• Nie Znaleziono Wyników

"Ochrona praw i wolności człowieka w świetle projektu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego" : spotkanie w Poznańskim Centrum Praw Człowieka INP

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Ochrona praw i wolności człowieka w świetle projektu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego" : spotkanie w Poznańskim Centrum Praw Człowieka INP"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Lech K. Paprzycki

"Ochrona praw i wolności człowieka

w świetle projektu ustawy o ochronie

zdrowia psychicznego" : spotkanie w

Poznańskim Centrum Praw

Człowieka INP

Palestra 38/1-2(433-434), 128-131

(2)

SYMPOZJA, KONFERENCJE

■ Ochrona praw i wolności człowieka w świetle

projektu ustawy o ochronie zdrowia psychicz­

nego. Spotkanie w Poznańskim Centrum Praw

Człowieka INP

W d n iu 16 g ru d n ia 1993 r. w P oznańskim C en tru m P raw C złow ie­ ka In sty tu tu N a u k Praw nych Polskiej A kadem ii N au k o d b y ło się zebranie pośw ięcone projektow i ustaw y o och ro n ie zdrow ia p sy ch i­ cznego z udziałem przede w szystkim p racow nikó w n au k o w y ch C en tru m , ale także U niw ersytetu im. A. M ickiew icza i A kadem ii M edycznej w P oznaniu. S po tkanie w zbudziło zain tereso w an ie prasy - stąd obecność dziennikarzy.

O b ra d y prow adził prof. L. W iśniew ski, a w pro w ad zen iem do dyskusji było w ystąpienie prof. St. D ąbrow sk ieg o, jed n eg o z n aj­ w ybitniejszych polskich psych iatrów i pow szechnie u zn an eg o spec­ jalisty w zakresie u n o rm o w an ia prob lem aty k i o ch ro n y zdro w ia psychicznego.

Przypom nieć w tym m iejscu należy, że prof. St. D ąb ro w sk i był w spó łtw órcą w szystkich pow ojennych p ro jek tó w ustaw y p sy ch iat­ rycznej i należy d o zw olenników pog ląd u , iż konieczne jest u chw ale­ nie kom pleksow ej ustaw y dotyczącej całości p rob lem ó w ludzi z z a b u ­ rzeniam i psychicznym i i konsekw entnie sprzeciw ia się za m iaro m ograniczenia się, ze względów przede w szystkim ek on om iczny ch, do ustaw ow ego ureg ulow ania tylko problem aty k i przym usow ego um ie­ szczania w szpitalu psychiatrycznym . S p ór na ten tem at przeniósł się na łam y prasy w 1992 r. Polem izow ali prof. St. D ąb ro w sk i i re d a k to r T. K ucharsk i (Życie W arszaw y 1992 r., z. 9 i 27 listo p a d a, P olityk a

1992 r„ n r 51).

Pow szechnie w iadom e jest, że P olska po odzy sk an iu niepodległości w 1918 r. nigdy nie m iała ustaw y regulującej ca ło k ształt p ro b lem aty k i o só b z zaburzeniam i psychicznym i. P ozostaw ało to przez o statn ie 75 lat w sprzeczności z obow iązującym i zasadam i p o rz ą d k u praw nego, rów nież tego ustan ow ioneg o po 1945, a dziś nie d a się pogodzić z zasadam i funkcjo n o w an ia społeczeństw a w d em o k raty czn y m p a ń s­ twie praw nym . M o żn a wręcz m ów ić o nielegalności instrukcji nr 120/52 M inistra Z dro w ia z dnia 10 g ru d n ia 1952 r. w spraw ie przyjm o w ania i w ypisyw ania chorych ze szpitali psychiatrycznych (D z. U rz. M in. Z dro w ia N r 24, poz. 240), to jedno cześnie p rzy p o m ­ nieć trzeba, że po 1989 r. nie ujaw n iono p rzy p ad k ó w um ieszczania w szpitalach psychiatrycznych o só b z p ow odów pozam edycznych.

(3)

