• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Rybnicka, 1995, nr 30 (237)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Rybnicka, 1995, nr 30 (237)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

W num erze: Z m istrzem akrobacji pod chmurami... * Noc w aptece * W ABC - Lipy kwitną w lipcu

GAZETA RYBNICKA

Nr indeksu 359-823

TY G O DNIK SA M O R ZĄ D O W Y

ISSN 1232-437X

Nr 30/236 PIĄ TE K 28 LIPCA 1995 CENA: 40 gr (4000,- zł)

Grupa kolonistów z Ukrainy w Kamieniu. Zdj.: sol

W ypoczywające na koloniach w K a mieniu polskie dzieci z Ukrainy przyjął w Urzędzie M iasta prezydent J. Makosz.

Honorowym gościem na spotkaniu był prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wscho dnich z Gliwic p. Gardynik. Prezydent wyraził radość z możliwości goszczenia

Polskie dzieci z Ukrainy z wizytą u prezydenta

dzieci w Rybniku i zaproponował złoże nie szczególnych podziękowań Józefo wi Śliwce - dyrektorow i M O SiR -u,

dzięki którego staraniom zebrano po­

trzebne fundusze i możliwe było zorga­

nizowanie kolonii.

W trakcie prawie dwugodzinnego spo­

tkania dzieci mogły popisać się znajo­

m ością polskich piosenek i wierszyków, poznanych w rodzinnych domach i szko­

le, jak i tych zapamiętanych ju ż podczas pobytu w Kamieniu. Szczególnie ciepło przyjęta została polska poezja recytowa­

na z kresowym akcentem.

Gospodarze spotkania zaprosili rów nież gości na słodki poczęstunek i obda rowali ich prezentami. Razem z łakocia mi dzieci otrzymały przybory szkolne i książki. Dzieci lepiej mówiące po polsku - książki przygodowe i bajki; każde inną, aby mogły wymieniać się między sobą.

Pozostali - podręczniki do nauki, by do skonalili język rodziców i dziadków.

Koncert niedzielny “Pod Wierzbą"

W niedzielę 30 lipca w godz. 16.00 - 18.00

wystąpi zespół "CARRANTUOHILL” z Rybnika

go planu, zdając się na m oją opinię. W n iek tó ry ch w ięc sp raw ach nastąpi znaczne usprawnienie pracy.

- Co leży w gestii konserwatora miej skiego ?

- Sprawuję opiekę nad wszystkimi bu dynkami sprzed 1945 roku i znajdują cymi się w strefie zabytkowej. Opiniu ję wszelkie projekty remontów, przebu dowań. Ale zajmuję się rów nież stary mi cm entarzam i, parkam i i zabytkam i ruchomymi, czyli np. zbiorami rzem io sła artystycznego.

- Jakie obiekty w Rybniku są szczegól nie interesujące pod względem archi tektonicznym?

- Zamek w którym m ieści się sąd, ko ściółek akademicki na Gliwickiej, to są obiekty najstarsze. Jest też dużo starych kam ieniczek, z najładniejszą - Św ier­

c.d na stronie 3

Radar dla policji

Aleksandra Bezuch - Miejski Konserwator Zabytków - Dlaczego wcześniej nie było konser­

watora miejskiego?

- Problem atyka konserwacji zabytków była w W ydziale Architektury porusza na od zawsze. Ja sama pracuję ju ż tutaj 3 lata. Jest to w ięc tylko rozdzielenie obow iązków i przekazanie ich jednej osobie.

- Jaki nastąpił podział kom petencji między Panią a konserwatorem woje­

wódzkim?

W ostatni czwartek w U rzęd zie M iasta prezydent Józef Ma kosz oraz n aczeln ik W ydziału K om unika cji Jerzy W róbel p rzek azali p o licji ufund o w an y p rzez miasto pistoletowy ra dar drogow y RAPID-

1. K om endę R ejo n o w ą w R ybniku rep re zentow ali je j kom en dant Hubert Hanak oraz n a c z e ln ik W y działu R uchu D rogowego

Na przedwakacyjnej sesji Rady Miasta zostało stworzone nowe stanowisko: Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Funkcję tę sprawuje pracująca do tej pory w W ydziale Urbanistyki i Architektury A leksandra Bezuch.

- K o m p eten c je k o n serw ato ra w o je w ódzkiego nie zm ieniły się przez po w o łan ie m iejsk ieg o . Ja ró w n ież nie mam jakiś specjalnych upraw nień. Do tej pory zbieranie potrzebnych doku mentów, uzgadnianie projektów z K a towicami trwało niekiedy kilka m iesię cy. Teraz w szystko będzie szybsze. Ja opiniuję projekty, zbieram dokum enta cję i przekazuję konserwatorowi w oje wódzkiemu. On podejmuje decyzję, ale nie rozpatruje ju ż szczegółowo każdego

Moment wręczenia radaru. Zdj.: sol

D ro g

owego Zdzisław Kuczma.

W ten sposób nasza rybnicka "dro gówka" w zbogaciła się o now oczesny sprzęt, który m iejm y nadzieje sprawi, że p iraci drogow i b ę d ą zdejm ow ać nogę z pedału gazu.

Letni koncert dla wybranej publiczności

50. Rybnicka Pielgrzymka do Częstochowy

Pół wieku pielgrzymowania

Jeszcze w czasach zaboru niem iec kiego polskie chóry i inne stowarzysze nia n arodow e d z iałające w R ybniku urządzały dla podtrzym ania polskiego ducha w ycieczki do K rak o w a i p ie l grzymki do Częstochowy. Pielgrzymki koleją bądź furmankami ciągnęły na Ja sną Górę rów nież w latach międzywo je n n y c h . K o lejn e

odrodzenie się ruchu pielgrzym kow ego do Częstochowy nastąpi ło po zak o ń czen iu II w ojny św iatow ej. Ks.

Jan D uda w pracy

“Pielgrzym ki piesze z R y b n ik a n a J a s n ą G órę w latach 1946 - 1976” pisze: Historia pieszych pielgrzymek bierze swój początek w 1946 roku. P iel grzymowano wówczas w podzięce za przeży cie trudnego okresu wojny. Trasa pieszej pielgrzymki z Rybnika na Jasną Górę została przetarta przez Emila Lesika, Stanisława Pola, Benedykta Sm ołkę, Czesława Rducha i Waltera Bu rzyńskiego, którzy po powrocie z wojny pod ję li trud pielgrzym o wania w podzięce za

ocalenie życia /.../. Już tydzień później tą samą drogą wyruszyła do Często chowy grupka kobiet a wśród nich Ewa Lesik, Franciszka Szykuła, Hildegarda Kocjan i Edyta Fojcik”.

Pielgrzym ka z roku 1946 dała począ tek rybnickiej tradycji corocznego pie-

c.d. na stronie 3

MIESIĘCZ NY ZA DARMO!

W ydrukowany niżej kupon może być szansą na darmowy bilet miesięczny komunikacji miejskiej na terenie Ryb nika. W ystarczy go w yciąć i razem z wydrukowanymi w dwóch poprzednich numerach nakleić na kartkę pocztow ą i w ysłać na adres naszej redakcji lub wrzucić do “żółtych skrzynek” w termi nie do 10 sierpnia.

Kartki w ezm ą udział w losowaniu, a nagrodą będzie DARMOWY BILET

MIESIĘCZNY KOMUNIKACJI

MIEJSKIEJ NA TERENIE RYBNI­

KA NA WRZESIEŃ.

N aszą zabawę będziemy kontynuować w sierpniu, a nagrodą będzie bilet mie­

sięczny na październik.

Książka w prezencie

Zdj.: Zb. Solarski

(2)

Zarząd Miasta informuje

ZARZĄD MIASTA RYBNIKA ogłasza

konkurs na stanowisko

dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury w Rybniku

Do konkursu mogą zgłaszać się kandydaci spełniający następujące warunki:

- 5 letni staż pracy pedagogicznej w pełnym wymiarze zajęć lub nauczyciela akademickie go

- dyplom ukończenia studiów wyższych z przygotowaniem pedagogicznym lub zakładu kształcenia nauczycieli, ponadto wykształcenie specjalistyczne zgodne z typem placówki - dobry stan zdrowia

Oferta kandydatów powinna zawierać:

- kwestionariusz osobowy, odpis dyplomu studiów wyższych i inne dokumenty potwier­

dzające posiadane kwalifikacje i osiągnięcia zawodowe,

- koncepcję pracy na stanowisku dyrektora placówki z uwzględnieniem pracy z młodzieżą i demokratycznych zasad kierowania placówką

- opinię z miejsc pracy z ostatnich 5 lat, a w przypadku osób aktualnie pełniących funkcje kierownicze, dodatkowo stanowisko organu prowadzącego w sprawie przydatności do pełnienia funkcji kierowniczej w oświacie,

- aktualne świadectwo zdrowia

Ofertę należy składać w terminie do 31 lipca 1995 roku w zapieczętowanej kopercie z napisem "Konkurs na dyrektora" w Miejskim Zarządzie Szkół i Przedszkoli w Rybniku, ul. 3 Maja 27, I piętro, pokój 5.

