• Nie Znaleziono Wyników

Komentarz do artykułu K. F. B. Hempla "Uwagi na temat konserwacji rzeźby z marmuru i terakoty"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Komentarz do artykułu K. F. B. Hempla "Uwagi na temat konserwacji rzeźby z marmuru i terakoty""

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Wiesław Domasłowski

Komentarz do artykułu K. F. B.

Hempla "Uwagi na temat konserwacji

rzeźby z marmuru i terakoty"

Ochrona Zabytków 23/3 (90), 217-219

(2)

WIESŁAW DOMASŁOWSKI

KOMENTARZ DO ARTYKUŁU K. F. B. HEMPLA

„UWAGI NA TEMAT KONSERWACJI RZEŹBY Z MARMURU I TERAKOTY”

K en n eth F. B. H em p el jest zn an ym i cenion ym konserw atorem , toteż zapoznanie p olsk ich c z y ­ teln ik ó w z jedną z jego prac jest n iew ą tp liw ie p ożyteczn e. A utor od w ielu lat zajm u je się k on ­ serw acją rzeźb m arm urow ych prow adząc rów ­ n ocześn ie d ośw iad czen ia nad op racow aniem no­ w y ch , bardziej sk u teczn ych m etod. Jest jed n ym z prekursorów stoso w an ia n ow ych środków do konserw acji, a przede w szy stk im żyw ic sztu ­ czn ych , nie zan ied bu jącym zarazem badań nad w łasn ościam i i sk u teczn ością działania tzw . sub­ stan cji trad ycyjn ych .

P rezen to w a n y przez R edakcję artyku ł K. F. B. H em pla om aw ia p rzyczyn y n iszczenia m arm u­ rów oraz m eto d y ich k onserw acji, jak też i o­ b iek tów z in n ych tw orzyw . Można go trakto­ w ać jako notatkę in form acyjn ą o działaln ości A utora, przeznaczoną dla grona sp ecjalistów . Z adaniem n in iejszego kom entarza jest rozw i­ n ięcie n iektórych zagadnień, aby udostępnić tek st ty m czyteln ik om , k tórzy n ie są sp ecja li­ stam i w om aw ianej dziedzinie.

1. N aw iązu jąc do przyczyn niszczenia m arm u­ rów n ależy stw ierd zić, że należą one do skał 0 d użej szczeln ości, a w ięc o m ałej porow atości 1 n asiąk liw o ści (od 0,05 — do 0,2°/»), toteż u w a­ gi autora m ów iące o tw orzen iu się p a ty n y na obiektach p rzy ścien n y ch ek sp onow an ych w e w n ętrzach m ogą odnosić się przede w szy stk im do rzeźb w y k on a n ych z in n y ch odm ian skał w a p ien n ych , a głów n ie z tzw . w ap ien i lekkich. O pisane zjaw isko tw orzen ia się p atyn y w sk u ­ tek m igracji w o d y zachodzi g łów n ie przy w sp ó ł­ u dziale d w u tlen k u w ę g la z pow ietrza. T w orzą­ cy się w środow isku w o d n y m kw as w ę g lo w y reagu je z w ęglan em w ap n ia w w y n ik u czego p ow staje o około 100-krotnie w ięk szej rozpu­ szczaln ości k w a śn y w ęglan w ap n iow y. Jeżeli reakcja zachodzi w porach k am ienia, to k w a śn y w ę g la n w ap n ia jest p rzenoszony przez odparo­ w u ją cą w odę na jego p ow ierzch ni, gdzie po­ n ow n ie osadza się w postaci w ęglan u w ap n io­ w eg o (k w aśn y w ęglan jest tr w a ły jed yn ie w środ ow isk u w od n ym ). W ten sposób przy w ie ­ lok rotn ym naw ilżaniu k am ien ia i w ysy ch a n iu ,