Sym pozja, konferencje

Prof. St. D ąb ro w sk i przy p o m n iał zawiłe losy kolejnych p rojektów , latam i d y skutow anych i m od yfikow anych, k tó re je d n a k nigdy nie d o tarły do p arla m en tu , a działo się to w sytuacji, gdy wszyscy w ypow iadali się za koniecznością niezw łocznego u chw alenia ustaw y. M ożn a je d n a k sądzić, że rzeczyw ista rezerw a rządzący ch w obec nowej regulacji ustaw ow ej w ynikała z obaw y, zupełnie niezasadnej, co d o zak resu sądowej k o n tro li legalności i celow ości p o b y tu osób z zaburzeniam i psychicznym i, w brew ich woli, w szp italu p sy chiat­ rycznym . Przyczyny te dziś ch y b a odp adły, a u staw y ciągle nie m a. O becny projekt, zdaniem referenta, uw zględnia stan d ard y europejs­ kie w dziedzinie psychiatrii a także o chrony praw i w olności człowieka, p ro po nu jąc jednocześnie całościow y system przede wszystkim opieki nad tą szczególną kategorią osób. P rojekt, nastaw iony przede wszyst­ kim na niesienie pom ocy m edycznej, uwzględnia konieczność istnienia instrum entów zabezpieczenia społeczeństw a przed niebezpieczeńst­ wami m ogącym i grozić ze strony człow ieka do tkn iętego ch o robą psychiczną lub innym i zaburzeniam i psychicznym i. N ie zapom niano również o tych, którzy p otrzebują nie tyle pom ocy medycznej, co opieki socjalnej i zwykłej ludzkiej życzliwości. Stąd propozycja u n o r­ m ow ań w zakresie szczególnej och ro n y stosunku pracy i odrębny dział poświęcony opiece społecznej. T a ostatn ia sfera jest szczególnie doniosła, gdyż w iadom o, iż w szpitalach psychiatrycznych przebyw a wiele osób, które nie w ym agają leczenia lecz d o brze zorganizow anej opieki. Z kolei sytuacja na rynku pracy elim inuje z niego osoby niepełnospraw ne z pow odu zaburzeń psychicznych ja k i osoby zgłasza­ jące się d o pracy po odbytym leczeniu psychiatrycznym .

D yskusja k on cen tro w ała się w okół w ęzłow ych, ja k się wydaje, problem ów : zakresu regulacji o ra z problem aty k i przesłanek um iesz­ czania osób z zaburzeniam i psychicznym i, w brew ich woli w szpitalu psychiatrycznym , przesłanek sto so w an ia in stru m en tó w zabezpiecze­ nia społecznego, a także sto sow ania środ kó w p rzy m u su w sto su n k u do pacjentów szpitali psychiatrycznych.

P an o w ała zgodność p o glądó w co do tego, że u n o rm o w a n ie ustaw y pow inno być m ożliwie szerokie, by o d p o w iad a ło tytułow i ustaw y i w yczerpyw ało całok ształt p ro b lem a ty k i o ch ro n y zd ro w ia psychicz­ nego. U n ik ać je d n a k należy sform uło w ań, k tó re p o zo stan ą tylko hasłam i. P rzykładow o bow iem zobow iązyw anie w g o spod arce ry n­ kowej p racodaw ców d o szczególnego tra k to w a n ia o só b niep ełn o­ spraw nych z po w o d u zaburzeń psychicznych n a niewiele się zda, jeżeli nie zo stan ą stw orzone m echanizm y ekonom iczne. Innym wyjściem, choć z m edycznego p u n k tu w idzenia nie najlepsze, jest stw orzenie specjalnych instytucji zatru d n iający ch tego ro d zaju osoby i to instytucji utrzym yw anych lub d o to w an y ch przez państw o.

(4)

U jaw niła się różnica poglądów co do tego, czy przym usow e um ieszczenie w szpitalu psychiatrycznym p o w inno dotyczyć tylko osób chorych psychicznie (tak art. 25 p ro jek tu ), czy również in n y ch osób z zaburzeniam i psychicznym i. S po rn e było rów nież i to jak ie okoliczności i ja k ustalone, przez kogo i ja k k o n tro lo w an e , d ecy d o ­ w ać pow inny o podjęciu decyzji o przym usow ym um ieszczeniu. W koń cu wszyscy zgodzili się, że w stęp na decyzja m usi być p o d ję ta przez dyżurnego lekarza, a legalność um ieszczenia byłaby s p ra w ­ d za n a, niezw łocznie, przez sąd (w składzie jed n o o so b o w y m ) - przez sędziego w yspecjalizow anego w sądzie rejonow ym właściwym m iejs­ cow o d la szpitala. Z kolei prof. St. D ąbrow ski zo stał przeze m nie przek o n an y , że należy przew idzieć m ożliw ość przym usow ego u m ie ­ szczania w szpitalu osó b d otk n ięty ch zab urzen iam i psychicznym i nie będącym i ch o ro b ą psychiczną, o ile osoby te, ze względu na stan psychiczny b ezpośrednio zagrażają w łasnem u życiu lub zdrow iu albo życiu lub zdrow iu innej osoby.