Konkurs odbędzie się w 3. dekadzie sierpnia br.

O dokładnym terminie osoby zainteresowane zostaną powiadomione indywidualnie.

Zarząd Miasta Rybnika ogłasza

PRZETARG OGRANICZONY W FORMIE PISEMNYCH OFERT NA SPRZEDAŻ NIERUCHOMOŚCI Z PRZEZNACZENIEM POD BUDOWNICTWO JEDNORODZINNE SZEREGOWE SPÓŁDZIELCZE

Przedm iotem przetargu jest:

nieruchomość niezabudowana o powierzchni 3.997 m2, położona w Rybniku w rejonie ulic Żołędziowej i Wierzbowej, zapisana w Kw 25.557 oznaczona jako działka nr 3478/240 stanowiąca własność Gminy Miasta Rybnika.

Cena w ywoławcza wynosi: 101.804,00 zł

Oferty w zam kniętych kopertach z dopiskiem “PRZETA RG ”, należy składać w Wydziale Geodezji i Gospodarki Gruntami Urzędu M iasta Rybnika przy ul. M iej skiej 7 w terminie do 3 sierpnia 1995 r.

Przystępujący do przetargu zobowiązani są w nieść wadium w wysokości 30 pro cent ceny w ywoławczej na konto PBK W -wa I Oddz. Rybnik nr 372602-2017- 139-1 najpóźniej do godz. 9.00 w dniu 3 sierpnia 1995 r.

Dodatkowo należy wpłacić koszt organizacyjny przetargu w w ysokości 15,00 zł.

Przetarg - otwarcie ofert nastąpi w dniu 4 sierpnia 1995 r. o godz. 10.00 w sali 38 I piętro w budynku Urzędu Miasta Rybnika przy ul. Chrobrego 2.

W szelkich informacji dotyczących przedmiotowej nieruchomości udziela Naczel nik Wydziału Geodezji i Gospodarki Gruntami Urzędu Miasta w Rybniku przy ul. Miejskiej 7 pokój 64, tel. /0-36/ 22-364.

Zarząd M iasta zastrzega sobie prawo wyboru oferentów oraz prawo odstąpienia od przetargu względnie uniew ażnienia jego wyników bez podania przyczyn.

Lato w mieście

w Domu Kultury w Niedobczycach

Czas wolny pozostającym w mie­

ście dzieciom i młodzieży postanowił zagospodarować również Dom kul­

tury w Niedobczycach.

Przez cały sierpień odbywać się będą różnego ro d zaju zajęcia. C odziennie m ożna zagrać w ping-ponga, w ponie działki uczestniczyć w zajęciach pla stycznych i m uzycznych. We w torki oprócz zajęć plastycznych m ożna b ę dzie n au czy ć się tań cz y ć, a o 17.00 obejrzeć film w kinie “W rzos”. Organi zatorzy rozgraniczyli jednak charakter zajęć p lasty czn y ch . W p o n ie d z ia łe k można doskonalić um iejętności m alar skie, we w torek natom iast nauczyć się rzeźbić. Środy to dzień filmowy - ju ż o

10.00 rano w kinie “W rzos” odbyw ać się będą specjalne projekcje. W czwart ki Dom Kultury zaprasza na zajęcia ta neczne, a w piątki b ęd ą w ycieczki na basen i krajoznaw cze oraz akcja p la styczna pod hasłem “K olorow y p ło t” . Wszystkie zajęcia rozpoczynają się o 10.00 i trwają do 13.00.

W kinie n ato m iast p rezen to w an e będą: 1.08. - “Czarny książę” - godz.

17.00; 2.08, godz. 10.00; 8.08. “Uwol nić orkę” - godz. 17.00; 9.08. - godz.

10.00; 15.08. - “R ichie m ilion er” - godz. 17.00; 16.08. - godz. 10.00;

22.08. - “Księga dżu ngli” - godz.

17.00; 23.08.-g o d z. 10.00.

/a/

w bibliotece

M ija pierwszy m iesiąc zabaw i kon kursów organizow anych w B ibliotece M iejskiej dla dzieci spędzających lato w m ieście. Organizatorzy - D ział W y pożyczalni i Czytelni dla Dzieci - rów n ież na sierp ień p rzygotow ali liczne atrak cje. Tak ja k w l ipcu w e w torki odbywać się będą projekcje film ów w i deo. W najbliższym tygodniu bibliote ka zaprasza na:

1.08. - Film wideo Duch w więzieniu 2.08. - Jakie to drzewo - konkurs przy­

rodniczy

4.08. - Gra w Wisielca - zabawa spraw

nościowa. /a/

na Nowinach

Z k o ń c e m lip c a d o b ie g a k o ń c a pierw szy tydzień akcji Lato na osie dlu N o w in y o rg a n iz o w a n e j p rz e z Radę O siedla R ybnickiej S półdzielni M ie sz k a n io w e j i K lu b M eg a B ib a.

Codziennie od poniedziałku do so boty w SP31 odbywały się zajęcia dla pozostających w mieście dzieci z osiedla. Organizowaliśmy w lipcu m. in. dwie dyskoteki dla d zie ci ze szk ó ł p odstaw ow ych i dw ie c a ło dzienne w ycieczki au tokarow e do Brennej - pow iedział Henryk Sarna, je d e n z organizatorów .

R ów nież każdego d n ia m ożna było uczestniczyć w zajęciach sportow ych - zagrać w koszyków kę i ping-ponga.

P o d k o n iec ty g o d n ia o rg a n iz o w a n e

Lis ty do redak cj i

Rybnik zagościł w moim domu

Jestem W aszą stałą czytelniczką od kilku lat. W Rybniku mieszkałam 21 lat i po wyjściu za mąż 7 lat tem u zmieni łam miejsce zamieszkania. Z “m iasto wej pani” przeistoczyłam się w “w iej ską gospodynię domową”, co było pro cesem bardzo bolesnym.

Rój - bo to moje obecne “królestw o”

je st dosyć ładnym miejscem, ale jakże trudno zapomnieć o mieście, w którym spędziło się najpiękniejsze lata życia...

Tęsknota odbierała chęć życia i działa nia i wtedy dopomogła mi m oja mama, która pracując na portierni Politechniki Śl. w Rybniku, m iała kontakt z W aszą g a z e tą /była to wasza ówczesna siedzi ba/ i zaczęła podsuwać mi wasze kolej ne numery. Tak więc Rybnik zagościł w moim domu... Znowu wiedziałam co się dzieje w moim ukochanym mieście, poznawałam witraże, kamienice, pasa że, kościoły...

Bardzo mi to pomogło i postanow i­

łam uszczęśliwić tak m oją przyjaciółkę,

“Szum wokół śmieci”

c.d.

W yjaśnienia zaw arte w artykule re dakcyjnym “ Szum w okół śm ieci” n a szym zdaniem m o g ą d e z o rie n to w a ć klientów “EKO”. Nasza firma nie ucze stniczy w podziale R ybnickich Służb K om unalnych i nadal św iadczy usługi dla w szy stk ich d o ty ch cz aso w y ch i przyszłych usługobiorców. “EKO ” po siada również samochód do obsługi po jem n ik ó w 6,5 - 10 m3 . Św iadczym y usługi sam ochodam i zakupionym i z własnych środków i z zysku, mimo sto sowania najniższych cen w regionie.

“N asz klient, nasz pan” . N asz klient może pojem niki w ybierać, dzierżawić lub kupować wg własnego uznania.

Dyrektor Zakładu Usług Sanitarnych i Oczyszczania Miasta “EKO”

Jarosław Konsek

która m ieszka w Niemczech, a również przeżyw ała podobne rozterki. K upuję więc teraz 2 numery i wysyłam /.../

Mariola B.

Nazwisko i adres do wiadomości redakcji

Pasy z masy

Rybnickie Służby Komunalne wzbogaciły się o nowy sprzęt - jest to specjalna maszyna do kładzenia pa­

sów z masy term oplastycznej na przejściach dla pieszych.

M asa jest podgrzewana w specjalnym k o tle i ro zlew an a na w yznaczonym m iejscu na grubość ok. 3 mm. Schnie i tw ardnieje po 3 minutach.

W R ybniku podobne p rzejścia ju ż istn iały , bo p ierw sze p róby z m asą przeprowadzane były 2 lata temu. Pok az zastosow ania tej technologii pro w ad ziła w ów czas b y to m sk a firm a, która teraz sprzedała RSK potrzebny sprzęt i przeprowadziła szkolenie pra cowników obsługujących maszynę.

- Technologia je st niestety jednora zowo dość droga, ale za to trwała - po wiedział Janusz Piekarczyk, dyrektor RSK. - Jedna warstwa pozostaje w do brym stanie przez trzy lata na jezdni.

Gdy kładziona je s t kolejna warstwa - nie pokrywa w całości starych pasów, ale jedynie uzupełnia ubytki. Natomiast powszechnie używana farba starcza zaledwie na pół roku.

