• Nie Znaleziono Wyników

Nowa Biblioteka : nr 2 (25) / 2017

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowa Biblioteka : nr 2 (25) / 2017"

Copied!
192
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH INSTYTUT BIBLIOTEKOZNAWSTWA

I INFORMACJI NAUKOWEJ

NOWA

BIBLIOTEKA

NEW LIBRARY

USŁUGI, TECHNOLOGIE INFORMACYJNE I MEDIA

KSIĄŻKA DLA MŁODEGO ODBIORCY:

AUTORZY, ILUSTRATORZY, WYDAWCY

POD REDAKCJĄ

MARTY NADOLNEJ-TŁUCZYKONT

nr 2 (25)

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego • Katowice 2017

(4)

RADA NAUKOWA

Prof. nadzw. dr hab. Mariola Antczak (Uniwersytet Łódzki)

Dr hab. Anna Dymmel (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie) Dr hab. Ewa Głowacka, prof. UMK (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu) Prof. dr hab. Elżbieta Gondek (Uniwersytet Śląski w Katowicach)

Dr hab. Małgorzata Góralska (Uniwersytet Wrocławski)

Prof. Gregory Hadley (Niigata University of International and Information Studies Niigata, Japan)

Asoc. prof. Baiba Holma (University of Latvia)

Prof. dr hab. Mariola Jarczykowa (Uniwersytet Śląski w Katowicach) Dr hab. Artur Jazdon (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu)

Dr hab. Katarzyna Materska, prof. UKSW (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyń- skiego w Warszawie)

Ph.D. Serhii Nazarovets (National University of Kyiv-Mohyla Academy Library) Dr hab. Diana Pietruch-Reizes (Uniwersytet Jagielloński w Krakowie)

Dr hab. Michał Rogoż (Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie)

Prof. PhDr. Jela Steinerová, PhD (Comenius University in Bratislava) Prof. dr hab. Jadwiga Woźniak-Kasperek (Uniwersytet Warszawski) REDAKCJA

Agnieszka Gołda Izabela Swoboda Agnieszka Łakomy Jacek Tomaszczyk Justyna Adamus-Kowalska ADRES REDAKCJI

Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytet Śląski w Katowicach

Pl. Sejmu Śląskiego 1 40-032 Katowice

e-mail: nowa.biblioteka@gmail.com Kwartalnik wydawany przez

Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

Publikacja recenzowana

Zawartość odnotowana w indeksie cytowań CYTBIN

(5)

Spis treści

ARTYKUŁY I KOMUNIKATY

Bogumiła Staniów: „Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycz- nej” jako przykład serii wydawniczej z politycznym przesłaniem . 7 Zofia Ożóg-Winiarska: Uważajcie na kałamarz! Wokół Historyjek o Ali-

cji… Gianniego Rodariego . . . 21 Anna Gwadera: Ilustracja autorska we współczesnych literackich książ-

kach dla dzieci i młodzieży . . . 35 Magdalena Smyczek: Utwory o charakterze edukacyjnym w dorobku

Renaty Piątkowskiej . . . 49 Lucyna Sadzikowska: Zuzanny Orlińskiej oczarowanie książkami . . 65 Edyta Korepta: Za co kochamy Małgorzatę Musierowicz? Refleksje

czytelniczki blogu autorki „Jeżycjady” . . . 83 Barbara Pytlos: Akapit Press Sp. z o.o. w Łodzi – wydawca literatury

dla dzieci i młodzieży (1992–2015) . . . . 103

MATERIAŁY

Katarzyna Janczulewicz: Polska bibliologia i informatologia w poloni- kach zagranicznych wydanych w latach 2001–2014 w krajach sąsia- dujących z Polską. Materiały do bibliografii. Cz. 4: Indeksy . . . 115

SPRAWOZDANIA

Kalina Sobieska: Sprawozdanie z działalności Koła Naukowego Biblio- tekoznawców przy Instytucie Bibliotekoznawstwa i Informacji Na- ukowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach w 2016 r. . . . . 131 Jolanta Szulc: III Kongres Rozwoju Edukacji (Kraków, 23–24 listopada

2016 r.) . . . . 137

(6)

4 Spis treści

Iwona Szymik: „Lektura pokarmem wyobraźni, czyli którędy do czy- telnika”. Konferencja dla nauczycieli bibliotekarzy (Bielsko-Biała, 29 listopada 2016 r.) . . . . 141 Renata Frączek: Konferencja „Zarządzanie informacją w nauce” (Kato-

wice, 1–2 grudnia 2016 r.) . . . . 145 Jadwiga Lewińska: VIII Konferencja Korporacji Bibliotekarzy Wrocław-

skich „Nowe projekty, cenne inicjatywy i ciekawe przedsięwzięcia bibliotek naukowych” (Wrocław, 2 grudnia 2016 r.) . . . . 151 Małgorzata Wołoch: Konferencja naukowa „Piśmiennictwo i literatu-

ra Wielkiego Księstwa Litewskiego. Źródła, konteksty, nawiązania”

(Katowice, 2 grudnia 2016 r.) . . . . 155

RECENZJE I OMÓWIENIA

Katarzyna Janczulewicz: Bibliotekarz 2.0 : nowoczesność na bazie tradycji: biblioteka w przestrzeni edukacyjnej / red. nauk. Stanisław Skórka, Michał Rogoż ; współpr. Ewa Piotrowska. – Kraków : Wy- dawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego, 2015. – 248, [1] s. : il. (w tym kolor.) ; 24 cm. – ISBN 978-83-7271-953-9 . . 161 Kamila Augustyn: Kod YouTube : od kultury partycypacji do kultury

kreatywności / Marta Majorek. – Kraków : Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych Universitas, cop. 2015. – 238 s. : il. ; 21 cm. – ISBN 978-83-242-2633-7 . . . . 169 Lucyna Sadzikowska: Daję słowo! Wędrówki po języku i literaturze /

Grzegorz Leszczyński ; [okładka, projekt graficzny, ilustracje, skład Agata Dudek, Małgorzata Nowak]. – Jabłonna : Wydawnictwo Tama- ryn ; Warszawa : dystr. Wydawnictwo Agora, [2016]. – 479, [1] s. : il. kolor. ; 26 cm. – ISBN 978-83-937389-8-4 . . . . 173 Marta Gawlik: Szkice językoznawczo-prasoznawcze / Wojciech Kaj-

toch. – Kraków : Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, cop.

2016. – 286, [1] s. : il. ; 24 cm. – ISBN 978-83-233-4095-9 . . . 177 Ewa Sąsiadek: Iubilaeum Warmiae et Bibliothecae : wybrane zagadnienia

dotyczące 550. rocznicy przyłączenia Warmii do Polski i 450. rocz- nicy istnienia Biblioteki „Hosianum” / pod red. Tomasza Garwoliń- skiego. – Olsztyn : Biblioteka Wyższego Seminarium Duchownego Metropolii Warmińskiej „Hosianum”, 2016. – 271, [1] s. : il. (w tym kolor.) ; 25 cm. – ISBN 978-83-945219-1-2 . . . . 181

(7)

Table of Contents

ARTICLES AND COMMUNICATIONS

Bogumiła Staniów: “Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycz- nej” as an Example of Series with a Political Message . . . 7 Zofia Ożóg-Winiarska: Watch Your Inkpots! Some Remarks about Sto-

ries about Alice… by Gianni Rodari . . . 21 Anna Gwadera: Authorial Illustrations in Modern Literary Books For

Children and Young People . . . 35 Magdalena Smyczek: Works of Educational Nature in Renata Piątkow-

ska’s Output . . . 49 Lucyna Sadzikowska: Zuzanna Orlińska’s Enchantment by Books . . 65 Edyta Korepta: What Are the Things That We Love Małgorzata Mu-

sierowicz For? Reflections of a Reader of the Blog Written by the Author of “Jeżycjada” . . . 83 Barbara Pytlos: Akapit Press Sp. z o.o. in Łódź – a Publisher of Lite-

rature Intended For Children and Young People (1992–2015) . . . 103

MATERIALS

Katarzyna Janczulewicz: Polish Bibliology and Information Science in Foreign Polonica Published between 2001 and 2014 in Poland’s Neighbouring Countries. Part 4: Indices . . . . 115

REPORTS

Kalina Sobieska: A Report about the Activities of the Scholarly Circle of Library Science Specialists at the Institute of Library Science and Schol arly Information of the University of Silesia in Katowice in 2016 . . . . 131 Jolanta Szulc: III Congress of the Development of Education (Kraków,

23–24 November 2016) . . . . 137

(8)

6 Table of Contents

Iwona Szymik: “Lectio pabulum mentis, or how to generate the appeal of the readers”. A conference for teacher librarians (Bielsko-Biała, 29 November 2016) . . . . 141 Renata Frączek: Managing information in scholarship (Katowice, 1–2

December 2016) . . . . 145 Jadwiga Lewińska: VIII Conference of the Corporation of Wrocław

