• Nie Znaleziono Wyników

Galeria Sztuki w Legnicy The Gallery of Art in Legnica

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Galeria Sztuki w Legnicy The Gallery of Art in Legnica"

Copied!
56
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Galeria Sztuki w Legnicy The Gallery of Art in Legnica

(3)

Kolekcja SREBRO’79 zgromadzona w Muzeum Miedzi w Legnicy, powstała w okresie późnego PRL-u i w pierwszych latach wolności po ciężkiej „chorobie” komunizmu. Ilustruje i dokumentuje nie tylko dorobek imprez srebra organizowanych w Legnicy w latach 1979-1999, ale przede wszystkim artystyczny ferment, różnorodność i odmienność wypowiedzi artystycznej w tej dziedzinie sztuki.

Jest to więc kolekcja „przełomu”, prezentowana podczas następnego zwrotu w dziejach, którym sta- ła się ogólnoświatowa pandemia Covid-19. Przedstawienie tego zbioru właśnie teraz przez Galerię Sztuki, podobnie jak i pozostałych wystaw tegorocznego Festiwalu, pod wiele mówiącym hasłem

„Wciąż człowiek?”, świadczy o subtelnym wyczuciu aktualnych potrzeb duchowych odbiorcy i pra- gnieniu powrotu do jak się wydaje, jednak bardziej stabilnej przeszłości.

Dr Krystyna Nowakowska

The SILVER’79 collection was created in the Museum of Copper in Legnica in the late communist period and in the first years of freedom after the severe “disease” of communism. It illustrates and documents not only the achievements of silver events organised in Legnica in the years 1979-1999, but above all the artistic fervour, diversity and variety of artistic expression in this field of art. It is, therefore, a “breakthrough” collection, and it is being shown at the time of another turn in history, which is the worldwide Covid-19 pandemic. Its presentation right now by the Gallery of Art, as well as the other exhibitions of this year’s Festival under the much-talked-about motto “Still Human?”, testifies to a subtle sense of the viewer’s current spiritual needs and desire to return to, as it seems, a more stable past.

Krystyna Nowakowska, PhD

HANDMADE 2

POLSKA SZTUKA SREBRA LAT 1979-1999 POLISH SILVER ART FROM 1979-1999

Wystawa zrealizowana w ramach Legnickiego Festiwalu SREBRO, w dniach 4 maja – 31 sierpnia 2021 r. dzięki pomocy finansowej Prezydenta Miasta Legnicy.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Exhibition realised in the framework of The Legnica Jewellery Festival SILVER from 4th May to 31st August 2021; organised with the support of the Mayor of Legnica City.

Co-financed by the Ministry of Culture, National Heritage and Sport from the Culture Promotion Fund.

(4)

W stronę „artystycznej anarchii”

U podłoża zmian jakie nastąpiły w złotnictwie polskim w latach 70-tych stał nie tylko wyższy stan- dard życia, ale przede wszystkim potrzeba artystycznej wolności, ukierunkowanej na wiedzę płynącą z Zachodu. W efekcie tego, młoda generacja twórców zafascynowana nowymi ideami i wizjami roz- woju ludzkości, zaczęła dążyć do własnej, niezależnej wypowiedzi artystycznej.

Pionierką w tym zakresie była Lena Kowalewicz-Wegner, artystka i pedagog, twórczyni dzisiejszej Pracowni Projektowania Biżuterii przy Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi1. Jednak najbardziej awan- gardową dla nowego spojrzenia na wzornictwo w srebrnej biżuterii, okazała się Grupa UFO założo- na przez Jacka Byczewskiego, Jacka Rochackiego, Joachima Sokólskiego i Marcina Zaremskiego w 1976 r.2 Ich nowatorskie i wyraziste koncepcje ukształtowane na solidnych podstawach edukacyj- nych, praktycznej wiedzy wyniesionej z rodzinnych warsztatów, czy udziale w wystawach zagranicz- nych wywołały „złotniczy pożar”. Nieobce tej Grupie było też pewne poczucie misji w budowaniu nowego nurtu3. Kolejnym ożywczym impulsem stała się wystawa nowoczesnej biżuterii, tym razem już holenderskich artystów, pokazywana w Warszawie, Wrocławiu i w Lublinie. „Dla naszego złotnic- twa był to pewnego rodzaju szok, a jednocześnie otworzyły się przed nim niespodziewanie szerokie możliwości. Rozpoczął się etap prawdziwie nowego, europejskiego podejścia do formy. Zerwano z tradycją i obowiązującymi kanonami, odrzucono zahamowania i część złotników odeszła nagle w stronę anarchii artystycznej”4 – oceniali po latach ten etap Radosława Horbaczewska-Cieciura i Piotr Cieciura.

„Ślad Nowaczyka”5

Brakowało jednak zinstytucjonalizowanej i finansowanej przez państwo platformy prezentacji, rywalizacji i promocji, która mogłaby skonsolidować to środowisko, prące dynamicznie ku nowym celom. W tym momencie, niejako „na zamówienie”, pojawiła się bezcenna inicjatywa historyka sztuki

1 Katarzyna Witas, Lena Kowalewicz-Wegner – artysta jubiler, „Jubiler”, Nr 1 (15), 2002.

2 Przy czym prekursorem w tej grupie był Joachim Sokólski, a jego wystawa w galerii Zapiecek w Warszawie w 1975 r. stała się sensacją.

3 Jacek Rochacki, wypowiedź artysty w katalogu wystawy SREBRO 80 II Ogólnopolski Przegląd Form Złotniczych SREBRO’80, Legnica 1980, s. 58.

4 Wywiad z artystami przeprowadzony przez Izabelę Sadurską, w: Katalog V Ogólnopolski Przegląd Form Złotni- czych SREBRO’88, s. 9.

5 Sformułowanie wzięte z: wywiad Izabeli Sadurskiej z Janem Bocheńskim, dyrektorem BWA w Legnicy, ibidem, s. 12.

HANDMADE 2

KOLEKCJA SREBRA’79

W MUZEUM MIEDZI W LEGNICY

Marka Nowaczyka prowadzącego Salon Desy w Legnicy i jego żony Elżbiety Held. Zaproponowali Oni zorganizowanie tutaj centrum współczesnej sztuki srebra6, które miało przygotowywać cyklicz- ne wystawy o charakterze konkursów, prezentujące aktualne propozycje twórców z całej Polski, a w dalszej perspektywie nawet i z zagranicy. Dzisiaj wydaje się to szokujące i prawie niemożliwe, że w tzw. radzieckiej Legnicy, mogły odnieść sukces tak daleko zakrojone plany. „Gdyby te wystawy organizowane były w Warszawie, Łodzi czy Krakowie, z pewnością w jakiś sposób zaciążyłoby na nich miejscowe środowisko, które byłoby czynnikiem dominującym. Pod tym względem Legnica jest polem niczyim i dlatego dobrym dla wszystkich”, pisali wymienieni wyżej artyści7 – co wydaje się wyjaśniać wszystko.

Niewątpliwie wkroczenie „na scenę” Nowaczyka sprawiło entuzjastyczne otwarcie się głównie młodej generacji na nowe prądy. Jej zafascynowanie świeżymi, bliskimi im pomysłami, czerpanymi m.in. z nauki, techniki czy innych dziedzin kultury i sztuki, a także obserwacjami wydarzeń tej mia- ry co pierwsze podróże w kosmos, spowodowało że przyszli złotnicy zadziwiająco szybko nadrobili technologiczne braki warsztatowe w tej dziedzinie. Było to niezbędne, gdyż zmianę pokoleniową tworzyli po części ludzie z różnym, odległym od złotnictwa wykształceniem. I co istotne, dużą grupę wśród nich stanowiły kobiety – artystki.

Do swojego planu Marek Nowaczyk potrafił włączyć nie tylko władze miasta, któremu do dzi- siaj przynosi splendor trwający festiwal artystycznego srebra w Legnicy. Pozyskał On także gremia naukowe w osobach prof. Ireny Huml (1928-2015) z Polskiej Akademii Nauk i znakomitego znawcę w tej dziedzinie Michała Gradowskiego (1932-2014) z Biura Dokumentacji Zabytków w Warszawie.

Wspólnie stworzono kompleksowy program prezentacji twórczości polskich artystów złotników, kierujący ich działania w stronę sztuki srebra na bazie solidnego rzemiosła. Miało nastąpić „rozsze- rzenie kręgu zainteresowań poza formy unikatowej biżuterii (…) i objęcie swym zasięgiem również propozycji rozwiązań rzeźbiarskich obok przedmiotów korpusowych, tworzonych (…) jako obiekty sztuki przedmiotu”8. Ten imponujący w swoich założeniach plan, zakładał prócz organizacji wystaw konkursowych, warsztatów i konferencji naukowych, w ramach Ogólnopolskich Przeglądów Form Złotniczych SREBRO, także prezentowanie ekspozycji historycznych oraz powstanie kolekcji składa- jącej się z najlepszych prac biżuteryjnych i korpusowych. Te ostatnie dwa zadania zobowiązało się wypełniać (wówczas Okręgowe, a dziś po prostu) Muzeum Miedzi w Legnicy, korzystając z szansy tworzenia „na gorąco” unikalnego zbioru, którego autorami stali się właściwie wszyscy – tak twórcy, jak i organizatorzy.

6 Giedymin Jabłoński w swoim artykule „Nowaczykowie”, pisze, że współautorką pomysłu była artystka Elżbieta Held, żona Marka Nowaczyka, „Zegarki i biżuteria” 9/2004 (87).

