m ¥ Wfccfawsk, niedziela dsifa3 grudnia 1822 r.
Bibloteka Wojskowa D. 0. K. VIII.
Toruń
Prenumerat \
na miejscu mk.
2200, na prow:
mk. 2600. Za odnoszenie do domu dolicza się
300 mk.
O r o s z e n ia za wiersz nonparel.
Pierwsza strona 300 mk., druga 1 trzecia 225 mk.
czwarta S-łamo- wa 100 mk. Ogł.
drobne poj>0 m za wyrazj^tluet.
druk.podwójni^.
Najmn. ogł. 500 mk. Dla zagrna.
ceny o 200 proc.
wyższe.
Adres Redakcji i Administracji: Księgarnia Powszechna, ul. Brzeska >6 4. — Redakcja i Administracja otwarta od g. 10 r. do 3 i od 5 do 6 wlecz.
Redakcja rękopisów nadesłanych nie zwraca; nadsyłano bez oznaczenia honor&rjum uważa za bezpłatne; prosi, by pisane były po jednej stronie. Ogłoszenia przyjmow. są do g. 12 REDAKTOR PRZYJMUJE CODZIENNIE, OPRÓCZ NIEDZIEL i ŚWIĄT, OD GODZINY 2-BJ DO 3-EJ PO POŁUDNIU. — TELEFON REDAKCJI 26.
maaamssm i»
r
W piątek posiedzenie Senatu otworzył tymczasowy przewodniczący Senatu, senator Limanowski o godz. 11 m. 20 przed poi.
Po złożeniu ślubowania przez tych senatorów, którzy nie zrobili tego na pierwszem posiedzeniu, przystąpiono do wyboru Prezydjum Senatu. Sekre
tarz Woźnicki odczytał z listy naz wiska senatorów, którzy podchodzili i składali kolejno swe głosy do ur
ny. Po skończeniu głosowania sen.
Limanowski zarządził przerwę celem obliczenia głosów.
Po krótkiej przerwie sen. Lima
nowski odczytuje następujący wynik głosowania na Marszałka Senatu:
Glosowało jcó senatorów, dzie
więć kartek było pustych, wobec cze
go ważnych głosów oddano 97, bez względna większość wynosi 49 głosów, sen. Wojciech Trąmpczyński otrzymał 56 głosów. Sen. Prauss 40 gł., sen.
Limanowski 1 gł.
Sen. Limanowski zapytuje sen.
Wojciecha Trąmpczyńskiego, czy wy
bór przyjmuje.
Sen. Trąmpczyński: Przyjmuję.
Nowoobrany marszałek sen. Woj
ciech Trąmpczyński wchodzi na pre zydjum witany gromkiemi oklaskami.
Obejmując przewodnictwo Senatu Marszałek Trąmpczyński wygłosił przemówienie.
RATAJ MARSZAŁKIEM SEJMU.
Południe w piątek nie przyniosło żadnych eyenementów. Z niecierpli
wością czekano wieczornego posie
dzenia sejmowego, na którem po odebraniu od reszty posłów ślubowa*
nia przystąpiono przy niezwykłym komplecie 429 posłów, szczelnie prze
pełnionej sali do głosowania. Trąy kartki oddano puste, 252 padło na p.
Rataja, 177 na Śmiarowskiego.
Wobór ludowcy powitali oklaska
mi, a lewica wrzawą. P. Reger witał wchodzącego na trybunę marszałka złośliwym okrzykiem: „nowy endek!”
Z minionych
dni w yb o ró w na wsi.
Dwójka i Trójka nie spały. Ale nie spała także i Ósemka.
Przez cały miesiąc różańcowy, po 1 nabożeństwie róźańcowem, ksiądz wy- \ głaszał pogadanki religijno-polityczne. | Podobnie, jak w lipcu i sierpniu 1920 \ roku, w okresie grozy przed najazdem • bolszewickim, po codziennych supli- jjj kacjach wieczornych. Analogja chwil, I tych i tamtych, nadzwyczajna. Ale t jakże różne wówczas i teraz zacho- I wanie się części ludu!
Grozę fizyczną w obliczu najazdu hord bolszewickich odczuwano prawie powszechnie. Uczucia mas ludowych były nastrojone na ton strachu, har
monizujący z polską racją stanu.
Łatwo było grać na strunach tych rozedrganych uczuć. Owszem, trzeba było nakładać na nie tłumik rozsądku, by nie wywołać paniki, a natomiast uzdolnić rozumy do przyjmowania koniecznych uświadomień.
Tym razem trzeba było zwalczać uprzedzenia lewicowe i budzić lud ze śpiączki obojętności, której tak sprzy
Nie obywało się też bez frondowania przeciw pogadankom, w imię lewico
wego dogmatu: »Wara księdzu do polityki!« Pogadanki przezwano wie
cami w kościele.
Trzeba było przedewszysikiem prze
ciwstawiać się temu dogmatowi, uku
temu w kuźni czerwonej międzynaro
dówki, oraz zapobiegać próbom na
rzucenia go nauce katolickiej, jakoby on sam był katolicki.
— Gdyby — tłumaczył ksiądz pew
nego razu — duchowieństwo, jako takie, nie miało prawa wdawać się w politykę, wówczas, w imię haseł międzynarodówkowych, nie wolno było by mu być patrjotycznem i głosić ka
zań o miłości Ojczj^zny, miłości, bę
dącej narodowym przejawem miłości bliźniego. A gdyby duchowieństwo nie było patriotyczne, wówczas ci sami czerwoni faryzeusze piętnowaliby je, jako wyrodnych synów Ojczyzny.
Hasło: Przecz z polityką na kazalnicy!
znaczy: Nie przeszkadzajcie nam w naszej politycę bezbożnej!
Tu nastąpiła )edna 2 frond przez hałaśliwe wyjście z kościoła kilku znanych we wsi trójkowców.
— Pamiętacie dni z przed najazdu bolszewickiego na naszą parafię? — mówił ksiądz innym razem.—Budziłem wtedy w was wiarę w Opatrzność, iż Ona nie dopuści do powalenia wyzwolonej przez Nią, tak niedawno, Ojczyzny. Na czemźa opierałem tę
I
wiarę? Na tern, że Bóg jest „Panem zastępów“ , t. j. wojsk, jak nazywa Go wielokrotnie Pismo św.; ponieważ sprawa polska z bolszewikami jest dobra, przeto ten Pan zastępów;Wódz wodzów. Najwyższy Polemarch, poprowadzi wojska polskie do zwy
cięstwa. I wtedy temu dowodzeniu nie sprzee wił się nikt z moich słucha
czy. A teraz, iluż gotowiby protestować:
co Panu Bogu do wojska! Naczelnym wodzem wojsk polskich jest Piłsud
ski! — Bo jeśli Pan Bóg rna się nie mieszać do polityki, to tembardziej do wojska, które jest jej narzędziem zbrojnem. — Skądże ta zmiana? Bo wielu mających świerzbiące uszy dało posłuch fałszywym nauczycielom, wilkom w owczej skórze, których strsec się pilnie kazał Pan Jezus,..
