• Nie Znaleziono Wyników

Poetyka stylizacji w twórczości Andrieja Biełego : przyczynek do problemu: Bieły a Gogol

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Poetyka stylizacji w twórczości Andrieja Biełego : przyczynek do problemu: Bieły a Gogol"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Władimir M. Papierny

Poetyka stylizacji w twórczości

Andrieja Biełego : przyczynek do

problemu: Bieły a Gogol

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 71/4, 187-200

1980

(2)

W Ł A D IM IR M. P A P IE R N Y

POETYKA STYLIZACJI W TWÓRCZOŚCI ANDRIEJA BIEŁEGO

PRZY C ZY N EK DO PRO BLEM U: BIEŁY A GOGOL

I

Twórczość A ndrieja Biełego przesycona jest dążeniem do wszech­

ogarniającej syntezy intelektualnej. U podstaw tego dążenia leży filo­

zofia, której sedno stanow iła koncepcja k u l t u r y jako uniw ersalnej jedności i granicy wszelkiej twórczości indyw idualnej. W indyw idual­

nej działalności twórczej Bieły widział tylko mom ent „pełnego męki procesu staw ania się k u ltu ry ” *, a zbiór indyw idualnych fenomenów tekstow ych składających się na k u lturę był przez niego pojm owany jak o całokształt konkretnych przejawów uniwersalnego Tekstu — k u l­

tu r y świata, „Księgi ksiąg duchowego rozwoju ludzkości” 2.

Przechodząc od tych ogólnofilozoficznych zasad do konkretnych m e­

to d budowy tekstów artystycznych (do poetyki), Bieły form ułuje na­

stępujące podstawowe założenia:

1. Każdy tekst indyw idualny powinien być budowany nie jako nie­

pow tarzalna jednolita całość wnosząca coś absolutnie nowego, lecz jako część Tekstu uniwersalnego, tekst zorientow any na ten Tekst i zbiór pozostałych jego części — innych tekstów indywidualnych. Aby spro­

stać tem u w ymaganiu, Bieły stw orzył skomplikowany mechanizm p o e ­ t y k i c y t o w a n i a 3. Szerokie stosowanie tego mechanizmu nie tylko pozwalało autorow i zanurzać swoje teksty w różnorodnych kontek­

stach kultury, lecz sprzyjało również przekształceniom dającym w efek­

cie formę, którą można określić jako „potok k u ltu ry ”.

2. Osobowości autora, tw órcy tekstu, nie rozpatruje się jako zam­

1 А. Белы й, План посмертного издания ,,Собрания сочинений Андрея Белого” . Централь, ный государственный архив литературы, f. 391, op. 1, nr 51, k. 1.

2 Ibidem. Zob. też 3. Г. М инц, Понятие текста и символистская эстетика. W zbiorze:

Материалы всесоюзного симпозиума по вторичным моделирующим системам. 1 (5). Тарту 1974.

3 Zob. na ten temat: Н. П уст ы ги н а, Цитатность в романе А. Белого „Пет ербург".

„Ученые записки Тартуского государственного университета” z. 414: Труды по знаковым системам. VIII (1977). Zob. też ogólną analizę roli cytatu w poetyce symbolizmu rosyjskiego:

3. Г. М инц, Функция реминисценций в поэтике Ал. Блока. Jw., z. 308: Труды по знаковым системам. VI (1973), s. 388 — 389 i in.

(3)

kniętej i niepow tarzalnej jednolitej całości, lecz uznaje się ją za „część”

tw orzącej ku ltu rę uniw ersalnej osobowości zbiorowej. Dlatego też oso­

bowość ta może być utożsamiona zarówno z uniw ersalną osobowością zbiorową 4, jak i z dowolną jej „częścią”. Tak więc k u ltu ra okazuje się tu czymś w rodzaju przedstaw ienia teatralnego, w którym Bieły w y­

stępuje raz jako reżyser całego spektaklu, raz jako wykonawca tej czy innej roli. W przypadku, który będzie tu analizowany, Bieły utożsam iał się w sposób m ityczny z Gogolem — „grał rolę” Gogola. Żeby tego rodzaju utożsam ienia mogły być dokonywane, pisarz stw orzył specy­

ficzny mechanizm p o e t y k i s t y l i z a c j i .

Stylizacja w jego twórczości pojawia się jakc, zew nętrzny sposób ukształtow ania specyficznej pozycji autora, dążącego do utożsam ienia siebie z jakim ś Innym. O ile właśnie w stylu Bieły u p atry w ał wcielenie osobowości, „formę, która odbija rytm życia duszy” 5, o tyle w łaśnie w opanowaniu stylu Innego odnalazł możliwość przysw ojenia osobo­

wości Innego, jego „duszy”.

Jasna staje się teraz różnica funkcjonalna między m echanizmem cytow ania a mechanizmem stylizacji w poetyce A ndrieja Biełego. Jeśli cytow anie nastawione jest na odtworzenie określonych aspektów „cu­

dzych tekstów ”, to stylizacja — na przyswojenie sobie „cudzego p u n k tu w idzenia” 6. Jednocześnie stylizacja, jako mechanizm tw orzenia pew ­ nych elementów tekstu, w sferze konkretnej realizacji okazuje się czę­

sto nieodłączna od cytatu. Z drugiej strony w arto zauważyć, że pojęcie

„sty l”, rozum iane przez Biełego niezwykle szeroko i niezależnie od właściwej dziedziny stylu literackiego — indywidualnego system u w y­

korzystania środków językowych, rozszerzane było również na wyższe poziomy (fabułę, kompozycję, tem atykę itd.), a naw et przekraczało granice literatu ry , znajdując zastosowanie do ch arakterystyki codzien­

nego sposobu bycia i sposobu myślenia autora. Tak oto stylizacja nie tylko obejm uje różne poziomy s tru k tu r artystycznych, lecz staje się jednym z istotnych czynników „poetyki sposobu bycia” ? Biełego.

