Jerzy Bartmiński
Dwie wersje tekstu pieśni ludowej:
meliczna i recytacyjna
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 78/2, 185-206
Z A G A D N I E N I A
J Ę Z Y K A
A R T Y S T Y C Z N E G O
P a m ię tn ik L ite r a c k i L X X V III, 1987, z. 2. P L I S S N 0031-0514
JERZY BARTMIŃSKI
D W I E W E R S J E T E K S T U P I E Ś N I L U D O W E J : M E L I C Z N A I R E C Y T A C Y J N A
Marii Renacie Mayenowej, promotorce badań
nad językiem polskiego folkloru —
z szacunkiem i wdzięcznością poświęcam
1. J ę z y k p ie ś n i lu d o w e j, z a r ó w n o s ło w ia ń s k ie j, j a k i p o z a s ło w ia ń s k ie j, w y k a z u je z n a c z n ą s w o is to ś ć n a tle r ó ż n y c h ty p ó w te k s tó w ję z y k o w y c h . T e s w o is te c e c h y s k ł a d a j ą się n a e f e k t g lo b a ln y , is to t n y d la to ż s a m o ś c i g a tu n k u w y p o w ie d z i, j a k i m je s t p ie ś ń . D a j ą się j e d n a k a n a lity c z n ie w y o d r ę b n ić i o p is a ć , a d z ię k i te m u z in t e r p r e to w a ć f u n k c jo n a ln ie z a p o m o c ą m e t o d k o n f r o n ta c y jn y c h , ja k i e d o lin g w is ty c z n y c h b a d a ń n a d p o e z ją p r o p o n o w a li m . in . J e r z y K u ry ło w ic z i R o m a n J a k o b s o n .2. W e w si Ł u s z c z ó w (o k . 20 k m n a p ó łn o c n y w s c h ó d o d L u b lin a ) p o d c z a s o b r z ę d ó w w io s e n n y c h w w ig ilię d n ia św . J a n a (z w a n y c h w m ie js c o w e j g w a rz e „ k u m - p a ł a ” ) d o n ie d a w n a ś p ie w a n o p ie ś ń n a s tę p u ją c ą :
[1] Płynie cołnicek po rzyce, tuży Jasieńko po dziewce. A po jakiej? Po takowej, po Marysi Szewcakowej. Zabijèv_/sie, uutopie^_ysię, na stożeńce powiejsèv^sie. N a stożeńce, na jedwabnej, po Marysi, po nadobnej1.
1 Cytowane w rozprawie kolejne przykłady pochodzą z następujących źródeł: 1. Archiwum Etnolingwistyczne Zakładu Języka Polskiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej [dalej skrót: AE], taśma 16A, nr 5 (Łuszczów). — 2. AE, 48A, nr 2 (Kawęczyn). — 3. AE, 22A, nr 6 (Bychawka). — 4. AE, 36B, nr 72 (Orchówek). — 5. AE, 28B, nr 17 (Bychawka). — 6. Archiwum Wsi Lubelskiej, 20B (Samoklęski). — 7. O. K o lb e r g , Lud. T. 16: Lubelskie, cz. 1. Warszawa 1883, s. 213, nr 258 (Tatary). — 8. B. K r z y ż a n ia k , A. P aw lak , J. L isa k o w sk i, Kujawy. Cz. 1. Kraków 1974, s. 99, nr 70B. — 9. AE, 4B, nr 5 (Orchówek). — 10. AE, 72B, nr 13 (Jacnia). — 11. AE, 28B, nr 16 (By chawka). — 12. AE, 61 A, nr 11 (Jacnia). — 13. AE, 53A, nr 9 (jw.). — 14. AE, 61 A, nr 6 (jw.). — 15. AE, 60A, nr 18 (jw.). — 16. AE, 7 IB, nr 15 (jw.). — 17. Jabloneczka. Antologia polskiej pieśni
186
J E R Z Y B A R T M IŃ S K IW y k o n a w c z y n i m ó w ią c a g w a r ą — n ie ś p ie w a ła c z y s tą g w a r ą . C o n a jm n ie j k ilk a f o r m ję z y k o w y c h u ż y ty c h w te j o b r z ę d o w e j p ie ś n i n ie p o ja w ia się w p o to c z n e j m o w ie . S ą t o c e c h y z r ó ż n y c h p o z io m ó w o rg a n iz a c ji j ę z y k a :
— f o n e ty c z n e : s w o is te m ie js c e a k c e n t u w c z a s o w n ik a c h z w r o tn y c h , z g o d n e z d a w n ą n o r m ą a k c e n t u a c y jn ą ję z y k a p o ls k ie g o : „ z a b i j e ^ s i e ” i t p ., p o to c z n i e „ z a b i j e ^ s i e ” i t p . ; z a c h o w a n ie n o s o w o ś c i w w y m o w ie s a m o g ło s k i -ę n a k o ń c u s ło w a : „ s ię ” ,
p o t . „ s i e ” ; — m o r f o lo g i c z n e : s w o is te z d r o b n i e n ia , t a k i e j a k „ s t ą ż e ń k a ” , „ c o łn i c e k ” , p o t. ty l k o „ s t ą ż k a ” , „ s t ą ż e c z k a ” i t p . ; d a w n a s u f ik s a ln a p o s t a ć z a im k a p rz y m io tn e g o „ t a k o w y ” , p o t . j u ż ty l k o „ t a k i ” ; — s k ł a d n io w e : p o w ta r z a n i e p r z y i m k a p r z e d r z e c z o w n ik ie m i je g o p r z y d a w k ą , n p . „ n a s to ż e ń c e , n a j e d w a b n e j ” , p o t . „ n a s to ż e c z c e j e d w a b n e j ” ; — l e k s y k a ln e : s w o is te w y r a ż e n ia n a z y w a ją c e z n a n e p o to c z n i e , a le n a z y w a n e i n a c z e j p o ję c ia , n p . „ t u ż y ” z a m i a s t p o t . „ t ę s k n i ” , „ n a d o b n a ” z a m i a s t p o t. „ p i ę k n a ” . I s t o t n e r ó ż n ic e z a c h o d z ą n a p o z io m ie i n t e r p r e ta c ji s e m a n ty c z n e j, k t ó r a w o d n ie s ie n iu d o p ie ś n i j e s t o w ie le b o g a ts z a , b a r d z ie j r o z w in ię ta . Z n a c z e n ia słó w n a z y w a ją c y c h w p ie ś n i łó d ź , r z e k ę , j e d w a b n ą w s tę g ę itd . b y w a ją r o z s z e r z o n e o se n s y s y m b o lic z n e , k tó r y c h o b ja ś n ie n ie s ta je się m o ż liw e c z ę s to d o p ie r o n a s z e r s z y m tle ję z y k a i k u lt u r y . T e g o ty p u r ó ż n ic e p o z w a la j ą m ó w ić o ję z y k u f o l k lo r u j a k o o s ty lu p o e ty c k im m a ją c y m s w o ją o d r ę b n o ś ć n ie ty lk o f u n k c j o n a l n ą , a le i s t r u k t u r a l n ą . 3. D o ty c h c z a s o w e a n a li z y ję z y k a f o l k l o r u s ło w ia ń s k ie g o p o łą c z o n e z p o s z u k i w a n ie m c z y n n ik ó w p o w o łu ją c y c h d o ż y c ia z e s p o ły s w o is ty c h c e c h te g o j ę z y k a 2 d o p r o w a d z ił y d o p o s t a w ie n ia te z y o p o tr ó jn e j tr a n s f o r m a c j i, j a k i e j o n p o d le g a .
wada). — 19. AE, 114B, nr 6 (K opina). — 20. AE, 70S, nr 4 (Jacnia). — 21. A E , 362A, nr 80 (Mi- chałówka). — 22. K o lb e r g , op. cit., t. 1 7: Lubelskie, cz. 2 (1884), s. 20, nr 45 (od Firleja). — 23. AE, 28B, nr 4 (Bychawka). — 24. A E , 52A, nr 17 (Jacnia). — 25. AE, 22A , nr 3 (Bychawka). — 26. AE, 2B, nr 1 (Orchówek). — 27. A E , 1 19A, nr 2 (U łów ). — 28. A E , 114B, nr 16 (K opina). — 29. A E , 22A, nr 4 (Bychawka). — 30. AE, 60B, nr 17 (Jacnia). — 31. A E , 52B, nr 17 (jw.).
2 J. H o ś e k , К pomëru jazyka pisni narodnich к mistnimu nóreći. „R ozpraw y Ćeskć Akadem ie Ces. Frantiśka Josefa pro Vëdy, Slovesnost a Um ëni v Praze” 1897, oddział III, t. 6, nr 4. — J. O ra- v e c , Reel'udovÿchpiesnla nàrecovâ norma. „Jazykovedné studie” t. 2 (1957). — I. A . O s s o w i e c k i j:
Jazyk folkłora a dialekt. W zbiorze: Osnownyje problemy eposa wostocznych Slawian. M oskwa 1958; O jazykie russkogo tradicyonnogo folkłora. „W oprosy jazykoznanija” 1975, nr 5. — A . P. Jew - g i e n j e w a, Oczerkipo jazyku russkoj narodnojpoezii w zapisach XVII— X X ww. M oskw a—Leningrad 1963. — P. B o g a t y r io w : O jazykie sławianskich narodnych piesien w jego otnoszenii к dialektnoj rieczi. „W oprosy jazykoznanija” 1962, nr 3; Dobawocznyje glasnyje w narodnojpiesnie i ich funkcyi.
