• Nie Znaleziono Wyników

Widok Systemowy obraz świata. Monadologia wobec nauki współczesnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok Systemowy obraz świata. Monadologia wobec nauki współczesnej"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

SYSTEMOWY OBRAZ ŒWIATA.

MONADOLOGIA WOBEC NAUKI WSPÓ£CZESNEJ

Krzysztof Koœciuszko, Nowa formu³a monadologii, Wydawnictwo UWM, Olsztyn, ss. 148.

Monadologia jest teoretycznym rozwiniêciem jednej z najstarszych intuicji w historii ludzkiej myœli. Poszukiwanie wywiedzionej ze zwi¹zku wszystkich form istnienia zasady by³o kamieniem wêgielnym gmachu myœli wznoszonego od po- cz¹tku ludzkiej cywilizacji. W poszukiwaniu tej jednej zasady – obejmuj¹cej ró¿- norodnoœæ bytów i ³¹cz¹cej je w systemowej jednoœci, ale przy tym nie podda- j¹cej siê intelektualnym uproszczeniom – nie ustawali filozofowie staro¿ytnej Grecji, a na gruncie nowo¿ytnej filozofii europejskiej by³y one obszarem zdomi- nowanym przez wielk¹ filozofiê systemow¹. Jednym z wa¿nych rozstrzygniêæ w tym zakresie sta³a siê Monadologia, któr¹ w 1714 roku jako dzie³o ¿ycia opublikowa³ Gottfried Wilhelm Leibniz. Jak w swojej rozprawie wywodzi Krzysztof Koœciuszko, postêp w dziedzinie nauk przyrodniczych nie tylko nie podwa¿y³ tez Leibniza, ale przyniós³ rozstrzygniêcia, dziêki którym system Leibnizjañski ponow- nie staje siê atrakcyjny poznawczo. Wychodz¹c z za³o¿enia, ¿e naukowa teoria Leibniza wyra¿ona zosta³a jêzykiem odpowiadaj¹cym epoce, autor skupi³ siê na uchwyceniu istoty systemu i rekonstrukcji jego za³o¿eñ w oparciu o osi¹gniêcia nauki wspó³czesnej. Stan wiedzy na pocz¹tku XVIII wieku, zw³aszcza w dzie- dzinie nauk podstawowych, nie pozwala³ przecie¿ na sformu³owanie tez odno- sz¹cych siê do molekularnych w³asnoœci materii czy zasad funkcjonowania uk³a- du nerwowego. Mimo to naukowa intuicja pozwoli³a genialnemu myœlicielowi zbudowaæ teoriê bêd¹c¹ egzemplifikacj¹ za³o¿enia, ¿e wszystkie byty stanowi¹ zamkniêty system, nie bêd¹c przy tym wy³¹cznie wynikiem przypadkowego su- mowania siê ograniczonej liczby prostych elementów.

Zaproponowana przez Krzysztofa Koœciuszkê nowa formu³a monadologii jest jednak czymœ wiêcej ni¿ tylko prób¹ rekonstrukcji myœli Leibnizjañskiej w opar- ciu o przes³anki, jakich dostarcza nauka wspó³czesna. Leibnizjañska monada jest atomem metafizycznym, niepodzielnym i niezniszczalnym. Jest równie¿ bytem niepowtarzalnym i na swój sposób otwartym na podobne byty, ale te¿ skoro nie- zniszczalnym, to tak¿e nie podlegaj¹cym zmianom. Rozumiana przez stulecia jako duchowo-materialna najmniejsza czêœæ sk³adowa bytów z³o¿onych oceniana by³a z pozycji mechanicystycznych i chyba tylko nieliczni historycy nauki nie pope³-

(2)

niali grzechu zaniechania, dostrzegaj¹c w monadologii Leibniza cechy systemu elastycznego, zdolnego ogarn¹æ rozwijane w naukach podstawowych perspekty- wy poznawcze. W ujêciu Koœciuszki monady bli¿sze s¹ metafizycznym kwan- tom energii, dziêki czemu mo¿e on obj¹æ spójnym systemem tak¿e wspó³czesne pogl¹dy na porz¹dek obejmuj¹cy czas i przestrzeñ w skali kosmicznej, jak rów- nie¿ na poziomie molekularnym. Olsztyñski filozof okreœla równie¿ monady jako kwanty aktywnoœci organizuj¹cej, poszukuj¹c porz¹dku maj¹cego u podstaw te- leologiczny w swej istocie, d¹¿¹cy do tworzenia zorganizowanych struktur mo- nadyzm chaotyczno-deterministyczny.