4 Taki był sposób myślenia pisarza od najwcześniejszych momentów jego rozwoju twór­

czego, choć wymiar teoretyczny uzyskał dopiero później, pod wpływem doktryny antropozo- ficznej. W roku 1921 B i e ł y (Основы моего мировоззрения. Статья. Центральный государ­

ственный архив литературы, f. 53, op. 1, nr 69, k. 44) mówił wprost o „wkładzie kultury w »Samo« Ducha, danego nam immanentnie”. N a podobnych założeniach oparta została jego powieść Kocio Letajew.

5 А. Б елы й , Л уг зеленый. Москва 1910, s. 121. Por. też znaną formułę z poematu Первое свидание (w: Стихотворений и поэмы. Москва—Ленинград 1966, s. 405): „Jestem chwytem stylistycznym [Я — стилистический прием]” .

6 М. B a c h t i n , Problemy poetyki Dostojewskiego. Przełożyła N . M o d z e l e w s k a . War­

szawa 1970, s. 277.

7 P ro b lem p o ety k i co d zien n y ch zach ow ań zo sta ł sfo rm u ło w a n y w szeregu prac J. M. L o t m a n a — zob. np. Поэтика бытового поведения в русской культуре X VIIIв. „Ученые записки Тартуского госуларственного университета” z. 414: Труды по знако­

вым системам. VIII (1977)

(4)

Niżej poetyka stylizacji w twórczości Biełego będzie analizow ana w związku z problem em „Bieły a Gogol”. Wpływ Gogola daje się obser­

wować zarówno w wielu poszczególnych utw orach Biełego, jak i w pew­

nych istotnych właściwościach jego samoświadomości, wizji artystycznej, stylu. R eprodukując i transform ując puściznę Gogola, Bieły dokonywał bezprecedensowej próby stania się Nowym Gogolem. Analiza twórczości Biełego z proponowanego p unktu widzenia dostarcza dostatecznie ob­

szernego i różnorodnego m ateriału, by ujawnić podstawowe mechanizmy stylizacji wypracowane w ram ach jego poetyki.

II

C harakterystyczne dla estetyki symbolizmu rosyjskiego zatarcie granic między „życiem” a „sztuką” 8 nie tylko oznaczało przeniesienie norm sztuki w sferę codziennego zachowania, lecz również sprzyjało ujm ow aniu sztuki w kategoriach zachowania — doprowadzało do utoż­

sam ienia tekstu literackiego i uczynku. W rezultacie zaczęły powstawać różnorodne asocjacje między „tekstam i zachowań” a tekstam i literac­

kim i i okazywało się, że oba typy komponentów pozostają w stosun­

kach ścisłej współzależności, odzwierciedlając i cytując się nawzajem.

Ta tendencja ogólna przejaw ia się też w rozpatryw anym w naszej p ra­

cy przypadku szczegółowym: Bieły odtw arzał puściznę Gogola nie tylko w w ielu aspektach swoich utworów, lecz również w dążeniu, by g r a ć r o l ę Nowego Gogola w swoim zachowaniu, przy czym jedno i drugie trak tow ał jako różne sposoby podejmowania radykalnej próby: dążył do tego, by s t a ć s i ę Nowym Gogolem i być odbieranym jako Gogol.

W jednej z autobiograficznych samoanaliz napisanych już w latach dw udziestych Bieły stw ierdzał, że indywidualizm jest „społecznością jednostek” i że główny problem jego własnego życia to „problem reży­

serii”, harm onijnej dialektyki „ja” w osobowościach należących do różnych epok rozwoju, do różnych zespołów, w których jednocześnie m usiał p raco w ać9. W tym oświadczeniu w yraźnie ujaw nia się myśl o zabawowej naturze zachowania. Pisarz w prost mówił o tym , np. w y­

wodząc pochodzenie swojego symbolizmu od dziecinnych „zabaw na serio” — zabaw w chrześcijaństwo, w Skobielewa, w Suworowa, w Se­

natora Rzymskiego i t d . 10

8 A n alizę tej sp ecy ficzn ej cech y sym b olizm u r o sy jsk ieg o zn aleźć m ożna w e w sp o m n ia n y ch w y żej pracach Z. G. M i n c .

9 А. Белы й, Почему я стал символистом и почему я не перестал им быть на всех этапах моего художественного развития. Центральный государственный архив литературы, f. 53, op. 1, nr 74, k. 5. Zob. także uwagę J. S a z o n o w e j (.Андрей Белый. „Современные записки”

XV (Париж 1934), s. 422) na temat „cechy Chlestakowa” w charakterze Biełego — „brak auten­

tycznej jednolitej osobowości” .

10 Б елы й, Почему я стал символистом [...], k. 13 — 14.

(5)

Rola Gogola, którą Bieły kreow ał wobec swoich współczesnych, m iała również ch arakter w ybitnie zabawowy i w znacznym stopniu przypom inała zabawę dziecinną. A oto świadectwo K. W. Moczulskiego, opowiadającego o takiego rodzaju scenach w Baszcie u W iaczesława Iwanowa:

gospodarz zw ra ca ł się do A. B iełego: „No, G o g o l k u , zaczynaj K ro n ik ę M o sk iew sk ą ”, [...] i ś m i a ł s i ę w eso ło , k ied y ten , s t o j ą c n a d y w a n i e , op ow iad ał o sw o im d zieciń stw ie, o ojcu, profesorach, n a śla d u ją c p o sta cie m o ­ sk iew sk ich d ziw a k ó w i o d gryw ając p arod ystyczn e scen k i

„Gogolek” stojący na dywanie i w ywołujący wesoły śmiech — są tu wszystkie cechy błazenady, co uświadamia sobie zarówno w yko­

nawca, jak i audytorium .

Nie można jednak powiedzieć, że Bieły parodiow ał Gogola, on r a ­ czej w sobie ucieleśniał Gogola, tyle że w sposób form alnie zbliżony do parodii. To, że spraw a tak właśnie wygląda, potw ierdza istnienie w tym samym czasie (lata 1907— 1908) innego w ariantu tej samej roli — w ariantu tragicznie poważnego. Znam ienne są tu słowa A. M. Efrosa adresowane do Biełego przy spotkaniu z nim w r. 1908: „Pan jest jak Gogol z czasów »Pieriepiski«, już, już” 12. Mówiąc to Efros w ykazał zrozumienie sytuacji, w jakiej znalazł się w tym okresie Bieły (konflikt ze środowiskiem symbolistów), i jednocześnie zrozumienie głębokiego symbolicznego praw zoru tej sytuacji.

