Stefan Moysa
"Die Zukunft der Kirche :
Berichtband der
Concilium-Kongresses 1970",
Zürich-Mainz 1971 : [recenzja]
Collectanea Theologica 42/2, 202-203
202
R E C E N Z J Ez P ism a św . czy in n y ch źród eł teologiczn ych . N ie p ierw szy to raz starano się tego rodzaju w n io sk i w yp ro w a d za ć; P ism em św . próbow ano na p rzykład uzasad n ić ustrój m on arch iczn y, a z A p ok alip sy ch cian o przep ow iad ać b ieg lu d zk iej h istorii. P rób y tego rodzaju k o ń czy ły się za w sze fia sk iem .
Trzeci n a to m ia st a rty k u ł o m isteriu m Izraela rep rezen tu je już lep szą t e ologię. N a p o d sta w ie p ism P a w io w y ch , autor Josep h B l a n k w y ja śn ia , czym je s t m isteriu m Izraela, ja k i u d ział z p o w o ła n ia B ożego m a ją w n im p oganie, i w ja k i sposób trw a ono obecnie, m im o czy w ła śn ie z p ow odu przyjścia J ezu sa C hrystusa, w k tórym autor w id zi n ie n a u czy ciela o b a la ją cego d a w n y porządek, a le sp ełn ien ie sta ro testa m en to w y ch n adziei.
G abriela D i e t r i c h w reszcie an a lizu je na szerok im h istoryczn ym tle u d ział Ż ydów w św ia to w y c h rew olu cjach , u patrując in sp ira cje tego ud ziału w d u ch ow ym d zied zictw ie ju d aizm u . C ałość koń czy a rty k u ł p rzed sta w ia ją cy
dialog ch rześcija ń sk o -ży d o w sk i w p rzeszłości i obecn ie.
M im o p rzytoczon ych w y żej zastrzeżeń niep od ob n a zaprzeczać, że k siążk a je st w su m ie teo lo g iczn y m p o g łęb ien iem p od staw d ialogu ż y d o w sk o -ch rze- ścijań sk iego i jako tak a m oże odać duże u słu g i sp ecja listo m i n iesp ecja listo m za in tereso w a n y m tym zagad n ien iem .
K s . S t e f a n M o y s a SJ, W a r s z a w a Die Z u k u n f t d e r K i r c h e . B e r ic h t b a n d d e s C o n c il iu m - K o n g r e s s e s 1970, Z ürich—
—M ainz 1971, B en zig er V erlag — M atth ias— G rü n ew ald — V erlag, s. 160. O k o n g resie czasop ism a „C on ciliu m ”, k tó ry się o d b y ł w B ru k seli w e w r z e śn iu 1970 roku o b szern ie d on iosła prasa ty g o d n io w a i codzienna. O becnie u k azu je się zbiór w y g ło szo n y ch tam refera tó w w raz ze w stęp em i p rzem ó w ie n ia m i o tw iera ją cy m i i za m y k a ją cy m i to w a żn e d la teo lo g ii w y d a rzen ie. Z ap ew n e b ardziej n iż ja k ie k o lw ie k in n e sp ra w o zd a n ie k siążk a n ie oddaje tego, co b yło w ła śc iw ą treścią zebrania: gorącej w y m ia n y zd ań i d ysk u sji n a tem a t życia K o ścioła w d zisiejszy m św iecie, na co k on gres b y ł p rzede w szy stk im n a sta w io n y . D la teg o też za w ied zio n y b y łb y ten, k to b y szu k a ł w refera ta ch teo lo g iczn eg o opracow an ia i p o g łęb ien ia p rob lem ów . W sam ym za m ierzen iu o rgan izatorów m ia ły on e b yć ty lk o zap łon em do w y w o ła n ia -dyskusji i u ch w y cen iem na ży w o p ew n y ch zagad n ień , co później m ogłob y
w y rzec w p ły w na życie p rak tyczn e i stru k tu ry K ościoła.