Nowa fronda!
Zawiadomienie.
Znany muzyk H. B ir n b a u m wrócił do Włocławka i udziela nadal lekcji muzyki wyłącznie na skrzypcach.
Kurs na mandolinie w ciągu 6*ciu tygodni. Wiadomość: Cafe Imperjal, cały dzień.
Raz udało się księdzu doraźnie obudzić zaciekawienie i ściągnąć rozproszone po mrocznych kątach kościoła grupy w jedną gromadę tuż koło siebie. Magnesem była zapo
wiedź omówienia świeżego wypadku świętokradztwa w sąsiednim kościele paralj&łnym. Schwytawszy opornych na przynętę aktualnej sensacji, ksiądz wyzyskał sposobność, by przepro
wadzić analogię rzeczonego wypadku z legalnym formalnie i publicznym rabunkiem kosztowności kościelnych i cerkiewnych w Rosji bolszewickiej.
Nawiązać do tego tendencje przeciw - religijne, dwójkowe i trójkowe, nie było rzeczą trudną.
Napięcie uwagi było silne do końca, frondować było nijako.
Raz zdarzył się faktfrondy, szczegól
nie zuchwałej. Z okrzykiem:
— Takie tam bajki! — wyszedł z kościoła... 16 letni wyrostek.
Ksiądz zareagował nań nazajutrz przemówieniem uroczystem od ołtarza.
Pod koniec października, liczba słu
chaczów wzrosła znakomicie. A kiedy pewnego dnia ksiądz oznajmił, źe z powodu zebrania politycznego nie będzie pogadanki, cała gromada zwa
liła z kościoła na owo zebranie, gdzie trzeba jej było pogadankę wygłosić.
Duże i ludne koszary folwarczne, zagrożone przez Dwójkę, zostały zdo
byte na rzecz Ósemki. Do tego rezultatu przyczynił się, zdobyty już dawniej dla Ósemki, pewien oficjalista rolny, przedtem wódz dwójkowców i nawet pono sympatyk bolszewików onego czasu.
Ksiądz, zresztą, zachowując ior- malnie bezpartyjność, wskazaną przez względy duszpasterskie, oznajmił ka
tolickie prawo swobody wyboru mię
dzy Ósemką a Dwunastką, jako blo
kami partyj chrześcijańskich, rywali- zującemi na gruncie miejscowym. Za
znaczył przytem tylko, źe ktoby chciał rady jego w tym wyborze, to on, ze względów politycznych, radzi głoso
wać na Ósemkę. To wystarczyło.
W odnośnym obwodzie wyborczym Ósemka odniosła pełne zwycięstwo, bijąc, około dwustu głosami więk
szości, wszystkie pozostałe listy razem, włącznie z żydowsko - niemiecką Sze
snastką, rywalizującą i tu także z Ósemką o przewagę.
Wybory do Senatu wypadły jeszcze korzystniej dla Ósemki. Gdyby też dały taki wynik w całej Polsce, to Związek Chrześcijański Jedności Na
rodowej nie miałby dziś potrzeby jednania sobie, a raczej Ojczyźnie, tak skompromitowanych i niepewnych sojuszników, jak, stojący na gruncie walki klas, piastowcy.
Obraz akcji przedwyborczej, relh gijno-politycznej, nie byłby pełny, gdy
by pominąć milczeniem wprowadze
nie w ruch takiego, z pozoru nie
ważkiego, a jednak rozstrzygającego czynnika, jak modlitwa.
W niedzielę ostatnią przed wy
borami do Sejmu, za przykładem ka
tolickiej Belgji, zostały zmobilizowane dzieci szkolne do szturmu modlitew- nego o pomyślne wybory, pod hasłem szkoły katolickiej dla dzieci katoli
ckich.
Popełniono i taką jeszcze herezję przeciw dogmatowi lewicowemu o po
lityce w kościele, źe podczas suplo kacji na intencję wyborów grzmiał werset dodatkowy:
— Abyś nam, wiernym sługom swoim, zwycięstwo wyborcze dać ra
czyć, prosimy Cię, Panie! X . CH,
General „Iwaśko”.
(Ze wspomnień podkomendnego).
— Panie jenerale! Ochotnik twój ze Lwowa melduje się do raportu...
Nie rzekniesz dziś ani słowa o dniach, przeżytych tak górnie, tak słonecznie u twojego boku? Więc przebacz kilka przypomnień:
Lwów w srogiej epresji, zroszony obiicie krwią dzieci, kobiet i starców nawet, bronił się semper fidelis Naj
jaśniejsze Rzeczypospolitej, bronił się zażarcie przeciwko hordom austrjo- pruskich najmitów’ rusińskich, odciętv od świata, pozbawiony komunikacji, wody i światła. Bronił się ostatkami sił...
Aż tu raz przyprowadzają do mnie jeńca rusińskiego dla zbadania. Nie był to chłop ciemny, lecz oficer.
Wówczas z ust wroga śmiertel
nego nabrałem przekonania, że bę
dziesz biczem Bożym na wiarołom
nych hajdamaków.
— „Iwaśko” ide/... padły z ust jeńca słowa, wypowiedziane z tak za
bobonnym lękiem, źe mi odrazu przy * pomniał strach „rezunów“ kozackich z „Ogniem i mieczem“ , co to wołali:
— Ludę spasajłeź! Jarema ide!
Bicz straszny na wrogów zesłał Bóg przez ciebie, mdlejącej z ucisku hajdamackiego wschodniej części Ma
łopolski. Na sam dźwięk tego imie
nia padał strach wielki na tłumy rozbestwionych żołdaków rusińskich.
I raz jeszcze przed twojem przyj
ściem doszły mnie od jeńców wieści o tobie bajeczne, jak to kule ciebie w boju nie imają się w cale. Słowem legenda owiała cię za życia jeszcze...
A z tej legendy, popartej żywą rzeczywistością, żołnierz nasz czerpał ogrom wiary niezłomnej w niechybne zwycięstwo pod twoim przewodem.
Ale ten żołnierz widział na każdym kroku ciebie w pierwszem szeregu kroczącego z cudowną pogardą śmier
ci, ale też ten szary żołnierz wiedział, ile na froncie wart jest dla ciebie.
I widział, jak czuwasz z nim ra
zem po nocach długich, zimowych bezsennie, aby wymyślić, zkąd dla naszego żołnierzyka wziąć baranów.
czy wołów, butów czy tytuniu? Ż o ł
nierz wiedział, źe pod twoją komendą na niczem mu zbywać nie będzie.
* *
*
4
/
S Ł O W O K U J A W S K I E Nr. 276 (1353)
Po dniach chwały nieraz miałem szczęście zetknąć się z tobą, generale, w syrenim grodzie. Aleś ty już ciągle tylko tęsknił za Lwowem.