Zachowanie Biełego miało oczywiście niewiele wspólnego z rzeczy­

wistym zachowaniem Gogola, ale też Bieły wcale do tego nie dążył.

Dążył natom iast wyłącznie do symbolicznego odtworzenia zachowania Gogola, i sam fakt asocjacji był tu znacznie istotniejszy niż jej ko n k ret­

na treść.

Podobny cel — wywołanie asocjacji — miało również posłużenie się jako pseudonim em drugim nazwiskiem Gogola: Janowski. Tym pseudonimem podpisane są trzy recenzje Biełego w czasopiśmie „Весы”

z r. 1908, jednakże oprócz podpisu nie ma w nich żadnych innych naw ią­

zań do G ogola13. Jest to w yjątkowo interesujący przykład mitologicz­

11 К. В. М оч ул ьск и й , Андрей Белый. Париж 1955, s. 277. Podkreślenia tu i w dalszych cytatach pochodzą od autora artykułu. — Zob. też А. Белый, Воспоминания о Блоке. „Эпопея”

(Берлин) 1922, nr 4. s, 157, gdzie pisarz ciepło wspomina przezwisko „Gogolek”, nadane mu przez W. W. Iwanowa.

12 А. Б елы й, М еж ду двух революций. Ленинград 1934, s. 323.

18 Są to recen zje p o św ięco n e: 1) zb iorow i Литературный распад („Весы” 1908, nr 5, s. 69— 72); 2) k siążce A. R e m i z o w a Часы (jw., nr 6, s. 67— 68); 3) k sią ż ­ ce A. Ł u n a c z a r s k i e g o Религия и социализм (jw., nr 9, s. 72— 74). Por. też ch ara k tery sty czn ą grę n a zw isk a m i w p óźn iejszej w y p o w ie d z i B i e ł e g o (Мас­

терство Гоголя. Исследование. Москва —Ленинград 1934, s. 298) о jego w ła sn ej p o w ieści Серебрянный голубь: „Tak p isze B ie ły -J a n o w s k i (B u g a jew -G o g o l)”. [T y­

tu ły u tw orów n ie p rzetłu m aczon ych na języ k p o lsk i o trzym u ją tu b rzm ien ie o ry g in a ln e ty lk o w przypisach; w te k śc ie g łó w n y m za sto so w a n o przekład d o ­ raźny. (Przyp. tłum .)]

(6)

nego utożsam ienia się z Innym poprzez przysw ojenie sobie jego imienia.

Tak więc rola Nowego Gogola była zagrana przez Biełego zgodnie z duchem estetyki te a tru symbolistycznego — całkowicie umownie i symbolicznie, ale to zdawało się w ystarczać do tego, aby, z jednej strony, stworzyć podstaw y do przeżycia przez niego samego w ew nętrz­

nej tożsamości z Gogolem, a z drugiej — m ając na względzie odbiór współczesnych, określić swą postawę wobec nich. Istnieje szereg świa­

dectw potw ierdzających fakt, że postawę taką udało mu się wyraziście określić. W yjątkowo interesujące jest świadectwo Tieleszowa, człowieka nie należącego do literackiego środowiska symbolistów (wtórujących Biełemu niem al we wszystkim). Tieleszow, opowiadając w liście do Bunina o obchodach Gogolowskiego jubileuszu r. 1909, pisał:

D zisiaj na w ień cu dla G ogola od S k orp ion ów [tj. od w y d a w n ictw a sym b o­

listó w „Skorpion”] b yło napisane: „P rzyszłem u G o g o lo w i”. N ajw id oczn iej w szy stk o to jest bardzo w ielozn aczne. P rzecież oni m ają go za nic, ale m y ślę, że w cześn iej czy p óźniej p rzyjdzie G ogol z ży w y m szczerym sło w em , w eźm ie ich za łb y i rozpędzi na w szy stk ie strony. I jeszcze zapyta: „A który to z w as ten o sła w io n y gen iu sz A ndriej B ieły? D ać m i tu B ie łe g o ” 14.

Reakcja Tieleszowa jest zdecydowanie negatywna: odrzucenie; lecz w tym przypadku najważniejsze, że stała się ona w yrazem tej właśnie postawy, która m iała być odebrana.

W roku 1934, wkrótce po śmierci Biełego, pełną sprzeczności reakcję społeczną na jego rolę jako Nowego Gogola oddał M andelsztam w dw u­

wierszu:

Скажите, говорят, какой-то Гоголь умер?

Не Гоголь, так себе, писатель-гоголек 15.

[P ow ied zcie, m ów ią, ja k iś G ogol um arł? N ie G ogol, coś na k ształt, pi- sarz-gogolek.]

Było to już po w ydaniu książki Biełego Mistrzostwo Gogola, gdy już wielu czytelników właśnie poprzez niego odbierało i rozumiało Gogola.

Ale to, co dla jednych było autentyczną historyczną rolą Biełego w kul­

turze rosyjskiej, dla innych pozostało osobliwością i nieudaną parodią.

Tymczasem stylizacja Biełego na Gogola na poziomie codziennych zachowań, jakkolw iek by ten fenomen oceniać, była nie tylko faktem charakteryzującym tego pisarza w planie psychologicznym, lecz również f a k t e m l i t e r a c k i m , który musi się uwzględnić, jeśli się chce właściwie odebrać pewne utw ory Biełego. Należy przy tym wziąć pod uwagę dwie zupełnie różne możliwości: 1) pozycja autora może się

14 Zob. „Литературное наследство” t. 84, cz. 1 (1973), s. 577.

15 О. М а н д е л ь ш т а м , Стихотворения. Москва—Ленинград 1975, s. 297. C y to w a ­ n y d ystych n ie w sz e d ł do o stateczn ej red ak cji cy k lu sk ła d a ją ceg o się z trzech w ierszy , które M an d elsztam n a p isa ł w zw iązk u ze śm iercią B iełego.

(7)

kształtować w nastaw ieniu na jakiegoś jednego Innego i 2) w n asta­

wieniu na kompleks złożony z kilku Innych.

