• Nie Znaleziono Wyników

"Czułe nocy" czy "całe nocy"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Czułe nocy" czy "całe nocy""

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Krystyna Nizio

"Czułe nocy" czy "całe nocy"

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 60/1, 185-188

(2)

KRYSTYNA NIZIO

„CZUŁE NOCY” CZY „CAŁE NOCY”?

Naw et mało baczny czytelnik artykułu hasła „Czuły” w Słow niku

polszczyzny X V I w ieku zauważy brak w nim cytatu z M uzy Jana Kocha­

nowskiego, cytatu, którego piękne, poetyckie brzm ienie kojarzy się nam

od la t szkolnych z poetą z Czarnolasu:

Jednak mam tę nadzieję, że przedsię za laty N ie będą m oje c z u ł e nocy bez zap ła ty :1

C ytat ten znajdziem y pod hasłem „Cały”. W ynika to z różnic w tekście

M uzy w poszczególnych edycjach Dzieł Kochanowskiego w XVI i XVII

w ieku. Muza, napisana około r. 1567, nie wyszła, jak wiadomo, w osob­

nym w ydaniu. Ukazała się po raz pierwszy drukiem dopiero w w ydaniu

zbiorowym w r. 1585, już po śmierci poety.

Kazimierz Piekarski poprzez szczegółową analizę typograficzną ustalił

następstw o edycji „Jan a Kochanowskiego” ogłoszonych pośm iertnie jako:

w ydanie 1585/86 — redakcja A

w ydan ie A 1585 — redakcja В (data fałszyw a, w rzeczyw istości 1589 lub 1590) w ydan ie В 1585 — redakcja С (data fałszyw a, w rzeczyw istości po VI 1590, przed

1595)

w ydan ie С 1585 — redakcja С (data fałszyw a, w rzeczyw istości po 1593, przed 1598) w ydania z r. 1598, 1600, 1604 — redakcja D

w ydanie z r. 1611 — redakcja E

w ydania A 1617, В 1617, 1629, 1639 — redakcja F 2.

Ukazanie się aż trzech antydatow anych w y d a ń 3 i jednego właści­

wego — 1585/86 — u tru d nia bardzo ustalenie pierwotnego tekstu M uzy.

1 Cyt. za: J. K o c h a n o w s k i , Dzieła polskie. Wybrał, w stępem i przypisam i opatrzył J. K r z y ż a n o w s k i . T. 1. Warszawa 1952, s. 85. Podkreślenie K. N.

2 K. P i e k a r s k i , Bibliografia dzieł Jana Kochanowskiego. W ie k X V I i XVI I . Wyd. 2. K raków 1934, s. XIII.

3 P i e k a r s k i (op. cit., s. X X X I—X X X II) tak tłum aczy w ypuszczenie w św iat antydatow anych w ydań: „Rozwiązanie zagadki znajduję w przytoczonym w yżej p rzyw ileju królew skim z r. 1579. Przyw ilej ten był dany Kochanowskiem u, rzecz

(3)

186

K R Y S T Y N A N IZ IO

Bibliografia Piekarskiego pozwala jednak na określenie poszczególnych

dostępnych w ydań XVI-wiecznych jako należących do tej a nie innej

redakcji. Piekarski zadał sobie olbrzymi tru d przejrzenia i porów nania

kilkuset egzemplarzy edycji zbiorowych. Z arejestrow ał 766 egzem plarzy

„Jana Kochanowskiego” w ydanych w w. XVI i XVII, z tego 587 miał

w ręku i te opracował następująco:

sprawdziłem w k a ż d y m z nich w szystk ie szczegóły opisu, łącznie z p ołoże­ niem sygnatur oraz skolacjonowałem k a ż d y egzemplarz, notując w szystk ie braki, uszkodzenia i w tr ę ty 4.

Zestawm y brzm ienie interesującego nas fragm entu w. 14 M uzy

w poszczególnych edycjach:

w ydan ie 1585/86, redakcja A: c a ł e nocy w ydan ie A 1585, redakcja B: czułe nocy w ydan ie В 1585, redakcja C: czułe nocy w ydanie С 1585, redakcja C: czułe nocy w ydanie 1598, redakcja D: c a ł e nocy w ydan ie 1600, redakcja D: czułe nocy w ydan ie 1604, redakcja D: c a ł e nocy w ydan ie 1611, redakcja E: czułe nocy

w ydania 1617, 1629, 1639, redakcja F: czułe n o c y 5.

szczególna, bez jakiegokolw iek czasowego ograniczenia. Po jego śm ierci prawa do dochodów z druków i sprzedaży pism poety przeszły na rodzinę — a nie na Janu- szow skiego — która zapew ne w tym w zględzie niejednokrotnie zgłaszała w D ru­ karni Łazarzowej sw e pretensje. A le snadź nie było to na rękę naszemu »archi- typografow i«, którego zaw sze trapiły kłopoty pieniężne [...]. Postanow ił tedy za­ garnąć dochody należne K ochanowskiem u. A sposób znalazł w yśm ienity. Oto aby uniknąć w szelkich sporów, tłoczył nie now e w ydania, lecz takie, które się już »dawniej« ukazały, to znaczy, z których się już w yrachow ał, jednym słow em — fa łszy w ie datowane. W yjaśnienie to jest tylko przypuszczeniem , niem niej jedynym , jakie umiem podać”.