7 Ibidem.

8 Irena Huml, Wstęp do katalogu wystawy SREBRO’79, Legnica 1979, s. 5 i 6.

(5)
(6)
(7)
(8)

„Śladem Nowaczyka” – kreatora i przyszłego artysty – jest więc zgromadzona w Muzeum Miedzi kolekcja srebra współczesnego, należąca do jednej z najliczniejszych w Polsce. Pozyskana drogą za- kupów i darów liczy obecnie 560 obiektów, a jej główny trzon prezentowany na tegorocznej wysta- wie stanowi 238 prac unikatowej biżuterii oraz obiektów rzeźbiarskich artystów z całej Polski, którzy uczestniczyli w legnickich pokazach w latach 1979-2002. Pozostałe przedmioty to korpusowe srebra stołowe i galanteria biżuteryjna w stylu Art Déco, a także oryginalny warsztat złotniczy. Przy czym część tego zbioru, odnosząca się do prac nestorów przedwojennego złotnictwa – Henryka Grunwalda (1904-1958) i Józefa Fajngolda (1910-1998)oraz wyroby spółdzielni złotniczych takich jak Imago Artis, ORNO, a także Rytosztuka, zaprezentowano dwa lata temu w ramach ekspozycji historycznej HAND- MADE Polska sztuka srebra lat 1945–19799.

Trudne początki

Gromadzenie kolekcji przebiegało w dwóch etapach i z różnym nasileniem jeśli chodzi o zakup prac. Po I Ogólnopolskim Przeglądzie Form Złotniczych SREBRO ’79. pozyskano do Muzeum Miedzi trzy wykonane z mosiądzu monumentalne naszyjniki Iwony Treli-Mroziuk z tzw. kolekcji kopernikań- skiej, całkowicie odpowiadające na zadania postawione artystom w konkursie. Przygotowano je pier- wotnie na pokazy strojów „Mody Polskiej” w Warszawie i „Telimeny” w Łodzi, a także na prezentację w ramach Międzynarodowych Targów w Paryżu10. Ponadto nabyto, pokazywane wówczas poza kon- kursem, wykonane po mistrzowsku dwie kute w srebrze „Głowy kobiet” Józefa Fajngolda w klimacie Art Déco. Zakupiono też bogato zdobione, niezwykłe sakralia (krzyż i kielich) Łukasza Pyry11, tworzone techniką nadtapianego srebra, sygnalizując tym samym zainteresowanie Muzeum Miedzi wcześniej- szym okresem w złotnictwie i dawnymi jego technikami.

Nie zdecydowano się niestety na zakup, będących niejako w zasięgu ręki, prac Jadwigi i Jerzego Zaremskich, które prezentowano na jednej z wystaw towarzyszących temu Przeglądowi. Ich brak stano- wi dzisiaj dla kolekcji znaczący uszczerbek12, gdyż byli to artyści, którzy dali „początek twórczego od- wrotu od tradycji, początek tendencji traktowania biżuterii w sposób autonomiczny, tworzenia nowej, równoprawnej dziedziny artystycznej”13. Nie pozyskano też innych najwybitniejszych prac pokazanych

9 HANDMADE Polska sztuka srebra lat 1945–1979, org. Galeria Sztuki w Legnicy przy współpracy Muzeum Mie- dzi, 2019 r. Autorka koncepcji wystawy i katalogu dr Krystyna Nowakowska; teksty: dr Krystyna Nowakowska, dr Dagmara Wójcik.

10 Op. cit., Irena Huml, Wstęp do katalogu …, s. 42. Iwona Trela-Mroziuk, malarka i projektantka ubioru po łódzkiej PWSSP. Skrót PWSSP – Państwowa Szkoła Sztuk Plastycznych, odnosi się do dzisiejszej Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.

11 Łukasz Pyra przedstawił te prace na wystawie Grupy PIRO w legnickiej Desie w 1978 r.; natomiast wystawa rzeźb i biżuterii Józefa Fajngolda towarzyszyła I Ogólnopolskiemu Przeglądowi Form Złotniczych w 1979 r.

12 Prace te trafiły do Muzeum w Gliwicach i Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym.

13 Anna Kwiecień, Polska biżuteria srebrna w latach 1945-1980 z kolekcji Muzeum w Gliwicach, Okręgowe Muzeum Miedzi, 1991, w ramach VI Ogólnopolskiego Przeglądu Form Złotniczych SREBRO’90, kuratorka z ramienia muzeum – Krystyna Nowakowska, wystawa.

podczas I OPFZ SREBRO ’79, ilustrujących przeobrażenia w złotnictwie, a które trafiły do muzealnych kolekcji złotniczych w Gliwicach, Kazimierzu Dolnym i Malborku.

II Ogólnopolski Przegląd Form Złotniczych SREBRO ’80, przyniósł dwie dobrze zapamiętane przez złotników konkursowe wystawy, a mianowicie na „łyżkę” oraz na „bransoletę i pierścionek” z użyciem miedzi, dające pole własnych interpretacji. Muzeum Miedzi po raz pierwszy, jako towarzyszącą ekspo- zycję, przedstawiło „Biżuterię patriotyczną” ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie14. Zasoby tworzonej kolekcji powiększyły sie o interesujące pod względem projektowym przedmioty, czasem tylko łączące się formalnie z funkcją łyżki, czy bransolety. Charakteryzuje je oryginalność pomysłów, perfekcja wykonania i szlachetny efekt połączenia srebra i miedzi, wzmocniony niekiedy użyciem ka- mieni ozdobnych czy muszli perłowej. Zakupiono wówczas rzeźbiarską łyżkę Marii Frąckowiak-Ramach – III nagrodę i trzy obiekty wyróżnione – Marka Brzozowskiego, Stanisława Kędzierskiego oraz Witolda Mitko. Pomysłową łyżkę Stanisława Miziarskiego, nawiązującą do motywu „ust” z twórczości Salvadora Dalego, która otrzymała I nagrodę, nabyło Muzeum Złotnictwa w Kazimierzu Dolnym.

Z konkursu na „bransoletę i pierścionek z użyciem miedzi” do kolekcji w Muzeum Miedzi trafiło o wiele więcej prac. Były nimi: bransoleta Tadeusza Klimczaka – z frapującą „migającą” miedzianą kulką w klasycyzującej formie (I nagroda), pierścionek Stanisława Kędzierskiego (II nagroda), także niezwy- kle pomysłowy „srebrny zegarek” Radosławy Horbaczewskiej-Cieciury i Piotra Cieciury (III nagroda) oraz wyróżnione prace Andrzeja Bandkowskiego, Wiktora Gutta i Kamilli Rohn. Trzeba podkreślić, że pozyskano tym razem także obiekty o nowoczesnych, geometryczno-abstrakcyjnych formach, których stylistyka była zgodna z założeniami promowanymi podczas Przeglądów Srebra w Legnicy15.

Niespodziewana przerwa

Stan wojenny w Polsce w grudniu 1981 roku spowodował „zamrożenie” oficjalnej działalności w kulturze i zawieszenie tym samym tak dobrze zapowiadających się pokazów srebra w Legnicy. Po- wrócono do nich w 1983 r., przedstawiając dojrzałą pod względem koncepcji wystawę p.t. Prezenta- cje, którą przygotował Marek Nowaczyk, w dalszym ciągu pełniący funkcję nadkomisarza generalne- go16. Nadmienić wypada, że godność ta samozwańczo sobie nadana, nawiązywała do miejsca i czasu, w których działał artysta, gdyż dzisiaj nazywałby się po prostu kuratorem17. Zgodnie z tak kształtowa- nym w oporze do władzy wizerunkiem, występował czasami w stylizowanym mundurze oficera ra- dzieckiego, obwieszony medalami, co mogło się dla niego nieprzyjemnie skończyć, ale było odbiera- ne przez uczestników z wielkim aplauzem.

14 Liliana Dziewałtowska Gintowt, Ewa Milicer, Polska biżuteria patriotyczna 1830–1918, ze zbiorów Muzeum Na- rodowego i Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Okręgowe Muzeum Miedzi, 1981, II Ogólnopolski Przegląd Form Złotniczych SREBRO’80, kuratorka z ramienia Muzeum Miedzi w Legnicy – Łucja Wojtasik–Seredyszyn.

15 Zakupiono także prace Janusza Bożka, Wojciecha Brzezińskiego, Marka Brzozowskiego, Adama Możdżenia i Jacka Kobielskiego.

16 Op. cit. Wywiad z Radosławą Horbaczewską-Cieciurą i Piotrem Cieciurą…

17 Op. cit. Giedymin Jabłoński, Nowaczykowie...

(9)

W stosunkowo niedługim czasie, zaproponowano w miejsce Przeglądów Srebra wystawy tematycz- ne, także o charakterze konkursowym, cenione wysoko przez artystów, gdyż w jednoznaczny sposób działały na ich wyobraźnię i ambicję do konkurowania. Stały się one swoistym perpetuum mobile tych imprez. Tak postawione zadanie zrealizowano podczas wielu interesujących ekspozycji, takich jak:

Sztuka przedmiotu (1985), Ona i On (1986), Białe i Czarne (1986), Srebro i Tkanina (1988), Kolor (1988) i Przestrzeń (1992). Dla ścisłości wypada dodać, że wystawa pod hasłem Kolor była pierwszą międzyna- rodową wystawą w Legnicy, gdyż znani jurorzy pochodzili z Niemiec, a brali w niej udział artyści z wielu republik Związku Radzieckiego, a także Hiszpanii, Niemiec Zachodnich i Danii. Miał również miejsce pokaz strojów słynnego rosyjskiego projektanta mody Wiaczesława Zajcewa.

Rozwój kolekcji

Wydarzenia polityczne w kraju końca lat 80-tych oraz inne niekorzystne okoliczności sprawiły, że na zakupy kolejnych prac trzeba było poczekać, co doprowadziło do powstania luki w tym zbiorze.