Właśnie tę drugą możliwość Bieły najczęściej realizuje, co zresztą łatwo daje się przewidzieć, jeśli weźmie się pod uwagę, że rola Nowego Gogola na co dzień również w świadomości samego Biełego w spółistnieje z całym szeregiem innych ról (przypomnijmy jego ideę złożonej osobo­

wości). Jednakże i pierwsza ze wskazanych możliwości została zrealizo­

wana: dwa niewielkie utw ory Biełego zbudowane są w całości jako stylizacja na Gogola i jest to jedyny bodaj tego rodzaju przypadek w twórczości pisarza, dla którego szybka zmiana ról i granie jak n aj­

większej ilości ról na raz stanowiły niemal zasadę postępowania.

III

W październiku 1907 na łamach gazety „Столичное утро” Bieły opublikował arty k u ł Iwan Aleksandrowicz Chlestakow 16. A rty k u ł ten, powstały w czasie gdy toczyła się ostra polemika Biełego ze wszystkim i w ybitnym i przedstawicielam i rosyjskiego symbolizmu, zawiera napast­

liwe w ystąpienia przeciwko współczesnej literatu rze — przede wszyst­

kim literaturze Petersburga. Petersburg opisany jest tu: 1) jako miasto przepełnione urzędnikam i i 2) jako miasto „szare” i „zamglone”, m ia­

sto „widm ” i „cieni w melonikach, cylindrach, rękawiczkach glacé, ale zawsze bez tw arzy ”, co przywodzi obraz „Gogolowskiego P ete rsb u r­

ga”. Obraz ten w artykule Biełego jest projekcją sytuacji w literatu rze:(

1) literaci utożsam ieni są z urzędnikam i („Oto jego ekscelencja A ndrie- jew ”, „Kawalerowie orderów Anny i Stanisław a noszą je na piersi, a kawalerowie Or i Głogu 17 — w piersi”, „Wszystko jedno jaki urzęd­

nik biegnie do swojego departam entu, czy jest to urzędnik wydziału spraw wew nętrznych, czy urzędnik spraw literackich” itd.); 2) litera­

tu ra opisana jest jako sfera niepodzielnego panowania „w idm ” i „cieni”, które gromadzą się w „literackie, urzędnicze roje, żeby pić przeistoczo­

ną w wino krew nielicznych ludzi głębokich”.

Symbolem tej tak tragicznej (z odrobiną w am piryzm u) sytuacji staje się „wyłoniony z m gły” Chlestakow, który „z teczką w ręku bieg­

nie do swojego stołu-cienia”. W najwyższym stopniu znam ienna jest geneza tego symbolicznego obrazu splecionego z konkretnych motywów zaczerpniętych z Rewizora, gdzie w słynnej „scenie łgarstw a” Chlesta­

kow stw ierdzał o sobie:

Jestem poza tym autorem w ie lu dzieł: W e s e le F igara, R o b e rt D ia b eł, N o r­

m a... N a w et ty tu łó w n ie pam iętam ... [...] W szystko, co się u kazało pod n a z w i­

16 А. Белый, Иван Александрович Хлестаков. „Столичное утро” 1907, nr 117, s. 1.

17 [W orygin ale: „кавалеры Op и Шиповника” — alu zja do ty tu łó w dw óch czasop ism w y d a w a n y ch w te d y przez sy m b o listó w . (Przyp. tłum .)]

(8)

sk ie m barona B ram b eu sa, d alej F reg a ta N a d zie ja i „T elegraf M o sk iew sk i” — w sz y stk o to są m oje utw ory, [s. 78—7 9 ]18

K ied yś zarządzałem n a w et dep artam en tem ... [s. 81]

U Biełego Chlestakow został przem ieniony w literata-urzędnika, a m otyw widmowości, charakteryzujący Chlestakowa u Gogola, jest w ielokrotnie spotęgowany.

Mówi Michaił Bachtin:

S ty liz a c ja m oże stać się n a śla d o w n ictw em , jeżeli sty lizu ją cy , za fa scy n o ­ w a n y p ierw ow zorem , straci n iezb ęd n y d ystan s i nie dość w y ra źn ie zaakceptuje od m ien n ość od tw arzan ego sty lu jako cudzego 19.

I rzeczywiście, wydawałoby się, że w rozpatryw anym przypadku taki dystans został naruszony. Jednakże o „naśladownictwie” mimo wszystko mówić nie można. Mechanizm stylizacji zaczyna funkcjonować jako specyficzny artystyczny podjęzyk, stanowiący fragm ent języka artystycznego Biełego i zdolny do przekazania specyficznej treści, któ­

rej nie ma w źródle stylizacji (w naszym przypadku — opisanie współ­

czesnej Biełemu sytuacji w literaturze).

Zresztą arty k ułu Biełego Iwan Aleksandrowicz Chlestakow można również nie uważać za stylizację, jeśli używa się tego pojęcia w tr a ­ dycyjnym sensie: styl Gogolowski (jako indyw idualny system stosowa­

nia środków językowych) nie jest tu taj reprodukow any. Jednakże na wyższych poziomach — na poziomie stru k tu ry narracyjnej, tem atyki, pu n k tu widzenia autora — obok „głosu” Biełego, rzec by można, w roli samego siebie, brzmi „głos” Biełego - Nowego Gogola, i to właśnie po­

zwala mówić o stylizacji, o odtw arzaniu stylu Gogola, chociaż w swoiś­

cie w ysublim ow anej postaci.

W yjątkowo interesujący i unikatow y w twórczości Biełego wzorzec stylizacji stanow i jego „monolog” (tak w tytule określał ten gatunek sam autor) Czterdzieści tysięcy kurierów. Właśnie to niewielkie rozm ia­

ram i opus, nie datowane i nigdy nie publikowane, podpisane pseudoni­

mem „Janow ski”, zawiera w ty tu le niedokładną reminiscencję z Re­

wizora Gogola (w Rewizorze — „trzydzieści pięć tysięcy kurierów ”) 20.

18 [Tu i d alej cyt. w ed łu g : M. G o g o l , R e w izo r. K o m e d ia w p ię c iu ak ta ch . P r z e ło ż y ł J. T u w i m . W stęp em i o b ja śn ien ia m i op atrzył A. W a l i c k i . W yd.

