• Nie Znaleziono Wyników

ROK XV ZESZYT 2 2 POLSKA A GOSPODARCZA. CENA xz1'so

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "ROK XV ZESZYT 2 2 POLSKA A GOSPODARCZA. CENA xz1'so"

Copied!
52
0
0

Pełen tekst

(1)

R O K X V Z E S Z Y T 2 2

POLSKA A

GOSPODARCZA

3 4

C E N A xZ1'SO

(2)

y NA 6ÓPNYM ŚLĄSKU

c

SPÓŁKA D Z IE R Ż A W N A SOCIÉTÉ F E R A É R E DES AINES FISCALES DE U ÉTAT POLONAIS

EN HAUTE-SILESIE.

1

KRÓLEWSKA HUTA G.ŚL.

RYNEK,L 9 t t

TELEFONY: KRÔLHUTA 4 0 9 - 0 1 IKATOWTCE 972

. u ,

S P R Z E D A Ż

I WĘGLA, KOKSU. BRYKIET ÓW I SIARCZ.AMONU Z KOPALŃ JCRÓlT BIELSZOWICEJNURÓW

p ADR .TELE GB- S K A R B O F E R M E 1» 01' HUTA.

f "

n

m

(3)

ZJEDNOCZONE FABRYKI ZWIĄZKÓW AZOTOWYCH

W M O Ś C I C A C H I W C H O R Z O W I E

p r o d u k u j ą i p o l e c a j ą p i e r w s z o r z ę d n e j j a k o ś c i n a w o z y a z o t o w e :

A Z O T N IA K

SALETRĘ WAPNIOWĄ

S A L E T R Z A K SIARCZAN AMONU

i w y s o k o w a r t o ś c i o w y nawóz fosforow y

SUPERTOMASYNĘ

z a w i e r a j ą c ą 30% k w a s u f o s f o r o w e g o

oraz produkty chemiczne: amonjak skroplony, azotyn sodowy, karbid, kwas azotowy i techniczny, kwas azotowy chemicznie czysty 40° Be, saletrę amonową, saletrę sodową techn. i rafinowaną, saletrę potasową, salmiak, węglan amonu, wodę amonjakalną chem.

czystą, c h lo r ciekły, chlorobenzol (monochlorobenzol), p a r a d w u c h lo r o b e n z o l, sodę kaustyczną, wapno chlorowe (bielące), azot, tlen, wodór.

W S Z E L K Ą KORESPONDENCJĘ U P R A S Z A SIĘ K IE R O W A Ć P O D A D R E S E M

FABRYKI W CHORZOWIE (N A G Ó RN YM ŚLĄSKU)

(4)

osoodarstwa

Skrócony bilans netto z dn. 31 grudnia 1333 r.

STAN CZYNNY STAN BIERNY

D z i a ł h a n d l o w y 2 2 D z i a ł h a n d l o w y 2 2

1) Kasa i sumy do d y s p o z y c ji... 45 142 259 89 1) Kapitał zakładow y?... 150 000 000 00 2) Bony skarbow e... 4 035 000 00 2) R e z e rw y ... 48 473 325 70 3) Papiery procent., akcje i udziały . . 55 832 118-63 3) Wkłady á vista... 156 380 521 21 4) Papiery procent, własnej emisji . . . 48 695 738 68 4) Wkłady te rm in o w e ... 67 133 355-32 5) Weksle ... 126 228 748 80 5) Różne salda k re d y to w e ... 13 269 042 42 6) Pożyczki krótkoterminowe... 143 114 627 34 6) Redyskonto w e k s l i ... 59 702 870 69 7) Banki ... 5 963 718-82 7) Banki . ... 47 823 537-77 8) Pożyczki dłu goterm in ow e... 34 802 059-65 8) Inne p a s y w a ... • ... 39 775 593 16 9) Pożyczki k o m u n a ln e ... 65 052 548-41 9) Czysty z y s k ... 2 565 538 90 10) Pożyczki budowlane z fund. własn. 12 943 68030 10) Saldo działu emisyjnego ... ... 11 124 240-07 11) Pożyczki zwaloryz. b. instyt. sfuzjon. . 4 077 057 13 11) Saldo działu operacyj ze Skarbem Pań-

12) Inne a k t y w a ... 50 476 357 16 s t w a ... 115 889 57

596 363 914-81 596 363 914-81

D z i a ł e m i s y j n y D z i a ł e m i s y j n y

13) Pożyczki emisyjne . . . 823 223 681-24 12) Specjalna rezerwa dla

14) Zaległe raty poż. emis. . 37 921 760-18 pap. wart. wl. emisji . 22 574 134-44 15) Inne aktywa działu emis. 10 222 996 64 13) E m is je ... 823 223 681 24

16) Saldo w dziale handlo- 14) Inne pasywa działu emi-

w y m ... 11 124 240-07 882 492 678 13 s y jn e g o ... 36 694 862 45 882 492 678 13 D z i a ł o p e r a c y j z e D z i a ł o p e r a c y j z e

S k a r b e m P a ń s t w a S k a r b e m P a ń s t w a 17) Pożyczki budowlane . . 309 176 231-51 15) Lokaty Skarbu Państwa

18) Kredyty sanacyjne dla i fundusze administr.:

banków . ... 34 554 301 97 a) fundusze budowl. . 316 694 115 77

19) Kredyty dla „Kooprol- b) sanacyjne

nej” i innych . . . . 38 092 170 11 dla banków . . . 32 677 17204 20) Różne kredyty . . . . 148 617 531 11 c) fund. ex re „Koo-

21) Rachunki specjalne . . 120 688 016 57 prolnej" i inn. . . 33 428 782 65

22) Saldo w dziale handlo- d) różne lokaty . . . 149 114 697-81

w y m ... 115 889-57 651 244 140'84 16) Rachunki specjalne . . 119 329 372 57 651 244 140 84

2 130 100 733-78 2 130 100 733 78

23) Inkaso ... ... 11 221 944-38 17) Różni za inkaso . . . . ... 11 221 944 38 24) Dłużnicy za gwarancje i akceptacje . 25 310 951’26 18) Udzielone gwarancje i akceptacje . . 25 310 951'26

4 2 166 633 629 42 2 166 633 629-42

Rachunek strat i zysków za 1933 r.

STRATY ZYSKI

1) O d s e t k i ... 27 162 967-40 1) O d s e t k i ... 41 737 38224 2) Różnice kursowe na papierach warto- 2) P r o w iz je ... 2 696 963-54 ścio w y ch ... 2 832 675-91 3) Różnice kursowe na dewizach i walut. 3 882 826 69 3) Koszty h a n d lo w e... 12 954 802-94 4) Dodatek na koszty administr. działu

4) A m o rty z a c ja ... 993 657-62 emisyjn... 3 271 88380 5) O d p i s y ... 6 376 707-47 5) Administracja nieruchomości . . . . 613 41052 6) Czysty z y s k ... 2 565 538-90 6) Zwrot dawniej odpisanych należności 683 883 45

52 886 350 24 52 886 350 24

(5)

SPÓŁKA AKCYJNA FABRYK METALOWYCH

pód firmą

Norblin, B-cia Buch i T. Werner

Zarząd w Warszawie, ulica Ż e la z n a Nr. 51

T e l e f o n y : 618-80, 660-80, 663-01, 220-33. 276-14 i 518-10 w y k o n y w a na zamówienie:

BLACHĘ h a n d l o wą , miedzianą i mosiężną, jak również blachę paleniskową do kotłów parowych.

DRUTY miedziane i mosiężne — i krzemobronzowe do I telefonów, telegrafów i tramwajowe „ T r o l l e y ” , R U R Y miedziane i mosiężne c i ą g n i o n e , bez szwu.

systemu Manesmanna.

PRĘTY i SZYNY miedziane i mosiężne.

KA B L E - LI NKI miedziane gołe.

P o l e c a gotowe na składzie:

P L A T E R Y : Sztuciec na b i a ł y m me t a l u , grubo srebrzony, gładki i stylowy.

GALANTERJĘ: kosze, etażery, cukiernice, lich­

tarze i t. p.

Urządz. dla restauracji i hoteli. Przedmioty Kościelne.

B A N K

M I E S I Ę C Z N I K

POŚWIĘCONY BANKOWOŚCI I ZAGADNIENIOM FINANSOWYM

ADRES REDAKCJI

¡ADMINISTRACJI:

W A R S Z A W A, NOWY ŚWIAT 7.

KONTO P .K .0.2777

ZAW IERA:

artykuły, sprawozdania, kronikę, przegląd bibljografji i prasy z zakresu pieniężnictwa i kredytu, organizacji i techniki bankowej.

