• Nie Znaleziono Wyników

Unia Europejska wspólnotą bezprawia? Duże i małe manipulacje w instytucjach unijnych w związku z wejściem w życie Traktatu lizbońskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Unia Europejska wspólnotą bezprawia? Duże i małe manipulacje w instytucjach unijnych w związku z wejściem w życie Traktatu lizbońskiego"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Jaskulski

Unia Europejska wspólnotą

bezprawia? Duże i małe manipulacje

w instytucjach unijnych w związku z

wejściem w życie Traktatu

lizbońskiego

Rocznik Integracji Europejskiej nr 4, 291-299

2010

(2)

ADAM

JASKULSKI

Poznań

Unia Europejska wspólnotą

bezprawia?

Duże i

małe

manipulacje

w

instytucjach

unijnych

w

związku

z wejściem

w

życie

Traktatu

lizbońskiego

Wprowadzenie

Celem prezentowanego artykułu jest analiza elementów wdrażania postanowień

Traktatu lizbońskiego (TL), odnosząca się przede wszystkim do tworzenia podstaw

prawnychfunkcjonowania RadyEuropejskiej (RE),tj. jej regulaminu wewnętrznego

oraz pierwszych decyzji podejmowanych przez tą instytucję na podstawie uprawnień

przewidzianych dla niej w Traktacielizbońskim. Dodatkowo analizie zostanie poddany problem wykorzystywania języka, do promowania niektórych koncepcji prawnych na poziomiepozatraktatowym, na przykładzie nowego regulaminuwewnętrznego Rady Unii Europejskiej (RUE)oraz zmian dokonywanych w regulaminie Parlamentu Euro­

pejskiego (PE). Niniejszy artykuł ma charakter interdyscyplinarny: prawno-politolo-giczny. Rozważania dotyczące sposobu przyjmowania określonych aktów oraz konsekwencji prawnych tak wykorzystywanych procedur sąuzupełnione wyjaśnie­ niem politologicznymzaistniałych sytuacji.

Nadużycie?

Decyzja1 w sprawie przyjęcia regulaminwewnętrznego (RW) Rady Europejskiej

została ustanowiona na podstawie procedury, która w momencie jej przyjmowania

jeszczenie istniała. Zgodnie z art. 1 ust. 2 Decyzji RE wsprawieprzyjęcia regulaminu

wewnętrznego, zostałon przyjętyna podstawieprocedury przewidzianejwart.7 Regu­

laminu, stanowiącego załącznikdo wspomnianej Decyzji. Pytanie, jakie nasuwa się w kontekście zastosowanej procedury przyjęciadecyzji o ustanowieniuRW, dotyczy tego czy możliwe jestzastosowanie procedury doprzyjęcia aktu, któraw momencie

jego przyjmowanianie istnieje?

1 Decyzja Rady Europejskiej z dnia 1 grudnia 2009 r. w sprawie przyjęcia regulaminu wewnętrz­ nego (2009/882/UE).

Traktat o Unii Europejskiej (TUE) i Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE)przewidująprzyjmowanie decyzji RE tylko na jej spotkaniach. Traktatynie za­ wieraj ą żadnychodniesień do możliwościzastosowaniaprocedury pisemnejdo

przyję-cia decyzji w sprawie przyjęcia RW RE. Tym samym, jedynym dopuszczalnym sposobem jest podjęcie decyzji poprzez głosowanie na posiedzeniu RE. Natomiast

(3)

292 Adam Jaskulski RIE 4’10 w tym przypadkudoszło do podjęcia decyzji w procedurze pisemnej, czyli poprzez przesłaniepropozycji decyzji przez Przewodniczącego RE jej członkom, którzy pisem­

nie wyrazilizgodęnaprzyjęcie proponowanej decyzji.Konstrukcja zastosowana do

omawianej decyzji powoduje, iż jest ona nieważna z powodu naruszenia istotnych

wymogów proceduralnych podczas jej przyjęcia. Wynika to z faktu, iż nie można przyjmowaćaktu prawnego na podstawie procedury nieistniejącej w momencie jego przyjmowania. Owa nieważność mogłabyćtylko stwierdzona w postępowaniu przed

ETS wszczętymwciągu 2miesięcyod podjęciadecyzji, a formalniew ciągu2miesięcy od jej opublikowania w Dzienniku UrzędowymUE.