Dopiero podczas VI Ogólnopolskiego Przeglądu Form Złotniczych SREBRO w 1991 r., powrócono do dawnego obyczaju uczestniczenia legnickiego Muzeum w pokazach złotniczych, przedstawiając wystawę Polska biżuteria srebrna z kolekcji Muzeum w Gliwicach18. Rozpoczął się także drugi etap tworzenia kolekcji, intensywnie powiększanej i profilowanej już dwutorowo. Z jednej strony skupiono się na jej uzupełnianiu poprzez nabywanie najwybitniejszych, bądź najbardziej nowatorskich prac na- grodzonych wcześniej na Przeglądach i wystawach tematycznych. Z drugiej zaś, cofając się do okresu międzywojennego, gromadzono dzieła wspomnianych wyżej prekursorów polskiego złotnictwa w sre- brze oraz spółdzielni złotniczych utworzonych po 1945 r. Drogą najkrótszą, choć nie najłatwiejszą, do tak postawionego zadania stały się organizowane wystawy, które stwarzały szanse na kolejne nabytki.

Trzeba podkreślić, że konsultantem tych szeroko zakrojonych poczynań była już wówczas nieoceniona Pani prof. Irena Huml.

Muzealnym przedsięwzięciem o dużym zasięgu, którego celem było właśnie wypełnienie brakują- cego ogniwa w tak tworzonej kolekcji, stała się wystawa 15 lat legnickich pokazów srebra artystyczne- go19, zorganizowana w 1995 r. Pokazano na niej dorobek Przeglądów i wystaw tematycznych, prezen- tując 303 obiekty złotnicze. W efekcie tych działań, udało się wiele z nich pozyskać do Muzeum drogą zakupów i darów. Wiodącą, awangardową grupę wśród nich, w duchu założeń programowych Prze- glądów, stanowią chłodne w wyrazie obiekty biżuteryjne i rzeźbiarskie o wysublimowanej prostocie, najczęściej zgeometryzowanych, technicystycznych formach, silnie polerowanych powierzchniach, czasem rozbitych celowym pęknięciem czy załamaniem, to znów dodanym elementem stanowiącym np. akcent barwny czy inny, dopełniający ich wyraz. Wielu artystów z wymienionych lat jest w kolek- cji reprezentantami tej stylistyki, m.in. Andrzej Boss, Agnieszka Bruzda, Anna i Andrzej Bandkowscy,

18 Op. cit. Anna Kwiecień Polska biżuteria srebrna...

19 Op. cit. Wystawa i katalog 15 lat legnickich pokazów srebra artystycznego, Muzeum Okręgowe w Legnicy 1995 r., autorka – Krystyna Nowakowska. Ekspozycja towarzyszyła VIII Ogólnopolskiemu Przeglądowi Form Złotni- czych SREBRO’94, teksty: prof. Irena Huml, Jacek A. Rochacki, Michał Gradowski, Krystyna Nowakowska.

Tomasz Jagiełło, Joanna i Tadeusz Jaworscy, Iwona Trela-Mroziuk, Mariusz Pajączkowski, Bożena Marciniak-Skowron, Michał Ślusarczyk, Ewa i Jacek Skrzyńscy czy Marcin Zaremski.

Malarstwo i fotografia także stanowiły inspiracje dla złotników podczas podejmowania wyzwań artystycznych. W kolekcji Muzeum Miedzi jest ich znaczna reprezentacja. Są to brosze-obrazy „ma- lowane” srebrem, miedzią i mosiądzem z akcentami złota oraz emalii. Ich autorami są m.in. Grażyna i Włodzimierz Stelmaszczykowie, Robert Kulesza, Ewa i Łukasz Zaremscy. W tej grupie znajduje się rów- nież naszyjnik z fragmentem fotograficznego portretu autorstwa Ewy Franczak i Stefana Okołowicza.

Aktualny wówczas, tak jak i dzisiaj, był nurt ekologiczny przedstawiany w wielu artystycznych in- terpretacjach. Jedną z nich jest malarski świat afrykańskich zwierząt stworzony przez Kamillę Rohn w emalii i srebrze, stanowiący oryginalny wzór biżuteryjnych przedstawień. Monumentalne naszyjniki wykonane z kolca jeżozwierza i srebra – nawiązujące dowcipnie do własnego nazwiska zaproponował Jarosław Kolec. Pozyskano też do kolekcji kompozycję złożoną z obłych form oksydowanego srebra i kamiennych otoczaków Ewy Franczak i Stefana Okołowicza, czy ciekawy naszyjnik i pierścień małżeń- stwa Ewy i Łukasza Zaremskich, stanowiące twórcze nawiązanie do pierwszych w naszym złotnictwie prac z użyciem polnych kamieni.

Nowe, plastyczne myślenie objęło temat życia codziennego, różnorodność wrażeń płynących ze świata realnego, pejzażu, najbliższego otoczenia. I tak klimat małych miasteczek urzeczywistnił w mi- niaturowej uliczce Jerzy Gurgul, a pomysłowe brosze „Okna” stworzył Marcin Zaremski. Temat „pracy”

znalazł także biżuteryjne odzwierciedlenie w bransolecie „Stół lutnika” Tomasza Zaremskiego czy „No- tatniku” Małgorzaty Müldner-Nieckowskiej. Pojawiły się odniesienia do rozrywki w obiekcie „Szachy”

małżeństwa Barbary i Andrzeja Bielaków. O wejście w sferę fashion pokusiła się Hanna Zdanowska tworząc niezwykle efektowne obiekty o nazwie „Suknia” i „Kołnierz”, które przykuwają uwagę widzów podczas każdorazowej ekspozycji tych prac.

Ważny dla kolekcji plon przyniosły prace z wystawy konkursowej pod tytułem „Przestrzeń” oraz inne odnoszące się do tego samego zagadnienia w wieloaspektowym znaczeniu i w różnorodnych konwencjach artystycznych. Zakupiona została nie tylko koronkowa struktura ze szkła łączonego z „umowną” srebrną nicią autorstwa Anny Skibskiej i Piotra Szewczyka, praca Wojciecha Kochmana nawiązująca do dawnej architektury, czy poruszająca wizja przestrzeni Elżbiety Held. Są też rzeźbar- skie bransolety Bohdana Suchodolskiego oraz Magdaleny i Tomasza Stajszczaków. Niezwykła, spi- ralna praca „Krzywik przestrzenny” Leszka Weissa nie ma sobie równej, tak pod względem pomysłu jak i wykonania z polerowanych, ruchomych elementów ze srebra, miedzi, mosiądzu – połączonych stalowymi przegubami. Po odpowiednim „rozciągnięciu” spełnia ona funkcję to bransolety, to znów wysmakowanego obiektu rzeźbiarskiego. W tej grupie znajduje się także biżuteria, której projekty ce- chuje pewien dystans do eksperymentu, za to nacisk położony na tworzenie piękna nowych form dla potrzeb użytkownika zgodnie z zasadami złotniczego kunsztu. Jej autorami są m.in. Robert Kulesza, Andrzej Szadkowski, Piotr Szewczyk, Radosław Szczepański i Jarosław Westermark.

W kolekcji SREBRO ’79 znajdują się też prace oczekiwane z wielką ciekawością i niecierpliwością, tak przez uczestników imprez spod znaku srebra jak i ich miłośników. Mowa oczywiście o złotniczych żartach, na które zawsze jest zapotrzebowanie. Obiekty te często powstawały z nietrwałych materia- łów, jak choćby wykonana przekornie z cukru „cukiernica”, Giedymina Jabłońskiego, dlatego pro-

(10)

gramowo, z uwagi na długą perspektywę funkcjonowania muzealnego zbioru, nie gromadzono ich.

Niemniej, dla zasygnalizowania tego zjawiska, pewną ich grupę zakupiono. Wśród nich na uwagę zasługuje zrealizowane tym razem przy użyciu pełnego warsztatu złotniczego, kpiarskie dzieło Mar- ka Milanowskiego „Zestaw pomiarowy: typ party disco, norma <Daj Boże>”, praca „Kajdanki” Lucyny i Marka Nieniewskich czy „Naszyjnik” Bohdana Suchodolskiego wykonany z amerykańskich szczote- czek do zębów i „ruskich” śrubek. Do tej grupy prac w muzealnym zbiorze należy również słynny kon- cept – „Berecik” ze srebrną antenką – autorstwa Andrzeja Cubrzyńskiego, Krzysztofa Gińko i Radosława Szczepańskiego. Został on zaprojektowany dla „nadkomisarza generalnego” Marka Nowaczyka i wy- woływał ogólną radość, szczególnie noszony przez obdarowanego.

Wypełnianie przez legnickie Przeglądy zadań związanych z poszukiwaniem nowych rozwiązań w srebrze, nie dotyczyło tylko biżuterii, ale także obszaru sztuki stołu. Takie było założenie podczas or- ganizacji wspomnianego wyżej konkursu „na łyżkę” oraz kilkanaście lat później, kiedy zaproponowano temat „Srebra stołowe i nie tylko”. W kolekcji jego trwałym świadectwem są realizacje, których cechą jest odejście od utartych wzorów. Wśród nich dwie patery „Czar trzech kółek” Jacka Byczewskiego sta- nowiące wybitne kreacje alternatywne dla stołu, Sławomira Fijałkowskiego „Przeciw sztuĆce!” będące wyrazem artystycznych penetracji autora czy przewrotne i perfekcyjne „danie” nazwane przez jego autorkę Aleksandrę Mamoń „Sałatką z krewetkami”, składające się z naszyjnika i kolczyków umieszczo- nych na …sałacie! Tytułowe „nie tylko” odnosi się też do „Kompletu do kawy” Dariusza Szafrańskiego, wówczas obrazoburczej pracy, stanowiącej jednoznaczne odstępstwo od zasad tradycyjnie pojmowa- nego złotnictwa.