jego pory p ow ierzch n iow e zostają u szczelnion e i pow ierzchnia k am ienia staje się bardziej zw ar­ ta i tw arda. W w yp ad ku m arm urów , które — jak w spom niano — cech u je niska n asiąk liw ość om aw iana reakcja zachodzi na pow ierzchni w sk u tek czego k a lc y t traci stop n iow o sw oją postać k rystaliczn ą. W w y n ik u ob serw u jem y m atow ien ie p olerow an ej p ierw otnie p ow ierz­ chni. Poza tym sta je się ona bardziej porowata, tak że p ow stające produkty przem iany n ie za­ bezpieczają p ołożonych pod nim i w arstw m ar­ m uru przed działaniem d w u tlen k u w ęgla i pro­ ces d estruk cji jest k on tyn u ow an y. W środ ow i­ sku m iejsk im i p rzem ysłow y m oprócz d w u tlen ­ ku w ęgla d ziałają niszcząco na m arm ury om ó­ w ione przez K. H em pla tlen k i siarki, tw orząc na ich p ow ierzch n i — jak słu szn ie to autor sfo r­ m u łow ał — tzw . fa łszy w ą p atyn ę.

D ziałan ie tlen k ó w siark i (ściślej k w asu siarka­ w ego i siarkow ego) jest bardziej in ten sy w n e, niż d w u tlen k u w ęgla. N a obiektach nie ob m y­ w an y ch przez w od ę d eszczow ą tw orzą się na­ w arstw ien ia siarczanu w ap n iow ego dochodzą­ ce do kilk u m ilim etró w grubości. P on iew aż p o w sta ją cy w w y n ik u opisanej reakcji sia r­ czan w a p n io w y posiada w ięk szą o około 100°/# objętość od w ę g la n u w ap n iow ego n aw a rstw ie­ nia m ają w ięk szą objętość, toteż ulegają w y ­ brzuszaniu, tw orzą pęcherze, pękają (często d e­ form ują p ły ty ) i złu szczają się.

Na u w agę zasłu gu je jeszcze jeden czynnik od­ gryw a ją cy dużą rolę w procesie niszczenia m ar­ m urów , a m ia n o w icie tem peratura. W skutek jej zm ian n astęp u je rozlu źn ien ie spoistości po­ m iędzy k ryształa m i k a lcy tu , a n astęp n ie rozpad ziarn isty (tzw . cu k row an ie się). P rzyczyn ą tego jest różna rozszerzalność k ry szta łó w w k ieru n ­ kach n ie ró w n o leg ły ch , w y n ik ająca z ich ani­ zotropow ej b ud ow y.

W racając do poglądu K. H em pla dotyczącego w p ły w u soli rozpu szczalnych w w od zie oraz m rozu na m arm ury m ożna stw ierd zić, że czy n ­ niki te od gryw ają ro lę d estruk cyjn ą jed yn ie w ów czas, jeżeli pow ierzch nia kam ienia u legła

(3)

już zniszczeniu w sk utek d ziałan ia om ów ion ych poprzednio czynn ików . P o stęp u ją cy proces roz­ kładu i zw iązan y z nim w zrost porow atości w arstw p ow ierzch n iow ych stw arza w aru n k i u­ m ożliw iające przenikanie roztw orów w te par­ tie, a zatem mogą w nich zachodzić zjaw iska zam arzania w od y i k rystalizacji soli. T ym w ięc tłu m a czy ć m ożna dobry stan zachow ania czę­ ści obiektów zn ajd u jących się w ziem i lub w o ­ dzie i n iszczenie części narażon ych na stały, zm ien n y w p ły w atm osfery.

2. N iezm iern ie w ażn ym prob lem em poruszonym przez K. H em pla jest n ied op u szczen ie do tw o­ rzenia się n aw arstw ień na p ow ierzch n i obiek­ tów m arm urow ych. U w aga ta d o ty cz y w zasa­ dzie w szy stk ich ob iektów . O słu szn ości tego' po­ glądu św iad czy p rzytoczon y p rzyk ład fon ta n ­ n y N eptuna w e Forencji. J e ż e li n ie m ożna o ­ chronić obiektu przed p ow stan iem n aw arst­ w ień , usuw a się je, nie dopuszczając w ten spo­ sób do jego zniszczenia (złu szczen ie n aw arst­ w ień z k am ien iem , d ezin tegracja k am ien ia pod n aw arstw ien iam i itp). P od an y przez autora śro­ dek (krzem ian m agnezu) n ie jest dotychczas u nas stosow an y. Ze w zględ u na nierozpusz- czalność krzem ianu m agn ezow ego w w odzie oczyszczające d ziałanie papki m oże p olegać na zjaw iskach fizy czn y ch i m ech an iczn ych . K ur­ cząc się odryw a ona n aw a rstw ien ia o słabej przyczepności do k am ienia, oraz stan ow i w ar­ stw ę k um ulu jącą, w której w w y n ik u m igracji osadzają się rozpuszczalne w w od zie sole. W y­ daje się jednak, że tego rodzaju m etod ę należy stosow ać z dużą ostrożnością, gd y ż w w yp ad ku obiektu o osłabionej pow ierzch ni m ożna oder­ w ać n aw arstw ien ia w raz z w arstew k ą k am ie­ nia. H ipotezę tę w yd aje się p otw ierdzać autor pisząc, że zdjętą m asę poddaje się działaniu k w asu solnego, aby u p ew n ić się, że m arm ur nie został uszkodzony.