K on gres sk o n cen tro w a ł sw o je rozw ażan ia na czterech tem atach: zn aczen ie teo lo g ii w K ościele, isto ta p o sła n n ictw a ch rześcijań sk iego, ob ecn ość K ościoła w sp o łeczeń stw ie i stru k tu ry K ościoła jutra. W sa m y m rozp lan ow an iu r e fe r a tó w i doborze p releg e n tó w zaznacza się dość szczęśliw a rów n ow aga m ięd zy rozw ażan iam i śc iśle teologiczn ym i, których p u n k tem w y jśc ia je st p rzede w szy stk im P ism o św ., a socjologiczn ym i, k tóre są kon ieczn e, b y m ożna b y ło m ó w ić o te o lo g ii p ra w d ziw ie za an gażow an ej, b ędącej w y ra zem recep cji o b ja w ien ia przez św ia t w sp ółczesn y.
Już w u jęciach p ierw szeg o tem a tu zazn aczają się p ew n e n ap ięcia i róż n ic e pojm ow an ia. Np. W alter K a s p e r k ła d zie duży n a cisk na fu n k cję k r y tyczn ą i n au k ow ą teo lo g ii. M a ona być n orm ow an a przez a p ostolsk ie ś w ia d ectw o o Jezu sie C h rystu sie, jak ró w n ież p rzez sw ój cel, jak im jest in terp retacja E w a n g elii na dzisiaj. J. P. J o s s u a n a to m ia st p od k reśla sz c z e g ó ln ie ch a ryzm atyczn ą fu n k cję teologa, przyzn ając n ie m a l rów n e p raw a tw orzen ia teo lo g ii w sz y stk im chrześcijan om , n ieza leżn ie od ich fa ch o w eg o w y k szta łcen ia .
W śród refera tó w p rzed sta w ia ją cy ch isto tę ch rześcijań sk iego p o sła n n ictw a n a p ierw sze m ie jsc e w y b ija się refera t K ü n g a , k tórego treścią je s t przede w szy stk im Jezu s u k rzyżow an y, a jed n ak żyjący. B ezkom p rom isow ość, ża r liw o ść u jęcia, m iło ść czło w ie k a i św ia ta m u szą bu d zić szacu n ek i u zn an ie dla tego k on trow ersyjn ego n ieraz teologa, choćby się n a w e t ktoś w e w szy stk im z nim n ie zgadzał.
R E C E N Z J E 2 0 3
O becność K ościoła w sp o łeczeń stw ie n a jlep iej p rzed sta w ia A n to in e V e r g o t e , k tóry przep row ad za tezę, że w ia ra ch rześcia jń sk a m oże b y ć w ia rygodna jed y n ie w ó w cza s, je ż e li w sposób sob ie w ła śc iw y w p ły w a na lu d zk ą eg z y ste n c ję i od p ow iad a lu d zk im p ragnieniom . K o śció ł ju tra m oże w p ły w a ć na k u ltu rę lu d zk ą n ie przez zarząd zan ie nią, lecz przez tw ó rcze zaan gażo w a n ie grup ch rześcijan przez h u m an izacyjn ą d ziałaln ość w ia r y ch rześcija ń sk iej oraz jej p ro fety czn ą d yn am ik ę.
W reszcie w czw artej części socjolog A n d rew G r e e l e y u jm u je rolę k o ś c ieln eg o p rzyw ód cy p rzyszłości, n ieco na sposób a m ery k a ń sk ieg o m an agera. R efera t Y. C o n g a r a n a to m ia st rozw aża stru k tu ry K o ścio ła przyszłości, zarów no w ich n a jg łęb szej isto cie, jak też w św ie tle potrzeb m isji K ościoła d zisiaj.
S zczególn e zn a czen ie m a ją rezolucje w y p ra co w a n e przez grupy robocze i u ch w a lo n e p rzytłaczającą w ięk szo ścią głosów . U k azu ją one, że n a w e t
wt czasach teo lo g iczn eg o p lu ralizm u m ożn a dojść do jed n a k o w eg o zd an ia w w ie lu sp raw ach dla teo lo g ii zasad n iczych . M im o, że sam o fo rm u ło w a n ie rezolu cji przez tak i k on gres b y ło k ry ty k o w a n e, p ozo sta je jed n a k p raw dą, że taka jedność, która w y n ik a sp o n ta n iczn ie z n a jróżn orod n iejszych opinii, je s t cen h a i p rzyczyn ia się do w y ja śn ie n ia w ie lu rzeczy. M ięd zy in n y m i też i dlatego kongres w B ru k seli n a leży u znać za sukces.