Jedynym uniedogodnieniem jest nie m ożność p o ło żen ia m asy te rm o p la stycznej na pasy pom alow ane w cze śniej farbą. Masa nie trzyma się, i dlate go trzeba najpierw zedrzeć poprzednią w arstw ę. - A na razie potrzebnej do tego frezarki nie mamy - w yjaśnił J.

Piekarczyk. Dodatkowo do masy doda wane są szklane kulki, które odbijają w nocy światło reflektorów. Dzięki temu p rz e jśc ia są lepiej w idoczne ju ż ze znacznej odległości. /a/

Darmowe wakacje

Z pom ocą dla najbiedniejszych dzieci pozostających w domach w okresie wa­

kacji pośpieszyli też franciszkanie. Oj­

ciec Tobiasz Kołodziejczyk dla pra­

wie 40 dzieci zorganizował kolonie w Paczkowie. Utworzone zostało specjal­

ne konto, na które zbierane były pienią­

dze, ale większość funduszy ojciec To­

biasz uzbierał sam prosząc o datki za­

k ład y pracy. Z w y jazd u sk o rzy stały dzieci z rodzin gorzej sytuowanych, pa­

to lo g iczn y ch , w ielo d zietn y ch . N ie ­ którzy rodzice zadeklarowali częścio­

w ą zapłatę za wakacje. Jest to pierwsze lato charytatywne zorganizowane przez ojca Tobiasza, ale sądząc po wynikach - nie ostatnie.

/a/

Ważne dla miłośników zwierząt

Urząd M iasta Rybnika informuje, że na terenie miasta działa

od dnia 3.10.1994 roku T erenow y Punkt Z atrzym ań

dla bezdom nych zw ierząt.

Istnieje m ożliwość przekazania zatrzymanych psów bezpańskich

lub poszkodow anych w wypadkach ulicznych.

Kontakt telefoniczny w godz. 16.00 - 20.00, tel. 55-33-28

Remont kapitalny ulic w centrum Rybnika

Zmiana tras linii autobusowych

W związku z planowanym remontem kapitalnym ulic Gliwicka, Łony, Pl. Wol ności, 3 Maja zachodzi konieczność okresowego wyłączenia tych ulic z ruchu koło wego w okresie od 10 do 31 sierpnia 1995 r. Od 10 do 15 sierpnia nieczynny bę dzie przystanek przy ul. 3 Maja /Urszulanki/. W związku z powyższym prosimy w tym czasie o korzystanie z przystanków przy Pl. Wolności.

Jednocześnie na czas od 15 do 31 sierpnia zlikwidowany zostanie centralny przy­

stanek autobusowy na Pl. Wolności. Zmieniony zostanie także przebieg linii autobu­

sowych.

I tak linie kursujące od przystanku “Kotucza Polmozbyt” do “Pl. Wolności” kurso wać będą trasą objazdową:

od “Kotucza Polmozbyt” ul. Wyzwolenia, Sybiraków /Łącznik/, Powstańców, Kościuszki, Chrobrego - ustawienie przystanku zamiennego za Pl. Wolności - na ul. Chrobrego - dotyczy linii 437, 581, 583,584,585, 586,592,593,595,597,599.

Linie kursujące od przystanku “Gliwicka Szpital” do Pl.Wolności - objazd jak wyżej, dotyczy linii 441,582.

Linie kursujące od przystanku “Dw. PKP - Pl. Wolności do “Kotucza Polmo zbyt” i “Gliwicka Szpital” kursować będą trasą objazdową: od Dw. PKP ul. Ko ściuszki, Powstańców, Więźniów Politycznych, Piasta, Gliwicką do Ronda z Kotucza i dalej po trasie dotyczy linii 441, 443, 581, 582, 583, 584, 585,592, 593, 597,599 - zamiennie za Pl. Wolności wyznaczony będzie przystanek przy ul. Pia sta.

Linie kursujące od przystanku “Piasta - Pl. Wolności do Kotucza Polmozbyt”

kursować będą: ul. Piasta, Gliwicką do ronda z ul. Kotucza i dalej po trasie dot.

linii 437, 586, 587, 590, 591, 595 - przy ul. Kotucza przystanek zamiennie za Pl.

Wolności.

Linie kursujące od przystanku “Żorska” - Karolinka - Piasta - Pl. Wolności do Sądu lub 3 Maja” kursować będą: od przystanku “Żorska” ul. Mikołowską /obok k o ścio ła/, Powstańców, Kościuszki, Chrobrego do Sądu lub 3 Maja dot.

linii 442, 588, 598 - zamiennie przystanek za “Piasta” przy ul. Mikołowskiej na wysokości kościoła oraz przy ul. Chrobrego zamiennie za Pl. Wolności.

Linie kursujące od przystanku “Domus - Kotucza Polmozbyt - Pl. Wolności do DW. PKP” kursować będą: od przystanku “Domus” ul. Zebrzydowicką, Raci borską, Hallera, Miejską, Jankowicką, Armii Krajowej, Piłsudskiego do Dw.

PKP i dalej po trasie dot. linii 588,590. Autobusy linii 588,590 nie obsłużą przystan ku “Kotucza Polmozbyt”, zamiennie za Pl. Wolności obsługiwany będzie przysta nek “Sąd”.

Linie E-3 i 594 w okresie od 10 do 31 sierpnia br. kończyć będą kursy na dworcu autobusowym PKS. Nie będą obsługiwać przystanków “Dw. PKP”, Pl.

Wolności, 3 Maja.

Pragniemy również w imieniu Urzędu Miasta Rybnika i Międzygminnego Związku Komunikacyjnego przeprosić wszystkich pasażerów za utrudnienia wynikające z w/w zmian i opóźnienia, które mogą występować w stosunku do obowiązującego rozkładu jazdy.

Format "Gazety Rybnickiej" bez zmian

Wszystkich Czytelników, którzy zostali zaskoczeni formatem ostatnie go numeru "Gazety Rybnickiej" przepraszamy i informujemy, że to nie kanikuła lub oszczędność papieru sprawiła, że gazeta nasza zmniejszyła swoje rozmiary. Przyczyna była bardziej prozaiczna - już w trakcie dru ku zepsuły się maszyny i pozostała nam alternatywa - wcale, lub w zmniejszonym formacie. Wybraliśmy oczywiście to drugie... R edakcja

były m in itu rn ie je w w y m ie n io n y c h dyscyplinach.

W drugim m iesiącu w ak acji akcja n ie z o stan ie p rz e rw a n a , ale z a ję c ia b ęd ą odbyw ać się tylko w w yznaczo ne d n i, 2-3 ra z y w ty g o d n iu . B ę d ą też w ycieczki i dw ie dyskoteki.

/a/

Koleżance mgr Reginie W innik-Roskosz serdecznie wyrazy współczucia z powodu śmierci

Matki

składa

Zarząd ZNP - Sekcji Emerytów

_________________________________ i Rencistów w Rybniku

(3)

Szczegół tworzy klimat Pół wieku pielgrzymowania

c.d. ze strony 1 Ś

w

ierklańcem, niestety zaniedbaną. S ą one skromne, ale ładne, i co najw ażniejsze - na stałe wpisały się w historię miasta, dlatego w ażna jest ich ochrona. Stylo wo panuje historyzm, klasycyzm i tro chę secesji. N ie m a jed n ak w m ieście budynków sz o k u ją

cych no w o czesn y m i rozwiązaniami.

- Czy istnieje jakiś re jestr zabytków?

- Tak, je s t spis zabyt­

ków i zakw alifikow a­

nych do niego jest po­

nad 20 obiektów. Ale opró cz tego są ró w ­ nież obiekty znajdują­

ce się w ewidencji za­

bytków, również chro­

nione. Jest ich ponad 200. Obiekty zabytko­

we sta n o w ią praw ie 80 procent wszystkich o b iek tó w na teren ie m iasta. W ażne je s t jednak właściwe rozu­

m ienie pojęcia zabyt­

ków . T rzeb a patrzeć nie na pojedyncze bu­

dynki, ale rów nież na o to czen ie. N ajp ierw bierzemy pod ochronę zespoły a rc h ite k to ­ niczne, później ro z ­ graniczam y pojedyn­

cze obiekty.

- Czy są jakieś główne założenia m iejskiej architektury? Na co

na pewno nie zgodzi się pani opiniu jąc projekt?

- A rchitekturą zajm uje się raczej w y­

dział arch itek tu ry , ale nie is tn ie ją Dlatego młoda mama przypom ina so bie o północy, że zabrakło jej pam per sów dla dzidziusia, i gna po nie do ap teki, a mężczyzna, wracający z nocnego klubu z p o d e rw a n ą tam d z ie w c z y n ą uświadamia sobie, że należałoby się za bezpieczyć...

Rybnickie apteki d yżurują w cyklu tygodniowym, przejmując czuwanie w piątek po zamknięciu. W czasie całego tygodnia “pracująca” apteka prowadzi d yżur nocny i so b o tn io -n ie d z ie ln y , kończąc go w następny piątek z chw ilą zam knięcia. A pteki nie s ą je d y n y m i m iejscam i, w których pracow nicy nie śpią w nocy. Ale cykl pracy farm aceu tów odbiega od ogólnie znanych. Pra cow nik przychodzący na popołudnio w ą zmianę zamyka aptekę, żegna swoje koleżanki i zostaje na noc.