Więc gdy powracasz do tego bo*
haterskiego miasta na wieczne mie
szkanie, nich ci tam na cmentarzu obrońców Lwowa, gdzie w ordynku żołnierskim leżą twoi podkomendni, co ukochanie Polski przypieczętowali krwią serdeczną w walce o wschod
nią część Małopolski, szumią białe brzozy i wysmukłe sosny żałośnie nutę prostej pieśni frontowej:
Śpij, żołnierzu w ciemnym grobie, Niech się Polska przyśni tobie!
Żdz.
8°/° POŻYCZKA ZŁO TA umo<
żliwia obywatelom oszczędzanie pie
niędzy legalnie, t. j. bez potrzeby trzy
mania swych oszczędności w walucie obcej.
Mając możność lokowania pienię
dzy w PO ŻYCZCE ZŁO TEJ, każdy rozsądny obywatel powstrzyma się od kupowania rzeczy dla siebie całkiem zbytecznych, jak nadmierne zapasy
czyn, niosąc swą bezinteresowną po
moc i pracując dla sprawy narodowej.
Wszyscy rozumieją, że zwycięstwo 8-ki nie jest zwycięstwem ostatecz
nym; chwila jest wyjątkowo poważna przyszłość niepewna, dlatego też pra
ca w organizacjach narodowych, któ
re wchodziły w skład Chrz. Zw. Jed
ności Narodowej, nie ustanie ani na chwilę, przeciwnie wmoźe się i bę
dzie dalej prowadzoną jeszcze bar
dziej intensywnie niż dotąd.
Komitet zwraca się zatem z go
rącym apelem do rodaków, którym na sercu leży dobro Ojczyzny, wzy
wając słowami wieszcza naszego Sło
wackiego:
Do pracy, a więc do pracy Duchy słoneczne Polacy!
Do Boga ręce podnieśmy, Język rozwiązujmy niemy.
Synowie Boży jesteśmy!
Czem jutro jeszcze nie wiemy...
Każdy silny, o pół kroka ku Bogu [świat pchnąć dzisiejszy, A jutro jeszcze silniejszy!
W imieniu Komitetu Wyborczego*
Przewodniczący: Jan Tomaszeioski}
Pełnomocnik listy 3^ 8: Przybyłowskit
Z Tow. Przyjaciół Młodzieży.
odzieżowe, meblowe i t. p., co nie
jednokrotnie czyni dzisiaj, aby się za
bezpieczyć przed spadkiem waluty.
Szeroki pokup PO ŻYCZKI ZŁO T E J wpłynie na ustalenie naszej wa
luty, czyli sprowadzi tak przez wszyst
kich upragnioną stabilizację marki i przyczyni się do uzdrowienia na
szego życia ekonomicznego.
K upujcie p o ż y c z k ę złotą.
Likwidacja komitetu Wyborczego Chrzęść. Zw. Jedn. Naród.
W dniu 30,XI. zlikwidował się Ko
mitet Wyborczy Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej, który ukonstytuował się dnia ii-go wrześ
nia dla przygotowania wyborów i za
pewnienia w naszym Okręgu zwycię
stwa liście narodowej Nr. 8.
Komitet Wyborczy, rozwiązując się, zwraca się z serdecznem podzię
kowaniem do tych wszystkich, którzy, zrozumiawszy ideę jedności i brater
stwa, nie tylko głęboko wzięli ją do serca, ale starali się wprowadzić w
W ubiegłą niedzielę dn. 26 listo
pada w Gimn. Państwowym Męskim odbyło się roczne Zebranie T-wa Przy
jaciół Młodzieży. Zebrało się bardzo liczne grono ludzi wychowujących, lub ludzi interesująchcy się rozwojem młodego pokolenia.
Po zagajeniu Zebrania przez p.
rejentową Kowalewską i wyborze pre- zydjum w osobach: p. Pieszkańskiego, dyrektora Wencla, ks. prefekta Woisa i p. Feutoskiego przystąpiono do ca
łorocznego sprawozdania, które rele- rowali panie: Ziembińska, p. Fabja- nowski i p. Kowalewska, to sprawo
zdanie zapoznało zgromadzonych z owocną i serdeczną pracą T-wa.
T-wo Przyjaciół Młodzieży egzy
stujące 4 lata, liczące około 750 człon
ków dysponujące bardzo małemi fun
duszami zakreśliło sobie bardzo sze
rokie kręgi pracy: Otoczyć młodzież opieką poza domem i poza szkołą nieść pomoc materjalną, naukową i moralną, dać odpowiednią rozrywkę.
Ileż się w tern mieści myśli, jaki ogrom pracy!
Stawiano wnioski, prowadzono ożywione dysputy. Pan dyrektor Wen
cel zaznaczył wielką doniosłość pracy T-wa wielki jej pożytek i jednocześ
0 --- — ... ... -..
n f l A l i n U f M E " pięknie wypaloną, pierwszej i drugiej klasy, mianowicie:
K arpiów kę, felc ó w k ę , m nich-m niszkę,
CEGŁĘ MASZYNOWĄ, WAPNO, CEMENT
I T R Z C I N Ę
SUFITOWĄPOLECA:
f j | | f K Ł A 1 E C K I
Brzeska 8 W Ł O C Ł A W E Knie trudną pracę i aby sprostać za
daniu, zachęcał aby wszyscy rodzice zgromadzili się do wspólnej pracy.
Pan profesor Krzywkowski przedsta
wił potrzebę uzupełnienia czytelni szkolnej, tak niezbędnej dla ucznia przy dzisiejszym kierunku nauki, przed
stawił na ten cel potrzebę wielkich sum. P. Gadomski poruszył kwestję wielkiego znaczenia na rozwój fizyczny i moralny chłopca i potrzebę wielkiej pieczy ze strony rodziców w chwili ich przedwczesnego dojrzewania.
Po dyskusjach przystąpiono do wy
boru nowego Zarządu. Żgromadzeni rodzice złożyli Zarządowi i p. rejen- towej Kowalewskiej podziękowanie za serdeczną opiekę i pomoc, prosząc, ażeby dotychczasowy Zarząd pozostał na stanowisku i żeby nadal zaofiaro
wał swoją pracę. Co też uwzględ
niono z małemi zmianami, ponieważ na miejsce dwóch następujących człon’
ków wybrano ks. Woisę i p. Piesz«
kańskiego.
Życzymy T-wu powodzenia w roz
woju jego zaszczytnej i pożytecznej pracy. Ną zakończenie Zebrania po
sypały się liczne zapisy na listę człon
ków T-wa Przyjaciół Młodzieży.
Jeden z ojców.
KILKUWIERSZÓWKI.
Z POLSKI I O POLSCE.
X Dnia 23 z. m. zawartą została między Polską a Rosją umowa, usta
nawiająca nowe punkty graniczne polsko-rosyjskie.
X Do Warszawy przybył przed
stawiciel Węgier w celu poczynienia kroków nad zawarciem umowy han
dlowej z Polską.
