(6)

jedynymi pracami te g o typ u , j a k ie w o d d z ia ła c h można podejmo­ wać, s ą prace o ch a ra k terz e i tem atyce reg io n a ln ej.W y d a je s i ę , i ż badania t a k ie mogą i ś ć w dwu k ieru n k a ch , t j . : a . ukazywania l i t e r a c k i c h t r a d y c j i danego te r e n u , reg io n u ; b . r e j e s t r a c j i i b i b l i o g r a f i i dokumentów l i t e r a c k i c h zn a jd u ją cy ch s i ę w m ie j­ scowych archiw ach i b ib lio t e k a c h .

3 . W artościowe prace - r e z u l t a t ty ch badań powinny ukazywać s i ę drukiem . N ie k tó r e z n ic h można by o g ła s z a ć w “Roczniku To­ warzystwa L ite r a c k ie g o im* Adama M ick iew icza ” , aczk olw iek wiadomo, i ż ma on u s ta lo n y p r o f i l i n ie dysponuje nazbyt du­ żą i l o ś c i ą w olnego m ie jsc a d la te g o ro d za ju p ra c. Na pewno z n a la z łb y je d la stu d iów o ch a r a k terz e syn tetyczn ym czy me­ to d o lo g ic zn y m . “R o c z n i k . .. ” jako c e n tr a ln y organ Towarzystwa ma jednakowoż in n e p r z e z n a c z e n ie . Gwoli s p r a w ie d liw o ś c i trze­ ba p o w ie d z ie ć , i ż Redakcja n ie je d n o k r o tn ie zw racała s i ę do oddziałów z p ro p o zycją druku artykułów o tem atyce r e g io n a l­ n e j. Jak d o tą d , ta in ic ja ty w a n ie sp o tk a ła s i ę z żywszym za­ in teresow an iem ze str o n y od d zia łó w .

Prace oddziałów o tem atyce r e g io n a ln e j powinny być wy­ dawane w osobnych p u b lik a c ja c h , w p o s t a c i k s ią g zbiorow ych, t a k ic h , jak choćby ”Z d ziejó w k u ltu r y i l i t e r a t u r y Ziemi P rz em y sk iej” . Zarząd Główny gotów j e s t s łu ż y ć oddziałom po­ mocą w s ta r a n ia c h o wydanie ta k ic h p rac, w za b ieg a ch o po­ moc fin an sow ą u władz lo k a ln y ch czy PAN, a nadto zapewnić fachową k o n s u lta c ję i zrecenzow anie p rzez s p e c ja listó w p rze­ w id zia n ych do druku m ateriałów i t p . , co z pew nością b yłob y t y lk o z pożytkiem d la n ic h , a w zg od zie z uchwałą Zarządu Głównego z r . 1970 w sprawach wydawniczych.

Można p r z y p u ś c ić , że pewne p o zy cje z te g o zakresu po­ winny s i ę z n a le ź ć wśród prac p rzew id zia n y ch do wydania w r a ­ mach B i b l i o t e k i Towarzystwa. Jak wiadomo, od pewnego cza su

j e j d z ia ła ln o ś ć z o s t a ła zaw ieszona n ie z winy Zarządu Głów­ nego. Mimo en e rg icz n y ch w ysiłków n ie u d ało s i ę na r a z ie j e j reaktywować. Zarząd Główny w dalszym c ią g u zab iega u władz PAN o p rzy zn an ie odpow iedniego p r z y d z ia łu p a p ieru i s p e c j a l - nej su b w en cji, co u m ożliw iłob y w znow ienie B i b l i o t e k i . Nie j e s t w yklu czon e, że w n a j b liż s z e j p r z y s z ło ś c i uda s i ę p rze­ zw y cięży ć w s z y s tk ie t e tr u d n o ś c i. Przed o stateczn ym z a ł a t

(7)

-wieniem ty c h spraw, trudno b l i ż e j o k r e ś la ć jej p r o f i l . Wia­ domo, że w j e j ramach powinny ukazywać s i ę tak jak dotąd prace członków Towarzystwa.