W każdej aptece cykl pracy w czasie dyżurów ustalany je s t inaczej. M ożna tylko przyjść na noc, można po nocnej pracy zostać na ran n ą zm ianę. K ażdy pracownik może wybrać sobie dzień, w którym pozostanie na dyżur. Rozplano w anie pracy zależy w ięc od “zało g i”

każdej apteki.

- Nie można porównywać jednego dy żuru do drugiego. Każdy inaczej rea guje na rozbudzenie, każda pora roku je st inna i inne zdarzają się przypadki.

Lato przynosi zatrucia, poparzenia, udary słoneczne, biegunki, a zima - przeziębienia, grypy, gorączki, zapale nia - powiedziała A lek san d ra P otem pa z Apteki pod Orłem. Chociaż każdy dyżur je s t inny, scen ariu sz byw a podobny. Po zamknięciu apteki jeszcze do 22-23 ludzie przychodzą ja k przez cały dzień. K olejka przy drzwiach cią gle rośnie, a do obsługi jest tylko jedna osoba. Jeżeli dzień je s t spokojny, po 23.00 jest trochę czasu aby zjeść, odpo cząć, pooglądać telewizję, lub wreszcie się położyć.

- Ja najczęściej czytam. W domu nie mam na to nigdy czasu. Spokojny dy­

żur, to dla mnie jedyna szansa na to

szczegółow e założenia zagospodaro­

w ania miasta. Nie można zatem pow ie­

dzieć, że jakoś ulica czy dzielnica bę­

dzie z założenia now oczesna, a jak aś stara. N ie m ożna przebudow ywać Sta­

rego M iasta i innych obiektów znajdu­

jących się w rejestrze zabytków. Ale na

pewno ja nie zgodzę się na wyburzenie budynków w ażnych dla dziejów m ia sta. N ie m ożna też np. postaw ić obok zam ku w ieżow ca lub straganów . W okół aby wreszcie przejrzeć fachową prasę - pow iedziała Aleksandra Potempa.

Do 1-2 w nocy m ożna spać, aż do pierwszego dzwonka. Trafiają się różne przypadki - głow a rozbita

na basenie, biegunka z go­

rączką.

- Mnie obudziła praw ie cała rodzina pogryziona przez psa. Nieznany kun­

del rzucił się na dwójkę dzieci, ojciec i sąsiad próbow ali go odciągnąć.

W efekcie wszyscy zostali pogryzieni; p sa trzeba było zastrzelić. Teraz cze­

kają na wyniki badań, czy będą musieli brać bolesne zastrzyki przeciwko wście­

kliźnie - mówi A. Potempa.

Trafiają się też amatorzy m iło ści, którzy w nocy przychodzą po prezerwaty­

wy.

- Nie należę na szczęście do osób, które mają kłopo ty z zasypianiem. Kiedy ju ż wszyscy odchodzą, ponow nie się kładę i bardzo szyb ko zasypiam. Nie “zary wam ” nocy przez to, że roz budzę się i nie mogę ju ż spać - wyjaśniła A. Potempa.

K ażdy m a sw oją pościel, tapczan należy do wyposaże­

nia apteki. Noce w aptekach nie b u d zą w pracow nicach emocji.

- Nie boimy się. Cały budy nek jest zabezpieczony, okna okratowane, poza tym nasza apteka je st w centrum, a na przeciwko mamy Straż Miej ską - powiedziała A. Potem pa.

O 5.00 rano k o lejn y dzw onek. Tym razem dziecko z b ie gunką i w ysoką gorączką. Do otwarcia apteki zostało jeszcze kilka godzin i

kół obiektów zabytkow ych je s t strefa chroniona i trzeba tego przestrzegać.

- Jaki wpływ ma Miejski Konserwator Zabytków na renowację prywatnych kamienic?

- Nie mogę nikomu zakazać zrobienia remontu. Właściciel sam musi wystąpić z takim w nioskiem . Ja go o p in iu ję, udzielam rów nież inform acji o m ożli­

wościach dofinansowania. Ale niestety, za w szystko płaci w łaściciel. N a n ie­

które przebudow y nie mogę się zgo­

dzić, ale często zgadzam się w pew ­ nych warunkach na unow ocześnienie, powrócić do pierwotnej zabudowy par­

teru kam ienic na Rynku. Zm ieniły się one tak radykalnie, że dodatkowe utru­

dnianie teraz nie ma sensu.

- Jaką ma Pani wizję swojej pracy?

- Chciałabym zrobić pełną dokumenta cję zabytków - taki generalny spis po szczeg ó ln y ch ulic. I nie ty lk o pod w zględem ilości budynków , ale np. z dokładnym ich opisem - jeżeli gdzieś są zabytkow e drzw i, w itraże, figurki.

W stępna dokum entacja ju ż istnieje u konserw atora w ojew ódzkiego - teraz została przekazana mnie. Ale wiele in formacji ju ż jest nieaktualnych - zm ie nili się właściciele, powstały sklepy w kamienicach.

Trzeba to uzupełnić i uporządkować.

- Czy je s t ja k a ś szczególna rzecz, którą chce się Pani zająć?

- Będę bronić czego się da, chciałabym zm ienić u ludzi św iadom ość, aby nie patrzyli tylko na dzień dzisiejszy, lecz cenili rzeczy stare, aby pielęgnow ali zabytki, by pozostaw ić je w dobrym stanie następnym p o k o len io m . Ja szczególnie lubię rzem io sło , drobne sztukaterie na fasadach. Taki szczegół właśnie tworzy klimat całej kamienicy.

Dlatego takie drobiazgi chcę szczegól­

nie chronić.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Aneta Twaróg

Zdjęcia: Zb. Solarski

wszyscy z tego czasu korzystają. M ię dzy 7-8 trafia się tylko k ilk a osób.

Ruch zaczyna się ju ż po otw arciu, ale dyżurująca farm aceutka ma ju ż w tedy

pomoc. N ocne dyżury w tygodniu nie byw ają uciążliwe, najbardziej męczące są soboty i niedziele, kiedy przychodzi

c.d. ze strony 1 p

ieszego pielgrzym owania do C zęstocho wy. P ielgrzym ki były o rg an izo w an e całkow icie spontanicznie aż do 1957 roku, kiedy to proboszczem rybnickiej parafii św. Antoniego został ks. Sylwe ster Durczok. Postanowił on objąć ryb nicką pielgrzym ką duszpasterską opie ką. Tego roku z am bon rybnickich pa rafii zachęcano i ogłaszano ju ż zapisy do zorganizowanego pielgrzym owania do C zęstochow y. W następnym roku znów zorganizowano pielgrzymkę a ks.

proboszcz D urczok załatwił dodatkowo furm ankę do w iezienia bagaży, k tó rą pow oził wtedy A ntoni M ichalik. Lata m ijały, furm ankę na bagaże za stą p ił traktor, a później ciężarów ka. W ładze kom unistyczne utrudniały i szykano w ały pielgrzym ów , a ludzi do w ędro w an ia z roku na ro k p rzybyw ało. W roku 1966 na pielgrzymkę poszło oko ło 860 rybniczan /Rybnik liczył wtedy 38 tysięcy mieszkańców/. Tak tworzyła się tradycja. Utarło się również, że piel grzym ka w yrusza w czw artek, a przy chodzi na Jasną Górę w niedzielę przed u ro c z y s to śc ią W n ie b o w z ię c ia N a j św iętszej M arii P anny. P rz y ję ło się rów nież, że pielgrzym ka rozpoczyna się i kończy w kościele św. Antoniego.

Jej trasa liczy 105 km i dzieli się na trzy odcinki dzienne, co w zasadzie nie zo stało zmienione od 1946 roku.

W tym roku rybnicka pielgrzym ka na Jasną Górę ruszy po raz pięćdziesiąty!

R ozpocznie w środę 2 sierp n ia m szą

50-100 osób. W te dni nie m a mowy o oglądaniu telew izji, czytaniu, czy na­

w et spaniu. P acjen c i p rz y c h o d z ą co chwilę, bywa, że w środku nocy przed ap te k ą tw orzy się kolejka ja k w n o r­

malny dzień. Najczęściej są realizow a­

ne recepty z pogotow ia. A le przypad­

ków, z którymi ludzie przychodzą moż­

na uniknąć.

- W lecie je s t szczególnie dużo p opa rzeń. Ludzie nie umieją korzystać ze

słońca. Opa lają się bez ograniczeń, a nocą p rzy chodzą z o lb rz y m im i bąblami po maści i pian ki. Nie o c h r a n ia ją też dzieci, one również są ofiarami słońca - kontynuuje A.

Potempa. W czasie wakacji zdarzają się całe rodziny zatrute lodam i czy ciastkami.

W soboty w ieczorem i n o cą zja w iają się natom iast zapom inalscy.

P rzy ch o d zą tatusiow ie po bebiko, którego w łaśnie zabrakło, po pam persy, które skończyły się nagle nad ranem , po m aści, tabletki przeciw bólowe, tampony, podpaski, a nawet chusteczki higieniczne.