4 Ibidem, s. XLI. Podkreślenia K. N.

5 W poszukiwaniu c a ł y c h i c z u ł y c h nocy udało się dotrzeć do następu­ jących pierwodruków: zidentyfikow ane jako wyd. 1585/86, red. A — Bibl. O ssoli­ neum , sygn. XVI Qu 3110 (tekst Muzy tego egzem plarza jest przyjęty jako obo­ w iązu jący w kanonie źródeł służących do opracow yw ania artykułów hasłow ych w Słow n iku polszczyzny X V I wieku), Bibl. UMK w Toruniu, sygn. P ol.6.II. 1147; w yd. A 1585, red. В — Bibl. Czartoryskich, sygn. 1839 II; wyd. В 1585, red. С — Bibl. Główna UAM w Poznaniu, sygn. SD 3621 I; wyd. C, 1585, red. С — Bibl. Czartoryskich, sygn. 2027 I; wyd. 1598, red. D — Bibl. Ossolineum, sygn. XVI Qu 2865; wyd. 1600, red. D — Bibl. Ossolineum, sygn. XVI Qu 2834; wyd. 1604, red. D — Bibl. Ossolineum, sygn. X V II-691-III, XV II-435-III, Bibl. UMK, sygn. P ol.7.II.5866; wyd. 1611, red. E — Bibl. Ossolineum, sygn. X V II-927-III, X V II- -811—814-III, Bibl. UJ, sygn. Cim Qu 5702; w yd. 1617, red. F — Bibl. UJ, sygn. Cim Qu 5705, Bibl. Ossolineum, sygn. XVII-1379-III, XVII-1224-III; wyd. 1629, red. F — Bibl. Ossolineum, sygn. XV II-2737-III, XVII-2739—2742-III, Bibl. UJ, sygn. Cim Qu 5709, Bibl. Kórnicka, sygn. 126966, Bibl. UMK, sygn. Pol.7.II.5857;

(4)

A więc c a ł e nocy pojaw iają się do 1604 r. we wszystkich praw dzi­

wie datow anych w ydaniach, z w yjątkiem z r. 1600; c z u ł e nocy — we

w szystkich w ydaniach datowanych fałszywie jako 1585, w w ydaniu

z 1600 r. i później już stale od roku 1611.

Serię nowych edycji dzieł zbiorowych Kochanowskiego, po przeszło

125 latach (od 1639), rozpoczyna wydanie Bohomolca z 1767 roku. Także

i ono oraz w szystkie (przejrzane przeze mnie) następujące po nim: 1803,

1825, 1835, 1857, 1882, 1884 (Wydanie Pomnikowe), 1900, 1914, [1919],

1924, [1926], 1952, 1967 6, zaw ierają wersję c z u ł e nocy. Tylko dwa

z nich (wydanie K. Bartoszewicza z 1882 i Wydanie Pomnikowe) wspo­

m inają o istnieniu w ersji c a ł e n o c y 7.

G dybyśm y za podstawę do Słownika polszczyzny X V I w ieku wzięli

tekst M uzy z jakiegoś w ydania antydatowanego, c z u ł e nocy ‘spędzone

na czuw aniu’ stanow iłyby jedyny przykład we frazeologii na tle bogato

reprezentow anych w yrażeń: cały dzień — 161 razy (w tym u K ocha­

nowskiego: T reny — 1, Psałterz Dawidów — 3), cała noc — 103 razy

(w tym u Kochanowskiego: Psałterz Dawidów — 1, Treny — 1, M u­

za — 1, Pam iątka — 1, Pieśni — 3) 8.

Sięganie w pracy nad słownikami do pierw odruków lub możliwie

wczesnych wydań, gromadzenie kom pletnych kartotek autorskich (np.

Kochanowskiego w Słow niku polszczyzny X V I wieku) służy często do

ustalenia pierw otnych redakcji utworów. W arto może byłoby się zasta­

nowić nad przyw róceniem w następnych wznowieniach M uzy jej wcze­

śniejszej, i zapewne bliższej intencjom autora, redakcji.