2, przejrzan e. W rocław 1956. BN II 78. A utor a rty k u łu k o rzy sta ł z w yd: H. В. Г о ­ г о л ь , Полное собрание сочинений. T. 1 — 14. Москва—Ленинград 1937— 1 952. Do tej ed y cji

o d sy ła ją lo k a liza cje przy cytatach rosyjsk ich (liczby w sk azu ją tom i stronicę).

(Przyp. tłum .)].

19 B a c h t i n , op. cit., s. 288.

20 А. Б елы й , Монолог № 1. Сорок тысяч курьеров. Институт мировой литературы’

Рукописное отдел ение, f. 11, op. 1, nr 53, k. 1—9. T ek st p o w sta ł praw dopodob­

n ie w k oń cu r. 1907 lub na początku 1908, o czym św ia d czy jeg o ścisły zw ią zek z a rty k u łem Иван Александрович Хлестаков.

13 — P a m i ę t n i k L i t e r a c k i 1980, z. 4

(9)

Podobnie jak w artykule Iwan Aleksandrowicz Chlestakow, w Mo­

nologu również rozw ijany jest tem at duchowej biurokratyzacji współ­

czesnej literatu ry , a wśród „panów literatów ” pojaw iają się Chlestakow, Cziczikow, Nozdriow i „inni jaśnie wielmożni literaci”. Monolog stanowi wypowiedź zwróconą do P iotra Iwanowicza Bobczyńskiego, którem u proponuje się, by został pisarzem 21, i zdradza się sek rety „kuchni lite­

rackiej” : gdzie trzeba „jakąś otchłań zasunąć [эдакой бездной дернуть]” ; gdzie trzeba „nagie ciała” i „ogniste koszm ary” wstawić; gdzie trzeba użyć „wszelkich takich »niech was diabli wezmą« różnych aliteracji” ; a wszystko po to, żeby wyszło „coś chaotycznego, tj. w pew nym sensie

naplątanego”.

Stylistyczna form a Monologu łączy nastaw ienie na odtworzenie określonych aspektów „cudzego sty lu ”, tj. stylizacja w tym w ypadku pośredniczy w odtw arzaniu żywej m o w y 22. Łatwo jest przy tym w y­

kryć źródło stylizacji: jest to mowa bohaterów M artwych dusz, przede w szystkim zaś poczmistrza, który według słów Gogola „był człowiekiem dowcipnym, kwiecistym w mowie i lubił, jak się sam w yrażał, okraszać mowę” (s. 188) 23. Świadczy o tym porównanie dwóch fragm entów — pierw szy pochodzi z Opowieści o kapitanie Kopiejkinie, wprowadzonej w M artwych duszach jako opowiadanie poczmistrza:

После кампании двенадцатого года, с у д а р ь ты м о й [...]. Но тогда еще не былй сделано никаких, зн а е т е , эд а к и х распоряжений, э т о т к а к о й -н и б у д ь инвалидныо капитал был уже заведен в н е к о т о р о м р о д е гораздо после [ ...] что вот-де так и так , в н е к о т о р о м р о д е , так ск а за ть , жизнию жертвовал, проливал кровь... [...]. Вдруг какой-нибуть эдакой, можете представить себе, Невский проспект, или там знаете, какая- нибудь эдакая Горохов, черт возьми [...]. [6, 200]. · -

P o k am p an ii roku d w u n astego, p a n i e d o b r o d z i e j u [...] No, w te d y jeszcze ż a d n e [ t a k i e ] rozporządzenia o rannych, r o z u m i e c i e p a ­ n o w i e , n ie b y ły w y d a n e; t e n j a k i ś t a m k a p ita ł in w a lid z k i «ustanow io­

no, m o żecie sobie p a n o w ie w yob razić, poniekąd zn aczn ie późn iej. [...] „że, n ib y t a k a t a k , p o n i e k ą d , ż e t a k p o w i e m , n arażałem życie, p r z e le w a ­ łem k rew ...” [...] N agle ja k iś tam , m ożecie sob ie w y o b ra zić N ew sk i P ro sp ek t albo tam jak aś G rochow a, n iech to diabli! [s. 242—243]

drugi zaś z Czterdziestu tysięcy kurierów:

21 W R e w iz o r z e B o b czy ń sk i zw raca się do C h lesta k o w a z prośbą, by p o w ie ­ d ział „tam różnym m ożn ow ład com , senatorom , ad m irałom , że w ła śn ie [...] w tym

a tym m ia steczk u m ieszk a P iotr Iw a n o w icz B o b czy ń sk i” (s. 113). B ie ły w y k o r z y ­ stu je te n m otyw : C h lesta k o w „przecież n ik om u n iczego i ta k n ie p o w ie ”, to też B o b czy ń sk i m u si sam dać się poznać, w stęp u ją c w ty m c elu na drogę p isa rstw a .

22 Z god n ie z o k reślen iem , ja k ie daje B. E j c h e n b a u m w k la sy czn ej p racy Ja k je s t z r o b io n y „ P ła sz c z” G ogola (w an tologii: R o s y js k a s z k o ła s t y li s ty k i . W y ­ bór te k s tó w i op racow an ie M. R. M a y e n o w a i Z. S a l o n i. W arszaw a 1970, s. 492), n a sta w ie n ie na od tw orzen ie w y p o w ie d z i u stn y ch sta n o w i w y zn a czn ik

„ o d tw arzającej fo rm y sk a zu ”.

23 [Tu i dalej cyt. w ed łu g : M. G o g o l , M a r tw e d u sze. T łu m a czy ł W. B r o ­ n i e w s k i . W arszaw a 1971.]

(10)

а не свалять ли нам, как я посмотрю, ч е р т о в с к о е к ак о е-н и б у д ь э д а к о е тесто, что ли [...], что-нибудь, так ск а за т ь , хаотическое, т о ест ь, в н е к о т о р о м р о д е сумбурное, выражаясь проще, без какого-либо ясного и прочего смысла, к а к о е-н и б у д ь т а к о е столкновение слов [ . . чтоб в них эдак-с глубиной, с у д а р ь м ой , глубиной и жестокими, черт возьми, движениями человеческого сердца выразилось.