Inny charakter m ają dyżury nie dzielne. Ludzie przyzwyczaili się do kupow ania przez cały tydzień.

O tw arte sklepy spożyw cze w n ie dzielne przedpołudnia przyciągają wielu klientów. Podobnie jest z apte kami. I zjawiają się nie tylko zapomi nalscy. Dla wielu osób jest to normal ny dzień handlow y, w którym w re szcie spokojnie, bez kolejki m ożna zrobić zakupy. Niestety, dla zbyt wie lu i dlatego w niedzielę w aptece dy żurnej też stoi się w kolejce.

- Przychodzi tak wiele osób, że wyda­

wanie leków przez okienko w drzwiach nie ma sensu - powiedziała A. Potem pa. - Dlatego w niedzielę apteka je st normalnie otwarta. Czę­

sto i tak kolejka stoi do drzwi.

Po południu przychodzą rodziny osób leżących w szpitalu. Niedzielne odwiedziny

św. o godzinie 8.00 w bazylice św. A n toniego, skąd pielgrzymi w yruszą oko ło godziny 10.00. T rasa biegnie u lic ą P ow stańców i dalej G liw icką do G li wic, gdzie przew idziany je s t pierwszy nocleg. W drugim dn iu p ielgrzym ki rybniczanie p rzejd ą z G liw ic do T ar nowskich Gór, a trzeciego dnia dalej do B ab ien icy . W czw artym dn iu p ie l grzym ki, w sobotę 5 sie rp n ia br. do pielgrzym ki dołączy arcybiskup D a m ian Zimoń, który w raz z pielgrzym a mi wkroczy na Jasną Górę, gdzie około godziny 17.00 w kaplicy Matki Boskiej przed C udow nym O brazem w szyscy u czestn iczy ć b ę d ą we m szy św iętej.

W ejściu do C zęstochow y ju b ileu szo wej pielgrzym ki tow arzyszyć będzie M iejska O rkiestra D ęta z Rybnika.

W tym roku przewiduje się, że liczba uczestników pielgrzym ki m oże dojść do trzech tysięcy osób. Jej głów nym organizatorem od kilku lat jest ks. dzie­

k an H enryk Jośko, k tó rem u p om aga w ielu du ch o w n y ch i św ieck ich . Bo przecież tak w ielkie przedsięw zięcie potrzebuje w ielkiego zaangażow ania służby m edycznej, transportow ej czy p o rząd k o w ej. R yb n iccy p ielg rzy m i w rócą z Częstochowy do dom u koleją w niedzielę 6 sierpnia około godziny 17.30 na p rzystanek na Paruszow cu, skąd procesją przejdą wszyscy do bazy­

liki gdzie nastąpi uroczyste zakończe­

nie pielgrzymki.

Tekstizdj. : Marek Szołtysek

o d w

iedziny sprzyjają realizacji recept nagro m adzonych nieraz w ciągu tygodnia.

Wieczorami też są recepty ze szpitala - tym razem są to leki dla “ofiar” odwie dzin - efekty przerwanej diety, skutki spróbowania domowego ciasta czy ko tletów . W n ied zieln ą noc m n o żą się przypadki zatruć i przejedzeń. Jednak re kordy chorych w wyniku zwykłego ob żarstw a bite są w czasie świąt Bożego N arodzenia i Wielkanocy. Dyżury w te dni i noce bywają szczególnie monoton ne.

Przy okazji nocnych wizyt niekiedy re alizowane są też recepty przetrzymywa ne przez pacjentów, które m ożna było zrealizować w ciągu dnia. Wtedy też je szcze dokupowane są smoczki, soczki, witaminy.

- Nie można jednak szczególnie narze­

kać na pacjentów. Przychodzący są uprzejmi, mili - powiedziała A. Potempa.

- Przepraszają że obudzili, nie denerwu ją się, że ktoś może pracować wolniej niż

w dzień. Nawet rezygnują z drobnych, jeżeli zabrakło akurat stu złotych do wy

dania.

Niektóre przypadki trudne są jednak do przewidzenia nawet dla doświadczonych farmaceutów. Apteka dysponuje pełnym asortymentem leków, ale nie w każdych ilościach. Nikt nie jest w stanie przewi dzieć wybuchu epidemii zatruć czy gry py. Chociaż takie przypadki zdarzają się bardzo rzadko, znane są noce, gdy po kilkudziesięciu osobach z receptami na ten sam lek - zapasy farmaceutyku zosta ły w yczerpane. W takich przypadkach pozostaje wymiana leku na inny o tym samym składzie chemicznym i działaniu /jeżeli jest to możliwe/. Niestety na spro wadzenie leku z innej apteki czy hurtow ni trzeba czekać do rana, a wymianę nie każdy pacjent akceptuje.

W ubiegłym roku w Izbie Aptekarskiej pow stał projekt dodatkow ych opłat za sprzedaż nocną. “N ocna taryfa” m iała dotyczyć jedynie para - i pozafarmaceu tyków - taki kom fort kupow ania n o cą podpasek czy prezerwatyw. Projekt ten nie znalazł je d n a k poparcia. Służba Zdrowia pozostaje dalej służbą. Narze kania “pań magister z aptek” na ciężkie dyżury pozostają niestety tylko w krę gach rodzinnych lub branżowych.

Aneta Twaróg

Remontowany zamek je st jednym z ciekawszych zabyt­

kowych obiektów w mieście

Noc w aptece

Mało kto zastanawia się jak przebiegają dobowe czy nocne dyżury różnych służb. Jeszcze mniej osób wyobraża sobie nocny dyżur w aptece. Niewielu z nas się zastanawia, czy uza sadnione jest budzenie w środku nocy dyżurującej farmaceu tk i

fa rm a ceutki.

Dyżur nocny różni się od zwykłego dziennego...

Zdj.: sol

(4)

Nie taka dyskoteka straszna...

Dyskoteka na Małej Scenie Rybnickiej nigdy nie była atrakcyjnym miejscem dla tzw. elementu. Nie można tu kupić alkoholu, trudno go przemycić, a jeżeli nawet, to trzeba go potem pić bardzo konspiracyjnie, bo zostanie zarekwirowany.

B yw a tu przede w szystkim starsza młodzież, studenci, młode małżeństwa, często stali byw alcy, którzy ch c ą na prawdę potańczyć i nie gustują w zady mach. W lecie przychodzi 5 0 - 6 0 osób, w o statn im karn aw ale byw ało około setki. Nie znaczy to, że nie dochodziło do incydentów , bo przecież m łodzież

znajdzie tysiąc sposobów , by się w y m knąć spod k o n tro li. N igdy te ż nie b rak o w ało ludzi, którzy u w ażali, że dyskoteka i scena teatralna w dawnym kościele tuż obok czynnej św iątyni to usy tu o w an ie b ardzo nieszczęśliw e.

Szczególnie w ostatnim czasie dawano tem u kilkakrotnie wyraz m.in. obrzuca jąc na ulicy epitetami jej pracowników czy pisząc interw encyjne listy. Każdy pijany i rozrabiający na ulicy K ościu szki w dniu, kiedy trwa dyskoteka, jest posądzony, że w yszedł w łaśnie stam tąd, a przecież na tej samej ulicy znaj d u ją się dw a otw arte do późna lokale.

Jak tw ierdzi obsługa Małej Sceny, wy chodzący z nich, a szukający kolejnego m iejsca do zabawy “niedopici” klienci są sporym utrapieniem , a M ała Scena jest przecież po drodze...

G ło śn a m uzyka oczy w iście w iele osób razi, stąd m.in. interwencja Straży M iejskiej, któ ra je d n a k odstępow ała zazwyczaj od dalszych czynności bo...

był spokój. W każdym razie od strony placu kościelnego w szystkie okna są zamknięte na głucho. By jednak całko wicie odgłosy wyeliminować trzeba by okna wymienić lub założyć klimatyza cję, ale ze względu na wysoki koszt jest to niem ożliw e. D yskoteki są je d n ą z form, i to nie najw ażniejszą, ale przy n o szącą dochody, działalności M ałej Sceny. D zięki nim m ożna tu oglądać innych artystów, których występy kon trowersji nie w zbudzają, a w zbogacają życie kulturalne naszego miasta.

Działalność dyskotek wzbudza często niechęć okolicznych mieszkańców, by przypom nieć choćby zam ieszanie w o kół pszow skiej “M ega A stry ” , ale są one form ą zabawy przyjętą w świecie i pokojowa koegzystencja zależy jedynie od dobrej woli jednej strony i odpowie dniej organizacji zapew nionej p rzez

drugą. /r/

Piękno siedzi w ... szczegółach

Dla spostrzegawczych i m iłośników naszego m iasta mamy dzisiaj kolejne pyta nie. Gdzie znajduje się uchwycony na fotografii motyw? Dla ułatwienia podpowie my, iż zobaczyć go m ożna przy ulicy Sobieskiego 18 na wysokości około 3 m e trów. Prawidłowej odpowiedzi proszę szukać na tej stronie. /szoł/

A jednak test

Skończyło się na wielkim strachu. Po tygodniu od kontrowersyjnego kazania proboszcza z parafii Miłosierdzia Bo żego w Niewiadomiu, który zakomuni kow ał wiernym, że od września na przykościelnym terenie ruszy budowa szpitala i domu dla chorych na AIDS, niewiadomianie odetchnęli. W kolej nym niedzielnym kazaniu ksiądz przy znał, że uwspółcześniając przypowieść o dobrym Samarytaninie, użył fo rm y dokonanej, by poruszyć sumienia wier nych, by przypowieści o poświęceniu i tolerancji nie zapom nieli od razu po wyjściu z kościoła.