Z powyższych rozważań wynika, że owa wcześniejsza w ersja w. 14

wyd. 1639, red. F — Bibl. Ossolineum, sygn. XVII-3236-II, XVII-3382-III, X V II- -2930-III, Bibl. UJ, sygn. Cim Qu 5716.

6 Oprócz wyd. z r. 1900: W ybór pism. Warszawa (nakład Gebethnera i W olffa), oraz z r. 1967: Dzieła polskie. Opracował J. K r z y ż a n o w s k i . Warszawa — w szystk ie tu w yliczon e podaje N o w y K orbut (t. 2, s. 342—343).

7 W ydanie K. Bartoszewicza (t. 1, s. 182): „W wyd. 1585 i 1600: całe nocy W ydanie Pom nikow e (t. 2, s. 29, przypis): „w póź. wyd. z r. 1585: całe”. Muzę w tym ostatnim opracował R. P l e n k i e w i c z . W ydawcy w przedm owie (t. 1, s. I—X) inform ują, że różne utw ory przedrukowywali w edług różnych w ydań. W każdym razie Muza, która nie była osobno publikowana, została zaczerpnięta z w ydania zbiorowego. Pobieżny opis nie pozwala wyw nioskow ać, z którego. Prawdopodobnie w ydaw cy za najw cześniejsze uważają w ydanie z r. 1585, ozna­ czone u Piekarskiego jako red. A lub B.

8 Czułe nocy interesow ały często badaczy i komentatorów. Świadczy o tym

np. artykuł T. S i n к i (Sobie śp ie w a m a Muzom. „Eos” 1909, s. 156), w ykazujący zw iązki M uzy z poezją starożytną: „K ochanowski pociesza się nadzieją: »Nie będą m oje czułe nocy bez zapłaty«, przy czym (czułe nocy) ma na m yśli może Lukrecju- szow e pow iedzenie (I, 142): »noctes vigilare serenas«, może O w idiuszow skie (Fast. IV, 109): »carmen vigïlatu m nocte negata«”.

(5)

188

K R Y S T Y N A N IZ IO

M uzy została zmieniona w pierwszym antydatow anym w ydaniu (wy­

danie A 1585, redakcja В), a więc około roku 1590. O statni raz c a ł e nocy

pojaw iają się w w ydaniu z r. 1604, ażeby już na stałe ustąpić miejsca

bardziej niezwykłym c z u ł y m n o co m 9.

9 Na m arginesie można zanotować jeszcze dw ie w ażniejsze różnice w tek ście

M u zy z późniejszych wydań. Od r. 1617 zm ieniono brzm ienie w. 73—74: „przed

Hektorem siła / Siła m ężnych b yło”, usuw ając wyraz Siła z w ersu 74. Również w . 101 tylko w e w łaściw ym wydaniu 1585/86, red. A, i w wydaniu A 1585, red. B, brzmi: „Aby w niebie sw ą ludzkość i sam w iedział potym ”. W szystkie inne redak­ cje w. XVI i XVII, a także w szystkie, przejrzane, w ydania z X V III, X IX i X X w. m ają w idział zam iast wiedział.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jedna noga w szpitalu skonała druga po niej na patyk wychudła więc w upadku pochyły pień ciała podporami wspierają dwa skrzydła. Pod nakazem wlokącej się stopy co krok

Strasznie biedowaliśmy, ale ludzie sobie pomagali i jakoś się żyło.. Bursztynowie mieszkali

Czycz daje nam też lustro — każdy może się w nim przejrzeć i stwierdzić, czy żyjemy w świecie trwale skleconym, czy tylko w miejscu, które już dawno temu uległo

Chłopcy przytulili się do siebie i skupili wokół przyjaznego płomienia ogniska, chociaż ciężka upalna martwota znieruchomiałego powietrza niemal ich udusiła.. Siedzieli cicho,

Dlaczego Roger nazwał swoje noce białymi? W symbolice chrześcijań­.. skiej biel jest przecież kolorem radości, zwycięstwa, niezakłóconego światła. W Nocy tysiącznej

Aby dziecko czuło się bezpiecznie i chętnie nawiązywało kontakt z innymi, a w razie potrzeby zwracało się do nich po pomoc, warto rozmawiać z nim o innych, opowiadać o tym,

19 Podobny obraz znalazł się i u Freuda: „niczym jeździec, który nie chce się oderwać od swego wierzchowca – często nie pozostaje mu nic innego, jak tylko

Nabyty wtórny przełyk olbrzy- mi jest chorobą polietiologiczną, a wśród jego przyczyn wymienia się: choroby mię- śni, choroby nerwów, choroby autoimmu- nologiczne,