• Nie Znaleziono Wyników

Architektura gotyckiego kościoła Dominikanów w Lublinie w świetle dostępnych źródeł

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Architektura gotyckiego kościoła Dominikanów w Lublinie w świetle dostępnych źródeł"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

1 W tym miejscu bardzo dziĊkujĊ p. prof. dr hab. Maêgorzacie Urszuli M. Mazurczak (Katedra Historii Sztuki ĝredniowiecznej Powszechnej KUL) za wiele cennych uwag dotyczących badanego zagadnienia, a takĪe .paĔstwu Alinie i Leszkowi Mądzikom za wyraĪenie zgody na zrobienie niezbĊdnych do napisania tego tekstu fotografii Panoramy Lublina.

2 Por. J.DéUGOSZ, Joannis Dêugosz Denioris Canonici Cracoviensis Liber beneficiorum dioecesis Cracoviensis, wyd. PrzeĨdziecki, t. III, Kraków 1884, s. 458––459; A.P.KOBIERZYCKI, Monografia Lublina, Lublin 1901, s. 108; S.OSTROéĉCKI, KoĞcióê i klasztor podominikaĔski w Lublinie, Warszawa 1902, s. 5; J.KéOCZOWSKI, Dominikanie polscy na ĝląsku w XIII––XIV wieku, Lublin 1956, s. 299;

H.GAPSKI (red.), Dominikanie w Lublinie, Lublin 2006.

ĝląska Opolskiego (2012), nr 32

MONIKA OĩÓG

Opole, UO

ARCHITEKTURA GOTYCKIEGO KOĝCIOéA DOMINIKANÓW W LUBLINIE

W ĝWIETLE DOSTĉPNYCH ħRÓDEé

1

Bazylika przy ul. Zêotej w Lublinie —— obecnie dominują w jej wyglądzie piĊkne, barokowe kaplice, niezwykle charakterystyczny renesansowy szczyt, wyróĪniającytĊ budowlĊ spoĞród wielu innych, poêyskujący oraz odbijający zêote refleksy klasycystyczny oêtarz. Wszystkie te elementy skêadają siĊ na aktualny wizerunek bazyliki OO. Dominikanów w Lublinie. Lecz czy tak byêo od zawsze?

Wielu z nas zadaje sobie to i wiele innych pytaĔ. Jak mogêa wyglądaü pierwotna, gotyckaĞwiątynia przed tragicznym w skutkach poĪarem w maju 1575 r.? Wiemy, Īe po tym wydarzeniu bryêa koĞcioêa ulegaêa diametralnym zmianom, które spowodowane byêy zaistniaêymi zniszczeniami.

Niniejszytekst jest próbą rekonstrukcji architektonicznej bazyliki w Ğwietle dostĊpnych Ĩródeê archeologicznych, pisanych oraz ikonograficznych. Ze wzglĊdu na brak wiĊkszoĞci archiwaliów dotyczących interesującego nas okresu, baza Ĩródêowa jest bardzo skąpa.

Początki fundacji dominikanów w Lublinie siĊgają prawdopodobnie lat 60-tych XIII w. Niektórzy badacze przyjmują przekaz JANA DéUGOSZA mówiący o początkach fundacji w 1342 r. oraz o fundatorze w osobie króla KAZIMIERZA

WIELKIEGO2. Badania archeologiczne dowodzą istnienia w tym miejscu wczeĞniejszego koĞcioêa i budynku, który mógê byü pierwszym klasztorem dominikanów w Lublinie, co powoduje, Īe w tym przypadku nie moĪna okreĞlenia

(2)

3 Por. W.KAPEû, KoĞcióê i klasztor Dominikanów w Lublinie, Lublin 2002, s. 7.

4 KoĞcióê Ğw. Stanisêawa miaê byü pierwszym, wielkim koĞcioêem w Lublinie. Por. Z.KNOTHE, KoĞcióê Ğw. Stanisêawa i Klasztor OO. Dominikanów, „„Gazeta Lubelska”” 38 (1947), s. 5.

5 J.DéUGOSZ, Jana Dêugosza Roczniki czyli Kroniki Sêawnego królestwa Polskiego, t. II, tê. S.

GawĊda, M. Plezia, Warszawa 1961, s. 462.

6 Por. A.WADOWSKI, KoĞcioêy lubelskie, Kraków 1907, s. 209.

7 Podane za: KAPEû, dz. cyt., s. 6.

8 Por. KéOCZOWSKI, Dominikanie polscy, s. 299––300; M.MICHOēSKI, Lublin. Zespóê DominikaĔski (Blok XVI). Dokumentacja naukowo-historyczna wykonana na zlecenie Zarządu Zabytkowego Zespoêu Miasta Lublina, Lublin 1980 (mps w Klasztorze ojców Dominikanów w Lublinie, ul. Zêota 9), s. 27––28;

TENĩE, KoĞcióê OO. Dominikanów p.w. Ğw. Stanisêawa bpa, Lublin 1981 (mps w Archiwum PaĔstwowej SêuĪby Ochrony Zabytków w Lublinie), s. 24; A.KASIBORSKI,M.STASIAK, Sprawozdanie z nadzorów badawczych nad pracami geotechnicznymi w Klasztorze OO. Dominikanów w Lublinie, Lublin 1995 (mps w Archiwum PaĔstwowej SêuĪby Ochrony Zabytków w Lublinie), s. 3––6.

9 Por. KéOCZOWSKI, Dominikanie polscy, s. 289––290.

„„fundacja”” utoĪsamiaü z osiedleniem siĊ braci w Lublinie. Od 1342 r. prowadzono starania o podniesienie klasztoru lubelskiego do rangi konwentu, co oznacza, Īe lubelski klasztor funkcjonowaê juĪ wtedy w randze domu3.

Na podstawie przywileju z 1342 r. wystawiony zostaê koĞcióê z cegêy palonej wraz ze skrzydêem klasztoru. Zespóê usytuowany byê w obwodzie murów miejskich, zaĞ prezbiterium znajdowaêo siĊ w czĊĞci znajdującej siĊ na stoku wzgórza staromiejskiego. ĝwiątynia zapewne juĪ wtedy stanowiêa w panoramie miasta jeden z gêównych jej akcentów4.

Jan Dêugosz pisząc o napadzie JadĨwingów oraz Litwinów na Lublin w 1282 r., zanotowaê informacjĊ, Īe wĞród wymordowanej ludnoĞci miasta znaleĨli siĊ dwaj „„braciszkowie dominikaĔscy””5. Zdania dotyczące funkcjonowania w tym czasie klasztoru są podzielone. Niektórzy uwaĪają, Īe istniaê wówczas w Lublinie klasztor zakonu kaznodziejskiego, inni zaĞtwierdzą, Īe osoby te znalazêy siĊ w Lublinie zupeênie przypadkowo i mogêy pochodziü z innego oĞrodka6. Katalog Polskiej Prowincji Dominikanów z 1999/2000 r. podaje, Īe klasztor lubelski istniaê od 1253 r.7 Z faktu tego wynika równieĪ pozornie zaskakujące w obliczu lokacji miasta w 1317 r. stwierdzenie, Īe Lublin na dêugo przed nadaniem mu pierwszego znanego przywileju lokacyjnego byê znaczącym miastem. Dominikanie osiedlali siĊ bowiem jedynie w ruchliwych oĞrodkach miejskich.