P O D A J E :

systematyczny przegląd i oświetlenie wszyst­

kich wydarzeń i zagadnień, mających zwią­

zek z bankowością i rynkiem pieniężno- kapitałowym w P o l s c e i z a g r a n i c ą

PRENUMERATA:

ROCZNA WYNOSI Z 18, PÓŁROCZNA Z 9 N U M E R P O J E D Y N C Z Y M 1'50 DLA P R A C O W N I K Ó W B A N K O W Y C H P R E N U M E R A T A R O C Z N A Z 12 PÓŁROCZNA Z 6 -:- -:- -:- -:- -:- -:-

GIESCHE, SPÓ ŁK A AKCYJNA

KATOWICE, ul. Podgórna 4

i i i

Adres telegraficzny: „Giesche Katowice“

WĘGIEL KAMIENNY— CYNK ELEKTROLITYCZNY— CYNK SUROWY — CYNK RAFINOWANY (P.H.) — CYNK PRASOWANY— BLACHA CYNKO­

WA — KUBKI CYNKOWE — KADM — OŁÓW — BLACHA OŁOWIANA — RURY OŁOWIANE — DRUT OŁOWIANY — GLEJTA OŁOWIANA — PLOMBY OŁOWIANE — PRZĘDZA OŁOWIANA — ŚRUT — MINJA — PYŁ OŁOWIANY — CYNA DO LUTOWANIA — KWAS SIARKOWY

WSZELKICH STOPNIOWOŚCI — OLEUM 20%

C E G Ł Y Z W Y K Ł E I S Z A M O T O W E — P O R C E L A N A

Towarzystwo ma ok. 10% górnośląskiej produkcji węgla i 4 0 % krajowej produkcji cynku

Z A S T Ę P S T W A :

W ARSZAW A — Giesche Spółka Akcyjna, Biuro Sprzedaży w Warszawie, ul. Marszałkowska 137. Ł Ó D Ź — Giesche Spółka Akcyjna, Biuro Sprzedaży ul. Srebrzyńska 12. BYDGOSZCZ — Giesche Spółka Akcyjna, Biuro Sprze­

daży ul. Gdańska 16. GDYNIA — Giesche Spółka Akcyjna Oddział w Gdyni. GDAŃSK — Giesche Handels­

gesellschaft m. b. H., Holzmarkt 4. BERLIN — Bergwerksprodukte G. m. b. H., Unter den Linden 17 — 18.

WIEDEN — Georg von Giesche's Erben, G. m. b. H., Wien, Schwarzenbergplalz 5a. PRAGA — Bracia Schramek Praga Vinohrady, Hrybernska 40

(6)

NAJWIĘKSZA FABRYKA MYDŁA w POLSCE C f H I f H T P R Z E M Y S Ł T Ł U S Z C Z O W Y

W A R S Z A W A , N O W Y Z J A Z D N r . 1

FABRYKI W WARSZAWIE I TRZEBINI SKRZYNKA POCZTOWA 149

»

W Y R A B I A M A R K I Ś W I A T O W E J S Ł A W Y

M Y D Ł O J E L E Ń S C H I C H T R A D IO N C E R E S

ID E ALN Y ŚRODEK S A M O P IO R Ą C Y T Ł U S Z C Z J A D A L N Y

I N N E A R T Y K U Ł Y :

MYDŁ A: TERPENTYNOWE, „MERKUR", „P TA K ” , „S O A P ", SUCHE, TEKSTYLOWE, SZARE. — OLEJE JADALNE, GLICERYNA CHEMICZNIE CZYSTA, TECHNICZNA

I DYNAMITOWA

PlOf ro w$kł

(7)

ROK XV WARSZAWA, DNI A 2 C Z E R W C A ZESZYT 22

POLSKA

GOSP ODARCZA

T Y G O D N IK , W Y D A W A N Y P R Z Y P O P A R C IU M I N I S T E R S T W A P R Z E M Y S Ł U I H A N D L U ORAZ MINISTERSTW: SKARBU, ROLNICTW A I REF. ROLN., KOMUNIKACJI, POCZT I TELEGRAFÓW

W Y C H O D Z I W S O B O T Y

T R E Ś Ć Z

STP.

POLITYKA HANDLOWA KOŃCA DEPRESJI-D r . r. ŁY-

C H O W S K I... 671

STATYSTYKA HANDLU ZAGRANICZNEGO W ŚWIE­ TLE DANYCH RÓŻNYCH PAŃSTW — Dr. s . CUTEH- M A N ...674

Ż Y C I E G O S P O D A R C Z E : Z MINISTERSTWA SKARBU ...678

Z BIURA EKONOMICZNEGO RADY M I N I S T R Ó W ... 678

G Ó R N I C T W O I P R Z E M Y S Ł , PRZEMYSŁ NAFTOWY . . 679

Przem ysł naftow y w m arcu 1934 r. PRZEMYSŁ WŁÓKIENNICZY . . . . 681

Przem ysł w łókienniczy w kwietniu 1934 r. — M. K. PRZEMYSŁ KONFEKCYJNY ... 683

Sytuacja rynku obuwianegro — W. D. R O L N I C T W O . . . 684

Zakończenie organ izacji izb roln iczych — Inz. Z . Szostak H A N D E L TRAK TATY I KONWENCJE 685 Sytuacja polityczno-handlow a — x HANDEL ZAGRANICZNY 685 T rudności d ew izow e w o b ro cie tow arow ym z N iem cam i— W . H. H. KRAJOWE r y n k i t o w a r o w e...687

RYNEK A K C Y J N Y ... 689

E S Z Y T U

STK. C Ł A O R A Z R E G L A M E N T A C J A H A N D L U Z E W N Ę T R Z . N E G O ... 689

K O M U N I K A C J A I T R A N S P O R T ...689

Nowe prądy w zasadach ustalania taryf k ole jo w y ch — / . G. Ż E G L U G A I S P R A W Y M O R S K I E . . 691

K R O N I K A B I E Ż Ą C Ą , PR ZE G LĄ D USTAW I R O Z P O R Z Ą D Z E Ń ... 691

TERMINY OGÓLNYCH ZEBRAŃ W SPÓŁKACH AKCYJNYCH . 691 S K A R B O W O Ś Ć I F I N A N S E i K R E D Y T ...692

W zrost oszczędności R Y N E K D E W I Z I P A P I E R Ó W P R O C E N T O W Y C H 693 Z B A N K U P O L S K I E G O ... 694

P R Z E G L Ą D Z A G R A N I C Z N Y : OSTATNIE ORĘDZIE ROOSEVELTA I PROBLEM SRE­ BRA — i. u,... 695

K R O N I K A Z A G R A N I C Z N A , OGÓLNE ... 698

NIEMCY ...698

L IT W A ...699

Z RYNKÓW Z A G R A N IC Z N Y C H ... 699

B I B L J O G R A F J A . . . * ...700

P O L I T Y K A H A N D L O W A K O Ń C A D E P R E S J I

N IE WIEMY, jak dalece ożywienie, jakie niewąt­

pliwie daje się zaobserwować w rozwoju naszej sytuacji gospodarczej, może być uważane za trwałe, w każdym razie liczby indeksowe mają swoją wymowę: wykazują niewątpliwy wzrost. Wzrost ten zupełnie wyraźnie zaobserwować można w dziedzinie handlu zagranicznego. Cokolwiek można byłoby po­

wiedzieć o zwolnieniu tempa tego wzrostu w kwietniu r. b., faktem pozostaje, iż w ciągu pierwszych 4 miesięcy r. b. przywóz nasz wzrósł wartościowo o b'2% w stosunku do wartości przywozu w analo­

gicznym okresie r. ub., wywóz zaś — ciągle w tym samym okresie — o 106%. Fakt ten powinien zwrócić naszą uwagę przedewszystkiem z punktu widzenia polityki handlowej, jaką prowadzi Polska w okresie kryzysu. Idzie, mianowicie, o to, czy polityka ta w dzisiejszych warunkach jest w dalszym ciągu pra­

widłowa — i czy nie powinna ulec zmianie.

Kształtowanie się naszego bilansu handlowego w okrede kryzysu, jak to już niejednokrotnie mie­

liśmy na tern miejscu sposobność zaznaczać,

w

pełni uzasadnia nasze wątpliwości. Dodatnie salda bilansu tego, jakie zdołaliśmy wygospodarować w okresie ostatnich 4 lat, miały inne przyczyny w pierwszych latach recesji koniunkturalnej, inne— w następnych.

Fakt, iż w 1930 r. uzyskaliśmy saldo dodatnie w wy­

sokości £ 187 miljn., mając jeszcze w 1929 r. saldo ujemne — 2 298 miljn., zapisać należy, jak wiadomo, całkowicie na konto zmniejszenia się przywozu. Toż samo, a w jeszcze nawet może większym stopniu, trzeba powiedzieć o bilansie 1931 r. i jego dużem saldzie dodatniem ¿T 411 miljn. Innemi słowy, jeśli w okresie 1929 - ł - 1931 nasz wywóz spadł tylko o 33‘2%, to w tymże samym czasie przywóz nasz obniżył się o 52'2%, tworząc w ten sposób ową nad­

wyżkę wywozową, o której mowa.