Jednakże, żadna zinstytucji uprawnionych nie zaskarżyłaprzedmiotowego aktu do

Trybunału, co skutkuje utrzymaniem tej decyzjiw mocy,bez możliwości jej uchylenia. Tym samympomimo przesłanki powodującej nieważnośćtej decyzjinie istniejepod­ stawa prawna dojejuchylenia, a więc decyzja ta jestnadal skuteczna. Jednakżeupływ terminuwniesieniaskargi niepowoduje walidacjinieważności decyzji.

Analiza przepisów TFUE dotyczącychzaskarżalności aktówinstytucjii innych podmiotówUE, wymaga rozstrzygnięcia j eszcze jednego aspektu przedmiotowej de­ cyzji, który warunkowałby jej ewentualność zaskarżalności. Zgodnie z Traktatem,

akty RE mogąbyć przedmiotem skargi do ETS tylko jeśli „zmierzajądowywarcia

skutków prawnych wobec podmiotów trzecich”. Poddanie bezwzględnej kontroli ETS takich aktów wynika z Traktatu i znacznie szerszego orzecznictwa dotyczącego

tej problematyki2.

2 Zob. m.in.: 294/83 Parti écologiste „Les Verts” przeciwko Parlamentowi Europejskiemu, w sprawie T 70/05 EvropadEi Dynamiki przeciwko Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Morskie­ go, w sprawie T 258/06 RFN przeciwko Komisji Europejskiej, curia.europa.eu motyw 25 i kolejne oraz orzecznictwo tam wskazane.

Podstawowąkwestiąwtej materii pozostaje jednakustalenie tegoczy przepisy de­

cyzjiw sprawie regulaminu wewnętrznego RE zawierają normy prawne wywierające skutek prawny wobecosób trzecich.Poza wyjątkowymi sytuacjami pojęcie„decyzji”

używane w znaczeniu prawa unijnego oznaczaaktprawny indywidualny i konkretny, a jego znaczenie jest codozasady zbieżne zpojęciem aktu administracyjnego znanego z polskiego porządku prawnego. Wtymwypadkudokońca trudno określić charakter

prawnytegotypu decyzji, gdyż w praktyce wcześniej Rada Europejska takowych nie przyjmowała. Podrugie,sama treśćdecyzji jest bardzo krótka, gdyż odnosisiętylko iwyłączniedoczynnościkonkretnej i indywidualnej,czyliustanowienia własnego re­ gulaminu wewnętrznego.Natomiastregulamin wewnętrzny RE,będący załącznikiem

do przedmiotowej decyzji (a więcjejintegralną częścią), jest jużaktemnormatywnym, czyli składającym się znormo charakterze ogólnym i abstrakcyjnym.

Koniecznetym samym staje się rozstrzygnięcie czy normy prawne regulaminuwe­

wnętrznego,można określić jako „zmierzające do wywarcia skutków prawnychwobec osóbtrzecich”. Po pierwsze należy stwierdzić, iż pojęcie użytewtym miejscu ma cha­ rakter bardzo szeroki,gdyż nie odnosi się onotylko i wyłącznie do związaniadanej osoby tądecyzj ą,aledo wywierania wpływuna j ejsytuację prawną. Po drugie,kluczo­ wą kwestiąpozostaje rozstrzygnięcie, czy sformułowanie to dotyczy, tylko i wyłącznie

(4)

czy potencjalny charakter wpływu, jaki odnosisię właśnie doaktów normatywnych, ja-

kim w praktycejest regulamin wewnętrzny RE na sytuację prawną osób trzecich.

Wydaje się, że użyte sformułowanie „zmierzających do wywarcia”, a nie „wywie­

rających” w odniesieniu dodecyzji,które mogąpodlegać zaskarżeniu, oznacza nie tyl­

ko oddziaływanie na sytuację prawnąosób trzecich w momencie wejścia w życie

decyzji, ale także potencjalnąmożliwość użyciaprzepisów takiego aktu,douzyskania takiego wpływu. Przyjmując taką interpretację,możnazakwalifikowaćprzepisy regu­ laminu wewnętrznegoRE, j ako „zmierzające do wywarcia” takiego wpływu, ponieważ wyraźnie nakłada powtarzalne obowiązki na określonepodmioty, chociażby jej Prze­ wodniczącego czypaństwasprawujące prezydencję.