Z CAŁEGO ŚW IATA
X W kołach konferencyjnych twierdzą, że Anglja skorzysta z wy
roku śmierci na b. ministrów w Ate
nach dla zmiany swej polityki na Bliskim Wschodzie.
X Cziczerin oświadczył przed wy
jazdem z Moskwy, że na konferencji Lozańskiej domagać się będzie zu
pełnej niezależności dla Turcji. Bos
for i Dardanele winny być, zdanmiem Cziczerina, otwarte dla wszystkich flot handlowych.
X Rząd amerykański postanowił chwilowo zatrzymać w Nadrenji ame
rykańskie wojska okupacyjne.
X W Tracji zachodniej, która ma pozostać przy Grecji, zjawili się pow
stańcy tureccy, którzy opanowali większą część kraju. Oddział 5-cio- tysięczny powstańców maszeruje na port Dedeagacz.
X W Budapeszcie rozpoczął się proces o skonfiskowanie za zdradę stanu majątków hr. Kareliego, który w swoim czasie oddał rządy w ręce komunistów.
X Rząd brytyjski przesłał sekreta
rzowi ligi narodów tekst rozporządze
nia, znoszącego niewolnictwo w feolo- nji Tanganaika.
X Z dniem 4 grudnia cena chleba kartkowego w Berlinie podniesione z stanie ze 112 mk, na 286. Chleb poza kartkowy kosztuje już obecnie 630 mk. za klg.
X „Matin“ stwierdza, że procent uczniów, uczących się niemieckiego języka w szkołach w Nowym Yorku, spadł od czasu wojny z 10 proc. na I proc., gdy tymczasem procent uczniów, uczących się francuskiego, podniósł się z I proc. na 10 proc.
Brat króla greckiego fscsi sądem.
BERLIN AW. Donoszą z Aten, ie książę Andrzej stanął wczoraj przed sądem wojennym. Jest on oskarżony o niepoddanie się rozkazowi gen. Pa- pulusa, przez co naraził interesy gre
ckie na niebezpieczeństwo. Rozprawy odbędą się prawdopodobnie w po
niedziałek.
M A RIO PU C C IN I.
Ślepy zaułek.
Dla Słowa Kujawskiego przetłumaczyła z włoskiego Marja OrąbczewsJca.
Rzym w listopadzie.
Po wielu latach wracałem do Este, którego może już od dziesięciu lat nie widziałem. Przyjechałem tam po raz pierwszy w samo południe, w lecie;
miasteczko wydało mi się było tak spokojne i tak posągowo skamieniałe, że dopiero po wielu dniach mogłem otrząsnąć się z tego przygnębiającego wrażenia. Pamiętam, był tam człowiek, który przed wielkim kościołem, z czer* 1 wonej cegły, zrywał bruk uliczny, ale I nawet ten człowiek zdawał się tam I
być skamieniały od wieków, chociaż ręce jego udawały pracę, wymagającą uwagi i męczącą. Teraz, powracałem tam również latem, w niespokojny wieczór, pełen wiatrów i deszczu, a Zamek, wznoszący się ponad do
mami, wydawał się odnowionym i po
mimo swej potęgi, niby chwiejącym się. Wielkie kępy trawy czarnawej, plamiły wieże i szańce i całe miasto miało wygląd potężniejszy i bardziej marmurowy.
Nigdy mnie nie zachwycają mia
steczka skupione w sobie, martwe, ale nierzadko zdarza się, że w jakimś kąciku mojego »ja« budzą się uczucia delikatne i pełne kobiecości, które daremnie, zły, staram się uśpić. Pod urokiem cieni i wspomnień, który jest
silniejszy odemnie, uginam się i on i mnie umie ukołysać tak, że staje się prawie nieśmiały i jemu się poddaję. *
I tak tego wieczoru, podniecony j tyloma widokami i światłami nie- I zwykłemi, zamiast wrócić do Monse- | lice, a stamtąd do Padwy, zdecydo
wałem się spędzić noc wśród tych murów. Żacząłem błądzić z uliczki do zaułka i, czem więcej noc stawała się ciemniejsza, tern bardziej roz
koszowałem się wyszukiwaniem miejsc spokojnych i tajemniczych. W pew
nej chwili, a była to już północ, za
trzymałem się przed długim i wąskim zaułkiem, gdzie czuło się, że ludzie nigdy nie przenikali, albo może bardzo rzadko, zaraz stamtąd wychodząc;
z jednej strony zaułka wznosi się mur, za którym słychać było nierówny przygłuszony szum wody, z drugiej zaś, mur koszar lub klasztoru. Do
piero w połowie drogi mur kończył się, były tam zbudowane, widać, dość mało starannie, domy biedaków.
Wniknąłem w głąb zaułka, zacie
kawiony niezmierną ciszą, choć męczył mnie przykry zapach, który nie wie
działem czy pochodzi ze stajni, czy też ze śmietnika; jednak, znalazłszy się wewnątrz, chciałem już całkowicie go przebiedz, licząc na jakiekolwiek wyjście. Te biedne domy były dość dziwnie zbudowane: wgłębienia, te- rassy, otwarte podwórka, niczem pro
wizoryczna wioska, prawie bez fun
damentów. Nie słyszało się głosów;
tylko daleko, zupełnie w głębi zaułka drgało światełko.
Miejsce, niczem w bajce i tak
pełne czaru, że przy pomocy mej fantazji widziałem je bardziej tajeni' niczem i ciemniejszem.
Spokojnym krokiem przebiegiem je do końca, gdzie nie było wyjścia, innego zaułka lub ulicy, lecz jama groty lub piwnicy, albo niewiem ja
kiego schowanka, nad którą, wysoko, światełko elektryczne rzucało blady promyczek. Przed tą jamą zatrzy
małem się, zapytując siebie, co by tam ludzie mogli byli schować i czy była ona niedawno zrobiona? Zaledwie wszedłem pod to dość wilgotne skle
pienie, usłyszałem w samym zaułku przyśpieszone kroki. Odwróciłem głowę: w cieniu przy wyjściu zauwa
żyłem mężczyznę, który przyklękał z kijem albo może z fuzją w ręce.
Początkowo było to dla mnie niespo
dzianką, lecz później, gdy zauważyłem, że mężczyzna, z decyzją/ kieruje broń ku mnie, niespodzianka zamieniła się w strach, Byłem sam i bez broni.
Gdzie znaleść wyjście? Krzyczeć? — również krzyk byłby bezskuteczny w tern zupełnem pustkowiu. Nikt nie mógł mnie usłyszeć. Zlodowa
ciały i skurczony, z jednego momentu na drugi, oczekiwałem huku strzału.