W zbiorze: Sławianskoje jazykoznanije. V Mieżdunarodnyj Sjezd Sławistow, Sofija. M oskw a 1963;
Jazyk folkłora. „W oprosy jazykoznanija” 1975, nr 5. — R . J a k o b s o n , O sootnoszenii mieżdu piesiennoj i razgowornoj rieczju. Jw., 1962, nr 3. — S. G lin k a , O języku białoruskich pieśni ludowych w zbiorze M. Federowskiego. W : M. F e d e r o w s k i, Lud białoruski. T. 7. W arszawa 1969. — B. K o -
neski,Jezikotnamakedonskatanarodnapoezija. „M akedonski jazik” 1 .18 (1967). — J. B a r t m iń s k i:
Struktura językowa incipitu pieśni ludowej. W zbiorze: Semiotyka i struktura tekstu. W rocław 1973;
O języku folkloru. W rocław 1973. — J. B. A r t e m ie n k o , Sintaksiczeskij strój russkoj narodnoj liriczeskoj pieśni w aspiektie jejo chudożestwiennoj organizacyi. W oroneż 1977. — A . A . B a n in ,
К izuczeniju russkogo narodno-piesiennogo sticha. Mietodołogiczeskije zamietki. W zbiorze: Folklor. Poetika i tradicyja. M oskw a 1982.
D W IE W E R SJE T E K S T U P IE Ś N I L U D O W E J
187
P o p ie r w s z e : w s z y s tk ie te k s ty f o lk lo r u s ą f o r m o w a n e z g o d n ie z d y r e k ty w a m i s t y lu p o e ty c k ie g o , k tó r e o p ie r a ją c się n a n o r m ie g w a ro w e j — s ą r ó ż n e o d d y re k ty w s ty lu p o to c z n e g o g w a ry . Z a w ie r a ją e le m e n ty w s p ó ln e d la r o z m a it y c h g a tu n k ó w f o lk lo r u . L u d o w y s ty l p o e ty c k i, o d z n a c z a ją c y się d o m i n a c ją p o e ty c k ie j fu n k c ji j ę z y k a n a d in n y m i je g o f u n k c ja m i, w y k a z u je z a r a z e m s t r u k t u r a l n ą o d r ę b n o ś ć w ię k s z ą n iż n p . s ty l p o e ty c k i j ę z y k a lite r a c k ie g o . J e s t w w y ż sz y m s t o p n iu u s ta b iliz o w a n y , w ie le s w o is ty c h f o r m lu d o w e g o ję z y k a p o e ty c k ie g o m a z a się g in te r d i a le k t a ln y i n a w e t in te r e tn ic z n y .P o d r u g i e : część te k s tó w m a c h a r a k t e r w ie rs z o w a n y , tj. s ą to te k s ty , w k tó r y c h n a r e g u ły p o e ty c k ie n a k ł a d a j ą s ię d o d a tk o w e re g u ły p o r z ą d k u j ą c e , m ia n o w ic ie d z ie lą c e t o k ję z y k o w y n a s e g m e n ty s e m a n ty c z n e , s k ła d n io w e , p r o z o d y c z n e , u c z e s tn ic z ą c e w z ło ż o n y m sy s te m ie r e g u la r n y c h p o w tó r z e ń w y tw a rz a ją c y c h e fe k t r y t m u . P o tr z e c ie w re s z c ie : w ś r ó d te k s tó w f o lk lo r u s ą ta k ie , k t ó r e się śp ie w a , a w ięc k t ó r e s ą s y n k r e ty c z n e , p o d w ó jn ie k o d o w a n e — w sw o iś c ie u k s z ta łto w a n y m ję z y k u w e r b a ln y m i w „ ję z y k u ” m u z y k i. M ię d z y tr z e m a w y m ie n io n y m i c z y n n ik a m i z a c h o d z i r e l a c ja s t o p n io w e g o p o d p o r z ą d k o w a n i a : m e lic z n o ś ć je s t p o d p o r z ą d k o w a n a w ie rs z o w o śc i i im p lik u je j ą (w s z y s tk ie lu d o w e te k s ty ś p ie w a n e s ą w ie rs z o w a n e , c h o ć n ie w s z y s tk ie w ie rs z o w a n e s ą ś p ie w a n e ) , w ie rs z o w o ś ć je s t p o d p o r z ą d k o w a n a p o e ty c k o ś c i i im p lik u je j ą (w ie r s z o w a n e te k s ty s ą w z a s a d z ie te k s ta m i p o e ty c k im i, c h o ć n ie w s z y s tk ie te k s ty p o e ty c k ie , tj. a r ty s ty c z n e , s ą w ie rs z o w a n e ). T e tr z y c z y n n ik i p r z y n a le ż ą d o w y s o k ie j — p o n a d te k s to w e j i p o n a d g a tu n k o w e j — o rg a n iz a c ji j ę z y k a i m a j ą d o s tę p d o w s z y s tk ic h n iż s z y c h p o z io m ó w s t r u k t u r y ję z y k o w e j. J e ś li te r a z z a p y ta m y o z e s p o ły e le m e n tó w ję z y k o w y c h s k o r e lo w a n y c h z ty m i tr z e m a z a s a d a m i sty lis ty c z n y m i, s ta n ie m y p r z e d b a r d z o t r u d n y m z a d a n ie m . W y ra ź n e b o w ie m w y ró ż n ie n ie tr z e c h „ g e n e r a t o r ó w ” ję z y k o w e j f o r m y p ie ś n i n ie id z ie w p a r z e z r ó w n ie w y r a ź n y m w y r ó ż n ie n ie m ic h k o r e l a tó w w p ła s z c z y ź n ie w y ra z u ję z y k o w e g o . M o ż n a p o w ie d z ie ć j e d n a k n a p e w n o , ż e w s k a z a n ie ję z y k o w y c h k o r e l a tó w d la p o s z c z e g ó ln y c h k a te g o r ii s ty lo w y c h m a s z a n s e p o w o d z e n ia ty m w ię k sz e , im b a rd z ie j p o d r z ę d n ą p o z y c ję d a n a k a te g o r ia z a jm u je . W s k a z a n ie ty c h k o r e la tó w n a jp e w n ie js z e w y d a je się w o d n ie s ie n iu d o k a te g o r ii n a jw ę ż s z e j, m ia n o w ic ie d o m e lic z n o ś c i — n a n ie j s k u p ię u w a g ę w s w o ic h d a ls z y c h w y w o d a c h . K o r e la t ó w m e lic z n o ś c i w y p a d n ie s z u k a ć n a r ó ż n y c h p o z io m a c h o r g a n iz a c ji ję z y k a . 4. P r z y jm u ję d y r e k ty w y m e to d o lo g ic z n e , k tó r e n a u ż y te k b a d a ń s ty lis ty c z n y c h w o g ó le , a n a u ż y te k b a d a ń ję z y k a i s ty lu f o l k lo r u w sz c z e g ó ln o ś c i s f o r m u ło w a li — z a p r a s k ą s z k o łą s t r u k t u r a l n ą — J e r z y K u ry ło w ic z , P i o t r B o g a ty rio w i R o m a n J a - k Q b s o n 3. W m y ś l te j tr a d y c ji b a d a w c z e j p o d s ta w o w y m z a b ie g ie m a n a lity c z n y m j e s t k o n f r o n t a c j a te k s tó w ró ż n o s ty lo w y c h — w p r z y p a d k u p o ls z c z y z n y lu d o w e j: te k s tó w ś p ie w a n y c h i m ó w io n y c h , w ie rs z o w a n y c h i p r o z a to r s k ic h , p o e ty c k i c h i p o t o c z n y c h — w r a m a c h p r o d u k c j i ję z y k o w e j te g o s a m e g o w y k o n a w c y .
3 J. K u r y ło w ic z , Język poetycki ze stanowiska lingwistycznego. „Sprawozdania Wrocław skiego Towarzystwa Naukowego” t. 2 (1947). Przedruk w: Esquisses linguistiques. Warszawa 1960. — B o g a ty r io w , O jazykie sławianskieh narodnych piesien w jego otnoszenii к dialektnoj rieczi. — J a k o b so n , op. cit.
188
J E R Z Y B A R T M IŃ S K IPrzeprowadzę tu taką konfrontację na materiale zebranych przez siebie polskich
tekstów śpiewanych i mówionych z regionu lubelskiego, między Wisłą a Bugiem.
Intencją moją będzie wydobycie tych właściwości tekstu pieśni, które mają moty
wację meliczną, tzn. służą jako sposób na podniesienie „śpiewności” tekstu języko
wego, ułatwiają jego powiązanie z melodią i rytmem muzycznym itd., słowem —są
funkcjonalne na etapie melicznej transformacji. Oprę się na materiale zebranym
eksperymentalnie, tj. w sposób wyraźnie sztuczny, z jawnym i aktywnym udziałem
zbieracza. Mianowicie śpiewacy ludowi wykonujący pieśni byli systematycznie
proszeni, by po odśpiewaniu pieśni powtórzyli tekst recytacyjnie, tak jakby go
komuś dyktowali do zapisu. Tą metodą utrwalono fonograficznie w latach 1962—
1970 bez mała 1000 pieśni ludowych z terenu między Wisłą a Bugiem (nagrano w wy
konaniu tych samych osób także teksty mówione, zarówno potoczne, jak i folklo-
rowe).
Wersje śpiewana i mówiona tekstu jednej i tej samej pieśni podane przez tego
samego wykonawcę — nie są zgodne z sobą. Zjawisko to znane jest folklorystom,
chodzi jednak o jego pełniejszą charakterystykę i o pokazanie, jakie to ma kon
sekwencje dla badań nad wierszem ludowym. Obserwacja tych różnic pozwala
określić z dużą dokładnością, jakie cechy językowe funkcjonują jako korelaty me-
liczności. Nawiązać tu chcę do tezy o dwupiętrowym rozczłonkowaniu rytmicznym
pieśni ludowej.
Piętro pierwsze, oparte na wyznacznikach językowych, zwłaszcza semantycznych
i składniowych, jest podstawowe i zostaje zachowane w recytacji; drugie, meliczne,
angażuje cechy składniowe, leksykalne i prozodyczne języka, nadbudowane jest
na pierwszym4. Tezę tę niedawno poparł i od innej strony uzasadnił A. A. Banin
w interesującym studium metodologicznym К izuczeniju russkogo narodno-piesien-
nogo sticha (1982).