K s. S te f a n M o y s a SJ, W a r s z a w a
L ad islas M. OKSY SJ, P o u r un re n o u v e a u d e la v i e relig ieu se (tłum . z am eryk.), P a ris 1970, D esclée, s. 287.
W d zisiejszy m a g g io r n a m e n t o K ościoła w a żn e m iejsce zajm u je od n ow a ż y cia zakonnego. O w szem m ożn a p ow ied zieć, że je s t to jed n a z dziedzin, w której ta od n ow a d o k on u je się w sposób bardzo sk u teczn y. W szystk ie n ie m a l bez w y ją tk u in s ty tu ty zak on n e w z ię ły ją n a w a r sz ta t sw o ich ro z w ażań, przy czym bez w ie lk ig e o h a ła su zo sta ła puż d okonana duża praca, k tóra z p ew n o ścią z czasem p rzy n iesie o b fite ow oce.
Zdają sob ie w sz y sc y sp raw ę, że tej o d n o w ie m u si to w a rzy szy ć p ogłęb ion a teo lo g iczn a reflek sja . T łu m aczy to fa k t m n ożących się p u b lik a cji n a tem a t t e o lo g ii ży cia zak on n ego, w śród k tórych w a żn e m ie jsc e za jm u je recen zow an a książka.
A utor w y ch o d zi od o k r e śle n ia ży cia zakonnego. N ie uw aża, jak ob y n a leża ło ono do isto ty K ościoła, jak na przyk ład hierarchia. S tw ierd za n a tom iast, że sta le is tn ia ł w K o ściele, o w szem jeszcze w S ta ry m T estam en cie, e le m e n t in sty tu cjo n a ln y i stru k tu raln y, k o n ieczn y dla jeg o istn ien ia oraz e le m e n t p ro fety czn y i ch aryzm atyczn y, k tóry n ie za w sze p o k ry w a ł się z in sty tu cjo n a ln y m . P rzez w y b ra n y ch lu d zi D uch Ś w ię ty m ó w ił do K ościoła, w sk a z y w a ł m u k ie r u n e k d zia ła n ia , d a w a ł siłę do w y p e łn ie n ia p ew n y ch zadań. Z ad an ie tego typ u p o d ejm u je zakonnik. „Z akonnik je s t ży w y m św ia d ectw em o b ecn o ści D ucha Ś w ię te g o działającego w K o ściele, gd yż od n ieg o otrzym ał sw o je p o w o ła n ie ” (s. 17). N ie n a leżą c do i s t o t y stru k tu ry K ościoła „życie z a k on n e jest eg zy sten cja ln y m darem B oga dla sw eg o K ościoła, darem ży w y m i kon k retn ym , ow o cem p otężn ego d ziałan ia D u ch a Ś w ię te g o ” (s. 11).
P o w o ła n ie zak on n e n a leży za tem ro zp atryw ać w k a teg o rii charyzm atów . A utor szeroko u zasad n ia i rozszerza to zagad n ien ie, p rzed e w sz y stk im w s to sunku do ślu b ów zak on n ych , w k tórych u p atru je isto tę ch aryzm atu ży cia zakonnego. W tym ś w ie tle jed y n y to w a rzy sz jego życia, darem a n ty cy p u ją cym łask ą zm a rtw y ch w sta n ia , darem d yn am iczn ym o u k ieru n k o w a n iu w y b itn ie ap ostolsk im . U b ó stw o je s t cnotą uzd oln iąjącą do p o sia d a n ia k ró lestw a B ożego, im p lik u ją cą p o sta w ę, która u m ie ży ć darem i k orzystać z niego, jak też postaw ę, która sam a u m ie daw ać. P o słu sz e ń stw o je s t n ie ty lk o w y m o g iem w szelk ieg o ży cia w sp ó ln eg o i zorgan izow an ego, lecz ró w n ież łą czy c z ło w ie k a z B ogiem , je s t w y ra zem p rzym ierza z N im , n ie zaś p a sy w n y m w y