• Nie Znaleziono Wyników

Gleby i wytwórczość b. Prus Wschodnich : załącznik do mapy: Gleby b. Prus Wschodnich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gleby i wytwórczość b. Prus Wschodnich : załącznik do mapy: Gleby b. Prus Wschodnich"

Copied!
65
0
0

Pełen tekst

(1)

W Y D A W N I C T W A I N S T Y T U T U B A Ł T Y C K I E G O

T A D E U S Z M I E C Z Y N S K I

GLEBY I WYTWÓRCZOŚĆ B. PRUS W S C H O D N IC H

Z A Ł Ą C Z N I K D O M A P Y : GLEBY B. PRU S W S C H O D N IC H

1 9 4 6

G D A Ń S K - B Y D G O S Z C Z

I N S T Y T U T B A Ł T Y C K I

(2)

W Y D A W N I C T W A I N S T Y T U T U B A Ł T Y C K I E G O poświęcone rolnictwu na Pomorzu

FR. DZIEDZIC: R o l n i c t w o p o m o r s k i e w z a r y s i e g e o - g r a f i c z n o - g o s p o d a r c z y m , T oruń 1934, str. 108.

Z. LUDKIEWICZ: S t r u k t u r a a g r a r n a P o m o r z a , Toruń 1934, str, 36.

ST. WERNER: P r z e m y s ł r o l n y n a P o m o r z u , Toruń 1937, str. 112.

A. WRZOSEK i ST. ZWIERZ: S t o s u n k i n a r o d o w o ś c i o w e w r o l n i c t w i e p o m o r s k i m , praca kartogr.-statyst., T o­

ruń 1937, str. 21.

Kolegium Nauczycielskie w Gliwicach - Biblioteka

19528

1

(3)

W Y D A W N I C T W A I N S T Y T U T U B A Ł T Y C K I E G O

T A D E U S Z M I E C Z Y N S K I

GLEBY I WYTWÓRCZOŚĆ B. PRUS W S C H O D N IC H

Z A Ł Ą C Z N I K D O M A P Y : GLEBY B. PR U S W S C H O D N IC H

B 1I B L l \ 0 T E K A Państwowego Liceuw Pedagogicznego

w G U I W l j ^ A C H

m i i

1 9 4 6

G D A Ń S K ' — B Y D G O S Z C Z

I N S T Y T U T B A Ł T Y C K I

(4)

Prace kartograficzne

JIMa w j

• S&isfcSi? ś • /'

^ 6 3 i - m ( k s e ) A i ^

M W 5l 8

' •' % » §

D r u k ie m Z a k ła d ó w G r a f ic z n y c h p o d Z a rz ą d e m P a ń s tw o w y m T o r u ń u l. R a h ia ń s k a n r 13/17.

- E 11722

(5)

Str.

W S T Ę P ... 5 W A RUN K I G L E B O T W Ó R C Z E ...8

GLEBY PRUS W S C H O D N I C H ... 13 Gleby piaszczyste, str. 41; Szczerki śre d n ie / lżejsze bielice, str. 18;

Gleby próchniczno-gliniaste, mocne szczerki i lepsze bielice, str. 20;

Mady, str. 23; T orfy i gleby przytorfowe, str. 25.

W YTW ÓRCZO ŚĆ RO LN ICZA PRUS W S C H O D N I C H ... 31 RO LA N A W O ZÓ W M INERALNYCH W PR O D U K C JI ROŚLINNEJ

PRUS W S C H O D N I C H ... 40 PR O D U K C JA Z W I E R Z Ę C A ... 50

STR U K TU R A RO LN A I POJEM NOŚĆ GLEB PRUS W SCH O D NICH

N A ZASIEDLENIE R O L N I C Z E ... 54 STRESZCZENIE . . . ... 60

S P I S T R E Ś C I

(6)

Str.

1. Pojemność gleb na zasiedlenie r o l n i c z e ... 61-62 2. T y p y g leb...63-64

3. T o r f y ... 29

4. W pływ wysokości opadów na wzajem ny stosunek obszarów pod roślinami zbożowymi i p a s t e w n y m i ... 32

5. Rejony g o s p o d a rc z e ... 33

6. Powierzchnia użytkowana rolniczo w % % pow. ogólnej i wysokość podatku dochodowego z 1 ha w mk. n ie m ie ck ic h ... 37

7. Ugory i łubin na przyoranie w % % ogólnej powierzchni uprawnej . 38 8. Przeciętne plony zbóż w atach 1928 — 32 ... 41

9. Plony pszenicy ... . . . . . . 42

10. Plony ż y t a ... 44

11. Plony z i e m n i a k ó w ... 45

12. Plony jęczmienia w r. 1930 47

13. Plony owsa w r. 1930 48

14. Plony buraka c u k r o w e g o ... 49

15. W ydajność mleka wg. danych z większych gospodarstw . . . . 51

16. Powierzchnia gospodarstw w % % og. pow. roln. użytkowej . . . 57 S P I S M A P E K P O M O C N I C Z Y C H

/

4

(7)

W S T Ę P s

P ru s y W schodnie uchodziły do n ie d aw n a jeszcze za k ra j pod w zględem jako ści sw ych gleb mocno upośledzony.

O dległe położenie, znaczne trudności k o m u n ik acy jn e w y ­ w ołane w ielk ą liczbą strom ych w zniesień, głębokich parow ów , ty siączn y ch jezior, bagien i torfow isk, czy n iły k r a j ten trudno dostępnym d la k u ltu r y i postępu rolniczego. R olnictw o z n a j­

dow ało się tu ta j przez długi okres cza su w stanie p ry m ity w ­ nym , a osiągane plony głów nych płodów rolnych nie b y ły w yższe od plonów otrzy m y w an ych n a sąsiadu jących obsza­

ra c h b. K ongresówki. N ajuboższa pod wzgdędem glebowym i n a jtru d n ie j dostępna z ra c ji sw ej górzystości część P ru s W schodnich — M azury, b y ła p ra w ie do końca ubiegłego w ie ­ k u od cięta od zachodu i n ie posiadała połączenia z g ł ó w n y m i

ośrodkam i handlow ym i n a m iejscu. K oszty tra n sp o rtu stano­

w iły tu niezw y k le w ysokie pozycje, p rzek reślające dochodo­

w ość gospodarstw . W śród rolników p an o w ała bieda, a k r a j m a zu rsk i stanow ił w N iem czech okręg o n ajn iższy ch w p a ń s­

tw ie staw k ach p o d a tk u dochodowego z p ro d u k cji rolnej.

O d czasu zw ycięskiej d la N iem iec w o jny p ru sk o-fran cu s- k iej, w zm ocnione ekonom icznie ściągniętą k o n try b u c ją wo­

je n n ą p ań stw o to p rzy stąp iło n a szeroką skalę do rozbudow y gospodarczej tego zaniedbanego d o tąd k ra ju . P rzed e w szys­

tk im zbudow ano m agistralę kolejow ą, łączącą południow ą część k r a ju z R zeszą i przystąp io n o do b u d o w y dróg b ity ch ; następ n ie linię kolejow ą rozgałęziano i zabrano się energicznie do planow o zak reślonej a k c ji m elioracyjnej w ad liw y ch u ż y t­

k ó w roln y ch i zielonych. M elioracje polegały głow nie n a d re­

n o w aniu gleb ciężkich, od w ad n ian iu zabagnionych łą k i zdo­

b y w a n iu now ych u ro d zajn y c h terenów p rzez obniżanie pozio­

(8)

m u w o dy w licznych jeziorach w schodnio-pm skich. W ży­

znych, lecz częściowo zabagnionych dolinach W isły i N iem na w ykonano skom plikow aną siec grobli i kanałó w , często z u r z ą ­ dzeniam i do przepo m p ow yw an ia w ody z obszarów zb y t nisko położonych i nic po siad ający ch odpływ u.

Początkow o p rac e m elioracyjne n ie d aw ały w yników za- dow alniających, bo pierw sze p la n y o d w ad n ian ia nie b y ły w ol­

ne od błędów , a co najw ażniejsze, ludność rolnicza niedosta­

tecznie u św iad am iała sobie doniosłe znaczenie gospodarcze w y k o n y w an y ch p ra c i n ie z b y t troskliw ie pielęgnow ała u r z ą ­ dzenia odw adniające. Z czasem je d n a k ochrona ty c h u rząd zeń u ję ta została w n o rm y p raw n e, a g d y korzyści p ły n ą ce z me- lioracyj zaczęły się u ja w n ia ć w ja s k ra w y sposób n a terenach w iększej w łasności rolnej, stosunek ludności do te j ak cji uległ ra d y k a ln e j zm ianie. Stopniow o całe P ru s y W schodnie objęte zostały gęstą siecią spółek w odnych i znaczna część gleb bo­

gatszych została zm eliorow ana.

Już p rzed pierw szą w o jną św iatow ą przeciętne plony osiągane w P ru sa ch W schodnich ta k się podniosły, że p rze­

w yższały znacznie zbiory osiągane z 1 h a w ży znej części b. K rólestw a Polskiego. Po w ojnie św iatow ej, w zw iązku z d ą ­ żeniem N iem iec do sam ow ystarczalności gospodarczej, obser­

w ujem y w w ytw órczości rolnej P ru s W schodnich now y, z n a ­ czny skok w zw yż. W ro k u 1932 k r a j ten, ob ejm ujący pod względem swego obszaru 7,9 % pow ierzchni całych N iem iec i p o siad ający stosunkow o niski p rocent u ż y tk ó w rolnych, d ał ponad 18% ogólnej p ro d u k c ji roślin m otylkow ych i 7,2% roś­

lin zbożow ych o raz w y k aza ł się ro czn ą p ro d u k c ją koni (rocz­

niaków ) iwyńoszącą 12,7% p ro d u k cji całej Rzeszy. P lony zbierane n a zm eliorow anych glebach dochodziły tu spo­

rad y czn ie do zaw rotnej w ysokości 40 rn/ha, to jest do c y fry osiąganej, i to niezaw sze, p rzez nasze stacje dośw iadczalne w w aru n k a c h n a jb a rd z ie j in ten sy w n ej gospodarki.