Zgodny z systemem Leibniza obraz wszechœwiata by³by jednak sprzeczny z najwa¿niejszymi teoriami fizyki dwudziestowiecznej. Przez analogiê do wspó³- czesnego stanu wiedzy autor wprowadza zatem pojêcia antymonady i antymo- nadyzmu, przez który rozumieæ nale¿y aktywnoœæ dezintegruj¹co-dezorganizuj¹c¹.

Zak³ada przy tym równowagê pomiêdzy monadyzmami i antymonadyzmami, a wizjê wszechœwiata zmierzaj¹cego do œmierci cieplnej ³¹czy z wizj¹ odradza- j¹cych siê wszechœwiatów Ilii Prigogina jako fazê, w jakiej znajduje siê okreœlony fragment „wszechœwiata totalnego”. Zamieranie i odradzanie siê wszechœwia- tów staje siê w myœl tej koncepcji ostateczn¹ konsekwencj¹ równowagi pomiê- dzy przyczynowoœci¹ celow¹ i przyczynowoœci¹ sprawcz¹. Wprawdzie przedsta- wione argumenty nie dowodz¹ tego w sposób ostateczny, ale uzgadniaj¹c stanowiska wielu uznanych we wspó³czesnej nauce teorii, zaproponowana for- mu³a monadologii pozwala na postrzeganie wszechœwiata jako spójnego systemu, w którym znane nam ¿ycie nie jest jedynie efemeryd¹, a obserwowane zjawi- ska nie potwierdzaj¹ bolzmanowskiego modelu wszechœwiata zmierzaj¹cego do

œmierci cieplnej. Optymistyczna wizja równowagi bytów stanowi równie¿ punkt wyjœcia do przedstawionego w koñcowych rozdzia³ach systemu spo³ecznego opartego na „narzuconej z góry” harmonii.

Znaczn¹ czêœæ rozwa¿añ autora Nowej formu³y monadologii stanowi¹ docie- kania dotycz¹ce istoty procesów biologicznych. Nale¿y w tym miejscu zauwa¿yæ, i¿ w zgodzie z Leibnizjañsk¹ monadologi¹, Krzysztof Koœciuszko rozszerza defini- cjê ¿ycia na wszystkie przejawy aktywnoœci organizuj¹cej i koduj¹cej nowe struktury. ¯ycie postrzegane jako proces organizuj¹cy materiê, a zatem jako wszelka aktywnoœæ przeciwstawiaj¹ca siê entropii i chaosowi, obejmuje nie tyl- ko materiê zorganizowan¹ biologicznie, ale tak¿e wszelkie struktury chemiczne i fizyczne bêd¹ce ekspresj¹ przezwyciê¿ania antymonadycznoœci przez mona- dycznoœæ. Cybernetyczna interpretacja procesów witalnych pozwala na powi¹- zanie w system jednorodnych oddzia³ywañ zjawisk zachodz¹cych w skali mole- kularnej i w skali kosmicznej. Jest to system wielopoziomowy, w którym organizmy biologiczne stanowi¹ jeden z poziomów poœrednich, a ich funkcjono- wanie ³¹czy procesy przebiegaj¹ce na poziomie moleku³ i podlega nadrzêdnym procesom organizuj¹cym i dezorganizuj¹cym. Aby zaproponowana formu³a nie

(3)

by³a sprzeczna z drug¹ zasad¹ termodynamiki, konieczne sta³o siê odwo³anie do Norberta Wienera i zrównowa¿enie entropii przez informacjê. Rozwi¹zanie to jest eleganckim i konsekwentnym domkniêciem systemu, wyjaœnia bowiem pro- blem otwarcia i natury zwi¹zku pomiêdzy niepowtarzalnymi monadami, owych

„okien”, dziêki którym monady mog¹ byæ rozpoznawane jako kwanty aktywno-

œci porz¹dkuj¹cej.

W œwietle tak zakreœlonych w³asnoœci monad szczególnie interesuj¹ce jest przeœledzenie osi¹gniêæ biologii w dwóch aspektach – teorii ewolucji i neurop- sychologii. Od momentu przypadkowej syntezy pierwszego bia³ka, któr¹ Krzysz- tof Koœciuszko okreœla jako „przypadkowoœæ zdeterminowan¹”, poprzez mona- dyczne „przechwytywanie” i „utrwalanie” porz¹dku, emergencja bêd¹ca cech¹ otwartych, „zestrajaj¹cych siê z otoczeniem” monad znajduje odbicie w ewolu- cyjnym komplikowaniu organizmów ¿ywych. Tendencja do ewolucyjnego dosko- nalenia i coraz lepszego przystosowania do warunków zewnêtrznych jest w tym wypadku efektem dostrajania siê do „harmonii z góry ustanowionej”. Tak rozu- miana aktywnoœæ monadyzmów sk³adaj¹cych siê na organizmy biologiczne mo¿e siê okazaæ rozwi¹zaniem dylematów poznawczych, które sta³y u podstaw teorii pól morfogenetycznych i teorii przyczynowoœci formuj¹cej Ruperta Sheldrake’a.