Ponieważ omawiana decyzja nadalfunkcjonujewobrocie prawnym i niema obec­

nie możliwości jejuchylenia,dlatego też powstaje pytanieo skutki związanez przyj­

mowaniem przez RE decyzji z wykorzystaniem jej regulaminu wewnętrznego. W przypadku decyzji przyjmowanychnapodstawie procedury przewidzianej w TUE,

czylipodczas spotkaniaRE można stwierdzić, iżnieważność regulaminu niebędzie wpływała na ich status prawny. Natomiastdecyzje przyjmowane w procedurze pisem­

nej zamieszczonej w regulaminie wewnętrznym, będą de facto przyjmowane z naru­ szeniem prawa, gdyż brak jest ważniej normy kompetencyjnej umożliwiającej zastosowanie takiej procedury. Odnosząc siędo możliwych skutków prawnych przyję­ cia decyzji napodstawie procedury niezgodnej z prawem, wydaje się, że podmiot uprawniony doskargi na decyzję RadyEuropejskiej przyjętej w procedurze pisemnej będzie miał możliwość podniesienia tegozarzutu w postępowaniu przedTrybunałem. Jednakże prawdopodobieństwo stwierdzenianieważności takiej decyzjiwraz ze skut­ kiem ex tunc jestbardzo małe. Trybunał Sprawiedliwości bardzo często w praktyce orzeczniczej stosuje konstrukcję stwierdzenia nieważności aktu prawa UE, jednakże

utrzymuje w mocy skutki wywołane przez tenakt.

Uniknąć wszelkich problemów możnabyłow bardzo prostysposób. Mianowicie

wpisanie w TL wpostanowieniach przejściowych kompetencji do podejmowania de­

cyzjiw procedurze pisemnej, rozwiązałoby topraktyczny problem, który się pojawił. Drugą możliwością było formalne zwołanie nadzwyczajnego posiedzeniaRadyEuro­

pejskiej,jeszczeprzedwejściemw życie TL, ale na dzień wejściajego wżycie, czyli

1 grudnia2009 roku, co umożliwiłobyRadzieEuropejskiej podjęcie wszelkich decyzji

zgodnie z prawem.

Kolejnymprzykładempopełnionych błędówjestprzyjęcie przepisówregulujących

sprawowanie prezydencji wRadzie UE. Traktaty założycielskie w wersjilizbońskiej,

czyli TUEi TFUE, nakładają naRadę Europejską obowiązek przyjęcia decyzjido­

tyczącej prezydencji składów Rady, z wyjątkiemRadyds. Zagranicznych. Podobnie

jakomawiana powyżej, także niniejszaDecyzja3 została przyjęta1 grudnia 2009 roku (awięc odnoszą siędo niej wszelkie zarzuty dotyczące wadliwości aktów przyjętych przez RE1 grudnia 2009 r.). Jednocześnie do TLdołączono Deklaracjęodnoszącąsię doartykułu 16 ustęp 9 Traktatuo Unii Europejskiej dotyczącą decyzji Rady Europej­ skiej w sprawiesprawowaniaprezydencji Rady (Deklaracja numer 9). Owa Deklaracja

3 Decyzja Rady Europejskiej z dnia 1 grudnia 2009 r. w sprawie sprawowania prezydencji Rady (2009/881/UE).

(5)

294 Adam Jaskulski RIE 4’10 zawiera Projekt decyzji Rady Europejskiej w sprawie sprawowania prezydencjiRady,

jednocześniezapowiadając,iż przedmiotowa Decyzjama być przyjęta przez RadęEu­

ropejskąw dniu wejścia w życie TL.

Na począteknależyprzypomnieć, iż w przeciwieństwie do Protokołówi Załączni­

ków dołączonych doTraktatów,Deklaracje nie mają mocy prawnie wiążącej.Deklara­ cja ta zapowiada także,iżRada powinna przygotować decyzję dotyczącą wykonania

Decyzji Rady Europejskiej w sprawie sprawowaniaprezydencji w Radzie. Jednakże jest tojedynyzapis,poza samą decyzją,który zobowiązuje i uprawnia Radę UE do pod­ jęcia takich działań. Jak zostałojednak wcześniej zaznaczone, deklaracje nie mają mocy prawnie wiążącej, są wyrazem tylko woli politycznej, a więc nie można ichuznać za podstawęprawną przyznawania określonych kompetencj ij akiemukolwiek podmio­

towi, a więc tymsamym, Deklaracja nr 9 niemoże być źródłem uprawnień Radydo wydania takiej decyzji.