Polska, p rz e jm u ją c po Niemcach) (część o b szaru P ru s W schodnich, m usi dołożyć starań , a b y rolnictw o w ty m k ra ju po zniszczeniach w ojennych stanęło ponow nie n a w ysokim poziomie, zap ew n iając osiedlającym się tu ta j naszym rolnikom 6

(9)

lepsze w a ru n k i bytu. n iż te, ja k ie m ieli n a sw ych daw nych, z b y t m ały ch gospodarstw ach. A k cja pań stw o w a poprow adzo­

n a w ty m k ie ru n k u m a w szelkie szanse i-ealizacji, gdyż P ru sy W schodnie z p u n k tu w idzenia geograf iczno-gospodarczego tw o rzą z resztą organizm u Polski je d n ą z w a rtą całość. W obrę­

bie N iem iec n ato m iast stanow iły one k r a j odległy, odrębny i ty lk o sztucznie z R zeszą zw iązany.

M usim y je d n a k jasno zdać sobie spraw ę z tego, że w y ­ siłki n asze w k ie ru n k u stw orzenia z przyłączonego k ra ju dzielnicy o w ysokim poziomie gospodarczym tylko w te d y osią­

g n ą zam ierzony cel, gdy prow adzona tu p ra c a oprze się w spo­

sób p la n o w y n a d o kładn ej znajom ości. w a ru n k ó w p rzy ro d zo ­ n y c h tego k ra ju . M ając to n a w zględzie, W y d ział G leboznaw ­ czy puław skiego Państw ow ego In s ty tu tu N aukow ego Gospo­

d a rstw a W iejskiego ju ż p rz y s tą p ił n a ty m terenie do szczegó­

łow ych zdjęć i b a d a ń gleboznaw czo-rolniczych. Zanim je d n ak p ra c a ta zostanie w y k o n a n a u p ły n ie co n ajm n iej rok czasu.

Licząc się z tym , a u to r n in iejszej b ro szu ry chętnie skorzystał z propozycji In s ty tu tu B ałtyckiego, ab y ,-n ie czek ając n a je j w yniki, d ać rolnikom naszym ju ż te raz pew ne orien tacy jn e inform acje o glebach i ch a ra k terz e ro lnictw a zasiedlanego p rzez n as k ra ju .

(10)

\

W A R U N K I G L E B O T W Ó R C Z E

P rzed przystąpieniem do opisu cha ra k tery stycz-ńej dla P ru s W schodnich p o k ry w y glebow ej należało b y p rzy n ajm n ie j w ogólnych zarysach omówić czynniki, k tó re w p ły n ęły n a po­

w stanie i w y kształcenie się tu tejszy ch gleb. Do czynników ty ch należy p rzed e w szystkim c h a ra k te r podłoża glebowego, następ nie klim at, u kształto w an ie pow ierzchni, sta.n w ód g ru n ­ tow ych i w reszcie c h a ra k te r roślinności n atu ra ln ej. O d bliższe­

go om aw iania ty c h sp ra w jesteśm y je d n a k zjwolnicni, p o n ie­

w aż dość obszerny opis geograficzny P ru s W schodnich z n a j­

d u jem y w w y danej ostatnio przez In s ty tu t B ałty ck i p racy prof. Srokowskiego p. t. „P ru sy W schodnie“. A b y nie p o w ta­

rzać rzeczy ju ż znanych, ograniczym y się n a ty m m iejscu do p ad an ia ty lk o m inim um d an y ch niezbędnych do zrozum ie­

n ia p a n u ją c y c h tu ta j stosunków glebow ych.

G łów ne źródło m ateriału , z którego p o w stały gleby n a obszarze P ru s W schodnich, s ta n ó w glina zw ałow a. O lbrzym ie m asy te j gliny przyniesione zostały przez -wielki lodow iec p ó ł­

nocny. G lina pochodzenia lodowcowego w y stęp u je tu n a b a r ­ dzo znacznych o bszarach; z n ajd u jem y ją b ąd ź bezpośrednio n a pow ierzchni, b ąd ź też n a n iew ielkiej głębokości, większość zaś gleb w schodnio-pruskich zaw iera ją w sw ym podłożu.

W porów nan iu z glinam i zw ałow ym i sp o ty k an y m i w środkow ej i n a w e t północnej Polsce, glina! w schodnio- p ru sk a w y k a z u je p ew ne c h ara k te ry sty c z n e 'różnice. P ierw szą i n a jb a rd z ie j u d e rz a ją c ą cechą te j gliny je st jej znaczna zwięzłość. Została ona -wywołana zaw arto ścią w m asie glinias­

tej znacznej ilości bardzo drob n y ch ta k zw an y ch szlam ow ych cząstek. W ysoki odsetek cząstek szlam ow ych n a d a je glinie wschodni o-p ru skiej w łasności, k tó re -w dużej m ierze d ecy d u ją 8

(11)

0 ch ara k terze p o k ry w y glebowej tego k ra ju . N ajw ażniejszą z ty ch w łasności jest tru d n a przepuszczalność gliny, k tó ra p o ­ w oduje tw orzenie się n a terenach w klęsłych zbiorników wo­

dy, n a teren ach p ła sk ich w y stępow anie w ysoko stojących w ód g ru n to w y ch i tw orzenie się n a dolnych stokach w zgórz licz­

n y ch źródeł i sm użnie zalegających sapów .

D ru g ą cechą c h ara k tery sty cz n ą te j gliny je st jej stosun­

kow o słabe odw apnienie. G dy n a p rz y k ła d n a znacznych ob­

sz arac h Polski środkow ej w ap no zaw arte w glinie w yługow a­

ne zostało n a głębokość jednego, a czasem n aw et dw óch m e­

trów , to tu ta j sp o ty k am y je w glinie zw ałow ej często ju ż w górnych w arstw ach gleb, a czasem n aw et n a sam ej po­

w ierzchni. W iększe głazy n arzu to w e i kam ienie, k tó re w spo­

rej ilości i w inn ych częściach Polski p o k ry w a ją pola, w y stę­

p u ją tu ta j m iejscam i w .n ie zw y k łej w p ro st obfitości. Czasem z pow odu z a sy p a n ia pól ty m i głazam i niem ożliw a je st ich u p ra w a . N arzutow ce s k ła d a ją się tu ta j w znacznej części z głazów w apiennych, przy niesionych w głów nej m ierze z Estonii. W apienie te są b ard zo trw ałe, oporne n a w ietrzenie 1 n aw et w stanie drobno rozm ielonym nie łatw o u le g a ją w y ­ łu gow aniu ź gleby. W ysoka zaw artość w a p n a w tu tejszy ch glin ach zw ałow ych, przenosząca z regu ły 12%, w p ły w a p o ­

m yślnie n a jak ość gleb w schodnio-pruskich. D odatni w pływ w a p n a u ja w n ia się w w ysokiej zaw arto ści p ró ch n icy w gle­

b a ch i w nieznacznym stopniu ich zbielicow ania.

Z gliny zw ałow ej drogą szlam ow ania pod w p ły w em roz­

m y w ający ch ją wód pow ierzchniow ych u tw o rzy ły się roz­

m a ite j grubości p o k ład y żw irów , piasków , szczerków , glin py- lastych, aż do n ajd ro b n iejszy ch i najcięższych iłów w łącznie.

Te ostatnie w y p e łn iają płask ie w głębienia te re n u i g ru p u ją się p rzew ażnie w północnej części k ra ju .

G lina zw ałow a i pochodzące z n iej u tw o ry p a n u ją n a te ­ renach w ododziałow ych. N a obszarach dolinow ych, zw łaszcza w dolinach w iększych rzek, ja k W isła, N iem en i Pregola, p a ­

nu je inny u k ła d stosunków^ T u ta j m ateriał, z którego po­

w stały gleby, przyniesiony został w znacznej części z odle­

g ły ch obszarów , położonych daleko na południe i południow y

(12)

w schód od P ru s W schodnich. T u ta j n ajw iększe znaczenie dla rolnictw a p o siad ają glinkow atc i gliniaste nam u ły , bogate w próchnicę i w sk ład n ik i pokarm ow e. O bok n am ulów d ro b ­ nych spo ty k am y w dolinach obszerne nan o sy piaszczyste, które, sk ła d a jąc się z drobnego p ia sk u , łatw o u leg ają rozw ie­

w aniu i tw orzą niejednokrotnie w ysokie u sy p isk a w ydm ow e.

W dolinach rzecznych spotykam y, pod w pływ em d z ia ła n ia w ysoko stojących w ód g runtow ych, tu i ów dzie ja k b y w y sp y utw orzone z pokładów żełazistych i w ap ien ny ch , k tó re je d ­ n ak z p u n k tu w idzenia rolniczego n ie m a ją w iększego z n a ­ czenia. W yb itnie rozpow szechniony u tw ó r dolinow y n a te re­

nie P ru s W schodnich stan o w ią to rfy . W łasności ich om ów ione zostaną bliżej p rz y opisie gleb pochodzenia bagiennego.

P ru sy W schodnie leżą w strefie k lim aty czn ej w łaściw ej d la gleb bielicowycli. N ależało b y w ięc spodziew ać się tu ta j w y stęp ow an ia bielic w jeszcze w iększym nasileniu niż w Pols­

ce północno-środkow ej; tym czasem lokalne w a ru n k i p a n u ją c e n a obszarze P ru s W schodnich, a m ianow icie •wysoka z a w a r­

tość w a p n a w podłożu glebow ym , p rz ec iw d ziałają tw orzeniu się tu ta j typ ow y ch bielic. Ze w zględu n a m ały stosunkow o ob­

szar k ra ju , tru d n o się tu ta j doszukać istnienia ściślejszego zw iązku m iędzy w aru n k am i k lim aty czny m i a ch ara k terem gleb w poszczególnych m iejscow ościach P ru s W schodnich.