Należy podkreślić fakt pojawienia się w prezentowanych obiektach nowych metali komponowa- nych ze srebrem – jak niedocenianej dotąd miedzi, czy mosiądzu, ale też stali czy aluminium, a szcze- gólnie tytanu w biżuterii Joachima Sokólskiego. Włączano nie tylko tradycyjne kamienie ozdobne w tym często muszlę abalone, ale i rzadko używane, takie jak obsydian. Miękkość i kolor nadawała tkanina, zaskakującym zjawiskiem stała się popularność początkowo hebanu, a następnie papieru, wprowadzonego z powodzeniem w złotniczych kreacjach Jacka Kobińskiego i Michała Smyki, a nawet banknoty i płyta kompaktowa, które znalazły ciekawe zastosowanie w biżuterii Tomasza Mayzla.

Zamykając temat kolekcji SREBRO ’79, należy podkreślić fakt przełamywania przez artystów wszel- kich stereotypów w dziedzinie autorskiego złotnictwa, tak pod względem formy, wyrażanych emo- cji, jak i docierania do nowej grupy odbiorców ceniących przede wszystkim doskonałość projektu, a nie tylko jego wartość materialną. „Legnickie srebro” stało się w pewnym sensie rozpoznawalną pod względem stylistyki marką i to o zasięgu międzynarodowym, co jest wielkim osiągnięciem orga- nizowanych tu imprez, za co wszystkim organizatorom należą się gorące podziękowania. Po zmianie formuły Przeglądów z ogólnopolskich na międzynarodowe, w Muzeum Miedzi podjęto decyzję o za- przestaniu dalszego powiększania zbioru. Ostatnie nabytki były związane z przygotowywaną wystawą w Polskim Muzeum w Chicago w 2002 r., ustanawiając tym samym graniczną datę historycznej już kolekcji dokumentującej dorobek polskiego złotnictwa.

Dr Krystyna Nowakowska

Popularyzacja kolekcji SREBRO’79

WYSTAWY AUTORSKIE

wraz z katalogami i artykułami w kraju i zagranicą Krystyna Nowakowska

Srebro Art Déco z kolekcji Marka Sosenki, Muzeum Okręgowe w Legnicy, 1993 (2 edycje: Muzeum Miedzi w Legnicy i Muzeum Narodowe w Szczecinie).

15 lat legnickich pokazów srebra artystycznego, Muzeum Okręgowe w Legnicy, 1995.

Józef Fajngold 1910-1998. Rzeźbiarz i złotnik, Muzeum Miedzi w Legnicy, 1997 (3 edycje: Muzeum Miedzi w Legnicy, Targi Biżuterii i Zegarków Złoto Srebro Czas w Warszawie i Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie).

Henryk Grunwald 1904-1958. Mistrz kompozycji w metalu, Muzeum Miedzi w Legnicy, 1998.

Srebrne fascynacje. Kolekcja srebra artystycznego ze zbiorów Muzeum Miedzi w Legnicy, Muzeum Miedzi w Legnicy, 2002 (4 edycje: The Polish Museum of America w Chicago, USA, Targi Biżuterii i Zegarków Złoto Srebro Czas w Warszawie, Muzeum Miedzi w Legnicy i Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze).

Twórczość w metalu Henryka Grunwalda (1904-1958), Targi Biżuterii i Zegarków Złoto Srebro Czas w Warszawie, 2010.

HANDMADE. Polska sztuka srebra lat 1945-1979, Galeria Sztuki w Legnicy, 2019 r. prezentowana w / zorganizowana we współpracy z Muzeum Miedzi w Legnicy.

ARTYKUŁY

• Srebro Art Déco z Muzeum Miedzi w Legnicy, w: „Złoto i Czas”, nr 1 (98) 1998.

• Henryk Grunwald (1904-1958) mistrz kompozycji w metalu, w: „Polski Jubiler”, nr 2 (7) 1999.

• Srebrne fascynacje – kolekcja srebra współczesnego ze zbiorów Muzeum Miedzi w Legnicy, w: „Zegarki i Biżuteria”, nr 10 (67) 2002.

• Srebrne fascynacje. Polskie srebro ze zbiorów Muzeum Miedzi w Legnicy – wystawa w Polskim Muzeum w Chicago, w: „Polski Jubiler”, nr 2 (16) 2002.

• Józef Fajngold (1910-1998) rzeźbiarz i złotnik przedwojennej Warszawy, w: „Polski Jubiler”, nr 4 (21) 2003.

• Twórczość jak pieśń... Wystawa prac Józefa Fajngolda, w: „Zegarki i Biżuteria”, nr 7-8 2006.

• Srebrne piękności, w: „Art & Business”, nr 7-8 2006.

• Srebrne fascynacje – kolekcja srebra współczesnego w zbiorach Muzeum Miedzi w Legnicy, w: „Biżuteria w Polsce”, Materiały z IV Sesji Naukowej zorganizowanej przez Toruński Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz Międzynarodowe Targi Gdańskie S.A. w Gdańsku, w dniach 6-7 marca 2003, Toruń, 2003.

• Kolekcja polskiego srebra współczesnego w Muzeum Miedzi w Legnicy, 2014, http://www.bizuteriaartystycznawpolsce.pl, dostęp 1.04.2021.

(11)

WYSTAWY

przygotowane we współpracy z innymi muzeami i prezentowane w ramach imprez srebra

Polska biżuteria srebrna w latach 1945-1980 z kolekcji Muzeum w Gliwicach, Okręgowe Muzeum Miedzi w Legnicy, 1991.

Rzemiosło artystyczne ze zbiorów Muzeum Jana Matejki w Krakowie, Muzeum Miedzi w Legnicy, 1995.

Łucja Wojtasik-Seredyszyn

Dawne srebro z kolekcji Muzeum Narodowego w Szczecinie, Muzeum Miedzi w Legnicy, 1999, we współpracy z Krystyną Nowakowską.

Kolekcja Art Déco ze zbiorów Muzeum Miedzi w Legnicy, 1997, Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu; Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze, 2002; Muzeum Regionalne w Środzie Śląskiej, 2004.

Biżuteria od biedermeieru do art déco, współorganizowana przez Muzeum Miedzi w Legnicy z Muzeum Mazowieckim w Płocku oraz Muzeum Sztuki Dekoracyjnej w Poznaniu i prezentowana w tych Muzeach, 2007-2008.

Powrót elegancji Art Déco – 2007 r. w Muzeum Lubuskim w Gorzowie Wlkp.

Magiczna i industrialna – współczesna polska biżuteria artystyczna, Muzeum Miedzi w Legnicy, 2008, we współpracy z Jerzym Brukwickim.

Polska biżuteria współczesna ze zbiorów Muzeum Miedzi w Legnicy, Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu, 2008.

W dążeniu do piękna i doskonałości. O kobietach i ich upodobaniach, Muzeum Miedzi w Legnicy, 2009.

Zafascynowani srebrem, Muzeum Regionalne w Chojnowie, 2009.

Granice srebrnych przestrzeni. Polska biżuteria II połowy XX wieku z kolekcji prof. Ireny Huml, Muzeum Miedzi w Legnicy we współpracy z Galerią Sztuki w Legnicy w ramach Legnickiego Festiwalu SREBRO, 2011.

Srebro w kilku odsłonach, Muzeum Miejskie w Nowej Soli, 2015.

Dorota Bocheńska

Dawne srebro śląskie, Okręgowe Muzeum Miedzi w Legnicy, 1989.

Towards “artistic anarchy”

The changes that took place in Polish goldsmithing in the 1970s were driven not only by a higher standard of living, but above all by the need for artistic freedom, focused on the knowledge coming from the West. As a result, the young generation of artists, fascinated by new ideas and visions of hu- man development, began to strive for their own, independent artistic expression.

A pioneer in this field was Lena Kowalewicz-Wegner, an artist and teacher, the creator of today’s Studio of Jewellery Design at the Academy of Fine Arts in Łódź11. However, the most avant-garde for the new look at design in silver jewellery was the UFO Group founded by Jacek Byczewski, Jacek Rochacki, Joachim Sokólski and Marcin Zaremski in 19762. Their innovative and distinctive concepts, based on solid educational foundations, practical knowledge acquired in family workshops and par- ticipation in exhibitions abroad, started a “goldsmithing fire”.

The group also had a certain sense of mission in building the new trend33. Another invigorating impulse was the exhibition of modern jewellery, this time by Dutch artists, shown in Warsaw, Wrocław and Lublin. “It was a kind of shock for our goldsmithing community, and at the same time it unexpect- edly opened new opportunities for it. A phase of a truly new, European approach to form began.

Tradition and binding canons were broken, inhibitions were rejected and some goldsmiths suddenly moved towards artistic anarchy”4– as Radosława Horbaczewska-Cieciura and Piotr Cieciura reflected on this stage years later.

“Nowaczyk’s footprint”5

What was missing, however, was an institutionalised and state-funded platform for presentation, competition and promotion, which could consolidate the community dynamically moving towards

1 Katarzyna Witas, Lena Kowalewicz Wegner – artist jeweller, in: “Jubiler”, no. 1 (15), 2002.

2 Joachim Sokólski was the forerunner in this group and his exhibition at the Zapiecek Gallery in Warsaw in 1975 became a sensation.

3 Jacek Rochacki, artist’s statement included in: Catalogue of the exhibition SILVER’80, 2nd National Review of Jewellery Forms, Legnica,1980, p. 58.

4 Interview with Radosława Horbaczewska Cieciura and Piotr Cieciura conducted and published by Izabela Sadur- ska, in: catalogue 5th National Review of Jewellery Forms, Legnica, 1994, p. 9.