Ale ów nie strzelał. Celował, o, tak!
i chociaż w mroku, widać było, jak bezustannie broń nastawiał, jakgdyby nie był nigdy pewien celu, albo samej broni. Był niespokojny: jedynie po
stać, tors 1 nogi pozostawały nie
ruchome i jakby na miejscu przy
gwożdżone. Ale strzał nie padał i to mnie bolało, dlatego, że czułem, iż gdyby tamten wystrzelił, nie raniąc mnie, byłoby się coś we mnie zro-
dziło: obrona moich energji, lub nie wiem co, która wyrwałaby mnie z tego lęku. Doprawdy nigdy tak nie cier
piałem ze strachu, jak w pierwszych chwilach, nawet w czasie szturmów najbardziej ryzykownych nad Carso.
Ale natężenie zbyt długo trwało, po
nieważ nie mogłem krzyknąć, ani nie udawało mi się wyprostować moich członków w tej męczącej pozycji (skur czyłem się bowiem na prawym boku, jaknajbardziej chowając głowę w ra
miona), zacząłem liczyć sekundy, którym tamten pozwalał upływać i niemądrze rozmyślałem: prawdo
podobnie w pewnej chwili ciągle li
cząc, znalazłbym również we mnie siłę na ostatnie ryzyko: skoczyć, aby uciec, lub umrzeć. Lecz kto był ów człowiek i dlaczego chciał mnie za
bić? Zapewne widział mnie jak wcho
dziłem w zaułek, niepewny drogi, ob
liczywszy moje kroki, przyjrzawszy się mojej osobie i zgadując w niej obcego, zdecydował się na napad.
Ale czemu w dalszym ciągu celo
wał, nie strzelając? Mózg mój liczył ciągle sekundy, ale leniwie. Ostate
cznie, człowiek ten mógł mnie nie zabić, mógł być warjatem albo na
rwańcem, który chciał wprost naśmiać się ze mnie.
Ale broń w jego rękach była bar
dzo pewna! Musiał mieć jakiś cel:
może czekał, żebym się uspokoił, że
bym zrobił jaki ruch, krok, wogóle, żebym przedstawił dla niego cel pewny.
Nie chciał, rabuś, zmarnować strzału.
Dok. nast.
Nr. 376 (1353* S Ł O W O K U f A W S K ? E 3
C o n i e s ie d z i e ń ?
KALENDARZYK.
Dnia 3 grudnia 1922 r.
W dniu dzisiejszym obchodzi Kościół św.
pamiątkę następujących Świętych Pańskich:
Św. Franciszka Ksawerego T* J., Apostoła Indji; św. Sofoniasza Proroka; św. Klaudju- sza, Trybuna wojny, małżonki jego św.
Hilarji i synów ich Jazona i Marusa z 60 żołnierzami, Męczenników.
Wypadki historyczne.
1800 Polacy w bitwie pod Hohenlinden.
1830 Rosjanie opuszczają królestwo kon
gresowe.
Dnia 4 grudnia 1922 r.
W dniu dzisiejszym obchodzi Kościół św.
pamiątkę następujących świętych Pańskich:
Św. Piotra Chryzologa, Biskupa i Wyznawcy;
św. Barbary, Dziewicy i Męczenniczki; św.
Teofana i towarzyszów jego; św. Melecjusza i św. Feliksa, Biskupów; św. Osmunda Bi
skupa i Wyznawcy; św. Anno, Arcybiskupa św. Marutasa, Biskupa i św. Bernarda, Kar
dynała.
Wypadki historyczne.
1653 Król Jan Kazimierz gromi Tatarów pod Żwańcem.
1683 Klęska Turków i Tatarów poniesiona od Polaków pod Tilgrotem.
1783 Pożegnanie Kościuszki z Washingto
nem w Ameryce.
Ze Związku Lud. Narodowego.
W poniedziałek dnia 4 grudnia r. b.
0 godz, 8 wiecz. w sali Tow. Krajo
znawczego przy ul. Kaliskiej I, odbędzie się pierwsze zebranie spra wozdawcze, z udziałem posła Stefana Sachy i p.p. Rudnickiego i Mestera z Warszawy. Wejście bezpłatne dla członków Zw. Lud. Nar., Chr. Dem.
1 N. O, K. za okazaniem legitymacji i dla wprowadzonych przez członków sympatyków.
Z Wieńca. U c h w a ł a R a d y g m i n n e j . W dniu 30 listopada po otwarciu posiedzenia Rady gminnej w Wieńcu na ręce przewodniczącego wpłynął wniosek, podpisany przez radnych: „Wobec tego, że mieszkań
cy naszej gminy, ewangelicy, których dotychczas uważaliśmy za współoby
wateli myślących po polsku, w czasie wyborów do Sejmu i Senatu połą
czyli się z żydami i glosowali na ich listę i tym samem pomogli do wybo
ru żydów, osłabili stronnictwa polskie w Sejmie, my niżej podpisani radni oznajmiamy, iż dopóki p. Karol Klatt zasiadać będzie w Radzie gminnej, my nie możemy współpracować z nim razem i zrzekamy się swych man
datów“, Wniosek podpisali wszyscy radni polacy i najspokojniej rozeszli się do domów.
W iec zjednoczenia p okrzyw dzonych podczas w o jn y w ła śc i
cieli nieruchom ości w W arszaw ie.
Dnia 26 listopada b. r., w sali Tow.
Higienicznego w Warszawie odbył się wiec właścicieli nieruchomości, którzy sprzedali swe domy w okresie wojny po cenach obowiązujących przy ówczesnym kursie marki. Obec
nie ceny nieruchomości w stosunku do cen uprzednich uległy kilkuset procentowej zwyżce. Zjednoczenie b.
właścicieli domów rozwinęło agitację zmierzającą do uświadomienia społe
czeństwa o konieczności wyrównania § strat, poniesionych przez nieprzewi- jj ddaną deprecjację naszej waluty na j korzyść nowonabywców. Sprawie tej poświęcone są również 3 memorjały, z których jeden uprzednio złożony został czynnikom miarodawczym, dwa inne zaś, przygotowane przez p. p.
Rychłowskiego i Sobocińskiego, były przedmiotem gorących obrad na wie
cu. Wybranej Komisji poruczono opracowanie pomienionych memoria
łów i sporządzenie ogólnych wnios
ków, obejmujących wszystkie postu
laty, wysuwane przez pokrzywdzo
nych b. właścicieli nieruchomości.
Pozatem wzamian 4 ustępujących j członków zarządu wybrano nowych j
członków w osobach p.p. Rychłow- ; skiego, Wagmana, Peretza oraz adwo
kata Zylbertasta. Obradom przewo
dniczył p. Władysław Soroko, dyrek
tor Banku w Bydgoszczy. Zjazd był bardzo liczny z udziałem delegatów: ?
0} I I
z Częstochowy, Będzina, Włocławka, Kalisza, Łodzi, Mławy, Płocka i in
nych miast. W czasie najbliższym urządzone będzie zebranie na grun
cie Włocławskim.
I
Kooperatywa kolejowa. W d.3 grudnia w pierwszym terminie o g.