Jednakże czydecyzja Rady Europejskiejsamoistnie może być podstawą prawną de­

cyzji Rady, w sytuacji gdy Traktat wyraźnie zobowiązuje i zastrzega wydaniedecyzji dotyczącej prezydencji dla właściwościRady Europejskiej? Przed udzieleniemodpo­ wiedzi na tak postawione pytanienależy rozstrzygnąć jeszczedwiekwestie.Po pierw­ sze, problemsubdelegacji kompetencji jednych instytucji na rzecz drugich w systemie instytucjonalnym Unii Europejskiej. Po drugie, praktyczny stosunek, jaki tworzy się pomiędzy instytucjami poprzez fakt ewentualnego uznania możności subdelegacji przezRE swoich kompetencji na rzecz Rady UE.

Odnosząc się dopierwszego z postawionychproblemów, należystwierdzić,iż jed­

ne przypadki subdelegacji, jakie były i są wykorzystywane wramachfunkcjonowania instytucji,dokonywanesąalbo napodstawie wyraźnych postanowień traktatowych,je­

śli dochodziło do przekazywania kompetencji pomiędzyróżnymi instytucjami, czego

najlepszym przykładem jestrealizowaniefunkcji wykonawczej Rady przez Komisję Europejską (komitologia) albo w ramach funkcjonowaniadanej instytucji, ale we­

wnątrz jej struktury, co i tak z formalnego punktu widzeniazawsze skutkowało podej­

mowaniemdecyzjiwramach i w imieniu danej instytucji. Przykładem tegopodejścia

jest możliwość delegowania określonych uprawnień przez Komisję Europejskąna

rzecz jednegoz jej członków albo na Dyrektora Generalnego KE, czy też faktyczna rolaCOREPERów,które formalniemajątylkocharakterorganów przygotowawczych

Rady. Tymsamymniedochodziłow przeszłości do sytuacji subdelegowaniaformal­

nych uprawnień do podejmowania decyzji prawnie wiążących pomiędzyinstytucjami

bez wyraźniejpodstawy prawnej wyrażonejw Traktacie. Jednocześnie niema żadnej nawet nie pisanej zasady prawnej,która zezwalałaby na subdelegacje kompetencji jed­

nej z instytucji drugiej instytucji. Analizując drugą z przedstawionych kwestii, czyli konsekwencje stosunku, jaki zostaje wprowadzonypoprzez możliwość przekazania

kompetencjiprzez Radę Europejskąna rzeczRUE. Wtympunkcie należy sięprzede

wszystkim odnieśćdo zasady równowagi międzyinstytucjonalnej, która rządzi stosun­ kami pomiędzy poszczególnymi aktorami systemu instytucjonalnego Unii Europej­ skiej. Stwierdza ona, iż„każdainstytucjadziaław granicach uprawnień przyznanych

jej na mocy Traktatów, zgodnie zprocedurami, na warunkach i w celach w nich określonych”. Oznacza to, iż Traktatnakłada naposzczególne instytucje obowiązek przestrzegania swoich funkcji oraz wykonywania obowiązków przewidzianych

(6)

w Traktatach zgodnie z procedurami tam ustanowionymi,czyliw zgodzie z prawem. Jednocześnie żaden z przepisów nieustanawiastosunku zależności czypodporządko­ wania pomiędzyRadą Europejską i RUE, co ewentualnie uzasadniałoby możliwość subdelegacji kompetencji pierwszej instytucji na drugą. Jednakże inicjatywa podjęta w tej sprawie, polegająca na przekazaniuprzez RE swoich kompetencji na rzecz RUE,

w jakimś stopniuformalizujeokreślony stosunek polityczny,jaki był budowany przez ostatnie dziesięć latpomiędzy REa RUE, a polegający na dominacji RE w ramach mię­

dzyrządowego pionu UE, także defacto napłaszczyźnie decyzyjnej i sprowadzenia

funkcji RUE wwielu sprawach schodzidoroli wykonawcy decyzji podejmowanych przez RE4.Jednakże określony stosunek faktyczny, nieuprawniado wywodzenia z nie­

go określonych konsekwencjiprawnych.

4 Zob. N. Nugent, The Government and Politics of The European Union, New York 2006, s. 231-238.

5 Zob. wyroki Trybunału: z dnia 1 kwietnia 1982 r. w sprawie 11/81 Diirbeckprzeciwko Komisji, Rec. s. 1251, pkt 17; z dnia 26 lutego 1987 r. w sprawie 15/85 Consorzio Cooperative d’Abruzzo prze­ ciwko Komisji, Rec. s. 1005, pkt 10; z dnia 15 czerwca 1994 r. w sprawie C 137/92 P Komisjaprze- ciwko BASF i in., Rec. s. I 2555, pkt 48; z dnia 8 lipca 1999 r. w sprawie C 245/92 P Chemie Linz przeciwko Komisji, Rec. s. 14643, pkt 93 i z dnia 5 października 2004 r. w sprawie C 475/01 Komisja przeciwko Grecji, Zb. Orz. s. I 8923, pkt 18.