(8)

672 POLSKA GOSPODARCZA ZESZ. 22

Od 1932 r. jednak uzyskiwanie dodatniego salda bilansu handlowego odbywa się w nieco inny sposób.

Okres 1931-b 1932 wykazuje wprawdzie jeszcze dalszy spadek przywozu o 41 ‘2%, ale jednocześnie wywóz spada już również o 42'3%. Innemi słowy, wywóz poczyna spadać szybciej niż przywóz, i salda dodatnie bilansu maleją.

Jeszcze dobitniej ujawnia się to w 1933 r. W sto­

sunku do 1932 r. przywóz spada w tym roku już tylko o 4°f, podczas gdy spadek wywozu wynosi 11 '4%.

Krótko mówiąc, rozpiętość pomiędzy kurczeniem się przywozu i wywozu zaczyna wyraźnie przeważać na stronę tego ostatniego. Saldo bilansowe musi maleć nadal.

Cóż to oznacza? Oto, niewątpliwie, fakt, iż w 1933 r. doszliśmy w przywozie do dna — do ostał nich granic naszych potrzeb. Fakt, iż przy zasto­

sowaniu całego aparatu zaostrzeń i przeszkód przy­

wozowych nasz import mógł spaść w ciągu roku tylko o 4% — dowodzi tego w zupełności. Natomiast wywóz — w dzisiejszym stanie rzeczy, panującym w stosunkach międzynarodowych, — może przecież spadać nadal. Stwierdziliśmy już niejednokrotnie na tem miejscu, iż automatyzm procesów gospodarczych w handlu zagranicznym w obecnym okresie nie działa i działać nie może. Że zatem znaczna nawet zniżka poziomu cen w danym kraju bynajmniej nie jest równoznaczna ze zwiększeniem się jego wywozu towarowego zagranicę.

I oto na tem tle — kiedy spadek wywozu poczyna w tempie przekraczać kurczenie się przywozu — przychodzi nowy fakt: zwiększanie się przywozu na skutek zwiększonego popytu na surowce i pół­

fabrykaty. Konsekwencje, wynikające stąd dla równo­

wagi naszego bilansu handlowego, stają się widocz- nemi od pierwszego rzutu oka.

Porównywając strukturę naszego przywozu w ciągu pierwszych 4 miesięcy 1934 r. z analogicznym okre­

sem r. ub., widzimy w istocie, iż wzrost jego war­

tości o 6 2%, o jakim mówiliśmy na wstępie, przy­

pisać należy wyłącznie zwiększonemu zapotrzebo­

waniu na surowce i półfabrykaty. Zaliczając do przywozu surowcowo-pólfabrykatowego przedewszyst­

kiem takie pozycje przywozowe, jak: kopra, rudy żelazne, manganowe i cynkowe, garbniki, skóry surowe, wełnę, bawełnę, jutę, kauczuk, żelastwo, cynę i miedź, otrzymamy dla tych 13 pozycyj przy­

wozowych wzrost wartości z ok. H 61 miljn. na ok. żT 105'3 mdjn., czyli przeszło o 70%. Udział wspomnianych 13 pozycyj przywozu surowcowo- półfabrykatowego wzrósł z 25°« w 1933 r. do 40%

wartości całego przywozu w 1934 r. Dowodzi to niezbicie faktu, iż wzrost naszego przywozu nastę­

puje zdecydowanie na tym odcinku, który z natury rzeczy nie może być kontrolowany, nie może — powiedzmy wyraźniej ulegać jakimkolwiek ogra­

niczeniom — tak, jak by to było możliwe z przy­

wozem konsumpcyjnym w imię polityki „zaciskania pasa” . Krótko mówiąc, o ile warunki objektywne pozostaną nadal też same, przywóz surowców będzie wzrastał, a wraz z nim (zważywszy na znaczny jego udział w ogólnym przywozie) zwiększać się będzie wartość owego ogólnego przywozu.

Innemi słowy, ożywienie w przemyśle, o ile będzie trwałe, mogłoby doprowadzić nas do sytuacji, że zanikłaby aktywność bilansu handlowego na skutek

wzrostu przywozu surowcowego, a jednocześnie nie nastąpiłyby jeszcze te warunki na terenie między­

narodowej sytuacji gospodarczej, które uzasadnia­

łyby porzucenie troski o kształtowanie się naszego bilansu płatniczego. W tem miejscu musimy pow ró­

cić do uwag, zamieszczonych w tyg. „Polska Gospo­

darcza" sprzed 2 tygodni na temat naszego bilansu

płatniczego i powtórzyć w kilku chociażby słowach analogję niemiecką.

To, co się dzieje w obecnej chwili w Niemczech, ma analogję do naszej sytuacji faktycznej, ale o tyle, że jest jej wynaturzeniem i podniesieniem do nie­

skończenie wielkiej potęgi. Różnica — i to różnica zupełnie zasadnicza — leży w tem, iż dla Niemiec kształtowanie się bilansu handlowego ma nieskoń­

czenie większe znaczenie niż dla nas, gdyż tam każde jego załamanie wywołuje odrazu i bezpośre­

dnio refleksy w sytuacji ogólnej. Dlatego też dla nas nie istnieje w żadnej mierze to niebezpieczeń­

stwo, jakie zaciążyło w tej chwili nad gospodarstwem niemieckiem, a wyrażające się — dla skrótu — w 2 liczbach: 48% pokrycia kruszcowego w Reichs- banku i RM 135'8 miljn. ujemnego salda bilansu handlowego w ciągu okresu styczeń-i-kwiecień 1934 r.

Nie istnieje przedewszystkiem dlatego, że w naszym wzroście przywozu brak stymulanta sztucznego na­

kręcania konjunktury, jaki istnieje w Niemczech, że zatem wzrost naszego przywozu jest mniejszy niż analogiczny wzrost w Niemczech, ponadto zaś — iż zamiast spadku wywozu, jaki obserwujemy w Niem­

cz e ch — mamy u nas pewien jego wzrost. Krótko mówiąc, i same zjawisko (kształtowanie się bilansu handlowego) posiada dla nas mniejsze stosunkowo znaczenie — i jego przebieg odbywa się u nas ina­

czej. Jeden fakt — zupełnie naturalny — w obu krajach jest wspólny, a jest nim zwiększenie się przy­

wozu w okresie kończącej się (tam — sztucznie, tu—

naturalnie) depresji. I to już wystarcza, aby — mi­

mo wszystko — tę niby-analogję niemiecką mieć w dzisiejszych czasach zawsze przed oczyma.

Powiedzieliśmy powyżej, iż jedną z zasadniczych różnic pomiędzy położeniem w Niemczech i u- nas jest fakt kurczenia się wywozu niemieckiego i wzro­

stu wywozu naszego. Nie ulega wątpliwości, iż kur­

czenie się wywozu niemieckiego obok przyczyn ogólnogospodarczych (wzrost cen, z którym w Niem­

czech poczyna się poważnie walczyć) posiada główne swe przyczyny w polityczno-handlowej linji obecnego Rządu Rzeszy. Dlatego też jesteśmy zdania, iż w sytuacji, w jakiej znajduje się Polska, przywóz kształtuje się pod wpływem czynników wybitnie koniunkturalnych, podczas gdy wywóz — a for­

tiori — winien stanowić specjalną troskę polityki gospodarczej, a więc przedewszystkiem polityki han­

dlowej Rządu. O ile, oczywiście, nie uznamy, iż warunki objektywne są już w obecnej chwili na kuli ziemskiej tego rodzaju, że pasywizacja bilansu han­

dlowego nie wywoła u nas specjalnych trudności.

Zdaje się jednak, iż tego rodzaju teza musiałaby być wątpliwa.

Na nasze twierdzenie można nam odpowiedzieć zapytaniem, dlaczego to, mianowicie, zajmujemy się tak specjalnie wywozem, skoro liczby same wska­

zują, iż kształtuje się on korzystnie, wykazując wzrost przeszło 10%-ow y w stosunku do r. ub. Je­

żeli to czynimy, dzieje się to ze względu na koniecz­

ność zastanowienia się co do trwałości tego ruchu

(9)

1934 R. POISKA gospodarcza 673

zwyżkowego w wywozie, na który oddziaływać może cały szereg przyczyn.

A więc — popierwsze: czy nasz wywóz rozwija się normalnie z punktu widzenia jego roli w bilansie płatniczym kraju? Innemi słowy, czv uzyskiwane na skutek wzrostu wywozu saldo dodatnie bilansu handlowego odzwierciadla powszechnie na świecie widniejący kierunek wzajemnego, dwustronnego w y­

równania bilansów płatniczych pomiędzy poszczegól- nemi krajami? Cóż mówią w tym względzie liczby za I kwartał r. b .?