Jednakow oż istniejące różnice k lim aty czn e w różn ych częś­

ciach k r a ju w p ły w a ją w sposób n a jz u p e łn ie j w y ra ź n y n a roz­

w ój poszczególnych roślin gospodarskich i ty m sam ym w y ­ w ierają w p ły w n a kształtow anie się w a ru n k ó w p ro d u k c ji rol­

niczej.

D u ż y w p ły w n a c h a ra k te r gleb w P ru sa c h W schodnich w y w arło ukształto w an ie pow ierzchni tego k ra ju . W pływ ten u ja w n ia się szczególnie silnie w środkow ej części P ru s W schodnich, gdzie sp oty k am y n ajw ięk sze nierów ności tere­

nowe. '

1 N a M apie Gleb w piyw ten uw idoczniony został tylko w odniesieniu do gleb lepszych, na terenie w ystępow ania gleb słabszych nie został on w dostatecznej m ierze odzw ierciedlony.

10

(13)

C h a ra k te ry sty c z n y opis te re n u w yniesionego n a obszarze Ziemi M azurskiej p od aje geolog niem iecki J e n t s c h : „Spo­

ty k a m y tu ta j setki i tysiące strom ych lu b też spłaszczonych o k rąg ław y ch pagórków , ciągnących się g ru p am i i o ta czają­

cych zam knięte w głębienia, stanow iące jeziora lub torfow iska, k tó re w daw n iejszy ch czasach n iew ątp liw ie b y ły rów nież j e ­ ziorami. W iele z ty c h je z io r tw o rzy często długie łań cu ch y , rozgałęziające się n a podobieństw o dolin rzecznych. Połącze­

n ia m iędzy jezioram i, w m iarę pogłębiania się, zam ieniają się z czasem n a p raw d ziw e rzeki. Boczne jeziora u leg ają p rz y tym zdrenow aniu i stopniow em u zam ulaniu. W śród w zgórz o ta­

czający ch jeziora w y stę p u ją liczne, zazw y czaj w ciągu la ta suche parow y, w y p ełn iając e się w odam i w okresie wiosny.

W ybrzeża jezio r przew ażnie b y w a ją piaszczyste, a dno u b rze­

gów b y w a pły tk ie. D alej od brziegów głębokość stopniow o w zrasta, a dno staje się gliniaste. Jeziora w znacznej sw ej części z n a jd u ją się w fazie z a ra sta n ia trzciną, sitowiem, ta ta ­ rakiem i p ły w a jący m i m cham i.

Do zam u lan ia i z a ra sta n ia ty c h zbiorników w odnych p rz y c z y n ia ją się żyjące w śró d nam u lisk i b u tw iejący cli roślin m iliony ślim aków , m uszli, ro baków i ow adów . D no jezior w najgłębszych m iejscach p o k ry te b y w a zazw y czaj ty lk o krzem ionkow ym i łu sk am i diatom ei, podczas g dy na głębokoś­

ciach m niejszych sp o ty k am y liczne o d p ad k i ż y ją te k muszlo- w ych, tw orzących w ap ien n y m uł jeziorow y. Do w y tw a rz a ­ n ia tego m u łu p rz y c z y n ia ją się rów nież grom adzące w sw ych o rganach w apno rośliny wodne. N a ty ch m iejscach w oda za­

zw y czaj b y w a ta k przezroczysta, że dno staje się w idoczne w ra z ze sw ym i form am i i sw ym b y tem n a głębokość k ilk u m e­

trów . D no .to nie posiad a form rów nych, p łaskich, przeciw nie:

w idoczne często b y w a ją niecki, zagłębienia oraz w zniesienia.

W y stę p u ją one b ąd ź jak o liczne n a ty c h jeziorach w y sp y lu b też ja k o obszary m ielizn zarośnięte trzcinam i. Powoli jeziora te p rz e tw a rz a ją się w ła ń c u ch y torfow isk, a pod p o k ry w ą to r­

fów w y stę p u ją p o k ła d y m arglów jeziorow ych, m u łu i p iasku.

N a stokach w zgórz otaczających jeziora sp otyk am y liczne

(14)

źródła, wód silnie w apiennych, tw orzących p o k ład y m argli łą ­ kow ych lu b też gniazda tu lu w apiennego.“

Szerokie pasm o bezładnie rozrzuconych w zgórz wschod- nio-pruskich przechodzi ku północy łagodnie w teren płasko- falisty lub n aw et ró w ninny, w y słan y ciężkim i glinam i nie z a ­ w ierającym i głazów narzutowych!. K u południow i przejście do nizin jest ostre, zaznaczające się licznym i strom iznam i.

P ołudniow e przedpole w zniesień stan ow ią szerokie obszary piask ów porośniętych sosnowymi lasam i. D o liny rzeczne, obrzeżające k ra j od zachodu i północnego w schodu, silnie kon­

tra s tu ją z w yniesionym i teren am i w ododziałow ym i, zb liżają­

cym i się do nich niekiedy bezpośrednio. C ały k ra j, z w y ją t­

kiem obszarów głęboko piaszczystych, g ru p u ją c y c h się w p o ­ łudniow o-zachodniej części Ziemi M azurskiej, c h a ra k te ry z u je się bliskością zw ierciadła w ód g ru n to w y ch od pow ierzchni.

W daw niejszy ch czasach P ru s y W schodnie p o k ry te b y ły p ra w ie całkow icie zw arty m i obszaram i leśnym i. W p ły w ro ś­

linności leśnej n a budow ę gleb tu tejszy ch d aje się stosunkowo łatw o odcyfrow ać, i to naw et w ty ch ’w ypadkach, g d y gleby z n a jd u ją się ju ż od dłuższego czasu pod u p ra w ą . Swojego cza­

su osadnicy zasiedlający te te re n y kierow ali się w w yborze gleb n ajb a rd z ie j n a d a ją c y c h się do u p ra w y ro d zajam i i c h a ­ rak terem drzew ostanów . D zisiaj większość lasów uległa znisz­

czeniu i pozostały p rzew ażnie ty lk o lasy iglaste, g ru p u ją c e się n a najsłabszych glebach w południow ej części k ra ju . L asy n a glebach lepszych pozostały z reg u ły tylk o tam , gdzie n ie ró w ­ ności terenu lub jego kam ienistość stoją n a przeszkodzie do w zięcia ich pod u p raw ę. W zw iązku z w y sok ą zaw artością w ap n a w większości gliniastych gleb w schodnio-pruskich, la ­ sy liściaste nie w p ły w a ją tu ta j n a zm niejszenie zaw artości p ró ch n icy w glebach, ja k to ma m iejsce na północnych ru b ie ­ żach rosyjskich obszarów stepow ych; przeciw nie, w iększość gleb spod lasów liściastych odznacza się d u ż ą zaw artością sk ład nikó w organicznych. Silniejsze działanie bielicujące, p o ­ łączone ze zubożeniem gleb w zw iązki organiczne, obserw u­

jem y tu ta j tylko n a obszarach gleb słabych porośniętych l a ­ sam i sosnowymi.

12

(15)

G L E B Y P R U S W S C H O D N I C H

Połączona z n in iejszą bro szu rą b a rw n a m a p a gleb b.

P ro s W schodnich stanow i p rzeró b k ę niem ieckich m ap M e i- t z e n a i K r i s c h e'go, dokonaną n a podstaw ie pro to k o łu ustalającego re la cję m iędzy polskim i i niem ieckim i nazw am i gleb. P ro to k u ł ten sp o rząd zo n y został w rok u 1943 n a zarz ą­

dzenie w ład z o k u p acy jn y ch drogą po ró w naw czych zdjęć te ­ renow ych, prow adzonych przez gleboznaw ców polskich i nie­

m ieckich pod ko n tro lą sp ecja ln ej kom isji delegow anej z K ra­

kow a. P ro to k u ł ten (nie w ykończony p rzez stronę p olską i nie od d an y w ładzom o k u p acy jn y m ), k tó ry m iał służyć celom gospodarki niem ieckiej, w y k o rzy stan y został obecnie p rz y polskich p raca ch k arto g raficzn y ch , ¡prow adzonych n a za­

chodnich obszarach Polski. O m aw ian a m a p a gleboznaw cza b. P ru s W schodnich p o siad a c h a ra k te r p rzed e w szystkim gospodarczo-orientaeyjny, a nie ściśle gleboznaw czy.

Celem u zu p e łn ien ia te j m ap y, p o d an a została dodatkow o n a końcu te j książeczki m a p k a ty p ó w gleb w y stęp u jąc y ch na obszarze P ru s W schodnich. N a m apce ty p ó w uw zględ­

niony został rów nież ro d zaj podłoża d la zasadniczych odm ian glebow ych. R olniczą w a rto ś ć . gleb w schodnio-pruskich ilu­

stru je ponadto p o d an a n a końcu książeczki m a p k a d o ty czą­

ca pojem ności gleb n a zasiedlenie rolnicze o raz m a p k a p rzed sta w iają c a staw k i p o d a tk u , gruntowo-dochodowego w poszczególnych po w iatach P ru s W schodnich (por. str. 37).