Librarians “New projects, worthwhile initiatives and interesting en- deavours of the scholarly libraries” (Wrocław, 2 December 2016) . 151 Małgorzata Wołoch: A scholarly conference “The writings and the litera-

ture of the Grand Duchy of Lithuania. Sources, contexts, references”

(Katowice, 2 December 2016) . . . . 155

REVIEWS

Katarzyna Janczulewicz: Librarian 2.0 : modernity on the basis of tra- dition : libraries in the educational sphere / scholarly editors Stanisław Skórka, Michał Rogoż ; collaboration Ewa Piotrowska. – Kraków : Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego, 2015. – 248, [1] pp. : ill. (including colour illustrations.) ; 24 cm. – ISBN 978-83- 7271-953-9. . . . . 161 Kamila Augustyn: The YouTube code : from the culture of participation

to a culture of creativity / Marta Majorek. – Kraków : Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych Universitas, cop. 2015. – 238 pp. : ill. ; 21 cm. – ISBN 978-83-242-2633-7 . . . . 169 Lucyna Sadzikowska: Take my word for it! The wanderings of lan-

guage and literature / Grzegorz Leszczyński ; [cover design, graphical design, illustration and typesetting by Agata Dudek, Małgorzata No- wak]. – Jabłonna : Wydawnictwo Tamaryn ; Warszawa : distributed by Wydawnictwo Agora, [2016]. – 479, [1] pp. : colour illustrations ; 26 cm. – ISBN 978-83-937389-8-4 . . . . 173 Marta Gawlik: Linguistic and press science essays / Wojciech Kajtoch. –

Kraków : Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, cop. 2016.

– 286, [1] pp. : ill. ; 24 cm. – ISBN 978-83-233-4095-9 . . . . 177 Ewa Sąsiadek: Iubilaeum Warmiae et Bibliothecae : selected problems

associated with the 550th anniversary of the incorporation of Warmia to Poland and the 450th anniversary of the existence of the “Ho- sianum” Library / ed. Tomasz Garwoliński. – Olsztyn : Biblioteka Wyższego Seminarium Duchownego Metropolii Warmińskiej „Ho- sianum”, 2016. – 271, [1] pp. : ill. (including colour illustrations) ; 25 cm. – ISBN 978-83-945219-1-2 . . . . 181

(9)

ARTYKUŁY I KOMUNIKATY

Bogumiła Staniów

Zakład Bibliotekoznawstwa

Instytut Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa Uniwersytet Wrocławski

e-mail: bogumila.staniow@uwr.edu.pl

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”

jako przykład serii wydawniczej z politycznym przesłaniem

Abstrakt: W artykule zaprezentowano serię książek „Biblioteki Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”, które zostały wydane przez Młodzieżową Agencję Wydaw- niczą i Horyzonty w latach 1976–1981. Opisano cele serii, tematykę poszczegól- nych tomów, ich informacyjny i czasem ideologiczny charakter. Wskazano na środki stylistyczne i strategie stosowane rzecz autorów w celu uprzystępnienia młodym czytelnikom tematyki ekonomicznej, politycznej i społecznej oraz ukształtowania ich światopoglądu. Dostrzeżono również, że niektóre z tomów tej serii zawierały krytyczne oceny pod adresem ówczesnej władzy.

Słowa kluczowe: „Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”. Horyzonty.

Młodzieżowa Agencja Wydawnicza. 1976–1981

Socjalistycznej, Biało-Czerwonej Myśli i czyny i uczuć żar!

Nauką, pracą dzisiaj tworzymy Ojczyzny jutro, swój w życie start…1

1 Kiedy w latach siedemdziesiątych przekształcano drużyny starszoharcerskie na HSPS (Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej), Jerzy Majka (późniejszy redaktor naczelny „Trybuny Ludu”) wprowadził do hymnu harcerskiego (Wszystko, co nasze, Polsce oddamy) dodatkową zwrotkę w tym brzmieniu. Źródło: http://forum.gazeta.

pl/forum/w,16256,61621060,61621060,_Piosenka_o_Pierwszym_Maja_kto_zna_dalej_.

html.

Nowa Biblioteka. Usługi, Technologie Informacyjne i Media 2017, nr 2 (25), s. 7–20 ISSN 1505-4195 (wersja drukowana) ISSN 2451-2575 (wersja elektroniczna) GICID 71.0000.1500.0677

(10)

Bogumiła Staniów

8

W przedwojennej i powojennej Polsce harcerze byli grupą młodzie- ży, do której wydawcy kierowali specjalnie przygotowane serie wydaw- nicze. O ile przed II wojną światową były to serie i książki mające za zadanie wspierać wysiłki młodych ludzi w poznawaniu idei skautingu oraz zdobywaniu wiedzy i umiejętności przydatnych w życiu codzien- nym, np. na pikniku czy obozie2, o tyle w powojennych publikacjach nie poprzestawano na tym. Harcerstwo w PRL-u, funkcjonujące w jednym Związku Harcerstwa Polskiego (ZHP), odcinało się od tradycji przed- wojennych, zostało upolitycznione i w zamierzeniach władz miało upo- wszechniać wśród młodego pokolenia idee socjalistyczne. Przykładowe serie kierowane w tamtych latach do harcerzy w różnym wieku3 doty- czyły np. codziennej i wakacyjnej działalności harcerzy (jak wydawana w latach pięćdziesiątych XX w. „Biblioteka Harcerska”) lub zawierały pozycje tematycznie zróżnicowane (m.in. w serii „Biblioteka Harcerza”

w 1951 r. ukazywały się zarówno książki beletrystyczne, jak i popu- larnonaukowe czy propagandowe). Bibliografia harcerska rejestruje też inne cykle i serie, które były przydatne w codziennej pracy szczepów i drużyn („Biblioteczka Wczasowa”, „Książki – Zabawki”, „Mój Konik”,

„Wyprawa Kapitana Łamigłowy”, „Zrób To Sam”). Do najmłodszych członków ZHP, czyli zuchów, nie adresowano żadnych publikacji i serii.

Specyficznym przykładem serii o nastawieniu ideologicznym była

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”, która swą nazwę wzięła od organizacji skupiającej młodzież szkolną szkół ponadpodsta- wowych .

Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej

Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej, znana jako HSPS, powstała w 1973 r. w ZHP jako ruch programowy i obejmowała drużyny har- cerskie w szkołach ponadpodstawowych: zasadniczych zawodowych, liceach ogólnych i profilowanych oraz technikach. W niektórych szko- łach w kraju, zwłaszcza w klasach pierwszych, uczestnictwo w HSPS, zgodnie z decyzją dyrekcji szkoły, było obowiązkowe, gdyż organizacja HSPS opierała się na idei „klasodrużyn”. Szare mundurki harcerskie

2 Na przykład „Biblioteczka »Czuj-Duch«”, „Biblioteczka Harcerki”, „Bibliotecz- ka Harcerska”, „Biblioteka Harcerska”. W monografii ZHP pt. Z dziejów harcerstwa polskiego (1910–1939) Wacława Błażejewskiego zostały opisane tylko czasopisma wydawane w tym czasie dla harcerzy.

3 Najmłodsze dzieci formowały drużyny zuchowe, drużyny harcerskie powstawa- ły od klasy piątej szkoły podstawowej.

(11)

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” jako przykład… 9 zmieniono na „piaskowe” z czerwoną krajką i bordowym beretem, zide- ologizowano przyrzeczenie harcerskie. Młodzież szkolna nie tylko miała brać udział w regularnie odbywających się zbiórkach harcerskich, ale także współorganizować obchody komunistycznych świąt państwowych (m.in. 22 lipca4, 9 maja5) w szkole i miejscowości, uczestniczyć w obo- wiązkowych manifestacjach pierwszomajowych i innych politycznych wydarzeniach, np. uświetniać uroczystości wręczania legitymacji par- tyjnych młodym nauczycielom. Indoktrynacja uczniów była uzależniona od ich miejsca zamieszkania (wyraźnie nasilała się w wielkich miastach) oraz zaangażowania politycznego dyrekcji i grona pedagogicznego. Pro- gram HSPS najpilniej był realizowany w nowych miejscowościach (np.

w Nowej Hucie), w dużych miastach często tylko pozorowano działal- ność tej organizacji.

Charakterystyczne cechy książek z serii

Bibliografia narodowa („Przewodnik Bibliograficzny”), a także Bibliografia harcerska 1961–1981 Wacława Błażejewskiego rejestrują w serii „Biblioteki Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” 9 niewiel- kich tomów (grzbiet 19 cm), sygnowanych przez Młodzieżową Agencję Wydawniczą (8 tytułów) i Horyzonty (1 tytuł), wydanych w latach 1976–1981. Miały objętość od kilkudziesięciu do 230 stron. Ich tema- tyka obejmowała sprawy polityczne i gospodarcze, przede wszystkim krajowe, ale także zagraniczne. Wydawca informował na okładkach książek z tej serii, że przeznaczone są one dla uczniów szkół średnich, a autorzy „Biblioteki HSPS” będą się starali pomóc czytelnikom zro- zumieć ważne problemy społeczne, polityczne, ekonomiczne, z którymi według nich młodzież styka się w życiu codziennym (Lubowski, 1978, s. [107]). Z czasem seria zyskiwała jednak charakter ideowotwórczy, gdyż miały to być „pozycje o tematyce ideowo-wychowawczej, mogą- ce stanowić podstawę do dyskusji w drużynach, szczepach i klubach wiedzy społeczno-politycznej HSPS, a także na lekcjach wychowania obywatelskiego w szkołach średnich” (Breitkope, Dzierżanowski, Mar- cińczak, 1976, s. [75]).