Holistycznie pojmowany organizm jest nie tylko efektem samoorganizowania siê i komplikowania biologicznej materii, ale równie¿ wynikiem emergencji struktur i procesów biologicznych.

Przyjmuj¹c powszechnie przyjmowan¹ intuicjê, nale¿y zauwa¿yæ, ¿e istot¹ nawarstwiaj¹cych siê w organizmach biologicznych monadyzmów jest d¹¿enie do wytworzenia œwiadomoœci. Najwy¿szy stopieñ komplikacji materia biologiczna osi¹gnê³a w zdeterminowanym zwrotnie uk³adzie nerwowym. Autor stwierdza wrêcz, ¿e jest to jeden z najlepszych przyk³adów harmonii z góry ustanowionej, gdy¿ zestraja wszystkie organy w harmonijn¹ ca³oœæ. Psychika uwarunkowana jest przez strukturê mózgu, ale aktywnoœæ funkcjonalna zwrotnie wp³ywa na wykszta³canie siê po³¹czeñ synaptycznych. W ten sposób procesy psychiczne znajduj¹ swoje substancjalne odzwierciedlenie w strukturze mózgu, przy czym substancja rozumiana jest jako „wszelka aktywnoœæ steruj¹co-koduj¹co-kontro- luj¹co-integruj¹co-organizuj¹ca” (s. 81). Jednoœæ ducha i materii zyskuje w ten sposób uzasadnienie równoczeœnie biologiczne i filozoficzne, a jest to przy tym ujêcie obejmuj¹ce wszelkie formy istnienia materii i idei. Kolejnym zasygnalizo- wanym przez autora etapem jest emergentnie sprzê¿one powi¹zanie œwiadomoœci jednostek w œwiadomoœæ spo³eczn¹ i system kultury.

Monadologiczna perspektywa, o ile nie jest sprowadzana do prostego mode- lu mechanicystycznego, okazuje siê rozwi¹zaniem o wysokiej sprawnoœci, godz¹- cym skrajne za³o¿enia badawcze od materialistycznych po spirytualistyczne.

Szczególnie na gruncie nauk spo³ecznych otwiera to interesuj¹c¹ perspektywê, pozwala bowiem na rozpatrywanie z³o¿onych relacji funkcjonalnych i œwiatopo-

(4)

gl¹dowych, a nawet sprowadzenie ich do prostszych modeli oddzia³ywañ bez koniecznoœci odwo³ywania siê do metod statystycznych. Co autor nowej formu³y czyni, rozpatruj¹c mechanizmy ekonomiczne na przyk³adzie sprzecznych tenden- cji do regulacji wolnorynkowej b¹dŸ pañstwowego interwencjonizmu. Pierwszy model prowadzi do nadmiernych strat i ekonomicznej anarchizacji, natomiast przy gospodarce planowej pojawia siê niebezpieczeñstwo centralnego sterowa- nia i d¹¿enia do totalitarnej kontroli. Przemiany zawdziêczaj¹ce sw¹ energiê na- turalnemu d¹¿eniu do równowagi monadyzmów i antymonadyzmów prowadz¹ do globalnej wymiany napiêæ i uzupe³niania deficytów. Autor wprowadza w tym punkcie rozwa¿añ pojêcia „dysharmonii z góry ustanowionej” i „dysharmonii ustanawiaj¹cej siê”. Tendencja do harmonii i dysharmonii miêdzy monadyzma- mi pozwala opisaæ te procesy, nie przynosi jednak rozstrzygniêcia. Podobnie od- wo³anie siê do sprawiedliwego podzia³u dóbr nie rozwi¹zuje problemu i – jak siê wydaje – przenosi jego istotê na grunt monadyzmów politycznych, spo³ecznych, religijnych i kulturowych.

W Nowej formule monadologii dylemat ten sprowadzony zosta³ do dwóch aspektów – emergencji œwiatowego systemu ekonomicznego i uwarunkowanych przez globalizacjê zmian moralnoœci. Rozstrzygniêcia dokona³ autor, zestawiaj¹c pogl¹dy Leibniza i krytykê Whiteheada. W emergencyjnym zrastaniu Whitehe- ada, w spiêtrzeniu procesów okreœlanych jako „aktywnoœæ organizuj¹ca” do- strzec mo¿na sprzê¿enie zwrotne zak³adaj¹ce twórcz¹ i przetwórcz¹ swobodê monad i nieskoñczon¹ iloœæ mo¿liwoœci, o ile nie wykluczaj¹ siê one wzajemnie.