W ystępujące, n a obszarze k r a ju gleby u ję te zostały n a om aw ianej m apie b arw n ej w dziew ięć zbiorow ych g ru p k a r ­ tograficznych. G ru p y te p rz e d sta w ia ją się w edług kolejności w sposób n a stęp u jący : 1. g ru p a gleb piaszczystych, 2. g ru p a szczerków średnich i bielic lżejszych, 5. g ru p a gleb próch-

(16)

ni czno-glini asty cli, szczerków m ocnych i m ocnych bielic, 4. g ru p a gleb g órzystych spłaszczonych lu b kam ienisto-gli- n iasty ch ', 5. g ru p a m ad próchnicznych, 6. gTupa m ad m okrych i zatorfionych, 7. g ru p a gleb przy to rfo w y ch , 8. g ru p a to rfó w niskich, 9. g ru p a to rfó w w ysokich. P oniżej pośw ięcim y k ażd e j z w ym ienionych g rup k ró tk i opis.

G l e b y p i a s z c z y s t e

G leby piaszczyste z a jm u ją przeszło 23% ogólnej po­

w ierzchni P ru s W schodnich. Ja k w id ać z M apy Gleb, nie są one rozm ieszczane n a obszarze całego k r a ju rów no - m iernie, lecz g ru p u ją się w zw arty c h zespołach w po w iatach południow ych, a w pozostałej części k r a ju iv y stę p u ją w pos­

taci oddzielnych, m niejszych lu b w iększych, zasięgów. Tam, gdzie tw o rzą one w śród gleb lepszych m ałe w y sep k i o po­

w ierzchni k ilk u lub n a w e t k ilk u n a stu ha, n ie zostały w ogóle n a tej przeglądow ej m ap ie uw zględnione. Zasięgi ty c h gleb, oznaczone n a m ap ie barwią jasno żółtą, o b ejm u ją w szy stk ie w ogóle gleby piaszczyste, od piask ó w such y ch i sap ow aty ch aż do lekkich szczerków w łącznie.

W edług oficjalnej polskiej k la sy fik a cji, gleby te należą do kategorii gleb słabych i zaliczane są do p ią te j i szóstej k la sy u ż y tk ó w rolnych. Jednakow oż tu ta j p r a w e w szystkie gleby k la sy szóstej n ie są b ra n e p od u p raw ę, lecz z n a jd u ją się pod lasam i sosnowymi. P od u p ra w ę id ą tu ta j ty lk o gleby p iaszczyste lepsze, k tó ry m gleboznaw ca n a d a je n azw ę gleb piaszczy stych św ieżych. W p o w iatach środkow ych i północ­

nych, gdzie stosunki glebowe p rz e d s ta w ia ją się pom yślniej niż n a południu, n aw et lepsze gleby p iaszczy ste są zapuszczo­

ne pod las, a pod u p ra w ą z n a jd u ją się ty lk o gleby średnie i dobre.

Nie n ależy n a podstaw ie M apy G leb m ylnie w nios­

kować, że w południow o-zachodniej części P ru s W schodnich

1 G rupę 4, dla braku danych, w opisie pom inięto.

(17)

poza p iask am i nie m a gleb innych: owszem, z n a jd u ją się tu ­ ta j oddzielne w y sp y średnich gleb b ard ziej gliniastych, a n a ­ w et i gleb dobrych — gliniasto-próehnicznych, lecz tw o rzą one zasięgi zb y t drobne, a b y mogły b y ć uw idocznione n a m a­

pie przeglądow ej. Jest rzeczą b ard zo c h ara k tery sty cz n ą dla stosunków w schodnio-pruskich, że te w y sep k i lepszej ziemi n ależały p ra w ie w yłącznie do gospodarstw folw arcznych, n ato m iast gleby słabe b y ły w po siadan iu rolników drobnych.

O gólnie biorąc, tu tejsze piaski, jak o u tw o ry geologicznie m łodsze od piasków środkow ej Polski, s ą z reg u ły bogatsze w glinokrzem iainy i dzięki tem u łatw iej u leg ają p o p raw ie pod w p ływ em k u ltu ra ln y c h zabiegów ro ln ik a aniżeli w ięk ­ szość ubogich gleb piaszczy sty ch w w ojew ództw ach w a r­

szaw skim , kieleckim i północnej części woj. lubelskiego.

O sa d n icy polscy, n a p ły w a ją c y do P ru s W schodnich ze środ­

k o w ej i w schodniej Polski, zn a ją nasze niew dzięczne w a r­

s z ta ty rolne n a glebach piaszczy sty ch i niechętnie osiedlają się tu ta j n a glebach lekkich, sz u k a ją c gleb lepszych, b ard ziej zw ięzłych. O tóż n a ty m m iejscu stw ierdzić należy, że ta n aj- zupebiiej słuszna do n ie d aw n a niechęć roln ika do gleb p ia sz ­ czy stych straciła ju ż obecnie sw ą rację b y tu . N a glebach lek k ich takich, jak im i są w sw ej w iększości z n ajd u jąc e się pod u p ra w ą gleby piaszczyste w P ru sa ch W schodnich, rol­

n ik dzisiaj, p rz y zastosow aniu n a szterszą sk alę u p ra w y słod­

kiego łu bin u, m a możność zdobycia sobie zupełnie dobrych w a ru n k ó w b y tu .

P rzed w prow adzeniem słodkiego łu bin u , je d y n ą rośliną u m o żliw iającą u trzy m an ie n a p iask ach w y starczającej ilości in w e n tarza użytkow ego b y ła seradela, ro śb n a b ard zo cenna, lecz d a ją c a n a glebach suchszych plony zawodne. Zastoso­

w an ie słodkiego łu b in u , u p raw ian eg o n a zieloną paszę w m ie­

szance z seradelą, n a kiszonkę w stanie czystym i n a ziarno, ja k o źródło skoncentrow anej paszy, ro zw iązuje całkow icie d aw n iej niem ożliw ą do przezw yciężenia tru dn ość w y ży w ie­

nia- liczniejszego inw entarza. A n a w e t w ięcej: zastosow anie słodkiego łu b in u pozw ala n a prow adzenie n a glebach p ia sz ­ czy sty c h intensyw nego chowu trzod y i b y d ła w ysokom lecz-

(18)

nego, i to naw et p rz y całkow itym b ra k u n a tu ra ln y c h u ż y t­

ków zielonych, co na zw arty c h obszarach piaszczystych dość częsio się zdarza. Nie, będzie naw et przesadą, gd y pow iem y, żc zb liżają się czasy, w k tó ry c h rolnik g o sp odarujący n a lek­

kiej piaszczystej ziemi znajd zie się wobec ro ln ik a p ra c u ją ­ cego n a glebie cięższej w w a ru n k a c h uprzyw ilejo w any ch.

T a k się złożyło, że w Polsce, p o siad ającej dosyć szeroko rozbudow aną sieć zak ład ó w dośw iadczalnych, nie było ani jednego zakład u p racująceg o n a piaskach, pomimo, że n a ty ch glebach w łaśnie um iejętn a p ra c a d o św iadczaln ik a b y ła n a j­

potrzebniejsza i mogła d ać k rajo w i naszem u realne korzyści.

A utor niniejszej broszury, nie ty lk o ja k o gleboznaw ca, ale rów nież jako rolnik p ra k ty k , k tó ry od szeregu la t gospodaro­

w ał n a 20 h a ziemi piaszczystej w połow ie k la sy p iątej, a w połow ie szóstej, bez ląk, stw ierd ził w łasn y m dośw iadcze­

niem, że n a p ia sk ach p ią te j k la sy m ożna w p rzeciąg u k ilk u lat, przez zastosow anie n a szerszą skalę u p ra w y słodkiego łu b in u , osiągnąć w y d a tn ą zw yżkę plonów ż y ta i ziem niaków i, co najw ażniejsze, m ożna poprow adzić gospodarstw o o silnej obsadzie inw en tarzo w ej i u trzy m y w a ć w ysokom leczne kro w y . O czyw iście, nie w szy stkie gleby piaszczyste są w jed n ak o w y m stopniu zdolne do p o p raw y sw ej w ytw órczości pod w pływ em zabiegów k u ltu ra ln y c h rolnika.

Jakość tych gleb zależy p rzed e w szystkim od zdolności grom adzenia w nich próchnicy. P iask i czysto kw arcow e, zaw ierające m inim alną ilość glinokrzem iąnów , choćby n a j­

b ard ziej obficie naw ożone obornikiem i zielonym i pognojam i, p rz y u ż y ciu naw ozów pom ocniczych nie w y k a ż ą trw ałe j po­

p ra w y sw ej jakości, a to z tego względu, że m a teria ł orga­

n iczny d ostarczany tym glebom nie ulega w nich przem ianie na dobrą, p raw d ziw ie w artościow ą próchnicę. W N iem czech i w S tanach Zjednoczonych robione b y ły ostatnio p ró b y p o ­ p ra w y ta k ich gleb p rzez naw ożenie ich m ielonym i skałam i, zaw ierający m i d u ży procent ła tw o w ietrzejący ch glinokrze- m ianów ; inne p ró b y polegały n a naw ożeniu ta k ich p iasków jxiż gotową, specjalnie w y p ro d u k o w an ą próchnicą, lecz na 16

(19)

razie dośw iadczenia te nie d a ły jeszcze w y nik ó w p ra k ty c z ­ nych.

M niejsza lub w iększa zaw artość glinokrzem ianów w p ia s ­ k ach d ecy du je o ich jak o ści w ta k w ysokim stopniu, iż w p ły w ten u ja w n ia się n a w et w najgorszych, such y ch p iask ach lot­

nych. W yd m y utw orzone z p ia sk ó w zaw ierający ch p a rę pro ­ cent zw iązków glinokrzemiamowyeh łatw o i szybko sanie się u s ta la ją i d a ją dobrze w yrośnięte drzew ostany. W przeci­

w ieństw ie do tego, w y d m y z p ia sk u ubogiego w glinokrze- m ia n y są do u stalen ia b ard zo tru d n e, a sztucznie n a nich zaprow adzone i u trz y m y w a n e la sy b y w a ją k arło w ate i k rz a ­ czaste.