Za wczeĞniejszym powstaniem w tym samym miejscu koĞcioêa i klasztoru przemawia wiele argumentów wysuniĊtych przez JERZEGO KéOCZOWSKIEGO8. Jednym z nich jest lista BERNARDA GUIDONIS, który wymienia klasztor w Lublinie

—— fundacjĊ Lublinensis. Zestawienie dominikaĔskich klasztorów autorstwa Bernarda zasadniczo byêo juĪ gotowe w grudniu 1304 r. Powstaêo na podstawie materiaêów dostarczonych przez wszystkie prowincje zakonne w latach 1303––1304, a opublikowano je po raz pierwszy juĪ w XVIII w.9 Lista Bernarda stanowi bezsporny dowód powstania klasztoru w latach 60-tych XIII w.

Argumentem popierającym wczeĞniejsze niĪ datowanie fundacji przez Dêugosza

(3)

10 Por. Acta Capitulorum Generalium Ordinis Praedicatorum, rec. B.M. Reichert, t. I: ab anno 1220 usque ad annum 1303, (Monumenta Ordinis Fratrum Praedicatorum Historica 3), Romae 1898, s. 192.

11 Por. KASIBORSKI,STASIAK, dz. cyt., s. 7––12; KéOCZOWSKI, Dominikanie polscy, s. 17––18, 66––67.

12 Por. KAPEû, dz. cyt., s. 6––7.

13 Por. I.KUTYéOWSKA, Rozwój Lublina w VI––XIV wieku na tle urbanizacji miĊdzyrzecza Ğrodkowej Wisêy i Bugu, Lublin 1990, s. 92.

14 Por. J.DéUGOSZ, Liber Beneficiorum, t. III, s. 459; KOBIERZYCKI, dz. cyt., s. 14.

15 Por. J.WZOREK, Drzewo KrzyĪa ĝwiĊtego. KoĞcióê OO. Dominikanów. Lublin, Lublin 1991, s. 12––13.

jest równieĪ informacja o kapitule zezwalającej w 1277 r. na utworzenie konwentu w mieĞcie10. Zazwyczaj byêo tak, Īe taka zgoda wyraĪaêa juĪ pewien sposób zaawansowania prac.

Przyjmując, Īe dominikanie lubelscy rozpoczĊli swoją dziaêalnoĞü okoêo 1253 r., za pierwotnego fundatora klasztoru naleĪaêoby przyjąü ksiĊcia BOLESéAWA WSTYDLIWEGO, któremu wêaĞnie w tym roku udaêo siĊ odzyskaü panowanie nad Lublinem. TezĊ tĊ mogêaby potwierdziü dziaêalnoĞü ksiąĪĊca êącząca troskĊ o rozwój oĞrodków osadniczych z aktywnoĞcią w dziedzinie misji katolickich na Wschodzie. Oba te cele mogêy byü zrealizowane dziĊki biaêym braciom11. OczywiĞcie naleĪy wziąü pod uwagĊ moĪliwoĞü ich przybyciado Lublina jeszcze przed 1253 r. JACEK ODROWĄĩ oraz pierwsi polscy dominikanie, wykazujący siĊ wielką aktywnoĞcią duszpasterską, czĊsto wĊdrowali w celach misyjnych na tereny zamieszkaêe przez Prusów, JadĨwingów, Litwinów i Rusinów.

JeĞli wyruszali z Krakowa lub Sandomierza musieli przechodziü przez Lublin, w którym zapewne istniaê juĪ rozwiniĊty gród. Dodatkowym aspektem byêa tutejsza siedziba archidiakona (przed 1198 r.). Powody te byêy wystarczające do zaêoĪenia w Lublinie klasztoru. Przybycie dominikanów do Lublina mogêo nastąpiü wiĊc okoêo 1230 r., zaĞ klasztor mógê zostaü zaêoĪony nawet przez samego Ğw. Jacka OdrowąĪa12.

Wedêug badaĔ archeologicznych prowadzonych przez IRENĉ KUTYéOWSKĄ, naleĪy potwierdziü XIII w. jako czas powstania fundacji. Pierwotne budynki zakonników powstaêy na bazie podarowanej im murowanej wieĪy i niewielkiej warowni na wzniesieniu, w poêudniowo-wschodniej czĊĞci Wzgórza Staromiejskiego. Wraz z rozwojem warownych struktur miejskich utraciêy pierwotne funkcje militarne oraz obronne. Mogêy zostaü przekazane sprowadzonym do Lublina zakonnikom13.

Dêugosz twierdzi, Īe fundacja konwentu byêa oparta na drewnianej kaplicy ––

oratorium, noszącej wezwanie KrzyĪa ĝwiĊtego14. Pisze on, Īe relikwie te zostaêy sprowadzone i podarowane dominikanom przez ksiĊcia Rusi i Kijowa GRZEGORZA

w 1333 r. Na skutek zamieszek ksiąĪĊ musiaê opuĞciü Kijów i poprosiê Kazimierza Wielkiego o zgodĊ na zamieszkanie w Polsce. Prawdopodobnie tuĪ przed Ğmiercią pozostawiê je jako dar wieczysty dla klasztoru Dominikanów15. Wedêug innej wersji relikwie znalazêy siĊ w Lublinie w 1420 r., kiedy to biskup kijowski

(4)

16 Por.WADOWSKI, dz. cyt., s. 262––264; L.WOJCIECHOWSKI, Sanktuarium KrzyĪa ĝwiĊtego w Lublinie. Problem genezy, w: H.MANIKOWSKA,H.ZAREMSKA (red.), Peregrinationes. Pielgrzymki w kulturze dawnej Europy, Warszawa 1995; P. RUSZEL, Skarb nigdy nie przebrany [...] KrzyĪ PaĔski, ks.

III: O cudach wielkich tey czĊĞci Drzewa KrzyĪa Chrystusowego, która siĊ w [...] Lublinie [...] znajduje [...], Lublin 1656.

17 Podane za: A.ROZWAéKA, Sieü osadnicza w archidiakonacie lubelskim w Ğredniowieczu. Studium archeologiczno-historyczne, Lublin 1999, s. 35; J.KéOCZOWSKI, Zakon Braci Kaznodziejów w Polsce 1222––1972, w: TENĩE (red.), Studia nad historią Dominikanów w Polsce 1222––1972, t. II, Warszawa 1975, s. 47.