6 Wyrok Trybunału z dnia 4 grudnia 1974 r. Yvonne van Duyn przeciwko Home Office C-41/74. Odpowiadając na postawionewyżej pytanie,należystwierdzić, iż niemapodstawy prawnej subdelegowaniaprzez Radę Europejską jej uprawnień przyznanych przez Traktat na rzecz Rady UniiEuropejskiej, tym samym decyzjaRady UE ustalającaśrod­ ki wykonawcze dla prezydencji Rady została wydana bez podstawyprawnej, a więc jest decyzjąwadliwą, nieważną zmocy prawa, jednakżenadal istniejącąw obrocie

prawnym, do momentujej uchylenia. Jednakże takowe nienastąpi, gdyż minął czas przewidziany na zaskarżenie tak wydanej decyzji.Coprawda wprawie unijnymistnie­

jekategoriaaktów nieistniejących, tzn. takich, którez racjiswojejwyjątkowo poważ­

nej wadliwości nie są uznawane za nieważne, ale za nieistniejące, jednak w tym

wypadku wady choć bardzo istotne, nie powodują automatycznie nieistnienia tej decy­ zji wobrocie prawnym5.

W praktyce jakwynika z przedstawionych rozważań,wszelkie decyzje REprzyj­ mowane dnia1 grudnia 2009 r.,zostały podjętebez odbycia spotkania RadyEuropej­

skiej, są więc obarczone wadami powodującymi ich nieważność. Jednakże jak w powyższej sprawie zracji ich niezaskarżeniaw przepisowymterminie,będąone nadal funkcjonować wobrocie prawnym.

ETS niejednokrotnie pokazałogromne zdolności wstosowaniu rozszerzającej ice­ lo wościowej wykładni prawa i co się z tymwiąże uznawaniem bardzo kontrowersyj­

nych rozwiązań, tylko i wyłączniena tej podstawie, że Traktat wyraźnie czegoś nie

zakazuje. Klasycznymjuż przykłademjest przyznanie normom dyrektywbezpośred­

niej skuteczności6,w sytuacji gdycharakter prawny tego aktujest dokładnieopisany w Traktacie. Dla ETSwystarczającąprzesłanką byłostwierdzenie,iż ówczesnyTEWG

nie zakazywał przypisanianormom dyrektywy w uzasadnionych sytuacjachowego

skutku bezpośredniego. Dlatego też nie można wykluczyć, że ewentualne rozstrzy­

(7)

296 Adam Jaskulski RIE 4’10

utrzymującym omawianą decyzję wmocy, ponieważ ETS, podobniejakw powołanej powyżej sprawie, mógłby stwierdzić, iż skoro Rada Europejska nie ma wyraźnego

traktatowego zakazu subdelegacji, to w uzasadnionych sytuacjachmoże tego dokony­ wać, co jednak należałoby ocenić negatywnie.

Status prawnyRadyEuropejskiejprzed 1 grudnia 2009 roku, był określony bardzo

nieprecyzyjnie.FormalnieRada Europejska uznawana była za instytucję Unii Euro­ pejskiej, natomiast nie Wspólnoty Europejskiej, która w tamtym okresie była pod­ stawą współpracy państw wintegrującej się Europie. W praktyce RE była instytucją

ocharakterze przede wszystkim politycznym,zestosunkowo wąskimiuprawnienia­ mi formalnymi, jednakże oogromnych wpływach politycznych.Dlategoteż sposób jejfunkcjonowania mógł być stosunkowo mało sformalizowany zpunktu widzenia

reguł prawnych. Zmiany, jakie zachodziły w organizacji prac RE, miały przede

wszystkimodniesienie do uproszczenia i przyspieszeniajej prac. Stając się poTrak­ tacie lizbońskim„w pełni” instytucją UniiEuropejskiej, z poddaniemkontroli legal­ ności prowadzonej przez ETS jej decyzji, Rada Europejska powinna dostosować swoje funkcjonowanie do nowego otoczenia prawnego, w jakim się znalazła.