P oruszam tę sp raw ę zaw artości glinokrzem ianów w p ias­

k a c h specjalnie z tego w zględu, że n a obszarze P ru s W schod­

nich w iększość gleb p iaszczy stych je st w glinokrzem iany bogata. T ym się tłum aczy, że sp o ty k ane tu ta j n a suchych p iask ach lasy b y w a ją piękn ie w yrośnięte, a drzew o z nich zdobyło sobie szeroką sław ę za granicą. T ym się też tłu m a ­ czy, że zabiegi k u ltu ra ln e rolników w schodnio-pruskich w ce­

lu p o p raw y jakości p ro d u k c y jn e j tu tejsz y ch gleb piaszczy ­ sty ch uw ieńczone zostały pow odzeniem . P rzeciętne p lony ż y ta n a p iask ac h tu tejszy c h w ynosiły w p ierw szych latach trw a n ia ostatniej w o jn y przeciętnie 12 m/ha. N a lepszych k a ­ w ałk a c h p ia sk ó w szczerkow atych, dogodnie położonych, osią­

gano n aw et plo n y dochodzące do 16 m/ha. N ajniższe plony o trz y m u ją ro ln icy n a p ia sk ac h drob n y ch pochodzenia w od­

nego. N aw et p rz y najw ięk szy ch staraniaich i zapobiegliwości tru d n o w tym w y p a d k u podnieść p lo n y ponad 8 m/ha.

G leby piaszczyste u p ra w n e m a ją w P ru sach W schodnich w arstw ę p róchn iczn ą ciem ną, ostro o d cinającą się od po d g le­

b ia ; grubość je j w ynosi p rzeciętnie 20—25 cm, a w odm ia­

n ach z n a jd u ją c y c h się w w ysokiej k u ltu rze i dogodnie poło­

żonych sięga nierzadko 55 cm . P o siad ają one ro zm aity sk ład m echaniczny i te, k tó re z a w ie ra ją sk ładn ik i grubsze, b ard ziej b y w a ją cenione od piask ó w drobnych, n a tu ra ln ie o ile ich kam ienistość nie stw a rz a przeszkód p rz y u praw ie. P iask i po­

chodzenia w iatrow ego są ju ż dzisiaj p raw ie w szystkie u sta-

(20)

łono i z n a jd u ją się pod lasam i. R ów nież i piask i drobne, na- m yte, przew ażnie porośnięte b y w a ją lasem. G lina zw ałow a, w y stę p u jąc a często w n ie zb y t głębokim podłożu piasków , pow oduje, że na falistym terenie tw o rzą się łatw o podsiąki w ody gruntow ej, w yw ołujące p a s y i sm ugi gleb sapow atycli.

Z sapam i piaszczystym i rolnik w schodnio-pruski nie p o trafi jeszcze dać sobie ra d y ; dośw iadczalnictw o rolnicze n ie ,z n a - lazło dotychczas k o rzy stn y ch sposobów ich u p raw y .

W edług opracow anych p rzed w ojną norm niem ieckich, przeciętny obszar gospodarstw a n a glebach piaszczy sty ch wynosić pow inien 15— 17 ha. O b szar ta k i w y starczy ć p o w i­

nien, zdaniem ekonom istów niem ieckich, n a w y żyw ienie i do­

statn ie u trzy m an ie roln ik a i jego ro d zin y p ra c u ją c e j n a roli i złożonej z pięciu osób. N a p iask ach gorszych zak ład ać n a ­ leży gospodarstw a nieco w iększe, 20-liektarow e. G leby, k tó ­ rych obszar 20 h a n ie w y starcza n a p rzyzw o ite u trzy m an ie rolnika, nie p o w in n y być, zdaniem ekonom istów niem ieckich, w ogóle zasiedlane; należy je zam ienić n a u ż y tk i leśne.

S z c z e r k i ś r e d n i e i l ż e j s z e b i e l i c e G ru p a ta, oznaczona n a m apie pod num erem d rugim b a r­

w ą ciemnożółtą, obejm uje nie ty lk o gleby gliniasto-piaszczy- ste, w y k azu ją ce w sw ym p ro filu w y raź n e ślad y zbielicowa- nia, ale rów nież i zbliżone do n ic h pod w zględem sw ej w a r­

tości u ży tk o w ej gleby cięższe, k tó re z ty c h lu b in n y c h w zglę­

dów nie p o siad ają pełn ej w artości o d p o w iad ającej ich sk ła­

dowi m echanicznem u. P oza ty m w g ru p ie te j w y stę p u ją p as­

m a i w y sp y gleb piaszczystych, p o la kam ieniste i dość liczne strom izny. C zęsto sp o ty k an e tu b a g n a i to rfo w isk a zaz n a­

czone zostały tylko w tedy, g dy w y stę p u ją n a w iększych o b ­ szarach. B agien ty c h je st ta k dużo, a k ażd e z nich zajm u je stosunkow o ta k n ie d u ży obszar, że szczegółowe ich p rz e d ­ staw ienie n a m apie gleboznaw czej, w y k o n an ej w o rien tacy j­

nej skali, było rzeczą niemożliwą.

18

(21)

G leby w ym ienionej gTupy utw orzone zostały w sw ej w iększości n a glinie zw ałow ej. G ó rn a część te j g lin y uległa pew n em u spiaszczeniu i odw apnieniu, k tó re silniej jest z a ­ znaczone w południow ej części k r a ju i najw id oczniej 'wystę­

p u je n a p ołudniow ych stokach w y ż y n y w schodnio-pruskiej oraz n a poszczególnych o derw an ych w zgórzach, sięgających d aleko w głąb p o w iató w południow ych. G leby te n a p o ­ w ierzchni sw ej są zazw y czaj dość silnie spiaszczone. A naliza m echaniczna w y k a z u je w nich zaw arto ść około 15 % cząstek sp ław ialny ch , a głębokość te j spłaszczonej w arstw y sięga często ponad m etr głębokości. Są tu je d n a k rozm aite w a h a ­ nia, gdyż b u d o w a ty c h gleb b y w a b ard zo różnorodna. Spo­

ty k a m y n a p rzy k ła d , obok odm ian silniej spiaszczonych na pow ierzchni, ale zaw ie rający ch w p ły tk im podłożu glinę, o d ­ m ian y słabiej spiaszczone, lecz m ające podłoże gliniaste poło­

żone głębiej. N iektóre odm iany p o w stały w pro st z gliny z w a­

łow ej przez je j stopniow e spłaszczenie, inne w y tw o rzy ły się z m a te ria łu spłaszczonego naniesionego n a tę glinę z zew ­ n ątrz . W zależności od swego pochodzenia i. składu, gleby te o d zn aczają się dość d u ż ą różnolitością pod Avzględem swego uw ilg otnien ia i zasobności w próchnicę o raz w sk ład n ik i po­

karm ow e.

O gólnie biorąc, gleb y te j g ru p y karto g raficzn ej należą w sw ej m asie do g ru n tó w średnich czw artej k la sy u ży tk o ­ w ej. W polskim system ie k la sy fik a cy jn y m n azy w am y je dość d o brym i glebam i żytnim i. N iem iecka k la sy fik a c ja , k tó ra u j­

m ow ała rolniczą w artość gleb w liczbach w zględnych i odno­

siła j ą do w arto ści gleb n ajlep szy ch p rz y ję te j za 100 (czar- noziem y okolic M agdeburga), daje ty m glebom p rzeciętną liczbę 50. D la gleb lepszych te j g ru p y p rzy ję to p rz y tym ja k o granicę górną liczbę 59, a d la gleb gorszych granicę dolną — 49.

N a glebach lepszych te j g ru p y p rzeciętne p lony ż y ta w ro k u 1936 w ynosiły 18 m/ha, n a glebach gorszych, silniej spiaszczonych i p o siad ający ch glinę zw ałow ą w głębszym podłożu, nie przenosiły 14 m/ha. P szenica u d a je się norm alnie ty lk o n a najlepszych odm ianach ty c h gleb, jak k o lw iek w y ­

(22)

soka k u ltu ra może stosunki te całkow icie zmienić. N ależy m ianow icie podkreślić, że większość gleb tej g ru p y je st w w y ­ sokim stopniu p o d ain a n a zabiegi k u ltu raln e, a obfite naw o­

żenie” obornikiem p rz y jednoczesnym stosow aniu naw ożenia pomocniczego d aje n a nieb pierw szorzędne w yniki. N a p rze­

szkodzie forsow ania n a tych glebach u p ra w y pszenicy p rz y ich in tensy w n y m naw ożeniu sto ją w a ru n k i k lim aty czn e po­

w odujące, że n a w yniesionych teren ach i n a n aw ietrzn y ch stokach pszenica tu ta j często źle zim uje. P rzeciętn e plony ow sa i jęczm ienia w ynoszą n a o m aw ianej g ru p ie gleb 16 m/ha.

Pojem ność ty ch gleb n a zasiedlenie rolnicze je st w zw iąz­

ku z ich zdolnością p ro d u k c y jn ą znacznie w y ższa od p o jem ­ ności gleb piaszczystych. O b szar przeciętnego sam o w y star­

czalnego gospodarstw a w ynosić tu ta j pow inien, w edług d a ­ nych niem ieckich, 10— 12 ha, a n a glebach najlżejszy ch tej g ru p y 12— 15 ha.

O gólna pow ierzchnia zajm ow ana p rzez średnie szczerki i lżejsze bielice w ynosi w P ru sach W schodnich przeszło 52%

całkowitego obszaru tego k ra ju .

G l e b y p r ó c h n i c z n o - g l i n i a s t e , m o c n e s z c z e r k i i l e p s z e b i e l i c e

G ru p a k arto g ra fic zn a gleb oznaczona pod nr. 5 różo­

w ą b a rw ą obejm uje n ajlepsze gleby P ru s W schodnich, poło­

żone na w ododziałach; n ależą tu ta j je d n a k rów nież gleby dolinowe n a d N iem nem i Pregolą. O m aw iając w a ru n k i gle- botw órcze p a n u jące w P ru sa ch W schodnich, podaliśm y, że n a obszarze tym , pom im o istn ien ia w aru n k ó w sp rz y ja ją c y c h tw orzeniu się bielic, gleby tego ty p u nie są silnie rozw inięte.