18 Por. ROZWAéKA, dz. cyt., s. 24.

19 Por. KASIBORSKI,STASIAK, dz. cyt., s. 49––51.

20 Por. tamĪe, s. 12––15; KUTYéOWSKA, dz. cyt., s. 36.

21 Por. KASIBORSKI, STASIAK, dz. cyt., s. 49––52.

ANDRZEJ niosąc do Krakowa drzewo KrzyĪa ĝwiĊtego zatrzymaê siĊ w Lublinie.

Podanie mówi, Īe konie wiozące relikwie stanĊêy i dalej nie chciaêy ruszyü siĊ z miejsca, co miaêo Ğwiadczyü o tym, Īe mają pozostaü w Lublinie. Przekaz o podarowaniu relikwii przez biskupa Andrzeja powstaê na początku XVI w. Jego autor nie znaê tezy Dêugosza, gdyĪ nie byêa ona publikowana i prawdopodobnie oparê siĊ na informacji, która mogêa zaginąü podczas poĪaru koĞcioêa16.

Jerzy Kêoczowski w kaplicy wymienionej u Dêugosza dostrzega najstarszą ĞwiątyniĊ dominikaĔską17. Inni badacze twierdzą, Īe bardzo trudne, wrĊcz niewykonalne moĪe byü ustalenie, czy kaplica ta mogêa istnieü jeszcze przed osadzeniem siĊ konwentu, zgodnie z powszechną przy pierwszych fundacjach praktyką przekazywania dominikanom wczeĞniej istniejącej Ğwiątyni (tak byêo m.in. w: Krakowie, Wrocêawiu, GdaĔsku)18.

W wyniku przeprowadzonych do tej pory badaĔ archeologicznych wyróĪniono kilka faz powstawania zespoêu klasztornego19.

W pierwotnej fazie lokowania siĊ zakonników (II poê. XIII w., po 1260 r. ——

ryc. 1: A) doszêo najprawdopodobniej do adaptacji istniejącej juĪ zabudowy, którą miaêa byü wieĪa mieszkalno-obronna wraz z budynkiem na planie prostokąta. Co do wniosku o przyjĊciu od ksiĊcia urządzeĔ obronnych pod swą pierwotną siedzibĊ, naleĪaêoby resztek tej wieĪy szukaü nie w obecnej dzwonnicy koĞcielnej.

MoĪe tu chodziü o basztĊ, prawdopodobnie wzniesioną przez ksiĊcia DANIELA

ROMANOWICZA w 1244 r. Zamiast sytuowaü ją na Wzgórzu Zamkowym mogêa znajdowaü siĊ na Starym MieĞcie i póĨniej byü wykorzystana dla potrzeb fundacji dominikaĔskiej20. Budynek pierwszego koĞcioêa byü moĪe byê budowlą jednoprzestrzenną, przykrytą drewnianym stropem. Mógê peêniü rolĊ kaplicy, a znajdowaê siĊ w póĨniejszym prezbiterium Ğwiątyni. Jego poziom uĪytkowy byê okoêo 1,5 metra niĪszy od istniejącego. Teren wokóê zostaê ogrodzony murem. Nie moĪna wykluczyü, Īe w obrĊbie zaêoĪenia istniaêa równieĪ drewniana zabudowa21.

(5)

Ryc. 1. Fazy powstawania zespoêu klasztornego (cyt za: A.KASIBORSKI,M.STASIAK, Sprawozdanie z nadzorów badawczych nad pracami geotechnicznymi w Klasztorze OO. Dominikanów w Lublinie, Lublin 1995. Mps w Archiwum PaĔstwowej SêuĪby Ochrony Zabytków w Lublinie).

(6)

22 Por. MICHOēSKI, dz. cyt., s. 65.

23 Por. KASIBORSKI,STASIAK, dz. cyt., s. 78.

24 Por. OSTROéĉCKI, dz. cyt., s. 13.

25 Por. KNOTHE, dz. cyt., s. 5.

W kolejnym etapie (II poê. XIII w. —— 1342 r. —— ryc. 1: B) do prezbiterium dobudowano trzyprzĊsêową nawĊ. Ujednolicono poziom uĪytkowy wnĊtrza nawy i prezbiterium przez jego podniesienie o 1,5 metra. Prezbiterium wzmocniono systemem szkarp. MoĪliwe, Īe staêo siĊ to w związku z wymurowaniem sklepienia nad chórem. W tym czasie wykorzystując róĪnice poziomów, we wschodniej czĊĞci prezbiterium usytuowano kryptĊ. Wzniesienie nawy moĪe byü związane z adaptacją wczeĞniej istniejącej budowli na prezbiterium.

Mniej wiĊcej w tym samym czasie wzniesiono póênocną nawĊ boczną (ryc. 1:

C). Byêa ona zaopatrzona w system przypór naroĪnych i bocznych. MoĪe to wskazywaü na jej przesklepienie. Równolegle z pracami nad Ğwiątynią nie zaniedbywano klasztoru. Wzniesiono murowany trakt o trójdzielnej zabudowie.

W jego Ğrodkowej czĊĞci umieszczono refektarz z oknami po bokach otworu drzwiowego. Niewykluczone, Īe wêaĞnie wtedy powstaêa druga kondygnacja budynku klasztornego, w której znajdowaêo siĊ dormitorium zakonne22.

Fundacja Kazimierza Wielkiego z 1342 r. jest kluczową w historii zaêoĪenia dominikaĔskiego w Lublinie. Wtedy to podjĊto dalsze dziaêania w kierunku rozbudowy zespoêu (ryc. 1: D). Po poêudniowej stronie prezbiterium wybudowanozakrystiĊ ze sklepieniem krzyĪowo-Īebrowym, z jedynym zachowanym gotyckim wspornikiem koszykowym, oraz póĨniejszym portalem kotarowym prowadzącym do obecnej II zakrystii. KoĞcióê zostaê podwyĪszony i przykryty sklepieniem. Nadano mu wiĊc charakter dwunawowej hali. Biorąc pod uwagĊ potrzeby obronne miasta, zespóê zostaê wêączony w system lubelskich murów23.

W I poê. XVI w., w latach 1505––1550 miaêy miejsce dêugoletnie prace remontowe. Ostatecznie zostaê uksztaêtowany ukêad przestrzenny koĞcioêa w postaci trójnawowej hali z wyodrĊbnionym w osi Ğrodkowej prezbiterium (ryc. 1:

E). WnĊtrza przykryto sklepieniami, zapewne sieciowymi,z wieloma êukami wykonanymi z cegêy. Klasztor rozbudowano poprzez zamkniĊcie jego poêudniowego skrzydêa okazaêą salą. Jej sklepienie wspieraê pojedynczy filar.