3. S toso w a n y w A n glii do och ron y m arm urów w osk m ik rok rystaliczn y (C osm olloid) ma w ięk ­ szą odporność na zabrudzenie, n iż w osk pszcze­ li. O trzym uje się go podczas rafin acji ropy n af­ tow ej.

4. U w aga dotycząca stosow an ia k w asu solnego n ie w y m aga k om entarzy. N a leży przypuszczać, że n ie jest u nas u żyw an y.

5. S toso w an y przez K. H em pla k lej w łosk i Sin - tolit n ależy do grupy ży w ic p o liestro w o -sty re- n ow ych. W P olsce są one prod uk ow an e pod na­ zw ą P olim al. L iczne preparaty różnią się sze­ regiem w łasn ości (lepkość, szyb k ość u tw ard za­ nia ela styczn ości i in.), d zięk i czem u można je dobierać w zależności od potrzeb. S zybkie u tw ard zan ie się S in to litu ok reślon e jako zale­ ta, m oże być wadą przy k lejen iu d użych p łasz­ czyzn. P on iew aż lepkość k leju szyb k o w zrasta, m oże nie starczyć czasu na pokrycie sk lejan ych p ow ierzch ni i złożen ie elem en tów .

U jem ną cechą ściek an ia żyw ic ep ok sydow ych m ożna w yelim in o w ać m ieszając je z koloidalną krzem ionką (2 — 10°/«). U zysk u ją w ów czas w ła ­ sności tiksotropow e. Ł atw o się je rozprowadza i nie ściek ają n aw et z p ion ow ych pow ierzchni. Inny sposób k lejen ia przy pom ocy ży w ic epo­ k sy d o w ych polega na ich rozprow adzeniu z u­ tw ardzaczem na sk leja n y ch pow ierzchniach i składaniu elem en tów po p ew n ym okresie, w którym żyw ica ulega zagęszczen iu . N ie n astę­ puje w ów czas podana przez K. H em pla obawa przesunięć, a żyw ica szybko tw ardnieje.

K lej E astm an 910 stoso w an y jest w yłą czn ie do k lejen ia elem en tów p ozbaw ionych u bytków oraz nieporow atych, p oniew aż jest cieczą ru ch ­ liw ą, o m a łej lepkości. Pod w zg lęd em ch em icz­ nym jest to cyjanoak rylan m etylu . Jest k lejem b ezrozpuszczalnikow ym , p olim eryzu jącym pod ciśn ien iem , bez dodatków katalizatora, w tem ­ peraturze p okojow ej (w ob ecn ości śladów w il­ goci). P rzyczepn ość jego jest bardzo duża — nie tylk o do kam ieni, lecz także do w ielu in ­ nych m ateriałów (szkło, m etale), przy czym spo­ iny m ają w ięk szą odporność od in n ych znanych dotych czas k lejó w . W adą tego k leju jest mała odporność na d ziałanie w y sok iej w ilg otn o ści.