Dynamizm wspó³mo¿liwych zdarzeñ zak³ada zatem dwuwektorowoœæ harmonii z góry ustanowionej i harmonii ustanawiaj¹cej siê od do³u, bêd¹cej efektem leib- nizjañskiej aktywnoœci integruj¹co-porz¹dkuj¹cej.

Interesuj¹co na tle d¹¿enia do to¿samoœci jako to¿samoœci-w-zmiennoœci i zmiennoœci jako zmiennoœci-w-to¿samoœci, wyprowadzonych z filozofii Leibni- za i Whitheada, przedstawia siê polemika z Jean-François Lyotardem i postmo- dernistyczn¹ teori¹ „poró¿nienia” dyskursów. Postulowana przez Krzysztofa Koœciuszkê równowaga w emergentnym zrastaniu siê dyskursów wpisuje siê w nurt poszukiwañ skutecznej metody przezwyciê¿enia sprzecznoœci cechuj¹cej znaczn¹ czêœæ myœli ponowoczesnej. Nale¿y jednak zauwa¿yæ, ¿e nie przyjmu- je on postawy antagonisty postmodernizmu, a w polemice z Lucio Russo wyka- zuje b³êdy w takim antagonizmie tkwi¹ce. Postulat poszukiwania zrozumienia pomiêdzy uczestnikami dyskursu i rezygnacji z niezmiennych paradygmatów za- myka rozprawê, staj¹c siê zarazem pozytywn¹ konkluzj¹ wywiedzion¹ z teorii monad.

Uogólniaj¹ce ujêcie teoretyczne nie pozwoli³o autorowi na pog³êbienie ujêcia monadologicznego w perspektywie badañ antropologicznych. Wydaje siê to byæ interesuj¹cym problemem, szczególnie w aspekcie spo³ecznych i indywidualnych dzia³añ twórczych i przetwórczych. Na gruncie metafilozoficznego dyskursu

(5)

zagadnienie to przybli¿a wspomniana polemika z koncepcj¹ „poró¿nienia” Lyotarda, jednak próba ekstrapolowania monadologii na obszary teorii kultury pozwoli³aby równie¿ na poszerzenie dociekañ dotycz¹cych religii, polityki czy kultury ducho- wej o zagadnienia zwi¹zane z procesami spo³ecznymi oraz sprzê¿enia miêdzy jednostk¹ i zbiorowoœci¹. Decyzjê autora nietrudno zrozumieæ, bowiem szersza analiza monadyzmów w aspekcie antropologicznym mog³aby zdominowaæ za³o-

¿ony dyskurs teoretyczny, jednak w³aœnie monadologiczna perspektywa badawcza u³atwi³aby ogarniêcie z³o¿onych procesów dokonuj¹cych siê w przestrzeni spo-

³ecznej. Jest to równie¿ kolejna przes³anka, aby rozprawê Krzysztofa Koœciuszki traktowaæ jako uprawnion¹ przebudowê systemu teoretycznego Leibniza.

Krzysztof D. Szatrawski

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wœród nastolatków znajduj¹cych siê pod opiek¹ oœrodków opiekuñczo-wycho- wawczych oraz szkolno-wychowawczych znaleŸli siê badani bior¹cy narkotyki okazjonalnie, problemowo

Niemniej jednak wydaje siê, ¿e ju¿ samo uœwiadomienie z³o¿onoœci zagadnienia oraz potrzeby ci¹g³ej koordynacji i komunikacji dzia³añ czasem bardzo ró¿nych podmiotów

Liczne wspólne dyskusje przyczyni³y siê do lepszego zrozumienia dostêpnych wyników badañ i wnios- ków ich autorów oraz sformu³owania w³asnych hipotez na temat

Ustosunkowano siê do mo¿liwoœci gospodarczego wykorzystania produktów ubocznych i odpadowych, powstaj¹cych w procesach przeróbki siarcz- kowych

Jednak dla lepszego opisu siedlisk kszta³tuj¹cych siê w tych warunkach nale¿a³oby zmodyfikowaæ wycenê wskaŸników cz¹stkowych omawianych indeksów, opieraj¹c siê na

Badania pokaza³y istotn¹ zale¿noœæ azymutu lineamentu z azymutem wektora wstrz¹sów (TVAA) po wysokoenergetycznym wstrz¹sie.. Zale¿noœæ ta mo¿e potwierdzaæ mechanizm

Autorzy w artykule rozwa¿aj¹ wszystkie mo¿liwe problemy nowoczesnego podejœcia do zagadnieñ modelowania i optymalizacji uk³adów rozdrabniania surowców mineralnych w

graficzna prezentacja podstawowych przypadków iteracji Musisz potrafiã wykonaã schematy blokowe takie jak:1. obliczaj¹cy œredni¹