Wyniki pobieżnej nawet analizy dowodzą, że nasz obrót z zagranicą kształtuje się z tego punktu widze­

nia niekorzystnie. Faktem jest, iż mamy w ciągu pierwszych 4 miesięcy r. b, nadwyżkę wywozową

źt 30 miljn. Ale wygospodarowanie tej nadwyżki

z punktu widzenia polityczno - handlowego nasuwa zastrzeżenia.

Wiemy, iż zasadniczą strukturą naszego bilansu handlowego z zagranicą jest pokrywanie z dodatnich sald, wygospodarowywanych w Europie, ujemnych sald wobec krajów zamorskich. Ponadto niejedno­

krotnie stwierdzaliśmy — w myśl powszechnie sto­

sowanej polityki wyrównywania bilansów płatniczych w drodze dwustronnej — konieczność uzyskiwania

„gros ' salda dodatniego w Europie z krajami wie- rzycielskiemi, licząc się z tem, iż „obroty trójkątne” , normalne w okresie bezkryzysowym, muszą w dzi­

siejszych czasach być stopniowo likwidowane. Roz­

wój naszych obrotów zagranicznych w 1934 r. idzie po wręcz odmiennej linji.

Na podstawie liczb I kwartału r. b. w porównaniu z analogicznym okresem r. ub. możemy, mianowicie, stwierdzić, iż w stosunku do 6 naszych głównych eu­

ropejskich wierzycieli (W. Brytanji, Francji, Belgji, Ho- landji, Szwajcarji i Włoch) dodatnie saldo nasze w bi­

lansie handlowym nie uległo żadnej istotnej popra­

wie. Natomiast w stosunku do najważniejszego naszego wierzyciela — Stanów Zjednoczonych — saldo ujemne uległo pogorszeniu, co łatwo wytłumaczyć zwiększo­

nym przywozem bawełny. W ten sposób w stosunku do 7 państw wierzyciełskich (ze Stanami Zjednoczo- czonemi) I kwartał 1934 r. wykazuje tylko salda do­

datniego + źt 3'4 miljn. — wobec -j- źL 8’4 miljn.

w r. ub. Rozwój zatem nie idzie po właściwej linji.

Dalej, saldo ujemne z krajami zamorskiemi, oczy­

wiście,-musiało wzrosnąć, i to poważnie. Tu właśnie po stronie przywozowej działa napór zwiększonego zapotrzebowania na surowce. W okresie I kwartału 1933 r. saldo bilansowe z krajami pozaeuropejskiemi w y n osiło— źt 411 miljn., w analogicznym zaś okre­

sie r. b. wynosi już — źt 59'6 miljn. Nie da się za­

przeczyć, iż wysiłki, czynione dla poprawy bilansu na tym odcinku, da’ y nawet pewien rezultat (wywóz na rynki zamorskie na skutek zastosowania kompen­

saty wzrósł z źt 13 6 miljn. do źt 22-5 miljn.), ale wszystko to, oczywiście, nie może mieć decydujące­

go wpływu wobec powszechnego wzrostu przywozu surowcowego zza morza. Z wyjątkiem jednej Argen­

tyny przywóz ze wszystkich ośrodków zamorskich wzrósł i to bardzo poważnie. Dotyczy to w pier­

wszym rzędzie Stanów Zjednoczonych, następnie zaś Australji, Brazylji. Chin, Egiptu, Indyj Brytyjskich i Holenderskich, Kolumbji, Związku Południowo-Afry- kańskiego i in.

Jakżeż w tych warunkach ogólne saldo bilansu handlowego mogło wykazać wzrost? Oto wyłącznie

dlatego, że zwiększyło się poważnie saldo dodatnie w obrotach z krajami niewierzycielskiemi w Europie.

Saldo to wynosiło w i kwartale 1933 r. -f- źt 66T miljn., a w I kwartale r. b. + źt 98‘9 miljn Innemi słowy — zwyżka niemal o 50%.

Niesposób tego rodzaju rozwoju uznać za słuszny i korzystny. iSiesposób dlatego, że w stosunku do niewierzyciełskich krajów europejskich nie możemy naogół operować argumentacją, uzasadniającą ko­

nieczność posiadania przez nas w stosunku do nich tak wysokich sald dodatnich w obrotach handlowych. Co więcej, większość z tych krajów posiada już obecnie ograniczenia dewizowe, które w każdej chwili może — o ile nie będzie zado­

wolone z rozwoju stosunków handlowych z Pol­

ską — zamienić w nieprzebyte barjery dla naszego wywozu. Nie potrzeba nawet takiej złej woli. W y­

starczy poprostu niemożność objektywna. Mamy po­

ważne wątpliwości, jak się będzie np. kształtował nadal nasz bilans handlowy z Niemcami z uwagi na znane powszechnie ich trudności dewizowe. W dzi- my, iż z uwagi na niekorzystny dla siebie układ bilansu handlowego wypowiedziała nam traktat han­

dlowy Hiszpanja. A znane są i poważne trudności na innych rynkach.

Same liczby zresztą wskazują dobitnie w wielu wypadkach na tendencje, jakie panują w tym wzglę­

dzie. Z Austrją np. mamy za I kwartał r. b. bilans dodatni w stosunku jak 8 '5 : 15. Ale w marcu stosu­

nek ten wygląda już jak 3 '2 : 4'5. Innemi słowy, ze stosunku nieomal 1 : 2 spadliśmy już do stosunku 1 : 1’5. Nie można się w gruncie rzeczy temu dziwić, zważywszy na gospodarcze położenie tego kraju.

Z Danją w I kwartale r. ub. mieliśmy dodatni bilans przy stosunku przywozu do wywozu jak 2’6 : 9 ’2.

W I kwartale r. b. stosunek ten brzmi — 2‘5 : 5’8.

Znów poważne zmwejszenie rozpiętości. Norwegja ze stosunku 1:3 w r. ub. przeszła obecnie już na 2‘3: 1.

A są to właśnie te rynki, o które najbardziej nam chodzi.

Powstaje pytanie jednak, jak może być możliwe przy tego rodzaju zmniejszaniu się sald dodatnich z państwami „obojętnemi finansowo" (nazywamy tem mianem, jak wiadomo, kraje, wobec których nie jesteś my dłużnikami finansowymi), aby ogólne saldo z pań stwami temi tak silnie wzrosło? Czy niema tu sprzecz­

ności, tkwiącej w samem rozumowaniu? Otóż — niema. Chodzi, .mianowicie, o to, iż ubytki na sal­

dzie wobec jednych krajów kompensują się wzro­

stem dodatniości sald z innemi, a nawet wzrost ten ubytki wspomniane przewyższa. Rzecz jednak w tem, iż stwarza się w ten sposób dość niebezpieczną sytuację przerzucania głównej dodatniości naszego bilansu handlowego na coraz to mniejszą liczbę kon­

trahentów, czyniąc w ten sposób coraz cięższym dla nich ten ciężar.

Zreasumujmy raz jeszcze nasze dowodzenie, aby móc zeń wyciągnąć zupełnie określone wnioski. Po­

wiedzieliśmy, mianowicie, iż:

1) wzrost naszego przywozu w okresie ożywienia przemysłowego pociąga za sobą konieczność specjal­

nie troskliwej opieki nad wywozem, abyśmy jeszcze w przededniu zakończenia depresji nie otrzymali uje nnego bilansu handlowego, niekorzystnego z punktu widzenia naszego bilansu płatniczego;

2) obecny wzrost naszego wywozu, pokrywający

chwilowo silne zwiększenie się przywozu surowców

(10)

674 POISIKA GOSPODARCZA ZESZ. 22 zamorskich, nie idzie z punktu widzenia naszego

bilansu płatniczego normalną drogą, gdyż saldo do­

datnie z krajami wierzycielskiemi stale się u nas zmniejsza, rośnie zaś niepokojąco saldo dodatnie z krajami „obojętnemi finansowo";

3) ten wzrost salda z krajami „obojętnemi” doko­

nywa się kosztem niewielu z nich, podczas gdy na innych odcinkach tej samej grupy powstają już obecnie bardzo poważne objektywne czy konkre­

tnie przez nas odczuwane trudności.

Jakież mogą być z tego wyciągnięte wnioski dla naszej polityki handlowej?

O ile nasz naturalny wzrost konjunktury, powo­

dujący przywóz surowców w zwiększonej ilości (a i po stabilizowanych mniej więcej cenach, czego nie należy zapominać...), utrzyma się nadal, zaga­

dnienie zwiększania naszego wywozu celem utrzy­

mania dodatniości bilansu handlowego stanie się za­

gadnieniem doprawdy palącem. Zwiększenia tego wywozu szukać możemy przedewszystkiem na tych rynkach, gdzie istnieją istotnie objektywne prze­

słanki dla posiadania przez nas sald dodatnich w bi- ansach wzajemnych obrotów. Temi krajami są kraje

wierzycielskie, a objektywnemi przesłankami w tym wypadku muszą stać się liczby obrotów płatniczych Polski z temi krajami. Dodać należy przytem, iż na jednym z tych odcinków (Stany Zjednoczone) sytua­

cja przedstawia się o tyle beznadziejnie, iż kraj ten jest jednocześnie naszym dostawcą su row ców — tak, iż wygospodarowanie dodatniego salda z nim jest rzeczą niemożliwą w tej chwili (analogiczny proble­

mat, nawiasem mówiąc, stoi i przed Niemcami w ich stosunkach z Stanami Zjedn.). Dlatego też i poza krajami wierzycielskiemi (nawet w wypadku uzyska­

nia od nich 100?ó naszych dezyderatów) musielibyśmy się starać o pewne nadwyżki wywozowe na innych odcinkach, aby pokryć nieunikniony deficyt amery­

kański.