6. Sposób uzupełniania przez K. H em pla u b y t­ ków rzeźb m arm urow ych m oże być stoso w an y w y łą czn ie do ob iek tów zn ajd u jących się w e w nętrzu. P rzy u zu pełnianiu u bytków rzeźb ek sp onow an ych na w o ln y m p ow ietrzu, na s ty ­ ku z p olioctan em w in y lu — su b stan cją n iepo- row atą i o in n y m w sp ółczyn n ik u rozszerzalno­ ści term icznej niż marmur — będzie zachodziło zn iszczen ie tego ostatniego. N a leż y p odk reślić że u zu pełn ian ie sk ał p rześw iecających , takich jak b iały m arm ur i alabaster, przy pom ocy sztu czn ych m as jest n iezm iern ie trudne. N ie n a ­ d aje się do tego celu żyw ica ep ok sydow a, p rzy pom ocy której — w m ieszanin ie z k ru szyw em k am ien n ym — można u zupełniać inne k am ie­ nie nadając u zu pełn ien iu w ła sn ości m ech an icz­ ne, fizy czn e i w izu alne bardzo zbliżone do o ry ­ ginału.

U zup ełn ian ie alabastru i m arm uru można w y ­ k onyw ać także n astęp u jącym sposobem . D o proszku polioctanu w in y lu zaw ierającego n ad ­ tlen ek benzolu (0,5°/o) dodaje się m etak rylan m ety lu zaw ierający d w u m ety lo -p -to lu id y n ę (0,5°/o), a n astęp n ie całość m iesza się z grubo­ ziarn istym k ru szyw em m arm urow ym . P o ufor­ m ow aniu k szta łtu ubytku całość p rzyk ryw a się celofanem . Masa tw ardn ieje w norm alnej te m ­ peraturze w ciągu kilk u nastu m inut. Można m od yfik ow ać ją proszkiem p olim etak rylan u m etylu , który zm niejsza jej k leistość. P rzy za ­ stosow an iu dodatków p arafiny (w postaci roz­ drobnionej) m asy doskonale im itu ją alabaster i marmur.

7. P oru szon y przez K. H em pla problem w zm ac­ niania rzeźb m arm urow ych u legających d ezin ­ 218

(4)

tegracji jest stałą troską konserw atorów . Om ó­ w ion y sposób im p regn acji roztw oram i polioc­ tanu w in y lu jest — jak słu szn ie stw ierd za au­ tor — m ożliw y do stosow an ia w przypadku ob iektów zn ajd u jących się w e w n ętrzach . N a­

leży się liczyć z tym , że im pregnując roztw ora­ mi żyw ic term o p lastyczn ych m ożna w zm ocn ić jed yn ie p ow ierzch n iow e w a rstw y k am ienia (zjaw isko m igracji lepiszcza!). W arstw y takie łatw o u legają pękaniu i złu szczaniu , jeżeli obiekt narażony jest na zm ienn e w arunki k li­ m atyczne.

M ożliw ość stru k tu raln ego w zm acn iania k am ie­ ni istn ieje w w yp ad ku zastosow ania roztw o­ rów żyw ic u tw ard zaln ych w roztw orach. Do ta ­ kich n ależy w y m ien io n a przez K. H em pla ży ­ w ica epoksydow a. P rzep row ad zał on z nią pró­ by im p regn acji stosu jąc jednak ży w icę bez rozpuszczalnika (K. H em pel, E x p e r im e n ts to C onsolidate D e c o m p o se d M arble w i th e p o x y r e ­ sin, Maraglas T y p e A. 655, referat w y g ło szo n y na k on feren cji w B olon ii, październik 1969). G łówną zaletą u żytej przez K. H em pla ży w ic y (Maraglas) jest jej bezbarw ność. Ż yw ice pro­ dukow ane w P o lsce m ają zab arw ienie żółte, toteż ich zastosow anie do w zm acniania b iałych m arm urów w y d a je się b yć p roblem atyczne. N ależy w sp om n ieć, że w literaturze spotyka się w zm ianki o stosow an iu żyw ic ep ok sydow ych

do utrw alania poleru p ły t m arm urow ych (no­ w y ch 1).