2 pp., a w drugim o g. 3 pp. odbędzie się prawomocne zebranie członków kooperatywy kolejowej w lokalu Związ
ku Kolejowego.
Podwyższenie akcyzy od* pa
pierosów. W Nr. 273 Słowa Kujaw
skiego ukazała się wzmianka, że od I grudnia r. b. Urząd Akcyzy ma podnieść cenę papierosów o 5o proc., a tytoń o 100 proc.
Niniejszym komunikuję, że dotych
czas Urząd Akcyz nie otrzymał żad
nego rozporządzenia o podwyższeniu podatku akcyzowego od wyrobów ty
toniowych, i tego rodzaju inlormacja nie mogła wyjść z Urzędu, natomiast od dnia dzisiejszego została podwyż
szona akcyza od cukru i od I grud
nia, od spirytusu i wyrobów wódcza- nych, wobec czego uprzejmie proszę Sz. Redakcję o sprostowanie tego artykułu w najbliższym numerze ga
zety.
Wyjaśnienie Urzędu Akcyzy u- mieszczamy, dodajemy jednak, że pa
pierosy od 1 grud. podrożały w tym stosunku, jak zaznaczaliśmy w swoim czasie.
Napad. Nocy wczorajszej doko
nano napadu na dom Zapieca, zam, na przedmieściu Zazamcze. Zapiec tego dnia sprzedał dom, posiadał więc większą gotówkę. Napad został uda remniony dzięki wszczętemu krzykowi j zawiadomieniu policji. Na miejsce napadu udał się bezwłocznie komisarz policji p. Siwoń, podkomisarz p. Wą- sowski, tudzież wydział śledczy. Po
licja aresztowała podejrzanych o na
pad niejakiego Agackiego, braci Bu
dzyńskich i Koralewskiego, wszyscy są mieszkańcami Krzywej Góry.
Z rzeźni miejskiej. Od dnia l/XI do dnia i/XII w rzeźni miejskiej ubito: bydła 910 sztuk, cieląt 164 szt., owiec i kóz 498 szt.. nierogacizny 607 sztuk, z których 3 były trychinowate.
W yw óz zbóż chlebowych nie będzie dozwolony. Wobec tenden
cyjnie rozsiewanych pogłosek o zmia
nie wywozowej polityki Rządu komisja wywozowa stwierdza, że wywóz zbóż chlebowych, mąki i t, d., w dalszym ciągu nie jest dozwolony i że przed wiosną roku przyszłego rewizja tego rozporządzenia nie będzie rozpatry
wana.
Zatrzym anie. Podczas kradzieży pieniędzy z kieszeni na pl. Dąbrow
skiego zatrzymany został mieszkaniec Żychlina niejaki Wroński.
— Na targu w Lubieniu został zatrzymany jeden osobnik, który usi
łował skraść krawcowi Kuczyńskiemu ubranie.
Znaleziona ku rtk a. Na boisku przy szosie Kowalskiej Stanisław Drze
wiecki uczeń szkoły Nr. 1 oddziała II b. znalazł przed miesiącem kurtkę nową, która jest do odebrania w kan- celarji szkoły Nr. 1 Lęgska 53.
Złamanie ręki. W Kowalu nie
jaki Drewnowski, wsiadając na wóz, upadł tak nieszczęćliwie, że złamał rQkę.
Podejrzany podpalacz. Zaaresz
towano pewnego osobnika, podejrza
nego o podpalenie stodoły p. Bojań- czyka na Lisku.
Napad na ulicy. W nocy z 29 na 30 listopada na rogu ul. Żabiej i Królewieckiej napadło kilku zbirów na p. Ukraińczyka. Napadnięty sko
rzystał z broni palnej i odpędził ra
busiów.
Wypadek. Dn. 1 grudnia elektro
technik Górecki, zatrudniony przy prądzie elektrycznym, został wskutek fatalnego zbiegu okoliczności przez prąd elektryczny rażony w oczy, wskutek czego wzrok utracił.
M iły synalek. 13 letni Gawłow
ski zam. we wsi Błędowie, namówio
ny przez braci Czerwińskich skradł
J O Z E F LEW IŃ S K I
W łocław ek, Stary Rynek 6
u m y l i KAMIENI MŁYŃSKICH
Podaję do ogólnej wiadomości WP. właścicieli mły
nów, iż wznowiłem wyrób w gatunku przedwojennym
Kamieni Francuskich Naturalnych
złożonych z oddzielnych sztuk oryginalnego najlepszego fran
c u s k i e g o kwarcu.
z szuflady 30,000 mk., oraz 80 dola
rów. Nieletniemu złodziejaszkowi pie
niądze odebrano.
Kradzież. W Śmiłowicach go
spodarzowi Sobierajskiemu skradziono bieliznę i ubranie wartości 1 70.000 m.
— Zawiadomiono policję że w Ko
walu został okradziony mieszkaniec Kowala, Zrył .Wartość skradzionych rzeczy wynosi 200,000 mk.
TELEGRAM Y.
We Francji o sejmie polskien.
?
Paryska »Information« omiawiając ogólny bilans twórczy państwa pol
skiego w ciągu 4-rech pierwszych lat jego istnienia, dochodzi do wniosku, że prace dokonane przez pierwszy Sejm Rzplitej, zasługują na uznanie, j położyły bowiem podwaliny prawne ; pod budowę państwowości polskiej. * W ciągu pierwszych czterech lat 3
— pisze »Iniormation« — naród poi- l ski dokonał wielu dzieł doniosłych i nietylko dla samej Polski, ale dla Eu- * ropy. W ciągu walk dwuletnich ze \ wschodnim sąsiadem obronił Zachód 1 przed barbarzyństwem Wachodu, ? ustalił swoje granice na Wschodzie, \ uchwalił konstytucję. Nowe ciało ? ustawodawcze znajdzie się wobec za
dań być może niemniej ciężkich; w każdym razie doświadczenia przeszłoś
ci pozwalają oczekiwać, że pokona ono zwycięsko wszystkie trudności, prowadząc dalej dzieło odrodzenia państwa polskiego.
S k a r g i niem ieckie n a p. Plucińskiego.
BERLIN. W związku z wy
jazdem z Gdańska przedstawiciela Polski p. Plucińskiego pisze organ junkrów pruskich »Deutsche Tages Zeit.«? że od czasu objęcia urzędo
wania przez p. Plucińskiego, t. j. od 5-go grudnia 1921 r. rozpoczęła się w Gdańsku wszechpolska polityka nietolerancji. Chodziło o zmniejsze
nie praw Niemców na korzyść Pol
ski. Osobiste stanowisko p. Pluciń
skiego w Gdańsku wykazuje, że Pol
sce nie chodzi o współpracę z Gdań
skiem, lecz o zawładnięcie nim. Tem tlomaczy się prześladowanie niemiec
kiej kultury. Musiałby się stać jakiś cud, ażeby następca p. Plucińskiego prowadził inną politykę.
O Lloyd George’u i spra
wie wschodniej.