Trzeba przyznać, że cel swój osią­

gnął, a parafianie wyszli z kościoła po ­ ruszeni. Poruszyli też wiele instytucji, by dowiedzieć się czy słowa księdza mogą stać się ciałem...

- Trudno nam będzie teraz uwierzyć w słowa księdza, który przez jedenaście

lat nie zaw iódł naszego zaufania. A t m osfera w kościele, pustawym , jak na n ied zieln ą m szę, była dosyć chłodna.

P rzyjęliśm y tłum aczenie księdza, ale uw ażam y, że zabrakło słow a przepra szam - powiedziała jedna z mieszkanek Niewiadomia. - Ten kościół budowali śmy w łasnym i rękam i, a ksiądz przy szedł na gotowe - kontynuuje rozżalo na. - A teraz zrobił nam coś takiego...

A cóż takiego zrobił ksiądz? Sprawił, że niewiadomska społeczność skonsolido wała się przeciw ewentualnemu projek towi. Przekonał się, że trudno oczeki wać od niej samarytańskiej postawy, w czym zresztą nie byłaby odosobniona, czego dowody mieliśmy w naszym kra ju niejednokrotnie. Jesteśmy zazwyczaj

tolerancyjni do momentu, kiedy sprawa nie dotyczy nas bezpośrednio, zasta nówmy się więc, j a k zachowalibyśmy się, gdyby to ksiądz naszej parafii oznajmił nam, że obok powstanie dom dla chorych na AIDS. Czy test na tole rancję wypadłby pomyślnie?

/r/

Co nowego w parkach?

Upiększanie parków i skw erów pro­

wadzi od kilku miesięcy Zarząd Zieleni M iejskiej. Jeszcze nie wszyscy zdążyli

nacieszyć się pergolą u biegu ul. Chro brego i 3 Maja, fontanną i brodzikiem w Parku W ieniaw skiego, a ju ż k ilk adziesiąt

skonstruow any zo­

stał na k sz ta łt ś li­

macznicy i posadzo­

no w nim kwiaty.

Ożywiony i ubar w iony został kolej ny skw erek. M ie j sce to jednak słynie z odbyw ających się tam cichych /a cza sem naw et g ło śnych/ pijackich im prez, nie w iadomo w ięc czy same kw iaty w y sta rc z ą aby było w nim przyjemnie. /a/

k ilk

adziesiąt metrów dalej, w cienistym par ku n ieo p o d al d w o rca PK P “w y ró sł”

okazały kw ietnik. N aw ieziona ziem ia odgrodzona została d rew n ian y m i p a li kam i. K w ietn ik

Dla wszystkich, którzy mają chęć utrwalić swoje wakacyjne przeżycia na papierze ogłaszamy

W IELKI KONKURS W AKACYJNY

Na spisane wspomnienia z wędrówek po Polsce i świecie, na refleksje o ludziach, obyczajach i krajobrazach czekamy

do końca września br.

Do maszynopisu lub czytelnego rękopisu /maksymalnie 2 strony!/

mogą być dołączone również zdjęcia. Najciekawsze prace wydrukujemy, a trzy najlepsze nagrodzimy!

Podpisane prace można nadsyłać pocztą na adres redakcji:

44-200 Rybnik, Rynek 12a, skr. poczt. 96 lub wrzucić do żółtych skrzynek przy ulicach Kościuszki lub Korfantego.

F e s t y n lotnisku, organizowanym m.in. przez Ślązaka w G o t a r t o w i c a c h Ślązaka Roku - Henryka K onska. Przypom inamy

w G o t a r t o w i c a c h P rz y p o m i

nam y, że w szystkie zabaw y odbyw ać W poprzednim num erze G R p isaliśmy się będą 29 i 30 lipca, a na przybyłych p

isaliśmy szczegółow o o festynie na lotnisku czekają liczne atrakcje. /a/

Europejczycy

w angielskich pubach

Jednym ze zwycięzców konkursu “Europa w szkole”

organizowanego pod patronatem Rady Europy, Wspólno ty Europejskiej i Europejskiej Fundacji Narodowej został uczeń II LO im. Hanki Sawickiej Sergiusz Bober.

W nagrodę pojechał do Anglii, ucze stnicząc w Międzynarodowym Obo zie Młodzieży, pod hasłem “Pokój w Europie”. Przez dziesięć dni w spólnie bawił się i pracował razem z 42 ucznia mi z całej Europy. Część z nich w yłoniona

dyskusyjną w której poruszano sprawy nacjonalizm u. - Ja wybrałem zajęcia teatralne. - Na koniec obozu każda grupa przedstawiła efekt swojej pracy - my zaprezentowaliśmy skecz - pow iedział

Wielonarodowościowa grupa młodzieży na obozie w Anglii, którego uczestnikiem był uczeń II LO Sergiusz Bober

w y ło

niona została tak ja k Sergiusz, w dro dze konkursu, inni w ytypow ani byli p rzez szkoły. P rzelo t i kieszonkow e fundowało M inisterstwo Edukacji N a rodowej, finansowanie pobytu leżało w gestii U nii Europejskiej. - Z każdego kraju uczestniczyło w obozie po 2 - 3 osoby - powiedział Sergiusz Bober. - Z Polski był jeszcze jeden chłopak z Biel ska. Pierwsze trzy dni wszyscy spędzili w M anchesterze mieszkając w akade m ikach uniwersyteckich, pozostałe sie dem w innym angielskim m ieście - Hope. O rganizatorzy zapew nili liczne wycieczki - m.in. do Muzeum Techni ki, galerii m iejskiej w M anchesterze, okolicznych ja sk iń w górach, pałacu C h atsw o rsk G ardens i m ałego m ia steczka Buxton. - Oprócz tego oczywi ście wszyscy chodziliśmy do pubów - tam praktycznie odbywało się życie to warzyskie - zdradził nam Sergiusz.

N ajw ażniejsze jed n ak były zajęcia.

Wszystkich podzielono na grupy - dwie aktorskie, p lasty czn ą dziennikarską i

p o w

iedział nam laureat. Pobyt w Anglii, cho ciaż krótki, zapewnił wszystkim nieza pom niane w rażenia. O kazało się też, że m łodzież, choć w ychow ana w róż nych kulturach, dobrze się ze sobą po rozum iew a i w spółpracuje. - Byliśmy ponadnarodowi. Nie widać było czy ktoś je st z Portugalii, Turcji, Cypru czy Polski. My - młodzi - jesteśmy po pro stu europejscy - pow iedział S. Bober.

Kina

"APOLLO”

28 lipca, godz. 17.00, 19.00, 21.00;

29 lipca godz. 16.00, 18.00; 30 lipca, godz. 17.00, 19.00, 21.00 - “PROW O K ATOR”, prod. pol. /od lat 15/

31 lipca - kino nieczynne

1-3 sierpnia, godz. 17.00, 19.15

“N O W Y K O S Z M A R W ESA C R A V EN A” prod. USA /od lat 12/

“PREMIEROWE” przy TZR 28-30 lipca, godz. 17.00, 19.30 -

“PR ET -A -PO R TE R ” , prod. USA /od lat 15/, cena 5 zł.

31 lipca -15 sierpnia - kino nieczynne

Jest to sztukateria o motyw ach roślinn

ych umieszczona p od

wy kuszem kamie

nic y B ey gi

“ na zak cie

” u licy S obi esk ieg o pod numer

em 1 8 gd zie dawniej

mieściła się księgarnia Basisty. Dz

isiaj w budynk u tym

mieści się m .in . op tyk.

U do łu m otywu moż na rów nież dostrzec dwa j

ask ółc ze gn iazd a.

Każdy uczestnik na początku prezento­

w ał je d n a k swój kraj. P rzed staw iał zdjęcia, stroje ludowe, ale poza tę jedy­

n ą prezentacją różnic nie było widać.

R ó w n ież z ję z y k ie m w iększość nie m iała specjalnych problemów. - Więk­

szość porozumiewała się angielskim, część francuskim, ale były też osoby, którym do dyspozycji zostały ręce i słowniki.

Sergiuszow i najbardziej utkw iła w pam ięci atm osfera spotkania i angiel­

skie puby. Z aprzyjaźnił się z dw ójką A ustriaków z W iednia. Oprócz nieza­

pomnianych wrażeń przywiózł książki, przewodniki, płyty. Nie najlepiej nato­

m iast wspom ina jedzenie - Słynna an­

gielska owsianka była jedną z lepszych potraw na śniadanie - mówi.