Dawne okna gotyckie zamieniono na nowe, zamkniĊte êukami peênymi24. PoĪar koĞcioêa w 1550 r. sprawiê, Īe konieczny byê kolejny remont, gdyĪ prawdopodobnie zostaê naruszony dach i szczyty. ħródêa podają, Īe w 1554 r.

gmach zostaê odnowiony w stylu dawnym25.

Jak wynika z przedstawionych faz, koĞcióê gotycki budowany byê etapami.

Prosto zamkniĊte prezbiterium zostaêo potwierdzone odsêoniĊciem przez archeologów duktu murów miejskich, na odcinku miĊdzy Bramą Grodzką a

(7)

26 Por. MICHOēSKI, dz. cyt., s. 30.

27 Por. J. WIDAWSKI, Miejskie mury obronne w PaĔstwie Polskim do początków XV wieku, Warszawa 1973, s. 249.

28 Por. KNOTHE, dz. cyt., s. 5.

29 Por. MICHOēSKI, dz. cyt., s. 109.

30 Por. BPAUN, sygn. 3279, t. I, k. 20v; ADK, sygn. Lb 6, fasc. III, k. 5v; J.R.MARCZEWSKI, Duszpasterska dziaêalnoĞü KoĞcioêa w Ğredniowiecznym Lublinie, Lublin 2002, s. 157.

31 Por. GAWARECKI,PAULOWA,STANKOWA, dz. cyt., s. 221, 223.

32 Por. GAWARECKI,PAULOWA,STANKOWA, dz. cyt., s. 223.

33 Por. WALICKI, dz. cyt., s. 287.

Kaplicą Paryską. PrzedêuĪenie ich wypada w miejscu, gdzie w latach 40––50-tych XVII w. dobudowano KaplicĊ Tyszkiewiczów, peêniącą rolĊ chóru zakonnego26. Prawdopodobnie prosto zamkniĊte prezbiterium byêo wêączone do pierĞcienia murów miejskich Lublina, które to, jak twierdzą badacze, powstaêy w tym czasie co nasz obiekt27.

Pierwotne wejĞcie koĞcioêa, który od początku nosiê wezwanie ĞwieĪo kanonizowanego, ĞwiĊtego Stanisêawa, mieĞciêo siĊ od strony Maêego Rynku. Po zbudowaniu kaplic bocznych, wchodziêo siĊ do wnĊtrza Ğwiątyni tuĪ obok dzwonnicy, na osi nawy bocznej —— póênocnej28.

Analizując materiaê w jakim wzniesiono koĞcióê (cegêa uêoĪona w wątek polski) moĪemy zaêoĪyü, Īe wêaĞciwie w tym samym czasie zostaêo wzniesione prezbiterium z zakrystią oraz zaraz po nim lub nawet równolegle, trzy nawy i póĨniejszą przedsionkową czĊĞü obecnej Kaplicy OssoliĔskich. Pomieszczenie przedsionka mogêo powstaü w momencie umieszczenia relikwii. Niektórzy sugerują, Īe kaplica zostaêa wybudowana wêaĞnie w tym celu. Ostatnim elementem jeszcze gotyckim byêa obok przedsionka wieĪa koĞcielna przed fasadą29.

Zarówno o wystroju, jak i o zabytkach ruchomych, nie zachowaêy siĊ prawie Īadne informacje, co prawda jedna ze wzmianek z 1512 r. podkreĞla iĪ koĞcióê posiadaê altare Sanctae Zophiae in Ecclesia tituli Sancti Stanislai in Lublin, brak jednak jakichkolwiek danych, które mogêyby wskazywaü jego poêoĪenie30. Opis poĪaru z 1575 r. wspomina o oêtarzach, malowidêach, obrazach oraz kosztownych organach31, które funkcjonowaêy w koĞciele przynajmniej od poêowy XV w. W 1454 r. w oficjalacie lubelskim toczyêa siĊ sprawa przeciw mistrzowi Janowi, związana z niedokoĔczeniem przez niego ich budowy. Literatura podkreĞla, Īe organy umieszczone byêy na wysokim chórze po prawej stronie prezbiterium, dokąd byü moĪe znajdowaêo siĊ przejĞcie z piĊtra klasztornego32.

Badając gotyckie wyposaĪenie Ğwiątyni nie sposób nie wspomnieü o obrazie Matki BoĪej RóĪaĔcowej, datowanym na 1510 r.33, wykonanym na desce lipowej, techniką temperowo-Īywiczną. Jest to typ przedstawienia spotykany niezwykle rzadko, znajdujący swoje korzenie w malarstwie wêoskim. Na obrazie tym w centrum Matka Boska ukazana zostaêa w póêpostaci z Dzieciątkiem na lewym ramieniu. Przedstawiona frontalnie lekko pochyla gêowĊ w stronĊ Jezusa.

(8)

34 Por. WADOWSKI, dz. cyt., s. 256.

35 Relacja Hieronima Pogody, pisarza cechu bednarzy, WAPL, KsiĊga cechu bednarzy, nr 2, z lat 1545––1582. Podane za: GAWARECKI,PAULOWA,STANKOWA, dz. cyt., s. 225.

36 Relacja Adama Przytyckiego, pisarza wójtowskiego, WAPL, KsiĊga m. Lublina, nr 130, k. 240.

Podane za: GAWARECKI,PAULOWA,STANKOWA, dz. cyt., s. 221.

Madonna ubrana w maforion narzucony na gêowĊ i ramiona, pod szyją spiĊty ozdobną, zêoconą broszą przypominającą liĞcie akantu. W prawej rĊce trzyma gruszkĊ, na lewym ramieniu podtrzymuje Dzieciątko. Gêowy obu postaci otaczają zêote nimby z napisami wykonanymi gotycką majuskuêą o treĞci Regina celi letaer, alleluia, quiaguem oraz Ego sum lux. Przed Madonną widoczna êawa z trzema owocami: jabêkiem, ogórkiem i gruszką.

W związku z niezwykle ubogim materiaêem Ĩródêowym niezbyt znana jest historia tegoĪ dzieêa. MoĪemy tylko przypuszczaü, iĪ w interesującym nas okresie Ğredniowiecza, ów wizerunek, skêadaê siĊ na wyposaĪenie koĞcioêa34.