Zatrzymajmy się jeszcze przy idei samego eksperymentu i jego teoretycznym
uzasadnieniu. Bodaj od czasu głośnego studium S. N. Szafranowa5 przyjmuje się
w folklorystyce słowiańskiej, że pieśń ludowa funkcjonuje tylko jako jedność syn-
kretyczna, słowno-muzyczna, i w badaniu winno się uwzględniać równocześnie
oba aspekty. Teza ta stała się swego rodzaju dogmatem, choć jest zbyt słaba —
i zbyt mocna jednocześnie. Zbyt słaba, bo folkloryści dobrze wiedzą o ścisłych powią
zaniach pieśni także z sytuacją i działaniem (pieśń obrzędowa funkcjonuje poniekąd
jak tekst dramatyczny), synkretyzm wielu pieśni rozciąga się zatem również na ele
menty konsytuacyjne ; zbyt mocna zaś dlatego, że nie uwzględnia hierarchii czynni
ków i dynamiki funkcjonowania zjawisk. Jedność muzyki i tekstu w pieśni nie jest
absolutna.
Wykonawcom połączenie tekstu jednej i tej samej pieśni z różnymi melodiami
nie nastręcza trudności. Niektórzy śpiewacy takie zmiany traktują jako urozmai
cenie, a więc swego rodzaju odpoczynek, np. w trakcie wykonywania cyklu przy
4 Zob. B a r tm iń s k i, Struktura językowa incipitu pieśni ludowej.
5 S. N . S z a fr a n ó w , O skladie narodno-russkoj piesiennoj rieczi, rassmatriwajemoj w swiazi
D W IE W E R SJE T E K ST U P IE Ś N I L U D O W E J
189
ś p ie w e k o b r z ę d o w y c h . B e z w ą tp ie n ia te k s t i m e lo d ia s ą z s o b ą z w ią z a n e n ie r o z e r w a ln ie (tj. w s p ó łd z ia ła ją w tw o r z e n iu je d n e g o e f e k tu e s te ty c z n e g o ) w p r o c e s ie o d b io r u g o to w e g o w a r ia n t u u tw o r u . N ie s ą je d n a k n ie r o z e r w a ln e w p ro c e s ie f o r m o w a n ia w a r ia n t u , k ie d y t o is tn ie je p e w ie n m a r g in e s s w o b o d y w z a k re s ie w ią z a n ia te k s tó w i m e l o d ii. R e la c je w z a je m n e t e k s tu i m u z y k i w p ie ś n i b a rd z ie j a d e k w a tn ie in t e r p r e tu je p o ję c ie p r z y s to s o w a n ia , k tó r e g o w a r to ś ć w o d n ie s ie n iu d o f u n k c j o n o w a n ia f o l k l o r u p o d k r e ś la ł C z e s ła w H e m a s 6 i k tó r e nb. o d p o w ia d a d y n a m ic z n e m u p o ję c iu„jedin ien ije” , z a p r o n o w a n e m u p rz e z B a n in a d la z a s tą p ie n ia s ta ty c z n e g o p o ję c ia jed in stw a ” sło w a i m u z y k i w p ie ś n i7. P o ję c ie p rz y s to s o w a n ia je s t o p a r t e n a z a ło ż e
n iu , że k o d ję z y k o w y i k o d m u z y c z n y s ą w z a s a d z ie n ie z a le ż n e o d sie b ie i m a j ą o d m ie n n e w e w n ę trz n e r e g u ły i te n d e n c je , je d n a k s ą o tw a r te n a w s p ó łd z ia ła n ie . N p . s e m a n ty c z n o ś ć k o d u ję z y k o w e g o je s t p e łn a , o b e jm u je b o w ie m tr e ś c i p o z n a w c z e ( z n a k i ję z y k o w e o d s y ła ją d o z n a c z e ń i p r z e d m io tó w , k tó r e r e p r e z e n tu ją ) , e m o c jo n a ln e (w y r a ż a n ie o c e n i w a r to ś c io w a n ia n a d a w c y , w p ły w a n ie n a o c e n y i z a c h o w a n ia o d b io r c y ) o r a z z e s p ó ł tr e ś c i o p a r ty c h n a a s o c ja c ja c h , o p is y w a n y n ie k ie d y p o d w ie lo z n a c z n ą n a z w ą „ k o n o t a c j i ” . S e m a n ty c z n o ś ć k o d u m u z y c z n e g o j e s t n ie p e łn a , z n a k i m u z y c z n e n ie s ą r e f e r e n c ja ln e , p rz y s łu g u je im je d y n ie tr e ś ć e m o c j o n a ln a (e k s p re - s y w n o - im p r e s y w n a ) i a s o c ja c y jn a . P ie rw s z y m te r e n e m s p o t k a n i a o b u k o d ó w je s t s f e ra d ź w ię k u , k tó r y s ta n o w i n o ś n ik z n a k u ro z c ią g ły w c z a sie . D r u g im — s f e ra tr e ś c i e m o c jo n a ln y c h i a s o c ja c y jn y c h . W o b u ty c h s f e ra c h n a s tę p u je w z m o c n ie n ie i r o z w in ię c ie p o d s ta w o w y c h ja k o ś c i w im ię g lo b a ln e g o e fe k tu . S e m a n ty c z n o ś ć j ę z y k a u le g a w p ie ś n i s tłu m ie n iu i p r z e k s z ta łc e n iu , d ź w ię k o w o ś ć z a ś — ro z w in ię c iu
i p r z y s to s o w a n iu .
5. W e r s je te k s t u p ie ś n i m e lic z n a (M ) i re c y ta c y jn a (R ) m o g ą b y ć z g o d n e z s o b ą p o d w z g lę d e m r o z m ia r ó w s y la b ic z n y c h w e rs u ( ty p A ) lu b te ż r ó ż n ić się. W d r u g i m p r z y p a d k u m o ż n a d a le j w s k a z a ć tr z y ty p y re la c ji m ię d z y n im i : re g u la r n e j s y la b ic z n ie w e rsji n ie lic z n e j o d p o w ia d a n ie r e g u la r n a w e rs ja r e c y ta c y jn a (ty p B ); n ie r e g u la r n e j w e rsji m e lic z n e j o d p o w ia d a n ie r e g u la r n a w e rs ja re c y ta c y jn a (ty p C ) ; n ie r e g u la r n e j w e rsji m e lic z n e j o d p o w ia d a r e g u l a r n a w e rs ja r e c y ta c y jn a (ty p D ).
T y p A j e s t c h a r a k te r y s ty c z n y d la n o w s z y c h w a rs tw p ie ś n i lu d o w y c h , w k tó r y c h z a p a n o w a ł a z a s a d a śc isłe g o s y la b iz m u w r e z u lta c ie o g ó ln ie js z e g o p r o c e s u u ta n e c z - n ia n i a f o l k l o r u m u z y c z n e g o z n a m ie n n e g o d la z a c h o d n ic h S ło w ia n 8. N p . ( o b o k k a ż d e g o w e rs u p o d a ję lic z b ę je g o s y la b ): Typ M A regularna В regularna С nieregularna D nieregularna R regularna nieregularna nieregularna regularna
6 Cz. H e r n a s , W kalinowym lesie. Т. 1. Warszawa 1965, s. 108 — 113. 7 B a n in , o p .c it., s. 101.
190
J E R Z Y B A R T M lSrSK I[2M] Wyszła na góreczke, tam ułani jado, 12 po mojem Janeczku konika prowadzo. 12 [2R] Wyszła na góreczky, tam ułani jado, 12 po mojim Janeczku konika prówadzo. 12
T y p В r o b i w r a ż e n ie p r z y p a d k o w e g o , w y k o n a w c a ś p ie w a s t a r a n n ie , a r e c y tu je b y le j a k , p o m ija j ą c lu b z m ie n ia ją c p e w n e s ło w a n a d łu ż s z e lu b k r ó t s z e ( „ w ie c z e r z a ” n a „ k u l a c j a ” ; „ k o b i c e ” n a „ b a b s k i e ” itp .) .