N aw iązane kontakty będ ą się dalej rozwijać. - Wymieniliśmy się adresami, chcemy też wspólnie znów się spotkać.

Gdzie? Może w Portugalii, Irlandii, może w Polsce?

N ag ro d a w kon k u rsie “ E u ro p a w szkole” zaowocowała nowymi przeży ciam i i kontaktam i. Sergiusz planuje start rów nież w przyszłym roku. - Lu bię pisać wypracowania, lubię rywali zować - pow iedział S. Bober. - Poza tym nagroda je s t imponująca i warto dla niej walczyć. Ale ja k będzie w przy szłym roku - nikt teraz nie może przewi

dzieć. Aneta Twaróg

Ukochanym rodzicom Elżbiecie i Stefanowi WEINOCH

w dniu urodzin wiele zdrowia i szczęścia na dalsze lata życia,

wdzięczne za trud

córki

Wystawy

Muzeum - Stary Ratusz W ystawa stała pt. “R Y B N IK - M OJE MIASTO”, czynna /z wyjątkiem ponie działków/ od 10.00 do 14.00, w środy od 10.00 do 18.00, w niedziele od 14.00 do 18.00, wstęp 2 zł /ulg. 1 zł/

Galeria TZR

Wystawa Jastrzębskiego Klubu Fotogra ficznego “Niezależni”

Dysk o t eki

Restauracja “Olimpia” - Kamień Piątek, 28 lipca, od 20.00 do 2.00

Mała Scena Rybnicka Sobota 29 lipca, od 20.00 do 2.00

Kino “Apollo”

Sobota, 29 lipca od 20.00 do 2.00 /gw/

DRZEWKO życzeń

(5)

Abecadło Rzeczy Śląskich

_______________ J

Języki słowiańskie na określenie lipy używają tak samo brzmiącego słowa, zaś w łacińskim nazewnictwie botanicznym to “tilia”. W języku polskim m iesiąc kwitnienia lip od najdawniejszych cza sów nazywano “ lip ien iem ” , a dzisiaj

“lipcem ” . L ipa je s t drzew em dłu g o wiecznym, osiągającym od 25 do 40 me trów wysokości. Występuje w umiarko wanej strefie klimatycznej całej półkuli północnej, rzadko tw orząc jed n o lite drzewostany.

Lipy to przede w szystkim drzew a ozdobne, okalające cmentarze, kościoły, skwery i parki oraz sadzone wzdłuż ale jek i dróg. Lipy m ają piękne, gęste, sze rokie i rozłożyste korony, zaś pień, osią gający nieraz obw ód kilku m etrów , okryty jest ciemną, mocno spękaną korą.

Liście tego drzewa niezależnie od gatun ku, czy są to lipy drobnolistne, szeroko listne czy mieszańce, m ają kształt niesy metrycznie sercowaty, ciemnozielone u góry, a sina

we pod

s p o d e m . K w iaty zaś są m iodo dajne, w on ne, w ko lo rze białawo- ż ó łta w y m , zebrane w kwiatostany po 3 do 16 k ie lic h ó w . Lipy zaczy nają kwitnąć

pod koniec czerwca i w pierwszej poło wie lipca. W ich pobliżu roznosi się wte dy piękny, niepowtarzalny, intensywny zapach. Owoce zaś, czyli orzeszki lipowe

W yjąt k o w e z n a c z e nie miało i ma zresztą dotąd drzewo lipowe. Wy palano z niego węgiel drzewny, popiół natomiast wykorzystywano przy produk cji prochu strzelniczego, zaś z niedopalonych

Lipy kwitną w lipcu

lip o

we, m ają kształt jajow aty o długości 8 mm. L ipa je st znanym i cenionym su rowcem farmakologicznym. Kwiat lipo wy, z którego parzy się herbatę, je s t odwiecznym popularnym środkiem na potnym przy przeziębieniach, pomagają cym także przy anginach, grypach, zapa leniu gardła i oskrzeli. Napary z lipy po magają w wielu innych dolegliwościach, np. przy zaburzeniach traw ien ia i nadmiernej pobudliwości nerwowej.

n ied o p

alonych kawałków wyrabiano węgiel ry sunkowy. Lekkie, elastyczne i miękkie drewno znakomicie nadawało się rów nież do produkcji mebli, naczyń kuchen nych, narzędzi i instrumen

tów, w tym również skrzy piec. Z lipow ego drew na wyrabiano też ule stawiane później pośród kwitnących lip dla uzyskania cenionego lipow ego m iodu. Przede

wszystkim zaś drewno z lipy stosowano i stosuje się nadal do rzeźbienia św iąt ków od ludowych “frasobliwych Chry stusików ” począw szy na m onum ental nym ołtarzu W ita Stwosza w Krakowie skończywszy.

Lipa m a również swoje poczesne miej sce w przedchrześcijańskiej kulturze Słowian. W pogańskiej kulturze tych lu

dów lipy c z c z o n e były czę sto jak o drzew a o m o c y chroniącej przed pio runam i i złym i du c h a m i . D l a t e g o w ł a ś n i e p o d c z a s c h r y s tia n i z a c j i tych ziem m i s j o n a rze wyko rzystywali

“ ś w i ę t e lipy” , bu d u j ą c obok nich k a p l i c e , w ieszając na nich krzyże, kapliczki i obrazy świętych. Nie stety, nie wiemy czy na Śląsku i w Ryb niku w zam ierzchłych czasach istniały święte, lipowe gaje. W iemy natomiast, że 95-centym etrow ą rybnicką figurkę św. Antoniego z bazyliki wyrzeźbiono w Lipy należą do najpopularniejszych drzew w na

szym mieście. Rośnie ich też wiele na placu kolo bazyliki. Również przed dwustu laty w tym samym miejscu rosły lipy, w cieniu których stała niegdyś kaplica z figurą świętego Antoniego

Na lipiec przypada kwitnięcie lip oraz spadanie z drzew ich resztek kwiatowych, które kładą się na chodnikach i ulicach niczym złoty śnieg.

Staje się on wtedy dobrą za bawą dla dzieci i utrapieniem dla gospodarzy, którzy muszą go uprzątać. Tak je s t m.in.

na ulicy Ligonia gdzie stoi kilka 50-letnich lip

Dom przy Starej Drodze

W lip c u b r . u p ły w a s m u t n a d la m ieszkańców C hw ałow ic “ ro czn ica”

sp a le n ia się je d n e g o z n a js ta rs z y c h w te j d z ie ln ic y b u d y n k ó w . P o żar stra w ił m agazyn m eblow y w raz ze składem opon. O gień przeniósł się na część m ieszkalną opisywanego obiek tu traw iąc dach i poddasze. Załogi po nad dw udziestu w ozów strażackich z trzech w ojew ództw brały udział w ga szeniu pożaru, którego nie udało się skutecznie pow strzym ać. W ydarzenia te m iały m iejsce w nocy z 4 na 5 lipca 1985 r. na u licy K u p ie c k ie j, k tó ra m imo zm ieniającej się na przestrzeni d z i e j ó w m ody po lity c z n e j i zw ycza jó w , k o ja r z o n a je s t z a w s z e p r z e z c h w a ł o wiczan

Restaurator Emanuel Kuczera ch

w ało

wiczan ze Starą Drogą. Jaka była hi sto ria tej p o tężn ej kamienicy?

Z o sta ła w y b u d o w an a p rz e z m ego pradziadka Em anue la K u czerę w 1912 ro k u , m ieszcząc d w u p iętro w y dom m ieszkalny razem z

m an sard ą, re s ta u ra c ją o ra z o k a z a łą salę o w ie lo ra k im p rz e z n a c z e n iu . Okres swej świetności zaw dzięczał ten gmach i rodzina go zam ieszkująca do brej koniunkturze na węgiel kamienny, co w przypadku Chwałowic zaow oco w ało po w stan iem kopalni w ęgla k a miennego w 1903 roku pod auspicjam i słynnego m agnata węglow ego na G ór nym Śląsku - księcia G w idona H enc k la v o n D o n n ersm arck a. N a cześć

sw ego za ło ż y c ie la k o p aln ia p rzy jęła nazwę “D onnersm arckgrube” . N apływ ludności z różnych okolic Ś ląska do szybko rozrastającej się górniczo-rol niczej osady sprzyjał rozw ojow i “R e stauracji pod G w iazdą Gwardyjską”

/niem . “ G asthaus zum G ard estern ” /, bow iem tak j ą pradziad nazw ał na pa m iątk ę sw ej słu żb y w h o n o ro w ej gwardii cesarza W ilhelm a II. Lokal ten w krótkim czasie stał się, m ożna tak rzec, ośrodkiem kultury lokalnej, po niew aż odbyw ały się w nim zabaw y, w esela, biesiady i zjazdy przedstaw i cieli różnych środow isk, próby i w y stępy chóru “M ilada” , prezentow ano na tanecznej scenie sztuki teatraln e, służyła ona rów nież w dobie śląskiego plebiscytu za m ównicę w szelakim agi tatorom i emisariuszom z Polski i N ie miec.