Całe zagadnienie powyższe jest, w istocie, tylko pozornie wyglądające na teoretyczne. Naszem zda­

niem, konieczność uregulowania naszego obrotu han­

dlowego z tymi z naszych wierzycieli, z którymi nie zostało to jeszcze dokonane, narzuci się nam w koń­

cowej fazie depresji ze zdwojoną siłą.

Dr. T. Łychowski

S T A T Y S T Y K A H A N D L U Z A G R A N I C Z N E G O W Ś W I E T L E D A N Y C H R Ó Ż N Y C H P A Ń S T W

S T A T Y S T Y K A handlu zagranicznego posiada pierwszorzędne znaczenie dla całego szeregu zagadnień gospodarczych kraju. Służy ona, z jednej strony, jako instrument dla celów teore­

tyczno-naukowych, związanych z problemami pro­

dukcji, kredytu, transportu, bilansu płatniczego i t. p.;

z drugiej strony jest ona niezbędna dla sfer kupiec­

kich i przemysłowych, którym pozwala zorjentować się co do potrzeb produkcji i możliwości ekspansji;

najważniejsze jednak jest zadanie statystyki handlu zagranicznego w dziedzinie polityki gospodarczej rządów, szczególnie zaś ich polityki handlowej.

Znaczenie statystyki handlu zagranicznego dla ce­

lów polityki handlowej wzrosło znacznie po wojnie.

Specjalnie zaś podkreślić należy wzrost zadań staty­

styki handlu zagranicznego od chwili rozpoczęcia się światowego kryzysu gospodarczego. Rozwój protek­

cjonizmu oraz kontyngentowanie przywozu, zagad­

nienia kompensacyjne, ciągłe negocjacje traktatowe wszystkich ze wszystkimi i liczne inne zagadnienia, istniejące w dziedzinie międzynarodowej polityki han­

dlowej w przeciągu ostatnich kilku lat, stawiają nowe wymagania w dziedzinie statystyki handlu zagranicz­

nego.

Umiejętność posługiwania się statystyką wogóle, a statystyką handlu zagranicznego w szczególności — jest niezmiernie ważna dla wszystkich, którzy w ja­

kichkolwiek celach posługiwać się nią muszą.

Szczególnie przy pertraktacjach handlowych wy­

suwa się na pierwszy plan problem określenia wła­

ściwego obrotu handlowego, istniejącego pomiędzy dwoma krajami, gdyż chodzi o ustalenie podstawy, z której należy wyjść dla osiągnięcia maksymum korzyści.

Z samej istoty rzeczy wynika, że statystykę w o­

góle, a statystykę handlu zagranicznego w szczegól­

ności — należy traktować jako instrument pomia­

rowy, który pracuje z określoną dokładnością. Jedynie ten będzie umiał dobrze się tą statystyką posługiwać, kto potrafi sobie zdać sprawę ze stopnia jej precyzji.

Jak o tern świadczą liczne wypadki, wnioski, wycią­

gane na podstawie danych statystycznych o handlu zagranicznym, przy niedostatecznej znajomości metod statystycznych, zasad opracowania oraz innych czyn­

ników, wpływających na odpowiednie ukształtowanie się danych o obrotach handlu zagranicznego, są nie­

kiedy całkowicie mylne i przy zastosowaniu ich bez odpowiedniej kontroli mogą w rezultacie wywołać skutki bardzo poważne w praktyce życia gospodar­

czego.

Wzajemne obroty handlu zagranicznego dwóch kra­

jów, uwidocznione w statystyce każdego z tych kra­

jów, z reguły różnią się między sobą. Różnice te są często bardzo znaczne, jak o tem świadczy następu­

jący przykład.

Przywóz bawełny surowej do Polski z Niemiec wynosił według danych statystyki polskiej: w 1931 r.

670 q, w 1932 r. 116 q, w 1933 r. 63 q, natomiast według danych statystyki niemieckiej wywóz do Polski wynosił odpowiednio: w 1931 r. 197 878 q, w 1932 r. 150 347 q oraz w 1933 r. 71 577 q. W spo­

sób odmienny, lecz wykazując również ogromne od­

chylenia, kształtują się dane o przywozie do Polski bawełny surowej ze Stanów Zjedn. Am. według da­

nych statystyki polskiej i statystyki Stanów Zjedno­

czonych. Dane statystyki polskiej wykazują, miano­

wicie, przywóz w 1931 r. 459 119 q, w 1932 r, 434 846 q, w 1933 r. 500 365 q. Według danych statystyki Sta­

nów Zjednoczonych wywóz do Polski wynosił:

w 1931 r. 43 699 q, w 1932 r. 271310 q, w 1933 r.

556 704 q.

Zjawisko istnienia rozbieżności pomiędzy danemi

statystyk dwóch krajów nie znosi zresztą charakteru

oderwanego w stosunku do pewnych określonych

(11)

1934 R, POLSKA GOSPODARCZA 675

towarów lub wynikającego jedynie przy konfrontacji statystyki polskiej i statystyki jednego tylko państwa obcego. Zjawisko to nosi naogół charakter powszech­

nego i istnieje w mniejszym lub większym stopniu również przy zestawieniu statystyk krajów innych, jak o tern świadczy następująca tablica. Problem ten stanowi zresztą oddawna przedmiot dużego zaintere­

sowania na terenie międzynarodowym. (Pewne po­

sunięcie naprzód w tym zakresie stanowi konwencja międzynarodowa, dotycząca statystyk gospodarczych, podpisana w Genewie dn. 14/XII 1928 r. Ostatnio, problem ten stanowi przedmiot częstych obrad Ko­

mitetu Rzeczoznawców Statystycznych, który został wyłoniony na podstawie art 3 powyższej konwencji).

P r z y w ó z

W a r t o ś ć

R ó ż n i c a

W y w ó z

W a r t 0 ś ć

R ó ż n i c a według

danych kraju przywozu

według danych kraju wywozu

według | według danych [ j danych kraju ; kraju wywozu przywozu

m i 1 j o n y Z i % m i j o n y Z %

ze S t a n ó w Z je d n .: d o S t a n ó w Zj e dn. :

do P olsk i... 155 41 + 114 + 278 z Polski... 13 17 — 4 — 24

„ Czechosłowacji. 128 34 + 94 + 276 „ Czechosłowacji . 213 206 4" 7 + 3

„ Niemiec . . . . 1 670 1 480 + 190 - + 13 „ Niemiec... 1 030 1 132 — 102 — 9

„ Szwajcarji . . . 284 89 + 195 + 219 „ Szwajcarji. . . . 159 205 — 46 — 22

z N i e m i e c : d o N i e m i e c :

do P olsk i... 359 396 — 37 9 z P o l s k i ... 144 164 — 20 — 12

„ Czechosłowacji. 1 263 895 + 368 + 41 „ Czechosłowacji . 656 515 + 141 + 27

„ Szwajcarji . . . 1 143 1 144 — 1 0 „ Szwaj carji. . . . 343 348 — 5 — 1

z F r a n c j i : d o F r a n c j i :

do P o ls k i... 110 105 + 5 + 5 z Polski... 103 160 — 57 — 36

„ Czechosłowacji . 120 77 + 43 + 56 „ Czechosłowacji . 122 116 - f 6 + 5

„ Niemiec . . . . 963 962 + 1 0 „ Niemiec... 2 054 2 150 — 96 — 4

„ Szwajcarji . . . 627 808 — 181 — 22 ,, Szwajcarji. . . . 270 316 — 46 — 15

z e S z w a j c a r j i : d o S z w a j c a r j i :

do P o lsk i... 80 47 + 33 + 70 z P o l s k i ... 55 50 + 5 + 10

„ Czechosłowacji. 92 69 + 23 + 33 „ Czechosłowacji . 123 132 — 9 — 7

„ Niemiec . . . . 348 343 + 5 + 1 „ Niemiec. . . 1 144 1 143 + 1 0

z e S z w e c j i : d o S z w e c j i :

do P o ls k i... 39 23 -f- 6 - 1- 26 z Polski... 91 104 — 13 — 13

„ Czechosłowacji . 58 30 + 28 + 9 „ Czechosłowacji . 81 61 + 20 + 33

„ Niemiec . . . . 334 260 + 74 + 28 „ Niemiec... 897 1 075 — 178 — 17

„ Szwajcarji . . . 19 16

+ 3 + 19 „ Szwajcarji. . . . 43 48 3 — 6

Niezgodności, istniejące pomiędzy statystykami dwóch krajów, wywołują często u osób, mało obe­

znanych ze statystyką, wrażenie, iż statystyka je­

dnego z krajów jest niedokładna, a w związku z tern powstaje brak zaufania do tej statystyki i bardzo często niechęć do posługiwania się nią.