8. S tosu jąc d yspersję w od n ą polioctanu w in y ­ lu (czy też in n ej ży w ic y znajdującej się na rynku) n ie m ożna w zm ocn ić stru k tu raln ie tera­ k oty ani też obiektów w yk on an ych w podob­ nym , drobnoporow atym m ateriale. Z u w agi na dość znaczne w y m iary cząstek zd ysp ergow a- nego tw orzyw a (kilka, k ilk an aście m ikronów) nie przenika ono w pory m ateriału, lecz osa­ dza się na jego p ow ierzchni tw orząc pow łokę, która jed y n ie w p ew n ym stopniu w zm acnia obiekt. J eżeli w ob iekcie w y stęp u ją dziury, sp ę­ k ania itp. dyspersja rzecz jasna przenika w n ie i tw orzy na ich ściankach pow łoki w zm acn iają­ ce, lub też je skleja.

9. S toso w an y do w yk on an ia form lateks k au ­ czuk ow y jest obecnie zastęp ow an y k auczuka­ m i silik on ow ym i. N ie zaw ierają one sk ła d n i­ k ów lotn ych , n ie kurczą się w ięc, a poza tym są bardzo elastyczn e, trw ałe i nie m ają p rzy ­ czepności do w ięk szości m ateriałów .

doc. dr hab. W iesła w D o m a slo w sk i

In sty tu t Z ab ytk o zn a w stw a i K o n serw a to rstw a U n iw e r sy te tu M. K op ern ik a

T oruń.

A COMMENT ON K. F. B. HEMPEL’S PAPER „NOTES ON THE CONSERVATION OF SCULPTURE, STONE, MARBLE AND TERRACOTTA”

T he a b o v e-p resen ted paper by K .F .B . H em p el, w h o h im self is w e ll-k n o w n co n serv a to r and h ig h ly ap p re­ ciated ex p e r t in the fie ld , d eals w ith d ecay of m a r ­ b le s an d terracotta and w ith th e m eth od s o f th eir c o n servation . T he goal th e author o f the com m en t has se t b efo re h im c o n sisted in d ila tin g of so m e p rob lem s thus m a k in g them m o r e in te lle g ib le fo r readers b ein g n ot fa m ilia r w ith th e p rob lem s discu ssed .

T h e au th or broadens and m a k es com m en ts o f his ow n on such prob lem s as th e m ech a n ism of p a tin a fo rm in g in m arble and its decay caused b y th e action of s u l­

p huric o x id e s , tem p eratu re v a ria tio n s and w ater s o lu ­ b le sa lts; d estru ctiv e e ff e c t of the fo reig n m a tter d ep osits on m arb le surfaces; ap p lica tio n o f g lu es for jo in in g th e m a rb le p ieces; m eth o d s of su p p lem en tin g th e decrem en ts; im p regn atin g and stru ctu ra l re in fo r ­ cin g o f m a rb les apd terracotta, and, fin a lly , th e m e ­ th o d s ap p lied in p rep a rin g th e m ou ld s for art ca stin g o f rep licas. In ad d ition , th e com m en t d iscu sses the w o r k a b ility and u sa b ility of m eth od s liste d b y F.B.K . H em p el under con d ition s of th e P o lish co n serv a to rs’ practice.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie potrzeba dodawać, że program taki przed stłswia się v, najlepszym razie bardzo ryzykownie.. t i a. Dziś ukazał się podpisali' przez radę regencyjna dekret,

Poetyka, aksjologia, twórcy, Kraków Instytut Literatury 2021, 752 s., seria „Biblioteka Pana Cogito”.. Szajnert Danuta, Mutacje apokryfu, Łódź

To bowiem w praktyce życia codziennego ujawnia się siła działania podmiotów tego życia, których wybory i decyzje determinują sens i funkcjonalne znaczenie

The article highlights the role of sonography in planning surgical procedures of hand joints and its soft tissues.. By rendering a perfect image of the damaged structures, not

It is difficult not to see the parallel between the classifica- tion criteria for rheumatoid arthritis (RA) as suggested by the American College of Rheumatology/European League

Z Siekierek wędrujący udali się na Czerniaków, gdzie na chwilę zatrzymali się przy bernardyńskim kościele pw.. Antoniego Padewskiego, parafi i

nin państwowych, językiem urzędow ym stał się język rosyjski, a eta t koni w stadninie ograni­.. czono do 140

Badania nad rolą w biocenozie chrząszczy z rodziny biegaczowa- tych w yjaśniły ich znaczenie jako regulatora w rozradzaniu się szkodliwych