Lata poprzedzające w ybuch I w ojny św iato w ej to o k res w alk i g ó rn ik ó w górnośląskich o w yższe w ynagrodze nia pieniężne oraz praw a socjalne. Załoga

zało g a c h w a ło w ic kiej kopalni w łą czyła się czynnie do ak cji stra jk o w ej, zaś w sp o m n ia n a sa la im prezow a odegrała ro lę m ie js c a z e b ra ń z b u n to w a n y ch g ó rn ik ó w . N ie trw a ły one

Tekstizdj.: Marek Szołtysek

d łu g o , alb o w iem n a c z e ln ik u rzęd u o k ręg o w eg o /am to w y / M u e lle r, nie bez trudu zresztą, zm usił w łaściciela i ro b o tn ik ó w do z a n ie c h a n ia o b rad , ja k o że drzw i teg o p rz y b y tk u nie otw ierały się na zew nątrz, ja k podkre ślił w uzasadnieniu swej decyzji.

Po ciężkim okresie I w ojny św iato wej nastał jeszcze gorszy dla losów lo kalu czas powojenny. Po 1949 roku, a w ięc w ciągu trw an ia tzw . “w ojny o handel” rozpętanej przez administrację B olesław a B ieruta pod hasłam i walki o zw rot klasie robotniczej burżuazyj nego, drobnom ieszczańskiego i kułac kiego mienia, restauracja i sala upadły pod brzem ieniem ogrom nych p o d at ków i z przyczyn bardziej obiektyw nych - ogólnospołecznej biedy. D zia dek E m anuel był zm uszony oddać w a jen c ję p a ń stw u re s ta u ra c ję , k tó ra przeobraziła się w zw yczajną spelunę pod nazw ą “Bar Ludowy” , zaś sala im prezow a zm ieniła swe przeznaczenie na m agazyn m eblow y. Jeszcze przez p ew ien czas tra fia ło tam objazdow e k in o , le c z los lo k a lu był ju ż z góry przesądzony. Pozostało jedynie w spo m n ie n ie , iż b y ła to p o n o ć, zd an ie m n iektórych lokalnych p atrio tó w , sala rozryw kow a o najw iększej kubaturze na całym Górnym Śląsku.

Piotr Pawlas

Po pożarze w 1985 r.

Widok ogólny restauracji sprzed I wojny światowej

lipowym drewnie. Również z lipami jest zw iązana lokalizacja w 1823 roku pierwszej rybnickiej kaplicy św. A nto niego. Tak w 1931 roku opisuje to ks.

Em il Drobny w książce “K ościół św.

Antoniego w Rybniku” : “Nowa kaplicz ka stanęła więc na wyżej oznaczonym miejscu, tam, gdzie ulica Żorska z Mi kołowską się łączy, poniżej obecnych schodów cementowych /do bazyliki/, w cieniu rozłożystych lip /.../”. Z innych źródeł wiemy również, że dawniej lipy rosły na Rynku, przed starym kościołem, u zbiegu ulic Zamkowej i Korfantego i w wielu innych miejscach. Również dzi siaj w R ybniku najpopularniejszym drzewem ozdobnym jest lipa. Rośnie ich wiele na placu przy bazylice, przy ulicy Mikołowskiej, Ligonia, Gliwickiej, przy Placu Wolności i w wielu innych miej scach.

Dziś miejscowi ogrodnicy nie oferują lipow ych drzew ek, tłum acząc się bra kiem zapotrzebowania na tego typu to war. - Najlepiej sprzedają się iglaki i kwiaty na balkony - mówią.

N a pytanie czy stojące obok nas drze wo to lipa słyszałem w odpowiedzi naj częściej niestety, nie wiem, na drzewach się nie znam, ja tylko rozpoznaję drzewa owocowe po tym co na nich wisi. N aj częściej lipa kojarzy się z Janem Kocha nowskim i jego fraszką “Na lipę ” . Do brze, że chociaż tyle! Bo rzeczywiście czarnoleska lipa zrobiła pośród drzew największą karierę w polskiej literaturze.

Znają j ą wszyscy, wspominali j ą w wier szach Adam M ickiew icz, Juliusz Sło w acki i Leopold Staff, zaś sam m istrz Jan K ochanow ski tak w prow adzał to drzewo do polskiej literatury:

“Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!

Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie/.../

Jabłek wprawdzie nie rodzę,

lecz mię pan tak kładzie Jako szczep najpłodniejszy

w hesperyskim sadzie”

70 la t tem u " S z ta n d a r P olski i G azeta R y b n ick a donosiły od 28 lipca do 3 sierp n ia 1925 ro k u

- Z wiarygodnego źródła dowiadujemy się, iż w W ojew ództwie zatw ierdzony został projekt regulacji rzeki Rudy od K uźni R ybnickiej aż do granicy p o l sko-niemieckiej w C hw ałęcicach, w y gotowany w tutejszym W ojew ódzkim U rzędzie B u d o w n ictw a. Z w y k o n a niem robót, przew idzianych na okres dw uletni, rozpocząć zam ierza się pod koniec miesiąca sierpnia r.b.

- /Ważne dla chorych na płuca! / Polski Czerwony K rzyż podaje do w iadom o ści, że uruchom iono w dom u przy ul.

Dworcowej /dawn. sierocińcu żydow skim / przychodnię przeciw gruźliczą.

G odziny p o rad n e o d b y w a ją się we w torki i p iątk i każdego ty g o d n ia od godz. 5 I/2 do 7 po południu. Osoby, chorujące na płuca m ogą z instytucji tej korzystać bezpłatnie.

- N ajnow sze badania wykazały, że na jednym banknocie obiegowym znajdu je się od 13 do 143 ty sięcy bakterji.

Ilość bakterji nie zależy od stopnia zu życia banknotu, ale pozostaje w zw iąz ku z gatunkiem papieru. Papier szorstki ułatwia przyczepienie się bakterji. N ie które b ak terje m o g ą na b an k n o cie przez dłuższy czas pozostać żyw em i, jak naprzykład zarazek duru brzuszne go od 11 do 96 dni. Banknoty papiero we uważać przeto należy za m ało hy gjeniczny środek obiegowy.

O głoszenia

* * *

Henkla proszek mydlany

jest ekonomiczny w użyciu i znakomite rezultaty przy praniu

Powróciłem Dr. Rolnik Rybnik, rynek

* * * Do sprzedania 3 roje pszczół

2 roje z ulem i 1 rój bez ula.

Koraszewski

Fabryka N aczyń Emaljowanych, Gotar towice.

* * *

Fortepian dobrze utrzymany sprzedaję tylko za gotówkę

O ferty pod K. do A dm in. “ Sztandaru Polskiego”.

* * * Licytacja przymusowa.

W sobotę, dnia 25 sierpnia br. o godz.

11 -tej przed południem będę sprzeda w ał w drodze przym usow ej licy tacji przed o b e rż ą pana Cw ika w R ybniku plac W olności najw ięcej dającem u za gotów kę: 1 g a rn itu r m ebli k o szy k o wych, 1 stół, 1 ław kę, 2 fotele, 1 fotel wyściełany gobeliną, 1 obraz olejny, 1/

* kandelaber elektryczny: 379 Liszka, komornik sądowy w Rybniku

***

KURS SZYCIA

M am zam iar otw orzyć w najkrótszym czasie kurs szycia dla Rybnika i okolicy.

O tw arcie uzależniam od ilości zg ło ­ szeń.

Opłaty umiarkowane.

Z głoszenia ustne lub pisem ne pod C.

do “ Sztandaru Polskiego”.

Sztandar Polsk i

Gazeta R y bnicka

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nasz stosunek do braci mniejszych być może różni się tylko tym, że z jednakow ą sym patią i troską odnoszę się nie tylko do psów, ale i do bezbronnej leśnej

Tym czasem jednak, w piątek 23 czerw ca, kończy się kolejny rok szkolny, a w po niedziałek 26 czerwca rozpoczynają się egzam iny do szkół śred n ich.. No, chyba że

“Gazety Rybnickiej”, jednak jedyne, co możemy zrobić, to zaprosić Was na koncert UNIVERS-u, który odbędzie się w naszej redakcji 1 kwietnia 1996 roku, podobnie jak

Uczestnik prze targu winien zapoznać się z regulaminem przetargu, który jest do wglądu w Wydzia le Lokalowym Urzędu Miasta Rybnika przy ul.. Zastrzegamy sobie prawo odstąpienia

eresa Smolińska pod kątem filologicznym zanalizowała słownictwo “Pieśni ludu polskiego na Górnym Śląsku ”, które zebrał i wydał Juliusz Roger. Germani stka

Jeżeli więc firmy rybnickie zaistnieją na chorw ackim rynku, korzyść z tego będzie miał rów nież oddział rybnicki PBK. Klientami tego banku jest już fir

Przy okazji można pomodlić się w ko ściele i odwiedzić Boży Grób, który również jest charakterystyczny dla Pol ski oraz Bawarii i Austrii.. W stydliw e

Uczestnik przetargu winien zapoznać się z regulaminem przetargu, który jest do wglądu w Wydziale Lokalowym Urzędu Miasta Rybnika przy ul.. Za strzegamy sobie prawo odstąpienia