LONDYN, 2.XII. (PAT). Jak do- nosi „Daily Mail“ , gen. Townshend, którego opozycja przeciwko wchod- niej polityce poprzedniego gabinetu jest szeroko znana, oświadczył na ban
kiecie w Aldwych Club, że LI. George zwrócił się w swoim czasie do ]ugo sławji z propozycją, aby okupowała Konstantynopol. Gdyby Serbowie, mó
wił gen. Townshend zastosował się do tej propozycji, wznieciłoby to po
żar na całym Wschodzie tak, że mie
libyśmy obecnie nową krwawą wojnę.
Zagadka grecka.
RZYM, 2,XII. PAT. „Giornale dltalia* na zasadzie inlormacji z Aten stwierdza, że sytuacja w Grecji jest coraz bardziej zawikłana i wydaje się być nie utrzymania. Krążą pogłoski O groźącem przesileniu gabinetowem, a nawet o możliwości gwałtownego rozwiązania przesilenia. Prawdziwość tych pogłosek trudno jednak skontro
lować. Tenże dziennik donosi o po
jawieniu się floty angielskiej na wo
dach Grecji.
Sensacyjne odkrycie w Egipcie.
L E A FIELD, 2.1*2. PAT. PB. Lord Carnaryon i znany badacz Hovard- Carter uczynili odkrycie, które jest prawdopodobnie najbardziej sensa- cyjnem odkryciem z zakresu egipto- logji w obecnem stuleciu. W oko
licy mianowicie starożytnych Teb, gdzie prace nad wykopaliskami pro
wadzone były systematycznie przez lat 16, odkryli uczeni pod grobowcem Ramzesa VI go korytarz, który pro
wadził do innego grobowca królew
skiego, liczącego 3 tysiące lat. Spra
wozdawca »Timesa« w Kairze donosi, że przy otwarciu grobowca przedsta
wił się oczom badaczy wspaniały wi
dok. Znaleziono sarkofagi z kości słoniowej, ozdobione drogiemi kamie
niami, skrzynie ozdobione malowi
dłami, przestawiającemi sceny myśliw
skie, tron przecudnie wykonany, ozdo
biony drogiemi kamieniami, malowi
dłami z statutami królów.
Oprócz pierwszej komnaty odkryto drugą, gdzie również znaleziono złoty grobowiec, skrzynie i wazy alabast
rowe. Poza tą komnatą znajduje się jeszcze dalsza. Znaleziono zwoje pa
py rusó w, które zapewne dostarczą cennych wyjaśnień. Zdaje się, że jest to grobowiec króla Tutanthamorfa z dynastji VIII, który panował w Te- lelameru i Tebach w łatach 1356 —
1350 przed Chr.
R Y N E K P I E N I Ę Ż N Y . Usposobienie dla walut zagranicź- nych słabsze trochę.
gotówka
Berlin 2 30
New-York 17.250—17.300—17.050
Kanada 17.125
czeki Belgja 1.095— 1.100—1.095 Berlin 2.17 x/2—2.2772—2.20 Gdańsk 2.1772—2.26—2.20
Holandja 6.900
Londyn 78.300—77.600
New-York 17.250—17.300—17.000
Paryż 1.212.50—1 .195
Praga 550 -552.50 —540 Szwajcarja 3.230—3.222.50—3.230
Wiedeń 25.00
Wiochy 820—832.50—830
Z powodu braku w naszym mieście gilz firmy „Sokół”,
hurtownicy rozpoczęli podwyż
szanie cen. Tylko
w
sklepie Miedzińskiego, Piekarska 23, można nabyć gilzy firmy „Sokół” po penach fabrycznych«
S Ł Ó W O C O l t W S I l i .
OFiASY,
olctono w Administracji Siewa Kuj.
Na kościół św. Stanisława.
J. Krzemiński Mk. 3000 i I rubel srebrem.
M A G A Z Y N
Hanfehcli Damskiej i Dziecinnej
S . F L A K S
— u l . 3 - g o M a j s N r . 9 —
na se zo n zim o w y
poleca:
Eleganckie s u k n i e wizytowe i balowe z najlepszych materjałów
Bluzki Szlafroki Matinfei i wykwintną bieliznę.
C E N Y P R Z Y S T Ę P N E .
moczu, hrwi (r. Bassermanna) plwocin, popy, wydzielin i t . p.
Laboratorjum m-ra B Ossowskiego
Włocławek, 3 -g o M a ja 13.
Wiercimy studnie
wszelkich wymiarów i głę
bokości dla miast, fabryk, browarów, gorzelń, mącz- karń, mleczarń, wielkich i małych gospodarstw roln.
Zakładamy wodociągi.
Wykonujemy wiercenia poszukiwawcze.
Dostarczamy n n i T i n V i montujemy P U fi!lH j wszelkiego rodzaju.
J. Kopczyński & 8-
Oddział w Bydgoszczy Plac Piastowski 11. Tel. 1166.
Centrala w Poznaniu.
Suchoty
chorobypiersiowe
leczy „Balsam Thiocslan Age“.
Używa za poradą lekarza. Sprzedają apteki ?i składy apteczne.
T K A C K I E
ręczne warsztaty, ulepszone, mocnej budowy i przybory tkackie w najlepszym gatunku są
na składzie oraz
PR ZĘD ZALNICZE
małe maszyny do lnu i małe gremle do wełny wykonywa na zamówienie fabr>$ica m a- s z y n w f a r s s a w i e ! ul. W ilc z a 2. —
lu z. W. Ż ó r a w s k i.
C E N N I K I B E Z P Ł A T N I E .
C
h o r o b y ź e ł ą d k a , k i s z e k 9 n e r e k , o b s t r u k c j e , h e m o r o i d y i t. p.r*dykaMe s zwajcarskS6 gorzkie zioła
0 r. B a u e r a — oryginalne z marką „Kogut“ . Sprzedają apteki i składy apteczne.
Pasta „M ARY“ dzięki swym własn. chem, czyni skórę odporną na wrilgoć, zauobiega pękaniu i nadaje obuwiu piękny połysk. Fabryka
„M ARY” Warszawa, ul. Dzielna 48.
Biuro Komisowo-liandlowe
we Włocławku, ii. Zamcza 4 m. 3.
(dawniej ul. Szpichlerna 22)
Filje: w Warszawie, w Równem i Grudziądzu.
P o ś r e d n i c z y przy kupnie i sprzedaży,
oraz poleca i za łatw ia najsolidniej jako
jedyna chrześcijańska firma na Kujawach:
majątki ziemskie, posesje miejskie, fabryki, tartaki, młyny, hotele, restauracje, sklepy itp.
Biuro posiada swoich przedstawicieli we wszystkich więk
szych miastach na obszarze całej R ze czyp o sp o lite j.
C H O L E K I N A Z A
H . N I E M O J E W S K I E G O .