Jedną z najwiĊkszych katastrof w dziejach zaêoĪenia dominikaĔskiego na Starym MieĞcie w Lublinie byê poĪar z nocy z 7 na 8 maja 1575 r. Do naszych czasów pozostaê szczĊĞliwie opis tego zdarzenia, w którym kilka linijek poĞwiĊconych jest koĞcioêowi przy ul. Zêotej. Jest to jeden z niewielu zachowanych opisów wyglądu XVI-wiecznego koĞcioêa. Niestety, jest on skąpy w szczegóêach i miejscami niejasny, zaĞ jego autorem jest ADAM PRZYTYCKI35:

DzieĔ ósmy maja —— straszliwy i tragiczny poĪar miasta Lublina i przedmieĞcia lubelskiego. W roku PaĔskim 1575 w maju, w niedzielĊ, w samo ĞwiĊto Ğ. Stanisêawa biskupa, a mianowicie podczas ostatniej nocy, wybuchê poĪar (...). NastĊpnie dopadê do koĞcioêa Ğw. Stanisêawa, który ze wzglĊdu na uroczystoĞci jego patrona w dniu nastĊpnym, przystrojony byê wspaniale drogocennymi aparatami koĞcielnymi, jako to kobiercami, zasêonami, girlandami, i obróciê go w perzynĊ. W pierwszym rzĊdzie ulegêa zniszczeniu dzwonnica z dzwonami, stojąca przed wejĞciem do koĞcioêa, zwrócona ku rynkowi miejskiemu. Samemu koĞcioêowi poĪar z tej strony nie mógê jednak zaszkodziü. Dopiero kiedy na nieszczĊĞcie ogieĔ dotarê do drewnianych domów, które niedawno zaczĊli stawiaü zakonnicy przy oknach opisywanego koĞcioêa, natychmiast przerzuciê siĊ na drewniane belki, na których wspieraê siĊ dach.

Wewnątrz zniszczyê najpierw chór od strony wschodniej, organy, obrazy, sklepienie, potem drugi chór i jego otoczenie tak doszczĊtnie, Īe wszystko spadêo na ziemiĊ.

Uszkodziê równieĪ tak bardzo trzy szczyty Ğwiątyni, Īe Ğrodkowy z nich runąê natychmiast, drugi na trzeci dzieĔ (ten od strony rynku), trzeci upadê ostatni po nich (...)36.

Opis jak widaüpod wzglĊdem szczegóêowoĞci pozostawia wiele do Īyczenia.

Autor koncentruje siĊ na nieszczĊĞciu, które dotknĊêo ĞwiątyniĊ w odpust jej patrona, gdy byêa z tej okazji przybrana girlandami i innymi ozdobami. Nieco bardziej wartoĞciowe są wzmianki dotyczące najbliĪszego otoczenia koĞcioêa.

Przede wszystkim dowiadujemy siĊ o istnieniu przed jego fasadą, zwróconej w kierunku rynku dzwonnicy. Niestety oprócz wiadomoĞci o zawieszonych na niej dzwonach, brak informacji np. o jej wysokoĞci. Interesująca jest równieĪ informacja o „„drewnianych domach”” stawianych pod oknami koĞcioêa, które

(9)

37 Por. PANFIL, dz. cyt., s. 28.

38 Por. tamĪe, s. 29.

39 Relacja Sebastiana Klonowica, ówczesnego pisarza Rady Miejskiej, WAPL, KsiĊga m. Lublina, nr 150, k. 253––154. Cyt za: GAWARECKI,PAULOWA,STANKOWA, dz. cyt., s. 223.

ostatecznie staêy siĊ przyczyną jego zagêady. Te zabudowania klasztorne, prawdopodobnie o funkcjach gospodarczych czy pomocniczych, nie naleĪaêy jednak do samego koĞcioêa37.

W dalszej czĊĞci opisu natrafiamy jednak na kilka szczegóêów odnoszących siĊ do architektury Ğwiątyni dominikanów. Dach wsparty na drewnianych belkach, wystających przed lico Ğcian, dokêadnie nad wzmiankowanymi wczeĞniej drewnianymi zabudowaniami nie mógê dêugo opieraü siĊ dziaêaniu ognia. Ten szybko przeniósê siĊ po dachu i wnĊtrzu koĞcioêa, niszcząc chór od strony wschodniej, a wiĊc przy murach miejskich. Wspomniany jest równieĪ drugi koniec nawy —— „„drugi chór”” oraz zagadkowe dla niektórych badaczy „„trzy szczyty Ğwiątyni””. Byêy one Ğcianami szczytowymi na fasadzie, nad chórem i miĊdzy dachami —— wyĪszym, nawy gêównej i niĪszym dachem prezbiterium. Terminu tego nie rozumiaê TOMASZ PANFIL pisząc, Īe pod terminem „„potrójny fronton””

mogêo chodziü o ozdoby na fasadzie lub wieĪyczki. Podobnie dziwi siĊ, Īe autor uĪyê sêowa „„fronton”” dla okreĞlenia elementu fasady koĞcioêa Ğredniowiecznego38. Informacja ta jest w duĪej mierze zbieĪna z drugim —— bogatszym w interesujące nas szczegóêy —— opisem tegoĪ samego poĪaru, dokonanym rĊką Sebastiana Fabiana Klonowica, ówczesnego pisarza rady miejskiej Lublina:

Sobota poprzedzająca niedzielĊ Rogationum (...) Na skutek poĪogi runąê nagle z ogromnym hukiem koĞcióê Ğw. Stanisêawa, który odznaczaê siĊ wspaniaêą królewska budową. Dach jego pokryty byê Īêobkowaną dachówką. Podziw budziêy trzy okazaêe szczyty wykonane z wielkim artyzmem, znajdujące siĊ z tyêu, z frontu i w poêowie Ğwiątyni. KoĞcióê ten posiadaê wspaniaêe sklepienie z wieloma êukami wykonanymi z cegêy niezwykle piĊknie i lekko. Zdobiêy go równieĪ róĪnokolorowe artystyczne malowidêa i lĞniê od zêoconych oêtarzy, wykonanych niezmiernie kunsztownie przez mistrzów. W prawej czĊĞci wielkiego chóru umieszczone byêy kosztowne organy. A w ogóle posiadaê mnóstwo innych ozdób, które rozmyĞlnie pomijam (...)39.

Jak widaü autor dokonuje wartoĞciującej oceny przepadêego obiektu, w krótkim akapicie znajduje siĊ wiele przymiotników i okreĞleĔ odnoszących siĊ do stopnia kunsztu i artyzmu koĞcioêa i jego wyposaĪenia. Przede wszystkim jest on

„„wspaniaêą królewską budową””. WyraĨny podziw —— zasêugujący na wzmiankĊ o pozornie nieistotnym szczególe —— zyskuje sobie teĪ „„Īêobkowana dachówka””, widocznie odróĪniająca koĞcióê dominikanów od innych ĞwiątyĔ ówczesnego Lublina. Trzy szczyty są wyraĨnie okreĞlone, wraz z ich miejscem w strukturze architektonicznej koĞcioêa. Sam autor zauwaĪa i uwypukla „„wspaniaêoĞü””

znajdującego siĊ do 1575 r. w koĞciele sklepienia. Jego „„wiele êuków””, wykonanych miaêo byü z cegêy, „„piĊknie i lekko””. Owo zwielokrotnienie elementu

(10)

40 BudowĊ kamienicy naleĪy êączyü z osobą burmistrza miasta Mikoêaja Lubomelskiego. Zostaêa ona przebudowana w 1540 r. z inicjatywy jego syna Jana. Liber Quitantiarum Aleksandi Regis ab.

a. 1502––1506, w: Teki A. PawliĔskiego, Warszawa 1897, s. 208––209; ROLSKA,BORUCH, dz. cyt., s.