5 Phrase taken from: Izabela Sadurska’s interview with Jan Bocheński, director of the Artistic Exhibition Office in Legnica, Catalogue of the 5th National Review of Jewellery Forms, Legnica, 1988, p. 12.

HANDMADE 2

SILVER ’79 Collection

at the Copper Museum

(12)

new goals. At this moment, as if to order, there appeared an invaluable initiative of Marek Nowaczyk, an art historian, who ran the Desa Salon in Legnica, and his wife Elżbieta Held. They proposed to es- tablish a centre for contemporary silver art6, which was to prepare cyclical exhibitions in the form of competitions, presenting current works of artists from all over Poland, and – in the longer run – also from abroad.

Today it seems shocking and almost impossible that in the so-called Soviet Legnica, such far- reaching plans could have succeeded. “If these exhibitions had been organised in Warsaw, Łódź or Kraków, they would certainly have been influenced in some way by the local community, which would have become the dominant factor. In this respect, Legnica was a no man›s land and therefore equally suitable for everyone», as the afore mentioned artists7 wrote – which seems to explain everything.

Undoubtedly, Nowaczyk’s “arrival on the scene” caused an enthusiastic opening up, mainly of the young generation, to new currents. Their fascination with fresh concepts, close to their own ideas, drawn from science, technology or other fields of culture and art, as well as observations of events of such significance as the first journeys into space, made the aspiring goldsmiths make up for their technological deficiencies surprisingly quickly. This was necessary, as the new generation of gold- smiths was made up of people with various educational backgrounds, sometimes rather distant from goldsmithing. And what is important, a large group inside the community were women artists.

Marek Nowaczyk was able to engage in his plan Legnica city authorities, whose envolvement to this day brings splendour to the ongoing festival of artistic silver in Legnica. He also enlisted the help of scholarly bodies in the persons of Professor Irena Huml (1928–2015) of the Polish Academy of Sci- ences and the eminent expert in this field, Michał Gradowski (1932–2014) of the Office for Monuments Documentation in Warsaw. As a result of this cooperation, a comprehensive programme was created to present the work of Polish goldsmiths and to direct their activities towards the art of silver based on sound craftsmanship. The aim was to “broaden the circle of interest beyond the forms of unique jewellery, (...) and to include proposals of sculptural forms next to pieces created (...) as examples of object art”8.

This impressive plan assumed not only the organization of competition exhibitions, workshops and popular science conferences within the framework of the National Review of Jewellery Forms SILVER, but also the presentation of historical exhibitions and the creation of a collection consisting of the best jewellery works as well as other objects. The latter two tasks were undertaken by the Copper Museum in Legnica, for which it was an opportunity to create a most up-to-date, unique collection, fostered by both – the creators and the organizers.

“Nowaczyk’s footprint” is then one of the largest in Poland collection of contemporary silver gath- ered in Legnica Copper Museum. Acquired through purchases and donations, it comprises now 560 objects, and its core, presented at this year’s exhibition, consists of 238 pieces of unique jewellery and

6 Giedymin Jabłoński, in his article Nowaczykowie, writes that the co-author of the idea was the artist Elżbieta Held, wife of Marek Nowaczyk, in: Sylwetki twórców „Zegarki i biżuteria” 9/2004 (87).

7 ibidem

8 Irena Huml, Introduction to the catalogue of the SILVER ‘79 exhibition, Legnica, 1979, p. 5 and 6.

sculptural objects by artists from all over Poland, who participated in Legnica shows between 1979 and 2002. The remaining objects are table silver and jewellery accessories in the Art Deco style, as well as an authentic goldsmith’s workshop. A part of this collection, relating to the works of the doyens of pre-war goldsmithing – Henryk Grunwald (1904–1958) and Józef Fajngold (1910–1998), as well as the products of goldsmith cooperatives such as Imago Artis, ORNO, and Rytosztuka, was shown two years ago as part of the historical exhibition HANDMADE Polish Silver Art 1945-19799.

Difficult beginnings

The accumulation of the collection proceeded in two stages and with varying intensity as regards purchases. After the 1st National Review of Jewellery Forms SILVER ’79, the Copper Museum acquired 3 monumental brass necklaces by Iwona Trela-Mroziuk from the so-called Copernican collection, fully matching the tasks set for the artists participating in the competition. They were originally prepared for the fashion shows of “Moda Polska” in Warsaw and “Telimena” in Łódź, as well as for presentation at the International Fair in Paris10. Moreover, 2 masterly forged in silver “Women’s Heads” by Jozef Fa- jngold in Art Deco style, shown at that time outside the competition, were acquired. Other purchases were richly ornamented, unusual sacral objects (a cross and a chalice) by Łukasz Pyra11, made using the technique of melted silver, thus signalling the Copper Museum’s interest in the earlier period in goldsmithing and its old techniques.

Unfortunately, it was decided not to purchase the works of Jadwiga and Jerzy Zaremski, which were presented at one of the exhibitions accompanying the Review in 1979. Their absence is a signifi- cant detriment12 to the collection because those were the artists who prompted “the beginning of the creative turn away from tradition, the beginning of the tendency to treat jewellery in an autonomous way and of creating a new, equal artistic field”13. Other most outstanding works shown during the 1st National Review of Jewellery Forms SILVER ’79, illustrating transformations in goldsmithing, and which found their way to museum goldsmith collections in Gliwice, Kazimierz Dolny and Malbork, were not acquired either.

The 2nd National Review of Jewellery Forms SILVER ‘80, brought two memorable competition exhi- bitions which featured a “spoon” and a “bracelet and a ring” executed with the use of copper and pro-

9 HANDMADE Polish silver art from 1945 to 1979, Art Gallery of Art in Legnica, 2019. Author of the exhibition and catalogue: Krystyna Nowakowska PhD; articles: Krystyna Nowakowska PhD, Dagmara Wójcik PhD.

10 Op. cit., Irena Huml, Introduction to the catalogue ..., p. 42. Iwona Trela – Mroziuk, painter and fashion designer, graduate of the PWSSP State School of Fine Arts in Łódź, i.e. today’s Academy of Fine Arts in Łódź.

11 Łukasz Pyra presented these works at the PIRO Group exhibition in Desa in Legnica in 1978; whereas the ex- hibition of sculptures and jewellery by Józef Fajngold accompanied the 1st National Review of Jewellery Forms, Legnica, 1979.

12 These works went to the Museum in Gliwice and the Museum of Goldsmiths’ Art in Kazimierz Dolny.

13 Anna Kwiecień, Polish silver jewellery in the years 1945-1980 from the collection of the Museum in Gliwice, District Copper Museum, 1991, curator on behalf of the museum – Krystyna Nowakowska, exhibition within the framework of the 6th National Review of Jewellery Forms, Legnica, 1990.

(13)

viding room for personal interpretation. The Copper Museum presented “Patriotic jewellery” from the collections of the National Museum in Warsaw14 for the first time, as an accompanying show. The col- lection was expanded to include interesting items in terms of design, sometimes only formally linked with the function of a spoon or bracelet. They are characterised by originality of ideas, perfection of workmanship and a rare effect of combining silver and copper, sometimes enhanced with the use of ornamental stones or pearl shells. The sculptural spoon by Maria Frąckowiak Ramach was awarded the 3rd prize and 3 objects won distinctions – by Marek Brzozowski, Stanisław Kędzierski and Witold Mitko.

The ingenious spoon by Stanisław Miziarski, alluding to the “mouth” motif from the work of Salvadore Dali, which received First Prize, was purchased by the Museum of Goldsmithery in Kazimierz Dolny.

Many more works from the competition for a “bracelet and ring made with the use of copper”, found their way into the Copper Museum collection. These included Tadeusz Klimczak’s bracelet with an intriguing “flashing” copper ball in a classicising form – 1st prize, Stanisław Kędzierski’s ring – 2nd prize, and also the extremely ingenious “silver watch” by Radosława Horbaczewska-Cieciura and Piotr Cieciura – 3rd prize, as well as distinction-winning works by Andrzej Bandkowski, Wiktor Gutt and Kamilla Rohn. It should be emphasised that this time we also obtained objects of modern, geometric and abstract forms, in a style already falling in line with the assumptions of Legnica Silver Reviews15.

Unexpected break

The introduction of martial law in Poland in December 1981 caused a “freeze” in official cultural activity and the suspension of the promising silver show in Legnica. It returned in 1983 with a concep- tually mature exhibition entitled Presentations, prepared by Marek Nowaczyk, who continued to hold the position of Chief Superintendent16. It is worth mentioning that this self-appointed title referred to the place and time in which the artist was active, as today he would simply be called a curator17. In line with the image shaped in the course of his resistance to the communist authorities, he sometimes appeared in a stylised Soviet officer’s uniform, wearing medals, which could have had adverse conse- quences for him, but which the participants received with great applause.

In a relatively short time, thematic exhibitions, also of a competitive character, were proposed in- stead of Silver Reviews. They were highly valued by artists, because they clearly had an impact on their imagination and ambition to compete. As a result they became a kind of perpetuum mobile of these

14 Liliana Dziewałtowska-Gintowt, Ewa Milicer, Polish Patriotic Jewellery 1830-1918, from the collections of the National Museum and the Museum of the Polish Army in Warsaw, the District Copper Museum, 1981, curator on behalf of the Copper Museum in Legnica – Łucja Wojtasik-Seredyszyn, 2nd National Review of Jewellery Forms, Legnica, 1980.

15 The works of Janusz Bozek, Wojciech Brzeziński, Marek Brzozowski, Adam Możdżen and Jacek Kobielski were also purchased. Exhibition and catalogue 15 years of Legnica’s artistic silver shows, District Museum in Legnica 1995, author - Krystyna Nowakowska. The exhibition accompanied the 8th National Review of Jewellery Forms, Legnica, 1994, articles: prof. Irena Huml, Jacek A. Rochacki, Michał Gradowski, Krystyna Nowakowska.