Niezmiernie ważną kwestją jest więc zbadanie przyczyn rozbieżności, zachodzących pomiędzy da- nemi statystyk handlu zagranicznego różnych krajów1).

W bardzo krótkim zarysie przyczyny te można, według ich zasadniczego charakteru, podzielić na następujące rodzaje:

1 .— Przyczyny formalno - statystyczne i metodolo­

giczne, czyli pochodzące z różnych metod opracowania i różnego ujęcia przez poszczególne statystyki han­

dlu zagranicznego tych samych zjawisk. Rozbież­

ności wynikać tu mogą, z jednej strony, z różnicy pojęć co d o :

1) nazwy towaru, czyli odmiennego ujęcia pod względem klasyfikacyjnym tych samych artykułów;

2) zakresu handlu zagranicznego, czyli odrębnych metod przy opracowaniu poszczególnych form han­

dlu, względnie poszczególnych rodzajów towarów (np. statystyka szwajcarska do 1933 r. nie obejmo­

wała obrotu uszlachetniającego w zestawieniach

') Sprawa la została ostatnio szczegółowo omówiona w spe­

cjalnej pracy — wydanej nakładem Głównego Urzędu Statystycz­

nego. p. t „ / ’rzyczyny rozbieżności pomiędzy danemi statystyki polskiej i obcej w zakresie handlu zagranicznego", „Statystyka 1‘ olski", Serja C, zeszyt 2. Warszawa 1934.

handlu specjalnego, również statystyka niemiecka nie obejmuje w tychże zestawieniach obrotu uszlache­

tniającego czynnego na rachunek obcy oraz obrotu uszlachetniającego biernego);

3) kierunku handlu zagranicznego, czyli kraju, z którym ma miejsce wymiana tow arów ; najważniej­

sze metody, stosowane przez statystyki różnych krajów, są: w przywozie — metoda kraju pierwo­

tnego pochodzenia lub produkcji, kraju nadania oraz kraju zakupu, w wywozie — metoda kraju spożycia, kraju nadania oraz kraju sprzedaży;

4) wartości towarów (wartość szacunkowa, war­

tość deklarowana i t. d.);

5) ilości towarów (waga brutto, waga netto, waga legalna netto);

6) obszaru statystycznego, czyli krajów, objętych opracowaniem statystycznem.

Z drugiej strony rozbieżności powstawać tu mogą z odmiennego ujęcia: 1) osoby zgłaszającego, 2) mo­

mentu powstania zjawiska statystycznego, 3) czaso­

kresu, objętego publikacją, jak również wskutek sto­

sowania odmiennych zasad przy opracowaniu i pu­

blikacji zestawień statystycznych.

2. — Niewątpliwie, kwestja różnic metodologicz­

nych, różnic techniczno-statystycznych oraz różnic w sposobie opracowania i publikacji danych staty­

stycznych jest jedną z zasadniczych przyczyn po­

wstania wymienionego zjawiska niezgodności da­

nych statystycznych dwóch krajów. Nie należy się jednak spodziewać, aby ujednostajnienie metod do­

prowadziło do kompletnej równości danych staty-

(12)

676 PO iSK A GOSPODARCZA ZESZ. 22

stycznych dwóch państw odnośnie obrotu handlo­

wego między niemi, a to ze względu przedewszy- stkiem na to, że te same metody statystyczne mogą być interpretowane w sposób odmienny przez sta­

tystykę każdego kraju.

Istnieje cały szereg czynników, uniemożliwiających osiągnięcie całkowitej zgodności pomiędzy statysty­

kami dwóch krajów, nawet przy istnieniu jednoli­

tych metod statystycznych. Są tu, z jednej strony, czynniki o charakterze objektywmym, jak np. koszty transportu pomiędzy dwoma krajami, bezpośrednio ze sobą niesąsiadującemi, lub nawet niekiedy pomię­

dzy krajami ze sobą sąsiadującemi, wykazującemi każdy zosobna wartość graniczną, zniszczenie towa­

ru po wyjściu z jednego kraju, lecz przed wejściem do drugiego kraju i t. d. Są tu z drugiej strony, czynniki o charakterze subiektywnym, wynikające z niezgodnego z prawdą wypełniania dokumentów statystycznych, służących za podstawę do opraco­

wania statystyki handlu zagranicznego. Niezgodne z prawdą wypełnienie tych dokumentów ma miejsce, jeżeli deklarant dokładnych danych: 1) nie może podać, 2) nie umie podać lub oblicza je i podaje niedbale, 3) nie chce podać rozmyślnie.

Badając bliżej naturę powyższych czynników, na­

leży stwierdzić, że wtedy kiedy czynniki pierwszej grupy przy dostatecznej znajomości metod statystycz­

nych, techniki statystycznej oraz metod opracowania i publikacji, oraz czynniki objektywne w drugiej grupie są względnie łatwe do określenia i nawet niekiedy pozwalają na wyeliminowanie ich działania, pozostałe czynniki drugiej grupy nie dają się zazwy­

czaj określić z dostateczną ścisłością. Przyczyny te, jako posiadające charakter subjektywny, nie są za­

zwyczaj bliżej znane i działania ich z dostateczną dokładnością wyeliminować nie umiemy.

Czynniki powyższe oddziaływają w sposób nie­

jednakowy na powstawanie rozbieżności. Działanie każdego z nich nie jest jednakże zgóry określone i waha się znacznie w zależności od wypadku.

W poszczególnych wypadkach wpływ jednej z wymienionych przyczyn niezgodności pomiędzy danemi dwóch statystyk może być decydujący, najczęściej jednak niezgodność tę tłumaczyć należy jednocześnie kilkoma powyższenii czynnikami.

Stan dzisiejszy statystyki handlu zagranicznego, nawet mimo olbrzymich różnic metodologicznych, bynajmniej nie przeszkadza stworzeniu sobie synte­

tycznego poglądu na przyczyny rozbieżności pomię­

dzy danemi statystyk dwóch krajów.

Stwierdzić należy, że rozbieżności pomiędzy da­

nemi statystyk handlu zagranicznego dwóch krajów są uzależnione w dużej mierze od charakteru towa­

rów, będących przedmiotem obrotu, od położenia geograficznego kraju kontrahenta, stopnia ekspansji handlowej obu krajów i t. p. Tak np., w odniesieniu do Polski można podzielić kraje, z któremi Polska utrzymuje stosunki handlowe, na kraje, odgrywające wybitną rolę pośredniczącą w handlu zagranicznym Polski (Niemcy, Holandja, Belgja), dale;, kraje, z któ­

remi stosunki noszą przeważnie charakter bezpo­

średni (Czechosłowacja), oraz kraje, z któremi han­

del odbywa się w dużym stopniu za pośrednictwem krajów trzecich (Francja, Hiszpanja, większość kra­

jów. pozaeuropejskich). Kilka innych krajów (Anglja, Danja) prowadzą zarówno handel bezpośredni z Pol­

ską, jak i za pośrednictwem krajów trzecich, same

również pośredniczą w obrotach Polski z innemi krajami. Dla innych krajów (Rumunja, Czechosło­

wacja) Polska sama odgrywa rolę pośrednika. W za­

leżności od rodzaju utrzymywanych stosunków z da­

nym krajem układają się rozbieżności pomiędzy da­

nemi obu krajów. Stwierdzić jednak należy, że wobec skomplikowanego charakteru handlu międzynarodo­

wego byłoby zbyt symplistyczne zaliczyć jakikol­

wiek kraj w sposób kategoryczny do jednej tylko z kategoryj wymienionych,

W zależności od sposobu kształtowania się roz­

bieżności pomiędzy statystykami różnych krajów można również podzielić towary na następujące naj­

ważniejsze rodzaje: towary produkcji rolniczej strefy umiarkowanej względnie inne towary, stanowiące produkt gospodarstwa rolnego, lecz które nie uległy dalszej obróbce w specjalnych zakładach, surowce przemysłowe (węgiel, rudy, bawełna, wełna), półfa­

brykaty i niektóre wyroby gotowe, niezawierając e zbyt dużego nakładu pracy i niestanowiące specjal­

ności jednego jakiegoś kraju, towary gotowe inne Rozbieżności, istniejące pomiędzy statystykami dwóch krajów, mogą się kształtować odmiennie w poszczególnych latach zarówno dla obrotu ogól­

nego, jak również dla obrotu poszczególnemi towa­

rami, w zależności od rozwoju stosunków handlowych bezpośrednich pomiędzy temi krajami, od rozwoju komunikacji bezpośredniej, w zw ązku z udoskona­

leniem i ujednostajnieniem metod statystycznych, zasad opracowania i publikacji, w związku z lepszem uświadomieniem zgłaszających i t. d.