[3M] Ej, niedobro kapuścina, niedobro, niedobro, 14 nie solona, nie krasuna, niedrobno, niedrobno! 14 [3R] Niedobro kapuścina, niedobro, 10 nie solona, nie krasuna, niedrobno! 11
R e g u la r n y w ś p ie w ie t e k s t 1 4 -s y la b o w y m a ją c y w e w n ę trz n y p o d z ia ł n a c z ą s te c z k i 8 + J : 3 : 1 s ta je s ię w r e c y ta c ji te k s te m o s k r ó c o n y c h i n ie r ó w n y c h w e rs a c h 10- i 11- -s y la b o w y c h . Z a c h o w a n e j e s t r o z c z ło n k o w a n ie s e m a n ty c z n e i s k ła d n io w e . T y p С w ią ż e s ię z n a js ta r s z ą w a r s tw ą p ie ś n i o b r z ę d o w y c h , o p a r t y c h n a s y s te m ie w ie rs z a z d a n io w e g o , w k tó r y m d łu g o ś ć s y la b ic z n a w e rsó w je d y n ie w p r z y b liż e n iu j e s t p o d o b n a , le c z n ie m u s i b y ć r ó w n a :
[4M] Oj, z czymże wy, panowie goście, jechali, 12 oj, kiedy wy swojich talerzu ni brali? 12 Na co my mamy swoje talerze nabierać, 13 obiecała panna młoda swoje dać. 11 [4R] Z czymże wy, panowie goście, jichali, 11 kiedy wy swojich talerzu ni brali? 11
Na co my mamy swoje talerze nabierać, 13 obiecała sie panna młoda swoje dać. 12
W e rs y te j p ie ś n i s ą z d a n ia m i o d łu g o ś c i z m ie n ia ją c e j się w g r a n ic a c h 11 — 13 s y la b . P e łn e j s ta b iliz a c ji u le g a je d y n i e k o ń c o w y o d c in e k 3 -s y la b o w y , c o u w a ż a się z a p ie r w s z y k r o k w s t r o n ę śc isłe g o s y l a b iz m u 9. T y p D m a z a s ię g s t o s u n k o w o n a js z e rs z y i p o z w a la n a jle p ie j o b s e r w o w a ć s p r a w y , k t ó r e n a s t u in te r e s u j ą . Z a jm ie m y s ię n im s z c z e g ó ło w ie j. W y k o n a w c z y n i z B y c h a w k i n a jp ie r w ś p ie w a ( a t a k to w o ) p ie ś ń z te k s te m 5 M , p o t e m p o w t a r z a je j s ło w a w w e rs ji 5 R :
[5M] Prosili mie na wesele, 8 [5R] Prosili mie na wesele 8 uoj, jak na jakie dziwy, 7 jak na jakie dziwy, 6 uoj, panna młoda młodziusieńka, 9 panna młoda młodziusieńka, 8 oj, a pan młody siwy, 7 a pan młody siwy. 6 uoj, panna młoda młodziusieńka, 9
oj, a pan młody siwy. 7
W e rs ja t e k s t u ś p ie w a n a , to w a r z y s z ą c a m e lo d ii ro z le w n e j, a ta k to w e j, j e s t d łu ż s z a , 6 -w e rs o w a , j e j s e m a n ty c z n a d w u d z ie ln o ś ć je s t n ie w y r a ź n a w w y n ik u p o w tó r z e n i a
9 Zob. H. W in d a k ie w ic z o w a , Studia nad wierszem i zwrotką poezji polskiej ludowej. „Roz prawy Wydziału Filologicznego A U ” t. 52 (1913), s. 177—178. I odbitka: Kraków 1913, s. 5 — 6.
D W IE W E R S JE T E K S T U P IE Ś N I L U D O W E J
191
c a łe g o k o ń c o w e g o d w u w ie rs z a . D łu g o ś ć w e rs ó w o s c y lu je w g r a n ic a c h 7 —9 s y la b w s p o s ó b n ie r e g u la r n y . W r e c y ta c ji te k s t je s t k r ó ts z y , 4 -w e rso w y , z w y r a ź n y m p r z e d z ia łe m w p o ło w ie (s e m a n ty c z n y m i s k ła d n io w y m u w y d a tn io n y m p r z e z p a r z y s ty ry m ). W e rs y m a j ą d łu g o ś ć 8 i 6 sy la b w r e g u la r n y m p rz e p lo c ie . B r a k in - te r ie k c ji i p o w tó r z e ń .
6. K o n f r o n t a c j a o b u w e rsji te k s tu p ie ś n i p o z w a la w s k a z a ć w te k ś c ie m e lic z n y m te e le m e n ty , k tó r e s t a n o w ią m e lic z n y d o d a te k lu b p rz e k s z ta łc e n ie , a ta k ż e p o s ta w ić p y ta n i e o p o d s t a w o w ą p o s t a ć te k s tu . K o n f r o n t a c ja u ja w n ia b o w ie m w te k ś c ie e le m e n ty s ta łe i z m ie n n e . S ta łe w y s tę p u ją w o b u w e rs ja c h te k s tu . C h c ia ło b y się o d n ie ś ć j e d o p o d s ta w o w e j w ie rs z o w a n e j p o s ta c i te k s tu . T a p o d s t a w o w a p o s t a ć , z a w a r ta j a k o ś w w e rs ji śp ie w a n e j, j e s t je d n a k o d ś p ie w u n ie z a le ż n a , g d y ż p r z y s łu g u je je j u k s z ta łt o w a n i e w e rs y fik a c y jn e z a c h o w y w a n e ta k ż e w re c y ta c ji i d a ją c e się o p is a ć n ie z a le ż n ie o d m u z y k i. T w ie rd z e n ie to o d b ie g a o d o p in i w y r a ż o n e j p r z e z M a r ię D łu s k ą w j e j g ło ś n y m s tu d iu m o w ie rs z u m e lic z n y m :
W wierszu melicznym tworzywo językowe służy wyłącznie poetyckiej treści. Rytmicz ność swoją zawdzięcza ono muzyce. Wersy i zwrotki, cząstki drobione i wszelkie we wnętrzne uporządkowanie rytmiczne wersów płynie nie z języka, ale z muzyki, jest na tyle rytmiczne i tak rytmiczne, jak i na ile ona jest rytmiczna. Wiersz taki, oderwany od swojej muzyki, staje się często rytmicznie nieczytelny, arytmiczny10.
T w ie rd z ę , że w z o rz e c w ie rs z o w y te k s tu p ie ś n i — o p a r t y n a w ła ś c iw o ś c ia c h s a m e g o ję z y k a , g łó w n ie s e m a n ty c z n y c h , s k ła d n io w y c h , a le te ż p ro z o d y c z n y c h — m a c h a r a k t e r „ p r z e d m e lic z n y ” . W śp ie w ie w z o rz e c te n p o d le g a tr a n s f o r m a c j i p r z y s to s o w u ją c e j g o d o m e lo d ii i r y t m u m u z y c z n e g o . U z g o d n ie n ie o b e jm u je d łu g o ś ć w e rs u , je g o p o d z ie ln o ś ć n a g r u p y s y la b ic z n e , b u d o w ę s tr o f y . W r e z u lta c ie ty c h p r z y s to s o w a ń p o w s ta je m e lic z n a w e rs ja te k s tu . 7. W m o ż liw o ś c ia c h p r z y s to s o w a n ia w ie rs z o w a n e g o w z o r c a t e k s t u d o m e lo d ii m o ż e z o r ie n to w a ć p o r ó w n a n ie r ó ż n y c h w a r ia n tó w m e lic z n y c h je d n e g o t e k s tu . P ie ś ń p o d a n a w y ż e j p o d 5 M R m a n p . w a r ia n ty n a s tę p u ją c e (6 M , 7 M , 8 M ) :
[6M] Prosili mnie na wesele,
nim [?] na jakie dziwy, ta dana, jak na jakie dziwy,
panna mioda jak jagoda, a pan młody siwy, ta dana, a pan młody siwy.
S tr o f a 6 -w e rs o w a m a t u o d m ie n n y n iż 5 M s c h e m a t p o w tó r z e ń — p o w ta r z a j ą s ię w e rs y 2 i 4 z r ó w n o c z e s n y m ic h r o z s z e rz e n ie m o re f re n „ t a d a n a ” . W ie r s z r e p r e z e n tu j e s y la b iz m śc isły , c o p o z o s ta je w z w ią z k u z w y ra z is to ś c ią r y t m u m u z y c z n e g o . M e l o d ia , z k t ó r ą t e k s t t e n z o s ta ł z w ią z a n y , m a w y ra ź n ie w y d z ie lo n e t a k t y u tr z y m a n e w ry tm ie 2 /4 . J e d n a k ż e w y ra z is to ś ć r y tm ic z n a m u z y k i n ie w y m a g a a b s o l u tn i e ró w n e j lic z b y s y la b w w e rs a c h . N p . w a r ia n t o m a w ia n e j p ie ś n i z a p is a n y p r z e z O s k a r a K o l b e r g a m a m e lo d ię t a k t o w ą w r y t m i e 3/8 i z a ra z e m r e p r e z e n tu je s y la b iz m w z g lę d n y :
192
JE R Z Y B A R T M IŃ S K I[7M] Ej, prosili mnie na weselisko, 10 da, jak na jakie dziwy; 7 ej, pani młoda młodziusieńka, 9 oj da, pan młody siwy. 7
W e r s y 1 i 3 w y k o n a w c a ś p ie w a n a t ę s a m ą m e lo d ię , m im o że s ą o n e n ie r ó w n e (1 0 i 9 s y la b ). U m o ż liw ia m u t o z n a n a d o b r z e fo lk lo r o w i t e c h n i k a „ d r o b i e n i a ” : na we-se-li-sko mło-dziu-sień-ka P o d w z g lę d e m m u z y c z n e g o ilo c z a s u s y la b y „ m ł o - ” i g r u p a s y la b „ n a w e -” s ą e k w iw a le n t n e : d w ie ó s e m k i o d p o w ia d a ją je d n e j ć w ia rtc e .
R e a liz a c ja m e lic z n a a n a liz o w a n e g o te k s tu m o ż e b y ć b a r d z o p r o s ta , b e z ż a d n y c h r o z s z e r z e ń , j a k w n a s tę p u ją c y m w s p ó łc z e s n y m z a p is ie z K u j a w .