T w ierdzenie to doty czy w p ierw szym rzędzie w łaśnie gleb om aw ianej obecnie g ru p y k arto g ra ficzn ej.

G leby lepsze rozw inęły się tu p raw ie bez różnicy n a cięż­

kim podłożu gliniastym , przew ażn ie o b fitu jący m w w apno.

O becność w a p n a i znaczne, często naw et n adm ierne uw ilgot­

20

(23)

nienie pow ierzchniow ych w arstw , spow odow ane tru d n ą p rze­

puszczalnością podłoża, s p rz y ja ły grom adzeniu się w tych glebach sporych ilości próchnicy, częstokroć o ch arak terze w łaściw ym glebom przy to rfo w y m . G leby te w znacznej m ie­

rze przy po m in a ją nasze bielice niskie (podlaskie) n a ich p rz e j­

ściu do ta k zw anych czarnoziem ów bagiennych. C h a ra k te ­ ry sty c z n ą w łasnością ty c h gleb jest szyb ka p o p ra w a jakości ich p róchnicy, n a stę p u ją c a ju ż w d w a-trzy la ta po w y d re ­ now aniu. Ja k w id ać z załączonej n a końcu m ap k i ty p ó w gleb, N iem cy w y o d rę b n ia ją te g leby w osobny ty p pod n az­

w ą gleb b ru n a tn y c h , przekształcon y ch w gleby stepowe. Do­

d a te k o „stepow ości“, b ę d ąc y zdaniem naszym zupełnie nie n a m iejscu, m a św iadczyć, że gleby te p o siad ają próchnicę, k tó ra jakością sw ą odpow iada ty p o w y m czarnoziem om ste­

pow ym . N ie w d a ją c się n a ty m m iejscu w rozw ażania teore­

tyczne, m usim y stw ierdzić, że istotnie gleby te po w y d re ­ n o w an iu n a b ie ra ją cech gleb b ard zo dobrych.

G leb y najlep sze te j g ru p y m a ją cechy n astęp u jące: w a r­

stw a próclm iczna ciem nej b a rw y , z odcieniem w y raźn ie b r u ­ natny m , sięga zazw y czaj ponad 40 cm głębokości. P osiada ona trw a łą drobnogruzełkow atą s tru k tu rę , a w poszczegól­

n y ch g m zełk ach w idoczne są b ard zo liczne drobne pory.

D o lna część w a rstw y p ró ch n iczn ej z aw ie ra zw y k le ju ż 'wa­

pno. Spód ty c h gleb b y w a m arglow o-gliniasty, a w a rstw a pow ierzchniow a m a sk ład m echaniczny znacznie lżejszy od gliniastego zwięzłego podłoża. G leb y te j budow y, po u re g u ­ low aniu w nich stosunków w odnych, w y k a z u ją w y sok ą zdol-

•ność p ro d u k c y jn ą i, pomimo d użej zasobności w składn ik i pokarm ow e, silnie re a g u ją n a n ajw y ższe n aw et stosow ane tu ta j d aw k i naw ozów m ineralnych. W edług polskiej k la sy fi­

k a c ji rolniczej, gleby te należało b y zaliczyć do w ysokiej d ru g ie j klasy. B u rak i i pszenica, a szczególnie koniczyna, d a ją n a nich w ysokie plony. C iekaw e, że pszenica n a gle­

b a ch ty ch z regu ły le p iej zim uje niż n a sąsiad u jący ch z n i­

mi m ocnych bielicach. W edług w spom nianego p o w y żej pro- to k u łu polsko-niem ieckich rzeczoznaw ców , om aw iana odm ia­

(24)

na gleb nosi polską nazw ę: „m ocnych szczerków próehnicz- nych n a glinie m arglow ej“.

D ru g a, rów nież często sp o ty k a n a w te j g ru p ie odm iana gleb, to gleby prócbniczno-gliniaste, k tó ry c h w a rstw a po­

w ierzchniow a je st w rów nym stopniu ciężka i glin iasta ja k i podłoże. G leby te j odm iany za w ie ra ją w apno często ju ż n a pow ierzchni. Pod względem zasobności w sk ładn ik i p o k a r­

mowe ta d ru g a od m iana je st zazw y czaj bogatsza od p ie rw ­ szej, niem niej z pow odu gorszych w łasności fizycznych (sil­

nie zbite k an ciaste gruzcłki stru k tu raln e) po siad a o n a pod w zględem rolniczym m niejszą w artość. Podobne gleby w P o l­

sce środkow ej zaliczane b y w a ją do trzeciej k la sy u żytkow ej.

N iem cy d a ją pierw szej odm ianie 90—85 p u n k tó w a drugiej 85— 79.

Trzecią odm ianę w te j g ru p ie k arto g ra ficzn e j stan ow ią gleby zbliżone b u d o w ą d o naszy ch m ocnych bielic, ja k k o l­

w iek nieco w ięcej od nich próchniczne i jednocześnie b a r­

dziej zwięzłe. Gleby, te p o sia d ają b a rw ę szarą, w y stę p u ją przew ażnie n a w zniesieniach i w y m a g a ją p rz y u p ra w ie u ch w y cenia w łaściw ego m om entu ich wilgotności (krótko­

trw ałego), w przeciw nym razie łatw o się zb ry la ją : najgorsze, m ało próchniczne odm iany te j gleby s ą ju ż w y raźn ie w adliw e.

Podobne „gliny“, w y stęp u jąc e w w ojew ództw ie pom orskim , polska kom isja k la sy fik a c y jn a zaliczała do p ią te j k la sy u ży tk ó w rolnych.

W ogólnej sw ej m asie gleby n a zy w an e p rzez nas b ie li­

cam i m ocnym i n ależą do słabej k la sy trzeciej. N iem cy d a ją ty m glebom 70—65 p u n k tó w . Mocne bielice u leg ły w o stat­

nich la tach n a terenie P ru s W schodnich znacznej p o p raw ie pod w zględem jakości p ro d u k cy jn ej. P o p raw a ta w iąże się ściśle z m elioracją zabagnionych poprzednio łą k i podnie­

sieniem stan u inw entarzow ego tu tejszy ch gospodarstw . Sto­

sow ane z ro ku n a rok w ysokie d aw k i o b o rn ik a w y d a tn ie po­

lep szy ły fizyczne w łasności ty c h zw ięzłych i tru d n y c h do u p ra w y gleb.

O bok -wymienionych n a ty m m iejscu trzech głów nych odm ian glebow ych, w om aw ianej g ru p ie k a rto g ra ficzn e j w y ­ 22

(25)

stęp u je cały szereg odm ian o m niejszym znaczeniu gospodar­

czym . O bok tra fia ją c y c h się często w ysp gleb piaszczystycli i bagiennych, w spom nieć tu n ależy licznie sp o ty k an e pasm a gleb p rzy torfow ych, w y stę p u jąc y c h w kom pleksie z glebam i próchniczno-gliniastym i i tw o rzący ch do nich rozm aite p rz e j­

ścia. P rzepro w adzo na m elioracja nie zaw sze w y rów n u je róż­

nice istniejące m iędzy tym i glebami, bo w iele z glęb p rzy to r- f ow ych n aw et po dokonanym dren o w an iu zachow uje przez długi czas w adliw e w łasności p ró ch n icy storfiałej, w y ra ż a ­ jące się w silnym pęcznieniu p rz y n asy can iu się w odą i w k u r ­ czeniu się p rz y w ysy ch an iu. N a ta k ich glebach p lo n y roślin u p raw n y c h u leg ają z rok u n a ro k silnym w ahaniom .

P rzeciętne plo n y gleb należących do tej g ru p y k a rto g ra ­ ficznej w ynoszą dla pszenicy 20 m/ha, lecz n ierzad k ie b y w a ją lata, w k tó ry c h mocne szczerki próchuiczne na glinie m arglo- w ej d a ją plon przenoszący 30 m/ha. P lony n a m ocnej bielicy w a h a ją się około 18 m/ha.

Pojem ność n a zasiedlenie rolnicze szczerków prócłm icz- nych i gleb próchniczno-gliniastych jest blisko trzy k ro tn ie w yższa od pojem ności gleb lekkich. W ynosi onai dla gleb n a j­

lepszych 6,25—7,5 ha, d la gleb ciężkich próchnicznych na iłach 7,5—8,75 h a i d la m ocnych bielic S.75— 10 h a n a gos­

podarstw o.

M a d y

M ady, gleby szeroko znane w śród ludności rolniczej śro d ­ kowego Pow iśla, w y stę p u ją w P ru sa ch W schodnich n a dość zn acznych obszarach. G leby tego ty p u , w y stęp u jąc e w doli­

nie dolnej W isły w zachodniej części k ra ju , oznaczone zostały n a m apie gleboznaw czej pod nr. 5 i 6 czerw oną b arw ą. A nalo­

giczne gleby w dolinach P regoły i N iem na ze w zględów tech ­ n iczn y ch nie zostały w yodrębnione spośród ogółu gleb do- b r y ch p r ó chn iczno-gli ni as t y ch.

M ady w schodnio-pruskie p o siad ają na ogól lepsze w ła­

sności od m ad środkow o-polskich, sp o ty k an y ch n a p rz y k ła d pod P u ław am i, M aciejowem, W ilanow em , Płockiem i W ło­

(26)

cław kiem . W p raw d zie in ad y dolnej W isty leżą w stosunku do k o ry ta rzecznego niżej i bez odpow iedniej ochrony w ogóle nie m ogłyby w większości b y ć b ra n e pod u p raw ę, lecz po o d ­ pow iednim obw ałow aniu i sk an alizow aniu stanow ią, dzięki sw em u bogactw u w sk ład n ik i pokarm ow e i sw ym pierw szo­

rzęd n y m własnościom fizycznym , n ajlepsze gleby w Polsce.