[czy n ie w a rto by p op ełn ić, jak b y na to zerknąć, d i a b e l s k i e g o j a k i e g o ś c iasta czy co <...), coś, ż e t a k p o w i e m , ch aotycznego, t o j e s t w p e w ­ n y m s e n s i e nap lątan ego, w y ra ża ją c się p rościej, bez ja k ieg o k o lw iek jasnego i in n eg o sen su , j a k i e ś t a k i e zderzen ie słó w <...), żeby w n ich tak z głębią, p a n i e d o b r o d z i e j u , z głęb ią i okrutnym i, n iech to d iab li w ezm ą , poru­

szen ia m i człow ieczego serca dało się w yrazić.]

Wśród innych charakterystycznych cech mowy bohaterów M artwych dusz, odtw arzanych przez Biełego, należy wspomnieć w prowadzanie takich epitetów, jak „dobrodziejko”, „łaskawa pani” (w stosunku do mężczyzn), „mój ty grubasku”, „mój ty tłuścioszku” (por. u Gogola epitety typu: „grubasek”, „tłuścioszek” dtp. (s. 189), „mamciu m oja”

(do Cziczikowa, s. 182)). Ogólny ton wypowiedzi w Monologu Biełego jest bezcerem onialny („Ale Świnia z ciebie po tym w szystkim ” itp.), co przypom ina ton wypowiedzi Gogolowskiego Nozdriowa. A utor od­

tw arza tu również niektóre inne właściwości stylu Gogola: w yszukaną hiperbolizację, chwyt rzucania inw ektyw pod postacią pochwał, itd.

Zgodnie ze swoim głównym zadaniem Czterdzieści tysięcy kurierów to parodystyczna dem askacja stylu dekadenckiej literatu ry . Potępiając sztuczność i dziwactwa stylu, w szczególności stosowanie stylizacji („za­

suńm y stylizacją”), sam Bieły ucieka się do stylizacji, co oczywiście nie mogło nie być odczuwane jako sprzeczność. Złożona i wielostop­

niowa refleksja nad problem em stylu, jaką jest w gruncie rzeczy Mo­

nolog, doprowadziła w ten sposób do impasu, do rozpadu indyw idual­

nego stylu autora. Wyjściem z tej sytuacji mogło być zwrócenie się ku zasadom prostoty, jasności, bezpośredniości, uniezależnienia stylu od w targnięć „cudzych głosów”. Ale to nie odpowiadało podstaw ow ym przesłankom światopoglądowym leżącym u podstaw poetyki Biełego i naw et nie było uświadam iane jako wyjście. Rozwiązaniem tej sprzecz­

ności stało się nasilenie polifoniczności stylu. Tak więc w powieściach Biełego, poczynając od Srebrnego gołębia, mechanizm stylizacji skie­

row any jest nie na określone źródło, lecz na wiele takich źródeł, co umożliwiło odrodzenie się indywidualnego stylu autora na nowym po­

ziomie — jako m etam echanizm łączący w kompozycyjną całość brzm ie­

nia wielu „cudzych głosów”.

Ta polifonia stylów została negatywnie przyjęta przez krytykę, któ­

ra każdej powieści Biełego zarzucała „naśladownictwo” 24, brak „mo­

tyw acji w ew nętrznej dla m ieszaniny stylów ” itd. 25 K rytycy, od których

24 А. В. А м ф и т е а т р о в , Собрание сочинений. T. 15. Санкт Петербург 1912, s. 229.

25 С. А н д р и а н о в , Критические наброски. „Вестник Европы” 1910, пг 7, s. 390.

(11)

pochodziły tego typu opinie, uważali się za obrońców czystości k la­

sycznej tradycji literackiej, która była dla nich tradycją „prostego”

i „jasnego”, uniw ersalnego i jednoznacznego stylu. Jednakże w rzeczy­

wistości to właśnie Bieły, otwarcie zm ierzający do stylizacji, ornam en­

tacji, eksperym entujący ze słowem, torow ał drogę zarówno now em u rozumieniu lite ra tu ry wieku XIX, jak i nowemu stosunkowi do słowa w literaturze XX wieku. Wreszcie należy zaznaczyć, że to on dał nowy impuls do teoretycznego ujęcia problem u stylu w rosyjskiej nauce o li­

teraturze, a tu przede wszystkim trzeba wymienić Michaiła Bachtina i jego teorię stosunków dialogicznych w wypowiedzi artystycznej.

IV

W stylistycznej wielogłosowości powieści Biełego: Srebrny gołąb, Petersburg, Moskwa, Maski, jednym z najaktywniej· brzmiących „gło­

sów” jest „głos” Gogola. Opis zbioru faktów potw ierdzających powyższą tezę nie jest jednak zadaniem niniejszej pracy. Analizie poddane zo­

staną tu taj tylko podstawowe chw yty stylizacyjne, za których pośred­

nictwem ten „głos” jest wprowadzany.

Stylizacja — to „odmiana dwugłosowego słowa”, połączenie „swo­

jego” i „cudzego głosu” 26. Jasne jest, że ch arakter stylizacji w zasad­

niczy sposób zależy od stosunku tych „głosów”, od tego, czy są one rozdzielone, czy nie. W pierwszym przypadku należy mówić o cytacie stylistycznym , w drugim — o stylistycznej reprodukcji.

1. C y t a t s t y l i s t y c z n y — ta k umownie oznaczymy typ sty li­

zacji, w którym źródło stylizacji jest wyraziście nacechowane, a jego styl wyodrębniony na równi z własnym stylem autora. Tu style „cudzy”

i „sw ój” mogą być lub nie być przeciwstawione, w związku z czym możliwe są dwie odmiany tego typu stylizacji:

A. N i e p o l e m i c z n y c y t a t s t y l i s t y c z n y (nie m a p rze­

ciwstawienia między „cudzym” a „swoim” stylem). Dobrym przykładem tej odmiany stylizacji jest następujący fragm ent arty k u łu Biełego o Nietzschem:

Разнообразно восхождение великих людей на горизонте человечества. М е р н о и п л а в н о поднимаются они к своему зениту. Им не п р и х о д и т с я пить вина поздней славы, отравленной непризнанием — ароматом увядающих роз. Н е в з р ы в о м светлого в о с т о р г а встречает их человечество, чтобы потом погрузить во мрак небытия. Но, как солнечных лучей скопляется в душах их светлое величие 27.