4 Narodowe Święto Odrodzenia Polski – w latach 1945–1989 najważniejsze święto państwowe PRL-u.

5 Dzień Zwycięstwa (Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności) – święto upamięt- niające zakończenie II wojny światowej, w państwach byłego bloku wschodniego ob- chodzone 9 maja. W Polsce zostało zniesione decyzją Sejmu RP z 24 kwietnia 2015 r.

(w jego miejsce ustanowiono Narodowy Dzień Zwycięstwa, obchodzony 8 maja).

(12)

Bogumiła Staniów

10

Wszystkie książki z tej serii były podzielone na podrozdziały, nie miały ilustracji, większość posiadała na końcu bibliografię, nielicz- ne – przypisy. Wydawano je w nakładzie 20–30 tysięcy egzemplarzy.

Podobnie jak w książkach popularnonaukowych dla dorosłych autorzy stosowali język prosty, ułatwiający percepcję, ale nie nazbyt uproszczo- ny. Wyjątkiem są te pozycje, w których zdecydowano się na dodatkowe zabiegi ułatwiające zrozumienie wywodu. W O Narodach Zjedno- czonych bez tajemnic Wiesława Górnickiego wytłuszczono niektóre terminy, co ułatwiało orientację w tekście, a pod koniec każdego roz- działu autor formułował pytania i udzielał na nie zwięzłych odpowiedzi.

Nazwy rozdziałów zachęcały do lektury, np.: „Rozdział trzeci, bardzo krótki, ale ogromnie ważny: czy Organizacja Narodów Zjednoczonych jest czymś w rodzaju rządu światowego?”; „Rozdział szósty, końcowy, ale dość zajmujący: czym trudzi się przez cały rok Sekretariat ONZ?”.

Styl tekstów zazwyczaj był dostosowany do kompetencji odbiorczych młodego czytelnika, od dość swobodnego, miejscami gawędziarskiego (np. Bukowski, 1979; Lubowski, 1978; Giełżyński, 1978), dzięki któ- remu autor nawiązywał bliski kontakt z czytelnikiem (m.in. używanie pierwszej osoby liczby pojedynczej i/lub mnogiej w narracji) (Górnicki, 1979; Lubowski, 1978; Giełżyński, 1978), po oficjalny, zwłaszcza wtedy, gdy poruszane były zagadnienia polityczne (np. Wójcik, 1976). Niekiedy autorzy, mimo powagi tematu, stosowali zabiegi „zaczepne”, intrygując odbiorcę. I tak np. ponad dwie pierwsze strony O Narodach Zjedno- czonych bez tajemnic zajmują pytania, które miały zachęcić młodego czytelnika do zastanowienia się nad tematem działalności ONZ:

Po co właściwie istnieje Organizacja Narodów Zjednoczonych, skoro nie potrafiła zapobiec wybuchowi dziesiątków wojen już po roku 1945, a wojny te pochłonęły przynajmniej trzy miliony ofiar?

W ONZ wygłasza się tylko przemówienia, które nie mają żadnego wpływu na wydarzenia w świecie. Czy warto wydawać miliard dolarów rocznie na utrzymywanie takiej organizacji? (Górnicki, 1979, s. 5)

Autorzy w swoisty sposób przygotowywali młodych odbiorców do popularnonaukowego wykładu, jakby tłumacząc się z tego, że nie mogli użyć zbyt atrakcyjnych obrazów i przykładów:

Komuś, kto zechce przeczytać te około stu stron, nie obiecuję przezabawnych anegdot, mrożących krew w żyłach opowieści ani kryminalnych łamigłówek. Nie będę odsłaniać kulis wielkich

(13)

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” jako przykład… 11 strategicznych operacji wojennych, romansów następców tronu, historii dyplomatycznych intryg ani plotek z życia gwiazd filmu i estrady, perypetii poszukiwaczy skarbów czy przygód. Zresztą dla tego, kto zerknął na tytuł, nie będzie to zapewne niespodzian- ka. (Lubowski, 1978, s. 5)

W tej serii rzadko posługiwano się zróżnicowanymi środkami sty- listycznymi, ale niektórzy autorzy stosowali je chętniej niż pozostali, np. Andrzej Lubowski wykorzystał przysłowie („Pieniądze szczęścia nie dają”), wyjątkowo chętnie używał też zwrotów służących nawiązywa- niu łączności z czytelnikiem, zależało mu na utrzymywaniu pozorne- go dialogu: „przyjrzyjmy się”; „wynika stąd”; „dla jasności ustalmy”;

„nie zapominajmy o tym, że”; „i tu dochodzimy do kolejnego, bardzo ważnego problemu”; „prawdą jest, że”; „w poprzednim rozdziale mó- wiliśmy, że”; „o jednym należy pamiętać stale”; „skoro ustaliliśmy już z grubsza”; „przypatrzmy się teraz”; „gdy mówimy o […], to przed oczami staje nam”; „pewnie nie wszyscy wiedzą, że”. Niekiedy autorzy stosowali rozwinięte metafory, np. A. Lubowski w książce pt. Między kiesą domową a kasą państwową: rozmowy o gospodarce, chcąc uza- sadnić niedociągnięcia i zaniedbania w niektórych obszarach życia (np.

trudne warunki mieszkaniowe wielu rodzin, braki w zaopatrzeniu), porównał rozwój społeczno-gospodarczy powojennej Polski do szlaku turystycznego – tego krótszego, ale trudniejszego, bardziej stromego i męczącego.

Twórcy niechętnie stosowali żart czy anegdotę; wyjątkiem był Janusz Przymanowski (znany przede wszystkim jako autor powieści i scenariusza serialu telewizyjnego Czterej pancerni i pies). Pisząc o pa- triotyzmie, przytoczył on kilka interesujących, lekko opowiedzianych anegdot i scenek, np.:

Pewnej nocy, trudnej dziś do odnalezienia w prehistorycznym, kamiennym kalendarzu, gdy wszyscy posnęli zmęczeni trudem zabijania mamuta, żarciem i miłością, jeden z naszych pradzia- dów, o mózgu nieco bardziej od innych rozwiniętym, stanął na straży. Powieki mu opadały, bolały mięśnie, a jednak nie kładł się, sycił ogień, i wypatrywał wroga, chroniąc współtowarzyszy od niebezpieczeństwa. Naturalnie nie zdawał sobie sprawy, że spełnia czyn pra-patriotyczny, lecz czuł zapewne, że w tej chwili, czyniąc coś wbrew własnemu zmęczeniu i lenistwu, a dla dobra

„współhordowców”, czyli praobywateli, jest ważniejszy, lepszy,

(14)

Bogumiła Staniów

12

szlachetniejszy, i to dawało mu smak nieznanej, innej niż fizyczna sytości. (Przymanowski, 1977, s. [5])

Ciekawe historie powiązane z tematyką tomów tworzyli też inni au- torzy. Wojciech Giełżyński w książeczce pt. Trzeci Świat, czyli wiele znaków zapytania, opowiadał, jak wygląda typowa szkoła w jednym z krajów Trzeciego Świata (Giełżyński 1978, s. 96–98). Tłumaczył, że społeczeństwa te żyją „jak na różnych piętrach historii”, i dawał barwne przykłady, by ukazać złożoność problemów krajów rozwijających się (Giełżyński, 1978, s. 79–80). Chętnie przytaczał również fragmenty cu- dzych tekstów, np. poematu Aimé Césaire’a (Giełżyński, 1978, s. 116) czy relacji Ryszarda Kapuścińskiego z obrad parlamentu Tanganiki (później- szej Tanzanii) (Giełżyński, 1978, s. 128). Najbogatsza w cytaty jest jednak książka Przemysława Wójcika pt. Klasa robotnicza i jej partia w spo- łeczeństwie socjalistycznym. Czasem tekst brzmi jak zapis partyjnego zebrania czy fragment z propagandowej ulotki. Autor niemal na każdej stronie przywoływał dzieła klasyków marksizmu-leninizmu, zwłaszcza Kapitał Karola Marksa. Trudno więc było przy relacjonowaniu takiego tematu wyzbyć się poetyki gazetowych tekstów: „potrzeby społeczne są motorem przemysłu” (Wójcik, 1976, s. 15–16); „pieniądz i maszyna ujarz- miają człowieka pracy w kapitalizmie” (Wójcik, 1976, s. 18); „pięćdziesię- ciolatek jest już produkcyjnie zużyty” (Wójcik, 1976, s. 44).