[8M] Prosili mnie na wesele 8 jak na jakie dziwy, 6 panna młoda młodziusieńka, 8 a pan młody siwy. 6
D łu g o ś ć w e rs ó w w w a r ia n t a c h 5 M , 5 R , 6 M , 7 M i 8 M m o ż e m y p o r ó w n a ć z a p i s u j ą c j e w u k ła d z ie k o lu m n o w y m : 5M 8 + 7 + 9 + 7 + 9 + 7 5R 8 + 6 + 8 + 6 6M 8 + 9 + 6 + 8 + 9 + 6 7M 1 0 + 7 + 9 + 7 8M 8 + 6 + 8 + 6 L e p ie j z w e w n ę tr z n y c h r e la c ji m ię d z y w e rs a m i z d a je s p r a w ę z a p is k o lu m n o w y z w y ró ż n ie n ie m w e w n ę trz n y c h re p e ty c ji ( |: : |) i in te rie k c ji (i): 5M 8 + i 6 + |:i 8 + i 6: 5R 8 + 6 + 8 + 6 6M 8 + iii 1:6:| + 8 + iii |:6: 7M i 9 + i 6 + i 8 + i 6 8M 8 + 6 + 8 + 6 T a k z r ó ż n ic o w a n y z a p is p o k a z u je is tn ie n ie p o d w ó jn e g o r o z c z ł o n k o w a n i a te k s tu p ie ś n i: je d n o le ż y u p o d ł o ż a g r u p y w a r ia n t ó w i j e s t o p a r t e n a w y d z ie le n iu r e g u l a r n y c h g r u p s y la b ic z n y c h 8- i 6 -s y la b o w y c h , d r u g ie z a ś w y n ik a z p o łą c z e n ia te k s tu z m u z y k ą , z je g o p r z y s to s o w a n ia d o r y t m u i m e lo d ii, c o w ią ż e się z z e w n ę trz n y m (a le ty l k o z e w n ę tr z n y m ) z a ta r c ie m s t r u k tu r y w ie rs z o w e j. O k a z u je się, ż e w z o rz e c w ie rs z o w y z o s t a ł w o m a w ia n y m p r z y k ła d z ie u ja w n io n y p r z e z s a m e g o w y k o n a w c ę w w e rsji r e c y ta c y jn e j ( 5 R ). W z o r z e c t e n j e d n a k p o ja w ił się te ż w w e rsji m e lic z n e j ( w a r i a n t 8 M ) . M a r e a l n o ś ć i f u n k c j o n a ln ą , i p s y c h o lo g ic z n ą . N ie j e s t fik c ją . 8. P o d o b n e p r z y k ł a d y s w o b o d n e g o r o z ś p ie w y w a n ia r e g u l a r n i e z b u d o w a n y c h te k s tó w w ie r s z o w a n y c h z n a jd u je m y w f o l k lo r z e p o ls k im z a r ó w n o w ś r ó d p ie ś n i o b r z ę d o w y c h , j a k tz w . p o w s z e c h n y c h , i to z a r ó w n o w ś r ó d d łu g ic h , f a b u l a r n y c h b a ll a d ( 9 M ), j a k k r ó t k ic h , a f a b u l a r n y c h p rz y ś p ie w e k ( 1 0 M , 1 1 M ) F r a g m e n ty ■ opuszczone w re c y ta c ji s ą t u (i w d a ls z y c h c y ta t a c h ) w y r ó ż n ia n e k u r s y w ą .
D W IE W E R SJE T E K ST U P IE Ś N I L U D O W E J
193
[9M] Na Podolu biały kamień, [9R] Na Podolu biały kamień,
na Podolu — firulantom prykura, Podolanka siedzi na niem.
prykurantom — biały kamień,
Podulanka siedzi na nim,
Podulanka — firulantom prykura, prykurantom — siedzie na niem.
W y d a w c y w z a p is a c h te k s tu o p u s z c z a ją a n a lo g ic z n e re f re n y . [10M] Szyrokim gościńcem, oj, idzie wóz za wozem,
jak mi cie nie dadzo, uostadyno, oj, przebije sie nożem. [10R] Szyrokim gościńcem idzie wóz za wozem,
jak mi cie nie dadzo, przebije sie nożem. [11M] uOj dodo, moje dodo, cerwono jagodo,
noj, straciłam wianecek, kiedym jesce młoda. uOj, jeden zem straciia, drugi zem uwiła, uoj, w tem samem wianecku będę ja chodziła! uOj dana, uoj da dana, uoj da da da dana, uoj dana, uoj da dana, uoj da da da dana.
[11R] Dodo, moje dodo, cerwono jagodo, straciłam wianecek, kiedym jesce młoda. Jeden zem straciła, drugi zem "uwiła, w tem samem wianecku będę ja chodziła.
9. J u ż p o d a n e p r z y k ł a d y p o z w a la j ą z o r ie n to w a ć się w ja k o ś c i i z a k re s ie s t o s o w a n ia t r a n s f o r m a c j i m e lic z n e j ; p o le g a o n a : a ) n a z a s to s o w a n iu p o w tó r z e ń p e w n y c h o k r e ś lo n y c h w s k a li c a łe g o u tw o r u c z ło n ó w (o d c in k ó w ) te k s tu , n p . p ó łw e r s u , w e rs u , d w u w e r s u ; b ) n a d o d a n i u k r ó ts z y c h lu b d łu ż s z y c h in te rie k c ji ( „ o j ” , „ d a d a n a ” , „ f i r u la n t o m p r y k u r a , p r y k u r a n t o m ” , „ o s t a d y n o ” it p .) w o k r e ś lo n y c h m ie js c a c h w e rs u i s t r o f y ; c) n a m o d y f ik a c ji p ła s z c z y z n y f o n e ty c z n e j te k s tu . Z a tr z y m a jm y u w a g ę n a w y m ie n io n y c h tr z e c h s p o s o b a c h p r z y s to s o w a n ia , k tó r e d o t y k a j ą p ła s z c z y z n y s k ła d n io w e j, le k s y k a ln e j i fo n e ty c z n e j. a . P o w tó r z e n ia B o g a c tw o p o w tó r z e ń w y s tę p u ją c y c h w p ie ś n ia c h lu d o w y c h i w fo lk lo r z e w o g ó le d o s t r z e g a n o o d d a w n a 11, c h o ć ic h ty p o lo g ia i f u n k c ja w c ią ż s ą p r z e d m io te m d y s k u s ji. P o d tr z y m u j ą c te z ę o ic h g łę b o k ie j k u ltu r o w e j i r y tu a ln e j m o ty w a c ji12, c h c ę w k o n t e k ś c ie p o r u s z o n e j t u p r o b l e m a ty k i z w ró c ić u w a g ę n a f a k t, ż e ty lk o c z ę ść p o w tó r z e ń p o ja w ia j ą c y c h się w w e rs ji m e lic z n e j te k s tu p ie ś n i w ią ż e się ze ś p ie w e m , c z ę ść z a ś m a c h a r a k t e r w y ra ź n ie „ p r z e d m e lic z n y ” . J e d n e o d d r u g ic h p o z w a la o d d z ie lić p o r ó w n a n i e o b u w e rs ji te k s tu . O to k ilk a p rz y k ła d ó w — o w e „ p r z e d m e li c z n e ” p o w t ó r z e n i a s ą s p a c j o w a n e :
[12M] Ej, c h ło p c z e c h ło p c z e , mówiłem ci wczora,
oj, chłopcze chłopcze, mówiłem ci wczora,
żeby mi była dziewczyna z wieczora. Oj, p a n ie p an ie, trudno było dostać,
11 Zob. np. S z a fr a n ó w , op. cit. — К . M o s z y ń s k i, JCultura ludowa Słowian. C z. 2, z. 2. Kraków 1939.
12 J. B a r tm iń s k i, O rytualnej funkcji powtórzenia. Przyczynek do poetyki sacrum. W zbiorze:
Sacrum w literaturze. Lublin 1980.
194
JE R Z Y B A R T M IŃ S K Ioj, panie panie, trudno było dostać, e, trzeba było trzy żołmierze posłać.
[13MJ Oj, w le s ie w le s ie pod sosno,
oj, w lesie w lesie pod sosno,
siedział tam Janeczek ze swo Zochno,
siedział tam Janeczek ze swo Zochno.
Oj, Z o s iu Z o siu , chodź dali,
oj, Zosiu Zosiu, chodź dali,
niech nas tu słonko nie opali,
niech nas tu sionko nie opali.
[14M] F a b r y k o fa b r y k o , wysoko stawiona, kiedy ja od ciebie będę uwolniona,
kiedy ja od ciebie będę uwolniona!
[15M] Tam u jiziora, u bystrej wody, zbierała Mania drobne jagody,
hola lala, hola lala,
zbierała Mania drobne jagody.
Oj, z b ie r a z b ie r a , n ie n a z b ie r a ła , bo sie Janeczka nie spodziewała,
hola lala, hola lala,
bo sie Janeczka nie spodziewała.
[16M] O, dajże mi, Boże, okienko w komorze, żebym wyglundała,
żebym wyglundała,
dzie mój Jasio orze,
żebym wyglundała, żebym wyglundała, dzie mój Jasio orze. s
P o d la s e m p o d la sem , pod gajem zielonym, tam mój Janek orze,
tam mój Janek orze
konikiem czerwonem,
tam mój Janek orze, tam mój Janek orze konikiem czerwonem.
W recytacji zachowane są powtórzenia: „chłopcze chłopcze”, „panie panie”*
„w lesie w lesie” , „Zosiu Zosiu” , „fabryko fabryko”, „zbiera zbiera, nie nazbierała”,
„pod lasem pod lasem” i wiele innych, których w tych krótkich fragmentach nie
widać. W śpiewie następuje istna eksplozja powtórzeń, wszystkie odcinki, które tu
wyróżniono kursywą, są melicznym rozwinięciem tekstu. Jeśli zestawić oba typy
powtórzeń, stwierdzimy znaczne różnice, rozciągające się na kilka aspektów.
Powtórzenia występujące tylko w wersji śpiewanej — nazwijmy je repetycjami —
obejmują odcinki tekstu dłuższe (2 wersy, 1 wers, 1/2 wersu), są pod względem dłu
gości określone numerycznie, tzn. w jednej pieśni stale obejmują tak samo długi
odcinek (licząc w sylabach): „żebym wyglądała” = „tam mój Janek orze” (przykład
16M), itp. Odcinki te nie mają jakiejś stałej charakterystyki gramatycznej.
D W IE W E R SJE T E K ST U P IE Ś N I L U D O W E J
195
Powtórzenia zachowywane w recytacji — nazwijmy je reduplikacjami — obej
mują odcinki tekstu krótsze, ich długość nie jest określona co do liczby sylab. Mają
natomiast określoną charakterystykę gramatyczną (rzeczownik w wołaczu, wyraże
nie przyimkowe, forma czasu teraźniejszego czasownika niedokonanego, itp.).
O ile repetycje są asemantyczne i różnią się od tych powtórzeń, które pojawiają
się w potocznej mowie, o tyle reduplikacje zachowują pewne funkcje semantyczne
(w szerokim sensie) podobne do cechujących powtórzenia w żywej potocznej mowie.