N ie m ogą się z nim i rów nać pod w zględem urodzajności n a ­ w et słynne czarnozicm y podolskie.. W p o ró w n an iu z m adam i górnej i środkow ej W isły, o d zn aczają się one zn aczn :e w ię k ­ szą zaw arto ścią próchnicy, dochodzącą do 6—7%, p rz y z a ­ chow aniu dobrej jakości. N a terenie środkow ej W isły ta k a d u ż a zaw artość pró ch n icy w m ad ach łączy się ju ż z reguły z ich zatorfieniem , a1 tym sam ym z obniżeniem ich w artości.

M ady dolnej W isły, znane ze sw ej urodzajności jeszcze za d aw ny ch polskich czasów, nosiły n azw ę Żuław. Po doko­

n an y m odw odnieniu i zabezpieczeniu od zalew ów , gleby te, dzięki sw ej stru k tu ra ln o śc i i w ystęp ow an iu w podłożu drob­

nego piasku, działającego po obniżeniu poziom u w ody n a k s z ta łt n a tu ra ln y c h drenów , są n a jb a rd z ie j czynnm i i re a k ­ ty w n y m i glebam i w P ru sa c h W schodnich. Pom im o w ysokiej zaw artości w nich sk ład n ik ó w pokarm ow ych, re a g u ją one bardzo n a dod atek naw ozów pom ocniczych i dodatek ten, n a ­ w et w y m ierzony w b ard zo w ysokich d aw k ach, sowicie opła,- cają. W ysoka jakość ty c h gleb spow odow ała, że. miejscowi rolnicy nic szczędzili p ra c y i n a k ład ó w n a zabezpieczenie ty c h gleb od zalew ów, a w m iejscach, gdzie gleby te leżą niżej poziom u m orza i dla w ód g ru nto w y ch nie m ożna z n a ­ leźć od p ły w u, zastosowano- przepom pow yw anie zb ierający ch się w ód za pom ocą pom p m echanicznie poruszan ych w ia tra ­ kam i. W ostatnich latach' p rzed w ojną u ży to do tego celu pom p m otorow ych.

N a ierenach niższych m ady silniej próchnicznc u ży tko ­ w ane b y w a ją ja k o u ży tk i zielone, n a m ad ach w yższych u p r a ­ w iane są, obok zw y k ły ch roślin gospodarskich, rośliny p rz e ­ mysłowe. W szczególności m am y tu ta j obszerny okręg u p r a ­ w y ty ton iu . M ady stanow ią poza tym n a terenie P ru s W schod­

nich oazę, na k tó rej k w itn ie sadow nictw o. Rozw inęło się 24

(27)

ono tu ta j nie ty lko dzięki sp rzy jający m w arunkom glebo­

w ym , ale p rzede w szystkim dzięki tem u, że zacliodnia część k ra ju , objęta doliną W isły, po siad a znacznie łagodniejszy k li­

m a t od pozostałego w yżynnego obszaru

M ady położone w dolinie dolnego N iem na p o siad ają n a ogól w łasności zbliżone do m ad nadw iślańskich, je d n ak gor­

sze w a ru n k i k lim aty czn e i w y ższy stopień zabagnienia s ta ­ w ia gleby nadnicm cńskie w p ro d u k c ji rolniczej co n ajm n iej o je d n ą k lasę n iżej od m ad nad w iślańskich. M ady doliny P regoły i je j d opływ ów , nie m a ją ju ż c h a ra k te ru m ad czy­

sty ch pochodzenia w yłącznie rzecznego. W w ytw orzeniu się ty c h gleb w zięły w y b itn y u d ział rów nież i pi-oeesy zm yw ne.

C o do jakości m a d y system u P regoły z a jm u ją pośrednie m iej­

sce m iędzy lepszym i glebam i p rzy to rfo w y m i a glebam i próch- nicznym i, utw orzonym i n a m ateriale ilastym , naniesionym w k o tlin y z p a sa w yżynnego.

W łasności m ad n ad w iślań sk ich omówione zostaną sze­

rz e j w w y d aw n ictw ie In s ty tu tu B ałtyckiego pośw ięconym opisow i stosunków glebow ych i rolniczych n a tery to riu m ł>. Wolnego M iasta G dańska.

T o r f y i g l e b y p r z y t o r f o w e

M oczary i to rfow iska w y stęp u jąc e na obszarze P ru s W schodnich opisane zostały dość obszernie w e w spom nianym ju ż stu diu m geograficzno-gospodarczym S r o k o w s k i e g o , n a ty m .m iejscu ograniczym y się w ięc tylko do p o dan ia m apki rozm ieszczenia torfów , k tó ry c h ze w zględów technicznych nie d ało się zaznaczyć n a m apie gleboznaw czej, oraz do krótkiego opisu ich p rz y d atn o śc i dla celów pro d u k cji rolniczej.

W y stęp u jące w P rusach W schodnich gleby pocjiodzenia torfow ego m ożem y z g ru b sza podzielić n a trz y g ru p y : gleby n a to rfac h w ysokich, n a to rfach niskich i gleby n a obszarach przy to rfow ych .

G l e b y n a t o r f a c h w y s o k i c h . D aw n iej to rfy w ysokie u w ażan e b y ły z p u n k tu w idzenia rolniczego za nie­

u ż y tk i, k tó re dopiero po nałożeniu n a nie naziom u piaszczy ­

(28)

stego lub po zniszczeniu naw ierzchni torfow ej mogły b y ć przystosow ane do u p ra w y p ew n y ch roślin. D zisiaj sp ra w y te uległy całko w item u przeobrażeniu: to rfy w ysokie u zy sk ały , ja k o obszary kolonizacyjne, pow ażne znaczenie, a zam ian a ich n a u ży tk i rolne p rz esta ła ju ż b y ć przedsięw zięciem w z a ­ łożeniu sw ym z góry nieopłacalnym . Podczas g d y to rfo w isk a niskie w y stę p u ją przew ażnie w rozproszeniu n a niew ielkich obszarach, otoczone g ru n tam i uży tk o w an y m i rolniczo i za ­ zw y czaj są gospodarczo z otaczającym i je teren am i zw iązan e, to to rfy w ysokie tw o rzą z regu ły zw arte w iększe obszary, położone z d ala od dolin rzecznych n a w ododziałach i otoczo­

ne częstokroć nieużytkam i m ineralnym i. U p ra w a to rfó w w y ­ sokich b y w a m ożliw a z re g u ły ty lk o po skolonizow aniu z a j­

m ow anego przez nie obszaru. Jednocześnie z m elioracją ty ch torfow isk iść m usi rę k a w ręk ę i m elioracja o taczający ch je n ieu ży tk ów m ineralnych.

W okresie w zrostu zalu d n ien ia P ru s W schodnich p rzed w ybuchem w o jn y to rfy te m iały dla k r a ju dość istotne z n a ­ czenie jak o te re n y n ad ające się do zasiedlenia. Zastosow anie pługów m otorow ych o sp ecjalnej k o n stru k cji ogromnie u ła ­ tw iło doprow adzenie torfów w ysokich do używ alności rolni­

czej, po up rzednim ich odw odnieniu. Po odpow iednim do­

p ra w ien iu i zasileniu naw ozam i pom ocniczym i, po u sunięciu przeszkód oraz nierów ności w y w o łan y ch osiadaniem odwo­

dnionych torfow isk, te re n y zm eliorow ane d a ja w ysokie p lony u p ra w ia n y c h na n ich traw , często nie niższe od plonów osiąga­

n y ch n a torfach niskich, bogatszych z n a tu ry w składniki p o ­ karm ow e.

P rz y naw ożeniu zm eliorow anych to rfó w w ysokich m usi b y ć b ra n e pod uw agę w pierw szym rzędzie ich silne w ap n o ­ w anie, konieczne ze w zględu n a zniszczenie w torfow iskach kw asów próchnicow ych i ze w zględu n a przyspieszenie pro ­ cesu p rzeo b rażan ia się m a teria łu torfow ego w w artościow ą

próchnicę. O prócz obfitego naw ożenia naw ozam i potaso w y ­ mi i fosforowym i, w pierw szy ch ła tach u p ra w y to rfó w w y ­ sokich, stasow ane b y ć w in n y i naw ozy azotowe, bo ja k k o l­

w iek m asa to rfó w w ysokich zaw iera przeszło 1% azotu, to 26

(29)

je d n ak je st on początkow o tru d n o 'p rz y s w a ja ln y i naw ożenie azotow e pow oduje skutkiem tego n a to rfach w ysokich p raw ic bez w y ją tk u znaczne zw yżki plonów. Celem grom adzenia w to rfach przysw ajalnego azotu, zaczęto stosować n a torfo­

w iskach w ysokich zielone naw ozy. Jednakow oż b ra k b ak - - te ry j niezbędnych dla rozw oju roślin m otylkow ych stan ął tem u n a przeszkodzie; w zw iązk u z ty m przy stąpiono w o stat­

nich la tach p rzed w o jn ą do p ró b stosow ania n a torfow iskach naw ożenia odpow iednim i k u ltu ra m i b a k te ry jn y m i. W edług- stw ierdzeń dośw iadczalnych stacy j torfow ych, m ożna w ten sposób zgrom adzić n a obszarze jednego h a gleb torfow ych do 130 k g azotu, a w ięc przeszło czterokrotnie w iększą jego ilość aniżeli w ynosi p rzeciętn a d a w k a tego sk ład n ik a n a je ­ den h a gleby m ineralnej. D otychczas je d n ak stosowanie zie­

lonych pognojów n a glebach to rfo w ych nie weszło jeszcze w użycie.