[R ozm aite jest w sch o d zen ie w ielk ich lu d zi na h oryzon cie c z ło w ie czeń stw a . R ó w n o m i e r n i e i s p o k o j n i e w zn oszą się oni ku sw em u zen ito w i. N i e m u s z ą p ić w in a późnej sła w y , zatrutej zapoznaniem — arom atem w ięd n ą cy ch róż. N ie sp otyk a ich lu d zk ość w y b u c h e m jasn ego z a c h w y t u by p o tem

26 B a c h t i n , op. cit., s. 280 n.

27 А. Б елы й, Арабески. Книга статей. Москва 1911, s. 431—432.

(12)

pogrążyć w ciem n ościach n ieb ytu . L ecz jak m iód p rom ien i słon eczn ych gro­

m ad zi się w ich duszach p ełen b lask u m ajestat.]

F ragm ent ten odtw arza styl jednocześnie dwóch następujących frag­

mentów z tekstów Gogola — ze Strasznej z e m s ty :

Чуден Днепр при тихой погоде, когда вольно и п л а в н о мчит он полные воды свои [1,269]

[C udow ny je s t D niepr przy cichej pogodzie, k ied y sw ob od n ie i s p o k o j- n i e toczy w ie lk ie sw o je w o d y .]28

i z Martwych dusz:

Но не т а к о в удел и другая судьба писателя, дерзнувшего вызвать наружу всю страшную тину мелочей*[...], ему не с о б р а т ь народных рукоплесканий, не зр ет ь признательных слез и единодушного в о с т о р г а . [6, 134]

A le n i e t a k a je s t d ola i in n y b y w a los pisarza, k tó ry o śm ielił się w y ­ d obyć na w ierzch [...] ca łe okropne, w strzą sa ją ce grzęzaw isk o drobiazgów [...].

N i e z b i e r z e on ok la sk ó w narodu, n i e u j r z y łez uznania i je d n o m y śl­

nego z a c h w y t u , [s. 160] 29

Na rów ni z elem entam i stylizującym i, a naw et po części wprost odtw arzającym i źródło, są tu elem enty należące do stylu autorskiego (np. takie sform ułow ania, jak „arom at więdnących róż”, „miód pro­

m ieni słonecznych”, są wyodrębnione, lecz nie przeciw staw iają się tym pierwszym). Przykładów podobnych do przywołanego wyżej jest w pro­

zie Biełego niewiele, jednak samo ich pojawienie się jest bardzo zna­

mienne.

B. P o l e m i c z n y c y t a t s t y l i s t y c z n y (pomiędzy stylem autorskim a stylem źródła istnieje przeciwstawienie). P rzyjrzyjm y się następującym fragm entom powieści Biełego — Srebrny gołąb:

Скольких, скольких, в тайне сжигает полевая мечта; о, русское поле, русское поле!

Дышишь ты смолами, злаками, зорями; есть, где в твоих просторах задохнуться и уме­

реть 30.

[Iluż, ilu ta je m n ie sp a la p oln e m arzenie; o, p ole rosyjsk ie, rosyjsk ie pole!

T y oddychasz ży w icą , traw am i, zorzam i! jest gdzie w tw o ich przestrzeniach zach łysn ąć się i um rzeć.]

i M aski:

28 [Jest to p rzek ła d doraźny cy to w a n eg o fragm en tu , istn ie ją c y b o w iem Cz.

J a s t r z ę b c a - K o z ł o w s k i e g o (w: M. G o g o l , W y b ó r p ism . W arszaw a 1954, s. 108) n ie u ja w n ia an a lo g ii, o którą chodzi au to ro w i artyk u łu . (Przyp.

tłum .)]

29 Z aznaczę ró w n ież, że B ie ły cy tu je n ie ty lk o w ła śc iw o ś c i sty listy c z n e obu fra g m en tó w , le c z ta k że p ew n e e le m e n ty lek sy k a ln e, a w drugim fra g m en cie są c y to w a n e ró w n ież zn aczen ia.

30 А. Б елы й , Серебрянный голубь. Роман. Cz. 2. Берлин 1922, s. 96.

(13)

застылая, синяя — там грохотнула губерниями, как рыдван, косогорами сброшенный [...]

медное небо и бледное поле. И сирая, синяя Русь [...].

падала — кондовая неживая Россия 31.

[zastygła, sina — tam g ru ch n ęły gubernie, jak ryd w an strącon y po strom iź- n ie <...).

m ied zia n e n ieb o i b lad e pole. I sieroca, sina R uś <...). u p ad ła — odw ieczna n ie ż y w a Rosja.]

Tem at Rosji wprowadzony tu przez Biełego ma w yraźne odniesienie do odpowiednich obrazów finału tom u 1 Martwych dusz. Jednakże

„niezmierzone pola” i „przestwór bez granic”, w których Gogol widział symbol nieograniczonych w przyszłości możliwości Rosji, u Biełego zyskiw ał sens przeciw stawny, jako symbol potencjalnego zniszczenia i śmierci. Jednak to polemicznie przeciwstawne odtworzenie Gogolow- skiego tem atu nie doprowadza wcale do zupełnego zanegowania punktu w idzenia ani — będącego jego w yrazem — stylu Gogola. Przeciwnie, styl Gogola zostaje odtworzony (chociaż w bardzo istotnie zmienionej postaci), do polemiki stylów (tj. p a r o d i i ) nie dochodzi, a spór prze­

nosi się na płaszczyznę treści.

2. R e p r o d u k c j a s t y l i s t y c z n a — w ten sposób określamy taki typ stylizacji, w którym styl autorski i styl źródła nie są przeciw­

staw ione i zlewają się. Takie zlanie się stylów może być: A) niepełne, kiedy styl źródła jest parodiow any i stylizacja jest odczuwana przez czytelnika; B) pełne, tak że stylizacja istnieje jedynie jako subiektyw ­ ny zam iar autora, który nie może być rozpoznany przez czytelnika na podstaw ie cech obiektywnych.