Na podkreślenie zasługuje związek reduplikacji z początkiem repliki dialogowej.
Repetycje występują w tekstach seryjnie, z dużą regularnością, która pozwala je
przewidywać; reduplikacje są fakultatywne. Wreszcie pod względem miejsca w roz
członkowaniu tekstu repetycje wyraźnie ciążą ku pozycjom finalnym w strofie
i w wersie, a reduplikacje na odwrót: zdecydowanie wiążą się z incipitami strof
i wersów.
Ujmując rzecz najogólniej, możemy powiedzieć, że repetycje są środkiem przy
stosowującym tekst do wymogów śpiewu i do potrzeb muzyki, reduplikacje zaś
są środkiem czysto językowym, służącym tworzeniu struktury tekstu na poziomie
bardziej podstawowym (wierszowym i nie tylko). Reduplikacje pełnią szereg współ-
występujących i różnie hierarchizowanych funkcji językowych, takich jak zapewnia
nie spójności tekstu, uwydatnianie pewnych jego skłaników, wzmacnianie impresyw-
ności wyrażeń, a także — co dla niniejszego wywodu najważniejsze — delimitowanie
segmentów istotnych z punktu widzenia wersyfikacji (wersy, strofy). Reduplikacje
są w pieśni ludowej sygnałami początku strof i (w mniejszym stopniu) poszczegól
nych wersów. O ile bowiem w wierszu literackim delimitatory wersyfikacyjne (takie
jak rym, akcent, inwersyjny szyk) skupiają się w klauzuli, o tyle w wierszu ludowym
obok klauzul (silnie poddanych muzyce) prawie tak samo wyraźnie uwydatniają one
incipity.
Szczególnym przypadkiem powtórzeń melicznych jest refren, a więc odcinek
tekstu (znaczącego lub nie), który nie wchodzi w skład podstawowego tekstu strofy
(nie pojawia się w wersjach recytacyjnych), rozszerza ją w śpiewie stale w tych
samych miejscach (zob. przykłady 6M, 9M, 10MR, 15M). Z naszego punktu wi
dzenia refren jest zjawiskiem pochodnym wobec powtórzeń i interiekcji. Warto
dodać, że zarysowana wyżej, kontrastywna charakterystyka melicznych repetycji
i niemelicznych reduplikacji ma swoje odbicie w świadomości śpiewaków. Dawali
oni wyraz swojemu rozumieniu tekstu nie tylko poprzez praktykę skracania go w re
cytacji, ale także explicite w toku wywiadów i nagrań. Wskazywali na możliwość
przekształcania i skracania tekstu również w śpiewie, jeśli wymaga tego sytuacja.
Typowym przypadkiem jest pod tym względem pieśń obrzędowa z tzw. tekstem
refrenowym, w której kolejne strofy są w niemal identycznej formie kierowane
np. do ojca, matki, brata, siostry albo też wymienia się szereg jednorodnych przed
miotów, z którymi żegna się panna młoda (stoły, ławy, piec, miski) bądź których
się życzy dziewczynie w kolędzie noworocznej (suknia, buciki, korale, pończoszki).
Liczba i jakość wprowadzonych motywów i — odpowiednio — strof refrenowych
są odbiciem rzeczywistej sytuacji współczesnej śpiewowi albo chęci dłuższego lub
krótszego obcowania z adresatem pieśni. Poczucie elastyczności tekstu sprawiało,
196
JE R Z Y B A R T M ItfS K Iże w warunkach sztucznych, jakimi były nagrania realizowane na zamówienie zbie
racza, wykonawcy z reguły mieli ochotę rezygnować z pełnych powtórzeń melicznych
i sygnalizowali to słowami: „ale już nie będę powtarzać” (lub tp.).
Powtórzenia meliczne tworzą pewien system. Można zestawić powtarzające się
schematy repetycji (oznaczając literami A, B, C, D kolejne wersy, literą r — refren
i dwukropkami wydzielając człony powtarzane) dla cytowanych przykładów:
А В C D zob. 1, 4M, 7M, 8M, ЮМ, ИМ I : А: [ I : В : [ 2М , 13М I :Аг:| |:Вг:| 20М |:А :| В 12М, 25М A i : В : I 14М А В I:С D :| 5М А ВгВ 15М А В I :|:С :| D :| 16М А ВгВ С D rD 6М А 1/2А г 2/2А В 1/2В r 2/2В 9М
b. Interiekcje
Meliczną transformację słownictwa najłatwiej obserwować na grupie interiekcji
prymarnych, typu „oj”, „hej”, „dana” , i sekundarnych, typu „matulu moja” ,
„chmielu, nieboże” . Oba typy interiekcji funkcjonują na szczególnych zasadach
składniowych, mianowicie tworzą autonomiczne jednostki, różne od zdań, zwane
w tradycji polskiej wykrzyknieniami :
[17M] Oj dana, moja dana, da, wzięli diabli pana,
[18M] Hej, tam pod Krakowem ciemny las, [19M] Z tamtej strony młyna, hej!
rosła jarzębina, hej!
spodobała mi się, turla ula la, w Kopinie dziewczyna, ucha ucha cha! [20M] Za starego poszła, hoja ho,
za starego poszła, hoja ho, ochoty nie miała, Bożeż mój, ochoty nie miała, Bożeż mój.
G r a n i c a m ię d z y in t e r ie k c ja m i p r y m a r n y m i i s e k u n d a r n y m i n ie je s t o s t r a . W y ra z y s e m a n ty c z n e u le g a j ą w p ie ś n i s ła b s z e j lu b s iln ie jsz e j d e s e m a n ty z a c ji, a n ie k ie d y w z u p e łn o ś c i t r a c ą s w o je p ie r w o t n e z n a c z e n ie re f e r e n c ja ln e i p r z e c h o d z ą d o k a t e g o r i i c z y s ty c h d ź w ię k ó w ( „ p r z y ś p ie w ó w ” ) i n s tr u m e n tu ją c y c h te k s t i c o n a jw y ż e j e w o k u ją c y c h p e w n e w a r to ś c i s z c z e g ó ln e . N a le ż ą t u ta k ie w y ra z y j a k „ le lu m ła d o m ” , „ ł a d o ” , „ h e j l e l u j a ” , „ n o c e l m a ła , k o p ie l m o j a ” , „ k a l i n a - m a l i n a ” , o tw ie r a ją c p o le d la d o c ie k a ń e ty m o lo g ic z n y c h (n p . w' p r z y ś p ie w ie „ ł a d o ” w id z ia n o d a w n ą in w o k a c ję d o s ta r o s ł o w i a ń s k ie j b o g in i Ł a d y ) . O g r a n ic z ę t u s w o je u w a g i d o w y k r z y k n ik ó w p r y m a r n y c h . -S łu ż ą o n e , p o d o b n ie j a k e le m e n ty m u z y c z n e , k o m u n ik a c ji n a p o z io m ie b a r d z i e j e le m e n ta r n y m n iż p o z io m s e m a n ty c z n y , m ia n o w ic ie z w ła s z c z a n a p o z io m ie e m o c jo n a ln y m i n a p o z io m ie d y fe
-D W IE W E R SJE T E K S T U P IE Ś N I L U -D O W E J
197
rencjacji gatunkowej. Uczestniczą w tworzeniu efektów dźwiękowych, tzn. w instru-
mentacji tekstu, która nie jest poddana zasadom narzuconym językowi przez funkcję
komunikatywną, ma swoje zasady własne.
W stosunku do mowy potocznej, a także w stosunku do wersji recytacyjnej liczba
haseł wykrzyknikowych zwiększa się w śpiewie 2-krotnie, a liczba ich użyć — ponad
3-krotnie13. Pod względem liczby haseł i użyć wykrzyknik osiąga ponad połowę
odnośnych wskaźników spójnika, gdy poza wersją śpiewaną pieśni — tylko 7—15%.
Znaczący jest także wzrost częstości przymiotników, a spadek częstości spójników
(te ostatnie różnice zachodzą jednak między obiema wersjami tekstu pieśni, meliczną
i recytacyjną, a prozą, nie są więc relewantne z punktu widzenia transformacji nie
licznej, należą do transformacji metrycznej i poetyckiej).
Przebadałem dla uchwycenia pewnych cech leksyki melicznej słownik prymar-
nych interiekcji zawarty w Lubelskiem Kolberga14. Jest to słownik dość ubogi,
obejmuje niespełna 20 haseł, wyrazy te jednak często występują. Wyliczam je w ko
lejności pojawiania się: „oj” 368 razy, „da” 207, „ej” 100, „hej” 50, „łado” (i wa
rianty: „ładu”, „ładom”, „ładum”) 50, „lelum” (i „welom”) 28; rzadziej pojawiają
się: „dana”, „dyna”, „hoc”, „hu”, „ha”, „data”, „datar” , „detom” , „e” , „ram” ,
„ta” . Większości z nich nie używa się poza pieśnią. Z ich kombinacji powstają zesta
wienia w rodzaju: „oj da”, „oj lado lado” , „hej nam hej”, „lelum łado”, „hu
a ha”, „ram ta dana” .
Instrumentacyjna funkcja przyśpiewów wiąże się z tym, że mają one strukturę
foniczną dostosowaną do wymogów śpiewu, a odbiegającą od struktury fonicznej
normalnej leksyki. Są tworzone z dźwięków i ich połączeń najbardziej „śpiew
nych” . Tak więc samogłoski osiągają częstość równą częstości spółgłosek, podczas
gdy ogólnie w słownictwie pieśniowym nie przekraczają 43%15, jak w całym języku
polskim16. Ze spółgłosek absolutną dominację zdobywa j: 26%, którego udział
w całym słownictwie pieśniowym wyraża się wskaźnikiem około 7%17. Wśród
samogłosek szerokie i średnie a, e, o mają 20-krotną ilościową przewagę użyć nad
wąskimi i, y, u, podczas gdy w tekstach polskich w ogóle (i zapewne w całym słow
nictwie pieśniowym) ta przewaga jest niespełna 3-krotna18. Najczęstszą samogłoską
jest o — 44% — które w języku polskim w ogóle osiąga frekwencję 9,2%. Zmiany
te prowadzą do eliminowania spółgłosek bezdźwięcznych, z których zachowuje się
tylko ch, oraz zwartych, z których wyjątkową pozycję zdobywa tylko d. Sonorne
/, /, m, n, r pojawiają się stale, ale ilościowo są mniej znaczące niż w języku w ogóle.