W wielu książkach akcentowano jedność narodu, jego świetlaną przyszłość, podkreślano znaczenie młodego pokolenia i jego wartość.

Zręcznie, wręcz manipulacyjnie, łączono założenia partii rządzącej z nadziejami, powodzeniem i dobrobytem ludzi wkraczających w doro- słe życie. Autor mógł liczyć na uwagę i dotarcie do młodego czytelnika, gdy potrafił go zaintrygować ciekawą historią, celnym porównaniem, nurtującym pytaniem czy metaforą. W większości teksty te charakte- ryzował jednak monotonny styl, przez co poruszana tematyka stawała się trudna w odbiorze.

Sukcesy władzy i syndromy jej słabości

W książkach z serii „Biblioteka HSPS” można się doszukiwać licz- nych manipulacji politycznych i światopoglądowych nie tylko w stylu przekazywania informacji. Wstęp do Płaszczyzn współgospodarowania Jerzego Breitkope, Andrzeja Dzierżanowskiego i Zygmunta Marcińcza- ka, pod znamiennym tytułem: Dlaczego warto o tym podyskutować, przepełnia apoteoza sukcesu. Autorzy piszą o dużym tempie rozwoju

(15)

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” jako przykład… 13 gospodarki w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych, poprawie wa- runków życia każdej polskiej rodziny, przywołują nawet hasła z trans- parentów: „Polska rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatniej”6 (Breitkope, Dzierżanowski, Marcińczak, 1976, s. 5). Tłumaczą zależności – które powinny być zauważalne w każdej rodzinie – między wydajnością pracy a wynikami produkcyjnymi i zarobkami rodziców dzieci. Nie unikają mówienia wprost o roli partii i niezbędnym wsparciu obywateli, o wyzwalaniu społecznej aktywności, odpowiedzialności, zwłaszcza za wykonywanie planów sformułowanych przez zjazdy PZPR oraz za rozwój „demokracji socjalistycznej”. Wstęp kończy nie zachęta do prze- czytania książki, lecz apel do czytelników – członków HSPS: „Zespół rówieśników, w którym działacie, zgodnie z uchwałą V Zjazdu Związku Harcerstwa Polskiego nosi nazwę drużyny Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej. Ta nazwa zobowiązuje, określa waszą odpowiedzialność w poznawaniu zasad skutecznego społecznego działania” (Breitkope, Dzierżanowski, Marcińczak, 1976, s. 8). W tok rozważań, który ma charakter gawędziarsko-propagandowy, wplecione zostały dość długie relacje zaczerpnięte z bieżącej prasy („Życie Warszawy”) na temat udanych akcji i dobrych inicjatyw komitetów osiedlowych. Miały one poprawiać jakość codziennego życia, a dotyczyły m.in. zaprowadzenia ładu i porządku. Podane przykłady pochodziły ze stolicy, ale również ze Słupska, Łodzi, Szczecina. Niektóre partie tekstu tej niewielkiej książki przytłaczały nadmiarem informacji, np. wymieniano skrupulat- nie wszystkie zadania organizacyjne zarządcy budynku czy jednostek organizacyjnych administracji handlu wewnętrznego i usług, szkół, in- stytucji kulturalnych i poszczególnych służb. Przywoływano przykłady modelowych rozwiązań, ale i wskazywano nieprawidłowości, miejsca, w których z samorządnością nie było najlepiej. Zachętą do działania miały być dobre przykłady płynące ze szkół, jak we fragmencie apelu skierowanego we wrześniu 1975 r. przez szczep drużyn HSPS z Liceum Ogólnokształcącego im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Kętrzynie:

Pod hasłem „Każdego dnia tworzymy przyszłość Polski i własną”, realizując wymóg Prawa Harcerskiego: „Chcemy wiedzieć wię- cej, niż wiemy”, nauką i pracą kształtować będziemy przyszłość swojego środowiska i w ten sposób przybliżać perspektywę socja- listycznej Polski. Służyć temu będą m.in. zadania Operacji „Per-

6 To oznajmująca wersja hasła, którego autorem był ówczesny I sekretarz Ko- mitetu Centralnego PZPR – Edward Gierek („Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”).

(16)

Bogumiła Staniów

14

spektywa”. Niech każdy z Was znajdzie w swojej szkole, mieście, osiedlu, gminie sprawę, rozwiązanie której z Waszej inicjatywy i przy Waszym udziale będzie młodzieżowym wkładem w budo- wę Polski piękniejszej i zasobniejszej. (Breitkope, Dzierżanowski, Marcińczak, 1976, s. 40)

Perswazyjność takich akcji i towarzyszących im tekstów polegała na powiązaniu najważniejszych spraw w życiu młodych ludzi, także tych dotyczących ich przyszłości, z realnymi potrzebami najbliższego otoczenia oraz obowiązującą w tym czasie propagandą sukcesu, która przekładała się bezpośrednio na poetykę przekazu. Autorzy zbyt do- kładnie jak na potrzeby młodego czytelnika opisywali np. działalność społecznych komisji pojednawczych. Sporo miejsca poświęcili rozwija- niu samorządnej aktywności społecznej na wsi, przytaczając na czterech pełnych stronach sprawozdanie z działalności jednego z wiejskich komi- tetów Frontu Jedności Narodu (FJN) z Łosiny (Breitkope, Dzierżanow- ski, Marcińczak, 1976, s. 53–57) oraz szczegółowo omawiając zadania radnego. Tekst kończy ponaddwustronicowy fragment przemówienia Edwarda Gierka z III Plenum KC PZPR, który podkreśla rolę młodzieży i konieczność jej „aktywnego udziału w pracach organizacji i instancji partyjnych, […] uczestnictwa w sesjach i komisjach rad narodowych”

(Breitkope, Dzierżanowski, Marcińczak, 1976, s. 71). Partyjne hasło „nic o młodzieży bez jej udziału” realizowano również poprzez symulowane partnerstwo młodych we współrządzeniu zakładami pracy, gminami, wsiami i województwami, choćby przez wspomnianą w przemówieniu Gierka instytucję młodzieżowych posłów i radnych, którzy zasiadali w sejmie (w liczbie kilkunastu) oraz w radach gmin i województw (około 25 tysięcy). To oni mieli szerzyć ideologię socjalizmu wśród młodzieży. Przekazywali ją również z zaangażowaniem, czasem prze- sadnym, funkcyjni ZHP, którymi w szkołach byli nauczyciele pełniący funkcję szczepowych; bardzo często byli to młodzi pedagodzy – akty- wiści zwerbowani do PZPR-u.

Propagandą sukcesu przesycona jest też książka P. Wójcika pt. Kla- sa robotnicza i jej partia w społeczeństwie socjalistycznym. Autor pod- dawał totalnej krytyce politykę i gospodarkę państw kapitalistycznych oraz tłumaczył znaczenie klasy robotniczej w społeczeństwie socjali- stycznym (symptomatyczne były już tytuły rozdziałów, np. Przekształ- cenie proletariusza w człowieka pracy, Wyzwalanie człowieka z niewoli maszyn i podziału pracy), a w końcowej części tekstu omawiał kierow- niczą rolę partii marksistowsko-leninowskiej w systemie organizacji społeczeństwa socjalistycznego.

(17)

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” jako przykład… 15 Niektóre zagadnienia, drażliwe dla władzy, skłaniały do formuło- wania krytycznych sądów. Zagadnienia te również znalazły miejsce w książkach omawianej serii. Należały do nich m.in.: braki w zaopatrze- niu, problemy na rynku mieszkaniowym, kombinatorstwo, lenistwo, nie- dbalstwo, mniejsze i większe kradzieże pracowników na państwowych posadach oraz społeczne na nie przyzwolenie. W książce Aleksandra Paszyńskiego pt. Od lepianki do mrówkowca młodzież mogła poznać historię rozwoju budownictwa i urbanizacji na świecie i w Polsce ze społecznego punktu widzenia. Wywód uatrakcyjniały wybrane przez autora cytaty z klasycznego dla rozwoju architektury dzieła O archi- tekturze ksiąg dziesięć (De architectura libri decem) rzymskiego bu- downiczego Witruwiusza7 oraz z dzieł Fryderyka Engelsa, z dosadnymi stwierdzeniami: „Burżuazja […] podporządkowała wieś panowaniu mia- sta. Stworzyła olbrzymie miasta, zwiększyła w wysokim stopniu liczbę ludności miejskiej w przeciwieństwie do wiejskiej i wyrwała w ten spo- sób znaczną część ludności z idiotyzmu życia wiejskiego” (Paszyński, 1979, s. 62). Można odnieść wrażenie, że autor nie do końca zgadzał się ze współtwórcą Manifestu komunistycznego, gdyż pochwała miasta dru- giej połowy XIX w., z drastycznymi warunkami bytowymi (ciasnota, brak wody i kanalizacji), była trudna do zaakceptowania. Temat sta- nowił jednocześnie dobrą okazję do podkreślenia osiągnięć gospodarki ZSRR i krajów demokracji ludowej, które w połowie lat sześćdziesią- tych XX w. zaczęły – według autora – doganiać kraje wysoko rozwinię- te pod względem liczby i jakości oddawanych mieszkań. A. Paszyński starał się zachować obiektywizm w ocenie historycznych i współczes- nych czynników, które miały wpływ na rozwój budownictwa. Doceniał np. znaczenie działalności przedwojennych i wcześniejszych stowarzy- szeń i spółdzielni mieszkaniowych, choć gdy charakteryzował działania powojenne (osiedla spółdzielcze budowane przez wciąż działający TOR8 i powołany w 1947 r. Zakład Osiedli Robotniczych, ZOR, oraz przedsię- wzięcia państwowe), trudno mu było ukryć entuzjazm wobec osiągnięć architektonicznych i budowlanych sprzed II wojny światowej.