A. O biektywna reprodukcja stylistyczna (nie ma przeciw stawienia m iędzy „swoim” a „cudzym” stylem, jednak jest w yraziste odesłanie do źródła). Typowym przykładem takiej odmiany stylizacji jest znany opis na początku powieści Srebrny gołąb:

Славное село Целебеево, подгородное, средь холмов оно да лугов [...], туда, сюда раскидалось домишками прибранными богато, то узорной резьбой, точно лицо запра­

вской модницы в кудряшках [...] 32.

[P iękna w io sk a C eleb iejew o , pod m iejsk a, w śród w zgórz leżąca i łąk <...), tu i tam rozrzuciła sw o je dom ki, zdobione b ogato, czasem w zo rzy stą rzeźbą, ja k tw arz m od n isi m istern ie okolona loczk am i (...).]

W ystępująca tu pewna archaizacja stylu, rytm iczność i zawiłość składni w yraźnie odsyłają do i n n e g o stylu, ale o tym , że chodzi tu w łaśnie o styl Gogola, świadczą tylko niektóre, ledwie uchwytne cechy, np. porów nanie przedm iotu, m artwego domu, z tw arzą ludzką jest chw ytem bardzo charakterystycznym dla Gogola (por. w Martwych

31 А. Белы й, Маски. Роман. Москва 1932, s. 26, 39, 246.

32 Б елы й , Серебряный голубь, cz. 1, s. 10.

(14)

duszach: „zewsząd w yglądały same tylko bierw iona”, s. 24). Bieły od­

tw arza styl Gogola nie jako styl indyw idualny, ale przede w szystkim jako pewny ogólny rodzaj stylu. Ponieważ jednak rodzaj ten faktycznie jest reprezentow any przez jedyny indyw idualny przypadek, sty l Go­

gola z łatwością daje się identyfikować 33. Z drugiej zaś strony — w łasny styl autora nie jest odmienny od odtwarzanego, co pozwala mówić tu o naśladownictwie (jeśli pozbawić to słowo zawartego w nim elem entu oceny).

B. Subiektyw na reprodukcja stylistyczna (przeciwstawienie między

„swoim” a „cudzym ” stylem zostało usunięte; nie ma w tekście ode­

słania do źródła stylizacji). Jest to najbardziej skomplikowany, ale też, jak się zdaje, najczęstszy przypadek stylizacji w prozie Biełego: sto­

sując pewne chw yty stylistyczne dla stw orzenia subiektywnego obrazu stylu-źródła, autor nie pozostawia zew nętrznych śladów stylizacji, swo­

bodnie im prowizuje, pozostawiając punkt wyjścia swoich im prowizacji poza granicam i tekstu.

W Mistrzostwie Gogola Bieły wskazywał jako na przykład wzorco­

wego odtworzenia właściwych Gogolowi chwytów „zapisu dźwiękowego”

na następujący opis we w łasnej powieści Maski:

весь в отколупинах, ржаво-оранжевых, с известкой обтресканной, с выхватом красный кирпич обнажающим 34.

[cały w odpryskach, rdzaw op om arań czow y, z ob trzask an ym ty n k iem , z w y rw ą obnażającą czerw on ą cegłę.]

Jednakże istnienia i n n e g o stylu w tym utw orze czytelnik bezpo­

średnio nie odczuwa, chociaż nie da się zaprzeczyć, że chw yty ch arak­

terystyczne dla stylu Gogola są tu w ykorzystane. Odczucie takie istnie­

je jedynie na poziomie zam ysłu autora. A utor dysponujący określonym repertuarem chwytów stylistycznych („zapis dźwiękowy”, rytm , hiper- bolizacja, osobliwości „języka czasowników”, „języka rzeczowników”

itp .) 35, które uznaje za zespół chwytów charakterystycznych dla Go­

gola, przy stosowaniu któregokolwiek z nich może oczywiście odczuwać ważny dla siebie związek ze stylem źródła. Lecz odtworzenie ab strak ­ cyjnego chw ytu nie oznacza jeszcze, że w ten sposób odtworzony został indyw idualny styl jako całość, a to stwierdzić można bez odwoływania się do specjalnych metod i szukania kom entarzy autora zew nętrznych wobec tekstu. Subiektyw ną reprodukcję stylistyczną można porównać do słabego sygnału, praktycznie nieodróżnialnego od szumów tła, które on powinien, lecz nie może przezwyciężyć.

33 Zob. И в а н о в -Р а зу м н и к , Александр Блок, Андрей Белый. Петербург 1919, s. 98. — А н д р и а н о в , op. cit., s. 390.

34 Белы й, Мастерство Гоголя, s. 234.

35 Zob. ibidem, rozdz. Изобразительность Гоголя.

(15)

Ów ostatni w ypadek jest charakterystycznym przykładem tego, jak może przeobrażać się i tracić uzasadnienie sięgania do tradycji, kiedy staje się zabawą i pozbawione zostaje w ew nętrznej więzi ze swoim źródłem. W stąpiwszy na drogę stylizacji i gry, A ndriej Bieły przeszedł ją do końca.

Z r o sy jsk ieg o p rzełożyła A n n a J ę d r z e j k i e w i c z

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie badań nad bliską przeszłością ustanowione i stosowane choćby na wzór i  podobieństwo  obowiązujących  w  nauce  historycznej.  Pod  tym  względem 

Styl ojciec z kolorem czerwonym anuluje kolor zielony stylu

Po najechaniu kursorem myszy na 1 link :hover... Po najechaniu kursorem myszy na 2

Arkusze stylów – przykład zastosowanie zewnętrznych arkuszy stylów do definicji fragmentu szablonu strony

Stwórz bibliografię automatyczną na końcu dokumentu w rozdziale Literatura, wykasuj literaturę

Prawdziwym momentem narodzin stylu romantycznego w twórczości Mickie ­ wicza stały się ballady, choć i one czasem zawierają echa tradycji, które pojawiają się nawet

wy­ dane przez Taylora: Wskazówki z zakresu ekonomiki dla studentów stu­ dium ekonomiczno-politycznego (Poznań 1925). Szczególną uwagę przy­ wiązywał Taylor zwłaszcza