13 Zob. J. B a r tm iń sk i, Oralność tekstu pieśni ludowej w świetle statystyki leksykalnej. W zbio rze: Semantyka tekstu i języka. Wrocław 1976, s. 79.
14 K o lb e r g , op.cit., t. 16—17.
15 Zob. Z. K o p c z y ń s k a , M. R. M a y en o w a , O niektórych cechach struktury głoskowej
tekstów wierszowanych. W zbiorze: Prace z poetyki poświęcone VI Międzynarodowemu Kongresowi Slawistów. Warszawa 1968, s. 11.
16 Zob. B. R o c ła w s k i, Zarys fonologii, fonetyki, fonotaktyki i fonostatystyki współczesnego
języka polskiego. Gdańsk 1976, s. 87.
17 Zob. K o p c z y ń s k a , M a y en o w a , o p .cit., s. 14. 18 Zob. R o c ła w s k i, op. cit., s. 87.
198
J E R Z Y B A R T M lttS K I P r y m a r n e in te r ie k c je , k tó r e t u n a z y w a m p r z y ś p ie w a m i, p o ja w ia ją się w p ie ś n ia c h k a le n d a r z o w y c h ( k o lę d y , p ie ś n i d o ż y n k o w e ) , w e s e ln y c h , w p r z y ś p ie w k a c h i p ie ś n ia c h liry c z n y c h . S to s u n k o w o r z a d k i e s ą w n o w s z y c h w a r s tw a c h f o l k lo r u , n p . w p ie ś n ia c h d z ia d o w s k ic h . W y r a ź n ie w id o c z n a j e s t t e n d e n c ja d o w ią z a n ia p e w n y c h p r z y ś p ie w ó w z k o n k r e t n y m i g a tu n k a m i : „ ł a d o ” i je g o w a r ia n t y w y r ó ż n ia ją p ie ś n i w e s e ln e , „ h e j le l u ja ” , „ h e j n a m h e j ” s ą w y r ó ż n ik a m i k o lę d , „ o j d a d a n a ” — p r z y ś p ie w e k ( k t ó r e z te g o w z g lę d u b y w a ją n ie k ie d y n a z y w a n e „ d a n a j k a m i ” ).Ł a ń c u c h o w e in te r ie k c je t y p u „eto m detom , da ta r data deto m ” p rz y jm u ją c e fu n k c ję
re f r e n ó w ( tz n . w y s tę p u ją c e r e g u l a r n i e w o k r e ś lo n y c h m ie js c a c h s tr o f y ) s ą c e c h ą te k s tó w e p ic k ic h , w ty m b a lla d . P o tw ie r d z a to te z ę o n ie ty lk o in s tr u m e n ta l n e j (c h o ć t a j e s t p o d s ta w o w a ) , le c z w tó r n i e ta k ż e ta k ie j f u n k c ji p rz y ś p ie w ó w , k t ó r a p o le g a n a s y g n a liz o w a n iu g a t u n k ó w p ie ś n i. P r z y śp ie w y w s p ó łd z ia ła ją te ż z r e f r e n a m i w s e g m e n to w a n iu t e k s t u n a o d c in k i w ie rs z o w e i m u z y c z n e . W n a js ta r s z y c h g a tu n k a c h p ie ś n i o b r z ę d o w y c h , n p . w k o lę d a c h n o w o r o c z n y c h , p rz y ś p ie w y m o g ą tw o r z y ć r a m ę w e r s u :
[21M] Hej nam, hej! Czyje to policzko, co ugorem leży? Hej nam, hej! Hej nam, hej! Tego gospodarza, co za stołem siedzi. Hej nam, hej!
W p r z y ś p ie w k a c h i p ie ś n ia c h o b r z ę d o w y c h lu b e ls k ic h o b s e r w u je m y d a ls z e in t e r e s u j ą c e r o z g r a n ic z e n ie d y s tr y b u c ji, n p . „ o j ” i „ d a ” , p o le g a ją c e n a ty m , ż e „ o j ” s y g n a liz u je w e rs y n ie p a r z y s te ( in ic ip it s t r o f y , in c ip it d r u g ie j p o ło w y s tro fy ) , „ d a ” — w e r s y p a r z y s te :
[22M] Oj, żeby ja wiedziała, da, że mnie będziesz bijać, oj, wolałabym ja cię da, z daleceńka mijać19.
N a p r z y k ł a d z ie p r z y ś p ie w e k , k tó r y c h p r e d y le k c ja d o w y k r z y k n ik ó w j e s t n a j s iln ie js z a , m o ż n a n a jła tw ie j o b s e r w o w a ć p o d w ó j n ą fu n k c ję ty c h w y ra ż e ń . Z e w n ę t r z n ą o z n a k ą r o z d w o je n ia f u n k c ji j e s t t o , że w w e rsji r e c y ta c y jn e j t e k s t u n ie k tó r e w y k rz y k n ik i z o s t a ją z a c h o w a n e (z o b . 1 2 M , 1 3 M , 1 5M , 1 6 M ), a n ie k t ó r e n ie (z o b . 3 R , 4 R , 5 R , 1 0 R , 1 I R ) . E lim in o w a n ie in te r ie k c ji p r z y re c y ta c ji o z n a c z a , ż e d la w y k o n a w c y s ą o n e śc iśle z w ią z a n e z e śp ie w e m . Z a c h o w a n ie in te rie k c ji w re c y ta c ji j e s t z n a k ie m , ż e z a c z ę ły o n e u c z e s tn ic z y ć w k s z t a łt o w a n iu p o d s ta w o w e g o , ję z y k o w e g o r o z c z ł o n k o w a n ia r y tm ic z n e g o , n p . :
19 Dystrybucja przyśpiewów ,,oj” i ,,da” w przyśpiewkach i pieśniach obrzędowych w Lu
belskiem K o lb e r g a (cz. 1—2) przedstawia się w ujęciu procentowym następująco:
N a póczątku wersów: Wewnątrz
wersów pierwszego w strofie drugiego w strofie trzeciego w strofie czwartego w strofie „ o j” 50,0 10,5 32,0 6,5 1,0 „d a” 0 42,5 9,0 45,0 3,5
D W IE W E R S JE T E K ST U P IE Ś N I L U D O W E J
199
[23M] Ej, dysie dysie, rozleciały^się, [23R] Ej, dysie dysie, rozleciałyście, ej, po wodzie, po wodzie, [c.d.jak 23M] po cemze poznać, och, nasych drużbów?
Ej, po modzie, po modzie.
Jedna jeszcze, wyraźnie meliczna cecha interiekcji wymaga podkreślenia. Jest
nią nieokreśloność granic podstawowych jednostek ujawniająca się w różnorodności
zapisu: „lala” i „la la”, „ramta” i „ram ta”, „dadana” i „da dana” itd. Brak pod
stawy semantycznej („wewnętrznej formy”) spajającej morfemy w normalnym wyrazie
i zarazem zawieszenie w śpiewie niedoskonałego skądinąd czynnika delimitującego,
jakim jest akcent językowy, sprawiają, że niewątpliwą jednostką dalej nierozkła-
dalną jest sylaba. Interiekcje są sekwencjami sylab, które rządzą się jedynie pra
wami swoistej wokalizy i następstwa dźwięków.
Sekwencje sylab buduje pieśń ponadto przez powtarzanie końcowej sylaby ostat
niego w wersie wyrazu pełnoznacznego, np. :
[24M] Jestem sobie chłopiec młody, dy dy dy, nie mam wąsów ani brody, dy dy dy. Na konika wyskoczę,
szabelko se zatoczę,
będo ze mnie panny rade, de de de.
Takie usamodzielnianie cząstek wyrazów, stosowane dla efektów gry dźwiękowej,
zna folklor innych Słowian. Niezrównane bogactwo reprezentuje pod tym względem
rosyjska pieśń burłaków („protiażnaja pieśnią”)20.
c. Fonetyka śpiewu.
Trzecia — fonetyczna płaszczyzna melicznej transformacji tekstu jest zasadni
cza, najbardziej zauważalna i zarazem najtrudniejsza do opisu. Z dwu przeciwstaw
nych ujęć relacji elementów muzycznych i słownych w pieśni: 1° — muzyka narzuca
swoje właściwości tekstowi i determinuje jego rytm21, 2° — muzyka i muzyczna
strona pieśni stanowi rozwinięcie prozodycznych właściwości języka22, bliższe
prawdy i bardziej płodne wydaje się stanowisko drugie. Wszystkie podstawowe
właściwości muzyki (melodia, tempo, czas trwania dźwięku, dynamika, barwa
itd.) są bowiem znane mowie i można je uważać za rozwinięcie prozodycznych
cech mowy. W różnych gatunkach folkloru cd opowiadań i bajek, poprzez recyto
wane przemowy obrzędowe, zawołania pasterskie, lamenty pogrzebowe, zawo
łania wędrownych handlarzy, po melodie obrzędowe wąskozakresowe i pełnoza-
kresowe, możemy obserwować różne stopnie — chciałoby się rzec: etapy — prze
kształcania cech prozodycznych żywej mowy (zwłaszcza tonu, siły i iloczasu) oraz
ich nowej strukturalizacji właściwej dla śpiewu. Na materiale polskim te przejściowe
formy opisał Bielawski23, wypowiadając zarazem myśl, że „pojęcie melodii ludowej
i jej rytmiki jest w istocie bardzo pokrewne pojęciu wzorca deklamacyjnego” 24
20 Zob. I. Z ie m c o w sk ij, Russkaja protiażnaja pieśnią. Leningrad 1967, s. 65—71. 21 Zob. S za fra n ó w , op.cit. — D łu sk a , op. cit.