Ogromnąrolę doodegrania ma tu Sekretariat Generalny Rady, w szczególności jego służby prawne, odpowiedzialne obecnie za wspieranie tej instytucji i jej Przewod­

niczącego.Jednakże, jak wskazuje powyższa analiza zmiany,wprowadzone przezTL nie zostały właściwie wdrożonew życie.

Poszukując wyjaśnienia zaistniałej sytuacjimożna odrzucićtezę o błędachwyni­

kających z nieznajomości prawa, gdyżbez wątpienia w Sekretariacie Generalnym RUE pracująwysokiej klasy specjaliści, którzy nie popełniliby tak podstawowych

błędów, przy stanowieniutakważnych aktów prawnych. Bardziej prawdopodobne jest podejmowanietych decyzji z pełnąświadomością błędów prawnych, jakimi są one obarczone. Takie postępowanie można wyjaśnić niechęcią do zwoływania nadzwy­

czajnegoszczytu Rady Europejskiej,którymiałby przyjąć wymagane prawem decyzje oraz niepotrzebnym pośpiechem, gdyż wydaje się, że podjęcietych decyzji na kolej­

nym spotkaniu Rady Europejskiej, któreodbyło się dziesięćdni po wejściuw życie TL,

nie byłoby złamaniem prawa, gdyż samTL nie wymagał podjęcia decyzji, tak aby obowiązywały onejuż od dnia wejścia wżycieTraktatulizbońskiego. Przyjęcietakiej procedury przy stanowieniu tych decyzji, można tłumaczyć także przekonaniem o praktycznymbraku sankcjinieważności zategotypu działanie, czyliłamaniemprawa w jego majestacie.

Niestety prawotwórczadziałalność ETS izwiązane z tym dość swobodne podejście do literyprawa powoduje,iż także inne instytucje zaczynajątraktować przepisy praw­

nemocnowybiórczo i pragmatycznie, co bez wątpienianie tworzy dobregowizerunku organizacji, którai takma znaczne problemy z akceptacj ą społeczną j ej działań. Fakt, iż

wewskazanychsprawach nie ma w praktycepodmiotów „pokrzywdzonych”, takim przyjęciem opisanych aktów prawnych niepowoduje, iżnależyakceptować, takie po­

stępowanieRadyEuropejskiej. Jest to tworzenie bardzo złej praktykiinstrumentaliza­ cjiprawa, dlado końca niejasnychcelów. Głowy państw członkowskich,decydującsię

na pełne włączenie RadyEuropejskiej w systeminstytucjonalnyUE,powinny także

przyjąćkonsekwencje związane z koniecznością poddania sięwszelkim wymogom formalnoprawnymz tym związanym.

(8)

Nieścisłościjęzykowe

Kolejny problempoj awia się w przypadku tłumaczenia Regulaminu wewnętrznego Rady, będącegozałącznikiem dojej Decyzji7, najęzyk polski. O ile TUE określając

funkcję Rady nazywa ją legislacyjną, co w języku angielskim posiada odpowiednik

jako„legislative”, o tylew przypadku Regulaminu RUEwjęzykupolskim jest mowa

o działalności czyfunkcjiustawodawczej Rady,natomiast w języku angielskim Regu­ lamin Rady posługuje się nadal słowem „legislative”. Podobnie wersja francuska zarówno TUE,jak i regulaminuRUE posługuje się w obuprzypadkach słowem„légi­

slative”. Na tej podstawienależy stwierdzić, iż prawodawca ustanawiając zmiany trak­

tatowe, wprowadzając określenie jednej z funkcji RUE miał na celu nazwanie jej funkcjąlegislacyjną, na co wskazują angielska i francuska wersja językowa.Zasadą jest, iżte same pojęcia prawneodnoszącesiędotego samego problemu powinny być tłumaczone taksamo, chyba że z kontekstu wynika, iż danemusłowunależydać inne znaczenie, ale są to i tak sytuacje wyjątkowe. Wtymwypadku, niema żadnych pod­

stawdouznania odmienności znaczenia. Czyli w praktyce właściwym terminem uży­

wanymwjęzykupolskimpowinnobyć słowo: „prawodawczy”, „prawodawcza”, czyli

tak jakwyraża toTraktat albo ewentualnie „legislacyjny”, „legislacyjna” jako wprak­ tyce najbardziejzbliżone pojęcia doswoich odpowiednikówwjęzyku francuskimi an­

gielskim8.