4 . Wykonanie ty c h zadań j e s t niem ożliw e bez p o d n iesien ia spraw­ n o ś c i o r g a n iz a c y jn e j Towarzystwa. D otyczy t o zarówno pracy Zarządu Głównego, jak i O ddziałów. J e s t t o do o s ią g n ię c ia przy utrzymywaniu ś c i ś l e j s z e j n iż dotąd w ię z i i kontaktów między Zarządem Głównym a Oddziałam i i o d w rotn ie. Temu c e ­ lo w i s łu ż y m .in . d z i s i e j s z e z e b r a n ie . Temu c e lo w i s łu ż y ć ta k że powinny wyjazdy i u d z ia ł p r z e d s t a w ic ie li Zarządu Głów­ nego w n ie k tó r y ch p o s ie d z e n ia c h i zeb ra n ia ch O ddziałów .Jest to tym b a r d z ie j wskazane i k o n ie c z n e , że przed zjazdem w L u b lin ie /p a ź d z ie r n ik 1972 r . / n a leż y przeprow adzić w od­ d z ia ła c h w e r y fik a c ję członków , uporządkować sprawy osobowe, wyegzekwować z a le g łe s k ła d k i, o co upom inają s i ę m .in .w ła ­ dze fin an sow e PAN. J e d n o cz eśn ie trzeb a z a tr o s z c z y ć s i ę o zw ięk szen ie p o p u la rn o śc i Towarzystwa na danym t e r e n i e ,o po­ w ię k s z e n ie lic z b y członków , s z c z e g ó ln ie spośród m ło d zieży p o lo n is t y c z n e j . O siągnąć t o można poprzez r o z w ija n ie w m ia­ rę r e g u la r n e j i a tr a k c y jn e j d z i a ł a l n o ś c i i a k c j i o d czy to ­ wej w o d d z ia ła c h , poprzez wzmożenie ak tyw n o ści Towarzystwa i u d z ia ł jeg o oddziałów w ż y c iu kulturalnym danego ośrodka. Czy t o i s t o t n i e n a s tą p i, odpowiedź niebawem p r z y n ie s ie c a j- b l i ż s z y Walny Zjazd D elegatów Towarzystwa.

Lesław Forczek

0 INICJATYWACH ODDZIAŁU RZESZOWSKIEGO

Zarząd Główny, przygotow ując na j e s i e n i 1971 roku naradę prezesów oddziałów Towarzystwa, zaproponował p r z e d s t a w ic ie lo ­ w i środow iska r ze sz o w sk ieg o zab ran ie g ło s u przed k o le j n o ś c ią dyskutantów . Z uwagi na podstawową tem atykę p o s ie d z e n ia m iała to być wypowiedź n ie ja k o "programowa” , bowiem - jak p i s a ł doc. E .Jankow ski w l i ś c i e z 2 p a źd ziern ik a teg o ż roku - ”c h o d z i o t o , by o m o żliw o śc ia c h , k ło p o ta ch i codziennym d n iu Towarzys­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Our main result is that the relaxation of the resistive superconducting state of boron-doped diamond is controlled by an electron-phonon inelastic scattering rate, which varies as T

The difference between the two power fluxes represents the total amount of energy consumed but not deposited into the discharge volume as heat. Such energy is com- posed of

Domain transformations are represented by flows of operation (FoOs) that consist of time- sequenced and logically constrained sets of units of operations (UoOs), and processed by

In Chapter 7, I have proposed a market-based, multiple stage, multi-time period dy- namic transmission expansion planning framework for a meshed offshore grid to con- nect

Using two approaches, one based on a detailed atomistic model of GdIG and the other on a two sublattice linear response formalism, two possible effects can be identified contributing

• The ultimate speed reduction and the associated overall gradient of the vertical peak accelerations in the particular wave conditions determine the theoretical ver- tical

The local loading e ffect of the boron deposition was investigated in this temperature range on the micro scale to understand the uniformity profile of the deposited boron layer

capacity by upgrading the HTS core with better tapes, negligible DC resistance (the main loss is in the cryostat), enabling high power capacity connection using Voltage