22 Zob. J.-J. R o u sse a u , cyt. w: Z ie m c o w sk ij, op. cit., s. 18. — B ie la w sk i, op. cit., s. 48. 23 B ie la w sk i, op.cit., s. 164—181.
200
JE R Z Y B A R T M IrtS K I M y ś l t ę w y k o r z y s ta m w p o d s u m o w a n iu r o z w a ż a ń . T u n a k r ó t k o z a tr z y m a m u w a g ę je d y n i e n a p e w n y c h c h a r a k t e r y s t y c z n y c h d la ś p ie w u te n d e n c ja c h w z a k re s ie r e a l i z a c ji f o n o lo g ic z n e g o s y s te m u ję z y k a . Ś p ie w i m o w a s ta w i a ją r ó ż n e w y m a g a n ia p ła s z c z y ź n ie f o n e ty c z n e j. M ię d z y f o - n a c ją a a r t y k u l a c j ą is tn ie je k o n f lik t. W y m o g ie m m u z y k i i f o n a c ji je s t o tw a r c ie k a n a łu g ło s o w e g o , w y m o g ie m m o w y i a r t y k u la c ji — m n ie js z e lu b w ię k sz e z a m k n ię c ie k a n a ł u g ło s o w e g o . N ie j e s t t o j e d n a k k o n f l ik t a b s o lu tn y , s k o r o m o w a o p e ru je z a r ó w n o d ź w ię k a m i z a m k n ię ty m i (z w a rty m i), j a k o tw a r ty m i. K o m p r o m is o s ią g a n y w ś p ie w ie n ie p o le g a n a w y e lim in o w a n iu z w a rć n a rz e c z o tw a r c i a , lecz n a w z m o c n ie n iu o tw a r c i a . O z n a c z a to w y e k s p o n o w a n ie s a m o g ło s e k i z a ra z e m ic h p o d p o r z ą d k o w a n ie p o tr z e b o m f o n a c ji, c o p r o w a d z i d o z n o r m a liz o w a n ia nie. ty lk o ic h ilo c z a s u i w y s o k o ś c i m u z y c z n e j, le c z ta k ż e z m ia n b a rw y . W e fe k c ie n a s tę p u je z n a c z n a tr a n s f o r m a c j a s tr o n y fo n ic z n e j ję z y k a .W y r a z is te p r z y k ła d y p o d ty m w z g lę d e m w y s tą p iły u z n a k o m ite j lu d o w e j ś p ie w a c z k i s p o d L u b lin a , J ó z e f y P id e k . W je j p r z e k a z ie m e lic z n y m i d e k la m a c y jn y m t r a d y c y jn a p ie ś ń w e s e ln a m ia ła d w ie r ó ż n e w e rsje fo n e ty c z n e :
[25M] W konie, drożyna, w konie, [25R] W konie, drużyna, w konie,
w konie, drużyna, h> konie, bo już miziunio słonie, bo już miziutko słonie.
Bo księdza nie zastaniemy, Bo księdza nie zastaniemy
księdza nie zastaniemy i ślubu nie weźniemy. ji ślobu nie weźniemy.
Bo księdza w domû ni ma, Bo księdza nie ma w doma,
bo księdza w domû ni ma, pojechał do Lubina pojechâl do Lublina
podarunkûw kupować, podarunków kupować,
podarunkûw kupować, obiecał ślub darować. “obiecał ślub darować.
W ś p ie w ie u ja w n iły się w y r a ź n ie d w ie s w o is te , s k o r e lo w a n e z s o b ą te n d e n c je a r t y k u la c y j n e , c h a r a k te r y s t y c z n e d la lu d o w e g o ś p ie w u p o ls k ie g o i, j a k się z d a je , s ło w ia ń s k ie g o w o g ó le . J e d n ą z n ic h j e s t te n d e n c ja d o n e u tr a liz a c ji b a rw y s a m o g ło s e k , tj. ic h z b liż e n ia d o n e u tr a ln e j , c e n tr a ln e j s a m o g ło s k i э , d r u g ą — te n d e n c ja d o d y f-
t o n g i z a c ji s a m o g ło s e k , tj. ich d w u fa z o w e j a r t y k u la c j i. Z w ła s z c z a s a m o g ło s k i w y s o k ie , w, U У, b y ły p r z e z J ó z e f ę P id e k ś p ie w a n e s z e r o k o , w s p o s ó b o tw a r ty , z b liż a ją c się
w e fe k c ie d o ś r e d n ic h o, e. Z ja w is k o t o w y s tą p iło u w ie lu in n y c h ś p ie w a k ó w 25.
O b n iż e n ie a r t y k u la c ji s a m o g ło s e k w y s o k ic h w śp ie w ie lu d o w y m s y g n a liz o w a n o t a k ż e z te r e n u r o s y js k ie g o ( „ m o i ” z a m . „ m u z”) i s ło w a c k ie g o 26.
D y f to n g i z a c ja s a m o g ło s e k , d o k tó r e j p rz e ja w ó w w p r z y k ła d z ie 2 5 M n a le ż y w y m o w a „ j i ” , „ uo b ie c a ł” , p o le g a g łó w n ie n a j o t a c ji n a g ło s o w y c h i w y g ło s o w y c h s a m o g ło s e k . Z ja w is k o s y g n a liz o w a n o z r ó ż n y c h ję z y k ó w e tn ic z n y c h , c h o ć n ie o d r a z u z d a n o s o b ie s p r a w ę z je g o f u n k c ji m e lic z n e j. N a jw c z e ś n ie j n a p r e j o ta c j ę n a g ło s o w y c h s a m o g ło s e k z w r ó c ił u w a g ę b a d a c z f o l k lo r u c z e s k ie g o J o s e f H o ś e k ( „ Ć ekala
25 Szczegółowy opis — zob. B a r tm iń sk i, O języku folkloru, s. 68 — 102.
26 B o g a ty r io w , O jazykie słowiańskich narodnych piesien w jego otnoszenii к dialektnoj rieczi, s. 77. — O ra v ec , op. cit., s. 76—П .
D W IE W E R S JE T E K ST U P IE Ś N I L U D O W E J
201
sem na tebe, j a z ty nekdy z vojny domuprindeś” itp.), materiały z pieśni macedońskich
przytoczył Błaże Koneski („devojko, ćmo le jo k o , nevesto licna, ju b a v a ”), przy
kłady wschodniosłowiańskie (ros. „sam ju b iju ”, „ju worot” itp.) zestawił i przeana
lizował na tle ogólnosłowiańskim Piotr Bogatyriow, który głównego źródła jotacji
słusznie upatrywał w ułatwianiu śpiewu m. in. przez powodowanie pożądanych
modyfikacji akustycznej struktury samogłosek27. Bezpośrednia obserwacja śpiewu
ludowego na obszarze wschodniej Polski pokazała, że dyftongizacja jotalna ma
dwie odmiany: zstępującą i wstępującą28. Obok prejotacji, np.:
[26M] pragno oczki, pragno za dziewczyno ładno,
ju b ie c a ła , ja nie dala [26R] óbiecala> a nie da,a chusteczke jedwabno.
— pojawia się także dyftongizacja w postaci postjotacji:
[27M] Wysyłała-j siostra brata [27R] Wysyłała siostra brata na wujenke-j na trzy lata. na wujenke na trzy lata.
Stwierdzenie postjotacji jest o tyle istotne, że przemawia przeciw tezie, jakoby
zjawisko jotacji polegało na uogólnieniu podstawowego modelu słowiańskiej sylaby
CV (tezę taką sformułował Jakobson29). Za interpretacją meliczną (zaproponowaną
przez Bogatyriowa30) przemawia m. in. argument ten, że oba wzmiankowane prze
kształcenia (dyftongizacja i neutralizacja barwy) najczęściej dotyczą samogłoski
wąskiej tylnej u, najmniej „śpiewnej”, tj. najtrudniejszej do śpiewania.
Z dyftongizacją jako sposobem wzmocnienia samogłosek można wiązać w śpiewie
ludowym polskim zachowywanie w wygłosie wyrazów rezonansu nosowego samo
głoski -ę, która w wymowie potocznej jest najczęściej realizowana bez rezonansu31 :
[28M1 Za szklaneczkę wina i za jedną bułkę będę kołysała syna albo córkę.
Takie uwyraźnienie artykulacyjne rezonansu nosowego (zwłaszcza na tonach
wydłużonych i akcentowanych) zna śpiew literacki, przykładem — słynna piosenka
Szczęście raz się uśmiecha w wykonaniu Hanki Ordonówny.
Inny zespół zjawisk powstających na tle wzajemnego oddziaływania tekstu
i muzyki polega na osłabieniu w śpiewie kontekstualności, tzn. wpływu bliższega
czy dalszego sąsiedztwa na realizację jednostek językowych. Następuje częściowa
autonomizacja segmentów.
Materiał z badanego terenu Lubelszczyzny wykazuje pod tym względem dwie
charakterystyczne tendencje. Pierwsza to znaczne w śpiewie uniezależnienie wy
27 B o g a ty r io w , O jazykie sławianskich nawdnych piesien w jego otnoszenii к dialektnoj rieczi, s. 7 9 -8 3 .
28 Zob. J. Bar tm iń s ki, Jo/tfc/a samogłosek w pieśniach ludowych na Lubelszczyźnie. W zbiorze:.
M etryka słowiańska. Wrocław 1971.
29 J a k o b so n , op.cit.
30 B o g a ty r io w , O jazykie sławianskich narodnych piesien w jego otnoszenii к dialektnoj riecziv s. 8 3 -8 6 .