Zauważyć należy, że nawet zgodność ogólnych danych, dotyczących wartości obrotów handlowych, nie świadczy jeszcze o identyczności i doskonałości metod statystycznych porównywanych krajów, ani też o zgodności danych, dotyczących obrotów po­

szczególnemi towarami, gdyż odchylenia pomiędzy danemi, dotyczącemi poszczególnych towarów, cza­

sem bardzo znaczne, lecz działające w przeciwnych kierunkach, mogą się wzajemnie równoważyć.

Operując wartością towarów, jako miernikiem syntetycznego obliczenia konkretnych różnic w obro­

tach handlowych między statystyką polską a sta­

tystykami obcych państw dla roku np. 1931, stwier­

dzamy następujące cechy charakterystyczne w kształ­

towaniu się rozbieżności pomiędzy danemi o obro­

tach statystyki polskiej i statystyk państw, z któremi istnieją najważniejsze rozbieżności.

W porównaniach ze statystykami niektórych państw (Stany Zjednoczone w przywozie do Polski, Szwaj- carja) istnieją znaczne rozbieżności w ocenie wza­

jemnych ogólnych obrotów, które się tłumaczą clow­

nie istnieniem rozbieżności na jednym jakimś towarze (przy porównaniu ze statystyką Stanów Zjedn. na ba­

wełnie surowej, przy porównaniu ze statystyką szwaj­

carską — na tkaninach jedwabnych). W porównaniu z innemi państwami (Łotwa, Austrja, Francja w przy­

wozie do Polski, Belgia w wywozie z Polski i t. d.) dane o ogólnych obrotach są naogół bardzo do sie­

bie zbliżone lub rozbieżności pomiędzy temi danemi są względnie niewielkie, natomiast na poszczególnych towarach istnieją znaczne rozbieżności, działające w odwrotnych kierunkach. W porównaniu z niektó- remi państwami (Niemcy, Francja w wywozie z Pol­

ski, Holandja i t. d.) rozbieżności pomiędzy danemi

o ogólnych obrotach są względnie bardzo znaczne,

tłumaczyć ich jednak nie można rozbieżnością na

(13)

1 9 3 4 R . POLSKA GOSPODARCZA 677

jakimś jednym towarze, lecz szeregiem rozbieżności na poszczególnych towarach, działających w jednym kierunku.

Jeżeli rozpatrywać różnice, istniejące w stosunku do poszczególnych towarów, to stwierdzić należy, że rozbieżności na wartości posiadają często kierunek odmienny od rozbieżności na ilości, względnie przy tym samym kierunku są stosunkowo znacznie wię­

ksze lub mniejsze od danych o ilości.

Przyczyny rozbieżności pomiędzy statystykami dwóch krajów niezawsze są możliwe do wykrycia.

Charakter skomplikowany handlu zagranicznego, jak również szere> innych momentów, mających swe źródło w metodach i technice statystycznej oraz w postępowaniu zgłaszających, powodują to, że w wielu wypadkach, nawet przez odpowiednie zba­

danie statystyk licznych krajów obcych, nie da się ściśle określić właściwej przyczyny rozbieżności.

Przyczyny te działają często w kierunkach przeciw­

nych, wzajemnie się znosząc. Pozostają jednak za­

zwyczaj przyczyny zasadnicze, które przy pewnej obserwacji oraz przy znajomości metod opracowania i struktury handlu danym towarem stosunkowo łatwiej dają się wykryć.

Przyczyny rozbieżności na wartości są naogół o wiele więcej skomplikowane i liczne niż przyczyny rozbieżności na ilości.

Charakterystyczne zjawisko przy porównaniach poszczególnemi towarami stanowi to, że wtedy kiedy dla stwierdzenia istotnej przyczyny rozbieżności po­

między danemi statystyk dwóch krajów wystarczy najczęściej dokonać porównania statystyk tych kra­

jów, to dla stwierdzenia dokładności w wykazaniu właściwego kierunku dla jakiegoś towaru należy dokonać porównań danych z szeregiem statystyk.

Naogół, przyczyny rozbieżności pomiędzy danemi, dotyczącemi poszczególnych towarów, są odmienne w zależności od kraju, ze statystyką którego porów­

nywany jest obrót danym towarem.

Choć, jak zaznaczyliśmy wyżej, trudno jest okre­

ślić zgóry z dostateczną dokładnoścą, jakie są przy­

czyny rozbieżności dla każdego poszczególnego wy­

padku, można jednak wymienić szereg przyczyn roz­

bieżności, najczęściej się spotykających przy porów­

naniach statystyki polskiej i obcej.

Przyczyny te, wymienione według stopnia ich ważności, są następujące:

1, — Niewłaściwe określenie kierunku, a miano­

wicie podawanie kraju pośredniczącego zamiast kraju rzeczywistego pochodzenia lub przeznaczenia towaru, co wynika zarówno z powodu tego, że niektóre sta­

tystyki różnią się od statystyki polskiej pod wzglę­

dem metodologicznym (najważniejsze rozbieżności zachodzą z tego tytułu w porównaniu ze statysty­

kami krajów, określających kraj pochodzenia wzglę­

dnie przeznaczenia towaru według metody kraju za­

kupu względnie sprzedaży — statys yka szwedzka, statystyka duńska), jak również z tytułu niewłaści­

wego zadeklarowania kierunku przez deklarantów.

To ostatnie zjawisko wynika-z samej struktury han­

dlu zagranicznego i występuje najczęściej w wywo­

zie, gdyż cały szereg towarów nie posiada jeszcze ostatecznego przeznaczenia w chwili wyjścia z kraju.

2. Duże znaczenie, szczególnie w odniesieniu do towarów ciężkich o małej wartości jednostkowej (węgiel, drewno, żelastwo, nawozy, rudy i t. d.), przesyłanych na większe odległości, odgrywają kosz­

ty transportu. Koszty te, wobec wykazywania przez większość krajów wartości granicznej, obciążają wartość towaru w kraju przywozu, nie obciążają zaś tej wartości w kraju wywozu.

Jako przykład rozbieżności bardzo znacznej, wy­

nikającej z powyższego tytułu, można wymienić roz­

bieżność na wartości węgla kamiennego w wywozie do Szwecji pomiędzy statystyką polską a szwedzką w 1931 r. Czynnik ten nietylko równoważy bardzo znaczną różnicę in plus pod względem ilości, wyka­

zywaną przez statystykę polską w porównaniu ze statystyką szwedzką (różnica wynosi 451 tys. t), lecz powoduje nawet wykazywanie przez statystykę szwedzką wartości znacznie wyższej od wartości, podanej w statystyce polskiej (różnica wynosi

Z

17 714 tys.).

3. — W porównaniu ze statystykami niektórych krajów, operającemi odmienną metodą statystyczną przy ujmowaniu handlu zagranicznego (handel ogólny, handel specjalny, obrót uszlachetniający i t. p.), mogą z tego powodu wyniknąć bardzo znaczne odchylenia.

Jako przykład rozbieżności z lego tytułu przytoczyć można rozbieżności, istniejące w obrotach polsko- szwajcarskich — zarówno w przywozie, jak i w wy­

wozie — pomiędzy statystyką polską a szwajcarską do 1933 r.

4. — Niedokładne zgłaszanie wartości towarów przez deklarantów, co jest praktykowane w więk­

szości wypadkach z pobudek fiskalnych (obawa, iż wiadomości, dotyczące rzeczywistej wartości towa­

rów, dostaną się do wiadomości władz fiskalnych i będą służyły jako podstawa do wymiaru podatków—

obawa, zresztą całkowicie nieusprawiedliwiona, gdyż tajemnica deklaracji statystycznej jest zastrzeżona spe- cjalnemi ustawami, dane zaś, zawarte w deklaracjach, służą wyłącznie dla celów statystyki celnej).

Reasumując powyższe uwagi o rozbieżnościach po­

między statystykami handlu zagranicznego różnych krajów, dochodzimy do wniosku, że dla określen a rzeczywistego stanu obrotów handlowych pomiędzy dwoma krajami nie wystarczy operowanie jedynie danemi statystycznemi bez odpowiedniego ich zba­

dania i naświetlenia. Do umiejętnego posługiwania się danemi o handlu zagranicznym niezbędne jest, oprócz doskonałego obznajmienia z metodami sta­

tystycznemi, w niemniejszym stopniu również stały i ścisły kontakt z życiem gospo arczem we wszel­

kich jego przejawach, szczególnie zaś znajomość wszelkich problemów, związanych z międzynarodo­

wym ruchem towarów.