14––24.

41 Por. M. KONKOLEWSKA, M. STANKIEWICZ, OdsêoniĊcie i problemy konserwatorskie prawdopodobnej panoramy Ğredniowiecznego Lublina w kamienicy Rynek 8 w Lublinie, w: Z.

NESTOROWICZ (red.), Ikonografia dawnego Lublina, Lublin 1999, s. 5––13.

42 Por.ROLSKA-BORUCH, dz. cyt., s. 18. Wedêug M. Konkolewskiej i M. Stankiewicz jest to rok 1546 lub 1576.

wskazuje nam na najbardziej prawdopodobną odmianą sklepienia krzyĪowo- Īebrowego, mianowicie sieciowe.

Autor poĞwiĊca teĪ czĊĞü miejsca w swoim opisie wyposaĪeniu koĞcioêa.

Malowidêa i oêtarze są „„artystyczne””, „„zêocone””, aczkolwiek dodatkowo uwypuklone zostaje ich niebanalne pochodzenie —— bowiem wykonane miaêy byü

„„kunsztownie”” i „„przez mistrzów””. Po prawej stronie chóru byêy umieszczone

„„kosztowne”” organy, jak równieĪ w caêej Ğwiątyni obecne byêy inne skarby (czy rozmyĞlnie, czy teĪ z braku miejsca lub byü moĪe dokêadnej znajomoĞci przez autora pominiĊte).

Obok przekazów piĞmiennych, wiąĪących siĊ niestety z tragicznym wydarzeniem, jakim dla Lublina byê poĪar z 1575 r., ubogich co prawda w szczegóêy związane z architektonicznym ksztaêtem gotyckiego koĞcioêa, są równieĪ przekazy ikonograficzne. Lublin posiada stosunkowo bogatą ikonografiĊ nowoĪytną. Najbardziej znany jest oczywiĞcie sztych BRAUNA i HOGENBERGA pochodzący z ich Civitas orbiumterrarum z 1618 r. Przedstawia on widok Lublina od poêudnia. Panoramy miasta od wschodu zachowaêy siĊ na obrazach zawieszonych w nawach bocznych samej bazyliki (pêótna te przypisywane są TOMASZOWI DOLABELLI). Wszystkie one rejestrują jednak widok miasta XVII––wiecznego, w którym gotycki koĞcióê dominikanów byê juĪ tylko wspomnieniem.

Jedynym znanym obecnie widokiem miasta sprzed poĪaru w 1575 r., rejestrującym gotyckie ksztaêty licznych, dających siĊ rozpoznaü budowli, z wieloma szczegóêami architektonicznymi i urbanistycznymi, w tym interesującego nas koĞcioêa dominikanów, jest panorama znajdująca siĊ w kamienicy Rynek ʋ 8.

Kamienica od 1522 r. byêa wêasnoĞcią rodziny Lubomelskich40. Podczas jej generalnego remontu w 1995 r. odkryto polichromie z przedstawieniami budowli.

Zostaêy podjĊte czynnoĞci mające na celu zabezpieczenie odkrytych fragmentów malowideê41. WyjątkowoĞü tego odkrycia podkreĞla fakt, Īe przypuszczalnie jest to jedyne, peêne przedstawienie ikonograficzne niemal kompletnej panoramy miejskiej, w malarstwie Ğciennym XVI w. w Polsce. Interesujące jest to, Īe na malowidle zostaê prawdopodobnie pokazany czas powstania dzieêa. Na wieĪy tarczy zegarowej na wieĪy koĞcioêa farnego moĪna bowiem odczytaü datĊ 28 MAI 156(5?)42.

(11)

Widok ukazuje Stare Miasto od póênocy (ryc. 2). KoĞcióê dominikanów w tym ujĊciu nie zajmuje tak eksponowanego miejsca, jak przysêaniający go nieco koĞcióê farny Ğw. Michaêa. WyraĨnie jednak widaü pewne specyficzne cechy jego architektury. Chór w czĊĞci dolnej zasêoniĊty jest przez mury miejskie, ponad nimi widoczne są jednak wysokie okna koĞcioêa i Ğciany prezbiterium. WyraĨnie widoczne są trzy skarpy, a pomiĊdzy nimi dwa okna zamkniĊte êukiem peênym, przedzielone na póê laskowaniem (ryc. 3). NajwyraĨniej okna te byêy pozbawione maswerków, gdyby bowiem je miaêy, z pewnoĞcią zostaêyby one pokazane, tak jak staêo siĊ to w oknach koĞcioêa farnego.

Ryc. 2. Panorama Lublina znajdująca siĊ w kamienicy Rynek ʋ 8 —— widok ogólny (fot. Monika OĪóg).

(12)

Ryc. 3. Panorama Lublina —— detal —— widok na prezbiterium Ğwiątyni Dominikanów (fot. Monika OĪóg).

(13)

Dach dominikaĔskiej Ğwiątyni pokryty jest ciemną dachówką, odmienną od wiĊkszoĞci przekryü przedstawionych na malowidle. Na zamkniĊciu chór zwieĔczony jest pokaĨnym krzyĪem. Dolna czĊĞü dzwonnicy stojącej przy koĞciele dominikanów zasêoniĊta jest przez chór koĞcioêa farnego, jednak wyraĨnie widaü, Īe w górnej czĊĞci dzwonnica ta miaêa ksztaêt wieloboczny (prawdopodobnie szeĞcioboczny), z pasem wydêuĪonych okien zamkniĊtych póêkoliĞcie. Nakryta jest jasnym dachem namiotowym, zwieĔczona kulą. W górnych partiach nie posiadaêa Īadnych arkadek czy balustrad, widocznych na dzwonnicy koĞcioêa farnego.

Istotne jest, Īe niewiele ustĊpuje wysokoĞcią tej ostatniej.

Na przedêuĪeniu dachu prezbiterium koĞcioêa dominikanów, z prawej strony wieĪy koĞcioêa farnego widoczny jest fragment ciemnego dachu, z zaznaczoną wyraĨnie dachówką. Jest on zwieĔczony ozdobnym, czerwonym (ceglanym?) szczytem ze sterczynami. Wedêug autorki niniejszego tekstu moĪe byü to widok fragmentu fasady koĞcioêa oo. Dominikanów. Potwierdzenie tej hipotezy zmieniaêoby domniemywaną do tej pory w literaturze lokalizacjĊ dzwonnicy koĞcioêa. Znajdowaêaby siĊ ona rzeczywiĞcie przy wejĞciu do koĞcioêa, od strony rynku, jednakĪe przy wejĞciu póênocnym i od strony Maêego Rynku, pomiĊdzy koĞcioêem zakonnym a farą. Têumaczyêoby to równieĪ brak reliktów fundamentów dzwonnicy, które musiaêyby byü odnalezione w związku z pracami prowadzonymi po wojnie pod nawierzchnią ul. Zêotej.