Nie doszło n a to m ia st d o uzgodnienia p og lądó w co d o prcesłanek przym usow ego um ieszczania. O ile była zgoda, by przesłankę ta k ą stanow iło zagrożenie dla życia lub zdrow ia w łasnego lub innej osob y, to p o d n o szo n o w ątpliw ości czy w ystarczające m oże być zagrożenie d la m ienia naw et w yjątkow ych rozm iarów . W ydaje się, że w w y p a d ­ kach p o d p alen ia czy spow odow ania k a ta stro fy te o p o ry nie są uzasadnione.

N a tym tle pojaw ia się jeden z zasadniczych p ro blem ó w , również etycznych, a m ianow icie to, n a ile przym usow e postępow anie w psy­ chiatrii m a służyć d o b ru pacjenta, a na ile zabezpieczać przed nim społeczeństw o. Z tych w łaśnie względów (ob u) nie sp o só b cdrzucić stosow anie środków przym usu. Są one, ja k dotychczas, nieno żliw e d o zastąpienia innym i działaniam i, a ok azu ją się k on iecm e dla skutecznego leczenia czy udzielania pom ocy ch o rem u ja k i w celu zapobieżenia pow stan iu szkód. Z a d b a ć jedy nie m o żn a i trzeb a o skuteczną k o n tro lę stosow ania przym usu , co p ro je k t u sta v y czyni w sposób zadow alający.

W p o dsum ow aniu o b ra d prof. L. W iśniew ski zw rócił uwagę n a to, że p ro p o n u jąc szeroki zakres działań n a rzecz pacjenta, d o p n w a d z a się d o ograniczenia jego praw . W szczególności zw ażyć trzeb i, co m a w iększą wagę dla człow ieka z zaburzeniam i psychicznym i: v oln ość czy zdrow ie. N iezw ykle isto tn e jest w obec tego zapew nienie takiem u człow iekowi pom ocy praw nej, w tym nieo g ran iczo n a m cżliwość k o n ta k to w a n ia się z adw okatem . Szczególnie w yraźnie rysuje się konieczność upow szechnienia i praw n ego u regulow an ia irstytucji rzecznika praw pacjenta, konieczność p rzestrzeg ania tajem nicy lek a­ rskiej w y jątkow o ściśle. R ysuje się rów nież p o trze b a rzeczywistego

(5)

Sym pozja, konferencje

zain tereso w an ia ludźm i z zab urzen iam i psychicznym i przez społecz­ ności lokalne. Ja k o p rzy kład pozytyw ny w skazana zo stała sytuacja szpitala psychiatrycznego w T w o rk ach i społeczności m iasta P ru sz­ kow a, na terenie k tó reg o znajduje się szpital. I przy kład negatyw ny - b rak jak iegok olw iek zain tereso w ania ze stron y gm in pozostałych z rejo nu szp itala tw orkow skiego.

D yskusja o k az ała się b ard zo ow ocna, a prof. St. D ąb ro w sk i w yraził g otow ość p rzek azan ia jej d o ro b k u w to k u dalszych p ra c n ad ustaw ą.

M ateriały z o b ra d zo stan ą opu b lik o w an e w kolejnym zeszycie „M a te riałó w Poznańskiego C en tru m P raw C złow ieka” , ju ż w lutym 1994 r., d o lektury k tó reg o w szystkich zachęcam , bow iem g ro n o praw ników interesujących się p ro b lem a ty k ą p sychiatryczną p ow inno być b ard zo szerokie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Znalazł się tu tekst poświęcony roli Międzynarodowego Trybunału Karnego w udoskonalaniu systemu ochrony praw człowieka, cykl artykułów będących wynikiem badań

Celem twórców Konwencji było stworzenie zbiorowego systemu ochrony praw człowieka w oparciu o prawa zawarte w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, przyjętej przez

Jednocześnie, jeśli skarżący ma prawo do bronienia się osobiście, pewne dodatkowe ograniczenia jego prawa do obrony, jak odmowa dostępu do akt sprawy na etapie po-

Generalnego. Każda deklaracja złożona zgodnie z dwoma poprzednimi ustępami może być, w stosunku do jakiegokolwiek terytorium wymienionego w takiej deklaracji, wycofana

Właściwa ocena tej książki wymaga, jak sądzę, napisania kilku zdań na temat serii, w ramach której się ukazała.. Wydawnictwo TRIO od kilku lat publikuje

The antonyms to the vast majority o f the non-literal meanings o f right is wrong, which often displays correspondence to left, as the dichotomy requires the

Warto zwrócić uwagę na fakt współdziałania osoby reprezentującej Ligę Wal­ ki z Hałasem (powołanej, by uświadamiać ludziom zagrożenia, jakie niesie hałas

Analiza wyników badań przeprowadzonych u osób przed rozpoczęciem rekolekcji (wykres 1.) wykazała istotny statystycznie efekt uczestnictwa w kolejnym tygodniu rekolek- cji dla