Idea masowego budowania upragnionych mieszkań stała wówczas w wyraźnej sprzeczności z budownictwem pięknym, przemyślanym i komfortowym. A. Paszyński narzekał na uniformizację, szablonowość i monotonię współczesnych miejskich osiedli. Pisał nie bez racji, że

7 Marcus Vitruvius Pollio, ur. około 70 r. przed Chrystusem.

8 TOR – Towarzystwo Osiedli Robotniczych powstałe 1 lutego 1934 r. w celu budowania mieszkań przeznaczonych dla robotników, rzemieślników i pracowników umysłowych, którzy zarabiali mniej niż 25 złotych miesięcznie (Paszyński, 1979, s. 86).

(18)

Bogumiła Staniów

16

są „diabelnie nudne” (Paszyński, 1979, s. 28), i podkreślał znaczenie i kunszt dawnych architektów. Dodawał krytycznie, że masowe bu- downictwo nie oznacza wygody i dobrego wyposażenia, nie zapewnia nastroju intymności, izolacji i komfortu życia. Właściwie słowa te były ostrą krytyką seryjnego budownictwa socjalistycznego. Autor pokazy- wał, że rozwój architektury zawsze uzależniony był od potrzeb człowie- ka i czynników demograficznych (m.in. wzrostu przyrostu naturalnego wskutek obniżenia średniej umieralności niemowląt), dostępności bazy surowcowej oraz postępującej urbanizacji. Rozważania te były z jednej strony apoteozą gospodarki socjalistycznej, z drugiej – usprawiedliwie- niem niemożności pełnego zaspokojenia zapotrzebowania na mieszkania w PRL-u i często niskiej jakości domów i mieszkań z wielkiej płyty9 .

Osiągnięcia schyłku ery gierkowskiej, wyjaśnienie, dlaczego zostały zaciągnięte olbrzymie kredyty dewizowe, w dużej części spożytkowane na bieżącą konsumpcję, w tym import luksusowych artykułów spożyw- czych – to tematy, jakie podjął A. Lubowski w książce pt. Między kiesą domową a kasą państwową: rozmowy o gospodarce. Autor próbował tłumaczyć niedostępność produkowanych w Polsce artykułów spożyw- czych i przemysłowych (m.in. mrożonek z Hortexu, magnetofonów kasetowych z zakładów im. Kasprzaka czy popularnego wtedy fiata 126p) stosowaną zasadą samospłaty, która polegała na zakupie maszyn czy linii technologicznych za granicą i spłacie długu wyrobami (produk- tami) wytworzonymi dzięki tym inwestycjom. W zakończeniu przyzna- wał, że rację mieli zarówno ci rodacy, którzy twierdzili, że Polska po latach wojny osiągnęła wysoki poziom rozwoju gospodarczego, jak i ci, którzy uważali, że w wielu sferach wciąż było dużo do zrobienia. Nie- wiele miejsca A. Lubowski poświęcił na omówienie słabo rozwiniętego (w porównaniu do innych krajów socjalistycznych i kapitalistycznych) rolnictwa i ogromnych potrzeb na rynku mieszkaniowym, podkreślał za to sukcesy systemu, rolę współpracy gospodarczej z ZSRR i dobrze obranej drogi rozwoju gospodarczego. W tej publikacji najbardziej chy- ba uwidocznił się, skrywany często, dualizm: z jednej strony autor wy- chwalał system i jego efekty, z drugiej odnosił się do osiągnięć innych państw i wskazywał – zwłaszcza u schyłku lat siedemdziesiątych – na liczne niedoskonałości, zaniedbania, brak oszczędności i gospodarno- ści, przejawiający się np. w organizacji procesu produkcyjnego (który powinien był być mniej surowcochłonny), przestarzałych technologiach, słabym wykorzystywaniu odpadów produkcyjnych, rezerw ludzkich

9 Pierwsza fabryka domów – Przedsiębiorstwo Budownictwa Uprzemysłowione- go – powstała w Warszawie w 1957 r. Miała budować domy tylko z wielkiej płyty.

(19)

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” jako przykład… 17 i ich kompetencji. A. Lubowski zwracał uwagę na surowce wtórne, np. szmaty, makulaturę czy suche pieczywo, i konieczność ich wyko- rzystywania, wzorem krajów bogatszych (tu zawsze wymieniano kraje kapitalistyczne!). Przyznawał w końcu: „[…] rezerwy tkwią niemal wszędzie” (Lubowski, 1978, s. 38).

Podobne zagadnienia obywatelskiej odpowiedzialności podejmował J. Przymanowski w książce pt. Czy na pewno jesteś patriotą? Wy- kazywał, jak bardzo pojemne jest to pojęcie i jak wybiórczo jest ono rozumiane. Postawa patriotyczna wykluczała, według autora, oszustwa, do których, jego zdaniem, dochodziło co dzień w miejscach pracy; akty niszczenia i okradania dobra społecznego; „tandeciarstwa i brakorób- stwa, wykorzystywania stanowisk dla łamania praw i osobistego zysku, szerzenia się lizusostwa i łapownictwa” (Przymanowski, 1977, s. 12), bo „młody człowiek po stokroć woli, by pochwalono go określeniem

»równy facet« niż mianem patrioty” (Przymanowski, 1977, s. 13). Autor analizował pojęcie patriotyzmu w odniesieniu do najbliższych krajów i sąsiadów z klatki schodowej, uwzględniając zasady tolerancji i grani- ce wolności, krytykując nacjonalizm i brak otwartości na inne kultury i punkty widzenia. Nie brak i w tej książce ideologicznych wywodów, które miały kształtować myślenie młodego człowieka. Przymanowski bardzo tendencyjnie podchodził np. do niektórych wydarzeń historycz- nych, kwestii emigracji czy systemów politycznych krajów Trzeciego Świata. Powszechnemu hasłu „śmierć frajerom” przeciwstawiał wzor- cową postawę komunistów, zmieniających świat na lepsze, mających na względzie zawsze tylko wspólne, społeczne sprawy, potrafiących przedkładać to, co wspólne i społeczne, nad to, co prywatne i osobiste (Przymanowski, 1977, s. 59). Inni autorzy, podobnie jak on, nie byli wyrozumiali dla postaw obywateli, którzy – ich zdaniem – wykazy- wali się zbyt małą odpowiedzialnością za życie społeczne. Przytoczo- ny fragment, pochodzący z zakończenia książki A. Lubowskiego, jest kwintesencją socjalistycznej organizacji, sensu i poszanowania pracy:

Przed sporą częścią naszego społeczeństwa staje pilne zadanie odrzucenia bicza, który nieustannie sami na siebie kręcimy. Mam tu na myśli ów przedziwny dualizm postaw, podwójną mentalność człowieka, będącego jednocześnie konsumentem i producentem.

Ci sami ludzie przeistaczają się wewnętrznie, gdy rolę konsumenta zamieniają na rolę wytwórcy. Dziś pan Kowalski irytuje się, bo sprzedano mu bubel. Jutro z czystym sumieniem własną partaniną zgotuje podobny los panu Malinowskiemu. Zadziwiająca jest me- tamorfoza, jakiej ulegamy siadając po drugiej stronie urzędowego

(20)

Bogumiła Staniów

18

biurka. Gdy panią z biura podróży, która dziś nie przejmuje się zbytnio czasem petenta, jutro spotka to samo, będzie szczerze oburzona. Czekając po drugiej stronie, odbiera postawę urzędnika, i słusznie, jako przejaw lekceważenia człowieka, marnotrawstwa jej, a więc i społecznego czasu. Czy zmora urzędowych okienek, a znają ją chyba wszyscy, nie daje wyobrażenia o związku między jakością pracy a jakością życia? (Lubowski, 1978, s. 103–104).

Dzisiaj nie dziwią nas te komentarze, są one w istocie krytyką mi- nionego socjalistycznego ustroju, jednak wtedy młody czytelnik mógł zapytać, dlaczego dochodzi do tego rodzaju konfliktów. Mimo spo- łecznej odpowiedzialności autor zauważał, że przecież „jakość pracy jednych nierzadko niweczy wysiłek innych. Mało kto pracuje dziś »na własne konto«, w pełnym tych słów rozumieniu. Rachunek za partactwo jednych płacą inni” (Lubowski, 1978, s. 21). W ten trochę zawoalowany sposób A. Lubowski poszukiwał związku między jakością pracy na danym stanowisku pracy a dobrobytem społecznym. Był to jednak dość karkołomny zabieg, gdyż w owych czasach jakość pracy wprawdzie wiązała się z wydajnością i przekraczaniem norm, ale rzadko miała bezpośredni wpływ na zapłatę lub brak wynagrodzenia.