16 Op. cit. Interview with Radosława Horbaczewską Cieciura and Piotr Cieciura…

17 Op. cit. Giedymin Jabłoński, Nowaczykowie, ...

events and rendered several interesting exhibitions, such as: The Art of the Object (1985), She and He (1986), White and Black (1986), Silver and Fabric (1988), Colour (1988) and Space (1992). For the sake of accuracy, it should be added that the Colour exhibition was the first international presentation in Legnica, because the famous jurors came from Germany, and the participants – from many republics of the Soviet Union, as well as from Spain, West Germany and Denmark. There was also a fashion show by the famous fashion designer Vyacheslav Zaitsev.

Development of the collection

Political events at the end of the 1980s and other unfavourable circumstances made it necessary to wait for the purchase of subsequent works, which led to a gap in the collection. It was not until the 6th National Review of Jewellery Forms SILVER in 1991 that the former custom of Legnica Museum’s participation in jewellery shows was resumed, with the presentation of the exhibition Polish silver jew- ellery from the collection of the Museum in Gliwice18.

The collection was now extensively expanding and it was being streamlined in two directions. The second stage of its development began. On the one hand, the focus was on acquisition of the most outstanding or most innovative works awarded earlier at reviews and thematic exhibitions. On the other hand, going back to the inter-war period, works of the afore-mentioned precursors of Polish goldsmithing in silver and of goldsmith cooperatives established after 1945 were collected. The short- est, although not the easiest way to accomplish this task was organising exhibitions, which created op- portunities for new acquisitions. It should be emphasised that the consultant for these wide-ranging activities was the already invaluable Professor Irena Huml.

A large-scale museum undertaking, the aim of which was precisely to fill the missing link in the collection thus created, was the exhibition 15 years of the Legnica Artistic Silver Show19, organised in 1995. It showcased the achievements of the Reviews and thematic exhibitions, presenting 303 gold- smith objects. As a result of these activities, after the exhibition was closed, a significant numer of exhibits was acquired by the Museum through purchases and donations. The leading, avant-garde group among them, in line with the programme assumptions of the Reviews, are jewellery and sculp- ture objects, cool in expression, characterised by sublime simplicity, most often with geometrised, technicist forms, highly polished surfaces, sometimes broken with an intentional crack or fold, some- times with an added element constituting e.g. a colour accent or another, complementing their ex- pression. Many artists from that period represent this style through their works in the collection. They are, among others: Andrzej Boss, Agnieszka Bruzda, Anna and Andrzej Bandkowscy, Tomasz Jagiełło, Joanna and Tadeusz Jaworscy, Iwona Trela-Mroziuk, Mariusz Pajączkowski, Bożena Marciniak-Skow- ron, Michał Ślusarczyk, Ewa and Jacek Skrzyńscy, and Marcin Zaremski.

Painting and photography were also inspirations for goldsmiths when undertaking artistic chal- lenges. There is a significant representation of them in the collection of the Copper Museum. These

18 Op. cit. Anna Kwiecień Polish silver jewellery….

19 Op. cit. Exhibition and catalogue 15 years of Legnica silver shows, ...

(14)

are brooches/paintings “painted” in silver, copper and brass with accents of gold and enamel. Their authors include Grażyna and Włodzimierz Stelmaszczyk, Robert Kulesza, Ewa and Łukasz Zaremscy.

This group also includes a necklace with a fragment of a photographic portrait by Ewa Franczak and Stefan Okołowicz.

Current then, as now, was the ecological trend visible in many artistic interpretations. One of them is the painting world of African animals, created by Kamilla Rohn in enamel and silver, which is an original pattern for jewellery representations. Monumental necklaces made of porcupine spines and silver – making a witty reference to his own name [Polish word kolec means a spine or a quill in English]

– were proposed by Jarosław Kolec. A composition consisting of round forms of oxidised silver and stone pebbles by Ewa Franczak and Stefan Okołowicz, or an interesting necklace and ring by Ewa and Łukasz Zaremski, a creative reference to the first works in our goldsmith’s craft using field stones, were also acquired for the collection.

New artistic thinking embraced the theme of everyday life, a variety of impressions coming from the real world, from the landscape, from the closest surroundings. Thus the atmosphere of small towns was realised in the miniature street by Jerzy Gurgul and the imaginative brooches called Windows by Marcin Zaremski. The theme of “work” was also reflected in the jewellery as in Tomasz Zaremski’s Solder’s Table bracelet and Małgorzata Müldner-Nieckowska’s Notebook. There were also references to entertainment in the object Chess by Barbara and Andrzej Bielak. Hanna Zdanowska entered the sphere of fashion, creating very impressive objects called Dress and Collar, which attract the viewers’

attention during each exposition.

Works from the competition exhibition entitled Space as well as others relating to the same issue in a multifaceted sense and in various artistic conventions yielded an important result for the collec- tion. The Copper Museum bought a lacy structure made of glass combined with “conventional” silver thread by Anna Skibska and Piotr Szewczyk, a work by Wojciech Kochman referring to old architecture and a moving vision of space by Elżbieta Held were acquired. There are also sculptural bracelets by Bohdan Suchodolski and Magdalena and Tomasz Stajszczak. The unusual‚ spiral’ work Spatial Curve by Leszek Weiss with its polished, movable elements of silver, copper and brass joined by steel joints has no equal, both in terms of concept and execution. When appropriately “stretched” it works as a bracelet but can also be set as a sophisticated sculptural object. This group also includes jewellery with designs characterised by a certain distance to experimentation, while the emphasis is placed on creating beautiful new forms for the wearer in accordance with the principles of goldsmith’s craftsman- ship. Its authors include Robert Kulesza, Andrzej Szadkowski, Piotr Szewczyk, Radosław Szczepański and Jarosław Westermark.

The SILVER ‘79 collection also comprises works which were awaited with great curiosity and im- patience, both by the participants and enthusiasts of silver events. These objects were often made of perishable materials such as, for example, Giedymin Jablonski’s “sugar bowl” made perversely of sugar. Nevertheless, to exemplify this phenomenon, the Museum acquired a numer of such works.

Among them there is a mocking work by Marek Milanowski, executed with the use of a full goldsmith’s workshop, entitled Measurement set: party disco type, <So bless it God> norm, the work Handcuffs by Lucyna and Marek Nieniewski or Bohdan Suchodolski’s necklace made of American toothbrushes

and Soviet screws. The famous Beret with a silver antenna by Andrzej Cubrzyński, Krzysztof Gińko and Radosław Szczepański also belongs to this group of works. It was designed for the “Chief Superinten- dent” Marek Nowaczyk and evoked a lot of joy, especially when worn by the latter.

The Legnica Review’s task of seeking new solutions in silver did not only concern jewellery, but also tableware art. This was the assumption during the organisation of the above-mentioned competi- tion “for a spoon” and a dozen or so years later, when the theme Table silver and more was proposed.

In the collection, its lasting testimony are realisations whose characteristic feature is a departure from established patterns. Among them there are two platters The Magic of Three Wheels by Jacek Bycze- wski, which are outstanding alternative creations for the table, Sławomir Fijałkowski’s Against Cutlery!, which is an expression of the author’s artistic penetration, or a perverse and yet perfect “dish”, called by its author Aleksandra Mamoń Salad with Shrimps, consisting of a necklace and earrings placed on ... lettuce! The “…and more” in the title also refers to Dariusz Szafrański’s Coffee Set, at the time an iconoclastic work, representing a clear departure from the principles of traditionally understood goldsmithing.

What should be emphasized is the appearance of new metals combined with silver in the present- ed objects – such as previously undervalued copper or brass, but also steel or aluminium, or titanium in Joachim Sokólski’s jewellery. Not only traditional gemstones were incorporated, often including abalone, but also rarely used stones such as obsidian. Softness and colour were added by fabric.

A surprising phenomenon was the passing popularity of ebony at first, and then paper, successfully introduced in the goldsmith’s creations of Jacek Kobiński and Michał Smyka; until even banknotes and CDs found an interesting application in Tomasz Mayzel’s jewellery.

Closing the discussion on the SILVER ’79 collection, we should emphasise the fact that the artists have broken all stereotypes in the field of artistic goldsmithery, both in terms of form and emotions expressed, as well as reaching out to a new group of customers who appreciate, above all, the per- fection of design, and not only the material value. “Legnica Silver” has in a way become a recognis- able brand in terms of style, and an international one at that, which should be appreciated as a great achievement. Following the change in the format of the Reviews from national to international, the Copper Museum decided to cease further expansion of its collection. The last acquisitions were re- lated to an exhibition prepared at the Polish Museum in Chicago in 2002, thus setting a cut-off date for the already historic collection documenting the achievements of Polish goldsmiths.

Krystyna Nowakowska, PhD

(15)

Popularisation of the SILVER‘79 COLLECTION

CURATORIAL AND ORIGINAL EXHIBITIONS WITH CATALOGUES AND ARTICLES IN POLAND AND ABROAD

Krystyna Nowakowska

• Art Déco silver from the collection of Marek Sosenko, the District Museum in Legnica 1993, (2 editions in the Copper Museum in Legnica and the National Museum in Szczecin).

• 15 Years of the Legnica Artistic Silver Show, the District Museum in Legnica 1995.

• Józef Fajngold 1910-1998. Sculptor and goldsmith, Legnica Copper Museum 1997, (3 editions – in the Legnica Copper Museum, at the Gold-Silver-Time Jewellery and Watch Fair in Warsaw and in the Jewish Historical Institute in Warsaw).