O g ó l n e zastosowanie: Zioła Cholekinazowe, jako oczyszczające --- wątrobę i krew, stosują się w różnych cier
pieniach na tle złej przemiany materji, a więc: przy artretyźmie, kam- nicy żółciowej, żółtaczce, piasku nerkowym, sklerozie, wątrobowej dusz
ności, przewlekłych nieżytach, chronicznej obstrukcji, nadkwaśności żo
łądka, bezsenności, roztroju nerwowym i, wogóle w wypadkach, gdzie prawidłowość w przemianie materji została naruszona.
Przedstawicielstwo na Kujawy »uwierzyłem długoletniej mojej
współpracowniczce p. G a b r y e l i W W ł o c ł a w e k , Z ł o ta 2 m . 3, gdzie zasięgnąć można wszelkich bliższych szczegółów
i otrzymać Cholekinazę. H. Niemojewski.
« • • • • • • • •
na rok 1923
ju ż w y s z e d ł z d ru k u .
Bogactwo treści, obfitość pięknych ilu
stracji, interesujący dział gospodarczy, przepowiednie pogody, mnóstwo poży
tecznych drobiazgów sprawia, że K a
lendarz niniejszy przewyższa roczniki poprzednie.
Skład główny w Księgarni Powszechnej.-.
N a b y ć m o ż n a w e w s z y s t k i c h k s i ę g a r n i a c h ; k io s k a c h i u s p r z e d a w c ó w p is m .
Kupujcie Kalendarz Powszechny na rok 1923.
@
OGŁOSZENIA DROBNE.
Adamski Feliks były szpitala św.
Łazarza, wenerycznego. Przyjmuje od 9 rano do 8 wieczór. Brzeska Nś 13.
D
o sprzedania b i u r k o damskie z przybo- rami, maszyny do szycia, kredens cukierniczy kandelabry, wózek dla chorego.
Kilińskiego 12 mieszk. 4.
M
agazyn mebli T. Dzięciołowski we W łocławku, ul. Cyganka Nr. 11 w podwórzu.
Qdeiski usuwam bez bólu. Król, Cyganka 19.
|lgrodnik kawaler z czteroletnią praktyką, U obeznany w gospodarstwie, kucharstwle i cukiernictwie poszukuje posady od zaraz.
Wiadomość: Włocławek, Gęsia 14 u Kurpiń
skich.
S
kład skór, Nowy Rynek 9. — Nadszedł świeży transport skór podeszwowych, blanków na futrówki i t. d.S
t u d e n t Uniwersytetu Warszawskiego u- dziela le k c ji, specjalność matematyka.Rubinstein, Nowy Rynek 12.
S
tolarnia przy tartaku M. Poznańskiego we Włocławku, ul. Toruńska Ns> 22 przyjmuje do heblowania oraz wynajmuje ma
szyny stolarskie.
0 1 0 3 3
2 7 6 ( 1 3 5 3 )
B I U R O T E C H N I C Z N E
H. KINO
Włocławek, Kościsszki 5 tel. 109.
HURT i DETAL!
Materjaly elektrotechniczne.
Przewodniki, sznury, porcelana.
Elektrotechniczne liczniki.
Żarówki do wszelkich napięć.
Drut i elementy do dzwonków.
Pasy transmisyjne skórzane „Balata'*
i z szerścUwielbłądziej.
Piły tartaczne i cyrkularne.
Uszczelnienia do maszyn w płytach i sznurach.
Armaturę parową i wodną.
Rury gazowe, kotłowe i wiertnicze.
Wanny, miski klozetowe i umywalnie Węże gumowe ssące i tłoczące.
Węże parciane.
Gaza młyńska o ryg. szwajcarska.
Narzędzia ślusarskie i kowalskie.
Motory elektryczne na prąd stały.
Prasy do wyciskania owoców.
Notujcie adres!
Podaje do wiadomości Szanownym Paniom, iż powróciłem z zagranicy i odtąd pracownia moja wykonuje różne hafty maszynowe i ręczne a tak
że mereżki podług najnowszych mc dęli zagranicznych
Przedmiejska Nr. 17
lub wejście przez sklep obuwia i ga~
lanterji A. Honigsteina od ul. 3-ga Maja Nr. 35.
Kreślę się z szacunkiem
A. Honigstein.
P
rzyjmuję bieliznę męską do szycia, robotę wykonywam solidnie. Ul. Ś-go Antoniego róg Stodólnej, Szulcowa.
W
szyscy którzy pragną umeblować swoje mieszkania ładnie i bardzo tanio, raczą pofatygować się do Wielkopolskiego składu mebli przy Hotelu Polskim, tamże bilard do sprzedania z piramidką kościaną.
Z
gubiono dokument na stały zasiłek Leo- kadji Brodowskiej, matki porucznika Zygmunta Brodowskiego.Z
gubiono kartę bezterminowego urlopu Franciszka Grabowskiego, wydana przez P. K. U. Włocławek.mórg ziemi pszennej, w tym 6 mórg
* U łąki z torfem, 12 mórg ogrodu owoco
wego, budynki murowane, dom mieszkalny o 5 pokojach, kuchni, pralni, szpiżarnl, wę
dzarni, inwentarz żywy i martwy komple
tny, 3 wozy, 3 bryczki, wolant, szosa na miejscu, 8 kim. od miasta. Cena 30 mil. mkp.
Zamcza 4 m. 3.
1 0 A mor£* pszennej ziemi, w tym 25 mórg I Ut" łąki z torfem, 2 morgi ogrodu owo
cowo-warzywnego, budynki murowane, 4 ko
nie, 8 krów dojnych, 4 jałówki, 18 świń, drób, maszyny rolnicze kompletne, własna parowa młocarnia. Cena 37 mil. mkp. Zam
cza 4 m. 3.
Z
a b e z c e n sprzedam piękne palto męskie byle zaraz. Żabia 12 zakład fryzjerski.m m i 3 B Z B ?
O B O W IĄ Z U J Ą C Y 0 0 0WIA l-fio C Z E R W C A
Z W Ł O C Ł A W K A ODCHODZĄ;
do Gdańska:
osobowy warszawski o god 12.16 kurjer bukareszteński „ „ 14.03 kuijer warszawski „ 2.47
do Poznania:
kurier warszawski . . o godz. 3.25 osobowy „ . . * * 5.19
do Bydgoszczy:
osobowy warszawski © godz. 22.19 do W arszaw y:
osooowy poznański . . o godz. 1.54 kurier gdański . . . „ 3.54 kurier poznański . . . „ 4.28 osobowy bydgoski . . . . 7.41 osobowy gdański . . . „ 16.27
do W arszawy, Lw ow a i Bukaresztu:
kurjer gdański . . . o godz. 14.05.
Ogłaszajcie się w Słowie Kujawskiem.
■REDAKTOR: KS. JÓZEF KRUSZYŃSKI. DRUKARNIA DIECEZALNA POD ZARZĄDEM W. TOMASZEWSKIEGO. WYDAWNICTWO KSIĘGARNI POWSZECHNEJ,