7 Decyzja Rady z dnia 1 grudnia 2009 r. dotycząca przyjęcia regulaminu wewnętrznego Rady (2009/937/UE).

8 Porozumienie międzyinstytucjonalne z dnia 22 grudnia 1998 r. w sprawie wspólnych wytycz­ nych dotyczących jakości legislacji wspólnotowej (Dz. U. C 73 z 17.3.1999 r., s. 1; na podstawie Wspólny przewodnik praktyczny Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji dotyczący redagowania aktów prawa wspólnotowego, Luksemburg 2008 s. 20.

9 Decyzja Rady UE z 2006 roku w sprawie przyjęcia regulaminu wewnętrznego Rady (2006/683/WE, Euratom).

10 Decyzja Rady 2008/945/WE, Euratom z dnia 8 grudnia 2008 r.

11 Dostosowanie Regulaminu Parlamentu Europejskiego do traktatu z Lizbony P7_TA(2009)0088 Decyzja Parlamentu Europejskiego z dnia 25 listopada 2009 r. w sprawie dostosowania Regulaminu Parlamentu Europejskiego do traktatu z Lizbony (2009/2062(REG)) (2010/C 285 E/16.

Dodatkowonależy wskazać, że w poprzednim regulaminie wewnętrznym Rady9, wart.7używasięw językupolskimpojęcia„prawodawczy” w odniesieniu dofunkcji pełnionej przez Radę oraz charakteru aktów przez nią przyjmowanych, a wjęzykuan­ gielskim i francuskim odpowiednio „legislative” oraz „législative”. Wartow tymmiej­ scu jeszcze wspomnieć, iż Regulamin Radyz 2006 roku ostatni raz był zmieniany

8grudnia 2008 r.10, a więcw niecały rokprzedwejściemwżycie Traktatu z Lizbony iw ówczesnej wersjiutrzymano prezentowane podejście językowe.

Podobny problempojawiłsięw przypadkuzmiandostosowującychRegulaminwe­

wnętrzny PE do modyfikacjiwprowadzonych przez Traktatlizboński. Do obecnego momentuprzyjęto dwie decyzje dokonujące reformy Regulaminu PE, jedna została przyjęta 25listopada 2009 roku11, natomiast kolejna15czerwca 2010roku. Posługując sięw pierwszym wypadkutekstem oficjalnym decyzji opublikowanym wDzienniku

Urzędowym UE,można zauważyć, że wszelkie odniesienia doprocedur stanowienia prawaużywają pojęcia legislacyjny czylegislacyjnej.Natomiastw przypadku opubli­

(9)

298 Adam Jaskulski RIE 4’10

kowanejna stronie PE wersji ujednoliconej owego Regulaminu12, powszechnie słowo

„legislacyjny”, „legislacyjne” w języku polskimzostałozastąpione słowem„ustawo­ dawczy” czy „ustawodawcze”. Pojawia siępytanie o podstawęzastosowaniatakich zmian w tekście regulaminu, jego wersji ujednoliconej, szczególnie jeśli tak jak w przypadkuRegulaminu wewnętrznego Rady UE, w wersji językowej francuskiej

oraz angielskiej używasię dokładniew obuprzypadkach tychsamych pojęć,czyli od­

powiednio „législatifs”,„législatives” oraz „legislative”13.

12 Regulamin Parlamentu Europejskiego. Siódma kadencja Parlamentu. Lipiec 2010. Pobrano ze strony internetowej: http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do ?pubRefr-//EP//NONSGML+RU- LES-EP+20100705+0+DOC+PDF+V0//PL&language=PL dnia 12 listopada 2010 r.

13 Zob. m.in. artykuły: 38a, 44 i 45 Regulaminu Parlamentu Europejskiego.

Dlatego też naturalnympytaniem, jakie pojawiasięwtymkontekście, jest pytanie

o powody,jakiezaistniaływ okresie niecałego roku,któredoprowadziły do wprowa­

dzania w polskiej wersjijęzykowej obecnie obowiązującego RWRUE, pojęcia ustawo­ dawczy; pomimo utrzymania w zmienionym Traktacie w języku polskim pojęcia