• Henryk Grunwald 1904-1958. Master of metal composition, Copper Museum in Legnica 1998.

• Silver fascinations. Collection of artistic silver from the collections of Copper Museum in Legnica, Copper Museum in Legnica 2002, (4 editions – in The Polish Museum in Chicago, at the Gold- Silver-Time Jewellery and Watch Fair in Warsaw, in the Copper Museum in Legnica and in the Karkonosze Museum in Jelenia Góra).

• Henryk Grunwald’s works in metal (1904-1958) at the Jewellery and Watch Fair Gold-Silver-Time in Warsaw 2010.

• HANDMADE Polish silver art 1945-1979, Gallery of Art in Legnica, 2019. Author of the exhibition and catalogue Krystyna Nowakowska PhD, articles: Krystyna Nowakowska PhD, Dagmara Wójcik PhD.

ARTICLES

• Art Déco from the Copper Museum in Legnica, in: “Gold and Time”, no. 1/98, Warsaw, 1998.

• Henryk Grunwald (1904-1958) master of composition in metal, in: “Polski Jubiler”, no. 2 (7), 1999.

• Silver fascinations – collection of contemporary silver from the collections of the Copper Museum in Legnica, in: “Zegarki i Biżuteria”, 10/ 2002 (67).

• Silver fascinations. Polish silver from the collections of the Legnica Copper Museum – exhibition at the Polish Museum in Chicago, in: “Polski Jubiler”, no. 2 (16), 2002.

• Józef Fajngold (1910-1998) sculptor and goldsmith of pre-war Warsaw, in: “Polski Jubiler”, no. 4 (21), 2003.

• Creativity as a Song... Exhibition of Józef Fajngold’s Works, in: “Zegarki i Biżuteria”, no. 7–8, 2006.

• Silver beauties, in: “Art & Business”, 7–8, 2006.

• Silver fascinations – the collection of contemporary silver in the collections of Legnica Copper Museum, in: Biżuteria w Polsce, Materials from the 4th Scientific Session organised by the Toruń Branch of the Art Historians Association and the Gdańsk International Fair S.A. in Gdańsk, 6-7 March 2003, Toruń 2003.

• Collection of Contemporary Polish Silver in the Legnica Copper Museum, 2014, http://www.bizuteriaartystycznawpolsce.pl

EXHIBITIONS PREPARED IN COOPERATION WITH OTHER MUSEUMS AND PRESENTED AS PART OF SILVER EVENTS

Polish Silver Jewellery 1945-1980 from the Collection of the Museum in Gliwice, District Museum in Legnica 1991.

Decorative arts from the collection of the Jan Matejko Museum in Kraków, Copper Museum in Legnica 1995.

Łucja Wojtasik – Seredyszyn

Old silver from the collection of the National Museum in Szczecin, Legnica Copper Museum 1999, in association with Krystyna Nowakowska.

Art Déco collection from the collection of the Copper Museum in Legnica, 1997, Museum of Opole Silesia in Opole; Museum of the Lubuskie Region in Zielona Góra, 2002; Regional Museum in Środa Śląska 2004.

Jewellery from Biedermeier to Art Deco, co-organized by the Copper Museum in Legnica with the Mazovian Museum in Płock and the Museum of Decorative Arts in Poznań and presented at these Museums, 2007-2008.

Return of Art Déco elegance – 2007 at the Lubuskie Museum in Gorzów Wlkp.

Magical and industrial – contemporary Polish artistic jewellery, Copper Museum in Legnica, 2008, in cooperation with Jerzy Brukwicki.

Polish contemporary jewellery from the collections of the Copper Museum in Legnica, Museum of the Silesian Piasts in Brzeg, 2008.

In Pursuit of Beauty and Perfection. About women and their tastes, Copper Museum in Legnica, 2009.

Fascinated by silver, Chojnów Regional Museum, 2009.

Boundaries of silver spaces. Polish jewellery of the second half of the 20th century from the collec- tion of Professor Irena Huml, Copper Museum in Legnica in collaboration with the Gallery of Art in Legnica as part of the 2011 Legnica Silver Festival, 2011.

Silver in different renderings, City Museum in Nowa Sól, 2015.

Dorota Bocheńska

Old Silesian silver, District Copper Museum in Legnica, 1989.

(16)

POCZĄTKI LEGNICKIEJ BIŻUTERII

MAREK NOWACZYK – PERSPEKTYWA WŁASNA

„Nawet to, co jest najbardziej przypadkowe, jest w ostatecznym rachunku koniecznością…”

Myśl Schopenhauera (choć niektórzy cytat ten przypisują Demokrytowi z Abdery), znakomicie obra- zuje początki powstawania w Legnicy prężnego i opiniotwórczego centrum polskiej sztuki złotniczej.

Przypadek pierwszy

Zamiast w Zielonej Górze (katastrofa budowlana) objąłem Desę w Legnicy.

Przypadek drugi

Moja żona, Elżbieta Held (przez wiele lat aktywna uczestniczka wystaw w Legnicy), w czasach przed naszym poznaniem się, miała krótką acz niezwykle interesującą przygodę ze złotnictwem.

Przypadek trzeci

Nie miałem samochodu, a był on niezbędny, żebym mógł zrealizować zamysł Ogólnopolskiego Prze- glądu Szkła Unikatowego (co najbardziej mnie interesowało), więc kiedy zdecydowałem się na orga- nizowanie dużych, zbiorowych wystaw, sztuka złotnicza miała priorytet... i miałem plecak.

Przypadek czwarty

Namawiając artystów do udziału w I Ogólnopolskim Przeglądzie Form Złotniczych SREBRO’79 (adresy dostałem od niestety już nieżyjących: prof. Ireny Huml i Michała Gradowskiego) trafiłem na moment, w którym Marcin Zaremski postanowił przeciwstawić się mamie, Jadwidze Zaremskiej, głowie „kla- nu” Zaremskich, sceptycznie nastawionej do udziału w Przeglądzie. Tak więc w wystawie SREBRO’79 uczestniczyła grupa UFO i zaprzyjaźnieni z nią artyści. Był to duży sukces! Jadwiga i Jerzy Zaremscy swoje prace pokazywali zaś na towarzyszącej pierwszemu Przeglądowi wystawie.

Przypadek piąty

II Ogólnopolski Przegląd Form Złotniczych SREBRO’80 zaplanowany został ze sporym rozmachem jak na tamte czasy, zatwierdzono budżet, powołano Komitet Organizacyjny, który ładnie wyglądał na pa- pierze... i takim pozostał. Gdyby nie stałe interwencje przyjaciela, Jana Szachowicza, wtedy sekretarza ds. kultury w komitecie wojewódzkim PZPR, to Przegląd chyba by się nie odbył. Jednak udało się, mimo ułomności i problemów – o których można przeczytać w innych publikacjach – i z sukcesem! Ale okazało się to też kresem mojej odporności na prowincjonalność niektórych przedstawicieli ówcze- snych władz. Wróciłem z Legnicy do Łodzi i zacząłem tam prowadzić rozmowy na temat kontynuacji Przeglądów w tym mieście. Przerwało je „wielkie bum” czyli „wojna polsko-jaruzelska”, jak wtedy ma- wialiśmy, i wszystkie ustalenia i działania zostały zawieszone.

Przypadek szósty

Wojna wojną, rygory rygorami, ale co nam „czekistom”, mogłoby przeszkodzić w spotkaniach i wyjaz- dach? Do Legnicy przyjeżdżałem często, sentyment pozostał – spotykałem się z Dorotą Bocheńską (moją zastępczynią w Desie i ogromną pomocą przy organizacji Srebro’79 i ’80) i jej mężem, Janem Bocheńskim, który został szefem Czarnej Galerii. Długie Polaków rozmowy i znów pojawił się temat wystaw srebra, a tym samym – przekreślone łódzkie plany. Wystawy sztuki złotniczej wróciły do Le- gnicy, ale w tym okresie nie udało się już odtworzyć różnorodności wystaw i działań oraz rozmachu II Ogólnopolskiego Przeglądu Form Złotniczych.

„Nawet to, co jest najbardziej przypadkowe, jest w ostatecznym rachunku koniecznością…”

Właśnie tak się stało. Przypadki stały się koniecznością, choć powstanie w Legnicy centrum sztuki złot- niczej bez wymienionych kilku z nich byłoby raczej dość nieprawdopodobne. I na nic by się nie przy- dało „naturalne, historyczne i aktualne uzasadnienie”, jak zostało napisane kiedyś w pewnym tekście…

***

Sukcesów polska biżuteria przed 1979 rokiem miała sporo. W 1974 roku na Internationale Schmuckschau w Monachium (superprestiżowej światowej wystawie) złoty medal zdobyli Jadwiga i Jerzy Zaremscy. Grupa UFO, która od 1975 r. w czteroosobowym składzie (J. Byczewski, J. Rochacki, J. Sokólski, M. Zaremski) przedstawiała swój dorobek, zmieniała polski świat złotniczy i pogląd na sztukę złotniczą. Członkowie UFO swoje prace prezentowali w tak wybitnych galeriach jak „Electrum”

w Londynie czy „Am Graben” w Wiedniu. „Interesuje mnie przede wszystkim zaprojektowanie przed- miotu, technika i materiał podporządkowane są temu celowi” – wyznał Jacek Byczewski. I tak tworzył on i jego koledzy. Tak powstawały ich dzieła, z użyciem nowych materiałów, dotychczas niedostępnych dla artystów złotników, jak: akrykit, abalon, dżins, skóra, heban, szylkret, kość słoniowa, itd. Negując wcześniejsze myślenie o biżuterii, całkowicie zdezaktualizowali ornament, zaczęli tworzyć proste, pu- rystyczne formy. Prace ich były bardzo pedantycznie „wyprowadzone” i głęboko przemyślane. To od nich zaczęła się era biżuterii geometryzującej i „inżynierskiej”, która przez wiele lat dominowała w pol- skiej sztuce złotniczej. Na wystawach Przeglądów wyraźnie to było widać.