Trudno dzisiaj orzec, na ile książeczki z omawianej tu serii cieszyły się popularnością wśród młodych czytelników, czy były analizowane na zbiórkach harcerskich lub wykorzystywane w dydaktyce szkolnej oraz na zajęciach pozalekcyjnych, czy wpływały na światopogląd młodzieży.

Najprawdopodobniej ich oddziaływanie było znikome, jak w przypadku literatury popularnonaukowej w ogóle (Staniów, 2016). Młodzieżowa Agencja Wydawnicza planowała wydanie następnych tomów serii, po- święconych prawu, ekonomii, gospodarce, systemowi politycznemu, filozofii i postawom prospołecznym, jednak anonsowane na okładkach opublikowanych książek tytuły albo nie ukazały się10, albo zostały wydane już poza serią11. Decyzję o likwidacji HSPS podjął VII Zjazd ZHP w marcu 1981 r.

10 Na przykład O pochodzeniu filozofii Stanisława Cichowicza; Co to jest socjalde- mokracja Henryka Zdanowskiego; Nasze rolnictwo Marcina Makowieckiego; Sukces?

Awans? Kariera? Bronisława Gołębiowskiego; Dwa łyki ekonomiki Andrzeja Lubow- skiego (choć najpewniej był to pierwotny tytuł wydanej w 1978 r. książki pt. Między kiesą domową a kasą państwową); Kodeks w naszej szkole Małgorzaty Pakulskiej;

Świat i my Andrzeja Chmieleckiego.

11 Na przykład Prawie wszystko o prawie Grzegorza Wolffa (wyd. samodzielnie w 1982 r.); Kuba, Castro, rewolucja Andrzeja Bińkowskiego (wyd. w 1981 r. w serii

„Biblioteka Harcerskich Klubów Dyskusyjnych”).

(21)

„Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej” jako przykład… 19 Treści zawarte w omówionych książkach z serii „Biblioteka Harcer- skiej Służby Polsce Socjalistycznej” miały w zamyśle władz oddziały- wać na młode pokolenie, gdyż dotyczyły ważnych w ich rozumieniu problemów społecznych, politycznych i ekonomicznych. Autorzy starali się tłumaczyć zjawiska dnia codziennego, przybliżając założenia przyję- te przez ówczesne władze, i w tym sensie publikacje te na pewno pełniły funkcję informacyjną. Z punktu widzenia dzisiejszego czytelnika, który ma perspektywę historyczną, wydaje się to dość nieporadne, stronni- cze i nieskuteczne. Jednak niektóre odniesienia i porównania (np. do sytuacji kraju po zakończeniu II wojny światowej, niesprawiedliwości społecznej w Polsce międzywojennej czy ubóstwa krajów Trzeciego Świata) musiały trafiać do młodych czytelników, zwłaszcza jeśli zostały poparte opisem i argumentacją zaangażowanego nauczyciela lub druży- nowego. Wtedy właśnie książki te mogły służyć jako narzędzie wpływu wychowawczego i ideowotwórczego, a w konsekwencji – kształtować postawy młodych obywateli, rozumiejących zjawiska otaczającego świa- ta i akceptujących założenia ustroju socjalistycznego. Na pewno jednak nie miały szans stać się dobrowolną, ulubioną lekturą. Monotonne wy- wody, skomplikowane, często upolitycznione treści, nudna stylistyka, silna perswazyjność, niepozostawiająca miejsca na indywidualny punkt widzenia – sytuują pozycje tej serii w kręgu indoktrynacyjnej literatury ówczesnego systemu i są przykładem ideologicznego zaangażowania literatury kierowanej do młodego czytelnika.

Książki z serii „Biblioteka HSPS”

Breitkope, J., Dzierżanowski, A., Marcińczak, Z. (1976). Płaszczyzny współ- gospodarowania. Warszawa: Horyzonty.

Bukowski, W. (1979). Złoto: pieniądz, metal, fetysz. Warszawa: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Bukowski, W. (1981). O energii jądrowej bez kompleksów. Warszawa: Mło- dzieżowa Agencja Wydawnicza.

Giełżyński, W. (1978). Trzeci Świat, czyli wiele znaków zapytania . Warszawa:

Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Górnicki, W. (1979). O Narodach Zjednoczonych bez tajemnic . Warszawa:

Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Lubowski, A. (1978). Między kiesą domową a kasą państwową: rozmowy o gospodarce. Warszawa: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

(22)

Bogumiła Staniów

20

Paszyński, A. (1979). Od lepianki do mrówkowca. Warszawa: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Przymanowski, J. (1977). Czy na pewno jesteś patriotą? Warszawa: Młodzie- żowa Agencja Wydawnicza.

Wójcik, P. (1976). Klasa robotnicza i jej partia w społeczeństwie socjalistycz- nym . Warszawa: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Literatura

Błażejewski, W. (1985a). Bibliografia harcerska (1961–1981). Warszawa: Mło- dzieżowa Agencja Wydawnicza.

Błażejewski, W. (1985b). Z dziejów harcerstwa polskiego (1910–1939) . Warsza- wa: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Fietkiewicz, O. (red.). (1988). Leksykon harcerstwa. Warszawa: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza.

Staniów, B. (2016). Czytelnictwo książki popularnonaukowej dla dzieci i mło- dzieży w Polsce do 1989 roku (w świetle badań). Bibliotheca Nostra. Śląski Kwartalnik Naukowy, 2016, 1(43), 105–126.

Bogumiła Staniów

Department of Library Science

The Institute of Scholarly Information and Library Science University of Wrocław

e-mail: bogumila.staniow@uwr.edu.pl

“Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”

as an Example of Series with a Political Message

Abstract: The article describes the books of the series “Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”, which were edited by Młodzieżowa Agencja Wydawnicza i Horyzonty in the years 1976–1981. Aims of the series, subject of particular volumes, their information and sometimes ideological character are described. Stylistic effects and authors’ strategies to comprehensible young readers economic, political and so- cial themes and to create their world-view were specified. It was also noticed that some of the series’ volumes included critical opinions directed at political authorities.

Keywords: “Biblioteka Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej”. Horyzonty. Mło- dzie żowa Agencja Wydawnicza. 1976–1981

(23)

Zofia Ożóg-Winiarska

Zakład Edukacji Polonistycznej Instytut Filologii Polskiej

Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach e-mail: zowiniarska@gmail.com

Uważajcie na kałamarz!

Wokół Historyjek o Alicji… Gianniego Rodariego

Abstrakt: W artykule podjęto próbę ukazania inspiracji i wzorów pozaliterackich twórczości dla dzieci Gianniego Rodariego na przykładzie ciekawego cyklu opowia- dań Le favolette di Alice (polski przekład Historyjki o Alicji, która zawsze wpadała w kłopoty). Wskazano na bardzo bliskie związki dzieła G. Rodariego z rozwojem współczesnej kultury masowej i jej wirtualnego, także transgresywnego i eksplo- racyjnego charakteru. Na kreacje literackie włoskiego pisarza niewątpliwie miał wpływ rozwój telewizji, oceanografii (Jacques Cousteau) oraz program kosmiczny (rosyjski i amerykański Sojuz–Apollo). Wraz z dostępnymi dzieciom i młodzieży formami tradycyjnymi kultury masowej, jak malarstwo, filatelistyka czy widowi- ska w parkach rozrywki, procesy te kształtowały wrażliwość, wyobraźnię masową i wzory czasoprzestrzenne nowego człowieka – uczestnika i współtwórcy kultury masowej oraz nowego bohatera dziecięcego i młodzieżowego. Ciekawość poznawcza, dążenie do przekraczania wszelkich granic i przestrzeni świata rzeczywistego oraz wyobrażonego, kulturowego, stanowią pomosty między literaturą a realnym życiem.

Jest to motywowane podmiotowością człowieka, jego aktywnością, która otwiera różne przestrzenie i umożliwia poznanie przedmiotów oraz istniejących w nich form i zjawisk. Gianni Rodari odkrywa przed dzieckiem świat współczesny i przybliża jego bogactwo w makro- i mikroskali, dzięki stosowaniu – obok realizmu magicz- nego – groteski oraz paraboli, które autor ten zamienia na grę i zabawę, czyniąc metaforycznymi znakami rzeczywistości.