Dr. S. Guterman

(14)

678 POLSKA GOSPODARCZA ZESZ. 22

Ż Y C I E G O S P O D A R C Z E

Z M I N I S T E R S T W A S K A R B U

NOWI PODSEKRETARZE STANU. - Pan Pre­

zydent Rzeczypospolitej mianował w dn. 29 maja r. b. Podsekretarzami Stanu w Ministerstwie Skarbu Panów: Tadeusza Lechnickiego, dotychczasowego Podsekretarza Stanu w Prezydjum Rady Ministrów, oraz Wacława Staniszewskiego, dotychczasowego Naczelnego Dyrektora Państwowego Banku Rolnego.

P. Wiceminister Tadeusz Lechnicki urodził się w roku 1892 w miejscowości Serebryszcze w Chełm- szczyźnie. Do szkół średnich uczęszczał początkowo w Lublinie, następnie zaś w czasie strajku szkolnego, w którym brał czynny udział, przeniósł się do War­

szawy, gdzie uczęszczał do gimnazjum polskiego Ko­

nopczyńskiego.

Po ukończeniu tego gimnazjum odbył studja wyższe zagranicą — najpierw w Wiedniu, a stąd po ukoń­

czeniu Akademji Eksportowej przeniósł się do Ber­

lina, gdzie ukończył z odznaczeniem Wyższą Aka- demję Handlową.

W czasie studjów w Berlinie prowadził w kon­

takcie z polskiemi drużynami strzeleckiemi pracę niepodległościową wojskową wśród akademików pol­

skich w° Niemczech. Powołany z chwilą wybuchu wojny do służby w armji rosyjskiej pełnił służbę w artylerji.

W roku 1917 odegrał wybitną rolę w pracy nad organizowaniem polskich formacyj wojskowych w Rosji i jako jeden z pierwszych nawiązał kontakt z przy­

byłymi z Polski: Ppłk. Lisem-Kulą, Płk. Bartha-Barthem de Weydenthalem i Tadeuszem Hołówką, stając się najbliższym współpracownikiem Płk. Bartha de Weydenthala. Po powrocie do kraju w chwili odzy­

skania niepodległości wstąpił do służby w szeregach jako oficer artylerji konnej. Ciężko ranny w kam- panji kijowskiej, po powrocie do zdrowia jako oficer w Gabinecie Ministra Spraw Wojskowych pełnił w latach 1922-r -25 funkcje kierownika akcji osad­

nictwa wojskowego.

W 1927 r. przeszedł do służby w Min. Spraw Zagranicznych, gdzie pełnił funkcje Zastępcy Na­

czelnika Wydziału Zachodniego, biorąc udział w ca­

łym szeregu rokowań gospodarczych, przedewszyst- kiem z Niemcami.

W styczniu 1932 r. powołany został na stanowisko Szefa Biura Ekonomicznego Prezesa Rady Ministrów.

Podsekretarzem Stanu został mianowany we wrześniu 1932 r.

*

P. Wiceminister Staniszewski urodził się w roku 1885 w maj. Stefanów, ziemi Mohylowskiej. Po ukoń­

czeniu gimnazjum klasycznego w Mohylowie i wy­

działu ekonomicznego Politechniki Petersburskiej udaje się w celu pogłębienia studjów ekonomicznych do Monachjum, gdzie pracuje specjalnie nad zagad­

nieniem obrotu pieniężnego. Następnie do wybuchu wojny europejskiej pracuje w instytucjach finanso­

wych w Rosji. Powołany w roku 1914 do armji ro­

syjskiej, bierze udział w wojnie aż do jej ukończenia.

W 1918 r. wstępuje do wojska polskiego. Dekretem Naczelnego Dowództwa Wojsk Polskich został w 1918 r.

na skutek reklamacji ówczesnego ministra Rolnictwa i Dóbr Koronnych zwolniony z wojska. W Minister­

stwie Rolnictwa i Dóbr Koronnych bierze czynny udział w opracowywaniu statutu i podstaw organi­

zacyjnych Polskiego Państwowego Banku Rolnego.

W 1919 r. zostaje mu powierzona organizacja za­

rządu likwidacyjnego b. rosyjskich banków: W ło­

ściańskiego i Szlacheckiego. W 1920 r. przechodzi do pracy w Polskim Państwowym Banku Rolnym na stanowisko Wicedyrektora. W tymże roku po­

nownie wstępuje do wojska polskiego w randze po­

rucznika wojsk technicznych. Po zwolnieniu z wojska w 1921 r. obejmuje kierownictwo w Polskim Pań­

stwowym Banku Rolnym, pełniąc obowiązki Gene­

ralnego Dyrektora tegoż Banku. Po utworzeniu w roku 1921 Państwowego Banku Rolnego zostaje dekretem Naczelnika Państwa mianowany Dyrektorem tegoż Banku, a od roku 1924 do chwili obecnej nieprzerwanie kieruje Bankiem na stanowisku Na­

czelnego Dyrektora.

P. Wiceminister Staniszewski jest majorem rezerwy, kawalerem Medalu Niepodległości, [Krzyża W alecz­

nych, Komandorji Polonia Restituía, ponadto posiada odznaczenia zagraniczne.

Z B I U R A E K O N O M I C Z N E G O R A D Y M I N I S T R Ó W

D Y R E K T O R E M BIURA EKONOMICZNEGO Prezydjum Rady Ministrów mianowany został P. Dr.

Jerzy Nowak, dotychczasowy Wicedyrektor Depar­

tamentu Obrotu Pieniężnego w Ministerstwie Skarbu.

#

P. Dyrektor Jerzy Nowak urodził się w Kielcach w 1898 r.

Wychowany w rodzinie, gdzie ideały pracy społecznej i niepod­

ległościowej stawiane były na pierwszem miejscu, należy do tajnych organizacyj niepodległościowych od najmłodszych ucz­

niowskich lat w Zagłębiu Dąbrowskiem. Po ukończeniu szkoły średniej w Będzinie wstąpił do Legionów.

W Pierwszej Brygadzie odbył kampanję wołyńską, będąc ranny pod kolonją Dubniaki, nad Stochodem. W yszedł z wojska, po ucieczce z niewoli bolszewickiej, w 1920 r. w stopniu porucz­

nika rezerwy.

Ukończywszy Wyższą Szkołę Handlową w Warszawie, wyjeż­

dża na dodatkowe studja do Paryża, gdzie doktoryzuje się na Uniwersytecie Paryskim u Prof. Karola Rista. W czasie studjów akademickich jest czynny stale w organizacjach studenckich ideowo-wychowawczych, samopomocowych i in. W 1927 r. wstą­

pił na służbę państwową do Ministerstwa Skarbu, gdzie w 1930 r.

został Naczelnikiem Wydziału Kredytu Zagranicznego, a następ­

nie Zastępcą Dyrektora Departamentu Obrotu Pieniężnego.

Z ramienia Min. Skarbu brał udział we wszystkich większych konferencjach międzynarodowych ekonomiczno- finansowych.

W latach 1928 i 1929 był redaktorem działu ekonomicznego w „Glosie Prawdy" i w „ Gazecie Polskiej". Opublikował sze­

reg prac i artykułów, m. in. w naszym tygodniku.

Posiada następujące odznaczenia: Krzyż Walecznych, Krzyż Niepodległości, Krzyż Oficerski orderu Polonia Restituta, Krzyż Kawalerski Francuskiej Legji Honorowej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Początkowo ich zagroda była niewielka, ale z czasem nowy dom się powiększał, by ostatecznie pierwsze żubry mogły osiedlić się w lasach pszczyńskich.. Tam to już miały

R ezo lu cja w sp ra w ie roli e m ig r a c ji w h a n d lu z a g ra n ic zn y m Kongres stwierdzając: że najbardziej pożądaną gospodarczą formą współpracy między

Mówiąc o protokóle, parafowanym dn. 21/IX 1935 r., ogólnie można stwierdzić, że protokół ten stworzył podstawę, która daje możność polskim sferom

We współ- zawodnictwie zaprzęgów liczy się bowiem nie tylko czas, ale także bezbłędne pokonanie poszczegól- nych, bardzo różnorodnych prze- szkód.. W tym roku przeniesiono

Reklamacje dotyczące sposobu przeprowadzenia Akcji promocyjnej składane w formie pisemnej w Sklepie Media Markt powinny zawierać dopisek „Kup Microsoft Booka w

Weksle, czeki i wszelkie zobowiązania podpisują obaj zarządcy łącznie lub jeden z zarządców łącznie z prokurentem W szelkie pisma niezawierające zobowiazań,

ły osadzić go w areszcie. Pan Kalasanty 'Się' śpieszj'. Wydział śledczy w ŁOdzi zaalar- zakrystji. Tam wyłamali drzwiczki SI\ronma mansarda na ozwartern mowany

Pojawie- nie się zdrowia psychicznego jako zjawiska globalnego powiązane jest bowiem z neoliberalizacją usług zdrowotnych (czego przejawem jest delegowanie tychże usług na