„prawodawczy” oraz w wersji francuskiej, jako w praktycewersji oryginalnej tekstu Traktatu lizbońskiego (choć wiemy, że formalniewszystkiewersjejęzykowe mają taką samąmocprawną,to jednakże język francuski w przypadku negocjacji nadzmianami Traktatów, jest tym językiem aktuprawnego, w którym formułuje sięwersję pier­ wotną)pojęcia „législative” podobnie jak w nowejwersji RegulaminuRady w tym właśnie języku? Wydaje się, że nie jest to problem błędu w tłumaczeniu,a świadome

działaniesłużb odpowiedzialnych za tłumaczenie i weryfikację poszczególnych wersji językowych. Można przyjąć, iżistnieją próby osóbodpowiedzialnych za tłumaczenia

do kształtowania rzeczywistości poprzezjęzyk niestety w sposób kompletnie nie­

uprawniony. W praktyce odnosząc do to kwestii politycznychzwiązanychz polskim systemem politycznym, można stwierdzić,iżtakie tłumaczenie nadaje Radzie i Parla­ mentowi uprawnieniaodpowiadające tym,jakie wpolskim porządku prawnym posia­ dająSejm i Senat.Niemożna ostatecznieokreślić konsekwencji polityczno-prawnych

tego zabiegu. Jednakże biorąc pod uwagę historię integracji europejskiej, która daje częste przykłady integracji przez prawo,nie możnawykluczyć, iżw przyszłości takie

podejście może mieć określone konsekwencje, polegającena próbach wzmocnienia tych instytucjikosztem państwczłonkowskich. Zdrugiej strony, mogą to być próby związaneze zwiększeniem legitymizacji instytucji UE, poprzez używanie pojęć za­ czerpniętych z krajowego systemu politycznego. Jednaktakie inicjatywy z pewnością nie przyniosą zakładanych rezultatów.

Podsumowanie

Prawojest materiąbardzo elastyczną, co wynika z konieczności jego interpretacji,

jako stadium poprzedzającegojego stosowanie. Jednakżezbyt niefrasobliwe podejście do określonych kwestiii próba wykorzystania owej elastyczności,kończą się niestety złamaniem prawa, tak jak wewskazanym w niniejszymartykule przypadku. Rzeczy­ wiste luki prawne istniejące w pierwotnymprawie unijnym można wypełniać poprzez

(10)

wydawania aktów prawa wtórnego czy rozszerzającą wykładnię norm prawnych. Jed­ nakże w przypadku wykładni rozszerzającej ma onatakżeswojegranice,co powoduje, iż pewnych rzeczy, których prawodawca nie uchwalił, nie da się wywieść z ist­

niejących norm prawnych. Traktat niedałpodstawy prawnej kutemu, abyRE przyjęła

swój regulamin wewnętrzny w procedurze pisemnej, Traktat niedaje także podstawy prawnej kutemu,aby wybórjej Przewodniczącego nastąpił na podstawiedecyzjipod­

jętejw nieprzewidzianej przezprawo procedurze, a więc bez spotkania się Rady

Euro-pejskiej. Traktaty niestworzyły takżepodstawy prawnej ku temu, aby środki wykonawcze

doDecyzji Rady Europejskiej określające funkcjonowanie prezydencji w Radzie, wy­

dawała sama Rada UE, anido tego aby na poziomie regulaminów wprowadzaćpojęcia nieznajdujące swojego uzasadnieniaw prawie pierwotnym. Takie działania, szczegól­

nie w kontekścieproblemów z dokonaniemostatniej zmianytraktatowej,która wprak­ tycetrwała osiem lat, powodują osłabianie wiarygodnościi prestiżu Unii Europejskiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

the cross-correlation analysis between the offshore short- wave envelope and the IG wave motions on the fore reef, reef flat and in the lagoon, suggested that the IG waves observed

Każda działalność, w tym także produkcja rolnicza czy leśna, może być wyrażona w jednostkach energetycznych, tak istotnych w erze po­ głębiających się

Amielańczyk K., Cognitio extra ordinem w rzymskim prawie publicznym karnym, „Studia Iuridica Lublinensia” 2016, vol. Amielańczyk K., Crimina legitima w rzymskim prawie

For the first time, the Constitutional Tribunal ruled that the entire act was inconsistent with the Constitution (the provisions indicated by the applicant) due to failure to meet

Opatha [2010] also points out that virtues are universally accepted moral principles that do not vary according to race, nationality, religion, culture or any other

Wyjaśnij, że dzieje się tak, ponieważ Słońce jest gwiazdą, a planety krążą wokół gwiazd.. Słońce jest bardzo dużą i ciężką gwiazdą – znacznie większą i

Zauważmy, że dowodząc, iż własności abstrakcyjne nie mogą być uprawdziwiaczami zdań elementarnych, a także charakteryzując wła- sności jednostkowe jako indywidua zależne

In conclusion, we have implemented a fast, low cost and high throughput procedure for micropatterning a patterned layer of conductive polymer (PEDOT) by means of a soft