Słowa kluczowe: Alice Cascherina. Boero Pino. Groteska. Kultura masowa. Pa- rabola. Włoska literatura dla dzieci i młodzieży. Rodari Gianni

Nowa Biblioteka. Usługi, Technologie Informacyjne i Media 2017, nr 2 (25), s. 21–34 ISSN 1505-4195 (wersja drukowana) ISSN 2451-2575 (wersja elektroniczna) GICID 71.0000.1500.0677

(24)

22 Zofia Ożóg-Winiarska

W latach 2003–2006 w Warszawie wydawany był kwartalnik „Poe- zja i Dziecko”1. Jego pomysłodawca, poeta Stanisław Grabowski, jako redaktor naczelny dbał o wysoki poziom edytorski i merytoryczny pisma, otwierając nowe spojrzenie na twórczość dla dzieci na polskim gruncie. Najważniejsze było uwrażliwienie twórców i odbiorców poe- zji dla dzieci na szeroki, europejski wymiar tej twórczości oraz na jej współczesne oblicza na Zachodzie i w Polsce. Dlatego też mono- graficzny numer kwartalnika, poświęcony włoskiej poezji dla dzieci2 w ojczyźnie Amicisa i Collodiego, okazał się cennym przeglądem współczesnego stanu tej poezji po Giannim Rodarim, najważniejszym po II wojnie światowej włoskim pisarzu dla dzieci3. A trzeba wiedzieć, że „we włoskiej literaturze dziecięcej […] nie pojawili się pisarze zdolni zawładnąć wyobraźnią dziecięcego czytelnika w sposób równie pory- wający i absolutny, jak w Polsce to uczynili np. Julian Tuwim i Jan Brzechwa” (Woźniak, 2003, s. 48).

Gianni Rodari to autor niezwykle oryginalny i wszechstronny w uprawianych stylach, formach i tematach. Taki wizerunek utrwalił się też w recepcji polskiej, o czym świadczą tłumaczenia i nakłady jego książek, ponadto obecność w lekturach najmłodszych uczniów (Ożóg- -Winiarska, 2010, s. 87–88). W odbiorze tej twórczości zaznaczyła się dwoista tendencja, niemal od afirmacji po marginalizację. Zdaniem włoskich krytyków: „Gianni Rodari był mistrzem, przede wszystkim niewielkich opowiadań, i stąd jego geniusz objawia się w krótkich formach, tj. w wierszach, bajkach/baśniach i niedługich opowiadaniach [tłum. Z.O.W.]” (Boero, De Luca, 1995, s. 258).

S. Grabowski od takich właśnie detali bibliograficzno-faktograficz- nych rozpoczął swoją o nim refleksję:

Gianni Rodari należy do tych pisarzy, których starannie „ociosuje się” w każdym kolejnym wydaniu słownika literatury dla dzieci i młodzieży. W tym z 1979 roku napisano o nim „postępowy”.

W ostatnim z 2002 roku nie ma już mowy o poglądach. Po prostu:

1 W 2010 r. opublikowany został także monograficzny numer poświęcony wroc- ławskiej poetce, Karolinie Kusek.

2 Zob. „Poezja i Dziecko”, 2003, nr 4.

3 W Polsce nie ukazało się dotąd opracowanie monograficzne twórczości Giannie- go Rodariego. Natomiast we Włoszech powstało wiele prac na temat życia i twórczości pisarza, autorstwa takich badaczy, jak: Marcello Argilli, Pino Boero, Carmine De Luca, Giorgio Bini, Enzo Catarsi, Giorgio Diamanti, Francesca Califano, Loretta Righetti.

Pisała o tym Teresa Buongiorno w słowniku literatury dla dzieci i młodzieży (2001, s. 412–415).

(25)

23

Uważajcie na kałamarz! Wokół Historyjek o Alicji…

„wł.(oski) poeta i prozaik”. Na dodatek stanowi, jak mówią młodzi,

„skansen”, bo choć „laureat licznych nagród”, to gdzież można było przez długie lata kupić jego książki, kto chciałby wydawać autora, na którego nie ma zapotrzebowania, choć tylko pozornie?

(Grabowski, 2003, s. 50)

Na szczęście w późniejszych wydaniach polskich słowników i lek- sykonów adnotacje biograficzne odnoszące się do włoskiego pisarza zostały zmienione, niewątpliwie już pod wpływem najnowszych tłu- maczeń jego książek. W Leksykonie literatury dla dzieci i młodzieży czytamy np. że „utwory dla dzieci pisane przez Rodariego […] były wysoko oceniane przez krytykę, a ich autor od początku był nie- wątpliwą osobowością w dziedzinie twórczości dla młodych” (Frycie, Ziółkowska -Sobecka, Bojda, 2007, s. 615). Także z notki o Rodarim w leksykonie literackim Barbary Tylickiej z 1999 r. dowiemy się, że

„jego twórczość, wysoko ceniona w kraju, wiele razy nagradzana była także na arenie międzynarodowej” (Tylicka, 1999, s. 38). Wymienić też trzeba publikację Alicji Baluch pt. Książka jest światem, która okazała się odkrywcza i inspirująca ze względu na przybliżenie czytelnikom nowych cech estetyki literackiej twórczości dla dzieci i młodzieży i jej znaczeń we współczesnej kulturze (Baluch, 2005).

W polskiej recepcji utworów Rodariego u schyłku lat osiemdziesią- tych XX w., nastąpił regres obecności pisarza w obiegu czytelniczym i wydawniczym. Na początku XXI w. pojawiły się oznaki zmiany tej sytuacji. Niewątpliwie wpływ na to miały nowe inicjatywy wydaw- nictwa Muchomor i tłumaczenia Jarosława Mikołajewskiego, m.in.:

Pinokio rymowany (2002), Interesy Pana Kota (2003), Historyjki o Ali- cji, która zawsze wpadała w kłopoty (2003).Dlatego S. Grabowski nie zawahał się umieścić na kolorowej okładce „Poezji i Dziecka” (2003, nr 4) intrygującego tytułu: Rodari redivivus? Intuicja artystyczna go nie zawiodła i istotnie, Gianni Rodari powrócił. W całkiem nowych czasach, w całkiem nowej postaci, o czym świadczy niemała lista przekładów. W 2004 r. wydawnictwo Muchomor wydało powiastkę: Był sobie dwa razy baron Lamberto, przetłumaczoną przez J. Mikołajew- skiego, a w 2006 r. – książkę Marek i Mirek (przeł. Agnieszka Kuciak).

Z kolei wydawnictwo Skrzat opublikowało w 2005 r. nieznane polskim odbiorcom utwory włoskiego pisarza: Tort na niebie, Gondola widmo oraz Dziwne przypadki Krzywej Wieży w Pizie i inne opowiadania, w przekładzie Małgorzaty Mastrangelo. Natomiast w wydawnictwie Bona ukazały się trzy książki Rodariego: Niewidzialny Tonino, Bajki przez telefon i Gelsomino w Kraju Kłamczuchów. W 2011 r. w Wydaw-

(26)

24 Zofia Ożóg-Winiarska

nictwie Literackim ukazała się dotąd niepublikowana w Polsce książka Rodariego, Kocia gwiazda, w przekładzie J. Mikołajewskiego. Lista rodarianów z pierwszego piętnastolecia XXI w. jest więc niemała. Rzecz jednak nie w mnogości tytułów, lecz w estetyczno-literackim nowator- stwie włoskiego poety, który stworzył fascynujące kreacje bohaterów dziecięcych i niezwykłą wizję świata, nieznaną dotąd wśród polskich czytelników. Ponadto objawił się przy tym epicki wzór, który mógłby inspirować artystów, krytyków, a nawet filozofów.

Zbiór opowiadań Historyjki o Alicji, która zawsze wpadała w kłopo- ty4 odsłonił nowe oblicze twórczości pisarza. Tytuł włoski – Le favolette di Alice5 – jest krótszy i brzmi bardziej konwencjonalnie od polskiego tłumaczenia, gdyż zapowiada „bajeczki o Alicji”, tj. fikcyjne małe opo- wiadania. Tłumacz polski wprowadził określenie tytułowe posiadające konotacje genologiczne z literacką biografistyką nawet o mitograficz- nym czy apokryficznym charakterze, czyli z taką fabulistyką, która tworzy szczególne przykłady (wzorce) bohatera i jego doświadczeń ze światem. Czynnik ludyczny i estetyczny nie jest w takich opowiada- niach („historiach”) najważniejszy, nie jest celem, ale sposobem narra- cyjnego poznania rzeczywistości. Podobnie jak średniowieczne mirakle były sposobem odsłaniania duchowej, pozamaterialnej przestrzeni ist- nienia człowieka i świata. Tytułowe dopowiedzenie, jakby rozwinięcie wprowadzone przez polskiego tłumacza, zawiera nie tylko aspekt przy- godowy i awanturniczy. Przede wszystkim określa paradoksalną sytua- cję bohaterki, pewien aspekt dramatyzujący i dynamizujący jej postać.