Największym sukcesem tych wystaw było szerokie upowszechnienie wśród twórców sztuki złot- niczej nowego widzenia biżuterii, sprowokowanie, by rozszerzyli dotychczasowe – często dość ubo- gie – praktyki i techniki warsztatowe. Legnica stała się czynnikiem stymulującym inwencję twórczą, a wystawy tematyczne ten trend wzmacniały. Następowało przejście od ozdoby o określonej funkcji użytkowej, do obiektu istniejącego niezależnie od potrzeb użytkowych. Biżuteria z przedmiotu de- koracyjnego przemieniła się w obiekt artystyczny. Ta tendencja powstała już wcześniej w światowym złotnictwie, ale Legnica ugruntowała ją w polskiej sztuce złotniczej. Udział w legnickich wystawach z czasem nobilitował, nie tylko dlatego, że przysparzał uczestnikom prestiżu, choć to było niezwykle istotne, ale i z czysto merkantylnego względu. Srebra w pracy mogli używać tylko członkowie Związku Polskich Artystów Plastyków albo osoby, które uzyskały uprawnienia Ministerstwa Kultury i Sztuki. Żeby je zdobyć, trzeba było z kolei wykazać się udziałem w wystawach, do czego konieczne było członko- stwo w ZPAP lub ministerialne uprawnienie. I tak zamykało się elitarne koło. Legnica była jedynym

(17)

miejscem, gdzie tego typu kryteria nie obowiązywały, tak więc swoje prace mogli zaprezentować tu np. chemicy, inżynierowie, humaniści, a to przyczyniło się do niezwykłej różnorodności przedstawia- nych spojrzeń, konceptów i obiektów. Ich udział w rozwoju (i historii) polskiej sztuki złotniczej jest niezwykle istotny. Innym, ważnym sukcesem Legnicy było zintegrowanie dotychczas hermetycznych środowisk. Na coroczne spotkania przy okazji wystaw przyjeżdżali twórcy z różnych miast i właśnie tu mogli się poznać, często zaprzyjaźnić. Bywali tu zresztą nie tylko uczestnicy wystaw, ale też spore grono złotników marzących: „może i mnie się kiedyś uda załapać” (cytat). To naprawdę było coroczne święto braci złotniczej.

Dla upowszechnienia wiedzy o nowoczesnej sztuce złotniczej i zrozumieniu przemian w niej za- chodzących bardzo ważne były przeniesienia legnickich wystaw w rozmaite zakątki Polski. Pamiętam burzliwe rozmowy na wernisażach, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach. Z reguły udawało się nam (na- pisałem tak, bo nie mogę nie przypomnieć Izy Sadurskiej, komisarza większości wystaw w tamtym okresie) wyjaśnić wątpliwości i w jasny, zrozumiały sposób przedstawić przemiany w dziedzinie biżute- rii artystycznej. Przenoszenie wystaw wynikało co prawda z przyczyn merkantylnych (opłaty w zamian za ich udostępnienie), ale nie zmienia to faktu, że dzięki takiemu działaniu nowoczesna sztuka złotnicza trafiała „pod strzechę”. Z tą „kasą” na wystawy było zresztą dość krucho. Bywało, że jechaliśmy z Izą po- ciągami lub autostopem z plecakami „biżutów”... Wprawdzie Galeria posiadała znakomity jak na tamte czasy etalaż (jego wygląd i oddziaływanie na odbiorców opisała Iza w katalogu 20-lecia Przeglądów), ale tylko niektóre instytucje decydowały się na jego wynajęcie, bo to podnosiło koszty. I co dziś wydaje się abstrakcyjne i nierzeczywiste – niekiedy trzeba było pojechać do zakładu papierniczego w Kwidzy- niu, żeby wybłagać kilkadziesiąt ryz papieru na druk katalogu. Takie to były dziwne czasy.

Przygotowując II Ogólnopolski Przegląd Form Złotniczych opracowałem koncepcję rozwoju tego wydarzenia. Istotne dla mnie były trzy założenia: 1. umiędzynarodowienie wystaw, 2. stworzenie warsz- tatu złotniczego, w którym na zasadach plenerowych mogliby pracować złotnicy, korzystając ze srebra z KGHM i pozostawiając prace w kolekcji Galerii czy Muzeum Miedzi, 3. fundusz stypendialny dla stu- dentów historii sztuki opracowujących prace magisterskie o polskim złotnictwie.

Pierwszy punkt został zrealizowany dopiero w 1988 roku, na wystawie Kolor, gdy do jury zapro- szono takie autorytety jak Fritz Falk czy Erhard Brepohl. W tym konkursie uczestniczyli artyści z ZSRR (m.in. z dzisiejszej Łotwy, Estonii, Litwy, czy Ukrainy), ale też z Hiszpanii, RFN i Danii. Rok 1989 przyniósł jednak potężne problemy finansowe i „umiędzynarodowienie” się skończyło. Drugi punkt zrealizo- wany został tylko połowicznie. Na malarskie plenery w Osetnicy zapraszani byli również artyści sztuki złotniczej, choć krótki to był epizod. Trzeciego założenia nijak nie dało się przeprowadzić bez zaanga- żowania „ciut bogatszych” instytucji niż Państwowa Galeria Sztuki.

Jak oceniam ten czas i osiągnięcia? Chyba nam się udało, mimo niezrealizowania kilku istotnych założeń, stworzyć w Legnicy miejsce bardzo ważne w polskiej sztuce, nie tylko złotniczej. I za to dzię- kuję dyrektorom Jankowi Bocheńskimu, Leszkowi Rozmusowi i Zbyszkowi Krasce. I oczywiście Izie Sa- durskiej, która komisarzowała większości wystaw, a także Iwonie Rostkowskiej.

Dalszą historię wystaw w Legnicy opowie zapewne w następnym katalogu Sławek Fijałkowski, bo za jego „zarządu” Festiwal rozwinął się dynamicznie.

THE BEGINNINGS OF LEGNICA JEWELLERY

MAREK NOWACZYK – A PERSONAL PERSPECTIVE

„Even that which is most incidental, ultimately proves to be a necessity...” Schopenhauer’s thought (although some attribute this quote to Democritus of Abdera), perfectly illustrates the origins of the emergence of Legnica thriving and opinion-forming centre of Polish goldsmithing.

Incident one

I took over the Desa in Legnica instead of Zielona Góra (construction disaster).

Incident two

My wife, Elżbieta Held (an active participant of Legnica exhibitions for many years), had a short but most interesting adventure with goldsmithing before we met.

Incident three

I didn’t have a car and it was essential for me to be able to realise the idea of the National Review of Unique Glass (which I was most interested in), so when I decided to organise large, group exhibitions, jewellery art took priority... and I had a backpack.

Incident four

When persuading artists to participate in the 1st National Review of Jewellery Forms SILVER ‘79 (I got the addresses from the sadly now deceased: Professors Irena Huml and Michał Gradowski) I came to the moment when Marcin Zaremski decided to oppose his mother, Jadwiga Zaremska, the head of the Zaremski ‘clan’, who was sceptical about participating in the Review. Thus, the UFO group and its befriended artists participated in the SILVER ‘79 exhibition. It was a great success! Jadwiga and Jerzy Zaremski showed their works at the exhibition accompanying the first Review.

Incident five

The 2nd National Review of Jewellery Forms SILVER ‘80 was planned on a grand scale for those times, the budget was approved, the Organising Committee was appointed, which looked good on paper...

and it remained so. Had it not been for the constant interventions of a friend, Jan Szachowicz, then the secretary for culture at the PZPR (Polish United Labour Party) local committee, the Review would probably not have taken place. But it succeeded, despite its faults and problems – about which you can read in other publications – and with success! But it also proved to be the end of my resistance to the provinciality of some representatives of the authorities of the time. I returned from Legnica to Łódź and began to discuss the continuation of the Review in that city. They were interrupted by the

«big bang», or the «Polish-Jaruzelski war» [introduction of the Marial Law in Poland on Dec. 13, 1981], as we used to say then, and all arrangements and activities were suspended.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celami  nadrzędnymi  dla  systemu  diagnostycznego  są  ocena rzeczywistego stanu technicznego i określenie per- spektywy  dalszej 

Odmienny charakter ma album fotograficzny 4 Pułku Piechoty Legionów z okresu walk na Wołyniu (1915–1916), będący dokumentacją szlaku bojowego oddziału Legio- nów Polskich,

Методологія конкретної науки – це вчення про принципи побудови, форми та спосіб пізнання об’єктів цієї науки, а методологія наукового дослідження

Ta mnogość i zmienność regulacji praw- nych podnosi ryzyko działalności gospodarczej do poziomu niepozwalającego przedsiębiorcy na planowanie działalności w długim okresie,

WU]\ HWDS\ 3LHUZV]D ID]D WR UR]ZyM JUXS\ SRSU]H] SU]HMĊFLD L IX]MH RUD] UR]ZyM RUJDQLF]Q\ 1D W\P HWDSLH QLHUXFKRPRĞFL SRMDZLDMą VLĊ Z ELODQVLH MDNR

In this brief article five bronze fibulae, being exposed in the museum of Şanlıurfa and belonging to the Iron Age, will be presented.. At least two of these five were found at

From an analysis of the panels, carried out in the light of the above-quoted ministerial guidelines, the communication created by the museum may be considered as a best practice as

W seminarium brali udział przed­ stawiciele uniwersytetów z Angers, Sofii i Belgradu oraz uczelni polskich, w których prowadzone są studia przygotowujące