Dociekania, mające na celu odtworzenie ksztaêtu koĞcioêa dominikanów, pojawiają siĊ w literaturze przynajmniej od stu lat. Na podstawie dokumentów i opisów poĪarów kilka akapitów swojego dzieêa poĞwiĊciê im ks. Wadowski. Warto przytoczyü ten opis:

Co siĊ tyczy naprzód koĞcioêa, ten byê o trzech nawach przedzielonych dwoma filarami z jednej i tyluĪ z drugiej strony. W przedêuĪeniu ku wschodowi Ğrodkowej nawy obszerniejszej od bocznych ciągnĊêo siĊ prezbyteryum takiejĪe dêugoĞci, szerokoĞci i wysokoĞci jak nawa Ğrodkowa, stanowiące zarazem chór zakonny. Po prawej stronie prezbyteryum, idąc ku wielkiemu oêtarzowi, byêy drzwi wiodące na dolny kurytarz klasztorny, z którego to kury tarza wiodêy znowu drzwi ku najbliĪszej Ğcianie koĞcielnej celi, stanowiącej zakrystyĊ, a z tej ostatniej do sąsiedniej celi, przeznaczonej na skarbiec. W caêym koĞciele byêy sklepienia gotyckie, podobnieĪ w kurytarzu dolnym klasztornym i celach na zakrystyĊ i skarbiec przeznaczonych. Ponad dach kryty dachówką wystĊpowaêy wysoko trzy facyaty, w stylu równieĪ gotyckim bardzo ozdobnym: jedna od frontu, druga na przeciĊciu miĊdzy nawami a prezbyteryum. trzecia z tyêu ostatniego. PoniewaĪ kaplica przed XVII w. jedna tylko przez Andrzeja, biskupa kijowskiego, na przechowywanie relikwii drzewa KrzyĪa S.

byêa zbudowana przy koĞciele, a i ta prawdopodobnie przy Ğcianie póênocnej prezbyteryum z wejĞciem od nawy bocznej byêa umieszczona, przeto okna wysokie, gotyckie, w nawach bocznych prezbyteryum, a nawet nad gêównem wejĞciem od zachodu na nawĊ Ğrodkową Ğwiatêo rzucające, aĪ nadto jasnym i widnym koĞcióê czyniêy. Chór albowiem z organem byê umieszczony nie nad gêównem wejĞciem, ale w prezbyteryum, od strony klasztoru; wchodziêo siĊ naĔ prawdopodobnie z piĊtra klasztornego. Zdarzające siĊ w róĪnych czasach pogorzele w mieĞcie dotknĊêy nieraz koĞcióê i klasztor, nie do tego jednakĪe stopnia, iĪby te budowle w gêównych konturach naruszyêy lub zmieniêy. Szkody przez te pogorzele wyrządzone, mianowicie koĞcioêowi, zawsze powodowaêy restauracye nie tylko utrwalające ale upiĊkszające

(14)

43 WADOWSKI, dz. cyt., s. 233.

44 Por. MICHOēSKI, dz. cyt., s. 110.

45 Por. tamĪe, s. 111.

46 Por. tamĪe, s. 115.

47 O badaniach nad Ğredniowieczną architekturą polskich dominikanów por. M. SZYMA, ĝredniowieczna architektura polskich dominikanów —— dzieje i perspektywy badaĔ, w: H.GAPSKI,J.

KOéACZOWSKI,J.A.SPIEĩ(red.), Dzieje Dominikanów w Polsce XIII––XVIII wiek: Historiografia i warsztat badawczy historyka, Lublin 2006, s. 167––189.

48 Por. E.LINETTE, Wczesnogotycki wystrój chóru koĞcioêa Dominikanów w Poznaniu, „„Biuletyn Historii i Sztuki”” 21 (1959), s. 344––357.

49 Por. F. KOPERA, ĝredniowieczna architektura koĞcioêa i klasztoru OO. Dominikanów w Krakowie, „„Rocznik Krakowski””, 20 (1926), s. 57––76;Z.KOZéOWSKA, ZaêoĪenie klasztoru OO.

Dominikanów w Krakowie, „„Rocznik Krakowski”” 20 (1926), s. 1––19; J.JAMROZ, ĝredniowieczna architektura dominikaĔska w Krakowie, „„Rocznik Krakowski”” 16 (1970), s. 5––28; P. KIELAR, Zapomniany koĞcióê romaĔski Ğw. Tomasza Apostoêa przy koĞciele ĝw. Trójcy w Krakowie, w: J.KéO-

CZOWSKI, J.A. SPIEĩ (red.), Dominikanie w Ğrodkowej Europie w XIII––XIV roku. AktywnoĞü duszpasterska i intelektualna, PoznaĔ 2002, s. 25––38; M.SZYMA, KoĞcióê i klasztor dominikanów w Krakowie: architektura zespoêu klasztornego do lat dwudziestych XIV wieku, Kraków 2004.

50 Por. A.GRZYBKOWSKI, Wczesnogotycki koĞcióê i klasztor dominikaĔski w Sieradzu, Warszawa 1979.

51 Por. M.OĩÓG, RomaĔski koĞcióê Ğw. Piotra w Gêogowie w Ğwietle ówczesnych wytycznych zakonnych, w: B.CZECHOWICZ,M.KONOPNICKA (red.), Glogoviamaior. Wielki Gêogów miĊdzy blaskiem

ksztaêty jego pierwiastkowe. Kiedy w poêowie XVI w. (1550 r.) pogorzel dotknĊêa klasztor i koĞcióê, Ojcowie Dominikanie odnowili je w stylu pierwotnym, gotyckim43.

W Ğwietle tego przekazu moĪemy stwierdziü, Īe gotyckie prezbiterium oparte byêo na planie wydêuĪonego prostokąta zamkniĊtego prosto od wschodu. Bardziej skomplikowana pozostaje kwestia przykrycia prezbiterium, prawdopodobnie budowniczowie budujący sklepienie w XVII w. wykorzystali dawny gotycki podziaê prezbiterium na trzy przĊsêa44. PoĪar z 1575 r. spowodowaê zawalenie siĊ sklepienia i dachu. ĝciany koĞcioêa nie zostaêy zniszczone o czym Ğwiadczy siĊgający wysoko wątek polski i to zarówno w poêudniowej czĊĞci Ğciany prezbiterium jak i na Ğcianie nawy bocznej. Niestety nie do rozwiązania jest kwestia otworów okiennych —— proste zamkniĊcie prezbiterium obecnie nie istnieje. Hipotetycznie podobnie jak w Sandomierzu, mogêy to byü trzy okna w prostym prezbiterium, które nakrywaê wysoki dach ozdobiony szczytem45.