P lony osiągane n a zm eliorow anych to rfach w ysokich w y ­ noszą przeciętnie: żyto 10 m/ha, owies 11 m/ha, ziem niaki 00 mdia, b u ra k i p astew ne 180 m /ha, siano łąkow e 24 m /ha.

Istniejące n a w ysokich torfow iskach stacje dośw iadczalne przep ro w ad zały w ciągu szeregu lat s k ru p u la tn e b a d a n ia n ad opłacalnością dokonyw anych inelioracyj i stw ierdziły, że w przed w o jen n y ch w a ru n k a c h gospodarczych N iem iec k a p i­

tał w yłożony n a zm eliorow anie i skolonizow anie obszarów w ysokich torfow isk ju ż w trzecim ro k u po przeprow adzeniu m elioracji d aw ał oprocentow anie 3—3,5% w sto su n k u rocz­

nym . Ogółem biorąc, p rzy ch ó d surow y osiąg any z jednego h a zm eliorow anych torfów w ysokich w ynosił w skali 100- p u n k to w ej — 200,66 m k, podczas gdy n ajw y ższy przy ch ó d 7 surow y z czam oziem u m agdeburskiego (sięgał 655 m arek.

Z odnośnych obliczeń w y n ik a, że w ielkość gospodarstw a w y ­ starczającego n a u trz y m an ie ro d zin y rolniczej p ow inna w y ­ nosić n a zm eliorow anych torfow iskach w ysokich około 17 ha.

G l e b y n a t o r f a c h n i s k i c h . T o rfy nisk ie w P ru ­ sach W schodnich ty lk o w k ilk u m iejscach tw o rzą w ielkie zw arte obszary, głów nie zaś w y stę p u ją w rozproszeniu p o

(30)

całym k ra ju , d ając uży tk i zielone, stanow iące podstaw ę do pro w ad zenia n a szeroką skalę hodow li b y d ła i koni. N iskie to rfy tu tejsze są z n a tu ry bogate w w ap n o i sk ład n ik i p o ­ karm ow e i po przeprow adzonej m elioracji osuszającej, często ju ż bez naw ożenia i obsiew u traw am i szlachetnym i, d a ją d o ­ syć w ysokie u k o sy p aszy o śred n iej w artości.

M elioracja łąk to rfiasty ch pop ro w ad zo n a została w P r u ­ sach W schodnich w ostatnich czasach n a w ielk ą skalę. Jed n a­

kowoż niem ałe jeszcze obszary ty ch torfow isk, zw łaszcza w południow ej części k r a ju należące do d ro b n y ch w łaścicieli rolnych, nie zostały jeszcze zm eliorow ane. R acjo n aln a m e­

lio racja niskich torfów , p oprow adzona planow o w gospodar­

stw ach o bszam iczych, pozw oliła, ja k to ju ż podnosiliśm y, n a znaczne pow iększenie pogłow ia in w e n ta rz a użytkow ego, co ze swej strony w płynęło n a w y d a tn e podw yższenie plonów uzy skiw any ch z gleb m ałopróchnicznycli, leżących n a sąsia­

d u ją c y c h z to rfow iskam i -wyniesionych terenach. N iem ałe obszary gleb torfow ych o k alając y ch liczne w k r a ju jeziora udostępnione zostały d la u p ra w y i p ro d u k c ji p aszy po obni­

żeniu poziom u w ód w n iek tó ry ch z ty ch jezior. U zyskano dzięki te j m elioracji w artościow e gleby, bogate w próchnicę i sk ład n ik i pokarm ow e, d ają ce w ysokie p lon y roślin p astew ­ nych. W w ielu gospodarstw ach te re n y poprzednio zabagnio- ne i zatorfione przekształcone zostały n a pastw isk a. O siągnię­

to to p rzez obniżenie poziom u w ód gru n to w ych w y d atn iejsze niż p rz y przem ianie torfow isk n a łąk i kośne.

W y stęp ujące w P ru sa ch W schodnich to rfow iska niskie nic tw orzą, n a ogół biorąc (poza kilk o ih a w iększym i sk u p is­

kam i), terenów n a d a ją c y c h się do p ra c kolonizacyjnych p ro ­ w adzonych n a w iększą skalę, natom iast m a ją olbrzym ie zna­

czenie gospodarcze, jako części składow e poszczególnych gos­

p odarstw , w a ru n k u ją c e u trzy m a n ie p ro d u k c ji rolnej n a w yso­

kim poziomie.

G l e b y p r z y t o r f o w e . J a k w sk a zu je sam a nazw a, n ależą tu ta j gleby próchniczne leżące w bliskim sąsiedztw ie torfow isk, lecz nie w y k azu ją ce jednostronnego nagrom adzenia 28

(31)

m aterii orgauicznej z w iększym uszczerbkiem dla zaw artości w nich składn ikó w m ineralnych. G leby te w p ew n y ch w a ­ ru n k ach , n a p rz y k ła d g d y leżą n a m arg lach glinkow atych, m ogą po przeprow adzeniu m elioracji o d w ad n iającej zam ienić

TORFY

się po pew n ym czasie n a g ru n ty w ysokiej jakości. K lasycz­

n y p rz y k ła d ta k ie j p rzem ian y stan ow ią znan e w naszym k r a ­ ju czarne, bogate w próchnicę gleby w pow iatach sochaczew- skim , błońskim i łow ickim w o jew ództw a w arszaw skiego. Do

(32)

“takich gleb należą w dużej częśchurodząjne gleby k u ja w sk ie;

sporo gleb ta k ich spo ty k am y i w P ru sa ch W schodnich. Na załączonej m apie ty p ó w gleb te żyzne gleby p ró chniczne po ­ chodzenia bagiennego oznaczone zostały ja k o gleby p rze­

kształcone o c h arak terze stepow ym . N ajw iększe ic h s k u p ie ­ nie w idzim y pod Elblągiem , gdzie d a ją w ysokie p lo n y cennych roślin u p raw n y ch .

Jakość rolnicza ty c h gleb zależy w w ysokim stopniu od ich w yniesienia n a d poziom w ód g ru n to w y ch i od ch ara k teru ich podłoża. N a terenach p łask o -falisty ch gleby n iż ej leżące w y k a z u ją zazw yczaj silniejsze storfienie, dzięki czem u jakość ich ulega znacznem u pogorszeniu; rów nież n a w y d atn e pogor­

szenie jakości w p ły w a 'w ystępow anie w ich podłożu w y b ie­

lo n y c h , silnie ok w arcow anych piasków . P ró chn ica w tak ich glebach b y w a niskiej jakości, w adliw a. Tego ro d zaju gleby sp o ty k am y w P ru sach W schodnich w bezpośrednim sąsiedz­

tw ie z torfow iskam i. W łasnościam i sw ym i gleby te w niczym w łaściw ie nie odbiegają od szeroko rozpow szechnionych w Polsce gleb p rzy to rfo w ych , n a k tó ry c h d robni rolnicy u p r a ­ w ia ją chętnie k ap ustę.

G leby przytorfow e, zaw ierające próchnicę przekształco­

n ą o dobrej jakości, p o siad ają w y so k ą pojem ność n a zasiedle­

nie rolnicze. Już 6 h a ta k ie j gleby zupełnie w y starcza n a utrzy m an ie d la rod zin y rolniczej sk ła d ając ej się z sześciu osób. P rzeciętne p lo n y pszenicy w ynoszą n a nich 24? m/ha.

a plony b u rak ó w cukrow ych przenoszą 500 m/ha. O czyw iście, plony ta k ie są m ożliw e tylk o p rz y odpow iednim zasilaniu ty c h gleb naw ozam i pom ocniczym i.

W y stęp ujące z nim i pospołu gleby p rzy to rfo w e niżej le­

żące, gorszej jakości, k tó re n ie u leg ły jeszcze przek ształcen iu n a gleby o ch a ra k terze zbliżonym do gleb stepow ych, d a ją znacznie niższe i często zaw odne plony, nie sięgające z reguły n aw et połow y zbiorów u zy sk iw a n y ch n a glebach n ajlep szy ch tego samego pochodzenia. P oza ty m w y b ó r roślin, k ió re m oż­

n a n a n ich u p raw iać , jest znacznie m niejszy. N a p rzy k ła d b u ra k i cukrow e nie u d a ją się n a niteh, podobnie ja k to m a m iejsce n a cepuchach łow ickich i sochaczewskich.

30

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najstarszą fazę zasiedlenia terenu stanowiska prezentuje grupa obiektów z materiałami neolitycznej kultury lubelsko-wołyńskiej.. W jednym z nich, oprócz bogatego

Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie roli, jaką we współczesnej gospodarce pełni komunikacja przedsiębiorstwa z rynkiem – ze szczególnym

Nadzory archeologiczne prowadzone podczas ziemnych prac kanalizacyj- nych na dziedzińcu oraz w otoczeniu zamku nie przyniosły nienaruszo nych warstw

Wyniki zastosowania tej samej metodologii dla azaGua pokazały, że wszystkie trzy najniżej energetycznie tautomery w środowisku wodnym są protonowane w pozycji nr 1

W dążeniu do wypełnienia narzuconego przez centralę limitu zdemaskowanej „agentury zagranicznej” pracownicy III Wydziału NKWD posuwali się nawet do tego,

Anna Kaderabkova from the Centre for Innovation Studies, University of Economics and Management, in the Czech Republic presented the outcomes of her research, commissioned

According to this source, 33% of EU-27 SMEs are engaged in product or process innovations, while this share is 17% among Hungarian SMEs (there are some other Hungarian studies that

W warstwie roślin zielnych (c) obok gatunków z klas Trifolio-Geranietea i Festuco-Brometea występują nitrofilne rośliny z klasy Artemisietea, takie jak Urtica dioica