Le favolette di Alice opublikowano w 1995 r., 15 lat po śmierci Ro- dariego. Historyjki o Alicji opracował i przygotował do druku wybitny włoski badacz literatury dziecięcej i młodzieżowej, Pino Boero (Buon- giorno, 2001, s. 78). W spuściźnie pisarza znalazł on pięć nieznanych wcześniej i niedrukowanych utworów, których bohaterką jest siedmio- letnia dziewczynka, Alicja Cascherina. Utwory te, połączone z trzema wcześniej publikowanymi opowiadaniami, złożyły się na niezwykle interesujący cykl literacki. Dwa wydane wcześniej opowiadania, Alice

4 Polska Sekcja IBBY nagrodziła Jarosława Mikołajewskiego za przekład History- jek o Alicji… Został on wpisany na honorową listę tłumaczy książek dla dzieci i mło- dzieży. Także Paweł Pawlak został nagrodzony przez Polską Sekcję IBBY w konkursie

„Książka Roku 2003” za zilustrowanie Historyjek o Alicji…

5 Le favolette di Alice (Trieste 1995). Na zbiór składają się historyjki o Alicji w następującej kolejności: Alice Cascherina, Alice casca in mare, Alice nella bolla di sapone, Alice nelle figure, Alice nel calamaio, Alice casca in una lucciola, Alice nella torta, Alice nella palla. W polskiej wersji Historyjek o Alicji… tytuł zbiorku został poszerzony, ale pierwsza opowieść o Alicji nie jest zatytułowana.

(27)

25

Uważajcie na kałamarz! Wokół Historyjek o Alicji…

Cascherina6 oraz Alice casca in mare (Alicja wpada do morza), ukazały się w piśmie „Corriere dei Piccoli” („Kurier Najmłodszych”) w 1961 r., a w roku następnym weszły do zbioru Favole al telefono (Bajki przez telefon) (Boero, 1981, s. 88–89). Kolejne opowiadanie, Alice nella bolla di sapone (Alicja w bańce mydlanej), także opublikowano w 1961 r.

w „Corriere dei Piccoli”, ale nie weszło ono do zbioru Bajki przez telefon. Pozostałe tytuły opowieści o Alicji to: Alicja w obrazkach7, Alicja w kałamarzu, Alicja wpada do świetlika, Alicja w torcie i Alicja w piłce. Z tego zestawienia wynikają następujące fakty:

– pisarz nie przygotował do druku zbioru pt. Le favolette di Alice w takim kształcie, w jakim został on wydany;

– trzy z ośmiu opublikowanych w tym zbiorze opowieści były wcześ- niej drukowane, także oddzielnie na łamach „Corriere dei Piccoli”;

– wszystkie opowiadania łączy postać głównej bohaterki i dlatego mogły być wydane w edycji książkowej;

– wszystkie opowiadania nabierają charakteru cyklu literackiego, który zyskuje spoistość i sens ideowy nie tylko dzięki bohaterowi oraz fabule i stylowi narracji, ale także dzięki charakterowi kulturowemu czasu ich powstania, tj. lat sześćdziesiątych.

Jak wspomniano wcześniej, pięć opowiadań o Alicji pozostało w rę- kopisie autora, zatem pozaliteracki kontekst ich rozwoju można rozciąg- nąć nawet do daty śmierci pisarza, czyli do wiosny 1980 r. Stąd też opowiadania o Alicji albo przypadłyby na moment zwieńczenia jakiegoś procesu wydarzeń pozaliterackich, albo na czas ich konsekwentnego nasilenia, nawet po 1980 r.

W Historyjkach o Alicji… fenomenalne jest właśnie to, że ów cykl kształtował się procesualnie, spontanicznie i poza wcześniejszym intelektualnym planem, zupełnie bezpośrednio wobec wydarzeń rze- czywistych, jeśli popatrzeć na to z perspektywy traktującej o wzorach i czynnościach literackiego pisania. Przyjmujemy założenie, że chwytem artystycznym zastosowanym w Historyjkach o Alicji… nie są formy kompozycji piśmienniczych, lecz ponadliterackie formy synkretyczne sztuk współczesnej kultury masowej. Źródłem fabułek o Alicji były kanały wizualizacyjne mediów organizujących komunikację społeczną i masową wyobraźnię. Można by nawet powiedzieć, precyzując za- uważaną dychotomię pomiędzy literaturą a pozaliterackimi formami

6 Opowieść ta została także wydana osobno we Włoszech: Alice Cascherina (San Dorligo della Valle 2011).

7 Na rynku włoskim ukazała się oddzielna książeczka z tą opowieścią, pt. Alice nelle figure (San Dorligo della Valle 2005). W Polsce opublikowano ją w przekładzie Jarosława Mikołajewskiego: Alicja w obrazkach (Warszawa 2008).

(28)

26 Zofia Ożóg-Winiarska

kultury, że w rezultacie decyzji twórczych Gianniego Rodariego na gruncie literatury dla dzieci doszło do próby przywrócenia utraco- nej łączności między dziedzinami sztuki i zbliżenia ich do praźródeł twórczości człowieka, wynikających z instynktów, wyobraźni i uczuć, emocji zbiorowych, które wzbudzały obrzędy i przeżycia egzystencjal- ne. Były one odzwierciedlane i animowane poprzez tańce i śpiewy, maski i stroje, przedmioty i gesty oraz wizje w blaskach i cieniach ognisk w jaskiniach, na polanach, nad brzegami wód i w dolinach, gdzie pozostawały po tych obrzędach malowidła i fetysze, posągi metafizycz- nych i eschatologicznych symboli. Cywilizacja grecko-rzymska zatarła te znaki i zapomniała o źródłach wielotworzywowych form. Pomimo że tworzyła się około racjonalizmu i praktycyzmu, nigdy się od tych źródeł nie oderwała, ani też całkiem ich nie wyparła. Kultowi „czy- stych form”, uniwersalnym wzorom klasycyzmu zawsze towarzyszyły pokusa i pragnienie, aby odejść od wytyczonych, prostych dróg i szukać wspólnoty poezji i prozy, tańca i śpiewu oraz teatralnego widowiska.

Najsilniejszym impulsem tych intuicji i instynktownych dążeń był ro- mantyczny awangardyzm, który w dużej mierze opierał się na dziecku i micie początków świata. Zdarzenia fabularne z Alicją Rodariego zdają się odnawiać zapomniane tropy kultury, reaktywować wydarzenia ma- giczne i szerzej otwierać kanały sensoryczne ich doznawania.

Dzisiaj można już wskazać największe i najwybitniejsze realizacje tak pojętej sztuki syntetyzującej formy wielotworzywowe i wzajemnie się dopełniające – są to m.in. monumentalne widowiska otwierające igrzyska olimpijskie, które tworzą wielkie metafory dziejów człowieka i jego związków z naturą. Widowiska te stają się symbolami kultury, tradycji i historii krajów oraz kontynentów, wizjami inspirowanymi po- kojową i humanistyczną ideą współżycia ludzkości we współczesnym, zróżnicowanym i zglobalizowanym świecie.

Sięgnijmy do opowieści Alicja wpada do morza ze zbioru Historyjki o Alicji… Już poprzedzające ją wprowadzenie daje zapowiedź tego, z czym spotka się czytelnik tej książki. Można jednak dać się zwieść powierzchownemu wrażeniu, a jak na początku zaznaczono, ta część Historyjek o Alicji… była już drukowana. Stąd nie jest to wprowadzenie, lecz raczej pisarski manifest Rodariego pokazujący światu akt naro- dzin nowego bohatera dziecięcego – małej Alicji, która nieodmiennie

„wpadała zawsze i wszędzie” (cascava sempre e dappertutto), z tym, że zjawisko „wpadania” trzeba tutaj rozumieć dosłownie, jako fizycz- ne wydarzenie („jak śliwka w kompot”). Ta mała bohaterka literatury dziecięcej nie tylko „wpada”, więc jest narażona na różne niedogod- ności i niebezpieczeństwa, ale poznaje i przeżywa nową wizję świata

Cytaty

Powiązane dokumenty

Grażyna Maroszczuk – doktor habilitowany nauk humanistycznych, adiunkt w Zakładzie Literatury Współczesnej Instytutu Nauk o Literaturze Polskiej im. Ireneusza

5 bibliosfera.net; Biblioteka Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; Instytut Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej, Uniwersytet Ślą- ski w

ujmuje mocy n. 6 te Przymiotników odmiany są rozwleklejsze ; bo nietylko samogłoski, ale i całe zgłoski przyjmują n. Toż w czasowaniach ma barzo rozwle­.. Nasz

Po zapoznaniu się z najważniejszymi fragmentami Wissenschaftslehre odno­ szącymi się do omawianego problemu przedstawień bezprzedmiotowych, trudno jest zrozumieć, jak

The results confirm that our physical model not requiring any fitting parameters manages to predict (semi-quantitatively) the microstructure parameters for different service

[r]

, BIBLI0GRAFICE3KAJA DEJATEL'NOST' GOSUDARSTVENNOJ PKDAGOGICESKOJ NAUCNOJ BIBLIOTEKI

Ewa Bartos ― magister, asystent w Zakładzie Literatury Współczesnej Instytutu Nauk o Literaturze Polskiej im. Ireneusza Opackiego Uniwersytetu Śląskiego