ĝlady po skarpach opinających kiedyĞ korpus nawowy widoczne są w formie znacznie zmniejszonej, ponad dachami kaplic bocznych pomiĊdzy oknami oĞwietlającymi wnĊtrze Ğwiątyni. Prawdopodobnie w tych miejscach umieszczone byêy dawne gotyckie otwory okienne. Jedyne okno, które mogêoby sêuĪyü jako prawdopodobny przykêad wielkoĞci okna gotyckiego wystĊpuje w przedsionku póĨniejszej Kaplicy OssoliĔskich46.

Dominikanie zaczĊli wznosiü wêasne Ğwiątynie dopiero okoêo 1240 r.47 Na przeêomie lat 40-tych i 50-tych XIII w. moĪna zaobserwowaü szczególne nasilenie inwestycyjne. Równoczesne wznoszenie koĞcioêów w Poznaniu48, Raciborzu, Krakowie49, Sieradzu50, byü moĪe Gêogowie51 oraz rozbudowĊ Ğwiątyni

(15)

dziejów i cieniem ruin, Gêogów –– Zielona Góra 2010, s. 345––354; T. KOZACZEWSKI, Gêogów Ğredniowieczny do koĔca XIII w. Osadnictwo i architektura, Gêogów 2006, s. 105––106.

52 Por. E. MAéACHOWICZ, WczesnoĞredniowieczna architektura koĞcioêa dominikanów we Wrocêawiu, „„Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”” 20 (1975), s. 34.

53 Por. M. MEERSSEMAN, L’’architecture Dominicaine au XIII siècle. Legislation et Pratique,

„„Archivum Fratrum praedicatorum””, 16 (1946), s. 147; J. GAéKOWSKI, Przepisy Zakonu Braci Kaznodziejów odnoszące siĊ do budowy koĞcioêów i klasztorów: rys historyczny, w: D.A.DEKAēSKI, A.GOéEMBNIK,M. GRUBEK (red.), Dominikanie: GdaĔsk –– Polska –– Europa, GdaĔsk 2003, s. 279––286.

54 Por. D.BORAWSKA, Z dziejów jednej legendy. W sprawie genezy kultu Ğw. Stanisêawa biskupa, Warszawa 1950.

wrocêawskiej52. Ta dynamika budowlana spowodowana byêa coraz wiĊkszymi potrzebami konwentów oraz zmieniającymi siĊ wytycznymi zakonnymi dotyczącymi architektury zakonnej53.

KoĞcióê lubelski wpisuje siĊ w nurt architektury XIII-wiecznej wieloma swoimi potwierdzonymi cechami. Podobnie jak trzy inne koĞcioêy (Sieradz, Racibórz, Warka), lubelski nosi wezwanie Ğw. STANISéAWA. Byêo to wynikiem Īywego udziaêu dominikanów w kanonizacji i propagowaniu kultu krakowskiego biskupa54.

ĝwiątynia lubelska, w Ğwietle przedstawionych badaĔ wykazuje zbieĪnoĞci z duĪą grupą XIII-wiecznych realizacji dominikaĔskich. Są nimi: prostokątny, wydêuĪony chór o prostym zamkniĊciu, przekryty pêaskim stropem (przykêad Sieradza). W dalszej fazie rozbudowy, podobnie jak w innych placówkach dominikaĔskich do prezbiterium zostaê dobudowany korpus. Charakterystyczna jest teĪ boczna nawa, asymetryczna wzglĊdem osi koĞcioêa. Wpisuje ona Lublin w grupĊ licznych zaêoĪeĔ dwunawowych (Cheêmno, Elbląg, jak równieĪ PoznaĔ, Sieradz).

W konsekwencji poĪarów i bardzo gêĊbokich przebudowaĔ murów koĞcioêa brak dziĞ jakichkolwiek przesêanek mogących okreĞliü poêoĪenie i liczbĊ pierwotnych otworów okiennych. UĪyty materiaê, cegêa, kêadziona w wątku polskim, odkryta w wyniku badaĔ murów prezbiterium wyraĨnie wpisuje lubelski zabytek w badaną grupĊ obiektów.

Znacznie wiĊcej szczegóêów mogêyby wykazaü bardziej wnikliwe badania dotyczące m.in. Ğredniowiecznych reliktów w warstwie fundamentów i êaw pod nawą gêówną i êukiem tĊczowym, które miejmy nadziejĊ zostaną kiedyĞ przeprowadzone.

The architecture of the Gothicchurch of the Dominicans in Lublin in the light of the availablesources

Summary

(16)

In the presentlook of the Dominicans’’ basilica located in ul. Zêota in Lublin, the dominatingelementsarebeautiful, Baroquechapels, an incrediblycharacteristicRenaissance gable distinguishingthisbuilding from amongotherconstructions as well as a glistening and gold-reflectingclassicalaltar. Many of usask the questionconcerning the originallook of thisgothictempleafter the tragicfire of May 1575. We knowthatafterthisevent, the church construction was radicallymodified and thosemodificationswerecaused by the destructionsbroughtabout by the fire.

The presenttextisjust an attemptatreconstructing the architecture of the basilica in the light of the availablearcheologicalwrittenoriconographicsources as well as atplacingit in the circle of the 13th Dominicanconstructions in the Polishterritories.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A progression to Expanded Disability Status Scale score ≥3 in the period of evaluation was predicted by the primary progressive clinical course, older age at first symptoms, and

Leczenie doustnymi lekami przeciwzakrzepowymi (w Pol- sce acenokumarol) jest uznan¹ metod¹ maj¹c¹ na celu zmniejszenie ryzyka wyst¹pienia udaru mózgu o etiolo- gii zatorowej.. W

‘I’ll take jobs back from China, the Hispanics are going to get those jobs, and they’re going to love Trump.’ Just imagine that you’re one of Trump’s followers..

[r]

Gdyby jednak mechanizmy oddziaływania TMS zostały odzwierciedlone w neurochipach, a badaniami nad takimi implantami zajęli się pe- dagodzy, być może już niedługo tego typu

Early in the Conceptual Design Phase early 2007, a BICA (Bachelor Innovation Curriculum Aerospace) team was appointed to coordinate the development of the curricular concept.. In

Wpływ płci na odmienność nastawień kobiet i mężczyzn do różnych zjawisk i dziedzin życia decyduje o tym, że kobiety i mężczyźni inaczej oceniają przyszłego

Figure 2: (Color online) (a) True velocity model used in the first numerical experiment, corresponding to a 1.5D model associated with a cross-line of a human head model (see Fig.